Do biegaczy,
ile kilometrów pokonujecie tygodniowo?
Moja norma na teraz to 60 (6 razy w tygodniu po 10).
U mnie jest podobnie, bo na sześć biegów robię 75km, ale od trzech lat nie wydłużam już trasy...
A dziś akurat wypadł planowo dzień przerwy, więc w tym tygodniu będzie pięć biegów - czyli 62,5km 8)
Obecnie 3-4 razy tygodniowo po 10km. Cięzko pogodzić obowiązki zawodowe i wyrwać się przed zmrokiem, ale za to mam teraz w środy piłkę 8)
Trzy razy w tygodniu po 12 km, ale teraz na bieżni, aż do wiosny. Biegam zawsze rano, a w lesie jest już za ciemno. Gdy się uprę, to ze 100 km zrobię tygodniowo. Stwierdziłem jednak, że jest to zbyt wyczerpujące. Zamiast wzrostu formy, to jest jej spadek z powodu przetrenowania. Co drugi dzień najbardziej mi pasuje.
Najlepszym sprawdzianem formy jest dla mnie maraton. Już 3 rok po dwa maratony przebiegam.( razem 6)
"Okoliczności" wsadziły mnie na rower :). Biegam tylko w sobotę (7-12km). Jednak w okresie biegowym* tygodniówka to 80km.
*- okres biegowy ;), to czas kiedy budzę się i JUŻ jest widno. :)
Jazda na rowerze to w przeliczniku zaledwie około 0,074 :(
Szkoda czasu na rower, choć to zawsze lepsze niż nic 8)
Jak widać (choć na małej próbie) - najsposobniejszym dla mężczyzny wysiłkiem jest bieganie około 10km dziennie w około godzinę.
Taki wysiłek to samo ZDROWIE dla zdrowych. :D
PS
przeciętnie jednak do 1000kcal na betaoksydacji zdaje się być zdrowo!
Taki wysiłek nie wymaga ani dodatku białka, ani węglowodanów do proporcji, a "kalorie" najlepiej uzupełniać masłem lub śmietanką.
Cytat: admin w 2009-11-17, 08:50:01
Jak widać (choć na małej próbie) - najsposobniejszym dla mężczyzny wysiłkiem jest bieganie około 10km dziennie w około godzinę.
Taki wysiłek to samo ZDROWIE dla zdrowych. :D
PS
przeciętnie jednak do 1000kcal na betaoksydacji zdaje się być zdrowo!
Taki wysiłek nie wymaga ani dodatku białka, ani węglowodanów do proporcji, a "kalorie" najlepiej uzupełniać masłem lub śmietanką.
Ma jakieś znaczenie fakt kiedy biegamy? Jest jakaś różnica w bieganiu rano, zaraz po przebudzeniu i przed śniadaniem a po południu, pomiędzy posiłkami lub nawet wieczorem 2-3 godziny po obiadokolacji? Zakładamy, że jemy optymalnie i bez względu na porę biegania dobrze się czujemy; chodzi mi z punktu widzenia fizjologii.
Cytat: admin w 2009-11-17, 08:45:20
Jazda na rowerze to w przeliczniku zaledwie około 0,074 :(
Szkoda czasu na rower, choć to zawsze lepsze niż nic 8)
Widać z tego że to bardzo energo-oszczędny, ekonomiczny wehikuł.
Czy dysponuje admin przelicznikami dla gier zespołowych?
Cytat: RTS w 2009-11-17, 10:02:31
Czy dysponuje admin przelicznikami dla gier zespołowych?
Wszystko zależy jaką ma się funkcję w zespole i jak bardzo wymagający jest przeciwnik. ;)
Dyspomnuję z tabel Shermana, ale tylko dla następujących rodzajów pracy mięśniowej: spanie*, leżenie, siedzenie, czytanie, stanie swobodne, stanie na baczność... bieg (około 8,5km/h), bardzo forsowne ćwiczenia fizyczne, bieg (około 10km/h), forsowny bieg (około 15km/h), sprint i wchodzenie po schodach.
Z zawodów: zegarmistrz, krawiec, szewc, dalej - zawody: przemysł elektrotechniczny, budowlany, rolnictwo, przemysł ciężki...
PS
pamiętam tylko w przybliżeniu: piłkę nożną - 0,14, tenis - 0,1 i tenis stołowy - 0,05 bo dawniej w te gry grywałem. Grywałem też w koszykówkę, ale nie pamiętam przelicznika... :? Pewnie będzie bliski piłce nożnej?
Przypuszczam jednak, że takie dane powinny być dostępne na stronach internetowych AWF-ów, jeśli tego nie chowają wyłącznie dla siebie.
* - spanie - to aż 0,102 KM*h, ale z puli PPM-u oczywiście! :roll: :wink:
Cytat: admin w 2009-11-17, 08:45:20
Jazda na rowerze to w przeliczniku zaledwie około 0,074 :(
Szkoda czasu na rower, choć to zawsze lepsze niż nic 8)
"...Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ...........nie lubi". :D
800 kcal dziennie tym sposobem jakoś przepalam. ;) Za to w sobotę..................................................... :0
Cytat: admin w 2009-11-17, 10:29:42
* - spanie - to aż 0,102 KM*h, ale z puli PPM-u oczywiście! :roll: :wink:
łał :lol: - jakie kuszące ;)
Mam jeszcze ciekwaszy jeden przelicznik dla mężczyzn z puli "obowiązki..." :wink:, ale nie podam! :lol:
Jeżeli ten przelicznik "obowiązki" jest też kuszący, to podaj - please. Może sobie obowiązków odejmę, a mężczyznom dodam 8) :lol:
Nie mogę, bo jeszcze "sercowców" wystraszę... :?
Ale nie krępuj się :lol: Ja też mam serce, a zaraz się nie przestraszę ;) :mrgreen:
Cytat: admin w 2009-11-17, 20:11:02
Nie mogę, bo jeszcze "sercowców" wystraszę... :?
Napięcie związane z oczekiwaniem na "trzęsienie ziemi" też może osłabić .... serce. :]