forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-15, 03:43:20

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.
669462 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 14 15 16 17 18 [19] 20 21 22 23 24 ... 34 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.  (Przeczytany 313479 razy)
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #360 : 2007-05-06, 18:13:04 »

Więc nawoływanie do nienawiści rodziców jest wielkim nietaktem ,tym bardziej ,że nie posiada się własnych dzieci ,nie jest się rodzicem,
Nie posiada się własnej praktyki.

Zważywszy na brak jakiegokolwiek autorytetu jest to wysoce nietaktowne !


Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #361 : 2007-05-06, 18:41:16 »

czy możliwe jest, aby być dobrym rodzicem dla swego dziecka bywając (w szczególności może być: będąc) jednocześnie w jakikolwiek sposób "złośliwym" dla innych ludzi?

Tetryk, wychodzę z założenia, że potrafisz odróżnić nagminną "złośliwość dla innych ludzi" (czyli źle ukierunkowaną, nieuświadomioną nienawiść, która wciąż szuka nowych kozłów ofiarnych) od całkiem normalnego uczucia złości w stosunku do osób/sytuacji wyrządzających krzywdę. Osoba nieświadoma swoich uczuć i ich prawdziwych przyczyn będzie tak samo kierować swoją nienawiść na swoje dzieci (które są najlepszym na świecie "materiałem" na kozłów ofiarnych) jak i na inne osoby. Osoba świadoma swoich uczuć będzie w stanie odróżnić prawdziwego adresata swojej złości/frustracji/rozczarowania od kozła ofiarnego, a więc nie skieruje swoich uczuć na niewinne dziecko (lub inną przypadkową osobę).

Dwa proste przykłady:

Osoba nieświadoma swoich uczuć zostaje niesprawiedliwie i brutalnie skrytykowana przez szefa. Ponieważ jest nauczona bezwzględnie szanować wszelkie zwierchnictwo, tłumi swoje poczucie niesprawiedliwości, frustracji i złości na szefa, nie wyraża oburzenia (m.in. np. ze strachu przed utratą pracy), pokornie pryjmuje obelgi i zniewagę. Jednak ta nieuświadomiona złość musi znaleźć gdzieś swoje ujście. Osoba nieświadoma wraca po pracy do domu i krzyczy na żonę, że zupa jest zimna i mało słona. Po chwili zauważa dziecko które niechcący rozchlapało swoją zupę. Dziecko dostaje za to kuksańca. Jeszcze chwilę później zostaje skopany pies, który zaszczekał w nieodpowiednim momencie. A osoba nieświadoma nadal nie odczuwa żadnej ulgi i nadal nie wie, co z tą złością zrobić. Skierowana na niewłaściwe osoby, nieuświadomiona złość nigdy nie mija.

Osoba świadoma swoich uczuć zostaje niesprawiedliwie i brutalnie skrytykowana przez szefa. Ponieważ czuje do siebie i swoich uczuć ogromny szacunek, nie jest w stanie stłumić swoje poczucie niesprawiedliwości, frustracji i złości na szefa. Spokojnie, aczkolwiek stanowczo, wyraża swoje oburzenie niestosownym zachowaniem szefa. Zdaje sobie sprawę z możliwości utraty pracy ale wie, że racja jest po jego stronie i że może wygrać np. sprawę w sądzie pracy, jeśli zajdzie taka konieczność. Osoba świadoma jest zdenerwowana i wie, że adresatem zdenerwowania jest wyłącznie szef i nikt inny. Wraca do domu, opowiada o wydarzeniu w pracy i swoich negatywnych uczuciach, nie odczuwając żadnej potrzeby wyżycia się na żonie, dziecku czy psie. Uświadomiona złość, skierowana na właściwe osoby, które ją wywołały, szybko mija i nie szuka kozłów ofiarnych.

Marishka
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #362 : 2007-05-06, 20:35:56 »

 

    .Ponadto w obecnych „dniach ostatnich” rodzina stała się celem swoistego ataku, ponieważ zgodnie z proroctwami biblijnymi ludzie są pochłonięci zabieganiem o pieniądze, przyjemności i samolubne korzyści. Czy powinno więc nas dziwić, że dzieci stają się ‛nieposłuszne rodzicom, niewdzięczne, nielojalne, wyzute z naturalnego uczucia’? (2 Tymoteusza 3:1-3).

„Naturalne uczucie”, o którym wspomina Biblia, to miłość łącząca członków rodziny. Dzięki istnieniu tej naturalnej więzi rodzice opiekują się dziećmi, te zaś lgną do nich. Ale gdy rodzice nie będą okazywać miłości,    dzieci zaczną szukać wsparcia emocjonalnego gdzie indziej — zwykle u rówieśników, których wartości i postawy prawdopodobnie przejmą. Jednak sytuacji takiej na ogół można zapobiec, jeśli rodzina kieruje się w życiu zasadami biblijnymi (Przysłów 3:5, 6).


Przyznam ,że dawno nie zaglądałam tak "głęboko" do Biblii ,a tu takie ciekawe rzeczy!

Takie dzieci właśnie narażone są również na manipulację sekt u podstaw ,których leży wpojenie dziecku nienawiści do rodziców.
Co tu na Forum nagminnie się spotyka !

MY rodzice powinniśmy wiedzieć dużo na temat sekt i ich manipulacji.Mamy dzieci i trzeba je chronić.
Takich sekt powstaje coraz więcej i to nasze dzieci są na nie narażone.Musimy być czujni i nie dawać się zmanipulować i tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć dziecku ,że jeśli cokolwiek usłyszy na temat czucia nienawiści do rodziców ,jest to początkiem manipulacji ludzi z sekt.

Zapisane
Szymon
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #363 : 2007-05-06, 20:45:36 »

Cytuj
MY rodzice powinniśmy wiedzieć dużo na temat sekt i ich manipulacji.Mamy dzieci i trzeba je chronić.
Takich sekt powstaje coraz więcej i to nasze dzieci są na nie narażone.Musimy być czujni i nie dawać się zmanipulować i tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć dziecku ,że jeśli cokolwiek usłyszy na temat czucia nienawiści do rodziców ,jest to początkiem manipulacji ludzi z sekt.

A jaki to ma związek z zacytowaną przez Ciebie wypowiedzią? A może to luźna dygresja po prostu?
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #364 : 2007-05-06, 21:00:33 »

Nie każdego Bóg wyposażył w lotny umysł ,więc skoro nie widzisz związku ,z zacytowaną przeze mnie wypowiedzią ,śpieszę z wyjaśnieniem:

Otóż :chciałam rozbudować scenę (kontekst) ,w jakiej poruszają się Tomkiewiczowie.

Jednakowoż dałeś mi coś do myślenia :Jaki maja związek Tomkiewicze z rodzicielstwem i jaki mają w tym interes tzn. nawoływanie do nienawiści do rodziców ....Tak jak pisałam ,takie "poruszanie się" jest podstawą sekt.

PS.Niech każdy przemyśli motywy ich postępowania.
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #365 : 2007-05-06, 21:09:27 »

 np. Opeth - "Blackwater Park".

   tak po prostu i ot tak sobie. Pełnia.

Tomek
Zapisane
Szymon
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #366 : 2007-05-06, 21:15:09 »

ehh, mam nadzieje, ze czym predzej pojawi sie Admin i miejmy nadzieje, ze ukroci wreszcie te kampanie oszczerstw.
Kazda wypowiedz niezgodna ze swiatopogladem, ewentualnie jesli czynia to Tomkiewiczowie, napotyka na dosyc niewybredna w slowach krytyke. Do słownika forum weszly frazy typu "chrzanić w bambus",  plus caly repertuar temu podobnych. Zdaza mi sie czytac jeszcze jedno forum poswiecone historii i tam sformulowanie plesc bzdury jest na indeksie. Tutaj jak widze obowiazuje pelen pluralizm - niestety jak najbardziej negatywna jego odmiana. Sugerowane przez autorke powyzej powiazania to dla mnie jakas skrajna forma absurdu, a zreszta...
I to wlasciwie byloby na tyle.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #367 : 2007-05-06, 21:21:09 »

Dlaczego nikt nie przemyśli kontekstu ich działania? .Nie ,nie...z resztą jest paru Użytkowników ,którzy przemyśleli ich motywy.
Ale nie chcą zabierać głosu.
A moje wypowiedzi są jedynie odreagowaniem notabene delikatnym na ich wejście na nie swoją domenę.

PS.A co do słownika wyrazów Forum ,zaglądnij sobie do wątku "Dwie propozycje" lub poczytaj posty Tomkiewiczów.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #368 : 2007-05-06, 21:54:44 »

Kazda wypowiedz niezgodna ze swiatopogladem, ewentualnie jesli czynia to Tomkiewiczowie, napotyka na dosyc niewybredna w slowach krytyke. Do słownika forum weszly frazy typu "chrzanić w bambus",  plus caly repertuar temu podobnych.

To można sobie również poczytac słownictwo Tomkiewicza,oto jeden cytat:


" Daniel, Twoje platoniczne opętanie pogardą dla cielesności wymaga współczucia ,
 jakie mógłby ofiarować
 Ci tylko mędrzec. Ja nie potrafię i nie chcę.
 Chrześcijańskie wynaturzenie jakie prezentujesz,
jest tak cholernie obmierzłe, że po prostu nie stać mnie na jakąkolwiek dozę kultury wypowiedzi.
Szlag mnie trafia, kiedy młody człowiek, który powinien dziękować Naturze i przypadkowi, że żyje
 - zamiast próbować tak żyć, by nie cierpieć - rozpływa się w metafizycznym szambie
i to pod tak paskudnym szyldem."

Takich cytatów jest mnóstwo!
Zapisane
Szymon
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #369 : 2007-05-06, 21:58:24 »

Rozumiem, że starasz sie dopasowac, a moze nawet przewyzszyc w doborze slownictwa innych cytowanych przez siebie uzytkownikow ? Czy to ma stanowic swoisty rodzaj usprawiedliwienia?
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #370 : 2007-05-06, 22:01:29 »

Cytuję drugi chamski post Tomkiewicza:

Gdybym napisał, że nasz Polaczek-Papież nie jest świetlistą postacią,
jaką się wszystkim wydaje, to mniejsza byłaby reakcja negatywna.
Dlatego ponawiam pytanie, czy w....a  Was gadanie o miłości ?
....  Dlatego bądź tak dobra i nie chrzań głupot. Mierzi Cię, wręcz razi obraz czyjegoś szczęścia.

Za wszelką cenę chcesz powiedzieć, że życie jest do dupy ,
a posiadanie dzieci to jakiś pieprzony egzamin. "

Nie wiem do kogo to było,ale było i wcale nie było to nie chamskie ,wrecz przeciwnie!
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #371 : 2007-05-06, 22:14:50 »

Następne chamidło Tomkiewicza:

" Ciekawi mnie Wasza opinia na temat stosunku narodu polskiego do byłego papieża a Benka XVI -ego.
….Benek ma przechlapane.
    Przede wszystkim dlatego, że jest następcą - prawie Boga - JP2-go. Cholera, dla tłumu śmierdzących różami radiomaryjnych beretowych ropuch, już sam Rydzyk jest Bogiem  !!!  Wracając do rzeczy Benek musi zmierzyć się od samego początku z legendą. Swoją drogą, ciekaw jestem, co tak naprawdę myśli o tych polskich tłumach z kretyńskimi "zostań z nami" na ustach ? Myśli właściwie, mówi jednak zupełnie co innego. Zgodzicie się ze mną w tym miejscu ?
>>>>
Jako, że Papa Paul był ziomalem Polaków, Benuś musiał nieźle się przyłożyć,
…w obliczu Papieża Wędrowniczka jest nikim, namiastką Ojca Świętego.
……  Można sobie spokojnie spędzić starość, od czasu do czasu walnąć jakąć zakłamaną pierdołą ku uciesze prostego ludu. Lud przełknie każde g***o, bo w większości skłąda się z półgłówków, dających się omamic byle czym, byle to coś było w kontekście społecznego zalegalizowanego uwielbienia...
…Ratzinger jest bystry, da sobie świetnie radę - nawet gdy mu Wielgus nasrał na wycieraczkę.
….
ps: Ponoć o zmarłych mówi się albo źle , albo wcale (niezaleznie od tego , co zrobili). A guzik mnie to obchodzi !"


I co? Cackać sie z takimi ? A może jeszcze im bić brawo?


   Gdy byłam w Wiedniu jechałam metrem ,siedziałam koło Araba ,który czytał Koran.
Spytałam co czyta,odpowiedział ,że właśnie Koran ,on zas spytał mnie skąd  jestem .
Powiedziałam mu ,że jestem Polką.A on na to ; że wie ,że Papiez jest Polakiem .
I czuć było niekłamany szacunek dla naszego narodu i to z ust Araba Muzułmanina .
Jak można prezentować taki światopogląd jak Tomkiewicze,brak szacunku dla własnego narodu ,dla czyichś wyznań.
Co sobą prezentują? Jaki poziom kulturowo-intelektualny?
Ich odmiana kosmopolityzmy jest godna pożałowania.
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #372 : 2007-05-06, 22:17:36 »

W jakim języku z nim rozmawiałaś? Ja jednak Arabom nie ufam -nawet tym czytającym koran.
  Dla nich każde spojrzenie kobiety jest przyzwoleniem
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #373 : 2007-05-06, 22:23:49 »

W jakim języku z nim rozmawiałaś? Ja jednak Arabom nie ufam -nawet tym czytającym koran.
  Dla nich każde spojrzenie kobiety jest przyzwoleniem
W języku angielskim.Wyjątkowo skromny człowiek ,z resztą nie byłam sama, byłam również z moim przyszłym mężem jak sie okazało i rozmawialiśmy z nim o religii ,po prostu wzbudził nasze zainteresowanie.
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #374 : 2007-05-06, 22:28:29 »

Dobrze maja twoje dzieci -mama poliglotka dopilnuje ich edukacji,a kursy są takie drogie.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #375 : 2007-05-06, 22:37:49 »

Dobrze maja twoje dzieci -mama poliglotka dopilnuje ich edukacji,a kursy są takie drogie.

   Very Happy No ...córcia jako jedyna w klasie dostała 6 z angielskiego  Cool A i matematyka co też ważne nie sprawia jej żadnych trudności-mam swoje metody nauczania ,żeby szybko pojmowała istotne wiadomości .
Przydał się jeszcze ten link Toana do poszerzenia nauki tego języka Cool
A i mąż zna angielski.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #376 : 2007-05-06, 22:45:09 »

Tak więc widzisz Szymonie ,wbrew temu ,co mówią Tomkiewiczowie ,Tradycja jest bardzo ważna ,nawet Tradycja tego Forum(a może jeszcze innych).
Pisząc "Tradycja" mam na myśli historyczne odniesienie tego słowa.
Zapisane
tetryk
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #377 : 2007-05-06, 22:46:49 »

  Zadałeś pytanie, na które odpowiedź nie nastręcza problemu, jedynie dziwi, że je postawiłeś w obliczu wielokrotnie powtarzanych do znudzenia słów, że :

- właściwie ukierunkowana i szczerze przeżyta nienawiść jest uczuciem wyjątkowo krótkotrwałym. Nie dochodzi do aberracji i tzw. "wyżywania się na innych".
        Jeszcze raz to napiszę - świadoma nienawiść pod właściwym adresem gwarantuje podstawy, by świadomie się jej pozbyć.
   
- człowiek czujący nieświadomą nienawiść jest jej ofiarą. Każdy może stać się dla takiej osoby kozłem ofiarnym , każdy może posłużyć za przypadkowy "kanał" frustracji. Wyrzekasz się prawdziwych uczuć, jak i również wszystkich inych prócz gniewu , złości , miłości - wyrzekasz się człowieczeństwa i stajesz się aktorem na usługach treści wypartych. Sprawdziłem na sobie, wiem o co chodzi.

- nie dostrzegasz przykładów nieuświadomionej nienawiści na tym forum ?

ps: Każdy człowiek był dzieckiem, a to dziecko jest w nim do końca zycia. Zaprzeczanie i ignorowanie uczuć i relacji tego okresu jest jak podłożenie pod siebie bomby z opóźnionym zapłonem.

ps2: Jak to możliwe Tetryku, że z taką łatwością przyszło Ci pozbyć się stereotypów związanych z zywieniem, podczas gdy w kategorii relacji rodzcie-dzecko pozostawiasz stereotypy nietkniętymi - ba  ! Bo uświęconymi przez tzw tradycję jak i owo nieszczęsne czwarte przykazanie.
     Czy w dekalogu ktoś raczył napisać coś o szacunku dla własnych dzieci ? Nie, bo tu chodzi o bezwzględne i ślepe posłuszeństwo.

Tomek
               

Nie ma za bardzo sensu rozpisywać się o tym co chcę powiedzieć, więc krótko: po pierwsze - primo - nie musiałem za bardzo zmieniać swoich nawyków żywieniowych, niczego nie musiałem się pozbywać... żadnych stereotypów, bo moje wcześniejsze żywienie nie różniło się wiele od tego co teraz, więc nie wiem skąd i po co taka sugestia, po drugie - primo - co ma tutaj dekalog, a raczej moje rzekome z nim powiązania i w ogóle moje rzekome religijne stereotypy - nie wiem... możesz przyjąć do wiadomości jeśli masz trochę dobrej po temu woli, że nie pozostawiam żadnych religijnych stereotypów nietkniętymi, bo takich stereotypów najzwyczajniej w świecie nie mam, bo nie byłem wychowywany "w religijnych klimatach"; w koncu po trzecie - ultimo - osobiście spodziewałem się odpowiedzi albo "tak", albo "nie", albo "nie wiem", a nie próby dogłębnych analiz jakiegoś zjawiska...

Cytuj
Tetryk, wychodzę z założenia, że potrafisz odróżnić nagminną "złośliwość dla innych ludzi" (czyli źle ukierunkowaną, nieuświadomioną nienawiść, która wciąż szuka nowych kozłów ofiarnych) od całkiem normalnego uczucia złości w stosunku do osób/sytuacji wyrządzających krzywdę. Osoba nieświadoma swoich uczuć i ich prawdziwych przyczyn będzie tak samo kierować swoją nienawiść na swoje dzieci (które są najlepszym na świecie "materiałem" na kozłów ofiarnych) jak i na inne osoby. Osoba świadoma swoich uczuć będzie w stanie odróżnić prawdziwego adresata swojej złości/frustracji/rozczarowania od kozła ofiarnego, a więc nie skieruje swoich uczuć na niewinne dziecko (lub inną przypadkową osobę).

Wychodzisz z dobrego założenia. Ja w stosunku do was też wychodzę z tego założenia. Napisałem "w jakikolwiek sposób złośliwym", więc np. w szczególności może chodzić mi o kogoś, kto celowo porusza swoim zdaniem trudne tematy na jakimś forum, wiedząc, że będzie burza, żeby namącić, ot, bez celu... bo ma taką patologiczną potrzebę, skądeś tam, nie będziemy w to wnikać skąd. Później toczy się przez kilkaset odpowiedzi kłótnia, z której nic nie wynika, o czym świadczy to, że za tydzień znów jest powtórka. Może chodzić też o inne przejawy braku taktu, a nie o to, że ktoś czuje złość w stosunku do kogoś, kto wyrządza mu krzywdę. W szczególności miałem na myśli kogoś, kto jest zwyczajnym mąciwodą... I proszę, nie mieszajmy do tego tematu religii, dekalogów, bogów, itp., bo to się już robi...

PS. Zadałem proste pytanie, w którym celowo podkreśliłem, że nie sugeruję żadnego mojego zdania w tym temacie, że nie jest to nic ponad pytanie, a zamiast prostej odpowiedzi dostałem analizę (opartą na niczym, bo się przecież nie znamy na tyle) moich postaw i próby jakiś wyjaśnień jakiś zjawisk. Ja te wyjaśnienia już wcześniej czytałem, ja liczę tylko na odpowiedź, która wbrew temu co mówisz Tomek ("pytanie, na które odpowiedź nie nastręcza problemu, jedynie dziwi, że je postawiłeś w obliczu wielokrotnie powtarzanych do znudzenia słów"), wcale nie jest taka oczywista zważając na to, co przy tym robisz... Masz rację, zdałem je w obliczu powtarzanych do znudzenia słów, ale zadałem je też w obliczu powtarzanych do znudzenia czynów, o których nie wspomniałeś...
Zapisane
Szymon
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #378 : 2007-05-06, 22:59:43 »

Cytuj
Tak więc widzisz Szymonie ,wbrew temu ,co mówią Tomkiewiczowie ,Tradycja jest bardzo ważna ,nawet Tradycja tego Forum(a może jeszcze innych).
Pisząc "Tradycja" mam na myśli historyczne odniesienie tego słowa.

Tak wiec zgodnie z tradycyjna zasada cheek for cheek, tooth for tooth nie przebierasz w slowach w stosunku do innych. A moze warto byloby skorzystac z innej tradycyjnej zasady "turn the cheek" ...?  Very Happy
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci.
« Odpowiedz #379 : 2007-05-06, 23:17:38 »




Tak wiec zgodnie z tradycyjna zasada cheek for cheek, tooth for tooth   nie przebierasz w slowach w stosunku do innych. A moze warto byloby skorzystac z innej tradycyjnej zasady "turn the cheek" ...?  Very Happy

Mylisz się ,to nie są żadni inni .Gdyby ktoś przy Tobie nasr...ł na chodniku czy zwróciłbyś mu uwagę? Czy byłbyś tchórzem?
 Z resztą o jakich innych piszesz ,nikt tu oprócz Tomkiewiczów nie wpaja nikomu antykulturowych postaw.
A jak im się zadaje konkretne pytanie ,to Ci ludzie nie chcą odpowiedzieć wprost tylko czekają na burzę.

każdy z nas ma jakies motywy np.ja mogę byc matką dobrą albo złą i reaguję tak albo tak.
ktoś inny też może być czarny albo biały ,w końcu na Forum możemy odgrywac różne role,z tym ,że np. moja postawa może być bardzo łatwo zinterpretowana i to negatywnie lub pozytywnie.Ale zawsze moje pobudki są czytelne psychologicznie dla innych(inna sprawa czy sa dobrze odczytywane).
Natomiast postawa Tomkiewiczów jest zupełnie niewytłumaczalna(nie wliczając patologii).
Zapisane
Strony: 1 ... 14 15 16 17 18 [19] 20 21 22 23 24 ... 34 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 18 zapytaniami.