Chciałabym znać Wasze zdanie na ten temat.Czy uważacie,że istnieje coś takiego jak zdrowa,ekologiczna żywność?Żywność,która nie jest nawożona,i która jest nieskażona?
Żywność taką podobno produkuje "rolnictwo ekologiczne" - http://pl.wikipedia.org/wiki/Rolnictwo_ekologiczne :shock: . Można wtedy sobie nadawać certyfikaty czy co tam.
Czyli taki pozorny postęp. Coś w stylu: najpierw krok w tył a następnie do przodu. Tylko to do przodu można głośniej zaakcentować i nie wracać już do takiej skali jak dawniej. Ktoś się pewnie nabierze że to jakaś nadzwyczajna jakość albo coś. :roll:
Czy skażona? Chemicznie, nawozami sztucznymi może i mniej ale czy to nie powinno być codziennością?
Cytat: Iga w 2010-11-19, 20:24:29
Chciałabym znać Wasze zdanie na ten temat.Czy uważacie,że istnieje coś takiego jak zdrowa,ekologiczna żywność?Żywność,która nie jest nawożona,i która jest nieskażona?
Taka żywność istnieje, ale producenci produkują ją tylko dla siebie. Ta kupna "ekologiczna" na pewno nie jest całkowicie wolna od chemii, tylko może ma jej mniej..
Pamiętam jak byłam oburzona tym, że moi teściowie uprawiali dla siebie osobno ziemniaki i warzywa, bez jakichkolwiek środków chemicznych, a te na sprzedaż ze sztucznymi nawozami.. :?
No właśnie,realnie myśląc,nie istnieje żywność ekologiczna,wolna od wszelkich skażeń.No chyba,że "dla siebie" -dwie świnki,10 kurek itd.,ale na pewno nie na sprzedaż.
Po prostu żaden właściciel ekologicznego gospodarstwa nic by nie sprzedał,bo by mu wszystko zdechło,gdyby nie leczył i nie szczepił,a upraw nie pryskał po nocach.
Moi znajomi mieli,może jeszcze mają takie "ekologiczne" uprawy,wypryskane były,jak pamiętam ile się tylko da,inaczej by nic z tego nie było.
Dlaczego więc, ludzie się na to nabierają....
W naszym ogródku marchew i rzodkiewka jest robaczywa zanim urośnie.. :? Kto by taką "śliczną-ekologiczną" kupował.. :roll:
Cytat: Iga w 2010-11-19, 21:50:29
Dlaczego więc, ludzie się na to nabierają....
Może certyfikaty czy odpowiednie podpisy czynią cuda. 8)
Nie orientuję się za bardzo w tym rynku ale może i wyższa cena z racji odpowiedniego oznakowania może też niektórym zadziałać?
Ludzie (przynajmniej ich część) by chcieli być zdrowsi, ale nie bardzo wiedzą jak to zrobić.. :?
Kto by się nie skusił na jakąś kiełbasę za 0,5 kzł/kg? Najzdrowsza! :lol:
Cytat: RTS w 2010-11-19, 22:02:52
Może certyfikaty czy odpowiednie podpisy czynią cuda. 8)
Nie orientuję się za bardzo w tym rynku ale może i wyższa cena z racji odpowiedniego oznakowania może też niektórym zadziałać?
No tak,wyższa cena.Ostatnio kupowałam na targu jajka,niby z wybiegu itd.,ale byłam czujna,kupiłam 5,chciałam sprawdzić,bo raz, taki gość mówił,że to jajka z fermy kupowane przed stemplowaniem i rzeczywiście takimi są.Nic,absolutnie nic nie różnią się od tych trójek.Mam porównanie,bo kupowałam jedynki,dwójki i wiejskie.Oszuści,cholera....
Ja teraz mam stałą dostawę jajek - ciągle od tego samego rolnika. Te jajka mają żółtka w różnych odcieniach żółci..a kupne wszystkie są jednakowo pomarańczowe.. :?
Ja się ostatnio zdziwiłem bo kupiłem w sklepie niedrogo jajka z okolicznej wsi, smakują mi lepiej niż niektóre droższe i mają jasno-żółte żółtka o ile to ma znaczenie (o kolorze i powiązaniach już gdzieś tu było na forum).
Iga, chyba sobie żarty stroisz z tym pytaniem?, przecież dokładnie wiesz , ze takie produkty już nie istnieją.;..wszystko jest GMO!
A swoja droga, to super pytanie, powiem Ci , ze dziś rano zastanawiałam się, nad tym, że gdyby tak twórca DO, - dr.J.Kwaśniewski, miał wyrazić opinie o mięsiwie i o podrobach, które opisywał w książce rok - 1997- ?
zawarte tam tabele, czy są aktualne?...
Chyba by miał problemy z określeniem ich wartości.... 8)
Mój domysł jest taki,że admin przestał się w związku z tym udzielać.
Jednym słowem żywnosć zmieniła słlad i trudno teraz obliczyc stosunek BTW. - takie jest moje zdanie...
proszę o korektę, :lol: - rzeczonawców !
Cytat: krista w 2010-11-19, 22:36:10
...wszystko jest GMO! ...
Wszystko jest ulepione z soi i krochmalu (GMO oczywiście), tylko kiełbasa za 0,5 kzł/kg nie... a może też. :(
Cytat: krista w 2010-11-19, 22:36:10
Iga, chyba sobie żarty stroisz z tym pytaniem?, przecież dokładnie wiesz , ze takie produkty już nie istnieją.;..wszystko jest GMO!
A swoja droga, to super pytanie, powiem Ci , ze dziś rano zastanawiałam się, nad tym, że gdyby tak twórca DO, - dr.J.Kwaśniewski, miał wyrazić opinie o mięsiwie i o podrobach, które opisywał w książce rok - 1997- ?
zawarte tam tabele, czy są aktualne?...
Chyba by miał problemy z określeniem ich wartości.... 8)
Obecnie w mięsie jest na pewno więcej białka i mniej tłuszczu. Mięsa są teraz na ogół chudsze. No i w mięsie jest więcej tej różnej chemii.. :? Jeszcze gorzej sprawa wygląda z kupnymi wędlinami..
BTW dokładnie nie da się określić w mięsie,(jedynie można w konkretnym kawałku) bo każdy kawałek jest inny. Ja np. jak miałam bardzo tłusty boczek to liczyłam inaczej (podobne proporcje jak w podgardlu) a jak miałam bardzo chudy to też inaczej (podobnie jak w szynce)..Chyba inaczej się nie da.. :?
Stoję kiedyś w kolejce w mięsnym sklepie,a za mną jacyś starsi ludzie-kobieta i facet.Kobieta coś tam mówiła do tego faceta,że chce kupić kiełbasę na grilla ,a ten jej proponował najtańszą ,bo stwierdził,że każda jest ze świni,więc w czym różnica.Nie wytrzymałam i powiedziałam mu w czym różnica.Mianowicie w tym,że tanie jest naszprycowane ile się da różnoraką chemią ,byleby tylko było dużo tanim kosztem.Zdziwił się bardzo jak zobaczył co kupuję,pewnie uznał mnie za młodą głupią. :lol:
wlasnie Renu..!
- slonina nie jest słoniną, boczek nie jest boczkiem i karczek tez jest za chudy..,!
dzis biegałam po sklepach, chciałam zakupić kilka kg. śłoniny i wytopić - i nie udało mi się kupić.- po prostu , nie ma!
Była, ale tak cienka, że nie nadawała się na przetiop. - i nie zakupiałam....
U nas, na szczęście, są jeszcze takie mięsne sklepy (na targowisku), gdzie można różne tłuste kawałki dostać, a słoninę dorzucają gratis.. :D
Ja mam jeszcze sporo mięsa w zamrażarce - ze świniaka, którego kupiliśmy po 4,50 ( czy 4,20?) za kilogram..i to od rolnika, który tylko parę świnek hoduje.. :D
dziś zrozumiałam - dlaczego Toan wycofał się Forum -
Wycofał się z życia publicznego ludzi stosujących DO..., że nie jest wstanie nikomu doradzić, i to nie, dlatego, że nie chce, ale dlatego, że zywność jest odbiegajaca od normy DO.... 8)
Pomimo to, można stosować DO. Tutaj najbardziej liczą się proporcje i zawsze można dodać tłuszczu do chudego mięsa. Wątpię w to, żeby to było powodem wycofania się Admina z Forum, ale można spekulować.. :roll: :wink:
Jeśli chodzi jeszcze o dodatki chemiczne w mięsach, to na DO one mniej szkodzą, niż przy tradycyjnym jedzeniu.
O istnieniu zdrowej żywności decyduje czynnik właściwego jej karmienia.
Nie wiem czym konkretnie karmiona jest moja żywność, ale np. wiem, że tzw. boczek surowy mogę kupić za 6pln/kg, który jest- upraszczając- czerwony z białymi elementami ;), 5pln/kg czerwono-biały (pół na pół) i 4pln/kg biało-czerwony (wg. sprzedawcy świetny na smalec ze skwarkami). I moja w tym głowa aby dokonać wyboru.
Cytat: renia w 2010-11-19, 23:50:30
Wątpię w to, żeby to było powodem wycofania się Admina z Forum, ale można spekulować.. :roll: :wink:
albo można założyć nowy wątek i tam snuć domysły.;)
Cytat: krista w 2010-11-19, 23:42:19
..., że nie jest wstanie nikomu doradzić, i to nie, dlatego, że nie chce, ale dlatego, że zywność jest odbiegajaca od normy DO.... 8)
Ważne żeby rozum "nie odbiegł" za daleko od DO ............. ;) :)
Istnieje, ale tylko własnoręcznie wyhodowana, bo tylko wtedy mamy pewność w pewnym procencie co w niej jest.
Jeszcze kilka lat temu kupowanie ekologicznej żywności traktowane było jak ekstrawagancja ludzi bogatych. Dziś eko są bidronce. Eko kujawski i eko delma ;-)
CytatDowodem na to jest duża popularność ekologiczny wędlin, które sklepach Organic Farma Zdrowia są nawet do 200 proc. droższe od konwencjonalnych odpowiedników.
http://www.rp.pl/Biznes/302029912-Ekologiczna-zywnosc-idzie-po-rekord.html#ap-2
Pieknie kule ktos wypelnil 8) :lol:
Z jajek zrobili iPhony. Jak Farmio zdobyło rynek drobiarski kontrowersyjnymi metodami.
- Jesteśmy jak Apple, tylko w branży jaj - mówi wiceprezes Farmio. Jego firma odniosła gigantyczny sukces do zwykłych jajek doklejając metkę "premium". Roczne obroty dziś wynoszą ok. 80 mln zł. A że to efekt czystego marketingu, a nie produktu? Takie czasy.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/z-jajek-zrobili-iphony-jak-farmio-zdobylo,13,0,1982477.html
lukę
http://www.pb.pl/4421695,28942,jajko-niespodzianka-z
kinder niespodzianka :o