Zastanawiam się czy jeszcze mógłbym poprawić swój jadłospis aby był bardziej optymalny. Jeśli chodzi o bilans BTW jest on poprawny. Jednak chodzi mi o jakość spożywanych produktów. Rzeczy które jem to różne pasty rybne (z łososia pstraga markeli). Bilans mają świetny jednak w książce Jan nie wypowiadał się o nich zbyt pozytywnie. Oprócz tych past jem dużo serków typu almette, serki topione też wchodzą w gre. Jeśli chodzi o mięso to: konserwy tyrustyczne, boczki, martadela, pasztetowa, pasztet, parówk, kiełbasy(śląska,zwyczajna,wiejska). Czy produkty spożywane przezemnie są dobre? Czy może mają zbyt dużo chemii lub innego świństwa? Są jakieś wartosciowe produkty które można jeść np w szkole?
ehm...
Czy to jest Dieta Optymalna? Zapomniałeś napisać, że jesz (właśnie - czy!) jajka.
Serki topione - wywal to; zawierają skrobię kukurydzianą, mączkę, spulchniacze, utrwalacze smaku, zapachu, konserwanty, cukier, mąkę.
Ryby - ok., ale nie mogą być na DO podstawową żywnością!
JAJKA, przynajmniej jako 1 posiłek dziennie!!!
Agdzie podroby, raz w tygodniu wątroba , nerki, tonajleprze białka przecież,oprócz żółtek.Może nie powinnam się wypowiadać bo też krótko jestem na ŻO, ale o tym pisze wksiążce J K
Parówki? :shock: I to ma być dieta optymalna? W czasie w którym JK pisał swe książki parówki były jeszcze jadalne ale dziś? Przecież to czysta soja gmo, oleje roślinne, cukier i EEEE.
Cytat: susi33 w 2008-04-05, 08:34:21
Zastanawiam się czy jeszcze mógłbym poprawić swój jadłospis aby był bardziej optymalny. Jeśli chodzi o bilans BTW jest on poprawny. Jednak chodzi mi o jakość spożywanych produktów. Rzeczy które jem to różne pasty rybne (z łososia pstraga markeli). Bilans mają świetny jednak w książce Jan nie wypowiadał się o nich zbyt pozytywnie. Oprócz tych past jem dużo serków typu almette, serki topione też wchodzą w gre. Jeśli chodzi o mięso to: konserwy tyrustyczne, boczki, martadela, pasztetowa, pasztet, parówk, kiełbasy(śląska,zwyczajna,wiejska). Czy produkty spożywane przezemnie są dobre? Czy może mają zbyt dużo chemii lub innego świństwa? Są jakieś wartosciowe produkty które można jeść np w szkole?
Susi zastosuj w swoim żywieniu takie produkty jak jaja,masło,śmietana,slonina smalec,łój,boczek,podgardle,golonki,karkówke,podroby ,jak wątróbka,nerki,serca,płucka,ale ułuż sobie tak menu aby w Twoim dziennej normie codziennie gościły jajka w różnej postaci.
Cytat: susi33 w 2008-04-05, 08:34:21
Zastanawiam się czy jeszcze mógłbym poprawić swój jadłospis aby był bardziej optymalny. Jeśli chodzi o bilans BTW jest on poprawny. Jednak chodzi mi o jakość spożywanych produktów. Rzeczy które jem to różne pasty rybne (z łososia pstraga markeli). Bilans mają świetny jednak w książce Jan nie wypowiadał się o nich zbyt pozytywnie. Oprócz tych past jem dużo serków typu almette, serki topione też wchodzą w gre. Jeśli chodzi o mięso to: konserwy tyrustyczne, boczki, martadela, pasztetowa, pasztet, parówk, kiełbasy(śląska,zwyczajna,wiejska). Czy produkty spożywane przezemnie są dobre? Czy może mają zbyt dużo chemii lub innego świństwa? Są jakieś wartosciowe produkty które można jeść np w szkole?
Pisałeś kiedyś, że to pod wpływem swojego dziadka rozpocząłeś ŻO. A co on zalecał Ci jeść? Rozumiem, że Twoi rodzice nie są na ŻO, więc jesteś zdany na siebie w przygotowywaniu posiłków. Ale placki optymalne nie są trudne do wykonania. A może porozumiesz się z dziadkiem, który upiecze Ci np. karczek albo nauczy smażyć wątróbkę?
Cytat: susi33 w 2008-04-05, 08:34:21
Zastanawiam się czy jeszcze mógłbym poprawić swój jadłospis aby był bardziej optymalny. Jeśli chodzi o bilans BTW jest on poprawny. Jednak chodzi mi o jakość spożywanych produktów. Rzeczy które jem to różne pasty rybne (z łososia pstraga markeli). Bilans mają świetny jednak w książce Jan nie wypowiadał się o nich zbyt pozytywnie. Oprócz tych past jem dużo serków typu almette, serki topione też wchodzą w gre. Jeśli chodzi o mięso to: konserwy tyrustyczne, boczki, martadela, pasztetowa, pasztet, parówk, kiełbasy(śląska,zwyczajna,wiejska). Czy produkty spożywane przezemnie są dobre? Czy może mają zbyt dużo chemii lub innego świństwa? Są jakieś wartosciowe produkty które można jeść np w szkole?
Susi33, zacznij dzien od 5 zoltek na 30 gr smalcu albo 50 gr sloniny z np 100 gr gotowanego albo swiezego jarmuzu.To daje Ci 230 gr posilku. Nie wiem ile masz lat, co rbisz, ile wazysz i czy ten posilek Ci wystarczy. To powinno Ci wystarczyc do godz. 12-tej. O dwunastej zjedz placek ziemniaczany wg przepisu dr. JK z salata, tlusta kielbasa i pomidorem albo ogorkiem: razem 250 gr, na obiad usmaz schabowego max 150 gr w stanie suriwym, zjedz jednego duzego 100gr ugotowanego ziemniaka i jakas marchewke 200 gr, albo selera tylko usmazonego w 30-50 gr smalcu. W ten sposob uzyskasz, nie liczac dokladnie: B ok. 70 T: 200 W:50. Jak powiedzialem wczesniej nie znam Twojej wagi, ale jezeli wazysz okolo 80 kg to ten schemat nie jest zupelnie obok.
Oczywiście jem jajka, zapomniałem napisać, codziennie 5 żółtek plus jajecznice z żółtek i masła gdzies raz w tygodniu.
To ja już nie wiem co mam jeść. Z tego wychodzi że jestem "prawie" na ŻO.
Problem jedzenia w domu to raczej łatwo rozwiązać, wezmę sobie boczek z majonezem czy coś.
A co z serkami typu almette? Można je jeść?
Wychodzi na to że na samym boczku masle i smietanie można tylko wyżyć (nie mówię tu o potrawach z książki kucharskiej Kwaśniewskiego)?
To co wywalić z jadłospisu? A czego mi brakuje? Jak wy jecie słonine? Wiem tylko że można ja przetopić na smalec.
Cytat: susi33 w 2008-04-08, 23:14:19
...A co z serkami typu almette? Można je jeść?
Wychodzi na to że na samym boczku masle i smietanie można tylko wyżyć (nie mówię tu o potrawach z książki kucharskiej Kwaśniewskiego)?
...Jak wy jecie słonine? Wiem tylko że można ja przetopić na smalec.
odosnie serka---> wiekszosc produktow ma etykiety z zawartoscia...na tych etykietach jest napisane co np w serku almette posiada serek.czesto ,najczesciej lektura jest dluzsza a w sumie procz sera nie powinno tam byc nic wiecej.odsylam do linka ktory wczoraj zamiescilem na forum---->http://www.halat.pl/dodwar.html#17)%20Substancje%20przeciwzbrylaj%C4%85ce
Poczytaj czego to nie znajdziemy w gotowych produktach.
sloninka pycha :mozna uwedzic,mozna uzywac do smazenia (pokrojona na patelnie ,wytopi sie i mamy gotowy tluszcz)mozna dodawac do kotlecikow mielonych,dodawac do pasztetow (wlasnej produkcji),jako dodatek do farszu.....kwestia kuchni to kwestia tworczej pomyslowosci....;-)
pozdrawiam
p.s. sam boczek jak napisalas heh ja robie wspaniala rolade z boczku nie wspomne o wielu innych zastosowaniach tego wspanialego gatunku miesa;-)
Tak tak tylko głownie mi o produkty a nie potrawy. Jak wstaje rano to wątpie zebym mial czas na robienie roladek z boczku :P
Wracając do past rybnych, fakt jest tam trochę chemii ale maja np 60g tłuszczu na 100g produktu wiec moim zdaniem są super jednak moge o czymś nie wiedzieć
Cytat: susi33 w 2008-04-09, 14:47:30
Tak tak tylko głownie mi o produkty a nie potrawy. Jak wstaje rano to wątpie zebym mial czas na robienie roladek z boczku :P
Wracając do past rybnych, fakt jest tam trochę chemii ale maja np 60g tłuszczu na 100g produktu wiec moim zdaniem są super jednak moge o czymś nie wiedzieć
tylko że to jest tłuszcze roślinny...
susi. taka rolade z boczku to ja sobie robie wedlug potrzeb.zazwyczaj w weekendy.przygotownie tego smakolyku to 15 minut plus gotowanie okolo 1 godziny.po wystudzeniu produkt gotowy do krojenia tak dlugo na ile ci go wystarczy.
kiedys potrawy robiono samemu ....dlatego tez wrzuce w ten temat link do wielkiej biblioteki jak zrobic samemu produkty ktore kupisz w sklepie z ta roznica ze beda one robione w ten sposob pozbawione wszelakich swinstw ktore kupisz w sklepie.
http://www.wedlinydomowe.pl/index.php
nie zapominaj o wlasnej inwencji.
pozdrawiam
Cytat: mr_smok w 2008-04-10, 13:49:31
susi. taka rolade z boczku to ja sobie robie wedlug potrzeb.zazwyczaj w weekendy.przygotownie tego smakolyku to 15 minut plus gotowanie okolo 1 godziny.po wystudzeniu produkt gotowy do krojenia tak dlugo na ile ci go wystarczy.
kiedys potrawy robiono samemu ....dlatego tez wrzuce w ten temat link do wielkiej biblioteki jak zrobic samemu produkty ktore kupisz w sklepie z ta roznica ze beda one robione w ten sposob pozbawione wszelakich swinstw ktore kupisz w sklepie.
http://www.wedlinydomowe.pl/index.php
nie zapominaj o wlasnej inwencji.
pozdrawiam
Tą stronkę o domowych wędlinach też polecam. Ostatnio zakupiłam szynkowar i wykonałam blok wg. własnego pomysły. Na razie było to coś w rodzaju "na winie". A nawinęła mi się szynka z dużą porcją tłuszczyku i skóry. Pokroiłam to na kawałki, podsmażyłam, przyprawiłam ziołami, włożyłam do szynkowara, dolałam tłuszcz pozostały ze smażenia, gotowałm ok. godziny. Wyjęłam po wystudzeniu, przez noc leżało w lodówce. Można kroić w plastry - pychota. Teraz myślę o przyrządzeniu głowizny ( łepek świński czeka w zamrażarce)
Cytat: bea561 w 2008-04-10, 15:36:26
Teraz myślę o przyrządzeniu głowizny ( łepek świński czeka w zamrażarce)
Przedwczoraj widzialem w moim sklepiku piekny łeb swinski, chyba specjalnie przygotowany. Bez szczeki i zebow, ladnie oprawiony. Ale dzisiaj skusilem sie na nerki wieprzowe, (jestem coraz lepszy w ich przygotowaniu), kupilem 7 szt, 3 zl za kilo. Gulasz przepyszny. Gulasz z nerek jest smaczniejszy od gulaszu z serc, ale jest troche wiecej roboty przy nerkach.
Wszystkie nowe potrawy ktore przygotowuje, obliczam BTW i wlasciwie powinienem je dodac na moja strone z przepisami, ale ostatnio to zaniedbalem.
Pozdr
maf
A co do kiełbas, jeśli już miałbym wybrać kupną w sklepie to która najlepsza? Nie znam sie za bardzo ale wiem ze mają one swoje nazwy :P
Cytat: susi33 w 2008-04-11, 00:00:47
A co do kiełbas, jeśli już miałbym wybrać kupną w sklepie to która najlepsza? Nie znam sie za bardzo ale wiem ze mają one swoje nazwy :P
Ja kupuje czesto jalowcowa. Ostatnio polska surowa wedzona, wieszam w kuchni i sie suszy. Jak mam ochote przypomniec sobie zwyczajna z lat 70 ub wieku to kupuje torunska.
Pozdr
maf
susi33 --->co do kielbas.....jesli nie masz moziwosci zrobienia sobie samemu to praktycznie te sklepowe sa nie do kupienia....w ostatecznoci te ktore sa najbardziej wysusoszne i wrecz dostaja bialego nalotu...
powinienes kupic szynkowar i wyrabiac sobie wedlinke samemu.
pozdrawiam
Jak wygląda ten szynkowar i gdzie go można kupić?
Cytat: susi33 w 2008-04-11, 00:00:47
A co do kiełbas, jeśli już miałbym wybrać kupną w sklepie to która najlepsza? Nie znam sie za bardzo ale wiem ze mają one swoje nazwy :P
Jeśli już to ewentualnie z małej masarni wiejskiej, można też na targu. Można też szukać na wsi, niektórzy robią taką pyszną, swojską.Trzeba jednak uważać. Po jakimś czasie nauczysz się odrózniać dobre od złych po smaku.
Cytat: barja w 2008-04-11, 18:43:48
Jak wygląda ten szynkowar i gdzie go można kupić?
Szynkowar możesz kupic na ALLEGRO
http://www.allegro.pl/item338614684_masz_dosc_chemii_i_wody_w_wedlinach_szynkowar.html
To i golonkę prasowaną można zrobić...
szynkowar na allegro.ja swoj otrzymalem od mamuski.polecam ten licytowany szybkowar z garnuszkiem.u mnie produkcja z szynkowaru ruszyla z kopyta;-)moja zona po pierwszym kesie stwierdzila ze nie chce jesc czego innego z wedlin;-) zapach,konsystencja...golonka z niego tez wychodzi extra.odyslam do przepisaow na stronie ktora podalem wczesniej. tam przepisy itp itd. oczywiscie warto modyfikowac chocby ze wzgledu na sol i zawarte w niej antyzbrylacze.
moj pierwszy produkt to karkoweczka 1 kg pokrojona w kostke okolo 2x2 cm.dodalem kilka ziaren jalowca kilka kulek pieprzu czarnego odrobine kurkumy,rozdrobnione 2 zabki czosnku,garsc majeranku i troszeczke wody.calosc wymieszalem w misce i wstawilem do lodowki na okolo 1h.do szynkowara wlozylem woreczek foliowy (sniadaniowy) napelnilem go szczelnie mieskiem .szynkowar zamknalem i gotowalem okolo 2 h.pozniej ostudzenie i rano na sniadanko byl gotowy;-) smacznego.szynkowar mozna napelniac tez boczkiem golonka dodawac sloninki warzyw.smacznego;-)ciekawe efekty smakowo-wizualne uzyskuje sie mieszajac gatunki miesa i dodajac roznych przypraw ;-)
produkty moga tez byc zmielone i otrzymujemy cos a'la kielbasa sloikowa;-)zawartosc tluszczu regulujemy sloninka dodajac do produktu smietanka lub majonezikiem w postaci sosu.
smacznego.
Jurek, dziękuję za link. Po obejrzeniu zdjęcia, uświadomiłam sobie, że takie urządzenie mam na dnie szafy, nigdy nie używane. Zaraz jutro go wypróbuję.
Wywaliłem już z mojego jadłospisu te pasty rybne i zamiast nich jem sobie boczek. Może to być subiektywne odczucie ale wydaje mi się że w szkole jestem mniej głodny. Boczek ten aby był tłustszy smaruję bardzo grubo majonezem. Właściwie każdą kiełbasę szynkę salceson itp, jednak dowiedziałem się że majonez robi się z oleju rzepakowego który nie jest zbytnio polecany przez Kwaśniewskiego. Czy można jeść majonez? Czy może raczej on bardziej szkodzi niż dodaje tłuszczu?
Cytat: mr_smok w 2008-04-14, 10:20:24
szynkowar na allegro.ja swoj otrzymalem od mamuski.polecam ten licytowany szybkowar z garnuszkiem.u mnie produkcja z szynkowaru ruszyla z kopyta;-)moja zona po pierwszym kesie stwierdzila ze nie chce jesc czego innego z wedlin;-) zapach,konsystencja...golonka z niego tez wychodzi extra.odyslam do przepisaow na stronie ktora podalem wczesniej. tam przepisy itp itd. oczywiscie warto modyfikowac chocby ze wzgledu na sol i zawarte w niej antyzbrylacze.
moj pierwszy produkt to karkoweczka 1 kg pokrojona w kostke okolo 2x2 cm.dodalem kilka ziaren jalowca kilka kulek pieprzu czarnego odrobine kurkumy,rozdrobnione 2 zabki czosnku,garsc majeranku i troszeczke wody.calosc wymieszalem w misce i wstawilem do lodowki na okolo 1h.do szynkowara wlozylem woreczek foliowy (sniadaniowy) napelnilem go szczelnie mieskiem .szynkowar zamknalem i gotowalem okolo 2 h.pozniej ostudzenie i rano na sniadanko byl gotowy;-) smacznego.szynkowar mozna napelniac tez boczkiem golonka dodawac sloninki warzyw.smacznego;-)ciekawe efekty smakowo-wizualne uzyskuje sie mieszajac gatunki miesa i dodajac roznych przypraw ;-)
produkty moga tez byc zmielone i otrzymujemy cos a'la kielbasa sloikowa;-)zawartosc tluszczu regulujemy sloninka dodajac do produktu smietanka lub majonezikiem w postaci sosu.
smacznego.
wczoraj przyszedl zamowiony szynokwar z allegro :)
zaraz go zapakowalem, z przypraw to tylko troche soli i czosnek, jutro bede gotowac...(w przepisie pisze ze 48 godzin ma lezec w lodowce) az mi slinka kapie.....
adiqq-ja pokorjone miesko w przyprawach trzymalem 24 godziny pozniej polowe zmielilem na maszynce z duzymi oczkami.zaladowalem do woreczka do pieczenia(latwiej sie wyciaga z szynkowara)i po dokladnym romieszczeniu wsadu w szynkowarze wstawilem do garnka w ktorym mialem juz okolo 80 stopni(babelki powietrza odrywaja sie delikatnie od dna garnka) po okolo 2 godzinach do zimenj wody po ostudzeniu zycze smacznego.
pozdrawiam
oczywiscie miesko po mieleniu zmieszalem z wiekszymi kawalkami (okolo 2x2 cm)ja dodaje do przypraw ziarenka jalowca (ale bezz przesady ) sa bardzo aromatyczne,oraz roztartego majeranku.
Ze zdrowym jedzeniem na codzień nie powinno być raczej problemów.
W sklepach mamy duży asortyment takiej żywności.
Płatki fitnes są dobrym rozwiązaniem na początek dnia,czyli na sniadanie.
Potem jakiś lekki jogurt ,jedno jabłuszko,sałata itp. Na obiad kotlety sojowe w sosie koperkowym,na kolację kromka chleba dietetycznego z paprykarzem sojowym.Przed kolacją można zjeść na deser owoce cytrusowe zalane naturalnym jogurtem.I to cała filozofia jedzenia na codzień.
Cytat: mr_smok w 2008-04-25, 08:38:55
...ja dodaje do przypraw ziarenka jalowca
Jestem za.
Można sobie latem,kiedy jest się dużo poza domem ,brać po kilka gałązek jałowca i obgryzać ,w czasie spaceru itp. Bardzo pożywne.
Cytat: Edyta w 2008-05-12, 12:04:38
Ze zdrowym jedzeniem na codzień nie powinno być raczej problemów.
W sklepach mamy duży asortyment takiej żywności.
Płatki fitnes są dobrym rozwiązaniem na początek dnia,czyli na sniadanie.
Potem jakiś lekki jogurt ,jedno jabłuszko,sałata itp. Na obiad kotlety sojowe w sosie koperkowym,na kolację kromka chleba dietetycznego z paprykarzem sojowym.Przed kolacją można zjeść na deser owoce cytrusowe zalane naturalnym jogurtem.I to cała filozofia jedzenia na codzień.
:shock:
Cytat: Edyta w 2008-05-12, 12:09:00
Cytat: mr_smok w 2008-04-25, 08:38:55
...ja dodaje do przypraw ziarenka jalowca
Jestem za.
Można sobie latem,kiedy jest się dużo poza domem ,brać po kilka gałązek jałowca i obgryzać ,w czasie spaceru itp. Bardzo pożywne.
Edytko widzę od dłuższego już czasu że masz bardzo dużo wolnego czasu,a jak równiez widac energi ,ale musisz chyba w swoim menu coś zmienic
bo na Twoją twórczośc jednak ta nie działa,ja rozumię że mozemy sobie pożartowac ale jak To robimy to powinniśmy pamiętac aby wstawic ematikonkę
Bo zwróciła sie do mnie kobieta która powiedziała że jej polecono na tym forum aby zjadała same zdrowe owoce, zboża i warzywa i aby przy tym nie zapomniec dac bardzo dużo tłuszczu,to nie jest żart sama zobacz na odpowiedzi które są humorystyczne ale zapomniano tam postawic uśmieszku "very chappy" czy też innego
Co się czepiasz emotek?.Sam nie wstawiasz,a mnie kazesz je wstawiać? Wzniosłeś się na szczyty hipokryzji.
Zacznij je Ty wstawiać,to możemy wtedy pogadać uczciwie.
Cytat: Edyta w 2008-05-12, 13:42:21
Co się czepiasz emotek?.Sam nie wstawiasz,a mnie kazesz je wstawiać? Wzniosłeś się na szczyty hipokryzji.
Zacznij je Ty wstawiać,to możemy wtedy pogadać uczciwie.
:D
Właśnie wstawiłem,ale proszę Ciebie ażebyś sie nie unosiła,bo może to zaszkodzic,na zdrowie
i możesz się unieśc jak gołębica z serialu "Na peryferiach" :D
Trochę wyluzuj i jeszcze raz przeczytaj co ja tam napisałem,napewno nie zauważasz tam hipokryzji tylko odnośniki
do tego jak coraz częściej jeteśmy poszczegani
Cytat: jurek46 w 2008-05-12, 14:16:15
...Trochę wyluzuj i jeszcze raz przeczytaj co ja tam napisałem,napewno nie zauważasz tam hipokryzji tylko odnośniki
do tego jak coraz częściej jeteśmy poszczegani...
Jurek ale Edyta jest "wyluzowana" i to nawet mocno :shock: 8) :lol:
Z drugiej strony dziwine, ze tez Ty wolisz "luzne" :P Nierozumiem jak to jest mozliwe? :shock: :P
A tak powaznie, to jak
"Nas widza", zalezy od tego
kto kogo widzi:a.) Jesli "plankton" oglada "ELITE"
to "sika w majty z pozadania" do wszystkich "ELICICH atrybutow" !!!!! 8)b.) Jesli "ELITA" oglada "plankton" to ignoruje "planktonie atrybuty" 8)
c.) Jesli "plankton" oglada "plankton" to sie smieje i "umiera z glupawym usmieszkiem na ustach"
i dlugami "na kartach kredytowych" 8)
Wnioski sa takie, ze "optymalnosc" najlepiej bedzie propagowac "ELITA"
"planktonia" niestety tylko doprowadza przez caly czas
"DO OSMIESZANIA WARTOSCIOWEGO KONCEPTU" :shock: :shock: :shock:
Czas na "strategiczne" zmiany 8)
Cytat: grizzly w 2008-05-12, 18:54:40
Cytat: jurek46 w 2008-05-12, 14:16:15
...Trochę wyluzuj i jeszcze raz przeczytaj co ja tam napisałem,napewno nie zauważasz tam hipokryzji tylko odnośniki
do tego jak coraz częściej jeteśmy poszczegani...
Jurek ale Edyta jest "wyluzowana" i to nawet mocno :shock: 8) :lol:
Z drugiej strony dziwine, ze tez Ty wolisz "luzne" :P Nierozumiem jak to jest mozliwe? :shock: :P
A tak powaznie, to jak "Nas widza", zalezy od tego
kto kogo widzi:
a.) Jesli "plankton" oglada "ELITE"
to "sika w majty z pozadania" do wszystkich "ELICICH atrybutow" !!!!! 8)
b.) Jesli "ELITA" oglada "plankton" to ignoruje "planktonie atrybuty" 8)
c.) Jesli "plankton" oglada "plankton" to sie smieje i "umiera z glupawym usmieszkiem na ustach"
i dlugami "na kartach kredytowych" 8)
Wnioski sa takie, ze "optymalnosc" najlepiej bedzie propagowac "ELITA"
"planktonia" niestety tylko doprowadza przez caly czas
"DO OSMIESZANIA WARTOSCIOWEGO KONCEPTU" :shock: :shock: :shock:
Czas na "strategiczne" zmiany 8)
Jak mam to rozumiec czy to ty będziesz wprowadzającym do tych zmian i moze napisz jak masz zamiar to zrobic aby ten Twój plankton to zrozumiał
napisz o strategii jaką opracowałeś.Czy mam rozumiec że zaczynasz od wyluzowanej Edyty :D
Cytat: jurek46 w 2008-05-12, 19:53:00
...napisz o strategii jaką opracowałeś.Czy mam rozumiec że zaczynasz od wyluzowanej Edyty :D...
Jurek "strategia" to "towar na wage zlota" 8)
Edyta to "Osoba" o "Niezwyklych" zdolnosciach
i jest w stanie "rozruszac" lub "zamrozic" kazdy projekt. 8)
Gdzie idzie i dojdzie "strategia" - sprawa jest otwarta 8)
W tej chwili w Polsce sa dwa obozy, ktore moga "podjac skutecznie strategie"
jak sie sprawy potocza - zobaczymy 8)
To, kto w jaki sposób widzi, zależy od tego ,kto patrzy i jakie ma zdolności postrzegania.
Czy mamy postepować tak,aby kogoś zadowolić? Jurku tak się nie da,bo jeszcze się taki nie urodził itd.... :P
Cytat: jurek46 w 2008-05-12, 13:33:27
(...) ale zapomniano tam postawic uśmieszku "very chappy" czy też innego.
Fascynujące angielskie słowo którego lepiej nie używać. :-)
Znaczenie z poważnego słownika:
Chappy – (przymiotnik)
1. (np. ziemia) popękana
2. (np. skóra) spierzchnięta
Jeśli chodzi o slang to można by już za to zarobić:
http://www.urbandictionary.com/define.php?term=chappy
8)
Cytat: adam319 w 2008-05-13, 12:34:17
Fascynujące angielskie słowo którego lepiej nie używać. :-)
Czemu? Coś za to grozi?
Chciałam zapytać odnośnie tego szynkowaru . Tam na allegro pisze że sprzedaż zakończona . Gdzie jeszcze można go kupić ?
Czy to jest garnek elektryczny czy stawia się go na gazie i gotuje ?
Cytat: teri w 2008-05-13, 13:40:22
Chciałam zapytać odnośnie tego szynkowaru . Tam na allegro pisze że sprzedaż zakończona . Gdzie jeszcze można go kupić ?
Czy to jest garnek elektryczny czy stawia się go na gazie i gotuje ?
Teri tu masz wszystko o szynkowarach i tu możesz je kupic
http://www.allegro.pl/search.php?string=szynkowar
Cytat: jurek46 w 2008-04-05, 17:34:29
... gościły jajka w różnej postaci.
Gotowane jajka na twardo z nutellą .
Jajka na miękko z dżemem.
Kogiel mogiel z boczkiem .
Jajecznica ze smakiem.