forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Kuchnia Optymalna. => Wątek zaczęty przez: Dasna w 2011-11-24, 05:51:44

Tytuł: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2011-11-24, 05:51:44
Przekład z broszurki wydanej w 2006 roku w Dniepropietrowsku.

Składniki;
500 gr wołowiny,  250 gr wędzonego sała, 650 gr białej kapusty, 2 marchwie, 1 nieduży korzeń pietruszki, 1 cebula, 1 por (macierzysta część), 200 gr pomidorów albo 2- 3 cm przecieru pomidorowego,  1 cm łyżki mąki, 2 cm łyżki smalcu, 2 liście laurowe, 6 ziaren czarnego pieprzu, zieleń pietruszki lub selera, 4- 5 cm łyżek śmietany, sól do smaku.

Mięso umyć i oczyścić , położyć w zimną wodę i ugotować do miękkości. Warzywa oczyścić, umyć i pokroić w słomki. Potem wysuszyć warzywa, i usmażyć w tłuszczu. Świeżą kapustę pokroić i włożyć do bulionu .Jeśli używamy kapusty kiszonej należy ją umyć przed włożeniem do bulionu. Potem wsypać do bulionu smażone warzywa i zieleninę.  Gotować 30- 40 minut. 5 minut przed końcem wlać mączną zaprawę.Dodać liść laurowy , pieprz, pomidory, . Szczi doprawić drobno pokrojonym, wędzonym  sałem z solą.

PS. Teraz wzięłam na Ukrainę naszą , polską słoninę wędzona. Bardzo tu ją chwalili.Jednak ich sało inaczej wygląda i smakuje. Po prostu maja też inne rasy świń . Bardziej tłuste. Niestety zdarza się sało ze starego knura i wtedy po prostu śmierdzi.Dlatego sało należy wybierać nie bardzo grube. U nas bije się młodsze świnie.
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-24, 07:50:27
Na pewno ta zupa musi być smaczna. Mi chyba bardziej odpowiadałaby z kiszoną kapustą.

Dasna, a co to jest to np. 4 - 5 cm łyżek śmietany, czy 1 cm łyżki mąki..?
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2011-11-24, 07:59:54
Ojejej sorry. Nie przetłumaczyła cm. oznacza stołowe łyżki w skrócie.
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-24, 08:00:28
 :lol: dzięki...
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2011-11-24, 08:00:50
Tfu, przetłumaczyłam .... Trochę mi języki i składnia się mieszają. :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-24, 08:03:45
Poliglotom ponoć to się zdarza... :( :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2011-11-24, 08:08:23
Ja być dowolna i zjeść rano  duże, dobra kolacja .Oh, yes :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: administ w 2011-11-24, 08:12:13
Kolacja na śniadanie jest zgodna z zaleceniami naukowymi!
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-24, 08:13:24
Cytat: Dasna w 2011-11-24, 08:08:23
Ja być dowolna i zjeść rano  duże, dobra kolacja .Oh, yes :lol: :lol:

Nie rozumiem. Przetłumacz to na chiński... :roll: :lol: :wink:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2011-11-24, 08:24:54
當你希望我親愛的  :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-24, 08:26:56
...i wszystko jasne... :lol: :lol: :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2011-11-24, 08:30:16
I to jest spełnienie postulatów i dobra komunikacja :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-24, 08:46:23
Tak mówią nasi politycy...puste słowa i nikt nic nie może im zarzucić... (ja już chyba dostaję jakiejś obsesji z tą polityką  :? :lol:)
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2011-11-24, 12:06:10
Dzięki, Dasna :)  Podoba mi się. Wkrótce zrobię :) 
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-24, 16:17:47
Z mojej szczi to mi wyszedł raczej kapuśniak... 8) nie dodałam przecieru pomidorowego, ani nie podsmażałam warzyw. Ale powoli powoli i zrobię jak należy...
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2011-11-24, 16:24:35
 :lol: :lol: czyli zrobiłaś szczi kapuśniak  :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-24, 17:00:51
 :lol: ... tradycyjny polski...może trochę tłuściejszy niż tradycyjny i na silniejszym wywarze...
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-24, 17:03:47
Chociaż teraz to już naprawdę mało kto wie jak rzeczywiście te polskie tradycyjne potrawy wyglądały... :roll: młodzież się dziwi, że dawniej piło się kawę ze śmietanką... :shock: :lol: :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Dasna w 2011-11-25, 06:34:38
Znalazłam w domu książkę Lucyny Ćwierczakiewiczowej , której nazwisko z powodu legendarnej,  nazwijmy to oszczędności zostało przekręcone na" Ćwierciakiewiczowa"Jak wrócę to może też coś podrzucę (wierszem gadam :D). Tylko tam jak pobieżnie czytałam to jakieś solidne objętości. Hm, przyjdzie jeszcze wieprzka hodować. :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2011-11-25, 08:49:52
Też miałam taka przedwojenną książkę kucharską, w której np. przepis na kurczaka zaczynał się od instrukcji jak go zabić, oskubać, wypatroszyć itd... :x :lol: Ale w tej książce poraz pierwszy wyczytałam, że białko zwierzęce jest bardziej wartościowe od roślinnego... :shock: :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2011-11-25, 10:32:12
U Ćwieczakiewiczowej są przepisy na kiełbasy, nawet na parówki, ale i jest "dobra rada" by podroby oddać służbie :?  Panstwu zaś dużo białka i cukrów. I tłuszczu też.
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2012-02-10, 13:14:49
Cytat: Teresa Stachurska w 2011-11-25, 10:32:12
U Ćwieczakiewiczowej są przepisy na kiełbasy, nawet na parówki, ale i jest "dobra rada" by podroby oddać służbie :?  Panstwu zaś dużo białka i cukrów. I tłuszczu też.

No tak "panstwo" trzeba dobic a ksiazke skasowac.
Nalezy tez pamietac, ze ludzie pisali ksiazki dostosowujac trasc do w danej chwili panujacych tredow. Przeciez wiemy jak roznie ludzie sie odzywiali w roznych dekadach.
Z tego wniosek, ze ta ksiazka, o ktorej Pani mowi, pochodzi z dekady kiedy ludzie mieli byc "wojownikami". :lol:

Dla mnie najlepsza parowka to upieczeczony boczek. :lol:
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: Teresa Stachurska w 2012-02-10, 16:09:56
Cytat: adampio w 2012-02-10, 13:14:49

No tak "panstwo" trzeba dobic a ksiazke skasowac.


Pisałam, co jest w książce, a tu wniosek z gatunku tzw dalekoidących. Potrzeba serca?
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: adampio w 2012-02-10, 17:45:19
Nie, nie Pani Tereso, mnie tyko chodzilo o to aby przekazac pewna intencje. Zapewniam, ze nie mam zadnych potrzeb serca. Skometowalem tylko na podstawie swojej wiedzy. :lol:

Zycze milego wieczoru, bo bede mial 100 % mily bo hrabia juz jest. I ponownie Was Panie pozdrawia a zwlaszcza ............
No Renia nie da sie ukryc!!
Mowi sto lat, sto lat.......
Tytuł: Odp: Rosyjska zupa szczi (przekład)
Wiadomość wysłana przez: renia w 2012-02-10, 17:48:33
 :|