forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Kuchnia Optymalna. => Wątek zaczęty przez: Teresa Stachurska w 2008-09-30, 21:44:33

Tytuł: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2008-09-30, 21:44:33
Ugotowałam eksperymentalnie (pierwszy raz) w tbermomixie tuzin twistów ca 0,4 l przecieru z antonówek bez żadnych dodatków. Będzie na dwa lata... Do cebuli z majerankiem (wątrobka), do omletu zamiast dżemu niskosłodzonego, może na jakąś "przyprawę" do innych dań, albo w postaci łyżeczki przecieru do szklanki wody zamiast cytryny. Przecier ten ma konsystencję miękkiego masła, czyli jest gęsty.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-09-30, 21:55:18
Wszystko by było ładnie,pieknie,tylko jak można jeść te antonówki z cebulą ?
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-09-30, 21:57:35
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-09-30, 21:44:33
Ugotowałam eksperymentalnie (pierwszy raz) w tbermomixie tuzin twistów ca 0,4 l przecieru z antonówek bez żadnych dodatków. Będzie na dwa lata... Do cebuli z majerankiem (wątrobka), do omletu zamiast dżemu niskosłodzonego, może na jakąś "przyprawę" do innych dań, albo w postaci łyżeczki przecieru do szklanki wody zamiast cytryny. Przecier ten ma konsystencję miękkiego masła, czyli jest gęsty.

Pani Tereso, byc moze to zabrzmi troche glupio, ale po co Pani to zrobila?

Moja zona zrobila dokladnie to samo......
Szkoda tylko czasu, pradu/gazu, roboty

Przeciez to owoc...i chyba jeden z najgorszych

Rozumie ten ostatni post z dynia. Sam robie podobna potrawe z melonu Gaya, ktory ma polowe wszystkiego co ma dynia, a zwlaszcza fruktozy tylko 3 gr /100 gr

ale mimo wszystko.

Prosze mnie zle nie zrozumiec, tak tez powiedzialem mojej zonie.....ale szkoda czasu.

NIemniej jednak dla podniesienia atmosfery, uzylem 100 gr do kapusty na krotko!!!
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-09-30, 22:00:36
Nie pisz tak Pani Teresie,bo Pani Teresa zrobiła to na 2 lata ,wiec chyba czasu nie zmarnowała  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2008-09-30, 22:18:07
Panie Adamie, jeśli ma Pan "Książkę kucharską" dra Jana Kwaśniewskiego - proszę zajrzeć do przepisu nr 301. Antonówka ma mniej cukru niż inne jabłka i na "przyprawę" się nadaje. Antonówka jest krótkodostępna więc przecier będzie można używać zimą, wiosną, latem, od czasu do czasu, rzadko.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-09-30, 22:29:48
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-09-30, 22:18:07
Panie Adamie, jeśli ma Pan "Książkę kucharską" dra Jana Kwaśniewskiego - proszę zajrzeć do przepisu nr 301. Antonówka ma mniej cukru niż inne jabłka i na "przyprawę" się nadaje. Antonówka jest krótkodostępna więc przecier będzie można używać zimą, wiosną, latem, od czasu do czasu, rzadko.

OK, Pani Tereso, nie neguje. Musze przyznac, ze nie jadam jablek....i moze rzeczywiscie wyskoczylem jak Filip z konopii, ale tylko dlatego, ze moja zona zrobila to samo. Malo tego wiem, ze za niedlugo wyladuje to w smieciach, poniewaz moja zona nie wekuje, nie wekolwal i wekowac nie bedzie.....znamy sie juz 30 lat....wiec wiem co mowie.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-09-30, 22:34:57
Cytat: Edyta w 2008-09-30, 22:00:36
Nie pisz tak Pani Teresie,bo Pani Teresa zrobiła to na 2 lata ,wiec chyba czasu nie zmarnowała  8)

Edyta, dzis zrobilem 3,5 km....ale zlapam mnie tak sakramencki skurcz, -ze nie bardzo wiem co mam zrobic.
Jeszcze chcialem plywac...tzn, ze nie bylem bardzo zmeczony a mimo wszystko mialem skorcze w nogach. Czy pamietasz tu na tym forum post na temat: co jesc jak sie trenuje sport.....nie wyczynowo, choc teraz to moje plywanie zaczyna zakrawac o ta czesc treningu. 6 x w tygodniu srednio 2,5 km....to juz chyba wiecej jak rekreacja.
Potrzebuje odpowiedz na pytanie: co jesc aby nie miec skorczy? Chyba, ze jest to objaw starych i zmeczonych miesni!!!!
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-09-30, 22:42:38
Cytat: adampio w 2008-09-30, 22:34:57
Cytat: Edyta w 2008-09-30, 22:00:36
Nie pisz tak Pani Teresie,bo Pani Teresa zrobiła to na 2 lata ,wiec chyba czasu nie zmarnowała  8)

Edyta, dzis zrobilem 3,5 km....ale zlapam mnie tak sakramencki skurcz, -ze nie bardzo wiem co mam zrobic.
Jeszcze chcialem plywac...tzn, ze nie bylem bardzo zmeczony a mimo wszystko mialem skorcze w nogach. Czy pamietasz tu na tym forum post na temat: co jesc jak sie trenuje sport.....nie wyczynowo, choc teraz to moje plywanie zaczyna zakrawac o ta czesc treningu. 6 x w tygodniu srednio 2,5 km....to juz chyba wiecej jak rekreacja.
Potrzebuje odpowiedz na pytanie: co jesc aby nie miec skorczy? Chyba, ze jest to objaw starych i zmeczonych miesni!!!!

No, Daniel tutaj miewał skurcze po biegach wyczynowych ,czy za mało W (?) Trzeba by poszukać w "BIEGANIE",albo z Nim popisać .
Jak Ty tak pływasz,to faktycznie do rekreacji już nie nalezy  to pływanie  8)  Ja wybieram się jutro .
A w niedzielę nie pojechaliśmy ,bo w sobote byliśmy bite 3 godz. i byłam tak zmęczona,że w niedziele, nie wysiedziałabym nawet w brodziku . 8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-09-30, 22:48:59
Cytatnie wysiedziałabym nawet w brodziku

Edytko, pamietam nasza dyskusje, kiedys tam , na temat sauny......gdzie powiedzialem, ze chodze tam miedzy innymi aby pogadac....ale teraz dodam tylko, ze sauna "robi zmeczone miesnie bardziej miekkie"....

A Daniela to juz nie widzialem hohoho...chyba biega jak.....Tom Hanks z pudelkiem czekoladek....wiec nie spodziewaj sie go jutro.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-09-30, 22:56:08
Cytat: adampio w 2008-09-30, 22:48:59
Tom Hanks z pudelkiem czekoladek....

Wiesz o co mi chodzi,jak piszę o pudełku czekoladek-fajnie wiedzieć  8)

Ja przebywam tez w brodziku ze względu na dzieci ,gdy już nie chcą być w tym dużym basenie ,chcą poszaleć na płytkiej wodzie.
Jednak czasem je zostawiam,bo wysiedzieć tam nie mogę(męczące) -są wtedy pod okiem ratowników oczywiście .
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2008-10-01, 10:57:27
Na godzine przed treningiem zjedz paczkę/10dkg/ dyni.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-10-01, 11:39:28
To nie problem tylko węglowodanów, ale też stanu twoich żył w nogach. Przebiegam maratan nie zjadając ani grama węglowodanów już na parę godzin przed nim i nie łapią mnie żadne kurcze. Ale jak się przeciągnę z rana w sposób nie kontrolowany, to czasami mnie złapie w łydkę. Gdy biegnie się czy chodzi wymiana krwi jest prawidłowa w łydce. Gdy leżymy krążenie jest zaburzone i produkty uboczne przemiany materii nie są w porę usuwane. To one są główną przyczyną tych dolegliwości. Więcej ich się wytwarza przy niedoborze węglowodanów  ale jak mamy dobre krążenie, to nic nam nie jest. Gdy pływasz, to nie łapią cię kurcze w ręce tylko w bardziej nieruchome nogi. Zacznij ich bardziej używać, a problem zniknie.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-01, 11:58:04
Cytat: kristan w 2008-10-01, 10:57:27
Na godzine przed treningiem zjedz paczkę/10dkg/ dyni.

A może słoik litrowy przecieru z antonówek?  8) Dobrze by było taki słoiczek zabrać też ze sobą na basen  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-01, 13:06:06
CytatNa godzine przed treningiem zjedz paczkę/10dkg/ dyni.


Rozumiem, ze chodzi o pestki z dynii.
Ale czy nie ma w tych 100 gr okolo 60 gr wegla?
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-01, 13:23:07
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 11:39:28
...ale też stanu twoich żył w nogach...

A moze to problem jednak "tetnic" ? Danielu!  8)
Nie wspominajac o watrobie i nerkach "as well"  8) :P

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-10-01, 13:39:39
Masz rację, tętnic. Wątroba i nerki nie mają wpływu na skurcze miejscowe. Zrób test JK na miażdżycę w nogach.   
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-01, 13:47:20
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 13:39:39
...Wątroba i nerki nie mają wpływu na skurcze miejscowe...   

Daniel, prawidlowa odpowiedz jest: maja  8)

W zwiazku z tym, zagadka dla Ciebie! Dlaczego?  :shock:

Jesli przeanalizujesz "gruntownie" ten konkretny "przypadek"
prawidlowe uzasadnienie stanie sie oczywiste.  8)

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-01, 13:53:12
 Daniel.Może przyczyną są zaburzenia elektrolitowe?Nie brałeś tego pod uwagę?
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-10-01, 13:55:35
Gdy źle pracują, to podniesie się ogólnie poziom zatrucia twojego ciała. Jednak, to że skurcze wystąpią tylko w nogach, a nie we wszystkich mięśniach decyduje to o czym pisałem.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-01, 14:12:39
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 13:55:35
...Gdy źle pracują, to podniesie się ogólnie poziom zatrucia twojego ciała...

Masz racje, ale to dotyczy "metabolizmow" ktore dosyc szybko
"przestana okradac" Nas z "naszych pieniedzy" ktore "zrabowal"!!!  nam
"bandyta" zus 8) :P

My natomiast piszemy o zdrowym "bysiorze" 8) ktory plywa "quasi wyczynowo" !!!  :shock:

I co dalej z ta "watroba i nerkami"  :shock: :P :P :P



Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-01, 14:28:41
CytatZrób test JK na miażdżycę w nogach.   

Robilem wczesniej....Admin stwierdzil, ze jest OK.

Te skorcze w miesniach nie sa kazdorazowo.  Nie pamietam kiedy mialem prze tym ostatnim razem.

Byc moze za duzo od siebie wymagam w stosunku do wieku.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-10-01, 14:35:03
A ile miałeś? Ostatnio udało mi się osiąnąć 120.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-01, 14:50:04
CytatA ile miałeś? Ostatnio udało mi się osiąnąć 120.

Mialem polowe Twojej wartosci.

A ile masz lat?
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-10-01, 14:52:46
Dla wyczynowca, to za mało.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-01, 14:55:05
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 14:52:46
Dla wyczynowca, to za mało.

Daniel jaki ze mnie wyczynowiec. W ciagu jednego tygodnia przeplyne okolo 15 km.
Otylia na jednym treningu "wali" 18 km !!!! To jest wyczynowiec.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-01, 14:56:01
Poza tym mam 47 lat...
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-01, 15:02:54
Cytat: adampio w 2008-10-01, 14:28:41
...Byc moze za duzo od siebie wymagam w stosunku do wieku...

Wiek jest w tym wypadku "malo istotny" !!!  8)

Adam znalazles sie w sytuacji analogicznej, jak to kiedys okreslil Daniel -  "sciana"  :P

Oczywiscie takie okreslenie stosuja "ignoranci" bowiem tak naprawde
zadnej "sciany" niema, jest tylko brak wiedzy i "bezradnosc" wobec konkretnej sytuacji
z ktora dany "parafianin" nie "umi" sobie poradzic.!!!  8)

Natomiast ta rzekoma "sciana" tak naprawde jest poczatkiem "WLASCIWEJ DROGI" !!!  :shock:

TYLKO!!! nalezy wiedziec:
JAK SIE DO TEGO ZABRAC !!!   8) 8) 8)

Tutaj nie wystarczy, ze sie w Chinach sklada dlugopisy
i glosi krypto-komusze "kwiki"  :shock: 8) :P

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-10-01, 15:05:38
Wystarczy, że masz trenngi trwające dłużej niż 30 min. Spalasz wtedy cały swój "magazyn cukrowy" i pracujesz na ketonach.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-01, 15:14:02
CytatNatomiast ta rzekoma "sciana" tak naprawde jest poczatkiem "WLASCIWEJ DROGI" !!! 

Mozesz byc troche bardziej konkretny, please.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-01, 15:16:57
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 15:05:38
...Wystarczy, że masz trenngi trwające dłużej niż 30 min. Spalasz wtedy cały swój "magazyn cukrowy" i pracujesz na ketonach...

Daniel nie wprowadzaj Adama w "blad" wypisujac takie "herezje"  :P :P :P

Danielu to nie sa dywagacje na temat "Boga", ktorych nie mozna zweryfikowac
w zwiazku z czym wszystko co sie napisze "monitor przyjmie"
ale konkretne i precyzyjne parametry, bardzo latwe do zweryfikowania.  8) 8)

Nie zadne "pitu pitu" doroslego faceta.  :P :P :P

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-01, 15:21:35
CytatDaniel nie wprowadzaj Adama w "blad" wypisujac takie "herezje"   

Grizzli, nawet gdyby to byla pierdola, to mnie to nie dotyczy. Plywam kazdego dnia okolo 1,5 h.

Odpowiedz mi na poprzednie moje pytanie.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-10-01, 15:25:30
Misiu nic konkretnego nie mówisz, a na płatne porady nie zdecyduję się, bo nie mam pewność, że twoja wiedza jest coś warta. Co do mojej „ściany”, to wiąże się ona z motywacją do brnięcia w sport wyczynowy.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-01, 15:37:28
Cytat: adampio w 2008-10-01, 15:14:02
...Mozesz byc troche bardziej konkretny, please...

Od "tego" momentu, Twoj"metabolizm"  musi zostac
bardzo precyzyjnie "recznie sterowany" aby doprowadzic do
zakladanego "celu".  8)

Bez "precyzyjnych procedur" bedziesz mial tylko "mlotkowa sciane"  8) :P

Konkretnien jest to "precyzyjne dawkowanie"(wszystkiego) na podstawie
codziennych "danych" czyli "full professional" w miejsce
badziewno-bezwiedzowej manipulacji "mlotkowego ignoranta" ktory
"za darmoche" usiluje
"uciec przed dopadajaca go kostucha"  :shock:  :cry: :cry: :cry:

PS
Epitety nie dotycza Was Adamie i Danielu  8)

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-01, 15:46:13
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 15:25:30
...Misiu nic konkretnego nie mówisz, a na płatne porady nie zdecyduję się, bo nie mam pewność, że twoja wiedza jest coś warta...

"Piszem co moge za darmoche"  8)

Ze wszech miar godne nasladowania postepowanie!!! 8)

Nigdy, ale to przenigdy!!!, nie kupuje sie "kota w worku" !!!

"likarzom konfidentom NFZ" mowimy NIE!!!  :P :P :P




Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-01, 16:03:20
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 15:25:30
...Misiu nic konkretnego nie mówisz, a na płatne porady nie zdecyduję się, bo nie mam pewność, że twoja wiedza jest coś warta...

Nie bede ukrywal ze: "money does not smell"  8)
ale nie mam pewnosci czy byloby Ciebie stac na takie porady
wszakze to nie 100 czy 1000 pln  8) :P

Lepij te "pieniudze" przeznaczyc na skladki "zus" a "renty czy emerytury"
nie "DOCZEKAC"  8) :P :P

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-01, 16:53:34
Cytat: grizzly w 2008-10-01, 15:02:54
Tutaj nie wystarczy, ze sie w Chinach sklada dlugopisy
i glosi krypto-komusze "kwiki"  :shock: 8) :P

Się właśnie z Hankiem zastanawiamy ...
czy to rezerwat, czy miś ludożerca.
:-)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-01, 18:53:34
Cytat: adampio w 2008-10-01, 14:55:05
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 14:52:46
Dla wyczynowca, to za mało.

Daniel jaki ze mnie wyczynowiec. W ciagu jednego tygodnia przeplyne okolo 15 km.
Otylia na jednym treningu "wali" 18 km !!!! To jest wyczynowiec.

Adam.Czy przed basanem robisz sobie jakąś rozgrzewkę?
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-01, 19:23:44
Cytat: grizzly w 2008-10-01, 16:03:20
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 15:25:30
...Misiu nic konkretnego nie mówisz, a na płatne porady nie zdecyduję się, bo nie mam pewność, że twoja wiedza jest coś warta...

Nie bede ukrywal ze: "money does not smell"  8)
ale nie mam pewnosci czy byloby Ciebie stac na takie porady
wszakze to nie 100 czy 1000 pln  8) :P


Nie no.Nie możesz Grizzly tak sądzić.Z tego co wiemy,to Daniel nie składa(ł) długopisów w Chinach  8)
Daniel najprawdopodobiej zajmuje się handlem używanej, zachodniej odzieży na wagę,być może ma nawet sieć takich "butików" -w taki  "układzie" na pewno Go stać na poradę u Ciebie  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-01, 20:18:15
CytatAdam.Czy przed basanem robisz sobie jakąś rozgrzewkę?

Robie to w wodzie. Tzn naciagam pare sekund miesnie po czym plyne wolno 4 dlugosci (100 m).

Nastepnie plyne 500 m roznymi stylami i pauza 15 sek
1000 m i pauza 30 sek
500 m i pauza 30
500 m i pauza 30
noi reszta...tzn ile wytrzymam albo do kiedy mnie kurcze nie zastopuja

ostatnim razem, po ktorym Cie pytalem o rady na skorcze miale skorcz po 80tej dlugosci, co mnie zdziwilo bo dzien wczesniej przeplynalem 120 dlogosci bez zadnego skorczu.
Dziwi mnie to troche. Mowi sie, dobrze zjesc wegiel przed plywaniem.....mnie natomiast najlepiej sie plywan rano zupelnie naczczo. Wstaje o 5.30 a od 6 do 7.30 plywam jak powyzej bez problemow......

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Daniel w 2008-10-01, 20:57:37
Po jedzeniu masz gęściejszą krew i wtedy krążenie słabsze. Dlatego najlepiej mieć wysiłek naczczo.


Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-01, 22:19:15
Cytat: adampio w 2008-09-30, 22:34:57
(...) dziś zrobiłem 3,5 km....ale złapał mnie tak sakramencki skurcz, - że nie bardzo wiem co mam zrobić.

Spróbuj tak:
Przed pływaniem nic nie jedz tylko wypij szklankę soku pomidorowego oraz szklankę wody. No i nie zapomnij napisać czy było lepiej czy gorzej.
:-)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2008-10-02, 10:56:40
adampio:
"Rozumiem, ze chodzi o pestki z dynii.
Ale czy nie ma w tych 100 gr okolo 60 gr wegla?"

Tak chodzi o pestki , a konkretnie o magnez- to brak magnezu powoduje taki stan rzeczy. Może być również super gorzka czekolada , makowiec ,słonecznik itd. lub moje magnezowe potrawy na  www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php
Sprawdzone i udowodnione na piłkarzach rodzimej drużyny/kiedyś/.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-02, 11:28:00
Cytat: Daniel w 2008-10-01, 20:57:37
Po jedzeniu masz gęściejszą krew i wtedy krążenie słabsze. Dlatego najlepiej mieć wysiłek naczczo.


Piękne! Jeszcze napisz,żeby pojedzeniu brać leki p/zakrzepowe  8)

Jestem kilka lat na Forum i już kilka lat czytam jak to dobrze jest zjeść śniadanie z żółtek,bo wtedy się ma dużo energii,a teraz czytam że to śniadanie wcale nie jest potrzebne,żeby mieć az tyle energii ,żeby dokonać jakiegos większego wysiłu ,a co piękniejsze to to,że ma się więcej sił na czczo  8) 
Kurde.Przestańta pisać jakieś herezje.Jaki wysiłek na czczo??? Po prostu zjeść posiłek ,odczekać godzinę,czy półtorej godziny i brać się za" robotę" !  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-02, 12:06:23
Na czczo, to się idzie do laboratorium z rana na pobranie krwi do badania-jak kto musi,czy chce,ale na pewno "praca" na czczo ,do normalnych zachowań ludzkich nie nalezy.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-02, 14:35:28
CytatTak chodzi o pestki , a konkretnie o magnez- to brak magnezu powoduje taki stan rzeczy. Może być również super gorzka czekolada , makowiec ,słonecznik itd. lub moje magnezowe potrawy na  www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php
Sprawdzone i udowodnione na piłkarzach rodzimej drużyny/kiedyś/.

Pamietam, czytalem o pilkarzach.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-02, 16:34:13
Cytat: kristan w 2008-10-02, 10:56:40
adampio:
"Rozumiem, ze chodzi o pestki z dynii.
Ale czy nie ma w tych 100 gr okolo 60 gr wegla?"

Tak chodzi o pestki , a konkretnie o magnez- to brak magnezu powoduje taki stan rzeczy. Może być również super gorzka czekolada , makowiec ,słonecznik itd. lub moje magnezowe potrawy na  www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php
Sprawdzone i udowodnione na piłkarzach rodzimej drużyny/kiedyś/.


Kristan, wiem, ze duzo "kombinowales" z roznymi potrawami na zakwaszenie.
Jak myslisz, a moze juz probowales, czy gdybym rozcieczyl skladniki np na terte, gdybym je rozcieczyl smietana i doprowadzil do luznej konsystencji, czy moznaby z tego zrobic nalesniki.?
Czy w tym momencie caly pomysl z niezakwaszaniem dostaje w leb?

Lubie np. nalesniki z jakims tam miesem, posypane serem i zapiekane.

Jak myslisz, warto pokombinowac?
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-02, 17:48:31
Adam widzę,że pestki z dyni są,sok pomidorowy jest,pływanie na czczo "zaliczone"  :)
Moze jednak zrób tak ;w drodze na basen zejdź z chodnika na trawnik,poskub sobie trochę "mleczy" -może one dadzą Ci "pałera" eliminując skurcze  8).
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-02, 18:17:09
Cytat: Edyta w 2008-10-02, 17:48:31
Adam widzę,że pestki z dyni są,sok pomidorowy jest,pływanie na czczo "zaliczone"  :)
Moze jednak zrób tak ;w drodze na basen zejdź z chodnika na trawnik,poskub sobie trochę "mleczy" -może one dadzą Ci "pałera" eliminując skurcze  8).

Bedzie chyba problem z mleczem.... :D
Ale widzialem u sasiada jablka rajskie......oh nie one sa przeciez niejadalne!!!!!

A tak juz powaznie....jezelimam plywac od 06.00 to sniadanie powinienem zjesc o 04.00....to jest raczej niemozliwe.
Bede zmuszony wyprobowac chociazby sok pomidorowy, ktory i tak pije kazdego dnia.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-02, 22:45:23
CytatNa czczo

Jak myslicie, ile mozna zjesc jajek naczczo?
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-03, 08:40:25
Cytat: adampio w 2008-10-02, 22:45:23
CytatNa czczo

Jak myslicie, ile mozna zjesc jajek naczczo?

Co za pytanie? Na czczo masz tyle energii,że możesz przebiegnąć maraton.Zjadanie w takim przypadku jajek,jest co najmniej zbędnym zajęciem ,a jeszcze pomysl,że te jajka mogłyby Tobie zagęścić krew,no to masakra-lepiej nie jeść i być cały czas na czczo  :P 8)       
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-03, 08:48:46
Edyta, naczczo mozna zjesc tylko jrdno jajko, bo drugie jajko juz bedzie jedzone po tym pierwszym :D
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-03, 09:07:50
Cytat: adampio w 2008-10-03, 08:48:46
Edyta, naczczo mozna zjesc tylko jrdno jajko, bo drugie jajko juz bedzie jedzone po tym pierwszym :D

Czy Ty Adamie jesteś może na czczo?  :P
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2008-10-03, 11:15:16
adampio- nie robiłem nalesników z ciasta na  tarte  -  http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=94a   , ale pomysł jest godny uwagi , myślę ,że wyszłoby niezłe dzieło. Równie dobrze odkwaszające jak inne. Zasadowość powodują cztery pierwiastki: magnez,potas,wapń i sód.
Gdyby dodał do tych naleśników nieco startego żółtego sera, wkomponował w farsz trochę oliwek i jakieś mięsko byłoby całkiem , całkiem. Zrób to - jeśli bedzie ok-dam na stronę...za pozwoleniem.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2008-10-03, 11:25:07
winno być:    http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=94
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-03, 20:05:43
Cytat: kristan w 2008-10-03, 11:15:16
adampio- nie robiłem nalesników z ciasta na  tarte  -  http://www.jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=94a   , ale pomysł jest godny uwagi , myślę ,że wyszłoby niezłe dzieło. Równie dobrze odkwaszające jak inne. Zasadowość powodują cztery pierwiastki: magnez,potas,wapń i sód.
Gdyby dodał do tych naleśników nieco startego żółtego sera, wkomponował w farsz trochę oliwek i jakieś mięsko byłoby całkiem , całkiem. Zrób to - jeśli bedzie ok-dam na stronę...za pozwoleniem.

Poniewarz w charaktarze jestesmy jedna osoba, jutro sprobuje, rozciencze, zapisze wszystkie skladniki, podam je Tobie i ..........ja chce miec te Twoje wysokomagnezowe nalesniki, i podam Ci skladniki. Wy liczymy i bedziemy mieli nastepne opty jedzonko.

Dodam tylko, wczesniej nie mialem okazji, bo zadko tu goscisz......moze masz i racje.....ale robie twoje pierogi, makaron, i.....generalnie ciasto......i......zyje!!!!! Dzieki

DAM ZNAC PO MOIM EKSPERYMENCIE!  Mowie szeptem, aby nikt nie slyszal.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-03, 20:13:54
Adam(adampio) i jak tak Twoje pływanie na czczo,czy tam po soku pomidorowym? 8) :P
Ja dziś byłam w basenie 1,5 godz.-pływanie idzie mi coraz lepiej-mam na mysli to,że jestem w stanie więcej przepłynąć niż na poczatku-pewnie kwestia treningu.
Nie pływałam jednak na czczo  8) -godzina po obiedzie  8)
Pozdrawiam!  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-03, 20:17:09
Kristan, jak przeczytalem tgwoj przepis na terte, pomyslale o nalesnikach..
Robie placki JK, ktore uzywa zarowno jako spaghetti, makaro do zupy i do ...........
ale to jest troche bez smaku. Nie przeszaszkadza mi ti to ....ale lubie eksperymentowac
Kristan czy jestes rakiem? Chodzi mi o zodiak oczywiscie!!!!!
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-03, 20:23:58
Cytat: Edyta w 2008-10-03, 20:13:54
Adam(adampio) i jak tak Twoje pływanie na czczo,czy tam po soku pomidorowym? 8) :P
Ja dziś byłam w basenie 1,5 godz.-pływanie idzie mi coraz lepiej-mam na mysli to,że jestem w stanie więcej przepłynąć niż na poczatku-pewnie kwestia treningu.
Nie pływałam jednak na czczo  8) -godzina po obiedzie  8)
Pozdrawiam!  8)

Teraz Cie zmartwie..................Nie bylem...............pierwszy raz od paru tygodni. .........Powod..........nasza dyskusja na forum.
A raczej moje przemyslania spowodowane Adama 319.....szklanka soku pomidorowego i szklanka wody!!!!!
Zawiodlem sie!!!!!
Wypilem szklanke soku......a jak wypilem szklanke wody nagle odeszla mi ochota na plywanie......moze za duzo wody :shock:
Niemnej jednak, utro ide dalej dzialac. Moj lan, to 5 km. 200 x basen. Dam Ci znac, czy mi sie to uda. Ide w kierunku Daniela.....extremalnie!!!
Jezeli on moze, to i ja tez!!!!!
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-03, 20:26:03
jset pare bledow w tekscie...lan= plan
a reszte mam nadzieje, ze odczytasz.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-03, 20:40:38
Cytat: adampio w 2008-10-03, 20:26:03
jset pare bledow w tekscie...lan= plan
a reszte mam nadzieje, ze odczytasz.

Nie musisz poprawiać.Przecież mogę się z tekstu domyśleć o co chodzi  8)

PS.A propo ,to po wodzie,czy soku pomidorowym,to raczej bedzie się chciało spać,a nie wykonywać jakiś wiekszy wysiłek.
Ja jak pisałam godzinę po obiedzie.1,5 godz. pływania,dzieci w sumie 2 godz. -z lekcją (wchodze z nimi godzine przed lekcją,żeby się rozruszały),po przyjeździe do domu dzieci głodne jak wilki.Wczoraj zjadły po omlecie z 3 jajek każda -na to połozony ser-takie miały życzenie ,dziś podobnie.
A ja mam ogromną ochotę na smietanę,ale jej w domu nie mam .Kupię jutro!  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-03, 21:05:06
CytatA ja mam ogromną ochotę na smietanę,ale jej w domu nie mam .Kupię jutro! 

Wroce do tego czego nie wkleilem....wie, ze ty moze sz sie domyslec......ale pomysl o innych!!!!! :shock:

A wracajac do tematu smietany...zdazylo mi sie to pare razy, ze smietana "wyparowala"!!!
Dzieki Bogu mam taki "kiosk" dobowy...zawsze moge dostac smietane. Piwa nie ma, wodki nie ma a smietana ...jest .....i to 38%

JAK GDZIES WCZESNIEJ PISALEM.......Jutro ide na "Daniela"...ekstremalnie 4 km. Jak mnie tu nie bedzie, tu na forum. okolo 15.00 ...to mnie "skremowali". Mam nadzieje, ze jeszcze jutro bede mogl krytykowac Adama 319's pseudo opymalna diete. A moze to mnie sie ak wydaje, ze pseudo. TRUDNO COS NA TEN TEMAT POWIEDZIEC........znawcy tematu sie nie wypowiadaja!!!!!
Ale coz "mota co chceta" jest chyba dobra zasada. Zaczne je tez stosowac. :P
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-03, 21:10:41
Cytat: adampio w 2008-10-03, 21:05:06
...znawcy tematu sie nie wypowiadaja!!!!!



A jak myślisz ,dlaczego??? Ja wiem,....ale nie powiem  8) :P 
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-03, 21:15:51
Adampio! Tu chodzi o "wizerunek" ."adam319" mógłby nie mieć racji,ale i tak nikt tego głośno nie powie  8) ,dlaczego??? może dlatego ,że tak "mondrze" cytuje?
"rzuca" cytatami na lewo i prawo,ale się nie zastanowi,czy dobrze "rzuca"  8) No i ta jego "miła" "buźka"...któż mógłby sie jej "oprzeć" ,wszak " "dobroć" i "prawda" z niej emanują.
Dobrze,że nie złapałam się na ten "chwyt" ,czy tam... "wabik"  8)....
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-03, 22:12:27
CytatA jak myślisz ,dlaczego??? Ja wiem,....ale nie powiem     

oj,oj, chyba juz powiedzialas!!!!! :shock: ponizej
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-03, 22:13:53
Cytat: adampio w 2008-10-03, 22:12:27
CytatA jak myślisz ,dlaczego??? Ja wiem,....ale nie powiem     

oj,oj, chyba juz powiedzialas!!!!! :shock: ponizej

Nie,nie wszystko  8) :P
"Czas rozwiąże kazdą zagadkę"   8) :P
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-03, 22:19:24
Niezly nam wyszedl przecier z tych P. Stachorskiej antlowek....
byly naczczo pestki, sok pomidorowy, zalano to wszystko szklanka wody, zrobiono z tego omleta i wrzucono albo wyrzucono na 25 metrowy, bo innego w Polscde nie ma ( no moze trzy 50 m) basen!!!!

i w ksiazc kucharskiej Pasquala napisano: polej to wszystko ketchupem i zmacznego
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-03, 23:04:54
Cytat: adampio w 2008-10-03, 20:23:58
Teraz Cie zmartwie..................Nie bylem...............pierwszy raz od paru tygodni. .........Powod..........nasza dyskusja na forum.
A raczej moje przemyslania spowodowane Adama 319.....szklanka soku pomidorowego i szklanka wody!!!!!
Zawiodlem sie!!!!!
Wypilem szklanke soku......a jak wypilem szklanke wody nagle odeszla mi ochota na plywanie......moze za duzo wody :shock:
Niemnej jednak, utro ide dalej dzialac.

Ha! ha! ha!
Tak właśnie myśląłem, może to Tobie się chce pić, a nie pływać. Pływasz, by wchłaniać wodę przez skórę dostając skurczy.
:P
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: kangur w 2008-10-03, 23:59:22
 
Cytat: adam319 w 2008-10-03, 23:04:54
Cytat: adampio w 2008-10-03, 20:23:58
Teraz Cie zmartwie..................Nie bylem...............pierwszy raz od paru tygodni. .........Powod..........nasza dyskusja na forum.
A raczej moje przemyslania spowodowane Adama 319.....szklanka soku pomidorowego i szklanka wody!!!!!
Zawiodlem sie!!!!!
Wypilem szklanke soku......a jak wypilem szklanke wody nagle odeszla mi ochota na plywanie......moze za duzo wody :shock:
Niemnej jednak, utro ide dalej dzialac.

Ha! ha! ha!
Tak właśnie myśląłem, może to Tobie się chce pić, a nie pływać. Pływasz, by wchłaniać wodę przez skórę dostając skurczy.
:P
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-04, 00:05:05
No już sam nie wiem, czy to pływanie to ma coś bardziej wspólnego z przecierem z antonówek czy z przedawkowaniem tłuszczów. Ale to już taka świecka tradycja, że temat wątku ma się nijak do postów.
:-)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2008-10-04, 04:52:24
adampio- jestem zodiakalna rybą, a wspołpracuje z zodiakalnym lwem.Spece od tych rzeczy mówili ,ze to b.złe połączenie.Mylili sie. Trwa to juz 35 lat-jest super.
Cieszę sie ,że wyrażasz zgodę i chęci do opracowywania potraw, ktore oczywiście z przyjemnością zamieszcze na swojej www.
"Optybeton" jestem od ośmiu lat, chociaż od dziecka lubiłem tłusto. Dzis jednak wiem, dlaczego niektóre rzeczy w swoim zyciu przeskakiwałem długimi szusami.Świetna sprawa z perspektywy czasu. Za tydzień- po grzybobraniu, wybieram sie na profesjonalną siłownie celem przypomnienia sobie lat młodości/ćwiczyłem/ i udowodnienia niektórym cherlakom jak wygląda i co wyprawia optymalny dziadek.
O właśnie, chciałem przy okazji pochwalić sie na jakiego to człowieka wyrasta moj wnuk. Urodził sie w piatym roku zywienia optymalnego córki/wszystko poszło tak jak w ksiazce pisze /. Odwiedził mnie przez moment z Irlandii.Ma juz ponad dwa lata.       Połozylem na tacy plaster tłustego boczku , plaster chudego boczku i kupiłem na ten cel wafelek princessa czy jakos tak. Wiecie co wybrał bez najmniejszego wachania...- plaster tłustego boczku.
Córka twierdzi ,ze zawsze tak robi- i to mnie cieszy najbardziej.

Adam- dawaj przepisy- uwieczniamy je- pozdro.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 10:17:47
Cytat: adam319 w 2008-10-04, 00:05:05
No już sam nie wiem, czy to pływanie to ma coś bardziej wspólnego z przecierem z antonówek czy z przedawkowaniem tłuszczów. Ale to już taka świecka tradycja, że temat wątku ma się nijak do postów.
:-)

hehehe Przyganiał kocioł garnkowi .Sam" pedanciczku" zaczałeś tutaj radzić o piciu soku pomidorowego ,czy szklanki wody przed pływaniem  8) i jakoś Ci "toto" nie przeszkadzało  8) :P  ,a teraz nagle zachciało Ci się "ustawiać" ?  8) Czy gdyby "adampio" pomógł ten sok pomidorowy (co w/g mnie było totalna bzdurą,może sok pomidorowy jest dobry,ale dla Ciebie jak "leczysz" "kaca" po wódce),to też pisałbyś ,że pływanie ma się nijak z przecierem z antonówek?  8) Raczej nie sądzę ... 8)
Tutaj jest taka "tradycja" że się zmienia myśl w sposób naturalny we wątkach,więc Ty musisz się dostosować ,a nie My do Ciebie  8) 
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 11:48:32
Cytat: kristan w 2008-10-04, 04:52:24
adampio- jestem zodiakalna rybą, a wspołpracuje z zodiakalnym lwem.Spece od tych rzeczy mówili ,ze to b.złe połączenie.Mylili sie. Trwa to juz 35 lat-jest super.
Cieszę sie ,że wyrażasz zgodę i chęci do opracowywania potraw, ktore oczywiście z przyjemnością zamieszcze na swojej www.
"Optybeton" jestem od ośmiu lat, chociaż od dziecka lubiłem tłusto. Dzis jednak wiem, dlaczego niektóre rzeczy w swoim zyciu przeskakiwałem długimi szusami.Świetna sprawa z perspektywy czasu. Za tydzień- po grzybobraniu, wybieram sie na profesjonalną siłownie celem przypomnienia sobie lat młodości/ćwiczyłem/ i udowodnienia niektórym cherlakom jak wygląda i co wyprawia optymalny dziadek.
O właśnie, chciałem przy okazji pochwalić sie na jakiego to człowieka wyrasta moj wnuk. Urodził sie w piatym roku zywienia optymalnego córki/wszystko poszło tak jak w ksiazce pisze /. Odwiedził mnie przez moment z Irlandii.Ma juz ponad dwa lata.       Połozylem na tacy plaster tłustego boczku , plaster chudego boczku i kupiłem na ten cel wafelek princessa czy jakos tak. Wiecie co wybrał bez najmniejszego wachania...- plaster tłustego boczku.
Córka twierdzi ,ze zawsze tak robi- i to mnie cieszy najbardziej.

Adam- dawaj przepisy- uwieczniamy je- pozdro.

Mnie sie udalo trafic zodiakowa "10-tke" ja Rak z zona Ryba i tez idzie dobrze. Na drugi rok srebrne gody. Ale koncze ten aspekt zeby mnuie znuwu pewien "GOSC" nie zrugal za trzymanie sie tematu postu.

Dzis robie Twoje terte i sprobuje zrodbic chociaz pare nalesnikow. Dam nac.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 11:49:53
Cytat: adam319 w 2008-10-03, 23:04:54
Pływasz, by wchłaniać wodę przez skórę dostając skurczy.


W sumie ciekawe.Gdyby tak 24godz. być w wodzie i pływać.Przy tym nie wypić ani kropli,żadnego płynu(w tym wody z basenu  8),)to czy odwodnilibyśmy się w końcu, czy nie?  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 11:52:24
Cytat: adampio w 2008-10-04, 11:48:32


Mnie sie udalo trafic zodiakowa "10-tke" ja Rak z zona Ryba i tez idzie dobrze. Na drugi rok srebrne gody. Ale koncze ten aspekt zeby mnuie znuwu pewien "GOSC" nie zrugal za trzymanie sie tematu postu.


No co Ty Adam!Ten "gostek" to zwykły "bałaganiarz"(na to wychodzi,bo sam pisze w watkach nie na temat),który wymaga "porządku" od innych  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 12:00:31
Poza tym "adampio" ten gościu,no wiesz...ten "agent319" ,jemu zwyczajnie chce sie "żondzić" ustawiać,przestawiać-nie ma kim w realu,to tutaj to robi  8)   
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 12:24:45
Cytat: Edyta w 2008-10-04, 12:00:31
Poza tym "adampio" ten gościu,no wiesz...ten "agent319" ,jemu zwyczajnie chce sie "żondzić" ustawiać,przestawiać-nie ma kim w realu,to tutaj to robi  8)   


No coz, musze sie napic wody i ide na basen. :D
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-04, 16:36:29
Cytat: adampio w 2008-10-04, 12:24:45
No coz, musze sie napic wody i ide na basen. :D

Skoro jest tak miło i przyjemnie, to napiszę o co poszło z tą wodą po soku pomidorowym. Wychłodziłeś sobie pewnie zimną wodą organizm i stąd niechęć do wchodzenia do chłodnej wody.

Może spróbuj delikatniej:
pół szklanki soku pomidorowego zalać do pełna wrzątkiem i wypić gorące.

Szacunek,
8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-04, 16:42:16
Cytat: adampio w 2008-10-04, 11:48:32
Ale kończę ten aspekt żeby mnie znowu pewien "GOŚĆ" nie zrugał za trzymanie się tematu postu.

Przyjmij interpretację, że ja tylko tłumaczyłem siebie dlaczego piszę nie na temat, a nie próbowałem wpływać na Ciebie. Póki co z oczywistej przyczyny jakakolwiek dyscyplina na forum nie ma sensu.
:-)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 17:53:35
Cytat: adampio w 2008-10-04, 12:24:45
Cytat: Edyta w 2008-10-04, 12:00:31
Poza tym "adampio" ten gościu,no wiesz...ten "agent319" ,jemu zwyczajnie chce sie "żondzić" ustawiać,przestawiać-nie ma kim w realu,to tutaj to robi  8)   


No coz, musze sie napic wody i ide na basen. :D

Ja wróciłam z basenu ; 1.5 godz. pływania.Dziś o dziwo chciało mi się pić,toteż się napiłam wody min.gazowanej  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 18:13:05
Cytat: adam319 w 2008-10-04, 16:36:29
Wychłodziłeś sobie pewnie zimną wodą organizm i stąd niechęć do wchodzenia do chłodnej wody.
8)
Adampio,czy Ty pływasz w Morzu Północnym?Pytam ,bo tu jakiś "gostek" pisze,że wychłodziłeś zimną wodą organizm ...
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 18:44:14
Cytat: Edyta w 2008-10-04, 18:13:05
Cytat: adam319 w 2008-10-04, 16:36:29
Wychłodziłeś sobie pewnie zimną wodą organizm i stąd niechęć do wchodzenia do chłodnej wody.
8)
Adampio,czy Ty pływasz w Morzu Północnym?Pytam ,bo tu jakiś "gostek" pisze,że wychłodziłeś zimną wodą organizm ...
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 18:45:48
Cytat: Edyta w 2008-10-04, 18:13:05
Cytat: adam319 w 2008-10-04, 16:36:29
Wychłodziłeś sobie pewnie zimną wodą organizm i stąd niechęć do wchodzenia do chłodnej wody.
8)
Adampio,czy Ty pływasz w Morzu Północnym?Pytam ,bo tu jakiś "gostek" pisze,że wychłodziłeś zimną wodą organizm ...

Latem zdarza sie....ale jest bardzo niebezpieczne ze wzgledu na odrotne "prady"......Prady ida od brzegu w morze a nie jak normalnie to bywa.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 18:48:55
CytatJa wróciłam z basenu ; 1.5 godz. pływania.Dziś o dziwo chciało mi się pić,toteż się napiłam wody min.gazowanej   

Tez wrocilem z basenu i tez plywalem 1,5 godziny....ale nie udalo mi sie pokonac wczesniej podanego dystans 4 km....po 3-ch bylem juz gotowy.

Po przyjsciu do domu zaczalem robic TERTE KRISTANA!!!  Rewelacja
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 18:56:44
Zatem co ten "kolo" miał na myśli pisząc,że wychłodziłeś zimną wodą organizm?Gdzie np.???
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 18:57:44
Cytat: kristan w 2008-10-04, 04:52:24
adampio- jestem zodiakalna rybą, a wspołpracuje z zodiakalnym lwem.Spece od tych rzeczy mówili ,ze to b.złe połączenie.Mylili sie. Trwa to juz 35 lat-jest super.
Cieszę sie ,że wyrażasz zgodę i chęci do opracowywania potraw, ktore oczywiście z przyjemnością zamieszcze na swojej www.
"Optybeton" jestem od ośmiu lat, chociaż od dziecka lubiłem tłusto. Dzis jednak wiem, dlaczego niektóre rzeczy w swoim zyciu przeskakiwałem długimi szusami.Świetna sprawa z perspektywy czasu. Za tydzień- po grzybobraniu, wybieram sie na profesjonalną siłownie celem przypomnienia sobie lat młodości/ćwiczyłem/ i udowodnienia niektórym cherlakom jak wygląda i co wyprawia optymalny dziadek.
O właśnie, chciałem przy okazji pochwalić sie na jakiego to człowieka wyrasta moj wnuk. Urodził sie w piatym roku zywienia optymalnego córki/wszystko poszło tak jak w ksiazce pisze /. Odwiedził mnie przez moment z Irlandii.Ma juz ponad dwa lata.       Połozylem na tacy plaster tłustego boczku , plaster chudego boczku i kupiłem na ten cel wafelek princessa czy jakos tak. Wiecie co wybrał bez najmniejszego wachania...- plaster tłustego boczku.
Córka twierdzi ,ze zawsze tak robi- i to mnie cieszy najbardziej.

Adam- dawaj przepisy- uwieczniamy je- pozdro.

Kristan, wlasnie "spalaszowalismy" Twoje terte. Jest bardzo dobre.
Twoja zona miala racje, ze ciasto jest rewelacyjne, wrecz jak plastelina. Z tego ciasta mozna uformowac wszystko.
Jedno moge tylko dodac, ze nie ma potrzeby podpiekania samego ciasta.
Ja posmarowalem tertownice ( 28 cm) smalcem, wylozylem na nia ciasto, pozadnie podociskalem w rogach i na sciankach, nasteonie usmazone wazywa i nakoniec zalalem to wszystko trzema ubitymi jajkami, aby masa tzrymala sie "kupy" i na koniec posypalem premazenem. W piekarniku bylo wszystko okolo 20 mninut.

Musialem odganiac, od terty, moja zone....jak male dziecko od slodyczy!!! :D


Pycha!!!! Gratuluje pomyslu.

Nalesnika jeszcze nie probowalem, poniewaz zabraklo mi "maki" z ziaren...no i jajek. Kupilem tylko 60 w tym tygodniu i po prostu mi zabraklo.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 18:59:43
Cytat: adampio w 2008-10-04, 18:57:44
Cytat: kristan w 2008-10-04, 04:52:24
adampio- jestem zodiakalna rybą, a wspołpracuje z zodiakalnym lwem.Spece od tych rzeczy mówili ,ze to b.złe połączenie.Mylili sie. Trwa to juz 35 lat-jest super.
Cieszę sie ,że wyrażasz zgodę i chęci do opracowywania potraw, ktore oczywiście z przyjemnością zamieszcze na swojej www.
"Optybeton" jestem od ośmiu lat, chociaż od dziecka lubiłem tłusto. Dzis jednak wiem, dlaczego niektóre rzeczy w swoim zyciu przeskakiwałem długimi szusami.Świetna sprawa z perspektywy czasu. Za tydzień- po grzybobraniu, wybieram sie na profesjonalną siłownie celem przypomnienia sobie lat młodości/ćwiczyłem/ i udowodnienia niektórym cherlakom jak wygląda i co wyprawia optymalny dziadek.
O właśnie, chciałem przy okazji pochwalić sie na jakiego to człowieka wyrasta moj wnuk. Urodził sie w piatym roku zywienia optymalnego córki/wszystko poszło tak jak w ksiazce pisze /. Odwiedził mnie przez moment z Irlandii.Ma juz ponad dwa lata.       Połozylem na tacy plaster tłustego boczku , plaster chudego boczku i kupiłem na ten cel wafelek princessa czy jakos tak. Wiecie co wybrał bez najmniejszego wachania...- plaster tłustego boczku.
Córka twierdzi ,ze zawsze tak robi- i to mnie cieszy najbardziej.

Adam- dawaj przepisy- uwieczniamy je- pozdro.

Kristan, wlasnie "spalaszowalismy" Twoje terte. Jest bardzo dobre.
Twoja zona miala racje, ze ciasto jest rewelacyjne, wrecz jak plastelina. Z tego ciasta mozna uformowac wszystko.
Jedno moge tylko dodac, ze nie ma potrzeby podpiekania samego ciasta.
Ja posmarowalem tertownice ( 28 cm) smalcem, wylozylem na nia ciasto, pozadnie podociskalem w rogach i na sciankach, nasteonie usmazone wazywa i nakoniec zalalem to wszystko trzema ubitymi jajkami, aby masa tzrymala sie "kupy" i na koniec posypalem premazenem. W piekarniku bylo wszystko okolo 20 mninut.

Musialem odganiac, od terty, moja zone....jak male dziecko od slodyczy!!! :D


Pycha!!!! Gratuluje pomyslu.

Nalesnika jeszcze nie probowalem, poniewaz zabraklo mi "maki" z ziaren...no i jajek. Kupilem tylko 60 w tym tygodniu i po prostu mi zabraklo.

No imponujesz mi Adam,tak samo jak Hana  :) 
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 19:01:40
CytatZatem co ten "kolo" miał na myśli pisząc,że wychłodziłeś zimną wodą organizm?Gdzie np.???


Mysle, ze to kolejne nieporozumienie. Jak "GOSCIU" sam pisze: to tradycja tego forum.
A poniewaz tradycje nalezy zachowac wiec......nieporozumienia i rozmowy "obok" siebie ksztaltuje niektore czesci forum.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 19:02:51
CytatNo imponujesz mi Adam,tak samo jak Hana 

Ale czym Edytko?
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 19:08:08
Cytat: adampio w 2008-10-04, 19:02:51
CytatNo imponujesz mi Adam,tak samo jak Hana 

Ale czym Edytko?

No tym zaangażowaniem w kuchnię -to jest cudne!Hana też mi w tym imponuje.Zawsze,ale to zawsze ,jak ja stoję przy swojej kuchni ,to myslę własnie o Niej(Ona wkłada  /tak wywnioskowałam z tego co pisze/serce w przygotowanie posiłków) ,teraz widzę,że Ty też i to właśnie mi imponuje  :) 8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 19:18:36
CytatNiej(Ona wkłada  /tak wywnioskowałam z tego co pisze/serce

Edytko bo z serc jest dobry gulasz :D :D :D :D :D :D :D

Wiem o co Ci chodzi......ale ja bym nie mogl ugotowac sobie jednego dnia 4 kg zeberek( jak co poniektorzy) i jest to przez caly tydzien.

Tu ponownie dowod na to, ze kazdy jest inny. Podejrzewam, ze Hana tez jest Rakiem.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-04, 19:31:15
Cytat: adampio w 2008-10-04, 19:18:36
ja bym nie mógł ugotować sobie jednego dnia 4 kg żeberek( jak co poniektórzy) i jeść to przez cały tydzień.

Nieporozumienie,

Potrawy mięsne spożywam zaraz po przygotowaniu (żeberka, wywar z kości, skrzydełka, karkówkę).

Duszone/smażone mięso wieprzowe bez kości na zimno przechowywane w lodówce to propozycja zastąpienia nim schemizowanych wędlin (jeśli ktoś lubi mięso/wędliny na zimno).
8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 19:33:36
Uderz w stól ,a "nożyk" się odezwie  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 19:37:54
Cytat: adam319 w 2008-10-04, 19:31:15
Cytat: adampio w 2008-10-04, 19:18:36
ja bym nie mógł ugotować sobie jednego dnia 4 kg żeberek( jak co poniektórzy) i jeść to przez cały tydzień.

Nieporozumienie,

Potrawy mięsne spożywam zaraz po przygotowaniu (żeberka, wywar z kości, skrzydełka, karkówkę).

Duszone/smażone mięso wieprzowe bez kości na zimno przechowywane w lodówce to propozycja zastąpienia nim schemizowanych wędlin (jeśli ktoś lubi mięso/wędliny na zimno).
8)

No a nie mowilem!!!!!!

Czy Ty myslisz, ze wszyscy piszacy tu na forum mysla tylko o Tobie?

NIEPOROZUMIENIE
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 19:43:30
CytatDuszone/smażone mięso wieprzowe bez kości na zimno przechowywane w lodówce to propozycja zastąpienia nim schemizowanych wędlin (jeśli ktoś lubi mięso/wędliny na zimno).

Chyba nie uwazasz, ze to jakis nowatorski wymysl, prawda?
97% ludzkosci tak robi.
Te 3 pozostale % to wegetarianie !!! :P
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-04, 19:50:12
Cytat: adampio w 2008-10-04, 19:43:30
CytatDuszone/smażone mięso wieprzowe bez kości na zimno przechowywane w lodówce to propozycja zastąpienia nim schemizowanych wędlin (jeśli ktoś lubi mięso/wędliny na zimno).

Chyba nie uwazasz, ze to jakis nowatorski wymysl, prawda?
97% ludzkosci tak robi.
Te 3 pozostale % to wegetarianie !!! :P

Fajne masz rozeznanie, jak uważasz że 97% ludzkości zastępuje wędliny (czyli ich nie jada) mięsem na zimno. To akurat ważny „trick” i warto o nim wspominać od czasu do czasu.
8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-04, 20:14:29
Cytat: adam319 w 2008-10-04, 19:50:12
...Fajne masz rozeznanie, jak uważasz że 97% ludzkości zastępuje wędliny (czyli ich nie jada) mięsem na zimno. To akurat ważny „trick” i warto o nim wspominać od czasu do czasu...

Adam, sam widzisz co "som warte" porady za darmoche!!!  8)
"swondlinka z markietu" jest "lepsiejsza" i koniec!!!  :P :P :P

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: kristan w 2008-10-04, 20:29:29
adampio - cieszę się ,że Wam smakowala ta potrawa. Co do nalesników użyłbym jednak całych jajek i ew nieco smietany. Wyjdą "na bank". Czas nie pozwala mi jednak na kolejne eksperymenty kulinarne- polegam na Tobie. Powodzenia.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-04, 20:32:12
Cytat: grizzly w 2008-10-04, 20:14:29
Adam, sam widzisz co "som warte" porady za darmoche!!!  8)

Się okaże, czy za darmochę, może się kiedyś trafi jakiś euromilioner i prześle Porsche jako wyraz wdzięczności.

W sumie według Twojej teorii to rozsądne argumenty w naturalny sposób lepiej trafiają do bogatszej elity. Szkoda, że to zwykle dusigrosze i jak ich nie zobowiązuje prawna umowa z której nie można się wymigać to nic z tego.

Myślałem o propozycji dla Ciebie.

Mało kto chce wyłożyć za poradę dietetyczną 20 000PLN, bo żadna droga wysoka technologia ceny tej usługi nie tłumaczy.

Można by jednak podpisać umowę, że do czasu utraty zdrowia lub życia klient będzie wpłacał miesięcznie 30PLN (waloryzowane z użyciem ułamka przeciętnego wynagrodzenia). Z karą umowną za odstąpienie od umowy w wysokości 20 000PLN (waloryzowane z użyciem ułamka przeciętnego wynagrodzenia). Jakby tak złapać 1000 podopiecznych (chyba więcej przypada chorych na lekarza pierwszego kontaktu) to można by się czuć ustawionym. Zawsze można gościowi powiedzieć, że to mniej niż za kablówkę, a efekt zdrowotny większy.

Za dużo czasu spędziłem zatrudniając podwykonawców – stąd to prawne podejście.
:-)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-04, 20:36:12
Cytat: adam319 w 2008-10-04, 20:32:12
...Za dużo czasu spędziłem zatrudniając podwykonawców – stąd to prawne podejście...

W pelni popieram!!!  8)

Wezykiem, wezykiem  8)

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-04, 20:44:04
Cytat: adam319 w 2008-10-04, 20:32:12
...Mało kto chce wyłożyć za poradę dietetyczną 20 000PLN, bo żadna droga wysoka technologia ceny tej usługi nie tłumaczy...

Adam, pozwole sobie miec "inne zdanie" !!!  :P :P :P

Te 20 000 pln to promocyjna cena, dla tych, ktorzy "musza byc" 8)
pod opieka Prof. Medycyny.  8)

Mniej zamozni moga z powodzeniem zadowolic sie
opieka mniej utytulowanego lekarza optymalnego z "Doktoratem" 
za polowe tej sumy (jak za darmo!!!) :shock: :shock: :shock:

Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-04, 20:51:24
Tylko że wpłata z góry jest nielogiczna, bo klient musi zaufać opierając się na tytule naukowym, a tradycja jest bardzo zła. Czy nie lepiej strzyc go w ratach by płacił za to, że jest zdrowy niż, a nie zmuszać go do wpłaty za tytuł bez względu na efekt?
8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 21:12:50
Adam319 Ty masz coś z przegrodą nosową,czy masz przerosniety migdał trzeci? Pytam,bo co zdjęcie,to masz uchylone usta,a uśmiech "toto" raczej nie jest  .
Może jakaś porada "lekarki" by Tobie pomogła,jak ewentualnie masz problemy z migdałami.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 21:21:26
Adampio ,potrafisz to zrozumieć,że moje dziecię po basenie zjadło omleta z pięciu jajek???Na poczatek jej zrobiłam z trzech,pomyslałam,że może zje,a jak nie zje to zostawi  .Zjadła w "pięć sekund"  :shock: i prosiła o jeszcze!!! i zrobiłam jej z dwóch. Na to do tego omleta i do tego pierwszego wedle jej życzenia,połozyłam ser ,który ładnie się roztopił-ona to uwielbia,no i zjadła tego drugiego też!!! Ja byłam w szoku!To ja tyle nie zjadłam! Ale cieszę się ,że ma dziecko apetyt,bo jakiś miała marny,albo to mnie się tak wydawało...Drugie dziecię nie zjadło aż tyle  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 21:25:33
A propo pływania,to coś "blackend" nie pisze (a też lubi pływać),czy pływa na czczo,czy po szklance soku pomidorowego,czy po szklance wody,czy po szklance soku pomidorowego wymieszanym z ciepłą wodą,czy też może po konkretnym jedzonku  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 21:28:22
Cytat: Edyta w 2008-10-04, 21:21:26
Adampio ,potrafisz to zrozumieć,że moje dziecię po basenie zjadło omleta z pięciu jajek???Na poczatek jej zrobiłam z trzech,pomyslałam,że może zje,a jak nie zje to zostawi  .Zjadła w "pięć sekund"  :shock: i prosiła o jeszcze!!! i zrobiłam jej z dwóch. Na to do tego omleta i do tego pierwszego wedle jej życzenia,połozyłam ser ,który ładnie się roztopił-ona to uwielbia,no i zjadła tego drugiego też!!! Ja byłam w szoku!To ja tyle nie zjadłam! Ale cieszę się ,że ma dziecko apetyt,bo jakiś miała marny,albo to mnie się tak wydawało...Drugie dziecię nie zjadło aż tyle  8)
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-04, 21:35:06
CytatAdampio ,potrafisz to zrozumieć,że moje dziecię po basenie zjadło omleta z pięciu jajek???Na poczatek jej zrobiłam z trzech,pomyslałam,że może zje,a jak nie zje to zostawi  .Zjadła w "pięć sekund"   i prosiła o jeszcze!!! i zrobiłam jej z dwóch. Na to do tego omleta i do tego pierwszego wedle jej życzenia,połozyłam ser ,który ładnie się roztopił-ona to uwielbia,no i zjadła tego drugiego też!!! Ja byłam w szoku!To ja tyle nie zjadłam! Ale cieszę się ,że ma dziecko apetyt,bo jakiś miała marny,albo to mnie się tak wydawało...Drugie dziecię nie zjadło aż tyle 

Tylko sie cieszyc z takiego obrotu sprawy.

Pamietam, ze jak bylem dzieckiem i wracalem zplywania tez moglem zjesc "konia z kopytami".....mowilo sie wowczas, ze "woda wyciaga"......
Dzis, kiedy sie zmecze plywajac, nie mam ochoty na jedzenie. czasami mam ochote na szklanke mineralnej, albo sok pomidorowy. Czasami "walne" piwko zaraz po plywaniu aby "wyrownac" wegiel.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: kangur w 2008-10-04, 21:42:30
Cytat: adampio w 2008-10-04, 21:35:06
Pamietam, ze jak bylem dzieckiem i wracalem zplywania tez moglem zjesc "konia z kopytami".....mowilo sie wowczas, ze "woda wyciaga"......
Dzis, kiedy sie zmecze plywajac, nie mam ochoty na jedzenie. czasami mam ochote na szklanke mineralnej, albo sok pomidorowy. Czasami "walne" piwko zaraz po plywaniu aby "wyrownac" wegiel.

Ciesze sie ze zrozumiales moj watek o osmozie. Edyta rozumie tez, ale nie chce sie przyznac. I ja tez rozumie.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: Edyta w 2008-10-04, 21:46:22
Ja już jestem cała "wyciągnięta" . Dziś mi się chciało ogromnie pić ,dorwałam się do wody i nie mogłam się od niej oderwać  8)

PS.Kangur  8) :P
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: kangur w 2008-10-04, 22:09:54
Cytat: Edyta w 2008-10-04, 21:46:22
Ja już jestem cała "wyciągnięta" . Dziś mi się chciało ogromnie pić ,dorwałam się do wody i nie mogłam się od niej oderwać  8)

PS.Kangur  8) :P

Ja nie rozumiem, ze ty nie rozumiesz.
Tytuł: Odp: Przecier z antonówek
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-04, 22:20:01
Cytat: adampio w 2008-10-04, 21:35:06
Czasami "walne" piwko zaraz po plywaniu aby "wyrownac" wegiel.

Podkreślić wężykiem.
:shock: :D