Witam, na diete przeszłam tydzień temu.Prawdopodobnie nie stosuję jej dokładnie,ponieważ nie ważę spożywanych produktów i nie liczę proporcji (nie mam na to czasu).Produkty które zjadam to;śmietana 30% ok 400g na dobę,pieczony boczek,lub karczek,ok.100g ziemniaków smamzonych na maśle nieraz ugotowana brukselka polana obficie masłem.omlet(3 żółtka,2 białka 1/4 kostki masła do tego łyżeczka niskosłodzonego dżemu),sernik wiedeński (optymalny).Codziennie też zjadam pół tabliczki czekolady z orzechami.Niestety cały czas utrzymują mi się ketony (3 lub 4 krzyżyki),nie wiem czy to ma jakiś zwiazek ale cały czas karmię malucha piersią.Czy spożywam za mało węglowodanów?
Nie tylko ze względu na ketony, ale i ze względu na podstawową zasadę DO/ŻO. Liczyć więc trzeba. To liczenie zajmie na początek z 10 minut dziennie, po uzyskaniu doświadczenia - może 0,5 do 1 minuty. Nie da się załatwiać tego korespodencyjnie, podobnie jak jedzenia, patrzenia...
Wypal te ketony i nie będziesz ich miała. Jak wypalić?. Sposobów jest bardzo dużo, ale najprościej - godzina biegu lub dowolnego równoważnego wysiłku fizycznego 4-6 razy w tygodniu... 8)
Albo ... zmniejsz ilość materiałów energetycznych. Nie trzeba będzie wtedy biegać.
Cytat: lekarka w 2008-06-29, 11:48:58
... zmniejsz ilość materiałów energetycznych...
To raczej po pięćdziesiątce...
A młoda, zdrowa mama przez taką "dopałkę" nabierzenie chęci - nie tylko do obowiązków macierzyńskich.
Trzeba tylko uważać, aby nie przeciągnąć organizmu, bo w takim przypadku ilość ketonów może wzrosnąć, a nie spaść, szczególnie krótko po wysiłku bo i w ten sposób organizm neutralizuje chwilowy "nadmiar" wodoru. Zbyt intensywny wysiłek fizyczny jest zawsze szkodliwy!!!.
Cytat: lekarka w 2008-06-29, 11:48:58
Albo ... zmniejsz ilość materiałów energetycznych. Nie trzeba będzie wtedy biegać.
E tam "Bea-oksidacja" lubi tlen 8)
Ba, :shock: bez tego tlenu to tak jak gdyby "
grubas usiadl na wieko trumny" :P :P :P
PS
Spytajcie Jurka jak macie "waty" 8) :P
Cytat: admin w 2008-06-29, 12:06:23
Cytat: lekarka w 2008-06-29, 11:48:58
... zmniejsz ilość materiałów energetycznych...
To raczej po pięćdziesiątce.....
E tam, po piedziesiatce najlepsze "lekarstwo"
to duzo ..... 8) :P
Cytat: grizzly w 2008-06-29, 12:18:19
E tam "Bea-oksidacja" lubi tlen...
A na co tej "...?" ten tlen?
Do betaoksydacji niezbędny jest tylko FAD, woda, NAD i CoASH (wymienione w kolejności betaoksydowania) :?
Cytat: admin w 2008-06-29, 12:27:24
...A na co tej "...?" ten tlen?...
Ach te "powiazania" 8) :P
Zanim bedziemy mieli "zbiory energetyczne"
to pierwej "zaorac trza", "obsiac", itp
a tutej bez "tlinu"
nidyrydy 8) :P
Przepraszam, ale nie mam nastroju do czytania "błazenady"! :?
Albo pisz jak przystoi, albo - pa!
Cytat: admin w 2008-06-29, 12:54:06
Przepraszam, ale nie mam nastroju do "błazenady"! :?
Albo pisz jak przystoi, albo - pa!
Adminie nie gniewaj sie!!! 8)
Przykro mi, ze nie masz nastroju do "zartow",
niemniej bardzo milo widziec Ciebie na forum 8)
Serdecznie pozdrawiam i zycze lepszego samopoczucia 8)
Jeśli chodzi o wysiłek fizyczny to mam go na codzień,przy sześciorgu dzieci biegam od rana do wieczora.Gdy poziom ketonów podskoczy do 3 krzyżyków nie czuję się dobrze.mam zawroty głowy,wewnętrzne drżenia i jestem bardziej podenerwowana.
Cytat: grizzly w 2008-06-29, 13:01:53
Serdecznie pozdrawiam...
Miłego dnia :D
Cytat: kaśka w 2008-06-29, 13:02:21
...przy sześciorgu dzieci biegam od rana do wieczora...
...a to faktycznie - ruchu Ci raczej nie brakuje!.
Nie potrafię doradzić niczego sensownego w takim przypadku, ale pewnie ktoś Ci tu dobrze poradzi! Życzę powodzenia.
Cytat: kaśka w 2008-06-29, 13:02:21
...Jeśli chodzi o wysiłek fizyczny to mam go na codzień,przy sześciorgu dzieci biegam od rana do wieczora...
Kasia, wysilek fizyczny zupelnie podobnie jak dieta,
moze wplywac dodatno na twoje zdrowie, ale rowniez
jak bardzo czesto sie dzieje po prostu
"zabijac" :shock: :cry:
Innymi slowy, upraszczajac, mamy wysilek fizyczny "DOBRY" i "zly" 8)
Jaki on jest przy "sześciorgu dzieci" i w zwiazku z "ketonami w moczu"
mozna sie tylko domyslac. :cry: :cry: :cry:
Cytat[author=grizzly]
PS
Spytajcie Jurka jak macie "waty" 8)
Ja niestety jestem juz po 60 ale widziałem i siedemdziesiolatka który dziennie przejeżdż rowerem wyścigowym po paredziesiąt kilometrów
a jak patrze na jego sylwetkę i mięśnie w nogach to juz niczemu się nie dziwię.Jeden moze właśnie biegac,inny samymi obowiązkami
domowymi [ zakupy,gotowanie sprzątanie,] robi dziennie tyle kilometrów że tlenu jej też nie brakuje i ma właśnie gdzie spalic te ketony .Gorzej jest jednak
z takimi jak ja zdechlakami co to nie chcą się poddac opadaniu swojego" wieka" też różnych sposobów się imają, by dotlenic się przez podłączenie do tlenu
z aparatu tlenowego.A ketony w moim przypadku wcale nie mierzę jak tylko kurcze mnie w łydki łapią to wiem że muszę lekko zwiększyc wegle i jest też ok.
Cytat
Grizzly, odżywianie bogatowęglowodanowe zwiększa zapotrzebowanie na tlen.
Odżywianie tłuste - zmniejsza.
Tłuszcz ma 2x wiecej wodoru w gramocząsteczce, dlatego jest 2x bardziej energetyczny.
TWORZY SIĘ WODA.
Im mniejszy obrót w mitochondriach (jak dajemy mitochondriom właściwe paliwo) tym mniejsze zapotrzebowanie na tlen.
Patrz >parametry długowieczności<.
Teraz czytając Cię, miałam 2 oddechy na minutę, ale zaraz potem musiałam sobie zrekompensować je ... 4/min.
Może dlatego jestem w tak dobrym stanie bo na śniadanie zjadłam ziemniaka (100g) z majonezem i czosnkiem (z ząbki) i ... popiłam potem kawą :shock:.
... obiadu jeszcze nie jadłam.
Cytat: kaśka w 2008-06-29, 10:07:24
Czy spożywam za mało węglowodanów?(...)pół tabliczki czekolady z orzechami...
Z tego co piszesz, to węglowodanów zjadasz raczej "nadmiar"?, bo pół tabliczki standardowej czekolady (100g) to około 60g (54-70g) węglowodanów.
Tabliczka 100g czekolady ma 54-70g W.
Zatem pół tabliczki to połowa tej ilości.
Cieszę się jak moi pacjenci nie mają zapotrzebowania na W w takiej postaci codziennie :).
Przestaja być wtedy moimi pacjentami.
W - warzywa, ziemniaki.
O! no proszę! Dla mnie tabliczka standardowej czekolady z orzechami to 200g! - ale tak to jest, jak się nie kupuje i nie jada czekolady od lat :lol:
Bez sensu są odpowiedzi kompletnie niezwiązane lub nie do zrozumienia przez kogoś kto dopiero niedawno przeszedł na DO.
Katarzyno - zacznij liczyć proporcje, albo korzystaj dokładnie z przepisów w książce "Żywienie Optymalne". Są proste, a jednocześnie ich przygotowanie nie nastręcza trudności.
Musisz zrozumieć, że DO ma pewne prawa i kiedy się ich nie przestrzega to nie działa.
Jeśli spróbujesz, a potem stwierdzisz, że to zbyt duży kłopot dla Ciebie zmień dietę na Atkinsa, albo Lutza.
Pozdrawiam.
Cytat: mateoosh12 w 2008-06-29, 16:42:37
Bez sensu są odpowiedzi kompletnie niezwiązane lub nie do zrozumienia przez kogoś kto dopiero niedawno przeszedł na DO.
Katarzyno - zacznij liczyć proporcje, albo korzystaj dokładnie z przepisów w książce "Żywienie Optymalne". Są proste, a jednocześnie ich przygotowanie nie nastręcza trudności.
Musisz zrozumieć, że DO ma pewne prawa i kiedy się ich nie przestrzega to nie działa.
Jeśli spróbujesz, a potem stwierdzisz, że to zbyt duży kłopot dla Ciebie zmień dietę na Atkinsa, albo Lutza.
Pozdrawiam.
Meteoosh12 a czy Ty uważasz że jak Ona zastosuje się do Twojej propozycji i zrezygnuje z DO tylko dlatego ze jest zbyt trudna,i zastosuje Atkinsa lub Lutza
to tam może sobie pozwolic na dowolnośc.Czy też musi się z tym zapoznac.
To co wydawac by się mogło tak trudne do zrozumienia jest za jednym razem tak proste ,ale na początku czeba się tego nauczyc.
Cytat: mateoosh12 w 2008-06-29, 16:42:37
...Musisz zrozumieć, że DO ma pewne prawa i kiedy się ich nie przestrzega to nie działa...
Generalizujac, mozna przyjac dwa sposoby podejscia do DO i ZO8)
Dla
"planktonu" na "wiare" 8)
dla
"ELITY" na zrozumienie wszelkich mechanizmow 8)
Od dziś zaczęłam wazyć produkty,wszystko zapisuje w zeszycie.Dzisiejsze proporcje to;B 48,7 T 140 W 64,7 chyba trochę mi nie wyszło z tymi proporcjami.Za mało białka lub zadużo węglowodanów,jednak gdy zjadam mniej weglowodanów nie czuje sie najlepiej.i jeszcze jedno przy tym poziomie W ciała ketonowe nie pojawiają się.Czy musze zwiększyć ilośc białka?
zelży ile masz wzrostu i ile ważysz. Jeśli masz np. 160cm i ważysz 55 kg, to powinno być to 55g białka dziennie. Jeśli jednak masz 160cm a ważysz 75 kg, to musisz policzyć swoją wagę należną (albo ile chciałabyś ważyć) i podzielić ją przez 1. Wyjdzie Ci ilość białka. Potem jest już prosto: ilość Tłuszczy to między 2,5 - 3,5 x ilość białka, Węglowodany to: 0,8 x ilość białka.