forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-25, 22:15:12

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
10. Nie wolno głodzić się ani pościć.
669747 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 9 10 11 12 13 [14] 15 16 17 18 19 ... 34 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.  (Przeczytany 314331 razy)
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #260 : 2007-04-14, 17:51:35 »

Tylko mnie nie zjedz za tego posta  Laughing

Tetryk ,najważniejsze jest wiedzieć jak nie chorować  Cool
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #261 : 2007-04-14, 17:59:34 »

Mam swoje i jestem zajęta swoimi ,na cudze nie ma czasu ani prawa  Cool

         Myślę, że jesteś głównie zajęta tym forum.

Tomek
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #262 : 2007-04-14, 18:07:47 »

Tetryk!
Ten Twój post mi sie bardzo podoba ,czytałam go kiedyś i dziś go tutaj wkleję:


Normalne dziecko nie jest agresywne wobec kogos, kto nie jest agresywny wobec niego. Zwierzeta domowe nie atakuja raczej dzieci. Male dzieci potrafia sie ladnie bawic ze zwierzetami, czego niejednokrotnie bylem swiadkiem. Czestokroc maja z nimi (i dzieci ze zwierzetami i zwierzeta z dziecmi) lepsze stosunki niz z doroslymi. Warto zwrocic uwage, ze jesli dziecko jest agresywnym malcem (a i tak bywa), to zabawa ze wszystkim i ze wszystkimi jest dla niego i innych szkodliwa, jednak przesada jest twierdzic, ze wszystkie lub wiekszosc dzieci tak sie zachowuje. Proponuje przemyslec to jeszcze raz z dbaloscia o to, aby plody tych mysli mialy jednak pokrycie w rzeczywistosci, bo bez tego to... klops na starcie, ze tak powiem.
 
Zapisane
tetryk
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #263 : 2007-04-14, 18:11:47 »

Cytuj
Ok Tetryk ,nie będę sie z Tobą spierała  ,bo mi się nie chce

To dobrze, ze sie ze mna nie bedziesz spierac, bo ja sie z Toba tez nie spieram. Jestes dobra dziewczyna, a ja sie nie spieram z takimi kobietami (jak zreszta z nikim). Smile
To ze Ci sie nie chce, to tez dobry znak, ze nie masz do takich rzeczy ciagot. Wink

Cytuj
Niech sobie tam ośmioletnie dzieci mówią ,że wsadzili by tam coś komuś

To ze tak mowia jest oczywiscie zle, ale to nie jest najwiekszy problem, bo O WIELE WIELE gorsze jest to, dlaczego tak mowia, czyli to co maja w glowach te dzieci i dlaczego maja to a nie co innego. Na tym powinnismy sie skupic (nie na skutku, a na przyczynie).

Cytuj
Tak naprawdę to mało mnie obchodzi jak kto wychowuje swoje dzieci.

A powinno, bo zyjemy w spoleczenstwie. Smile Byc moze kiedy te dzieci dorosna i wyrosna na zlych ludzi, to i mnie i Tobie - godajac po naszymu - bydom kopac do kryki (ale najpierw beda musieli mnie zlapac Smile ).

Cytuj
Możesz nawet włączyć film porno swojemu dziecku-ja na to wpływu większego nie mam

Owszem, nie masz, ale oboje wiemy (mam nadzieje) ze te slowa to gruba przesada, ktora miala byc albo prowokacja, albo swiadectwem tego, ze nie do konca zrozumialas co mam na mysli (w obu przypadkach i tak cos jest nie tak Smile ). Nie dziwi mnie to, bo zauwazylem, ze czasami jestes prawdziwa amazonka o dzikim charakterze, ale mnie osobiscie to nie przeszkadza. Wink Moja wina, bom sie w ogole do tematu wlaczal... Powodzenia i usmiechu. Smile

Pozdrawiam
Michal

PS.
Cytuj
Tylko mnie nie zjedz za tego posta

Nie jadam ludzi, sa niesmaczni. Wink
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #264 : 2007-04-14, 18:18:01 »

Cieszę się Tetryk ,że doszliśmy do porozumienia  Wink
Bo widzisz ,ja też czytałam Twoje posty i bardzo mi sie ich treść podobała.  Wink
Najważniejsze ,to skupić sie na odpowiednim odżywieniu mózgu ,żeby różnicować pewne rzeczy.
Nie narzekać bez konca ,dużo się uśmiechać
Tez pozdrawiam ciepło
Edyta  Wink

PS .A to ,potraktuję jako komplement  Laughing


Nie dziwi mnie to, bo zauwazylem, ze czasami jestes prawdziwa amazonka o dzikim charakterze, ale mnie osobiscie to nie przeszkadza. Wink

Zapisane
tetryk
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #265 : 2007-04-14, 18:43:32 »

No jasne, ze jako komplement. Smile Dobrze i zgodnie z moimi intencjami to potraktowalas... Smile

Tolkien: "Nie po to przeszedłem wodę i ogień, aby wieść spór z bezrozumnym gadem". Nie po to ta grupa dyskusyjna zostala zalozona i nie po to rejestrowalismy sie na tym forum, zeby sie spierac z pogladami innych ludzi, bo samo spieranie sie juz jest glupota (poglady nie sa tego warte, zeby sie o nie klocic, a wiedza nie powoduje sporow z najprostrzej przyczyny jaka mozna sobie wyobrazic - z definicji wiedzy). Wink Wnioski (te smutne i te wesole) nie kazdy wyciagnie sam... Koncze na dzis, bo w taka pogode grzech siedziec w murach. Smile

Trzymaj sie
Michal

PS. Jak sie wprowadza zmiany w juz napisanych postach?
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #266 : 2007-04-14, 19:14:18 »


... Koncze na dzis, bo w taka pogode grzech siedziec w murach. Smile

Trzymaj sie
Michal

No ,masz rację ,dlatego dziś sobie poszłam do parku i wygrzewałam się w słoneczku i wąchałam mlecza i miałam żółty nos  Very Happy

A jak chcesz jakąś zmiane wprowadzić w poście ,to trza kliknąć w "zmień" koło "cytuj" .

A co do sporów ,to mogę się spierać parę postów  Embarassed ,narzekać maksymalnie dzień czy dwa  Embarassed, biadolić maksymalnie dzień   Embarassed  ,a potem wysiadam  Laughing 
...nie daję rady ,potrzebny luz czyli śmiać się ,pożartować ,cieszyć sie życiem itd...  Wink

Trzymam się  Wink

Edyta
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #267 : 2007-04-14, 19:17:30 »

PS. Jak sie wprowadza zmiany w juz napisanych postach?

Trzeba mieć status Hero Member (500 postów, o ile się nie mylę)

M
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #268 : 2007-04-14, 19:29:40 »

No tak ,z dedukcji wynika ,ze trzeba mieć pewnie te 500 postów.

Tetryk mogę Ci po znajomości oddać ze 400 jako darowiznę.  Wink
Tylko nie wiem czy Szef się zgodzi i nie wiem czy podatek się płaci od darowizny  Rolling Eyes Question .To już z Szefem trzeba będzie ustalić  Idea
Wybrał byś sobie te 400 postów takich mniej wiecej, z którymi sie zgadzasz ze mną  Cool
Pa!
Edyta.
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #269 : 2007-04-15, 00:15:16 »

 Elmo -oczywiście masz racje ,że nie tylko Tomkiewicze pięknie piszą
Tutaj forumowicze  maja niesamowity polot i dużą wiedze Ty oczywiście tez
jak zauwazyłam . Dajesz sobie rade z domem ,dziećmi i prowadzisz naprawde
     długie i ciekawe dyskusje . Mało jest takich kobiet ,ja napewno bym z czegoś musiała zrezygnować -bo jestem raczej z powolniaków i zaraz wszystko mi sie sypie -
   jak zaczne szybko mysleć albo działać.
  Pytasz -czy mi krzyż przeszkadza --otóz tak -zwłaszcza w miejscach publicznych ,
   tak samo jak pomniki papieza i nazwy swiętych ulic . Tak- jestem tym zniesmaczona.
     a juz wiszący na nim Jezus to dla mnie widok makabryczny i dzieciom
   takich strasznych rzeczy nie powinno sie pokazywać .  Maria z dzieckiem
budzi we mnie duzo cieplejsze uczucia .
     Co do narzekania -to ponoć leży w naszej naturze i nigdy nie jest tak
    dobrze ,ze nie mogłoby być lepiej --
    Jeżeli chodzi o wychowanie dzieci -to jest mi po prostu zal ,że tych mądrości
wcześniej nie znałam ,ani siebie .Podziwiam Tomkiewiczów za ich całokształt ,bo też
do tej pory nie spotkałam idealnej pary i dotąd nie miałam
    najlepszej opini o mężczyznach.
     
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #270 : 2007-04-15, 00:27:15 »

Elmo -oczywiście masz racje ,że nie tylko Tomkiewicze pięknie piszą
 Tutaj forumowicze  maja niesamowity polot i dużą wiedze Ty oczywiście tez
 jak zauwazyłam . Dajesz sobie rade z domem ,dziećmi i prowadzisz naprawde
     długie i ciekawe dyskusje . Mało jest takich kobiet ,ja napewno bym z czegoś musiała zrezygnować -bo jestem raczej z powolniaków i zaraz wszystko mi sie sypie -
   jak zaczne szybko mysleć albo działać.
  Pytasz -czy mi krzyż przeszkadza --otóz tak -zwłaszcza w miejscach publicznych ,
   tak samo jak pomniki papieza i nazwy swiętych ulic . Tak- jestem tym zniesmaczona.
     a juz wiszący na nim Jezus to dla mnie widok makabryczny i dzieciom
   takich strasznych rzeczy nie powinno sie pokazywać .  Maria z dzieckiem
 budzi we mnie duzo cieplejsze uczucia .
     Co do narzekania -to ponoć leży w naszej naturze i nigdy nie jest tak
    dobrze ,ze nie mogłoby być lepiej --
    Jeżeli chodzi o wychowanie dzieci -to jest mi po prostu zal ,że tych mądrości
 wcześniej nie znałam ,ani siebie .Podziwiam Tomkiewiczów za ich całokształt ,bo też
 do tej pory nie spotkałam idealnej pary i dotąd nie miałam
    najlepszej opini o mężczyznach.


Rudka, nie zapominaj, ze sa WYJATKI.     
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #271 : 2007-04-15, 08:06:32 »

Rudko!
Ja się cieszę ,że zostałam "przyprowadzona" na to forum . Very Happy
Dzięki temu cały czas się czegoś uczę  Exclamation
Czytam wszystkie posty i..."przesiewam je przez sitko" . Exclamation
Cenne ,mądre zapamiętuję ,czasem czytam  drugi raz ,myślę o nich i wprowadzam je w życie  Idea
Co do "plew" ,to jest z nich taki pożytek ,że wiem co nie powinnam robić  Idea Mr. Green
Dzięki temu ,moje dzieci z tego też korzystają  Wink
Pozdrawiam Edyta.
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #272 : 2007-04-15, 21:34:11 »

Korzystny wpływ filozofii (filozofowania?) na pozytywny rozwój dziecka:

http://partnerstwo.onet.pl/1404171,3500,1,artykul.html

M
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #273 : 2007-04-15, 22:46:39 »

   Teraz juz  dawno wyszłam z okresu wychowawczego ,ale kazda nauka
,która pobudza młody umysł do myślenia -jest dobra - może to jest sposób aby
szybciej wiedziało kim jest i jakie ma predyspozycje . No a tak wogóle co z  etyką
    miało to być dla dzieci  zamiast religii -Ty Elmo jesteś na bieżąco -jest?
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #274 : 2007-04-16, 06:33:18 »


Rudko.
W pierwszej klasie Szkoły Podstawowej są 2 godz. religii  Shocked
Dla porównania : jedna godz. WF-u .Czyli ,że dawniej Państwo większy nacisk kładło na sprawność społeczeństwa ,a dziś na świętość  Laughing .
Etyki w szkole mojej córki nie ma.
Dzieci rodzoców,którzy nie chodza na religię ,korzystają w tym czasie ze świetlicy .
Od września obowiązują mundurki  Very Happy ,także skończą się dziecięce pokazy mody  Confused
Zapanuje równość , a tym samym sprawiedliwość  Laughing  Laughing  Laughing
Dzieci z domów bardziej bogatszych,czyli bardziej bogato ubranych ,będą na równi z dziećmi z domów biedniejszych  Laughing
Czyż to nie postęp   Question Mr. Green

Dawniej były fartuszki  Very Happy
Edyta.
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #275 : 2007-04-16, 13:18:15 »

  Nawiązując do powszechnie zalegalizowanych i błędnych wyobrażeń na temat relacji dziecko-rodzic, przytoczę teraz fragment artykułu z brytyjskiego "Daily Mail"
              Generalnie chodzi w nim o uwarunkowania w doborze partnera.
 
  Tekst godny tabloidu, ale wnikliwy obserwator odnajdzie w nim przerażające (bo akceptowane jako normalne) motywy uzaleznienia dziecka od rodzica.

" Duże szanse (na znalezienie partnera przypominam) mają też ci, którzy przypominają nam naszych rodziców.Dotyczy to także zapachu. A więc, aby rozniecić iskrę pożądania w nieprzychylnej wybrance, wystarczy stosować tę samą wodę po goleniu, co jej ojciec "

   Tomek

   
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #276 : 2007-04-16, 13:31:47 »

 
" Duże szanse (na znalezienie partnera przypominam) mają też ci, którzy przypominają nam naszych rodziców.Dotyczy to także zapachu. A więc, aby rozniecić iskrę pożądania w nieprzychylnej wybrance, wystarczy stosować tę samą wodę po goleniu, co jej ojciec "

   Tomek

   
Ciekawe jak to się ma do homoseksualistów.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #277 : 2007-04-16, 17:43:52 »



Córka uzależniona od taty,czyli jakiemuś tam gościowi ,żeby uwieść nieprzychylną mu partnęrkę wystarczy użyć tej samej wody po goleniu ,co używa jej ojciec  Shocked
I wtedy z nieprzychylnej partnerki robi się uległa ,słodziutka,milutka kobitka na dobre i złe  Shocked
Co też ci ludzie nie wymyślą  Shocked
Oczywiście ,na odwrót będzie z nieprzychylnym partnerem.
No, jakie to wszystko proste  Shocked
Toż to rozwiążą się problemy z nieodwzajemnioną miłością ,trapiacą ludzkość od zarania dziejów  Shocked
A ja kiedyś tak "kochałam" takiego chłopaka ,a on mnie nie "kochał"  Sad
A tu wystarczyło ,pobadać jakich perfum używa jego mama i byłby chłopak mój ,a ja się tak męczyłam z tym nieodwzajemnionym uczuciem  Sad  Sad  Sad
Zapisane
Therion
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #278 : 2007-04-16, 20:25:52 »

Podziwiam Tomkiewiczów za ich całokształt ,bo też
 do tej pory nie spotkałam idealnej pary i dotąd nie miałam
    najlepszej opini o mężczyznach.
     
Szczerze mówiąc, to się nie dziwię. Z tego, co się zorientowałem, chodząc do różnych szkół, to większość mężczyzn to bydlęta - niestety tak a nie inaczej zostali wychowanie. Kiedy ich widzę, jestem wdzięczny Opatrzności, że jestem bliżej pełni człowieczeństwa.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #279 : 2007-04-16, 20:46:59 »

Podziwiam Tomkiewiczów za ich całokształt ,bo też
 do tej pory nie spotkałam idealnej pary i dotąd nie miałam
    najlepszej opini o mężczyznach.
     
Szczerze mówiąc, to się nie dziwię. Z tego, co się zorientowałem, chodząc do różnych szkół, to większość mężczyzn to bydlęta - niestety tak a nie inaczej zostali wychowanie. Kiedy ich widzę, jestem wdzięczny Opatrzności, że jestem bliżej pełni człowieczeństwa.


Bez przesady  Very Happy

Zacutyję dzisiejszy mądry post :


   Przecież KAŻDY SAM kieruje swoim życiem Wink więc jakim cudem trafia na "nierozgarniatych" ??

--
Slawek
Cytuj
Zapisane
Strony: 1 ... 9 10 11 12 13 [14] 15 16 17 18 19 ... 34 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.043 sekund z 17 zapytaniami.