forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Dieta Optymalna => Wątek zaczęty przez: barsaf w 2007-12-30, 07:50:27

Tytuł: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: barsaf w 2007-12-30, 07:50:27
Chyba mam grype.
Z nosa cieknie jak z kranu, glowa boli , w kosciach lamie i telepie mnie jak lisc osiki z zimna..
Jak moge sobie pomoc?
Zadnych gripeksow nie polkne bo po nochboli zoladek.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2007-12-30, 09:20:54
Możesz i  tak :   http://www.optyimperium.pl/kulinaria.php?id=83  - teraz dodałbym wiecej żółtek.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: isabelle w 2007-12-30, 10:03:26
Ja polecam Citrosept w płynie. Można kupić w aptece (są różne wielkości opakowań: 30, 50 i 100 ml). Jest to wyciąg z miąższu i pestek grejpfruta. Dawka uderzeniowa na grypę i przeziębienia to 2 razy dziennie po 50 kropli rozpuszczonych w szklance soku lub herbaty ziołowej. Kuracja trwa 3 do 5 dni.
Więcej jest na stronie http://www.citrosept.pl/
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2007-12-30, 11:25:45
Cytat: kristan w 2007-12-30, 09:20:54
Możesz i  tak :   http://www.optyimperium.pl/kulinaria.php?id=83  - teraz dodałbym wiecej żółtek.


Ja polecałabym w miejsce mleka tłusty rosół z masłem.

Swoją drogą przed ŻO przeziębiałam się łatwo i często, a z przeziębienia wychodziłam długo (przeszłam wiele zapaleń oskrzeli i kilka - płuc). Gorączkowałam słabo albo wcale. Na ŻO zdarzyło mi się przeziębić
dwa razy, gorączka prawie 40 stopni, choroba trwała 2 dni (na drugi dzień gorączka spadała do 37 stopni i paru kresek). Przy 40 stopniach o żadnym jedzeniu, czy piciu, nie mogło być mowy (strasznie gorzkie wszystko,), potem jw - rosół z masłem, jajecznica, i po chorobie. Żadnych leków nie brałam.

W tv dyskutowano kiedyś o lekach homeopatycznych. Ich obrońca argumentował, że 40% ludzi reaguje pozytywnie na placebo. Pytam więc czy przemysł farmaceutyczny w niemałej części nie jest zbudowany na bluffie, szczególnie - parafarmaceutyki...

Więc tłusy rosół do picia i żółtka do jedzenia, np z ziemniakiem, z zielonym groszkiem, pomidorem.
Pozdrawiam, Teresa
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-12-30, 11:40:49
CytatZamawiany produkt  Cena  Ilość  
Citrosept 10 ml  19,50 PLN    
Citrosept 30 ml  37,00 PLN    
Citrosept 100 ml  77,00 PLN    
Citrosept 30 kapsułek  39,00 PLN    
Citrosept 60 kapsułek  71,00 PLN    
książka "Ekstrakt z grejpfruta"  12,00 PLN  
mysle,ze za sok z grejfruta mozna o wiele taniej zaplacic kupujac owoce grejfruta.

Mojej rodzinie dobrze pomagaja preparaty przeciwgrypowe homeopatyczne,PARAGRIPPE  60 szt za ok.11zl lub inne,
jest duzy wybor i najlepiej zapytac o te leki w Aptece,niektore mozna brac przez caly okres grypowy inne w trakcie grypy,
w diecie sprobuj zmniejszyc ilosc zjadanych weglowodanow,zwiekszajac ilosc zoltek,
na bolacy zoladek dobrze jest przed kazdym posilkiem albo lekarstwem wypic oliwe z oliwek zielonych lub czarnych.
Mozna tez zwiekszyc ilosc witaminy C.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-12-30, 11:49:54
Teresa wspomina o goracym rosole,wlasnie tez dobrze pomaga,
gdy na nic innego nie ma sie ochoty,
ja dodaje do  oprocz zoltek  imbiri ,chilli albo tabasko,
2 lyzki smalcu,i do lozka na wygrzanie,
zoltka sa b.plynne,bo inne nie smakuja,
juz dawno nie lapalam zadnej grypy ani przeziebienia,nawet opryszczka nie pojawia sie :)
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: sylwiazłodzi w 2007-12-30, 12:03:42
Kiedyś podobnie się czułam.Kupiłam Citrospet i połykałam go rozpuszczony w szkalnce soku pomidorowego. Piłam przez kilka dni. Po kilku dniach jak to przeanalizowałam wyszło mi,że za przesadziłam z jedzeniem. Czy możesz być cały dzień na plackach z jajek i ziemniaków i rosole tłustym i frytkach albo na samych plackach?Mój syn dostał ostatnio dużą wysypkę bo dostał w święta i chleb i słodycze i pomaranczę, nie jest to ospa chociaż w przedszkolu już jest epidemia. On nie je wielu rzeczy ale się zawzięłam i od dwóch dni wyeliminowałam mu nawet owoce. Jest na plackach, zupie ze smalcem, ogórkach zielonych, kiszonych, konserwowych tych w mniejszych ilościach, frytkach. To oprócz maści powoduje,że całe wypryski znikają i przestają swędzieć. Katar i kaszel który miał też przechodzi. Właśnie dlatego nie lubię świąt bo wiem,że babcia, tata wtedy mu odpuszczają z jedzeniem. A ja na 100% zawsze wiem,że tak się skończy. Ale ja jestem z synem na diecie dopiero rok więc jeszcze dużo przede mną. Sama po sobie przekoanałam się,że np. dwa kiwi to piekący język i usta a Bartek dostał obwódkę czerwoną wokół ust własnie od nadmiaru owoców chyba pomaranczy nie  toleruje. Jabłka i banany są bezpieczniejsze. Ale dopóki mu nie przejdzie bez owoców postaram się go prowadzić może szybciej wtedy mu przejdzie. Aha, nie za dobre to chyba jest ale może Zyrtex, Bartek go dostaje i maść z cynkiem. ?Zyrtec daję wtedy z 3 dni aby później sam organizm leczył się dalej.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2007-12-30, 12:13:47
A ja, jak zwykle, polecam oprócz DO - IMBIR
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: isabelle w 2007-12-30, 12:19:47
Cytat: kodar w 2007-12-30, 11:40:49
mysle,ze za sok z grejfruta mozna o wiele taniej zaplacic kupujac owoce grejfruta.

Citrosept to nie jest sok z grejpfruta. Jeżeli zadałaś sobie trud, by wejść na stronę i odnaleźć cennik to poczytaj najpierw, o czym piszesz a dopiero potem wydawaj opinie.
Jeżeli nie możesz sama czegoś polecić, to nie krytykuj czegoś, czego nie znasz i nie stosowałaś.
Citrosept to 33% roztwór z miąższu i pestek grejpfruta, a mimo to NIE WOLNO go pić nierozcieńczonego, 100% nie jest w ogóle dopuszczony do sprzedaży, bo jest silny).
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-12-30, 12:36:20
na jedno wychodzi, a  z czego robisz sok a moze ze skorki,bo ja z miazszu,
a  madra aptekarka odpowie ci,ze sa lepsze zamienniki niz miaz z grejfruta :)
dlaczego uwazasz,ze to  krytyka Citroseptu???
to jest moje zdanie  i niektorych aptekarzy ,ktorym nie zalezy na sprzedazy drogich lekow :)
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2007-12-30, 12:47:42
W czasie walki z grypą:


1. Zapomnieć do czasu ustąpienia objawów o jarzynach, ziemniakach, owocach, rybach, produktach mlecznych i mącznych.
2. Zjadać, do sytości, żółtka z jajek ugotowanych na twardo, popijać czystą wodą.
3. Gdy już mamy pewność, że jedzenie nas wyleczy, objawowo polecam Sudafed (pseudoefedryna)<bez recepty> łagodzi / likwiduje w ciągu minut objawy grypy.
Nie warto stosować dłużej niż 2 - 3 kolejne dni.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: isabelle w 2007-12-30, 12:59:01
Główny składnik citroseptu to ekstrakt z pestek i na pewno nie wychodzi na jedno. Nie mam nic wspólnego z przemysłem farmaceutycznym. A Citrosept w porównaniu z innymi lekami wcale nie jest taki drogi.
Nie chodzi przede wszystkim o cenę, ale o skuteczność. Przetestowałam na sobie i wiem, że działa.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: malgo35 w 2007-12-30, 13:11:39
Ja zaś niezmiennie stoję przy czosnku, najskuteczniej działa w pierwszej dobie złego samopoczucia, do tego to, co napisał Adam319 w punktach 1 i 2 (trzeciego nie próbowałam bo wystarcza mi to, co stosuję), do picia mocny rosół, a następnie do łózka z generatorem ciepła (może być kot, mąż, termofor w dowolnej konfiguracji). Mnie i mojej rodzinie wystarcza jedna doba. O Citrosepcie się nie wypowiem bo nie próbowałam, imbir na pewno rozgrzewa.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-12-30, 13:24:22
   adam319  czytales,ciekewe    http://www.sfd.pl/pseudoefedryna-t185750.html
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2007-12-30, 13:58:01
Cytat: malgo35 w 2007-12-30, 13:11:39
imbir na pewno rozgrzewa

Imbir to cudo :)
Moi nieoptymalni po imbirze natychmiast czują poprawę. Spada gorączka, ginie wirus, znikają wymioty, poprawia sie samopoczucie.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2007-12-30, 13:58:35
Acha! znika ból gardła, maleje katar.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2007-12-30, 14:01:48
A co pisze Louis Hay?
Grypa, to obawa przed doświadczaniem życia w pełni.
Trzeba afirmować - Jestem bezpieczny. Kocham życie.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: bea561 w 2007-12-30, 17:28:08
Ja też polecam na ostrą infekcję wirusową miksturę na  żółtkach. Może być gorąca śmietana z żółtkami z dodatkiem masła i oczywiście imbirem; bądź gorący, tłusty  rosół z żółtkami i natką pietruszki. Dodatkowo można się jeszcze wysmarować rozgrzewajacą maścią lub amolem i koniecznie leżeć w łóżku. Do picia zioła przeciw grypie.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-12-30, 17:31:43
Jakie jest Twoje zdanie na zwiekszona dawke wit C (tab. natura ) podczas infekcji?
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-12-30, 18:26:25
CytatW tv dyskutowano kiedyś o lekach homeopatycznych. Ich obrońca argumentował, że 40% ludzi reaguje pozytywnie na placebo. Pytam więc czy przemysł farmaceutyczny w niemałej części nie jest zbudowany na bluffie, szczególnie - parafarmaceutyki..

wiele jest za i przeciw homeopatii,
mnie jednak najbardziej przekonuje fakt ,ze pomaga w leczeniu zwierzat malych i duzych,
im nie da sie wcisnac,ze  homeopatia to tabletki placebo.
                              http://www.lecznica-homeopatia.pl/porada7.html

Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: bea561 w 2007-12-30, 19:11:55
Cytat: kodar w 2007-12-30, 18:26:25
CytatW tv dyskutowano kiedyś o lekach homeopatycznych. Ich obrońca argumentował, że 40% ludzi reaguje pozytywnie na placebo. Pytam więc czy przemysł farmaceutyczny w niemałej części nie jest zbudowany na bluffie, szczególnie - parafarmaceutyki..

wiele jest za i przeciw homeopatii,
mnie jednak najbardziej przekonuje fakt ,ze pomaga w leczeniu zwierzat malych i duzych,
im nie da sie wcisnac,ze  homeopatia to tabletki placebo.
                              http://www.lecznica-homeopatia.pl/porada7.html


A może jednak ta homeopatia u zwierzaków to tak naprawdę placebo... ale dla ich właścicieli?
Tak jak z katarem: Nie leczony trwa tydzień, a leczony 7 dni :lol:
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2007-12-30, 19:55:38
CytatA może jednak ta homeopatia u zwierzaków to tak naprawdę placebo... ale dla ich właścicieli?
Tak jak z katarem: Nie leczony trwa tydzień, a leczony 7 dni
:)o tym samym pomyslalam podczas podawania linku :lol:
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2007-12-30, 19:58:08
Cytat: Teresa Stachurska w 2007-12-30, 11:25:45
Więc tłusy rosół do picia i żółtka do jedzenia, np z ziemniakiem, z zielonym groszkiem, pomidorem.
Pozdrawiam, Teresa
Też używam tego sposobu szczególnie dla dzieci.
100 % wyleczenia w ciągu 2 dni.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: bea561 w 2007-12-30, 20:32:34
Cytat: Hana w 2007-12-30, 17:31:43
Jakie jest Twoje zdanie na zwiekszona dawke wit C (tab. natura ) podczas infekcji?
Nie stosuję u siebie ani u moich najbliższych wit.C w tabletkach. Także w czasie infekcji. Ale naturalne źródla świetnie się sprawdzają. Pijąc tłusty rosół aż się prosi aby posypać go zieleninką. Maliny, czarna porzeczka, aronia, żurawina też się swietnie sprawdzają.
Natomiast nie polecam wyciągu z pestek grejfruta - dla mnie jest to kolejny wynalazek dla zrobienia pieniędzy.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2007-12-30, 21:01:59
Problem jest w tym, ze do owocow wymienionych przez Ciebie producenci dodaja cukier co czyni je b. slodkie--dla mnie.
Z zieleniny wit. C nie ma za duzo--sa jeszcze kiszonki /kapusta, ogorek--ale czy to wystarczy?
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: bea561 w 2007-12-30, 21:48:34
Cytat: Hana w 2007-12-30, 21:01:59
Problem jest w tym, ze do owocow wymienionych przez Ciebie producenci dodaja cukier co czyni je b. slodkie--dla mnie.
Z zieleniny wit. C nie ma za duzo--sa jeszcze kiszonki /kapusta, ogorek--ale czy to wystarczy?
Na temat wit.C napisano dużo i powstało w związku z tym wiele mitów, które następnie są obalane. Wiem, że także optymalni czasami jeszcze myślą dawnymi kategoriami. Nie przeceniałabym wit.C. Myślę, że w ŻO przy infekcji nie musimy na siłę zwiększać jej spożycia, chyba że tego domaga się nasz organizm. Gdy jestem przeziębiona ciągnie mnie do kwaśnego i natki pietruszki z rosołkiem. A wymienione owoce ( malinki, przeczki ) zjadam  mrożone. Nie mam jeszcze pomysłu na aronię bo jest cierpka. Zurawinę mrożoną też widziałam w sklepach,  jest jednak droga.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2007-12-30, 23:07:40
Cytat: kodar w 2007-12-30, 13:24:22
   adam319  czytales,ciekewe    http://www.sfd.pl/pseudoefedryna-t185750.html

Jak bym nie sprawdził osobiście to bym nie polecał, skutki uboczne tego leku są jak najbardziej do zaakceptowania :-)

Zaznaczam, że nie mam kłopotów ze stabilnością żołądka ani wątroby.

Lek jest bez recepty więc legalny :-)
(i godny polecenia)
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2007-12-31, 00:32:38
Cytat: bea561 w 2007-12-30, 21:48:34
Nie mam jeszcze pomysłu na aronię bo jest cierpka.

Ja posypuję takimi owocami mięso i zjadam razem z ziemniakami.
Wystarcza mi parę kulek dla smaku.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2007-12-31, 11:07:56

Zdradliwy grejpfrut

Jednak największe zaskoczenie wzbudziły wyniki badań przeprowadzonych na grejpfrutach. Okazało się, że u co trzeciej kobiety po menopauzie, która każdego dnia jadła ćwiartkę tego owocu, istnieje większe ryzyko zachorowania na raka piersi. Wprawdzie ciągle nie jest znane działanie konkretnych substancji zawartych w grejpfrutach, ale naukowcy przypuszczają, że wpływają one pośrednio na zwiększanie się poziomu estrogenów. Sposobem na lepsze zdrowie NIE są też, według naukowców, witaminy w tabletkach. Przeprowadzone badania kliniczne wcale nie potwierdzają, że chronią przed rakiem i zawałem serca.
Jest to "kawałek" art. z wątku: PRZESTALI WIERZYĆ, ZACZĘLI WIEDZIEC.

Myślę, ze temat dotyczy kazdego.Egzotyczne owoce niech jedzą egzotyczni ich właściciele.My mamy maliny wisnie śliwki.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2008-01-01, 18:33:36
    Zurawinę mrożoną też widziałam w sklepach,  jest jednak droga.

Do mrozonych owocow producenci tez dodaja cukier.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2008-01-01, 19:41:13
Do mrozonych owocow producenci tez dodaja cukier.

Hana nie wiem jak u ciebie,ale u nas dodaja nawet  slodzik, :(
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: bea561 w 2008-01-01, 19:47:41
Czyli trzeba  dokładnie sprawdzać skład tego co kupujemy. I możemy się dowiedzieć bardzo ciekawych rzeczy. Najlepiej jednak samemu przygotowywać produkty. Bo świeże owoce nie mają chyba dodatku cukru? :?
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2008-01-01, 21:00:55
Staram sie czytac na opakowaniu sklad---i czesto musze zrezygnowac z zakupu.

Jedynym wyjsciem jak pisze Bea561 jest samemu mrozic sezonowo owoce.

Ja jestem "uczulona" na konserwanty i cukier, nawet wigilijny karp hodowlany mial dziwny smak --czym te karpie sa karmione ?, nie wspomne juz o kurczakach .
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2008-01-01, 21:39:12
Też tak robię. Jak nie ma na produkcie informacji o składzie - nie kupuję. Kupuję w zasadzie tylko surowce, produkty "tworzę" w domu.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Diogenes z Synopy w 2016-04-21, 19:18:54
http://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/prince-nie-zyje,637698.html

piosenkarz walczył ostatnio z odmianą grypy.
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Diogenes z Synopy w 2016-04-22, 11:51:13
http://www.rp.pl/Kultura/160429806-Prince-przedawkowal-narkotyki-przed-smiercia.html

chyba jednak nie grypa. W szpitalu nie było sali jednoosobowej  :roll:   8)
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2016-04-22, 12:06:41
Przedawkowanie to naturalna przyczyna śmierci dla rockmana. :?

Ale, że Narcan jeszcze stosują...
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Nalokson
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Ukko w 2018-03-18, 18:14:01
Brachol ostatnio przyniósł zarazę w domostwo. Pewnie grypa. Delikatnie mnie złapało, w sumie bez poważniejszych objawów, ale ciągnie się toto już z tydzień. Antybiotyku żadnego nie brałem, ale mamełe mnie straszy coś o nieleczonej grypie i jakiś powikłaniach, które mogą z tego wyniknąć... Dobrze myślę, żeby to przechorować bez antybiotyku?
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Anulka177 w 2018-03-18, 19:32:23
Najpierw sprawdź co to dokładnie jest ta grypa i będziesz wiedział, że nie masz grypy tylko "zwykłe" przeziębienie. A powszechnie wiadomo, że przeziębienie jak i katar- leczone trwa tydzień, a nieleczone 7 dni  :wink:
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2018-03-19, 07:22:37
Niekoniecznie, w tym roku był dosyć zjadliwy wirus grypy, nawet podawali szczep.
Ja się chyba załapałem, bo od podstawówki nie pamiętam takiej gorączki i łamania w kościach. :D
Tak czy siak to wirus, więc antybol na nic się nie zda na razie, chyba, że za jakiś czas będą cechy nadkażenia bakteryjnego, wtedy warto 5-7 dniową kurację antybiotykową cyknąć. 8)
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: vvv w 2018-03-19, 12:00:08
Cytat: Gavroche w 2018-03-19, 07:22:37
Niekoniecznie, w tym roku był dosyć zjadliwy wirus grypy, nawet podawali szczep.
... nawet w szczepionkach.
:shock: :wink:
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2018-03-19, 14:25:56
Nie, w szczepionkach są szczepy prognozowane, a podczas sezonu rzeczywiste. ;)
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Anulka177 w 2018-03-19, 18:12:11
Coś mi się obiło o uszy, że szczepiono już zmutowanym wirusem grypy w tym roku, ale ręki sobie za te informację uciąć nie dam  :wink:
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2018-03-19, 18:21:12
Tak czy siak, masz rację, że termin "grypa" jest mocno nadużywany.
Przeciętny człowiek choruje na nią pewno tylko kilka razy w życiu, a najczęściej atakują nas wirusy przeziębienia. 8)
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: vvv w 2018-03-19, 18:30:10
"Po owocach rozpoznacie", jak bez powikłań to przeziębienie, jak z powikłaniami to grypa, jak zejście to zdecydowanie grypa.
:shock: :wink:

"Wirus przeziębienia"  :lol:
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2018-03-19, 18:35:42
 :lol:
CytatWirus przeziębienia jest zazwyczaj przenoszony drogą powietrzną, przez bezpośredni kontakt z zainfekowaną wydzieliną z nosa lub materiałem zakaźnym[3][16]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Przezi%C4%99bienie
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: vvv w 2018-03-19, 18:47:08
Dam sobie spokój z lekcją matematyki z pierwszej klasy szkoły podstawowej, gdzie rysowało się dwa okręgi różnie na siebie zachodzące lub nie i określało się zbiory, zawieranie i część wspólną, za to będzie humor co do "definowania" jako takiego:

CytatDoopę wynalazł uczony radziecki Wołow. Dlatego mówimy: "doopa Wołowa". Inni twierdzą, że doopę wynalazła Marynia. Ci z kolei rozmawiają o doopie Maryni. Doopa pełni ważną rolę w ruchu obrotowym. Wszystko kręci się wokół doopy. Doopa służy również do przekazywania zdecydowanych sygnałów niewerbalnych. Dobrze wymierzony, solidny kopniak w doopę jest wyrażeniem uczuć negatywnych wobec adresata takiego gestu. Doopie można również przekazać emocje pozytywne, np. całując kogoś w doopę. Doopa może spełniać też rolę lizaka. Szczęśliwie nie wszyscy są doopo lizami. Uniwersalność doopy nie kończy się na tym, jest ona bowiem zadziwiająco skutecznym pojemnikiem: w doopie można mieć całe osoby, a nawet społeczności. Doopa służy nieraz jako etalon: wiele rzeczy jest do doopy, tym samym doopa spełnia rolę uniwersalnego wzorca porównawczego. W doopę (lub po doopie) można również dostać. Czynność ta umacnia więzi emocjonalne między rodzicami i dziećmi.

:shock: :wink:
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2018-03-19, 19:01:34
Humor. :lol:
Tytuł: Odp: Chyba grypa..
Wiadomość wysłana przez: administ w 2018-03-19, 19:06:29
 :lol: