Witam wszystkich.
Długo rozważałem czy napisac ten post w tym miejscu/tu i teraz/,ale ostatecznie dloaczego nie mogę sie z Państwem podzielić czymś co naprawde pomaga.
Sprawa tym razem dotyczy pasozytów "grasujących" w naszych organizmach.To,że każdy je ma nie ulega wątpliwosci.
Kilkanaście lat temu nie pamiętam skąd i od kogo otzymalismy ziołową recepte na unicestwienie w/w.Okazała sie niebywale skuteczna szczególnie w ostatnim czasie przekazujemy ją każdemu chętnemu-tak opty jak i innym-wszyscy są niebywale zadowoleni.
Skład:
50 gr ziela tymianku
50 grkłącza tataraku
50 gr korzenia omanu
25 gr ziela liści mięty pieprzowej
25 gr liści orzecha włoskiego
10 gr piołunu
Wszystkie składniki wymieszac.
Dwie łyżki mieszanki wsypać do termosu i zalać 2-3 szklankami wrzątku.
Po godzinie mozna pić 3xdz po pół szklanki między posiłkami--przez TYDZIEŃ.
Póżniej 1 x dz minimum tydzień/ale mamy adnotacje na oryginale,że im dłużej tym lepiej/-napewno nie zaszkodzi!
Łącząc w/w przepis z zapperem /w "operowaniu" nim mamy półtoraroczne doświadczenie/-EFEKT MUROWANY.
Wszystkie w/w składniki są osiągalne w Herbapolu za grosze-i najważniejsze-to się da naprawdę wypic.
Pozdrawiam.
Cześć Kristan!
Jestem tobie niesamowicie wdzięczna za w/w recepturę. Lekarz optymalny miał podejrzenie pasożytów, zastosowałam się do leczenia, ale jestem niespokojna więc wypróbuję napar. Dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam, Grażyna. :P
Witaj Grażynko.
Jest to napewno sprawdzona mikstura.Gdybyś miała jeszcze możliwość zastosowania zappingu-ten temat masz z głowy.
Mieliśmy przypadkowo pewną Panią,która od kilkunastu lat była gnębiona przez pasożyty-to było widać gołym okiem.
Gdzie ja już nie zjeżdzilam,co ja już nie brałam-powiedziała na wstepie.
Niech Pani nam zaufa. I zaufała.Po dwóch tygodniach wyjechała do USA.
Na pożegnanie powiedziała-teraz wiem ,że żyje.
I to była najwieksza nagroda dla nas.
Pozdrówka.
Kristan czy możesz mi wyjaśnić co to jest zapping?
Pozdrawiam, Grażyna.
Witaj.
Nie wiem tylko czy tutaj moge,ale moze mnie nie zabija za to.
Jakies ółtora roku temu trafila do mnie książka dr Clark,ktora udowadnia,że powodem m. in prawie wszystkich chorob są:wirusy bakterie,grzyby,plesni i pasozyty.ONA jest takim ODPOWIEDNIKIEM NASZEGO SZANOWNEGO DRA PANA KWASNIEWSKIEGO.
Tez glosno mowi ,ze wspolczesna medycyna juz sie wypalila,tez mowi ,ze np suplementy wiecej szkod przynosza niz dobra,tez mowi o DOBREJ roli NASZYCH tluszczow i tez ma wielkie osiagniecia w wyleczeniu ludzi z rakiem wlacznie.I to tylko i wylacznie dzieki zapperowi,-male urzadzenko ktore ZALATWIA w/w.
Bardzo duzo mlodych ludzi przeszlo na Ż>O>bo pogonilismy im tradzik zmieniajac przy okazji sposob odzywiania-oczywiscie DO/dopiero jak spróbowali jakie to pyszne to uwierzyli/
Ostatnio,kazda klientka jest czestowana naszymi ciasteczkami o prop-1:2,1:1,2 i w zwiazku z tym mamgadania az wieczorem gardlo boli.
Napisz do mnie emaila-znajdziesz na mojej www-jest na forum-napisze wiecej
Pozdrawiam
ps Net mamtylko w pracy -od 11-20
profilaktycznie postanowiłem spróbować ale na opakowaniu liscia orzecha włoskiego jako środek ostrożności podano nie stosować doustnie a zwłaszcza w okresie ciąży i laktacji
będę jednak eksperymentował skoro tak zachwalasz
Witam serdecznie!
Ja też mam pytanie odnośnie liścia orzecha włoskiego.Czy można go stosowac jezeli pisze na nim nie stosować do ustnie.A także
kłącze tataraku ,pisze na nim zastosowanie do kąpieli relaksacyjno-odprężających.Czy ktoś już to wypróbował?
Przyznam szczerze,ze nigdy nie czytalem opisu na opakowaniach tych ziól,poniewaz teraz juz wiem,ze recepte otrzymalismy od lekarza z lubelskiej kliniki. Po wejsciu do Herbapolu i podaniu jej sprzedawczyni okazało sie ze recepta ta jest juz bardzo znana.Wiec bez zadnych obaw stosowalismy kilkakrotnie z małymi dziecmi włącznie przez te kilkanascie lat i zawsze z pozytywnym skutkiem.
Moze opis danego zioła dziala tak ,a nie inaczej tylko w przypadku pojedynczego naparu, a mieszance to juz inne zadanie tego ziola.
Prosze sie nie obawiac , sporo osob juz to stosowało i zyją o wiele lepiej niz wczesniej.
Pozdrawiam
Apropo tych ziół. Wiem że dr. Clark proponuje je jako trutka na mniejszy kaliber pasożytów. Kuracja takimi oryginalnymi ziółkami to koszt ok. 300 PLN. Jest to m.inn. nalewka z orzecha włoskiego. Tak więc warto spróbować to co podałeś. Myślę efekt będzie taki sam a koszt wielokrotnie mniejszy.
Jeśli chodzi o Zapper to jest to ponoć maszynka do zabijania pasożytów większego kalibrur. Zrobiliśmy go ze znajomym, który jest lekarzem też na ŻO. Koszt takiego aparatu, po cenie części to ok 20 PLN.
Pozdrawiam
P.S
poruszałem kiedyś temat zappingu (jakiś rok temu) na tym forum, ale bez odzewu.
Kol. vigo, z calym szacunkiem,ale wlasnie jest odwrotnie-zapper to wirusy,bakterie, grzyby, plesni i MAŁE pasozyty.Natomiast tak jak napisales nalewka z czarnego orzecha na duze/znam cene 600zl/. Koszt zestawu w/w podanego to grosze w stosunku do tej ceny.
Na temat zappingu i zapperow mozemy gadac nawet cala noc, bo mamy juz połtoraroczne doswiadczenie w stosowaniu go wsrod naszych klientow-oczywiscie z powodzeniem.
Pozdrawiam.
Pewnie i masz rację, jako że już nie "siedzę" w temacie od dłuższego czasu.
Ale kontynuując temat, to z jaką częstotliwością uzywać zappera w klasycznej terapii. Ptrzez 7 dni raz dziennie, dłużej, krócej ?
Poza tym mój zapper domowej produkcji posiada (z tego co wiem) tylko jedną częstotliwość (Hz). To - jak wynika z książki dr. Clark - też działa. Ale pisze ona też o zapperze o różnych zakresach częstotliwości. Jakie są różnice w oddziaływaniu ? I czy oba są jednakowo skuteczne ?
Jesli to dla Ciebie nie problem z odpowiedzią, to będę wdzięczny, ponieważ chyba znowu sobie strzelę kurację zappingu w powiązaniu z twoimi ziółkami.
Pozdrawiam
Witam ponownie.
Poniewaz nie chce miec kompa w domu,wiec moge dopiero teraz odpisac na Twoje pytanko w oczekiwaniu na pierwszą klientke w swoim lokalu.
A wiec, najwiecej "nieproszonych gości" w naszym organiżmie zostaje "załatwionych" tym najprostszym zapperem o częstotliwości harmonicznej 30 khz.Jak czesto nalezy go stosowac ,to zalezy od danego schorzenia , ale profilaktycznie po tygodniowej kuracji mozna sobie robic raz na tydzien lub dwa tygodnie.Nie ma potrzeby czestszego wykonywania zabiegu.
Natomiast na rynku pokazała sie cała gama tych urzadzen dochodzacych nawet do kwoty 3 tys zlotych.W/g mnie to strata pieniedzy.
Muszę sie w tym miejscu pochwalic , ze syn mój /elektronik/, a zarazem doradca zywienia optymalnego opracował i wykonał Megazapa z płynną regulacją czestotliwosci od 20 - 60 khz.
na potrzeby własne.
Moja rada jest taka -prosze trzymac sie dokladnie Zlotych Proporcji Dra J.Kwasniewskiego i raz na jakis czas profilaktycznie zrobic sobie zapping.Nic wiecej w tej materii do szczescia nie potrzeba.
Zycze powodzenia.
Witam serdecznie!
Odnośnie zaperu.To jest chwyt elektroniczny.Przy dzisiejszejszej elektronice można stworzyć cuda.Różne aparaty elektroniczne
do różnych badań.byle się dorobić kasy.Ponawiam pytanie czy ktoś wypóbował ten składnk ziół?
.Prosze uwaznie przeczytac powyzsze teksty-oczywiście nikogo na sile nie namawiam,kazdy niech decyduje o sobie.Do zappingu równiez nikogo nie namawiam ani nie zmuszam.Podzielilem sie tylko z Panstwem dodatkowa wiedza jaka zdobylem dzieki dr Clark i to z powodzeniem.
A urzadzen w dzisiejszym swiecie jest naprawde niesamowita ilosc-samych modeli samochodów jest niezliczona ilosc -i tak jest w kazdej dziedzinie.
Jesli dotyczy to zapera to wystarczy pozyczyc ksiazke dr Clark od kol.np ,skserowac strony ze schematem,odwiedzic sklep elektroniczny i wieczorem dokonac ostatecznego dziela lub zlecic to koledze ,który umie trzymac lutownice.Ot i cala KASA.
Właśnie ostatnie ogniwo zostalo dopięte -WODA !!! i to ta najwłaściwsza o nieposzlakowanej strukturze oraz aktywnym wodorze i ujemnym potencjale oksydacyjnym. Pierwsze informacje od moich klientek/ów są szokująco dobre. A więc po kolei: I- Żywienie Optymalne II- Woda z H-01 III-Eliminacja wirusów,bakteri,grzybów,plesni i pasożytów metodą dr Clark. Te trzy ogniwa są kluczem do tego , czego szukałem od b. dawna - polecam wszystkim.
Przy okazji prosze zapoznac sie bliżej z tematem wody z aktywnym wodorem:
www.wodazdrowia.pl - życze miłej lektury
Może czytałem niedokładnie, ale Jan Kwaśniewski dosyć jasno określił swój stosunek do rozsądku tych, co kupują wodę w butelkach. Rozumiem, skażenie środowiska, zanieczyszczenia...
Mnie ŻO pomogło bez dwóch zdań, ale nie sądzę, żeby stan ów uległ intensyfikacji za pomocą wody.
Nie uważasz stawianie tejże wody na równi z ŻO za nadużycie...?
Cytat: chowaniec w 2005-09-21, 20:03:38
profilaktycznie postanowiłem spróbować ale na opakowaniu liscia orzecha włoskiego jako środek ostrożności podano nie stosować doustnie a zwłaszcza w okresie ciąży i laktacji
będę jednak eksperymentował skoro tak zachwalasz
Przepraszam a ciebie dotyczy - ciąża i laktacja :D :shock:
co do orzecha włoskiego to rosnie w moim ogrodzie i korzystam z jego liści od maja a na zime zrywam i susze .
W tym roku jakos przegapiłam ,dziwne to było lato jak dla mnie.
Cytat: marione w 2005-11-29, 16:04:17
Witam serdecznie!
Ja też mam pytanie odnośnie liścia orzecha włoskiego.Czy można go stosowac jezeli pisze na nim nie stosować do ustnie.A także
kłącze tataraku ,pisze na nim zastosowanie do kąpieli relaksacyjno-odprężających.Czy ktoś już to wypróbował?
Marione
każde z tych ziół piłam owszem nie w zestawie jaki tu podany bo nieznałam ale z osobna.
Tatarak od dawna znany i piłam i chyba po tym co tu czytam pomysle ,ale owych ziół sie naie ma co bac
A ,że na opakowaniu pisze ,no cos muszą pisac.
Czy znacie krople "Apripol R" są to krople propolisowe juz nawet nie pamietam na co ,ale ja je stosuje na zapalenie ucha .Wystarczy jedna kropla na swędzące uch i ze trzy jak jest poważniej- ropa.
Tak wnuczkom wyleczyłam uszy nawet wszpitalu niewiele jej pomogli .
A w sklepie? zdziwienie - to nie są krople do ucha :shock: :D a jednak.
W całej sieci nie ma takich kropli. Cos ci sie pomyliło
Bardzo ciekawy temat.
Faktycznie, trzeba założyć, że każdy cierpi na jakies pasożyty, a tak jest w przypadku innych organizmów. Kazdy kot żyjący na wolności ma pasożyty, każdy cholerny pies. Wszystkie zwierzęta. Musiała wytworzyć się jakaś symbioza.
Jakie według Was pasożyty trapią ludzi najcześciej ?
Tomek
Strona www.wodazdrowia.pl dokładnie mówi o jaka wode chodzi,a w moim przypadku tylko kranówa jest brana pod uwage/jest głebinowa w calym miescie-ph 7,60/
Każdy wie,że 70% w naszym organiżmie to woda, im lepsza tym lepiej - i własnie nasza kranówa od sierpnia jest ta najlepsza /ph 8,70/ i ujemny potencjał oksydacyjny.
Co to znaczy , przekonalem sie osobiscie, a juz najbardziej ci niestosujący ŻO.
A chodzi właśnie o japoński patent-podaje skopiowany skrót z www:
Instrukcja obsługi H-01
Rozpakuj pałeczkę H-01 włóż do butelki 0,5 litra zalej wodą 0,5litra tak aby całkowicie pokryć H-01 wodą, nakrętkę dokładnie zakręcić.
Pałeczki H-01 stosować do wody mineralnej nie gazowanej, wody przegotowanej po zupełnym wystudzeniu.
Po 3-(trzech) napełnieniach wody przed następnym razem należy wyjąć pałeczkę włożyć do słoika z 5% roztworem octu i całkowicie przykrytą roztworem octu trzymać przez dokładnie 60 sekund a następnie wyjąć i dokładnie opłukać pod bieżącą wodą..
Po opłukaniu włożyć do plastikowej butelki PET i zalać wodą mineralną nie gazowaną lub wodą przegotowaną w ilości 0,5litra i tak aby górna stożkowata część butelki była pusta
I to by była tyle na dziesiaj- pozdrawiam
PS.trzeci raz odpisuje-moze tym razem"zaskoczy"
Jakie pasożyty? Dr Clark w swojej książce "Kuracja Życia" wyselekcjonowała po kilkaset rodzaji wirusów, bakteri i pasożytów.Nie znaczy to ,że one wszystkie są mieszkancami naszego organizmu.
Najczęściej wymienianą jest przywra jelitowa krowia/sery smietana itd/,ale to już nie problem -zapper załatwia zdecydowaną wiekszosc. Polecam kolejną lekture j.w.
Ja tam zawsze wolę "uszczelnić" własny organizm - by wróg sam nie miał możliwości "zaczepienia się".
Od nas zależy czy wróg (nie tylko bakteria/wirus/grzyb/teściowa) się do nas przyczepi i namnoży.
Jona
jak wykorzystujesz liście orzecha włoskiego, zainteresowałaś mnie bo mam w ogrodzie ogromnego orzecha a liście marnuję sie.
Cytat: kristan w 2006-12-05, 19:22:57
. Polecam kolejną lekture j.w.
ja też polecam lekturę ---zwłaszcza relacji ze spraw sądowych dr Clark , np jak to dr Hulda zapowała kobiecie raka sutka zapewniając o pozytywnym postępie "leczenia".Zapowała do skutku tj zgonu.Z tej i kilku innych przyczyn dr Hulda ma swój ośrodek w Meksyku a nie w USA. :D
Bruford jak to jest?
Jedni wychodza z ciezkich chorob,nieuleczalnych dzieki ZO
drudzy dzieki zapperowi,bioenergoterapii,
nastepni dzieki alveo ,anry i wielu innych specyfikow.I to jest udokumentowane :shock: ,bo niby "z kosmosu" sie nie wzielo :shock:
Dziwne są ,te nasze organizmy :shock:...
Lekarze tez lecza samą chemią az do skutku...czyli do zgonu :shock:
Pare lat temu czytalam o lekarzu onkologu z Wloch ,ktory leczyl nowotwory swoim specyfikiem a byl to potas i wit.C i tez ludzie mu dziekowali ,ze wyleczyli sie z raka.
Bruford czy to od nas zalezy? czy od tego z" gory?" :shock:
Jak szla "zaraza" to tez nie wszyscy zarazeni umierali ., i nie wszyscy chorzy na raka umra chocby sie nie leczyli :twisted: :oops: :roll:
mysle ze problem z tym rakiem polegana tym ze nasz mozg nie wie o nim , albo uwaza go za przyjaciela bo skoro mozg uwaza ze insulina zagraza komorkom i tym samym niszczy komorki ja produkujace( cukrzyca) :lol: 8) :? :shock: , to musi uwazac raka za przyjaciela albo o nim nie wie bo inaczej by go zniszczyl , ale jak mu o tym powiedziec :o :?: :idea:
Cytat: lutonn w 2006-12-10, 09:24:21
mysle ze problem z tym rakiem polegana tym ze nasz mozg nie wie o nim , albo uwaza go za przyjaciela bo skoro mozg uwaza ze insulina zagraza komorkom i tym samym niszczy komorki ja produkujace( cukrzyca) :lol: 8) :? :shock: , to musi uwazac raka za przyjaciela albo o nim nie wie bo inaczej by go zniszczyl , ale jak mu o tym powiedziec :o :?: :idea:
Lutonn a czytales o tych endorfinach ? wkleilam link...
Cytat: elmo w 2006-12-10, 09:32:34
Cytat: lutonn w 2006-12-10, 09:24:21
mysle ze problem z tym rakiem polegana tym ze nasz mozg nie wie o nim , albo uwaza go za przyjaciela bo skoro mozg uwaza ze insulina zagraza komorkom i tym samym niszczy komorki ja produkujace( cukrzyca) :lol: 8) :? :shock: , to musi uwazac raka za przyjaciela albo o nim nie wie bo inaczej by go zniszczyl , ale jak mu o tym powiedziec :o :?: :idea:
Lutonn a czytales o tych endorfinach ? wkleilam link...
W ksiażce "dieta strefowa" też Barry Sears pisze - żeby się dostać do Strefy (czyli błogostanu) należy dbać o niskie stężenia insuliny własnej (i cudzej :x).
Cytat: mala w 2006-12-06, 11:46:50
Jona
jak wykorzystujesz liście orzecha włoskiego, zainteresowałaś mnie bo mam w ogrodzie ogromnego orzecha a liście marnuję sie.
W maju /czerwcu zrywam kiście lisci -gałązeczki i susze, wiszą sobie takie pachnące w pokoju , jeden listek wystarczy na herbate.
Więcej na płukanie włosów .Dobrze jest poprostu zalac alkoholem i jak potrzeba to łyżeczka .
Moze jest i wiecej zastosowań ale nie znam.
A zielone niedojrzałe orzechy mozesz zmiażdżyć i też zalać alkoholem , mozna nacierać co boli.
Kora dębu też dobra ,ale to wszystko naeży w małej ostrożnej ilosci .
Piolun też ostrożnie.
Co tu owijać w bawełnę.
By minimalizować pasożyty warto być bliżej 0,5g W/kg/dobę. Na diecie bez cukrów prostych. Z produktami dra Kwaśniewskiego. Z jadanymi produktami mlecznymi "co jakiś czas". Przynajmniej 3 dni takiej diety. Często to powtarzać. Jest trudno. Trzeba się przygotować z produktami, gotowymi daniami by żaden z cukrów prostych nie był wzięty "przypadkiem" pod uwagę.
Ufam Ewo - wybacz tę pozorną tylko złośliwość - że winą za obecność pasożytów nie obarczysz złych duchów ?
Przyznam, że jestem nieco ...zdziwiony Twoją sugestią. Umieszczanie tego rodzaju niesprawdzonych empirycznie informacji może tylko zaszkodzić. Wyobraź sobie, wchodzi na to forum cżłowiek światły i dowiaduje się nagle, że za choroby odpowiadają złe duchy. Reakcją może być albo uśmiech politowania, albo irytacja wespół z obietnicą "nigdy nie zaglądnę na tego rodzaju pieprznięte forum". Może nawet nabrać przekonania, że całe żywienie optymalne zesłały dobre duchy.
Tomek
[
Jakie według Was pasożyty trapią ludzi najcześciej ?
Tomek
".
Od nas zale¿y czy wróg (nie tylko bakteria/wirus/grzyb/te¶ciowa) siê do nas przyczepi i namno¿y.
Tomek , najczesciej trapia LUDZI pasozyty o nazwie TESCIOWA !
Hana, trudno polemizować z tym co piszesz. Zważywszy na to, że 90 % ludzi nigdy nie powinno mieć dzieci, brzmi to nad wyraz zasadnie.
Jednak bądź spokojna, teściowa skrzywdzi Cię właściwie tylko wtedy, gdy jej na to pozwolisz. Zapomniałaś chyba też dodać słowo teść.
Jeśli założyć, że pewni ludzie to pasożyty, można z powodzeniem kontynuowac tę rozmowę :)
Tomek
TESCIOWA, TESC ,"oni" nie krzywdza bez pozwolenia ,przekora lezy w ICH naturze.
ja mam dobrą teściową i teścia :) .Czasem są oczywiscie zgrzyty ,bo nikt nie jest idealny ,ale ogolnie poki co -8 lat jest w porządeczku 8).Wiec jakby to ujac tesciowa i tesc nie sa dla mnie pasozytami 8) .
Czesto sie zdarza,ze tesciowie buntuja swoje dziecko przeciwko jego malzonkowi, cale szczescie ,ze u mnie tego nie ma :) .
Pozdrówka
A propos złych duchów. To poczucie winy wpędza nas w chorobę. Uznanie, że nie jestem dość dobry/dobra. Inne. Nie przeżywanie SWOICH emocji, wypieranie ich.
Reakcje ciała współdziałają z psychiką. I jak tu nie "porównywać" złego ducha z grzechem i... chorobą ciała.
Obwinianie innych o nasz stan emocjonalny to ODDAWANIE IM MOCY. Lepiej mieć własną moc "przy sobie".
Ewo, odtechnąłem z ulgą, bo jak sądzę, o złych duchach pisałaś w sensie symbolicznym. Uffffffffff
Tomek
Cytat: lekarka w 2006-12-15, 00:54:51
A propos złych duchów. To poczucie winy wpędza nas w chorobę. Uznanie, że nie jestem dość dobry/dobra. Inne. Nie przeżywanie SWOICH emocji, wypieranie ich.
Reakcje ciała współdziałają z psychiką. I jak tu nie "porównywać" złego ducha z grzechem i... chorobą ciała.
Obwinianie innych o nasz stan emocjonalny to ODDAWANIE IM MOCY. Lepiej mieć własną moc "przy sobie".
A dzieje sie to dlatego ze brakuje nam wiary (przynajmniej mi) 8) :? :mrgreen: :mrgreen:
Cytat: lutonn w 2006-12-15, 10:20:57
A dzieje sie to dlatego ze brakuje nam wiary (przynajmniej mi) 8) :? :mrgreen: :mrgreen:
lutonn ,masz wiare ,tylko czasem potrzebny jest nam kop ,abysmy spostrzegli ,ze ja mamy, ale ja tłamsimy.
Co do zlych duchow.W skrócie napisze ,co wyczytalam z książki ,któtą kiedyś dali mi S Jehowy.
"Osoby uprawiające spirytyzm narażają się na nękanie,a nawet opętanie przez złe duchy.Do popularnych form spirytyzmu nalezy wróżbiarstwo-próba odgadnięcia przyszlości lub poznania czegoś nieznanego przy pomocy duchów.Ma ono liczne odmiany,takie jak astrologia ,wróżenie z reki,z kart lub ze szklanej kuli oraz tlumaczenie snów.Wielu uważa to za niewinną zabawę.,ale Biblia wskazuje ,ze wrózbitow łączą bliskie związki ze złymi duchami.Np. w Dziejach Apostolskich 16:16-19 wspomniano o " demonie wróżbiarstwa,który umożliwiał pewnej dziewczynieuprawianie " sztuki przepowiadania".Jednakże po wypędzeniu demona utraciła zdolność przewidywania przyszłości.
Najwyraźniej więc wróżbiarstwo jest przynętą używaną przez demony do wciągniecia ludzi w ich sidla."
A gdzie najbardziej sie "wrozy z fusow" jak nie w biblii , gdzie prawie cala biblia to przepowiednie 8) :idea: :oops: :mrgreen:
Cytat: [size=17pt][font=isabelle]Hana[/font][/size]TESCIOWA, TESC ,"oni" nie krzywdza bez pozwolenia ,przekora lezy w ICH naturze.
Ty spryciaro, co tu chciałas powiedzieć? Mozna próbować rozszyfrowywać na kilka sposobów.
Nawiasem mówiąc, przekora (pod warunkiem, ze nie towarzyszy jej głupota) to nic strasznego :) Wielu z nas jej brakuje.
Czy ty czujesz się krzywdzona przez teściów?? Dobrze Tomek napisał, ze od ciebie zależy, czy dajesz się krzywdzić. Jak to fajnie dać sie "skrzywdzić", a potem wszystkie niepowodzenia zwalać na kata. Tylko osoba z syndromem ofiary narzeka, że jest krzywdzona (nie chce tu mieszać drastycznych, przypadkowych sytuacji nie zwiazanych z relacjami ludkimi na co dzień - napadów, morderstw na ulicy, czy pewnych nie zawsze poddających się regule sytuacji kalek, dzieci).
Osoba odpowiedzialna, niezalezna, umiejąca dokonywać wyborów nigdy nie wpadnie na pomysł, żeby oskarżać kogokolwiek, że ją krzywdzi. Ona wie, że jej życie zalezy od niej. Taka osoba tez nie "wiesza sie" na partnerze zyciowym, nie wpada w euforię, kiedy ktos (np. teść :D) ją pochwali i nie popada w depresje, kiedy ktos ją skrytykuje (np. tesciowa :D). Zbyt ceni swoje własne zdanie o sobie, żeby wpadać w panikę, kiedy ktoś (np. mąż) ma inne zdanie o niej.
Wracając do tematyki forum, proponuję na te dolegliwośc więcej tłuszczów (zwierzęcych!) i większą wage przywiazywać do węgli w postaci skrobi.
Błagam, Hana, nie szyfruj tekstów :D. Nie da się tego odczytać. To juz wole błedy ortograficzne :D
Ewa ja nic nie szyfruje, jestem osoba odpowiedzialna i to bardzo, niezalezna pod kazdym wzgledem, umiejaca dokonywac wyborow, chodzaca wlasnymi sciezkami (jak kot) , a takze wiele osob toleruje na "zdjeciach" (np. t.... i t... .).
Cytat: Hana w 2006-12-15, 18:34:19
a takze wiele osob toleruje na "zdjeciach" (np. t.... i t... .).
Bo z niektórymi najlepiej wychodzi się tylko na zdjęciach!
M
Cytat: Hana w 2006-12-15, 18:34:19
a takze wiele osob toleruje na "zdjeciach" (np. t.... i t... .).
Hano ,to jest dopiero szyfr!!! :D Jestes jak porucznik Kolombo :D
Pozdrowka :D
t... i t... i inne takie, TO SĄ DLA NAS WYZWANIA!!!
Trzeba takie sprawy traktować jak "papierek lakmusowy"(czy u nas już wszystko w porządku).
Moze to jest z odstawienia wegli :lol: :mrgreen: :?: :mrgreen:
Jak niebieski to ok.,gorzej jak mamy do czynienia z czerwonym.
jak u nas zdrowotnie wszystko w porzadku to i tescia i tesciowa bedziemy traktowac jak najwiekszych przyjaciol.
W jakiej relacji jest zdrowie do przyjaciol ?
Hana,jezeli masz zrownowazona psachike to przeciez bedziesz tylko takich ludzi przyciagala.To na pewno nie wrogow.Lekarka wytlumaczy to zjawisko lepiej.Ja jestem tylko obserwatorem wyciagajacym wnioski.Nie moga podac nazw zadnych biuletynow ani madrych ksiazek,bo to tylko z zycia wziete.Mysle,ze zycie to najlepszy drogowskaz.
Teściowa,
ona inaczej nie mogła, nie umiała.
Tak została wychowana przez...swoich rodziców.
Cytat: kodar w 2006-12-16, 21:47:33
jak u nas zdrowotnie wszystko w porzadku to i tescia i tesciowa bedziemy traktowac jak najwiekszych przyjaciol.
Na jakiej podstawie tak uważasz ?
Tomek
Tomek, założę się, że zrozumiałeś Kodar. Nie bedziemy sie czepiać słowek, prawda?. Wiadomo, ze chodzi o zdrową psyche i zyciową mądrość. Marishka ci to wytłumaczy :) My, dziewczyny, mamy dobrą intuicję.
Ewo, zrozumiałem, że kodar widzi związek między szczęściem a życzliwym stosunkiem do teściów. Nie widze tu relacji. Im bardziej jestem szczęśliwy, tym bardziej wywalam jadowitych ludzi z mojego życia. Teściów nie toleruję, bo to para toksycznych frustratów, jak i moi rodzice. Po co sobie zawracać głowę takimi osobami ?
Tomek
ps: Odwaliliśmy kawał roboty, by się wyzwolić. I uwierz mi, szczęście nieprawdopodobnie razi większość ludzi.
Nie wiem, czy mozna być w pełni szczęśliwym, jeśli "wywala się" z życia rodziców i teściów (jadowitych), czy dziecko (np. uzaleznione)? Nie nazwałabym tego szczęsciem. Na pewno nie nalezy poddawać sie wpływom takich ludzi. Umieć czerpać z życia, nie ogladając się na ich oczekiwania i opinie. Chyba tego nie umiesz. Słowa: "Teściów nie toleruję, bo to para toksycznych frustratów, jak i moi rodzice" to dowodzą.
Odrzucenie i nienawiść są dowodem na trwający szkodliwy związek.
(fajny temat w wątku "recepta na pasożyty :D)
Sądzisz tylko po ostrej i zdecydowanej formie, w jakiej wyraziłem myśl ? Toksyczni ludzie, niezależnie od Twojej dobrej chęci i pozytywnego tonu, będą Ci szkodzić zawsze i wszędzie. Tyle, że możesz zadać sobie kłam i tego nie dostrzegać, czyli niejako pozwalać im na bycie sobą - sobie zaś zostawiając postawę submisyjną.
Tomek
Cytat: Ewa w 2006-12-18, 01:01:28
Odrzucenie i nienawiść są dowodem na trwający szkodliwy związek.
Ewo, nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Jeśli jaikś związek jest dla nas szkodliwy, to nie ma sensu w nim tkwić czy utrzymywać chore relacje, tylko po to, by zachować pozory lub sprostać tradycjom. Niektóre związki poprostu wymagają "rozerwania", a nienawiść jest uczuciem absolutnie normalnym (pod warunkiem, że jest skierowana pod właściwym adresem). Nienawiść jest naszą reakcją na wyrządzoną nam krzywdę. Odchodzi w sposób naturalny, z czasem, ale dopiero po tym, jak przyznamy jej rację bytu.
Czy poradziłabyś np. kobiecie zgwałconej by wybaczyła swojemu sprawcy i nie nienawidziła go? Zresztą, właśnie takie zachowanie często się zaleca takim kobietom, w rezultacie czego popełniają samobójstwa, kierują nienawiść przeciwko sobie samym, zapadają na różne choroby, lub karzą osoby trzecie. To jest drastyczny przykład, ale takie właśnie są skutki "wybaczonej" (czyli wypartej w podświadomość) krzywdy i lęku przed słuszną nienawiścią.
Marishka
Tomku,ty zebys mogl to bys i rodzicow i tesciow zrzucil jak kamienie w dol.Tak pieknie spiewala kiedys o kamieniach K.Pronko.Wiesz co ja robie jezeli nienawidze konkretnej osoby???.Aranzuje jak najczesciej spotkania.Wtedy biore "byka za rogi",walcze,poznaje swoje mozliwosci,ucze sie tej innej osoby na pamiec.Wychodze bogatsza z takiego pojedynku,w uczucia,doswiadczenie i umiejetnosc wybaczania.Tak robie juz przynajmniej 20-cia lat .Jade do tesciow raz do roku ,przebywam wtedy przez 4-ry tyg.kazdego dnia.Sa spiecia,nerwy czasami dlugie dyskusje.Obiecuje sobie ,ze juz nigdy nie pojade.Przychodzi czas urlopu i znow powtorka z poprzedniego urlopu.Nigdy tego nie zaluje.Ja ksztaltuje w ten sposob moja osobowosc ,moj harakter.Poddac sie bez walki i kogos przekreslic na cale zycie to nie moj styl.Malo masz zyciowego doswaiadczenia.Jeszcze nie raz zmusi Cie zycie do tego, abys ugial czola,poklonil sie i powiedzial p r z e p r a s z a m,bladzilem.Zycze Wam tego z calego serca.
Kodar, nie chcę wykorzystywać wiedzy o Tobie, która podajesz tu na forum, ale za każdym razem , kiedy wracasz do swoich teściów czyniąc to wbrew sobie, dajesz tylko dowód głębokiego uzależnienia. Ze swej strony zamiast życzyć ugięcia się i upokorzenia, polecam zerwanie chwastów. Co więcej, wielu ludzi tłumaczy sobie tego rodzaju postępowanie jakąś uduchowioną walką. I jeszcze to nieznośne licytowanie się bagażem doświadczenia, jakie prezentujesz. A feee..nieładnie :)
Tomek
Marishka, to co piszesz, to juz demagogia. Słowo dla słowa.
Cytatnie ma sensu w nim tkwić czy utrzymywać chore relacje, tylko po to, by zachować pozory lub sprostać tradycjom
. Czuję się manipulowana przez ciebie. Nigdzie nie pisałam o zachowaniu relacji dla tradycji itp. Nie pisałam też o utrzymywaniu chorych relacji czy związku. Wręcz odwrotnie. Niestety nienawiść jest utrzymywaniem związku emocjonalnego.
Powołujesz się na zgwałcone kobiety. Czy ty właśnie to czujesz? Ty, która jesteś tak świadomą osobą? Ty chcesz trwać w stanie nienawiści i odrzucenia?
Pisałam w waszej sprawie, nie zgwałconych kobiet, które w przciwieństwie do ciebie, nie mają zadnej wiedzy psychologicznej.
Poza tym relacje rodzic-dziecko i kobieta-gwałciciel całkowicie się różnią. Kobieta zgwałcona, jeśli upora się ze swoimi emocjami, bez trudu wyrzuci ze swojego życia gwałciciela (zakładając, że to nie był np. ojciec, brat).
Gorzej jest z dzieckiem. Odrzuci rodzica, ale ciązy to na nim całe życie. Ciąży to również na następnych pokoleniach. Nawet jesli twój ojciec byłby alkoholikiem i gwałcicielem, nienawiść i odrzucenie będzie biło w ciebie. Silny, chory związek wówczas trwa. Rozumiem, że czułabyś nienawiść w takiej sytuacji, ale dopóki nie uporasz się z tym, twój związek emocjonalny trwa, choc byś zyła za morzami za lasami.
Zgadzam się, że nie warto utrzymywać chorych relacji. Nikt nie mówi, że masz żyć z krzywdzącym ojcem pod jednym dachem, usługiwać mu, dawać się wyzywać i jeszcze godzić się z jego światopoglądem. Nie chce mi się tu rozpisywać o "wybaczaniu" (pisałaś o tym już tu na forum). Tylko droga wybaczenia daje ci mozliwość uzdrowienia, a nawet zerwania tego związku i przerwania relacji.
Wielu to się nie udaje. Tobie też może nie wyjść. Jednak, dopóki pracujesz w przeciwnym kierunku, nie dajesz sobie szans, jesteś ciągle zależna.
Nie wiem, jakie i jak silne uczucia i emocje łączą cię z Tomkiem. Mam przeczucie, ze bardzo silne, jako przeciwwaga nienawiści. Alternatywa: bezgraniczna miłość albo nienawiść. Zawsze razem, wspólnie zarejestrowani na forum, obowiązkowo wspólne myślenie, silna potrzeba ogłoszenia tego światu. Jak mocno jesteście uzalezniliście się od siebie, jak silne emocje was łączą? Tworzycie wspólny front. Co będzie, jeśli zawiedziecie się na sobie? Nowa nienawiść? Życiem rządzą rytmy. Jak daleko przechyli się szalka, kiedy coś się nie uda? Nie lepiej, zamiast poddwać się tak silnej huśtawce, zmniejszyć amplitudę emocji i mieć mozliwość wyboru?
Pozdrawiam i zyczę szczęscia
Ewo, skąd ten nastrój ?
Mylisz pojęcia. Jednomyślność utożsamiasz z obowiązkiem ? I jaka zalezność ? To po prostu głęboka więź, uczucie. Czemu zakłaasz jego koniec ? Dialog między dwojgiem osób, konstruktywne współżycie nazywasz schematem wynikłym z lęku przed odrzuceniem ?
Kolokwialnie to brzmi "dobrali się". Wystarczy. Żadne z nas niczego nie musiało się pozbywać ze swojego charakteru. Jeśli to nie do wiary, to trudno.
Co do nienawiści. Musi przyjść (uświadomiona), aby mogła odejść. Skoro pytasz Marishkę o to, skąd wie o uczuciach gwałconych, to czemu nikt nie zadawał takich pytań papieżowi, kiedy wciąż i na nowo truł o miłości i związkach. Wszak, co on o tym wie ? Odpowiedź jest prosta. To bożek. Myślę, że ta dygresja nie urazi zbyt wielu.
Tomek
Cytat: Ewa w 2006-12-18, 13:19:00
... Życiem rządzą rytmy...
Ma się rozumieć Ewo 8) .Tak właśnie jest ...
Nie utożsamiam jednomyślności z obowiązkiem, mylne wnioski z mojego tekstu. Zastanawiałam się, jaka jest wasza bliskość. Zdrowa bliskość nie jest zła :)
Nie pytałam M. skad zna uczucia zgwałconych kobiet :shock:
Tomek, oby było tak, jak mówisz :)
Widzę, ze nie jesteś zbyt otwarty, na to co piszę, więc juz się nie odzywam. Powiedziałam, co wiedziałam.
Cytat: Ewa w 2006-12-18, 13:19:00
Powołujesz się na zgwałcone kobiety. Czy ty właśnie to czujesz?
A co to wobec tego jest ?
To jest forma domyslnego zaprzeczenia
Polecam unikanie "domyślności wypowiedzi", bo prowokuje to często nadinterpretację - co więcej - wynikłą z kruchej znajomości rozmówcy.
Nie masz dziś chyba najlepszego dnia. Wyczuwam zdenerwowanie.
Tomek
Nie, ze mna jest dziś OK. :) Tomek, jesli sie nie rozumiemy, to nie jest koniec świata. Rozmowy nie byłyby potrzebne, gdyby była jednomyslność i pewność wszystkiego. Od drugiego człowieka mozna wiele sie dowiedzieć, tylko trzeba chcieć.
Pozdrawiam, odchodze od kompa. Dzis mam juz dość
Cytat: kodar w 2006-12-18, 10:04:22
Tomku,ty zebys mogl to bys i rodzicow i tesciow zrzucil jak kamienie w dol.Tak pieknie spiewala kiedys o kamieniach K.Pronko.Wiesz co ja robie jezeli nienawidze konkretnej osoby???.Aranzuje jak najczesciej spotkania.Wtedy biore "byka za rogi",walcze,poznaje swoje mozliwosci,ucze sie tej innej osoby na pamiec.Wychodze bogatsza z takiego pojedynku,w uczucia,doswiadczenie i umiejetnosc wybaczania.Tak robie juz przynajmniej 20-cia lat .Jade do tesciow raz do roku ,przebywam wtedy przez 4-ry tyg.kazdego dnia.Sa spiecia,nerwy czasami dlugie dyskusje.Obiecuje sobie ,ze juz nigdy nie pojade.Przychodzi czas urlopu i znow powtorka z poprzedniego urlopu.Nigdy tego nie zaluje.Ja ksztaltuje w ten sposob moja osobowosc ,moj harakter.Poddac sie bez walki i kogos przekreslic na cale zycie to nie moj styl.Malo masz zyciowego doswaiadczenia.Jeszcze nie raz zmusi Cie zycie do tego, abys ugial czola,poklonil sie i powiedzial p r z e p r a s z a m,bladzilem.Zycze Wam tego z calego serca.
Urlop z tesciami, albo u tesciow --nie mam nic wiecej w tej sprawie do napisania--poza W S P O L CZ U J E .
CytatPolecam unikanie "domyślności wypowiedzi", bo prowokuje to często nadinterpretację
Acha! To było moje niedowierzajace pytanie, a więc żadnych narzucających interpretacji w tym nie ma.
Hana, u ciebie też tak źle?
Dzisiaj zle nawet b. zle bo nie dociera, ze od poru lat "jem inaczej",ja w Ich korycie ani na pastwisku nie mieszam--wg. jestem DZIWOLAG :
Co roku o tej porze to samo -do znudzenia-tu nawet nie moge powiedziec, ze zrozumienie przychodzi pozno ,tu z pewnoscia wcale nie przyjdzie.
Jesli człowieka do prowadza do szału ,przecinek postawiony nie tu gdzie trzeba albo brak onego.
Jesli szaleje na brak kropeczki czy otwartego spokoju ,to czy mozna się dziwić "wścieku" na widok teścia matki ,teściowej ?
Przecież oni są wieksi od kropeczki czy przecinka.Jesli nie ma tolerancji w małym jakże może byc w wielkim?
Można sobie wyobrazić co musi wysłuchiwać osoba która mysli ,że kocha takie "poszarpane "ja, co musi słyszeć jesli pomyli znak interpunkcji ,to jest dopiero dramat.Tam wszystko musi być na włąściwym miejscu ,żadnego potkniecia ,to jest dopiero
toksyczne uzależnienie .
Cytat: Jona w 2006-12-18, 14:53:00
Jesli człowieka do prowadza do szału ,przecinek postawiony nie tu gdzie trzeba albo brak onego.
Jesli szaleje na brak kropeczki czy otwartego spokoju ,to czy mozna się dziwić "wścieku" na widok teścia matki ,teściowej ?
Przecież oni są wieksi od kropeczki czy przecinka.Jesli nie ma tolerancji w małym jakże może byc w wielkim?
Można sobie wyobrazić co musi wysłuchiwać osoba która mysli ,że kocha takie "poszarpane "ja, co musi słyszeć jesli pomyli znak interpunkcji ,to jest dopiero dramat.Tam wszystko musi być na włąściwym miejscu ,żadnego potkniecia ,to jest dopiero toksyczne uzależnienie .
...bo u mnie wszystko musi byc na wlasciwym miejscu i bez zadnego potkniecia---ale nie uwazam , ze to "toksyczne uzaleznienie", trudno jest mi sie uzalezniac od kogos lub czegos !
Wydaje mi się Hano ,ze Jonie chodzilo o coś innego ...
Choroba, miałam juz nie wchodzic do kompa :) Hana, a dlaczego tak rusza cie ich brak zrozumienia?
Zobacz, gdy ktoś (rodzic, szef, facet itd) cie pochwali, jestes zadowolona, jesli trafi w czuły punkt, pojawia sie cos w rodzaju euforii wrecz. A własciwie czym tu sie tak cieszyc? Małe dziecko niech sie cieszy w takich chwilach. Dorosła osoba powinna wiedzieć, że pochwała czy krytyka tak samo nie zasługują na uwagę. To jest jakas opinia innego człowieka o tobie, nie koniecznie prawdziwa. Po co sie cieszyć, albo smucić czyimiś uwagami? Ty chyba najwięcej wiesz o sobie?
Osoby, które ulegają zmiennym nastrojom pod wpływem pochwał i karcenia, traktują innych, szczególnie starszych, jako autorytety. I chocby buntowały sie w środku, nie potrafia sie przeciwstwić bez poczucia winy. A to jest bardzo nieprzyjemne uczucie, więc wywoluje złość i niechęć. Ponieważ lubimy odrzucać od siebie poczucie winy, łatwiej jest poszukać innego winnego. Zaczynaja sie kłótnie i oskarżenia, które do niczego nie doprowadzają.
Co osoba, każda ma o tobie inne zdanie i inne oczekiwania. Czy kazdej dogodzisz? A której posłuchasz, której zaufasz? Najlepiej sobie :) Po co więc napięcia, gdy teście oceniają twoja dietę? Przyjdzie ciocia i powie autorytatywnie, ze powinnaś przejśc na wege. Czy to tez będzie takie przykre dla ciebie? Świat się nie wali, kiedy ktoś myśli inaczej. Jak już to wiesz, nie ruszają cię ich namolne gadki. Nie musisz im sie tłumaczyć. To jest tylko ich zdanie, z którym wcale nie musisz dyskutować.
Jeśli widzą, że pada na podatny grunt, bedą gadali dalej. Ich ogarnia strach, że się pochorujecie. Złość, że trujesz ich syna. Mają prawo tak mysleć, nie odmawiaj im tego. Sama również daj sobie zgodę na zupełnie inne myslenie i działanie - bez wewnętrznego konfliktu.
Cytat: Ewa w 2006-12-18, 13:19:00
Powołujesz się na zgwałcone kobiety. Czy ty właśnie to czujesz? Ty, która jesteś tak świadomą osobą? Ty chcesz trwać w stanie nienawiści i odrzucenia?
Powołuję się na przykład nienawiści i tragicznych skutków "wybaczenia". Przytaczanie różnych przykładów nie musi pokrywać się z naszymi własnymi uczuciami. Nie trwam od dawna "w stanie nienawiści i odrzucenia", bo kiedy wreszcie uświadomiłam sobie co NAPRAWDĘ czuję, pozwoliłam tym uczuciom zaistnieć, przeżyłam swoją nienawiść, zrozumiałam jej przyczyny i wiesz, co się stało? Ona poprostu ODESZŁA sama. Nie musiałam z nią walczyć, nie musiałam jej wypierać, nie musiałam zmuszać się do "wybaczenia".
Cytat: Ewa w 2006-12-18, 13:19:00
Pisałam w waszej sprawie, nie zgwałconych kobiet, które w przciwieństwie do ciebie, nie mają zadnej wiedzy psychologicznej.
Podziwiam zdolności pisania w sprawie, o której nie wie się nawet ogólnie, nie mówiąc już o 35 latach szczegółów.
"Wiedza psychologiczna" nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia.
Cytat: Ewa w 2006-12-18, 13:19:00
Poza tym relacje rodzic-dziecko i kobieta-gwałciciel całkowicie się różnią.
Ja pisałam ogólnie o NIENAWIŚCI, a nie wyżej wymienionych relacjach. Ty próbujesz nienawiść różnicować, a dla mnie nienawiść jest tylko nienawiścią, nie ma "lepszej" lub "gorszej" ("mniejszej" lub "większej").
Cytat: Ewa w 2006-12-18, 13:19:00
Gorzej jest z dzieckiem. Odrzuci rodzica, ale ciązy to na nim całe życie. Ciąży to również na następnych pokoleniach.
"Ciąży"? Być może w takim razie to dziecko nie odrzuciło do końca takiego rodzica, a przede wszystkim, nie odrzyciło błędnego POCZUCIA WŁASNEJ WINY? Można "odrzucić" rodzica i do końca życia czuć wyrzuty sumienia, co oznacza, że odrzuciło się bez głębszego zastanowienia, bez rozumienia prawdziwych przyczyn. Można "odrzucić" i czuć wolność, ulgę i wewnętrzny spokój, bo zrobiło się coś w zgodzie ze sobą, bo słusznie potępiło się czyny krzywdzące, bo nie ma konieczności utrzymywania kontaktów z osobami, które nadal nas krzywdzą. Nie może być poczucia winy, jeśli działa się zgodnie ze sobą, ze swoim sumieniem, z głosem własnego ciała (a nie tylko rozsądku).
Cytat: Ewa w 2006-12-18, 13:19:00
Nawet jesli twój ojciec byłby alkoholikiem i gwałcicielem, nienawiść i odrzucenie będzie biło w ciebie. Silny, chory związek wówczas trwa. Rozumiem, że czułabyś nienawiść w takiej sytuacji, ale dopóki nie uporasz się z tym, twój związek emocjonalny trwa, choc byś zyła za morzami za lasami.
Owszem, żadna odległość nie jest w stanie rozerwać zależności emocjonalnej. Dlatego cały czas piszę o UŚWIADOMIENIU sobie wyrządzonej krzywdy, potępieniu takich czynów i realistycznym spójrzeniu na rodziców. Dopiero wtedy można naprawdę "przeciąć pepowinę" i uwolnić się od nienawiści. Nie ma to nic wspólnego z przebaczeniem.
Cytat: Ewa w 2006-12-18, 13:19:00
Tylko droga wybaczenia daje ci mozliwość uzdrowienia, a nawet zerwania tego związku i przerwania relacji.
Nie mogę się z tym zgodzić. Wybaczenie jest pogodzeniem się z wyrządzoną nam krzywdą, jest być może nawet akceptacją krzywdy. To właśnie "wybaczenie" sprawia, że powielamy błędy naszych rodziców później w naszym dorosłym życiu, stajemy się replikami naszych rodziców w stosunku do własnych dzieci. Na przykład dziecko, bite w dzieciństwie, które "wybaczyło" swoim rodzicom, będzie tak samo bić własne dzieci. Może nawet twierdzić, że robi to wbrew sobie, że nie chce, ale nie będzie w stanie powstrzymać się. Na przykład kobieta zgwałcona w dzieciństwie przez członka rodziny, która "wybaczyła", nie będzie stawać w obronie swojego dziecka, które będzie gwałcone. Tylko świadome potępienie wyrządzonych nam krzywd pozwala przerwać błędne koło powielania takich zachowań, pozwala nienawiści odejść w sposób naturalny. "Wybaczenie" NIE jest gwarancją pozbycia się nienawiści, wręcz przeciwnie, "wybaczenie" kieruje nienawiść pod niewłaściwym adresem. "Wybaczamy" rodzicom, a nieuświadomioną nienawiść kierujemy wewnątrz siebie (choroby, samookaleczenia, depresje, samobójstwa, etc.), lub na współmałżonka (frustracje, konflikty, nieuzasadnione wybuchy agresji, rozwody, etc.), lub na dzieci (bicie, maltretowanie, krzyk, poniżanie, narzucanie swojego jedynie słusznego zdania, umniejszanie wartości dziecka, etc.), lub w pracy, na zwierzęta domowe, na forum internetowym. Nieuświadomiona, niewypowiedziana, nie przeżyta w pełni nienawiść ZOSTAJE. Tylko jeśli pozwolimy jej zaistnieć, jeśli zaakceptujemy to uczucie, zrozumiemy skąd się wzięło i dlaczego, dopiero wtedy odejdzie samo.
Zresztą już niejednokrotnie o tym pisałam.
Marishka
Cytat: Tomkiewicz w 2006-12-18, 15:38:17
Zresztą już niejednokrotnie o tym pisałam.
Marishka
Trafne spostrzezenie :D ,nie lepiej jakbys dala wszystkim link ,gdzie mozna zamowic "super mądrą książkę" " Toksyczni rodzice" 8)
Nie musialabys przepisywac wywodow pani psycholog ...
Tego rodzaju posty, które reprezentuje Elmo z mojej strony zostaną bez najmniejszego komentarza. Nie stanowią ani pola do dyskusji, za to kapitalnie ilustrują wciąż i na nowo wypieraną prawdę. Z zewnątrz wygląda to jak zaczepka czy zwykła prymitywna prowokacja.
Tomek
I tu Cie boli Tomek. :D I to wciaż powtarzane " wypieranie" -do znudzenia.Książkę mozna kupic w każdej ksiegarni za ok.30 zl.I dowiedziec sie jak znakomita pani psycholog dorabia sie na "biednych,pokrzywdzonych przez rodzicow" ,bogaczy.Smieszne jest, jak ktos pisze o prymitywnej prowokacji ,gdzie tymczasem sam ją prezentuje 8)
Wiecej spokoju Tomek ,rozluźnij sie i nie rozkladaj postow na czynniki pierwsze.
Cytat: elmo w 2006-12-18, 16:58:59
Książkę mozna kupic w każdej ksiegarni za ok.30 zl.
Elmo, nie musisz traktować te pieniądze jako stracone, bo zawsze możesz sprzedać swoją kopię za jeszcze większą sumę na Allegro. Zwrócą Ci się wszystkie koszta.
M
Nie martw sie Marishko o moja sytuacje finansowa ,nie musze sprzedawac narazie ksiazki ,aby moc cos kupic w sklepie.
Nie uwazam ich za stracone ,a wrecz przeciwnie .Dowiedzialam sie jak wszelkiej masci lekarze i w tym psycholodzy ,robią pranie mozgu z ludzkich umyslow.
Czemu zrzucac cala wine za niepowodzenia ,na rodzicow? Pomysl ,ze oni tez mieli swoich rodzicow i tez mogli byc "krzywdzeni".
Wiem Elmo, że bardzo chcesz być "skarcona" za Twoją pisaninę. Nic z tych rzeczy nie dostaniesz.
Nikt się nie zamartwia Twoją sytuacją materialną. Dla mnie możesz tą książką - za przeproszeniem - nawet się podetrzeć.
Wszystko , co istotne Marishka tu napisała i zapewniam, że odniosła ogromny sukces. Książka była tylko wskazówką. Ty możesz sobie robić, wierzyć w co chcesz. Skoro czujesz się tak bardzo szczęśliwa, to gratuluję szczerości.
Tomek
..a teraz polecam skupić się na ...innych pasożytach, niż rodzice\teściowie. Polecam obleńce :)
Tomek
...i pierscienice 8)
Cytat: Tomkiewicz w 2006-12-18, 17:28:11
Ty możesz sobie robić, wierzyć w co chcesz.
Tomek
Oczywiscie ,ze tak :D ,mało tego ! :D ty rowniez to mozesz 8)
A to ci dopiero :shock:
CytatOwszem, żadna odległość nie jest w stanie rozerwać zależności emocjonalnej. Dlatego cały czas piszę o UŚWIADOMIENIU sobie wyrządzonej krzywdy, potępieniu takich czynów i realistycznym spójrzeniu na rodziców. Dopiero wtedy można naprawdę "przeciąć pepowinę" i uwolnić się od nienawiści. Nie ma to nic wspólnego z przebaczeniem.
Cytat
CytatCytuj z: Ewa Dzisiaj o 01:19:00 PM
Tylko droga wybaczenia daje ci mozliwość uzdrowienia, a nawet zerwania tego związku i przerwania relacji.
Nie mogę się z tym zgodzić. Wybaczenie jest pogodzeniem się z wyrządzoną nam krzywdą, jest być może nawet akceptacją krzywdy.
I to jest właśnie toksyczne zakłamane myslenie .Jak mozna coś takiego wymysleć :shock:
CytatTo właśnie "wybaczenie" sprawia, że powielamy błędy naszych rodziców później w naszym dorosłym życiu, stajemy się replikami naszych rodziców w stosunku do własnych dzieci.
Wybaczenie - powiela ZŁO :shock:
Przenigdy !!!
tylko i wyłącznie GORYCZ
CytatNa przykład dziecko, bite w dzieciństwie, które "wybaczyło" swoim rodzicom, będzie tak samo bić własne dzieci. Może nawet twierdzić, że robi to wbrew sobie, że nie chce, ale nie będzie w stanie powstrzymać się.
BZDURA :D ale ,ale wybaczenie napisałas w """" a no jeśli TAK wybaczacie ,to sie niedziwie :P
CytatNa przykład kobieta zgwałcona w dzieciństwie przez członka rodziny, która "wybaczyła", nie będzie stawać w obronie swojego dziecka, które będzie gwałcone.
Znaczy sie ,że nie jest Wolna od tego co ją spotkało
I tak wogóle to nie wiesz co to znaczy WYBACZYĆ .
Kiedy Jezus mówił --- Ojcze Wybacz im bo nie wiedzą co czynia co miał na mysli ,jakie wybaczenie w cudzysłowie?"""" co znaczy
WYBACZ
, w jezyku Nieba
Tomku,nie Tobie oceniac moje postepowanie..Kazdy ma prawo wyboru.Na szczescie to jest moje zycie i to ja" jak sobie posciele tak sie wyspie."Ty natomiast jeszcze bedziesz dlugo bladzil nim dojdziesz do celu.
Jona :D ,ale się " wyrobiłaś" :D niedlugo zostaniesz hakerem :lol: :lol: :lol:
Kodar, spójrz na to , co napisałaś. Właśnie wydałaś ocenę.
Tomek
ps : Przypominam, że temat miał dotyczyć innego rodzaju pasożytów.
No bez przesady !!!! :? :lol: :lol: :mrgreen: :mrgreen:
Z tego co wyczytalam z takiej ksiazeczki o pasozytach ,to wlosien kręty -trychina, jest niebezpiecznym pasozytem dla czlowieka.Okropność ,moze na googlach ,kto ciekawy znajdzie informacje.
Cytat: Jona w 2006-12-18, 20:38:18
Elmo
Szalom - Chanuka
:D
Takie fajne hocki klocki :lol: :idea: :roll: :mrgreen:
hocki klocki :lol: :mrgreen:
Tomek, szczęście rzeczywiście nieprawdopodobnie razi niektórych ludzi. Można obserwować konsekwencje "porażenia".
Wypieranie Swoich, nawet negatywnych odczuć jest charakterystyczne dla osobowości nowotworowej. Ktoś kiedyś ładnie nazwał >asertywność< jako "jasne określanie czego chcesz, a czego nie chcesz". Przypomina mi się dowcip o Mośku, który miał oddać jutro Ickowi 10 000. Mówi, Mosiek swojej żonie już po raz enty, że ma oddać Ickowi, a nie ma z czego. Żona po entym przypomnieniu/biadoleniu męża otwarła okno (Icek był w domu, a okna miał an przeciwko Mośka) i powiedziała "Icek, Mosiek ma Ci jutro oddać 10 000, a nie ma- i zamknęła okno-; widzisz Mosiek - teraz Icek ma problem". Wniosek - warto rozwiązywać swoje problemy.
Nie potrzeba dużo wysiłku, by dojść do wniosku, że nowotwór to też pasożyt :)
Ewo, bardzo ciekawa teoria - wyparcie jako jeden z czynników kancerogennych. Jeżeli możesz, spróbuj rozwinąć ten temat, poczytam z największą przyjemnością. Proszę też o ewentualne paralelne linki.
Tomek
To już opisane w psychologii. Nazywa się osobowość typu C.
Przeżywanie emocji negatywnych, bez ujawniania ich sprawcom tych emocji.
Cytat: LekarkaTomek, szczęście rzeczywiście nieprawdopodobnie razi niektórych ludzi.
Ale, Tomek, ta uwaga nie może dotyczyć moich komentarzy na forum. Moja malutka analiza nie ma nic wspólnego z zazdrością. Starałam się napisać, co zauważyłam. Wasza sprawa, co z tym zrobicie.
CytatDlatego cały czas piszę o UŚWIADOMIENIU sobie wyrządzonej krzywdy, potępieniu takich czynów i realistycznym spójrzeniu na rodziców. Dopiero wtedy można naprawdę "przeciąć pepowinę" i uwolnić się od nienawiści. Nie ma to nic wspólnego z przebaczeniem.
Jak to nie ma nic wspólnego z przebaczaniem? :D To jest właśnie droga do przebaczenia.
Czy ty nie rozumiesz "przebaczenia" zbyt dosłownie? Tekst poniżej:
Cytatkobieta zgwałcona w dzieciństwie przez członka rodziny, która "wybaczyła", nie będzie stawać w obronie swojego dziecka
tez o tym świadczy.
Taka kobieta jeśli WYBACZYŁA, to wczesniej uświadomiła sobie, potępiła i uwolniła się od nienawiści. Ona jest juz bardziej świadoma. Nawet nie dopuści do skrzywdzenia dziecka.
Ja jednak czuję od ciebie duzo negatywnych emocji. Sam fakt ogłoszenia w taki sposób na forum swojej niechęci do rodziców, świadczy o ciągłym zwiazku emocjonalnym. Nie sądzę, żebyś uwolniła się od nienawiści.
CytatPodziwiam zdolności pisania w sprawie, o której nie wie się nawet ogólnie, nie mówiąc już o 35 latach szczegółów.
Te słowa, choc nie bezpośrednio, (uwaga na choroby) też świadczą o zajadłości.
Jak łatwo reagujecie i wciagacie się w zaczepki Elmo.
Sama wiedza i nawet terapia nie załatwiaja sprawy. Trzeba pracować na sobą.
Postaraj sie odebrać moje słowa jako zwykłe spstrzeżenia, a nie rozzłoszczą cię. Pozdrawiam :)
Cytat: Ewa w 2006-12-19, 12:12:56
Ja jednak czuję od ciebie duzo negatywnych emocji. Sam fakt ogłoszenia w taki sposób na forum swojej niechęci do rodziców, świadczy o ciągłym zwiazku emocjonalnym. Nie sądzę, żebyś uwolniła się od nienawiści.
Ewo, to jest jedynie Twoje subiektywne
odczucie, nie musi ono jednak wcale pokrywać się z rzeczywistością.
M
Oczywiście! Nie przemawiam tu z ambony :lol:
Pozwolę sobie na jeszcze jedną uwagę.
Otóż Ewo, wyobraź sobie człowieka, który nagle - po wielu latach autoanalizy i poszukiwań, wreszcie znajduje sposób na szczęście. Pomysł jednak nie jest powiedzmy...popularny.
Pomimo wszystko jednak chce się podzielić tym z innymi ludźmi. Jaki jest tego wynik ? Widać to nieuzbrojonym okiem w każdym z możliwych aspektów.
Dziwią też Twoje sugestie o agresji i nienawiści. Tym bardziej, że w postach o Bogu i wierze, ludzie uważający się za prawie za ramię Boga sieją potworny jad.
Tomek
Cytat: Tomkiewicz w 2006-12-19, 13:30:42
Pozwolę sobie na jeszcze jedną uwagę.
Tomek
Info o filmie , bo moja odpowiedź na Twoje pytanie utkwiła we wnętrznościach wątku "psyche..".Wersja niemiecka to "Requiem" , podobna bardziej zgodna z faktycznym przebiegiem wydarzeń.
Bardzo dziekuję Bruford !
Przyznam, że miałbym kłopot i tylko pewnie przypadek mógł sprawić, bym odnalazł ów film pod tytułem "Requiem" :)
Dodam też, że nawet hollywoodzka wersja robi wrażenie, choć może zbyt nachalnie. Może Amerykanie czegoś się nauczą od Japończyków. Od europejskiej wersji spodziewam się głębokiego studium psychologicznego.
Tomek
Bruford ,oglądnij sobie lepiej " Szpiega z krainy Deszczowcow" albo " Bolka i Lolka" czy "Reksia" :D
Brufordzie, właśnie przeczytałam recenzję i wygląda na to, że jest to wartościowy film psychologiczny, a tematyka jest wciąż aktualna.
http://www.filmweb.pl/Rekwiem+%282006%29,recenzje,FilmReview,id=289650
Jeszcze raz, dzięki za rekomendację! Znalazłam w pewnym miejscu wersję hiszpanojęzyczną bez napisów, oraz niemiecką. Napisy gdzieś ponoć są (tylko angielskie i w dodatku ponoć kiepskie), ale nie ma polskich. Jakbyś trafił na dodatkowe info, lub oryginalne DVD, to podziel się info, please.
Marishka
Cytat: Tomkiewicz w 2006-12-19, 15:27:33
Brufordzie, właśnie przeczytałam recenzję Marishka
Będę próbował tu u siebie złowić DVD , ewentualnie przez net.Mam nadzieję , że będzie bardziej zbliżony dp rzeczywistości niż wersja amer., mniej jednostronny w ocenie , powiedzmy.
CytatPozwolę sobie na jeszcze jedną uwagę.
Otóż Ewo, wyobraź sobie człowieka, który nagle - po wielu latach autoanalizy i poszukiwań, wreszcie znajduje sposób na szczęście. Pomysł jednak nie jest powiedzmy...popularny.
:D Jeszcze wam sie chce? Ja juz wam wierzę na słowo :D
Ale pozwolę sobie dodać, że wywalenie ze swojego zycia rodziców, to wcale nie jest oryginalny pomysł :? Takich przykładów jest na kopy
Ja natomiast proponuje ,aby coniektorzy obejrzeli sobie film psychologiczny pt. " Krecik" to jest chyba czeski film.Super,polecam.
O jeszcze przypomnial mi sie jeden " Przygód kilka wróbla ćwirka" -to jest dramat psychologiczny ,dla ludzi o mocnych nerwach ,bardzo polecam szczególnie Tomkowi i Brufordowi,chociaz nie wiem czy Bruford "zniesie" taki film.
Pa!
Och, Elmo!!! A zechcesz mi zdradzić sekret, gdzie mogę nabyć oryginalną wersję ptasią? Chodzi mi, oczywiście o Wróbelka Świrka. Bedę ci wielce zobowiązana. Istna uczta dla konesera.
Z poważaniem :idea:
Ewa!! Szukalam calą noc dla Ciebie linku ,gdzie mozna nabyc wersje oryginalną.I wyobraż sobie ,ze w koncu znalazlam ! :D W jezyku uzbekistanskim .Mam tu dla Ciebie link
www.wrobeluzbekin.psychodram/twardziludzie.uz
Film jest dosyc drogi ,nie wiem ,czy Cie bedzie stac ,jesli nie ,to moze forumowicze ,złozą sie po 2 zł i przesla na Twoje konto .Na mnie jednak nie licz ,bo juz sie splukalam ,zamowilam wersje oryginalną Muminków-to jest horror psychologiczny ,gdzie matka znęca sie nad dzieckiem( naklada mu na glowe zimą, czapke wbrew jego woli) .Normalnie masakra.Takich rodzicow powinni pozbawiac praw rodzicielskich!!!
Mam nadzieje Ewa ,ze Ci pomoglam . 8)
Elmo 8)
Ewa ! powiem Ci cos na ucho .Slyszalam ,ze Toan ma w wigilijną noc tzn. o północy, wkleic na kilka sekund swoje zdjecie :shock: :D .Bądźmy więc przygotowane 8) .Ja tu będe stala na czatach 8)
elmo 8)
Koleżanko Elmo, och tak, pomogłaś mi. Ale działasz na mnie :roll: Czuję sie jak ta sosna rozdarta na pół. Z jednej strony uspokoiłam się, że mam wreszcie ten bestseller, ale śmiałam się z radości tak mocno i tak dlugo :mrgreen:, ze nie wiem, czy bedę miała nastrój, by oglądać ten horror. Nie wiem, nie wiem, doprawdy. Czuję się rozdygotana.
Poczytam troszkę postów, może dojdę do siebie. Koleżanko, a nie masz czegoś w lżejszym języku, np. suahili? Mam w swojej filmotece Jacka i Agatkę. To unikat, wiesz? Nie sądzę, zebyś wiedziała, o co chodzi. Może kiedyś dam ci do obejrzenia. Mam nadzieję, że cos z tego zrozumiesz.
Teraz kończę, bo leci wieczorynka.
Elmo! Zdjęcie Toana? Phi! Mam to juz za sobą. Nie będę cię więc zastępowała na czatach. Moze Jona sie zgodzi? Zapytaj.
Dobra, zresztą moge ci dac link, co tam
http://images.google.pl/images?hl=pl&q=%22tomasz+kwa%C5%9Bniewski%22
Ewa !!! Ja nie chce Jacka i Agatki !!!!!! Przymierzalam sie do tego juz dwa razy .To nie na moje nerwy!!!Obejrzalam poczatek i musialam wylaczyc .To co sie tam dzieje jest przerazajace .Podziwiam Cie ,ze mozesz to oglądac :shock: :o
A co do tego zdjecia Toana ,to nie kryje ,ze mam do Ciebie troszke żal.Kumplujemy sie od dziecka ,a ty to przede mną ukrywalas .Nie musialas .Ja mam chlopaka swojego .Poznalam go 2 tyg temu na dyskotece .Tydzien temu powiedzial mi ,ze mnie kocha,teraz mowi mi to codziennie.Wiesz jaka ja jestem szczesliwa ,ze w koncu znalazlam milosc swego zycia :D .Tylko jest jeden problem :? Rodzice zabraniaja mi sie z nim spotykac,mowia ze on nie jest dla mnie.
Wiesz ,co? mam ich dosyc .Ja lepiej wiem co jest dla mnie dobre :!: Mam juz 15 lat i potrafie o siebie zadbac.
A oni mi ciagle powtarzaja : ucz sie ,ucz sie " -do znudzenia!!! W koncu uciekne z domu i wyjedziemy gdzies z moim chlopakiem .Jestem pewna ,ze on mnie kocha ,bo mi mowi o tym! i Pa :D
Brat mojej kolezanki Bruford - on chyba jest z pierwszej C, ma DVD z oryginalną wersją Zwirka i Muchomorka ,ale nie wiem czy pozyczy :? :( .Kiedys chcialam od niego misia Koralgola ,ale mi nie dal :(
Cytat: Ewa w 2006-12-21, 01:12:27
...moge ci dac link...
A przy okazji "naprawy" awatrów - zamieściłem moje zdjęcie - po co szukać gdzieś... :?:
Nieśmiało zauważam u siebie oznaki "łysienia" :shock: :?:- no to jednak ŻO jest zawodne 8) :lol: :lol: :lol:
Przyznaj sie Toan wykrecasz sie sianem :lol: :P :x :mrgreen: pozdrowienia hehe
Ale musze przyznac ze czupryna niczego sobie :D :D :roll: :mrgreen: :arrow:
Toan, widze ,ze geny odziedziczyles po swojej mamie :wink: :wink: :wink:, taaaaaki obrosniety.....
Cytat: lutonn w 2006-12-22, 14:30:34
...czupryna niczego sobie ...
Nie geny mam 50/50 - świetna pula, a sianem się nie wykręcam, tylko od kilku lat nie pcham się na afisz, bo wielu godniejszych i mądrzejszych czuło się niedocenionych - więc ustąpiłem pola i bardzo mnie to cieszy, bo ... pokazali i pokazują, co potrafią :oops: :cry: :wink:
A z bardziej praktycznej strony - nikt mnie nie zaczepia na ulicy - "Przepraszam, czy Pan przez przypadek nie jest ten, tego ten - Tomasz K., ten od...:shock:... A jeśli, to zawsze mówię
NIE - NIE JESTEM i bardzo mi się to podoba :D, bo idę sobie dalej... jak Łazarz, ale nie ten z Ewangelii Jana lecz Łukasza... :wink:. Następnym razem wybiorę inną "skórę" :?
Oczywiście zdjęcie i temat z nim związany, to żart i proszę tak traktować moje "pisanie"...
Toan w/g Daniela tak mowiac niestety grzeszysz.A nie milej byloby rozdawac autogramy :shock: :shock: :shock:
Cytat: kodar w 2006-12-22, 14:58:42
... nie milej byloby rozdawac autogramy ...
NIE - lepsze jest ciche życie, a "spotkania towarzyskie", czy "bycie osobą publiczną" - strasznie marnują czas :lol:.
Toanie ,tak szybko "cos" dopisales i zmieniles,ze moja odp.juz nie pasuje :lol: :lol: :lol: :lol:
Pasuje i sens się nie zmienił, bo dopisałem tylko, że to żarty... A ja - zawsze frontem do Ludzi... i to nie żart.
Toan ,zobaczylam wreszcie Twoje zdjecie i co widze :!: :evil: .Nawet sie nie ogoliłeś .Całą twarz masz zarosnietą ,nie widac nawet oczu.Cos Ty zrobił? Obfity masz ten zarost :mrgreen:
Elmo patrzac na twoj awatar , czy ty nie masz czasami ptasiego mozdzku hehe (zart) . Toan ja nie wiedzialem do tej pory ze ty jestes no wiesz ..... milo mi , pozdrawiam i czeska wszystkim
Cytat: lutonn w 2006-12-22, 18:35:27
... ja nie wiedzialem do tej pory ze ty jestes no wiesz...
Ja też nie :wink: "Nie znałem swoich możliwości" - :shock: 8) :D
Cytat: toan w 2006-12-22, 18:48:10
Cytat: lutonn w 2006-12-22, 18:35:27
... ja nie wiedzialem do tej pory ze ty jestes no wiesz...
Ja też nie :wink: "Nie znałem swoich możliwości" - :shock: 8) :D
Kurcze ;) zupełnie inaczej wyglądasz gdy stoisz za mna :P
O! Elmo, cos ty nawyrabiała? Zatrzęsienie awatarów :shock: A ty juz przywiązałaś się do wróbelka? :roll:
Cytat: slawek w 2006-12-22, 21:43:52
Kurcze ;) zupełnie inaczej wyglądasz gdy stoisz za mna :P
Sławku!
Wtedy wygladałem bardzo "dostatnio", bo to była końcówka pewnego krótkiego doświadczenia żywieniowego, ale ileż można sobie marnować zdrowia dla jakiejś diety niskowęglowodanowej :shock: i zaleceń pewnego dietetyka!. Dziś zbiedniałem zdecydowanie wagowo..., bo nie ma nic lepszego od zaleceń JK 8). Jak patrzę na swoje zdjęcia z temtego maja ogarnia mnie niesmak - jak można się było w tak krótkim czasie - tak zatuczyć!. Mam dużo spostrzeżeń praktycznych, które kiedyś wykorzystam w publikacjach. Dziś jedno - nigdy nie należy spożywać dań polecanych przez GRUBYCH kucharzy :!:, nigdy nie wolno słuchać zaleceń ZATUCZONYCH dietetyków!
Bardzo przepraszam, że zdecydowanie za mało porozmawialiśmy przy naszym spotkaniu, ale pewnie jeszcze będziemy mięli okazję, bo Świat jest mały! 8)
Moj kwiatuszek elmo zostal sformatowany :( :cry: ,musze sobie cos innego uklicić ,a teraz nie jestem wstanie .Komp jest obwarowany przez dzieci :? Niech na ten czas zostanie ten wróbel ( intelektualnie calkiem do mnie pasuje 8)
Zwroccie uwage ze jest to uczony wrobel 8)
elmo 8)
Toan ,szybko Ci wlosy rosna ,jakiego szamponu urzywasz?Moze urynoterapia ? :mrgreen: :mrgreen:
Bo to runo, wypychane przez nadmiar ATP dla CUN (centralny układ nerwowy), ale od takiego dostatku głowa nie boli... a im więcej myślę - tym szybciej mi rośnie... :? :wink:.
Cytat: elmo w 2006-12-23, 08:57:54
Zwroccie uwage ze jest to uczony wrobel ... 8)
I do tego atysta malarz :shock:.
A ktoś powiedział, że - "lepiej być wróblem wsród orłów, niż orłem wśród wron" - chyba coś pokręciłem, a może z "garsią i dachem" :roll: - to miało być :wink:
juz uklicilam sobie taki zimowy awatarek ,chociaz sniegu ani widac :| .Nie wiem czy to dobrze czy żle .Przynajmniej dla drogowcow-kierowcow dobrze :D
lutonn chcialby pewnie zeby napadalo sniegu ze 2 metry ,bo on lubi budowac rozne figury ze sniegu :mrgreen: :twisted:
Cytat: toan w 2006-12-23, 08:54:28
ale pewnie jeszcze będziemy mięli okazję, bo Świat jest mały! 8)
No to do miłego ;) a tymczasem Zdrowych Pgodnych :x Rodzinnych Świąt Dla Ciebie Rodziny i wszystkich Użytkowników Forum
Ja tez sie przylączam i chce zlozyc wszystkim ,ktorzy obchodza Swieta Bozego Narodzenia duzo zdrowia przede wszystkim, a reszta " sama przyjdzie" :) .
A dla tych, co nie obchodza rowniez zycze duzo zdrowia :D
Pozdrawiam
elmo 8).
A ja zycze wszystkim oraz sobie MADROSCI bo to ona jest sprawczynia wszystkiego!!! :P :D :mrgreen:
A ja sie spytam apropo tej mieszanki czy te 10g piołunu to chodzi oziele piołunu czy piołun w innej postaci?
W recepcie jest napisane- 10 gram ziela piołunu -przepraszam za " niedopisek"
Ok mieszanka sie "termosi" od jutra albo od nawet dziś zaczynam to pić.
Czy ktoś już to stosował??
Mati ,nie trzymaj za dlugo w termosie bo ci sie skwasi :?A piolun to chyba cos strasznie gorzkiego,ale dla zaliczenia nastepnego doswiadczenia to na pewno to przelkniesz,wierze w ciebie!!!!
Kristian zbluźniłeś!! Blech... da sie wypić tak?! Już ja ci dam da sie wypić!! :D.
Gorzkie jak holera.
Pewnie słodzić nie można co??
Dobra kwestia przyzwyczajenia tak samo jak z olejem lnianym... na poczatku tez prawie zwracałem... a teraz moge 2 łyżki na raz wziąć.
Ej to niby co mam zrobić jak nie trzymać w termosie??
Sypneło mi sie z 15-20g piołunu do mieszanki bo cieżko było odmierzyć z torebki 50g.To jakaś katastrofa czy może być??
Jakoś to wypiłem choć sam nie wierze :/...
Tak to bywa -"na oko" ,ale nie martw sie, dr Clark daje sam piołun...co prawda w kapsułkach, ale sam. Powodzenia ! - to tylko tydzień. Póżniej już łatwiej.
to dzieki kapsulkom nie czuje sie goryczy,ale kapsulki robione sa przewaznie z zelatyny i innych dod.chemicznych,a tu masz same ziola,gratulacje Matti,ze ci sie udalo :!: :!:Juz jestem ciekawa co nowego pojawi sie na twoim stole,czy stole????
Nie do uwierzenia 1 raz tragicznie było a od drugiego coraz lepiej teraz bez żadnego problemu moge na raz wypić... tak szybko sie przyzwyczaja człowiek.
Można pić częściej niż 3x/dz?
Wiem że długotwałe stosowanie nadmiernych dawek nawet małych piołunu źle oddziaływuje na układ nerwowy a nawet może doprowadzić do obłędu.
Pozdrawiam
Marcin.
Marcin,uwazaj bys nie wpadl w nalog picia piolunu, jaby ciebie wtedy nazywali--piolunowiec???ale moze to i lepiej brzmi jak alkoholik albo narkoman :lol: :lol:
Ostrzegam to moze być dla was cios ale wam powiem.
Czuje sie teraz jakbym sie narąbał... tzn.upił troche takie 0,5-1 piwo góra i słabe...
Podobno ta candida to fabryka alkoholu :) Coś w tym jest jak ją tępie intensywnie to chyba z tych truposzy sie wydziela tak na koniec też coś takiego...w każdym razie tak sie czuje z lekka.
Dziś z rana jakbym wychlał 2 mocne piwa...
a wypijam tylko... wode litrami
Dziś z rana 1,5 l ...
Dałem tyłka. Obzarłem sie przez 2 dni weglowodanami no nie na max ale za dużo.Przedeficiłem organizm niestety do takiego stopnia że zarłem białko kilogramami aż w końcu przy okazji zjadłem kawałek białęgo pieczywa i taki głod na węgle poszedłe że nie do wytrzymania i zżarłem tego dnia z 300-400 i patrząc na deficyt to nie dużo bo przecież cukry też są potrzebne do budowy błon itp itd...
Teraz już rozsądniej bede jadł ok.100W/dzień.
kristian i mówisz ze ten zapper to taki ogromnie skuteczny?
Stosujecie to jak efekty u was czy u ludzi?
Matusiu,
Nie możesz jeszcze zebrać myśli po załamaniu nerwowym?.
Cytat: Matti w 2007-03-08, 07:48:19
Stosujecie to jak efekty u was czy u ludzi?
Ciężko zrozumieć, o co ci dziecko chodzi. Możesz wyjaśnić?
Chodzi mi o to żeby takie ******* jak ty sie nie odzywały jak myślący ludzie rozmawiają.
kristian żyjesz?
A cóz to młodziencze zainteresowales sie moim zyciem? Póki co-dzięki, ale zaspokoje twoją ciekawość-żyję i zył bede coraz lepiej-wszystko na to wskazuje-pilnuj zlotych proporcji BTW- to i z tobą bedzie niezle-zapewniam.Wybij robactwo do spodu, wlej w siebie kostke smalcu dziennie, dorzuć super części zamienne i dopal sie deko weglem ,a rezultat przerosnie twoje oczekiwanie.Pozdro.
Ale nie odpowiedziałeś na oje pytaś na moje po zapper?
Czemu każdy sie dowalił do mojego wieku.
Tak naprawde mam 40 lat napisałem 19 żeby sprawdzić czy patrzycie debilnie na wiek czy na to co ktoś ma do powiedzenia.Niestety zawiodłem sie.
Mam 40 lat.
To dlaczego zachowujesz się jak małolat, którego nauczono co nieco stukać po klawiaturze.Powiedziałbym jeszcze nieco inaczej: uchowany to może jesteś ,ale na wychowanie to brakło juz siły.
Wiek czterdziestolatka do czegoś zobowiązuje/dla mnie dalej bedziesz małolatem-no może juz dorosłym/, wiec tym bardziej nikt Cie nie upoważnił abyś ubliżał innym/posty wyżej/.
Natomiast, jak doradzono Ci również wyzej , kup sobie na allegro zappera, a napewno nie pożałujesz.Dobrze jest też mieć , do kompletu książke dr Clark.Połączenie w pierwszej kolejności Ż.O. z zappingiem no i stosowanie wody z H01 przerośnie Twoje oczekiwania. Zapping stosuję już prawie 4 lata/nie tylko na sobie/, zawsze ze skutkim pozytywnym.
Życze powodzenia.
Cytat: Matti w 2007-03-09, 23:17:29
Mam 40 lat.
Matii,
to co uchodzi pisać pokoleniu chowanemu bezstresowo, dorosłemu człowiekowi raczej nie wypada. :?
Temat tego watku jest pewnie ciekawy, ale zszedl na inne tory. Nie pisalem w tym watku, bo czekalem, az ktos napisze o naturalnych metodach na pasozyty. Byc moze nie tylko zapper. Chyba rok temu, byla dyskusja o pasozytach, napewno nie na tym forum, chyba na grupie dysk. Optymalny z australii pisal o lisciach papai. Napewno czyta to forum. Liscie papai sa dostepne w Polsce. Gdzie? W palmiarmi np w poznaniu, zrobilem sobie fotke drzewa jak wyglada /gdyby mnie zaatakowaly pasozyty/.
Pozdr
maf
Zapomnialem dodac, ze papaina jest dodatkiem do soli peklowej. Wiec jezeli ktos je miesa np golonki peklowane, to te pasozyty maja mniejsze szanse.
Cytat: Matti w 2007-03-09, 23:17:29
Ale nie odpowiedziałeś na oje pytaś na moje po zapper?
Czemu każdy sie dowalił do mojego wieku.
Tak naprawde mam 40 lat napisałem 19 żeby sprawdzić czy patrzycie debilnie na wiek czy na to co ktoś ma do powiedzenia.Niestety zawiodłem sie.
Mam 40 lat.
:shock: że jak? :shock: Matti ma 40 lat? Czy to ten sam Mati-student,żywieniowiec doświadczalny :?: :idea: ,buszujący po forach :lol:
Czyżby mnie coś ominęło? :shock:
Nagle Matti ma 40 lat! ? :shock:
na tym forum mam 40 lat i basta :). na innych tylko ściemniam z wiekiem więc nie przejmujcie sie. Wam mówie "prawde" więc sie cieszcie.
:lol: :lol: :lol:
Cytat: Matti w 2007-03-30, 23:38:46
na tym forum mam 40 lat i basta :). na innych tylko ściemniam z wiekiem więc nie przejmujcie sie. Wam mówie "prawde" więc sie cieszcie.
Matti,to Ty masz 40 lat i jeszcze studiujesz?Czy zacząłeś studia w póżniejszym wieku? :shock: :lol: :lol: :lol:
nigdy nie jest za późno na studiowaest za późno na nauke.
Wiecie co mam pytanie apropo tego zappingu . Czy szkodziłby on w czasie głodówki no albo chociaż przynajmniej na początku? Czy poza wybijaniem pasożytów ma jeszcze jakieś działanie które by mogło mieć zły wpływ na organizm w czasie głodówki b wiadomo brak skladników odżywczych itp :).
A i czy byłoby też szkodliwe picue tej mikstury?? Wiadomo że troche toksyczna jest dlatego zabija poasożyty chociaż w czasie głodówki to toksyn ogrom więc wydaje sie że nie.
Matti, co żeś Ty teraz wymyślił :lol: :shock:
Cytat: Matti w 2007-03-31, 16:54:20
troche toksyczna jest dlatego zabija poasożyty chociaż w czasie głodówki to toksyn ogrom więc wydaje sie że nie.
Domestos lepiej wybija te pasożyty - szczególnie, gdy wydzielają toksyny. Taki niezdrowy odór też wydzielają, aż można zzielenieć :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:.
Cytat: wojteks w 2007-03-31, 18:39:23
Domestos lepiej wybija te pasożyty - szczególnie, gdy wydzielają toksyny. Taki niezdrowy odór też wydzielają, aż można zzielenieć :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:.
Oh! To jest super terapia! :lol:
Można też użyć Cilit Bang w spray'u na nalot na języku i różnej maści pleśniawki. :mrgreen: :lol:
Bang jest ostry i jak kto nie ma doświadczenia, to może szkód sobie narobić!. Ale nalot czyści super. Wiem, bo sam na Dzień Kobiet próbowałem!
:)Matti,to juz wole zebys jadl te kosci ale tylko po dlugasnym gotowaniu,
Domestos,to tylko smierdzacy chlor, :)
A na wybielanie zębów dobry jest Kret w granulkach-gorąco polecam :!: Ząbki jak perełki :mrgreen:(o coś w tym rodzaju).
Ale tylko granulki ,nie płyn! Granulki lepiej docierają do niedostępnych przestrzeni międzyzębowych :!:
A płynu można uzyć jeśli ktoś ma nieprzyjemny zapach z ust-rewelacja.Męczyłam się z tą dolegliwością wiele lat i płyn Kret przyniósł mi natychmiastową ulgę.
A z tym Cilitem Bang ,to faktycznie trzeba uważać :!: :idea:
Kristian wypowiesz sie co do moich pytań?
:mrgreen: Mati, lepiej bys sie przyznał do 10 lat. Uchodziłbyś wtedy za inteligentnego smarkacza :D
Do Mati:
Czlowiek należy do istot rozumnych, więc głodować nie powinien i nie musi. Nic mi nie wiadomo o zappingu dla wygłodzonych organizmów, ale myślę ,że byłaby to podwójna korzyść - osłabione /niedożywione/ patogeny i prądy do tego zrobiłyby swoje.
Przeciwwskazaniem zappingu jest CIĄŻA i rozrusznik serca - innych nie znam , aczkolwiek bałbym sie robić osobie chorej na padaczke , chociaż choroba ta jest opisana w Kuracji Zycia.
Dobrze jest jednocześnie niszczyć "małe" /zapping/ i "duże" /ziola/ - jak wojna to wojna !
Ale wygrana jest zawsze. Mała uwaga : w pierwszym ew. i w drugim dniu mozesz poczuć sie osłabiony - należy sie wtedy połozyc i wypić do konca dnia ok 2 l wody wode nalezy pić codziennie po kazdym zabiegu.
Kobieta o której pisze na początku tego wątku nie radziła zaglądać do muszli klozetowej po ..... - horror powiedziala.
Jesli Ci w czymś pomogłem to oki -jesli niet to sorry.
Kristan, czy mógłbyś podać listę pasożytów najczęściej "ulegających" tego rodzaju procedurom ?
Tomek
Cytat: Tomkiewicz w 2007-04-02, 14:31:24
Kristan, czy mógłbyś podać listę pasożytów najczęściej "ulegających" tego rodzaju procedurom ?
Tomek
Niestety zapping to fikcja.Zupełna.A materiały Huldy Clark to humbug.Jedyne co jest prawdziwe to procesy wytoczone jej przez pacjentów i ich rodziny.
Chyba nie potrafię tego zrobić - cały wykaz wszelkich "świnstewek" mogących mieszkać w naszym organizmie jest wypisany na koncu ksiązki Kuracja Zycia dr Clark.
Jest tego dość sporo - pięć kartek zapisanych "maczkiem". Chyba musiałbym to skanowac i cos tam jeszcze porobic aby sie ukazalo na forum- wybacz nie bylem jeszcze na tej lekcji.
Są tam m. in lamblie,candida, ch. pylori,streptococcus pneumoniae,salmonella,w. watrobowy B,HIV, oraz cała armia obleńców, płazieńców, jednokomórkowców - no i na zapping "idą" tasiemce/na wykazie jedna str/ oraz roztocza.
Najczęstszym pasożytem wymienianym przez dr Clark jest przywra jelitowa krowia , "wpadająca "do naszego organizmu np z serem bialym.
Zapewniam - warto miec to małe urządzeńko pod ręką.W aktualnosciach na mojej www podaję , co nalezy do ZO i zappingu jeszcze dodać aby uzyskać pełnie zdrowia i cieszyć sie radością życia.
Pozdrawiam.
Nasz Szanowny dr JK mówi:
Jeśli się nic nie wie, błędy popełniać można, ale jak się wie żle, błedy popełniać sie musi.
Cytat: kristan w 2007-04-02, 14:59:41
Nasz Szanowny dr JK mówi:
Jeśli się nic nie wie, błędy popełniać można, ale jak się wie żle, błedy popełniać sie musi.
Lub też , podobnie jak Clark , robić coś bezsensu wyłącznie dla kasy.Jej ukochana Fasciolopsis Buskii jest endemiczna dla Indochin ale to Huldy Clark nie zraża nijak .No i w końcu pieniążki też duże.
Dzisiaj takie nastaly czasy: - nic za darmo!!! i nawet żeby w dziób dostac , trzeba sobie zasłużyc - tak mówią stronami.
A wracając do zappingu to sie wlasciwie nie dziwie jakimś tam /MOZE/ pozwom sądowym dla Pani Dr.Wystarczy wrzucić słowo zapper na allegro to ukażą sie dziesiątki wynalazków , nie zawsze mające cos wspolnego z jego schematem . Ale to już inna sprawa - i to by było na tyle.
Cytat: kristan w 2007-04-02, 15:45:03
A wracając do zappingu to sie wlasciwie nie dziwie jakimś tam /MOZE/ pozwom sądowym dla Pani Dr.Wystarczy wrzucić słowo zapper na allegro to ukażą sie dziesiątki wynalazków , nie zawsze mające cos wspolnego z jego schematem . Ale to już inna sprawa - i to by było na tyle.
Ależ oczywiście nikt nie ma na myśli dziesiątek stron netowych "home-made " zapperami , choć z drugiej strony jest wiele w necie stron
oficjalnie nie związanych z Clark za to jednak
związanych z jej rodziną a zajmujących się sprzedażą zappera.Słowo "może " jest o tyle nieadekwatne ,że obfite opisy niektórych spraw są łatwo dostępne w necie - szczególnie bulwersujące było zappowanie dziecka chorego na nieuleczalne schorzenie genetyczne , rzecz jasna z diagnozą "zapasożytowania" i obietnicą pełnego wyleczenia.Dziecko jest nadal chore , rodzice sprzedali dom na "terapię" w Tijuanie.I to by było na tyle.
Czy w tym przypadku prawda leży gdzieś pośrodku ?
Tomek
Osobiście wątpie. A takich co sprzedali wszystko aby ratowac zdrowie-zycie mozna liczyc i liczyć -codziennie jakieś nowinki w tej branży snują sie po mediach.I nie trzeba szukać az tak daleko.
Czy w świecie przyrody nie istnieje swego rodzaju balans między pasożytem a nosicielem ? Nie mówię tu o np. bąblowcu pięcioczłonowym, który jest chyba najbardziej przerażającym tasiemcem, lecz o niewielkich organizmach typu włosogłówki. Jak to widzicie ?
Tomek
No włąśnie :):):):):):) Też mi sie wydaje to najlepsza metoda na patogeny głodówka + zioła i zapper .Ja jeszcze dorzuce lewatywy na początku.I wydaje sie najlepsza metoda Bo kto dłuzej przeżyje mał pasozyt bez żarcia czy wielki organizm?? Odpowiedź jest prosta. Tak wydaje mi sie że mi pomogłeś tak czy siak. "Dienks"
Moge zdawac relacje jak ktos chce :).
a dlaczego nie udac się do... (u, posypią się gromy? ;-) ) konwencjonalnego nawet lekarza i zlecić badania pod katem pasożytów, a następnie wytruć to świństwo, dajmy na to 3 dniową kuracją? Tylko pytam. Myślicie, że kuracja ziołowa jest tk skuteczna?
Kristan , jak można złapać pasożyty z białego sera, skoro jest poddany obróbce termicznej ?
Tomek
Cytat: mateoosh12 w 2007-04-02, 23:04:40
... konwencjonalnego nawet lekarza i zlecić badania pod
Hipochondrię leczą specjaliści, a nie pierwsi lepsi konwencjonalni lekarze :roll: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Cytat: Tomkiewicz w 2007-04-02, 17:31:31
Czy w tym przypadku prawda leży gdzieś pośrodku ?
Tomek
Nie sądzę. Wiadomo , że są ludzie żyjący z pasożytami , niezdiagnozowani z uwagi głownie na brak jakichś większych dolegliwości. Natomiast to co głosi Hulda Clark jest jednym wielkim , wyssanym z palca humbugiem , obliczonym na odbiorców niespecjalnie mających jakieś pojęcie nawet już nie o medycynie ale wręcz o biologii.
O ile dobrze pamietam moja mama robiąc ser biały - tylko podgrzewała kwasne mleko do wytrącenia i oddzielenia sie serwatki, następnie były dwie deseczki i kamień. Mysle ,że tak a nawet podobnie wyglada sprawa w mleczarniach , więc nie ma mowy o jakiejs obróbce termicznej. A kefir ,zwykle mleko , jogurt ??? - też wchodzą w rachube.
Hulda Regehr Clark jest dyplomowanym biologiem / ukonczyla studia z wyróżnieniem na Uniwersytecie w Saskatchewan w Kanadzie.Studiowała też na Uniewrsytecie McGill oraz na Uniwersytecie Stanu Minnesota, gdzie zajmowała sie biofizyką i fizjologią komórki.
W 1958 uzyskała stopien doktora fizjologii. W roku 1979 zrezydnowała z udziału w rządowym programie badań /sama/. Szesc lat póżniej opracowała technikę elektronicznego skanowania ludzkiego ciała / niewazne czy to malezyjczyk , polak czy murzyn/.
Gdyby była , aż tak zachłanna na kasiore , to schemat zappera byłby opatentowany, a nie widnial wjej książce.
Zresztą - przecież to nie moja ciotka ani swatka- kto nie jest odporny na wiedzę niech korzysta lub ... niekorzysta. Nasze 4 lata praktyki mają swoja wymowe - ZAWSZE POZYTYWNĄ !!!
Cytat: kristan w 2007-04-03, 10:37:11
Hulda Regehr Clark jest dyplomowanym biologiem / ukonczyla studia z wyróżnieniem na Uniwersytecie w Saskatchewan w Kanadzie.Studiowała też na Uniewrsytecie McGill oraz na Uniwersytecie Stanu Minnesota, gdzie zajmowała sie biofizyką i fizjologią komórki.
W 1958 uzyskała stopien doktora fizjologii. W roku 1979 zrezydnowała z udziału w rządowym programie badań /sama/. Szesc lat póżniej opracowała technikę elektronicznego skanowania ludzkiego ciała / niewazne czy to malezyjczyk , polak czy murzyn/.
Gdyby była , aż tak zachłanna na kasiore , to schemat zappera byłby opatentowany, . Nasze 4 lata praktyki mają swoja wymowe - ZAWSZE POZYTYWNĄ !!!
1.Wykształcenie Clark jest faktem.I co z tego?Nie jest to niestety ani pierwszy ani ostatni przykład człowieka nauki odchodzącego w stronę szarlatanerii. Zwykle chodzi o pieniądze. I ten przykład to potwierdza. Zarobki Clark na samych tylko książkach dalece przekraczają to co może zarobić uniwersytecki biolog w USA
2.Clark nie wymyśliła żadnego skanowania.Jej syncrometer to humbug , podobnie jak cała teoryjka.Typowo , jest adresowana do laików , niestety zazwyczaj niezdolnych ocenić jej rzeczywistej wartości
3.Nie można opatentować humbuga
4.4 lata praktyki - mam rozumieć ,że zgodnie z twierdzeniami swojej Mistrzyni , leczycie nowotwory i HIV?
5.Zdolności lecznicze Clark świetnie dokumentuje przypadek w którym Hulda "zapowała" i "syncrometrowała" facetowi klatkę piersiową znakomicie unieczynniając gościowo stymulator serca.Facio cudem przeżył.Jeszcze samczniejszy jest sądowy casus zapowania raka sutka u młodej kobiety , do skutku czyli zgonu.
Cytat: Bruford w 2007-04-03, 11:03:28
gościowo
samczniejszy .
Miało być gościowi i smaczniejszy , rzecz jasna.
ad 4 -niczego nie leczymy, bo my nie medyki -mowimy tylko co należy robic , aby nie chorowac no i ew. pomagamy wdrożyć wiedzę dr JK i dr HC./likwidacja patogenów to nie leczenie/
Od wczoraj przepytuję swoich klientów o słowo "humbug", bez wyraznych skutków - widzę jednak ,że nie mam szczescia chociaż domyślam sie o co biega. Wolę prostą polszczyzne, jednak.Popisuwa mnie nie interesi szczególnie ta wytresowana/czyt.wykuta/
Cytat: kristan w 2007-04-03, 12:21:57
Od wczoraj przepytuję swoich klientów o słowo "humbug", bez wyraznych skutków - widzę jednak ,że nie mam szczescia chociaż domyślam sie o co biega. Wolę prostą polszczyzne, jednak.Popisuwa mnie nie interesi szczególnie ta wytresowana/czyt.wykuta/
Daruj sobie przytyki , jak rozumiem będące wyrazem Twojej bezradności.Słowo humbug dostępne jest w słowniku. "likwidujesz patogeny"?? A jakie?? Takie jakie wmawia ludziom Clark ???
Cytat: Bruford w 2007-04-03, 12:25:34
Słowo humbug dostępne jest w słowniku.
Faktycznie JEST!. Ale jeśli ktoś takie humbuki, chce na sobie wypróbować, to dlaczego mu odradzać?. Przecież może zadziałać jak placebo :D
Rzeczywiście -szkoda mojego cennego czasu-niech kazdy robi to co najlepiej potrafi, lub nie robi wcale -tak bedzie najkorzystniej.Pozdrawiam.
Nie prawda!. Dyskutować trzeba, bo czasem w dyskusji ktoś przypadkiem podpowie, co samemu można przeoczyć :D
Cytat: kristan w 2007-04-03, 10:37:11
O ile dobrze pamietam moja mama robiąc ser biały...
Kristan!
Właśnie przeglądam sobie dla przypomnienia podręcznik "Technologia mleczarstwa" tom 2 i jestem prawie "obcykany" w temacie. Każdy wymieniony (niewymieniony) przez Ciebie produkt ma odzielny przepis technologiczny na uzyskanie skrzepu kazeinowego, ale chyba nikogo nie zainteresuje..."Technika ścinania mleka pod wpływem kwasów", bo i po co?.
Z ciekawości zapytam- czy w proces ich wytwarzania wchodzi obróbka cieplna? Myślę ,że chyba nie ale...
Z zapperem to tak jak z dietą rotacyjną .To i to pomaga :shock:
To co sie czepiać zappera :?: :evil:
A tak naprawde,to każdy jest nosicielem jakichś tam dowolnych pasożytóm miedzy innymi lamblii.
I często wiecej szkód przynosi ich leczenie-trucie(głównie farmakologiczne) niż pozostawienie ich " w spokoju".
A co do ziół ,to już nasze bebcie leczyły się nimi z często pozytywnym skutkiem.
A najlepszym lekarstwem jest oczywiście optymalne odżywianie i ruch.To jest podstawa.
Cytat: kristan w 2007-04-03, 14:27:33
Myślę ,że chyba nie ale...
"Pasteryzacja ("wstępna" obróbka cieplna surowca - dop. T.K.) może być pominięta jedynie w przypadku produkcji z mleka otrzymywanego od krów zdrowych, będących pod stałym nadzorem weterynaryjnym i za
specjalnym zezwoleniem władz sanitarnych.
Pasteryzacja jest pomijana w produkcji twarogów przemysłowych i kazeiny technicznej".
(...)
"Pasteryzacja krótkotrwała, przebiegająca w temp. ok. 72*C przez 15 s, jest najczęściej stosowana.... Pasteryzaja HTST (high temperature short time) 71-75*C przez 15-40 s niszczy ok. 99,9% obecnej w mleku mikroflory saprofitycznej i 100% wegetatywnych form bakterii chorobotwórczych. Zapewnia to..."
Pozostają w takim mleku bakterie termofilne np: kwasu masłowego, niegroźne dla zdrowia, ale psujące smak produktu finalnego. Na nie są inne sposoby :roll:.
I tak przygotowany surowiec "idzie" na wirówkę, a po odwirowaniu, znormalizowaniu tłuszczu i suchej masy beztłuszczowej - na skrzep...
CytatI często wiecej szkód przynosi ich leczenie-trucie(głównie farmakologiczne) niż pozostawienie ich " w spokoju".
I tu sie mylisz Elmo, poniewaz lambie sa b.niebezpieczne ,
wlasnie na DO dostaja wspaniala odzywke i powoduja niszczenie scian zoladka obiawiajace sie krwawienien,
J.K.podkresla ,jak wazne jest badanie na lamblie i ich zlikwidowanie odp.lekarstwami,gdyz DO,czy ZO w tym przypadku pogarsza a nie poprawia zdrowia optymalnego. :(
Zgadza sie, Kodar-tak jest napisane
Kodar.
Kiedyś wykryto u mnie lamblie.W sumie to niczego nie podejrzewałam ,bo nie miałam zadnych ,ale to żadnych doległiwości.
Ale byłam u rodziny na wsi i ciocia zawoziła swoim dzieciom k.... do badania ,to z ciekawości zrobiłam sobie i ja.
I ku mojemu zdziwieniu wyszly lamblie :shock: .No to dawaj,metronidazol-najgorsze świństwo pod słońcem.I tak się tym metronidazolem załatwiłam,jaj jasny gwint.
Grzybica przewodu pokarmowego i nadżerki żołądka.
I po co było truć :shock: .
A kiedyś czytałam,nie pamiętam gdzie ,że właśnie tłustą dietą można je wyniszczyć.Chodziło o żółć,ale dokładnie nie pamiętam jaki to schemat.
Z ciekawości poczytałam sobie co nieco w necie o tej pani Huldzie. Niezłe jaja! Np. następujący niezwykle mądry fragmencik z jej książki o "leku" na wszystkie odmiany raka:
"All cancers are alike. They are all caused by a parasite. A single parasite! It is the human intestinal fluke. And if you kill this parasite, the cancer stops immediately. The tissue becomes normal again. In order to get cancer, you must have this parasite..."
("Wszystkie rodzaje raka są podobne. Powoduje je pasożyt. Jeden pasożyt! Jest nim Fasciolopsis Buski. A więc jeśli zabijesz tego pasożyta, to rak ustąpi natychmiast. Tkanka znów staje się normalna. Żeby zachorować na raka trzeba mieć w sobie tego pasożyta...")
Dr. zoologii, który tak doskonale "zna się" na wszystkich odmianach raka? Ach, przepraszam, ma jeszcze tytuł Dr. Naturopatii z nigdzie nie uznanego Clayton College of Natural Health, gdzie ów tytuł Dr. można było "zdobyć" po przejściu 100-godzinnego kursu i zapłaceniu $695 (cena z roku 1985, kiedy to Hulda ten tytuł "zdobyła").
O całej reszcie szkoda pisać. Jak widać, naiwność ludzka i potrzeba magicznego myślenia nie zna granic...
Marishka
P.S. Ciekawe, czemu jednak ta Hulda swój genialny wynalazek nie opatentowała? Bo skuteczniej można ogłupiać naiwniaków, wydając książki z chwytliwymi tytułami typu "Lek na każdy rodzaj raka", czy "Lek na HIV/AIDS" czy nawet "Lek na wszystkie rodzaje chorób". Normalnie to trzeba byłoby wydawać ogromne sumy $$ na badania, pozwolenia, patenty, etc. A tak napisze się jakąś pier..., wciśnie się kit, a naiwniak uwierzy i wyda kasę. Dobre!
P.P.S. A wystarczy poczytać troche o tym Fasciolopsis Buski i wszystko stanie się jasne...
szczerze mówiąc buski tez dostał w łeb/ narazie jeden przypadek/natomiast nas najbardziej interesował trądzik za który odpowiedzialny jest włosień/tak, tak ,ten co zyje m.in. w mieśniach/.Zycze kazdemu aby widzial super zadowolone lica po tygodniowej kuracji /najwczesniej urodzona klientka to 50-latka/.Są ich setki i póki co nawrotów zadnych do dzis nie widac.Piekne usmiechniete buzie są najlepszą nagrodą. I nie placebo tu zadzialało.
hehe.Każdy kazdemu mydli oczy (i nie chodzi mi tu tylko o zapper,bo tu jak i gdzie indziej są przypadki wyzdrowienia a Wy akurat uczepiliście się zappera :shock: :D ).Jedyny "widz" w tym ,żeby użyć takiego "mydła" ,aby z fałszu wyszła prawda :lol:
Niezle co? Ale wymyśliłam z tym uzyciem mydła :lol: :shock:
Cytat: kristan w 2007-04-03, 15:57:43
Piekne usmiechniete buzie są najlepszą nagrodą. I nie placebo tu zadzialało.
No,to jakich dowodów chcieć wiecej?
Negowanie tego jest równie takim samym nietaktem jak i negowanie wszystkiego ,co pomaga ludziom.
Jesli najbardziej szare z szarych to oki
Obiecuje,ze zapytam BYŁĄ WŁAŚCICIELKĘ "buski-ego' aby wyraziła swoja opinie na ten temat /ale po swietach/.Przekonac kogos do dr Clark to tak samo jak do DO - jak grochem o sciane, a tak malo to kosztuje... a moze teraz wskoczymy na milszy temat /70%masy naszego ciała - www.wodazdrowia.pl/ - jak pic to pić z korzyścią dla zdrówka i jak powiem ,że jegomość w 3-cim dniu popijania tejze, z nadciśnienia w prezencie dostał niedociśnienie to nieuwierzycie.Ale ja powtarzam za Naszym DOKTOREM JK:
" LEPIEJ WIEDZIEĆ NIŻ WIERZYĆ"
Cytat: kristan w 2007-04-03, 15:57:43
natomiast nas najbardziej interesował trądzik za który odpowiedzialny jest włosień/tak, tak ,ten co zyje m.in. w mieśniach/.
No coś podobnego! Cóż za rewolucyjna myśl, o której jeszcze żaden dermatolog nawet nie wie. Człowiek całe życie myśli, że to może hormony, może insulina, może żarcie czy stres, a tu się okazuje, że to tylko i wyłącznie... włosień, którego można z łatwością zapnąć i mieć spokój. I nawet nie trzeba ŻO stosować i czekać kilka miesięcy aż skóra się oczyści i wygładzi...
M
dermatolog nie miał tego na lekcjach -słuchał co mu kazano, a z biochemii tez niewiele wie choc jest wykładana na studiach, szkoda tylko ze tak jak "śpiew" w tech. mech.
Cytat: kristan w 2007-04-03, 16:14:34
Obiecuje,ze zapytam BYŁĄ WŁAŚCICIELKĘ "buski-ego' aby wyraziła swoja opinie na ten temat /ale po swietach/.Przekonac kogos do dr Clark to tak samo jak do DO - jak grochem o sciane, a tak malo to kosztuje... a moze teraz wskoczymy na milszy temat /70%masy naszego ciała - www.wodazdrowia.pl/ - jak pic to pić z korzyścią dla zdrówka i jak powiem ,że jegomość w 3-cim dniu popijania tejze, z nadciśnienia w prezencie dostał niedociśnienie to nieuwierzycie.Ale ja powtarzam za Naszym DOKTOREM JK:
" LEPIEJ WIEDZIEĆ NIŻ WIERZYĆ"
\Chętnie usłyszymy gdzie to zalapała ową przywrę i jak to się wszyscy dowiedzieli i
potwierdzili że ją miała.
Materiału potwierdzającego , że metoda Clark to bzdura , jest aż nadto.A przypadki co gorętsze, te w których Clark otwarcie szkodziła ludziom są obrzydliwe.I nie ma tu żadnej tajemnicy poza sztuką ogłupiania naiwnych.Dziwne skądinąd , że "leczycie" trądziki miast nowotworów , HIV i schizofrenii (zdaniem Clark wywoływanej , a jakże, przez pasożyta obecnego w mózgu).
Cytat: kristan w 2007-04-03, 16:14:34
Przekonac kogos do dr Clark to tak samo jak do DO - jak grochem o sciane
Naprawdę nie widzisz żadnej różnicy? JK jest
lekarzem medycyny (skończył uczelnię
medyczną), a nie Dr zoologii. Jak dla mnie, to dość istotna różnica. O ile mi wiadomo, przeciwko JK nie toczą się żadne procesy sądowe, a i żadne listy gończe chyba też za nim nie były wysyłane. To tylko takie dwie drobne, aczkolwiek istotne różnice.
M
hehehe,ale to ci przykład :shock: ,przeciw niejednemu lekarzowi toczą się procesy sądowe :shock: :lol:
A tak w ogóle ,to co ma JK do zappingu? :shock:
Cytat: Bruford w 2007-04-03, 16:30:56
\Chętnie usłyszymy gdzie to zalapała ową przywrę i jak to się wszyscy dowiedzieli i potwierdzili że ją miała.
Może była w Centralnych lub Południowych Chinach, Tajwaniu, Wietnamie, Tajlandii, Borneo lub ewentualnie Indiach? Co to mało Polaków obecnie podróżuje po egzotycznych krajach? Ech, szkoda słów...
M
Cytat: kristan w 2007-04-03, 16:25:34
dermatolog nie miał tego na lekcjach -słuchał co mu kazano, a z biochemii tez niewiele wie choc jest wykładana na studiach, szkoda tylko ze tak jak "śpiew" w tech. mech.
Zapytam dla formy , Ty oczywiście ze szczególami wiesz co jest wykładane na medycynie?
Ja nie mogę :lol: :lol: :lol:
Ci kolesie ,co sie podają za "lekarzy" z wykształcenia i uśmiercają ludzi dla kasy :cry: ,dokładnie wiedzą ,co jest wykładane na medycynie :lol:
Płakać czy śmiać się ?
A pani Hulda wszak medycyny nie studiowała, jeno zoologię i biologię. Ale co to za różnica, choremu na raka czy innego pasożyta (typu AIDS, na przykład) jej brak kompetencji w dziedzinie medycyny przeszkadzać nie będzie.
M
Cytat: Tomkiewicz w 2007-04-03, 16:45:17
A pani Hulda wszak medycyny nie studiowała, jeno zoologię i biologię. Ale co to za różnica, choremu na raka czy innego pasożyta (typu AIDS, na przykład) jej brak kompetencji w dziedzinie medycyny przeszkadzać nie będzie.
M
Szkoda słów.Jej kompetencje nie są do niczego potrzebne.Jak zwykle chodzi o kasę czy to Oberon ,czy to Anry czy to zapper
Obecnie remontujemy stary domek. I jakoś nie wyobrażam sobie, że do zrobienia stropów i nowego dachu zaprosilibyśmy zamiast architekta (projekt) i ekipy (budowa) dyrygenta chóru z grupą baletnic.
Ale widocznie są też tacy, którym to wcale nie przeszkadza.
M
Diacor-kilka tys zeta, Oberon nieco mniej anry ok stowy a zapper ...grosze
Oberon! :D ,to jest dopiero cacko :lol: :lol: :lol:
Coś to mi nie gra.
Nie pojmujecie ,że wiedza często nie idzie w parze z wykształceniem.
Coraz cześciej młodzi ludzie wybierają studia medyczne ,nie po to, żeby pomagać ludziom ,ale dlatego ,że ich rodzice są lekarzami i też często z wątpliwą wiedzą medyczną-ot taka rodzinna tradycja :D
Oczywiście zdarzają sie wyjątki :D
Cytat: kristan w 2007-04-03, 17:04:41
Diacor-kilka tys zeta, Oberon nieco mniej anry ok stowy a zapper ...grosze
Dobrze dobrze , zapper jak sobie kto sam zrobi to są grosze.Ale do tego dochodzą ceny ziółek i ew. "porady".A teraz cennik samej Clark :D :
1.Zapper DeLuxe :shock: 209 euro
2.Syncrometer 359 euro
i najlepsze : cena ziółek "programu 21 dni" : 2564 euro :D
A jakież są ceny niektórych operacji,które to niby są refundowane przez NFZ :shock:
O tym jakoś nie wspominacie :shock:
cyt:"Chętnie usłyszymy gdzie to zalapała ową przywrę i jak to się wszyscy dowiedzieli i potwierdzili że ją miała."
Czy myślisz ,że aż tak dużo wiedzą ci od skalpelów?Myśle ze nie, chociaż nie neguje ich wiedzy.
W kazdym bądz razie dziewczyna unikneła "scyzoryka" i ma zachowane wszystkie narządy do dnia dzisiejszego i tylko to moze potwierdzic-reszte mozesz sobie tlumaczyć jak Ci wygodnie-mnie to nie interesi.
A na studiach???? o czym uczą??- jest takie powiedzenie kto duzo czyta duzo wie, kto dużo rozmawia wie wiecej pod warunkiem ,że z właściwymi ludzmi.
Dobrze dobrze , zapper jak sobie kto sam zrobi to są grosze.Ale do tego dochodzą ceny ziółek i ew. "porady".A teraz cennik samej Clark :
1.Zapper DeLuxe 209 euro
2.Syncrometer 359 euro
i najlepsze : cena ziółek "programu 21 dni" : 2564 euro
Dlatego na początku tego wątku podałem sposób wykonania zappera /20zl/ oraz zastepcze ziólka za grosze-kto chce niech korzysta - kto nie to nie.
Brufordzie, przecież jak ktoś chce być omamiony, oszukany, ogłupiony, etc., to tu żadne dowody nie pomogą. A ilu osobom chce się szukać jakichkolwiek informacji o cudownej uzdrowicielce i jej niezbadanych cudownych "lekach" na wszystkie choroby?
M
Cytat: kristan w 2007-04-03, 17:28:39
1.W kazdym bądz razie dziewczyna unikneła "scyzoryka" i ma zachowane wszystkie narządy do dnia dzisiejszego .
2.A na studiach???? o czym uczą??- jest takie powiedzenie kto duzo czyta duzo wie, kto dużo rozmawia wie wiecej pod warunkiem ,że z właściwymi ludzmi.
ad 1 a czego konkretnie uniknęła?? Wiadomo chociaż czy miała ową występującą jedynie w Indochinach przywrę??
ad2 nie wiesz zatem.Powiedzonka nic tu nie zmieniają
Propagujesz (pewnie w jak najlepszej wierze ,zakładam) metodę będącą zwykłym oszustwem i tyle.Nie musi Cię "interesić" co ja prywatnie o tej metodzie sądzę. Dziwie się , że nie "intereszą" Cię łatwo dostępne dane na temat oszustw Clark.
Cytat: Tomkiewicz w 2007-04-03, 17:33:08
Brufordzie, przecież jak ktoś chce być omamiony, oszukany, ogłupiony, etc., to tu żadne dowody nie pomogą. A ilu osobom chce się szukać jakichkolwiek informacji o cudownej uzdrowicielce i jej niezbadanych cudownych "lekach" na wszystkie choroby?
M
To prawda. Mechanizmy te są powtarzalne w praktycznie wszystkich "cud-metodach" leczniczych.Od niejakiej dr Kuchiny po srebro koloidalne
A co Was "boli" ,że ktoś stosuje zapper :shock:
A niech stosuje,wszak jest wolność słowa i wyboru :P
Cytat: Bruford w 2007-04-03, 17:36:46
To prawda. Mechanizmy te są powtarzalne w praktycznie wszystkich "cud-metodach" leczniczych.
Cud-metody lecznicze można też spotkać w szpitalach,jak np. chirurg zostawia jakiś przyrząd chirurgiczny typu nożyczki,chusta w otrzewnej. :shock: :?
Napisano - Szkoda mozolić sie nadaremno.
Jak ktos na forum pewnym napisał o pewnych ludziach co wydali artykuł o głodówce mieźle ją krytykujący (a sami nigdy nawet na niej nie byli) był komentarz jednej osoby "Są to ludzie co radzą jakiejś matce jak zajmować sie dziećmi nie mając swoich"
A co było pod artykułem?Komentarze ludzie zachwalali głodówke i krytykowali artykuł .
To powiedzenie całkowicie pasuje do wielu ludzi z tego forum kristian olej ich nie ma sensu widać że są ograniczeni i nie zrozumieją .Jak można coś pisać mówić o czymś o czym sie nie ma pojęcia ktos stosował zapper ktoś widział ludzi wyleczonych? .Oni nie widzieli oni tylko usłyszeli o takim czymś zapewne nawet ksiażki nie przeczytali i sie mędrkują.
Wystarczy ich olać jak ja zrobiłem .Olać ślepych i mówić do widzących rozumnych tych co chcą skorzystać bo oni moga zrozumieć i skorzystać.
A co do tych kolosalnych cen to dlaczego takie są??
Ponieważ właśnie ludzie korzystają na tym robią zappery kosztujące 20złtych i sprzedają za 1300 złotych ,sprzedają gotowe mieszanki za kupe kasy!! A te xioła są za darmo iść do lasu inna sprawa że trezba by sie znać i wiedzieć którego i nazbierać za friko przy okazji spacerek by był. To czysta natura. A że jacyś mamoniarze sprzedają za taką kase to macie pretensje do Huldy Clarck??
Czasem trzeba pomysleć... i tego wam na przyszłosć serdecznie życze.
"Siedzicie w więzieniach swojego umysłu".życze wam uwolnienia sie jak ja.
Cytat: Matti w 2007-04-04, 07:43:13
A te xioła są za darmo iść do lasu inna sprawa że trezba by sie znać i wiedzieć którego i nazbierać za friko przy okazji spacerek by był. To czysta natura.
Czasem trzeba pomysleć... i tego wam na przyszłosć serdecznie życze.
Jakie to fajne słowa i niezła myśl :D
Moja babcia zawsze sama zbierała sobie jakieś zioła na różne swoje dolegliwości,nie chodziła do żadnych lekarzy i żyje sobie do dziś w zdrowiu :D
Kulturalny człowiek nie zagląda po cudzych kieszeniach. Kulturalny człowiek powinien pilnować swoich tylko kieszeni, aby nie "obudził się goły i wesoły". Tylko złodzieje krzyczą "łapaj złodzieja" i interesują się cudzym, bo swego nie mają. :lol:
Cytat: Matti w 2007-04-04, 07:43:13
Jak ktos na forum pewnym napisał o pewnych ludziach co wydali artykuł o głodówce
A tu Matuniu - kultura, jak na dobre "sekciarskie forum przystało" (cyt. z forum pewnego). Jeśli chcesz głodować, to tu Ci napiszą, "a głoduj sobie, bo to Twoja sprawa...". :mrgreen:
Cytat: Matti w 2007-04-04, 07:43:13
macie pretensje do Huldy Clarck??
Owszem , pretensje za oszustwo.
Cytat: Bruford w 2007-04-04, 08:27:14
Owszem , pretensje za oszustwo.
Na ile Cię "orżnęła", że jej tak nie lubisz?. :mrgreen: Oszustwo zawsze wychodzi na jaw, podobnie jest z prawdą. To tylko kwestia czasu i rozumu...
Cytat: sabina w 2007-04-04, 08:35:50
Cytat: Bruford w 2007-04-04, 08:27:14
Owszem , pretensje za oszustwo.
Na ile Cię "orżnęła", że jej tak nie lubisz?. :mrgreen: Oszustwo zawsze wychodzi na jaw, podobnie jest z prawdą. To tylko kwestia czasu i rozumu...
Na prawdę , musi
mnie orżnąć żebym się zainteresował? Ciekawe rozumowanie. Znaczy nie zwrócisz uwagi na bandytę obrabiającego dom sąsiadów bo w końcu to nie Twój dom?? Tak to należy rozumieć??
Jej oszustwo wyszło dawno temu w USA za co ma tam wyroki sądowe. A rozum i znajomość elementarnych praw biologii wystarczają żeby zdemaskować jej humbug.
Oj Halinka Halinka - Są jescze takie rzeczy na świecie , które sie nawet filozofom nie śniły - mawiał Ferdek kiepski - i mial racje /hehe/
Skąd inąd wiemy , że wszelkie sprawy WIELKIE , są wyjątkowo proste , a nawet za proste aby to zrozumiec. Tak Mati , w tym ustępie masz rację.
Cytat: kristan w 2007-04-04, 10:19:21
nawet filozofom nie śniły - mawiał Ferdek kiepski - i mial racje
"FIZJONOMOM" :D mawia Ferdynand, jeśli mnie słuch nie zmylił :(
Cytat: sabina w 2007-04-04, 10:55:39
"FIZJONOMOM" :D mawia Ferdynand, jeśli mnie słuch nie zmylił :(
Coś w tym stylu :lol: ,ale co rację miał ,to miał :idea: :lol:
Cytat: Bruford w 2007-04-04, 08:47:41
nie zwrócisz uwagi na bandytę obrabiającego dom sąsiadów bo w końcu to nie Twój dom?? Tak to należy rozumieć??
Ależ nie. Mieszkam w takiej okolicy, że żadnemu bandycie nawet przez myśl, to nie przejdzie!!!
U mojego sąsiada spadł kalendarz w nocy, ze ściany w kuchni i mało go nie przeczołgali w gaciach po podłodze, nim krzyknął, że jest właścicielem. A byli w mgnieniu oka 8). Taka fajna okolica, że sama nie włączam alarmu, ani bramy i furtki nie zamykam. Jak w Szwajcarii, czyli normalnie :D
Ale jak widzisz bandyte co obrabia dom sąsiadów to wiesz zę obrabia... a tu nie wiesz czy ktoś włazi do domu by im pomóć czy by ich obrobić. A ty bruford nie wszedłeś do sąsiadów by to sprawdzić więc nie wiesz mam nadzieje zę zrozumiałęś ta przenośnie nie wypróbujesz nie poznasz ludzi co zastosowali i sie wyleczyli to nie p[owienieneś móić ze to oszustwo bo tak naprawde nie wiesz. A powiedz mi przypomnij sobie co myślałeś w pierwszej chwili o żywieniu optymalnym?? gdy 1 raz usłszałeś? coś podobnego? I dopiero jak zastosowałęś to pomyslałeś ej to jest ok i sie przekonałeś.
Nie kazdy podrasowany "pecet" jest w stanie to pojąć, potrzeba nieco czasu ,a moze lepiej ... kilka beczek słoniny.
Cytat: Matti w 2007-04-04, 15:26:26
[owienieneś móić ze to oszustwo bo tak naprawde nie wiesz.
Wiem , wiem. :lol:
Nie chce mi się pisać od razu po całości bo brak czasu więc można "huldyzmy " podawać po jednym
Przykład pierwszy :
1.Zdaniem Clark nowotwory są spowodowane umiejscowieniem sie pasożyta Fasciolopsis Buski w innych niż jelito narządach np wątrobie , płucach ,tarczycy, mózgu itp.Pomijając fakt znany w biologii ,że ten pasożyt bytuje wyłącznie w jelicie - przyjmijmy roboczo , że Clark ma rację , przechodzi do innych narządów.Dorosła postać tej przywry osiąga 5 cm długości.Rozdzielczość metod wizualizacyjnych w medycynie - USG , CT i MRI jest liczona w milimetrach.Nie jest możliwe niezauważenie obiektu o rozmiarach 5 cm jeśli widać na obrazie np torbielki o średnicy 4 mm.Nawet gdyby wyjątkowym zbiegiem okoliczności ktoś nie zauważył obiektu o tych rozmiarach np w wątrobie ( równałoby się to niezauważeniu przy zdrowych oczach, krowy z odległości 2 metrów)to jak wytłumaczyć że nie znajduje się tego pasożyta w tysiącach badań wizualizacyjnych wykonywanych codziennie na całym świecie?Osobiście wykonałem pewnie ze 2000 badań USG i nigdy nie stwierdziłem jego obecności - ani u ludzi z nowotworem ani HIV ani niczym innym.Przez moje i moich kolegow ręce przeszły setki klisz z CT i MRI - nigdy żadnego fasciolopsis buski.Radiolodzy oglądają tego tysiące- nigdy żadnego F buski.I wreszcie nikt nie znajduje 5 centrymetrowych przywr w sekcjach zwłok.
Wniosek jest prosty - Fasciolopsis buski w innych narządach niż jelito to pusty wymysł Huldy Clark ,podobnie jak jej wykrywający pasożyty "sprzęt skanujący"
a robiłęs kiedys usg brzucha?? ja miałem ostatnioi + dodatkowo pan szanowny lekarz twierdzui żę białą pleśn na języku to normalka:/ no więc usg wyszło ok wszystko w porządku...fajnie mnie kłuło na wątrobie .Zrobiłęm dwa oczyszczania przy pierwszym 2-3 kamienie o średnicy po ok. 1cm!!
przy durigm jeden kamieńo średni 1,3 cm!! taki szajs mi siedział w wątrobie!! czy USG go zauważyło?? nie bo żeby było zauważone to musi być zwapnione czy coś. tak samo pasożyty widzocznie są tak zbudowane ze ich nie widać.
Czemu sie tasiemca usg nie wykrywa????????????????????????? tylko na badanie kału??????????
widocznie nie byłoby go widać na tym usg
a widzisz bruford zrób se usg brzucha poproś kolege a potem zrób oczyszczanie wątroby zobaczymy czy byś widział te kamienie... usg brzucha jest prawie nic niewarte.
Matusiu!,
jesteś boski.
A jak stwierdziłeś, że po oczyszczaniu pozbyłeś się tylu kamieni z wątroby?. Z "kupką" wyszły?.
Bo wiesz, to bardzo ciekawe... :D
Cytat: Matti w 2007-04-05, 12:36:22
usg brzucha jest prawie nic niewarte.
Matti :D
Jestem za a nawet przeciw :D
Czasem USG ratuje życie ,tak było w moim przypadku ,ale pod warunkiem ,że robi je FACHOWIEC!!!
Jeden lekarz stwierdził ,że wszystko jest w porządku ,drugi chirurg stwierdził ,że jelita są bez perystaltyki!
Bardzo wielka różnica,która miała "rzut" na decyzję lekarzy!
Tylko dziwi mnie to ,że potrzebne im było USG, a nie patrzyli na najzwyklejsze objawy niedrożności jelit!
A czasem USG prowadzi do absolutnie błędnej diagnozy.Np.z pęcherza wypełnionego rzecz jasna moczem ,zrobiono torbiel jajnika :shock:
Cytat: Matti w 2007-04-05, 12:36:22
a robiłęs kiedys usg brzucha?? więc usg wyszło ok wszystko w porządku...fajnie mnie kłuło na wątrobie .Zrobiłęm dwa oczyszczania przy pierwszym 2-3 kamienie o średnicy po ok. 1cm!!
przy durigm jeden kamieńo średni 1,3 cm!! taki szajs mi siedział w wątrobie!! czy USG go zauważyło?? nie bo żeby było zauważone to musi być zwapnione czy coś. tak samo pasożyty widzocznie są tak zbudowane ze ich nie widać.
Czemu sie tasiemca usg nie wykrywa????????????????????????? tylko na badanie kału??????????
widocznie nie byłoby go widać na tym usg
a widzisz bruford zrób se usg brzucha poproś kolege a potem zrób oczyszczanie wątroby zobaczymy czy byś widział te kamienie... usg brzucha jest prawie nic niewarte.
Przykro mi ale nie bardzo rozumiesz o czym mówisz.A USG brzucha zrobiłem pewnie z 1000. Na Twoim miejscu zresztą z czystej ciekawości zbadałbym te "kamienie" :D , ciekawe z czego one? .To że wydaliłeś coś w stolcu nie oznacza że było to w wątrobie.
Kolosalną nieprawdą jest że USG widzi tylko "rzeczy zwapnione" - to oczywiście nieprawda. Gdybyś nieco uważniej przeczytał mój post zauważył byś , że chodzi o pasożyta
nie w jelicie ( tam wiadomo że bywa u mieszkańców Indochin i faktycznie w jelicie USG nic nie widzi) ale
jak twierdzi Clark -
w innych narządach a tam USG zmiany 5cm-owej nie może nie zauważyć , zwłaszcza że świetnie zauważa bąblowca ( inny typ pasożyta).
Huldyzmy - przykład 2 :
Wg Huldy AIDS i zakażenie HIV u każdego ( w tym dorosłych głównie) są wyłącznie związane z Fasciolopsis Buski usadowionym dla odmiany ,uwaga, w grasicy.To bardzo ważne ,że w grasicy :D
Problem w tym , że dorośli nie mają grasicy. Innymi słowy Hulda swoim syncrometerem stwierdza obecność nieistniejącego pasożyta tym razem w nieistniejącym narządzie. :D
No to jaka jest w końcu skuteczna recepta na zwalczenie pasożytów?
Może lepsza by była profilaktyka?
Bo łatwiej jest zapobiegać niż potem leczyć ,nie wiadomo już czym :roll:
wracajac do skutecznosci USG:
synowi,jak mial 3msc stwierdzono badaniami przez dotyk przepuchline,
w klinice zjawialam sie co pare dni,
wielu lekarzy specjalisow badalo,za kazdym razem tylko dotykowo,
natychmiast otrzymalam skierowanie na operacje,oczywiscie nie zgodzilam sie,
bedac na kolejnej wizycie w Klinice trafilam na lekarzy,ktorzy zrobili dziecku USG,a pieciu innych nie,
badanie USG nie potwierdzilo przepuchliny,mysle,ze jednak trafnie,bo chlopiec ma 9 lat i do tej pory bez operacji :)
Kuracja Zycia str. 279-
"HIV oraz choroba AIDS są zbliżone do raka, dlatego tez rak czesto im towarzyszy.Powodują je te same pasozyty, ale inny solwent.Zamiast propanolu występuje benzen...
Bez skazenia benzenem nie mozesz zachorować na AIDS.
Bez infekcji przywrami jelitowymi nie mozesz zarazić sie wirusem HIV...
PRODUKTY SKAZONE BENZENEM:
-jogurt, galaretki, landrynki, tabletki do ssania, ciastka ,torty,
-olej do smazenia/uzywaj tylko oliwy, masla lub smalcu/skąd my to znamy/
-woda butelkowana w kazdej postaci
-płatki, granulaty i wersje zdrowotne,
-pasta do zebów,
-lody i mrozony jogurt,
-ciastka ryżowe,
-guma do zucia,
-pigulki i kapsułki/ziola i leki/
-produkty zawierajace wazeline,
-witaminy i preparaty zdrowotne,
-intymne srodki nawilzające,
-soda oczyszczona i skrobia spozywcza,
-wyroby zawierające olejek z drzewa herbacianego,
-mydła, kremy do rąk, twarzy,kremy nawilzajace , toniki,
-karma dla zwierzat z dodatkami smakowymi,
-karma dla ptaków"
To co robić ? zapyta ktoś.
Przeczytać po raz kolejny książki Dra JK
Cytat: kristan w 2007-04-05, 13:39:32
Kuracja Zycia str. 279-
"HIV oraz choroba AIDS są zbliżone do raka, dlatego tez rak czesto im towarzyszy.Powodują je te same pasozyty, ale inny solwent.Zamiast propanolu występuje benzen...
Heh , to jeszcze kolejny huldyzm - trzeci już. Mianowicie sposób w jaki owo skażenia Hulda wykrywa. :D
Ech mógłbym zaprzeczyć mógłbym wypisać kontrargumenty ale ... nie chce mi sie pisać.ile razy można rzucać kamieniem w mur jeśli kilka pierwszych rzutów nic nie dało? niby mógłbym i w końucu by coś wyszło ale wybacz mam ciekawsze rzeczy kto chce niech skorzysta kto chce niech wątpi kto chce niech sprawdzi.
Chcesz dowodu zrób co pisałem najpierw usg na wątrobe (brzuch) potem oczyszczanie wątroby 1 ew. 2 po 2 tyg wdg.medycyny naturalnej i sie przekonasz. Jeśli zrobisz to będziesz mi wdzięczny.
Cytata robiłęs kiedys usg brzucha?? ja miałem ostatnioi (...) no więc usg wyszło ok wszystko w porządku...fajnie mnie kłuło na wątrobie .Zrobiłęm dwa oczyszczania przy pierwszym 2-3 kamienie o średnicy po ok. 1cm!!
CytatNa Twoim miejscu zresztą z czystej ciekawości zbadałbym te "kamienie" , ciekawe z czego one?
:lol:
Cytat: Bruford w 2007-04-05, 13:06:00
Problem w tym , że dorośli nie mają grasicy. Innymi słowy Hulda swoim syncrometerem stwierdza obecność nieistniejącego pasożyta tym razem w nieistniejącym narządzie. :D
Grasica jest gruczołem, czyli narządem, który ma za zadanie wydzielanie pewnych substancji; znajduje się za mostkiem, w obrębie klatki piersiowej. Gruczoł ten rośnie, a następnie zanika, w miarę jak organizm rozwija się. Grasica pełni rolę we wczesnym okresie życia.
Wycięcie jej u dorosłego człowieka nie pociąga za sobą poważnych konsekwencji . Jednak brak grasicy u noworodka wywołuje brak limfocytów T i w rezultacie brak odporności, czyli brak reakcji układów obronnych na wszelkiego rodzaju czynniki zewnętrzne, które mogą wywołać infekcje. Właśnie dlatego, że u dzieci grasica nie jest jeszcze w pełni rozwinięta, są one bardziej podatne na choroby zakaźne. Nowotwory grasicy są rzadkie i niejednokrotnie towarzyszą chorobie zwanej miastenią. To rzadkie schorzenie, wywołujące stopniową utratę siły mięśni, wynika z nieprawidłowego funkcjonowania grasicy.
To jak to jest z tą grasicą?
Bo raz pisze ,że w miarę rozwoju organizmu gruczoł ten zanika ,a drugi raz pisze ,że grasica jest u ludzi dorosłych.
Czy można stwierdzić jednoznacznie ,że u człowieka dorosłego gruczoł ten nie istnieje?
Sama jestem ciekawa jak to jest,może ktoś natknie się na to pytanie i rozwieje moje wątpliwości...
Gdzie leży prawda?
Czyżby znowu pośrodku?
Cytat: Bruford w 2007-04-05, 13:06:00
...Problem w tym , że dorośli nie mają grasicy.
Nie byłabym taka "odważna" i nie pisałabym kategorycznie ,że dorośli grasicy nie mają .W sumie, to wiele ciekawych wiadomości mozna zaczerpnąć czytając niektóre artykuły na temat tego gruczołu.
Bo, czy można jednoznacznie określić granice wieku ,gdzie gruczoł ten przestaje istnieć?
Z tego co wyczytałam "szybkość" procesu zaniku grasicy jest sprawą indywidualną dla każdego organizmu, uzależnioną od wielu czynników-chorób ,jak też stresu.
"Według S. mechanizm sterowania reakcją stresu można opisać następująco. Stresor pobudza podwzgórze, produkowana jest substancja sygnalizująca, iż przysadka powinna wydzielać do krwi większą ilość hormonu adrenokortykotropowego (ACTH). Pod jego wpływem zewnętrzna korowa część nadnerczy wydziela kortykoidy.
To prowadzi z kolei do zmniejszania i zaniku grasicy oraz innych zmian towarzyszących, takich jak zanikanie węzłów chłonnych, hamowanie reakcji zapalnych i wytwarzanie cukru."
Z powyższego wynika ,że stres ma wpływ na zanik grasicy.
Nie można więc jednoznacznie napisać ,stwierdzić ,że u człowieka (dorosłego) 35 letniego gruczoł ten nie istnieje.
Kristan ,a Ty co sądzisz o tej grasicy? Bo jak dotąd nic sie nie dowiedzialam ,a pójscie do lekarza pierwszego kontaktu i zapytac go =beznadzieja.
Przecież wyrażnie pisze jak byk w niektorych artykułach ,ze dorośli mają ,mało tego!
Wyczytałam ,ze za zmniejszenie ,zanik wplywa również dieta.
To coś tu jest nie tak .
I zastanawiam sie jeszcze nad jednym ,czy to jest "normalna" rzecz-zanik,bo czytałam ,ze w niektórych chorobach stosuje sie wyciągi z grasicy ,czy coś w tym stylu.Czyli wychodziłoby na to ,ze ona jest nam potrzebna ,zarówno w okresie wzrostu jak i później.
No chyba ,ze jest podobnie jak z jajnikami ,ze zanika produkcja hormonów i jest to stan "normalny".
Sama nie wiem .......
Szczerze mówiąc wiem niewiele ,a nawet mniej /chyba nie byłem na tej lekcji/.
Słyszałem natomiast, lub gdzieś czytałem, że ...uderzając sie w piersi /grasice/ i mówiąc "moja wina" - traci sie ogromną ilość energi - stąd też niemała ilość omdleń w tym momencie /bez względu na wiek/. Obserwując ten moment od dawna smiem twierdzić ,że niektórzy wiekowi JĄ posiadają / tak to jakoś było napisane /.
Kristan długo czekałam na Twój oddzew ,ale w końcu sie doczekałam 8) .Dzięki za przedstawienie Twojego zdania :)
Pozdrawiam :)
Cytat: kristan w 2007-04-26, 13:59:22
...uderzając sie w piersi /grasice/ i mówiąc "moja wina" - traci sie ogromną ilość energi - stąd też niemała ilość omdleń w tym momencie /bez względu na wiek/.
:lol: :lol:
Cytat: kristan w 2007-04-26, 13:59:22
Słyszałem natomiast, lub gdzieś czytałem, że ...uderzając sie w piersi /grasice/ i mówiąc "moja wina" - traci sie ogromną ilość energi - stąd też niemała ilość omdleń w tym momencie /bez względu na wiek/.
To jest dopiero informacja!!!!!!!!
Zastanawiam sie co jest bardziej prawdopodobne "rozpusczanie" kamieni zolciowych zoltkiem, czy to: " traci sie ogromną ilość energi"
Prosze napisz kristan co na ten temat sadzisz? :-)
ja nic nie sądzę-napisalem co uslyszałem i tez sie usmiecham.
A mnie równie śmieszne wydaje się ,stwierdzenie ,że grasicy dorosły człowiek nie ma ,jak pisze jak byk ,ze ma :lol: :lol: :lol: .
No to jak jest w końcu z tą grasicą ? :lol:
Niech sie wypowiedzą .... AUTORYTETY.
Nie sądżcie,a nie bedziecie sądzeni -napisano
grizzly - żóltkiem to raka i inne , a kamienie , ogólnie tłuszczem /oliwą też/ - napisano
Kristan!
AUTORYTETY milczą .
Ahhh nie ... nie ... jeden AUTORYTET napisał ,że dorosły człowiek nie ma grasicy. :lol: .
A z resztą ! niech będzie tak zeby było dobrze 8) :mrgreen:
Elmo , bo są znakomicie ukryte
Cytat: kristan w 2007-04-27, 18:52:19
Elmo , bo są znakomicie ukryte
Grasice? czy AUTORYTETY ? :lol:
ałtorytety ! - spróbuj któregoś zlokalizować ? - nie ma szans ! co mają do ukrycia? czyzby jakieś poglądy ?
Cytat: kristan w 2007-04-27, 21:01:25
ałtorytety ! - spróbuj któregoś zlokalizować ? - nie ma szans ! co mają do ukrycia? czyzby jakieś poglądy ?
Poglądy albo ich brak :lol:
wiedza albo brak wiedzy :roll:
celowo nie wspominam o WIEDZY , bo ta nijak się nie ma do autorytetów , o czym juz wiedział Staszic Stanisław - ksiądz.
/koniec pracy - spadam w chatę/ - pozdrawiam wszystkich
Pozdrawiam !
Ty celowo nie wspomniałes o WIEDZY a ja wspomniałam :roll:
BRUFOOOOOOOOOOOOORD gdzie jesteś
Cytat: Rudka w 2007-04-28, 02:58:12
BRUFOOOOOOOOOOOOORD gdzie jesteś
Rudka :D Po co wzywasz Bruforda? :shock:
no właśnie.
Elmo ,jak to po co ,nic nie wiedziałam o grasicy i z czym to sie je ,
taki ciekawy post -wiec miło by było gdyby doktor swoim autorytetem sie posłużył .
Cytat: Rudka w 2007-04-29, 01:43:59
Elmo ,jak to po co ,nic nie wiedziałam o grasicy i z czym to sie je ,
taki ciekawy post -wiec miło by było gdyby doktor swoim autorytetem sie posłużył .
Owszem ciekawy post 8) Mnie też interesuje ta grasica ,ale ten .........."autorytet" się już jasno wypowiedział : że "grasicy nie ma" ,a pisze jak byk ,że jest u ludzi dorosłych :shock: ,Znaczy ,że ten ...."autorytet" palnął głupotę-(wierząc tam komuś ) ,czy przeprowadził conajmniej kilkaset sekcji zwłok :?: :idea: -
ale to nie napisał Bruford tylko Krystian
Rudziu :) -chyba mogę tak napisać ? :roll: .
Bruford już wcześniej sie wypowiedział ,że grasicy dorosły człowiek nie ma,jeszcze do tego wkleił uśmieszek tak -- :D --
Gdzie tymczasem ,ja czytałam ,że jest ta (nieszczęsna już) grasica u ludzi dorosłych.To było pisane wcześniej w tym wątku :) .
Faktycznie widziałam ten uśmieszek ale myślałam ,ze Jemu narazie nie chce sie gadać .
Dobra ,mamy jeszcze Toana może w jego angielskojęzycznej prasówce coś będzie
Cytat: Rudka w 2007-05-01, 02:35:10
Jemu narazie nie chce sie gadać .
No nie chce mi się :D , faktycznie. Forum zamieniło się w kiepski spektakl jednej aktorki oparty na agresji wobec niektórych forumowiczów pomieszanej z nachalną autokreacją ( kto zliczy ile owa aktorka napisała superlatyw sama o sobie? :lol: ).
Co zaś się tyczy rzeczonej grasicy to podtrzymuję co napisałem.Żeby narząd istniał potrzebny jest jego aktywny miąższ.Tymczasem zaraz po ukończeniu dojrzewania grasica nie tylko się zmniejsza co jest akurat mniej ważne ale jej utkanie limfoidalne jest aktywnie wypieranie przez zwykły tłuszcz.30 latek ma więc cień grasicy , zazwyczaj około 7-15 g , ale złożony już tylko z tłuszczu ( resztki nieaktywnych komórek grasiczych stopniowo wymierają już od 17-18 rż).I tyle. :D
Cytat: Bruford w 2007-05-07, 10:02:06
Co zaś się tyczy rzeczonej grasicy to podtrzymuję co napisałem.Żeby narząd istniał potrzebny jest jego aktywny miąższ.Tymczasem zaraz po ukończeniu dojrzewania grasica nie tylko się zmniejsza co jest akurat mniej ważne ale jej utkanie limfoidalne jest aktywnie wypieranie przez zwykły tłuszcz.30 latek ma więc cień grasicy , zazwyczaj około 7-15 g , ale złożony już tylko z tłuszczu ( resztki nieaktywnych komórek grasiczych stopniowo wymierają już od 17-18 rż).I tyle. :D
Hmmm, a oto co mają do powiedzenia naukowcy na temat grasicy :
Niektórzy naukowcy twierdzą, że dzieciństwo jest najpiękniejszą częścią życia. Niestety, ten beztroski okres trwa zdecydowanie zbyt krótko. Sam osobiście znam wielu młodych ludzi, którzy jeszcze tak niedawno budowali zamki w piaskownicy, jeździli na trójkołowym rowerku oraz pisali sprayem nazwy lokalnych klubów sportowych na murach okolicznych budynków. Obecnie ci sami młodzieńcy nerwowo obgryzają niedomyte paznokcie, zastanawiając się, jak zdać maturę z biologii i dostać się na wymarzone studia (oczywiście nie mieliby powodów do niepokoju, gdyby odpowiednio wcześnie zaopatrzyli się w CD-ROM Biologia komórki).
Na szczęście nawet zgrzybiały starzec może zachować w sobie takie typowo dziecięce cechy charakteru, jak optymizm, poczucie humoru i ciekawość świata. Tym przyjemniej dowiedzieć się, że - wbrew dotychczasowym poglądom medycznym -
również typowo dziecięce narządy wewnętrzne zachowują aktywność w podeszłym wieku.
Takim narządem jest grasica - gruczoł położony w śródpiersiu. Grasica jest miejscem dojrzewania limfocytów T - komórek układu odpornościowego zdolnych do bezpośredniego niszczenia komórek nowotworowych i zakażonych przez wirusy (limfocyty T cytotoksyczne, T CD8+) oraz regulowania innych etapów odpowiedzi immunologicznej (limfocyty T pomocnicze, T CD4+).
Do 20 roku życia grasica jest w przeważającej części zbudowana z tkanki limfoidalnej, która uczestniczy w procesie powstawania dojrzałych limfocytów T. Potem tkanka limfoidalna grasicy jest stopniowo zastępowana przez tkankę tłuszczową, która u człowieka w wieku 40 lat stanowi aż 95% całkowitej masy tego gruczołu.
Jeszcze niedawno nie można było określić, czy grasica ludzi dorosłych, w której zostaje tak mało aktywnej tkanki limfoidalnej, może w dalszym ciągu uczestniczyć w produkcji nowych limfocytów. Niektórzy uczeni przypuszczali, że wszystkie limfocyty T powstają w okresie dziecięcym i są na tyle długowieczne, żeby żyć tak długo, jak żyje człowiek.
Dzięki badaniom przeprowadzonym przez Doueka i wsp. wiadomo, że grasica zachowuje aktywność i bierze udział w dojrzewaniu limfocytów także u ludzi dorosłych. W dojrzewających limfocytach T dochodzi do rekombinacji różnych odcinków genów kodujących receptor limfocytu rozpoznający antygeny. Ubocznym efektem tej rekombinacji jest powstanie kolistego fragmentu DNA, który pozostaje w jądrze komórkowym, ale nie ulega replikacji, dlatego podczas podziału mitotycznego limfocytu T tylko jedna komórka potomna otrzymuje to zrobione z DNA 'kółko'. Douek sprawdził, jak zmienia się ilość limfocytów T zawierających takie koliste odcinki DNA w zależności od wieku człowieka (im mniej limfocytów przenosi takie 'kółka', tym mniej limfocytów powstaje w grasicy). Okazało się, że ilość limfocytów T zawierających 'kółka' rzeczywiście zmniejsza się, kiedy człowiek się starzeje,
ale pewna ilość limfocytów T powstaje nawet w grasicy siedemdziesięciolatków. Oprócz lepszego zrozumienia funkcjonowania ludzkiego układu odpornościowego to odkrycie może mieć znaczenie praktyczne. Na przykład pomiar aktywności grasicy u ludzi chorych na AIDS może dostarczać danych dotyczących skuteczności leczenia (im więcej nowych limfocytów T powstaje w grasicy, tym lepiej dla pacjenta). Warto byłoby przeprowadzić podobne badania u ludzi chorych na nowotwory (rozwój nowotworu w organizmie w części przypadków dowodzi nieprawidłowości w działaniu układu odpornościowego).
I wszystko jasne - brawo Elmo !
Cytat: kristan w 2007-05-07, 14:35:51
I wszystko jasne - brawo Elmo !
Heh , nic nie jest jasne :lol:.
Douek w 1999 r wykrył jedynie czynny receptor tymoidalny typu VCR u pewnego odsetka ludzi dorosłych oraz niedokładnie opisane reakcje w zakresie czynności tego receptora.Od czasu tej pracy cisza w eterze, nic nie wiadomo.Nie wystarczy przeczytać , trzeba jeszcze umieć do tego podejśc krytycznie. :D
Cytat: Bruford w 2007-05-07, 14:50:56
Cytat: kristan w 2007-05-07, 14:35:51
I wszystko jasne - brawo Elmo !
Heh , nic nie jest jasne :lol:.
Douek w 1999 r wykrył jedynie czynny receptor tymoidalny typu VCR u pewnego odsetka ludzi dorosłych oraz niedokładnie opisane reakcje w zakresie czynności tego receptora.Od czasu tej pracy cisza w eterze, nic nie wiadomo.
Może ta "cisza w eterze" jest wynikiem ,tego ,że Pan Doudek był "nie wygodny" dla "naukowców " i nie pozwolili mu działać dalej :idea:
Tak jak nie wygodny jest Pan dr. J.Kwaśniewski dla "naukowców" i wielu innych.
Nie mniej jednak "lekarzu" czytałam ,że grasica jest obecna u ludzi starszych.
Widać ,nie tylko Doudek to wykrył.
Dziwi mnie jeszcze jedno. Że lekarze podają ludziom wyciągi z grasicy-może się to lepiej opłaca niż odkrywanie grasicy w wieku dojrzałym :idea:
Taki wyciąg i nazwie X kosztuje 220 zł.No ,czyż to nie jest lepszy interes dla lekarzy i firm farmaceutycznych niż odkrywanie jakiejś tam grasicy w wieku dorosłym ? A jest potwierdzone ,że ona jest.Ale po co rozpowszechniać takie informacje ,skoro można kupić wyciąg za 220zł i mieć z głowy.
Tak samo jest z leczeniem wielu chorób przez lekarzy. Po co leczyć coś dietą bądź PS jak można kupić leki w aptece ...
Cytat: kristan w 2007-05-07, 14:35:51
I wszystko jasne - brawo Elmo !
Kristan! jest jasne!
Najgorsze jest jak niektórzy "naukowcy" zatrzymują się w tym samym miejscu i sprawdzają jedynie swą "wiedzę" na Forum .
To tak jakbyś zapytał Bruforda czy DO leczy cukrzycę. Odpowiedź brzmiałaby ,że nie . Podobnie jest z grasicą.Bruford uczył się x lat temu na studiach ,że grasicy nie ma człowiek 20-sto letni i nadal uparcie będzie tak twierdził ,choćby nawet naukowcy odkryli ,że grasica zachowuje swą aktywność w starszym wieku(a odkryli).
Śmię twierdzić ,że aktywność ta również zależy od odżywiania.
Elmo -to bardzo ciekawe co napisałas -mnie też by kazdy kit wcisnęli ,bo
nie jestem lekarzem-ale
Bruford ,chyba na praktykach ,krajał nieboszczyków ,więc jakby naocznie
i namacalnie wie co człowiek ma w środku . Na żywo z pewnością też ma swoich
pacjentów ,których musi obmacywac i wysłuchiwać.
więc moze nie ma co sie w tym temacie upierać .
Może to tylko wyjątki maja cus czego nie widać ani nie słychać.
Prof J. Aleksandrowicz:
"Zdrowie jest zbyt cenne by je powierzyć lekarzowi" .
Kristan.Racja! Dlatego powinniśmy czerpać wiedzę ,nie stać w miejscu,uczyć się ,aby potem uniknąć wciskania kitu(wspomnianego przez Rudkę).
Dlatego ja nie spocznę ,dopóki nie dowiem się czegoś więcej o grasicy :lol: Bo zaiste, ta grasica jest bardzo ciekawym narządem :idea: :shock: :D .
Jestem niemalże pewna ,że żywienie ma na nią wpływ/na jej zanik/ :idea: ...no chyba ,że się mylę :? ...ale to jeszcze nie udowodnione ,że tak nie jest 8) .
Elmo czy raczej Edyto-sam już nie wiem ,ale tak słyszałem - czy Ci coś wiecej wiadomo na temat grasicy. Czy temat po prostu ucichł ? Jest to ciekawa sprawa , nie do końca jednak wyjaśniona.
Cytat: kristan w 2008-08-18, 11:43:26
Elmo czy raczej Edyto-sam już nie wiem ,ale tak słyszałem - czy Ci coś wiecej wiadomo na temat grasicy. Czy temat po prostu ucichł ? Jest to ciekawa sprawa , nie do końca jednak wyjaśniona.
Aby sie dowiedziec reszty na ten temat, to proponuje aby Bruford poprosil kolege Grizzly o wyciecie takiego narzadu komus juz zpod opadnietego juz wieka (on ma takie mozliwosci).
Wtedy pokaza ten organ (albo dziure po tym organie, w przypadku jak nie isnieje) Elmo i Kristan, a oni wloza reke jak niewierny Tomasz (nie T.K.) w "dziure" i sie przekonaja osobiscie, czy taki organ istnieje czy nie.
Grizzly z kolega Brufordem napisza kolejna prace (tym razem wspolna) i udowodnia "Dudkowi", ze grasica nie istnieje. Elmo przeprosi na przekor T i T Bruforda. Bruford oczywiscie wybaczy.
Ja takie pogodzone towarzystwo zapraszam na swoja dzialke. Rozpalimy ognisko. Ugrylujemy barana z ogonem i nerkami. Piwa nie bedzie, bo Jaro opil sie piwem i teraz trzyma rece na glowie (BSM)
aby mu przestalo krwawic z tylka. Mowi, ze to dziala.
Cytat: kangur w 2008-08-21, 06:56:38
...Ja takie pogodzone towarzystwo zapraszam na swoja dzialke.
Rozpalimy ognisko. Ugrylujemy barana z ogonem i nerkami...
Hy, hy, hy 8)
A zaprosisz Panie z "
ELYTY"??? 8) :P
Cytat: grizzly w 2008-08-21, 18:48:29
Hy, hy, hy 8)
A zaprosisz Panie z "ELYTY"??? 8) :P
Dla Ciebie beda panie wg twoich wymogow.
PO 80-ce I z KASA.
witajcie jestem nowy optymalny na tym forum , interesuje mnie jak skutecznie pozbyc sie grzybow w organizmie glownie chodzi chyba o candida podajcie jakies linki DZIEKI
POZDRO.
Cytat: Gwidon w 2008-10-27, 11:44:43
witajcie jestem nowy optymalny na tym forum , interesuje mnie jak skutecznie pozbyc sie grzybow w organizmie glownie chodzi chyba o candida podajcie jakies linki DZIEKI
POZDRO.
Kangur sie tutaj specjalizuje w unicestwianiu kan-DYDY :) -On z pewnoscią coś poradzi :)
KANGUR PROSZE O RADY
Cytat: Gwidon w 2008-10-27, 12:27:23
KANGUR PROSZE O RADY
Skad wiesz, ze to jest kandyda?
Cytat: Edyta w 2008-10-27, 12:12:40
..Kangur sie tutaj specjalizuje w unicestwianiu kan-DYDY :) -On z pewnoscią coś poradzi :)..
Nie
"kan-DYDY" tylko
"kan-DYDOW",
jedne
"DYDY" juz uciekly! :P :P :P
Pozostale obserwuja z rezerwa
"kandydata"z powodu niskich
"dochodow" prawdopodobnie nie zaatakuja! :P :P :P
Cytat: grizzly w 2008-10-27, 19:12:49
Nie "kan-DYDY" tylko "kan-DYDOW",
jedne "DYDY" juz uciekly! :P :P :P
Pozostale obserwuja z rezerwa "kandydata"
z powodu niskich "dochodow" prawdopodobnie nie zaatakuja! :P :P :P
Bingo!!!!!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol:
Cytat: Gwidon w 2008-10-27, 11:44:43
witajcie jestem nowy optymalny na tym forum , interesuje mnie jak skutecznie pozbyc sie grzybow w organizmie glownie chodzi chyba o candida podajcie jakies linki DZIEKI
POZDRO.
nie przejmuj sie,za te zarty,
Ludzie sobie pojedli to rozumiesz,tryskaja zdrowiem i humorem. :)
najszybciej znajdziesz odp.wpisujac w wyszukiwarke wyrazy,pasujace do tematu,ktory cie interesuje :P
nie przejmuj sie zartami.....albo??
Cytat: kristan w 2007-05-08, 10:09:05
Prof J. Aleksandrowicz:
"Zdrowie jest zbyt cenne by je powierzyć lekarzowi" .
Zróbmy składkę by
przekupić Grizzliego, żeby sobie ten cytat umieścił w tekście osobistym pod każdym postem, ciekawe za ile PLNów byłby gotów to uczynić?
8)
Cytat: kodar w 2008-10-28, 23:18:43
Cytat: Gwidon w 2008-10-27, 11:44:43
witajcie jestem nowy optymalny na tym forum , interesuje mnie jak skutecznie pozbyc sie grzybow w organizmie glownie chodzi chyba o candida podajcie jakies linki DZIEKI
POZDRO.
nie przejmuj sie,za te zarty,
Ludzie sobie pojedli to rozumiesz,tryskaja zdrowiem i humorem. :)
najszybciej znajdziesz odp.wpisujac w wyszukiwarke wyrazy,pasujace do tematu,ktory cie interesuje :P
Przepraszam,ale czytam ,czytam i nie znalazłam postu Gwidona ,który świadczyłby po przejmowaniu sie-skad zatem wyciagnelas takie wnioski? Moze z tego,ze nie pisze?
Moze sobie juz znalazl sam odpowiedź :P 8)
odpowiedzi juz udzielila mi ,, lekarka ,, podajac link do postu ,, mikstura sloneckiego ,,
Cytat: Gwidon w 2008-10-29, 09:48:33
odpowiedzi juz udzielila mi ,, lekarka ,, podajac link do postu ,, mikstura sloneckiego ,,
O! Piękne! Mikstura Słoneckiego to jest to,co niedźwiadki lubia najbardziej :P 8)
Nie poleciła Ci nasza kochana lekarka Alveo ? Naprawde cudowny specyfik ,tylko oczywiście trzeba kupic odpowiedniej firmy ....wiesz...reklama dźwignia handlu :) 8)
nie bede pil zadnej mikstury , tylko tam jest opisane wszystko - jak skompensowac diete w takich wypadkach i nie tylko ....
Cytat: Gwidon w 2008-10-29, 10:00:47
nie bede pil zadnej mikstury , tylko tam jest opisane wszystko - jak skompensowac diete w takich wypadkach i nie tylko ....
Rozumiem,rozumiem faktycznie tam jest opisane wszystko jak sie pozbyc tego grzybka i dlaczego lekarka wlasnie dala Tobie linka do tamtej strony-to wiele wyjaśnia :)
Cytat: Gwidon w 2008-10-29, 09:48:33
odpowiedzi juz udzielila mi ,, lekarka ,, podajac link do postu ,, mikstura sloneckiego ,,
Gwidon, czy ja dobrze widze!!! :cry: :cry: :cry:
Osmieszasz Lekarke :shock:, publicznie oskarzajac lekarza optymalnego o to, ze poleca Tobie
"szarlatanerie stosowana" !!! w wykonaniu jakiegos
"znachorskiego oszusta" :shock: :cry: niejakiego sloneckiego!!! :cry: :cry: :cry:
Kim jest ten "
psychopata dla idiotow" :shock::
"...urodził się 9 grudnia 1949 roku. Już jako dziecko wyczuwał pod palcami zmiany chorobowe, i kiedy inni twierdzili, że tego samego nie czują- sądził, że to żarty. Jako sceptyk nie wierzył w jakieś tam zdolności paranormalne. Jednak fakty mówiły coś innego. Gdy przebywał w towarzystwie ludzi chorych - ci zdrowieli. Choroba jednak nie znikała, lecz przechodziła na uzdrowiciela. Przełom dokonał się, gdy zupełnym przypadkiem trafił na książkę "Od magii do psychotroniki". Tam odkrył samego siebie. Jeszcze jakiś czas minął zanim - krok po kroku - nauczył się pomagać ludziom, wykorzystując tylko nadmiar bioenergii i nie szkodząc sobie. Obecnie jest dyplomowanym bioenergoterapeutą i prowadzi gabinet..."
Kolejny oszust zerujacy na "
wrodzonym debilizmie planktonu" 8)
stosujacy
"pseudomedycyne badziewno-odpustowo-bezwiedzowa" :shock: :cry: :cry:
Gwidon jestem przekonany, ze jest to
"KIEPSKA PROWOKACJA" z twojej strony
aby "
dokopac Lekarce" :shock: :cry: :cry:
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 14:03:08poleca Tobie
"szarlatanerie stosowana" !!!
w wykonaniu jakiegos "znachorskiego oszusta" :shock: :cry: niejakiego sloneckiego!!! :cry: :cry: :cry:
Kim jest ten "psychopata dla idiotow" :shock::
Kolejny oszust zerujacy na "wrodzonym debilizmie planktonu" 8)
stosujacy "pseudomedycyne badziewno-odpustowo-bezwiedzowa" :shock: :cry: :cry:
"grizzly"!,
proszę nie obrażać Pana Słoneckiego!, bo jeszcze Prokuratura się do mnie zgłosi po twoje IP! :?
Cytat: admin w 2008-10-29, 14:21:14
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 14:03:08poleca Tobie
"szarlatanerie stosowana" !!!
w wykonaniu jakiegos "znachorskiego oszusta" :shock: :cry: niejakiego sloneckiego!!! :cry: :cry: :cry:
Kim jest ten "psychopata dla idiotow" :shock::
Kolejny oszust zerujacy na "wrodzonym debilizmie planktonu" 8)
stosujacy "pseudomedycyne badziewno-odpustowo-bezwiedzowa" :shock: :cry: :cry:
"grizzly"!,
proszę nie obrażać Pana Słoneckiego!, bo jeszcze Prokuratura się do mnie zgłosi po twoje IP! :?
Jestem tego samego zdania .Jeżeli Pan Słonecki Kogoś przekonuje ,a byc moze i pomaga ,to niech się oczyszcza, aby nie dał oczyszczac swojej kieszeni.
Ja na pewno z tego nie skorzystam bo mam inne zdanie na temat oczyszczania organizmu,z trucizn i chemii w codziennym zyciu,Dobry posiłek optymalny
jest tym sposobem.
Cytat: admin w 2008-10-29, 14:21:14
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 14:03:08poleca Tobie
"szarlatanerie stosowana" !!!
w wykonaniu jakiegos "znachorskiego oszusta" :shock: :cry: niejakiego sloneckiego!!! :cry: :cry: :cry:
Kim jest ten "psychopata dla idiotow" :shock::
Kolejny oszust zerujacy na "wrodzonym debilizmie planktonu" 8)
stosujacy "pseudomedycyne badziewno-odpustowo-bezwiedzowa" :shock: :cry: :cry:
"grizzly"!,
proszę nie obrażać Pana Słoneckiego!, bo jeszcze Prokuratura się do mnie zgłosi po twoje IP! :?
Adminie dopiero teraz zorientowalem sie w wielkiej pomylce,
wiec prosze przyjac sprostowanie:
Pan Slonecki jest oczywiscie
"znanym i cenionym" bioenergoterabeuta,
Jego umiejetnosci sa bardzo duze i pomagaja duzej ilosci
"chorych ludzi".
Moje krytyczne uwagi dotyczyly zupelnie innego czlowieka,
zaszla po prostu
"wielka pomylka" bowiem Pan Slonecki
to wybitna postac w swiecie medycyny, ktora pchnela
"nauki medyczne"na nowe
"szersze tory" :shock:
Goraco ubolewam z powodu mojej pomylki! :cry: :cry: :cry:
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 14:03:08
Osmieszasz Lekarke :shock:, publicznie oskarzajac lekarza optymalnego o to, ze poleca Tobie
"szarlatanerie stosowana" !!!
w wykonaniu jakiegos "znachorskiego oszusta" :shock: :cry: niejakiego sloneckiego!!! :cry: :cry: :cry:
Grizzly nie przesadzaj! Lekarka już tutaj pisała o "dobroczynnym wpływie Alveo" na zdrowie-chyba nawet sama to piła (dokładnie nie wiem), znanej firmy -oczywiście ,a nie jakiegoś badziewia taniego ,bo wiadomo,ze reklama "dźwigniom" handlu,wiec dlaczego Gwidon miałby tutaj lekarke oskarzac o to,ze poleciła strone Pana Słoneckiego?....
Cytat: Edyta w 2008-10-29, 15:28:54
...Grizzly nie przesadzaj!...
Wiesz Edyta jak to jest, nazwiska sa takie podobne,
a mixtury uzywaja rowniez jako
"trutki na szczury" Naprawde, kazdy musi uwazac na to
"co wklada do ust" :P :P :P
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 15:39:51
Naprawde, kazdy musi uwazac na to "co wklada do ust" :P :P :P
Jestem za ,a nawet przeciw :P 8)
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 15:39:51
Naprawde, kazdy musi uwazac na to "co wklada do ust" :P :P :P
Grizzly jak myslisz,czy jak ktos ma problemy z migdalkami to tez bedzie to zalezalo od brania "czagobadz do ust"? :P
Cytat: Edyta w 2008-10-29, 16:24:34
...Grizzly jak myslisz,czy jak ktos ma problemy z migdalkami to tez bedzie to zalezalo od brania "czagobadz do ust"? :P...
Ale Ty mnie
"podhwytliwe" pytania zadajesz!!! 8) :P
Lepij jak w takich
"gardlowych" sprawach
"wypisze siem" autorytet!!! :P :P :P
Ty jestes moim autorytetem :P 8)
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 16:31:41
Cytat: Edyta w 2008-10-29, 16:24:34
...Grizzly jak myslisz,czy jak ktos ma problemy z migdalkami to tez bedzie to zalezalo od brania "czagobadz do ust"? :P...
Ale Ty mnie "podhwytliwe" pytania zadajesz!!! 8) :P
Lepij jak w takich "gardlowych" sprawach "wypisze siem" autorytet!!! :P :P :P
Jestem i ja melduje sie specjalista i zapewne wiesz co powiem ze tymi pasozytami o których wy prawicie jesteście własnie "WY"
Cytat: jurek46 w 2008-10-29, 16:38:52
...Jestem i ja melduje sie specjalista i zapewne wiesz co powiem ze tymi pasozytami o których wy prawicie jesteście własnie "WY"...
BTW
Tak? :shock: A jak tam idzie
"rotacja", nie mam na mysli
"efektow ubocznych"w postaci
"hospitalizacji" 8) :P
A jak by tak
"zapodac" jeszcze
"mixture sloneckiego"? :shock:
Jurek spytaj
"lordynatora" co przez 3 tygodnie
"rozpoznawal zlamanie"? :shock: 8) :P
Tu sie nie ma co pytac łordynatora jeno salowych ,bo une wiedzom najlepij :P A i o strusich jajach pewnie wiedzom,ale powiedzom jak sie ich zapytac, inaczy nie puszczom pary z ust :P
Lepij powierzyc zdrowie w rence salowych -to haslo na dzis :P
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 16:55:25
Cytat: jurek46 w 2008-10-29, 16:38:52
...Jestem i ja melduje sie specjalista i zapewne wiesz co powiem ze tymi pasozytami o których wy prawicie jesteście własnie "WY"...
BTW
Tak? :shock: A jak tam idzie "rotacja", nie mam na mysli "efektow ubocznych"
w postaci "hospitalizacji" 8) :P
A jak by tak "zapodac" jeszcze "mixture sloneckiego"? :shock:
Jurek spytaj "lordynatora" co przez 3 tygodnie "rozpoznawal zlamanie"? :shock: 8) :P
Grizli a o ten temat ja chcesz mnie "specjalistę zappytac to najlepiej zapytaj w temacie w którym o tym pisze a więc Złamane zebro przy P.O.CH.P
tutaj mogę z Wami potrolowac i mysle ze wcale nie będę od Was w niczym odstawał bo potrafię sie również śmiać.
Ale Jurek,jest jedno ale-Ty nie masz złamanego żebra, jeno co innego :?
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 16:55:25
Jurek spytaj "lordynatora" co przez 3 tygodnie "rozpoznawal zlamanie"? :shock: 8) :P
Lordynator wiedzial co robi, nie mowiac Jurkowi co ma zlamane. Po trzech tygodniach te fakty nie dotarly do niedzwiedziej mozgownicy. Kiedy bedziemy wyciskac olej slonecznikowy z twoich slonecznikow?
Cytat: kangur w 2008-10-29, 17:33:57
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 16:55:25
Jurek spytaj "lordynatora" co przez 3 tygodnie "rozpoznawal zlamanie"? :shock: 8) :P
Lordynator wiedzial co robi, nie mowiac Jurkowi co ma zlamane. Po trzech tygodniach te fakty nie dotarly do niedzwiedziej mozgownicy. Kiedy bedziemy wyciskac olej slonecznikowy z twoich slonecznikow?
Kangur, jak tam u Ciebie? Co porabiales?
Napisz moze w jakiej dzielnicy mieszkasz?
Duzo zieleni, cisza, czy halas?
Mieszkasz w domku czy w "bloku"?
Jakos nic nie piszesz o tej "krainie kangurow"! 8)
Syriusz to nam sie pochwalil jakie piekne ranczo ma!
Nawet fajne
"foty zrobil", moze i Ty mozesz czyms
"zablysnac" ? 8)
A zapomnialem, nawet nas zapraszal do siebie!!! 8)
Cytat: kangur w 2008-10-29, 17:33:57
Cytat: grizzly w 2008-10-29, 16:55:25
Jurek spytaj "lordynatora" co przez 3 tygodnie "rozpoznawal zlamanie"? :shock: 8) :P
Lordynator wiedzial co robi, nie mowiac Jurkowi co ma zlamane. Po trzech tygodniach te fakty nie dotarly do niedzwiedziej mozgownicy. Kiedy bedziemy wyciskac olej slonecznikowy z twoich slonecznikow?
Kangur widzę ze do Ciebie jeszcze nie napisałem ja o swoich złamaniach i innych wydarzeniach z pobytu w szpitalu piszę w temacie "Złamane żebro przy P.O.CH.P"
tam MOZESZ PYTAC I WSZYSTKIEGO SIE DOWIESZ.a nawet możesz zadac pytanie ,które przekaze pulmunologowi,Ale JESTEM Tyrolem równym Wam wszystkim
Dlatego ze mi też jest to wolno.Jeżeli zadasz pytanie ja je na pewno przekażę jeżeli moja odpowiedź Ciebie nie zadowoli.
CytatAle JESTEM Tyrolem
Jurek, nic nie mowiles, ze jestes austryjakiem.
Kazdej zimy jezdze u Ciebie na nartach. Sct Jochanm, Elamau itd....super tereny.
Musimy sie umowic na herbatke z "pradem" na stoku....zaproponuj sam. Nie, Ty nie musisz miec nart, wiem ze ze zlamanymi zebrami, kregoslupem i zobaczymy co jescze wyjanda, nie masz takich mozliwosci...ale herbatki goralskiej mozemy sie napic, oj tak...tylko bez cukru!!! :D
Cytat: adampio w 2008-10-29, 20:18:31
CytatAle JESTEM Tyrolem
Jurek, nic nie mowiles, ze jestes austryjakiem.
Kazdej zimy jezdze u Ciebie na nartach. Sct Jochanm, Elamau itd....super tereny.
Musimy sie umowic na herbatke z "pradem" na stoku....zaproponuj sam. Nie, Ty nie musisz miec nart, wiem ze ze zlamanymi zebrami, kregoslupem i zobaczymy co jescze wyjanda, nie masz takich mozliwosci...ale herbatki goralskiej mozemy sie napic, oj tak...tylko bez cukru!!! :D
Jak nie umre z przedawkowania brendy to umre ze śmiechu :lol: :lol: :lol:
:rotfl:
GRIZZLI ty ic spac jak nie masz nic madrego do napisania , ty chyba pomyliles fora , i licz sie ze slowami , gdybys czytal dokladnie moje posty , to wiedzial byc ze mowa o zywieniu jest !!!
POZDR.
Cytat: Gwidon w 2008-10-30, 10:09:52gdybys czytal dokladnie moje posty , to wiedzial byc ze mowa o zywieniu jest !!!
POZDR.
gwidon, no co ty, skad ty sie urwales, na tym forum rozmawiamy o wszystkim tylko nie o zywieniu
mozesz na przyklad wkleic swoje kopie obrazow, mozesz tez kogos "negatywnie skrytykowac", poublizac, ponabijac sie z cudzych problemow, tylko NA BOGA, gwidon, NIE O ZYWIENIU!!!
Cytat: _flo w 2008-10-30, 14:28:22
Cytat: Gwidon w 2008-10-30, 10:09:52gdybys czytal dokladnie moje posty , to wiedzial byc ze mowa o zywieniu jest !!!
POZDR.
gwidon, no co ty, skad ty sie urwales, na tym forum rozmawiamy o wszystkim tylko nie o zywieniu
mozesz na przyklad wkleic swoje kopie obrazow, mozesz tez kogos "negatywnie skrytykowac", poublizac, ponabijac sie z cudzych problemow, tylko NA BOGA, gwidon, NIE O ZYWIENIU!!!
I napisać o tym,że Ci zdjeli licznik i siedzisz w ciemnym mieszkanku.O wszystkim możesz pisać! :D
A tak a propo tego światła _flo,to czy już założyli ci ten licznik? Kurcze,zmiana czasu była i teraz jest wczesniej ciemno,wienc sobie tak pomyslalam,ze gdyby ci tak jeszcze nie założyli to bende smutna :(
Mowilem , ze jestem krotko na tym forum , szukam najlepszych rozwiazan , jesli kogos urazilem to sorry , nie wiedzialem , ze tu tylko ,,SZOPKE ,, sie odstawia , chociaz posty niektorych osob sa warte uwagi , to co niektorym chyba najlepszy psychiatra nie jest w stanie pomoc ...
Z perspektywy czasu i informacji napływających z terenu , mieszanka , jak w tytule wątku , nie powinna być stosowana dla małych dzieci. Zmuszanie młodych organizmów do wypicia gorzkiego napoju jest turturą dla dziecka.
Zmielone ziarna dyni dodane do posiłku spełnią swoje zadanie.
Może to być http://jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=177 (słonecznik zastąpić dynią)
http://jedzoptymalnie.pl/kulinaria.php?id=177
Cytat: kristan w 2005-09-07, 14:47:24
Witam wszystkich.
Długo rozważałem czy napisac ten post w tym miejscu/tu i teraz/,ale ostatecznie dloaczego nie mogę sie z Państwem podzielić czymś co naprawde pomaga.
Sprawa tym razem dotyczy pasozytów "grasujących" w naszych organizmach.To,że każdy je ma nie ulega wątpliwosci.
Kilkanaście lat temu nie pamiętam skąd i od kogo otzymalismy ziołową recepte na unicestwienie w/w.Okazała sie niebywale skuteczna szczególnie w ostatnim czasie przekazujemy ją każdemu chętnemu-tak opty jak i innym-wszyscy są niebywale zadowoleni.
Skład:
50 gr ziela tymianku
50 grkłącza tataraku
50 gr korzenia omanu
25 gr ziela liści mięty pieprzowej
25 gr liści orzecha włoskiego
10 gr piołunu
Wszystkie składniki wymieszac.
Dwie łyżki mieszanki wsypać do termosu i zalać 2-3 szklankami wrzątku.
Po godzinie mozna pić 3xdz po pół szklanki między posiłkami--przez TYDZIEŃ.
Póżniej 1 x dz minimum tydzień/ale mamy adnotacje na oryginale,że im dłużej tym lepiej/-napewno nie zaszkodzi!
Łącząc w/w przepis z zapperem /w "operowaniu" nim mamy półtoraroczne doświadczenie/-EFEKT MUROWANY.
Wszystkie w/w składniki są osiągalne w Herbapolu za grosze-i najważniejsze-to się da naprawdę wypic.
Pozdrawiam.
witam!
a czy kobieta karmiąca piersia może też to zastosować???
Nie , nie może - tak myślę.
Mój "biedny" wnusio przechodził eksperymenty , które celowo były czynione , aby udowodnić sobie , jak każda, nawet najmniejsza zmiana żywienia karmiącej mamy wpływa na niemowlę i jego zachowanie.
Pewnie pisałem już o tym , ale przypomnę.
Córka urodziła Norberta w piątym roku żywienia optymalnego(mąż też opty). Wszystko poszło i idzie tak , jak w książce napisano.
Na szklankę mleka , 3/4 to śmietana.
Żadnych wzdęć , kolek itd itp.
Dziadek jednak musiał nieco zamieszać(jak zwykle :)).
Ania eksperymentalnie zjadła jakiegoś wafelka/d-relka , następnym razem jakiś owoc zagościł w menu.
Norbercik automatycznie , po kolejnym karmieniu dawał popalić - przeważnie wrzaskiem , spowodowanym jakimiś dolegliwościami gastrycznymi i "twardą kupką".
Powrót na optymalna drogę żywieniową niwelował automatycznie dziadkowe faneberie.
Do dziś(prawie 6l.) ma tak , że zawsze wybierze plaster tłustego boczku , zostawiając chudy na drugi kęs. Na nic nie chorował.
W tym roku zagości na stałe w okolicy dziadka.
Będzie z kim rozmawiać :) :) :)
Porcja mieszanki może poczynić podobne objawy , a może i gorsze...nie polecam
a co w takim razie może zastosować kobieta karmiąca piersią???
Stronami gadają , że pestki dyni gonią robactwo. Gadają też , że sok z kiszonej kapuchy-ogórków jest dobry , ale w Twoim przypadku nie radzę.
Nie trzeba jeść surowizny i prowadzić higieniczny tryb życia, a żadnyego robactwa nie trzeba będzie gonić.
W US of Tuczarnia dzięki "naukowym zaleceniom" ponoć prawie wszystkie tuczniki mają jakiegoś robaka, a nawet po kilka. Z warzyw i owoców ponoć. :lol:
Cytat: admin w 2012-04-23, 07:32:44
Nie trzeba jeść surowizny i prowadzić higieniczny tryb życia, a żadnyego robactwa nie trzeba będzie gonić.
... :lol:
A "szamanów" wszelakich można ganiać? ;) :D
A co mnie jacyś "szamani"?
Jak się pogoni,, to żawsze na zdrowie wychodzi! :D
Na lokalnym forum jest podobny wątek.
Budujący jest szczególnie ostatni post
http://stalowemiasto.pl/forum/forum.php?mode=pokaz_posty&id=74888
Cytat: kristan w 2012-07-28, 12:23:58
...
Budujący jest szczególnie ostatni post
...
Obawiasz się czegoś? :shock:
Na wyzej wspomnianym forum , chodzi oczywiscie o post "seanor"-a , ktory ostatnim juz nie jest.
Czy jest bractwo w Stalowej? Może się nie afiszuje. :)
Jest!
Bractwo Turystyczne "ŁAZIK" ... :D
Super! :D
Znam Bractwo z Warszawy, pora na kolejne. :)
Cytat: kristan w 2012-07-28, 12:23:58
Na lokalnym forum jest podobny wątek.
Budujący jest szczególnie ostatni post
http://stalowemiasto.pl/forum/forum.php?mode=pokaz_posty&id=74888
:)
Albowiem napisano , ze:
"Jeden na dziesięciu"...
:)
Nie wiem, czy już o tym nie było (bo stare), ale piszą wprost, że świńskie włosogłówki są dobre na chorobę Crohna, a przywra zwalcza astmę i alergie.
http://www.wprost.pl/ar/63472/Robaki-na-zdrowie/
A ja słyszałem, że robala, to najlepiej zalać i właśnie wtedy wszystkie dolegliwości ustępują ;)
Cytat: krobert w 2012-08-02, 16:31:07
Nie wiem, czy już o tym nie było (bo stare), ale piszą wprost, że świńskie włosogłówki są dobre na chorobę Crohna, a przywra zwalcza astmę i alergie.
http://www.wprost.pl/ar/63472/Robaki-na-zdrowie/
Obrzydliwe to jest... :x
Mała , stop - duża poprawka:
Zestaw ziół podany na wstępie należy stosować 3x dziennie przez SZEŚĆ TYGODNI.
Później ew. 1xdz.
Niebawem opiszę szczegóły.
Cytat: kristan w 2012-07-31, 18:13:56
Albowiem napisano , ze:
"Jeden na dziesięciu"...
Tylko, że nie napisano, że nie dotyczy to całej populacji... :D
Taki trick. 8)
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilaktyka/pasozyty-zyja-w-nas-czyli-dlaczego-warto-sie-odrobaczac/fh6e6 :?
Dasna , o co Tobie siem rozchodzi , przecie optymalne , nawet te wieloletnie nie mają robactwa w sobie , a 70 tysięcy odkryć tego wątku, poczyniły osobniki o popsutych aparatach od myślenia.
Zakończmy więc definitywnie ten temat , który nie powinien się tu znaleźć , o czym pisałem na wstępie.
Cytat: kristan w 2013-07-08, 16:37:27
Dasna , o co Tobie siem rozchodzi , przecie optymalne , nawet te wieloletnie nie mają robactwa w sobie , a 70 tysięcy odkryć tego wątku, poczyniły osobniki o popsutych aparatach od myślenia.
Zakończmy więc definitywnie ten temat , który nie powinien się tu znaleźć , o czym pisałem na wstępie.
Jak to nie mają?
Wylata im?
Nie czytałem Cię na początku, ale zaraz nadrobię :D
A w razie czego, to lęk przed obcymi w naszym ciele, też mi obcy jest...
Cytat: kristan w 2013-07-08, 16:37:27
Dasna , o co Tobie siem rozchodzi , przecie optymalne , nawet te wieloletnie nie mają robactwa w sobie , a 70 tysięcy odkryć tego wątku, poczyniły osobniki o popsutych aparatach od myślenia.
Zakończmy więc definitywnie ten temat , który nie powinien się tu znaleźć , o czym pisałem na wstępie.
Może i nie mają. 8) A jak mają to co? :roll: A jak jest soliter to on tak nie wyjdzie. A bąblowiec. A w ogóle to temat ciekawy.
Cytat: Gavroche w 2013-07-08, 17:03:37
Cytat: kristan w 2013-07-08, 16:37:27
Dasna , o co Tobie siem rozchodzi , przecie optymalne , nawet te wieloletnie nie mają robactwa w sobie , a 70 tysięcy odkryć tego wątku, poczyniły osobniki o popsutych aparatach od myślenia.
Zakończmy więc definitywnie ten temat , który nie powinien się tu znaleźć , o czym pisałem na wstępie.
Jak to nie mają?
Wylata im?
Nie czytałem Cię na początku, ale zaraz nadrobię :D
A w razie czego, to lęk przed obcymi w naszym ciele, też mi obcy jest...
Ciekawam twej opinii. Soliter, bąblowiec. To nie hop , siup. A lamblie?
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 17:50:35
Cytat: Gavroche w 2013-07-08, 17:03:37
Cytat: kristan w 2013-07-08, 16:37:27
Dasna , o co Tobie siem rozchodzi , przecie optymalne , nawet te wieloletnie nie mają robactwa w sobie , a 70 tysięcy odkryć tego wątku, poczyniły osobniki o popsutych aparatach od myślenia.
Zakończmy więc definitywnie ten temat , który nie powinien się tu znaleźć , o czym pisałem na wstępie.
Jak to nie mają?
Wylata im?
Nie czytałem Cię na początku, ale zaraz nadrobię :D
A w razie czego, to lęk przed obcymi w naszym ciele, też mi obcy jest...
Ciekawam twej opinii. Soliter, bąblowiec. To nie hop , siup. A lamblie?
Póki nie dają objawów, to czym się przejmować?
Zdrowemu, dorosłemu człowiekowi nawet duża ich ilość nie zaszkodzi na tyle szybko, by nie można było wdrożyć leczenia.
Ziółka czy chemia, co kto woli.
Niewielka ilość nie robi nic złego, a trzeba pamiętać, że nasz przewód pokarmowy i inne tkanki, są dla "najeźdźców" niszą ekologiczną, areną walki o byt, więc wzrost ich ilości jest sytuacją anormalną.
Są głosy, że tak dalece przywykliśmy do ich obecności, że pozbawianie się tych interakcji, dobrze nie robi.
Czy rekiny brzydzą się rejtanów?
Bo mnie się zdaje, że to o brzydliwość tylko chodzi :D
Zaczęłam od początku czytać ten wątek i o pasożytach to tylko na pierwszej stronie i reklama tego Zappera czy czegoś tam. Potem to o teściowych, grzybach, i różne inne. :roll:
Możliwe, że tak. Ale co masz na myśli pisząc , ze niewielka ich ilość nie zrobi nic złego. Fuj , to taki soliter to niewielka ilość ale za to ile metrów. A może faktycznie profilaktycznie.
Tak masz rację , że o obrzydliwość chodzi. Ble. A jak coś jest na rzeczy i tak się odrobaczać jak pies ?
A co to są rejtany u rekina? :roll:
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 18:10:28
Zaczęłam od początku czytać ten wątek i o pasożytach to tylko na pierwszej stronie i reklama tego Zappera czy czegoś tam. Potem to o teściowych, grzybach, i różne inne. :roll:
No to już jest niepoważne, żeby teściów wrzucić do wątku o pasożytach... :?
Cytat: renia w 2013-07-08, 18:21:55
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 18:10:28
Zaczęłam od początku czytać ten wątek i o pasożytach to tylko na pierwszej stronie i reklama tego Zappera czy czegoś tam. Potem to o teściowych, grzybach, i różne inne. :roll:
No to już jest niepoważne, żeby teściów wrzucić do wątku o pasożytach... :?
:lol: :lol:
http://www.scienceinschool.org/2011/issue20/horrors/polish
Znalazłam tylko to o rekinach i pasożytach.
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 18:15:25
A co to są rejtany u rekina? :roll:
Inaczej podnawki, kilka rodzajów ryb z przyssawką, które przyczepione do rekinów i niektórych waleni, podróżują z nimi, żywiąc się resztkami posiłków.
Dawniej uważano, że rekiny i walenie nic z tego nie mają, ale te, które już miały swoje podnawki, a zostały ich pozbawione, "tęsknią".
Prawdopodobnie, podnawki reagują na chemię wody, może zapachy czy dźwięki, powiadamiając żywiciela o zmianach specyficznym zachowaniem, które ten nauczył się czytać...
Ma to znaczenie np. podczas godów, a to już nie w kij pierdział :D
Podnawki znam. No, tak. :?
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 18:13:46
Możliwe, że tak. Ale co masz na myśli pisząc , ze niewielka ich ilość nie zrobi nic złego. Fuj , to taki soliter to niewielka ilość ale za to ile metrów. A może faktycznie profilaktycznie.
Tak masz rację , że o obrzydliwość chodzi. Ble. A jak coś jest na rzeczy i tak się odrobaczać jak pies ?
A ile Ci zje taki jeden czy dwa?
Toksyn też wydali niewiele.
Niczym to nie grozi dla trzymającego poziom organizmu :lol:
Nawet marny robak wie, że nie kąsa się ręki, która karmi.
Przecież one żyją dzięki nam, w ich interesie leży utrzymywanie żywiciela w dobrej formie...
Jakieś larwy wędrujące, owszem, ale jaki % to ma?
Nasze psy, odkąd przestaliśmy je odrobaczać w ciemno, tylko badać kał(od 6 lat nie było potrzeby odrobaczania)nabrały pięknego połysku i nie czuć im z pyska...
Nie jestem czubkiem, jak Hani i nie twierdzę, że należy się celowo zarażać, bo to zdrowe, ale jak nie szkodzi, po kiego tykać?
:roll: :?
No, tak czasami to jednak lepiej żyć w błogiej nieświadomości. :( Jakoś kiedyś wydaje mi się nie było tematu - korzyści z pasożytów. Świadomość , że jakaś larwa we mnie wędruje nie napawa mnie radością :? no , ale jak ona dba o moje zdrowie to niech sobie żyje. A fuj. :?
:lol: a fuj... :? :lol:
W mordę jeża nigdy tak nie myślałam o pasożytach. To ze względu, że jesteś biologiem tak uważasz ? :roll: Biolodzy tak uważają? :roll: A tu lekarze ( na Ukrainie jest to bardzo popularne i w Rosji też) w Polsce propagują odrobaczanie jako regularny zabieg. :roll:
W ogóle są różne pożyteczne aczkolwiek obrzydliwie wyglądające stworzenia typu minóg czy śluzice.
Kiedyś już pisałam na Forum, że np. taki ohydny minóg to przysmak mojego Taty. :?
Cytat: Gavroche w 2013-07-08, 19:23:54
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 18:13:46
Możliwe, że tak. Ale co masz na myśli pisząc , ze niewielka ich ilość nie zrobi nic złego. Fuj , to taki soliter to niewielka ilość ale za to ile metrów. A może faktycznie profilaktycznie.
Tak masz rację , że o obrzydliwość chodzi. Ble. A jak coś jest na rzeczy i tak się odrobaczać jak pies ?
A ile Ci zje taki jeden czy dwa?
Toksyn też wydali niewiele.
Tak, nie no co żyjątku żałować. :? O matko. :(
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 20:15:41
W mordę jeża nigdy tak nie myślałam o pasożytach. To ze względu, że jesteś biologiem tak uważasz ? :roll: Biolodzy tak uważają? :roll: A tu lekarze ( na Ukrainie jest to bardzo popularne i w Rosji też) w Polsce propagują odrobaczanie jako regularny zabieg. :roll:
W ogóle są różne pożyteczne aczkolwiek obrzydliwie wyglądające stworzenia typu minóg czy śluzice.
Większość ludzi, co mają stykę z biologią, mówi: truć, bić, zabić, nawet jak nic nie ma, profilaktycznie :lol:
Znam dwie poważne, wyjaławiane regularnie z pasożytów, osoby.
Otyłe, postarzałe przedwcześnie, z cukrzycą i nadciśnieniem oraz workami leków i suplementów.
Przecież nauki biologiczne takie postępy uczyniły, nie?
Biedni ci nasi przodkowie byli, bo nawet o pasożytach nie wiedzieli, słodki Jezu, jak oni sobie dawali radę???
My też często tutaj używamy tej figury, "jak oni kiedyś dawali sobie radę", ale tylko wybiórczo, nieprawdaż?
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 20:19:30
Kiedyś już pisałam na Forum, że np. taki ohydny minóg to przysmak mojego Taty. :?
Minogi to chyba bezżuchwowce, a może bezczaszkowce, w każdym razie kręgowce.
Takie prawie ryby :D
"Jak oni sobie dawali radę" jest używane wybiórczo i w zależności jaką tezę chcemy potwierdzić albo sobie dawali albo nie dawali. Ale faktem jest , że dawali sobie radę. Czy w epoce paleolitu tak często przywoływanej czy średniowieczu albo starożytności. Leczyli, robili jakieś operacje, rodzili się tez pewnie były skomplikowane porody, hodowali zwierzęta i....mieli pasożyty. :?
Cytat: Gavroche w 2013-07-08, 20:34:40
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 20:19:30
Kiedyś już pisałam na Forum, że np. taki ohydny minóg to przysmak mojego Taty. :?
Minogi to chyba bezżuchwowce, a może bezczaszkowce, w każdym razie kręgowce.
Takie prawie ryby :D
Zobaczyłam go w googlach, dla mnie to ohyda... :x
Cytat: Gavroche w 2013-07-08, 20:34:40
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 20:19:30
Kiedyś już pisałam na Forum, że np. taki ohydny minóg to przysmak mojego Taty. :?
Minogi to chyba bezżuchwowce, a może bezczaszkowce, w każdym razie kręgowce.
Takie prawie ryby :D
Bezżuchwowce podają.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Minog_rzeczny
Cytat: renia w 2013-07-08, 20:37:25
Cytat: Gavroche w 2013-07-08, 20:34:40
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 20:19:30
Kiedyś już pisałam na Forum, że np. taki ohydny minóg to przysmak mojego Taty. :?
Minogi to chyba bezżuchwowce, a może bezczaszkowce, w każdym razie kręgowce.
Takie prawie ryby :D
Zobaczyłam go w googlach, dla mnie to ohyda... :x
No, to właśnie ten przysmak. Pamiętam jak dziś, jak Tata chyba z pół kilo opędzlował a my z Mamą mało co nie zwymiotowałyśmy. :? :(
Cytat: Gavroche w 2013-07-08, 20:30:44
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 20:15:41
W mordę jeża nigdy tak nie myślałam o pasożytach. To ze względu, że jesteś biologiem tak uważasz ? :roll: Biolodzy tak uważają? :roll: A tu lekarze ( na Ukrainie jest to bardzo popularne i w Rosji też) w Polsce propagują odrobaczanie jako regularny zabieg. :roll:
W ogóle są różne pożyteczne aczkolwiek obrzydliwie wyglądające stworzenia typu minóg czy śluzice.
Większość ludzi, co mają stykę z biologią, mówi: truć, bić, zabić, nawet jak nic nie ma, profilaktycznie :lol:
Znam dwie poważne, wyjaławiane regularnie z pasożytów, osoby.
Otyłe, postarzałe przedwcześnie, z cukrzycą i nadciśnieniem oraz workami leków i suplementów.
Czyli kolejna moda albo jak to nazwać? Kolejne rozkręcanie sprzedaży leków. :roll:
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 20:44:31
Cytat: Gavroche w 2013-07-08, 20:30:44
Cytat: Dasna w 2013-07-08, 20:15:41
W mordę jeża nigdy tak nie myślałam o pasożytach. To ze względu, że jesteś biologiem tak uważasz ? :roll: Biolodzy tak uważają? :roll: A tu lekarze ( na Ukrainie jest to bardzo popularne i w Rosji też) w Polsce propagują odrobaczanie jako regularny zabieg. :roll:
W ogóle są różne pożyteczne aczkolwiek obrzydliwie wyglądające stworzenia typu minóg czy śluzice.
Większość ludzi, co mają stykę z biologią, mówi: truć, bić, zabić, nawet jak nic nie ma, profilaktycznie :lol:
Znam dwie poważne, wyjaławiane regularnie z pasożytów, osoby.
Otyłe, postarzałe przedwcześnie, z cukrzycą i nadciśnieniem oraz workami leków i suplementów.
Czyli kolejna moda albo jak to nazwać? Kolejne rozkręcanie sprzedaży leków. :roll:
Skoro my się nie odrobaczamy i żyjemy, to jak inaczej?
Lepsze jest wrogiem dobrego, niektórzy sobie nawet cycki obcinają w pogoni za tym superzdrowiem, bo zwykłe im nie wystarcza.
Nie popadajmy też w skrajności, w razie W mamy arsenał skutecznych środków i nie mówię to o Zapperze :lol:
Admin kiedyś powiedział: jak tylko przezroczyste gluty lecą, nie ruszać, samo przejdzie :lol:
Tak. :lol:
A przy tym wszystkim niektóre opracowania podają, ze ważne jest leczenie dietą. Bez pieczywa, bez słodkości, owoców, ryżu. Prawie Kwaśniewski. :lol:
Moja poranna słonina z cebulą a na deser pasztetowa to ani chybi danie anty parazytom. :lol: :lol:
Jak w tytule wątku, ale na to recepty nie wypisują :D
http://www.topsuplementy.com/tasiemiec-odchudzanie/
A tu ploty:
http://www.fakt.pl/magda-gessler-polknela-tasiemca-magda-gessler-tyje,artykuly,465177,1.html
http://supermarket.blox.pl/2014/04/UWAGA-PROMOCJA-Tasiemca-z-internetu-tanio-sprzedam.html :x
http://www.amazon.com/Tape-Worm-Feline-Praziquantel-Tablets/dp/B00006K14E :x
Cytat: Dasna w 2014-06-06, 06:02:44
http://www.amazon.com/Tape-Worm-Feline-Praziquantel-Tablets/dp/B00006K14E :x
Buźka zła, bo akurat ten preparat usuwa tasiemca. :lol:
Cytat: Gavroche w 2014-06-05, 16:48:49
Jak w tytule wątku, ale na to recepty nie wypisują :D
http://www.topsuplementy.com/tasiemiec-odchudzanie/
A tu ploty:
http://www.fakt.pl/magda-gessler-polknela-tasiemca-magda-gessler-tyje,artykuly,465177,1.html
I sanepid jej pozwala wchodzić do kuchni... :shock: fuj... :x
:lol:
Cytat: renia w 2014-06-06, 07:18:00
Cytat: Gavroche w 2014-06-05, 16:48:49
Jak w tytule wątku, ale na to recepty nie wypisują :D
http://www.topsuplementy.com/tasiemiec-odchudzanie/
A tu ploty:
http://www.fakt.pl/magda-gessler-polknela-tasiemca-magda-gessler-tyje,artykuly,465177,1.html
I sanepid jej pozwala wchodzić do kuchni... :shock: fuj... :x
Za te kudluy powinna miec zakaz
:lol:
w temacie
http://youtu.be/T5zFblrRlA0?t=2m31s
Niebawem będziemy kupować jaja robaków i innych stworzeń, tak jak teraz kupujemy probiotyki:
http://www.focus.pl/czlowiek/robaki-ktore-lecza-9471?strona=3
:D
Pasteur się w grobie przewraca, o Kochu nie wspominając. ;)
Ja nie mam takiego zamiaru! ;)
:lol:
Przecież same przy... przy... przylecą. :D
A wobec tego, ja też nie mam. :wink: :D :lol:
:shock:
http://kopalniawiedzy.pl/pasozyty-jelitowe-glista-ludzka-tegoryjec-dwunastnicy-zakazenie-uklad-odpornosciowy-Tsimane-Aaron-D-Blackwell-Melanie-Martin,23528
Nicienie na wyrostku
http://deser.gazeta.pl/deser/7,111858,20346675,lekarze-podejrzewali-zapalenie-wyrostka-kiedy-zaczeli-go-usuwac.html#BoxNews2Img
W naszym klimacie całkiem dobrze dać się czasem pokąsać krwiopijcom:
http://kopalniawiedzy.pl/komar-ugryzienie-ukaszenie-uklad-odpornosciowy-reakcja-immunologiczna-Rebeca-Rico-Hesse,28211
Ale jeszcze w tym roku ich jakoś nie widać... :? :lol:
Cytat: renia w 2018-05-19, 07:21:40
Ale jeszcze w tym roku ich jakoś nie widać... :? :lol:
Sucho było, a mamy dopiero maj.
Cytat: renia w 2018-05-19, 07:21:40
Ale jeszcze w tym roku ich jakoś nie widać... :? :lol:
Za to słychać znacznie lepiej... ;)
Jeszcze nie ma tego "pięknego" bzzzz po zgaszeniu światła w pokoju.... :lol:
Podstawa to moskitiera i święty spokój od tych natrętnych krwiopijek. ;)
Wiem. Ale nasza się już porwała i jest zlikwidowana :?, więc pora pomyśleć o nowej... :roll:
Dobra rzecz to jest. Śpi się spokojnie przy otwartym oknie... :D
Cytat: admin w 2018-05-19, 09:02:10
Cytat: renia w 2018-05-19, 07:21:40
Ale jeszcze w tym roku ich jakoś nie widać... :? :lol:
Za to słychać znacznie lepiej... ;)
Moje ucho wewnętrzne odebrało, jak echo niesie: "pasożyty wszystkich krajów łączcie się". Teraz wzorem indywidualnej odpowiedzi immunologicznym pojedynczego osobnika na ukąszenie komara naiwnie bym oczekiwał, że zostanie wypracowana skuteczna zdrowa odpowiedź immunologiczna zbiorowego zdrowego organizmu (narodu(ów)) na zbiorową przemoc pasożytów. 8) A jak nie to kaplica. 8) :(
Cytat: madre w 2018-05-19, 14:56:20
... odpowiedź immunologiczną ...
... to się aktualizuje szczepionkami i GMOżarciem, aktualizacja komarami jest jeszcze w fazie testów na małą skalę.
:shock:
https://www.youtube.com/watch?v=W8IN71YoxHg - tak mi się z odpowiedzią immunologiczną skojarzyło... ;)
... że drugiej szansy na blok/odpowiedź nie będzie.
:shock: :wink:
A może...że jak stwierdził klasyk boksu: "nie ma dostatecznie odpornych, są tylko nieprecyzyjnie trafieni". Pewnie można by tę zasadę rozszerzyć na inne dziedziny życia.
:lol:
Prawie jak ci o sprawiedliwości i wielkich sercach. :lol:
A to wielkie serce, to wiesz co...? Jakaś tam miokardiopatia przerostowa. To drugie w nazewnictwie w dychę. 8)
:wink:
:lol:
To wolę być trafiony w serce, niż w moją sprawiedliwość.
Ciekawostka taka:
http://kopalniawiedzy.pl/kleszcz-las-sciezka-zwierze,28365
Higiena i poprawa warunków życia oraz stanu odżywienia, to prawdopodobnie główny powód lepszego zdrowia, ale oczywiście wszystko przypisuje się zdobyczom medycyny:
https://kopalniawiedzy.pl/pasozyt-nicien-glista-ludzka-wlosoglowka-sredniowiecze,32594
Oczywiście, że żywienie i higiena to podstawa, każdy hodowca to wie. ;) 8)