Watrobka jest zdrowa i dobra a zima niezbedna.
Ponizej przepis na moj obiad piatkowy:
500 gr watrobki wieprzowej
100 gr boczku
100 gr cebuli
200 gr pieczarek
150 gr smalcu
150 gr groszku zielonego ( mrozonego)
200 ml bulionu
20 gr maki
150 ml smietanki 36%
Na patelni rozpuszczamy 50 gr smalcu i smazymy cebule pokrojona w cienkie piorka. usmazona przekladamy na talerz.
Na patenie wkladamy boczek pokrojony w cienkie paski i smazymy, nastepnie przekladamy na talerz, do cebuli
Teraz na smalcu smazymy pokrojone w talarki pieczarki a nastepnie przekladamy do cebuli i boczku
Nastepnie smazymy pokrojone w cienkie "paluszki" watrobe, posypane maka i szybko smazymy / brazowimi.
Teraz dolewamy bulion i mieszamy. Gotujemy pod przykryciem okolo 15 min i nastepnie dodajemy cebule, pieczarki i boczek i wszystko dokladnie mieszamy.
Dodajemy mala puszke przecieru pomidorowego po przegotowaniu dodajemy groszek.
Kiedy danie jest gotowe smakowo dolewamy smietanke i doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogiein i pozwalamy wyparowac wodzie aby otrzymac taka konsystencje na jaka mamy ochote. Ja nigdy nie otaprowuje, bo mam konsystencje zawsze dobra, czyli gesta poniewaz reguluje iloscia dolewanego bulionu na samym poczatku.
B:T:W 1:2,2:0,3
Do tego mozna zjesc placek ziemniaczany, jezeli ktos ma braki weglowodanowe.
Ja zjadam placek ciazowy.
MOZNA CALE GOTOWE DANIE MROZIC.
http://community.webshots.com/album/582315691OUuNdU
Wygląda to bardzo apetycznie...tylko jeśli to ma być a'la Strogonow, to można by chyba dać zamiast groszku paprykę... hę? :roll:
Na dobra sprawe mozna dac to co kto lubi. A w oryginalnym Sroganowie nie ma papryki a wlasnie groszek zielony. Chyba ze myslisz o ostrej papryce w proszku, to jest w oryginale.
Danie nazywa sie a la Stroganoff ze wzgledu na sposob pokrojenia miesa. Dodatki sa kwestia gustu, czyli upodoban albo inacze mowiac smaku :lol: :lol: :lol:
czyli tego, czego nie dyskutujemy :lol: :lol: :lol: :lol:
Byłam pewna, że papryka w Strogonowie, obok wołowiny, to jest podstawa... :?
Bardzo dobry przepis, tylko zamiast wątróbka "świńska" powinno być "wieprzowa".
To tylko taka śmietana śmietankowa, ale... :wink: :D
Porządek musi być. 8)
Jezeli masz mozliwosc to wtargnij na ten przepis i prosze zamien slowa. Mozesz? Please. :lol:
Cytat: renia w 2012-02-10, 11:14:55
Byłam pewna, że papryka w Strogonowie, obok wołowiny, to jest podstawa... :?
Do baraniny jak najbardziej. Nie wyobrazam sobie gulaszu z baraniny bez papryki w trzech kolorach. :lol:
Ale Reniu jak lubisz do wolowiny to jaki w tym problem. Ja lubie karkowke na slodko. :lol:
Kazdy jest inny, tak?
Zreszta po co ja sie pytam, przeciez to widac. :lol: :lol: :lol: :lol:
Adampio mój mąż robi wspaniałego Stroganowa. Tylko nie "Boeuf" bo z wieprzowiną . Jest to po prostu poezja. Nie wiem jak z wątróbką , ale Twój przepis także już mi smakowicie pachnie. Mniam.Choć nie jadam wątróbki to sama idea b. ciekawa. :D
Cytat: Dasna w 2012-02-10, 11:34:02
Adampio mój mąż robi wspaniałego Stroganowa. Tylko nie "Boeuf" bo z wieprzowiną . Jest to po prostu poezja. Nie wiem jak z wątróbką , ale Twój przepis także już mi smakowicie pachnie. Mniam.Choć nie jadam wątróbki to sama idea b. ciekawa. :D
To jest wlasnie przepis dla nie jadajacyh watrobki, bo tej watrobki sie nie czuje. Moja corka, ktora nie nawidzi watrobki, wcina tat tego stroganoffa, ze zawszxe musze jej zamrozic porcje.
A propos, nie dodalem w przepisie, ze MOZNA CALE GOTOWE DANIE MROZIC!!!
Adam,
a skąd te bażanty w galerii?
Moj szef chodzi na polowanie a ja z tego tylko korzystam. :lol:
Tylko, ze sam musze to ptactwo "rozbierac". :lol:
To dobrze!
Rozbierać tusze też lubię, ale mordować dla "sportu" - nigdy! :evil:
Szcerze mowiac to rozbirac, tuszy, tez nie lubie ale przeciez trzeba :lol:
Z zabijaniem dla sportu czy statusu mam podobne zdanie. :o
W oprawianiu ptactwa nie odpowiada mi tylko zapach sparzonych piór.
Ja robie to troche inaczej. TU PROSZE SLABE DUSZKI O NIE CZYTANIE!!!! :P
Rozcinam skore wzdluz tuszki, na brzuchu czyli od glowy do pupy i obdzieram ze skory. Wowczas czynnosc opierzania i opalania nie wystepuje. :lol:
Jest to sposób.
Ale przypieczona skórka, to dla wielu najsmaczniejsze z ptactwa!
Adampio, świetnie się ten przepis zapowiada :)
Adampio, ten przepis wydaje się smakowity i masz zdjęcie do niego, może byś tak przeslał go do biura OSO? Ja bym to zrobiła za Ciebie ale strasznie boję się ACTA... :shock: :( :wink:
Cytat: renia w 2012-02-10, 16:50:32
Adampio, ten przepis wydaje się smakowity i masz zdjęcie do niego, może byś tak przeslał go do biura OSO? Ja bym to zrobiła za Ciebie ale strasznie boję się ACTA... :shock: :( :wink:
Masz przyzwolenie :lol:
OK. :D Dzięki. :D
Cytat: admin w 2012-02-10, 15:34:44
Jest to sposób.
Ale przypieczona skórka, to dla wielu najsmaczniejsze z ptactwa!
Tak, ale wyobraz sobie opalanie 10-ciu bazantow i -owek. Nie to mnie nie rajcuje. Jedna kaczke, jedna ges..tak. Ale 10 sztuk innego ptactwa. Ide na latwizne. W zamian dodam, ze bazanty gotuja sie w smietanie z malsem i boczkiem. To jest kur.... sorrry, krolewskie jedzenie. Nawet bez sorki.
Cytat: renia w 2012-02-10, 16:50:32
Adampio, ten przepis wydaje się smakowity i masz zdjęcie do niego, może byś tak przeslał go do biura OSO? Ja bym to zrobiła za Ciebie ale strasznie boję się ACTA... :shock: :( :wink:
Reniu, umowmy sie tak, ze jezeli znajdziesz ktorys z moich przepisow godny opublikowania, tgo prosze zrob to. NIech ludzie korzystaja. A my bedziemy szczesliwi
Jasne. :D Nie ma sprawy. Tylko musisz swój numer telefonu podać bo przy przepisach jest on wymagany (podaj na priv - obiecuję, że nie będę w kółko wydzwaniać... :lol:)... :wink:
Cytat: renia w 2012-02-10, 20:44:26
Jasne. :D Nie ma sprawy. Tylko musisz swój numer telefonu podać bo przy przepisach jest on wymagany (podaj na priv - obiecuję, że nie będę w kółko wydzwaniać... :lol:)... :wink:
Ty mozesz kiedy tylko chcesz.
A Ty oberwiesz... 8) :lol: :lol: :lol:
Będziesz wisiał jak te bażanty... :( :lol: :lol: :lol:
Przepis już wysłałam. Chyba powinny być w nim jeszcze podane ilości BTW w 100g potrawy... :roll:
ale po co komu w 100 gr kiedy potrawa jest optymalna, czyli BTW zachowane.
Pytaj się mnie a ja Ciebie... :lol:
Prosze Cie bardzo:
B: 10,7
T: 23,4
W: 3,6
Dziękuję Ci bardzo i wyślę te dane tak, żeby wszystko grało jak w szwajcarskim :roll:...banku czy zegarku? :lol:
Ponoc szwajcarskie zegarki juz chodza za szybko a banki "uwidaczniaja" konta milionerow, wiec z tymi szwajcaeami jest tak jak z ich serem. Duzo dziur. :lol:
No to, żeby wszystko grało jak w góralskiej kapeli... :lol: :lol: :lol:
Cytat: adampio w 2012-02-11, 18:45:20
Ponoc szwajcarskie zegarki juz chodza za szybko a banki "uwidaczniaja" konta milionerow, wiec z tymi szwajcaeami jest tak jak z ich serem. Duzo dziur. :lol:
A wiesz Adamie, że na ostatniej ciechocińskiej Konferencji była przedstawicielka szwajcarskich Optymalnych?
Nawet przeczytała swój referat, ... dosyć wzruszonym głosem. To znaczy nie było jej "do śmiechu".
Dziekuje adminie za zmiane tekstu. :D
Milej niedzieli.