forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Wolne tematy => Wątek zaczęty przez: Tomkiewicz w 2007-02-14, 13:31:12

Tytuł: "Walentynkowy" temat :)
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-14, 13:31:12
Wprawdzie temat ten pojawiał się w kilku innych wątkach, ale nigdy nie został jakoś szczegółowo rozwinięty. To może dziś?

Czym jest dla Was miłość? Jak ją pojmujecie, okazujecie, otrzymujecie? Czy w ogóle po wielu latach małżeństwa/samotności nad tym tematem się zastanawiacie?

Marishka
Tytuł: Odp: "Walentynkowy" temat :)
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2007-02-15, 04:13:23
Po latach małżeństwa  :lol: to chyba zdolnośc wybaczania
     -no i nic tak nie łączy małzonków jak,  wspólny majatek
   przyzwyczajenia ,nawyk iporozumiewanie sie bez słów
   -wypracowanie sobie pewnego obszaru niezależności.
    Walentynki  :( :(  to dziwoląg hamerykański przeciez 
       to w marcu jest tez całkiem miłe
       -gdyby ślubas zdobył sie na kwiaty
      albo zyczenia - chyba nie przezyłabym do jutra  serce by nie wytrzymało :lol:
     
Tytuł: Odp: "Walentynkowy" temat :)
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2007-02-15, 16:49:11
 "Miłośc to piach na otwartej dłoni
   to pył na powietrza fali
to myśl ,która za myślą goni
   to odgłos burzy co słychac w oddali
               To słońce odbite w krysztale
       Jak lot jaskółki szybujacej po niebie
       może jest, a może nie ma jej wcale
     a może to dar darowany przez ciebie
       może ją mieć   ,ze wzruszeniem
           i pławić sie w niej z ochotą
           może jest wielkim  marzeniem
           a może tylko odwieczna tęsknotą"
         
Tytuł: Odp: "Walentynkowy" temat :)
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-18, 19:58:45
Całkiem mądry i logiczny artykuł na ten temat:

http://wiadomosci.onet.pl/1388291,242,1,kioskart.html

M
Tytuł: Odp: "Walentynkowy" temat :)
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2007-02-19, 01:33:14
Artykuł -ciekawy - ale dla- w miare komunikatywnych ludzi .
   Problem w tym ,ze nie każdy chce przez rozmowe rozwiązywać problemy
    Charakterki ,nerwy ,przyzwyczajenia wynosimy z domu i problem w tym,
   aby  sie z całym tym jestestwem dopasować-ale to już przydałoby sie na próbe pożyć
   przedślubnie chociaz z rok.To jeszcze nie wszystko bo jak pojawią sie
  dzieci  :shock: :shock: to jest dopiero najcieższy etap zycia w małżeństwie
     tu jest dopiero próba sił i charakterów . :shock: :shock:
Kto powiedział ,ze dzieci łączą????   :?
   
Tytuł: Odp: "Walentynkowy" temat :)
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2007-02-19, 16:25:47
                         Chyba nic tak nie edukuje jak doświadczenie. To truizm, jednak doświadczenie jest niczym, bez dogłębnej i mądrej analizy. Musi być rozmowa, bo inaczej może się okazać, że popełniając błąd - gotowi jesteśmy popełniać go jeszcze wiele razy.
               Ludzie uciekający od zmian na lepsze nie cenią sobie rozmów, a przeżycia niewiele ich uczą.

Tomek
Tytuł: Odp: "Walentynkowy" temat :)
Wiadomość wysłana przez: Uponstar w 2007-02-22, 17:49:38
Cytat: Tomkiewicz w 2007-02-19, 16:25:47
                         Chyba nic tak nie edukuje jak doświadczenie. To truizm, jednak doświadczenie jest niczym, bez dogłębnej i mądrej analizy. Musi być rozmowa, bo inaczej może się okazać, że popełniając błąd - gotowi jesteśmy popełniać go jeszcze wiele razy.
               Ludzie uciekający od zmian na lepsze nie cenią sobie rozmów, a przeżycia niewiele ich uczą.

Tomek

Ludzie uciekają od odpowiedzialności... za siebie samych i ukochane osoby. Miłość to wolność a wolność to odpowiedzialność. To skomplikowane