Autor
|
Wtek: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci. (Przeczytany 310224 razy)
|
Tomkiewicz
Go
|
Może dostrzeganie go nie jest dla Ciebie wygodne ?
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
Może dostrzeganie go nie jest dla Ciebie wygodne ?
Tomek
A u was bija murzynow. krzysztof
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
A u was bija murzynow.
To prawda, rasizm w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie. Ostatnio znów o tym było głośno. M P.S. A propos, znamienne jest to, że zabrakło Ci nagle argumentów i nie jesteś w stanie dyskutować poważnie na ten temat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
A u was bija murzynow.
To prawda, rasizm w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie. Ostatnio znów o tym było głośno. M P.S. A propos, znamienne jest to, że zabrakło Ci nagle argumentów i nie jesteś w stanie dyskutować poważnie na ten temat. Mam dwa argumenty w domu,z czego polowa jest prawie dorosla. Dyskusja oparta o dowody autorytetow pomiedzy teoretykiem a praktykiem jest z zasady nie powazna,cos jak tlumaczenie slepemu o kolorach,lub tlumaczenie Bruford-owi ze dieta mozna cos wyleczyc. Temat moim zdaniem jest zle przedstawiony. Piszac o rasizmie masz na mysli,tego(nie pamietam jak sie nazywa)czarnego poete,obronce demokracji.? krzysztof
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
No własnie -chris - Oj, niby nie jestem za przemocą ,ale jeszcze nikt go nie znokautował?? szkoda .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
To nie są argumenty, to są Twoje dzieci. Dlaczego ujmujesz Brufordowi ? To się nazywa umniejszanie. Idę o każdy zakład, że robisz to samo z własnymi dziećmi, zwłaszcza z tym prawie dorosłym.
Generalnie, przytoczyłem Alice Miller z założeniem, że komuś się to przyda. Jak widać, wszystko po staremu.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
To nie są argumenty, to są Twoje dzieci. Dlaczego ujmujesz Brufordowi ? To się nazywa umniejszanie. Idę o każdy zakład, że robisz to samo z własnymi dziećmi, zwłaszcza z tym prawie dorosłym.
Generalnie, przytoczyłem Alice Miller z założeniem, że komuś się to przyda. Jak widać, wszystko po staremu.
Tomek
Dopiero mnie podejrzewales,teraz juz idziesz o zaklad,a przeciez mialy byc argumenty. Ide o zaklad ze bedziesz postepowal z wlasnymi dziecmi odwrotnie od zalecen Alice. Niby co mam ujmowac Brufordowi,dalem Ci przyklad,nie chowaj sie za Bruforda no i zapomniales o slepcach. A dlaczego,po nowemu ma byc lepiej,bo tak uwazasz,to troche za malo,duzo za malo, poza tym wychowanie dzieci to calkiem co innego niz podpowiada Ci wyobraznia,lub autorytety. krzysztof
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tetryk
Go
|
Czy gdyby jakies dziecko czy wczesna mlodziez przeczytalo wasza... "dyskusje", jak wiele dobrego byloby w stanie z niej wyciagnac? Jak wiele dobrego przykladu wyniosloby z waszych postaw?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Tetryk, to zależy od poziomu ich wyparcia. Rzeczony wyżej Chris będzie rękami i nogami zapierał się, że model bez przemocy nie przejdzie i żąda argumentów, podczas, gdy argumenty są wszędzie dookoła w postaci frustratów, nieszczęśliwców - ludzi , którzy nie mają tożsamości i pewności siebie - bo im ją odebrano. Przynajmniej drodzy Rozmówcy bylibyście na tyle szczerzy, żeby choćby napomknąć, jak to kochacie swoich rodziców ,choć prali Wam skórę. Kiedy coś takiego ma miejsce, każde dziecko usprawiedliwi takie zachowania rodziców, a winę za to zwali na siebie. Chris , dlaczego masz takie smutne i cierpiętnicze poglądy na wychowanie dzieci ? Tu też widzisz podniesienie własnej wartości poprzez cierpienie ? Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
Tetryk, to zależy od poziomu ich wyparcia. Rzeczony wyżej Chris będzie rękami i nogami zapierał się, że model bez przemocy nie przejdzie i żąda argumentów, podczas, gdy argumenty są wszędzie dookoła w postaci frustratów, nieszczęśliwców - ludzi , którzy nie mają tożsamości i pewności siebie - bo im ją odebrano. Przynajmniej drodzy Rozmówcy bylibyście na tyle szczerzy, żeby choćby napomknąć, jak to kochacie swoich rodziców ,choć prali Wam skórę. Kiedy coś takiego ma miejsce, każde dziecko usprawiedliwi takie zachowania rodziców, a winę za to zwali na siebie. Chris , dlaczego masz takie smutne i cierpiętnicze poglądy na wychowanie dzieci ? Tu też widzisz podniesienie własnej wartości poprzez cierpienie ? Tomek
Staralem sie wytlumaczyc Ci,ze przemoc a kara to dwie rozne rzeczy,a poglady autorytetow w rodzaju Alice maja sie ni jak do wychowania dzieci. A cele ich sa zupelnie nie zwiazane z dobrem dziecka,to ze gadasz jak telewizor nie oznacza ze masz racje. Jaki cel Ci przyswieca przypisujac mi wydumane wartosci,co chcesz udowodnic i komu.? krzysztof
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chris
Go
|
Czy gdyby jakies dziecko czy wczesna mlodziez przeczytalo wasza... "dyskusje", jak wiele dobrego byloby w stanie z niej wyciagnac? Jak wiele dobrego przykladu wyniosloby z waszych postaw?
Pewnie nic dobrego,miemy nadzieje ze dzieci maja ciekawsze zajecia. Nie zgodze sie z pogladami fachowca-teoretyka od wychowania dzieci na Jego wizje swiata,gdzie 90% katolickich rodzin katuje swoje dzieci w imie wartosci wyczytanych w Bibli. pozd
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
przemoc a kara to dwie rozne rzeczy "Kara" w postaci klapsa lub uderzenia dziecka jest przemocą. I żadne zachowanie dziecka nie usprawiedliwia takiej przemocy. Przemoc nie jest sposobem na "wychowanie" dziecka lecz na jego zastraszenie, zbudowanie niskiego poczucia własnej wartości, wywołanie frustracji i agresji. Dając dziecku klapsa właśnie uczysz go, że przemoc jest ok, że właśnie w ten sposób należy rozwiązywać problemy, że liczy się tylko brutalna siła fizyczna. A później ogromne zdziwienie na twarzach rodziców, kiedy dowiadują się, że ich dziecko bije innych w piaskownicy albo dręczy kota czy psa. I nikt nie widzi związku między tym "wychowawczym" klapsem a agresją dziecka. Póki nie zmieni się stosunek całego społeczeństwa do takich metod "wychowawczych", nie zmieni się nic jeśli chodzi o poziom agresji młodzieży. Nie trzeba nawet sięgać po żadne "autorytety", tylko pomyśleć logicznie, wsłuchać się w głos własnego ciała, przypomnieć własne wyparte doświadczenia i wczuć się w to, co czuje małe bezbronne dziecko. Właśnie takiej empatii wielu osobom brakuje ponieważ wyparli się własnego dzieciństwa, swoich wspomnień, swojego bólu. Dlatego nie są w stanie zrozumieć czym tak naprawdę jest "niewinny" klaps dla małego dziecka. Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
90% katolickich rodzin katuje swoje dzieci w imie wartosci wyczytanych w Bibli.
Cóż, tempo współczesnego życia jest zbyt szybkie, by poświęcać czas na czytanie ze zrozumieniem. Gdzie była mowa o "90% katolickich rodzin"? Problem stosowania kar fizycznych wobec dzieci dotyczy ludzi na całym świecie, bez względu na ich wyznania religijne. Tak samo dotyczy też osób niewierzących. Większość osób na całym świecie (i to właśnie są te 90%) była wychowaywana w podobny sposób. Większość z nich usprawiedliwiła i wyparła te wspomnienia. Wmówili sobie (tak, jak wmawiali im ich rodzice), że to było dla ich dobra, że zasługiwali na te klapsy, że tylko dobrze na tym wyszli, że n ic się przecież nie stało. Takie osoby później powielają to "tradycyjne" zachowanie i tak samo wychowują swoje dzieci, (nieświadomie) krzywdząc je. Nieliczni z osób wychowanych w ten sposób uświadamiają sobie jak niesprawiedliwe i krzywdzące było takie wychowanie, potępiają czyny swoich rodzicó, tym samym przerywając błędne koło przemocy. Te osoby świadomie wychowują swoje dzieci bez klapsów, znajdują inne metody i inne "kary". I nie mówię tu o żadnym wychowaniu "bezstresowym", bo takie jest też ogromnie krzywdzącym dla dziecka. Mówię o traktowaniu dziecka z należnym mu szacunkiem i miłością. Takich osób, niestety, jest bardzo mało. Być może nawet coraz mniej, bo tempo współczesnego życia nie zostawia czasu na cierpliwość wobec dziecka. Szybciej i pozornie skuteczniej jest dać klapsa i mieć spokój. Tyle że konsekwencje tego "spokoju" widać wszędzie, już poczynająć od agresji maluchów w piaskownicy... Nikt więcej nie chce przerwać to błędne koło? Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Chris, na jakiej podstawie sądzisz, że autorka jest teoretyczką i nie posługuje się żadnym doświadczeniem ?
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Jakbym słuchała dyskusji w sejmie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Ciekawe dlaczego ten temat tak bardzo Was drażni?
M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Nikt więcej nie chce przerwać to błędne koło ? M.przeciez dostrzeglismy nasze bledy, przeciez chcemy sie zmienic,przeciez przeszlismy na ZO.Bledne kolo bedzie przerwane ale trzeba wiecej czasu i wiecej ludzi z DOZYWIONYM,PRAWIDLOWO FUNKCONUJACYM MOZGIEM
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
To nie odrazliwosc chodzi, tylko o dyskusje prowadzaca donikad, bo jest ogolna znieczulica spoleczna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Kodar, możesz być na ŻO całe życie i nigdy nie przyznać, że klaps=przemoc, możesz nigdy nie potępić takich metod wychowania. Jedno z drugim ma naprawdę niewiele wspólnego.
Hana, masz rację, jest potworna znieczulica. I właśnie dlatego warto mówić, pisać, dyskutować na ten temat, naświetlać problem, przypominać. Może jedna osoba zatrzyma się na chwilkę i zastanowi się. Może nikt. W każdym bądź razie, ja tej znieczulicy nie uległam, więc będę dalej mówić co myślę.
M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Chris, pozwól, że zapytam - jak wytłumaczyłeś sobie niewątpliwie mające miejsce w Twoim dzieciństwie kary fizyczne lub psychiczne ? Czy teraz wobec swych dzieci też stosujesz kary fizyczne, które z taką lubością różnicujesz z przemocą ?
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|