Strony: 1 [2] 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (15) (Przeczytany 116377 razy)
|
tetryk
Go
|
Jeśli wiemy, że piszemy "głupotkę", to po co w ogóle to robimy? Z wielu powodów, ale najczęściej z pośpiechu, aby szybko wiedziać z kim ma się do czynienia . Przy okazji wiele mowiac o sobie samym...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
To zależy wyłącznie od tego, ile się chce o sobie przekazać!.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tetryk
Go
|
To, ze "zalezy", jest prawda, ale juz to, ze "zalezy wylacznie" prawda nie jest, dlatego nie moge sie z Toba zgodzic.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
daniol
Go
|
chcial bym miec ostatnie slowo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
chcial bym miec ostatnie slowo Daniol, juz plywam z MP3 wodoszczelna, ktora mi poleciles, jest superowa. A ostatnie slowo bedziesz zawsze mial. Ja po 25 latach malzenstwa tez mam ostatnie slowo, albo trzy: dobrze kochanie zrobie!!!! Przyzwyczaj sie do tego!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Opal
Go
|
Ja po 25 latach malzenstwa tez mam ostatnie slowo, albo trzy: dobrze kochanie zrobie!!!! Adamie, to Ty jesteś wspaniałym mężem Mój mąż po 23 latach małżeństwa też ma ostanie zdanie, a raczej cztery słowa: "Dobrze kochanie, masz rację". Różnica polega na tym, że on w tym ostatnim zdaniu nie deklaruje żadnego "zrobienia" żadnej pracy. Jednym zdaniem : i tak zrobi tylko to co chce. Taki kocur na włościach z niego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Ja po 25 latach malzenstwa tez mam ostatnie slowo, albo trzy: dobrze kochanie zrobie!!!! Adamie, to Ty jesteś wspaniałym mężem Mój mąż po 23 latach małżeństwa też ma ostanie zdanie, a raczej cztery słowa: "Dobrze kochanie, masz rację". Różnica polega na tym, że on w tym ostatnim zdaniu nie deklaruje żadnego "zrobienia" żadnej pracy. Jednym zdaniem : i tak zrobi tylko to co chce. Taki kocur na włościach z niego EEEEE, NIE JEST TAK ZLE, OPUSC TROCHE POPRZECZKE. Zaden mezczyzna nie lubi jak baba nim "chunci" kieruje, rzadzi. Zloty srodek: kompromis...ale ktozna to slowo. Bedac na praktykach z psychologii trafaialem na tekie przypadki, gdzie kobieta, ktora skarzyla sie na stan w malzenstwie byla "chora" wg. mnie. Wiem, ze nie moglem stawiac diagozy, ale dla mnie to ona byla powodem sytuacji. Na pytanie odpowiadala: bo to on, jego nie ma, jemu nie mozna......itd. Sie dze i slucham i przenosze albo inaczej porownuje z moim zyciem....i co? nic innego, kazdy z nas chce przeforsowac cos, wywalczyc cos w zaleznosci od stanu ducha. Teraz jestem zly/a wiec to musi byc jego/jej wina, bo .......no wlasnie i tu wrzucamy cale gowno. Bo mamy zly dzien, bo mam miec okres, bo szef mnie opr.......albo juz wiem, ze mnie opr! Bo przyjaciolka mnie ....... bo.....no wlasnie... Kazde wytlumaczenie jest dobre ale nie to ktore trzeba wlasnie w tej chwili przedstawic, czyliu prawde. Zamiast powiedzec: boli mnie to, ze robisz tak! Dlaczego tak robisz? Pytanie i musi byc odpowiedz. Nie ma pytan bez odpowiedzi. Nastepny blad to napadanie na bledy swojego partnera. Palisz....jak mozesz, przeciez to szkodzi zdrowiu....itd, itp. Osobiscie mam jeden rownowaznik zyciowy, ktory stosuje, stosowalem i stosowac bede, tego nauczyl mnie jeden z najlepszych polskich prawnikow, idzie tak: NIE ZADAWAJ PYTAN NA KTORE ODPOWIEDZI ZNASZ. Tyle. Coz mozna wiecej dodac
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
[EEEEE, NIE JEST TAK ZLE, OPUSC TROCHE POPRZECZKE. Zaden mezczyzna nie lubi jak baba nim "chunci" kieruje, rzadzi. Zloty srodek: kompromis...ale ktozna to slowo... Adamie najwyraźniej nie rozumiesz kobiet Mój mąż robi tylko to co chce, ale tak naprawdę robi tylko to co ja chcę, a on myśli, że jest inaczej. Psychologia jest wspaniała i o to chodzi, żeby "wilk był syty i owca cała". To jest już wyższa szkoła jazdy, ale jakże wspaniała i satysfakcjonująca kobietę Czy nie słyszałeś, że kobieta jest szyją? Ja jestem potulna i uległa, wspaniała i słodka i pracowita, jedyna i niezastąpiona w każdej dziedzinie - on Pan i wWadca - ha,ha i niech tak nadal myśli, byleby robił to co ja zechcę - mrrrrr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
...Nastepny blad to napadanie na bledy swojego partnera. Palisz....jak mozesz, przeciez to szkodzi zdrowiu....itd, itp.
Osobiscie mam jeden rownowaznik zyciowy, ktory stosuje, stosowalem i stosowac bede, tego nauczyl mnie jeden z najlepszych polskich prawnikow, idzie tak: NIE ZADAWAJ PYTAN NA KTORE ODPOWIEDZI ZNASZ. Tyle. Coz mozna wiecej dodac Oczywiście każdy z nas popełnia błędy i napadanie na jakieś drobnostki nie tylko szkodzi zdrowiu, ale też związkowi Po co się dręczyć, uprzykszać sobie każdy dzień. Tolerancja wobec słabostek, czułość i zrozumienie wszelkich ułomności jest cementem trwałości i miłości. Oscylowanie pomiędzy wszystkimi nieprzekraczalnymi granicami jest dla mnie wytyczną Nie przeszkadza mi to spełniać się i być szczęśliwą. Może jeszcze receptą na szczęście jest umiarkowane gadulstwo kobiet. To może zabić wszystko, więc czasami kobiety powinny MILCZEĆ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Goska999
Go
|
[EEEEE, NIE JEST TAK ZLE, OPUSC TROCHE POPRZECZKE. Zaden mezczyzna nie lubi jak baba nim "chunci" kieruje, rzadzi. Zloty srodek: kompromis...ale ktozna to slowo... Adamie najwyraźniej nie rozumiesz kobiet Mój mąż robi tylko to co chce, ale tak naprawdę robi tylko to co ja chcę, a on myśli, że jest inaczej. Psychologia jest wspaniała i o to chodzi, żeby "wilk był syty i owca cała". To jest już wyższa szkoła jazdy, ale jakże wspaniała i satysfakcjonująca kobietę Czy nie słyszałeś, że kobieta jest szyją? Ja jestem potulna i uległa, wspaniała i słodka i pracowita, jedyna i niezastąpiona w każdej dziedzinie - on Pan i wWadca - ha,ha i niech tak nadal myśli, byleby robił to co ja zechcę - mrrrrr Zgadzam się z tobą Opal, w moim małżeństwie jest tak samo.!! Do mężów trzeba podejść psychologiicznie, i osiągamy wszystko co chcemy, ponieważ dajemy im wszystko to co oni chcą, a nawet i więcej. Rutyna w małżeństwie prowadzi do szukania czegoś eksytującego itp. Moja siostra się dziwi że mój mąż po osiemnastu latach małżeństwa nosi mnie na rękach i nie potrafi mi niczego odmówić.! To się nazywa psychologiczne podejście do mężczyzn, nie wszystkie kobiety są tak inteligentne.!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
Zgadzam się z tobą Opal, w moim małżeństwie jest tak samo.!! Do mężów trzeba podejsć psychologiicznie, i osiągamy wszystko co chcemy, ponieważ dajemy im wszystko to co oni chcą, a nawet i więcej. Rutyna w małżeństwie prowadzi do szukania czegoś eksytującego itp. Moja siostra się dziwi że mój mąż po osiemnastu latach małżeństwa nosi mnie na rękach i nie potrafi mi niczego odmówić.! To się nazywa psychologiczne podejście do mężczyzn, nie wszystkie kobiety są tak inteligentne.!!!! Dzięki temu Gosiu budujemy sobie wieloletnie i szczęśliwe związki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Macie rację!, Ja już 21 lat jestem pod "pantoflem" mojej Żony i bardzo sobie chwalę!. Bardzo. Mądra Kobieta to skarb nieoceniony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Może dlatego pracuje od świtu do nocy ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
Widzisz Reniu - właśnie popełniłaś błąd. Sama zobacz co napisałaś : "Biedak, już 27 lat męczy się ze mną." Takim wpisem sugerujesz czytelnikowi, że jesteś niedobra, a Twój mąż taaaki wspaniałomyślny i dobry, że w ogóle chce z Tobą przebywać. Powinniśmy się teraz zacząć litować nad tym człowiekiem i życzyć mu szybkiego końca męczarni, które musi znosić. Ja wiem co miałaś na myśli i domyślam się, że w waszym związku to wlaśnie Ty więcej dajesz, a on łaskawie bierze i wtedy Cię wychwala. Może kiedyś zrozumiesz, że przy "Mądrej Kobiecie" - każdy mąż jest dobry
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja pisałam to bardziej żartem, a Ty to odbierasz tak poważnie i analizujesz psychologicznie. Może w tej analizie jest słuszna diagnoza?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Opal
Go
|
Reniu między nami jest "przepaść" i gdy zechcesz kiedyś dostać się na moją stronę - sama będziesz musiała zbudować "most", ja Ci już w tym nie pomogę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja się na Twoją stronę nie pcham, ani na żadną inną .Mi jest dobrze na własnej stronie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3
|
|
|
|