forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Żywienie Optymalne => Wątek zaczęty przez: tomeks w 2005-07-03, 21:55:30

Tytuł: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: tomeks w 2005-07-03, 21:55:30
Witam! Waham sie jeszcze czy rozpocząć DO. Na razie zbieram informacje. Mam pytanie, co sprawiło wam najwięcej trudności podczas rozpoczynania DO? Mam tu na myśli np. trudności w kupowaniu zdrowej żywności ale także reakcje otoczenia i jak sobie z tym radzić.
Dziękuje z góry za odpowiedź.
Pozdrawiam Tomek
Tytuł: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: baska w 2005-07-03, 23:42:49
nic mi nie sprawialo trudnosci. dostep do pokarmow mam zapewniony. Na rynku mozna kupic 'babskie jaja' i smietane, swinke u sprawdzonego chodowcy.
Co do otoczenia to wiadomo jakie moga byc reakcje, ze to nie zdrowe, co ty robisz, zastanow sie, glupi jestes, itd...  Ja sie nie przejmuje, bo wiem, ze to jest wlasciwe. Zreszta nie musisz sie chwalic, ze zywisz sie optymalnie.
Tytuł: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Leon Z. w 2005-07-07, 14:44:22
Cytat: baskanic mi nie sprawialo trudnosci. dostep do pokarmow mam zapewniony. Na rynku mozna kupic 'babskie jaja' i smietane, swinke u sprawdzonego chodowcy.
Co do otoczenia to wiadomo jakie moga byc reakcje, ze to nie zdrowe, co ty robisz, zastanow sie, glupi jestes, itd...  Ja sie nie przejmuje, bo wiem, ze to jest wlasciwe. Zreszta nie musisz sie chwalic, ze zywisz sie optymalnie.

Nie nie raczej się nie chwal...
Tytuł: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: ali w 2005-08-01, 21:57:21
Cytat: Leon Z.[
Nie nie raczej się nie chwal...

a ja się chwale jak mi zazdroszczą
Tytuł: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: A.G.Bednarczyk w 2005-08-02, 07:27:40
Tomku po prostu zacząć. Liczenie sprawiało mi trochę problemu, ale w tej chwili znam na pamięć skład B, T ,i W, w zjadanych najczęściej produktach.
Jak mówi Basia dobrze jest na początku nie chwalić się, że żywisz się optymalnie, bo po co się z innymi urzerać. A gdy po jakimś czasie przywykniesz do podstaw żywienia i zobaczysz dobre skutki, to dlaczego nie. Nie przekonuj nikogo na siłę że to jest dobre, wyjątkiem są osoby które sę zainteresują, to co innego.

Pozdrawiam, Grażyna :P
Tytuł: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: tomeks w 2005-08-02, 16:13:01
Postępy diety optymalnej w prasie a ostatnio także w internecie śledze już od ok. 5 lat i ciągle brak mi wewnętrznej motywacji żeby zacząć. Mam już 2 książki dra JK, przeczytane jakieś 2 lata temu teraz musze jeszcze kupić wagę elektroniczną aby zacząć. Napisaliście aby nie chwalić się DO na początku ale przecież i tak to widać jeśli np. pracujemy z jakąś osobą to ona zauważy zmiany w śniadaniu nie mówiąc już o domownikach...A jak Wy odpowiadacie na pytanie dlaczego postanowiliście żywić sie wg. JK albo co was przekonało do DO? Wiadomo że każdy ma swoje wewnętrzne powody ale przecież np. w towarzystwie nie da sie opowiedzieć krótko i przekonywująco swojej historii tak aby zaspokoić ciekawość pytających. No chyba że sie mylę...
Pozdrawiam Tomek
Tytuł: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2005-08-02, 16:44:47
Odpowiadaj, że dbasz o linię i masz spokój, każdy zrozumie.
Jak powiesz,że tak zdrowiej będą pukać się znacząco w czoło.

DO zaczęłam po przeczytaniu 'Diety Optymalnej'. Zaraz na drugi dzień zmieniłam zawartość lodówki. To było trzy lata temu.
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2006-02-02, 23:59:06
 Tomeks, mnie najbardziej dobiła reakcja otoczenia. Albo ignorancja (lepsze), albo stos głupich lub mniej głupich aluzji o doszczętnie zrąbanej wątrobie i różnego rodzaju co ciekawszych patologiach.
                      Nie zrażaj się tym, spróbuj - w najgorszym razie odstąpisz, choć jak słowo daje, wobec tego ciężko znaleźć alternatywę. Chyba, że śmierć głodową lub japońszczyznę. Japońce nie dość , że genialne kino grozy obecnie tworzą, to jeszcze wcale nie najgorzej myślą o talerzu. Ja jednak wolę dużo tłuszczu, mało cukrów. Po prostu spróbuj.

Tomek
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2006-02-03, 00:03:07
A.G. Bednarczyk !
   Czemu Pani spatologizowała słowo "użerać" poprzez formę "urzerać" ? :)

Tomek
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: witold w 2006-02-07, 19:24:38
 :)Najlepiej to siedzieć  cicho i się nie chwalić.
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Tomkiewicz w 2006-02-10, 00:04:12
 Dlaczego nikt nic nie pisze ??
             Przecie ten temat wymaga nieustannego wałkowania, analizowania i pisania. Szczególnie mniamuśny był jeden z linków o insulinie. Od razu mówię, że nie jestem żadnym "cukierkiem" jak to paskudnie i zgodnie z wymogami popkultury, ktoś tam zasugerował pewnej osobie na tym forum.
              Co więcej , jestem z powrotem i ostatecznie na tym żywieniu. Jest dobrze.

    pozdrawiam !

Tomek
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Majka w 2008-10-09, 18:31:29
Należy też się zastanowić, czy optymalne pokarmy nam odpowiadają pod względem smaku, bo potem jest trudno jeść, to co nie smakuje, ewentualnie myśleć, coby zrobić, żeby było smaczne. To jest jeden z powodów, dla którego optymalni odchodzą od diety. Trudno zmienić nawyki smakowe i kulturowe. Z tego powodu dieta jest niewygodna. A co zrobić z wyjazdami. Można jakoś zorganizować, ale jest to jakiś problem.
Ja otoczeniem za bardzo bym się nie przejmowała. Najważniejsze, żeby dieta służyła. Jednak, gdy z różnych względów nie służy ( z tym należy też się liczyć), to znajomi, czy rodzina mają satysfację, przecież ostrzegali.

W mojej miescowości na Śląsku, gdzie mieszkam, ta dieta była bardzo popularna jeszcze kilka lat temu (10,15 lat temu). Była funkcjonująca Arkadia z lekarzami i prądami selektywnymi i wiele sklepów z optymalną żywnością. Dziś lekarza nie uświadczysz, a w tych samych sklepach ekspedientki nie wiedzą co to produkty optymalne. Znajomi, którzy wtedy lansowali dietę i latami ją stosowali, teraz odżywiają się normalnie. Tutaj na forum, są osoby, którym ta dieta pomogla w istotny sposób i są zadowoleni. W szerszym srodowisku, z moich spostrzeżeń wynika, zaiteresowanie zdecydowanie spadło. Nasuwa się pytanie, dlaczego taka dieta sama się nie obroniła?
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: adam319 w 2008-10-09, 18:55:53
Cytat: Majka w 2008-10-09, 18:31:29

Modelowo najlepiej jest gdy występuje poważna dolegliwość najlepiej połączona z bólem, przy której DO przynosi wyraźne polepszenie stanu zdrowia w ciągu dni, a całkowite wyleczenie w ciągu tygodni czy kilku miesięcy. Tacy ludzie nie zastanawiają się nad smakiem, jak będzie wyglądało w towarzystwie jedzenie sera żółtego z masłem zamiast normalnej kanapki i temu podobne drobiazgi.

Motywacja ma więc znaczenie decydujące i należy dobrze przemyśleć co i dlaczego chcemy zrobić by się potem nie miotać między niebem, a piekłem zdrowotnym.

Są ludzie którzy podejmują ŻO z rozsądku lub błahych motywacji, ale zwykle to ludzie których dotychczasowy model żywienia był niezły czyli tłusty, mięsny i tylko z nadmierną ilością węglowodanów. Takiemu zawsze można dołożyć śmietanę, czy ekstra masełko, albo i kawałek tłustego mięsa i pogodzi się on łatwo z utratą dostępu do pieczywa i owoców.

Co do powszechności to mamy czasy internetu – kto szuka ten znajdzie. Myślę, że prawie każdy człowiek w Polsce zetknął się z ŻO w pracy, rodzinie, u bliższych lub dalszych znajomych. Przy odrobinie zainteresowania właściwym odżywianiem mogą więc oni zgłębić temat szukając informacji u źródła, chociażby kupując książkę i zdecydować czy jest mu dobrze tak jak jest czy gotowy jest zrobić krok w nieznane i podjąć wyzwanie.


Ale co ja tu piszę, to pole popisu dla praktyków takich jak Lekarka.
Pozdrawiam serdecznie,
Adam
8)
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2008-10-09, 19:51:14
Cytat: Majka w 2008-10-09, 18:31:29
1. A co zrobić z wyjazdami. Można jakoś zorganizować, ale jest to jakiś problem.
Ja otoczeniem za bardzo bym się nie przejmowała. Najważniejsze, żeby dieta służyła. Jednak, gdy z różnych względów nie służy ( z tym należy też się liczyć), to znajomi, czy rodzina mają satysfację, przecież ostrzegali.
W mojej miescowości na Śląsku, gdzie mieszkam, ta dieta była bardzo popularna jeszcze kilka lat temu (10,15 lat temu).2. Była funkcjonująca Arkadia z lekarzami i prądami selektywnymi i wiele sklepów z optymalną żywnością. Dziś lekarza nie uświadczysz, a w tych samych sklepach ekspedientki nie wiedzą co to produkty optymalne. Znajomi, którzy wtedy lansowali dietę i latami ją stosowali, teraz odżywiają się normalnie. Tutaj na forum, są osoby, którym ta dieta pomogla w istotny sposób i są zadowoleni. W szerszym srodowisku, z moich spostrzeżeń wynika, 3.zaiteresowanie zdecydowanie spadło. Nasuwa się pytanie, 4.dlaczego taka dieta sama się nie obroniła?

1.Żaden problem, frytki są wszedzie, sok marchewkowy jednodniowy też, a jak zjem majonez sklepowy łyżeczką to się nic nie stanie (raz na jakiś czas). Po wydaniu książki dra JK kupowałam boczek , prosiłam o plastry i zjadałam tak by nikt nie widział. Teraz stwierdzam, że ma problem ten, któremu moja dieta nie pasuje.2. Nie opłaca się (dla firm farmaceutycznych), za wysokie koszty pracy, pacjent ma być wyleczony po jednej wizycie 8) (czyli nie przyjdzie więcej, a może przekaże info następnym...).3. Tak, choć obserwuję, że przeprowadza się "jakieś" badania. 4. Patrz punkt 2.  i 3.
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Majka w 2008-10-09, 20:22:11
Lekarko, lekarze nie wiedzą o tej diecie nic. Nawet nie wiedzą, że taka jest. Ci, których pacjenci są na tej diecie,  coś tam słyszeli. Stanowczo odradzają tę dietę. Straszą cholesterolem, zapaleniem trzustki, chorobami wątroby. Znam jedną, która sporo wie, myślę, że stosuje u siebie i akceptuje, z pewnymi zmianami. Ale to jest tylko jedna. Firmy farmaceutyczne to jest inna sprawa.
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: ali w 2008-10-09, 21:11:06
Cytat: Majka w 2008-10-09, 20:22:11
Lekarko, lekarze nie wiedzą o tej diecie nic. Nawet nie wiedzą, że taka jest. Ci, których pacjenci są na tej diecie,  coś tam słyszeli. Stanowczo odradzają tę dietę. Straszą cholesterolem, zapaleniem trzustki, chorobami wątroby. Znam jedną, która sporo wie, myślę, że stosuje u siebie i akceptuje, z pewnymi zmianami. Ale to jest tylko jedna. Firmy farmaceutyczne to jest inna sprawa.

nie tak do końca
znam wielu, słyszeli wszyscy nawet ci z doktoratami
ale jak są młodzi i nic ich jeszcze nie dopadło, to zbytniego zainteresowania nie przejawiają
straszą  tylko tępaki
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-10-10, 02:19:15
Lekarze -sądze ,ze wiedzą -nawet stosują -ale żeby pacjenta dietą leczyć
  trzeba mu poświecić czasu -WYEDUKOWAĆ  . Dla przeciętnego cżłowieka podział zywności na białka ,węgle to trudne.
   Tłuszcze tak -kazdy kuma  -jednemu szkodzą ,drugi tyje a trzeciemu służą .
   Problem jest w tym ,że lekarz bierze na siebie duża odpowiedzialność -zalecając tłuszcze .
Na ogół delikwent będzie go jadł w nadmiarze z chlebem -więc nikt takiego ryzyka na siebie nie bierze.
      bo mu pacjent za tydzień wróci z zawałem
    Ja z rodzicami do tej pory nie moge sie dogadać .
"Jak można jeść masło czy smalec bez chleba- :(tragedia  :( :(jak  żyć bez chleba :("
    Z mlekiem już troche odstąpili ,jeszcze tylko kotom rotuje nabiał  .Nauczyły sie pić rosoły z grzbietów.
     
     
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-10-10, 09:56:27
Cytat: tomeks w 2005-08-02, 16:13:01
Postępy diety optymalnej w prasie a ostatnio także w internecie śledze już od ok. 5 lat i ciągle brak mi wewnętrznej motywacji żeby zacząć. Mam już 2 książki dra JK, przeczytane jakieś 2 lata temu teraz musze jeszcze kupić wagę elektroniczną aby zacząć. Napisaliście aby nie chwalić się DO na początku ale przecież i tak to widać jeśli np. pracujemy z jakąś osobą to ona zauważy zmiany w śniadaniu nie mówiąc już o domownikach...A jak Wy odpowiadacie na pytanie dlaczego postanowiliście żywić sie wg. JK albo co was przekonało do DO? Wiadomo że każdy ma swoje wewnętrzne powody ale przecież np. w towarzystwie nie da sie opowiedzieć krótko i przekonywująco swojej historii tak aby zaspokoić ciekawość pytających. No chyba że sie mylę...
Pozdrawiam Tomek

Tomeks, jezeli zakup wagi elektronicnej stoi na przeszkodzie aby rozpoczac ZO, to jestes juz bardzo blisko. Wsiadaj "stary" do samochodu, jedz kupic ta wage i rozpoczynaj.
A co na to powie otoczenie?.......zostaw to na pozniej.
Musialbys widziec moich kolegow w biurze, kiedy to zobaczyli mnie po raz pierwszy w porze lunchu, pijacego smietane 38%. Uzywajac onomatopei moge przytoczyc pare przykladow: brrrr, hrmmm, bdry!!!!! itd.

Dzis po 4 latach, jak ktos w biurze serwuje ciastko z bita smietana....to ta smietanke przynosza mi bo wiedza, ze ja lubie. TO OTOCZENIE MA SIE PRZYZWYCZAIC DO CIEBIE A NIE ODWROTNIE.

Kiedys, jak juz schudlem 15 km, zapytal mnie jeden z kolegow, ktory ma minimum 25 kg nadwagi, dlaczego stosuje Atkinsa ( oni tu nie znaja JK). Odpowiedzialem tak:
a widziales siebie dzis w lustrze?
Po czym kolega zapytal mnie czy pomoglbym jemu w rozpoczeciu diety.
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2008-10-10, 10:29:11
Dużo lekarzy już 'kuma' co to jest ŻÓ. Sama widziałam jak taki lekarz wcinał żółka podjadając  smalc łyżeczką ze słoiczka.
Robił to jakoś 'hyłkiem', po kryjomu...
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: grizzly w 2008-10-10, 10:57:48
Cytat: Rudka w 2008-10-10, 02:19:15
...Problem jest w tym ,że lekarz bierze na siebie duża odpowiedzialność -zalecając tłuszcze .
Na ogół delikwent będzie go jadł w nadmiarze z chlebem -więc nikt takiego ryzyka na siebie nie bierze.
      bo mu pacjent za tydzień wróci z zawałem ...

Rudka, bardzo dobre uwagi! 8)

To jest  tylko "ulamek problemu" u ludzi "zdrowych"
a co dopiero gdy mamy taki stan jak u Jurka czy Kangura?  :shock:

Kto bedzie mial ochote brac odpowiedzialnosc, udzielajac darmowych porad?  :shock:
Do tego dochodzi "obsesyjne" unikanie platnej "pomocy"
z powodu "braku wiary" w faktyczne efekty "pomocy" lekarza optymalnego.  8)
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2008-10-10, 16:18:36
Cytat: grizzly w 2008-10-10, 10:57:48
Kto bedzie mial ochote brac odpowiedzialnosc, udzielajac darmowych porad?  :shock:
Nikt nie chce brać tego  na siebie :(, bo wtedy nazywałoby się 'odpowiedzialnością'. Czy to jest lekarz opty czy nieopty wszyscy jednako boją się odpowiedzialności.
Tylko nasza dr Ewa jakoś niczego się nie boi testować. :D
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-10-11, 00:15:36
Halina
Bo tu siedzi ELITA -biorąca udział w burzy mózgów  :lol:
   To nie przychodnia  NFZ-tylko forum . Pani Ewa dzieli sie z nami swoimi doświadczeniami
   jako zawodowiec i praktyk .
     
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2008-11-21, 00:04:35
Cytat: Halina Ch. w 2008-10-10, 10:29:11
Dużo lekarzy już 'kuma' co to jest ŻÓ. Sama widziałam jak taki lekarz wcinał żółka podjadając  smalc łyżeczką ze słoiczka.
Robił to jakoś 'hyłkiem', po kryjomu...
powiadasz duzo,ale szkoda ze az tak malo.Moim synem od urodzenia opiekuje sie lekarka pochodzaca z Polski,wierzy tylko w leki.Sama jest za kazda  wizyta coraz grubsza. :?
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-11-21, 00:24:47
   To lekarka wyjechała  z Kraju ,żeby pracowac jako opiekunka?
     
   
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2008-11-21, 12:55:56
Cytat: Rudka w 2008-11-21, 00:24:47
   To lekarka wyjechała  z Kraju ,żeby pracowac jako opiekunka?
     
   
ale sie narobilo :lol:nie Rudka,na prywatna lekarke ,to mnie nie stac. :lol:Mialam na mysli oczywiscie prywatna przychodnie lekarska,lekrza,ktory pochodzi ze Slaska.
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-11-22, 01:20:07
Tera rozumiem-
To dziewczyna musiała dużo sie uczyć aby tam zachowac swoja pozycje .
Nie dziwota ,ze nie ma czasu zajmowac sie niekonwencjonalną medycyną.
  Jak już wszystkie środki zawiodą to przyjdzie po rozum.
    Rozumiem ,ze próbowałaś jej coś zagerować .  8)
       
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-11-22, 01:22:49
Kodar -przepraszam -miało byc zasugerować -litery gdziesik sie podziały. :P
swoją drogą  to brakuje  opcji -zmień
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Gwidon w 2008-11-22, 09:08:06
Wlasnie  ADMIN   - brakuje  opcji   EDYTUJ   jak  na  innych   forach  ,  bo  czesto  sie  tu  myla lub  wysylaja   puste  posty  - ja  tylko  sugeruje   :wink:
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2008-11-22, 13:43:33
Kodar  : ..."powiadasz duzo,ale szkoda ze az tak malo.Moim synem od urodzenia opiekuje sie lekarka pochodzaca z Polski,wierzy tylko w leki.Sama jest za kazda  wizyta coraz grubsza. "

..w co ma wierzyc, jak nie w leki, przeciez Ona sie z tego utrzymuje, a pacjent kupujaxy u rzeznika "najtanszy asortyment" podroby, kosci , nogi, troche lopatki--bytu Jej nie zapewni /luksusowego bytu/.
Tytuł: Odp: Jak sie przygotowac do rozpoczecia DO?
Wiadomość wysłana przez: zenon w 2008-11-22, 14:12:39
Na prawde uwazacie, ze to wynika ze zlych intencji i z podlosci drzemiacej w kazdym czlowieku?

Ja jestem optymiastycznie nastawiony do zycia i w kazdym czlowieku probuje dostrzec dobro.

Dlatego przyjmuje korzystniejsza dla lekarzy i przemyslu farmaceutycznego interpretacje. Moim zdaniem to co sie dzieje wynika glownie z glupoty.
Moim zdaniem na prawde niewielu jest takich ludzi, ktorzy wiedza jak nie chorowac i jak dbac o zdrowie i jednoczesnie swiadomie wprowadzaja innych ludzi w blad by zarobic pieniadze.

Gdyby faktycznie tak bylo, ze nasi lekarze inaczej traktuja siebie i swoich pacjentow, tzn lecza siebie, dbaja o zdrowie  w odmienny sposob niz zalecaja swoim pacjentom -> moznaby oczekiwac ze lekarze beda zdrowa kasta.
Tymczasem z moich pobieznych obserwacji wynika, ze sa tak samo schorowani jak reszta spoleczenstwa.

Kilku kolegow z liceum mialo rodzicow lekarzy. Troche znam tych ludzi.
Oni tez sa otyli, oni tez pija danakole i wcinaja flore na obnizenie cholesterolu.
Mam kilku znajomych na AM.
Oni nie sa ZLI.
Oni po prostu chca sie wyksztalcic, miec pewna dobrze platna prace i zyc na przyzwoitym poziomie.
Niedobre jest jedynie to, ze nie maja otwartych umyslow i ze samodzielnie nie staraja sie wyciagac wnioskow.
Ale z drugiej strony sie nie dziwie, bo maja na prawde niewiele wolnego czasu.

Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: toan w 2008-11-22, 14:47:43
Zdrowy były pacjent, przy dzisiejszej strukturze służby chorych to klęska dla medycyny!.

Coś z Hartenbacha - cyt:"nieprawdziwe dane na temat norm stężenia cholesterolu we krwi stwarzają lekarzom możliwość, by uczynić z każdej osoby "dożywotniego" pacjenta. Odbywa się to w myśl zasady" "do zobaczenia za niedługo".

Każda "nieuleczalna" choroba, każdy "dożywotni" pacjent jest dla biznes-meda :wink: zbawienna dla jego dochodów.
Lekarz zaś postępuje inaczej - wystarczy popatrzeć na historię życia mojego Taty, czy Lutz'a - porządnych, dobrych, mądrych ludzi - przez całe życie "zwalczanych" przez zastępy biznes-medów, czy innych biznes-...  8)

Mam wiele listów z korespondencji między moim Tatą, a Prof. filozofii Lutzem - potwierdzające to, co napisałem.

np: Janek do Wolfganga:

Lieber Wolfgang,
ich freue mich sehr, dass sich eine Lösung dieser unangenehmen Situation gefunden hat.*
In Deinem langen, klugen und schaffensreichen Leben hast Du bestimmt viele edle, gute, dankbare Menschen getroffen, aber auch sicher solche, deren Bekanntschaft Du schnell vergessen wolltest. So war und ist auch bei mir der Fall.

* - chodzi o zaproszenie do Oleśnicy prof. Lutza na spotkanie z moim Tatą w 2004r. - choć mój Tata nic o tym nie wiedział. Prof. Lutz - oczywiście odmówił przyjazdu "organizatorom" ...
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-11-22, 19:28:59
Cytat: Rudka w 2008-10-11, 00:15:36
Halina
Bo tu siedzi ELITA -biorąca udział w burzy mózgów  :lol:
   To nie przychodnia  NFZ-tylko forum . Pani Ewa dzieli sie z nami swoimi doświadczeniami
   jako zawodowiec i praktyk .
     

Elyta? ( Elita)? Rutka czy to jest zart z Twojej strony? Chyba tak, tak to przynajmniej biore......jako zart. "Elyta" hahahahaha
Aby sie nazwac "ELYTA" trzeba przynajmniej jesc "w okolicach" jedzenia optymalnego!!! Z tego co pisalas wczesniej, nie jestes na w 100% na ZO/DO!!!
Jestes?
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-11-22, 23:41:19
Adam -no cos Ty :shock: ,ze popełniam błędy -no powiedzmy sobie -zaszaleje
   to  nie jestem optymalna????  człowiek grzeszny jest i zwierze stadne -
  Propo- co znaczy elyta -czy to z duńskiego?? Ja nie ironizuje tylko mam szacunek dla duzej wiedzy
     tworzących te forum . Coprawda biochemii  nie rozumiem, ale obsługe prawie w całości kumam.
 
   
   
     
Tytuł: Odp: Jak sie przygotowac do rozpoczecia DO?
Wiadomość wysłana przez: hellen w 2008-11-23, 03:35:16
Cytat: zenon w 2008-11-22, 14:12:39
Na prawde uwazacie, ze to wynika ze zlych intencji i z podlosci drzemiacej w kazdym czlowieku?

Ja jestem optymiastycznie nastawiony do zycia i w kazdym czlowieku probuje dostrzec dobro.

Dlatego przyjmuje korzystniejsza dla lekarzy i przemyslu farmaceutycznego interpretacje. Moim zdaniem to co sie dzieje wynika glownie z glupoty.
Moim zdaniem na prawde niewielu jest takich ludzi, ktorzy wiedza jak nie chorowac i jak dbac o zdrowie i jednoczesnie swiadomie wprowadzaja innych ludzi w blad by zarobic pieniadze.

Gdyby faktycznie tak bylo, ze nasi lekarze inaczej traktuja siebie i swoich pacjentow, tzn lecza siebie, dbaja o zdrowie  w odmienny sposob niz zalecaja swoim pacjentom -> moznaby oczekiwac ze lekarze beda zdrowa kasta.
Tymczasem z moich pobieznych obserwacji wynika, ze sa tak samo schorowani jak reszta spoleczenstwa.

Kilku kolegow z liceum mialo rodzicow lekarzy. Troche znam tych ludzi.
Oni tez sa otyli, oni tez pija danakole i wcinaja flore na obnizenie cholesterolu.
Mam kilku znajomych na AM.
Oni nie sa ZLI.
Oni po prostu chca sie wyksztalcic, miec pewna dobrze platna prace i zyc na przyzwoitym poziomie.
Niedobre jest jedynie to, ze nie maja otwartych umyslow i ze samodzielnie nie staraja sie wyciagac wnioskow.
Ale z drugiej strony sie nie dziwie, bo maja na prawde niewiele wolnego czasu.


To dobrze, że jesteś optymistą, że w każdym człowieku próbujesz dostrzec dobro, ale to jest dobre dla Ciebie, nie dla wielkiej rzeszy chorych ludzi.
Problem tkwi w tym,że większość lekarzy nie posiada wiedzy, bo od początku nastawieni są na zarabianie pieniędzy, nie mają czasu na poszerzenie swej wiedzy lub po prostu nie chcą wiedzieć .
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-11-23, 10:47:17
Cytat: Rudka w 2008-11-22, 23:41:19
Adam -no cos Ty :shock: ,ze popełniam błędy -no powiedzmy sobie -zaszaleje
   to  nie jestem optymalna????  człowiek grzeszny jest i zwierze stadne -
  Propo- co znaczy elyta -czy to z duńskiego?? Ja nie ironizuje tylko mam szacunek dla duzej wiedzy
     tworzących te forum . Coprawda biochemii  nie rozumiem, ale obsługe prawie w całości kumam.

Masz racje, Rutka, pomylka jest rzecza ludzka......dlatego jest tylu ludzi.!!!!
A propos, ja tez nie ironizuje i masz szacunek dla wszystkich ludzi, nie tylko ELYTY :lol:


Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-11-24, 01:40:59
Adam
" Bo zycie jest przypadkiem" Człowiek strzela gole niekoniecznie do własciwej bramki.
   
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2008-11-24, 08:44:45
Cytat: kodar w 2008-11-21, 00:04:35
powiadasz duzo,ale szkoda ze az tak malo.Moim synem od urodzenia opiekuje sie lekarka pochodzaca z Polski,wierzy tylko w leki.Sama jest za kazda  wizyta coraz grubsza. :?
Cytat
To nie wiesz, że najmniej zaufania ma się do ludzi otyłych?
Może czas najwyższy zmienić lekarza?
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2008-11-24, 08:48:24
Cytat: Rudka w 2008-11-22, 01:20:07
Tera rozumiem-
...
Nie dziwota ,ze nie ma czasu zajmowac sie niekonwencjonalną medycyną.
...
Tak, musiała wkuwać cudze poglądy. Do wiedzy u niej jeszcze daleka droga.
Tytuł: Odp: Jak sie przygotowac do rozpoczecia DO?
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2008-11-24, 08:55:24
Cytat: zenon w 2008-11-22, 14:12:39
Oni po prostu chca sie wyksztalcic, miec pewna dobrze platna prace i zyc na przyzwoitym poziomie.
Niedobre jest jedynie to, ze nie maja otwartych umyslow i ze samodzielnie nie staraja sie wyciagac wnioskow.
Ale z drugiej strony sie nie dziwie, bo maja na prawde niewiele wolnego czasu.

TAK... mamy za dużo ludzi wykształconych, a za mało ludzi nauczonych i tak ciagle 'mozolą się na próżno'.
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2008-11-24, 12:07:39
Cytat: Rudka w 2008-11-24, 01:40:59
Adam
" Bo zycie jest przypadkiem" Człowiek strzela gole niekoniecznie do własciwej bramki.
   
Rudka,czas najwyzszyc,strzelac z uporem maniaka wreszcie do tej wlasciwej bramki. :D
Zaczynamy  zyc swiadomie,czyli brac czynny udzial w ksztaltowaniu naszego jedynego zycia.
Uczmy  radowac sie kazda chwila z tego,ze istniejemu tu i teraz :lol: 
Docenmy to,ze takie postepowanie zalezy rowniez od nas samych :P             
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-11-25, 01:40:47
Kodar
  Ja to troszke pózno zrozumiałam ,bo podobnie jak Twoja lekarka zbyt byłam zajęta pracą zawodową
   i przjmowaniem wszystkiego na wiare . Teraz jest jak jest -tylko zegar coraz szybciej tyka.
   Pewnie ,ze wiele zalezy od nas samych ale chyba nie wszystko -
    Zawsze są jakieś zobowiązania ,tradycje -których nie zawsze lubimy ale trwamy.
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2008-11-25, 23:14:00
Cytat: Rudka w 2008-11-25, 01:40:47
Kodar
  Ja to troszke pózno zrozumiałam ,bo podobnie jak Twoja lekarka zbyt byłam zajęta pracą zawodową
   i przjmowaniem wszystkiego na wiare . Teraz jest jak jest -tylko zegar coraz szybciej tyka.
   Pewnie ,ze wiele zalezy od nas samych ale chyba nie wszystko -
    Zawsze są jakieś zobowiązania ,tradycje -których nie zawsze lubimy ale trwamy.
tak,tak szara rzeczywistosc????zobowiazania,tradycje i trwanie w tym czego nie lubimy,to gwalt na psychike. :lol:
Ale czesto usmiech,mile slowo,zapomniane przepraszam i dziekuje,czyli pozytywne  czyny i mysli  daja tak wiele. :P :D
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: martyna opty w 2008-11-25, 23:20:20
A gdzie jest Edyta bo jej tu nie widze od wczoraj?
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-11-26, 00:26:15
Kodar
    Jestem przekonana ,że więcej w kościele jest ludzi ,którzy nie idą tam z ochotą .
święta -Mało znam kobiet ,które lubią  całe szaleństwo z tym związane -
   Imieniny ,rocznice itp ... Dla mnie to wszystko sztuczne ,naciągane -no -może frajda dla dzieci -
      Nie lubie życ w tym zachwycie ,mnie zachwyca zwykłe zycie .
     
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: ali w 2008-11-26, 22:01:14
Cytat: Rudka w 2008-11-26, 00:26:15
Kodar
   
   Imieniny ,rocznice itp ... Dla mnie to wszystko sztuczne ,naciągane -no -może frajda dla dzieci -
      Nie lubie życ w tym zachwycie ,mnie zachwyca zwykłe zycie .
     

masz rację
ale
nie masz miłych  wspomnień związanych z tą tradycją??
ps.
tylko współczuć
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2008-11-26, 22:07:24
Cytat: ali w 2008-11-26, 22:01:14
Cytat: Rudka w 2008-11-26, 00:26:15
Kodar
   
   Imieniny ,rocznice itp ... Dla mnie to wszystko sztuczne ,naciągane -no -może frajda dla dzieci -
      Nie lubie życ w tym zachwycie ,mnie zachwyca zwykłe zycie .
     

masz rację
ale
nie masz miłych  wspomnień związanych z tą tradycją??
ps.
tylko współczuć

Ali, a ile pamietasz z ostatniej imprezy na ktorej byles?

No jak to, nien wiesz  o jakiej imprezie mowie?
Daj spokoj!!!
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2008-11-27, 01:35:14
ali -dziękuje za wyrazy współczucia
    tak już mam -to taka wołowata  psychika.
  Przyjemneych wspomnień -mam troche - niekoniecznie świątecznych.
Tytuł: Odp: Jak się przygotować do rozpoczęcia DO?
Wiadomość wysłana przez: Radzio w 2014-01-05, 21:34:20
Cytat: toan w 2008-11-22, 14:47:43
Zdrowy były pacjent, przy dzisiejszej strukturze służby chorych to klęska dla medycyny!.

Coś z Hartenbacha - cyt:"nieprawdziwe dane na temat norm stężenia cholesterolu we krwi stwarzają lekarzom możliwość, by uczynić z każdej osoby "dożywotniego" pacjenta. Odbywa się to w myśl zasady" "do zobaczenia za niedługo".

Każda "nieuleczalna" choroba, każdy "dożywotni" pacjent jest dla biznes-meda :wink: zbawienna dla jego dochodów.
Lekarz zaś postępuje inaczej - wystarczy popatrzeć na historię życia mojego Taty, czy Lutz'a - porządnych, dobrych, mądrych ludzi - przez całe życie "zwalczanych" przez zastępy biznes-medów, czy innych biznes-...  8)

Mam wiele listów z korespondencji między moim Tatą, a Prof. filozofii Lutzem - potwierdzające to, co napisałem.

np: Janek do Wolfganga:

Lieber Wolfgang,
ich freue mich sehr, dass sich eine Lösung dieser unangenehmen Situation gefunden hat.*
In Deinem langen, klugen und schaffensreichen Leben hast Du bestimmt viele edle, gute, dankbare Menschen getroffen, aber auch sicher solche, deren Bekanntschaft Du schnell vergessen wolltest. So war und ist auch bei mir der Fall.

* - chodzi o zaproszenie do Oleśnicy prof. Lutza na spotkanie z moim Tatą w 2004r. - choć mój Tata nic o tym nie wiedział. Prof. Lutz - oczywiście odmówił przyjazdu "organizatorom" ...

Zdaje się, że należy przystąpić bez okresu przejściowego. ;) :D

45 lat "przebierania nóżkami" i złap tu oddech Człowiecze.