"Adampio", chciałabym się dowiedzieć, czy już ukończyłeś swoje studia psychologiczne i jakie masz plany? Czy chcesz już zakończyć naukę, czy ją kontynuować?
Cytat: renia w 2009-04-16, 17:05:12
"Adampio", chciałabym się dowiedzieć, czy już ukończyłeś swoje studia psychologiczne i jakie masz plany? Czy chcesz już zakończyć naukę, czy ją kontynuować?
Uhe juz zapomnialem kiedy. To nie byly sensu stricto studia w wydaniu poslkim a 3 letnie studia w wydaniu dunskim. Zakonczylem je ocena 10-tka . 12-stka najwyzsza.
Nigdy nie myslalem o tym aby pracowac jako psycholog. Niemniej jednak w moim poprzednim zyciu musialem byc jakims Jung-iem albo Kirkegaardem, bo strasznie mnie to interesowalo. Majac 15 lat czytalem "Wstep do psychoanalizy", ktora ponownie przerabialem kazdego roku do momentu kiedy juz fragmenty recytowalem z pamieci.
Przydatne w zyciu codziennym, ale nie wolno stosowac !!!!!
Dziękuję, że mi dałeś odpowiedź, bo kiedyś pisałeś, że jak ukończysz te studia, to nie wiesz co będziesz robił dalej. Jeśli żejesz po staremu, a wiedzę chciałeś mieć dla siebie (ze względu na wcześniejsze wcielenia :D), to też dobrze. Ja skończyłam roczne studium psychologiczne (chyba to pisałam) i pamiętam, jak przy omawianiu różnych metod psychoterapeutycznych, czekałam na tę "prawidłową", "najlepszą". Gdy się okazało, że takiej nie ma, to czułam się rozczarowana (myślałam o terapii dla siebie na nerwicę). Różne terapie, przez różne osoby uważane są za najlepsze i nie znalazłam cudownego środka. :?
Cytat: renia w 2009-04-17, 13:56:44
Dziękuję, że mi dałeś odpowiedź, bo kiedyś pisałeś, że jak ukończysz te studia, to nie wiesz co będziesz robił dalej. Jeśli żejesz po staremu, a wiedzę chciałeś mieć dla siebie (ze względu na wcześniejsze wcielenia :D), to też dobrze. Ja skończyłam roczne studium psychologiczne (chyba to pisałam) i pamiętam, jak przy omawianiu różnych metod psychoterapeutycznych, czekałam na tę "prawidłową", "najlepszą". Gdy się okazało, że takiej nie ma, to czułam się rozczarowana (myślałam o terapii dla siebie na nerwicę). Różne terapie, przez różne osoby uważane są za najlepsze i nie znalazłam cudownego środka. :?
Tak bo moge kontynuowac jeszcze 2 lata w Kopenhadze .....ale nie widze celu ani sensu. Co chcialem w tej dziedzinie osiagnac osiagnalem......satysfakcje i wiedze.
Gratuluję dzisiątki (trafiłeś w dziesiątkę) :D
Cytat: renia w 2009-04-17, 14:41:25
Gratuluję dzisiątki (trafiłeś w dziesiątkę) :D
!
Renia, cale moje zycie bylo w okolicach 2-ki. Wiec wielkie szczescie, ze sport i nauka oscyluje w okolicach 10-ki. Od momentu, kiedy moglem wziac zycie w moje rece, wydaje mi sie, ze idzie lepiej. Ze sportem nigdy nie mialem problemow. Cale moje zycie traktowalem jak 25 metrowy basen. Ze startu do mety. Normalnie mowi sie sie od pczatku do konca. Czyli niczym sie nie roznimy. Bo gdzie roznica.? Albo od narodzin do smierci albo od startu do mety!
"Adampio", czy możesz mi powiedzieć, czemu tak nisko oceniasz swoje życie? Tylko na 2? :shock: Nie wiem, czy myślisz o swerze życia prywatnego, czy zdrowotnego? Wyglądasz na szczęśliwego, zdrowego, wysportowanego, masz dorosłe dzieci, kochającą żonę, dobrą pracę, super "furę" i czego jeszcze można chcieć?
adampio jaką masz "fure", przyznaj się :)
Cytat: adampio w 2009-04-17, 20:29:08
Cytat: renia w 2009-04-17, 14:41:25
Gratuluję dzisiątki (trafiłeś w dziesiątkę) :D
!
Renia, cale moje zycie bylo w okolicach 2-ki. Wiec wielkie szczescie, ze sport i nauka oscyluje w okolicach 10-ki. Od momentu, kiedy moglem wziac zycie w moje rece, wydaje mi sie, ze idzie lepiej. Ze sportem nigdy nie mialem problemow. Cale moje zycie traktowalem jak 25 metrowy basen. Ze startu do mety. Normalnie mowi sie sie od pczatku do konca. Czyli niczym sie nie roznimy. Bo gdzie roznica.? Albo od narodzin do smierci albo od startu do mety!
To jest bardzo dluga historia. W Polsce nie mialem mozliwosci o kontroli mojego zycia, robili to za mnie "inni". Dopiero jak wyladowalem w Kopenhadze rozpoczal sie nowy roszdzia mojego zycia. Wiem, ze brzmi to cholernie tajemniczo, bo jest i nie chce na ten temat rozmawiac.
Dzisiaj jest 10-na.To sie liczy.
Cytat: viola44 w 2009-04-17, 21:17:10
adampio jaką masz "fure", przyznaj się :)
Viola, jestem normalnym czlowiekiem i dlatego moj samochod jest zupelnie normalny. Opel Zafira.
Cytat: adampio w 2009-04-18, 08:09:22
Cytat: viola44 w 2009-04-17, 21:17:10
adampio jaką masz "fure", przyznaj się :)
Viola, jestem normalnym czlowiekiem i dlatego moj samochod jest zupelnie normalny. Opel Zafira.
Normalni ludzie też jeżdżą fajnymi autkami :wink: Kiedyś miałam Opla, bardzo go lubiłam, teraz jeżdżę "japońcem", suzuki swift, nie narzekam, to auta które się nie psują. (buu obym nie zapeszyła).
Cytat: viola44 w 2009-04-18, 08:15:48
Cytat: adampio w 2009-04-18, 08:09:22
Cytat: viola44 w 2009-04-17, 21:17:10
adampio jaką masz "fure", przyznaj się :)
Viola, jestem normalnym czlowiekiem i dlatego moj samochod jest zupelnie normalny. Opel Zafira.
Normalni ludzie też jeżdżą fajnymi autkami :wink: Kiedyś miałam Opla, bardzo go lubiłam, teraz jeżdżę "japońcem", suzuki swift, nie narzekam, to auta które się nie psują. (buu obym nie zapeszyła).
Auta, ktore sie nie psuja? A to dobre. :lol:
Zastanawiam sie na zmiana na Skode SuperB, wygrala wszystkie testy. Z Opla jestem bardzo zadowolony, jest to moj 5-ty Opel. Do dzis nie kosztowal mnie ani korony, oczywiscie przegladow nie biore pod uwage. Chodzi mi o reperacje, jak na razie "0".
Cytat: adampio w 2009-04-18, 15:38:01
[
. Z Opla jestem bardzo zadowolony, jest to moj 5-ty Opel. Do dzis nie kosztowal mnie ani korony, oczywiscie przegladow nie biore pod uwage. Chodzi mi o reperacje, jak na razie "0".
to dlaczego utarło się powiedzenie
kto ma Opla ten ma hopla
każda fura nowa parę lat powinna wytrzymać bez remontów
klasa zależy tylko od tego ile wytrzyma
co ile lat zmieniasz?
Cytat: adampio w 2009-04-18, 15:38:01
Auta, ktore sie nie psuja? A to dobre. :lol:
Zastanawiam sie na zmiana na Skode SuperB, wygrala wszystkie testy. Z Opla jestem bardzo zadowolony, jest to moj 5-ty Opel. Do dzis nie kosztowal mnie ani korony, oczywiscie przegladow nie biore pod uwage. Chodzi mi o reperacje, jak na razie "0".
"Adampio", jeśli chcesz zmienić samochód, to może ten się Tobie spodoba? Super bezpieczny . :wink:
Nie wkleiłam linka, oto on
http://moto.wp.pl/kat,125,title,Bezpieczny-niczym-czolg,wid,11034793,wiadomosc.html
Cytat: ali w 2009-04-18, 21:34:24
Cytat: adampio w 2009-04-18, 15:38:01
[
. Z Opla jestem bardzo zadowolony, jest to moj 5-ty Opel. Do dzis nie kosztowal mnie ani korony, oczywiscie przegladow nie biore pod uwage. Chodzi mi o reperacje, jak na razie "0".
to dlaczego utarło się powiedzenie
kto ma Opla ten ma hopla
każda fura nowa parę lat powinna wytrzymać bez remontów
klasa zależy tylko od tego ile wytrzyma
co ile lat zmieniasz?
Z tym hoplem to chyba trafiles :lol:
zmieniam co 4 - 5 lat. Ostatnio malem Seata, ktorego zmienilem po 2 latach byl slaby, maly itd.
Cytat: renia w 2009-04-18, 22:27:34
Nie wkleiłam linka, oto on
http://moto.wp.pl/kat,125,title,Bezpieczny-niczym-czolg,wid,11034793,wiadomosc.html
Ja Ci powiem tak, Renia, ceny samochodow sa w Danii tak wysokie, ze za cene tego Volva kupionego w Danii kupi niemiec trzy Merce w Niemczech.
Cytat: adampio w 2009-04-19, 08:19:23
Cytat: renia w 2009-04-18, 22:27:34
Nie wkleiłam linka, oto on
http://moto.wp.pl/kat,125,title,Bezpieczny-niczym-czolg,wid,11034793,wiadomosc.html
Ja Ci powiem tak, Renia, ceny samochodow sa w Danii tak wysokie, ze za cene tego Volva kupionego w Danii kupi niemiec trzy Merce w Niemczech.
To faktycznie nie opłaca sie kupować w Danii samochodu.
Cytat: renia w 2009-04-18, 22:27:34
Nie wkleiłam linka, oto on
http://moto.wp.pl/kat,125,title,Bezpieczny-niczym-czolg,wid,11034793,wiadomosc.html
Wlasnie sprawdzilem:
285 koni
cena: 889 495 dkr ( okolo 400 000 polskich zlociszy )
kupione na raty, bo to jedyny sposob bedzie kosztowalo okolo 20 000 dkr miesiecznie, czyli srednia dunska pensje.
Renia, strasznie sie ciesze, ze syn jest zdrowy i ze 2-gi rzucil palenie. Jest superowo!!!!!
Trzymaj sie!!!!
A jakby co to wiesz gdzie ..............
Dzięki "Adampio". U mnie wszystko "ok". Nie myślałam, że można cieszyć się ze spania w łóżku ( bez podtekstów proszę :wink:), ale po pięciu dniach spania na leżaku, to łóżko jest luksusem. ps. ceny aut są u was kosmiczne, dobre auto u was, to cena średniego domu u nas (no, może małego domku) :)... Teraz, jak wyszło ze mnie napięcie, to czuję wielkieeeego lenia.
Cytat: renia w 2009-04-25, 17:34:19
Dzięki "Adampio". U mnie wszystko "ok". Nie myślałam, że można cieszyć się ze spania w łóżku ( bez podtekstów proszę :wink:), ale po pięciu dniach spania na leżaku, to łóżko jest luksusem. ps. ceny aut są u was kosmiczne, dobre auto u was, to cena średniego domu u nas (no, może małego domku) :)... Teraz, jak wyszło ze mnie napięcie, to czuję wielkieeeego lenia.
..........i tak trzymaj. Po takim stresie troche leniuchowania nie zaszkodzi. :D
U mnie zaczyna się układać. Mało ostatnio piszesz, a o sobie to już zupełnie zamilkłeś. Chyba taka pogoda daje pogodny nastrój? :)
Cytat: renia w 2009-04-27, 17:23:40
U mnie zaczyna się układać. Mało ostatnio piszesz, a o sobie to już zupełnie zamilkłeś. Chyba taka pogoda daje pogodny nastrój? :)
Jestem troche bardziej zajety niz zwykle. W pracy jakby po kryzysie, albo w tej chwili na gornym poziomie sinusoidy i jest co robic, wiec nie moge byn na internecie. W domu z kolei przewracam zbedne drzewa na zmiane z basenem....czas leci.
Wieczorem tylko czytam i czasami jak teraz cos napisze. Poza tym ostatnio "zima" na forum, ludzie na siebie krzycza.......nie lubie takiej atmosfery....czekam na zmiane klimatu.
Klimat się ociepla, to na pewno ciepło dotrze i tutaj. :) Bez Ciebie jest smutniej. :( Kiedyś pisałeś, że w pracy robicie przerwy w piciu kawy, żeby trochę popracować, jednak czasy się zmieniają. :?
Cytat: renia w 2009-04-27, 22:35:53
Klimat się ociepla, to na pewno ciepło dotrze i tutaj. :) Bez Ciebie jest smutniej. :( Kiedyś pisałeś, że w pracy robicie przerwy w piciu kawy, żeby trochę popracować, jednak czasy się zmieniają. :?
Jutro mamy wielka impreze, mojego szefa 50 urodziny, pracowalismy nad ta impreza ponad miesiac, piora w d........itd. Wszyscy sa zmeczeni i czekamy na zakonczenie imprezy.
Bede bardziej aktywny w przyszlym tygodniu, obiecuje.
Macie bardzo ciekawie. Chciałabym was zobaczyć z tymi piórami :shock: :wink:. A swoją drogą, to jestem ciekawa, z czego ta wasza firma sie utrzymuje :roll:.
Cytat: renia w 2009-05-01, 10:06:50
Macie bardzo ciekawie. Chciałabym was zobaczyć z tymi piórami :shock: :wink:. A swoją drogą, to jestem ciekawa, z czego ta wasza firma sie utrzymuje :roll:.
wejdz tu: www.micodan.dk (http://www.micodan.dk)
Dzięki za informację, chociaż szkoda, że mój angielski jest słaby, uczyłam się tylko rok na studiach, w szkole średniej miałam francuski i rosyjski. Postanowiłam sobie, że od września idę na intensywny kurs angielskiego. :)
Cytat: renia w 2009-05-02, 10:38:07
Dzięki za informację, chociaż szkoda, że mój angielski jest słaby, uczyłam się tylko rok na studiach, w szkole średniej miałam francuski i rosyjski. Postanowiłam sobie, że od września idę na intensywny kurs angielskiego. :)
strona jest po dunsku
Nawet nie patrzałam na język, tylko na zdjęcia :lol:
www.micodan.dk
--------------------------
To znaczy, że Twoja firma produkuje pojemniki i kontenery na odpady? A Ty siedzisz w biurze i udajesz, że pracujesz? :wink:
Cytat: renia w 2009-05-02, 14:52:30
www.micodan.dk
--------------------------
To znaczy, że Twoja firma produkuje pojemniki i kontenery na odpady? A Ty siedzisz w biurze i udajesz, że pracujesz? :wink:
Zawsze ktos musi czuwac aby drugi mogl spac!!!
Właśnie :wink:
"Adampio", najlepiej to znam język kaszubski, jest on trochę podobny do góralskiego. Ponoć Kaszubi, to Górale, którzy nie zdążyli na statek do Ameryki. :D
Cytat: renia w 2009-05-03, 12:42:08
"Adampio", najlepiej to znam język kaszubski, jest on trochę podobny do góralskiego. Ponoć Kaszubi, to Górale, którzy nie zdążyli na statek do Ameryki. :D
a zeby Ci kleza......... :lol:
mam paru przyjaciol z Kaszeb!!!
Jo? A skądka łeni są?
Cytat: renia w 2009-05-03, 15:07:56
Jo? A skądka łeni są?
Kartuzy i okolice
Bardzo blisko mnie. Centrum Kaszub. :D
Są tam jeszcze nieskażone tereny, dużo jezior i lasów. Zdrowe powietrze i jedzenie. :D No i piękne Kaszubki z czarnym podniebieniem. :wink:
Cytat: renia w 2009-05-03, 21:03:45
Są tam jeszcze nieskażone tereny, dużo jezior i lasów. Zdrowe powietrze i jedzenie. :D No i piękne Kaszubki z czarnym podniebieniem. :wink:
chciala byś
wszystko już dawno daczowiskami zarosło
chleb ze smalcem??
Kaszubki niebrzydkie ale naiwne są, Typowe "blondynki"
czarne podniebienie mają tuskomatołki Volksdoicze
A cóż to za nowości? :shock:
Cytat: ali w 2009-05-04, 00:12:06
Cytat: renia w 2009-05-03, 21:03:45
Są tam jeszcze nieskażone tereny, dużo jezior i lasów. Zdrowe powietrze i jedzenie. :D No i piękne Kaszubki z czarnym podniebieniem. :wink:
chciala byś
wszystko już dawno daczowiskami zarosło
chleb ze smalcem??
Kaszubki niebrzydkie ale naiwne są, Typowe "blondynki"
czarne podniebienie mają tuskomatołki Volksdoicze
Ali, sa jeszcze miejsca nieodkryte. Takie ktorych nie znasz i nie poznasz. Znasz te kaszubska osade zwana Gd. Orlowo? Gdzie srebne mercedesy w czasach komuny staly w kolejce aby tam wjechac a dziewczyny byly ubrane jak mescy muzulmanie i czekaly kiedy sie cos stanie? Bajka? Nie tak bylo w Gd. Orlowo w latach 1985-tych. Zal dupe sciska, ze czasy minely i, ze czasow nie da sie przywrocic.Uhe!!!
"Adampio", takie brzydkie słowa piszesz, że aż Ciebie nie poznaję. :shock:
Cytat: renia w 2009-05-08, 21:42:59
"Adampio", takie brzydkie słowa piszesz, że aż Ciebie nie poznaję. :shock:
Renia, tak bylo kiedys. Kazdy mial szanse sie wyszumiec, ja tez. Goral nad morzem!!!!!! Boze kochany........uhe,...........to byly czasy....ale sie skonczyly. A teraz ZO, to juz w ogole "kicha".(ZART)
Cytat: adampio w 2009-05-08, 21:46:31
Cytat: renia w 2009-05-08, 21:42:59
"Adampio", takie brzydkie słowa piszesz, że aż Ciebie nie poznaję. :shock:
Renia, tak bylo kiedys. Kazdy mial szanse sie wyszumiec, ja tez. Goral nad morzem!!!!!!
A może to tylko się Tobie śniło, a szumiało tylko morze.? :lol:
Cytat: renia w 2009-05-08, 21:51:04
Cytat: adampio w 2009-05-08, 21:46:31
Cytat: renia w 2009-05-08, 21:42:59
"Adampio", takie brzydkie słowa piszesz, że aż Ciebie nie poznaję. :shock:
Renia, tak bylo kiedys. Kazdy mial szanse sie wyszumiec, ja tez. Goral nad morzem!!!!!!
A może to tylko się Tobie śniło, a szumiało tylko morze.? :lol:
O nie, sa rzeczy, ktore pamietam w 100%, EGZAMIN i dyplom, ktory zgubilem, ale znalazlem. Sa panienki, ktorych nie pamietam i pewnie one mnie tez nie pamietaja, bo po co? Sa sytuacje, ktorych moja 2-ga mama(Pani u ktorej wynajmowalem dom) nie chce o nich gadac, sa rzeczy o ktorych nie pamietam bo nie chce........ale generalnie mialem zdrowY CHOW, dobrych ludzi w dookola mnie i dzis jestem "normalny"....kiedys sie smiano ze mnie tu na forum za uzywanie tego zwrotu, pamietam, ze miedzy innymi byla to Edyta,....ale tak, biedny ale normalny!!!!z obiema nogami na ziemi, nigdy sie nie wywyzszalem, bo niby czym itd. Jak na goralska biedote daleko zaszedlem, tak uwazam.
Cytat: adampio w 2009-05-08, 21:59:20
kiedys sie smiano ze mnie tu na forum za uzywanie tego zwrotu, pamietam, ze miedzy innymi byla to Edyta,....ale tak, biedny ale normalny!!!!z obiema nogami na ziemi, nigdy sie nie wywyzszalem, bo niby czym itd. Jak na goralska biedote daleko zaszedlem, tak uwazam.
A z kogo ana się nie śmiała? :lol:
Cytat: renia w 2009-05-08, 22:20:57
Cytat: adampio w 2009-05-08, 21:59:20
kiedys sie smiano ze mnie tu na forum za uzywanie tego zwrotu, pamietam, ze miedzy innymi byla to Edyta,....ale tak, biedny ale normalny!!!!z obiema nogami na ziemi, nigdy sie nie wywyzszalem, bo niby czym itd. Jak na goralska biedote daleko zaszedlem, tak uwazam.
A z kogo ana się nie śmiała? :lol:
Dokladnie. Zapomnijmy ten temat.
Dokładnie :mrgreen:
Prawde mowiac wiem, ze tu jestpod innym nickiem. Toan wie to rowniez.
Adampio, Twoja psychologia jest jednak przydatna. :D Edytę łatwo poznać po stwierdzaniu przez nią nieskuteczności DO.
Ja jestem jej wrogiem nr 1 , bo piszę o tym jak poprawiło mi się zdrowie na DO/ŻO. :P
Cytat: renia w 2009-05-10, 22:01:01
Ja jestem jej wrogiem nr 1 , bo piszę o tym jak poprawiło mi się zdrowie na DO/ŻO. :P
Renia, z Twoim usposobieniem nie sadze abys miala wrogow.
"Adampio", każdy może być niewygodny dla tych, co myślą tylko o sobie. :(
Najważniejsze, że podobają się Tobie moje duże oczy :shock:, mam je po mamie :shock: :wink:
Cytat: renia w 2009-05-11, 14:30:23
Najważniejsze, że podobaj± się Tobie moje duże oczy :shock:, mam je po mamie :shock: :wink:
Oczywiście to jest żart :D.( Kiedyś pisałeś o wytrzeszczu i tarczycy :D )
Co słychać u "Adampia"?
Cytat: renia w 2009-05-11, 18:36:44
Co słychać u "Adampia"?
Renia, ja mam tez duze ocy po mamie. ( zupelnie powaznie, takie ladne zabie ocka!!! ) .......Pyta wilk: a dlaczego masz takie duze ocy. Po to abym Cie lepiej mogl widziec. Ale takie duze? Tak, po to aby sie wszyscy w nich kochali :)
Czyli to chba nie jest jakims handicapem miec takie duze i ladne ocka.
Cy te ocy moga klamac? Chiba nie........... :D
U mnie wszystko OK. Praca, basen, basen, praca w miedzyczasie ogrodek, kuchnia jest oczywiscie codziennie, jest to miejsce bez ktorego nie moge zyc :D
Dzis robilem ogorkowa, ktora za mna chodzila juz dosc dlugo.....a, ze bylem w Polsce i kupilem ogorki kiszone, wiec ...........wiadomo.
Ogorkowa jest na 1,5 kg zeberek, litr wody, 300 gr utartych ogorkow, 200 gr zoemniakow i 300 gr marchwi. Zona mowi, ze jak zwykle smakuje perfect, ale ona zawsze trak mowi abym sie od niej odczepil :shock: Takie zycie. Jak to mowia starzy gorala "zycie do zyci" ( bez polskich znakow ).
Co do zupy ogórkowej, to jest to jedyna zupa, ktorą wszyscy u nas w rodzinie lubią. Trudno zrobić obiad na 7 osób, żeby wszystkim dogodzić. Często też nie wiem ile osób będzie na obiedzie. U nas jest ruch "jak w Paryżu". Na szczęscie mam panią do pomocy, to starcza mi czasu i dla dzieci i dla siebie (i dla męża). Nie wiem jak znajdujesz na wszystko czas? kuchnia, ogród, basen, Forum...
Adampio , piosenka o Twoich oczach :D w wątku z muzyką :D
Cytat: renia w 2009-05-11, 20:57:56
Co do zupy ogórkowej, to jest to jedyna zupa, ktorą wszyscy u nas w rodzinie lubią. Trudno zrobić obiad na 7 osób, żeby wszystkim dogodzić. Często też nie wiem ile osób będzie na obiedzie. U nas jest ruch "jak w Paryżu". Na szczęscie mam panią do pomocy, to starcza mi czasu i dla dzieci i dla siebie (i dla męża). Nie wiem jak znajdujesz na wszystko czas? kuchnia, ogród, basen, Forum...
Zaczne od tego, ze zazdroszcze Ci takiej rodziny. Zawsze, to pochodzi z dziecinstwa, mialem min 10 osob przy stole, co prawda nie jadlo sie z jednej michy i jedna lycha, choc u moich kolegow tak bylo, ale Ci zazdroszcze.
Nas jest dzis dwojka, corka juz sie wyprowadzila razem ze swoim chlopakiem kupili dom 4 km od nas. Tesknie za tym ruchem przy stole, o tematach przy stole poruszanych o problemach, plotkach....nazwij to jak chcesz. Moja zona ma czasami, nawet do dzis, do mnie pretesje mowiac, ze ja bez 100 ludzi wokol mnie nie egzystuje.To jest chyba prawda. Corka jest taka jak ja i czesto sie pyta: ( jezeli mowi po polsku to tylko goralska gwara) Tato a Ty to matki nie kocholes? Jo sama.
Voila, masz babo placek. NDo dzis nie wiem jakie mechanizmy mna rzadzily albo jakie mieszanki mechanizmow, ze mam tylko jedni dzieco i brak tego ruchu w okolstolu kazdego dnia, ktorego Ci zazdroszcze. A bedzie jeszcze bardziej zal dupe sciskal jak Twoje dzieci przyjda z Twoimi wnukami !!!!!!!!! to jest przesakramenckie uczucie. Znam to z opowiadan.
Wiesz, bardzo się różnimy, bo mnie ten ciągły ruch i gwar męczy. Kocham ciszę, mój mały pokoik, książki i komputer. Moja mama mieszka w domu obok, jest parę razy dziennie u nas i mówi, że samotność jest najgorsza. Zdaję sobie sprawę z tego, że po dwóch tygodniach samotności, pewnie zatęskniłabym za rodziną. Jak mój syn się ożeni, to rodzinka się jeszcze powiększy, bo zamieszkają obok, w naszym "bliźniaku", no i chyba o wnuki też się postarają. Do nas lubią przychodzić koleżanki i koledzy dzieci, także jest tu gwar. Na jesień (albo szybciej ) dołączy do nas teść, to będzie jeszcze weselej :? Ja zazdroszczę osobom, które się nudzom, bo ja tego słowa nie znam. :)
powinno być - nudzą..
Cytat: renia w 2009-05-11, 22:19:18
Wiesz, bardzo się różnimy, bo mnie ten ciągły ruch i gwar męczy. Kocham ciszę, mój mały pokoik, książki i komputer. Moja mama mieszka w domu obok, jest parę razy dziennie u nas i mówi, że samotność jest najgorsza. Zdaję sobie sprawę z tego, że po dwóch tygodniach samotności, pewnie zatęskniłabym za rodziną. Jak mój syn się ożeni, to rodzinka się jeszcze powiększy, bo zamieszkają obok, w naszym "bliźniaku", no i chyba o wnuki też się postarają. Do nas lubią przychodzić koleżanki i koledzy dzieci, także jest tu gwar. Na jesień (albo szybciej ) dołączy do nas teść, to będzie jeszcze weselej :? Ja zazdroszczę osobom, które się nudzom, bo ja tego słowa nie znam. :)
No coz, pewnie masz racje. Ja, ktory ma rodzine 1300 km stad, mowi o tym jak to dobrze miec rodzine dookola siebie, tlumaczac wszyskim innym , ze z rodzina dobrze jest na zdjeciu i to w takiej odleglosci aby mozna bylo sie odciac.
Po glebszym przemysleniu przyznaje Ci racje.
Wszystko jest lekarstwem, lub trucizną, zależy tylko od dawki...
Cytat: renia w 2009-05-11, 22:49:01
Wszystko jest lekarstwem, lub trucizną, zależy tylko od dawki...
Renia, ponownie masz racje.
Kiedys Ci opowiem historie mojej rodziny a nie uwierzysz.
Uwierzę, ale jeśli temat Cię boli, to lepiej nie pisz.
Cytat: renia w 2009-05-11, 22:49:01
Wszystko jest lekarstwem, lub trucizną, zależy tylko od dawki...
Wszystko, to bardzo niebezpieczne słowo. ;)
Cytat: michal w 2009-05-11, 22:58:58
Cytat: renia w 2009-05-11, 22:49:01
Wszystko jest lekarstwem, lub trucizn±, zależy tylko od dawki...
Wszystko, to bardzo niebezpieczne słowo. ;)
Co masz na myśli?
Czego nie można przedawkować?
Cytat: renia
Co masz na myśli?
Czego nie można przedawkować?
Nie nic. Masz rację. Pomyliłem się. Przepraszam. :)
Cytat: michal w 2009-05-11, 23:05:32
Cytat: renia
Co masz na my¶li?
Czego nie można przedawkować?
Nie nic. Masz rację. Pomyliłem się. Przepraszam. :)
Nie ma za co, chyba, że za
wszystko :D
o jak przyjemnie sobie tutaj gaworzycie :D
Cytat: michal w 2009-05-11, 22:58:58
Cytat: renia w 2009-05-11, 22:49:01
Wszystko jest lekarstwem, lub trucizną, zależy tylko od dawki...
Wszystko, to bardzo niebezpieczne słowo. ;)
MIchal, od samego poczatku Cie lubie.( Mowie zupelnie powaznie)
Dlaczego?
Cytat: renia w 2009-05-11, 22:58:40
Uwierzę, ale jeśli temat Cię boli, to lepiej nie pisz.
Nie, tu nie bede pisal.
.......o polskiej, goralskiej biedocie?!
Cytat: _flo w 2009-05-11, 23:24:16
o jak przyjemnie sobie tutaj gaworzycie :D
Flo, mysmy sobie tu zawsze "slodko" ( bez podtekstow) gaworzyli.
Zapraszamy Cie na Polakow nocne rozmowy. Tylko, ze ja za chwile ide haski lulki, bo rano od 6,30 basn........
Cytat: adampio w 2009-05-11, 23:27:35
Cytat: michal w 2009-05-11, 22:58:58
Cytat: renia w 2009-05-11, 22:49:01
Wszystko jest lekarstwem, lub trucizną, zależy tylko od dawki...
Wszystko, to bardzo niebezpieczne słowo. ;)
MIchal, od samego poczatku Cie lubie.( Mowie zupelnie powaznie)
Dlaczego?
...bo...
każde uogólnienie jest niesprawiedliwe... nawet to(oczywiście nie mam na myśli uogólnienia w sensie naukowym, tylko potocznym) -- to taka, lingwistyczna "rekurencja". ;) Jak się mówi "wszystko", to najczęściej się uogólnia, bo, mówiąc po chłopsku, im więcej rzeczy, tym mniej mają cech wspólnych.
Taka godzina :shock:, a mi się nie chce spać. (Jakaś piosenka podobnie brzmiała).
Michał, tak na prawdę, to ja tego słowa "wszystko" też nie lubię. Jeszcze gorszym słowem dla mnie jest słowo "wszyscy". Moja mama to w kółko powtarza, że "wszyscy tak robią, to my też musimy", np. "wszyscy gotują obiad na dwa dni, a wy codziennie :shock: ", wszyscy to i to...okropne. Następne słowo którego nie lubię, to "musisz". Człowiek nic nie musi, jedynie...umrzeć, ale kiedy, w dużej mierze zależy od niego.
Wczoraj "Adampio" opisałam Ci w dużym skrócie moją rodzinkę, później opiszę nasze zwierzaki, a teraz pokażę zdjęcie syna, który w czerwcu się żeni.
On śmiesznie wygląda przy nicku "renia", ale niedługo będę miała nowe zdjęcia w komputerze, to umieszczę swoje.
"renia"
pamiętaj, że wszystkie Twoje szczere, osobiste wypowiedzi, zostaną skrzętnie wykorzystane przez Twoich "wielbicieli" na "cafe biba" :?
Szczególnie przez niejaką "Idę" i "gryźli" :wink:
Dzięki.
Jeśli plotkują, to znaczy, że ich boli.. :lol: Wiem, że "czkawką się niektórym odbijam", ale mi to nie przeszkadza, tylko potwierdzają swoją słabość.
"Spoco" - :wink:
Sie wie. :?
W takim razie piszę dalej :wink:,dzisiaj, dla odmiany moja córa jest w pryszczach, na pewno załapała ospę od syna. Zawsze coś! Jak nie urok, to... :? W nocy kilka razy wymiotowała i ma 39 stopni gorączki. Nie wiem, czy jechać z nią do lekarza? Mam puder w płynie do smarowania przy ospie, leków na to się nie bierze, tylko, że syn nie miał wymiotów :? Nie wiem czy to na pewno ospa.
Spokojnie! to chwilowa awaria, albowiem:
"tylko prawidłowe stosowanie "placebo" Dr-a Kwaśniewskiego" może uchronić przed powikłaniami! 8)
Mi szkoda tylu straconych lat na szukanie tego "placebo".
Ale "placebo" Dr-a Kwaśniewskiego jest już dostępne od czterdziestu jeden lat i to za darmo - dla wszystkich, bo tak świadomie zdecydował jego Autor :D
"Ino oni nie chcom chcieć" - bo właśnie, że jest za darmo! :lol:
Niepotrzebnie chorowałam i ciągle szukałam przyczyn choroby, nie mogłam się pogodzić z werdyktem , że chorować muszę, geneza choroby nieznana. Najczęściej lekarze mówili, że to prawdopodobnie wszystko od stresu. Przecież człowiek pierwotny też żył w stresie, albo gonił ofiarę, albo sam był goniony. Dawali "plaster na pryszcz", oferowali łagodzenie skutków i proponowali pogodzenie się z losem. Moje poszukiwania jednak nie były daremne, bo jestem zdrowa. Uważam, że każdy ma prawo wyboru sposobu leczenia, ale wcześniej musi mieć rzetelne inormacje.
Dodam jeszcze, że gdyby "wyznawcy" różnych innych "metod leczenia", wyleczyliby się ze swoich chorób, to by tu nie zaglądali, tylko cieszyliby się życiem w zdrowiu. Widzę nieraz, jak po północy ich zgryźliwe "nicki" wyświetlają się na Forum. :lol:
Poczytałam trochę forum naszych "przyjaciół zza płota", "grizzly" nie może mnie zapomnieć :( ,jego ból. Źle trafił z moją "Piętą Achillesa", gdyż ja nie mam kompleksów spowodowanych niską inteligencją, zresztą mój indeks daje mi wyraźne świadectwo mojej wiedzy. Nigdy nie miałam kompleksów niższości, ani mani wyższości. "grizzly" dobrze się trzyma (wieka od trumny). :D
Niepotrzebnie to pisałam, przecież ja nie mam złości, tylko czasami się się wściekam. :mrgreen:
Wiedza teoretyczna jest właściwie w ogóle nieprzydatna, jeśli nie stosuje się jej w praktyce lub stosuje źle.
Dosyć tego tematu, nie na temat.
"Adampio" jesteś obrażony? :(
Cytat: admin w 2009-05-12, 10:08:52
"Ino oni nie chcom chcieć" - bo właśnie, że jest za darmo! :lol:
...ale żeby kto jakie lekarstwo naraił... ;)
"adampio", znowu mnie unikasz ? , a ja czekam i czekam.. :oops: :wink:
Cytat: renia w 2009-05-23, 21:44:15
"adampio", znowu mnie unikasz ? , a ja czekam i czekam.. :oops: :wink:
Absolutnie nie.
MIelismy "swieta" Wniebowstapienia Panskiego i w zwiazku z tym pare ekstra wolnych dni, ktore postanowilem spedzic razem z rodzina, pobyc troche dluzej na basenie, saunie, popracowac troche w ogrodku. Pogoda jest, jak na dunskie warunki, fantastyczna bo okolo 18 stopni ciepla o tej porze roku to fascynujace.
Czytam forum z doskoku, i jestem troche powsciagliwy jezeli chodzi o odpowiedzi, ktore w umie nie wniosa nic nowego.
Tu w tym dziale, masz rocje, mozna sobie pogadac o wszystkim i o niczym...........ale jestem tak rozleniwiony, ze zwolnilem glowe z intensywnego i konstruktywnego myslenia. Od jutra praca, wiec zaczynam "ladowac" komputer i w ciagu tygodnia bedzie lepiej az do piatku.....bo.........od piatku znowu wolne do wtorku z powogu Zielonych Swiatek :lol:
No coz , Dania jest krajek protenstanckim, niemniej jednak wszyskie swieta chcrzesciankie za zachowane do ostatniej deski ( tak to sie chyba mowi ).
Takze nie, Renia, nie gniewam sie........glowe mam na "wczasach" :lol:
A to co :shock: . Tyle dni tu jesteś, a ja Ciebie nie zauważyłam :shock: Jak czytam Twój post, to widzę, że tam w Danii, to się nie przemęczacie. Polacy harują, a i tak są za wami w tyle, chociaż świętować, to my też lubimy. To tyle, bo się śpieszę (pracownikom dać wypłatę), narazie .. :D
[quote authorjavascript:void(0);=renia link=topic=3931.msg71833#msg71833 date=1243681225]
A to co :shock: . Tyle dni tu jesteś, a ja Ciebie nie zauważyłam :shock: Jak czytam Twój post, to widzę, że tam w Danii, to się nie przemęczacie. Polacy harują, a i tak są za wami w tyle, chociaż świętować, to my też lubimy. To tyle, bo się śpieszę (pracownikom dać wypłatę), narazie .. :D
Cytat
a widzisz!!!!! cichociemny!!!!
Wlasnie sie bycze w kolejny dzien swiat. Zielone Swiatka. Jutro tez wolne. Eh, zycie jest piekne.....tylko basen zamkniety :shock:
U nas jest gorąco. Mąż dzisiaj też pracuje, a ja muszę się zajmować domem, bo gosposia ma wolne :( .Za to, obiecałam dzieciakom, że po południu gdzieś pojedziemy "w plener". Ja mam za tydzień dwa egzaminy, a jeszcze się nic nie uczyłam. Przy takiej pogodzie nie chce mi się uczyć, a na Forum też poświęcam dużo czasu, trzeba coś zmienić. Odpoczywaj dalej, do wieczora nie będę Ci przeszkadzać. pa,.. pa..
Cytat: renia w 2009-05-12, 09:18:39
Jeśli plotkują, to znaczy, że ich boli.. :lol:
Doskonałe. Tu, na miejscu. :D
Cytat: admin w 2009-05-12, 08:47:13
...
pamiętaj, że wszystkie Twoje szczere, osobiste wypowiedzi, zostaną skrzętnie wykorzystane przez Twoich "wielbicieli" na "cafe biba" :?
...
Szefu! Idę tym tropem. :D Tak, należy to wykorzystać. ;)
Cytat: admin w 2009-05-12, 09:42:06
... albowiem:
"tylko prawidłowe stosowanie "placebo" Dr-a Kwaśniewskiego" może uchronić przed powikłaniami! 8)
Tekst nie DO przebicia, od lat wielu. ;) :D
Tylko korzystać i tu i tam. :D
Hop, hooop! :D