http://www.ajcn.org/cgi/content/abstract/ajcn.2009.28013v1 - bez komentarza!
Powoli dojdą do 15 żółtek! I będą zachwyceni.
W zachwyt można popaść, gdy pięć żółtek zetnie się z 200ml śmietanki 30% z łyżeczką sacharozy! Samo leczy to "placebo" - szczególnie nowotwory.
I lepsze dla straszych od żółtek na wodnym wyciągu białkowym z masłem.
Na 15 żółtkach tygodniowo to oni już są, bo inaczej nie wpadliby na to, ale wiadomo, że wiedzę ujawnia się plebsowi stopniowo.
Cytat: admin w 2009-09-18, 07:35:31
W zachwyt można popaść, gdy pięć żółtek zetnie się z 200ml śmietanki 30% z łyżeczką sacharozy!
Lubię to danie - w postaci zamrożonej też :)
Cytat: Blackend w 2009-09-18, 16:09:05
Cytat: admin w 2009-09-18, 07:35:31
W zachwyt można popaść, gdy pięć żółtek zetnie się z 200ml śmietanki 30% z łyżeczką sacharozy!
zamrożonej? i jak smakuje? jak lody śmietankowe? muszę koniecznie wypróbować....
Lubię to danie - w postaci zamrożonej też :)
I am sorry ! strasznie namieszałam Blacked w Twoim poście, dlatego again....:-)
Cytat: Blackend w 2009-09-18, 16:09:05
Lubię to danie - w postaci zamrożonej też :)
zamrożonej? i jak smakuje? jak lody śmietankowe? muszę koniecznie wypróbować....
Cytat: viola44 w 2009-09-18, 16:32:19
zamrożonej? i jak smakuje? jak lody śmietankowe?
Bingo :) tylko trzeba żółtka dobrze wytrzepać :)
Cytat: Blackend w 2009-09-18, 16:43:21
Bingo :) tylko trzeba żółtka dobrze wytrzepać :)
ale jak zamrażać aby dobre wyszło bo mi jakoś nie bardzo ...
Takie jak lody sklepowe to nigdy nie będzie, przynajmniej mi się jeszcze nie udało.
Niestety trzeba mieszać aż do wystudzenia no i do zamrażarki w plastikowym kubku - ja używam takie turystyczne z marketu.
Może być lepsze niż sklepowe. Ale wtedy robi się bez gotowania - tylko śmietana bita z żółtkami i cukrem zamrożone.. :D..może być jeszcze wanilia lub gorzka czekolada do tego.
Ale przecież idzie zima, a wy o lodach :D brrr :wink: :D
Pozdrawiam cieplutko. 8)
PS. Staram się nacieszyć emotkami - póki są :mrgreen:
Cytat: renia w 2009-09-18, 17:07:54
Ale wtedy robi się bez gotowania - tylko śmietana bita z żółtkami i cukrem zamrożone..
Wtedy to jest kogel-mogel ze śmietanką, a to nie jest to samo ale dlaczego tak jest to ja sie nie podejmuję wyjaśnić bo ja się na tym nie znam :)
Przynajmniej mi smakuje taki budyn ze śmietany i żółtek, ale już po zamrożeniu - nie tak. Jako lody wolę takie z "kogla-modla"...ale każdy ma inny "biust" :wink:
..miało być - kogla-mogla.. :? :D
kogla-modla też wesołe, jak gust/biust :) :) :) (słoneczniki, stosownie do wesolości jaka mi się wywołała przy okazji przejęzyczeń jw). Reniu, ślę garść uśmiechów i wyrazy uznania.
..a to, że każdy ma inny biust - to nie "przejęzyczenie" - to szczera prawda :wink: :D
Jasne, całkiem jak z gustem... Super. Skoro nastrój poprawia.
..świetnie to ujęłaś.. :lol:
Cytat: renia w 2009-09-18, 17:07:54
Może być lepsze niż sklepowe. Ale wtedy robi się bez gotowania - tylko śmietana bita z żółtkami i cukrem zamrożone.. :D..może być jeszcze wanilia lub gorzka czekolada do tego.
Ja też w taki sposób jedynie robię, ale najczęściej nie zdążę zjeść nawet jednego, bo mi wszystkie "wyprowadzają" z zamrażarki zanim sobie o nich pomyślę :)
..u mnie też grasują "krasnolutki".. :wink:
Cytat: admin w 2009-09-18, 07:35:31
W zachwyt można popaść, gdy pięć żółtek zetnie się z 200ml śmietanki 30% z łyżeczką sacharozy! Samo leczy to "placebo" - szczególnie nowotwory.
I lepsze dla straszych od żółtek na wodnym wyciągu białkowym z masłem.
Rozumiem, ze piec zoltek trzepiesz z 200 ml smietany i lyzka sacharozy a nastepnie smazysz na 50 gr masla, tak?
Czy bez masla, odparowujac i doprowadzajac do konsystencji gestej jajecznicy?
Nie znam na tyle dobrze angielskiego medycznego, aby przeczytać ten artykuł,
ale nie wiem czy to dobrze, jeśli wyniki pewnych badań są opisywane w ten sposób.
Przecież sporo osób nie zna Diety Optymalnej, albo tylko o niej słyszało przelotnie.
Do czego taki artykuł może doprowadzić u takich osób ? Wiadomo - do proporcji
korytkowych. A proporcje korytkowe prowodują miażdżycę, cukrzycę typu 2,
i wiele innych groźnych chorób. Powodują też poważne upośledzenie czynności
umysłowej. A do czego prowadzi ono u rządzących, naukowców i innych ludzi
podejmujących ważne dla życia wielu obywateli decyzje, to też nie trzeba daleko szukać.
Cytat: fink w 2009-11-10, 19:37:06
sporo osób nie zna Diety Optymalnej...
Nie moja wina. Nie mój problem. :D
"adampio"
przepis jest następujący: pięc żółtek dodajesz do 200ml 30% śmietanki i stawiasz na ogień mieszając, aby nie doprowadzić do wrzenia. Gdy zgęstnieje dodajesz cukier i zapach wanilinowy -wszystko.
Jak lubisz bardziej kombinować to np. KK przepis nr - 584 - polecam!
PS
prostota wykoniania jest jednak najważniejsza w opinii wielu...
Cytat: admin w 2009-11-10, 20:02:34
"adampio"
przepis jest następujący: pięc żółtek dodajesz do 200ml 30% śmietanki i stawiasz na ogień mieszając, aby nie doprowadzić do wrzenia. Gdy zgęstnieje dodajesz cukier i zapach wanilinowy -wszystko.
Jak lubisz bardziej kombinować to np. KK przepis nr - 584 - polecam!
PS
prostota wykoniania jest jednak najważniejsza w opinii wielu...
Dziekuje, mam nowe snaidanie :D
Cytat: admin w 2009-09-18, 07:35:31
W zachwyt mozna popasc, gdy piec zoltek zetnie sie z 200ml smietanki 30% z lyzeczka sacharozy! Samo leczy to "placebo" - szczegolnie nowotwory.
I lepsze dla straszych od zoltek na wodnym wyciagu bialkowym z maslem.
A coz to by byl za efekt gdyby owe zoltka byly na surowo, z niepasteryzowanym maslem i miodem z pierzga 8) :P ::D
Cytat: adampio w 2009-11-10, 21:41:55
Cytat: admin w 2009-11-10, 20:02:34
"adampio"
przepis jest następujący: pięc żółtek dodajesz do 200ml 30% śmietanki i stawiasz na ogień mieszając, aby nie doprowadzić do wrzenia. Gdy zgęstnieje dodajesz cukier i zapach wanilinowy -wszystko.
Jak lubisz bardziej kombinować to np. KK przepis nr - 584 - polecam!
PS
prostota wykoniania jest jednak najważniejsza w opinii wielu...
Dziekuje, mam nowe snaidanie :D
Adam,budyn smietanowo-jajeczny smakuje wspaniale z mrozonymi malinami albo z 2 zabkami czosnku. :P
Cytat: zenon w 2009-11-10, 21:58:37
A coz to by byl za efekt gdyby owe zoltka byly na surowo, z niepasteryzowanym maslem i miodem z pierzga
"zenon"
przestań z siebie robć tu indolenta dietetycznego i weź wreszcie do ręki fizjologię. Tam przeczytaj sobie rozdział "trawienie u monogastrycznych". Szczególną uwagę zwróć na współczynniki strawności produktów surowych i przetworzonych. Po czym możesz samodzielnie swojemu Haniemu wytłumaczyć, dlaczego jest fanatykiem.
No chyba, że będziesz czytał tę fizjologię jak "kwaśniewskiego".
W takim przypadku: masz rację "drogie dziecko" - MASZ RACJĘ!
PS
omijać fanatyków wszelkiej maści (szczególnie dietetycznych), bo tak radzi Kohelet, a ja za nim! :D
Cytatomijać fanatyków wszelkiej maści (szczególnie dietetycznych), bo tak radzi Kohelet, a ja za nim!
...lubię czytać Biblię, możesz podać rozdział i werset ?
:D :D :D
Witaj Vigo
CytatAdam,budyn smietanowo-jajeczny smakuje wspaniale z mrozonymi malinami albo z 2 zabkami czosnku.
<<<<<<<<<<<<<chodzilo o budyn smietankowo-zoltkowy,bo z calych jajek budyn nie wyjdzie tylko lane kluski. :)
muszę wypróbować t en przepis bo do tej pory zjadam żółtka albo w omlecie albo w lodach
kiedyś brzydziłam się żółtek :? tak samo było z kaszanką sam jej wygląd a teraz to jedno z moich najulubieńszych dań ;)
Cytat: hutshi w 2010-01-29, 13:42:20...kiedyś brzydziłam się żółtek :? tak samo było z kaszanką sam jej wygląd a teraz to jedno z moich najulubieńszych dań ;)
Do żółtek obrzydzenie - to chyba normalne na tzw. pastwisku (dawno temu też tak miałem).
A ja na pastwisku lubile, przy stole lubie i nawet czasem w biegu zjem :D
Ja też lubiłem... Pod warunkiem że był to kogel-mogel :lol: ewentualnie, z rzadka smakowała jajecznica ale taka sucha jak wiór do zeskrobania z patelni. :?
A mi smakowały jajka gotowane na rzadko - ze szczypiorkiem, ale jakieś dwa na tydzień.. :lol: Jajecznicę nazywałam bombą cholesterolową i mojemu mężowi też nie pozwalałam jej jeść... 8)
A ja zawsze lubiłem jajka ale jajecznicy bez chleba... - nie do przejścia kiedyś :)
Ja też lubiłam, ale "dbałam" o zdrowie i zachcianki były nieważne - zdrowie się liczyło.. :? Sok z dwóch grapefruitów piłam codziennie.. :lol:
Ja tam całe życie jadłem jajka, czasem w "nienormalnych" ilościach.Nigdy mi się nie nudziły. Kiedyś moim ulubionym daniem były jajka sadzone z kaszą gryczaną, okraszoną obficie boczkiem. 8)