http://biznes.onet.pl/rekordowe-ceny-cukru,18566,3027122,1,news-detal
cukier najdroższy od niemal 30 lat - poważna sprawa :)
Cytat: vigo w 2009-08-10, 20:43:47
http://biznes.onet.pl/rekordowe-ceny-cukru,18566,3027122,1,news-detal
cukier najdroższy od niemal 30 lat - poważna sprawa :)
pamiętam że był już droższy 900$ tona
teraz 586 to jeszcze nie rekord
ps,
cukrownie polikwidowali to ceny podnoszą
podobnie było z kopalniami i węglem
a durakom globalizacji się zachciewa
bez wolnego rynku
Oby tylko kartek nie wprowadzili ;-))
Cytat: renia w 2009-08-10, 22:24:33
Oby tylko kartek nie wprowadzili
Nie ma obawy!
To bardzo dobra wiadomość dla "łatania dziury budżetowej", ponieważ produkcja cukru w Polsce obecnie to około 1.800.000 ton, a miesięczne krajowe zapotrzebowanie to tylko około 1.550-1.600 ton.
Można sporo zarobić, jeśli się mądrze postąpi. Tylko, że mądre postępowanie rządzących jest wątpliwe... :(
Nic, tylko importować...Polacy będą zdrowsi, a Polska bogatsza. Tylko czy to aby moralne?.. ;-)
...i czy ktoś na to wpadnie...chyba żeby miał z tego korzyści własne...
Cytat: renia w 2009-08-11, 08:34:38
Nic, tylko importować...Polacy będ± zdrowsi, a Polska bogatsza. Tylko czy to aby moralne?.. ;-)
Miało być eksportować :-(
PS Tyle lat importowaliśmy ze Stanów pszenicę, to teraz moglibyśmy zrewanżować się eksportem cukru. Oni go lubią...
A i tak mamy PIERWSZE miejsce w jego spożyciu - podobno 80 kilo/łeb - rocznie...
...czytałem kilka lat temu.
Teraz nie wiem , ale sądząc po ilości reklam , pewnikiem dochodzimy do setki.
A co to znaczy , wiedzą nieliczni.
Cytat: kristan w 2009-08-11, 10:27:15
...A co to znaczy , wiedzą nieliczni...
Sugerujesz, ze "pedza bimber" ? :-)
Chyba czasy bimbru minęły bezpowrotnie....oby... :-)
Cytat: renia w 2009-08-11, 13:16:15
Chyba czasy bimbru minęły bezpowrotnie....oby... :-)
To wszystko zależy od "nie-rządu" :))) jak przegną z podatkami, akcyzami itd. to znowu będziemy badać zawartość cukru w cukrze ;)
Ludziska swoje muszą wypić ;), a że niektórym się wydaje, że wraz ze wzrostem akcyzy spada spożycie alkoholu... :))) a dziwnym trafem w Czechach wtedy rośnie :))) No ale to ich "problem" ;) :)
To tak, jak w USA w czasie prohibicji. Najwyższe spożycie alkoholu. Ludzie jednak są przekorni.. :-))
zależy[/b] od "nie-rządu" :))) jak przegną z podatkami, akcyzami itd. to znowu będziemy badać zawartość cukru w cukrze ;)
Ludziska swoje muszą wypić ;), a że niektórym się wydaje, że wraz ze wzrostem akcyzy spada spożycie alkoholu... :))) a dziwnym trafem w Czechach wtedy rośnie :))) No ale to ich "problem" ;) :)]To wszystko zależy od "nie-rządu" :))) jak przegną z podatkami, akcyzami itd. to znowu będziemy badać zawartość cukru w cukrze ;)
Ludziska swoje muszą wypić ;), a że niektórym się wydaje, że wraz ze wzrostem akcyzy spada spożycie alkoholu... :))) a dziwnym trafem w Czechach wtedy rośnie :))) No ale to ich "problem" ;) :) (http://to%20wszystko%20[b)
rzeklbym ze to - dla niektorych (np dla mnie) - zalezy od smaku i zdrowia. Porownanie dobrego bimbru do wódy sklepowej (praktycznie bez wzgledu na marke, no moze poza Tequila :)), jest jak przyslowiowe porownanie Mercedesa i Malucha.
Przy czym oczywistoscia jest, ze bimber=Mercedes; wóda sklepowa=maluch.
PS. Tequila to praktycznie bimber pedzony z agawy.
Fajnie, wypowiedz "Blacbenda" dalem jako adres URL, a nie cytat.
Szkoda ze nie mozna edytowac postow.
Ceny cukru nadal rosną..
http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Zywnosc-bedzie-ciagle-drozec,wid,11416302,wiadomosc.html
A to świetnie, bo dziura budżetowa powinna maleć jeszcze bardziej, w takim przypadku :)
PS
gdyby jeszcze zmniejszyli pensje sferze nieprodukcyjnej i emerytury - emerytom, to byłoby po sprawie... ;)
Musiałaby nastąpić w krótkim czasie deflacja, która jest korzystna dla biedy, a nie bogatych i ludziom zaczęłoby się opłacać pracować, a nie uciekać "na chorobowe".
Tylko, żeby ktoś pomyślał...
...o imporcie naszych zapasów cukru, to dziura budżetowa mogłaby się trochę skurczyć..
Cytat: renia w 2009-08-21, 21:01:41
Tylko, żeby ktoś pomyślał...
Po co nam "ktoś" sami sobie (dostosujemy) poradzimy :)
Znowu pomyliłam import z eksportem :( (u mnie reguła) :)
renia eks to tak na zewnątrz.....np. ekstrawertyk czyli ktoś otwarty na świa, na ludzi, na zewnątrz w przeciwieńtwie do introwertyka zamkniętego w sobie, skierowanego na siebie....
czyli eksport na zewnątrz........
wg. mnie inport byłby bardziej na miejscu prawda?
Dzięki za lekcję. Doskonale rozumiem te pojęcia, chociaż je mylę ("przejęzyczenia").
PS. Bardzo lubię Twoje wykłady. :))
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6952951,Fontanna_za_16_mln_zagra_Vangelisa.html
W moim mieście ma powstać filharmonia za 70 mln. Uważam, że są ważniejsze potrzeby. Drogi, chociażby się przydały porządne. Powinny być najpierw zaspokojone podstwowe potrzeby, a potem "duchowe".
(nie w temacie wątku, ale niech już będzie ;)
Fakt, dopiero teraz zauważyłam że fontannę wkleiłam nie tu gdzie chciałam. Szło mi oczywiście o to, że pieniędzy u nas dostatek, odwrotnie niż decydenci nas zapewniają. Tylko dlaczego właśnie najpierw nie dba się o tych, którzy są niedożywieni i dach nad głowę mają zagrożony?
Reniu, gotuję boczek w słoikach.
Mi jeszcze dwa słoiki zostały, w tych upałach nie chce się jeść. Ale smak jego jest, jak za "dobrych" czasów.
Już jesteśmy bliżej tematu ;)
:) Przy słoiku z boczkiem postawić cukierniczkę i już jest na temat;))
U nas to w ogóle władze miejskie są bardzo pomysłowe. Zrobili nową nawierzchnię na głównej ulicy, a następnie wymieniali pod nią wszystkie rury (gaz, woda, kanaliza) i od nowa mieli zajęcie i wydatek, bo na coś w końcu pieniądze z funduszu muszą wydać. Przecież nie będą rozdawać ich. :(
Cytat: Teresa Stachurska w 2009-08-21, 22:17:56
Tylko dlaczego wła¶nie najpierw nie dba się o tych, którzy s± niedożywieni i dach nad głowę maj± zagrożony?
Ogladałem kilka lat temu taki fajny film o Pingwinach ;) a dokładniej o pewnym ich gatunku, który ma nietypowe zwyczaje lęgowe, a mianowicie w okresie lęgu całe stado idzie w głąb lodowca, gdzie zbijaja się w wielką gromade i samice znoszą jajo ;) trzymane potem na własnych nogach i okrywane z wierzchu pingwinim ciałem. Ponieważ temeratura jest tam tak niska ze jajo które choć na chwilę wymknie się na lód natychmiast zamarza ( jajo musi być ciągle obracane przez wysiadującego pingwina ) cały czas musi być u któregoś z rodziców pod opieką a jeść się chce jak sama wiesz ;) więc pingwiny zmieniają się i raz samce odbywają wędrówkę do oceanu żeby się najeść i przynieść samicom trochę ryb a potem odwrotnie idą samice no i tak do wiosny ;P ale co jest w tym najciekawsze i związane z twoją wypowiedzią, mianowicie to że ta droga nie jest zbyt łatwa jest długa i przy straszliwym mrozie !! Wiele z tych pingwinów po prostu jej nie przezywa :( no i ekipa która kręciła ten film oczywiście z dobrego serduszka chciała dokrmić kilku maruderów co oczywiście zostało zauważone przez ornitologów gdzie wytłumaczyli im że jeśli dokarmią kilka osobników i inne to zauważą to juz dalej nie pójdą tylko będą czekały na jedzenie !! co w konsekwencji doprowadzi do tego że umrą także samice opiekujące się jajami no i cała kolonia pingwinów zniknie :( Rozmiesz teraz Matko Tereso Stachurska jak odpowiedzialne jest "pomaganie" innym i ile można narobić krzywdy ludziom takimi zachowaniami jak twoje ??? czy to rozumiesz ?? że w ten sposób zabijasz człowieczeństwo ?? niszczysz tego kogoś nad którym się litujesz ;) więc jeżeli nie możesz pomóc wszyskim potrzebującym to dlaczego FAWORYZUJESZ niektórych ?? czyżbyś w ten sposób dowartościowała swoje Ego ?? a potem powstają fundacje pomocy które zbierane datki w większości przeznaczają na "własne istnienie" ( pensje trzeba popłacić czynsz zuś podatki itp.) a niewielka pozostałość frajerskiej kasy idzie dla tych "potrzebujących"
Czytając Cię Sławku nie wiem, czy płakać nad naszym całym zasranym ustrojem, czy nad Tobą i Twoim podejsciem do zycia :( czy powinnam współczuć Twojej rodzinie ??? zapewne Twoja oziębłość uwidacznia się też w codziennym zyciu rodzinnym :(
Już wiem !!! Jesteś samotnym zgorzkniałym facetem !!!
Moze odnieś się Kalino do tekstu bo uwagi "ad personam" wiele mówią o piszących je a nic o opisywanych ;)
Cytat: kalina w 2009-08-22, 13:36:55
Jesteś samotnym zgorzkniałym facetem !!!
I do tego wysoka cena cukru pogarszać może tę wirtualną sytuację ;)
PS
aby jeszcze więcej zarobić na cukrze, rząd powonien wprowadzić na cukier akcyzę i 22% stawkę VAT-u i będzie słodki infalacyjny interes. Czyli bogaci się wzbogacą, a biedni zbiednieją.
Cytat: admin w 2009-08-22, 14:06:49
Czyli bogaci się wzbogacą, a biedni zbiednieją.
..i średnia krajowa się nie zmieni..
Prawda, Reniu.
No bo bogaci sa nie dla tego ze tak być musi ;P tylko dlatego ze potrafia zarządzać pieniedzmi ;) co jest jak widac bardzo trudne gdyz statystyki (które są nieublagane) pokazują że 85% totolotkowych milionerów po 2 latach jest w gorszej sytuacji materialnej niz przed wygrana ;)
Był kiedyś w TV program o "wygranych" w toto-lotka. Nikt z nich nie poprawił sobie życia na długo. Pokazywali byłego milionera, który mieszkał w garażu bez prądu. Nie miał nic, nawet zdrowie i rodzinę stracił. Tak, że pieniądze nie zawsze (albo nie wszystkim) dają szczęście...ale bez nich żyć praktycznie się nie da.
Cytat: slawek w 2009-08-22, 20:52:17
No bo bogaci sa nie dla tego ze tak być musi ;P tylko dlatego ze potrafia zarządzać pieniedzmi ;) co jest jak widac bardzo trudne gdyz statystyki (które są nieublagane) pokazują że 85% totolotkowych milionerów po 2 latach jest w gorszej sytuacji materialnej niz przed wygrana ;)
no przecie jest takie powiedzenie
że głupi ma tylko sczęście
Cytat: ali w 2009-08-22, 21:46:03
Cytat: slawek w 2009-08-22, 20:52:17
No bo bogaci sa nie dla tego ze tak być musi ;P tylko dlatego ze potrafia zarządzać pieniedzmi ;) co jest jak widac bardzo trudne gdyz statystyki (które są nieublagane) pokazują że 85% totolotkowych milionerów po 2 latach jest w gorszej sytuacji materialnej niz przed wygrana ;)
no przecie jest takie powiedzenie
że głupi ma tylko sczęście
.......NIE - tylko co drugi glupi ma szczescie :lol: 8)............
Cytat: slawek w 2009-08-22, 20:52:17
statystyki (które są nieublagane) pokazują że 85% totolotkowych milionerów po 2 latach jest w gorszej sytuacji materialnej niz przed wygrana
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,16-latka-zostala-milionerka-i-zrujnowala-sobie-zycie,wid,11423812,wiadomosc.html?ticaid=189f7 - tak to jest, jak się nie wie, co jest w życiu naprawdę ważne... ;)
CytatO 6,6 proc. obniżył się indeks ceny cukru, co jest efektem przewidywanej wyższej niż oczekiwano produkcji w Indiach (główny światowy konsument) i Tajlandii. Lepsze są też perspektywy produkcji w Brazylii (największy na świecie producent i eksporter cukru). W ujęciu rocznym cukier był tańszy o 32 proc.
Obecnie żywność jest najtańsza od ponad 5 lat ( wrz 2009)CytatW ubiegłym miesiącu szczególnie dynamicznie spadły ceny mleka i przetworów mlecznych
http://www.pb.pl/4218401,25381,w-ciagu-roku-zywnosc-potaniala-o-21-proc
jak żyć? wszystko tanieje, a po 2 posiłkach dziennie człowiek nawet nie ma miejsca na deser, jak żyć ? ;-)
W końcu przyjdzie ta upragniona przez wszystkich inflacja i zaś będą tak jak teraz narzekać. 8)
Na deser oliwa i lewatywa... 8) :|
Cytat: Blackend w 2015-07-13, 20:40:52
W końcu przyjdzie ta upragniona przez wszystkich inflacja i zaś będą tak jak teraz narzekać. 8)
Wszyscy będziemy milionerami... :D :lol:
Narzekać to pierwszy etap choroby ,mózg to koduje ,i jak przyjdzie choroba ,która nie wybiera, to nastawienie jest negatywne ,zaprzeczające
Cytat: renia w 2015-07-13, 21:28:47
Wszyscy będziemy milionerami... :D :lol:
No ale jak wszyscy, to znowu źle, bo sąsiadowi ma być gorzej. ;)
Jak zwykle... ;)
krach na kukurydzy, soja na
łebhttp://stooq.pl/n/?f=981108&c=1
CytatGłówną przyczyną tak dynamicznego spadku cen zbóż w Stanach Zjednoczonych jest idealna pogoda do ich uprawy w tym kraju
http://stooq.pl/q/?s=c.f&c=1m&t=l&a=lg&b=0
Jajka w Stanach drożeją a zboże tanieje... :roll: może niektórzy zaczynają myśleć... :roll:
No, spekulanci na pewno. ;)
Zaraz jadę do Biedronki kupić dwie zgrzewki cukru, bo zaczynamy sok wiśniowy robić jurto jak tylko dnieć zacznie... :D
Sok wiśniowy - pychota. 8)
Może parę słoików kompotu nisko-słodzonego z całymi owocami. Przez parę miesięcy toksyczność kompotu nie osiągnie zalecanego poziomu. Może jakieś litrowe słoiki po ogórkach się znajdą.
:wink:
Lepiej te jabłka z gwoździami schrupać z pestkami. :D
Ciekawe obejście problemu:
https://www.winiary.pl/kulipedia.aspx/porada/210/nalewka-z-wisni-jak-zrobic- CytatNajsmaczniejszą wiśniówkę przyrządza się z wiśni niedrylowanych, ale ponieważ po 2-3 dniach z pestek uwalnia się cyjanek, najlepiej owoce wydrylować, a pestki zalać osobno na 2 dni spirytusem z wodą, a potem przecedzić płyn i wlać go do naczynia z wiśniami. Pestki wyrzucamy.
Głupie pytanie:Skąd wiadomo, że jest najsmaczniejsza?
To jakiś kod?
:wink:
A jakie tam rekordowe - po 1.99zł/kg w Biedronce jest. :D
Kupiłem całą zgrzewkę, bo jutro pewnie się rozsypie... ;)
Taa, jutro już się rzucą po ten cukier, bo Kwaśniewski nareszcie też je. :lol:
:lol:
Pije. ;)
Cytat: Blackend w 2015-07-28, 15:18:48
No, spekulanci na pewno. ;)
W Reutersie pojawia się wypowiedź posła PiS, który twierdzi, że w najlepszym wypadku szansa na wprowadzenie dodatkowych obciążeń dla banków pojawiłaby się najwcześniej w 2017 roku.fajnie kołyszą bankami - najpierw że podatki ( krach banków ) , później że nie ( bomba w górę ) - podatek od miedzi ( krach kghm ) - wczoraj że chyba nie :) - + 10 % :)
Politycy trzęsą giełdą. Ktoś tu z pewnością zarobił sporo pieniędzy
Bankierzy z politykami idą rąsia w rąsie. Za pożyczki dostają ochronę monopolu od państwa. Piękny biznes. :D
Dziś poszło aż 2,5kg cukru na czterdzieści pięć litrów soku z wiśni. Pięć złotych ten cukier kosztował, a wiśnie 145, czyli za 150 zł ma się pysznego picia na cały rok i tylko pół dnia doglądania, czy się nie przelewa. ;) :D
Bo ŻO to ekonomia na poziomie rozumu chłopskiego 8)
Cytat: admin w 2015-07-29, 16:56:27
Dziś poszło aż 2,5kg cukru na czterdzieści pięć litrów soku z wiśni. Pięć złotych ten cukier kosztował, a wiśnie 145, czyli za 150 zł ma się pysznego picia na cały rok i tylko pół dnia doglądania, czy się nie przelewa. ;) :D
Po Twojej reklamie pewnie nam jutro wiśni w sklepie zabraknie... :? :lol:
Ja zaprawiam jagody ,maliny ,soki z pomidorów polnych ,wiśni jeszcze nie próbowałem ,możę po tej reklamie ? :lol:
Sok wiśniowy ma wit. B17 w sam raz, dlatego taki pyszny... ;)
najlepsze poszła do kosza z pestkami, amigdalina i cyjanek ;-) , syrop to już nie taka wartość.
I całe szczęście, bo jeszcze perturbacji na cytochromie można by dostać! :shock: :?
Cytat: admin w 2015-07-29, 18:21:12
Sok wiśniowy ma wit. B17 w sam raz, dlatego taki pyszny... ;)
Teraz to już panika wiśniowa wisi w powietrzu :lol: :shock:
Kupuję po 2,8zł/kg jakby co... ;)
No ale z wit b17 oczywiście .Taki soczek to dobry do nalewki spirytusowej , to silny argument ,że zrobię :lol:
Na szczęście owoce są guzik warte i nie trzeba tego świństwa jeść. ;)
No chyba, że przetwory z cukrem, o, wtedy tak!
Szybki sernik z owocami z kubeczka:
-mascarpone lub twaróg
-śmietana lub śmietanka
-kilka żółtek
-powidła, dżem, konfitura lub owoce z kompotu.
Wszystko do kubasa, bzyk, bzyk robotem i viola!
Jemy łyżeczką do syta, tylko nie za szybko, bo dobre strasznie! :lol:
Co to jest ,do syta ?Kojarzy mi się to z pełnym bebechem :lol:
Otototo!
Zrozumienie tego pojęcia czyni zasadniczą różnicę. ;)
Jaką ?
Między zaspokajaniem potrzeb organizmu, a łakomstwem.
Sytość to brak głodu, również utajonego, a nie pełny bebzun.
http://www.invisiblechildren.org/wp-content/uploads/2013/05/cardinal-best-ever.jpg
(http://www.invisiblechildren.org/wp-content/uploads/2013/05/cardinal-best-ever.jpg)
Cytat: Gavroche w 2015-07-29, 19:33:40
Między zaspokajaniem potrzeb organizmu, a łakomstwem.
Sytość to brak głodu, również utajonego, a nie pełny bebzun.
[/quote
A UKRYTY GŁÓD TO EMOCJE ?
Głód utajony to sytuacja, kiedy masz żołądek pełen gotowanego dorsza lub surowej marchwi, a Twój układ nerwowy nadal sygnalizuje potrzebę jedzenia. :D
Najłatwiej samoczynnie reguluje się zapotrzebowanie kaloryczne, znacznie trudniej wychwycić niedobory witamin, wartościowego białka czy jakichś innych substancji.
U zwierząt do pewnego stopnia działa instynkt, często manifestuje się to "spaczonym apetytem" na drewno, węgiel, kredę, ziemię czy odchody.
Ludzie pomagają sobie rozumem, warto słuchać różnych "zachcianek", zwłaszcza kiedy wymagamy dużo od organizmu, w chorobie lub w sporcie...
Po pewnym czasie poprawnego stosowania ŻO wszystko się stabilizuje i nawet zachcianki mieszczą się w normie. Zje się kosteczkę czy dwie czekolady lub innego łakocia i nie ma się na więcej ochoty. Kluczowe szczególnie w przypadku dzieci jest odpowiednie rozpoczęcie dnia. Najlepszą gwarancją nie podjadania słodyczy przez dzieciaka jest dobre syte śniadanie. :D
I co trzeba zrobić by wychwytywać te witaminy i białka ,by za dużo nie było ?
Stosować proporcję dopasowaną do potrzeb organizmu realizując ją produktami o najwyższej wartości biologicznej potraktowanymi obróbką kulinarną. :D
Jutro będzie u nas wekowanie wiśni, ale będą to kompoty w słoikach z całymi wiśniami. Sezon na wiśnie wnet się kończy, a zima jest długa... 8) :lol:
Gdybym miał ogród z przyjemnością obdarowałbym wszystkich owocami na soki, dżemy, kompoty i wszelkie inne pyszności, bo szkoda byłoby tak patrzeć jak się owoc na ziemi marnuje. :lol:
...pod warunkiem, że sami zainteresowani by te owoce zebrali... :roll: :?
U nas codziennie kompot być "musi"...
Cytat: renia w 2015-07-29, 22:12:44
...pod warunkiem, że sami zainteresowani by te owoce zebrali... :roll: :?
No, ale i tak korzyść byłaby obopólna. :D
Cytat: renia w 2015-07-29, 22:14:14
U nas codziennie kompot być "musi"...
U nas nie pija się kompotów, słodzonych wód, herbat i innych płynnych słodkości - po prostu nie ma takiej tradycji i smaków. 8)
Cytat: Blackend w 2015-07-29, 22:14:58
Cytat: renia w 2015-07-29, 22:12:44
...pod warunkiem, że sami zainteresowani by te owoce zebrali... :roll: :?
No, ale i tak korzyść byłaby obopólna. :D
A furtkę byś otworzył, czy trzeba by było przez płot skakać... :roll: :lol:
:lol:
Nawet kawą bym poczęstował. :D
Cytat: Blackend w 2015-07-29, 22:16:26
Cytat: renia w 2015-07-29, 22:14:14
U nas codziennie kompot być "musi"...
U nas nie pija się kompotów, słodzonych wód, herbat i innych płynnych słodkości - po prostu nie ma takiej tradycji i smaków. 8)
My bardzo lekko słodzimy kompot. Ja piję go średnio 2 szklanki dziennie i to jeszcze rozcieńczony pół na pół z przegotowaną wodą. Coś trzeba pić oprócz kawy i wody... :roll: Syn Oliwier cały dzbanek codziennie kompotu wypija. Teraz robimy go z papierówek i porzeczek...
Cytat: Blackend w 2015-07-29, 22:18:21
:lol:
Nawet kawą bym poczęstował. :D
Ja bym jeszcze poprosiła o pajdę chleba ze smalcem, żeby było bardziej optymalnie... 8) :lol:
No ma się rozumieć, a kawa będzie z łojem. ;)
Oj, chyba bym Cię za to porządnie złoiła... :evil: :lol:
Cytat: renia w 2015-07-29, 22:21:10
Teraz robimy go z papierówek i porzeczek...
Kompoty zawsze na stołówkach szkolnych oddawałem, byleby tego nie pić. :lol:
I budyń też. :lol:
A ja przepadałam za kompotem, kisielem i budyniem... :D
To przy mnie byś się objadł. :D
a. ;)
:lol:
Cytat: renia w 2015-07-29, 22:14:14
U nas codziennie kompot być "musi"...
Ale o jaki "kompot" chodzi? ;)
Owocowy Panie...Chyba nie jakiś makowy... :shock:
Cytat: Blackend w 2015-07-29, 22:16:26
U nas nie pija się kompotów,
Ze strzykawki, to tylko w żyłę... ;) :?
Cytat: renia w 2015-07-29, 22:44:10
Owocowy Panie...Chyba nie jakiś makowy... :shock:
A to dobrze... :D
Cytat: admin w 2015-07-29, 22:44:15
Cytat: Blackend w 2015-07-29, 22:16:26
U nas nie pija się kompotów,
Ze strzykawki, to tylko w żyłę... ;) :?
Aż tak medycznie to ja nie jestem szkolona... :?
Na pogadanki Kotańskiego się nie załapałaś, jak objaśniał w szkołach co to narkomania i jak zacząć? :shock: ;)
Cytat: renia w 2015-07-29, 22:45:18
Aż tak medycznie to ja nie jestem szkolona... :?
Ja też nie, nawet psu nie potrafiłem zrobić zastrzyku. :lol:
Cytat: admin w 2015-07-29, 22:48:57
Na pogadanki Kotańskiego się nie załapałaś, jak objaśniał w szkołach co to narkomania i jak zacząć? :shock: ;)
Nie... :?
Ja też nie. Guzik mnie obchodził jakiś tam Kotański, w ogóle wtedy byłem o wiele bardziej asertywny niż teraz. :? :D
Teraz Owsiak i Gortat będą propagować "dopalacze" . ;) 8)
Cytat: Blackend w 2015-07-29, 22:11:50
Gdybym miał ogród z przyjemnością obdarowałbym wszystkich owocami na soki, dżemy, kompoty i wszelkie inne pyszności, bo szkoda byłoby tak patrzeć jak się owoc na ziemi marnuje. :lol:
ociec, żeby ktoś zgodził się odebrać gruszki, musi je pozrywać, i w wiaderkach postawić pod drzwiami. Obcym osobom ! :) A orzechów to już w ogóle nikt nie chce zbierać, bo ciężko się schylać, i nie może nikogo namówić, on też nie czołga się po nie. Wiśnie i czereśnie są bardzo świetnym pokarmem dla ... szpaków. Jabłonki poszły pod piłę motorową. Morele ( pestki Adasia ! ) wymarzły.
To jak żyć bez tych zdrowiuśkich owoców? ;) :lol:
Cinko,ale orzechów szkoda. :(
Jarek, nie ma szans, aby smakowały, gdy jesz dużo zwierzęcych tł. nasyconych. Jako dodatek do kremu ewentualnie. A tzw dni orzechowo - chałwowe i sezamowe dla optymalnych to jakiś matrix ;-)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-07-30, 20:23:42
Jarek, nie ma szans, aby smakowały, gdy jesz dużo zwierzęcych tł. nasyconych. Jako dodatek do kremu ewentualnie. A tzw dni orzechowo - chałwowe i sezamowe dla optymalnych to jakiś matrix ;-)
Prawda.
Ale ja lubię łychę masła orzechowego czasem, konsystencja niesamowita. :D
Orzech jest moim ulubionym dodatkiem do deserów itp . 8)
Nie ma co ich demonizować, to najlepsze z roślin na tłuszczówce. :D
postaw się putinowi
http://weekend.pb.pl/4237463,62304,akcja-jedzjablka-ma-juz-rok
a ciekawe kiedy zrobią jakąś akcję :?:
postaw się koncernowi ?
Jak Szydło będzie premierką! 8)
Cytat: Gavroche w 2015-07-30, 20:40:02
Nie ma co ich demonizować, to najlepsze z roślin na tłuszczówce. :D
Orzechy, jeszcze w gościach są super. :D
tak, szczególnie gdy przyjdą z protezami lub bez ;-)
Wtedy jeszcze lepiej. ;)
Masło orzechowe. :lol:
Cytat: admin w 2015-07-29, 23:13:15
Teraz Owsiak i Gortat będą propagować "dopalacze" . ;) 8)
Diler Owsiak to promotor uzależnień w szacie dobroczyńcy .Tego gościa nie trawie szczególnie ,muszę popracować nad sobą ,bo tracę cierpliwość jak go widzę :x
CytatUtrzymująca się deflacja, pozytywne tendencje na rynku pracy i poprawa sytuacji dochodowej ludności sprzyjały wzrostowi konsumpcji. W okresie I-IX br. sprzedaż detaliczna żywności, napojów i wyrobów tytoniowych była o 4,9 proc. wyższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
ciekawe....... ja jem masła tyle samo, obojętnie czy kupię po 2,6 czy po 4,3 zł .
i druga ciekawostka
Cytat
We wrześniu najbardziej podrożały warzywa (o 6,6 proc.) i cukier (o 4,2 proc.).
http://stooq.pl/n/?f=1005562
I bardzo dobrze, że ludziska wzięły sobie do serca zalecenia IŻIŻ ;)
A mięsa rakotwórczego nie tykać! :twisted: ;)
dobra wiadomość. Idzie wiosna ;-)
Spadają ceny krajowych warzyw szklarniowych. Polskie pomidory malinowe kosztują 8,30 zł - 16 zł za kilogram. Za sprowadzane z Hiszpanii trzeba zapłacić podobną kwotę.
Cena ogórków polskich waha się od 11 do 12 zł za kilogram
http://stooq.pl/n/?f=1017150
czy można powiedzieć, tanie jak woda? ;-) no ...hmmm... , ale coraz tańsze ;-)
Ogórki i paprykę to jeszcze można jeść, ale te pomidory to mają smak gorszy od drewna... :?
Cytat: renia w 2016-01-12, 21:58:40
Ogórki i paprykę to jeszcze można jeść, ale te pomidory to mają smak gorszy od drewna... :?
O nie!
Ja wczoraj kupiłem jakieś, na białej tacce, zafoliowane, bo mi pancia w sklipie powiedziała, że dobre.
No i faktycznie, pomidorek, jak od dziadzia z krzaczka, pyszne. 8)
:? Popróbuje różnych gatunków... :roll: Ale marzy mi się szklarnia w ogródku. O własnych kurkach pomarzyć nie mogę, bo zaraz sąsiedzi by kablowali. Takie teraz są czasy... :? 8) :wink:
hiperinflacja się zbliża wielkimi krokami ;-)
CytatW styczniu br. potaniały wobec grudnia wszystkie towary wchodzące w skład indeksu, najbardziej cukier (-4,1 proc.) i artykuły mleczarskie (-2,9 proc.), a w mniejszym stopniu również zboża (-1,7 proc.), oleje roślinne (-1,7 proc.) i mięso (-1,1 proc.)
FAO: w styczniu ceny żywności na świecie znowu spadałyhttp://stooq.pl/n/?f=1022341
Jak się zarabia na jedzenie 50us$ na miesiąc, to trudno producentom podnosić ceny, jak wzrostu popytu brak. 8)
meter jęczmienia podrożał ;-)
CytatW styczniu za ziemniaki w skupie płacono 58,09 zł/dt, natomiast na targowiskach 99,35 zł/dt. W skali miesiąca wzrost cen skupu wyniósł 24,1 proc., natomiast na targowiskach ceny wzrosły o 2,1 proc.. W stosunku do analogicznego okresu 2015 r. ceny ziemniaków były wyższe: w skupie o 31,5 proc, a na targowiskach o 45 proc.
Ceny żywca wieprzowego w skupie wynosiły 3,96 zł/kg i były wyższe o 3,3 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem, ale o 2 proc. niższe w stosunku do stycznia 2015 r. Ceny żywca wieprzowego na targowiskach wyniosły 4,39 zł/kg, tj. były niższe o 1,3 proc. niż w grudniu 2015 r., ale nie zmieniły się w skali roku. Za prosię na chów płacono na targowiskach średnio 142,93 zł/szt., tj. mniej o 0,4 proc. niż przed miesiącem i o 6,4 proc. niż przed rokiem.
Cytat
Staniał drób rzeźny - jego ceny spadły do poziomu 3,64 zł/kg, tj. o 1,9 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca i o 6,9 proc. w skali roku.
Tańsze też było mleko - za 1 hl płacono w skupie 111,80 zł, tj. mniej o 1 proc. niż przed miesiącem i o 8,5 proc. mniej niż przed rokiem.(PAP)
GUS: drożeją zboża i ziemniakihttp://stooq.pl/n/?f=1024328&c=2&p=4+22
Wiadomo 500+ się zbliża wielkimi krokami... ;)
cyt z GUS:
"Ceny żywca wieprzowego w skupie wynosiły 3,96 zł/kg i były wyższe o 3,3 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem, ale o 2 proc. niższe w stosunku do stycznia 2015 r. Ceny żywca wieprzowego na targowiskach wyniosły 4,39 zł/kg, tj. były niższe o 1,3 proc. niż w grudniu 2015 r., ale nie zmieniły się w skali roku. Za prosię na chów płacono na targowiskach średnio 142,93 zł/szt., tj. mniej o 0,4 proc. niż przed miesiącem i o 6,4 proc. niż przed rokiem."
No to boczuś, móżdżek i słoninka oraz uchy, nóżki i podroby nadal dla mądrych taniocha.