Autor
|
Wtek: Pogadajmy o pogodzie.. (Przeczytany 1496913 razy)
|
|
renia
|
Kupiłeś...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Może tak, a może nie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Lepsza taka odpowiedź niż żadna...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
http://s9.postimg.org/iu1ekhm67/image.png Są takie miasta na Ziemi, gdzie podróżuje się, pracuje się i śpi się przy klimatyzacji. Problemem, jest nie tyle temperatura, co wysoka wilgotność. Wejście do suchego powietrza 24 stopnie, daje wrażenie wejścia do lodówki. Spacery odbywa się po północy, a zakupy wyglądają tak: Przed drzwiami klimatyzowanego apartamentowca wdech, wyjście, człowiek robi się mokry od wilgoci z powietrza skraplającej się na skórze, przejście do przejścia podziemnego, wydech, zakupy w klimatyzowanym sklepie, przejście przejściem podziemnym, przed wyjściem wdech, wyjście, człowiek robi się mokry od wilgoci z powietrza skraplającej się na skórze, wejście do klimatyzowanego apartamentowca, wydech. Oczywiście można olać termometr i zachowywać się normalnie, jak wszyscy i udawać, że pogoda jest świetna, wymaga to jednak metabolizmu opartego głównie na wodzie. Jak jest późna jesień, można udać się na plażę, gdzie piasek ma 30 stopni, powietrze 22, a woda 25 i tubylcy grubo poubierani podziwiają morsa-białasa co znajduje przyjemność w pływaniu w takiej zimnej wodzie. Taki mały świat, a tyle możliwości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
vvv
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Warto może zgromadzić wodę do picia, na wszelki wypadek, tak po 6 litrów na osobę, żeby potem nie ganiać w upale gdyby jakaś awaria się zdarzyła, zwłaszcza tyczy miastowych.
dużo o tej wodzie w telewizji, jakoś mi nie chce się pić ( wczoraj w tivi dietetyk i strażak polecał 6 litrów dziennie ). Ja nie wiem czy 1 liter wypijam w te upały ? 6 litrów ? Toć dziadka koń wypijał 10 Zaraz Gavro pouczy, że toksyny mi się słabo wypłukują z organizmu, albo brak wody w błonach międzykomórkowych
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
To bardzo indywidualna sprawa. Japońscy makrobiotycy mówią, że 3 filiżanki herbaty dziennie wystarczają. Moja połówka pije tyle co motylek, a ja jak się pocę, to spokojnie 5l wypiję na dobę. Na niskobiałkowej tłuszczówce sami sobie robimy trochę wody, a Ty dodatkowo pewno pijesz z jeziora. "Wypłukiwanie" toksyn przez zwiększoną diurezę za mądre nie jest, ale nadmierne zagęszczanie moczu też nie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
ale nadmierne zagęszczanie moczu też nie.
własnie, mój ojciec całe życie mało pił i miał kłopoty z nerkami ( urolog czy nefrolog mu powiedział ) . Ja mu tłumacze, że to od statyn brania. Ciepło, z 23 st C. Pokazuje się słoneczko.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
6 litrów? Założyłem, że kryzys może trwać 3 doby więc 2 litry na łebka na dobę w takie upały zapewnia bezpieczeństwo nieodwodnienia, tak pi razy drzwi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
Ale na ocipienie i badanie przyszłych skutków w sam raz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Wiadomo! A badania muszą drogo kosztować...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Wtedy dopiero są rzetelne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
Samograj i nie ma tego jeszcze jak sprawdzić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|