dzisiaj , po raz kolejny z reszta, bylem w saunie po dlugim plywaniu.......i po raz kolejny zauwazylem, ze nawet w temperaturze 95 st.C nie poce sie.
Normalni ludzie siedza obok i z nich sie leje......a ja nie moge z siebie wycisnac kropli. Zaczalem sie zastanawiac czy to normalne !!!????
Znacie takie przypadki?
Tak, to normalne, mam to samo. Wcześniej w saunie moje ciało reagowało "jak należy", odkąd jestem na DO muszę znaczniej dłużej czekać, a i tak efekt nie jest taki jak kiedyś. Temperatura ok. 105 st.C jest ok, nie warto pod koniec dnia chodzić do sauny bo już stygnie. Przy 95 st.C nie mam po co tam siedzieć.
Zapamiętałem, że nagi nieoptymalny człowiek wytrzymuje bez szkody dla zdrowia w suchym powietrzu temperaturę 130°C przez 30 minut.
Są chyba w Finlandii zawody w siedzeniu w saunie – może spróbujecie :-)
Zanim adampio odpowiesz sobie czy jest to normalne ,czy nie nalezy sobie odpowiedzieć dlaczego człowiek się poci i w jakich warunkach .Takie informacje pewnie znajdziesz w necie ,jak sobie nie przypomnisz info ze szkoły .
PS. Jaki jest sens chodzenia do sauny?
CytatPS. Jaki jest sens chodzenia do sauny?
1. Przyjemnosc
2. Zdrowie ( hartowanie organizmu)
3, syszenie zatok
4. socjalnie ( posiedziec i pogadac ze wspolsaunowiczami)
No ale nie wszyscy to lubia. Inni siedza przed kompem i sie zastanawiaja nad sensem wszystkiego !!!!!
Ten 4 pkt miałby dla mnie sens.
Dobrze jest się zastanawiać nad sensem wszystkiego ,bo wtedy istnieje mniejsze ryzyko,ze będziemy zadawać niemądre pytania w stylu czy nie-pocenie się jest normalne, czy nie :) To tak jakby zadawac pytanie, czy niebo ,które nie jest zasnute chmurami jest normalne,czy nie.Jak człowiek się najpierw zastanowi i odpowie sobie na pytanie ,dlaczego niebo jest zasnute chmurami i skąd one się biorą,no to nie zada takich pytań .
Cytat: adampio w 2008-02-26, 21:50:21
Zaczalem sie zastanawiac czy to normalne !!!????
O! Tutaj znalazłam odpowiedź na Twoje pytanie ,a ściślej pytanie ,na Twoje pytanie :):
Cytat: adampio w 2008-02-07, 18:09:20
Cytatten taki kwas i sie zastanawiam czy to normalnie ?
I do jakiego wniosku doszedles? Normalne czy tez nie normalne ????
Czyż to nie wspaniałe zjawisko :)
Usmiałam się z tych cytatów :D
Cytat: adampio w 2008-02-26, 21:50:21
Normalni ludzie siedza obok i z nich sie leje......a ja nie moge z siebie wycisnac kropli. Zaczalem sie zastanawiac czy to normalne !!!????
Tak.Normalni ludzie(tak wynika z postu) siedzą i się pocą,a adampio nie może się spocić ,czyli już sam założył ,że jest nienormalny,a na dodatek zastanawia się czy jest to normalne i w odpowiedzi dostaje :
Cytat: malgo35 w 2008-02-26, 23:35:45
Tak, to normalne, mam to samo.
To w końcu normalni ludzie się pocą,czy normalnym jest się nie pocić ??? :D :lol:
Masz racje, Edyta, przepraszam, ze zaczalem ten temat.
Szkoda czasu na wywody, polemike i w ogole.
Tylko jezeli tak jest, to zastanawiam sie nad czterema TWOIMI POSTAMI NA TEN TEMAT!!!!!!
Cytat: Edyta w 2008-02-27, 11:28:20
...To w końcu normalni ludzie się pocą,czy normalnym jest się nie pocić ??? :D :lol:
Mozna zawsze dodatkowo zrobic mikcje "cieplym moczem" :shock: 8), ciekawe czy bedzie parowal? :shock: :P :P
A jesli nie?!! Czy to normalne? :shock: :shock: :shock:
A tak na marginesie: Kto czytal Harpera "ze zrozumieniem" to doskonale wie
dlaczego adampio i malgo35 "maja problemy z poceniem i nie tylko" :lol: :lol: :lol: :lol:
Dacie wiare ,ze dziś szłam sobie chodnikiem i się spociłam ????!!!!
I tera się zastanawiam..... czy to jest normalne,czy nienormalne!!!
PS.Czy ktoś tak miał????????
a ja sie zastanawiam czy to pisal Jr. member czy moze tylko JUNIOR !!!
Cytat: grizzly w 2008-02-27, 19:17:38
Cytat: Edyta w 2008-02-27, 11:28:20
...To w końcu normalni ludzie się pocą,czy normalnym jest się nie pocić ??? :D :lol:
Mozna zawsze dodatkowo zrobic mikcje "cieplym moczem" :shock: 8), ciekawe czy bedzie parowal? :shock: :P :P
A jesli nie?!! Czy to normalne? :shock: :shock: :shock:
A tak na marginesie: Kto czytal Harpera "ze zrozumieniem" to doskonale wie
dlaczego adampio i malgo35 "maja problemy z poceniem i nie tylko" :lol: :lol: :lol: :lol:
lsuchajcie,to patologia co przezywacie w saunie, i nie chodzcie wiecej do sauny,bo sie wysuszycie tak jak ta zaba,niedawno cytowana przez "toan" :shock: :)
Pewnie ,że patologia Kodar :D Kto normalny ,na własne zyczenie lezie do jakiejś sauny i siedzi w temp. 95-105 oC.
Czy ktoś znajdzie taką temp. powietrza w warunkach normalnych,w jakiejś strefie klimatycznej? Takich warunków nie ma.
No chyba ,że na pustyni rozgrzany piasek będzie miał zblizoną temp. też wysoką,no ale czy tam tętni ludzkie życie? Trzeba być odpowiednio przystosowanym do takich warunków .Zwierzętą niektóre zagrzebują się w takich warunkach w głębszych warstwach piasku-tak się bronią przed przegrzaniem,a tutaj mamy odwrotne zjawisko-tutaj ludzie się przegrzewają na własne życzenie i jeszcze się tym szczycą :lol: Czy to jest normalne bycie w nienormalnych,nienaturalnych warunkach? :D
Ostatnio też nieły biznes robią kriokomory.
Moi lekarze z przychodni uważają mnie chyba za 'zacofańca' bo nie chcę dać się namówić na kriokomorę. Jak sobie pomyślę, że na własne życzenie mam wleść do -120 stopni to...
Podobno to w SM-ie bardzo pomaga. Tylko ja nie znam takiej osoby, której by to pomogło.
A może gdzieś jest?
Cytat: Halina Ch. w 2008-02-28, 10:55:37
Ostatnio też nieły biznes robią kriokomory.
Bary tlenowe,solaria itp. -trzeba,gdzieś te "łowiecki zapędzić", nie?
Cytat: adampio w 2008-02-27, 06:53:58
CytatPS. Jaki jest sens chodzenia do sauny?
1. Przyjemnosc
2. Zdrowie ( hartowanie organizmu)
3, syszenie zatok
4. socjalnie ( posiedziec i pogadac ze wspolsaunowiczami)
No ale nie wszyscy to lubia. Inni siedza przed kompem i sie zastanawiaja nad sensem wszystkiego !!!!!
Masz rację to super sprawa.
Uwielbiam saunę, może niedługo będę miała ja w swoim domu.
MONIKAW.Może napisz czy się pocisz ,czy nie i w jakiej najwyższej temp. wytrzymujesz? Może większej niż malgo? :)
Może jakieś zawody przeprowadzicie? Ciekawe czy w 150oC wytrzymalibyście :)
Tak już jest, że niektórzy piszą tu dla samego pisania, nie liczy się sens, treść tylko ilość...
To tak samo jak z chodzeniem do sauny,nie? :) Tylko ,że w saunie się czasem nie pocisz i zastanawiasz się czy to normalne ,czy nie :)
A na dodatek nie można samemu sobie logicznie odpowiedziec na pytanie ,może z przegrzania? :)
Nie wiem ,czy Wy zauwazyliście takie zjawosko....
Ono wystepuje latem w upalne dni.Własnie im więcej jest takich dni ,tym zmaga się u ludzi jakieś dziwne zachowanie-piesi przechodząc przez ulicę na pasach nawet nie ogladają się, czy coś jedzie,czy nie-czasem wręcz pchają się pod koła samochodów,a kierowcy też tak jakby gorzej mysleli (szczególnie ci co siedza w bardzo nagrzanych samochodach bez "klimy"),też nie patrzą na pieszych,wymijają "na trzeciego" ,no ogólnie w takie dni jest niebezpiecznie na drogach.Myslę ,że takie samo zjawisko (chodzi o proces logicznego myslenia) występuje u ludzi,którzy przegrzewają się w saunach .
Co do braku logiki i przegrzania...
Jak widać sauna nie jest jednak konieczna.
Tym akcentem zakończę swój udział w dyskusji z szacunku dla własnego czasu.
Cytat: MONIKAW w 2008-02-28, 12:44:47
Tym akcentem zakończę swój udział w dyskusji z szacunku dla własnego czasu.
Bardzo dobry wybór :D ,zawsze to jakiś "as w rękawie" w przypadku braku argumentów,przemawiających za tym ,że sauna jest korzystna dla zdrowia :)
Zastanówmy się nad korzystnym działaniem sauny na zdrowie człowieka .
Adampio napisał,że chodzi między innymi dla przyjemności,dla kontaktów towarzyskich itd. ,tak mi się nasunęli narkomani ,bo oni w sumie też biorą dla przyjemności i kontaktów towarzyskich,ale czy to jest zdrowe?
Zastanówmy się ,gdzie w nauturalnym środowisku występuje temparatura powietrza 105oC i tętni tam ludzkie zycie.Ja osobiście nie wiem,może ktoś mnie oświeci...
To samo jest z kapielą w przerebli w środku mroźnej zimy-czy tam tętni ludzkie życie-czy to naturalne dla ludzkich organizmów?Podobnie jest z solarium.
Wychodzi na to ,że to moda :) Niektórzy lubią być modni ,szczególnie te kobitki,które chodzą w wysokich kozaczkach z podwinietymi spodniami do kolana - łoj, takie to piekne :)
Edyta -zrozum ,że większośc z nas by dusze diabłu zaprzedała ,
zeby młodo i pięknie wyglądać.
Ja tez zastanawiam sie czy nie wleżć do tego mrożnika -może ujmie z dyche.
Im człowiek starszy tym szybciej zegar tyka ,zwłaszcza kobietom
Przegrzewania nie popieram, czuję się potem przegrzany i napuchnięty, żadnej radości w tym nie ma.
Lubię za to pomoczyć się np. w morzu lub kranówie o temperaturze 10°C i wyjść dopiero gdy zewnętrzne warstwy komórek się wyresetują a nogi zaczynają tężeć. Jest to też doskonałe lekarstwo jak komuś się „nic nie chce”. Gwarantuję, że po kilkudziesięciu minutach takiego moczenia będzie mu się bardzo chciało wyjść z wody. Jak nie zdąży to no cóż – pech :-(
Najfajniejsze jest odmarzanie – człowiek wychodzi zdrowy i wesoły po czym w czasie kiedy „odmarza” dostaje silnych dreszczy, po czym jak już wróci do „normalnej” temperatury ciała czuje się świetnie i nie ma nawet mowy o katarze.
A najlepsza jest zabawa jak się patrzy na zmarzniętych opatulonych w kurtki i szaliki spacerowiczów na plaży.
Polecam, ale tylko dla bezkompromisowo zdrowych 8)
Podobnie wspaniałego uczucia doświadczasz po chłodzeniu się coraz zimniejszą wodą zaraz po wyjściu z sauny. Wbrew pozorom sto pare stopni w saunie wcale nie jest żadnyim osiągnięciem, zazwyczaj tyle w niej jest, zmniejsza się pod koniec dnia z oczywistych powodów. Po trzech seansach w saunie ma się mnóstwo energii i naprawdę świetny nastrój.
Generalnie mówiąc, ja nie potrzebuję sauny by się rozgrzać, a przegrzanie zabija lub uszkadza komórki, w tym nerwowe. Wim co oznacza 40 stopni w cieniu przy dużej wilgotności powietrza przy kilkugodzinnym narażeniu więc do sauny nawet traktorem zaciągnąć się nie dam.
Ale cieszę się, że Tobie sauna poprawia humor i zdrowie.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam
Ok, to wyjmuję kluczyki ze stacyjki mojego traktora :)
Cytat: adam319 w 2008-02-28, 23:31:01
Ale cieszę się, że Tobie sauna poprawia humor i zdrowie.
Adam.Pomyślmy logicznie i odpowiedzmy sobie na pytanie :"Czy to,co poprawia komuś humor,znaczy ,że jest dobre dla zdrowia?"
Odpowiedź brzmi :"NIE"
Bo widzisz...narkomanom poprawiają humor narkotyki,komuś innemu poprawiają humor słodycze,jeszcze komuś innemu palenie papierosów,jeszcze komuś innemu brązowy kolor skóry dlatego chodzi do solarium (takich przykładów można by mnożyć) -Adam to nie ma nic wspólnego ze zdrowiem-to są nałogi i ten ktoś szkodząc sobie autentycznie ,już tak zaczyna rozumować,że to co mu poprawia humor znaczy,że jest zdrowe ,a tak nigdy nie było,nie jest i nie będzie.
Cytat: adam319 w 2008-02-28, 23:31:01
Generalnie mówiąc, ja nie potrzebuję sauny by się rozgrzać, a przegrzanie zabija lub uszkadza komórki, w tym nerwowe. Wim co oznacza 40 stopni w cieniu przy dużej wilgotności powietrza przy kilkugodzinnym narażeniu więc do sauny nawet traktorem zaciągnąć się nie dam.
Ale cieszę się, że Tobie sauna poprawia humor i zdrowie.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam
A moze plywales z polskimi Morsami w zimniutkim Baltyku???? 8) :lol:
Nikt ze mną nie chciał pływać, za to w marcu w Jastrzębiej Górze, spacerujący po plaży patrzyli na mnie bykiem jak wychodzę z Bałtyku i schnę sobie na wietrze ręcznikiem wycierając tylko głowę :-)
A spociłes się?
Cytat: Edyta w 2008-03-01, 15:51:53
A spociłes się?
A czy to jest normalne pytanie?
Nie dalej ja przedwczoraj (chyba) pisaliśmy ,że nie ma rzeczy/zjawisk nienormalnych :) ,ewentualnie mogą być nietypowe-Twoje stwierdzenie.
Moje pytanie nie było pytaniem nietypowym,więc było jak najbardziej normalnym :)
A czy to jest normalne, że ja normalnie myślałem, że się uśmiejesz z tego żartu, a ty normalnie się zaczynasz normalnie tłumaczyć? :-)
Normalnie myślałam,że Ty myślałeś może ,że to nie jest normalne pytanie i ja starałam się jakoś normalnie wytłumaczyć,że to było normalne pytanie :)
No cóż,czasem człowiek się nie dogada,ale dobrze,że się jakoś to normalnie potem rozwiązuje :)
No,teraz to się normalnie usmiałam :D
Cytat: adam319 w 2008-03-01, 17:49:23
A czy to jest normalne, że ja normalnie myślałem, że się uśmiejesz z tego żartu, a ty normalnie się zaczynasz normalnie tłumaczyć? :-)
moj synek pyta,czy ta owieczka na zdieciu,to baranek 8)
Kodar.Jakbys się dobrze przypatrzyła,to zauwazyłabyś ,że to jest kojot.
moj synek pyta,czy ta owieczka na zdieciu,to baranek?
Nie znam się na psach, ale wygląda mi to na szczeniaka owczarka górskiego, ale mogę się mylić :-(
Cytat: adam319 w 2008-03-01, 20:56:56
moj synek pyta,czy ta owieczka na zdieciu,to baranek?
Nie znam się na psach, ale wygląda mi to na szczeniaka owczarka górskiego, ale mogę się mylić :-(
myslalam,ze to twoj piesek...
Cytat: adam319 w 2008-03-01, 20:56:56
moj synek pyta,czy ta owieczka na zdieciu,to baranek?
Nie znam się na psach, ale wygląda mi to na szczeniaka owczarka górskiego, ale mogę się mylić :-(
Powiedz mu, ze to ZAJACZEK WIELKANOCNY !
Cytat: Hana w 2008-03-01, 22:12:03
Cytat: adam319 w 2008-03-01, 20:56:56
moj synek pyta,czy ta owieczka na zdieciu,to baranek?
Nie znam się na psach, ale wygląda mi to na szczeniaka owczarka górskiego, ale mogę się mylić :-(
Powiedz mu, ze to ZAJACZEK WIELKANOCNY !
Hana,on nie uwierzy. :lol:Wierzy tylko w to,ze zajaczek roznosi i zakopuje w ogrodku jajka czekoladowe. :shock: :lol:
Cytat: kodar w 2008-03-01, 22:09:49
myslalam,ze to twoj piesek...
Jest mój, sam go znalazłem, sam go przyciąłem, sam go skompresowałem :-)
Cytat: adam319 w 2008-03-01, 22:24:25
Cytat: kodar w 2008-03-01, 22:09:49
myslalam,ze to twoj piesek...
Jest mój, sam go znalazłem, sam go przyciąłem, sam go skompresowałem :-)
:lol: :lol:
Cytat: adam319 w 2008-03-01, 22:24:25
Cytat: kodar w 2008-03-01, 22:09:49
myslalam,ze to twoj piesek...
Jest mój, sam go znalazłem, sam go przyciąłem, sam go skompresowałem :-)
Czy on jest elektroniczny ?
Cytat: Hana w 2008-03-01, 22:28:29
Cytat: adam319 w 2008-03-01, 22:24:25
Cytat: kodar w 2008-03-01, 22:09:49
myslalam,ze to twoj piesek...
Jest mój, sam go znalazłem, sam go przyciąłem, sam go skompresowałem :-)
Czy on jest elektroniczny ?
Gorzej, jest wirtualny i ma 3168 bajtów. Jest nieskończenie płaski, jest wysoki na 80 i szeroki także na 80 pixel'i :-)
A klopoty ze wzrokiem ..to nie od NIEGO ?
Cytat: Hana w 2008-03-01, 22:32:58
A klopoty ze wzrokiem ..to nie od NIEGO ?
Kłopoty ze wzrokiem miałem od 1979 do 1997 roku w postaci okularów -1.5 dioptri.
Cytat: Hana w 2008-03-01, 22:32:58
A klopoty ze wzrokiem ..to nie od NIEGO ?
Oj Hana,nie znasz Adama...... :wink:
Wróć, od 1986 do 1997 ale to w sumie bez znaczenia :-)
..i co na dzisiaj bez okularow ?
Kodar, a co w NIM takiego jest ?(mam na mysli warte poznania).
Cytat: adam319 w 2008-03-01, 15:15:38
To było w 1997 roku, tuż przed laserową korekcją wady wzroku. Lekarz miał teorię, że oczy mam dobre tylko rozleniwione więc zapisał mi witaminy i kazał ćwiczyć wzrok by uniknąć zabiegu.
Ja jednak byłem pewien swego gdyż miałem zakres ostrego widzenia od 10cm do 67cm czyli zakres akomodacji (w przeliczeniu na nieskończoność) -10dioptri do -1.5dioptri. Uparłem się ustawiłem bezczelnie komputerowe badanie wzroku i jestem szczęśliwym nieposiadaczem okularów od lat 11stu.
Gojenie oczu po zabiegu było ostatecznym impulsem, który zmobilizowało mnie do ŻO.
I dalej w wątku więcej o moich oczach :-)
Pytam, czy na dzien dzisiejszy nosisz okulary ?
Cytat: adam319 w 2008-03-01, 15:34:01
Z oczami mam 0 problemów,
Oczywiście, że od 1997 roku nie noszę okularów, pisałem że mam 0 problemów z oczami, a każdy kto nosi okulary ma oczy chore. :-)
Cytat: adam319 w 2008-02-28, 22:37:17
Przegrzewania nie popieram, czuję się potem przegrzany i napuchnięty, żadnej radości w tym nie ma.
Lubię za to pomoczyć się np. w morzu lub kranówie o temperaturze 10°C i wyjść dopiero gdy zewnętrzne warstwy komórek się wyresetują a nogi zaczynają tężeć. Jest to też doskonałe lekarstwo jak komuś się „nic nie chce”. Gwarantuję, że po kilkudziesięciu minutach takiego moczenia będzie mu się bardzo chciało wyjść z wody. Jak nie zdąży to no cóż – pech :-(
Najfajniejsze jest odmarzanie – człowiek wychodzi zdrowy i wesoły po czym w czasie kiedy „odmarza” dostaje silnych dreszczy, po czym jak już wróci do „normalnej” temperatury ciała czuje się świetnie i nie ma nawet mowy o katarze.
A najlepsza jest zabawa jak się patrzy na zmarzniętych opatulonych w kurtki i szaliki spacerowiczów na plaży.
Polecam, ale tylko dla bezkompromisowo zdrowych 8)
Ciekawym jak sobie dziś poczyna... ten "zabawowicz". :shock:
W ogóle fajny wątek o modzie w 2008. ;) :lol:
A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 10:49:15
A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić :lol:
Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? :lol: :lol:
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? :? :roll:
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:20:03
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 10:49:15
A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić :lol:
Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? :lol: :lol:
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? :? :roll:
Często umierają na niewydolność nerek, tyle białka i chemii, nie dziwota.
Co roku staram się nakarmić własną samotność pobytem w górach.
Biorę psa, pałatkę, prowiant i znikam na tydzień, półtora.
Któregoś roku pobłądziłem i nie znalazłem na czas wodopoju.
Mimo, że bardzo oszczędzałem to, co w manierce, poważnie się odwodniłem.
Skurcze, skurcze żołądka, osłabienie wzroku i senność, kolorowe koła przed oczami i nieodparta chęć na wodę, woda staje się centrum wszechświata.
Na szczęście w porę znalazłem leśne źródełko, nic mi w życiu tak nie smakowało :lol:
Nie życzę nikomu.
:? Niebezpieczne. :roll: :?
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:20:03
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 10:49:15
A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić :lol:
Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? :lol: :lol:
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? :? :roll:
A to prążkowanie to jakieś specjalne ćwiczenie jest? :D
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:05:47
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:20:03
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 10:49:15
A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić :lol:
Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? :lol: :lol:
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? :? :roll:
A to prążkowanie to jakieś specjalne ćwiczenie jest? :D
:lol:
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:45:56
:? Niebezpieczne. :roll: :?
Przecież bierze psa...! :D
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:46:07
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:45:56
:? Niebezpieczne. :roll: :?
Przecież bierze psa...! :D
Tym bardziej, wodą się dzielą :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 13:55:27
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:46:07
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:45:56
:? Niebezpieczne. :roll: :?
Przecież bierze psa...! :D
Tym bardziej, wodą się dzielą :lol:
Jak się dzielą, to pies też bierze wodę. :lol:
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:56:22
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 13:55:27
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:46:07
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:45:56
:? Niebezpieczne. :roll: :?
Przecież bierze psa...! :D
Tym bardziej, wodą się dzielą :lol:
Jak się dzielą, to pies też bierze wodę. :lol:
Miał, ale wypił.
Potem piliśmy moją.
Potem żuliśmy szczaw i rozchodnik.
Potem dwa dni nic...
A potem musiałem durnia odciągać od wodopoju, by się nie pochorował...
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 14:05:40
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:56:22
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 13:55:27
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:46:07
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:45:56
:? Niebezpieczne. :roll: :?
Przecież bierze psa...! :D
Tym bardziej, wodą się dzielą :lol:
Jak się dzielą, to pies też bierze wodę. :lol:
Miał, ale wypił.
Potem piliśmy moją.
Potem żuliśmy szczaw i rozchodnik.
Potem dwa dni nic...
A potem musiałem durnia odciągać od wodopoju, by się nie pochorował...
Durnia? Bo się w eskapadę dał wciągnąć? :lol: Na przykład. ;)
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 14:14:37
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 14:05:40
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:56:22
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 13:55:27
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:46:07
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:45:56
:? Niebezpieczne. :roll: :?
Przecież bierze psa...! :D
Tym bardziej, wodą się dzielą :lol:
Jak się dzielą, to pies też bierze wodę. :lol:
Miał, ale wypił.
Potem piliśmy moją.
Potem żuliśmy szczaw i rozchodnik.
Potem dwa dni nic...
A potem musiałem durnia odciągać od wodopoju, by się nie pochorował...
Durnia? Bo się w eskapadę dał wciągnąć? :lol: Na przykład. ;)
No.
Bo jak jest dobrze, to jest dobrze, a jak źle, to wszystko!
Gdybyśmy obaj odwalili kitę na biwaku, jego pani urwałaby mi ...
Pod jednym dachem śpicie- toś twardziel. :lol:
Lubię historie prawdziwe. 8)
Podaj- proszę, jakiś link do tej rośliny "nic", którą przez dwa dni żuliście. :D
A bez kalamburu- co to było, dwa dni po Gołoborzu? :D
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 14:41:34
Lubię historie prawdziwe. 8)
Podaj- proszę, jakiś link do tej rośliny "nic", którą przez dwa dni żuliście. :D
A bez kalamburu- co to było, dwa dni po Gołoborzu? :D
Bez kalamburu, bo i czym niby?
To były Leluchy 2007 chyba.
Reszty pytań nie panimaju :lol:
Nie naciskam. Ale Leluchy, czy Leluchów. :D
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 15:04:38
Nie naciskam. Ale Leluchy, czy Leluchów. :D
Ależ ciśnij śmiało, byle czytelnie :D
Mi też ta nazwa nie leży, można mówić Góry Czerchowskie.
Masz mnie. 8)
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do :roll: października ksilitol da się jakoś udoić. :D
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 15:19:11
Masz mnie. 8)
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do :roll: października ksilitol da się jakoś udoić. :D
Koniec czerwca.
A potok jakby był, to bym się odwadniał?
He,he, panie survival, biegunki się nie ryzykuje bez potrzeby :lol:
Trudno uwierzyć, co?
Czy Jan był Chrzcicielem?
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 15:30:25
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 15:19:11
Masz mnie. 8)
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do :roll: października ksilitol da się jakoś udoić. :D
Koniec czerwca.
A potok jakby był, to bym się odwadniał?
He,he, panie survival, biegunki się nie ryzykuje bez potrzeby :lol:
Trudno uwierzyć, co?
Czy Jan był Chrzcicielem?
Potok- wiadomo! Pisałeś, żeś błądził. :D Ja jedynie ustalam między którymi potokami to było. :lol:
Ech ta "Polska tradycja"- nie o żłopaniu, aż do sraczki, czy biegunki, a o ratunku przed odwodnieniem... psa myślałem. :D Tyle co na "durnym", psim języku się zmieści. :lol:
Wątków wiary w opowieść nie wplataj, bo... nie uwierzę. :lol:
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:05:47
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:20:03
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 10:49:15
A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić :lol:
Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? :lol: :lol:
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? :? :roll:
A to prążkowanie to jakieś specjalne ćwiczenie jest? :D
A budowę mięśni znasz? To można sobie poczytać. A dlaczego kulturyści odwadniają się przed pokazem ? Tez można znaleźć. A dlaczego to jest głupie , bo każde zaburzenia gospodarki elektrolitowej w organizmie są głupie. A jak robi się to często to jest głupie na maksa. Itd.itp.
A pies? :shock: 8)
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 15:30:25
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 15:19:11
Masz mnie. 8)
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do :roll: października ksilitol da się jakoś udoić. :D
Koniec czerwca.
A potok jakby był, to bym się odwadniał?
He,he, panie survival, biegunki się nie ryzykuje bez potrzeby :lol:
Trudno uwierzyć, co?
Czy Jan był Chrzcicielem?
Tak mi się zdaje Gavroche , że jesteśmy dziś u Radzia na rożnie. :lol:
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 15:45:59
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:05:47
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:20:03
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 10:49:15
A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić :lol:
Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? :lol: :lol:
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? :? :roll:
A to prążkowanie to jakieś specjalne ćwiczenie jest? :D
A budowę mięśni znasz? To można sobie poczytać. A dlaczego kulturyści odwadniają się przed pokazem ? Tez można znaleźć. A dlaczego to jest głupie , bo każde zaburzenia gospodarki elektrolitowej w organizmie są głupie. A jak robi się to często to jest głupie na maksa. Itd.itp.
Cytat: renia w 2013-06-23, 15:47:40
A pies? :shock: 8)
Zrozumiałem z tych wypowiedzi tyle, że Gavroche głupio zrobił. Bo odwodnił psa swojej Połowicy. :lol:
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 15:48:26
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 15:30:25
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 15:19:11
Masz mnie. 8)
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do :roll: października ksilitol da się jakoś udoić. :D
Koniec czerwca.
A potok jakby był, to bym się odwadniał?
He,he, panie survival, biegunki się nie ryzykuje bez potrzeby :lol:
Trudno uwierzyć, co?
Czy Jan był Chrzcicielem?
Tak mi się zdaje Gavroche , że jesteśmy dziś u Radzia na rożnie. :lol:
"Kelner seta, bo zaraz się zacznie!" :lol:
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 15:45:59
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:05:47
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:20:03
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 10:49:15
A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić :lol:
Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? :lol: :lol:
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? :? :roll:
A to prążkowanie to jakieś specjalne ćwiczenie jest? :D
A budowę mięśni znasz? To można sobie poczytać. A dlaczego kulturyści odwadniają się przed pokazem ? Tez można znaleźć. A dlaczego to jest głupie , bo każde zaburzenia gospodarki elektrolitowej w organizmie są głupie. A jak robi się to często to jest głupie na maksa. Itd.itp.
Znam typy i grupy mięśni, ale budowy nie. :D Powinienem? 8)
Przecież o prążkowaniu nic nie pisałem. :D
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 15:48:26
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 15:30:25
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 15:19:11
Masz mnie. 8)
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do :roll: października ksilitol da się jakoś udoić. :D
Koniec czerwca.
A potok jakby był, to bym się odwadniał?
He,he, panie survival, biegunki się nie ryzykuje bez potrzeby :lol:
Trudno uwierzyć, co?
Czy Jan był Chrzcicielem?
Tak mi się zdaje Gavroche , że jesteśmy dziś u Radzia na rożnie. :lol:
Nic nie wiadomo, ja połowy nie rozumiem :lol:
Mówią, że lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć...
A skoro tak mówią, to tym bardziej o rożnie nie wiem.
Ale tam, do jutra mu przejdzie!
A wiesz masz rację, bo ciągnąć temat można w nieskończoność szczególnie jak ktoś poddaje w wątpliwość Twoje słowa. Luz blues. 8)
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 16:25:48
A wiesz masz rację, bo ciągnąć temat można w nieskończoność szczególnie jak ktoś poddaje w wątpliwość Twoje słowa. Luz blues. 8)
Pewne rzeczy Radzio pisze dla efektu :lol:
I nie ważne są odpowiedzi, a same pytania i czy w ogóle padną :D
Ja prosty, przygruntowy chłopak jestem, w pewnym momencie dyskusji(?)przepalają mi się bezpieczniki :(
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 16:21:10
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 15:48:26
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 15:30:25
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 15:19:11
Masz mnie. 8)
Tam praktycznie same lasy i potoków w bród.
Jaka to była pora roku, bo od maja do :roll: października ksilitol da się jakoś udoić. :D
Koniec czerwca.
A potok jakby był, to bym się odwadniał?
He,he, panie survival, biegunki się nie ryzykuje bez potrzeby :lol:
Trudno uwierzyć, co?
Czy Jan był Chrzcicielem?
Tak mi się zdaje Gavroche , że jesteśmy dziś u Radzia na rożnie. :lol:
Nic nie wiadomo, ja połowy nie rozumiem :lol:
Mówią, że lepiej się z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć...
A skoro tak mówią, to tym bardziej o rożnie nie wiem.
Ale tam, do jutra mu przejdzie!
Nadal mam Cię za inteligentnego, choć nieco młodszego. :D
O czym to korespondowaliśmy? Przypomnij, ponieważ jutro nie "mu przejdzie", a ja przejdę do powszednich zajęć. :D
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 16:34:08
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 16:25:48
A wiesz masz rację, bo ciągnąć temat można w nieskończoność szczególnie jak ktoś poddaje w wątpliwość Twoje słowa. Luz blues. 8)
Pewne rzeczy Radzio pisze dla efektu :lol:
I nie ważne są odpowiedzi, a same pytania i czy w ogóle padną :D
Ja prosty, przygruntowy chłopak jestem, w pewnym momencie dyskusji(?)przepalają mi się bezpieczniki :(
Nie kombinuj, o prostocie już pisałem. :D A ty o wyrozumiałości. :lol:
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 16:16:05
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 15:45:59
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 13:05:47
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 12:20:03
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 10:49:15
A ja się raz tak odwodniłem, że przestałem się pocić :lol:
Ale nie odparowałeś. Jesteś w całości? :lol: :lol:
Strasznie się odwadniają kulturyści i kulturystki przed pokazem, aby uwidocznić prążkowanie. Uch, chyba to jest niebezpieczne brać tak diuretyki? :? :roll:
A to prążkowanie to jakieś specjalne ćwiczenie jest? :D
A budowę mięśni znasz? To można sobie poczytać. A dlaczego kulturyści odwadniają się przed pokazem ? Tez można znaleźć. A dlaczego to jest głupie , bo każde zaburzenia gospodarki elektrolitowej w organizmie są głupie. A jak robi się to często to jest głupie na maksa. Itd.itp.
Znam typy i grupy mięśni, ale budowy nie. :D Powinienem? 8)
Przecież o prążkowaniu nic nie pisałem. :D
A Ty tak. :D
Nuuuda, Radziu :o
Szło o tym, że Ty nie wierzysz, że można się zgubić w Polsce czy na Słowacji.
I, że odległości między ciekami wodnymi są spore.
Kopiesz leżącego, bo to wcale przyjemnie nie jest zabłądzić i się do tego przyznać :lol:
Aż tak wyrozumiały to nie jestem :D
Poza tym zakładasz, że Twoja wiara mi do czegoś potrzebna jest...
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 16:34:08
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 16:25:48
A wiesz masz rację, bo ciągnąć temat można w nieskończoność szczególnie jak ktoś poddaje w wątpliwość Twoje słowa. Luz blues. 8)
Pewne rzeczy Radzio pisze dla efektu :lol:
I nie ważne są odpowiedzi, a same pytania i czy w ogóle padną :D
Ja prosty, przygruntowy chłopak jestem, w pewnym momencie dyskusji(?)przepalają mi się bezpieczniki :(
Zgadza się. Ja wolę przyjemny dialog z prostym tekstem. :lol: To na razie, :wink: bo faktycznie zgłębiać te zawiłości to mi się nie chce. :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 16:49:03
Nuuuda, Radziu :o
Szło o tym, że Ty nie wierzysz, że można się zgubić w Polsce czy na Słowacji.
I, że odległości między ciekami wodnymi są spore.
Kopiesz leżącego, bo to wcale przyjemnie nie jest zabłądzić i się do tego przyznać :lol:
Aż tak wyrozumiały to nie jestem :D
Poza tym zakładasz, że Twoja wiara mi do czegoś potrzebna jest...
Bodziesz, a to bolesne jest. Nie kopię leżącego! To w pierwszej kolejności.
Napisz o tym o co Tobie "szło", a ja napiszę o co mnie...idzie. :D
Nie pisz o co mnie "szło"- tak niczego nie zrozumiesz, ani ja. :D Aniani :lol:
Wiem z autopsji co oznacza zabłądzić. W zimie oznacza śmierć z wyziębienia. Zdaje się, że nieco szybszą niż z pragnienia.
A ja jestem. :D
Jeżeli pytasz mnie o wiarę, to co mam założyć? Że tak sobie chcesz popitolić- z nudów. :D
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 17:00:32
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 16:49:03
Nuuuda, Radziu :o
Szło o tym, że Ty nie wierzysz, że można się zgubić w Polsce czy na Słowacji.
I, że odległości między ciekami wodnymi są spore.
Kopiesz leżącego, bo to wcale przyjemnie nie jest zabłądzić i się do tego przyznać :lol:
Aż tak wyrozumiały to nie jestem :D
Poza tym zakładasz, że Twoja wiara mi do czegoś potrzebna jest...
Bodziesz, a to bolesne jest. Nie kopię leżącego! To w pierwszej kolejności.
Napisz o tym o co Tobie "szło", a ja napiszę o co mnie...idzie. :D
Nie pisz o co mnie "szło"- tak niczego nie zrozumiesz, ani ja. :D Aniani :lol:
Wiem z autopsji co oznacza zabłądzić. W zimie oznacza śmierć z wyziębienia. Zdaje się, że nieco szybszą niż z pragnienia.
A ja jestem. :D
Jeżeli pytasz mnie o wiarę, to co mam założyć? Że tak sobie chcesz popitolić- z nudów. :D
I tak to zostawmy :lol:
Historia prawdziwa, za historię prawdziwą. :D
Już nie nacisnę. :lol:
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 17:20:39
Historia prawdziwa, za historię prawdziwą. :D
Już nie nacisnę. :lol:
Nie zniżam się do podważania.
Blizzard Cię w podkoszulku zastał, złamałeś nogę, spadłeś ze ściany, bo przewieszka była spora, a może wilcy Cię napadli?
Dobrze czasem nadnercza pogonić do roboty :D
No i będzie co czytać za kilka lat...
Zawsze mogles z psem pogadac i ten, no jak to IRA spiewala w tym kawalku "bierz mnie" :lol: :lol: :lol:
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 17:20:39
Historia prawdziwa, za historię prawdziwą. :D
Już nie nacisnę. :lol:
Chciałem żeby tak było. :D
I nie Blizzard, a torebki foliowe w chińskich pepegach, bo komuszym Zawodnikiem- byłem. :lol:
A dobrej zabawy nigdy nie odmówię, nawet jak się zniżę i podważę nieco- gdy o nadnercza chodzi. :lol:
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 16:59:30
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 16:34:08
Cytat: Dasna w 2013-06-23, 16:25:48
A wiesz masz rację, bo ciągnąć temat można w nieskończoność szczególnie jak ktoś poddaje w wątpliwość Twoje słowa. Luz blues. 8)
Pewne rzeczy Radzio pisze dla efektu :lol:
I nie ważne są odpowiedzi, a same pytania i czy w ogóle padną :D
Ja prosty, przygruntowy chłopak jestem, w pewnym momencie dyskusji(?)przepalają mi się bezpieczniki :(
Zgadza się. Ja wolę przyjemny dialog z prostym tekstem. :lol: To na razie, :wink: bo faktycznie zgłębiać te zawiłości to mi się nie chce. :lol:
Przypomniałem sobie! :D
Kiedy tekst ma być prosty, rzeczywiście prosty. Kiedy relaksu jest czas, bo na co dzień wiadomo- "się chce". :lol:
Jakież to proste. :shock: Ale- choć to trochę trwało, pojąłem. :lol:
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 16:21:10
...
Ale tam, do jutra mu przejdzie!
To gdzie ma niby przejść i co? :D
I z biologii też mam wątpliwość- co to jest "mu"? :D No, może z etyki raczej, ale co tam... :lol:
A w górach- w czerwcu, to jeszcze jagód nie ma, znaczy borówek. :?
Na nizinach już są! :lol:
A ja wlasnie ostatnio sie zastanawialam, dlaczego podczas biegania, sauny, czy jazdy na rowerze sie nie poce. Myslalam, ze moze to dlatego, ze nie cisne siebie zbytnio - i ze powinnam jeszcze bardziej np. pedalowac. Ale naprawde mam trudnosci.
Cytat: kasara1991 w 2013-08-31, 22:05:43
A ja wlasnie ostatnio sie zastanawialam, dlaczego podczas biegania, sauny, czy jazdy na rowerze sie nie poce. Myslalam, ze moze to dlatego, ze nie cisne siebie zbytnio - i ze powinnam jeszcze bardziej np. pedalowac. Ale naprawde mam trudnosci.
Może mało ciepła generujesz i nie ma potrzeby chłodzenia organizmu, wystarcza to, co odparujesz na śluzówkach podczas przyspieszonego oddechu.
Jeśli jeszcze masz duże uszy... :lol:
Oczywiście żartuję, ja uważam się za całkiem dobrze przygotowanego kondycyjnie, ale pocę się obficie.
Po godzinie szybkiego marszu z obciążeniem, albo po kilku seriach przysiadów ze sztangą, leje się ze mnie obficie.
Ale ja ważę 90+ i mam trochę mięśni, więc bez tego przegrzałbym się raz, dwa :D
A kłopoczesz się ty, bo..?
Spróbuj, eksperymentalnie tylko, nawadniać się konkretnie przed wysiłkiem, a potem daj sobie porządnie w kość.
Ja na cale wakacje odpuscilem calkiem antyperspirant i zauwazylem, ze sie zaadoptowalem. Normalnie rpawie zero pocenia. Nie smarowalem oliwa jak zalecal admin ale mysle, ze mydlo aleppo z oliwy i oleju laurowego pomoglo.
Cytat: Zyon w 2013-09-01, 13:01:19
Ja na cale wakacje odpuscilem calkiem antyperspirant i zauwazylem, ze sie zaadoptowalem. Normalnie rpawie zero pocenia. Nie smarowalem oliwa jak zalecal admin ale mysle, ze mydlo aleppo z oliwy i oleju laurowego pomoglo.
Według mnie pocenie się w pewnych miejscach zależy od układu nerwowego.
Na przykład pachy mam suchuśkie nawet pod wieczór :D
Koszulę wyrzucam do prania nie z powodu zapachu, bo świeży pot powinien być bezwonny.
Werkoszański twierdzi, że 3x3 na 90% maksa działa tak tonująco na układ nerwowy jak godzina jogi, jestem więc taki stonowany jak...brzytwa!
Problemu absolutnie nie ma! Ale w sumie, chcialabym sobie tak pocisnac i tak sie zmeczyc, zeby sie ze mnie lalo. Moze jakbym poszla na godzine spinningu z grupa. E tam, wole pojezdzic rowerem na powietrzu.
Cytat: kasara1991 w 2013-09-02, 12:51:11
Problemu absolutnie nie ma! Ale w sumie, chcialabym sobie tak pocisnac i tak sie zmeczyc, zeby sie ze mnie lalo. Moze jakbym poszla na godzine spinningu z grupa. E tam, wole pojezdzic rowerem na powietrzu.
Doczytałem, że mieszkasz w Norwegii, to może po prostu chłodne otoczenie masz :lol:
Zauważyłem, że jak jem dużo tłuszczu i przesadzę odrobinę z węglami, to potliwość większa.
A ja wlasnie ostatnio w ogole nie mam ochoty na Wegle. Na sniadaniowej jajecznicy zjem starta marchewke, do kotleta na obiad najchetnieg ogorka kiszonego albo ogorka ze smietana, no i na deser smietane z kawalkiem gruszki. I tyle.
Cytat: kasara1991 w 2013-09-14, 19:59:36
A ja wlasnie ostatnio w ogole nie mam ochoty na Wegle. Na sniadaniowej jajecznicy zjem starta marchewke, do kotleta na obiad najchetnieg ogorka kiszonego albo ogorka ze smietana, no i na deser smietane z kawalkiem gruszki. I tyle.
A nie zimno Ci na tym?
Peryferyjne części ciała nie marzną?
Nie, jestem mi calkiem ok! No ale teraz juz sie jesien zbliza, to zobaczymy.
Moze jutro sobie frytki usmaze na obiad.
Cytat: kasara1991 w 2013-09-14, 21:38:50
Nie, jestem mi calkiem ok! No ale teraz juz sie jesien zbliza, to zobaczymy.
Moze jutro sobie frytki usmaze na obiad.
Przez ostatnie lata zaniedbywałem węglowodany.
Albo nie jadłem prawie wcale, albo się nimi przejadałem.
Teraz pilnuję troszkę skrupulatniej i jest bardzo dobrze.
Garmażerka dyscyplinująca. O to to. :D
Cytat: Gavroche w 2013-09-01, 13:38:33
Cytat: Zyon w 2013-09-01, 13:01:19
Ja na cale wakacje odpuscilem calkiem antyperspirant i zauwazylem, ze sie zaadoptowalem. Normalnie rpawie zero pocenia. Nie smarowalem oliwa jak zalecal admin ale mysle, ze mydlo aleppo z oliwy i oleju laurowego pomoglo.
Według mnie pocenie się w pewnych miejscach zależy od układu nerwowego.
Na przykład pachy mam suchuśkie nawet pod wieczór :D
Koszulę wyrzucam do prania nie z powodu zapachu, bo świeży pot powinien być bezwonny.
Werkoszański twierdzi, że 3x3 na 90% maksa działa tak tonująco na układ nerwowy jak godzina jogi, jestem więc taki stonowany jak...brzytwa!
Brzytwa. Polegasz na czyimś zdaniu, czy po prostu Praktyk z Ciebie jak "ta lala". :D
Cytat: Radzio w 2014-03-27, 17:35:53
Cytat: Gavroche w 2013-09-01, 13:38:33
Cytat: Zyon w 2013-09-01, 13:01:19
Ja na cale wakacje odpuscilem calkiem antyperspirant i zauwazylem, ze sie zaadoptowalem. Normalnie rpawie zero pocenia. Nie smarowalem oliwa jak zalecal admin ale mysle, ze mydlo aleppo z oliwy i oleju laurowego pomoglo.
Według mnie pocenie się w pewnych miejscach zależy od układu nerwowego.
Na przykład pachy mam suchuśkie nawet pod wieczór :D
Koszulę wyrzucam do prania nie z powodu zapachu, bo świeży pot powinien być bezwonny.
Werkoszański twierdzi, że 3x3 na 90% maksa działa tak tonująco na układ nerwowy jak godzina jogi, jestem więc taki stonowany jak...brzytwa!
Brzytwa. Polegasz na czyimś zdaniu, czy po prostu Praktyk z Ciebie jak "ta lala". :D
Podałem autora, reszta moja.
Pocę się prawie codziennie od ponad 20 lat, znam się na poceniu.
Poza czasem treningu natomiast prawie nic...
Cytat: Gavroche w 2013-06-23, 17:30:38
Cytat: Radzio w 2013-06-23, 17:20:39
Historia prawdziwa, za historię prawdziwą. :D
Już nie nacisnę. :lol:
Nie zniżam się do podważania.
Blizzard Cię w podkoszulku zastał, złamałeś nogę, spadłeś ze ściany, bo przewieszka była spora, a może wilcy Cię napadli?
Dobrze czasem nadnercza pogonić do roboty :D
No i będzie co czytać za kilka lat...
:lol:
Fakt, poczytałem sobie- to co, że nie za kilka lat, już jest śmiesznie, a za kilka lat to ho, ho, ho. :lol:*
Ciekawe nawet, tylko to "via" teraz wszędzie pakują, a podobno Polacy nie gęsi...:
http://kopalniawiedzy.pl/zapach-pot-chemosygnaly-pozytywne-emocje-szczescie-kobiety-mezczyzni-Gun-Semin,22278
:lol: :lol: :lol:
Ja jednak nie o tym. :D
Kasa sprzyja gęganiu. ;) :lol:
Cytat: adampio w 2008-02-26, 21:50:21
dzisiaj , po raz kolejny z reszta, bylem w saunie po dlugim plywaniu.......i po raz kolejny zauwazylem, ze nawet w temperaturze 95 st.C nie poce sie.
Normalni ludzie siedza obok i z nich sie leje......a ja nie moge z siebie wycisnac kropli. Zaczalem sie zastanawiac czy to normalne !!!????
Znacie takie przypadki?
Znam. I w dodatku mam niski puls zamiast wysokiego. I zamiast dyszeć, nie dyszę. I przez 40 minut, gdy mam kończyć dopiero się ledwo rozgrzewam :( :D
Bardzo dobra zmiana, bo w wieku 35 lat dyszałem przy zawiązywaniu sznurówek. ;-)