Autor
|
Wtek: Jeszcze raz o patologii relacji rodzice-dzieci. (Przeczytany 314024 razy)
|
Ewa
Go
|
Zgadzam się, że "głupota" sprzyja agresji, ale głupota jest wszędzie - posażni też nie narzekają na jej brak. A biedni, niekoniecznie znaczy "głupi".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Zdrowa najmniejsza komórka społeczna xczyli rodzina to zdrowe całe społeczeństwo łącznie z politykami. Teraz nic się nie mieni i chyba jeszcze długo, długo nie. Zmiany muszą zajść najpierw w przyszłych matkach i to zmiana odżywiania jest sprawą piorytetową. Najpierw zdrowa matka potem zdrowe dziecko - powiedziałaby lekarka. Nie będą musiały matki zastanawiać się nad tym co dla dziecka jest najlepsze, będą miały po prostu zdrowy instynkt macieżyński i jeśli istnieje problem z utrzymaniem się rodziny w jako takich warunkach materialnych to jest to skutek, a problem zaczyna się już w potencjalnej przyszłej matce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Teresa, rozwiń ten temat. Ja nie jestem za biciem dzieci. Owszem, klapsy mogą okazać siekonieczne, jeśli od początku dziecko jest niekonsekwentnie wychowywane, ale zauważ, że wtedy dzieci ponoszą konsekwencje błędów swoich rodziców. Prawda jest taka, że mało jest ludzi, którzy nie popełniają błedów, a więc i klapsy są w uzyciu, szczególnie, kiedy dziecko swoim zachowaniem naraża się na niebezpieczeństwo.
Zdarza sie nierzadko, że dzieci są ostro bite w imię dobrego wychowania. To też bezradność i bezmyślność wielu rodziców. A dzieci ponoszą konsekwencje.
Klapsy nie są konieczne, one są tragiczne, a już szczególnie gdy o biciu mówi się "klaps", żeby bijący - bezbronnych fizycznie i psychicznie -rodzic, inny opiekun, miał o sobie lepsze mniemanie, żeby mógł się mimo draństwa poczuć usprawiedliwionym. Konieczna jest edukacja emocjonalna rodziców, nawet ich emocjonalne leczenie. Pyta ojciec/matka PP Tomkiewiczów "Macie dzieci", żeby ich zdyskredytować? Chwili zastanowienia swoim poglądom, a może i poczynaniom, nie zostawiając? "Macie dzieci?" to nie jest pytanie otwartego człowieka, to próba zmiany tematu. Można iść tą ścieżką bez końca i wielu idzie. Mój poprzedni sąsiad był zdania, że kto ma żonę to musi ją lać, a i ona uważała że do rodziny wtrącać się nie należy, jej siostra również. Policja na interwencję jechała dwie godziny, a potem słyszała (przez drzwi, bo ich policji nie otwierano) pytanie, czy mają rodziny, żony, dzieci. Rodzic podle traktuje dziecko, szef - pracownika, sprzedawca - klienta, urzędnik - petenta, lekarz - pacjenta, rządzący - rządzonego, Kowalski - konkurenta, nauczyciel - ucznia, siebie mając za podmiot "podkomendnego" za przedmiot, cały czas ten sam problem/syndrom. Edukacji nam trzeba jak kani dżdżu! Ważna sprawa to nauczyć się rozróżniania podmiotu od przedmiotu. W Polsce jeszcze długa droga, nie mniej zanim dziś bite dzieci dorosną to w większości - mam nadzieję - się nauczą tego rozróżnienia. Chyba w 1980 roku w Polsce wydano książkę Karen Horney pt "Nerwica a rozwój człowieka", oczywiście mocno ją cenzurując gdyż autorka wskazywała podobieństwa między totalitarnym państwem a totalitarną rodziną. Jest już pełne tłumaczenie tej książki i warto ją znać, żeby siebie nie oszukiwać racjonalizując przymus bicia dzieci. PP Tomkiewiczom serdecznie gratuluję pracy jaką włożyli w przekonywanie do racji Alice Miller. Jej książki są jak okłady na sołataną głowę, wiele tracą ci, którzy ich nie znają. Mogę polecić jeszcze, z łatwiejszych, "Toksyczny wstyd", autor to John Bradshaw, z trudniejszych wszystkie u nas wydane książki Stephena Johnsona. Jeśli mogę zaintereowanym coś doradzić to proponuję nie tracić czasu na poradniki typu "myśl pozytywanie" bo lepszą przyszłość da się wywieżć z postawy odwrotnej. Myśl, że jesteś niekompetentny i trzeba się uczyć, bo status qou grozi ci manowcami. Pozdrawiam Państwa, Teresa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Tereso, Twoja opinia jest świetna na 'kanapę' u psychoanalityka, a to nie zmieni i tak społeczeństwa, edukacja w tym temacie też na niewiele się zda dopuki, doputy nie zrozumiemy przyczyny wyższej. To jest tak proste, że aż jest niezrozumiałe . Dlatego potrzebna jest A. Miller ii jej podobni aby zdefiniować patologię, która trawi ludzki mózg.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Przepraszam, cytat na który się powołałam okazał się wyrwanym z kontekstu. Szło o to: Tomku, masz dzieci? , że kto nie ma dzieci to nie może wiedzieć jak bardzo bicie dzieci jest konieczne. A ja zrozumiałam, że macie na mysli, że dzieci trzeba bić )))) No to już OK. Jedno jest pewne, zacietrzewienie, zamiast spokojej rozmowy, jest tym samym, co klaps. Proste prawo fizyki mówi, że im wiekszy nacisk, tym większy opór materiału. Jeżeli rzeczywiście chcemy kogokolwiek czegos nauczyć, musimy spokojnie i rzeczowo rozmawiać, tak jak rodzce z dziećmi. Czasem lubimy sie jednak po prostu posprzeczać, wyładować. Nie możemy tego jednak nazywać działaniem w imię idei
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Może się przyda jeszcze jedna książka, mianowicie "Inteligencja emocjonalna w organizacji i zarządzaniu". Autorzy to: Robert K. Cooper i Ayman Sawaf. Przyda się w pracy i w domu, w relacjach z pracodawcą i pracownikiem, rodziną i dziećmi (dla zarządzania ich wychowaniem).
Na własny użytek nerwicowe zachowania mam za beton, który edukacja powoli kruszy, czyli po trochu z betonu wyzwala. Warto się edukować?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
Klapsy nie są konieczne, one są tragiczne,
tragiczne to bywa tylko i wyłącznie ślepe wychowywanie nie obserwowałaś natury? co się dzieje kiedy małe jest zbyt namolne? wpierw jest łagodnie odtrącane , a jak to nie wystarcza dostaje klapsa jest to u wszystkich naturalny i zdrowy odruch aby każdy znał swoje miejsce w szeregu obecnie brak jest tych zdrowych nawyków i co obserwujesz? wielkie rozwydrzenie do dobrego wychowania filozofia nie jest potrzebna tylko zdrowe naturalne odruchy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
do dobrego wychowania filozofia nie jest potrzebna tylko zdrowe naturalne odruchy
Bardzo trafnie to ująłeś Ali.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
TERESA, A MOŻE MASZ TE KSIĄŻKI W E-BOOKACH?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Do Haliny Ch.,
to w końcu "filozofia" np Alice Miller jest potrzebna, czy nie? Między odpowiedzią dla mnie a odpowiedzią dla @ Ali nie ma dysonansu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
TERESA, A MOŻE MASZ TE KSIĄŻKI W E-BOOKACH?
Nie, mam je na półkach, podobnie jak książki dr Jana Kwaśniewskiego. Chyba nie da się inaczej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Lubie czytać w kompie. Łatwiej się szuka fragmentów, zapisuje zakładki, a ksiązki Jana Kwaśniewskiego mam pobazgrane od góry do dołu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Klapsy nie s± konieczne, one s± tragiczne,
tragiczne to bywa tylko i wył±cznie ¶lepe wychowywanie nie obserwowała¶ natury? co się dzieje kiedy małe jest zbyt namolne? wpierw jest łagodnie odtr±cane , a jak to nie wystarcza dostaje klapsa jest to u wszystkich naturalny i zdrowy odruch aby każdy znał swoje miejsce w szeregu obecnie brak jest tych zdrowych nawyków i co obserwujesz? wielkie rozwydrzenie do dobrego wychowania filozofia nie jest potrzebna tylko zdrowe naturalne odruchy Tak jest, powróćmy do natury. Skoro to, co naturalne jest zdrowe, to wydalajmy kiedy przyjdzie nam na to ochota, nie wstydźmy się pocenia, charchania, plucia, bekania, nie depilujmy żadnych części ciała, warczmy na dzieci kiedy przeszkadzają, eliminujmy niedołężnych staruszków, w naturze to nic nadzwyczajnego. Nie używajmy zbędnych sposobów komunikacji, jak mowa złożona, wystarczą okrzyki, a w porywach namiętności pomruki. Po co nam to całe ucywilizowanie, skoro z taką lubością hołubimy nasze naturalne odruchy? Ludzkie młode powinno dostać w łeb tak samo, jak potomstwo innych gatunków. Aż się nauczy, gdzie jego miejsce i kiedy jego kolej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Lubie czytać w kompie. Łatwiej się szuka fragmentów, zapisuje zakładki, a ksiązki Jana Kwaśniewskiego mam pobazgrane od góry do dołu.
Ja też "maluję" zakreślaczem książki-podręcniki. Uważam, że zakreślacz (żółty) to świetny wynalazek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
Tak jest, powróćmy do natury. Skoro to, co naturalne jest zdrowe, to wydalajmy kiedy przyjdzie nam na to ochota, nie wstydźmy się pocenia, charchania, plucia, bekania, nie depilujmy żadnych części ciała, warczmy na dzieci kiedy przeszkadzają, eliminujmy niedołężnych staruszków, w naturze to nic nadzwyczajnego. Nie używajmy zbędnych sposobów komunikacji, jak mowa złożona, wystarczą okrzyki, a w porywach namiętności pomruki. Po co nam to całe ucywilizowanie, skoro z taką lubością hołubimy nasze naturalne odruchy? Ludzkie młode powinno dostać w łeb tak samo, jak potomstwo innych gatunków. Aż się nauczy, gdzie jego miejsce i kiedy jego kolej.
lepsze to niż ta cała usłana trupami mordowanych cywilizacja podnoszenie do cnoty pedalstwa, oszustwa, złodziejstwa, lichwy, żebractwa i fałszywej pomocy pokaż w naturze gatunek tak się nawzajem niszczący
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
to w końcu "filozofia" np Alice Miller jest potrzebna, czy nie? Między odpowiedzią dla mnie a odpowiedzią dla @ Ali nie ma dysonansu?
Nie ma dysonasu . Alice Miler jest potrzebna... niiektórym. JK uważa, że wszystkie nieszczęścia, patologie itp. pochodzą zawsze z wadl;iwie odżywionego mózgu. W pełni z tym się zgadzam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
to w końcu "filozofia" np Alice Miller jest potrzebna, czy nie? Między odpowiedzią dla mnie a odpowiedzią dla @ Ali nie ma dysonansu?
Nie ma dysonasu . Alice Miler jest potrzebna... niiektórym. Przemoc wobec innych , w tym bicie dzieci, jest patologią, czy nie jest? JK uważa, że wszystkie nieszczęścia, patologie itp. pochodzą zawsze z wadl;iwie odżywionego mózgu. W pełni z tym się zgadzam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
to w końcu "filozofia" np Alice Miller jest potrzebna, czy nie? Między odpowiedzią dla mnie a odpowiedzią dla @ Ali nie ma dysonansu?
Nie ma dysonasu . Alice Miler jest potrzebna... niiektórym JK uważa, że wszystkie nieszczęścia, patologie itp. pochodzą zawsze z wadl;iwie odżywionego mózgu. W pełni z tym się zgadzam. Przemoc wobec innych, w tym bicie dzieci, jest patologią, czy nie jest?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Tak jest, powróćmy do natury. Skoro to, co naturalne jest zdrowe, to wydalajmy kiedy przyjdzie nam na to ochota, nie wstydźmy się pocenia, charchania, plucia, bekania, nie depilujmy żadnych części ciała, warczmy na dzieci kiedy przeszkadzają, eliminujmy niedołężnych staruszków, w naturze to nic nadzwyczajnego. Nie używajmy zbędnych sposobów komunikacji, jak mowa złożona, wystarczą okrzyki, a w porywach namiętności pomruki. Po co nam to całe ucywilizowanie, skoro z taką lubością hołubimy nasze naturalne odruchy? Ludzkie młode powinno dostać w łeb tak samo, jak potomstwo innych gatunków. Aż się nauczy, gdzie jego miejsce i kiedy jego kolej.
lepsze to niż ta cała usłana trupami mordowanych cywilizacja podnoszenie do cnoty pedalstwa, oszustwa, złodziejstwa, lichwy, żebractwa i fałszywej pomocy pokaż w naturze gatunek tak się nawzajem niszczący Tak sie sklada, ze oboje macie racje Wszystko zalezy z poziomu jakiego "kompartmentu" bedziemy rozpatrywac pojawiajace sie zjawiska Plankton zawsze jak ta "cma" w ogien poleci i splonie. I nie pomoze na to nawet zaden "oberderektor" I to jest piekne, ze " nie dala bozia rozumu" wszystkim po rowno jak by chcieli "komunisci" i niestety "mloty" zawsze beda od ciezkiej roboty A wlasciciele aktywow beda sie wyslugiwac "kiepskim" materialem genetycznym. I tak niech "matolki" sie ciesza, ze ich "wlasciciela aktywow" nie pozeraja, tylko bardziej im smakuja swinie i "qazi-aborcyjne" produkty czyli jaja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Przemoc wobec innych, w tym bicie dzieci, jest patologią, czy nie jest?
Jest patologią. Ale pierwszą przyczyną tejże patologii jest umysł (mózg), który dopuszcza w ogóle, że takie rzeczy się dzieją. Dyskutuje się o klapsach, a przemilcza się jak do tego doszło, że te klapsy istnieją.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|