jukor
Go
|
Zaczęło padać, spokojny, ciepły deszcz i 20 stopni. Przyjemne powietrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
RafałS
|
Takie miłe ochłodzenie było i znów upalnie... Ale, ale przy akompaniamencie przechodzącej obok burzy zdążyło się trochę pomoczyć w zaprzyjaźnionej rzeczce - https://dl.dropboxusercontent.com/u/11845884/rz.jpg Dwie godzinki później napłynęła burzowo-opadowa fala z gór i zmieniła wodę w rwącą breję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
A Radzia na kajaku tam nie było?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Takie miłe ochłodzenie było i znów upalnie... Ale, ale przy akompaniamencie przechodzącej obok burzy zdążyło się trochę pomoczyć w zaprzyjaźnionej rzeczce - https://dl.dropboxusercontent.com/u/11845884/rz.jpg Dwie godzinki później napłynęła burzowo-opadowa fala z gór i zmieniła wodę w rwącą breję. zazdroszcze, da sie odwiedzic Ciebie w drodze do Zlotego Stoku, tak w czw?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
A Radzia na kajaku tam nie było? Nawet kajaka nie było, a co dopiero Radzia...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
dzisiaj super wialo caly dzien, przelezalem w sadzie posrod drzew w tym wietrze i spalem, bylo super
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
RafałS
|
zazdroszcze, da sie odwiedzic Ciebie w drodze do Zlotego Stoku, tak w czw? Nie ma co zazdrościć bo miejscówka taka od niedzieli, ze 25km . A co do czwartku to najpewniej będę gdzieś w okolicy, ale jeszcze niewiem gdzie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
dzisiaj super wialo caly dzien, przelezalem w sadzie posrod drzew w tym wietrze i spalem, bylo super
Jabłek pojadł?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
a jakos mi do glowy nie wpadlo
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
A na głowę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jukor
Go
|
Wreszcie można chłodniejszym powietrzem pooddychać, już tylko 25 stopni
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Kaloryfery włączyłeś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jukor
Go
|
Zaraz sprawdzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Lubili i lubią ludziska kwitować rozważania pogodowe, że człowiek nie ma wpływu na pogodę. Jednakże pobieżna tylko obserwacja, swego czasu doprowadziła mnie do odmiennego stanowiska. Dawniej gdy nie rozwijano jeszcze asfaltu miasta i pozamiejskie ogromy metrów kwadratowych dróg skazane były na kolor bury, szary, tudzież buro-szary nie produkowano wtedy tyle ciepła. A i prądy wznoszące mniej raptownymi być mogły, z pewnością innej charakterystyki. Tak, tak... Jak policzono dawno dawno temu metr kwadratowy powierzchni latem i nie tylko (choć inną porą roku łatwiej o tym zapomnieć i pominąć całe zagadnienie) To niezły kaloryfer. Ponadto spacer latem w terenie betonowanym/asfaltowanym lub przeoranym czy inaczej zdezertyfikowanym i szybka zmiana przez wejście w leśne zadrzewienie wykazały w większości przypadków istnienie kontrastu termicznego miejsc owych. Tak różnicuje się klimat mikro, a przy kumulacji mikronów także i skala makro odchyla się... Hmm hmm. Dziękuję za uwagę!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Brawo, bis!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jukor
Go
|
Lubili i lubią ludziska kwitować rozważania pogodowe, że człowiek nie ma wpływu na pogodę. Jednakże pobieżna tylko obserwacja, swego czasu doprowadziła mnie do odmiennego stanowiska. Dawniej gdy nie rozwijano jeszcze asfaltu miasta i pozamiejskie ogromy metrów kwadratowych dróg skazane były na kolor bury, szary, tudzież buro-szary nie produkowano wtedy tyle ciepła. A i prądy wznoszące mniej raptownymi być mogły, z pewnością innej charakterystyki. Tak, tak... Jak policzono dawno dawno temu metr kwadratowy powierzchni latem i nie tylko (choć inną porą roku łatwiej o tym zapomnieć i pominąć całe zagadnienie) To niezły kaloryfer. Ponadto spacer latem w terenie betonowanym/asfaltowanym lub przeoranym czy inaczej zdezertyfikowanym i szybka zmiana przez wejście w leśne zadrzewienie wykazały w większości przypadków istnienie kontrastu termicznego miejsc owych. Tak różnicuje się klimat mikro, a przy kumulacji mikronów także i skala makro odchyla się... Hmm hmm. Dziękuję za uwagę! Zdania na ten temat są podzielone, wszak okresy zlodowaceń i ociepleń klimatu odbywały się bez udziału naszego betonu i asfaltu. Obarczanie wyłączną winą rozwój i postęp technologiczny za ten stan rzeczy, ma na celu wyciąganie kasy przez niektóre grupy społeczne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Dlatego, jak mówi przysłowie warto mieć zdanie niepodzielone, w miarę spójne. Jak i widzieć ile rzeczy natury wynika z natury a ile przy współudziale się kształtowywuje. Dziękuję!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Lubili i lubią ludziska kwitować rozważania pogodowe, że człowiek nie ma wpływu na pogodę. Jednakże pobieżna tylko obserwacja, swego czasu doprowadziła mnie do odmiennego stanowiska. Dawniej gdy nie rozwijano jeszcze asfaltu miasta i pozamiejskie ogromy metrów kwadratowych dróg skazane były na kolor bury, szary, tudzież buro-szary nie produkowano wtedy tyle ciepła. A i prądy wznoszące mniej raptownymi być mogły, z pewnością innej charakterystyki. Tak, tak... Jak policzono dawno dawno temu metr kwadratowy powierzchni latem i nie tylko (choć inną porą roku łatwiej o tym zapomnieć i pominąć całe zagadnienie) To niezły kaloryfer. Ponadto spacer latem w terenie betonowanym/asfaltowanym lub przeoranym czy inaczej zdezertyfikowanym i szybka zmiana przez wejście w leśne zadrzewienie wykazały w większości przypadków istnienie kontrastu termicznego miejsc owych. Tak różnicuje się klimat mikro, a przy kumulacji mikronów także i skala makro odchyla się... Hmm hmm. Dziękuję za uwagę! Zdania na ten temat są podzielone, wszak okresy zlodowaceń i ociepleń klimatu odbywały się bez udziału naszego betonu i asfaltu. Obarczanie wyłączną winą rozwój i postęp technologiczny za ten stan rzeczy, ma na celu wyciąganie kasy przez niektóre grupy społeczne. Owszem, ale można te okresy przyspieszyć nieco lub spowolnić Na naszą malutką skalę, oczywiście. Podobnie jak mamuty nie wymarły przez człowieka, ale głupio też zakładać, że nie sforwardował nieco tego procesu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|