Autor
|
Wtek: Pogadajmy o pogodzie.. (Przeczytany 1507166 razy)
|
jukor
Go
|
Lubili i lubią ludziska kwitować rozważania pogodowe, że człowiek nie ma wpływu na pogodę. Jednakże pobieżna tylko obserwacja, swego czasu doprowadziła mnie do odmiennego stanowiska. Dawniej gdy nie rozwijano jeszcze asfaltu miasta i pozamiejskie ogromy metrów kwadratowych dróg skazane były na kolor bury, szary, tudzież buro-szary nie produkowano wtedy tyle ciepła. A i prądy wznoszące mniej raptownymi być mogły, z pewnością innej charakterystyki. Tak, tak... Jak policzono dawno dawno temu metr kwadratowy powierzchni latem i nie tylko (choć inną porą roku łatwiej o tym zapomnieć i pominąć całe zagadnienie) To niezły kaloryfer. Ponadto spacer latem w terenie betonowanym/asfaltowanym lub przeoranym czy inaczej zdezertyfikowanym i szybka zmiana przez wejście w leśne zadrzewienie wykazały w większości przypadków istnienie kontrastu termicznego miejsc owych. Tak różnicuje się klimat mikro, a przy kumulacji mikronów także i skala makro odchyla się... Hmm hmm. Dziękuję za uwagę! Zdania na ten temat są podzielone, wszak okresy zlodowaceń i ociepleń klimatu odbywały się bez udziału naszego betonu i asfaltu. Obarczanie wyłączną winą rozwój i postęp technologiczny za ten stan rzeczy, ma na celu wyciąganie kasy przez niektóre grupy społeczne. Owszem, ale można te okresy przyspieszyć nieco lub spowolnić Na naszą malutką skalę, oczywiście. Podobnie jak mamuty nie wymarły przez człowieka, ale głupio też zakładać, że nie sforwardował nieco tego procesu Owszem, na małą skalę, tak. Lokalnie można to odczuć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Ten deszczyk, ten chłodek. Ach ach, póki co.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ten deszczyk, ten chłodek. Ach ach, póki co. U mnie znowu nie ma
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
W sumie ładne motywy Podobne do tych, malowanych przez mróz na szybach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
W sumie ładne motywy Podobne do tych, malowanych przez mróz na szybach Motywy ładne tylko za bardzo czerwone. Chyba potem się to wchłania ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
W sumie ładne motywy Podobne do tych, malowanych przez mróz na szybach Motywy ładne tylko za bardzo czerwone. Chyba potem się to wchłania ? Chyba tylko mniej krwiste jest. Ja mam do tej pory bliznę na palcu, jak mnie, lata temu, silniczek od piły tarczowej cyknął
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
W sumie ładne motywy Podobne do tych, malowanych przez mróz na szybach Motywy ładne tylko za bardzo czerwone. Chyba potem się to wchłania ? Chyba tylko mniej krwiste jest. Ja mam do tej pory bliznę na palcu, jak mnie, lata temu, silniczek od piły tarczowej cyknął Bliznę. A tu jest jakby coś podobnego do teleangiektazji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jukor
Go
|
Przed chwilą były błyski, grzmoty i ulewa...a teraz świeci słońce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Zupa ostatnio nie pogoda. Prognozy nawet pływają. No i księżyc doświetla wyraźnie, pośrednicząc w nasłonecznieniu. Nocą czuć nawet jakby księżycowy wiatr.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Powietrze ze dwie klasy zdatniejszym się zdaje, wreszcie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Powietrze ze dwie klasy zdatniejszym się zdaje, wreszcie. A juści
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
I tak trzymać Pani Auro.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
RafałS
|
Na dziś mam na razie jakiegoś satelita tylko wypatrzonego. Świetliste to to na miarę gwiazdek, z wolna (relatywnie) oddaliło się ku niebom wschodnim.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Siedziałem z pół godzinki na tarasie, miło gawędząc z domownikami i zerkając w niebo, i nic, żadnego perseida...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Dziękuję serdecznie, marzenia odstąpię innym...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|