Witam. Nie chce sie szczegolnie rozpisywac, postaram sie maksymalnie skrocic wszystko co mi dolega :). Pol roku temu zaczelo sie leczenie helicobacter pyroli. Dwa razy bralam metronidazol (2 dni + 2 dni) jako glowny antybiotyk. Niestety uczulenie... Nastepnym razem jakis 1-2 miesiace pozniej leczenie penicylina. Skuteczne. Helicobactera brak ale nadal stan zapalny zoladka i dwunastnicy.... Miedzy leczeniem metronidazolem a penicylina robilam badanie na candide (wynik: nieliczny rozrost), pasozytow brak, lamblii brak. Bakterie kwasu mlekowego zazywam regularnie z niewielkimi przerwami od ponad roku czasu.
Moj stan obecny: W ciagu dnia wzdec brak, nad ranem wzdecia (ustepuja po wyprozenieniu). Dziwne krostki na ramionach (czerwone) szczegolnie na prawym, na lewym prawie w ogole. Do tego dziwne biale podskorne zaskorniki na brodzie. Widoczne przy rozciagnieciu skory. Do tego problem z zaparciami brak gdy nie mam szczegolnych stresow. Biore caly czas controloc 20 x dziennie. Ale jeszcze wyglad stolca mnie niepokoi gdyz ostatnio zauwazylam w nim ciagnace sie dziwne biale nitki. Jezyk bialy tylko rano. Czasem w ogole. W ciagu dnia normalny koloryt. Opanowalam rowniez kwasnosc w ustach ktora potwornie mi dokuczala rano. Teraz lekki niesmak tylko zostal.
Moje pytanie: co robie zle?? Odzywiam sie optymalnie od dluzszego czasu... Wiadomo, czasem zje sie wiecej wegli czasem mniej, ale generalnie staram sie nie odstepowac od zasad diety. Bialko jem glownie w postaci zoltek, miesa troche mniej gdyz nie mam na nie choty... Za to lubie zolte sery... Nabial w postyaci tlustych bialych serow, jogurty,slodka smietanka do kawy rano. Chleb 3 dni temu odstawilam zupelnie. Jadlam go w granichach normy wegli. Teraz jem wegle glownie w postaci banana, pomidora, jogurtu, jakiegos dzemiku... Tyle. No i duzo masla, ok 100g na dzien. Nie jem smazonego ze wzgledu na zoladek.
Jest niby troche lepiej. Mialam ostatnio kolejna gastroskopie. Spytalam sie czy moge miec candide. Lekarz mowi: "o candidzie nie ma mowy". Ale czy w gastroskopii to moze wyjsc???
Ogolnie mam stany depresyjne, wzdecia rano (takie ciche wiatry, bez szczegolnych boli, stolec bez specjalnie przykrego zapachu, biegunki ustapily), no i te chsorty na ramionach... i brodce koszmar :(. Co mi jest??? Prosze o pomoc...
Prosze, czy ktos mi moze pomoc....????
Kurcze,gdybyś miała kłopoty z hemoroidami,to może by Ci ktoś pomógł,a tak,to nie wiem....
Wpisałam sobie w google co to jest ten controloc- w opisie pisze że stosuje się go raz dziennie- ,a Ty piszesz,że używasz go 20razy :shock: pisze też ,że przedawkowanie daje takie niepożądane skutki :
* Bóle, zawroty głowy.
* Biegunka.
* Reakcje uczuleniowe na skórze (wysypka, świąd).
Stosowanie leku może również wywołać:
* Zaburzenia smaku.
* Wzdęcia.
Chyba ,że się pomyliłas i mialo być 2razy dziennie. Jeśli tak to może bierzesz go za długo?
Tu nie chodzi o ilość controlocu (20 szt.) ,tylko o ilości substancji czynnej w jednej tabletce(albo kapsułce) controlocu.
o ilość w mg tej substancji czynnej oczywiście.
Teraz rozumiem . miało być,że bierze go raz dziennie :)
Cytat: justi2001 w 2008-05-16, 13:13:33
Ogolnie mam stany depresyjne
To jest Twój problem. Zajmij się psyche...
To nie jest wyłącznie problem psyche.
Psyche ma oczywiście wpływ na ciało,ale i ciało ma wpływ na psyche.
Jeśli ciało zdrowe,to wielce prawdopodobne,że i psyche bedzie zdrowe i na odwrót.Trzeba leczyć jednocześnie i ciało i psyche-to koło zamknięte.
Leczenie Helicobacter Pylori jest trudne do zniesienia- wiem bo to przeszłam kilka lat temu- 2 antybiotyki naraz ,najwyższe dawki przez dwa tyg, do tego jakiś lek osłonowy na wrzód na dwunastnicy. Sama świadomość , że biorę tyle leków mnie rozkładała. Bóle głowy ,i złe samopoczucie. Ty Justi bakterie leczyłaś metronidazolem, podejrzewam ,że też dużymi dawkami. No ale ,już wyleczyłaś - to plus. Teraz bierzesz ten Controloc, więc stan zapalny żołądka też minie.To wszystko są,leki a te jak wiadomo obciążają organizm,wątrobę itd. - może stąd wzdęcia no i te krosty też mogą być może z tego powodu. Ale to są takie moje luźne myśli, lekarzem nie jestem. Może jak skończysz leczenie twój stan się poprawi,ten psychiczny też? U mnie tak było.
Cytat: bea561 w 2008-05-16, 20:05:46
Cytat: justi2001 w 2008-05-16, 13:13:33
Ogolnie mam stany depresyjne
To jest Twój problem. Zajmij się psyche...
Depresja to taka choroba, ze zamienia powoli ciebie w "zombi" :shock:
wszystkie inne "candidy" to "pestka"
w dodatku jest to "choroba smiertelna" :shock:
Faktycznie, zycie z depresja to juz zycie "na tamtym swiecie" :shock:
Jesli masz "kase" to sprawa leczenia wyglada "obiecujaco"
jesli nie, to przykro mi bardzo, :shock: mimo wszystko powodzenia.
Uszy do gory 8)
Cytat: Edyta w 2008-05-16, 20:18:19
To nie jest wyłącznie problem psyche.
Psyche ma oczywiście wpływ na ciało,ale i ciało ma wpływ na psyche.
Jeśli ciało zdrowe,to wielce prawdopodobne,że i psyche bedzie zdrowe i na odwrót.Trzeba leczyć jednocześnie i ciało i psyche-to koło zamknięte.
W przypadku Justi2001 zacząć trzeba od psyche. Dolegliwości gastryczne to typowy objaw ,jak ja to nazywam, "chorej duszy".
Oczywiście nieodzowne jest prawidłowo stosowane ŻO :D
Cytat: bea561 w 2008-05-16, 20:55:39
W przypadku Justi2001 zacząć trzeba od psyche. Dolegliwości gastryczne to typowy objaw ,jak ja to nazywam, "chorej duszy".
Oczywiście nieodzowne jest prawidłowo stosowane ŻO :D
Czyli to,co napisałam :D Jednocześnie psyche i ciało :D
Dzziękuje za odzew!! Sluchajcie, podejrzewam u siebie candide jednak,...Teraz ukladam sobie to w jedna calosc... Bralam nystatyne podczas ostatniego leczenia penicylina.Ale szybko ja odstawilam ze wzgledu na potworne niestrawnosci (to bylo koszmarne naprawde, nawet po zwyklym jajkju mialam straszne jazdy w zoladku...). A psyche to ja od tych krost mam zryta...I to prawda... Ale to na bank nie sa od lekow...Bo one nie raz samoistnie znikaly,lecz dokladnie nie jestem w stanie okreslic co dokladnie wtedy jadlam. W poniedzialek czwarta gastroskopia. Od razu oddam kal do badania. I zobaczymy...Tylko jak to candide wyleczyc skutecznie???Co moglabym jesc?
W trakcie leczenia organizmu z candidy,nie nalezy spożywać żadnych potraw mącznych,wszyskiego co zawiera drożdże,żadnych cukrów prostych,żadnego alkoholu,serów zwłaszcza serów pleśniowych-pisze to z własnego doświadczenia.Oczywiście niektórzy pewnie to inaczej przechodzą.
Nalezy unikać tego wszystkiego co lubi ten grzybek.
Na pocieszenie dodam,że się z tego wychodzi.Też kiedyś to miałam i też nie mogłam zjeść nawet jednego jajka i też byłam w depresji (ale nie od trądzika :) ,tylko od tej candydozy).Wyleczyłam ciało,to i psyche się wyleczyła :D
Cytat: Edyta w 2008-05-17, 06:43:30
W trakcie leczenia organizmu z candidy,nie nalezy spożywać żadnych potraw mącznych,wszyskiego co zawiera drożdże,żadnych cukrów prostych,żadnego alkoholu,serów zwłaszcza serów pleśniowych-pisze to z własnego doświadczenia.Oczywiście niektórzy pewnie to inaczej przechodzą.
Nalezy unikać tego wszystkiego co lubi ten grzybek.
Na pocieszenie dodam,że się z tego wychodzi.Też kiedyś to miałam i też nie mogłam zjeść nawet jednego jajka i też byłam w depresji (ale nie od trądzika :) ,tylko od tej candydozy).Wyleczyłam ciało,to i psyche się wyleczyła :D
Edytko jakie badania należy zrobic aby zdjagnozowac Candidę,i jakie są dolegliwości związane z tą chorobą.
Jurku.Np. badanie mykologiczne.Jeśli ktoś ewidentnie ma przerost candida albicans,to to badanie powinno potwierdzić.
A jesli chodzi o objawy? Pewnie jest "szeroki zestaw" .
Edytko, ja mialam badanie z kalu i gastroskopie. Z kalu wyszlo: "Nieliczne candida albicans", a wczesniej w innym laboratorium mialam badanie na "pasozyty drozdzopodobne" i nic nie wyszlo... A z gastroskopii obserwujac moj gastrolog twierdzi ze nie ma mowy o candidzie... Czy to mozliwe ze jest inaczej mimo takich wynikow? Ja wiem ze z kalu p-rawie kazdemu wychodzi candida bo przeciez kazdy to ma... Ja nie wiem jzu co robic... Nie mam zadnych tabletek na candide, a tak po prostu prosic o nie gastrologa...?
Ja juz glupieje. W ciagu dnia jak duzo sie ruszam to raczej nie mam problemow z trawieniem zadnych. Gorzej jak siedze w domu i nic nie robie to mi sie przelewa w jelitach... Wzdec w zasadzie sie pozbylam dzieki DO ale za to dokuczaja mi nad ranem, i w trakcie toalety, Jak juz sie zalatwie to przechodzi wszystko... Co jest grane?
Tak dokładnie ,to nie powiem Ci co jest grane.
Ja też robiłam badanie mykologiczne i wyszlo na 4+ ,czyli bardzo dużo.Dostałam leki na grzybice i przeszło.Powtórka badania nie wykazała żadnych candida,ale ,że nie przestrzegałam diety,to zaliczyłam powtórkę,ale już nie na 4+ ,czylko na 2 ,ale i tak dostałam leki.Potem stwierdziłam,ze bez diety nie da rady,więc zaczęłam stosować ją i przeszło,a takie przelewania,to miałam chyba z rok,w końcu przestałam zwracać na nie uwagę,takie "trądziki" też miałam,ale tym zupełnie się nie przejmowałam.
Dobry jest własnie jak sama zauwazyłaś- ruch .Mnie też pomógł się uporać.
Te wszystkie leki są na receptę,to i tak musiałabyś iść do lekarza.Jedyne co bez recepty,to jakiś Trilac(ja brałam dosyć długo).
Tak jeszcze dodam ,że dostałam też od lekarza Nifuroksazyd-on nie jest bezpośrednio na candida,ale pochłania toksyny bakteri,jest generalnie p/bakteryjny.
Pomyślałam,że skoro pochłania toksyny bakterii,to i pochłonie toksyny grzybów i innych "mikrobów" -brałam go potem jesli dolegliwości powracały.
PS. Musisz przestać jeść chleb,przy takich przelewaniach,o ile go zjadasz.
Jeszcze niedawno jadlam chleb glownie w postaci zytniej wasy. Tak to raczej minimalne ilosci. Od kilku dni w ogole go nie jem i nie mam na niego ochoty. Tyle tylko ze jem np jakies dzemiki czy slodkie jogurty bo warzyw surowych jesc nie moge (wrzody), z gotowanych toleruje tylko brokuly i suma sumarum nie mam z czego przyjmowac weglowodanow. Za ziemniakami nie przepadam zupelnie. No to skad ja mam wegle czerpac jak nie z cukrow prostych? Zreszta pamietam jak na boze narodzenie i na wielkanoc jadlam sporo tlustych slodkich ciast i nic mi nie bylo. To wszystko jest strasznie dziwne... Leczenie przechodzilam przed wielkanoca a na wielkanoc czulam sie bardzo dobrze. Cera byla bardzo ladna, bez zadnych krostek. Aha, co jeszcze. Jak bralam antybiotyki na helico to WSZYSKIE chrosty mi poznikaly... W ciagu 3 dni!! Wiec bylam przekonana ze to powodem byl helico. Ale po ok miesiacu krostki wrocily mimo iz fizycznie czulam sie swietnie, zero problemow w "toalecie"... Wykoncze sie chyba, bo jak sie dobrze czuje to cera do d*** i tak w kolko...Bledne kolo ktorego nie umiem przerwac bo po prostu nie wiem jak...
Cytat: justi2001 w 2008-05-17, 09:57:49
...Ja wiem ze z kalu p-rawie kazdemu wychodzi candida bo przeciez kazdy to ma...
"Candida" w kale to "maly pikus" do calej reszta tego "okropienstwa"
co jest w kale, najgorsze to to, ze te drobnoustroje zywia sie twoim kalem!!!! :shock:
Gorszy problem od "pryszczy" to to, ze ten "kal" smierdzi.
Wyobraz sobie gdyby ktos przypadkowo powachal "tego smrodu"?
Co by sobie pomyslal o Tobie i jak Ty musialabys sie czuc. :shock: :shock: :shock:
Ale najgorsza ze wszystkiego jest ta "glukoza"
wszedzie jej pelno w calym organizmie, nalezy jej sie radykalnie pozbyc
i wtedy zdechna "wszystkie paskudztwa" :shock: :shock:
-
Cytat: justi2001 w 2008-05-17, 12:00:09
...Aha, co jeszcze. Jak bralam antybiotyki na helico to WSZYSKIE chrosty mi poznikaly... W ciagu 3 dni!! Wiec bylam przekonana ze to powodem byl helico. Ale po ok miesiacu krostki wrocily mimo iz fizycznie czulam sie swietnie, zero problemow w "toalecie"... Wykoncze sie chyba, bo jak sie dobrze czuje to cera do d*** i tak w kolko...Bledne kolo ktorego nie umiem przerwac bo po prostu nie wiem jak...
Wszystkiemu winna jest "glukoza" wszedzie jej pelno, zalewa nas doslownie,
w dzien i w nocy kazda komorka naszego ciala jest zawieszona "w zupie z glukozy"
to jest po prostu okropne :shock: :shock: :shock:
Nalezy "walczyc z glukoza" aby przerwac to "bledne kolo"
wtedy i w "toalecie" bedzie zero problemow" i cera bedzie "bez pryszczy" :shock: :shock:
Cytat: justi2001 w 2008-05-17, 12:00:09
Jeszcze niedawno jadlam chleb glownie w postaci zytniej wasy. Tak to raczej minimalne ilosci. Od kilku dni w ogole go nie jem i nie mam na niego ochoty. Tyle tylko ze jem np jakies dzemiki czy slodkie jogurty bo warzyw surowych jesc nie moge (wrzody), z gotowanych toleruje tylko brokuly i suma sumarum nie mam z czego przyjmowac weglowodanow. Za ziemniakami nie przepadam zupelnie. No to skad ja mam wegle czerpac jak nie z cukrow prostych? Zreszta pamietam jak na boze narodzenie i na wielkanoc jadlam sporo tlustych slodkich ciast i nic mi nie bylo. To wszystko jest strasznie dziwne... Leczenie przechodzilam przed wielkanoca a na wielkanoc czulam sie bardzo dobrze. Cera byla bardzo ladna, bez zadnych krostek. Aha, co jeszcze. Jak bralam antybiotyki na helico to WSZYSKIE chrosty mi poznikaly... W ciagu 3 dni!! Wiec bylam przekonana ze to powodem byl helico. Ale po ok miesiacu krostki wrocily mimo iz fizycznie czulam sie swietnie, zero problemow w "toalecie"... Wykoncze sie chyba, bo jak sie dobrze czuje to cera do d*** i tak w kolko...Bledne kolo ktorego nie umiem przerwac bo po prostu nie wiem jak...
Faktycznie - masz problem. Totalne błędne koło. Niestety musisz wybrać i być konsekwentna w działaniu. Albo wsuwasz cukry proste ( bo nie lubisz ziemniaków) ale masz paskudną cerę i bulgotanie w brzuchu, albo przekonujesz się do ziemniaczków i brokułów jako źródło węgli, zero cukrów prostych, a wtedy i cera ładna i problemy z brzuchem powinny być mniejsze. Co do psyche - będę się upierać, że też trzeba o nią zadbać. Oby samo żywienie pomogło - życzę Ci tego.
Cytat: justi2001 w 2008-05-17, 12:00:09
Jeszcze niedawno jadlam chleb glownie w postaci zytniej wasy. Tak to raczej minimalne ilosci. Od kilku dni w ogole go nie jem i nie mam na niego ochoty. Tyle tylko ze jem np jakies dzemiki czy slodkie jogurty bo warzyw surowych jesc nie moge (wrzody), z gotowanych toleruje tylko brokuly i suma sumarum nie mam z czego przyjmowac weglowodanow. Za ziemniakami nie przepadam zupelnie. No to skad ja mam wegle czerpac jak nie z cukrow prostych? Zreszta pamietam jak na boze narodzenie i na wielkanoc jadlam sporo tlustych slodkich ciast i nic mi nie bylo. To wszystko jest strasznie dziwne... Leczenie przechodzilam przed wielkanoca a na wielkanoc czulam sie bardzo dobrze. Cera byla bardzo ladna, bez zadnych krostek. Aha, co jeszcze. Jak bralam antybiotyki na helico to WSZYSKIE chrosty mi poznikaly... W ciagu 3 dni!! Wiec bylam przekonana ze to powodem byl helico. Ale po ok miesiacu krostki wrocily mimo iz fizycznie czulam sie swietnie, zero problemow w "toalecie"... Wykoncze sie chyba, bo jak sie dobrze czuje to cera do d*** i tak w kolko...Bledne kolo ktorego nie umiem przerwac bo po prostu nie wiem jak...
moze dokladnie notuj co i ile zjadasz oraz po jakich posilkach czujesz sie gorzej.Szybciej bedziesz mogla wyeliminowac produkty,ktore ci szkodza.
Warzywa gotowane sa zawsze dobrze tolerowane,a szczegolnie ziemniaki.
Wszelkie prod.zbozowe jak rowniez cukry proste niestety nalezaloby wyeliminowac.
Wzmocnienie psychiki pod okiem doswiadczonego psychoterapeuty pomoze rowniez,ze wdrazanie diety stanie sie latwe i przyjemne.
Pomocna moze byc takze wyszukiwarka tutaj na Forum oraz www.dietaoptymalna.com :)
Cytat: grizzly w 2008-05-17, 14:17:21
Cytat: justi2001 w 2008-05-17, 12:00:09
...Aha, co jeszcze. Jak bralam antybiotyki na helico to WSZYSKIE chrosty mi poznikaly... W ciagu 3 dni!! Wiec bylam przekonana ze to powodem byl helico. Ale po ok miesiacu krostki wrocily mimo iz fizycznie czulam sie swietnie, zero problemow w "toalecie"... Wykoncze sie chyba, bo jak sie dobrze czuje to cera do d*** i tak w kolko...Bledne kolo ktorego nie umiem przerwac bo po prostu nie wiem jak...
Wszystkiemu winna jest "glukoza" wszedzie jej pelno, zalewa nas doslownie,
w dzien i w nocy kazda komorka naszego ciala jest zawieszona "w zupie z glukozy"
to jest po prostu okropne :shock: :shock: :shock:
Nalezy "walczyc z glukoza" aby przerwac to "bledne kolo"
wtedy i w "toalecie" bedzie zero problemow" i cera bedzie "bez pryszczy" :shock: :shock:
I w ogóle już będzie zero problemów,a jedynie bezbrzeżne szczęście o ile nie było się "grzesznikiem" :P
Cytat: Edyta w 2008-05-17, 19:14:00
..I w ogóle już będzie zero problemów,a jedynie bezbrzeżne szczęście o ile nie było się "grzesznikiem" :P
No i warto jeszcze dodac(zapomnialem :P ), ze cera bedzie "bez pryszczy"
i "ziemista" :P :P :P
Ale jak juz walczyc z glukoza to na calego!!! :P :P :P
Cytat: grizzly w 2008-05-17, 20:49:15
Cytat: Edyta w 2008-05-17, 19:14:00
..I w ogóle już będzie zero problemów,a jedynie bezbrzeżne szczęście o ile nie było się "grzesznikiem" :P
No i warto jeszcze dodac(zapomnialem :P ), ze cera bedzie "bez pryszczy" i "ziemista" :P :P :P
Ale jak juz walczyc z glukoza to na calego!!! :P :P :P
WIARA PRZENOSI GORY :P
a zwatpienie?? :(
Witaj Justi !! .Mogę Ci pomuc.Chciałabym wiedzieć ile masz lat,że aż tyle dolegliwości Cię nęka.Doskonale wiem co to jest Helikobakter lub Candida.Powiem Ci szczerze,że po przeczytaniu Twojego listu,postanowiłam zarejestrować sie w portalu,aby Ci odpowiedzieć.Podaj swój nr tel lub email,to pomogę Ci napewno podreperować zdrówko.Dwie osoby z mojej rodziny miały tą bakterię i taraz ta dolegliwość pozostała tylko wspomnieniem.Pozdrawiam
Cytat: Rene w 2008-05-17, 22:54:29
...Witaj Justi !! .Mogę Ci pomuc.Chciałabym wiedzieć ile masz lat,że aż tyle dolegliwości Cię nęka.Doskonale wiem co to jest Helikobakter lub Candida...
Napisz wprost co sprzedajesz? 8) Swoj mocz, czy tych ozdrowiencow 8) :P :P
A moze "latajace termofory" :P :P,
a moze
irygacje z "wymiocin" wujka zdzicha plus witaminy "kaliwita" :P :P :P
Cytat: grizzly w 2008-05-17, 20:49:15
i "ziemista" :P :P :P
Myśleliśmy o tym samym,ale nie pisałam o tym,bo wydało mi się to za straszne.
Cytat: Rene w 2008-05-17, 22:54:29
Chciałabym wiedzieć ile masz lat,że aż tyle dolegliwości Cię nęka.
A co ma ilość lat wspólnego z iloscią dolegliwości?
Glukoza czyli slodyczne, cukier, dzemy, i fruktoza czyli owoce??? To musi isc w odstawke??!! Jezeli tak to nie ma problemu.. Od dzis zaczelam ! Ale co z smietanka slodka 30procentowa ktora uzywam rano do kawy (bez kawy nie ma toalety:/), bialy twaróg ktorego jem dziennie ok 20gram, smietana kwasna i jogurty probiotyczne?? Co z zoltym serem? Co z maslem? Czy te rzeczy jesc moge? Jezeli tak, to cukier moze dla mnie nie istniec...Ale teraz oprocz diety co z lekami? Probiotyki biore non stop od ponad roku dzien w dzien...
A tak apropos Edytko i inni: Jakie mieliscie objawy kandydozy? Ja nie mam pryszczy!!! Raz na miesiac jakis wyjdzie., ale mam zaskorniki takie biale na brodzie... Niewidoczne ale ja je widze. A na ramieniu lewym to takie cos jak zapalenie mieszkow wlosowych. Czy to moga byc objawy kandydozy?
Cytat: justi2001 w 2008-05-18, 13:23:02
Czy te rzeczy jesc moge?
No ,jeść możesz,ja też mogłam .Nikt przede mną jedzenia nie chował,ale jadłam to ,po czym nie miałam dolegliwości.
Do grizzly!
Twój pseudonim,pasuje do Ciebie.Lubisz kąsać nie patrząc na skutki.Myślałam,że jeśli na forum ktoś prosi o pomoc,to tak jest w rzeczywistości,a internauci są poważnymi ludźmi.Myliłam się.Nie jestem sprzedawcą,niczego nie sprzedaję,Chciałam doradzić co brać na Helikobakter i na Candidę,bo moja 19 letnia wnuczka wyleczyła się z tego bezpowrotnie,ale TY próbowałeś mnie obrazić,że sprzedaję mocz,lub coś gorszego.Gdybyś sięgnął do historii,to byś wiedział,że w Chinach moczem zakonnicy leczono jeszcze 100 lat temu,ale Ty z pewnością historii nie znasz,a ja nie mam zamiaru z Tobą polemizować.Żegnam
Jeśli chodzi o ten mocz,to nadal się nim leczy,prawda?
Co za truizm.
Moim zdaniem mocz jest odpadem organizmu tak jak g...o. Dlaczego nie leczyć g....m?
np. kocim?
Cytat: Rene w 2008-05-18, 23:04:21
Do grizzly!
Twój pseudonim,pasuje do Ciebie.Lubisz kąsać nie patrząc na skutki.Myślałam,że jeśli na forum ktoś prosi o pomoc,to tak jest w rzeczywistości,a internauci są poważnymi ludźmi.Myliłam się.Nie jestem sprzedawcą,niczego nie sprzedaję,Chciałam doradzić co brać na Helikobakter i na Candidę,bo moja 19 letnia wnuczka wyleczyła się z tego bezpowrotnie,ale TY próbowałeś mnie obrazić,że sprzedaję mocz,lub coś gorszego.Gdybyś sięgnął do historii,to byś wiedział,że w Chinach moczem zakonnicy leczono jeszcze 100 lat temu,ale Ty z pewnością historii nie znasz,a ja nie mam zamiaru z Tobą polemizować.Żegnam
Rene tak jest że Grizli lubi kąsac,i myślę że nie powinieneś się obrażac,bo On odpowiedział na twój post całkiem słusznie.
Jeżeli rzeczywiście chciałeś pomóc osobie proszącej o pomoc to powinieneś zrobic to na forum a nie prosi o dane osobowe i ile ma lat
nr telefonu oraz maila.
Ja równiez mam takie odczucie że Ty chciałeś,jeszcze znac zasobnośc jego konta.
A jeżeli tak nie jest to podaj to na forum może i ktoś inny z tego skorzysta.Przecież jak piszesz po to się rejestrowałeś na forum
Jurku :D Uroczo to ująłeś :D
CytatCytat: Edyta w 2008-05-19, 12:59:14
Jurku :D Uroczo to ująłeś :D
Dziękuję ale chyba zgadzasz się z naszyą filozofią skoro Rene jest taki uczynny to powinien napisac że najlepszym lekarstwem
na te dolegliwości nie jest DO.tylko ??????????????????
Jurku :) "Rene" to jak mniemam po poście, kobieta,która ma nota bene 19-sto letnią wnuczkę :)
Zgadzam się tylko z tym,że mogła napisac więcej o leczeniu na Forum ,no ale jesli nie chciała,to jej sprawa :)
Nie przesadzajmy, Rene po prostu chce pomóc bo tysiące ludzi jest zachwyconych preparatem Flavon, o czym można przeczytac w załączonym cytacie:
Cytat: Rene w 2008-05-18, 00:02:29
Witaj! Prawdopodobnie masz Candide Albicans.Kup sobie miesięcznik,(jeżeli jeszcze gdzieś dostaniesz,może w MPIK-u)"Optymalnik" z maja - koniecznie.Poczytaj co autor pisze o Candidzie,to od razu będziesz w domu.Powinieneś jeść Flavon, po miesiącu nie będzie ani śladu po drożdżaku.Jeśli nie wiesz co to jest za preparat, to daj znać jak mam Ci tą wiadomość podać.Pozdrawiam, Rene
Acha, cena za karton Flavon wynosi ponad 500,-PLN. Skład i reszta informacji:
http://www.flavonmax.com/pl/index.php?pageid=2&prodid=2&faceid=4
Jeśli ktoś chce osiągnąc poziom Elite Diamont sprzedając odpowiednią ilośc preparatu ma szansę na wspaniały wyjazd:
http://www.flavonmax.hu/letoltes/doc/cancun40_pl.pdf
To się nazywa obrotna babcia, którą serdecznie pozdrawiamy.
może pomoże pomoże ,a może nie pomoże -nie daj boże :? :? :?
Wejdz na forum Bioslone , tam dowiesz się wszystkiego o candidzie i jej leczeniu . Tutaj na ten temat nie dowiesz się niczego . Pozdrawiam
Cytat: malgo35 w 2008-05-19, 14:16:12
Acha, cena za karton Flavon wynosi ponad 500,-PLN.
Nie no! Skoro tyle to kosztuje ,to na pewno pomoże ,gdyby było tanie,to miałabym wątpliowści :P
Samym żywieniem optymalnym tego nie wyleczysz . Potrzebna jest dieta niskowęglowodanowa ale z wykluczeniem niektórych potraw i picie MO Słoneckiego . Na forum które podałem wszystko jest opisane . Pozdrawiam
A ja się zastanawiałam gdzieś Ty się podział Pijo71? Weszłam pierwszy raz na forum,kiedy Twój wątek był w rozkwicie- coś o nerwicy , depresji i sprawach żołądkowych. Czytałam z wielkim zainteresowaniem, bo wątek był bardzo intensywny. Zawiodłeś się co do tego forum ,co?
A jeśli mogę spytać- stosujesz jeszcze dietę optymalną? Czy Twoje niedomagania żołądkowe przeszły?
Cytat: Pijo71 w 2008-05-19, 14:54:14
Potrzebna jest dieta niskowęglowodanowa ale z wykluczeniem niektórych potraw i picie MO Słoneckiego .
No dobra ,ale ja jakoś nie piłam MO,nie kupowałam też żadnych innych mikstur i jakoś się tego pozbyłam .
Na poczatku przepisał mi lekarz lek p/grzybiczy Orungal,po którym mi przeszło,ale wróciło ,bo nie przestrzegałam diety,gdy zaczęłam jej przestrzegać ,to już nie wróciło :D
Jeszcze wczoraj napisalam ze pozbylam sie biegunek itp. Od wczoraj nie tykam cukrow prostych, owocow a dzis rano co??? Biegunka! Co jest grane :(?? Jak jadlam wszystko tzn oczywiscie nadal na DO nie mialam biegunek,a od wczoraj przelewa mi sie w brzuchu, dostalam biegunki no juz sama nie wiem...
Można się wyleczyć z candydozy nawet samą dietą,ale trzeba być bardzo zdyscyplinowanym i cierpliwym.Nie pytać czy mogę jeść słodycze itp.,bo skoro słodycze szkodzą w tym przypadku,to chyba oczywiste,że ich nie jemy,no chyba że się jest kompletnym "jełopem" i będzie się jadło to co szkodzi,byleby tylko zaspokoić swe potrzeby "smaku",no i będzie się jadło rzeczy,które "szkodzą",gdy się będzie miało objawy "urojone" .Bo watpię,żeby osoba mająca poważne problemy zdrowotne spowodowane jakimś czynnikiem ,jeszcze dokładala sobie świadomie tego co szkodzi.
Jednym z objawów candydozy jest zaburzenie trawienia,czyli np.niestrawność .Mogą być problemy z trawieniem tłuszczy,białka,czy węglowodanów,ale to chyba oczywiste,bo nie ma prawidłowej flory bakteryjej,która oprócz enzymów trawiennych ,trawi pokarm.Nie bądźmy naiwni i nie myslmy,że wszystko wróci do normy po tygodniu ,czy nawet miesiącu,a gdyby nawet wróciło,to wystarczy jeden bład i mamy znów "młyn" .
Krótko;dyscyplina i tylko dyscyplina, jesli chodzi o odzywianie.
Cytat: Pijo71 w 2008-05-19, 14:54:14
Samym żywieniem optymalnym tego nie wyleczysz . Potrzebna jest dieta niskowęglowodanowa ale z wykluczeniem niektórych potraw i picie MO Słoneckiego . Na forum które podałem wszystko jest opisane . Pozdrawiam
Niesamowite odkrycie "Samą Dietą Optymalną tego nie wyleczysz potrzebna jest dieta niskowęglowodanowa",Nic dodac nic ując a może napisz do jakich Diet zaliczasz Dietę Optymalnych
Do Justi
Oki,czekam na Ciebie,ta forma mi odpowiada.Pozdrawiam
Jurek tu chodzi zapewne o "dietę niskowęglowodanową" bez produktów o wysokim IG - np gotowanych ziemniaków, którymi się optymalni zajadają, a które są absolutnie zakazane dla chorych na przerost candidy.
Smutno mi troszkę :( Biedna ta candida ,przecież ona też chce zyć,jak każdy z nas.
Cytat: Waldek w 2008-05-19, 18:35:17
Jurek tu chodzi zapewne o "dietę niskowęglowodanową" bez produktów o wysokim IG - np gotowanych ziemniaków, którymi się optymalni zajadają, a które są absolutnie zakazane dla chorych na przerost candidy.
W
Jurku :D Bardzo ciekawy post .Najciekawszy ze wszystkich postów napisanych przez Ciebie :D
Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem :D
Cytat: Edyta w 2008-05-19, 19:18:21
Jurku :D Bardzo ciekawy post .Najciekawszy ze wszystkich postów napisanych przez Ciebie :D
Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem :D
Edyta Szybka jesteś potrafisz byc szybsza od napisanego posta,ledwo zdążyłem napisac" W" czyli Waldek a już post poleciał a niestety nie idzie samemu tego cofnąc
a chciałem napisac że gdzie On widział że optymalni zajadają się ziemniakami,ja sam od pięciu już lat zjadam najwyżej jednego małego ziemniaczka,i to nie w każdy dzień
natomiast zajadam się jajkami i to właśnie codziennie w ilości od 5 do 8szt.
Może Waldek widział kiedyś "optymalnych" przy ognisku,gdy piekli ziemniaki i pomyslał,że tak robią codziennie.
Cytat: justi2001 w 2008-05-19, 15:53:14
Jeszcze wczoraj napisalam ze pozbylam sie biegunek itp. Od wczoraj nie tykam cukrow prostych, owocow a dzis rano co??? Biegunka! Co jest grane :(?? Jak jadlam wszystko tzn oczywiscie nadal na DO nie mialam biegunek,a od wczoraj przelewa mi sie w brzuchu, dostalam biegunki no juz sama nie wiem...
Przy powolnym i dlugotrwalym leczeniu candydozy wystepuja rozne skutki uboczne spowodowane tym ze ginacy grzyb wytwarza toksyny. Wtedy wlasnie dochodzi do nasilenia objawow i pogorszenia samopoczucia. Trzeba to przejsc i przestrzegac diety. Janas podaje ze leczenie wspomagane dieta i suplementami trwa od 6 tygodni do 6 m-cy a diete i tak nalezy trzymac dluzej bo zarodki grzyba kraza we krwi nawet 3 lata. Przy bledach w diecie i spozywaniu np. cukru itp. raz na jakis czas - moze dojsc do gwaltownego rozrostu grzyba w bardzo szybkim tempie - podobno wystarczy 8 godzin zeby candida zajela organizm. Wtedy leczenie od nowa. Wiec tak jak wszyscy pisza - dieta!!!! po uciazliwym (pewnie w wiekszosci przypadkow) okresie likwidacji grzyba nadal dieta az zarodki we krwi z czasem zgina. Wiec jak nawet pare dni nie tykasz cukrow prostych i owocow to nie znaczy ze od razu wszystko ustapi - pamietaj candida przy ginieciu wydziela toksyny. Trzeba pic duzo wody aby ulatwic ich usuniecie
Kurcze,Rene usunęła konto,a chciałam żeby mi po "znajomości" załatwiła z 8 opakowań Flavonu :(
Mam taką propozycję dla zainteresowanych .
Jakby tak pójść na łąkę ,nazbierać różnych traw,zrobić z tego wywar,zlać do jakiejś ładnej butelki,etykiety można by wydrukować w domu również i sprzedawać to jako "cudowny specyfik" ,za conajmniej 800PLN.Im drożej tym lepiej,bo to wzbudza wiarygodność . Kto by weszedł w spółke,co?
Ktoś kto ma kase,bo najpierw trzeba zainwestować w butelki,papier na etykiety,oplacić gaz,czy prąd,kupić jakieś gary itp.
No,czekam na Wasze zgłoszenia :) . Jestem pewna,że "głów na karku" jest tu pełno :)
Cytat: Eve w 2008-05-20, 02:00:05
Cytat: justi2001 w 2008-05-19, 15:53:14
Jeszcze wczoraj napisalam ze pozbylam sie biegunek itp. Od wczoraj nie tykam cukrow prostych, owocow a dzis rano co??? Biegunka! Co jest grane :(?? Jak jadlam wszystko tzn oczywiscie nadal na DO nie mialam biegunek,a od wczoraj przelewa mi sie w brzuchu, dostalam biegunki no juz sama nie wiem...
Przy powolnym i dlugotrwalym leczeniu candydozy wystepuja rozne skutki uboczne spowodowane tym ze ginacy grzyb wytwarza toksyny. Wtedy wlasnie dochodzi do nasilenia objawow i pogorszenia samopoczucia. Trzeba to przejsc i przestrzegac diety. Janas podaje ze leczenie wspomagane dieta i suplementami trwa od 6 tygodni do 6 m-cy a diete i tak nalezy trzymac dluzej bo zarodki grzyba kraza we krwi nawet 3 lata. Przy bledach w diecie i spozywaniu np. cukru itp. raz na jakis czas - moze dojsc do gwaltownego rozrostu grzyba w bardzo szybkim tempie - podobno wystarczy 8 godzin zeby candida zajela organizm. Wtedy leczenie od nowa. Wiec tak jak wszyscy pisza - dieta!!!! po uciazliwym (pewnie w wiekszosci przypadkow) okresie likwidacji grzyba nadal dieta az zarodki we krwi z czasem zgina. Wiec jak nawet pare dni nie tykasz cukrow prostych i owocow to nie znaczy ze od razu wszystko ustapi - pamietaj candida przy ginieciu wydziela toksyny. Trzeba pic duzo wody aby ulatwic ich usuniecie
Jeżeli masz taką wiedzę to czy znasz sposób na zdjagnozowanie candydozy i czy badanie krwi w ciemnym polu widzenia ma tu jakieś znaczenie
Co to jest "badanie krwi w ciemnym polu widzenia" ? czy to chodzi o takie badanie,że przecinamy sobie nożem palca ,podstawiamy ucięty,broczacy krwią palec pod zlew ,w którym znajduje się pojemnik na krew,potem robimy miejsce na stole ,"seans" musi się odbywać koniecznie nocą ,przy pełni księzyca,wylewamy zawartość pojemnika na stół ,bacząc,aby światło księżyca nie padło na płyn,no a potem badanie tego płynu? Czy o takie badanie chodzi?
Cytat: Edyta w 2008-05-20, 12:07:34
Co to jest "badanie krwi w ciemnym polu widzenia" ? czy to chodzi o takie badanie,że przecinamy sobie nożem palca ,podstawiamy ucięty,broczacy krwią palec pod zlew ,w którym znajduje się pojemnik na krew,potem robimy miejsce na stole ,"seans" musi się odbywać koniecznie nocą ,przy pełni księzyca,wylewamy zawartość pojemnika na stół ,bacząc,aby światło księżyca nie padło na płyn,no a potem badanie tego płynu? Czy o takie badanie chodzi?
Widzę że ten teleskop będziesz chciała używac do tego badania ale radzę wrzuc Google i zobacz jak to masz robic tą wiadomośc dostajesz gratis :D :D
Cytat: Edyta w 2008-05-20, 12:07:34
..."seans" musi się odbywać koniecznie nocą ,przy pełni księzyca,...
"plankton" uwielbia takie "egzorcyzmy" i nic tego nie zmieni. :shock: 8) :P
O czym pisze? :P
Ilu ludzi wierzy w "zycie pozagrobowe", "swiete krowy", "koszerne jedzenie" w "PO i cuda tluska" :shock: :P
Prosze Was nie urządzajcie tutaj sobie jakis bezsensownych pogaduszek bo to bez sensu.
Musze powiedziec ze trzeci dzien bez slodyczy i owocow czuje sie lepiej. Przestaje mi sie powoli w brzuchu przelewac... Powiedzcie mi to dobry znak??
Edytko pytanie calkiem powazne: Co ja wlasciwie moge jesc aby pozbyc sie candidy?? Blagam Cie, napisz mi, bo na kazdej stronie o kandydozie pisza co innego... Co ze smietanka 30procentowa?? Tak naprawde z nabialu to tylko jej potrzebuje do zycia, bo rano bez kawki nie umiem zyc :(. Z reszty "typowego" nabialu moge zrezygnowac na czas leczenia... I powiedz mi jak dlugo trwalo twoje leczenie i jakie leki bralas? Ja narazie ratuje sie probiotykami Linex Forte w dawce 6 kapsulek dziennie, i do tego witaminki: beta karoten, likopen,niacyna, kwas foliowy, b6 no i to wszystko w jednej kapsulce. Aha, i jeszcze pytanie, czy moge jesc takie wafle z brazowego ryzu? Oczywiscie 1-2 dziennie, bo wegle:/. Prosze cie, odpisz mi koniecznie. Pozdrawiam serdecznie
P.S. Zazywam od ponad roku tabletki anty diane 35. Czy ja musze je odstawic??
Justi.No,wybacz,ale ja też nie wiem,czy Ty sobie jaj nie robisz :)
Piszesz,że jesteś trzeci dzień bez slodyczy,czyli je jadłas pomimo,tego,że wiedzialaś,że masz candydozę.ja pojąć tego nie mogę,bo ja jeść owoców i warzyw ,kiedy chorowałam w ogóle jeść nie mogłam ,nie dlatego,że miałam jakies zaskórniki,które tylko ja widziałam i nie dlatego,ze mi się w brzuchu przelewalo,tylko dlatego,ze miałam biegunki i schudłam 10kg,a potem przyplątała mi się grzybica paznokci.Nie jadłam słodyczy przez ok. 4 lata i ani w głowie mi było pytac się kogoś ,czy ja je mogę jeść,bo doskonale wiedziałam,że nie.
A tak podsumowując ,to praktycznie nikogo nie pytałam co mogę jeść,bo wersji "menu" było sporo i nie każda mi pasowała,jadłam to, po czym nie miałam biegunek , a jeśli chodzi o przelewanie,to przelewało mi się dosyć długo,ale miałam to gdzieś,cieszyłam sie,że nie mam biegunek.
O lekach,które brałam pisałam;Orungal,Nifuroksazyd-to wszystko na receptę i oczywiście podstawa dieta ,taka po której nie ma nieprzyjemnych objawów.Sama do tego dochodziłam metodą prób i błędów .
Cytat: jurek46 w 2008-05-20, 11:58:37
i czy badanie krwi w ciemnym polu widzenia ma tu jakieś znaczenie
Jurku,zastanów się co mozna zbadać po ciemku? Na pewno nie krew.
Edytko, nie, ja sobie jaj nie robie bo wlacze o zdrowie....
Tak jak juz pisalam. Ja NIE WIEM czy mam candydoze!!! Pisalam juz ze wyszla w kale za drugim razem wyniki to niewielki przyrost.I od razu powiedziano mi ze to nie musi swiadczyc o KAZDYDOZIE!!! Poza tym moj gastrolog z gastroskopii odczytal zapalenie zoladka i dwunastnicy. Powiedzial ze nie ma mowy o KANDYDOZIE!! Ale ja jestem bardzo nieufna bo juz moja meka trwa pol roku. H.P. sie pozbylam i z tego sie ciesze ale po leczeniu ostatnim bakterii jest niedobrze z chwilami poprawy.... Ja nie wiem czy lekarz moglby sie mylic z wynikiem gastroskopii??? Czy jest to mozliwe???
Slodyczy jako takich nie jem od dobrych 5-7 lat mimo iz mam dopiero <az> 21 lat. Ja mialam na mysli np slodki jogurt. lub borowki jako dzem. To wszystko. Czekolady wrecz nienaiwdze wiec wszystkie czekoladki itp dla mnie nie istnieja... A slodkie jadlam tylko dlatego ze nie mialam z czego dostarczac wegli... Chleba juz nie jem w ogole, a jak jadlam to 20g-30g dziennie.
Rozumiem ze u ciebie rozchodzilo sie glownie o biegunki?? Ja je mialam owszem, na zmiane z zaparciami (rowniez tymi na tle nerwowym). Robilam lewatywy non stop bo sie sama zalatwic nie moglam nawet jak mialam luzny stolec. Ale lekarz utwierdzla mnie ze to od zapalenia zoladka i dwunatnicy i to jest przyczyna. Czy ja mu moge ufac??
Odtsawilam controloc od 2 dni nie biore go zupelnie. Doczytalam sie grzies ze jego dlugie stosowanie moze powodowac candide. I drze cala kiedy mnie piec zacznie...
Na czczo pije wode ciepla z cytryna.
Cytat: jurek46 w 2008-05-19, 17:05:27
Cytat: Pijo71 w 2008-05-19, 14:54:14
Samym żywieniem optymalnym tego nie wyleczysz . Potrzebna jest dieta niskowęglowodanowa ale z wykluczeniem niektórych potraw i picie MO Słoneckiego . Na forum które podałem wszystko jest opisane . Pozdrawiam
Niesamowite odkrycie "Samą Dietą Optymalną tego nie wyleczysz potrzebna jest dieta niskowęglowodanowa",Nic dodac nic ując a może napisz do jakich Diet zaliczasz Dietę Optymalnych
Jeśli mnie cytujesz to cytuj całosc a nie tylko to co Ci pasuje. Wejdz na forum bioslone , poczytaj to wtedy porozmawiamy a nie walisz jak kot w plewy nie majac o niczym zielonego pojęcia . Jak zwykle z resztą . Pozdrawiam
Cytat: justi2001 w 2008-05-20, 14:17:08
Edytko, nie, ja sobie jaj nie robie bo wlacze o zdrowie....
Tak jak juz pisalam. Ja NIE WIEM czy mam candydoze!!! Pisalam juz ze wyszla w kale za drugim razem wyniki to niewielki przyrost.I od razu powiedziano mi ze to nie musi swiadczyc o KAZDYDOZIE!!! Poza tym moj gastrolog z gastroskopii odczytal zapalenie zoladka i dwunastnicy. Powiedzial ze nie ma mowy o KANDYDOZIE!! Ale ja jestem bardzo nieufna bo juz moja meka trwa pol roku. H.P. sie pozbylam i z tego sie ciesze ale po leczeniu ostatnim bakterii jest niedobrze z chwilami poprawy.... Ja nie wiem czy lekarz moglby sie mylic z wynikiem gastroskopii??? Czy jest to mozliwe???
Slodyczy jako takich nie jem od dobrych 5-7 lat mimo iz mam dopiero <az> 21 lat. Ja mialam na mysli np slodki jogurt. lub borowki jako dzem. To wszystko. Czekolady wrecz nienaiwdze wiec wszystkie czekoladki itp dla mnie nie istnieja... A slodkie jadlam tylko dlatego ze nie mialam z czego dostarczac wegli... Chleba juz nie jem w ogole, a jak jadlam to 20g-30g dziennie.
Rozumiem ze u ciebie rozchodzilo sie glownie o biegunki?? Ja je mialam owszem, na zmiane z zaparciami (rowniez tymi na tle nerwowym). Robilam lewatywy non stop bo sie sama zalatwic nie moglam nawet jak mialam luzny stolec. Ale lekarz utwierdzla mnie ze to od zapalenia zoladka i dwunatnicy i to jest przyczyna. Czy ja mu moge ufac??
Odtsawilam controloc od 2 dni nie biore go zupelnie. Doczytalam sie grzies ze jego dlugie stosowanie moze powodowac candide. I drze cala kiedy mnie piec zacznie...
Na czczo pije wode ciepla z cytryna.
Wiesz,tutaj ,na tym Forum rowniez znajdziesz wypowiedzi na rozne dolegliwosci forumowej lekarki E.Bednarczyk Witoszek, bardzo pomocna bedzie wyszukiwarka.Zacznij od informacji fachowca w dziedzinie odzywiania jakim jest J.Kwasniewski oraz wyzej wspomniana lekarka.Bedzie ci latwiej zrozumiec,ze wszelkie pasozyty,bakterie i wirusy nalezy trzymac w szachu odpowiednim odzywianiem. :)
Cytat: mania25 w 2008-05-19, 15:06:07
A ja się zastanawiałam gdzieś Ty się podział Pijo71? Weszłam pierwszy raz na forum,kiedy Twój wątek był w rozkwicie- coś o nerwicy , depresji i sprawach żołądkowych. Czytałam z wielkim zainteresowaniem, bo wątek był bardzo intensywny. Zawiodłeś się co do tego forum ,co?
Wątek tak szybko rozkwitł i równie szybko zwiądł . Zgadza się byłem zawiedziony i zmieniłem forum na forum dobra dieta w celu poszukiwania przyczyny tego co się dzieje u mnie po stosowaniu ZO . Napisałem list do pana Jarmółowicza który wytłumaczył mi jaka może być przyczyna i na czym polega formuła 4razy eS . Także DO póki co nie dla mnie . Mimo to nie stoję w miejscu . Tydzień temu byłem u bioenergoterapeuty i po jednym zabiegu rewelacja !!!!. Myślę ze wyciągnie mnie z tego i ZO nie będzie problemem . Pozdrawiam
Cytat: kodar w 2008-05-20, 16:23:02
Wiesz,tutaj ,na tym Forum rowniez znajdziesz wypowiedzi na rozne dolegliwosci forumowej lekarki E.Bednarczyk Witoszek, bardzo pomocna bedzie wyszukiwarka.Zacznij od informacji fachowca w dziedzinie odzywiania jakim jest J.Kwasniewski oraz wyzej wspomniana lekarka.Bedzie ci latwiej zrozumiec,ze wszelkie pasozyty,bakterie i wirusy nalezy trzymac w szachu odpowiednim odzywianiem. :)
Nie wiem doprawdy jak mozna bylo pominac "perelke" tego Forum "jurka46"?
PS. Cos mi sie stalo z kompem i nie mam polskich znakow :evil:
Cytata chciałem napisac że gdzie On widział że optymalni zajadają się ziemniakami,ja sam od pięciu już lat zjadam najwyżej jednego małego ziemniaczka,i to nie w każdy dzień
natomiast zajadam się jajkami i to właśnie codziennie w ilości od 5 do 8szt.
Jurku tu nie chodzi o przejadanie się ale w candidzie wogóle nie wolno jeść ziemniaków, żadnego miodu, rafinowanego cukru, owoców etc. Nawet małych ilości.
Kto czytał "Żywienie Optymalne" ten wie, że JK nie wspomina o candidzie nawet słowem, a w przepisach ma
frytki na smalcu, ziemniaki obsmażane, śliwki, koktajl pomarańczowy, wino owocowe, MARMOLADA OWOCOWA, biszkopt etc. Takie wyskoki nawet rzadkie dla kogoś z candidą są nie do przyjęcia jeśli chce się wyleczyć.
Więc ruch, jajka (którymi się tak zajadasz), łój, szpik, proporcje, zero konserwantów, woda zamiast soków itp jak najbardziej, ale sama Dieta Optymalna może nie wystarczyć by unormowac candidę.
Do Justi2001
Piszesz o swoich dolegliwościach i czterech gastroskopiach, które miałaś.
A czy miałaś robioną kolonoskopię? Przy problemach z jelitem grubym ( biegunki, zaparcia, dziwny stolec ) kolonoskopia to podstawa, pozwoli bezposrednio ocenić stan błony śluzowej jelita. Pobrane zostaną wycinki ze zmienionych miejsc ( jeśli takowe zostaną uwidocznione) i być może wyjaśni się sprawa Candidy którą posądzasz o swoje dolegliwości.
Tak świetny pomysł ciąć jeszcze zadrożdżone jelita i wkładac tam różne metalowe rury.
I "wszystko się wyjaśni" bo lekarze medycyny akademickiej sa strasznie mądrzy i nie wierzą w ogóle w taką przypadłość jak przerost ogólnoustrojowy candidy. Dadzą zapewne antybiotyki, które juz całkiem wytłuką florę bakteryjną (oprócz candidy).
Wpiszcie sobie w gooogle "janus candida" "roik candida" "słonecki mikstura nadżerki jelitowe" i poczytajcie artykuły. Lekarz medycyny akademickiej to ostatnia osoba do której powinna się udać osoba z kandydozą.
Waldku zgodze się z Tobą.To świetny pomysł robić kolonoskopie osobie z przerostem candidy ,wyczyścić dostrzętnie jelito z pożytecznych bakterii itd.
A najlepiej robić "hurtowo" kolonoskopie tym co mają biegunki po antybiotykach.No bo w sumie nie jest wiadomo niektórym lekarzom,ze antybiotyki niszczą pożyteczną florę bakteryjną jelit.Coś takiego jak candydoza nie istnieje dla niektórych lekarzy.Ciekawe czemu?
Miałam robione dwie kolonoskopie,rektoskopie,bo jeszcze wtedy nie miałam pojęcia ,że istnieje coś takiego jak candydoza,a lekarze mniemali,że to colitis ulcerosa,bo miałam biegunki i bardzo schudłam,no i jakoś się zgodziłam na te badania ,ale to nie było przyczyną dolegliwości,bo g***o wyszło,a nie colitis ulcerosa z czego się bardzo cieszę.
Chociaż nie powiem...byłam raz u lekarza,który bo wstępnych badaniach krwi ,(głównie chodziło o hemoglobinę,czerwone ciałka krwi,opad),oświadczył mi,że nie moge mieć colitis ulcerosa.
Co do sposobu odżywiania,o ktorym piszesz też się zgodzę.
I przyznam,że naprowadził mnie dr. Janus,a raczej jego strona internetowa,było to dobre 5 lat temu .Poczytałam i byłam niemal pewna że to właśnie candydoza.
Badanie mykologiczne potwierdziło i rozpoczęłam leczenie lekami farmac. i dietą.No i przeszło.
Cytat: Waldek w 2008-05-21, 09:03:37
Tak świetny pomysł ciąć jeszcze zadrożdżone jelita i wkładac tam różne metalowe rury.
I "wszystko się wyjaśni" bo lekarze medycyny akademickiej sa strasznie mądrzy i nie wierzą w ogóle w taką przypadłość jak przerost ogólnoustrojowy candidy. Dadzą zapewne antybiotyki, które juz całkiem wytłuką florę bakteryjną (oprócz candidy).
Wpiszcie sobie w gooogle "janus candida" "roik candida" "słonecki mikstura nadżerki jelitowe" i poczytajcie artykuły. Lekarz medycyny akademickiej to ostatnia osoba do której powinna się udać osoba z kandydozą.
Ależ Waldku, przecież justi2001 takiej porady oczekuje! Wykonała sobie kilkakrotnie gastroskopię, szuka tabletek na candidę. Myślę, że tylko kolonoskopia ją usatysfakcjonuje :D Dieta? Nie, to zbyt proste! Poza tym te ograniczenia! Tego nie wolno, a to mi nie smakuje... Musi być jeszcze tabletka albo .... mikstura. Inaczej nie przejdzie. No i jak sprawdzić czy jest ta candida czy nie? Czy lek (tabletka bądź mikstura) zadziałał czy nie?
Cytat: bea561 w 2008-05-21, 11:32:26
Ależ Waldku, przecież justi2001 takiej porady oczekuje! Wykonała sobie kilkakrotnie gastroskopię, szuka tabletek na candidę. Myślę, że tylko kolonoskopia ją usatysfakcjonuje :D
Cytat: bea561 w 2008-05-21, 11:22:21
Powiedziała co wiedziała!!!!
Naprawdę, Edyto jak Ty cos palniesz to "ręce opadywują" :(
Jurek chce pomóc swojej żonie,zastanawia się jak zmodyfikować dietę, aby Ją pobudzić do aktywności, a Ty pleciesz "trzy po trzy", bez żadnego szacunku dla ich problemu.
Powiedziała co wiedziała!!!!
Naprawdę Beato jak Ty cos palniesz to "ręce opadywują :(
Justi chce sobie pomóc ,zastanawia się jak zmodyfikować dietę,jak pobudzić organizm do aktywności z candidą,a Ty pleciesz "trzy po trzy" ,bez żadnego szacunku dla jej problemu.
Jak to się Beatko nazywa? Chodzi o hipokryzję? Czy może jeszcze coś innego? :)
Cytat: Edyta w 2008-05-21, 12:22:36
Cytat: bea561 w 2008-05-21, 11:32:26
Ależ Waldku, przecież justi2001 takiej porady oczekuje! Wykonała sobie kilkakrotnie gastroskopię, szuka tabletek na candidę. Myślę, że tylko kolonoskopia ją usatysfakcjonuje :D
Cytat: bea561 w 2008-05-21, 11:22:21
Powiedziała co wiedziała!!!!
Naprawdę, Edyto jak Ty cos palniesz to "ręce opadywują" :(
Jurek chce pomóc swojej żonie,zastanawia się jak zmodyfikować dietę, aby Ją pobudzić do aktywności, a Ty pleciesz "trzy po trzy", bez żadnego szacunku dla ich problemu.
Powiedziała co wiedziała!!!!
Naprawdę Beato jak Ty cos palniesz to "ręce opadywują :(
Justi chce sobie pomóc ,zastanawia się jak zmodyfikować dietę,jak pobudzić organizm do aktywności z candidą,a Ty pleciesz "trzy po trzy" ,bez żadnego szacunku dla jej problemu.
Jak to się Beatko nazywa? Chodzi o hipokryzję? Czy może jeszcze coś innego? :)
:P :P :P :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
CytatAleż Waldku, przecież justi2001 takiej porady oczekuje! Wykonała sobie kilkakrotnie gastroskopię, szuka tabletek na candidę. Myślę, że tylko kolonoskopia ją usatysfakcjonuje
No tak. A ja myślałem, że tylko grizzly pisze w tym elitarnym stylu. :lol:
marsz na............... psychoanalize,ale dokladna i koniec z wyszukiwaniem sobie chorobstw,a reszte zalatwisz DIETA :) :P
kodar==>> chyba dales najmadrzejsza odpowiedz na moje pytanie... Mi sie wydaje ze candida jest w moim organizmie...nietypowo bo w ...glowie :D. Nie wiem juz sama...Jezyk rano niby oblozony,ale w iagu dnia rozowiutki...A juz po wodzie utlenionej to az krwisty rozowy :D. byc moze i mam ta candide, ale narazie wole zyc w swiadomosci ze jej nie ma. Odkad znalazlam to forum zaczelo przelewac mi sie w jelitach...dostalam biegunek z ktorymi sie nie umiem od kilku dni uporac, podczas gdy juz rzadko je miewalam... Odtsawilam controloc, bo bralam go juz pol roku i troche piecze mnie w brzuchu, zwlaszcza po kwasnej smietanie, ale da sie przezyc wiec narazie do niego nie wracam, bo moze organizm sam "zaskoczy". Nie wiem juz nie wiem...Ja chyba sama sobie wmowilam tya candide, choc nie da sie ukryc ze nad ranem mecza mnie wzdecia...
Cytat: justi2001 w 2008-05-22, 16:51:42
byc moze i mam ta candide, ale narazie wole zyc w swiadomosci ze jej nie ma.
Czy ktoś może mi wytłumaczyć o co właściwie tu chodzi?
CytatOdkad znalazlam to forum zaczelo przelewac mi sie w jelitach...dostalam biegunek z ktorymi sie nie umiem od kilku dni uporac, podczas gdy juz rzadko je miewalam
Dziwna doprawdy przypadłość,no i ten "dziwny trądzik",który to trądzikiem nie jest ,a jedynie"zaskórnikiem",który to jest niewidoczny dla innych ,ale jest widoczny.
Jaja sobie robisz dziewucho.
Reasumując, są jeszcze jakieś dolegliwości?
Edytko nie atakuj mnie, bo nie rozumiesz ze szukam przyczyn takiego stanu a nie innego...
Malgo==> sprawa jezeli chodzi o objawy candidy jest o tyle dziwna ze pokrywa sie z objawami wrzodow zoladka i dwunastnicy ktore to mam stwierdzone gastroskopia!!! Zastanawia mnie moj jezyk...Bialy rano... A od kilkudni przelewa mi sie w jelitach.... Ale to nie wiem skad bo nigdy tego nie mialam, a jezeli juz to napewno nie po JAJKACH!!! Moja znajoma (bioenergoterapeutka) uwaza ze mam problem z trzustka...
Od kilku dni tez biegunki (tzn luzne stolce) z kawalkami niestrawionego pokarmu... A juz mialam wszystko w miare wyregulowane...
miedzy innymi znalazlam takie odp.lekarki,a jest tego wiecej:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=559.0
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=559.20
CytatMoja znajoma (bioenergoterapeutka) uwaza ze mam problem z trzustka...
Najprawdopodobniej problem z trzustką (i innymi narządami) wynika również ze złej diety i kandydozy. Po unormowaniu candidy zazwyczaj reszta tez się normuje. Janus o tym pisał kilka razy.
Aczkolwiek dużo łatwiej iść do psycholożki, ona chętnie przytaknie lekarzom, że jesteś hipochondryczką, nie ma takiej przypadłości jak candida ogólnoustrojowa. Przepisze jakieś super nowoczesne proszki będziesz się mogła dalej oszukiwać przez jakiś czas, że "to wszystko tylko w mojej głowie". Ze dieta i tryb życia nie ma żadnego wpływu na zdrowie jelit i mózgu.
Do zdrowia psychicznego dochodzi się również poprzez oczyszczenie z toxyn i wyleczenie ciała. Nigdy odwrotnie. Psychologowie raczą o tym dziś zpominać.
CytatNo to skad ja mam wegle czerpac jak nie z cukrow prostych?
Węgle w candidzie najlepiej obniżyć do minimum. Głównie surówki warzywa surowe i duszone, kapusta, cebula, czosnek, brokuł itp. Wszystkie owoce, zboża, ziemniaki i mleczne trzeba zazwyczaj całkowicie wywalić.
Waldek dej se chłopie spokój :D
Edytko jestes nieuprzejma,bo ty masz to za soba i reszte masz w nosie...
Byalm u lekarza. Mam skierowanie na badania na kal: 3 dni pod rzad mam przynosic material w kierunku pasozytow i na posiew... Poki co dostalam enzymy trawienne, po ktorych czuje sie zdecydowanie lepiej. Nadal nie biore controlocu i nie jest najgorzej jezeli chodzi o pieczenie w zoladku. Biore 8 kapsulek probiotykow na dzien, lecz diete zmienilam zupelnie... Tzn jem duzo jogurtow, jajka i maslo. Malo miesa bo go nie moge strawic... Jezeli okaze sie ze to kandydoza to wowczas leki i dieta... bialy nalot na jezyku sie zmniejszyl.
Cytat: justi2001 w 2008-05-24, 20:02:34
Edytko jestes nieuprzejma,bo ty masz to za soba i reszte masz w nosie...
Ja jestem nieuprzejma? Ja? Po tym jak tu pisałam Tobie swoją historię? I odpowiadałam Tobie na pytania?
To Ty jesteś niewdzięcznicą! :P
Reszte mam w nosie? Reszte to znaczy ile? Możesz precyzyjnie określić tą ilość?
Za to co juz napisalas jestem Ci wdzieczna oczywiscie i dziekuje. Ale za to, ze na mnie naskakujesz wybacz, wdzieczna nie bede... jest mi cholernie ciezko bo sie mecze i szukam przyczyny. Kiedy kilka dni temu napisalam, ze najlepiej bedzie jak sobie wmowie ze nie mam candidy bedzie mi "lepiej" choc przez kilka dni kiedy to nie mam jeszcze wynikow.
Byc moze nie mam jej tak silnie rozwinietej jak ty i stad moje dzialanie ale nie powinnas mnie od razu atakowac...Poki co nadal mam nadzieje ze candydozy nie mam i nie trzymam diety. Szukam, poszukuje co mi szkodzi co nie. Np. juz wiem ze nie moge jesc surowego...Zwlaszcza ogorkow, pomidora malutko, banan tez nie najlepszy choc dobry na zoladek...
A znasz takie porzekadło? "Strofuj głupca,to cie znienawidzi,strofuj mądrego,to cię pokocha?"
Ja jestem wdzięczna ludziom,którzy w pewnym momencie mojego życia naskoczyli na mnie,bo już dawno pewnie bym wąchała kwiatki od dołu,taka byłam "mądra".
Cytat: justi2001 w 2008-05-25, 05:12:09
Za to co juz napisalas jestem Ci wdzieczna oczywiscie i dziekuje. Ale za to, ze na mnie naskakujesz wybacz, wdzieczna nie bede... jest mi cholernie ciezko bo sie mecze i szukam przyczyny. Kiedy kilka dni temu napisalam, ze najlepiej bedzie jak sobie wmowie ze nie mam candidy bedzie mi "lepiej" choc przez kilka dni kiedy to nie mam jeszcze wynikow.
Byc moze nie mam jej tak silnie rozwinietej jak ty i stad moje dzialanie ale nie powinnas mnie od razu atakowac...Poki co nadal mam nadzieje ze candydozy nie mam i nie trzymam diety. Szukam, poszukuje co mi szkodzi co nie. Np. juz wiem ze nie moge jesc surowego...Zwlaszcza ogorkow, pomidora malutko, banan tez nie najlepszy choc dobry na zoladek...
na zoladek najlepsze gotowane ziemniaki i inne gotowane warzywa oczywiscie z tluszczem ale tylko takim jaki najlepiej tolerujesz.
Bialko oczywiscie jak zauwazylas w nadmiarze bardziej szkodzi niz pomaga.
Zupy pod kazda postacia oraz plyny,to najlepsze lekarstwo na bolacy zoladek nie zapominajac o cieplych okladach.
Tluszcz naczczo pod postacia oliwy tez niesamowicie pomaga. :D
Cytat: justi2001 w 2008-05-16, 13:13:33
Dziwne krostki na ramionach (czerwone) szczegolnie na prawym, na lewym prawie w ogole. Do tego dziwne biale podskorne zaskorniki na brodzie. Widoczne przy rozciagnieciu skory.
Jeśli włosy do tego łatwo wychodzę to dla mnie na tem przykład, to klasyczna demodekoza...
Jeśli chodzi o żołądek,to najlepsza jest "kokakola" do picia,a potrawy muszą być mocno posolone i popieprzone.
Dobrze jest robić sobie sałatkę z pomidorów zalanych octem.
Nic nie wyszlo z kału! Zero! Zadnych pasozytow, grzybow, lamblii... Wrocilam do controlocu bo nie umiem bez niego zyc tak mnie piecze......
Cytat: justi2001 w 2008-06-02, 15:38:09
Nic nie wyszlo z kału!
A czego się spodziewałaś? Księcia?
Jak Cie "piecze" zołądek ,to pij więcej wody ,tak jakby "płucz" go . Noś ze soba butelkę wody mineralnej,albo wodę przegotowaną(to zalezy od Ciebie)-nie zimna (temp. pokojowa) i sobie popijaj po łyczku (nie naraz cała butelka)-i tak cały dzionek przez kilka dzionków. To pomaga.
Edytko, dlaczego jestes taka niemila w swoich odpowiedziach?? Przepraszam jezeli Cie urazilam wczesniej ale jestem w kiepskiej formie psychicznej, to moze dlatego czasem wybucham...
Piecze mnie gdy nie biore controlocu. No i jak sobie lykne troche cytryny rano... Jak dzisiaj np... W ogole przyplatalo mi sie jakies zapalenie gardla... Ale od dzis pije srebro koloidalne i juz jest lepiej dzis. Ale kilka ostanich dni to mialam taki "kapec" w buzi... Dziwny bardzo, jak nigdy :/.
Teraz biore controloc , enzymy, oczywiscie bakterie kwasu mlekowego, beta karoten z witaminami. Narazie to jakos dziala.
Zaskorniki na brodzie "bije" kwasem. Nie jest zle...
Te na ramieniu opalam i peelinguje i tez jest lepiej...
Powoli dochodze do siebie. Biegunek coraz mniej.
Jak chodzi o diete to musze powiedziec ze lepiej sie czuje gdy jem wiecej wegli a duuuzo mniej tluszczu... Tylko dlaczego??? Jem teraz duuuzo jogurtow, zarowno naturalnych jak i slodkich. Banana kawalek, maliny. Wrocilam do wasy. Ale mniej jem twarogow, smietany, malo miesa, czesciej wedliny. Slodyczy jako takich nie jem w ogole. Nie czuje potrzeby. Wychodzi mi teraz ze jem ok 60-70 g wegli dziennie. Czy nie robie bledu, skoro lepiej sie czuje na "lzej" strawnych pokarmach??
Aha, zaczelam jesc tez kminek! Dobrze dziala na wzdecia!
Cytat: justi2001 w 2008-06-02, 18:06:02
Edytko, dlaczego jestes taka niemila w swoich odpowiedziach??
Ależ ja jestem całkiem miła :) Nawet nie wyobrażasz sobie,jaka jestem milutka :)
Chleb w postaci banana, jogutru... Fuj.
Przed poznaniem DO leczylam trądzik rotowaniem produktów mlecznych (całą grupę można jeść co 7 dni).
Za dużą ochotę na przekraczanie W masz...
Zastosuj całą grupę mleczną do rotacji, pilnuj W, nie przejadaj się. Zboża rzadko. Trądzik powinien w ciągu tygodnia minąć.
Najpierw znika na ramionach, potem na twarzy.
Zauważysz, że do stosowanej przez Ciebie DO jak wrócisz do produktów mlecznych/owoców na co dzień, trądzik bedzie nawracał.
Jak będzie je odtawiał, będzie ustępował.
Za duża ilość W implikuje chęć wejścia w za dużą ilość B. I odwrotnie.
Cytat: Waldek w 2008-05-20, 21:19:40
Kto czytał "Żywienie Optymalne" ten wie, że JK nie wspomina o candidzie nawet słowem, a w przepisach ma frytki na smalcu, ziemniaki obsmażane, śliwki, koktajl pomarańczowy, wino owocowe, MARMOLADA OWOCOWA, biszkopt etc.
Takie wyskoki nawet rzadkie dla kogoś z candidą są nie do przyjęcia jeśli chce się wyleczyć.
Zgadza się.
Cytat: Waldek w 2008-05-20, 21:19:40
Kto czytał "Żywienie Optymalne" ten wie, że JK nie wspomina o candidzie nawet słowem, a w przepisach ma frytki na smalcu, ziemniaki obsmażane, śliwki, koktajl pomarańczowy, wino owocowe, MARMOLADA OWOCOWA, biszkopt etc. Takie wyskoki nawet rzadkie dla kogoś z candidą są nie do przyjęcia jeśli chce się wyleczyć.
I powinien też wiedzieć,że jak się jest chorym ,to stosuje się DO .
Hej WSZYSTKIM. Po dłuższej przerwie, postanowiłam napisać co sie zmienilo. A wiec... Zaczelam leczenie...Lekami psychotropowymi. Niestety nie obeszlo sie bez nich, gdyz dostalam takiej nerwicy ukladu pokarmowego, ze po jajku mialam takie wzdecia, ze z bolu mnie skrecalo...:/. Niestety zycie nie szczedzi mi stresu i przykrosci zwlaszcza ostatnio, gyd zaczelam prace w telewizji... Zanim poszlam do niej (tj. we wrzesniu) moglam jesc co chcialam i nic mi nie bylo. Ale skonczylo sie. Prawdopodobnie znowu dostalam wrzodow zoladka i dwunastnicy. Pisze PRAWDOPODOBNIE bo do lekarza sie nie wybieram. Wiem jak zalatwili mnie lekarze antybiotykami podczas ostatniego leczenia helico, ktore rzekomo wyleczylam. Ale co bylo potem z moim ukl. pokarmowym to byla jakas trauma!
Obecnie jestem stala kontrola lekarza psychoterapeuty.
Leki ktore w tej chwili biore:
1). Controloc 20mg raz dziennie rano
2). Tranxene- (5mg) to jest lek przeciwlekowy i uspokajajacy (tutaj dawke dozuje sama w zaleznosci od samopoczucia, z reguly, 10-15mg na dobe)
3). ProBacti4 - bakterie kwasu mlekowego
Jezeli chodzi o problemy skorne... U mnie to jest REGULA od ktorej NIE MA ZADNYCH ODSTEPSTW:
"jezeli danego dnia z jakiegos powodu dostaje wzdec, na nastepny dzien mam swieze biale grudki na skorze twarzy w ilosci ok 2-5"
Niestety mimo stosowania DO wzdecia mam ostatnio srednio co drugi dzien!! Nie wiem co sie dzieje.
Chcialabym WAS prosic o pomoc w tej sprawie:
Kiedy nie bralam Tranxenu (biore go od kilku dni), to jezeli w ciagu dnia zdenerwowalam sie czymkolwiek, momentalnie dostawalam wzdec (bolesnych) niezaleznie od tego co zjadlam. Oczywiscie caly czas stosuje DO.
Tranxene dziala na mnie bardzo wyciszajaco, przestalam miec leki, duzo spie itd...
Controloc zaczelam brac wczoraj ze wzgledu na rozpychanie w nadbrzuszu po najmniejszym nawet posilku. Dziwne jest to, ze zoladek mnie nie piecze, nie boli, nie mam typowych objawow wrzodowych. Jedyne co to rozpychanie jakbym zjadla wiadro jedzenia, wzdecia w ciagu dnia i nad ranem bol w nadbrzuszu z lagdnymi wzdeciami, ktore mijaja od razu po porannej toalecie. Czy te objawy moga swiadczyc o wrzodach?? Refluksu pozbylam sie bezpowrotnie poki co, nie mam zgagi, pieczenia przelyku. Mimo wszystko moj lekarz psychoterapeuta nakazal przyjmowac mi controloc narazie. Pytalam sie go czy Tranxene moze powodowac wzdecia. Absolutnie zaprzeczyl. Zreszta, zanim zaczelam go brac, rowzniez je mialam i to z oczywistego powodu: NERWY!!
Teraz dostalam w pracy wolne, dopoki moj stan zdrowia sie nie poprawi, nie mam prawie w ogole stresow, napiec (zwlaszcza teraz jak biore tranxene). Ale mam potworne wzdecia!!
Błagam Was powiedzcie mi co ja moge jesc??? Nie mam zadnych alergii pokarmowych. Probowalam odstawiac nabial, teraz w zasadzie uzywam juz tylko rano smietanki do kawy. Zawsze jej uzywalam i nic mi nie bylo. Czesto jadlam tez twarog, smietane. I NIC. Wiec nie obwiniam tutaj gdupy mlecznej o moje problemy. Zreszta np. przed chwila zjadlam jajecznice z 2 jajek i kawaleczek pszennej bulki z pomidorem. A w zoladku jazdy straszne...Nie wiem juz co robic! Nie ma mowy abym zjadla jakikolwiek posilek do syta, bo z bolesnych wzdec po prostu umieram. Chodze caly czas na w pol glodna, aby tylko wzdec uniknac. Waze w tej chwili 46kg przy wzroscie 161. Moze nie jest jeszcze tak zle, ale chcialabym przytyc a nadal chudne. Nie wiem juz co robic...
Pamietam jak rok temu,dokladnie 2 tyg przed Bozym Narodzeniem mialam najpowazniejsze problemy z zoladkiem. Przeszlam 2 razy leczenie metronidazolem. Wyladowalam na oddziale! Uczulenie, przeszlam wiele, nerwy, stres, 2 kierunki studiow w roznych miastach ciagnelam. Lekarz kazal mi trzymac diete wrzodowa. Ok, doszlo do tego ze jadlam pol bulki pszennej w ciagu dnia. A i ona mi szkodzila. Poszlam wiec do innego gastrologa, ktory powiedzial: ZADNEJ tak restrykcyjnej diety, zero antybiotykow na helico... Przyszlam do domu i poczulam jakby ktos mi z serca kamien sciagnal!!! Po 2miesiecznym jedzeniu suchej bulki dziennie zjadlam rosol i jajecznice!! Az sie poplakalam ze szczescia gdy okazalo sie ze nic mnie po tym posilku nie boli! Momentalnie wzielam do reki ksiazke z przepisami Kwasniewskiego i doslownie co do grama wazylam co jem! W ciagu tygodnia moja skora stala sie tak aksamitna, zadnej kroskti na ciele! Zadnych wzdec! Toaleta poranna jak w zegarku! A gdy przyszlo Boze Narodzenie objadalm sie makowcem, i ku mojemu zdziwieniu NIC mi nie bylo!!!! Bralam tylko wciaz controloc20 rano. Pilam smietanke 30%, z kawa. No bajka!!! Bylam przeszczesliwa!
Teraz jestem totalnie uspokojona po lekach. O nic nie musze sie martwic. Ale DO mi szkodzi. Co znowu robie zle, prosze Was o pomoc. Boje sie tylko co bedzie dzis przy Wigilii. Bo to ze nie zjem nic ze swiatczengo stolu jest oczywiste. Tylko co moja rodzina na to? Jestem w stanie naprawde z wielu rzeczy zrezygnowac, trymac najbardziej restrykcyjna diete. zeby tylko byc zdrowa...
Przy okazji dodam, ze mialam kilukrotne badania na pasozyty w jelitach i candide w roznych laboratoriach w Polsce. Mialam takze wymaz z gardla. Nie wykryto absolutnie NIC.
Bede bardzo wdzieczna, gdy komus z WAS zechce przeczytac sie ten post i podzieli sie ze mna swoja wiedza. Przy okazji zycze Spokojnych wesolych i SMACZNYCH Swiat.
Caluje
Chcialam jeszcze dodac, ze jezeli nawet mialaby byc to kandyzdoza, to miala bym objawy typu bialy jezyk no ale przede wszystkim biegunki i/lub zaparcia. A z toaleta mimo potwornej nerwicy nie mialam zadnych! Ani razu biegunki! Wiec to chyba nie jest kwestia jelit... Zreszta sama juz nie wiem :/
Stres,szkodzi niemilosiernie wszystkim naszym organom.Wzmocnic nalezaloby sie korzystajac z dlugich,wyczerpujacych rozmow.Jezeli jestes wierzaca,to modlitwa tez robi cuda.
Problemy zoladkowe mozesz zlikwidowac wypijajac lyzke lub dwie,oliwy przed kazdym posilkiem./jezeli lubisz)
Kazde zboze jest niestety predzej,czy pozniej szkodliwe.
Kartrofle w zupie,kartofle z maslem,kartofle duszone.
Wszelkie zupy zaprawione maslem.
Herbaty ziolowe duzo.
Jadanie jajek jako odzielne danie,jadanie weglowodanow w postaci duszonych warzyw na masle jako oddzielny posilek.
Jest mnostwo sposobow na poprawe funkcjonowania twojego pasa brzuszno-jelitowego.
Na poczatek zerknij na odpowiedzi lekarki.W jej odpowiedziach jest mnostwo informacji przydatnych przy twoich dolegliwosciach.
Szybko sie uporasz i zawsze bedzie juz tylko dobrze. :P :D
Dziekuje kodar za odzew
W zwiazku z tym, ze wlasnie stres powoduje wyniszczenie po kolei wszystkich organow zastanawiam sie, czy nie musze uzbroic sie w cierpliwosc i czekac az leki zrobia swoje... Naprawde, dr Kwasniewskiemu i jego diecie ufam najbardziej na swiecie!! Od kilku lat staram sie ja stosowac i niejednokrotnie stawiala mnie na nogi! Obecnie nie mam mozliwosci aby udac sie do jakiegos lekarza optymalnego, po Nowym Roku wybieram sie na turnus do Jastrzebiej Gory. Ale do tego czasu chcialabym sie Was spytac czy jezeli moj organizm jest tak oslabiony (a jest z cala pewnoscia stresem), cierpie na wrzody zoladka i dwunastnicy to czy nie powinnam jesc wiecej bialka? Obecnie malo sie ruszam ze wzgledu na potworne oslabienie organizmu i dostarczam mojego org ok 30g bialka na dzien. Do tego 50-60 wegli i tluszcze tyle ile tylko moge (niestety nie moge za wiele, bo dostaje wzdec:( ). Ale mysle ze ok 80-100 daje rade. Poniewaz diete stosuje juz kilka lat dlatego wegle przewazaja u mnie nad bialkiem. Tak radzi dr Kwasniewski... Ale moze teraz, gdy tak choruje potrzeba mi wiecej bialka? Z kolei obecnie przyjmujac znowu leki farmakologiczne bardzo boje sie o moja watrobe!! bo przeciez wzdecia moga byc tez od niej. Co w takim razie powinnam jesc obecnie? Macie jakies pomysly, zebym choc troche wspomogla swoj organizm.
Jezeli chodzi o ziemniaki...Bardzo zle sie po nich czuje... (wzdecia :/) Oczywiscie jem je same. Miesa unikam, raczej staram sie jesc jajka. I staram sie nie laczyc wegli z bialkiem to przede wszystkim!
Jesli chodzi o ziolowe herbatki...Dopoki nie zaczelam brac psychotropow wspomagalam sie nimi...Nieswiadomie bardzo sobie szkodzilam... Bralam ziolowe leki na uspokojenie KALMS po ktorych zle sie czulam, choc wine zwalalam oczywiscie na siebie: ze zle cos zjadlam itp. Zakupilam sobie nawet sok NONI (bagatela 200zl). Kiedys czulam sie na nim swietnie! Niestety...wszystki te specyfiki wzmagaja wytwarzanie sokow zoladkowych co przy wrzodach jest zabojstwem... Zreszta, jak siegne pamiecia moj lekarz gastrolog tez zabronil mi wszelkich ziol...I tu sie z nim zgadzam, bo obecnie faktycznie mio szkodza. Tak samo kminek i majeranek, gdy dostalawalm wzdec, ratowalam sie tymi przyprawami i o dziwo wzdecia stawaly sie coraz wieksze po nich. No przysiegam. Ale cala wina obarczalam siebie, ze znowu zle proporcje zjadlam. Ale dobrze wiem, ze tak rygorystycznie proporcji trzymac sie nie nalezy a sluchac swojego organizmu trzeba! Teraz to juz wiem, lecz troszke za pozno. Obecnie moj organizm sie rozregulowal i musze pomoc mu wrocic na "zdrowe" tory, dlatego obecnie slucham go troche mniej. A staram kierowac sie rozsadkiem.
Dlatego wroc do tego,co nie powoduje u ciebie wzdec ani innych dolegliwosci.Przeciez sa takie produkty,ktore tolerujesz.
Moze jednak jadasz zbyt duzo weglowodanow.50g weglowodanow,to wystarczajaca ilosc.
Wiadomo,ze Dieta szybko leczy wrzody i regeneruje sluzowke. :P
Justi..
Ty jesteś na DO?
dużo mówisz o niej ,ale jesz bulki :!:a to swiadczy ze nie jestes optymalna 8)
Controloc,on powoduje obnizenie kwasó w w żolądku,nie można go nadużywać bo to sprzyja rozrostowi drozdzy i innych mikrobów.
Sok Noni jest słodki i ma mnustwo konserwantow(jest drogi) pomaga ale w zbogacic sie producedtowi i innym....Psychotropy czasem sa wskazane; Jak mus to mus.
Zacznij sie stosować do zalecen lekarki na ile to jest w Twoim wypadku możliwe..coś wspominalaś o wyjazdach a to koliduje duzo :?
Napewno ustąpia ci te wzdęcia.Mi na wzdecia pomagają ;Rapchaholin oraz sylimarol; Są stare poczciwe leki i skuteczne no i tanie. :)
Przegladnalem wszystkie twoje posty i nic nie znalazlem na temat plomb w zebach. Jakie masz plomby?
Cytat: justi2001 w 2008-12-24, 15:29:01
Jesli chodzi o ziolowe herbatki...Dopoki nie zaczelam brac psychotropow wspomagalam sie nimi...Nieswiadomie bardzo sobie szkodzilam... Bralam ziolowe leki na uspokojenie KALMS po ktorych zle sie czulam, choc wine zwalalam oczywiscie na siebie: ze zle cos zjadlam itp. Zakupilam sobie nawet sok NONI (bagatela 200zl). Kiedys czulam sie na nim swietnie! Niestety...wszystki te specyfiki wzmagaja wytwarzanie sokow zoladkowych co przy wrzodach jest zabojstwem... Zreszta, jak siegne pamiecia moj lekarz gastrolog tez zabronil mi wszelkich ziol...I tu sie z nim zgadzam, bo obecnie faktycznie mio szkodza. Tak samo kminek i majeranek, gdy dostalawalm wzdec, ratowalam sie tymi przyprawami i o dziwo wzdecia stawaly sie coraz wieksze po nich. No przysiegam. Ale cala wina obarczalam siebie, ze znowu zle proporcje zjadlam. Ale dobrze wiem, ze tak rygorystycznie proporcji trzymac sie nie nalezy a sluchac swojego organizmu trzeba! Teraz to juz wiem, lecz troszke za pozno. Obecnie moj organizm sie rozregulowal i musze pomoc mu wrocic na "zdrowe" tory, dlatego obecnie slucham go troche mniej. A staram kierowac sie rozsadkiem.
jadac nalezy tylko tyle na ile jest sie glodnym nie wiecej.Jezeli masz potrzebe na bialko,to je zjadasz,zawsze lepiej mniej jak wiecej.Gotowane warzywa niskoweglowodanowe tez powoduja wzdecia,zupki przecierane tez nie daja ulgi,a bez dodatku tluszczu,czy smietany tez nie lepiej w pasie brzuszno-jelitowym.Czytaj posty lekarki. :P
Kochani dziekuje Wam wszystkim za zainteresowanie. Naprawde bardzo :*.
Kodar=> problem w tym, ze umnie obecnie wzdecia powoduje nawet jajecznica :(. Chodzi poprostu o to, ze moj organizm chyba zglupial, bo jakja to bylo dla mnie zycie... Ale nie poddam sie, bede modyfikowac diete az do skutku ale od DO nie odejde! Faktycznie, wegli bede jesc mniej, tak kolo 40-50 mi starczy z pewnoscia. Choc caly czas niewiele wiecej ich jadlam...
Kriss=> bulki owszem, jadlam rok temu na poczatku choroby wrzodowej, bo tak kazal mi lekarz. Niewiele jeszcze wiedzialam o tej chorobie i mimo iz DO stosuje lat kilka, wowczas zwariowlam i nie wiedzialam jaki skutek moze przyniesc leczenie kilkunastoma tabletkami w polaczeniu z DO. Balam sie,wiec zgodnie z zaleceniem lekarza bulki jadlam... Obecnie owszem, przyjmuje wegle z pszennych bulek, gdy np nie uzywam w ogole maki, bo jem caly dzien np kilka jajek i maslo... Niestety warzywa prawie wszystkie mi szkodza, nie mowiac nic o ziemniakach...Slodyczy nie jem, nieraz troche miodu. To z czego mam wegle przyjmowac? Co rozumiesz przez naduzywanie controlocu? Ja bralam go prawie rok, nieraz w dawkach 40mg/dobe. Nie bylo innego wyjscia bo chorowalam na refluks. Ktos kto to przeszedl wie o czym mowie....KOSZMAR! I niestety mimo iz szacunkiem darze dr Kwasniewskiego ogromnym, dieta ta refluksu nie leczy...Mnie bynajmniej nie wyleczyla! Ile razy probowalam odstawiac controloc i co sie wtedy ze mna dzialo, wiem najlepiej ja sama...Dzis (odpukac) refluks podzedl w niepamiec i mam nadzieje ogromna ze juz nigdy nie powroci.
Co do soku noni...Ja mimo wszystko uwazam, ze to nie tylko chwyt maretingowy.Moze cudow takich jak pisza nie zdziala, ale zly nie jest. Z pewnoscia jednak obecnie mocno mi szkodzi...
Psychotropy=> obecnie nie obejde sie bez nich, to wiem absolutnie. Bede starala sie robic wszystko aby jak najszybciej od nich odejsc, ale mysle ze przez kilka tygodni brac je bede musiala. Za duzo stresow :/. Latalam juz na psychoterapie, do osrdkow, kupa kasy na rozmowy z psychoterapeutami itp... To jednak w obecnym moim stanie bylo za malo.
Sylimaryna => Owszem, bralam przez ostatni tydzien:). Sylimaryna, kurkumina z mieta pieprzowa. KOSZMAR :/. Dla mnie obecnie ziola nie istnieja. Ja wiem ze moze trudno wam w to uwierzyc, ale mnie te wszytskie cudowne ziolka strasznie poglebiaja wzdecia :(. To naprawde nie jest tak, ze ja sie nad soba uzalam i mysle ojej ja jestem taka biedna bo wszytsko mi szkodzi. Wiedze mam spora nt ziol, masazy, akupresury, akupunktury, i innych "dupereli". A DO to i tak jedyne w co jeszcze wierze :). Bo niejednokrotnie mi pomagala...
Jezeli chodzi o moje plomby, to chodze od lat do b.dobrego dentysty, caly czas tego samego. Zreszta zeby psuja mi sie naprawde rzadko, choc z pewnoscia bede musiala sie wybrac do niego niedlugo. Kiedys jako dziecko mialam duze problemy z zebami. Teraz jak mnie zaboli zab, to naprawde swieto. Nie mam tych starych amalgatowych plomb z pewnoscia:). Co jakis czas mam je w ogole wszystkie wymieniane.
Ja tak sobie mysle, ze najbardziej ze wszystkiego to szkodzi mi chyba przejadanie sie... Hmm, tzn to jest oczywiscie jakis paradoks...Bo z dnia na dzien waze coraz mniej. Ale czasem zrobie sobie 50g twarogu tlustego, 20g masla i 5g miodu i nie umiem tego zjesc! Bo po dwoch lyzeczkach czuje sie wrecz "przezarta". Ale zazwyczaj jem do konca, bo skad moj organizm ma energie czerpac? Z 2 lezeczek sera na pol dnia? Zauwazylam ze bardzo zle trawie tluszcze. Teraz bazuje glownie na masle swiezym. Bo niby najzdrowsze dla zoladka. Śmietana? Nie raz zjem kubeczek, ale gdy jest zbyt kwasna, to zoladek mnie podpiekuje:/.To nie swiadczy chyba o jej tolerancji...?
Cytat: justi2001 w 2008-12-24, 15:23:28
Dziekuje kodar za odzew
W zwiazku z tym, ze wlasnie stres powoduje wyniszczenie po kolei wszystkich organow zastanawiam sie, czy nie musze uzbroic sie w cierpliwosc i czekac az leki zrobia swoje... Naprawde, dr Kwasniewskiemu i jego diecie ufam najbardziej na swiecie!! Od kilku lat staram sie ja stosowac i niejednokrotnie stawiala mnie na nogi! Obecnie nie mam mozliwosci aby udac sie do jakiegos lekarza optymalnego, po Nowym Roku wybieram sie na turnus do Jastrzebiej Gory. Ale do tego czasu chcialabym sie Was spytac czy jezeli moj organizm jest tak oslabiony (a jest z cala pewnoscia stresem), cierpie na wrzody zoladka i dwunastnicy to czy nie powinnam jesc wiecej bialka? Obecnie malo sie ruszam ze wzgledu na potworne oslabienie organizmu i dostarczam mojego org ok 30g bialka na dzien. Do tego 50-60 wegli i tluszcze tyle ile tylko moge (niestety nie moge za wiele, bo dostaje wzdec:( ). Ale mysle ze ok 80-100 daje rade. Poniewaz diete stosuje juz kilka lat dlatego wegle przewazaja u mnie nad bialkiem. Tak radzi dr Kwasniewski... Ale moze teraz, gdy tak choruje potrzeba mi wiecej bialka? Z kolei obecnie przyjmujac znowu leki farmakologiczne bardzo boje sie o moja watrobe!! bo przeciez wzdecia moga byc tez od niej. Co w takim razie powinnam jesc obecnie? Macie jakies pomysly, zebym choc troche wspomogla swoj organizm.
Jezeli chodzi o ziemniaki...Bardzo zle sie po nich czuje... (wzdecia :/) Oczywiscie jem je same. Miesa unikam, raczej staram sie jesc jajka. I staram sie nie laczyc wegli z bialkiem to przede wszystkim!
Temat "gramow" zostal tu juz przewalkowany. Najwazniejsze sa proporcje BTW, ktore w Twoim wydaniu sa nastepujace: 1:2:3 Czy sa to proporcje zalecane na ZO/DO?
30 gr bialka?????!!!! :lol:
Cytat: Edyta w 2008-06-02, 15:46:17
Jak Cie "piecze" zoladek ,to pij wiecej wody ,tak jakby "plucz" go . Nos ze soba butelke wody mineralnej,albo wode przegotowana(to zalezy od Ciebie)-nie zimna (temp. pokojowa) i sobie popijaj po lyczku (nie naraz cala butelka)-i tak caly dzionek przez kilka dzionkow. To pomaga.
Zalezy od przyczyny dolegliwosci.
Zgaga jest bardzo czesto spowodowana nie nadkwasnoscia lecz niedoborem kwasu.
Wydaje sie to nieintuicyjne, no bo objawia sie to pieczeniem w przelyku, to sie od razu kojarzy z kwasem. Do tego mamy reklamy i pranie mozgu "wez regi, neutralizuje nadmiar kwasu" itp.
Ale okazuje sie ze czesciej przyczyna zgagi jest niedobor kwasu a nie jesgo nadmiar.
Wystarczy spojrzec na statystyki: im czlowiek starszy tym maleje ilosc kwasu, im czlowiek starszy tym czesciej ddolega mu zgaga.
Osoby z helicobacter pylori czesto maja wlasnie zgage jako objaw. A jak helicobacter funkcjonuje? By zyc w zoladku i nie zginac neutralizuje w swoim otoczeniu kwas zoladkowy.
itd
Zobojetnianie kwasu pokaga tymczasowo, ale w dluzszej perspektywie jest szkodliwe. Jezeli ma sie helicobactera to stwarza mu sie jeszcze lepsze warunki do rozwoju, jezeli sie nie ma - to daje sie dla niego zaproszenie.
Zoladek z niewystarczajacym stezeniem HCl nie trawi efektywnie, najlepsza nawet dieta w takiej sytuacji nie przyniesie oczekiwanych efektow. Bo oprocz tego co sie zje wazne jest to co sie przyswoi.
Justi.
Ja mam podobny problem co Ty jesli chodzi o samopoczucie..Mam zle funkcjonujący przewod pokarmowy i kiepską tolerancję pokarmow.
Lekarka mi doradzila abym rotowala mleczne oraz zbozowe..Ja sie stosuję do tego co mi radzi.A ty powinnaś tez :!:
Wkoncu Ona jest fachowcem a my laikami. Napewno ci radzila juz abyś odrzucila mleczne i zboza...
Wedlug mnie to jest pierwsze co powinnaś zrobić wykluczyć ; sery maslo itp.po siedmiu dniach cos z tych rzeczy zjesc ale tylko w jednym dniu i potem znowu przerwa..
Ja tak zrobilam .już mi sie troche lepiej sie dzieje,choć też mam od czasu do czasu wzdęcia.
Dzis zamiast smietanki do kawy dalam żoltko . Pycha kawa :)
Cytat: zenon w 2008-12-25, 13:43:00
Zalezy od przyczyny dolegliwosci.
Zgaga jest bardzo czesto spowodowana nie nadkwasnoscia lecz niedoborem kwasu.
Zoladek z niewystarczajacym stezeniem HCl nie trawi efektywnie, najlepsza nawet dieta w takiej sytuacji nie przyniesie oczekiwanych efektow. Bo oprocz tego co sie zje wazne jest to co sie przyswoi.
Wężykiem, wężykiem.
Jesli chodzi o rotacje mlecznych...To jest dla mnie bezsens (przepraszam), ale ja z nich nei zrezygnuje bo nigdy mi nic po nich nie bylo! Nigdy nie mialam skazy bialkowej jako dziecko. A w najgorszym okresie czasu (ro temu przy wrzodach) objadalam sie wrecz 30% smietanka! po tygodniu zero boli i wzdec,wiec o co chodzi???
Adampio=> a czytales Kwasniewskiego? Jakie proporcje zaleca po dluzszym stosowaniu diety???
Aha, zgagi to ja nie mialam juz od roku! A zoladek piecze mnie sporadycznie (czyt. rz w miesiacu). U mnie to jest "rozpychanie"
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 03:37:03
Aha, zgagi to ja nie mialam juz od roku! A zoladek piecze mnie sporadycznie (czyt. rz w miesiacu). U mnie to jest "rozpychanie"
Justi2001!
Mnie sie wydaje, ze ty szukasz tu aprobaty na swoje zachcianki. Ty nie sluchasz zadnych porad. Chcesz zeby twoja dziwaczna diete zaaprobowano na tym forum.
Tego sie tu nie doczekasz. Rozpychanie masz gdzie indziej a nie w zoladku. Ty nawet nie wiesz jakie masz plomby w zebach. Ile razy juz zaczynalas te diete?
Przestan sie uzalac i wez sie za ksiazki o diecie optymalnej.
Kangur? Widziales sie choc raz z Kwasniewskim? Bo widzisz, ja tak, nie raz bylam w Ciechocinku, do Jastrzebiej Gory jezdze co roku, a ksiazki kwasniewsiego leza u mnie przy lozku i w zasadzie przeczytalam je juz kilkakrotnie! Za kazdym razem doszukuje sie w nich czegos nowego i to odnajduje. O ile o samej biochemii tej diety nie wiem az tak duzo, bo chemia to nie moj konik (choc rodzice sa chemikami :D) to jestem w stanie pojac podstawowe zasady tej diety i jej dzialanie. Zreszta nie raz dieta mnie "ratowala". Ratowala mnie z chorob, ktorych geneza prawie wszystkich lezy w psychice. Od dziecka mam nerwice (byly krotkie przerwy). ale to dlatego ze zycie mam jakie mam. Zawsze rzucam sie na gleboka wode bo jestem bardzo ambitna. Obecnie mimo iz nie skonczylam studiow juz pracuje w telewizji, dlaczego? Bo mam samozaparcie i chec do pracy! Bez wzgledu na przeciwnosci losu z nimi walcze. Mam dopiero (az) 22 lata, a mniej wiecej od 17 roku zycia zdalam sobie sprawe ze weglowodany szkodza!!! Zwlaszcza cukry proste! Stad jestem na tym forum. A napisalam do Was, bo szukam obecnie przyczyny tego, ze szkodza mi rzeczy (patrz, np jajka), ktore niedawno nie szkodzily mi wcale! Wrecz mnie leczyly! Ja naprawde nie chce sie z nikim klocic ani wymadrzac.
Wiecie co, biore nadal tranxene, niestety w coraz wiekszych dawkach... Zaczelam sie uzalezniac, ale czuje sie na nim dobrze. Bralam 3 dni controloc i niestety bardziej mi szkodzil niz pomagal. Bo wydaje mi sie ze oslabial dzialanie tranxenu:/ Wczoraj zeby sie uspokoic i wyciszyc musialam zjesc 25 mg tranxene!! A 3 dni wczesniej bylam jak aniolek po 5mg! Wiec STOP controlocowi i napisze za jakis czas jak sie czuje.
W tej chwili jezeli chodzi o diete to zywie sie w ten sposob, ze rano zjadam praktycznie same weglowodany(cala dobowa dawke) plus tluszcz oczywiscie, a pozniej 2 posilki bialkowo-tluszczowe. Ogolnie ostatni posilek jem kolo 15 bo o 19 chodze juz spac. Zupelnie nie mam ochoty na jedzenie po poludniu, moglabym po prostu juz nic nie jesc od 13-14... Chcialam sie jeszcze tylko poradzic co mam z tym bialkiem zrobic? Ile gram bialka spozywac? Sprobuje dzis okolo 40 zjesc, moze jakos mi sie uda :/.
Mimo wszystko dziekuje Wam za odzew, wrotce napewno napisze co sie dzieje...Moze komus moje wnioski tez sie przydadza na przyszlosc...
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 07:04:13
Kangur? Widziales sie choc raz z Kwasniewskim? Bo widzisz, ja tak, nie raz bylam w Ciechocinku, do Jastrzebiej Gory jezdze co roku, a ksiazki kwasniewsiego leza u mnie przy lozku i w zasadzie przeczytalam je juz kilkakrotnie!
Mam dopiero (az) 22 lata, a mniej wiecej od 17 roku zycia zdalam sobie sprawe ze weglowodany szkodza!!! Zwlaszcza cukry proste! Stad jestem na tym forum.
W tej chwili jezeli chodzi o diete to zywie sie w ten sposob, ze rano zjadam praktycznie same weglowodany(cala dobowa dawke) plus tluszcz oczywiscie, a pozniej 2 posilki bialkowo-tluszczowe. Ogolnie ostatni posilek jem kolo 15 bo o 19 chodze juz spac. Zupelnie nie mam ochoty na jedzenie po poludniu, moglabym po prostu juz nic nie jesc od 13-14... Chcialam sie jeszcze tylko poradzic co mam z tym bialkiem zrobic? Ile gram bialka spozywac? Sprobuje dzis okolo 40 zjesc, moze jakos mi sie uda :/.
ech dziecinada
niby wszystko wiesz a nie znasz podstawowych zasad i nie przestrzegasz
rozregulowałaś metabolizm
ps.
twój problem polega na tym ze jesteś po prostu niedożywiona
Ok, dzieki...
Pozdrawiam
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 07:04:13
Kangur? Widziales sie choc raz z Kwasniewskim? Bo widzisz, ja tak, nie raz bylam w Ciechocinku, do Jastrzebiej Gory jezdze co roku, a ksiazki kwasniewsiego leza u mnie przy lozku i w zasadzie przeczytalam je juz kilkakrotnie! Za kazdym razem doszukuje sie w nich czegos nowego i to odnajduje. O ile o samej biochemii tej diety nie wiem az tak duzo, bo chemia to nie moj konik (choc rodzice sa chemikami :D) to jestem w stanie pojac podstawowe zasady tej diety i jej dzialanie. Zreszta nie raz dieta mnie "ratowala". Ratowala mnie z chorob, ktorych geneza prawie wszystkich lezy w psychice. Od dziecka mam nerwice (byly krotkie przerwy). ale to dlatego ze zycie mam jakie mam. Zawsze rzucam sie na gleboka wode bo jestem bardzo ambitna. Obecnie mimo iz nie skonczylam studiow juz pracuje w telewizji, dlaczego? Bo mam samozaparcie i chec do pracy! Bez wzgledu na przeciwnosci losu z nimi walcze. Mam dopiero (az) 22 lata, a mniej wiecej od 17 roku zycia zdalam sobie sprawe ze weglowodany szkodza!!! Zwlaszcza cukry proste! Stad jestem na tym forum. A napisalam do Was, bo szukam obecnie przyczyny tego, ze szkodza mi rzeczy (patrz, np jajka), ktore niedawno nie szkodzily mi wcale! Wrecz mnie leczyly! Ja naprawde nie chce sie z nikim klocic ani wymadrzac.
Wiecie co, biore nadal tranxene, niestety w coraz wiekszych dawkach... Zaczelam sie uzalezniac, ale czuje sie na nim dobrze. Bralam 3 dni controloc i niestety bardziej mi szkodzil niz pomagal. Bo wydaje mi sie ze oslabial dzialanie tranxenu:/ Wczoraj zeby sie uspokoic i wyciszyc musialam zjesc 25 mg tranxene!! A 3 dni wczesniej bylam jak aniolek po 5mg! Wiec STOP controlocowi i napisze za jakis czas jak sie czuje.
W tej chwili jezeli chodzi o diete to zywie sie w ten sposob, ze rano zjadam praktycznie same weglowodany(cala dobowa dawke) plus tluszcz oczywiscie, a pozniej 2 posilki bialkowo-tluszczowe. Ogolnie ostatni posilek jem kolo 15 bo o 19 chodze juz spac. Zupelnie nie mam ochoty na jedzenie po poludniu, moglabym po prostu juz nic nie jesc od 13-14... Chcialam sie jeszcze tylko poradzic co mam z tym bialkiem zrobic? Ile gram bialka spozywac? Sprobuje dzis okolo 40 zjesc, moze jakos mi sie uda :/.
Mimo wszystko dziekuje Wam za odzew, wrotce napewno napisze co sie dzieje...Moze komus moje wnioski tez sie przydadza na przyszlosc...
Poniewaz jedzac jak Ty mozna tylko byc chorym. Widac wszystkie wizyty w Ciechocinku i Jastrzebiej byly bez sensu, nic z tego nie wyszlo, niczego sie nie nauczylas. A dowodem sa Twoje BTW, ilosci zjadanego bialka i stan Twojego zdrowia!!!!
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 03:35:10
To jest dla mnie bezsens (przepraszam), ale ja z nich nei zrezygnuje bo nigdy mi nic po nich nie bylo!
A to najwyższa pora zrotować. Będzie lepiej!.
Adampio, zamiast mnie krytykowac to zaproponuj mi cos prosze. jakie proporcje mam jesc?
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 11:45:35
Adampio, zamiast mnie krytykowac to zaproponuj mi cos prosze. jakie proporcje mam jesc?
samodzielna decyzja przyniesie o niebo wiecej satysfakcji! :)
tu masz wszystko, a nawet wiecej ;) http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 11:45:35
Adampio, zamiast mnie krytykowac to zaproponuj mi cos prosze. jakie proporcje mam jesc?
Żadnej proporcji, a tym bardziej stosunku!. Musisz wagę ciała pomnożyć przez regułę 0,8 i regułę 30g zrotować, a samo ci wyjdzie!
Z tego co mi wiadomo stosunki BTW tj 1:2,5-3,5:0.8 mnoży sie przez nie obecna wage ale NALEZYTA. A moja waga nalezyta powinna wynosic 50kg! A waze o 5 mniej. Wiec jak mam to mnozyc?
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 11:56:08
Z tego co mi wiadomo stosunki BTW tj 1:2,5-3,5:0.8 mnoży sie przez nie obecna wage ale NALEZYTA. A moja waga nalezyta powinna wynosic 50kg! A waze o 5 mniej. Wiec jak mam to mnozyc?
a nie prosciej byloby zjadac juz zbilansowane potrawy,ktore dostepne sa tutaj na forum,lub w ksiazkach drJ.Kwasniewskiego??Moze powinnas tyle jadac na ile czujesz sie syta i zdrowa??? :P
Te stosunki się zmieniają w zależności od ilości podanych wcześniej reguł. A reguły to podstawa, bo jak DO może być bez reguł? :shock:
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 11:56:08
Z tego co mi wiadomo stosunki BTW tj 1:2,5-3,5:0.8 mnoży sie przez nie obecna wage ale NALEZYTA. A moja waga nalezyta powinna wynosic 50kg! A waze o 5 mniej. Wiec jak mam to mnozyc?
Wazysz 45 kg?
OK, jezeli znasz proporcje, to dlaczego jesz wg. proporcji 1:2:3 ???
Cytat: WojciechS w 2008-12-26, 12:02:29
Te stosunki się zmieniają w zależności od ilości podanych wcześniej reguł. A reguły to podstawa, bo jak DO może być bez reguł? :shock:
Jdeyna regula to BTW a nie gramy.
Adampio, czy moge doslownie 10 minut Ci zajac na gg. Plis...
Czyli teoretycznie powinnam zjadac (przy wadze 45kg) :
36W 45B ok 120T .
Tak mam to rozumiec?
Czy, jezeli mam ochote zjesc wiecej (bo chce przytyc,a chce) to moge jesc wiecej W B i T w rownych proporcjach?
Jak chcesz przytyć, to najlepsza jest dieta "optymalna" o stosunkach BTW 1:1,5:3. Tyje się średnio 3-5kg na miesiąc, a jak zapijesz piwkiem, albo innym alkoholkiem to i więcej przybrać można!
Cytat: adampio w 2008-12-26, 12:03:29
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 11:56:08
Z tego co mi wiadomo stosunki BTW tj 1:2,5-3,5:0.8 mnoży sie przez nie obecna wage ale NALEZYTA. A moja waga nalezyta powinna wynosic 50kg! A waze o 5 mniej. Wiec jak mam to mnozyc?
Wazysz 45 kg?
OK, jezeli znasz proporcje, to dlaczego jesz wg. proporcji 1:2:3 ???
ponieważ zastosowano tu ciąg liczb Fibonacciego / poszę zauwazyć, że suma dwóch kolejnych liczb jest równa nastepnej /
dzieląc pierwszą przez drugą uzyskujemy ciekawy stosunek, a drugą przez trzecia prawie dobry choc jeszcze nie idealny
powszechnie wiadomo, że stosunek, a jeszcze lepiej bardzo dobry stosunek to podstawa naszej egzystencji!
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 12:11:49
Czyli teoretycznie powinnam zjadac (przy wadze 45kg) :
36W 45B ok 120T .
Jak zjesz 45B to łamiesz regułę 30g, a do tego z reguły 0,8 wychodzi 40, więc wszystko ci się pokiełbasiło!
O czym ty mowisz Wojtek?
Blackend oraz Wojciech S- to Edyta niestety :( :!:
Wojtek, jezeli Tobie 45x0,8 daje 40 to ty chyba nawet podstawowki nie ukonczyles...?
Cytat: kriss w 2008-12-26, 12:22:15
Blackend oraz Wojciech S- to Edyta niestety :( :!:
A kriss to lekarka, Monika i kodar niestety :( :mrgreen:
A jezeli chodzi o 30 g bialka ktore zjadam, to wynika to z tego ze Kwasniewski radzi ilosc bialka zjadanego zmniejszyc po miesiacu DO. A ja ja stosuje juz kilka lat!!!
Cytat: kriss w 2008-12-26, 12:22:15
Blackend oraz Wojciech S- to Edyta niestety :( :!:
A moze Blackend to Edyta i Wojciech? :lol:
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 12:24:16
Wojtek, jezeli Tobie 45x0,8 daje 40 to ty chyba nawet podstawowki nie ukonczyles...?
45x0,8=36, a skąd ci przyszło do głowy, że to 40 :shock:
Cytat: kriss w 2008-12-26, 12:22:15
Blackend oraz Wojciech S- to Edyta niestety :( :!:
kto to wie... :roll:
ale martwi mnie to, ze nie słyszałaś o magicznej liczbie 0,618!, którą prawie na nowo odkyła justi2001 :shock:
przez zastosowanie badzo dobrego stosunku!
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 12:11:49
Czyli teoretycznie powinnam zjadac (przy wadze 45kg) :
36W 45B ok 120T .
Tak mam to rozumiec?
Czy, jezeli mam ochote zjesc wiecej (bo chce przytyc,a chce) to moge jesc wiecej W B i T w rownych proporcjach?
Nie mam gg.
Jezeli chodzi o proporcje, to sprobuj jeden dzien jesc tyle na ile masz ochote ale juz zbilansowanych potraw.
Nie ustalaj ile masz zjesc bialka przed rozpoczeciem posilku.
Zrob sobie jeden dzien na samych jajkach, bo to najprosciej wyliczyc. Zrob na sniadanie jakiegos omleta, na lunch jajecznice i na kolacje ponownie omleta
tak aby byly zachowane BTW 1: 3,5 : 0,5 i
Kazdy posilek jesz do syta. Wowczas bedziesz widziala ile Twoj organizm potrzebuje BTW !!!!
Cytat: Edyta w 2008-12-26, 12:27:29
A moze Blackend to Edyta i Wojciech? :lol:
Nie, bo to brzmi jak trójca!
Wniosek z tego taki ze przekraczam Wegle?
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 12:36:24
Wniosek z tego taki ze przekraczam Wegle?
Tak przekraczasz wegle i nie masz pojecia ile bialka powinnas jesc. Poczytaj nizej moja propozycje.
Cytat: adampio w 2008-12-26, 12:32:49
Jezeli chodzi o proporcje, to sprobuj jeden dzien jesc tyle na ile masz ochote ale juz zbilansowanych potraw.
Nie ustalaj ile masz zjesc bialka przed rozpoczeciem posilku.
Zrob sobie jeden dzien na samych jajkach, bo to najprosciej wyliczyc. Zrob na sniadanie jakiegos omleta, na lunch jajecznice i na kolacje ponownie omleta
tak aby byly zachowane BTW 1: 3,5 : 0,5 i
Kazdy posilek jesz do syta. Wowczas bedziesz widziala ile Twoj organizm potrzebuje BTW !!!!
Przestancie jej tlumaczyc. Ona chciala sie pochwalic, ze ma prace w telewizji. Jej zdrowie i studia nie sa wazne. Wazna jest telewizja.
Ja mam wrazenie Kangur ze niektorzy na forum to DO znaja ale moze tyko z ksiazki, bo ludzie ktorzy ja stosuja nie sa az tak wscibscy....
Cytat: Blackend w 2008-12-26, 12:31:20
Cytat: kriss w 2008-12-26, 12:22:15
Blackend oraz Wojciech S- to Edyta niestety :( :!:
kto to wie... :roll:
ale martwi mnie to, ze nie słyszałaś o magicznej liczbie 0,618!, którą prawie na nowo odkyła justi2001 :shock:
przez zastosowanie badzo dobrego stosunku!
To jest magiczna liczba stosunku: 3,14159 26535 89793 23846 26433 83279 50288 41971 69399 37510........................................
Ok, dziekuje adampio. Jutro przeprowadze ten eksperyment i dam zanc o efektach. Jeszcze przy okazji chcialam sie Was podpytac, nieraz jak dokuczaja mi juz wzdecia to ratuje sie weglem leczniczym. Czy on moze zaburzac w jakis sposob trawienie?
Najlepiej się ludzi poznaje po stosunku do stosunku. :lol:
A stosuki wiadomo, że nie mogą być płone, bo to grzech! :cry:
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 12:47:23
Ok, dziekuje adampio. Jutro przeprowadze ten eksperyment i dam zanc o efektach. Jeszcze przy okazji chcialam sie Was podpytac, nieraz jak dokuczaja mi juz wzdecia to ratuje sie weglem leczniczym. Czy on moze zaburzac w jakis sposob trawienie?
Nie. Wegiel aktywny "zabija" tylko bakterie.
Cytat: justi2001 w 2008-12-26, 12:25:37
A jezeli chodzi o 30 g bialka ktore zjadam, to wynika to z tego ze Kwasniewski radzi ilosc bialka zjadanego zmniejszyc po miesiacu DO. A ja ja stosuje juz kilka lat!!!
Każdy ma takiego "Kwaśniewskiego" na jakiego zasłużył :lol:
Pa! :mrgreen:
Cytat: WojciechS w 2008-12-26, 12:50:23
Najlepiej się ludzi poznaje po stosunku do stosunku. :lol:
Bardzo dobre stosunki z rodzicami leczą choroby ,tylko mnie ciekawi,czy tez je powodują? :lol:
A co tak kopara opadła w tym temacie?. :shock:
Coś z regułą "2-3 łyżki na szklankę wody" popitoliłem :shock:
Cytat: WojciechS w 2008-12-26, 17:18:51
A co tak kopara opadła w tym temacie?. :shock:
próbujemy się ustosunkować do bardzo dobrego stosunku z nadzieją, że przed oczami objawia się nam magiczne liczby,
oczywiście zachowując prawidłową regułę 0,8/30... ciemność widzę, ciemność widzę!
A tu jeszcze taki stosunek: "pod żadnym pozorem nie przekraczać 1,5g węglowodanów na 1g białka." Czyli 1:1,5 - i dlaczego? No zmądrzeć od czytania czegoś takiego, to się nie zmądrzeje, a tylko większego kociokwiku można dostać!. To teraz "Kwaśniewski" zaleca na gram białka do półtora grama cukru :shock:
Kocikwik, kocikwik po trzykroć kocikwik. I jak tu stosować tę dietę :lol: bez reguły 0,8 i reguły 30g!. One wszystko wyjaśniają i już. :lol: :lol: :lol:
jeżeli do tego dodamy jeszcze,że mleko kobiece ma średnio BTW 1:3:6 :shock:
to jak to jest? :lol: sciema panie, niezła ściema ;)
ale ja i tak nie wiem o czym piszę / ja tu tylko gościnnie...
Aj waj, aj waj, aleś dowalił z tym niemowlęcym pokarmem, ale dużo galaktozy i cholesterolu trzeba na budowę mózgu!. Laktoza jest idealnym materiałem wyjściowym do tego!. Cukier buraczany już nie!
Cytat: justi2001 w 2008-12-24, 12:01:42
Niestety zycie nie szczedzi mi stresu i przykrosci zwlaszcza ostatnio, gyd zaczelam prace ...
zmien prace, skoro sie do niej nie nadajesz... nim szybciej tym lepiej
stres to nie zarty, tyle samo robi spustoszenia w organizmie co zla dieta
Cytat: WojciechS w 2008-12-26, 18:21:34
A tu jeszcze taki stosunek: "pod żadnym pozorem nie przekraczać 1,5g węglowodanów na 1g białka." Czyli 1:1,5 - i dlaczego? No zmądrzeć od czytania czegoś takiego, to się nie zmądrzeje, a tylko większego kociokwiku można dostać!. To teraz "Kwaśniewski" zaleca na gram białka do półtora grama cukru :shock:
Kocikwik, kocikwik po trzykroć kocikwik. I jak tu stosować tę dietę :lol: bez reguły 0,8 i reguły 30g!. One wszystko wyjaśniają i już. :lol: :lol: :lol:
Co pijesz, ze takie gowno mowisz?
Cytat: WojciechS w 2008-12-26, 18:57:42
Aj waj, aj waj, aleś dowalił z tym niemowlęcym pokarmem, ale dużo galaktozy i cholesterolu trzeba na budowę mózgu!.
no i teraz nas posądzą o antysemityzm ;)
a my tu niesmiało do reguły się ustosunkowujemy.
Cytat: adampio w 2008-12-26, 19:05:02
Cytat: WojciechS w 2008-12-26, 18:21:34
A tu jeszcze taki stosunek: "pod żadnym pozorem nie przekraczać 1,5g węglowodanów na 1g białka." Czyli 1:1,5 - i dlaczego? No zmądrzeć od czytania czegoś takiego, to się nie zmądrzeje, a tylko większego kociokwiku można dostać!. To teraz "Kwaśniewski" zaleca na gram białka do półtora grama cukru :shock:
Kocikwik, kocikwik po trzykroć kocikwik. I jak tu stosować tę dietę :lol: bez reguły 0,8 i reguły 30g!. One wszystko wyjaśniają i już. :lol: :lol: :lol:
Co pijesz, ze takie gowno mowisz?
http://www.youtube.com/watch?v=3FMp9Ec3pcY - już raz admin mi wywalił ten link przy odpowiedzi dla gnidona :?, a to takie adekwatne do sytuacji. Może tym razem się uda zachować?
Cytat: Blackend w 2008-12-26, 19:10:15
a my tu niesmiało do reguły się ustosunkowujemy.
No jest jeszcze np: "reguła 300g" :shock:, ale też się można zagubić w tym gąszczu, bo raz jest o grzybach cyt: "pieczarki i inne grzyby w ilości do 300g dziennie", a drugi raz "reguła 300g" przyjmuje brzmienie cyt: "owoce jagodowe ... w ilości do 300g na dobę".
Wszyscy gadają o jakieś "regule 30g", a tu wyraźnie widać "regułę 300g" :shock:
Cytat: WojciechS w 2008-12-26, 19:27:37
Wszyscy gadają o jakieś "regule 30g", a tu wyraźnie widać "regułę 300g" :shock:
i to jest bardzo dobra reguła / po jej zastosowaniu osiagamy 10 razy szybciej wyniki! :shock:
U mnie to chyba tylko nerwy... Wczoraj zladlam:
80g bialka, 220 tluszczu, 100 wegli...
Ja chyba jestem powaznie niedozywiona... Wczoraj po tym co zjadlam czulam sie nadzwyczaj dobrze... Poza tym tylko raz w ciagu dnia tak naprawde zjadlam do syta
Zaczelam uzywac kalkulatora optymalnego online...
Dalsze wnioski wysnuje za jakis tydzien...