"Tajemnicze mechanizmy pożądania"
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11121,1510430,1,czasopisma.html
Ciekawy "arcik" o tym, co nas "napedza" !!! :shock: 8) :P
"Jednak nauki społeczne, korzystając z doświadczeń i ocen klinicznych, proponują alternatywną wizję miłości. Ludzie, jak wszystkie zwierzęta, szukają czasami partnerów. W takich sytuacjach każde spotkanie z osobą mogącą choćby potencjalnie pełnić taką rolę staje się rodzajem przesłuchania. Choć nie zdajemy sobie z tego sprawy, nieustannie oceniamy ludzi jako potencjalnych partnerów czy choćby potencjalnych przyjaciół. Badania wykazały, że cały czas szacujemy „przydatność” innych na podstawie złożonych kryteriów obejmujących wiek, wygląd fizyczny, strój, sposób poruszania się, zachowanie i kontekst społeczny. Mało tego – oceny takiej dokonujemy błyskawicznie, zajmuje nam ona zwykle nie więcej niż kilka sekund. Obserwacja otaczającego nas świata potwierdza, że tego typu selekcja bywa bezlitosna."
I co by na to powiedziala "Pani" Teresa S.(S jak sok z antonowek :P) i jej "egalitarne jestestwo"
:P :P :P
"Osoba zakochana pozostająca daleko od obiektu swoich pragnień jest rozdrażniona, rozproszona, nie ma apetytu, nie może się na niczym skupić. Jedyne co się dla niej liczy, to kolejne spotkanie, w czasie którego znów poczuje się jak w euforii, szczęśliwa, pełna życia. W towarzystwie tej drugiej osoby czuje się spełniona, wie że nic jej nie brakuje. Tak dobrane pary mówią o tym, że są połówkami jednej całości, że czują się kompletne tylko wtedy, kiedy są razem."
Któż tego nie przezył? 8) :P :P :P
Cytat: grizzly w 2008-10-02, 15:33:21
"Jednak nauki społeczne, korzystając z doświadczeń i ocen klinicznych, proponują alternatywną wizję miłości. Ludzie, jak wszystkie zwierzęta, szukają czasami partnerów. W takich sytuacjach każde spotkanie z osobą mogącą choćby potencjalnie pełnić taką rolę staje się rodzajem przesłuchania. Choć nie zdajemy sobie z tego sprawy, nieustannie oceniamy ludzi jako potencjalnych partnerów czy choćby potencjalnych przyjaciół. Badania wykazały, że cały czas szacujemy „przydatność” innych na podstawie złożonych kryteriów obejmujących wiek, wygląd fizyczny, strój, sposób poruszania się, zachowanie i kontekst społeczny. Mało tego – oceny takiej dokonujemy błyskawicznie, zajmuje nam ona zwykle nie więcej niż kilka sekund. Obserwacja otaczającego nas świata potwierdza, że tego typu selekcja bywa bezlitosna."
I co by na to powiedziala "Pani" Teresa S.(S jak sok z antonowek :P) i jej "egalitarne jestestwo"
:P :P :P
Grizli teraz juz powinniśmy wiedziec dlaczego jesteś tak agresywny ,ja jednak nigdy nie uwierzył bym że Ty również potrafisz kochac.
"Przecież pociąg do drugiej osoby może tak całkowicie zawładnąć człowiekiem – i tak kompletnie przesłonić mu jego obowiązki i relacje z innymi ludźmi – że przez większą część naszej zachodniej historii uważany był za zjawisko tyleż piękne, co niebezpieczne, które wprawdzie wszyscy wychwalali, ale które też starali się ograniczać i ujmować w karby. Starożytni Grecy uznawali ludzką seksualność za potężną broń, za strzałę raniącą ciało i umysł, powodującą chaos tak wśród ludzi, jak w świecie bogów."
Chyba że Ty jesteś ponad wszystko :D :D
To jest bardzo" podniecający" wątek :P :P :P 8)
"Doskonale wiadomo, że na całym świecie ludzie dobierają się w pary znajdując sobie partnerów o podobnym stopniu atrakcyjności i inteligencji, pochodzących z rodzin o podobnej pozycji społecznej i ekonomicznej. Kiedy jest inaczej, natychmiast wszyscy wokół zaczynają mieć wątpliwości co do motywów, jakimi kierowała się osoba dobierająca sobie partnera."
:P :P :P Przypomnialem sobie jak to sie dobrali w pare "sadysta i masochista" :P :P :P
I tak "siem" zastanawiam jakie to "lowy" uskuteczniac by mialy, co niektore osoby z naszego forum. :P :P :P
"cokolwiek powiemy o „gromach z jasnego nieba” i „miłościach od pierwszego wejrzenia”, zawsze w końcu uznajemy za atrakcyjnych i wybieramy tych ludzi, których wskazują nam nasze geny i wychowanie."
I co teraz "dalij" w swiecie "MATRIX 90/10" :P :P :P
młodośc ,miłośc -wszystko przemija "-czas morderca"
Misiaczek nam sie zakochał i chce pobawić sie w doktora :lol:
Taki mezaliansik to dodatkowa podnieta :P
" bo miłość moi mili jest nie czuła na mądrości i dla jednej wspólnej chwili zapomina o śmieszności"
Okularki różowe spadaja po czasie ,dojrzewamy ,oceniamy a nawet dużo o sobie dowiadujemy sie :(
Nic tak nie łączy małżeństwo- jak wspólny majątek
"... Wedlug biologow fascynacja seksualna (scisle zwiazana z tzw. chemia mozgu) wygasa w tradycyjnych zwiazkach po mniej wiecej dwoch latach.
W tym momencie para mieszana powinna spakowac walizki i oddalic sie - kazde w innym kierunku- na poszukiwanie nowych wyzwan erotycznych.
Czemu zostaja?
Otoz zwykle ze wzgledu na ...przyjazn wlasnie...."
http://www.dziennik.com/www/dziennik/week/ps wk-472-04.html
Podaje prawidlowy link do postu powyzej:
http://www.dziennik.com/www/dziennik/week/ps/wk-472-04.html