forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Żywienie Optymalne => Wątek zaczęty przez: adam319 w 2008-01-17, 05:17:07

Tytuł: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-17, 05:17:07
Witam,


   Nurtuje mnie pytanie o uchwytne objawy niedoborów podstawowych składników pokarmowych. O ile nadmiar dziennie powiedzmy 10g białka albo 10g tłuszczu albo 10g węglowodanów skumulowany powiedzmy w ciągu roku objawi się po prostu przyrostem wagi pewnie o jakieś kilka kilogramów, to skumulowane objawy niedoboru tych podstawowych składników diety (oprócz pewnie utraty masy ciała) mogą mieć jakieś większe znaczenie. Zwłaszcza gdy kierujemy się tylko kalkulatorem, a nie apetytem łatwo o takie zjawisko.

Aby więc zgłębić temat mam pytanie jakich objawów można by się spodziewać w 1, 3, 10 dniu przy diecie pozbawionej całkowicie jednego z trzech podstawowych składników. Dla urealnienia tego pytania podaje przykładowy jadłospis dla wszystkich 3 przypadków:


---1---bez białka
145g smalcu, 65g ryżu
B:4 T:145 W:51
razem:1500kcal,
B:T:W   1:32:11
jakie objawy wystąpią po 1, 3, 10 dniu takiej diety?


---2---bez tłuszczu
1300g piersi z kurczaka, 65g ryżu
B:284 T:17 W:51
razem:1500kcal,
B:T:W   1:0,1:0,2
jakie objawy wystąpią po 1, 3, 10 dniu takiej diety?


---3---bez węglowodanów
250g piersi z kurczaka, 140g smalcu
B:54 T:140 W:0
razem:1500kcal,
B:T:W   1:2,7:0
jakie objawy wystąpią po 1, 3, 10 dniu takiej diety?


Byłbym wdzięczny gdyby Toan znalazł minutkę na teoretyczne rozpatrzenie tych przypadków, może pomoże to osobom nieświadomie dopuszczającym się niedostarczenia wystarczającej ilości B albo T albo W.

Gdy uda mi się wygospodarować 30 dni bez obciążenia wysiłkiem lub odpowiedzialną pracą, może pokuszę się o eksperyment: 10dni opcja1 + 10dni opcja2 + 10dni opcja3. W sumie IŻIŻ nie takie rzeczy na ludziach testuje i to nie przez 10dni, a dożywotnio :-)

Cóż to będzie za gimnastyka dla metabolizmu  8)


Pozdrawiam serdecznie,
Adam
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: sylwiazłodzi w 2008-01-17, 22:59:26
Nie robiłam takich eksperymentów ale mogę Ci powiedzieć,że organizm częściowo sam decyduje. Po jakimś czasie dobrego jedzenia ryba już nie powoduje,że swędzi mnie skóra, chleb nie daje natychmiastiwych bólów głowy. Ale. Jeśli pozowliłam sobie częściej jeść chleb było gorzej. Jeśli pozwoliłam sobie częściej jeść słodycze, czy jakieś ciastko z cukierni podobnie. Jeśli przesadziłam z ilością białka np. przez 3 dni bolała mnie głowa, zaparcia, bóle brzucha itp. Ale ja nie jestem na typowej DO więc musisz poczekać na odp. Toana lub kogoś bardziej doświadocznego. A tak na marginesie kiedyś próbowałam eksperymentować na sobie różne jedzenie z uwagi na mojego syna któremu babcia lub tata czasami coś wcisną słodkiego, chleba itp. Nie wychodziło mi to zawsze na zdrowie. A dziś już drugi dzień się męczę z gardłem bo w najmniej odpowiednim momencie jak znalazłam pracę zaczęło mnie boleć. A jadłam pieczywo co jakiś czas i nic powaznego mi się nie stało. Dopiero teraz jak zamiast na bagietkę skusiłam się na jakieś piekielne ciastko z cukierni. Niestety organizm czasami sam wybiera kiedy chce się zepsuć ,czasami mu w tym trochę pomagamy. A można też przekombinować bo ja obecnie założyłam ,że przez te ciastka zjadłam za dużo W i jadłam B ale wychodzi mi,że ciastko zaszkodziło mi ogólnie a za dużo B dodało swoje objawy i teraz po zjedzeniu warzyw czuję się jednak lepiej a męczyłam się  już trzy dni więc z przykrością stwierdzam, że tak do końca nie jestem skonstruowana tak aby mnie można było łatwo podsumować,zważyć,zmierzyć czasami eksperyment w jedną stronę nie daje rezultatów jakie bym chciała. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: bea561 w 2008-01-18, 07:44:14
 Dziwne podałeś przykłady. Pewnie dlatego, że jako wspólny mianownik tych trzech jadłospisów przyjąłeś kaloryczność, a to sprawia, że przykład 2 ma się nijak do pozostałych i trudno go oceniać w kategorii niedoborów ( jest tu wyraźny nadmiar białka).
Czas badania też za krótki. Istotne objawy metaboliczne wystąpią tak naprawdę tylko w przykładzie 3 - w 3 dniu pojawią się ciała ketonowe ( brak węglowodanów). W przykładzie 2 - nie wiem, czy znalazłby się ktoś, kto dałby radę wsuwać przez 10 dni codziennie 1,3kg suchej piersi z kurczaka z łyżką ryżu ( może Pudzian gdyby chciał się odchudzić?) :D
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2008-01-18, 10:38:46
Czlowiek nie powinien robić ŻADNYCH EKSPERYMENTÓW na sobie - twierdzi dr JK
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: toan w 2008-01-18, 10:56:26
   W literaturze jest bardzo dużo "doświadczeń" niedoborowych. Wsztstkie kończą się  opłakanym skutkiem dla tych co na sobie eksperymentują. Najlepszym przykładem jest ograniczanie ilości białka w diecie "optymalnej", bo "Kwaśniwski pisze, że trza 30g jeść"  :lol:
   Ostatnio na tym Forum modne jest cykilczne zabubrzanie homeostazy, no ale co tam - ostatecznie liczy się osobnicza proporcja WBT  :wink: W 90% przypadków wynosi ona: 0,5:1:3,5 i jest wyrażona w gramach.
Reszcie (10%) należy ustawić proporcję indywidualnie na podstawie badań labporatoryjnych. Trzeba jeszcze tylko wiedzieć co badać  8)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2008-01-18, 12:03:38
a wszystko pieknie i prosto mamy opisane tu http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
nawet cos tam jest o tym co należy badać np. przy określaniu zapotrzebowania na białko ;)
Jest też wiele innych ciekawych rzeczy np. o wodorze, węglu, cukrach itd., a komu mało zawsze może doczytać na forum np. o protonach, A-CoA,  i nie tylko ;)
co do proporcji to 10:85:5 BTW też jest niezła ;) :)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: maf w 2008-01-18, 16:31:30
Bledy w zywieniu mozna stwierdzic dopiero po kilku latach. 10 dni to za malo. 10 dni to mozna sobie zrobic glodowke i zdrowemu czlowiekowi nic sie nie stanie. Kiedys czytalem, /nie mam juz tego materialu/, ze zapasy pewnych mikro i makroelementow ktore robi organizm, wystarczaja nawet na kilka lat. Oczywiscie zalezy to od wczesniejszej podazy danego skladnika. Zapamietalem wit B12 - na 6 lat.
Wydaje mi sie, ze najgorszy jest przyklad z 4g B, ale przez 10 dni nic sie nie zdazy.
Pozdr
maf
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-18, 16:33:59
Witam,


Dziękuję za wypowiedzi.


http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Link ten warto podkreślić wężykiem i podawać zawsze gdy jest podejrzenie, że pytający go jeszcze nie czytał.

Dążymy do ideału BTW 1:3,5:0,5 i tu jest pełna zgoda i nikt zdrowy kwestionować tego nie powinien :-)

Moje rozmyślania dotyczą przypadku, gdy proporcje jednak odbiegają nieco od ideału (100% przypadków). Uważam nawet, że trafienie dokładnie w potrzeby organizmu z dokładnością do 10% przy użyciu tylko kalkulatora (bez codziennej analizy krwi) jest mało prawdopodobne.

Rozumiem też, że BTW 1:3,5:0,5 to proporcja, która gwarantuje najmniejsze możliwe szkody gdy zjada się (przy zachowaniu tej proporcji) za mało lub za dużo i w tym przypadku masa ciała jest sygnałem nadmiaru lub niedostatecznej ilości pożywienia - to jasne.

Toan oraz maf jak mniemam, zasygnalizowali, że największe szkody może spowodować za mała ilość białka w stosunku do rzeczywistych potrzeb organizmu. Białko nie może być przez organizm wyprodukowane ani z tłuszczu, ani z węglowodanów (asymilacja siarki, azotu). Stąd skoro nie wiadomo dokładnie ile danego dnia nasz metabolizm potrzebuje białka, lepiej zjeść go np. 20% więcej niż narazić się na jego 10% niedobór codziennie przez okres np. jednego roku.

Pytanie:
Czy niedostateczna ilość zjadanego białka (powiedzmy 10% dziennie, przez okres jednego roku) spowoduje tylko zmniejszenie np. o 10% masy ciała, czy spowoduje znaczące szkody w organizmie (w tym zmniejszenie odporności na choroby i przyspieszone starzenie?)


O tłuszcz i węglowodany się nie martwię. Tłuszcz jemy do syta i nie wyczerpie się on w organizmie niepostrzeżenie (otoczenie zwróci nam wcześniej uwagę, że wyglądamy jak szkielet). Węglowodany mogą być wytwarzane awaryjnie z białka (napisałem awaryjnie!) pod warunkiem, że białka mamy niewielki nadmiar.

Konkluzja pytanie:
20g za dużo B dziennie – jest bezpiecznie.
20g za mało B dziennie – jest bardzo źle.

20g za dużo T dziennie – jest bezpiecznie.
20g za mało T dziennie – jest bezpiecznie, niedowaga więc jedzmy go więcej.

20g za dużo W dziennie – jest bezpiecznie, nadwaga więc jedzmy go mniej.
20g za mało W dziennie – jest nieoptymalnie, starajmy się zjadać 50g W dziennie.

Jeszcze dodam, że mam wrażenie, że niewielki nadmiar białka w diecie pomoże nam (awaryjnie!) wybrnąć z opresji typu wypicie alkoholu czy zjedzenie chemicznego ciasta (z cukierni).


Pozdrawiam serdecznie,
Adam

PS
„Niestety, w praktyce życiowej jest to niemożliwe”
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
To na wypadek gdyby ktoś twierdził, że zjada to co potrzebuje, codziennie, dokładnie co do grama.
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2008-01-18, 17:29:37
Adam319  "Moje rozmyślania dotyczą przypadku, gdy proporcje jednak odbiegają nieco od ideału (100% przypadków). Uważam nawet, że trafienie dokładnie w potrzeby organizmu z dokładnością do 10% przy użyciu tylko kalkulatora (bez codziennej analizy krwi) jest mało prawdopodobne.

Rozumiem też, że BTW 1:3,5:0,5 to proporcja, która gwarantuje najmniejsze możliwe szkody gdy zjada się (przy zachowaniu tej proporcji) za mało lub za dużo i w tym przypadku masa ciała jest sygnałem nadmiaru lub niedostatecznej ilości pożywienia - to jasne


Wg. mnie wykladnikiem potrzeb naszego organizmu jest nasze samopoczucie, kazdy powinien dopracowac dla swoich potrzeb, potrzeb swojego organizmu odpowiednia proporcje BTW, bo kazdy organizm jest inny i kazdy prowadzi inny styl zycia.
Stosowanie /trzymanie sie na sile proporcji BTW moze doprowadzic/doprowadza do problemow zdrowotnych.
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-18, 17:53:04
:D Jak przeczytałam tytuł wątku, byłam od razu pewna, ze załozycielem jest Adam. Adam sprząta i zamiata, układa i przekłada ;)

Ja to widzę tak, że przy zachwianiach BTW, o których mowisz, najpierw odbieramy sobie energię niezbedna do wszelkich przemian. Nastepują reakcje od narządów najsłabszych w naszym konkretnym organizmie i od tych, które są ostatnie w hierarchii mózgu w kolejce do stołu.

Ludzie nieraz na forum pisali, ze po odejsciu od DO, najpierw pojawiły sie u nich stare schorzenia. Słabe narządy, które juz wcześniej niedomagały, najczulej zareagowały na brak energii.

Chodzi w pierwszym rzędzie o energię, Adam, a nie o składniki odżywcze. A ty chciales wiedzieć, co będzie od nadmiaru i niedoboru konkretnie białka itp.


Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-01-18, 18:45:50
To by było za proste. Zapominacie o alergii. Wystarczy tylko niewielka ilość alergenu, a nasze wyliczenia diabli biorą. Alergen może spowodować zablokowanie szlaków metabolicznych. Działa to różnie np. nie przyswajanie białka przez organizm mimo, że mu go dostarczyliśmy. Schorowane organy mogą wyłapywać całe wolne białko i nagle zabraknie go w innym miejscu. Jest tak ogromna ilość czynników wpływających na procesy metaboliczne, że nie wiem czy w ogóle człowiek jest w stanie sobie wyliczyć proporcje.
Wydaje mi się, że proporcje należy stymulować w zależności od wagi ciała. Zwiększać przy spadku wagi, a zmniejszać przy jej wzroście. Ale i to może nie być wiarygodne, dla aktywnych fizycznie, gdy zwiększa się ich masa mięśniowa.
Zostaje nam intuicja. 
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-18, 18:59:48
Cytat: Ewa w 2008-01-18, 17:53:04
(...) Adam sprząta i zamiata, układa i przekłada ;) (...)
Powiedzmy, że próbuję sobie uporządkować informację. Dziękuję za komplement.

Cytat: Ewa w 2008-01-18, 17:53:04
(...) Chodzi w pierwszym rzędzie o energię, Adam, a nie o składniki odżywcze. (...)
(...) A ty chciałeś wiedzieć, co będzie od nadmiaru i niedoboru konkretnie białka itp. (...)
Gdyby nie było dalszych rzędów, pierwszy rząd nie byłby pierwszym rzędem.
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80 „Życie to białko. Jakie białko — takie życie.”
Widzę jak się gani za jedzenie dziennie 100g skórek wieprzowych bo to „aż” 48g białka. Więc tak sobie dumam ...

Cytat: Hana w 2008-01-18, 17:29:37
(...) Wg. mnie wykladnikiem potrzeb naszego organizmu jest nasze samopoczucie (...)
Tak. Warto jednak zaznaczyć, że np. zaniżenie spożycia białka poniżej potrzeb organizmu, po odpowiednio długiej kumulacji może doprowadzić do nieprawdopodobnie dobrego samopoczucia jakie raportowali ... unoszący się ponad własnym ciałem podczas śmierci klinicznej. Myślę, że B:T:W 1:3,5:0,5 to ogólna zasada podlegająca niewielkiej modyfikacji, ale można przesadzić zanim się człowiek zorientuje i warto ostro zakreślić obszary do których się zbliżać na pewno nie warto :-)

Cytat: Daniel w 2008-01-18, 18:45:50
To by było za proste. Zapominacie o alergii. (...)
(...) Zostaje nam intuicja. (...)
Wybacz Danielu, ale abstrahuję od alergi bo nigdy się z nią osobiście nie zetknąłem. A co do intuicji to jest dobra jak nie mamy innego wyjścia by podjąć właściwą decyzję, zawsze można zasięgnąć opinii i sprawę przemyśleć :-)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-01-18, 19:10:27
Myślę, że jak byś się dał przebadać naszej lekarce, to znalazła by kilka alergenów, na które reagujesz. Po prostu nie zdajesz sobie sprawy, że pewne reakcje następują po nich. Może są mało intensywne, ale są.
Co do intuicji, to ile możesz poświęcić czasu na zasięgnięcie opinii i przemyślenia, przed zrobieniem sobie śniadania. Po prostu zrobisz to na podstawie tej wiedzy, którą masz i intuicyjnie zmodyfikujesz do okoliczności nadzwyczajnych. (np. wzmożony wysiłek)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Waldek w 2008-01-18, 19:18:06
Cytat---2---bez tłuszczu
1300g piersi z kurczaka, 65g ryżu
B:284 T:17 W:51
razem:1500kcal,
B:T:W   1:0,1:0,2
jakie objawy wystąpią po 1, 3, 10 dniu takiej diety?

Ja ci moge powiedziec jakie wystapiły po 5 latach takiej diety: 600 gr tuńczyka i 300 gr ryżu. :? Albo może i lepiej nie będę wchodził w szczegóły bo po co straszyć. Powiem tylko, że skutki były opłakane, dla kości, ścięgien, stawów, skóry, żołądka i wszystkiego co tylko. Oczywiście nie od początku ale dopiero "po latach".

Cytat---3---bez węglowodanów
250g piersi z kurczaka, 140g smalcu
B:54 T:140 W:0
razem:1500kcal,
B:T:W   1:2,7:0
jakie objawy wystąpią po 1, 3, 10 dniu takiej diety?

Wspominany przeze mnie Stefanson (ten od diety eskimo) przeprowadził o ile pamiętam nawet roczny eksperyment w szpitalu gdzie leczył pacjentów taką dietą - woda i mięso w proporcji B:T = 1:2. Z dobrym skutkiem. Choroby cywilizacyjne ustępowały. Węglowodany nie są niezbędne i organizm spokojnie dorobi sobie tą znikoma ilość potrzebnych mu węlgi z białka. Pokazują to doświadczenia inuitów, którzy przecie jedli dziennie 10-20 g węgli a byli jednym z najzdrowszych ludów i wg Westona Price mieli wzorowy kościec - zero degeneracji.

Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2008-01-18, 19:33:48
Adam319 :  Myślę, że B:T:W 1:3,5:0,5 to ogólna zasada podlegająca niewielkiej modyfikacji, ale można przesadzić zanim się człowiek zorientuje i warto ostro zakreślić obszary do których się zbliżać na pewno nie warto

Ta ogolna zasada obowiazuje orzy "wchodzeniu"  w DO/ZO i dalej tak postepowac jak pisze w K.K. str.16 .
Tylko, ze te obszary sa sprawa indywidualna .
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: lj19 w 2008-01-18, 21:34:14
obserwuję ten temat od poczatku i miło mi zaważyć że......niektórzy wyczuwają gdzie jest ich miejsce i szereg :lol:....mimo że erudycja i megalomania wypływa im nozdżami :lol:..wiesz Ewuniu o kim mowie :lol:
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-18, 22:20:30
Witam,


Ostatnio dwa wątki były miejscem wyrywania sobie nawzajem włosów z głowy:

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2178
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1984

Znaczy samopoczucie dobre, humor dopisuje – tak trzymać!


Pozdrawiam serdecznie,
Adam


PS
Erudycję można stwierdzić poszukując słów nieistniejących w słowniku 10latka. Nie ma znaczenia  :-) pejoratywnego :-) .
Megalomania to już nieco inna para kaloszy ...

Słowa „erudycja” i „megalomania” są raczej chyba też dość wyszukane :-)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ryjek w 2008-01-18, 22:37:06
CytatOstatnio dwa wątki były miejscem wyrywania sobie nawzajem włosów z głowy:

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2178

Wiedziałem, że mi się za to dostanie...  ;)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ryjek w 2008-01-18, 22:50:49
Cytatniektórzy wyczuwają gdzie jest ich miejsce i szereg Laughing....mimo że erudycja i megalomania wypływa im nozdżami Laughing..wiesz Ewuniu o kim mowie Laughing

Cholercia, a tak bym chciał stać w tym szeregu i ryjka nie wychylać... hmmm.... nie - nie chciałbym jednak
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Krystyna*Opty* w 2008-01-18, 23:10:08
Adam319, szkoda czasu na robienie rzeczy nieoptymalnych...    8)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-18, 23:15:28
Cytat: lj19 w 2008-01-18, 21:34:14
obserwuję ten temat od poczatku i miło mi zaważyć że......niektórzy wyczuwają gdzie jest ich miejsce i szereg :lol:....mimo że erudycja i megalomania wypływa im nozdżami :lol:..wiesz Ewuniu o kim mowie :lol:
Nie wiem, o kim, ale wyczuwam czyjes kompleksy. Domyslasz sie u kogo? ;))))
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-18, 23:19:20
Cytat: adam319 w 2008-01-18, 18:59:48
Gdyby nie było dalszych rzędów, pierwszy rząd nie byłby pierwszym rzędem
Adam, słusznie zauważyłeś, ale nie przypuszczałam, ze chcesz w tych eksperymentach brnąć aż tak daleko :D))))
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-18, 23:31:10
Optymalnie jest poświęcić nieco czasu by zawęzić lub rozszerzyć krąg rzeczy optymalnych  8)

O widzisz, mamy tu jeden przykład rzeczy nieoptymalnej, wręcz beznadziejnej:
"poszukiwanie megalomana z kompleksem niższości" :-)

Cytat: Ewa w 2008-01-18, 23:19:20
Cytat: adam319 w 2008-01-18, 18:59:48
Gdyby nie było dalszych rzędów, pierwszy rząd nie byłby pierwszym rzędem
Adam, słusznie zauważyłeś, ale nie przypuszczałam, ze chcesz w tych eksperymentach brnąć aż tak daleko :D))))

By wzrok za horyzont sięgał, a nie tylko drugiego rzędu :-)

I tak wątek nieuchronnie, tradycyjnie zbacza na sematyczno-wycieczkowo-osobiste barowe blah blah blah :-)

Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-18, 23:45:56
Adam, to nie wina wątku, że zbacza ;)
lj19 czyhał na mnie, bo go kiedyś zrugałam za to, że się intelektualnie ;))) rozbuhał sugerując alkoholizm Jana Kwaśniewskiego.
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1807.msg27180#msg27180
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-18, 23:54:08
Każdy kto czytał Biblię wie, że to Ewa jest wszystkiemu winna i jeszcze próbowała wrobić węża, którego otumaniła kiedy przyszedł tylko z nudów do Raju na towarzyską pogawędkę :-)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-19, 00:13:52
:lol:)))))  :)))))  :D)))))

Adam, tym razem daruję ci te zarzuty ;)))), bo odwracasz niechcący uwagę od mojego świeżego grzeszku.  :P ))
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-19, 00:19:22
Myślisz „dyskretnie”, a piszesz „niechcący”, ale czy jak napiszesz „niechcący” to nadal jest dyskretnie, a jak napiszesz „dyskretnie” to już nie? :-)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: maf w 2008-01-19, 00:38:03
Cytat: adam319 w 2008-01-18, 22:20:30
Witam,


Ostatnio dwa wątki były miejscem wyrywania sobie nawzajem włosów z głowy:

http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2178
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1984

Znaczy samopoczucie dobre, humor dopisuje – tak trzymać!


Pozdrawiam serdecznie,
Adam


PS
Erudycję można stwierdzić poszukując słów nieistniejących w słowniku 10latka. Nie ma znaczenia  :-) pejoratywnego :-) .
Megalomania to już nieco inna para kaloszy ...

Słowa „erudycja” i „megalomania” są raczej chyba też dość wyszukane :-)

Szczerze mowiac nie mam pojecia dlaczego przytoczyles watek o jakims filmie ktory oczywiscie obejrzalem, i o szkodliwosci W, w temacie eksperymentu w skladzie modelu zywienia.

Widocznie nie ma o czym gadac, dlatego powstal ten watek.
Optymalni mowia "nie ma norm dla optymalnych" , maja racje, nie ma. Ale czy maja byc? Stosujac DO jestesmy zaprzeczeniem wszystkich norm i badan naukowych. Przeciez to niemozliwe, zeby garstka ludzi poznala tajemnice zdrowego odzywiania.
Jest taki wskaznik PPM, czyli ilosc energii na podstawowa przemiane materi. Wg tego wskaznika to ja juz dawno powinienem byc w grobie, bo nie dostarczam odpowiedniej ilosci energi liczonej w kcal  na DO. Gdzie jest prawda i gdzie tkwi blad. Dla kogo byl liczony PPM, dla jakiego modelu zywienia.
Wlasciwie to nie chacialem tego pisac. Chcialem napisac o tym jak mozna podzielic ludziu w sensie odzywiania.
Ja dziele tak, ze jedni jedza wszysko do napelnienia zoladka / wykluczajac produkty ktorych nie lubia- oczywiscie zastepujacc je innymi/ i oni wg norm i obliczen dostarczaja wszyskie skladniki mikro i makro.
Drudzy stosuja diety, ktore  zle stosowane moga spowodowac problemy.
Dlaczego tak mysle? Popatrzcie wokol siebie. Napewno zobaczycie ludzi ktorzy nie stosuja zadnych diet i sa zdrowi.
Ja stosuje DO dlatego, ze lekarz rodzinny mi jej nie zalecil, tylko inna.
Pozdr
maf
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-19, 01:32:54
Cytat: adam319 w 2008-01-19, 00:19:22
Myślisz „dyskretnie”, a piszesz „niechcący”, ale czy jak napiszesz „niechcący” to nadal jest dyskretnie, a jak napiszesz „dyskretnie” to już nie? :-)
Adasku, niechcący, bo ja wyzej walnęłam ortografa  :oops: :twisted:

A za dyskretne zachowanie dzienx :)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-19, 16:08:45
Cytat: adam319 w 2008-01-18, 16:33:59
Proponuję koniec dywagacji i powrót do tematu, może jeszcze jakiś komentarz się Komuś nasunie :-)

Witam,


Dziękuję za wypowiedzi.


http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Link ten warto podkreślić wężykiem i podawać zawsze gdy jest podejrzenie, że pytający go jeszcze nie czytał.

Dążymy do ideału BTW 1:3,5:0,5 i tu jest pełna zgoda i nikt zdrowy kwestionować tego nie powinien :-)

Moje rozmyślania dotyczą przypadku, gdy proporcje jednak odbiegają nieco od ideału (100% przypadków). Uważam nawet, że trafienie dokładnie w potrzeby organizmu z dokładnością do 10% przy użyciu tylko kalkulatora (bez codziennej analizy krwi) jest mało prawdopodobne.

Rozumiem też, że BTW 1:3,5:0,5 to proporcja, która gwarantuje najmniejsze możliwe szkody gdy zjada się (przy zachowaniu tej proporcji) za mało lub za dużo i w tym przypadku masa ciała jest sygnałem nadmiaru lub niedostatecznej ilości pożywienia - to jasne.

Toan oraz maf jak mniemam, zasygnalizowali, że największe szkody może spowodować za mała ilość białka w stosunku do rzeczywistych potrzeb organizmu. Białko nie może być przez organizm wyprodukowane ani z tłuszczu, ani z węglowodanów (asymilacja siarki, azotu). Stąd skoro nie wiadomo dokładnie ile danego dnia nasz metabolizm potrzebuje białka, lepiej zjeść go np. 20% więcej niż narazić się na jego 10% niedobór codziennie przez okres np. jednego roku.

Pytanie:
Czy niedostateczna ilość zjadanego białka (powiedzmy 10% dziennie, przez okres jednego roku) spowoduje tylko zmniejszenie np. o 10% masy ciała, czy spowoduje znaczące szkody w organizmie (w tym zmniejszenie odporności na choroby i przyspieszone starzenie?)


O tłuszcz i węglowodany się nie martwię. Tłuszcz jemy do syta i nie wyczerpie się on w organizmie niepostrzeżenie (otoczenie zwróci nam wcześniej uwagę, że wyglądamy jak szkielet). Węglowodany mogą być wytwarzane awaryjnie z białka (napisałem awaryjnie!) pod warunkiem, że białka mamy niewielki nadmiar.

Konkluzja pytanie:
20g za dużo B dziennie – jest bezpiecznie.
20g za mało B dziennie – jest bardzo źle.

20g za dużo T dziennie – jest bezpiecznie.
20g za mało T dziennie – jest bezpiecznie, niedowaga więc jedzmy go więcej.

20g za dużo W dziennie – jest bezpiecznie, nadwaga więc jedzmy go mniej.
20g za mało W dziennie – jest nieoptymalnie, starajmy się zjadać 50g W dziennie.

Jeszcze dodam, że mam wrażenie, że niewielki nadmiar białka w diecie pomoże nam (awaryjnie!) wybrnąć z opresji typu wypicie alkoholu czy zjedzenie chemicznego ciasta (z cukierni).


Pozdrawiam serdecznie,
Adam

PS
„Niestety, w praktyce życiowej jest to niemożliwe”
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
To na wypadek gdyby ktoś twierdził, że zjada to co potrzebuje, codziennie, dokładnie co do grama.
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-01-19, 19:45:10
Masz rację, że dla pewności należy jeść więcej białka, aby nie zabrakło go dla wszystkich narządów ciała. Ale co będzie jak go będzie za dużo? To wtedy organizm użyje go jako paliwo. Mizerne paliwo. które zanieczyszcza cały piec.
Uważam że można jeść więcej białka pod warunkiem intensywnego uprawiania sportu. Nadmiar białka będzie wprowadzony w mięśnie, które są naturalnym magazynem dla niego. W przypadku niedoboru, to właśnie z mięśni szkieletowych w pierwszej kolejności jest pobierane białko. Choćby nawet do wyprodukowania ketonów przy niedoborze węglowodanów.
Czyli krótko: więcej białka, to zatruwanie organizmu, ale więcej białka + sport jest wzmocnieniem go.

Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-19, 19:52:51
Dobrze wiesz, że nie ma czegoś takiego jak dokładnie, zawsze jest za dużo, albo za mało.
Pytam tylko czy aby uchwycić stabilność układu lepiej ryzykować nadmiar czy niedobór.
20g to naprawdę niewiele jak na margines błędu :-)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-19, 20:04:28
Mnie głód idealnie podpowiada, co mam jesc, wiec nie mam takich dylematow.
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2008-01-19, 20:37:13
Adam319 chyba lepszy niedobor--zawsze mozna uzupelnic---natomiast nadmiar---klopot.

Mowisz, ze 20g bialka to niewiele---przy zjadaniu np. 60g  te 20g to ok. 33%--a wiec niewielki margines bledu ?
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-19, 20:59:53
Cytat: Hana w 2008-01-19, 20:37:13
Adam319 chyba lepszy niedobor--zawsze mozna uzupelnic---natomiast nadmiar---klopot.(...)

To zapytam tak,

Załóżmy, że do homeostazy wypadałoby byś zjadała średnio 60g białka dziennie. A tymczasem (z powodu awarii wagi, rozwodnienia mięsa, czegokolwiek) zjadasz dziennie przez okres powiedzmy roku tylko 54g białka czyli 10% mniej. I co wtedy? Jak Ewa na sygnał głodu zwiększasz dawkę białka, czy tracisz na wadze, bo śmiem twierdzić, że 10% białka mniej niż akurat potrzeba odbija się jakoś na organizmie.

No i jeszcze trzeba założyć, że wiesz dokładnie, że potrzebujesz 60g białka, a nie na przykład 67g bo wtedy sytuacja jest analogiczna.

Ja osobiście wolę dotykać granicy homeostazy od góry jeśli chodzi o białko, zjadając za to nieco za mało węglowodanów i niech sobie organizm z tym niewielkim nadmiarem białka robi co zechce.

Ale ja nie twierdzę, tylko pytam :-)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-01-19, 21:05:24
Mówienie o gramach z pominięciem czasu, jest nieporozumieniem. Rozumiem, że w założeniu jest 24 godz. cykl, ale rzeczywistość jest zawsze inna. Po za tym różnice są każdego dnia, dokładnie jest tylko w laboratorium.
Zasadniczą kwestią jest to, żeby zarówno przy niedoborze jak i nadmiarze  wypracować takie metody, aby te anomalie były najmniej szkodliwe dla organizmu. Ponieważ trudno to wycyrklować, to logiczne jest zastosowanie metody cyklicznej polegającej na naprzemiennym stosowaniu niedoboru z nadmiarem.
Podobnie jest jak przy tej samej podaży składników pokarmowych zróżnicować ich popyt poprzez stwarzanie podatkowego popytu wynikającego z wysiłku fizycznego.
Sens w tym jest jedne, aby nie było jednostronnego działania. To znaczy, aby w dłuższym odcinku czasu nie było samych niedoborów lub nadmiarów.

Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2008-01-19, 21:13:24
Trudno bawic sie w aptekarza albo ksiegowego i z dokladnoscia do paru miejsc po przecinku obliczac blad pierwszego czy drugiego rodzaju, reprezentacji danych czy blad zaokraglania.

U mnie jak przez 2-3 dni jest B, T niedojedzone to wystepuje wilczy apetyt na niedojedzony produkt, organizm sam potrafi sie dopominac.
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-19, 21:21:05
Czyli sygnałem, jest głód a odpowiedzią jest zwiększenie konsumpcji białka i tłuszczu w proporcjach 1:2 do 1:6 zależnie od zaawansowania w diecie i wysiłku organizmu.

Węglowodany powiedzmy w ilości 50g są tylko ważone i jedzone i nie podlegają ocenie przy pomocy odczucia głodu lub zmiany masy ciała.

Daniel tu mnie zrozumie, próbuję określić zasady stabilności DO zwłaszcza w nieco rozchwianym organizmie.

PS
Wolno odpisuję bo Polki w Eurosporcie prowadzą 2:1 :-)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-19, 21:34:42
Adam, a czy zaglądałeś np. do Żywienia Optymalnego do opisow chorob zaleznych od proporcji w diecie?
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-19, 21:37:06
Cytat: adam319 w 2008-01-19, 21:21:05
Czyli sygnałem, jest głód a odpowiedzią jest zwiększenie konsumpcji białka i tłuszczu
Jak czuję głod, jem to  na co mam apetyt, ale przewaznie to jest cały zestaw BTW
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-19, 22:04:22
Cytat: Ewa w 2008-01-19, 21:34:42
Adam, a czy zaglądałeś np. do Żywienia Optymalnego do opisow chorob zaleznych od proporcji w diecie?

Rozpatruję tu przypadek człowieka zdrowego, który nie ma zamiaru czekać na objawy chorobowe spowodowane niedoborem białka i zastanawia się czy w danym dniu zjeść jeszcze 100g karkówki czy już lepiej nie :-)

Poza tym mam przed oczami znajomego z nadwagą i początkami wszystkich możliwych chorób korytkowych, któremu mogę powiedzieć:

Jedz do syta mięso i warzywa byleby W=50g, a B:T w proporcji 1:2,5 do 1:3,5, to inżynier zrozumie, jak mu powiem by jadł do syta byleby B=60g T=150g W=50, to najpierw mnie zapyta czy ma wypchać sobie żołądek sianem, a potem mnie wyśle na drzewo.

Pamiętam przykład podawany w pierwszej książce JK, że gość jadł tylko dziennie jajecznicę z jakiś 30 jajek (czy żółtek) nie pamiętam i chudł. Proporcje były dobre, białka za dużo, ale nie został za to przez JK potępiony.

Nadmiar białka jest bez wątpienia nieoptymalny, ale dla zdrowego organizmu nadmiar białka to chyba o niebo mniejszy problem niż nadmiar cukru. Niedobór białka przy wszystkich znanych dietach gwarantuje problemy.

Niech mi ktoś wreszcie jasno napisze czy 10% białka poniżej równowagi ustroju przy proporcjach B:T:W 1:3,5:0,5 oznacza tylko utratę masy ciała, czy również problemy zdrowotne, czy uznajemy, że taki niedobór na dłuższą metę jest niemożliwy bo dany osobnik prędzej czy później instynktownie porzuci ważenie mięsa i naje się białkiem do syta?

Twoja Ewo odpowiedź: w razie uczucia głodu zjadam razem B:T:W w odpowiednich proporcjach bardzo mi się podoba, ale co w przypadku żarłocznego osobnika który tą metodą daleko przekroczy normy białka i węglowodanów wyrażone w gramach.
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2008-01-20, 00:21:34
Adam :)
podałem Ci wczesniej linka więc odsyłanie równiez do książek JK było by z mojej strony niegrzeczne i niepotrzebne ;)
nie jestem lekarzem, nie mam tez wiedzy biochemicznej naszego Admina ale napiszę to co wałkujemy tu od  dłuższego czasu i co działa u mnie i moich najbliższych :)
Generalną zasadą ZO jest proporcja BTW 1:3-3,5:0,5 - to jest paliwo, które wlewamy do nazego baku ;)
Przy obciążeniu np.wysiłkiem lub przy intensywnej pracy umysłowej wlejemy go więcej ponieważ wiecej "spalamy"
Czyli - jednego dnia zjemy 40g białka innego może nawet i 100g byle by to było w proporcji! Jemy do syta - nie wolno nie dojadać jak i obżerać się ;) Z początku musimy liczyć - nasz organizm jest rozstrojony i nie wszystko działa prawidłowo. Po dłuższym okresie prawidłowego (wagowego) żywienia liczyć nie trzeba - gwarantuje, że nie zjemy ani za mało, ani za dużo. Zadziała ten genialny mechanizm jaki posiada każdy zdrowy człowiek. Wszelkie wyliczanki typu 1g białka na kg wagi lub 0,8g węglowodanów na kg wagi ciała itd. itp. są dla poczatkujących, którzy sobie nie radzą lub nie potrafią zrozumieć proporcji.
W jednej ze swoich wypowiedzi dr Kwaśniewski pisał, że na dobrą sprawę białka w ogóle nie powinniśmy liczyć - robi to za nas nasz organizm (uczucie głodu lub sytości) nasz rozum powinien ograniczyć się tylko do podawania prawidłowego paliwa (proporcji) czyli wszystkich produktów zalecanych w książkowych tabelach JK. Jemy tłusto do syta i ograniczamy węglowodany - wieczorem organizm da nam znać czy chce jeszcze coś słodkiego (przynajmniej u mnie to działa  :shock: )

No więc na koniec - jeżeli tego białka jest notorycznie za mało w stosunku do reszty to chyba oczywiste jest, że to juz nie jest DO  i będziemy chudnąć oraz chorować. Na co? Nie mam pojęcia - pewnie lekarz by nam odpowiedział. A znajomemu powiedz żeby sam się wypchał najlepiej tym co zalecają "naukowcy" to gwarantuje "długie zdrowie" :)
Ale się rozpisałem, a tak tego nie lubie - tym bardziej ze nie jestem erudytą  :?
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-20, 02:02:15
Cytat: adam319 w 2008-01-19, 22:04:22
Pamiętam przykład podawany w pierwszej książce JK, że gość jadł tylko dziennie jajecznicę z jakiś 30 jajek (czy żółtek) nie pamiętam i chudł. Proporcje były dobre, białka za dużo, ale nie został za to przez JK potępiony.
Nie przypominam sobie, ile tych żoltek było podanych, ale policz sobie i okaże sie, ze te 30 żoltek to wcale nie musi być za duzo. Zakładając, że zoltko wazy 17g, to zjadał 510g zoltka. Jeżeli na 100g przypada ok. 16,3g B to w tych 30 żoltkach są 83g białka. Jezeli facet tyle ważył a był w trakcie przebudowy lub z innych powodol mial jesc 1g B na kg wagi, to nie ma tu przedawkowania.
Ktos kiedys w Optymalnych opisywał swoją DO polegającą na zjadaniu tylko żoltek i ziemniakow.

CytatNadmiar białka jest bez wątpienia nieoptymalny, ale dla zdrowego organizmu nadmiar białka to chyba o niebo mniejszy problem niż nadmiar cukru. Niedobór białka przy wszystkich znanych dietach gwarantuje problemy.

Niech mi ktoś wreszcie jasno napisze czy 10% białka poniżej równowagi ustroju przy proporcjach B:T:W 1:3,5:0,5 oznacza tylko utratę masy ciała, czy również problemy zdrowotne, czy uznajemy, że taki niedobór na dłuższą metę jest niemożliwy bo dany osobnik prędzej czy później instynktownie porzuci ważenie mięsa i naje się białkiem do syta?

CytatTwoja Ewo odpowiedź: w razie uczucia głodu zjadam razem B:T:W w odpowiednich proporcjach bardzo mi się podoba, ale co w przypadku żarłocznego osobnika który tą metodą daleko przekroczy normy białka i węglowodanów wyrażone w gramach.

Nie mozesz stwierdzic czy zjadłes 10% za duzo czy za mało. Zdrowy człowiek będzie jadł tyle ile potrzebuje.
Zapotrzebowanie sie zmienia.  Skad mozesz wiedzieć, czy zjadl za duzo, czy zgodnie z realnym wiekszym zapotrzebowaniem?

Ty zakladasz, że to nie jest zdrowy człowiek i chcesz też załozyć, że wiemy, że zjadł te 10% za duzo lub za mało? Jesli mowimy o twoim żarloku, ktory nie zna umiaru, to on musi liczyc i oscylowac dosyć sztywno wokoł podanej normy. Wtedy moze byc sytuacja, ze raz zje troszkę za mało, innym razem troszkę za duzo, skoro nie umie kierować sie zdrowym zapotrzebowaniem organizmu.

Jednorazowo nic sie nie stanie, a generalnie wg mnie lepiej zjadac te 10% wiecej niz mialoby nam brakować budulca.
Ale to strasznie teoretyczna teoria :))))))) i jak chciałbys ją wykorzystać w praktyce? ;)

Nadmiar B to automatycznie nadmiar cukru i tłuszczu. Nie przedostaje sie on co prawda błyskawicznie do krwi, ale ile energii pochlania metabolizm?

Adam, nie mozesz powiedzieć, że się nie wczułam w twoje pokretne kombinacje. ;)))





Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-20, 02:08:05
Adam, teoretyzując dalej, zobacz jaka to tania dieta. Jesz same zoltka i ziemniaki, popijasz wodą i dla takiego bysiora wychodzi ok.15-17 zl dziennie, czyli ok. 500zl miesiecznie.
No, ale dobrze jest jednak to bialko troche urozmaicać, np. dostarczyc sobie kolagenu.
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-20, 03:44:21
Dzięki za wyczerpujące wypowiedzi.


Wyłaniają się 3 zasadnicze metody stabilizacji diety, zakładamy, że mowa o optymalnych proporcjach B:T:W.


1. Jeść do syta, następny posiłek kiedy poczujemy znaczący głód.
2. Jeść co nieco co jakiś czas by nigdy głodu nie poczuć.
3. Jeść zgodnie z kalkulatorem nie bacząc na odczucia głodu / sytości.


1. Metoda „naturalna stabilizacja głodem”  – jednak są okresy niedoboru składników w organizmie od czasu odczucia głodu do czasu konsumpcji (trzeba jeszcze nieco czasu by ten posiłek skombinować). Metoda jest stabilna, znaczy jest sygnał – głód – i jest odpowiedź – posiłek – . W kolejnych powtórzeniach tego cyklu, możemy „dostroić” swoje odczucie głodu i sytości by utrzymywać dobrą kondycję i stałą wagę.

2. Metoda „zjeść przed uczuciem głodu”  – łatwo tu o nadmiar składników odżywczych, co powoduje konieczność wzięcia czasami pod uwagę masy ciała i okresowego odżywiania się tylko produktami bardzo i na długo sycącymi tak by nie poczuć głodu, a w ciągu doby zjeść mniej energii niż organizm potrzebuje (żółtka, b. tłuste mięso od kości + wywar, nerki wieprzowe)

3. Metoda „zgodnie z kalkulatorem”  – wymaga bacznego obserwowania organizmu i korygowania najlepiej po konsultacji z lekarzem optymalnym dziennej porcji B:T:W. Konieczna przy bardzo rozregulowanym organizmie ogarniętym poważnymi schorzeniami.


I to tyle tytułem „pokrętnych kombinacji”.


Pozdrawiam serdecznie,
Adam
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: toan w 2008-01-20, 08:57:30
A na samym tlenie i fotonach się nie da?  :wink:
Jaka szkoda, że organizm to układ otwarty, czyli tworzenie entalpii swobodnej polega na procesach odwracalnych i nieodwracalnych (charakterystycznych dla układu zamkiniętego), a także odwracalnych z wymianą entropii - głównego wroga życia! - i substratów. I tu się sytuacja komplikuje im bardziej się zagłębia w temat  :(
Ale na szczęście prawo zachowania energii obowiązuje w każdej czasoprzestrzeni (jeśli nie jest zakrzywiona), więc pośrednio da się jakoś żyć, bez większych problemów typu - jak wypełnić sobie brzuch :wink:
Wśród grzchów głównych wymienionych przez Elohim jest tylko jedna, ogólna (dla wszystkich) porada dietetyczna. 8)
Jej trzeba przestrzegać!

PS
tu jest dokładna odpowiedź:  http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
cyt: "2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia."
Jeśli połączy się to z GENERALNĄ zasadą Żywienia Optymalnego - nie ma pomyłek. No chyba, że ktoś zrozumie, że "Kwaśniewski zaleca 30 albo 72". W takim przypadku najlepiej nie podejmować diety "optymalnej"...
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-20, 11:40:42
Cytat: adam319 w 2008-01-20, 03:44:21
Metoda „zgodnie z kalkulatorem” 
– wymaga bacznego obserwowania organizmu i korygowania najlepiej po konsultacji z lekarzem optymalnym dziennej porcji B:T:W. Konieczna przy bardzo rozregulowanym organizmie ogarniętym poważnymi schorzeniami.

hehehe Adam, te proporcje są tak ustawione, że nie jestesmy zaglodzeni ani przejedzeni stosując je i nic ci nie grozi, jak bedziesz sie ich sztywno trzymal ;))))
Im wiecej głowkowania, tym mniej instynktu ;)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Blackend w 2008-01-20, 12:16:15
Cytat: toan w 2008-01-20, 08:57:30
A na samym tlenie i fotonach się nie da?...

he, he, no ładnie ;) :)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-21, 19:21:06
Cytat: Blackend w 2008-01-20, 12:16:15
Cytat: toan w 2008-01-20, 08:57:30
A na samym tlenie i fotonach się nie da?...

he, he, no ładnie ;) :)

Na tym Świecie są rzeczy, o których się fizjologom nie śniło :-)

http://freakshow.w.interia.pl/wega.html#bresarianie
"BRESARIANIE,BTEATHARIANIE- to już bardziej zaawansowana sprawa i wiąże się głównie z mnóstwem wolnego czasu na medytacje i modlitwy. bresarianie bowiem czerpią składniki mineralne i odżywcze ze światła i powietrza, okazjonalnie zjedzą jakiś orzech."


Czyli de facto Toan opowiedział się za lekkim cyklicznym zaburzaniem homeostazy :-) – lekki głodek, a potem lekka sytość – ot taka niziuteńka sinusoida (a w zasadzie piła).

Zaiste - obżarstwo grzechem jest!
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-01-21, 19:48:36
Cytat: Ewa w 2008-01-20, 11:40:42
Cytat: adam319 w 2008-01-20, 03:44:21
(...) Im więcej główkowania, tym mniej instynktu ;) (...)

Ewo! Instynkt przed rozumem? No co Ty :-)

Zdrowe odruchy się przydają, bo ratują życie w ułamku sekundy, kiedy nie ma czasu na myślenie, poza tym przypadkiem pozytywna rola instynktu jak dla mnie jest wielce dyskusyjna :-)

A to jeszcze na drugą nogę przytoczę przykład kiedy to instynkt zabija w ułamku sekundy:

Pewnego razu, patrząc na podwładnych uwijających się na wieży telekomunikacyjnej rozgadałem się z szefem pracujących nieopodal energetyków. Zeszło na ciekawostki czyli wypadki śmiertelne. Wytłumaczył mi on, że często można przeżyć porażenie prądem o dużym natężeniu i napięciu, pewna śmierć następuje głównie wtedy gdy pracownik wsadzi łapy gdzie nie trzeba i spowoduje tym powstanie łuku elektrycznego, który w ułamku sekundy rozgrzewa powietrze przed jego twarzą do temperatury kilku tysięcy stopni, a on INSTYNKTOWNIE zaskoczony wciąga to powietrze do płuc. Ciężkie poparzenie płuc to kaplica. :-(
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2008-01-21, 22:05:02
A cóż to za porównainie? :lol:
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: anakin w 2014-01-16, 02:01:37
Cytat: toan w 2008-01-18, 10:56:26
   W literaturze jest bardzo dużo "doświadczeń" niedoborowych. Wsztstkie kończą się  opłakanym skutkiem dla tych co na sobie eksperymentują. Najlepszym przykładem jest ograniczanie ilości białka w diecie "optymalnej", bo "Kwaśniwski pisze, że trza 30g jeść"  :lol:
   Ostatnio na tym Forum modne jest cykilczne zabubrzanie homeostazy, no ale co tam - ostatecznie liczy się osobnicza proporcja WBT  :wink: W 90% przypadków wynosi ona: 0,5:1:3,5 i jest wyrażona w gramach.
Reszcie (10%) należy ustawić proporcję indywidualnie na podstawie badań labporatoryjnych. Trzeba jeszcze tylko wiedzieć co badać  8)

Ano właśnie. A gdybym ja chciał to sobie sprawdzić, to idę do lekarza i o jakie badania proszę? Które wyniki mnie interesują?
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Radzio w 2014-01-16, 08:05:10
Wynika z tego, że zaledwie 10% populacji ma jedyną w swym rodzaju szansę na ŻO jednak chorować. :D
A tym czasem na paski sika, nie laboratoryjnie... brak mi danych. :D
Ktoś tu coś udaje- pewnie ŻrO. 8) ;)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2014-01-16, 08:51:16
Cytat: Radzio w 2014-01-16, 08:05:10
Wynika z tego, że zaledwie 10% populacji ma jedyną w swym rodzaju szansę na ŻO jednak chorować. :D
A tym czasem na paski sika, nie laboratoryjnie... brak mi danych. :D
Ktoś tu coś udaje- pewnie ŻrO. 8) ;)

Dawno było i...
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Radzio w 2014-01-16, 08:59:18
... wiosna, a po niej lato. Wkrótce! :D
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2014-01-16, 09:06:44
Ja przeczytałam optymalna książkę - Żywienie Optymalne - i nikogo nie muszę pytać, ile BTW jeść. Jakbym miała zrobic z kuchni laboratorium, wolałabym sam cukier wtrząchać
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2014-01-16, 09:08:38
Cytat: Ewa w 2014-01-16, 09:06:44
Ja przeczytałam optymalna książkę - Żywienie Optymalne - i nikogo nie muszę pytać, ile BTW jeść. Jakbym miała zrobic z kuchni laboratorium, wolałabym sam cukier wtrząchać
Escherichia coli może sam cukier, skubana :D
Wszystkie aminokwasy ma endogenne.
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Radzio w 2014-01-16, 09:12:36
Cytat: Ewa w 2014-01-16, 09:06:44
Ja przeczytałam optymalna książkę - Żywienie Optymalne - i nikogo nie muszę pytać, ile BTW jeść. Jakbym miała zrobic z kuchni laboratorium, wolałabym sam cukier wtrząchać

A ja przeczytałem książkę cud!!! Dieta Optymalna. 8) I stale pytam, kiedy z kuchni mogę zrobić ambulatorium. ;) :lol:
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Zyon w 2014-01-16, 09:12:57
Cytat: toan w 2008-01-18, 10:56:26
   W literaturze jest bardzo dużo "doświadczeń" niedoborowych. Wsztstkie kończą się  opłakanym skutkiem dla tych co na sobie eksperymentują. Najlepszym przykładem jest ograniczanie ilości białka w diecie "optymalnej", bo "Kwaśniwski pisze, że trza 30g jeść"  :lol:
No co to za bzdury  :shock: Przeciez na forum DD wlasnie pisza, ze na optymalnej trzeba organiczac bialko i chorowac! Cooles, rec i JW tak pisali, sam widzialem  :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2014-01-16, 09:14:28
Cytat: Zyon w 2014-01-16, 09:12:57
Cytat: toan w 2008-01-18, 10:56:26
   W literaturze jest bardzo dużo "doświadczeń" niedoborowych. Wsztstkie kończą się  opłakanym skutkiem dla tych co na sobie eksperymentują. Najlepszym przykładem jest ograniczanie ilości białka w diecie "optymalnej", bo "Kwaśniwski pisze, że trza 30g jeść"  :lol:
No co to za bzdury  :shock: Przeciez na forum DD wlasnie pisza, ze na optymalnej trzeba organiczac bialko i chorowac! Cooles, rec i JW tak pisali, sam widzialem  :lol: :lol:
Tak, tak, ja też.
Jeśli dziś jest czwartek, to musi być prawda 8)
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Zyon w 2014-01-16, 09:15:35
Oni dobrze pisza, ze ten "toan" sie nie zna, bo cos mowi, zeby bialka nie ograniczac, kiedy wlasnie trzeba ograniczac, bo rnagrywajka nawet migrene mial!

:lol: :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2014-01-16, 09:19:00
Cytat: Radzio w 2014-01-16, 09:12:36
Cytat: Ewa w 2014-01-16, 09:06:44
Ja przeczytałam optymalna książkę - Żywienie Optymalne - i nikogo nie muszę pytać, ile BTW jeść. Jakbym miała zrobic z kuchni laboratorium, wolałabym sam cukier wtrząchać

A ja przeczytałem książkę cud!!! Dieta Optymalna. 8) I stale pytam, kiedy z kuchni mogę zrobić ambulatorium. ;) :lol:

OK, zmieniam hasło na "Faceci to najlepsi kucharze"
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Radzio w 2014-01-16, 09:44:27
Ba! Najlepsi. Od dawien dawna wiadomo, że: - przez wygląd kuchni do serca każdej kobiety. :lol:
Tytuł: Odp: Objawy niedoboru B albo T albo W – eksperyment.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2014-01-16, 09:49:29
OK, otworzę serce na ambulatorium i poczekam