witam,na DO jestem juz prawie miesiac wszystko by bylo ok. cisnienie mi super spadlo [leczylem sie na nadcisnienie] teraz 127\65 ,ale w czym problem puls zostal wysoki srednio 90 a nawt przeszlo 100,gdy chce cos zrobic np,poodsniezac parking to puls szalejejakie dwie minuty a potem sie troche normuje.prosze powiedzcie mi co to moze byc bo jest to bardzo nie przyjemne :?
Za szybki puls może być konsekwencją zbyt dużej ilości zjadanego białka, lub zbyt małej ilości węglowodanów.
Cytat: malutki w 2010-02-04, 18:14:56
witam,na DO jestem juz prawie miesiac
Dopiero :)
Cytat: malutki w 2010-02-04, 18:14:56
gdy chce cos zrobic np,poodsniezac parking to puls szalejejakie dwie minuty a potem sie troche normuje.
Czy to oznacza, że sama chęć, myśl zrobienia czegokolwiek, np. poodśnieżania parkingu, powoduje znaczny wzrost pulsu?
Czy może idziesz na dwór poodśnieżać i w trakcie tej czynności wyciągasz aparat do pomiaru pulsu, żeby go zbadać i przekonać się, że szaleje?
Czy masz szypę z pulsometrem?
Czy może gdy sobie popracujesz np. przy odśnieżaniu, wracasz do domu i wtedy zaraz mierzysz puls, który jest nawet powyżej 100?
To wszystko ma znaczenie. Podpowiem tylko, że przy czwartej wersji oznacza jak najbardziej prawidłowy puls :)
Cytat: malutki w 2010-02-04, 18:14:56
witam,na DO jestem juz prawie miesiac wszystko by bylo ok. cisnienie mi super spadlo [leczylem sie na nadcisnienie] teraz 127\65 ,ale w czym problem puls zostal wysoki srednio 90 a nawt przeszlo 100,gdy chce cos zrobic np,poodsniezac parking to puls szalejejakie dwie minuty a potem sie troche normuje.prosze powiedzcie mi co to moze byc bo jest to bardzo nie przyjemne :?
droga prob i bledow dojdziesz do wlasnych proporcji.Moze zbyt tlusto,moze zbyt malo weglowodanow???a jakie jadasz bialko??? :P
Kodar ja czasami siedze sobie spokojnie w fotelu a tu nagle bez zadnej przyczyny czuje jak serce zaczyna mi zapieszc , a zazwyczaj nawet przy bardzo malym wysilku
a bialko jem widomo jajka ,watrobka czasami jakas ryba np. dzisiejsze
Cytat: malutki w 2010-02-04, 20:49:14
a bialko jem widomo jajka ,watrobka czasami jakas ryba np. dzisiejsze
moje propozycja jezeli chcialbys na to przystac jest taka ;przez kilka dni korzystac z gotowcow znajdujacych sie w Ksiazkach doktora J.K.Zapisywac bilans dzienny i zjadac dokladnie zbilansowane posilki. :P
gdy za duzo tluszczu to serce moze kolatac.... zwlaszcza na poczatku diety
Mnie to wygląda na zwykłe zgnuśnienie organiznu z braku ruchu - nic więcej.
PS
jeśli możesz, to zacznij biegać, a "cudownie" się wszystko ustatkuje.
Przypominam, że fizjologicznie obrót krwi liczony od wyjścia z lewej komory, do powrotu do lewej komory - trwa u człowieka około 23-30 sek. (jeśli dobrze pamiętram). Zaraz to sprawdzę Internecie, bo nie chce mi się iść na górę i otwierać Fizjologię.
http://www.perfuzja.pl/index.php?option=com_content&view=article&catid=1%3Awszystkie&id=18%3Arozkad-krenia-krwi&Itemid=5 - tu coś piszą, że 4900ml/min ... :wink:
PS
idę jednak popatrzeć w Fizjologię, bo może zwierzę pomyliłem!
Tyle tych cyferek trzeba pamiętać... :(
Ewy podaje, że na podstawie badań Cybulskiego Napoleona u ludzi w stanie spoczynku, to średnio 23-25s. i to są dla mnie cyfry wiążące... :D
PS
http://pl.wikipedia.org/wiki/Napoleon_Cybulski - przy okazji można poczytać, bo nigdy nie wiadomo, kiedy przydać się może... :D
Myślę,ze Admin ma rację.Ja także miałam taki problem-dawniej kiedy prowadziłam siedzący tryb życia.Teraz dużo ćwiczę i chodzę po 2-4 km dziennie i nierówne bicie serca występuje sporadycznie i jest znacznie łagodniejsze.Tętno również mi spadło.Malutki jeśli masz dużą nadwagę zacznij od szybkiego marszu .Polecam :P
Cytat: ewela w 2010-02-06, 10:29:02
Myślę,ze Admin ma rację.Ja także miałam taki problem-dawniej kiedy prowadziłam siedzący tryb życia.Teraz dużo ćwiczę i chodzę po 2-4 km dziennie i nierówne bicie serca występuje sporadycznie i jest znacznie łagodniejsze.Tętno również mi spadło.Malutki jeśli masz dużą nadwagę zacznij od szybkiego marszu .Polecam :P
Mowisz powaznie z tymi kilometrami, czy tez przesynal Ci sie paluszek na klawiaturze?
Najzupełniej poważnie :lol: a zaczynałam od 300m ( 5 m-cy temu).Nie wiem dlaczego tak się dziwisz :P według Ciebie to dużo,czy mało przy wadze 134 kg?? Uważam ,że robię postępy bo jeszcze niedawno po przejściu na drugą stronę jezdni nie mogłam złapać oddechu ale cóż ważyłam wtedy całe 28 kg więcej .Hejka
Cytat: ewela w 2010-02-06, 11:55:00
Najzupełniej poważnie :lol: a zaczynałam od 300m ( 5 m-cy temu).Nie wiem dlaczego tak się dziwisz :P według Ciebie to dużo,czy mało przy wadze 134 kg?? Uważam ,że robię postępy bo jeszcze niedawno po przejściu na drugą stronę jezdni nie mogłam złapać oddechu ale cóż ważyłam wtedy całe 28 kg więcej .Hejka
Sorry, nie wiedzialem, ze masz troche nadwagi. W takim przypadku gratuluje.
:D
Jaki jesteś miły -dzięki za to "trochę" :lol:
Przy BMI powyżej 30 lepiej zaczynać od pływania i lekkich marszów, bo szkoda stawów przeciążać.
Biegać można zaczynać na poważnie przy BMI poniżej 30.
PS
ale ruszać się trzeba...
Tak -ruch to podstawa (i oczywiście DO ) szkoda,że dotarło to do mnie o wiele lat za póżno.Jednak powolutku ,systematycznie małymi kroczkami może tym razem mi się uda. :lol:
Malutki-mam pytanko do Ciebie,jesteś już miesiąc na DO napisz coś o swoich osiągnięciach wagowych.Wiem,że faceci szybciej tracą na wadze i z pewnością po miesiącu masz już czym się pochwalić.Wyniki innych osób walczących z otyłością są dla mnie bardzo motywujące stąd to pytanie :lol: POZDRAWIAM
Cytat: admin w 2010-02-06, 12:52:54
Przy BMI powyżej 30 lepiej zaczynać od pływania i lekkich marszów, bo szkoda stawów przeciążać.
Biegać można zaczynać na poważnie przy BMI poniżej 30.
PS
ale ruszać się trzeba...
Prawo Archimedesa .....
Wersja współczesna: Na ciało zanurzone w płynie (cieczy, gazie lub plazmie) działa pionowa, skierowana ku górze siła wyporu. Wartość siły jest równa ciężarowi wypartego płynu. Siła ta jest wypadkową wszystkich sił parcia płynu na ciało.
Stara wersja prawa: Ciało zanurzone w cieczy lub gazie traci pozornie na ciężarze tyle, ile waży ciecz lub gaz wyparty przez to ciało.
Legenda głosi, że król Syrakuz zwrócił się do Archimedesa, aby ten zbadał, czy korona, którą wykonał dla Hierona II pewien syrakuzański złotnik, zawiera tylko złoto, czy jest to jedynie pozłacane srebro. Archimedes długo nad tym rozmyślał, aż wreszcie pewnego razu w czasie kąpieli w wannie poczuł jak w miarę zanurzania się w wodzie ciężar jego ciała się zmniejsza. Oszołomiony swoim odkryciem, wyskoczył z wanny i z okrzykiem Eureka! (Heureka, gr. ηὕρηκα – "znalazłem") nago wybiegł na ulicę i udał się do króla. Po otrzymaniu odpowiedniej wartości dla ciężaru właściwego korony Archimedes porównał ją z ciężarem właściwym czystego złota – okazało się, że korona nie była z niego wykonana.
Cytat: ewela w 2010-02-06, 13:20:36
Tak -ruch to podstawa (i oczywiście DO ) szkoda,że dotarło to do mnie o wiele lat za póżno.Jednak powolutku ,systematycznie małymi kroczkami może tym razem mi się uda. :lol:
Lepiej pozno niz wcale :D
witam jestem miesiac na DO schudlem jakies 8 kg,czuje sie super gdyby nie ten puls.zrobilem sobie badania krwi i moczu,lekarz byl bardzo zaskoczony [pozytywnie]ze czlowiek z taka nadwaga moze miec takie super wyniki :lol:
SUPER MALUTKI!!!!! Moje najszczersze gratulacje -tak trzymaj. Pewnie za rok będziesz już bardzo szczęśliwym człowiekiem.Ja także mam tą nadzieję .Wobec tego jak wszystko dobrze pójdzie to za rok na naszej cudownej planecie będzie o 2 szczęśliwe osoby więcej.Adampio masz rację " lepiej póżno niż wcale ".Pozdrowienia dla wszystkich :lol: