forum.dr-kwasniewski.pl

Witam.

Tak się nudziłem i sobie przeglądałem tabele odżywcze.

I z nich wynika, że wódka ma 0 węglowodanów, 0 białka i 0 tłuszczów. A piwo chociaż jest bardzo kaloryczne, to wcale nie ma tak wiele węglowodanów. Gdzieś czytałem, że piwo, to prawie to samo co chleb. Ale to chyba brednie, bo w 100ml piwa ciemnego jest około 8g węglowodanów, to wcale nie jest aż tak wiele.
Wino wytrawne też ma niewiele węglowodanów.

Ok, czyli jak wódka ma zero węglowodanów, to można ją pić bez umiaru i nic się z dietą nie stanie? Czy jak zwykle źle rozumuję?

Cytat: ifar w 2008-08-27, 21:46:47


Ok, czyli jak wódka ma zero węglowodanów, to można ją pić bez umiaru i nic się z dietą nie stanie? Czy jak zwykle źle rozumuję?

A czego oczekujesz po diecie? Co ma się jej stać ? To raczej z Tobą bedzie licho np. będzie Cię brzuch bolał, no i bedziesz wszystko źle rozumował  .

Cytat: ifar w 2008-08-27, 21:46:47
Witam.

Tak się nudziłem i sobie przeglądałem tabele odżywcze.


Ok, czyli jak wódka ma zero węglowodanów, to można ją pić bez umiaru i nic się z dietą nie stanie? Czy jak zwykle źle rozumuję?

Witam,tak sobie rozmyslam i doszlem do wniosku ze mozna wodke pic bez umiaru i nic z dieta sie nie stanie.
Problem bylby jak by drKwasniewski pil bez umiaru i nie mial czasu i ochoty na prace :lol: oj duzy problem.

pozd
krzysztof

Hehe, no w sumie macie rację ;) Dobrze, że dr. Kwaśniewski jest taki wspaniały i się nie stosuje do tej wódy ;)

Więc zabawę czas zacząć :)

napisz jak było,
ja od jakiegoś czasu nie mam ochoty na wódkę... piwko czesto wieczorem sie zdarza ale jakos od wódki to mnie odrzuca. Staż w do to jakieś poł h może niespełna ale co zauważyłem, jak juz sie przemogę i zacznę tą wódę lać w siebie bo to najgorzej zacząć ti na drugi dzień mam o wiele łagodniejszego niż przed stosowaniem diety lub wcale nie mam kaca  8)

Cytat: ifar w 2008-08-27, 21:46:47
Witam.

Tak się nudziłem i sobie przeglądałem tabele odżywcze.

I z nich wynika, że wódka ma 0 węglowodanów, 0 białka i 0 tłuszczów. A piwo chociaż jest bardzo kaloryczne, to wcale nie ma tak wiele węglowodanów. Gdzieś czytałem, że piwo, to prawie to samo co chleb. Ale to chyba brednie, bo w 100ml piwa ciemnego jest około 8g węglowodanów, to wcale nie jest aż tak wiele.
Wino wytrawne też ma niewiele węglowodanów.

Ok, czyli jak wódka ma zero węglowodanów, to można ją pić bez umiaru i nic się z dietą nie stanie? Czy jak zwykle źle rozumuję?

Zawartość węglowodanów w piwie bywa różna, zależy to od głębokości odfermentowania brzeczki piwnej, w przemysłowych piwach jest to ok 3%, w piwach domowych może być więcej, można to zmierzyć tzw. areometrem. Czerwonego wina wytrawnego i wódki nigdy nie liczyłem w ogóle, pijąc póki miałem ochotę, z dietą nic nie było.

Cytat: Ruler w 2008-08-27, 23:36:37
... i zacznę tą wódę lać w siebie bo to najgorzej zacząć ti na drugi dzień mam o wiele łagodniejszego niż przed stosowaniem diety lub wcale nie mam kaca  8)

Gratulacje! Niesamowite osiągnięcie! Masz jakieś dyplomy w tej konkurencji? Jakieś puchary?  :)

Cytat: ifar w 2008-08-27, 21:46:47
Witam.

Tak się nudziłem i sobie przeglądałem tabele odżywcze.

I z nich wynika, że wódka ma 0 węglowodanów, 0 białka i 0 tłuszczów. A piwo chociaż jest bardzo kaloryczne, to wcale nie ma tak wiele węglowodanów. Gdzieś czytałem, że piwo, to prawie to samo co chleb. Ale to chyba brednie, bo w 100ml piwa ciemnego jest około 8g węglowodanów, to wcale nie jest aż tak wiele.
Wino wytrawne też ma niewiele węglowodanów.

Ok, czyli jak wódka ma zero węglowodanów, to można ją pić bez umiaru i nic się z dietą nie stanie? Czy jak zwykle źle rozumuję?

Boczek tez ma zero wegli i inne tez -. czyli mozna  :lol: :lol:

ifar wywolal temat niesamowicie polski. pic albo nie pic? oto jest pytanie. I kazdy, ktory sie urodzil polakiem stoi przed tym dylematem. stoi, ale przez piec minut po czym stwierdza, ze lepiej sie napic anizeli sie od tego powstrzymac. lecz nagle konsternacja iwielki dylemat: czy moge pic bedac na diecie optymalnej?
DR Kwasniewski pisze, ze tak !!!!!!!!!!!!!!!!! 20 gr dziennie jest wystarczajace. ale nie, my drazymy i szykamy alternatyw....tych z lat 70-tych.....i nagle ifar znalazl rozwiazanie; przeciez w wodce nie ma nic BTW 0:0:0 czyli mozna pic. I nagle tanczy sie do tej dobrej muzyki ifara, ktory nudzac sie odkryl szczyt gory lodowej, ktory w posce nazywa sie alkocholizmem.
DLACZEGO NIE ZYJEMY POWITRZEM, w tym tez stosunek BTW jest rowny ZERU.

iDE SIE UCHLAC......................mam jeszcze litr smietany

 :lol:  :lol:  :lol: Adam! widzę,że dopisuje Ci humor.A co? Nie można się śmiać?  :lol:

Cytat: Edyta w 2008-08-28, 21:52:31
:lol:  :lol:  :lol: Adam! widzę,że dopisuje Ci humor.A co? Nie można się śmiać?  :lol:

Edytko, mozna, i mam nzdzieje, ze tak sie dzieje.

Chwila na refleksje.W zyciu są chwile radosne i smutne(oby tych bylo jak najmniej) .Nie zawsze nasze chwile radosne pokrywaja sie z chwilami radosnymi innych.
W  zyciu tak jest,że jedni płaczą ,drudzy się śmieją,a potem na odwrót.Gdybym była kiedyś smutna,i chciała żeby ktos,kto akurat ma radosne chwile,był smutny ,to byłabym egoistką.Chyba zrozumiale napisałam ,nie?   :D

Cytat: Edyta w 2008-08-28, 22:13:44
Chwila na refleksje.W zyciu są chwile radosne i smutne(oby tych bylo jak najmniej) .Nie zawsze nasze chwile radosne pokrywaja sie z chwilami radosnymi innych.
W  zyciu tak jest,że jedni płaczą ,drudzy się śmieją,a potem na odwrót.Gdybym była kiedyś smutna,i chciała żeby ktos,kto akurat ma radosne chwile,był smutny ,to byłabym egoistką.Chyba zrozumiale napisałam ,nie?   :D

Edytko, jak zwykle napislas madrosc zyciowa.!!!
Jezeli ktos komus cos, ewentualnie nikt nikomu nic, to sprawa jesst do wyjasnieia.


A wracajac do Twojego punktu wyjscia: tak, bylabys egoistka. Aczkolwiek kazdy ma prawo do swoich slabostek. Ale gdybym odwrocil meritum sprawy......to jakie uczucia bede mogl oczekiwac od Ciebie?

Pono wszyscy są egoistami,jedni mniej ,jedni więcej.
Napisze tak;jak ktoś nie jest wobec mnie "cacy" (tak w realu) ,to obiecuję sobie,że jak przyjdzie czas,to ja też nie będę "cacy" wobec tego kogoś.
Przychodzi ten czas,a ja nie potrafię być wobec tego kogoś "nie cacy".tak mam .Nie potrafię i już.Zawsze jest mi szkoda nawet najwiekszego łajdaka,nie wiem dlaczego tak się dzieje.Może znawca tematu jakiś będzie wiedział,tylko nie jakiś troll  :D

CytatNie potrafię i już

Jest to pewien rodzaj supresji ( stlumienia).
Jak spotkasz osobe, ktora dle Cie bie nie byla cacy, twoj mechanizm obronny nakazuje Ci ominac dany temat, ktory moglby byc , no powiedzmy nie na miejscu. Czyli stwierdzenie typu: "nie nie pomoge Ci, poniewaz ostatni zrobiles to, czy tamto "

Pogadaj z mama a Ona Ci duzo wytlumaczy.

Cytat: ifar w 2008-08-27, 21:46:47
Gdzieś czytałem, że piwo, to prawie to samo co chleb. Ale to chyba brednie, bo w 100ml piwa ciemnego jest około 8g węglowodanów,

To nie są brednie, poza węglowodanami są jeszcze inne związki w piwie.
Z punktu widzenia alergologii piwo to prawie to samo co chleb.
Nietolerancja zbóż prawie zawsze wiąże sie z nietolerancją piwa.
Nadużywający piwo to dla mnie zawsze diagnostycznie osoby obciążone w wywiadzie nadużywaniem zboż.
Diagnostycznie potem pytam o reakcje krzyzowe na inne  rośliny (zaczynam od baldaszkowatych...)

Tu po części jest odpowiedź na watpliwości  co a alkohol. Myślę,że ciekawie napisane. Poniżej wklejam tekst. Całość to dyskusja na forum. Najlepiej wpisać w google kaloryczność alkoholu albo podobnie. Z jakiegoś powodu BTW alkoholu nie było badane albo uważane było nieistotne z punktu widzenia naukowców choćby z IŻZ czy jak to się zwie.
Z tego co pamiętam  z notki o dr. Lutz on lubił wypijać drinka i wliczał tę ilość W do dziennej dawki albo podliczali go na forum dobradieta.pl bo chyba tam też był na ten temat wątek.

http://www.sfd.pl/Czy_alkohol_tuczy_-t305818.html

Chyba jakieś węgle jednak ten alkohol ma, ziemniaki, zboża, cukier zależy od rodzaju trunku.

czysty alkohol (spiritus) nie ma węgli, jak pisze JK, alkohol spalany jest w trochę podobny sposób jak tłuszcz, daje energię

proszę zobaczyć tych z pod budki z piwem, co oni jedzą, stale narąbani i żyją, skąd biorą energię ? z C2H5OH

Cytat: lekarka w 2008-08-30, 12:44:24

Cytat: ifar w 2008-08-27, 21:46:47
Gdzieś czytałem, że piwo, to prawie to samo co chleb. Ale to chyba brednie, bo w 100ml piwa ciemnego jest około 8g węglowodanów,

To nie są brednie, poza węglowodanami są jeszcze inne związki w piwie.
Z punktu widzenia alergologii piwo to prawie to samo co chleb.
Nietolerancja zbóż prawie zawsze wiąże sie z nietolerancją piwa.
Nadużywający piwo to dla mnie zawsze diagnostycznie osoby obciążone w wywiadzie nadużywaniem zboż.
Diagnostycznie potem pytam o reakcje krzyzowe na inne  rośliny (zaczynam od baldaszkowatych...)

nie jestem  smakoszem piwa.Widzac,jak  wiele osob  osoby narodowy trunek  Niemcow pije jak wode,to przestalam sie dziwic,ze statystyczny Niemiec chleba  zjada rocznie 87 kg. :?

Cytat: ziutek w 2008-12-18, 14:34:12


proszę zobaczyć tych z pod budki z piwem, co oni jedzą, stale narąbani i żyją, skąd biorą energię ? z C2H5OH

Zaiste imponujące  :idea: Zastanawiam sie czy czasem nie spróbować  :idea:

Cytat: ifar w 2008-08-27, 21:46:47
Witam.
Tak się nudziłem i sobie przeglądałem tabele odżywcze.
I z nich wynika, że wódka ma 0 węglowodanów, 0 białka i 0 tłuszczów. A piwo chociaż jest bardzo kaloryczne, to wcale nie ma tak wiele węglowodanów. Gdzieś czytałem, że piwo, to prawie to samo co chleb. Ale to chyba brednie, bo w 100ml piwa ciemnego jest około 8g węglowodanów, to wcale nie jest aż tak wiele.
Wino wytrawne też ma niewiele węglowodanów.
Ok, czyli jak wódka ma zero węglowodanów, to można ją pić bez umiaru i nic się z dietą nie stanie? Czy jak zwykle źle rozumuję?

Zwykla czysta nie ma wegli. Weglowodany ma jedynie wino, piwo i wodka kolorowa.
Wodka jest oczywiscie paliwem, bo jest to alkohol, ktory daje sie utlenic. Jednak problem w tym, iz czlowiek nie potrafi z C2H5OH uzyskac energii mechanicznej a jedynie cieplną.
Stad, czeste picie, klin, po klinie klin itd czesto prowadzi do smierci w skutek zatrzymania akcji serca z powodu braku wlasnie odpowiedniej energii.
To ze żule spod budki zyja wynika z faktu, ze oni pija glownie piwo oraz wino patkiem pisane a oba te produkty maja sporo weglowodanow, z ktorych od biedy przez jakis czas sie zyje.
Gdyby pili wylacznie wodke, smierc przyszla by bardzo szybko;)
pozdrawiam

http://www.youtube.com/watch?v=Sx4xF_aQ69g&NR=1

Cytat: admin w 2008-12-17, 07:37:27
a jakiś "admin" pisał po próżnicy tak...

Cytat: admin w 2008-11-28, 12:24:43
Mol etanolu to około setka wódki, a więc pół literka to 5x17 moli ATP=85moli ATP - a na tej ilości ATP - biega się półmaraton.

i tak

Cytat: admin w 2007-11-28, 07:49:18
W wątrobie dehydrogenaza alkoholowa utlenia etanol do aldehydu octowego z uwolnieniem jednej cząstki NADH i dwóch jonów wodorowych (po utlenieniu na łańcuchu oddechowym daje to około 7,5 cząsteczki ATP), następnie aldehyd octowy przez dehydrodenazę aldehydową utleniany jest do kwasu octowego oczywiście z kolejnym uwolnieniem jednej cząsteczki NADH i dwóch jonów wodorowych, z kwasu octowego to jeden krok do acetylo-CoA - wystarczy "oderwać" jeden atom tlenu! i już wiecie, że od alkoholu też można utyć?, oczywiście - gdy pija się go w odpowiedniej ilości i z odpowiednią proporcją BTW, bo NADH i protony wodorowe wprawdzie się utlenią, ale nadmiar acetylo-CoA może być przerobiony albo na tłuszcz, albo na cholesterol, albo na ciała ketonowe w zależności co się bardziej w danej chwili opłaca. Oczywiście - jeden warunek - wątroba nie może być marska :roll:
A więc policzmy: 2 x 7,5 ATP + 1 ATP z cyklu cytrynowego i 9 ATP z utlenienia NAD i FAD - i to tylko z jednej cząsteczki etanolu!
Kalorie nigdy nie są "puste". Puste jest przeważnie zupełnie coś innego :wink:

i na koniec:

Cytat: admin w 2008-11-30, 10:17:52
A użyj sobie licząc 1g alkoholu za 1,5 g (niech będzie 2g - dla uptroszczenia rachunków) węglowodanów i dużego błądu nie zrobisz. 8)

;) :P

Rozproszona informacja nie dociera do ludzi. Skomasowana jest łatwiejsza do przyswojenia. To właśnie dzięki skomasowaniu informacji JK umożliwił powstanie DO. Tutaj na forum jest sporo informacji, ale niestety porozrzucanych po różnych wątkach. Doceniam więc inicjatywę _flo do uporządkowania forum.

bardzo dziekujem... ale...
chyba mnie z kims pomyliles... moze z adamem319?

:D
czuj łój!

Cytat: Daniel w 2008-12-19, 06:19:43
...do uporządkowania forum...

Jakos Daniel Twoje "wyobrazenie uporzadkowania"
przywodzi na mysl "symetrie rodem z Nekropolis"  8) :P

Przy akompaniamencie "Trab jerychonskich" wyjacych
o nadchodzacej "Apokalipsie" i sprawdzajacego "Mierniczego Boga"  :shock: :shock: :shock: 8)

ojej, cos misio dzisiaj w zlym humorze
wszystkim dogryza po kolei

Cytat: _flo w 2008-12-19, 14:31:49
...ojej...

:P Nobo My tu "pitu pitu"
a "emerytura coraz mniejsza" moze byc 8) :P

Cytat: grizzly w 2008-12-19, 14:27:03
Przy akompaniamencie "Trab jerychonskich" wyjacych
o nadchodzacej "Apokalipsie" i sprawdzajacego "Mierniczego Boga"  :shock: :shock: :shock: 8)

:P :?
sam wiesz jak to jest misiek z diagnozowaniem pacjentow przez internet - ryzykowne hobby
tak wiec, powiem ci, ze owszem, czekam na ten Wielki Dzien, Dzien Konca i Poczatku od dwoch lat...
i jakos sie doczekac nie moge...
takze... grrrr!
trzaslo maslo!

Cytat: _flo w 2008-12-19, 14:51:51

tak wiec, powiem ci, ze owszem, czekam na ten Wielki Dzien, Dzien Konca i Poczatku od dwoch lat...
i jakos sie doczekac nie moge...

Członkowie jakiej to religii czekają od dwóch lat  na ten Wielki Dzień ?  :P

no nie wiem, moze wyznawcy boga Ksiezyc, boga regularnosci

Ile weglowodanów jest w takim najzwyklejszym polskim piwie?czy ktoś może wie,bo zastanawiam sie czy po wypiciu jednej puszki np. żu....a(tego z puszczy)-(nie chce żeby posądzono mnie o reklame :D)można jeszcze zjeśc jakiejś węgle?

W 1 puszce ok 20g W

Cytat: martyna opty w 2009-05-01, 23:35:22
Ile weglowodanów jest w takim najzwyklejszym polskim piwie?czy ktoś może wie,bo zastanawiam sie czy po wypiciu jednej puszki np. żu....a(tego z puszczy)-(nie chce żeby posądzono mnie o reklame :D)można jeszcze zjeśc jakiejś węgle?

2,5 gr w 100 gr

im mocniejsze tym wiecej np w 7% piwie jest juz 4,5  gr weglowodanow w 100 gr piwa

Czy uwazacie wieczorne piwko jako dobry sposob na uzupelnienie weglowodanow?

Cytat: Ruler w 2009-05-02, 13:53:36
Czy uwazacie wieczorne piwko jako dobry sposob na uzupelnienie weglowodanow?

Wieczorne piwko jest dobre na wywołanie raka.

Cytat: timonek w 2009-05-02, 14:40:37

Cytat: Ruler w 2009-05-02, 13:53:36
Czy uwazacie wieczorne piwko jako dobry sposob na uzupelnienie weglowodanow?

Wieczorne piwko jest dobre na wywołanie raka.

co?

Cytat: timonek w 2009-05-02, 14:40:37

Cytat: Ruler w 2009-05-02, 13:53:36
Czy uwazacie wieczorne piwko jako dobry sposob na uzupelnienie weglowodanow?

Wieczorne piwko jest dobre na wywołanie raka.

A jek pisales tego posta to tez byles po czyms rakotworczym?

Cytat: timonek w 2009-05-02, 14:40:37

Cytat: Ruler w 2009-05-02, 13:53:36
Czy uwazacie wieczorne piwko jako dobry sposob na uzupelnienie weglowodanow?

Wieczorne piwko jest dobre na wywołanie raka.

cos ci sie pomylilo nigdy nie udalo mi sie zlapac raka na piwo

  Witam wszystkich zaniepokojonych spożywaniem C2H5OH pod różnymi postaciami i stężeniami procentowymi. Oczywiście wszyscy wiemy jakie jest zdanie drJ.K. ,to nie tajemnica. Chcę podzielić się swoimi spostrzeżeniami w tej " narodowej " sprawie. No ,cóz wypada przyznać się bez bicia ,że będą to doświadczenia własne z tym  " niecnotą " alkoholem. Otóż, pozwoliłem sobie swego czasu na spraktykowanie co warte jest żo w starciu z dużymi i powtarzalnymi dawkami naszego napoju narodowego.  Nie jest to oczywiście powód do dumy , nie ,żeby czasami mnie ktoś źle nie zrozumiał.  Dziś wiem ,że gdyby nie uporczywe pałaszowanie wszelkich tłustości to bym tego nicka nie pisał ,leżąc 1,5 m pod pow.ziemi. To nie żarty.  Po raz kolejny potwierdzam , że Nasz Doktor i jego superdieta to największe odkrycie wszechczasów.  Na szczęście dla mnie ten okres w życiu już minął , chociaż oficjalna medycyna twierdzi, że tacy jak ja nadal są alkoholikami.  Nie wiem jak to z tym do końca jest ,ale teraz też czasmi wypiję najlepiej polską znaną "W.....ą " ,czasami whisky,brandy, piwa już nie piję , wino, czasami Porto 20%.  Ale do czego zmierzam, teraz nie mam już do tego takiego " ciągu", mogę ale nie muszę i zawsze pod moje tłustości jak nazywam wiecie co .  Nawet jak wypiję ,ale to już rzadko ,dość dużo (są takie okazje w naszym narodzie, nie bójmy się tego),to faktycznie na drugi dzień nie mam tzw,"zespołu dnia drugiego" (zw.kacem) , owszem jest znaczne zapotrzebowanie na wodę zimną i taka tylko piję-mineralną lekko lub niegazowaną a potem moja ulubiona jajeczniczka na boczusiu,smalczyku lub masełku z niewielka ilością cebulki.  Wiecie ?, to pomaga , bo przeważnie jestem " ździebko" glodny.  Inni zastanawiaja się jak to możliwe, czasami tlumaczę ale zrozumienie jest pobieżne. Wiem ,że pewnie niektórzy będą czuli niesmak co do tego co tu piszę ,ale pozwoliłem sobie na refleksję ,swego rodzaju katharzis sam przed sobą i przy okazji przed wami,  których pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji na temat który moim skromnym zdaniem jest ważny i ciekawy.

A może by tak się napić?... :roll:

Dlaczego -nie
   siedze właśnie przy kielonku i srozmyslam o Morgano .
   cokolwiek by nie myśleć odszedł za wcześnie . :x

Cytat: renia w 2009-06-02, 20:39:29
A może by tak się napić?... :roll:

Jednak wybrałam inny sposób na poprawę nastroju.  :|

Cytat: renia w 2009-06-04, 10:28:31

Cytat: renia w 2009-06-02, 20:39:29
A może by tak się napić?... :roll:

Jednak wybrałam inny sposób na poprawę nastroju.  :|

Bylas w zlym nastroju? Czy cos sie stalo?

"adampio" mój nastrój jest teraz taki fantastyczny, że aż nie wypada się chwalić. :D :wink:

Dodam tylko, że to wszystko przez biegi, żebyś czasami nie miał żadnych wątpliwości. 8)

Cytat: renia w 2009-06-04, 11:09:55
Dodam tylko, że to wszystko przez biegi, żebyś czasami nie miał żadnych wątpliwości. 8)

Okey dokey  :wink:

Pytanka

Jestem świeży w tym całym ŻO. Może ktoś mi podać wiarygodne dane piwa jasne pełne i wina czerwonego wytrawnego?
Moje ulubione trunki  8)ale gdzie nie spojże to co innego piszą.
Czy wegiel z piwa lub wina liczy sie do całości BTW ŻO?

Pozdr.

mysle ze napewno sie liczy szczegolnie z piwa bo jest tego sporo

Cytat: PanGłodówka w 2009-07-14, 19:18:51
Pytanka

Jestem świeży w tym całym ŻO. Może ktoś mi podać wiarygodne dane piwa jasne pełne i wina czerwonego wytrawnego?
Moje ulubione trunki

Gdy nadużywałem zbóż też lubiałem piwo. Teraz jest dla mnie ochydne, ten słodko-gorzki smak i zapach słodu jęczmiennego.. błeee

Mi nadal smakuje piwo w zasadzie 2 to moge w locie wypić i się elegancko oblizać po spożyciu tegoż trunku. Jednak utrzymac wegle na niskim poziomie pijąc piwo to w zasadzie niemożliwe. Dobrze że jest wino i wódka 8). Czy te dane są poprawne bo znalazłem wiele sprzecznych.
Na 100g
Piwo jasne pełne btw 0,1/0,4/4,8
Wino czerwone wytrawne 0/0/0,3
Wódka 0/0/0

same %% tez sie wlicza do dziennej dawki W, nie tylko zawartosc W w danym trunku
poszukaj sobie, co "toan" pisal na ten temat

na poprzedniej stronie: http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=3027.msg60074#msg60074

Cytat: PanGłodówka w 2009-07-15, 11:26:21
Mi nadal smakuje piwo w zasadzie 2 to moge w locie wypić i się elegancko oblizać po spożyciu tegoż trunku. Jednak utrzymac wegle na niskim poziomie pijąc piwo to w zasadzie niemożliwe. Dobrze że jest wino i wódka 8). Czy te dane są poprawne bo znalazłem wiele sprzecznych.
Na 100g
Piwo jasne pełne btw 0,1/0,4/4,8
Wino czerwone wytrawne 0/0/0,3
Wódka 0/0/0

Piwo o zawartosci alkoholu 4,5 % = 2,7 g W w 100 gr. Im wyzsza zawartosc alkoholu tym wieksza ilosc W, co potwierdza teorie, ze w wodce jest duzo weglowodanow.  Tu tez zalezy od koloru wodki ; im ciemniejsza tym wiecej weglowodanow. Dla przykladu piwo o zawartosci 7,2 % zawiera okolo 5 gr W w 100 gr.
Wino wytrawne to okolo 1,5 gr W w 100 gr. Tu tez zalezy od kategorii wina:wytrawne,  wytrawne slodkie i wytrawne polslodkie, im slodsze tym wiecej W.
W chwili obecnej sa bardzo popularne cydry ( nie wiem jak po polsku apple cider ). "bardzo zdrowe" tylko, ze w 100 gr jest 8 gr W.

"adampio"!..to nie jest wątek dla Ciebie  :wink: Do kuchni!  :mrgreen: :wink:

Osobiście to można zgłupieć za duża ropzbieżność w tych W.

Dwa dni temu kupiłem książke "Księga kalorii i miar" i ona podaje wina czerwone -  wytrawne 0,3w, słodkie 8,1, półsłodkie 0,8w, czerwone 0,2 wina białe - wytrawne0,6 półw 3,7, słodkie 5,9, musujace 1,4. Czyli najkorzystniej w wychodzi na czerwonym wytrawnym
piwo jasne 3,8, jasne pełne 4,8 ( nie chce mi sie w to wierzyc). Na DD forum ktoś napisał(mam nadzieje że miał sprawdzone zródło) że Lech Premium ma 2,7g W a Debowe Mocne 3,7 (7% alk, 14,5 wag czyli sporo)to gdzie tu te 4,8 :?

Nie  rozumiem że podajecie wódka zawiera W jezeli w w/w książce napisane czarno na białym wódka czysta, słodka takze whisky, koniak, brandy i wszedzie same zera. Wielu alkoholików (ja narazie nie jestem w temacie) to typowe szczupaki (chodzi mi o nadużywających wódke  nie piwo). Chyba że każdy liczy jak mu pasuje to ja też tak umiem 8) . Ja jak sobie popije wódki to praktycznie waga leci z 2 kilo w dół. Pijąc oczywiście przy kotlecie i innej zagrysce jak dotąd korytkowej :D. Dlatego wątpie że % powinno się przeliczac dodatkowo na W. Mi się wydaje że alkohol spala nadmiar białka albo W. Nie chce się wymądrzac bo to tylko odczucia z doświadczeń a nie tezy czyms poparte ale ja %  napewno nie dolicze do W :lol:

Piwo to inna bajka nie da się ukryć ma te W jak nic. Mam mały mięsiń piwny to wiem też z  doświadczenia. Chociaż nie jestem jak tu wielu pisało o pijących piwo "prostakiem z pod sklepu" LOL

wodka nie zawiera weglowodanow, albo inaczej... zawiera "0"g weglowodanow - dla wszystkich ktorzy tak lubia te liczbe
w zasadzie to nie rozumiem, po co pytasz, jak nie przyjmujesz do wiadomosci tego co jest napisane czarne na bialym... a raczej czarne na fioletowym
najlepiej nie licz, nie pij, i bedziesz szczesliwszy, gwarantowane

Cytat: PanGłodówka w 2009-07-15, 17:17:53
Dlatego wątpie że % powinno się przeliczac dodatkowo na W

Nikt nie odpowiada bo tego tematu nie rozumie.
Alkohol to trucizna niszcząca organizm. Ktoś kto pije to chory człowiek jest.
Lepiej codziennie pić śmietanę.

W zupełności popieram  8)
http://olambik.republika.pl/niszczace_dzialanie_alkoholu_na_organizm.html

Nie chce się stać jakimś przodownikiem % ale to jest tego tego typu temat "Wódka, Piwo, Wino" . Dlatego dyskutuje się Panie Waldku o gorzale winie itd.. itp.. a nie o śmietanie. Jak Pan nie chce to nie a ja np tak. Można tu pisać żle dobrze siak w spak byle odnośnie tematu. Tak to bywa na forach. Jak będe w temacie śmietany to też się zastanowie czy jest zdrowa np lekarze twierdzą że jest nie zdrowa i co. Ale to temat o śmietanie.

Tyle plusów co minusów odnośnie śmietany jak to w życiu 8)
http://zdrowie.med.pl/alkohol/alk_01.html

Lubię się napić dobrego alkoholu - dobrego! Nie jakieś Sangrie, Sofie czy pseudopiwa z dyskontów.
Najczęściej jest to przysłowiowa szklaneczka whisky z lodem - nie więcej i nie mniej / kieliszek dobrego brandy (na koniak mi za drogo :( ) dobrego wytrawnego wina - najlepiej do jedzenia, a teraz przy tych upałach 0,5l piwa (najlepiej czeskiego Budweisera lub Pilsnera Urquella no i naszego Tyskiego). To wszystko są ilości symboliczne - dla zdrowia i trudno liczyć ile w ten sposób spożyłem węglowodanów bo zaliczyłbym się na śmierć, a ja mam ochotę jeszcze nie raz się napić ;) Wypijanie dużych ilości - przysłowiowe 0,5l na łeb i tak jest szkodliwe niezależnie czy są tam jakieś węglowodany czy ich nie ma ;)
Więc - po co liczyć? ;)  :D

P.S. Najlepsze piwo jakie dotychczas miałem okazje posmakować było z małej piwiarnio-knajpo-browaru w Norymberdze, gdzie zaprowadził mnie mój kumpel. Szkoda, że nie praktykuje się czegos takiego w Polsce - takie mini browarki miałyby u nas wzięcie o ile nasz ustawodawca by na to pozwolił.

Dla osób z nietolerancją zbóż (glutenu) tylko wódka z ziemniaka.

ja najlepsze piwo jakie pilem w europie to nie pasteryzowany CIECHAN oprocz picia dobre do podlewania golonki w piekarniku mniam mniam taka chrupiaca goloneczka wychodzi

Cytat: Blackend w 2009-07-15, 20:34:48
...przysłowiowe 0,5l na łeb i tak jest szkodliwe niezależnie czy są tam jakieś węglowodany czy ich nie ma...

Blackend, biegajac tak jak Ty, to warto pomyslec o tych krwinkach zabitych
podczas biegania. Oczywiście krwinki to "maly pikus" w porownaniu do innych zjawisk
wystepujacych u biegaczy. Generalnie "planktoniczne bieganie" skraca zycie!  :shock: 8)

Jest to dostateczny powod aby do biegania podchodzic profesjonalnie
aby uzyskac wymierne korzysci zamiast efektu "obcietej emerytury"

A brzuch Grizzly? Dzieci nie widziały jeszcze brzuchatego taty (swojego) ;) i tak ma pozostać.
Do tego muszę trzymać w kondycji tego no, no jak on się nazywa, a no tego libido co żonie trza dać ;)  :lol:
Tak więc sam widzisz - jakie tam krwinki, u mnie tylko samo przebieranie nogami bez filozofii, zdrowia etc.
Ale... chyba rozmawialismy juz o tym?  8)

Nie trzeba wódki, piwa, ani wina, żeby się pośmiać.. :lol:

Cytat: wiktor w 2009-06-01, 01:22:40
  Witam wszystkich zaniepokojonych spożywaniem C2H5OH pod różnymi postaciami i stężeniami procentowymi. Oczywiście wszyscy wiemy jakie jest zdanie drJ.K. ,to nie tajemnica. Chcę podzielić się swoimi spostrzeżeniami w tej " narodowej " sprawie. No ,cóz wypada przyznać się bez bicia ,że będą to doświadczenia własne z tym  " niecnotą " alkoholem. Otóż, pozwoliłem sobie swego czasu na spraktykowanie co warte jest żo w starciu z dużymi i powtarzalnymi dawkami naszego napoju narodowego.  Nie jest to oczywiście powód do dumy , nie ,żeby czasami mnie ktoś źle nie zrozumiał.  Dziś wiem ,że gdyby nie uporczywe pałaszowanie wszelkich tłustości to bym tego nicka nie pisał ,leżąc 1,5 m pod pow.ziemi. To nie żarty.  Po raz kolejny potwierdzam , że Nasz Doktor i jego superdieta to największe odkrycie wszechczasów.  Na szczęście dla mnie ten okres w życiu już minął , chociaż oficjalna medycyna twierdzi, że tacy jak ja nadal są alkoholikami.  Nie wiem jak to z tym do końca jest ,ale teraz też czasmi wypiję najlepiej polską znaną "W.....ą " ,czasami whisky,brandy, piwa już nie piję , wino, czasami Porto 20%.  Ale do czego zmierzam, teraz nie mam już do tego takiego " ciągu", mogę ale nie muszę i zawsze pod moje tłustości jak nazywam wiecie co .  Nawet jak wypiję ,ale to już rzadko ,dość dużo (są takie okazje w naszym narodzie, nie bójmy się tego),to faktycznie na drugi dzień nie mam tzw,"zespołu dnia drugiego" (zw.kacem) , owszem jest znaczne zapotrzebowanie na wodę zimną i taka tylko piję-mineralną lekko lub niegazowaną a potem moja ulubiona jajeczniczka na boczusiu,smalczyku lub masełku z niewielka ilością cebulki.  Wiecie ?, to pomaga , bo przeważnie jestem " ździebko" glodny.  Inni zastanawiaja się jak to możliwe, czasami tlumaczę ale zrozumienie jest pobieżne. Wiem ,że pewnie niektórzy będą czuli niesmak co do tego co tu piszę ,ale pozwoliłem sobie na refleksję ,swego rodzaju katharzis sam przed sobą i przy okazji przed wami,  których pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji na temat który moim skromnym zdaniem jest ważny i ciekawy.

Osobiscie juz b.dlugo nie mam ochoty na alkoholowe wyskoki.Mile towarzystwo tudziez ambiente i wspaniale smakowal  alkohol robiony przez wlasciciela  Hotelu w Chorwacji.Robiony byl z dojrzalych fig,ale na pewno nie z bananow. :lol:
http://streemo.pl/Portal/6962,Film,piotrek_A_moze_wodka_z_bananow.html

http://www.youtube.com/watch?v=icmraBAN4ZE&feature=related - NA ZDROWIE! A ja - dziękuję NIE.  8)

Cytat: renia w 2009-07-16, 22:45:59
Nie trzeba wódki, piwa, ani wina, żeby się pośmiać.. :lol:

oczywiscie wystarczy  dobry skret :lol:

Cytat: malutki w 2010-01-30, 13:15:19

Cytat: renia w 2009-07-16, 22:45:59
Nie trzeba wódki, piwa, ani wina, żeby się pośmiać.. :lol:

oczywiscie wystarczy  dobry skret :lol:

..a co to takiego.. :roll: :wink:

A tak poważnie - to nigdy narkotyków żadnych nie próbowałam i mam nadzieję, że nie spróbuję.. :D

POPIERAM DRAGI TO NAJWIEKSZE KURE....TWO.A Z TYM SKRETEM TO OCZYWISCIE ZARTOWALEM ,CHOCIAZ JAK CZLOWIEK ZOBACZY CO SIE DZIEJE WOKOL TO GLOWA BOLI :x

Dragi to nic strasznego - najważniejsze żeby były naturalne (ziółko ,grzybki) i osoba używająca wiedziała co robi
Próbowałem różnych wynalazków żeby mieć zdanie o ich działaniu, wszystko trzeba przetestować samodzielnie
To tak samo jak z ŻO -lekarze mówią że jest szkodliwa a nawet zabójcza a wy twierdzicie zupełnie co innego

ja się ciesz ęże mnie nie ciągnie do alkoholu owszem czasem się napiję ( różne okazje ) nawet wódki ale jest to raczej mały kieliszeczek bo po prostu samoistnie mnie odrzuca no i dobrze

Cytat: grizzly w 2009-07-15, 21:41:09

Cytat: Blackend w 2009-07-15, 20:34:48
...przysłowiowe 0,5l na łeb i tak jest szkodliwe niezależnie czy są tam jakieś węglowodany czy ich nie ma...

Blackend, biegajac tak jak Ty, to warto pomyslec o tych krwinkach zabitych
podczas biegania. Oczywiście krwinki to "maly pikus" w porownaniu do innych zjawisk
wystepujacych u biegaczy. Generalnie "planktoniczne bieganie" skraca zycie!  :shock: 8)

Jest to dostateczny powod aby do biegania podchodzic profesjonalnie
aby uzyskac wymierne korzysci zamiast efektu "obcietej emerytury"

Nic dziwnego, że się teraz mnie na "oślą ławkę" wygania. :shock: :? Różnica niewielka, ale ja głównie o swoim bieganiu piszę, a co za tym idzie i o swojej "ociętej emeryturze". O! :D

Cytat: Blackend w 2009-07-16, 22:42:24
A brzuch Grizzly? Dzieci nie widziały jeszcze brzuchatego taty (swojego) ;) i tak ma pozostać.
Do tego muszę trzymać w kondycji tego no, no jak on się nazywa, a no tego libido co żonie trza dać ;)  :lol:
Tak więc sam widzisz - jakie tam krwinki, u mnie tylko samo przebieranie nogami bez filozofii, zdrowia etc.
Ale... chyba rozmawialismy juz o tym?  8)

I od tego jegomościa też zerżnąłem i z pewnością "złośliwie" powtarzam, tyle że wielokropek nawciskałem. :shock: ;) :lol:

A woda jest dla zwierzat, nie dla ludzi. ;)

Woda jest dla planktonu :wink:

I to duza woda.

A jak jest duza woda, to ... :roll:
http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=2836.msg285971#msg285971

Ochroni serce, wzmocni system odpornościowy i utwardzi kości. A to i tak nie wszystko. O wielu prozdrowotnych właściwościach piwa nie mamy bladego pojęcia.
:shock: :lol: :shock: :lol:  :shock: :lol: :shock: :lol:

http://stylzycia.newsweek.pl/alkohol-piwo-poprawia-twoje-zdrowie-na-roznych-10-sposobow,artykuly,357297,1.html

Bardzo dobre źródło krzemu, a do tego piwo powoduje bardzo duży detoks organizmu. ;)

Ale uczula, bo przeciez ten gluten.... :?

Gluten jest dobrze trawiony, ale bez drożdży, a celiakia to niecały 1% i to głównie dlatego, że zamiast piersią, to jakieś pasze mlekozastępcze dają nim kosmki jelitowe się dobrze wykształcą. :?

A zakwas?

Którego mięśnia? ;)

Żytniego. ;)

Chyba rzytniego? ;) :lol:

Ejze, a piwo przypadkiem nie jest przypadkiem produktem bogatobialkowym? Ma tyle samo co majonez, moze go lepiej nie pic zeby nie bylo ataku epilepsji i anafilaksji  :?
Według danych Instytutu Żywności i Żywienia piwo pełne w 100 g zawiera:
49 kcal
białko ogółem - 0,5 g

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/piwo-wartosci-odzywcze-i-walory-lecznicze-w-jakie-witaminy-i-mineraly-_41656.html

Cytat: admin w 2015-02-18, 10:36:59
Chyba rzytniego? ;) :lol:

W końcu wszystko tam kończy. :D

Obcy kapitał:
https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/10308368_693895264062699_3625540312134442331_n.jpg?oh=0e71100480c0e336c252187aebec72e0&oe=5554EBAE

Takie czasy - globalizacja.   :D ;)

W sumie nic nie pijam z komercyjnych oprocz Grolscha

Ja od czasu do czasu Brackie z Cieszyna, jest o'k.  :D

(https://pbs.twimg.com/media/DjriQHxW0AMGBfG.jpg)

Fuj!
Ciepłe piwo i bez gazu nawet na klina nie wchodzi!  :? ;)

(https://i.imgur.com/r0KMuGv.jpg)

tuzin x 250 = 3000

:roll:

Ale nie każdy aż tak ciężko pracuje... ;)

 :lol:

DOstrzegłem, że kalorie po pracy, jak znalazł zmagazynowane na dzień następny,
a nie jakiś zachodni godzinny lunch o 12:00.
8)

A to jest taka książka "Talara", co to o kaloriach rozprawiał, że nie są takie ważne, ponoć nikt tego nie czytał, ale piszo propagatorzy DO, że od Doktora ściągnął!  :shock:  :lol:
Powołując się na martwe źródła...  :? ;)

Propagatorzy lubią widownię zaskakiwać, bardzo lubią nowicjuszy, świeża krew :lol:

Ale jak dzięki nim statystyki klikania rosną na tym Forum - wystarczy, że co bąkną, a Edyta z Australii poprawi i już rekordy bite są...  :D

Nie znam jej, fajna jakaś?  :lol:

Lekko zgrzybiała, dlatego się zakwasza! ;)

Kurła, żniwa za pasem, łochocho.