Hej,
Udzielam sie od niedawna troche na tym forum i chcialbym zaproponowac temat, niejednokrotnie co prawda tu poruszany ale zawsze niejako przy okazji (na drugim planie). Chodzi mi o diete ketogeniczna.
Z punktu widzenia Kwasniewskiego nie jest to dobra dieta, pojawienie sie ketonow jest wrecz uznawane za sygnal ze nalezy nasze odzywianie skorygowac (najczesciej w kierunku zwiekszenia weglowodanow, chociaz czasem jest to zasluga rowniez zbyt duzej podazy tluszczu, o alkoholu nie wspomne ;)
Jest jednak zupelnie inny punkt widzenia reprezentowany przez Amerykanina G. Ellisa, ktory wlasnie taka diete uznaje za optymalna.
Poznalem dosc dokladnie jego poglady juz dosc dawno w bardzo interesujacej i przekonujaco napisanym dziele (ponad 600 stron !) "Ultimate Diet Secrets".
Sam troche eksperymentuje z takim odzywianiem i faktycznie cos w tym jest, aczkolwiek mam tez wiele watpliwosci.
Co jest w tym szczegolnie przekonujacego to postac samego Ellisa. Ten czlowiek w tej problematyce ma nieprawdopodna wiedze (udokumentowana doktoratem z fizjologii i sudiowaniem biochemii) i takiez doswiadczenia (przetestowal na sobie w ciagu wielu lat chyba wszystkie mozliwe diety ;).
Do tego mimo juz prawie 60 lat wyglada swietnie i z tego co widac po publikacjach wciaz zachowuje mlodziencza bystrosc umyslu i przenikliwosc.
Nie bede opisywal dokladnie jakie ma poglady, mam nadzieje ze zainteresowani dotra do tych informacji sami.
Przytocze tylko pare ciekawostek:
- swoje kilkuletnie wegetarianskie doswiadczenie uwaza za najwieksza pomylke dietetyczna zycia,
- podkresla role bilansu kalorycznego,
- tluszcz zwierzecy uwaza za pierwszoplanowe paliwo,
- zwraca uwage na okres adaptacji organizmu/przestawienia sie na spalanie tluszczy zamiast ww ktory moze dosc dlugo trwac,
- nie traktuje ketonow jako "odpadow" lecz najlepszy z mozliwych rodzajow energii (w tym dla mozgu)
- nie liczy skrupulatnie bialka, ma sie wrazenie ze zaleca go nawet spore ilosci,
Juz na pierwszy rzut oka widac duzo podobienst z optymalna Kwasniewskiego, ale nie da sie ukryc ze jest tez duzo rocznic w tym roznic w ogolnym podejsciu (tematy zmiany kompozycji ciala, przybierania na wadze i odchudzania, roli ww itd.)
Co o tym sadzicie ?
http://www.ultimatedietsecrets.com/
Cytat ze strony, którą podałeś: "No one, and I mean no one, except for me, has ever taught these important and essential facts and truths." Widać, że skromność nie jest mocną stroną tego pana :)
Tak Hank, sluszna uwaga, tez to wielokrotnie zauwazalem, ale mysle ze to raczej amerykanski sposob pojmowania pewnosci siebie. Podobnie Amerykanow moze draznic polski tradycyjny pesymizm i przesadne umniejszanie swoich kompetencji - kwestia kultury.
Ja osobiście uznaję, że ketony na +++/++++ w moczu to OK.
Jest INNA przyczyna problemów zwiazanych z ketonami. Za wcześnie by jednoznacznie się wypowiadać. Po 50 powtarzalnych osobach z problemem mogę wrócić do tematu.
Ja mam problem z ketonami, bo jedząc warzywa i dostarczając organizmowi ok. 60 g. węglowodanów zawsze mam 2/3 +. Czekam z niecierpliwością, kiedy już nadejdzie odpowiednia pora na ...
Cytat: lekarka w 2007-06-13, 20:18:32
Jest INNA przyczyna problemów zwiazanych z ketonami.
Wiem,że to wiele to co napiszę nie wniesie do tematu. Nie będąc na DDP lekarki miałam kilka razy problem z ketonami. Pamiętam,że sugerując się dietą J.K. jadłam czasami więcej żółtek niż obecnie np. 3-4 z majonezem. Niesety jadłam też mięso i inne rzeczy a próbując ważyć wszystko wg swojej wagi w proprcji BTW dochodząc do 19 godziny byłam czasami głodna. Teraz nie liczę wg swojej wagi, żółtek nie jem aż tyle bo nie mam ochoty i jest o.k. mimo,że jem bez tabelki. Być może był to efekt za dużo białka mimo liczenia tabelką. Nie jestem teraz precyzyjnie w stanie tego określić. Podobnie z tłuszczem nie byłam w stanie tyle go zmieścić nawet biorąc 2,5 jako przelicznik bo zawsze lubiłam mało tłuszczu. Może z biegiem lat organizm się przyzwyczai. Na razie jednak słuchając swojego organizmu jak każe lekarka najlepiej się czuję na jej DDP. Paski leżą sobie nieużywane w torbie. Jak ktoś chce mogę z ciekawości zmierzyć ile mam bo nawet nie wiem.
Dla mnie low-carb wg Elliia to bardzo dobra opcja. Mówi to, co potwierdzają rzetelne badania, np. to że mózg pracuje lepiej na ketonach niż na glukozie, a stan ketozy jest stanem dość naturalnym. Oczywiście, nie ma konieczności jedzenia bardzo małej ilości węgli (ale poniżej 15% to raczej podstawa) i nie trzeba być w ketozie, ażeby odczuwać dobrodziejstwa LCD. Ellis sam to przyznaje - powyżej 50 g węgli można spokojnie spożywać, ceteris paribus.
Gość ma przede wszystkim niesamowitą praktykę z dziedziny stosowania LCD, względnie VLCKD w sporcie. Podkreśla wielokrotnie, że na tłuszczach nie tyko aeroby są w porządku, ale również anaeroby, wysiłki submaksymalne; ćwiczenia siłowie na siłowni dla przykładu. Mnóstwo na ten temat można mowić...
O, witam kolege :) to dzieki Tobie moglem sie dobrze zaznajomic z tym tematem.
Udzielalem sie troche na forum DNW u Trojanowskiego.
pozdrawiam
p.s.Caly czas nie wiem jednak jak z fizjologicznego punktu widzenia jest mozliwe przeprowadzanie cwiczen anaeorobowych, chociaz w praktyce wiem ze sie da. Probowalem tu poruszyc ten watek, ale bez powodzenia :?
Przeczytaj wątek "Hiperwentylacja". Pisze tam o tym, jak na właściwym jedzeniu można wydłużyć czas bezdechu, a zatem zmniejszyć zapotrzebowanie na tlen.
Siema @Client :)
nie wiem, czy czytałeś ten wywiad z Ellisem, ale wkleję - http://www.uk-muscle.co.uk/nutrition-diet-articles/1950-all-about-fats-print.html
a tutaj artykuł znanego pewnie dla wielu, dr. Stephena Phinney, Ketogenic diets and physical performance - http://nutritionandmetabolism.com/content/1/1/2
aha, i jeszcze tu można znaleźć parę ciekawych info na ten temat - The Low-Carb Roundtable, dwie części -
http://www.t-nation.com/readTopic.do?id=1138762
http://www.t-nation.com/readTopic.do?id=1141913
miłej lekturki :)
Wiem,że to może się wydać głupie ale czasami muszę coś w głowie przetrawić a czasami mam jakieś olśnienie i właśnie teraz czytając to ponownie mam pytanie. Zastanawiając się nad określeniem dieta ketogeniczna a dieta niskowęglowodanowa mam wrażenie ,że to jednak dwie różne rzeczy. Skoro sami musimy się obserwować co do ilości węglowodanów i ile + nam pasuje ketonów to mam wrażenie, że niektórzy mylnie wkładają do jednego worka oba te określenia.Za krótko się tym interesuję aby to pojąć ale matki na forum o autyźmie dość żle wypowiadały się o diecie ketogen. a ja wtedy nie zwróciłam uwagi,że może niskowęglowadonowa nie = ketogeniczna.Tak czy nie? 3,5 roku dieta dziecka ketogeniczna jednej z mam i zła opinia wynika z czegoś o co powyżej pytam?Może czas je uświadomić zaznajomić i w tym temacie?
U tego dzieciaczka z cięzkim autyzmem, którego opisywałam - jak "zeszliśmy" z ketonów w moczu (przez zastosowanie m.in "jeden rodzaj pr. bogatobiałkowego zwierzęcego na dobę") - nastapila bardzo znaczna poprawa.
Mają paski i sprawdzają. Leczę człowieka nie ketony.
Elmo,
Tysiąclecia z przypisami, Jerozolimska z przypisami, "koronne" Świadkow Jehowy, i jakie mi tylko "wpadły" w ręce. Wielokrotnie je czytałam. Całe.
Toan,
Nie napisała. Jeden Wielki, który żył 2000 lat temu porzucił 99 owieczek by lecieć za jedną :) .
Bruford,
Ta dziewczynka z PZN (nie przed-, nie zanerkowa postać, wydaje sie autoimmunologiczna) nie ma anemii, nie ma nadciśnienia, nie ma obrzęków, wydala 150ml czasem 200ml przesączu/moczu, wapnie, fosfory, potasy, magnezy, moczniki i inne parametry utrzymują sie w normie, kreatynina po 2 mies diety 330-700 po dializie.
Obrzęki, nadcisnienie - jak jeszcze wystepowały - pojawiały sie po zbożach. Wszystkich. Produkty mleczne podnosiły fosfor i wywoływały anemię. Dziecko jest ogólnie radosne. Rodzice nic nie tracą bo "takie rzeczy" biorę na siebie za darmo. Kreatynina wydaje się wzrastać po błędzie dietetycznym. Będę sprawdzać. Jak Cię to interesuje. Mnie bardzo.
Cytat: lekarka w 2007-06-30, 18:50:26
Elmo,
Tysiąclecia z przypisami, Jerozolimska z przypisami, "koronne" Świadkow Jehowy, i jakie mi tylko "wpadły" w ręce. Wielokrotnie je czytałam. Całe.
Gdy się czyta Pismo,za każdym razem odkrywa się coś nowego.Przynajmniej ja tak mam. :)
Czasem sobie porównuję wersety z Tysiąclecia i PŚ ŚJ. W/g mnie różnią się interpretacją.
Cytat
Obrzęki, nadcisnienie - jak jeszcze wystepowały - pojawiały sie po zbożach. Wszystkich.
Po bezglutenowych również? Pytam,bo kiedyś czytałam w ulotce (nie pamiętam jakiej) ,że jeśli ktoś ma obrzęki,to być może uczulony jest na gluten.
Jeszcze jedno pytanie,jesli można; co takiego powoduje gluten,że są po nim obrzęki?
Cytat: lekarka w 2007-06-30, 18:50:26
U tego dzieciaczka z cięzkim autyzmem, którego opisywałam - jak "zeszliśmy" z ketonów w moczu (przez zastosowanie m.in "jeden rodzaj pr. bogatobiałkowego zwierzęcego na dobę") - nastapila bardzo znaczna poprawa.
Mają paski i sprawdzają. Leczę człowieka nie ketony.
Czyli polepszę stan Bartka jeszcze jeśli dałabym radę wymyśleć mu takie jedzenie z białkiem aby czy zwierzęce czy np. jajka ale tylko jeden rodzaj na dobę białka ale może być np. w dwóch posiłkach ?Tak jak dla mamy, że jednego dnia jajka drugiego samo mięso itd. ?Czy to oznacza,że jak mu dam np. smażone mięso z indyka to np. wędlina też z indyka a jak jajka to jednego dnia tylko one pod różną postacią ? Dziś spróbował surówki z marchwi i rzodkiewki z oliwą z pestek winogron przyprawioną solą pieprzem i odrobiną cukru.Robiłam dla męża i nie pomyślałam,że będzie chciał spróbować, ach ten cukier. :(
Cytat: elmo w 2007-06-30, 20:11:56
Po bezglutenowych również?
Jeszcze jedno pytanie,jesli można; co takiego powoduje gluten,że są po nim obrzęki?
Poprzedni mój post dt z. bezglutenowych został napisany jednoznacznie.
W kwastii drugiego pytania - wyjaśnienia są w mojej książce.
Sylwia, to z czym mam/miałam do czynienia to Ciężki autyzm. W sytuacji duuużych problemów maksymalizujemy działania. Słuchaj co życzy sobie Twój syn i ...wychodź mu naprzeciw. Radość leczy. Też.
Dziś widząc passztetową w lodówce dopominał się jej i ją dostał z trzy małe kawałki. Chyba wejdę na DDP bez liczenia dni z zakazem dawania mu lodów, zbóż słodyczy itp.z uwagi na pogorszenie skóry o którym napisałam w temacie Autyzm przed chwilą. Tylko czy moi domownicy mnie posłuchają. ?
Rodzina się składa z wielu osób. Naprawienie jednej osoby daje zielone światło do naprawienia drugiej osoby :) .
Zawsze rób swoje. Oglądanie się na innych jest korzystne ... w pewnym zakresie :) .
Cytat: lekarka w 2007-06-30, 18:50:26
Toan,
Nie napisała. Jeden Wielki, który żył 2000 lat temu porzucił 99 owieczek by lecieć za jedną :) .
Tak ,to jest szlachetny gest o ile "zagubiona postać" jest owieczką .Bo mogła to być postać "taliba" o zmiennym IP :)
Jakoś dziwnie znajomy styl pisania miała ta "owieczka" :lol:
Kiedyś na Forum Krystyna Opty napisała ,że ktoś może się logować pod innymi nickami-chodziło o jakiegoś Użytakownika; (również IP można zmieniać o ile jest zmienne-mój dodatek) ,ale stylu pisania ,nikt nie zmieni-to jest taka cecha charakterystyczna każdego z nas :) .I predzej czy później,osoba się "zdradzi" . :D
pozdrawiam.
Czyli nie "miłujcie nieprzyjaciół Waszych"(tych o innym zdaniu) tylko ...miłujcie selektywnie :D .
A gdzieś indziej w tej samej Księdze napisano,żeby czuć nienawiść do zła,nie przystawać ze złymi ludźmi.Przyjaciel -dobry.Nieprzyjaciel-zły.No ,tak jakoś wychodzi :P
I bądź tu człowieku mądry :D . Nie trzeba traktować wszystkiego dosłownie ,bo wtedy wychodzi to co wychodzi....
Niestety Elmo, słowem można zabić. Nie zawsze.
W odpowiedzi na powyższe - w tej samej księdze spotykamy ...lustra. Też są wyjątki.
Cytat: lekarka w 2007-07-02, 10:13:48
... słowem można zabić...
...wydarzenia historyczne są tego najlepszym dowodem.
CytatW odpowiedzi na powyższe - w tej samej księdze spotykamy ...lustra. Też są wyjątki.
Co tutaj miałaś na mysli? (jeśli mozna spytać,bo nie wiem-słońce chyba mi dzisiaj zbyt mocno przygrzało...)
Jeżeli walimy głową w ścianę - tak długo będziemy walić tą głową w ścianę napotykając przy tym nauczycieli by zrozumieć dlaczego przydarzają się nam "niesprzyjające" okoliczności. Lustra to osoby z tym samym problemem w pomniejszeniu lub powiększeniu. Na polskie - jaką bronią walczysz z takiej giniesz. Albo inaczej bogatemu i byk się ocieli czy ten kto ma temu będzie dodane. Jeżeli nie rozumiemy się z kobietą Świat będzie nam podsyłał lekcje w postaci kobiet, aż "przerobimy" temat. Chodzi o temat wielopłaszczyznowy sprowadzający się do kilku głównych treści.
Cytat: elmo w 2007-07-02, 07:38:57
czuć nienawiść do zła,nie przystawać ze złymi ludźmi.Przyjaciel -dobry.Nieprzyjaciel-zły.
To są treści ze Starego Testamentu. By je uaktualnić nastały wydarzenia sprzed ok. 2000 lat. niosące przesłania miłości. "Miłujcie nieprzyjaciół waszych, jakąż nagrodę mieć będziecie w miłowaniu swoich?" W "miłowaniu swoich" - na pewno trwanie w błogostanie. W błogostanie w różnych odmianach.
Cytat: lekarka w 2007-07-02, 17:30:20
Jeżeli walimy głową w ścianę - tak długo będziemy walić tą głową w ścianę napotykając przy tym nauczycieli by zrozumieć dlaczego przydarzają się nam "niesprzyjające" okoliczności. Lustra to osoby z tym samym problemem w pomniejszeniu lub powiększeniu. Na polskie - jaką bronią walczysz z takiej giniesz. Albo inaczej bogatemu i byk się ocieli czy ten kto ma temu będzie dodane. Jeżeli nie rozumiemy się z kobietą Świat będzie nam podsyłał lekcje w postaci kobiet, aż "przerobimy" temat. Chodzi o temat wielopłaszczyznowy sprowadzający się do kilku głównych treści.
Dzięki za wyjasnienie-faktycznie tak jest.
Cytat: elmo w 2007-07-02, 07:38:57
czuć nienawiść do zła,nie przystawać ze złymi ludźmi.Przyjaciel -dobry.Nieprzyjaciel-zły.
To są treści ze Starego Testamentu. By je uaktualnić nastały wydarzenia sprzed ok. 2000 lat. niosące przesłania miłości. "Miłujcie nieprzyjaciół waszych, jakąż nagrodę mieć będziecie w miłowaniu swoich?" W "miłowaniu swoich" - na pewno trwanie w błogostanie. W błogostanie w różnych odmianach.
Cytat
Z tym tez się zgodzę,że tak napisano.
Tą nienawiść mogłam napisać w cudzy słowiu ,bo nie chodziło mi dosłownie o nienawiść-uczucie silne i destrukcyjne.
Chodziło mi o to ,że mamy stronić od złych ludzi,złych nawyków ( to z Biblii).Nie mniej jednak myślę ,że nalezy każdemu dać szansę.
Napiszę o co mi właściwie chodziło;
W Biblii przepowiedziano ,że w nastaną trudne czasy , ludzie będą rozmiłowani w samych sobie,rozmiłowani w pieniądzach,wyniośli,bluźniercy,nieposłuszni rodzicom,niewdzięczni,nielojalni,wyzuci z naturalnego uczucia,nieskłonni do jakiejkolwiek ugody,oszczercy,nie panujący nad sobą,zdrajcy,nieprzejednani,nadęci pychą,miłujący bardziej rozkosze niż miłujący Boga.Od tych się odwróć-napisano.Napisano również ;Nie dajcie się wprowadzić w błąd.Złe towarzystwo psuje pożyteczne zwyczaje.To również jest w NT.
Jak wspomniałam ,każdemu należy dać szansę,ale gdy widzimy,że osoba nie przejawia zainteresowania poprawą,mamy się od niej odwrócić.
Trudno zaprzeczyć temu,że źle byśmy się czuli w towarzystwie ludzi ,którzy postępują zupełnie inaczej niż my.
Dlatego tworzą się między innymi różne grupy społeczne o tych samych poglądach.
Cytat: elmo w 2007-07-02, 18:56:37
1.Jak wspomniałam ,każdemu należy dać szansę,ale gdy widzimy,że osoba nie przejawia zainteresowania poprawą,mamy się od niej odwrócić.
2. Dlatego tworzą się między innymi różne grupy społeczne o tych samych poglądach.
1. Osoba sprzed 2000 lat odwróciłaby sie od takiego? Nie. Mamy prawo nosić na sobie grzechy osoby błądzącej. Jak chcemy możemy sie bawić w Chrystusów.
2. "Towarzystwa wzajemnego wsparcia/wzajemnej adoracji" - też podnoszą poczucie własnej wartości, wzmacniają "wewnętrznego człowieka".
0d 5.07-18.07 nie bedę miała dostępu do internetu.
W ocenie tez sie mozna mylic :D
Cytat: lutonn w 2007-07-02, 23:04:39
W ocenie tez sie mozna mylic :D
No ,na pewno. Oceniamy prawie zawsze subiektywnie.Należy wziąć jeszcze pod uwagę ,że oceniamy dane postępowanie (chwilowe)-może się nam ono nie spodobać; oceniamy krytycznie-co wcale nie znaczy ,że "skreślamy" całego człowieka.Tak nie jest ,albo może się nam podobać ,wtedy oceniamy pozytywnie.No cóż...cały czas oceniamy i jesteśmy oceniani....
Jednak zdarzają się momenty, kiedy trafnie coś określimy,ocenimy.
O jej...nikt nie jest doskonały.Każdy ma wady i zalety (nie ma nikogo,kto by posiadał jedną z tych "rzeczy")....
Cytat: lutonn w 2007-07-02, 23:04:39
W ocenie tez sie mozna mylic :D
Co chcesz oceniać?
Właśnie!!!!?
Cytat: sylwiazłodzi w 2007-06-30, 22:41:05
Dziś widząc passztetową w lodówce dopominał się jej i ją dostał z trzy małe kawałki. Chyba wejdę na DDP bez liczenia dni z zakazem dawania mu lodów, zbóż słodyczy itp.z uwagi na pogorszenie skóry o którym napisałam w temacie Autyzm przed chwilą. Tylko czy moi domownicy mnie posłuchają. ?
Ależ mam piękny rebus, taki zbiór- w zasadzie zamknięty, autystyczny znaczy. :D "Po polskiemumu" będzie. :lol:
Tonący ponoć nawet brzytwy się chwyci, a tymczasem, w żywieniu, na DnO powinien opaść i być cierpliwym dla karteczki i ołóweczka. Nie ma tam potrzeby rozpaczliwie wymachiwać rąsiami. :D siamisiami
widzę żeś archeolog ;)
:D
To ktoś inny grzebie tu sobie. Ja tylko okiem łypnę ... i już, celownik zestrojony. ;) Jednak częściej się powstrzymuję ... . :lol:
Cytat: Radzio w 2015-03-05, 11:54:57
Ależ mam piękny rebus, taki zbiór- w zasadzie zamknięty, autystyczny znaczy. :D "Po polskiemumu" będzie. :lol:
Mleko i chleb ze smalcem wracają do jadłospisu? :roll: ;)
:lol:
...
:lol:
A pan Zięba, to nawet do Gdańska ponoć potrafi zajechać, Szefu mój. :wink: :mrgreen:
...
:lol:
Ale z Renią się rozminie, to jak zaproszą? :roll: ;)
Bo to teraz Radziu będą nowe wytyczne omawiane, co do wspomagania, na spotkaniu w Ciechocinku, cyt:.
"6. Zaplanowanie konferencji dla doradców żywienia optymalnego, fizjoterapeutów oraz lekarzy optymalnych, związanych z prawidłowym stosowaniem żywienia optymalnego oraz wspomagania się innymi metodami naturalnymi."
I teraz nie wiem, którzy są związani tym wspomaganiem? :roll: ;)
I co teraz będą śrutować? 8)
orazoraz...zz :lol:
Jedź tam, to nie będziesz musiał snuć domysłów... :roll:
Cytat: admin w 2015-03-05, 12:32:29
I teraz nie wiem, którzy są związani tym wspomaganiem? :roll: ;)
I co teraz będą śrutować? 8)
Ale tak z ręką na sercu, było kiedyś inaczej? :roll:
Nawet jeśli wytyczne źródła były jednoznaczne, to ludzie i tak swoje wiedzą. Byłem, widziałem, słyszałem i swoje zdanie mam na ten temat. 8)
Cytat: admin w 2015-03-05, 12:32:29
Ale z Renią się rozminie, to jak zaproszą? :roll: ;)
Bo to teraz Radziu będą nowe wytyczne omawiane, co do wspomagania, na spotkaniu w Ciechocinku, cyt:.
"6. Zaplanowanie konferencji dla doradców żywienia optymalnego, fizjoterapeutów oraz lekarzy optymalnych, związanych z prawidłowym stosowaniem żywienia optymalnego oraz wspomagania się innymi metodami naturalnymi."
I teraz nie wiem, którzy są związani tym wspomaganiem? :roll: ;)
I co teraz będą śrutować? 8)
orazoraz...zz :lol:
:D
Nie jedź, chyba że nie możesz. :wink: :mrgreen:
Cytat: Blackend w 2015-03-05, 13:33:15
Cytat: admin w 2015-03-05, 12:32:29
I teraz nie wiem, którzy są związani tym wspomaganiem? :roll: ;)
I co teraz będą śrutować? 8)
Ale tak z ręką na sercu, było kiedyś inaczej? :roll:
Nawet jeśli wytyczne źródła były jednoznaczne, to ludzie i tak swoje wiedzą. Byłem, widziałem, słyszałem i swoje zdanie mam na ten temat. 8)
A Dr Elis to poglądy ma. ;) :lol:
A co mnie tam czyjeś poglądy? :? ;) :D
Cytat: renia w 2015-03-05, 13:28:15
Jedź tam, to nie będziesz musiał snuć domysłów... :roll:
Reniu nie muszę nigdzie jeździć, bo:
Cytat: Blackend w 2015-03-05, 13:33:15
Ale tak z ręką na sercu, było kiedyś inaczej? :roll:
Nawet jeśli wytyczne źródła były jednoznaczne, to ludzie i tak swoje wiedzą. Byłem, widziałem, słyszałem i swoje zdanie mam na ten temat. 8)
I tyle... :lol:
:lol:
Wiadomo, że to Clint, ale ja tylko tak, do siebie, w kwestii trzymania się za temat. ;) :lol:
Mleko, chleb ze smalcem i wit... Śrutować? ;)
:lol:
O! Jest wybór. :D :wink:
Cytat: admin w 2015-03-05, 13:58:51
Cytat: renia w 2015-03-05, 13:28:15
Jedź tam, to nie będziesz musiał snuć domysłów... :roll:
Reniu nie muszę nigdzie jeździć, bo:
Cytat: Blackend w 2015-03-05, 13:33:15
Ale tak z ręką na sercu, było kiedyś inaczej? :roll:
Nawet jeśli wytyczne źródła były jednoznaczne, to ludzie i tak swoje wiedzą. Byłem, widziałem, słyszałem i swoje zdanie mam na ten temat. 8)
I tyle... :lol:
Oczywiście, że nie musisz...wolny kraj... :D
Nie rozumiem! :shock:
To ja mam jechać do tego Gdańska i zapraszać tego Ziębę?
No Reniu, bez przesady! :?
:lol:
Jak za komunii na "Wy" mi mówisz? :shock: :?
:lol:
Przecież nie jesteś sam...
A z kim? :shock:
Nie dość, że mam jechać, to jeszcze mam kogoś brać do tego Gdańska? :?
:lol: A kto Ci każe jechać do Gdańska? :shock:
Ty przecież... :?
A mnie się nie chce jechać i tyle. :D
Cytat: Radzio w 2015-03-05, 14:08:08
:lol:
O! Jest wybór. :D :wink:
Specjalnie Radziu, bo jak jest wybór, to można źle wybrać... ;) :lol:
Cytat: admin w 2015-03-05, 14:39:06
Ty przecież... :?
A mnie się nie chce jechać i tyle. :D
:lol: Gdzie to pisze? :shock:
Pisałam o Ciechocinku, a nie o Gdańsku...
A do Ciechocinka? :roll:
Nikt mnie nie zapraszał... 8)
Na pewno masz zaproszenie, inaczej nie znałbyś tematów, które tam mają być omawiane......
Tak myślisz Reniu? :roll:
No to się mylisz. :D
Skoro tak twierdzisz... :roll:
Cytat: admin w 2015-03-05, 14:42:05
Cytat: Radzio w 2015-03-05, 14:08:08
:lol:
O! Jest wybór. :D :wink:
Specjalnie Radziu, bo jak jest wybór, to można źle wybrać... ;) :lol:
:D
A tak, można. :wink:
A widzisz i tak jest dobrze... :D
:lol:
I to bardzo. :lol: :lol: :lol:
Bo to jest tak:
Cytat: renia w 2015-03-05, 14:33:10
...róbta co chceta...
i nieszczęście gotowe! ;) :lol:
Dwa, bo one zawsze chodzą parami... 8) 8)
Renia optymistka! ;)
W skrócie Renia-Opty... 8) :lol:
Czy teraz można już tak renia tytułować? :roll:
Czy lepiej jeszcze poczekać? :D
Cisza... ;)
...przed burzą... :mrgreen:
Cytat: admin w 2015-03-07, 13:54:45
Cisza... ;)
Kociołek. Cisza, cisza, bowiem drogę służbową pominąłem, Szefu mój. A wobec tego, dasz mni przyzwolenie? :wink:
Proszę. :D Z "Renia-Opty" moje posty powinny być bardziej strawne, te z "renia" są przecież żenujące. :lol: ;)
...
Niektórym to z KOCS'u knajpę pozwoliłeś zrobić ... :roll:
:lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol:
"..., tyle to ja nie mam! ...". :lol: