forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Wolne tematy => Wątek zaczęty przez: viola44 w 2009-05-13, 20:02:22

Tytuł: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: viola44 w 2009-05-13, 20:02:22
admin
Stawiam taka hipotezę, gdy czytasz  nasze posty, nogi robią Ci się miękkie, ręce zaczynają drżeć, żółtkowica przestaje Ci smakować...... :D :D :D

W związku z powyższym mam pytanie, gdybyś miał zamknąć to forum i na spokojnie wszystko jeszcze raz przeczytać, jaki procent postów wykasowałbyś z uwagi na totalne bzdury niezgodne z założeniami Diety Optymalnej?  8)

Liczę na "mega" szczerą odpowiedź   :) :) :)
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: Krystyna w 2009-05-14, 15:24:32
Moim skromnym zdaniem trzeba by chyba wykasować 90% wszystkich wpisów.
Rzadko zabieram głos na forum ponieważ szkoda czas tracić na jałowe dyskusje.
Czytam forum codziennie lecz
nie chcę uczestniczyć w jałowych i czasami złośliwych dyskusjach.
                                             Pozdrawiam Krystyna
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: Krystyna w 2009-05-14, 15:32:06
 Viola44 lubię czytać Twoje wypowiedzi widać, że masz spory zasób wiedzy.
Twoje wypowiedzi są merytoryczne i wyjaśniają wiele problemów.
                                                               Krystyna
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: viola44 w 2009-05-14, 16:28:02
Cytat: Krystyna w 2009-05-14, 15:32:06
Viola44 lubię czytać Twoje wypowiedzi widać, że masz spory zasób wiedzy.
Twoje wypowiedzi są merytoryczne i wyjaśniają wiele problemów.
                                                               Krystyna

Krystyna bardzo dziękuje za tak miłą recenzje pod moim adresem.  :) niestety ja również wykasowałabym ok 90 % niestety, ale pomimo takiego stanu rzeczy lubię tutaj wchodzić , czytać to co inni maja do powiedzenia, wytwarza się jakaś nić więzi z ludźmi tutaj piszącymi, to jest bardzo miłe uczucie. Trzeba tylko z pewną rezerwą podchodzić do merytorycznej strony postów, starać się dużo czytać by móc wyrobić sobie własne zdanie na temat diety, aby nie zapedzić sie w przysłowiowy "kozi róg". Oczywiście chcę nadmienić iż to, że tutaj się znalazłam, pomogło mi  lepiej zrozumieć działanie samej diety, admin,  lekarka, wbrew pozorom grizzly to mieszanka myśli z której można wiele wyciągnąć przy odrobinie chęci... . Poza tym pewne doświadczenia ludzi tutaj piszących, właśnie te negatywne , błędy o których piszą forumowicze, mi osobiście pomogły wyprostować to, co bylo zawirowane.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: Krystyna w 2009-05-14, 16:49:23
Viola podpisuję się pod Twoją wypowiedzią. Nic tu już nie trzeba dodać.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: renia w 2009-05-15, 08:14:27
Ja nie podpisuję sie pod Waszymi wypowiedziami, bo uważam wręcz przeciwnie i zostawiłabym 90% wypowiedzi (gdybym miała na to jakiś wpływ). Wypowiedzi bardzo proste, np.relacjonujace własne spostrzeżenia po zmniejszaniu lub zwiększanie ilości zjadanych skladników, są bardzo cenne i mogą być wykorzystane przez innych. Aby prawidłowo stosować DO, nie trzeba znać biochemii, szlaków Klebsa itp.( chyba istnieje coś takiego :roll:), zna to wszystko dr Jan Kwaśniewski, opracował model DO i mamy wszystko podane "na tacy", tylko musimy to z tej tacy sami (i przy pomocy "admina" i osób które te zasady mają już opanowane) wziąć. Żarty też są potrzebne dla wyluzowania, są na pewno oznaką zdrowienia ( chorego interesuje tylko jego choroba, wiem z autopsji) ważne żeby tylko nie ubliżały innym. Jest już regułą, że rano posty są bardziej merytoryczne, niż wieczorem, no i dobrze :D. Moim zdaniem przywiązujemy zbyt dużą wagę do zasad ortograficznych, to nie jest sednem tego Forum. Ja dopiero od dwóch lat potrafię włączać komputer i jeszcze muszę się skupiać na stronie technicznej przy pisaniu i nie wiem czy "na pewno", piszemy na pewno osobno i czy "naprawdę", piszemy naprawdę razem :?.Te 10 %, które by skasowała, to posty osób, które wchodza tutaj tylko po to, żeby wyśmiewać Dietę Optymalną.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: viola44 w 2009-05-15, 08:34:46
renia
Byłabym zdziwiona gdybyś się podpisała, renia "mamy podane na tacy", tylko trzeba umieć jeszcze z tej tacy wziąć aby się nie poparzyć  :) , mam nadzieje że nam to się uda....nie bierzesz pod uwagę, że po kilku latach będziesz mogła to stwierdzić, ja jestem tego świadoma i dlatego staram się dociekać i rozumieć jak najwięcej....
Żarty czy inne tego rodzaju posty nawet nie brałam pod uwagę, chodziło mi o stronę merytoryczną.....
Krytyka? krytyka zmusza do myślenia ....nie chce mi się teraz o tym pisać....

renia flo wkleiła w dziale podwyższony puls fragment z tłustego życia.....poczytaj sobie....
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: renia w 2009-05-15, 08:55:04
Już wcześniej czytałam.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: renia w 2009-05-15, 08:57:53
Cytat: viola44 w 2009-05-15, 08:34:46
renia

Krytyka? krytyka zmusza do my¶lenia ....nie chce mi się teraz o tym pisać....


Nikt Cię nie zmusza...Krytyka, a jawna kpina, to dwie różne rzeczy.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: afmfo w 2009-05-15, 11:45:46
Cytat: viola44 w 2009-05-14, 16:28:02
Cytat: Krystyna w 2009-05-14, 15:32:06
Viola44 lubię czytać Twoje wypowiedzi widać, że masz spory zasób wiedzy.
Twoje wypowiedzi są merytoryczne i wyjaśniają wiele problemów.
                                                               Krystyna

Krystyna bardzo dziękuje za tak miłą recenzje pod moim adresem.  :) niestety ja również wykasowałabym ok 90 % niestety, ale pomimo takiego stanu rzeczy lubię tutaj wchodzić , czytać to co inni maja do powiedzenia, wytwarza się jakaś nić więzi z ludźmi tutaj piszącymi, to jest bardzo miłe uczucie. Trzeba tylko z pewną rezerwą podchodzić do merytorycznej strony postów, starać się dużo czytać by móc wyrobić sobie własne zdanie na temat diety, aby nie zapedzić sie w przysłowiowy "kozi róg". Oczywiście chcę nadmienić iż to, że tutaj się znalazłam, pomogło mi  lepiej zrozumieć działanie samej diety, admin,  lekarka, wbrew pozorom grizzly to mieszanka myśli z której można wiele wyciągnąć przy odrobinie chęci... . Poza tym pewne doświadczenia ludzi tutaj piszących, właśnie te negatywne , błędy o których piszą forumowicze, mi osobiście pomogły wyprostować to, co bylo zawirowane.
viola44, masz juz mały fanklub, ja również lubię czytać Twoje posty, być może dlatego , że czesto myślę  podobnie. Też wyciagam wnioski nawet z postów grizzlyego. Zastanawiałam sie nawet czy nie jesteś lekarką ale to juz kiedyś pisałam. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: viola44 w 2009-05-15, 13:48:43
Cytat: afmfo w 2009-05-15, 11:45:46

viola44, masz juz mały fanklub, ja również lubię czytać Twoje posty, być może dlatego , że czesto myślę  podobnie. Też wyciagam wnioski nawet z postów grizzlyego. Zastanawiałam sie nawet czy nie jesteś lekarką ale to juz kiedyś pisałam. Pozdrawiam.

dzięki afmfo!
Ostatnio miałam dużo wydatków , ale w tym miesiącu zamierzam nabyć Harpera, ciężko jest bez solidnej biochemii podejmować dyskusje z ludźmi, którzy mają teorie biochemiczne w jednym" paluszku", ale rozkręcimy się, ( tylko Kraków na moim wydziale miał biochemie i fizjologię na poziomie lekarskim, pamiętam dziewczynę która przeniosła się z Białegostoku do Krakowa na drugim roku, tam była prymuską, u nas zawaliła rok i ledwo ciągła ), ja osobiście bardzo lubię czytać biochemię, tam wszystko jest takie logiczne, jedno wynika z drugiego, to jest po prostu pasjonujące  :D :D
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: Rudka w 2009-05-17, 01:56:48
 wykasowac posty  :?szkoda by było -chyba ,że te obrazliwe .
    Ja też więcej czytam niż pisze -no bo co niby nowego mogłabym wnieść skoro
    tutaj ludzie obcykani w temacie . Coprawda nielubie  matematyczno -chemiczno -biologicznych
    dowodów ,ale zaszyfrowana treść  w  cyferkach jest -chyba prawdą objawioną .
     Mijam te trudne zadania ,lub czytam bez zrozumienia .
         
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: viola44 w 2009-05-17, 09:52:06
Cytat: Rudka w 2009-05-17, 01:56:48
wykasowac posty  : ?
         

Cytat: viola44 w 2009-05-13, 20:02:22

admin
gdybyś miał zamknąć to forum.... jaki procent postów wykasowałbyś ....
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: renia w 2009-05-17, 09:54:45
Cytat: Rudka w 2009-05-17, 01:56:48
wykasowac posty :?szkoda by było -chyba ,że te obrazliwe .
Ja też więcej czytam niż pisze -no bo co niby nowego mogłabym wnie¶ć skoro
tutaj ludzie obcykani w temacie . Coprawda nielubie matematyczno -chemiczno -biologicznych
dowodów ,ale zaszyfrowana tre¶ć w cyferkach jest -chyba prawd± objawion± .
Mijam te trudne zadania ,lub czytam bez zrozumienia .

Cieszę się, że masz podobne zdanie.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: kangur w 2009-05-17, 11:40:16
Cytat: viola44 w 2009-05-15, 13:48:43

Ostatnio miałam dużo wydatków , ale w tym miesiącu zamierzam nabyć Harpera, ciężko jest bez solidnej biochemii podejmować dyskusje z ludźmi, którzy mają teorie biochemiczne w jednym" paluszku", ale rozkręcimy się,........

W tym stwierdzeniu wg mnie twoja zdrowa szyja zaczyna sie uginac. To jest tylko moja osobista uwaga. Wchodzac na to forum stwierdzilas, ze biochemia Harpera bardzo sie zmienila.
Popatrzmy na nauki scisle. Czy prawo Pitagorasa, prawo Ohma czy inne prawa z nauk scislych sie zmienily? Wiec co jest ta biochemia Harpera? Zlepek teorii nie potwierdzonych w praktyce?
Po co zaprzatac sobie glowe teoriami, ktore jutro okaza sie nieaktulne? Nie tylko Ty, Violu, stwierdzilas, ze biochemia Harpera sie zmienila. Zawsze mozna teorytezowac i dyskutowac, czyli mozolic sie na darmo.
JK tez wysnul teorie, ze kamienie zolciowe sie rozpuszczaja na ZO. Praktyka wykazuje wrecz cos odwrotnego. Male kamienie zolciowe na ZO lacza sie tworzac jeden wiekszy kamien. Tadzio jest przykladem na tym forum.
Nadmiar tluszczu wg zalozen ZO ma byc nieszkodliwy. Praktyka wykazuje, ze nie zawsze to jest prawda. Zalozenia ZO, a szczegolnie nadmiar tluszczu, krytykowal dr Ponomarenko, ktory twierdzil,
ze z nadmiarem tluszczu poszczegolne organy musza cos zrobic. Nadmiar tluszczu nie przechodzi tak jak przez rure do muszli klozetowej. Niektorzy "optymalni" twierdza, ze nadmiar tluszczu powoduje
przyspieszone bicie serca. Ja mialem to samo.
Probowalem namowic niektore osoby do tego sposobu odzywiania mowiac, ze jestem juz siedem lat na tym odzywianiu. Otrzymywalem odpowiedz, ze: "Ty musisz byc zdrowy jak kon, ze wytrzymujesz taka diete".
Ta sama osoba radzila innym osobom, aby najpierw lekarz sprawdzil czy organy sa zdrowe do takiej diety.
Nigdy nie wazelinowalem i nie lubie jak ktos to robi. Lubie fakty i dyskutowac nad faktami a nie nad wazeliniarstwem.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: admin w 2009-05-17, 12:02:55
"kangur"
jesteś klasycznym przykładem, który nadaje się wyłącznie do "klatkowego chowu", ponieważ nie potrafisz samodzielnie zastosować Diety Optymalnej. Ale nie "rozrdapuj ran" i nie rozczulaj się nad sobą, bo takich jak ty jest zaledwie około 5% w rzeczywiśtości i aż około 95% w "świecie wirtualnym".

PS
zalecenia mojego Teścia prowadzą do szybkiej nadwagi i otyłości. Przybywa się średnio około 1kg/m-c stosując zalecenia Ponomarenki.
A do tego Harper (i nie tylko) pisze, że możliwość wchłaniania tłuszczu jest ograniczona do max. około 0,3g/D, a w/g innych badaczy do 0,5g/D (wliczone barwniki żółci i cholesterol endogenny) - wyrażone we wchłanialności egzogennego sterolu. Ale czemu istnieje bariera ograniczająca możliwość wchłaniania tłuszczu - a tego już nie wiedzą, choć jest napisane. Ale ja wiem, co wcale nie jest konieczne do mojej szczęśliwej codziennej egzystencji. Nie jest też konieczne dla tych, co potrafią samodzielnie lub z pomocą zrozumieć zasady podane przez JK. :D
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: admin w 2009-05-17, 12:12:03
A i jeszcze, aby za prosto nie było - liczne badania naukowe dowodzą, że "posiłek tłuszczowy obniża strawność rzeczywistą (czytaj: "wchłanialność") cholesterolu", bo tłuszcz i cholesterol wchłaniają się na tej samej zasadzie, przy czym mając do wyboru - "trzewne myślenie" :wink: zawsze wychwyci chętniej tłuszcz niż cholesterol. :roll:
Tytuł: BARDZO WAŻNA INFORMACJA!
Wiadomość wysłana przez: admin w 2009-05-17, 12:31:12
PRAKTYCZNA rada dla tych, co nie potrafią samodzielnie zastosować poprawnie zaleceń Jana Kwaśniewskiego!
Proszę zapoznać się z zaleceniami: dr-a Ponomarenko albo Pirca, albo Lutza, albo Atkinsa, albo Tellera, albo jakiegoś dowolnego innego niezbędnego wam guru (może być nawet jakieś wegeguru) i zastosować.
W takim przypadku wreszcie Dieta Optymalna przestanie wam szkodzić!.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: renia w 2009-05-17, 12:33:28
Nie rozumiem po co tu zaglądają osoby, którym DO "szkodzi"?
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: kangur w 2009-05-17, 13:07:05
Cytat: renia w 2009-05-17, 12:33:28
Nie rozumiem po co tu zaglądają osoby, którym DO "szkodzi"?
Po to, zeby innym nie szkodzilo. Nalezy wyprostowac mity i zrewidowac teorie na podstawie praktyki. Nalezy spojrzec prawdzie w oczy,  a nie wykrecac sie sianem.
Dziwne jest ze wspolautor "Ksiazki Kucharskiej" zapomnial, ze tam jest opisany wspolczynnik 0,8.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: renia w 2009-05-17, 13:08:07
A co mają powiedzieć osoby, które tylko dzięki DO jeszcze żyją i są zdrowi? Np. 9-letni obecnie Szymon z Warszawy, któremu, przez chorobę Leśniewskiego-Crohna, " medycyna" dała wyrok śmierci, ( pisałam o nim, i innych osobach wyleczonych tylko dzięki DO, których poznałam w Arkadii). Niestety są takie osoby, które wolą, żeby chorzy "leczyli" się lekami, tylko dlaczego? :roll:
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: admin w 2009-05-17, 13:18:54
'kangur"
nawet mi ciebie nie żal, bo sam sobie "zgotowałeś swój los".  :?
To pewnie przez ten współczynnik "0,8" albo "30g"...
Nadajesz się jednak na: www.dobradieta.pl  :?
To świetna strona i forum dla takich jak ty - od "prostowania mitów", "wykręcania się sanem" i "opty"-diety.
Powodzenia.
Tytuł: Odp: BARDZO WAŻNA INFORMACJA!
Wiadomość wysłana przez: kangur w 2009-05-17, 13:25:05
Cytat: admin w 2009-05-17, 12:31:12
PRAKTYCZNA rada dla tych, co nie potrafią samodzielnie zastosować poprawnie zaleceń Jana Kwaśniewskiego!
Proszę zapoznać się z zaleceniami: dr-a Ponomarenko albo Pirca, albo Lutza, albo Atkinsa, albo Tellera, albo jakiegoś dowolnego innego niezbędnego wam guru (może być nawet jakieś wegeguru) i zastosować.
W takim przypadku wreszcie Dieta Optymalna przestanie wam szkodzić!.

Zarejestrowalem sie na tym forum z mysla uzyskania praktycnych rad od syna tworcy Diety Optymalnej.
Mocno sie rozczarowalem.
Otoz to forum pod przykrywka DO sluzy do reklamy masla firmy KeSeM, kupowania jaj z ferm klatkowych i wieprzowiny ze swin hodownych w klatkach.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: renia w 2009-05-17, 13:31:11
Nareszcie "kangur" poznał "faktyczny" program tego Forum. :shock:
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: admin w 2009-05-17, 13:34:52
"kangur"
zarejestrowałeś się tutaj wyłącznie po to, aby dać upust własnej frustracji.
Gdybyś czytał to Forum ze zrozumieniem, a nie wpadał się tu wyładować, nie pisałbyś już dawno takich bzdur!

PS
to ty (a nie ja  :D) jesteś nieszczęsnym frustratem!  :(
Nawet takie "oczywiste oczywistości" mylisz! :lol:
Uwierz, tylko www.dobradieta.pl może ci pomóc! 8)
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: viola44 w 2009-05-17, 14:18:45
Cytat: kangur w 2009-05-17, 11:40:16



W tym stwierdzeniu wg mnie twoja zdrowa szyja zaczyna sie uginac. To jest tylko moja osobista uwaga. Wchodzac na to forum stwierdzilaś, ze biochemia Harpera bardzo sie zmienila.


:shock: kangur ja tak powiedziałam?  :D :D :D pewnie byłam po jednym głębszym....a szyje mam bardzo długą i chcąc nie chcąc czasem się gnie.... :D :D :D

a tak na poważnie to ja tu tylko "sprzątam" i w przerwach mam zamiar poczytać Harpera... :D :D
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2009-05-17, 16:12:54
Cytat: renia w 2009-05-17, 12:33:28
Nie rozumiem po co tu zaglądają osoby, którym DO "szkodzi"?

A no po to aby poprzeszkadzac i starac sie czegos nauczyc. Z tym piereszym nie ma problemu..................

Jest jeszcze inny aspekt sprawy, bardziej "polityczny", podstawione osoby przez inne organizacje. Brzmi to moze troche patetycznie ale gdzies juz o tym tu na forum czytalem.....

Tylko w przypadku kangura to racze nie jest mozliwe. Do takiej pracy trzeba ludzi bardziej  inteligentnych. :D

Kangur, strasznie mnie zaskoczyles swoja postawa.

Pamietam taka sekwencje z czeskiego filmu o lekarzach, nie pamietam tytulu. Brzmiala jakos tak:

mowi lekarz da Pani pielegniarki:

gdyby glupota umiala fruwac ( byla fruwajaca ) to bys byla tak wysoko ten golab ( w tej scenie byl chyba golabek ) :shock:
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: renia w 2009-05-17, 16:46:04
Cytat: adampio w 2009-05-17, 16:12:54
Cytat: renia w 2009-05-17, 12:33:28
Nie rozumiem po co tu zagl±daj± osoby, którym DO "szkodzi"?

A no po to aby poprzeszkadzac i starac sie czegos nauczyc. Z tym piereszym nie ma problemu..................

Jest jeszcze inny aspekt sprawy, bardziej "polityczny", podstawione osoby przez inne organizacje. Brzmi to moze troche patetycznie ale gdzies juz o tym tu na forum czytalem.....

Tylko w przypadku kangura to racze nie jest mozliwe. Do takiej pracy trzeba ludzi bardziej inteligentnych. :D

Kangur, strasznie mnie zaskoczyles swoja postawa.

Pamietam taka sekwencje z czeskiego filmu o lekarzach, nie pamietam tytulu. Brzmiala jakos tak:

mowi lekarz da Pani pielegniarki:

gdyby glupota umiala fruwac ( byla fruwajaca ) to bys byla tak wysoko ten golab ( w tej scenie byl chyba golabek ) :shock:
Serial ten to "Szpital na peryferiach", bardzo lubiałam go oglądać. Lekarz powiedział do pielęgniarki, chyba tak: gdyby głupota była lżejsza od powietrza, to byś latała jak gołębica. Pielęgniarka super grała rolę takiej "gołębicy". A co do osób podstawionych, to nie mam wątpliwości. Kto za darmo, traciłby tyle czasu i energii na ośmieszanie Forum i udawadnianie "nieskuteczności" DO?  W TV mówili nawet, że firmy wynajmują osoby, spełniające ich wymagania, do pisania na forach. Tacy "sprzedajczycy" mogą być "za", a nawet "przeciw", byleby im dobrze zapłacili. Ale komu może zależeć na nierozprzestrzenianiu się DO :roll: chyba nie trudno zgadnąć. :D
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: renia w 2009-05-17, 17:18:19
Dodam, że na wczasy z Dietą Optymalną, też przyjeżdżają lekarze konwencjonalni, którzy zalecają swoim pacjentom 5x/dzień owoce. Z reguły przyznają się do swej profesji w dzień odjazdu.
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2009-05-17, 17:53:01
Cytatgdyby głupota była lżejsza od powietrza, to byś latała jak gołębica. Pielęgniarka super grała rolę takiej "gołębicy".

Dokladnie tak bylo. Dzieki Reniu. Wiedzialem, ze gdzies dzwoni ale nie wiedzialem gdzie.

Wez pod uwage moj wiek. Zapomina sie troche. Podwoje ilosci T zmniejsze B i wyposrodkuje W a na pewno pamiec mi sie poprawi. :D
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: Opal w 2009-05-17, 18:06:10
Cytat: adampio w 2009-05-17, 16:12:54
A no po to aby poprzeszkadzac i starac sie czegos nauczyc. Z tym piereszym nie ma problemu..................
Jest jeszcze inny aspekt sprawy, bardziej "polityczny", podstawione osoby przez inne organizacje. Brzmi to moze troche patetycznie ale gdzies juz o tym tu na forum czytalem.....
Tylko w przypadku kangura to racze nie jest mozliwe. Do takiej pracy trzeba ludzi bardziej inteligentnych. :D
Kangur, strasznie mnie zaskoczyles swoja postawa.
Pamietam taka sekwencje z czeskiego filmu o lekarzach, nie pamietam tytulu. Brzmiala jakos tak:
mowi lekarz da Pani pielegniarki:
gdyby glupota umiala fruwac ( byla fruwajaca ) to bys byla tak wysoko ten golab ( w tej scenie byl chyba golabek ) :shock:

Co za bzdury tutaj znowu piszecie. Poprawny cytat z omawianego serialu brzmi: "gdyby głupota miała skrzydła, to byś fruwała jak gołębica".

Tego powiedzenia na pewno nie odniosłabym do Kangura, bardziej pasuje mi do osoby, której wypowiedź tutaj wykasowałam.

Ps. jeżeli ktoś zapomniał, to tytuł filmu: "Szpital na peryferiach".
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: viola44 w 2009-05-17, 18:13:01
Opal wyjęłaś mi ten cytat  z ust , właśnie cytowałam ale mnie ubiegłaś... :) :) :)

Cytatgdyby głupota była lżejsza od powietrza, to byś latała jak gołębica. Pielęgniarka super grała rolę takiej "gołębicy".   

a tak na marginesie zdaje się, że samoloty latają a ptaszki fruwają.... :D :D :D


Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: Opal w 2009-05-17, 18:19:18
Cytat: viola44 w 2009-05-17, 18:13:01
Opal wyjęłaś mi ten cytat  z ust , właśnie cytowałam ale mnie ubiegłaś... :) :) :)

Kiedyś już pisałam, że mam doskonałą pamięć :lol: Wyprzedzenie w cytowaniu było niezamierzone - hahaha
Tytuł: Odp: Wiarygodność naszych "wypocin"
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2009-05-17, 20:33:15
Jak zwykle dziewczyny jestescie.............no jak by to nazwac, no sam nie wiem. Superowe.
Gdyby was bylo min 15 to mialbym min 16 odpowiedzi. Za odpowiedzi dzikuje.
Nie chodzilo mi o doslowne przedstawienie fragmentu a o kontekst, ktory Renia przedstawila mi w 100 %, za co jej podziekowalem. :lol: