Oczywiscie ze z cukrzycy mozna sie wyleczyc - picie wody antyoksydacyjnej z ujemnym potencjałem redox i nasyconej aktywnym wodorem o odczynie pH 8.5 reguluje w organizmie gospodarke cukrem w ciagu 1-3 miesiecy! Badania prowadzili japonczycy na bazie zastosowania generatora aktywnego wodoru H-01, zmieniajacego zwykłą wode (ktora jest oksydantem) w niezwykle efektywny anty-oksydant. Generator H-01 jest w sprzedazy w Polsce. Zreszta informacje na ten temat można znaleźć na www.wodazycia.net.pl
Wynalazek japoński - mineralny generator aktywnego wodoru zmienia potencjał oksydo-redukcyjny wody z dodatniego na ujemny, nasyca wode aktywnym wodorem, alkalizuje ją - czyniąc z niej w ciągu kilku godzin najbardziej efektywny antyoksydant!!! Potencjał ORP takiej wody dochodzi do -400mV ! UWAGA: płyn międzykomórkowy człowieka i krew maja również potencjał ujemny ( -50 do -250 mV). Pijąc zwykłą wodę wlewamy w siebie potencjał +300mV oraz całą armie wolnych rodników! Po co? Skoro możemy dać organizmowi to czego potrzebuje - czyli wodę o potencjale -50 do -300mV. Wystarczy miec generator H-01. Jest dostepny w Polsce! Informacje są na stronie: www.wodazycia.net.pl
Woda jest bardzo dobra dla ryb :)
Nie łatwiej byłoby puścić link od razu do cennika i formularza zamówienia?
Nasycanie wody bezwodnikiem kwasu węglowego daje lepsze wyniki - wystarczy w spożywczym kupić wodę mineralna gazowaną, pod warunkiem, że się ją oczywiście skonsumuje 8) .
Przegotowana, schlodzona deszczowka. Tylko taka wode spozywam, do takiej mam dostep Zrobilem odwiert i jest troche wody ale musze ja przebadac. Widac, ze posiada za duzo mineralow wiec nie jestem jej pewien. Jest taka jakby slodkawa. Zamiast filtrow spozywam zoltka 5 do 10 dziennie w zaleznosci od apetytu. Optymalnym jestem chyba od zawsze. Ale to dluga historia.
Syriuszu, intrygujesz mnie. Z największą ciekawością przeczytam tą długą historię. Jak to mieszkasz w tropiku?! Gdzie jesteś i dlaczego?
W reakcjach dysocjacji woda jest akceptorem protonu wodorowego tworząc najczęściej nietrwałe wiązanie jonowe H30+ dzięki swojej polarności - od strony tlenu ma wartość (-), a od strony wodorów (+), bo kąt między atomami wodoru wynosi nie 180, a 105o. Dzięki tej właściwości woda (w właściwie atom tlenu) staje się donorem protonu u żywych organizmów. :? I stąd ten "żywy wodór" :wink:
:shock:
Toanie, litości...
A może Toan zmierza do tego o czym donosi alpolusa - przecież , podobno wszystko się zaczeło od aktywnego wodoru, o czym również wspomina dr JK. Czy akurat tego z H-01 nie wiem. Ale aktywny wodór to aktywny wodór ,a do tego woda z minusową oksydacją - samo życie.
:( - przepraszam,
chodziło mi o to, że np: woda gazowana daje taki sam efekt, a pewnie jest dużo tańsza :?
Toan z całym szacunkie ale nie, mam miernik ORP i kazda woda jaka wpadła mi w rece wykazywała dodatni potencjał oksydacyjny , nawet + 300 mv , a woda z H-01 /mam taki/- ujemny, w kazdym pomiarze.Tym bardziej ujemny im dłuzej przebywa w wodzie-nawet -400mv.Co to daje ? - warto poczytać alpolusa - badania wciąż trwają.
Ciekawe jakie jony uwalnia do wody, albo wychwytuje to H-1 jeśli z +300mV robi nawet -400mV?.
"...granit, preparaty mineralne pochodzenia naturalnego..."
Jeśli masz kristan ten miernik, to może dodaj do wody "calgonu" - ciekawe jak się zmieni potencjał tej wody?
"Płukanie w occie" - stawiam raczej na wychwytywanie Mg i Ca niż na uwalnianie jonów ujemnych :wink:
Ale skoro ma ta woda potencjał ujemny, to gdzie miejsce na dodatni "wodór aktywny"? A może ma być odwrotnie?, bo mi się z tego wszystkiego zaczyna mylić: katoda ujemna, a kation dodatni :shock:
No, ale jak pomaga to H-1 - to bardzo się cieszę :D
PS
"należy usuwać tlen z wody produkcyjnej. Za najlepsze metody usuwania tlenu uważa się: „przepłukiwanie” azotem lub CO2, gotowanie, redukcję ciśnienia" [2, 6].
Moje pogrubienie dwutlenku węgla - źródło: http://www.wodazycia.net.pl/redox.htm
No, :roll: ja z kolei zamrazałam wodę z lekka i taką dopiero uzywałam do picia.
Ewa!
I bardzo dobrze!. Przygotowanie i picie takiej wody doskonale poprawia somopoczucie i spełnienie obowiązku w stosunku do własnego organizmu. A nic tak nie poprawia zdrowia jak OBOWIĄZKOWOŚĆ wobec siebie 8).
A gardła nie przeziębiałaś? :roll: :?:
PS
Takiej mrożonej wody nie wolno mieszać, bo sens mrożenia się zatraca, gdy pomerda się łyżeczką lub taka woda popłynie po przełyku :wink:
Większe uzasadnienie "naukowe" ma łykanie lodu.
:D Nie przeziebiłam sie, bo jestem na Optymalnej
:D - raczej - bo potrafisz dbać o własne zdrowie :roll:
malgo35, piszac o dlugiej historii mialem na mysli moje odzywianie sie. Przez wiekszosc mojego zycia odzywialem sie raczej wedlug Lutza a przez ostatnie lata koryguje do Dr Kwasniewskiego. Natomiast moj dom stoi daleko od cywilizacji i nie daleko od Zwrotnika Koziorozca w AU. Pozdrawiam i dobranoc
Syriusz, jakie są najistotnieszje, wg ciebie, róznice w zaleceniach Lutza i JK? Co zmieniasz w swoim żywieniu?
Ewa
Ja nie znalem diety Lutza tak jak i JK. W moim jadlospisie staralem sie unikac macznych a ziemniakow jesc niewiele. Krotko mowiac jadalem tlusto bo tak lubialem. Golonka, boczek, jajka zawsze byla moim przysmakiem. Niic nie wiedzialem o proporcjach ale nigdy nie rozpychalem brzucha smieciami gdyz uwazalem, ze nalezy jesc jak najmniej ale za to jak najwartosciowsza zywnosc. 40 lat temu potrafilem zjesc na sniadanie jajecznice z 5 jajek i 10 zoltek ale to wystarczalo mi na caly dzien. Moja srednia zyciowa to 30 jajek na tydzien. Mam 160cm wzrostu i 60 kg wagi od 45 lat. Z chorob przez cale zycie moze z 5 lekkich przeziebien i z kilka katarow. Ostatnio nowy moj czarny doktor wyslal mnie na szczegolowe badania. Po badaniach zadalem mu tylko jedne pytanie: Czy wszystko jest w porzadku z wynikami. Odpowiedzial, ze tak i na nastepne badanie zgodzilem sie za 5lat. Wyniki nie interesowaly mnie bo czuje sie bardzo dobrze. Mieszkam daleko od doktorow i nie mam czasu na choroby. Od kilku lat mam internet i tam znajduje duzo interesujacej wiedzy, ktora byloby tudno znalezc gdzie indziej. Propaganda w TV nie interesuje mnie ani inne media na sile wciskane do mozgu. Zyje sobie jak wolny ptak i wielu zazdrosci mi takiego zycia ale niewielu chce wypasc z wyscigu szczurow. To tyle tym razem.
pozdrawiam wszystkich sympatycznych uczestnkow tego forum a w szczegolnosci Toana, dzieki ktoremu istnieje to madre forum.
Ewa, czytalem, ze nie uzywasz chemii w domu. Czy mozesz podzielic sie wiedza co uzywasz do mycia garow, kibli itp. Ja nie uzywam chemii w ogrodzie i wszystkie wegi mam dorodne i bez robakow. Moje kury karmie ta zielenina plus troche ziarna i niosa sie codziennie.
Cytat: Syriusz w 2007-09-11, 14:30:38
Natomiast moj dom stoi daleko od cywilizacji i nie daleko od Zwrotnika Koziorozca w AU. Pozdrawiam i dobranoc
to jesteś juch chyba jako drugi z Antypodów na grupie
ps. co się dzieje z Kangurem?
ostatnio nic nie pisze
Napisałeś:
CytatPrzez wiekszosc mojego zycia odzywialem sie raczej wedlug Lutza a przez ostatnie lata koryguje do Dr Kwasniewskiego
i byłam ciekawa, na czym ta zmiana u ciebie polega.
Rzeczywiście, ja też zazdroszcę ci twojego niezaleznego, dzikiego życia. Nie zalezy mi na wygodach. Nie uczestniczę w wyścigu szczurów, ale czuję się zagrożona. Tutaj wszyscy sie napędzają wzajemnie, musisz wejśc jako trybik w to koło zębate, bo inaczej życie cię złamie.
Są mozliwości wyłamania się, np. mozesz pracować gdzieś z biednymi za samo wyżywienie. Niestety, wtedy nie masz na Internet, a sam widzisz, że Internet to fajna rzecz :D Poza tym takiej pracy tez nie ma za wiele.
Co do zmywania garów. Nie wiem, w jakich warunkach ty mieszkasz. Tłuste gary mozna myc gorącą wodą, albo przy pomocy piasku. Kibel myję regularnie, więc nie ma osadów. Szyby w oknach myję tylko wodą i sciągaczką. Do mebli uzywam tylko wilgotej ściery, do podłogi też.
Myję się w większości samą wodą. Włosy szamponem.
Pozostaje pranie. Tu niestety sie załamuję :D Używam proszków. Moze gdybym mieszkała gdzies na zadupiu i nosiła siermięzne ciuchy, przepierałabym je w samej wodzie zmiękczonej np. octem.
Jak widac, nie da sie w wielkim mieście :) całkiem uniknąć stosowania zdobyczy cywilizacji i trzeba troszke doszlusować do innych :D
Nie masz robaków w ogrodzie i pewnie stosujesz uprawę biodynamiczą? fajnie :)
Twoje kury pewnie są radosne i młode :). Dlatego znoszą jaja codzienie. Na pewno nie dajesz im sie zestarzec :)
Cytat: Ewa w 2007-09-12, 18:22:19
Pozostaje pranie. Tu niestety sie załamuję :D Używam proszków. Moze gdybym mieszkała gdzies na ...
Ewa, nie myślałaś o jakimś potoku i kamieniach,albo przynajmniej tarce do prania,żeby się nie wyłamywać? :D
Może zacznę robić tak jak Ty,bo to bardziej zdrowe :)
Myślałam o potoku, ale w moim sąsiedztwie prać mogę może tylko w rynsztoku, jak sie jeszcze jakiś ostał. Myślałam tez o moich stawach :D
Myję się w większości samą wodą. Włosy szamponem.
Z szamponu mozesz zrezygnowac:
--myc wlosy zoltkami
---robic szampon sama z szarego mydla /z rumiankiem = szampon rumiankowy, z pokrzywa = szampon pokrzywowy itd.... .
Umyłam włosy żółtkami z dodatkiem wódki (zalecenia JK), posiedziałam trochę z folią i ręcznikiem na głowie (wypadają mi diabły) i teraz są matowe :? A może to powinno być w wątku "wszystko o jajkach"?
m...musisz koniecznie wyplukac w deszczowce,jest b.miekka albo do kranowki dodac niewielka ilosc octu ,wtedy tez bedzie miekka,
a moje wlosy za to strasznie szybko sie przetluszczaja,
natychmiast widac w jakim dniu jadlam zbyt duzo jak na moje mozliwosci tluszczu :shock:
Twarda woda jest winna zmatowieniu powiadasz? Sprawdzę.
Mnie, odkąd jestem na ŻO w ogóle się włosy nie przetłuszczają, nie wiem jak długo musiałabym na to czekać. Wcześniej było z tym znacznie gorzej. Tłuszczu sobie nie żałuję, fakt że nie używam kremów do twarzy i do rąk potwierdza pewnie wystarczający poziom T. Natomiast bardzo dużo włosów tracę i szukam przyczyny.
Cytatkremów do twarzy i do rąk
kremow do twarzy nie uzywalam nigdy,krem do rak sporadycznie,
teraz natomiast smaruje sie na noc smalcem albo oliwa z oliwek :lol:
mnie wlosy wypadaja pewnymi etapami i domyslam sie dlaczego,gdy moja dieta zbacza z toru,wtedy licze ,waze i znowu jest ok
A u mnie zdecydowanie pogorszył się wzrok. No ale moja praca to komputer ok. 6-7 godzin, a po pracy komputer dla przyjemności 1-2 godziny. Chyba nie da się dalej bez okularów :(
Ewa - dzieki za info. W sumie te recepty tez znam. Myslalem, ze masz co dobrego do garow zamiast "Ludwika" Kiedy zapoznalem sie z zasadami JK to juz wiedzialem, ze zdazalo mi sie przejadac bialkiem, szczegolnie kiedy jadalem na obiad kotlet z piersi kurczaka. Czulem sie wtedy zle az do nocy. Odnosnie diety Lutza to on zaleca do 72 gram wegli i bialka nieco wiecej niz JK. Nie pamietam juz szczegolow ale jestem w posiadaniu jego ksiazki tak jak i Diety Optymalnej JK. Odnosnie wypadania wlosow czy nie uwazacie, ze przyczyna moze byc chlor zawarty w wodzie. U nas w domu nie mamy tego problemu a przynajmiej od czasu kiedy opuscilismy miejski raj. Lapie deszcowke do zbiornika 50 tys. litrow i tylko taka wode uzywamy do wszystkiego. Przyjaciel chemik powiedzial, ze musze spozywac wiecej warzyw i owocow aby wyrownac niedobory mineralow. Uwazam jednak, ze zoltka maja ich wystarczajaca ilosc.
Poza tym najlepszy szampon to zoltka z odrobina alkocholu. Pozdrawiam
CytatPrzyjaciel chemik powiedzial
Syriusz, to juz wolałabym radzic się przyjaciela weterynarza :D Poważnie! Weterynarze często maja zdrowsze podejście do zywienia, bo maja okazje widziec cały cykl zycia stworzenia.
Jako szampon jednak te żółtka i alkohol? Nie probowałam, choc znam. Czytałam JK, a i moja babcia stosowała. I co? Nie masz problemu z połyskiem włosów?
Cytat: MabuA u mnie zdecydowanie pogorszył się wzrok. No ale moja praca to komputer
Gdy długo siedzisz przy kompie, twoje oczy przyzwyczajają sie do patrzenia na jedna odległość. Traca elastycznośc i zdolność akomodacji. Przy złej akomodacji, gdy zeerkasz szybko na inna odległość, widzisz źle, ale często tylko ślizgasz wzrokiem po obiektach, więc oko dalej nie pracuje. Stopniowo wzrok ci sie pogarsza.
Poza tym patrzysz ciagle w światło. Oko zaczyna coraz gorzej widziec w słabszym świetle. Stajesz sie ślepa :D
Oczy tak samo trzeba ćwiczyć.
Mabu, patrzę na ludzi w swojej pracy i wszyscy popełniają ten sam błąd - bardzo duży kontrast. Ja od lat ustawiam sobie wszystkie monitory na max 30% kontrastu i jasności. Tylko na początku jest trudno się przyzwyczaić ale ja musiałam bo pracuję bardzo dużo i zawsze przed monitorem i to na pewno się nie zmieni... no i jeszcze oprócz tego jestem bardzo związana z internetem :) Wzrok mam świetny, polecam Ci sprawdzenie mojego sposobu.
Kodar, ja się smaruję oliwką natychmiast po wyjściu z sauny, wspaniały efekt.
Syriusz, ja także uciekłam z miasta, co prawda nie tak daleko jak Ty i wodę czerpię z własnej studni głębinowej. Wiem, że moja woda jest bardzo twarda ale z pewnością przyczyną wypadania moich włosów nie jest chlor.
[
[/size]
Cytat
Gdy długo siedzisz przy kompie, twoje oczy przyzwyczajają sie do patrzenia na jedna odległość. Traca elastycznośc i zdolność akomodacji. Przy złej akomodacji, gdy zeerkasz szybko na inna odległość, widzisz źle, ale często tylko ślizgasz wzrokiem po obiektach, więc oko dalej nie pracuje. Stopniowo wzrok ci sie pogarsza.
Poza tym patrzysz ciagle w światło. Oko zaczyna coraz gorzej widziec w słabszym świetle. Stajesz sie ślepa :D
Oczy tak samo trzeba ćwiczyć.
Cytat
Ewa. Dokładnie tak. Z ust mi wyjęłaś. Ponieważ nie mam wyboru komputer albo ... więc zastanawiam się jakie to miały by być ćwiczenia.
Rozglądanie się? :)
Myślę, że tylko tak mogą wyglądać ćwiczenia, okrężne ruchy gałek.
:D tak, Małgo, czujne spojrzenie, to jest dobre ćwiczenie.
Nie liż wzrokiem dookoła, tylko spójrz zawsze dokładnie na to, na co patrzysz. Przerzucasz wzrok z ekranu na klawiaturę, to popatrz na nią (nie żałuj na to czasu). To może sie okazać nie takie łatwe, jeżeli juz nabawiłaś się dalekowzroczności. Tym bardziej ćwicz. Nie zapominaj. Zawsze tak sie przygladaj, nie tylko w czasie ćwiczenia.
Dzieci bardzo fajnie ćwiczą oczy, jadąc np. autobusem pomieście, wodzą za wszystkimi napisami, jakie im się napatoczą. A w tym czasie ich rodzić siedzi obojetny, zapatrzony gdzies w dal przed siebie :)
Wszystkie narządy "muszą czuć się" potrzebne, by działały.
Prześlę ci teksty na ten temat.
Mabu, tobie nie mogę wysłać, bo nie ma twojego adresu mailowego. Małgo, tobie juz wysyłam, żebys na darmo nie wodziła gałkami :)
Cytat: mabu w 2007-09-13, 15:05:53
Ponieważ nie mam wyboru komputer albo ... więc zastanawiam się jakie to miały by być ćwiczenia.
Polecam bardzo ciekawą i interesującą książkę otwierającą zupełnie inne SPOJRZENIE na świat medyczny ;)
http://www.wysylkowo.pl/product_info.php?products_id=31615
P.S.
przed kompem 10 godzin dziennie i bez wady wzroku ;)
Cytat: slawek w 2007-09-13, 16:57:30
Polecam bardzo ciekawą i interesującą książkę otwierającą zupełnie inne SPOJRZENIE na świat medyczny ;)
http://www.wysylkowo.pl/product_info.php?products_id=31615
P.S.
przed kompem 10 godzin dziennie i bez wady wzroku ;)
wszystko fajnie tylko, że wykupiłeś cały nakład ;)
CytatSyriusz, to juz wolałabym radzic się przyjaciela weterynarza Poważnie! Weterynarze często maja zdrowsze podejście do zywienia, bo maja okazje widziec cały cykl zycia stworzenia
alez Ewo,co ty opowiadasz,na pewno nie masz zadnego zwierzaka w domu,bo na pisalabys inaczej...
w tutejszej TV pokazuja dosc czesto jak nalezy odzywiac nasze czworonogi,
wystarczy rowniez popatrzec na sklad gotowych pokarmow dla zwierzat,
w kazdym sa weglowodany w postaci marchwi,bananow przeroznych platkow zbozowych itd,itp,
sa ciasteczka i czekoladki dla naszych pupilkow ,
wszystko naszpikowane wzmacniaczami w postaci witamin oraz innych chemicznych dodatkow :(
małgo... co do wypadania włosów nie pamiętam ale chyba chodziło o zbyt dużo białka w diecie. Lekarka gdzieś o tym pisze. Jak mam kilka dni kiedy bardzo chce mi się np. ryby czy innego białka i zjem do tego frytki, na śniadanie placki z jajek i ziemniaków i nie tknę warzyw to po kilku dniach czesząc włosy nad wanną wypada mi ich przynajmniej 10-20. Kiedy wracam do jedzenia węglowodanów czyli musiałyby być w ciągu dnia jeszcze warzywa z tłuszczem jest o.k. Po kilku dniach włosy przestają wypadać. Co do tłuszczu to też prawda. Zanim przeszłam na JK a teraz na DDP lekarki miałam tłuste włosy, tłustą skórę, po urodzeniu dziecka tłuste włosy suchą skórę a teraz skórę w sam raz jeśli jem tłuszcze, a włosy normalne. Zaczynają mi się szybciej brudzić czyli stają się tłuste jak zjem za mało tłuszczu. Nie wiem dlaczego, co to za proces w organizmie. Ponieważ ostatnio ze dwa razy to zauważyłam eksperymentowałam z tego powodu z jedzeniem.Ale teraz mi to wychodzi bo znów mam smak na węglowodany. Chodzi za mną cały czas kawa, taka ekspresso z bitą śmiataną, czekoladą i cynamonem z porządnej kawiarni. Raz już na taką się skusiłam , dziś sezamki opty i pewnie jutro tego pożałuję. Ale miałam dziś tzw zły dzień więc trudno, przeżyję.
Czy ekseprymenty kulinarne i zachcianki są związane u was też ze zmianą pór roku czy to tylko tak przypadkowo? W lecie nie chciało mi się jeść zup teraz znów mi się chce dzięki czemu mam nadzieję będę jeść więcej tłuszczu.
Pozdrawiam Małgo kiedyś (jakiś rok temu zdeklarowana zwolenniczka chudości w jedzeniu obecnie już tylko ja jestem chuda. :D
Cytatalez Ewo,co ty opowiadasz,na pewno nie masz zadnego zwierzaka w domu,bo na pisalabys inaczej...
w tutejszej TV pokazuja dosc czesto jak nalezy odzywiac nasze czworonogi
Kodar, mam dwa koty. Ale co innego jest, co jest w karmach dla zwierząt, a co innego doświadczenie weterynarza. To własnie weterynarze są najbardziej otwarci na DO dla ludzi. Oni potrafia zrozumiec ten metabolizm.
Ewa,nie bede sie spierac,
moja wlasnie corka robi szkole weterynaryjna,
bardzo czesto spieramy sie na wiele tematow jakie zostaja podawane na lekcjach,
a szczegolnie dotyczace odzywiania zwierzat,o metabolizmie tez ucza,
a wnioski wyciagaja jakie,?????
widze i slysze jak mnie corka poucza i karci,gdy podaje dla psa inna karme :lol:
jeszcze zaden lekarz operujac u zwierzakow roznorodne raki nie zgubil zadnego slowa na temat odzywiania chorego zwierzaka,
systematycznie ogladam tez program" Zwierzeta i lekarze",albo wiadomosci z najwiekszych Ogrodow Zoologicznych w Niemczech ,owszem zwierzeta otrzymuja pokarm wlasciwy dla danego gatunku,tylko kazde zwierze,
gdyby moglo wybierac samo wybieraloby inaczej,prosty przyklad kura z wiejskiego podworza i z Hodowli zmasowanej,
no i zastanawiajace,jezeli zwierzaki np.z Ogrodow Zoologicznych sa pod systematyczna opieka lekarzy oraz otrzymuja systematycznie wszelkie odzywki dodatkowo, dlaczego to fachowcy z Odrodow Zoologicznych nie moga spochwalic sie przyrostami zwierzat szczegolnie tych gatunkow,ktore sa na wymarciu??????? :?
Toc ci juz mówiam, ze co innego karmy produkowane dla zwierząt, a co innego mentalność weteryniarza :D Mówie o madrych i doswiadczonych weterynarzach.
Nie wiem, o co ty się kłocisz z córką? A moze ona ma rację? :D Jak ty chcesz wprowadzić zwierzakom rotacje, to ja trzymam strone córki :D
Żywienie zwierzat, to nie to samo, co zywienie człowieka. Kot i pies mają zapotrzebowanie na białko o wiele większe niz czlowiek. A z tego co wiem, w karmach im sie wciska za duzo węgli i za mało tłuszczu. Żałuje się im białka, bo przecież szkodzi na nerki.
nie,Ewa,nie nabija sie ze mnie , :shock:
wszyscy w kolo karmia swoje zwierzaki a prawie kazdy ma psa albo kota,
przewaznie weglowodanami,typy kartofle,platki zbozowe,owoce i warzywa
odzywiania zwierzat i ludzi nie wrzucam do jednego worka,
bo np.slon zadowoli sie trawa,a lew miesem i znam roznice ich potrzeb pokarmowych :lol:
Kodar, teraz ty sie ze mnie nie nabijaj :D))))
Co ty napisałaś?
Cytatwszyscy w kolo karmia swoje zwierzaki a prawie kazdy ma psa albo kota,
przewaznie weglowodanami,typy kartofle,platki zbozowe,owoce i warzywa
Tak ludzie przeważnie karmią zwierzaki? Psy, koty? :shock:
To nic dziwnego, ze te zwierzaki coraz częsciej zapadaja na raka
Po przejrzeniu dyskusji na temat "Aktywny wodór - wolne rodniki tlenowe", zaczynam się utwierdzać w przekonaniu, że tak naprawdę to nikogo zdrowego nie interesuje temat ZDROWIE! Ludziska robia sobie jaja z tematu, który jest moim zdaniem rewolucyjny! "Wodór jest paliwem życia" - Albert Szent-Gyorgyi, odkrywca witaminy C - nagroda Nobla. "aktywny wodór może uratować ludzkość"- dr Hayashi, Instytut Wody, Tokio. Ktos stwierdzil w dyskusji że aby odtlenić wodę wystarczy ją przepłukać CO2 - totalna bzdura! Nie ma takich filtrów na świecie które odtleniaja wodę! Nie może tego zrobić odwrócona osmoza ani technologia Grandera, ani najlepszy bioenergoterapeuta! Ale robi to aktywny wodór generowany przez H-01 (mineralny generator aktywnego wodoru).
Chodzi o to że człowiek powinien pic wodę odtlenioną aby wprowadzać do organizmu jak najmniej reaktywnego tlenu - który degeneruje DNA, jest głównym powodem starzenia i w 90% powodem chorób ludzkości!!
99% wody pitnej to woda uboga w aktywny wodór i bogata w reaktywny tlen!!!! Najbardziej skuteczny utleniacz (oksydant)!!!! Ktoś stwierdził w dyskusji że "najlepiej wodę lubią ryby" - chciałbym spotkać tego dyskutanta bez wyobraźni w wieku lat 70-ciu - co wtedy miałby do powiedzenia.
Prof.Shirahata z Japonii twierdzi że woda jest tym medium, w którym tkwi tajemnica życia i jego destrukcji. Z kolei dr Alexis Carell - noblistka, która przez 34 lat utrzymała przy zyciu w wodzie żywe komórki, wymieniając jedynie wodę - udowadniając że: "Komórka jest nieśmiertelna ! To tylko płyn w którego otoczeniu żyje, ją degeneruje! Odnawiając ten płyn systematycznie oraz dając komórce pożywienie którego wymaga, współczesna wiedza pozwala twierdzić że może ona praktycznie żyć wiecznie !
Wszak człowiek to 70% wody - wymieniając systematycznie ta wodę, możemy przedłużyć życie naszych komórek - nasze życie! Oczywiście mówię o wodzie z ujemnym potencjałem redox, antyutleniaczu, bez reaktywnego tlenu - wolnych rodników! Gdyż z takiej wody się człowiek składa (redox płynu międzykomórkowego jest ujemny, krwi również - a woda "zdatna do picia" posiada redox dodatni - z reguły powyżej 200mV).
Niech mi ktoś pokaże bardziej afektywny antyutleniacz jak woda z aktywnym wodorem!
al-pol-usa -... tu wszyscy zdrowi , a temat nie z tej ziemi - póki co. Wiem o czym piszesz- wiecej: www.wodazdrowia.pl /widzisz , nawet w Polsce jest juz stronka www/- Pozdro.
Zapraszam przy okazji na forszmak lub golonkę .
Ps. H-01 zbiera ogromnie duzo pozytywnych opini wsród uzytkowników.Odezwij się na skype.
Kristian -coś mało gramotna jestem w tych wodach ,
czy to znaczy ,ze powinno sie pić wode destylowaną :shock: :shock:
dawniej była moda na leczenie wodą -martwą i zywą -wiem ,ze polegało na tym
,że przpuszczało sie nią przez elektrody
Cytat: Rudka w 2007-10-20, 04:40:46
Kristian -coś mało gramotna jestem w tych wodach ,
czy to znaczy ,ze powinno sie pić wode destylowaną :shock: :shock:
dawniej była moda na leczenie wodą -martwą i zywą -wiem ,ze polegało na tym
,że przpuszczało sie nią przez elektrody
Swietna sprawa "niedoudowodnienia" dla "medycyny sadowej".
Rudka - temat tej lekcji jest zupełnie inny - szczególowo jest zawarty na www.wodazycia.net.pl , mniej szczegółowo na www.wodazdrowia.pl - zapraszam do lektury.
Cytat: alpolusa w 2007-10-16, 12:20:51
Po przejrzeniu dyskusji na temat "Aktywny wodór - wolne rodniki tlenowe", zaczynam się utwierdzać w przekonaniu, że tak naprawdę to nikogo zdrowego nie interesuje temat ZDROWIE! Ludziska robia sobie jaja z tematu, który jest moim zdaniem rewolucyjny! "Wodór jest paliwem życia" - Albert Szent-Gyorgyi, odkrywca witaminy C - nagroda Nobla. "aktywny wodór może uratować ludzkość"- dr Hayashi, Instytut Wody, Tokio. Ktos stwierdzil w dyskusji że aby odtlenić wodę wystarczy ją przepłukać CO2 - totalna bzdura! Nie ma takich filtrów na świecie które odtleniaja wodę! Nie może tego zrobić odwrócona osmoza ani technologia Grandera, ani najlepszy bioenergoterapeuta! Ale robi to aktywny wodór generowany przez H-01 (mineralny generator aktywnego wodoru).
Chodzi o to że człowiek powinien pic wodę odtlenioną aby wprowadzać do organizmu jak najmniej reaktywnego tlenu - który degeneruje DNA, jest głównym powodem starzenia i w 90% powodem chorób ludzkości!!
99% wody pitnej to woda uboga w aktywny wodór i bogata w reaktywny tlen!!!! Najbardziej skuteczny utleniacz (oksydant)!!!! Ktoś stwierdził w dyskusji że "najlepiej wodę lubią ryby" - chciałbym spotkać tego dyskutanta bez wyobraźni w wieku lat 70-ciu - co wtedy miałby do powiedzenia.
Prof.Shirahata z Japonii twierdzi że woda jest tym medium, w którym tkwi tajemnica życia i jego destrukcji. Z kolei dr Alexis Carell - noblistka, która przez 34 lat utrzymała przy zyciu w wodzie żywe komórki, wymieniając jedynie wodę - udowadniając że: "Komórka jest nieśmiertelna ! To tylko płyn w którego otoczeniu żyje, ją degeneruje! Odnawiając ten płyn systematycznie oraz dając komórce pożywienie którego wymaga, współczesna wiedza pozwala twierdzić że może ona praktycznie żyć wiecznie !
Wszak człowiek to 70% wody - wymieniając systematycznie ta wodę, możemy przedłużyć życie naszych komórek - nasze życie! Oczywiście mówię o wodzie z ujemnym potencjałem redox, antyutleniaczu, bez reaktywnego tlenu - wolnych rodników! Gdyż z takiej wody się człowiek składa (redox płynu międzykomórkowego jest ujemny, krwi również - a woda "zdatna do picia" posiada redox dodatni - z reguły powyżej 200mV).
Niech mi ktoś pokaże bardziej afektywny antyutleniacz jak woda z aktywnym wodorem!
cytuje : biblia : pij z zrodla swojego
smieszne ale prawdziwe
poz
Być może coś w tym jest - Dobrze ,ze podjąłes ten ciekawy temat na tym wątku
myśle ,ze Toan albo lekarka coś więcej na temat powiedzą .
dla mnie sa to liczby ,których niebardzo rozumiem , milivolty
w wodzie to nowa egzotyczna ciekawostka .
No i jakbym miała odmłodnieć to jestem za..
ja mam butelke do ktorej wlewam wode i nabijam tlen z patrona,ten wynalazek otrzymal Zloty Medal na Targach,
po szklancwe takiej wody mialam zawroty glowy, oraz czulam smak tlenu,
kiedys czesto plukalam gardlo woda utleniona,wiem,ze to nie to samo ale jednak podobny smak pozostal,
dodownicy i znajomi po szklance wody dotlenionej nie odczuwali zadnych zmian,
chyba jednak wroce do wody dotlenionej,patrony i butla stoi w zasiegu reki
Kodar -ale tu chodzi o to by w tej flaszce nie było tlenu -
tylko aktywny wodór pod napięciem .
Cytat: Rudka w 2007-10-22, 01:35:29
Kodar -ale tu chodzi o to by w tej flaszce nie było tlenu -
tylko aktywny wodór pod napięciem .
Moze dlatego uhonorowano to urzadzenie zlotym medalem :shock: :? :lol:
pozd
krzysztof
Cytat: Rudka w 2007-10-21, 22:45:24
Być może coś w tym jest - Dobrze ,ze podjąłes ten ciekawy temat na tym wątku
myśle ,ze Toan albo lekarka coś więcej na temat powiedzą .
dla mnie sa to liczby ,których niebardzo rozumiem , milivolty
w wodzie to nowa egzotyczna ciekawostka .
No i jakbym miała odmłodnieć to jestem za..
Toan napisał tu dość, Rudko. :D
A ja polazłem do tego wodorowego źródełka i nadziałem się na takie cacko medycyny zwanej alternatywną, wciąż trendy do kanapki. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=_y0gv7bSgeA#t=113
Jeśli ktoś chce sobie zobaczyć wodór:
http://images-of-elements.com/
Śliczny! :D
Dlaczego jest tyle wodoru?
http://www.kwantowo.pl/2018/03/09/tldr-dlaczego-wodoru-jest-tak-duzo-we-wszechswiecie/
Dziwne, bo tego wodoru wcale nie widać, że go tak dużo... ;) :lol:
Dziś lit (l.a. 3) stał się pierwiastkiem strategicznym, bo zapotrzebowanie gwałtownie wzrosło, a jest go całkiem maluśko. 8)
Może już niedługo zapotrzebowanie na lit spadnie:
http://www.conowego.pl/aktualnosci/badacze-stworzyli-baterie-protonowa-ktora-wykorzystuje-wegiel-zamiast-litu-25663/
A to ciekawe rozwiązanie! :D
Pewnie, przynajmniej nasze kopalnie nie zbankrutują 8)
Jasne, smog trzyma się mocno. 8) ;)
Oprócz niedzieli. :lol:
Handlowej... ;)
Cytat: admin w 2018-03-11, 17:56:48
Dziś lit (l.a. 3) stał się pierwiastkiem strategicznym, bo zapotrzebowanie gwałtownie wzrosło, a jest go całkiem maluśko.
Jak to w litosferze ... kiedyś za komuny był taki żart, że gdyby na Saharze wprowadzić Polski model gospodarczy to po rku trzeba by było importować piasek. Ale jak widać prostowanie krzywizny ogórka jest ponadczasowe i ma się dobrze.
:shock: :wink:
Litos - skała... 8)
Ale nie po to, żeby... ;)
....żaby żyto żarły... 8)
...rzęsa w rzece rzadka rzecz...
...w oku częstsza... 8) :lol:
Wygrałaś! :P
Nagroda będzie? :roll: :lol:
Miliard w rozumie. :D
Tego nigdy za wiele... 8) :lol:
Ponoć akurat rozum jest sprawiedliwie rozdzielony, bo każdy uważa, że ma go dość :wink:
Czasem jak się rozgrzeje łepetyna z powodu myślenia niektórym, to aż perukę unosi... ;)
:lol:
Inteligencja jest rozdysponowana w populacji równomiernie (a przynajmniej tak słyszałem).
Cytat: admin w 2018-03-12, 19:53:29
Czasem jak się rozgrzeje łepetyna z powodu myślenia niektórym, to aż perukę unosi... ;)
:lol: