Mam 1,85 metra wzrostu i ważę jakieś 95 kg. W zeszłym tygodniu wpadł mi w ręce artykuł o dr. Kwaśniewiskim i jego diecie i całkowicie mnie zauroczył. Przeczytałem ŻO, zorganizowałem sobie książkę kucharską pana JK i postanowiłem ułożyć sobie jadłospis.
Oto on:
Śniadanie: Jajecznica po wiejsku 200 g
Obiad: Serca/Wątróbki wieprzowe smażone z cebulką 300 g
Kolacja: Jajka na twardo 300 g
Ziemniaki opiekane 300 g
RAZEM: B 107,6 - T 150,9 W 60 Kcal 2080
1:1,4:0,56
Mam następujące pytania:
Czy nie za dużo jajek?
Czy nie za dużo tych Kcal?
Co trzeba tu poprawić?
Z góry przepraszam za problem. :)
Kris> 1. ważysz za dużo :/
2. Za mało tłuszczu!!!
3. Kalorie na diecie optymalnej nas NIE INTERESUJĄ
4. Jajka nie szkodzą - to mit.
5. Cholesterol niech Cię nie martwi
Masz dążyć do proporcji Białko:Tłuszcze:Węglowodany [g] 1:2,5-3,5:0,8 [g] na 1kg należnej masy ciała, tj. w Twoim przypadku ok. 79-85 kg.
Po schudnięciu spożycie tłuszczów osiąga górną granicę, tj. 3,5 g/kg masy ciała. W okresie chudnięcia powinno się trzymać dolnej granicy, tj. 2-2,5 g/kg masy ciała. NA RAZIE więcej filozofii nie potrzeba :)
PS: JAJKA I MASŁO TO PODSTAWA, PODOBNIE ŚMIETANA, WIEPRZOWINA, SMALEC, TŁUSTE SERY.
Wiem, że ważę za dużo, dlatego właśnie ma to być dieta odchudzająca. :)
Przyznam, że coraz bardziej się gubię. W jednym temacie czytam, że na diecie odchudzającej należy zachować proprocję 1:1-1,5:0,8 w innym, że należy unikać produktów mlecznych i zaczynam głupieć. :P
W każdym razie postaram się zastosować, zwiększę ilość tłuszczu i przestanę obsesyjnie unikać masła i twarogu.
A mnie się wydaje ,że Kris sobie wcale za mało tłuszczu nie ustalił. No, może odrobinkę. Mój mąż miał podobne gabaryty i jak je :1,5 góra do 2 czasami tłuszczu,to każdego dnia chudnie. Kiedy tylko zje któregoś dnia tłuszczu powyżej,to zaraz waga staje,albo nawet :) idzie do góry. Kris - moim skromnym zdaniem powinieneś zacząć od takich proporcji 1:1,5:0,8 i ewentualnie w trakcie się okaże czy coś indywidualnie trzeba zmienić. Dopiero kiedy osiągnie się wagę należną będzie można zwiększyć tłuszcze.
Kris> zrób więc i tak jak mówi nasza przedmówczyni. W trakcie chudnięcia zwiększaj stopniowo ilość tłuszczu. W NICZYM SIĘ NIE GUBISZ. PODSTAWĄ JEST PROPORCJA 1:2,5-3,5:0,8. TO WSZYSTKO. MASZ DO NIEJ DĄŻYĆ JUŻ W TRAKCIE ODCHUDZANIA.
PS: MASŁO jest b. dobre, więc jedz je! :D Tylko takie min. 82% tłuszczu! A nie jakiś roślinny mix!
PSII: ABSOLUTNA PODSTAWA DIETY OPTYMALNEJ - BEZ TEGO MOŻESZ STRZELIĆ SOBIE W KOLANO:
Kwaśniewski Jan, "Żywienie Optymalne", wyd. WGP, Warszawa. - jest w każdej lepszej księgarni, np. sieć MATRAS, w każdej sensownej księgarni w internecie.
Mateoosh, w jednym z wątków piszesz, że:
Cytatjadłem 2600-3200 kcal dziennie i schudłem w 3 mies. ok. 24 kg.
Mógłbyś pochwalić się jakimś swoim przykładowym jadłospisem z tego okresu? :P