Aktualności:

9. Nie należy robić większych odstępstw od diety ani łamać jej zasad okresowo.

Menu główne

BIEGANIE

Zaczęty przez toan, 2007-06-19, 11:42:36

Poprzedni wątek - Następny wątek

_flo

a jeszcze w kwestii antyperspirantow i watku "zapaszki spod paszki" to w Ameryce Poludniowej maja takie powiedzenie "smierdzi jak Europejczyk" :shock: i cos w tym jest, wszystko to kwestia adaptacji.

_flo

Cytat: viola44 w 2009-05-29, 17:34:54
Cytat: _flo w 2009-05-29, 17:24:58
Cytat: viola44 w 2009-05-29, 17:17:26
ja zalicza zjazd ale w pewne ustronne miejsce... :D
siusiu?.
o sisiu to bym nawet nie wspominała  :D :D

aaa!  :shock: w ten sposob...
no to dosc drastycznie...

Opal

Cytat: _flo w 2009-05-29, 21:44:35
a jeszcze w kwestii antyperspirantow i watku "zapaszki z pod paszki" to w Ameryce Poludniowej maja takie powiedzenie "smierdzi jak Europejczyk" :shock: i cos w tym jest, wszystko to kwestia adaptacji.

flo - dobrze, że to napisałaś. Może jednak ludzie się u nas zmienią i zaczną używać antyperspiranty (straszna optymistka ze mnie  :P )

_flo

no moze
ale albo Twoja wypowiedz jest ironiczna i celowo przekreca sens mojej wypowiedzi, albo sie nie zrozumialysmy
mialam na mysli Ameryke Srodkowa w zasadzie, a konkretnie Kolumbie w tym przypadku. Upal, dżungla, osiolki raz w tygodniu dostarczaja podstawowy prowiant etc., antyperspirantu nie uswiadczysz w promieniu kilkudziesieciu km - i nikt nie capi  :shock: 8)

_flo

... ale zasadniczo - zgadzam sie, w miescie to co innego
miasto smierdzi, miasto dyszy, miasto sie poci... kocham miasto :mrgreen:

Opal

Ironii nie było, widocznie Cię nie zrozumiałam. Wiesz - co innego w lesie, a co innego w zagęszczonym środowisku ludzkim. W pierwszym przypadku zwierzęta  nie narzekają, w drugim - ludzie nosy wykręcają.

admin

Kupa nawozu roślinożernych pachnie ładniej niż niedomyte zaperspiantowane stado tramwajowe.  :wink:
A teraz mały wykładzik na temat pochodzenia zapachu:
przy normalnej temperaturze (komfort termiczny - dawniej około 15-18st. C - dziś powyżej 20 - tak się biały człowiek zdegenerował w kilka pokoleń!) człowiek przez parowanie oddaje do otoczenia około 30% wytwarzanego ciepła z czego 10% przez parowanie płucne. U człowieka występują dwa rodzaje pocenia: pocenie nieodczuwalne (bezwonne) - skóra jest sucha, bo woda w małych ilościach bez udziału gruczołów potowych z naczyń krwionośnych przenika na powierzchnię skóry i paruje. To praktycznie czysta woda i takiego potu wydziela się 1-4 litrów na dobę.
Przy hipertermii spowodowanej pracą mięśni lub przy zbyt wysokiej temperaturze powietrza, przy zaburzeniach gospodarki hormonalnej występuje pocenie odczuwalne - skóra wyraźnie wilgotna. Nie jet to już czysta woda, bo około 2% (głównie sól kuchenna neutralna zapachowo), ale i smrodliwe substancje:
z gruczołów merokrynowych: anion chlorkowy, siarczany, fosforany amoniak kationy Na, K, a z organicznych: aminokwasy, mocznik i kwas moczowy, kreatynina i cholina,
z gruczołów apoktynowych: żelazo, białka, węglowodany i sterole.

cdn - po powrocie ze spaceru.

Malgosia

Cytat: admin w 2009-05-30, 07:59:28
Kupa nawozu roślinożernych pachnie ładniej niż niedomyte zaperspiantowane stado tramwajowe.  :wink:


:lol: Jednak w tym zapaszku coś chyba jest. Mąż z dzieciakami podczas pobytu w Szwajcarii przebywali na pastwisku i do dzisiaj wspominają zapach krowiego łajna. Sama natura!:lol:

Opal

Dobrze, dobrze - ciągle tylko ta natura i natura. To może ktoś powie jak przy pomocy tej natury wysprzątać całe mieszkanie? Czy wszędzie wolicie zapach krowiego łajna, czy ktoś z was łapie za szmatę i płyny do czyszczenia różnych powierzchni? Ja zaraz się zabieram ostro za sprzątanie, wypalę wszystkie swoje śmieci i wytępię wszystkie śmieci w mieszkaniu :lol: Część zrobię przy pomocy wody i ścierek Raypath, ale użyje też odkamieniaczy, płynów dezynfekujących, past polerujących i nabłyszczaczy. Mam się bać chemii i tłumaczyć, że lepszy jest zapach naturalnego kurzu i gó..a? Do pralki i zmywarki pójdzie proszek - też chemia.

Potem przyjdzie czas na zrobienie obiadu, mieso już się "wyleguje" w zaprawie.

Mam tyle energii, że może i okna umyję, nie lubię marnować sił na bezproduktywne przechodzenia.

Mam również zamiar, po wszystkim, powylegiwać się w kąpieli ozonowej - ok. 40 min. W związku z tym poproszę też o wykład na temat: "Szkodliwości lub zdrowotności ozonu dla naszego życia". Nakremowana odpowiednimi specyfikami i wyantypespirowana, pachnąca lekką nutką zapachową - z przyjemnością oddam się lekturze na powyższy temat.

admin

Już jestem.
Dalej:
aby "żywcem nie zgnić" wraz z potem organizm wydziela również bakterio i grzybostatyki. Największą z nich grupę stanowią salicylany, tłuszcze, tłuszczopodobne powlekające całą powierzchnię skóry, jony metali, ciała keronowe, protony i niewielkie ilości wody utlenionej i ozonu. Substancje te zakwaszają odczyn skóry, hamują rozwój flory przejściowej odpowiedzialnej za nieprzyjemny zapach.
Z wyjątkiem konia i człowieka gruczoły potowe rosmieszczone są nie na całym ciele, a strefowo głównie w połączeniu z gruczołami zapachowymi odpowiedzialnymi za wydzielanie hormonów socjalnych - feromonów.

Opal

Cytat: admin w 2009-05-30, 09:35:51

aby "żywcem nie zgnić" wraz z potem organizm wydziela również bakterio i grzybostatyki. ...... gruczoły potowe rosmieszczone są nie na całym ciele, a strefowo głównie w połączeniu z gruczołami zapachowymi odpowiedzialnymi za wydzielanie hormonów socjalnych - feromonów.

No właśnie!!! Nasza skóra ma duuuuużo centymetrów, więc przyblokowanie tych najgorszych kilku centymetrów nie przyblokuje w ogóle wydzielania potu. Organizm sam sobie wyreguluje brak możliwości ujścia potu w strategicznym miejscu i wypchnie go w drugim, tylko w tym drugim, na skutek braku przegrzania, zapach nie będzie tak przykry.

admin

Dalej odechciało mi się już pisać, bo faktycznie, zamiast tracić czas przy klawiaturze lepiej pomóc Żonie w sadzeniu kwiatków. :lol:
Napiszę jeszcze tylko o zabiegu "kosmetycznym" zwanym "piling".
Piling to pozbawienie miejsca bytowania flory bakteryjnej stałej. Po pilingu z większości kobiet robi się już tylko jałowa "pudernica", wiecznie niezadowolona ze swojego wyglądu, uzależniona od zakładów kosmetycznych, "naukowych" środków kosmetycznych, w skład których wchodzą między innymi antybiotyki utrzymujące jałowość... :?
Przepraszam, ale turki czekają na posadzenie! :D

renia

"adminie", żeby było szybciej, jednego turka posadziłam za Ciebie.  :D Może, przez to, znajdziesz minutkę i napiszesz mi ( możliwe, że jeszcze komuś się przyda) jak to jest z tym prawidłowym oddychaniem przy biegu? Zwracać na to uwagę, czy nie ? A może lepiej żeby organizm sam się o to martwił  :? ?

Opal

Cytat: admin w 2009-05-30, 09:53:26

Napiszę jeszcze tylko o zabiegu "kosmetycznym" zwanym "piling".
Piling to pozbawienie miejsca bytowania flory bakteryjnej stałej. Po pilingu z większości kobiet robi się już tylko jałowa "pudernica", wiecznie niezadowolona ze swojego wyglądu, uzależniona od zakładów kosmetycznych, "naukowych" środków kosmetycznych, w skład których wchodzą między innymi antybiotyki utrzymujące jałowoąć... :?

Nastawiłam pranie i zmywanie i z kobiecej ciekawości wpadłam sprawdzić co też nasz admin wymyślił. Okazuje się niestety, że kolejny raz przeczytałam bzdury.
Piling polega na złuszczaniu obumarłego naskórka. Można to robić za pomocą np: zmielonej kawy, drobnego piasku, zmielonego siemienia, czy płatków owsianych, łupin orzecha, nawet cukru, można też pozbywać się "nieżyjącej warstwy skóry" za pomocą środków enzymatycznych. Do takich należy również np.: sok z ananasa. Może w jakiś preparatach do pilingu są antybiotyki, ale ja o tym nic nie wiem, może jak truskawka do pilingu spleśnieje :lol:

Drogi adminie - jeżeli kiedyś będziesz spacerował brzegiem morza lub nieopatrznie położysz się na piasku w celu zażycia kąpieli słonecznej - to uważaj, bo niechcący zrobisz sobie piling. I co potem? Będziesz jałową pudernicą?


vigo

Czy nie jest aby tak ze typowe antypespiranty moga sie przyniac do powstawania raka w wezlach chlonnych z racji hamowania wydzielania potu w tychze wlasnie miejscach ?
Moja zona uzywa "antypespirantow" ktore nie powoduja hamowania wydzielania potu, ale powoduja jego szybki rozklad przyczyniajac sie do niwelacji przykrych zapachow.

Mari

Świetna wymiana poglądów :D . Ja przyznam się bezwstydnie ,że ubóstwiam i delektuję się naszym 'zapaszkiem' :shock: tylko ! jedną minutkę "po"... mmrrrrr....
Później pod prysznic bez ociągania !.




Opal

Cytat: admin w 2009-05-30, 09:53:26
Dalej odechciało mi się już pisać, bo faktycznie, zamiast tracić czas przy klawiaturze lepiej pomóc Żonie w sadzeniu kwiatków. .. Przepraszam, ale turki czekają na posadzenie! :lol:

Świetna sprawa i mam nadzieję, że wiesz w jakim miejscu sadzić należy turki :lol: Pomóż żonie i posadź je obok warzyw, żeby smród kwiatów przeszkodził szkodnikom zaatakować warzywa ;)

admin

Droga "Opal"
ponieważ nagminnie zaczęłaś udzielać mi rad (jak mam biegac, co mam depilować, co i gdzie mam robić i.t.p.), choć moje posty nie są skierowane do ciebie osobiście - jak ten, bardzo proszę, abyś zaprzestała tych praktyk, bo ani nie proszę cię o rady, ani nie masz obowiązku czytać moich postów, ani ich komentować szczególnie, gdy coś wyda ci się "bzdurne". Bardzo proszę.

admin

Cytat: renia w 2009-05-30, 10:23:55
jak to jest z tym prawidłowym oddychaniem przy biegu? Zwracać na to uwagę, czy nie ? A może lepiej żeby organizm sam się o to martwił...

Podczas wysiłku nie powinno "brakować" powietrza, ale też nie powinno się przetleniać. W bieganiu dla zdrowia korzystniej jest pozostawić bezwiednie organizmowi częstotliwość oddychania. U zawodowców umiejętność wpływania na ośrodki oddechowe jest ważnym elementem podniesienia wydolności dotlenienia, ale nas to nie dotyczy i obojętne, czy powietrze wdycha się nosem czy ustami z wyjątkiem mrozów, gdzie powinno oddychać się nosem.

PS
tureczki już posadzone. No pięknie wyglądają! :D