forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-25, 01:56:29

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.
669733 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Artykuły opublikowane
| | |-+  DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] Do dou Drukuj
Autor Wtek: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)  (Przeczytany 11485 razy)
MORGANO
Go


Email
DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« : 2007-02-11, 02:04:28 »

DOKTOR  JAN  KWAŚNIEWSKI (25)
ODPOWIADA  NA  LISTY CZYTELNIKÓW
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM

Zebrał i przepisał.  Morgano

08.12.1998r.
Mam 63 lata. Od ponad 10 lat choruję na miażdżycę tętnic w nogach. Jeden z lekarzy, u którego się leczyłem, już w 1988r. powiedział, że wie jak mnie wyleczyć z choroby tłustą dietą, ale nie może tego zrobić. W 1988r. amputowano mi lewą nogę ponad kolanem. Choroba rozwijała się w drugiej nodze, mimo systematycznego leczenia. Z nogą było coraz gorzej i groziła mi jej amputacja. Noga była silnie obrzęknięta, skóra była cała w brązowych plamach i łuszczyła się, bóle były tak silne, że dostawałem morfinę. Stopa czerniała. Od początku choroby przeszedłem na dietę jarską, jadałem dużo ziemniaków, a mięso tylko chude. Miałem trupią cerę, oczy zapadnięte i wychudłem do 56kg. Z bólu nie mogłem sypiać - przez wiele lat zjadłem duże ilości nitrazepamu i wiele innych leków, średnio 16 tabletek na dobę. Żywienie optymalne stosuję od lipca 1998r. Odnotowałem 99% zmian na lepsze pod każdym względem. Ustąpiły obrzęki i bóle nogi, skóra robi się ładna, noga żyje, skurcze przy chodzeniu i bóle w spoczynku ustąpiły po kilku tygodniach. Ogromne zaparcia, które miałem od lat, ustąpiły po kilku dniach. Po operacji pojawiły się w amputowanej nodze silne bóle fan tomowe w bliźnie po operacji. Na diecie bóle te nieco się zmniejszyły, ale występują nadal. Czy dłuższe stosowanie diety może pomóc i na te bóle, czy też będzie potrzebna, jak mówią mi lekarze, następna operacja? Dlaczego już 110 lat temu lekarz powiedział, iż wie, jak może mnie wyleczyć tłustą dietą, a nie mógł tego zrobić, bo mu nie buło wolno. Kto zabraniał lekarzom skutecznego leczenia chorych? Wiem, że gdybym wówczas zastosował tłuste jedzenie, to miałbym obie nogi, gdyż prawa noga nie była w lipcu lepsza od lewej, którą mi obcięto. Dlaczego stosując cały czas dietę niskotłuszczową miażdżyca nawet mi się nie zatrzymała, a postępowała nadal ?
                                                                                                        Stanisław F.           

   
Spotkałem bardzo wielu jaroszy, u których poziom cholesterolu i trójglicerydów był bardzo wysoki, a miażdżyca postępowała bardzo szybko.
Stwierdzono powszechnie występowanie miażdżycy u słoni afrykańskich, nie znajdywano natomiast miażdżycy u Eskimosów, Masajów, Hunzów i innych pasterzy. Słonie nie jedzą jajek masła, słoniny, nie palą tytoniu, nie prowadzą siedzącego trybu życia. Zatem jajka, masło smalec, wieprzowina, palenie tytoniu i inne "czynniki ryzyka" nie są przyczyną miażdżycy. Eskimosi i pasterze jedzą dużo tłuszczów zwierzęcych a łączy ich to, że jedzą mało węglowodanów. Wniosek może być tylko jeden,:gdy węglowodanów w diecie jest mało, miażdżycy być nie może. Gdy węglowodanów w diecie jest mało, miażdżyca musi się cofać. Miażdżyca może rozwijać się u ludzi jedzących chudo tylko wówczas, gdy działają dodatkowo czynniki zmuszające organizm do zmiany węglowodanów na trójglicerydy, a następnie na cholesterol w komórkach ścian tętnic. Najważniejszym i najczęściej spotykanym czynnikiem jest niedobór białka w diecie w stosunku do spożywanych węglowodanów i niska jakość biologiczna tegoż białka. Słonie mają dość białka w trawie, gdy trawa jest zielona. Gdy trawa wyschnie białka im brakuje. Do spalania węglowodanów potrzebna jest duża ilość białka, składników mineralnych i witamin. Gdy tych czynników w diecie brakuje, organizm jest zmuszony do zamiany dużej ilości węglowodanów na trójglicerydy i cholesterol. Jeśli wytwarzanie trójglicerydów i cholesterolu odbywa się w ścianie tętnic - to rozwija się miażdżyca. Przy przetwarzaniu węglowodanów na trójglicerydy i cholesterol zużycie białka, witamin i składników mineralnych jest znacznie mniejsze, niż przy ich spalaniu. Na miażdżycę bardzo często chorują ludzie otyli otyłością ubogich, którzy jedzą chudo. Występuje u nich ten sam mechanizm, który jest przyczyną miażdżycy u słoni afrykańskich. Złym człowiekiem i złym lekarzem był lekarz, który już w 1988r. wiedział jak mógłby pana wyleczyć z choroby tłustą dietą, a nie zrobił tego. W tym czasie prowadziłem Arkadię w Ciechocinku, nadawane były programy telewizyjne o metodach stosowanych w Arkadii i o wynikach leczenia, emitowano programy radiowe i publikacje prasowe. Lekarzowi nie wolno odrzucać, bez sprawdzenia żadnej nowej metody leczenia, gdyż może być skuteczna - nauczał ojciec medycyny Hipokrates.
Jeśli przed 10 laty już trafiali się lekarze, którzy potrafili zrozumieć moją wiedzę i wyciągnąć trafne wnioski, to ich obowiązkiem było praktyczne stosowanie wiedzy, którą udało i się pojąć i która w praktyce jest tak skuteczna. Każdy kolejny minister zdrowia, wielu profesorów i polityków było informowanych o możliwościach, jakie stwarza moja wiedza. Skutek był żaden.
W Arkadii przebywało wielu chorych na miażdżycę tętnic czy chorobę Buergera. U większości choroba była bardzo zaawansowana, mieli duże owrzodzenia, martwicę, byli po długoletniej chorobie i długoletnim "leczeniu", które z zasady nasiliło postępy choroby. Szybka i bardzo duża poprawa występowała u wszystkich, a kilkadziesiąt nóg zakwalifikowanych do amputacji udało się uratować. Po kilku, kilkunastu miesiącach żywienia optymalnego choroby ustępowały.
Gdyby w 1988 roku zastosowano u pana "tłuste jedzenie" to miałby pan obie nogi i zupełnie inne życie. Bóle fan tomowe są spowodowane przyczyną mechaniczną i żywienie optymalne nie może w pełni ich usunąć, gdy będą nadal silne i uciążliwe, tylko leczenie operacyjne stwarza szansę na ich ustąpienie.
                                                                                                  JAN KWAŚNIEWSKI


Klub Żywienia Optymalnego w Łazach serdecznie zaprasza na spotkanie z dr. Janem Kwaśniewskim, które odbędzie się 7 lutego 1999r. o godz. 15,00
w Gminnym Ośrodku Sportowo-Rehabilitacyjnym "KLAUDIUSZ" w Łazach przy ulicy Kościuszki
                                   

                                                                                **********

Od 6 lat choruję na miażdżycę w nogach, a mam 90 lat. Błagam Pana o pomoc, bo nie chcę, by doszło do amputacji nóg. Mój żołądek nawykły do potraw węglowodanowych, jakie mi zalecał od lat lekarz internista, może będzie wymagał wolniejszego tempa do przejścia na właściwą dietę optymalną. Proszę uprzejmie o odpowiedź.
                                                                                     Franciszek O. Żory
   

Sędziwy wiek nie jest przeciwwskazaniem do przejścia na żywienie optymalne. Ale efekty korzystne będą zachodziły wolniej. Na żywienie optymalne trzeba przejść natychmiast w całej pełni, bez okresu przejściowego. Żywienie optymalne jest dla człowieka najlepsze i najmniej obciąża przewód pokarmowy, tak, że w każdym wieku można je stosować. Żywienie optymalne prawie zawsze chroni przed amputacją nóg, nawet, jeśli występują bóle spoczynkowe, są rany i owrzodzenia. Rany powoli się zagoją, ale znacznie wcześniej zmniejszą się, lub ustąpią bóle nóg. Po przejściu na żywienie optymalne mięśnie w nogach otrzymają lepsze paliwo, a lepsze paliwo potrzebuje mniej tlenu i daje więcej energii. W efekcie już po 2 tygodniach siła mięśni wyraźnie wzrasta (u chorych na miażdżycę średnio o 30%) a dystans, jaki można przejść bez bólu, znacznie się wydłuża. Po 3-4 miesiącach, gdy organizm przebuduje i wzmocni ważne dla życia narządy - mózg, serce, wątroba, nerki - będzie można poprawić ukrwienie w nogach przez przyjęcie serii zabiegów prądami selektywnymi. Leków na naczynia brać nie należy.
W chorobach tętnic leki rozszerzające naczynia tętnicze pogarszają ukrwienie w miejscach niedokrwionych, a takie leki są stosowane powszechnie. Leki nie wiedzą, które tętnice mają rozszerzać, zatem rozszerzają wszystkie, a najmocniej te zdrowe. Chore słabo reagują na leki, a gorsze ukrwienie powoduje, że do zagrożonych okolic ciała dochodzi mniej krwi, zatem i leku. Najlepszym lekiem, który rozszerza tętnice obwodowe przez działanie na mózg, jest alkohol.
Dawka lecznicza alkoholu wynosi około 5g 2-3 razy dziennie i dawki tej przekraczać nie należy. W większych dawkach alkohol nie działa dłużej, ani lepiej. Łyżka stołowa wódki 40 proc., to około 5g alkoholu. Może być podawany w winie, a nawet piwie. Oczywiście wina, czy piwa trzeba pić odpowiednio więcej, w zależności od zawartości w nich alkoholu. Alkohol jest lżejszy od wody. W napojach jest podawana jego zawartość w procentach objętościowych. Dawkę takiego napoju alkoholowego podanego w procentach objętościowych trzeba zwiększyć o 20 proc., aby otrzymać procenty wagowe.

                                                                                                       JAN KWAŚNIEWSKI

Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #1 : 2007-02-11, 02:13:28 »

ciekawa jestem czy ten dziadek jeszcze żyje .
   Co do alkocholu  Very Happy ucieszyłam sie bo zawsze mam wyrzuty sumienia
        jak wychyle kielicha
    a tu popatrzcie -dla zdrowotności.
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #2 : 2007-02-11, 10:17:53 »

ciekawa jestem czy ten dziadek jeszcze żyje .
   Co do alkocholu  Very Happy ucieszyłam sie bo zawsze mam wyrzuty sumienia
        jak wychyle kielicha
    a tu popatrzcie -dla zdrowotności.



Rudka--ja "ten wychylony kielich"sprawia Ci przyjemnosc--to nie musisz miec "wyrzutow sumienia".
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #3 : 2007-02-11, 11:26:56 »

Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #4 : 2007-02-11, 11:29:35 »

..i przeczytac "SYSTEMATYKA OPTYMALNYCH"--moze odnajdziemy siebie?
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #5 : 2007-02-11, 11:30:00 »

Szkoda,ze ja nie moge,bo zaraz po kielichu  moje serce chce wyskoczyc z klatki.Znalam duzo 90-siat latkow,ktorzy pili codziennie kieliszeczek czystego spirytusu.
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #6 : 2007-02-11, 13:07:09 »

      Ja mam Kodar dokładnie to samo, dlatego m.in. nie piję żadnego alkoholu.  A swoją drogą, czego żałujecie ? Wóda i piwo powstały, by obrażać godność człowieka.  Mam dość widoku pijanej hołoty na codzień w tym kraiku. Oczywiście, powiecie , że wszystko jest dla ludzi, ale zobaczcie, jak by było, gdyby do budżetu przestała lać się rzeka pieniędzy wydanych na samozatruwanie się.

 Tomek
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #7 : 2007-02-11, 21:28:42 »

Tomek -nie bądż taki sztywniak
Ja tam lubie  czasami mieć lekki szmerek -
    człowiek mowny i to taki katalizatorek towarzyski  .
     Monopol państwowy jakie ma zyski ,knajpy -
    -smutno by było bez tego boskiego nektaru.
Jeżeli chodzi o skrajne przypadki jakie podajesz to każdy ....cholizm  jest nałogiem
       ale prawdopodobnie nie ma ludzi którzy od czegoś nie sa uzależnieni .
ja ostatnio na starośc od  neta  Shocked Shocked
   
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #8 : 2007-02-11, 21:50:29 »

    -smutno by było bez tego boskiego nektaru.

Smutne jest to, że tak wiele osób obecnie nie potrafi cieszyć się i dobrze bawić się bez udziału alkoholu. Może to dlatego, że takie osoby nie są w pełnym kontakcie ze sobą i dopiero alkohol coś z nich "wydobywa"? Neestety, najczęściej nie są to jednak najlepsze "wydobyte" cechy...

A takie dzieciaki małe, na przykład, świetnie sie potrafią cieszyć tak po prostu, naturalnie. A człowiek dorosły często traci tę zdolność i później próbuje ją przywrócić za pomocą alkoholu. A można przecież inaczej!

Marishka
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #9 : 2007-02-11, 22:07:03 »

 Spokojna Twoja nieuczesana Rudko !
    Sztywniakiem jeszcze nie jestem i mam nadzieję, że dłuuugo, dłuuugo jeszcze nie !
        A co do "sztywniactwa" o jakie Tobie chodzi - hmm... raduję się, żem taki sztywniak ! Za każdym razem dumny z tego jestem Smile

Tomek
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA (25)
« Odpowiedz #10 : 2007-02-11, 23:59:59 »

Tomek Very Happy Very Happy Very Happy no to gratuluje
 Marishka w pełni sie z Tobą zgadzam -ale niektóre osoby tak mają -być może takie wychowanie
 ,że kiedyś w nas wszystko tłumiono -a  może taka natura .
   Mam dwoje dzieci już dorosłych . Tak samo wychowani ,tych samych rodziców
   a różniste temperamenty , charakterki  i gusta. ja mam 5-ro rodzeństwa  i mało wspólnego ze sobą mamy -po za rodzicami . Kazde jakby z innego miotu
Zapisane
Strony: [1] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.151 sekund z 18 zapytaniami.