Moja córka przyniosła dziś plan lekcji na cały tydzień :)
I co się okazuje : ma dwie lekcje religii i jedną lekcję WF-u . Dla mnie to niebywałe.
Gdy ja chodziłam do szkoły były 4 lekcje WF-u i jedna lekcja religii.Widać dawniej stawiano na sprawność fizyczną młodego pokolenia, a teraz na "świętość" .
Nie dziwi mnie wobec tego fakt,że jest coraz więcej ateistów.Kościół na siłę chce "uświęcać",a wiadomo ,że jak cos się robi na siłę,to przynosi to odwrotny efekt do zamierzonego celu.
I jeszcze sobie myślałam,że ateiści to byłe "moherowe berety" ,co wpadają z jednej skrajności w drugą.
pozdrawiam.
Jak ja chodziłam do szkoły, były 4 lekcje W-F i żadnej religii. Kto chciał chodzic na religię, chodził do kościoła.
To zależy od dyrekcji jaki przedstawi plan, a mianowicie czy ma do tego nauczycieli. W szkole mojego syna są 4 godz lekcji z w-f . Już dzieciaki mają dośc, taki mają wycisk, że są cali spoceni.A religia to jest lekki przedmiot, dostają same piątki.
Cytat: fewa w 2007-09-19, 23:24:08
A religia to jest lekki przedmiot, dostają same piątki.
Tu nie chodzi o to, czy religia to lekki przedmiot ,czy ciężki.Tu chodzi "uświęcanie" ludzi na siłę,a jak pisałam w późniejszym okresie obróci się to przeciwko tym "uświecającym",bo z "moferów" zrobią się ateiści,no ale to nie mój problem,albo inaczej : problem całego społeczeństwa.
Zastanawiam się komu na czym zależy? Na garbatych "moherach" ?
problem z edukacją jest jeden-jest ona sterowana przez polityków, według ich "widzimisę". Mówiąc inaczej jest ona państwowa i Elmo nie ma nic do powiedzenia w sprawie tego czego uczą się jej dzieci. Jakby to kogoś nie bulwersowało, to dodam, że wszystkim z nas zabiera się nasze pieniądze, pod płaszczykiem różnorakich podatków, właśnie po to, aby sfinansować taki model edukacji. Taki, który nie podoba się Elmo (i zapewne wielu innym). Na razie denerwuje niektórych kwestia "Dwa razy tyle religii co W-F'u". A proszę się zastanowić, co będzie kiedy jakiś pan z Wiejskiej wpadnie na pomysł rozszerzenia bilogii, dajmy na to w liceum. A kolega tegoż Pana, napisze program nauczania. I dzieci Elmo chcąc dostać dobrą ocenę, będą MUSIAŁY odpowiadać przy tablicy, że tłuszcze zwierzęce są szkodliwe w żywieniu ludzi i powinny być wykluczone właściwie z diety. Taka odpowiedź będzie nagrodzona piątką, bo bedzie zgodna z programem nauczania :-)
A teraz wyobraźmy sobie, że edukacja jest prywatna. Elmo nie płaci na państwową szkołę, więc ma więcej pieniążków w kieszeni. I wymyśli sobie, że jej dzieci pójdą do jednej z wielu szkół na rynku, w której uczą też dietetyki Kwaśniewskiego, mają codziennie godzinę W-F'u, a religia jest tylko dla chcących tego Rodziców.
Z kolei jakaś Pani von Moher wybierze dla dzieciaka szkołę, w której codziennie są 2 godziny religii, a na dodatkowych zajęciach edukacyjnych, oprócz pielgrzymki, jest też promocja wegetarianizmu.
I wszyscy są zadowoleni, bo nikt nikomu nie mówi, że trzeba tak, a nie inaczej, bo taki "prikaz" z Ministerstwa Edukacji.
Jedynymi niezadowolonymi będą politycy. Nie mieliby tyle władzy, nie mieliby gdzie pracować (1 Ministerstwo mniej).
PS: o ile pamiętam, za niejakiego Sofoklesa, Mikołaja Reja później żaden senator, ani książę nie nakazywał uczyć cudzych dzieci tego, a tamtego nie. Mickiewicz też fajnie pisał, ale KEN istniała za jego życia dopiero około 20 lat. Co stało się po 200 latach działań KEN i jej klonów widać po dzisiejszej literaturze, sztuce, malarstwie (sławny "Czarny kwadrat na białym tle", książki Masłowskiej itp.).
Pozdrawiam ludzi, którzy nie chcą być niewolnikami czyichś urojeń!
Cytat: elmo w 2007-09-19, 15:07:28
Moja córka przyniosła dziś plan lekcji na cały tydzień :)
I co się okazuje : ma dwie lekcje religii i jedną lekcję WF-u . Dla mnie to niebywałe.
Gdy ja chodziłam do szkoły były 4 lekcje WF-u i jedna lekcja religii.Widać dawniej stawiano na sprawność fizyczną młodego pokolenia, a teraz na "świętość" .
Nie dziwi mnie wobec tego fakt,że jest coraz więcej ateistów.Kościół na siłę chce "uświęcać",a wiadomo ,że jak cos się robi na siłę,to przynosi to odwrotny efekt do zamierzonego celu.
I jeszcze sobie myślałam,że ateiści to byłe "moherowe berety" ,co wpadają z jednej skrajności w drugą.
pozdrawiam.
Myślę, że albo Twoja córka pomylila się w spisywaniu planu lekcji,albo naprawdę dyrekcja tej szkoły napewno beż żadnych nacisków z zewnątrz,
nie potrafi ułożyć odpowiedniego planu.A być może dyrekcja tej szkoły pomyliła się,w określeniu profilu tej szkoły.I Ty nawet nie wiesz, że wysłałaś dziecko do szkoły o chrześcijańskim profilu.Myślę jednak ,że nie popadaj w depresję,bo jak zajdzie potrzeba odwołania się do Najwyższego,to będziesz chciała zapomnieć o wyświechtanych słowach"Mocherowe Berety"i skromnie przypomnisz sobie jak na tej jednej lekcji religii nauczono Cię odnosić do innych. A ręce same złożą się Tobie do moditwy,choć przez całe swoje życie nie praktykowałaś.
Jeszcze do niedawna było tak, że pod sąd oddawało się tych rodziców, którzy nie chcieli, puszczać dziecka do szkóly, bo woleli je uczyć sami.
Jak jest teraz? Czy ktoś wie?
Już pewnie wszyscy znają ten link, ale przy tej okazji podaję go jeszcze raz:
Edukacja niekonwencjonalna
Data publikacji: 30.04.2007
CytatMotywy wprowadzenia przymusu uczęszczania do państwowej szkoły były bardzo różnorodne. Dla antyklerykałów była to możliwość walki z wpływami kościoła (do tej pory edukacja leżała całkowicie w jego gestii), dla generałów epoki wojen w Europie źródło umocnienia siły narodu, dla intelektualistów -panaceum na hańbiącą Europę plamę -analfabetyzm. Szybko zauważono, że największe korzyści z przymusu szkolnego odnosi państwo.
A to brakujący link: http://www.wolnemedia.go.pl/
CytatA ręce same złożą się Tobie do moditwy,choć przez całe swoje życie nie praktykowałaś.
:D))))))) No tak, tak często jest z ludźmi, a najczęściej z tymi, co do jakiej szkóly by nie chodzili, i tak nic z niej nie wynoszą. A więc nie ma zagrożenia :D))))
Jednak ja mam inne doświadczenia z przekazami na religii. NIESTETY!
Gdyby uczyli
mądrzy ludzie, to mnie wsio ryba, czy to jest zakonnica, ateista czy cygan
No, ale to, że wszyscy, którzy nauczają będą mieliby być mądrzy, jest nierealne, więc przynajmniej chciałabym mieć swobodę w wybieraniu charakteru szkoły. A ponieważ i to nie jest realne, chciałbym, aby szkoła była jak najbardziej neutralna i dawała swobodę poglądów, przedmiotów, wyznania itp.
Cytat: jurek46 w 2007-09-20, 13:00:23
Myślę, że albo Twoja córka pomylila się w spisywaniu planu lekcji,albo naprawdę dyrekcja tej szkoły napewno beż żadnych nacisków z zewnątrz,
nie potrafi ułożyć odpowiedniego planu.A być może dyrekcja tej szkoły pomyliła się,w określeniu profilu tej szkoły.I Ty nawet nie wiesz, że wysłałaś dziecko do szkoły o chrześcijańskim profilu.Myślę jednak ,że nie popadaj w depresję,bo jak zajdzie potrzeba odwołania się do Najwyższego,to będziesz chciała zapomnieć o wyświechtanych słowach"Mocherowe Berety"i skromnie przypomnisz sobie jak na tej jednej lekcji religii nauczono Cię odnosić do innych. A ręce same złożą się Tobie do moditwy,choć przez całe swoje życie nie praktykowałaś.
Moja córka się nie pomyliła w spisywaniu planu lekcji.
Nie mam nic przeciwko religii w szkole.Gdybym miała,to nie posyłałabym jej na te lekcje.Chodzi mi głównie o proporcje między religią a lekcjami wychowania fizycznego,które również są ważne dla młodego organizmu :)
CytatA ręce same złożą się Tobie do moditwy,choć przez całe swoje życie nie praktykowałaś.
Nie znasz mnie więc nie możesz powiedzieć czy praktykuje coś lub nie.Nie jestem ateistką i nie rozumię ,że każdy łączy Boga tylko i wyłącznie z Kościołem.
Szkoda tylko,że wszystko robione jest na siłę,a tak jak napisałam wcześniej,że to co jest robione na siłę,to później przynosi odwrotny efekt.Każda skrajność jest zła.Najlepszy optymalizm :D
Dziękuję za uwagę .Edyta :D
Cytat: Ewa w 2007-09-20, 13:15:10
A ponieważ i to nie jest realne, chciałbym, aby szkoła była jak najbardziej neutralna i dawała swobodę poglądów, przedmiotów, wyznania itp.
No ,jest tak :D Przynajmniej teoretycznie :D
Nie ma tego, co było jakieś 20 lat temu,gdy byłam gnębiona przez rówieśników,bo nie chodziłam na lekcje religii,no ale to było na wsi,a wiadomo,że w małych skupiskach ludzie o innych poglądach mają gorzej ,tzn. nie ma tolerancji.Teraz jest chyba już znacznie lepiej,może dlatego,że jest więcej ateistów lub ludzi o innych pogladach religijnych....
Pozdrawiam.
Nie ma tak, Elmo. Ja nie miałam na mysli religii, a wszelkie poglądy naukowe, np. żeby nauczyciel nie wpajał dzieciom, że tłuszcze są szkodliwe.
Szkołe mozna tak zorganizować, żeby dzieci mogły patrzeć na świat szeroko otwartymi oczami. Słyszałam o takich szkolach doświadczalnych w Niemczech.
Dzieci są tam przygotowywane do życia a nie muszą wkuwać regułek.
Moze moje ewentualne wnuki załapią sie na podobną szkólę.
Cytat: mateoosh12 w 2007-09-20, 12:27:26
...problem z edukacją jest jeden-jest ona sterowana przez polityków, według ich "widzimisę". Mówiąc inaczej jest ona państwowa i Elmo nie ma nic do powiedzenia w sprawie tego czego uczą się jej dzieci.
Dokładnie tak jest.
Jeśli chodzi o religię, to czywiscie mogę nie wyrazić zgody na to,aby dziecko moje chodziło na te lekcje,ale za to bedzie musiało chodzić na etykę czy jakąś inną lekcję.Pytałam córek czy chcą chodzić na religię-chciały,to chodzą. Nie chcę również dzieciom narzucać moich poglądów.Nie mam nic przeciwko temu ,aby dziecko się uczyło poglądów innych religii,aby znało dwie strony medalu. To nie zaszkodzi,to się przyda
Jednak razi mnie nadgorliwość.A nadgorliwość,jak mawiał mój nauczyciel j. rosyjskiego,jest gorsza od faszyzmu.
No i razi mnie ten brak przykładania uwagi na sprawność fizyczną dzieci.
Pamiętam ,że dawniej nauczyciel zwracał uwagę na postawę dzieci podczas siedzenia w ławce.Pilnował,aby dzieci się nie garbiły-dziś tego nie ma.
Cytat: Ewa w 2007-09-20, 13:41:19
Nie ma tak, Elmo. Ja nie miałam na mysli religii, ....
No to ,nie zrozumiałyśmy się -ja myslałam ,że chodzi o religię.
Cytat...a wszelkie poglądy naukowe, np. żeby nauczyciel nie wpajał dzieciom, że tłuszcze są szkodliwe.
...no i żeby dziecko ,gdy odpowie,że tak nie jest ,nie dostało pały :D
Już ta religia 'gulą' ale jakoś przełknęłam, ale mundurki rozczrowały mnie całkowicie (a ten pomysł tak mi się spodobał).
Zakupiona KAMIZELKA ma być tym mundurkiem. :shock:
Cytat: Halina Ch. w 2007-09-20, 14:22:44
Zakupiona KAMIZELKA ma być tym mundurkiem. :shock:
W szkole moich córek też są kamizelki,które niestety "giną w tłoku" kolorowych rękawów i kolorowych spodni, czy spódniczek.
W ogóle ich nie widać. Porażka totalna....
Miały być mundurki. Masz rację totalna klęska.
CytatSłyszałam o takich szkolach doświadczalnych w Niemczech.
Dzieci są tam przygotowywane do życia a nie muszą wkuwać regułek.
tak jest w kazdej szkole panstwowej,czy nalezacej do Bistum koscielnego ,
dzieci ucza sie czytac,pisac,ale tez plywac,oraz jazdy na rowerze,maja zajecia sportowe ale takze religie,
pierwsze samodzielne wypracowania moga roic sie od bledow,liczy sie tylko mysl zawarta w nich,
bo dziecko nalezy dopingowac do samodzielnego myslenia i powielenia tych mysli na papierze,
nie ma,regulek,sporadycznie wiersz na pamiec i najwyzej pol godziny pracy domowej,
a za to mnostwo wolnego czasu i tepawych i rozwydrzonych i malo aktywnych dzieci a pozniej mlodziezy :lol:
a szkoly doswiadczalne maja tylko rozwiniete pewne zagadnienia czy to polityczne czy koscielne albo sportowe i robia kase :?
Sławni po edukacji domowej - wstęp i lista osób
Oczywiście tzw. sukces społeczny czy sława nie może uzasadniać wyboru edukacji domowej, ponieważ znacznie liczniejsi są w jej szeregach ludzie zwykli czy przeciętni. Dla ciekawostki wymienia się jednak często sławnych ludzi, którzy swoją edukację odbyły w domach rodzinnych.Część spośród nich żyła jeszcze w czasach „przed-szkolnych”, a choć miała możliwość korzystania z działających wówczas szkół, kształciła się w domu. Wśród nich przedstawiciele nauk humanistycznych i ścisłych, politycy i sławni działacze.
W domu uczyli się m.in.:
Blaise Pascal (1623-1662)
Hans Christian Andersen (1805-75)
Abraham Lincoln (1809-1865)
Charles Dickens (1812-1870)
Florence Nightingale (1820-1910) - angielska pielęgniarka
i działaczka społeczna, twórczyni nowoczesnego pielęgniarstwa
Mark Twain (1835-1910)
Andrew Carnegie (1835-1919)
Thomas A. Edison (1847-1931)
Pierre Curie (1859-1906)
Winston Churchill (1874-1965)
Kondrad Adenauer (1876-1967)
Charles Chaplin (1889-1977)
Agatha Christie (1890-1976)
Franklin D. Roosevelt (1882- 1945)
George Patton (1885-1945)
Stanisław I. Witkiewicz (1885-1939) | na zdjęciu obok |
Yehudi Menuhin (1916-)
Elżbieta II (1926-)
Niektórzy sławni ludzie ukończyli wprawdzie szkoły podstawowe i średnie, jednak poprzestali na tych etapach kształcenia. Ich losy wskazują dobitnie na niezależność karier życiowych od formalnego wykształcenia akademickiego:
Soichiro Honda (Honda)
Bill Gates (Microsoft)
Steve Jobs (Apple).
oprac. Natalia Dueholm
cytat za: http://www.edukacjadomowa.piasta.pl/slawni.html
Cytat: Ewa w 2007-09-20, 13:05:14
Jeszcze do niedawna było tak, że pod sąd oddawało się tych rodziców, którzy nie chcieli, puszczać dziecka do szkóly, bo woleli je uczyć sami.
Jak jest teraz? Czy ktoś wie?
Teoretycznie jest tak samo jak dawniej. Nauczanie podstawowe jest obowiązkowe, ale to tylko teoria. W praktyce jest inaczej szczeglnie jeśli chodzi o rodziny bardzo biedne i patologiczne. Był kiedyś nawet taki program telewizyjny poświęcony temu zagadnieniu dotyczącemu analfabetyzmu w śród naszego społeczeństwa.
A co do nauczania domowego to jeszcze nie ma takiej możliwości. Jedynie szkoły prywatne funkcjonują, ale nie wiem ile ich jest w naszym kraju i kogo na nie stac.
W szkole moich córek obchodzony jest dzień....Kubusia Puchatka!
Pani z zerówki oznajmiła,że dzieci będą robiły laurki dla Kubusia Puchatka i..... rodzice również !
U starszej córki dzieci się składały na jakiś tort dla Kubusia Puchatka i mają iść w sobotę do szkoły ,by robić prezenty dla ...oczywiście Kubusia Puchatka .
Mam teraz pytanie: Czy ktoś widział może żywego Kubusia Puchatka? Bo nie będę robiła z dzieci idiotów i z siebie również,żeby robić prezenty dla kogoś kto istnieje tylko na kartach książek :)
Zastanawiam się też dlaczego nie ma dnia Koziołka Matołka ? :) O właśnie! Ja chcę dzień Koziołka Matołka, a nie jakiegoś grubasa .Albo nie! Nie chcę w szkole żadnych "dni". Chcę ,żeby dzieci się w szkole uczyły pożytecznych rzeczy, a nie pierdół.Ale kogo to obchodzi!....
Doszłam do wniosku,że jak tak dalej pójdzie,to w szołach będzie podobnie jak w szpitalach,jak sie nie zapłaci,to nie ma co liczyć na odpowiednią edukację.
CytatW szkole moich córek obchodzony jest dzień....Kubusia Pucha
tka![/size]
w szkole moich synow ,wychowawczyni mobilizuje dzieci do jedzenia 5x owocow,
przekupujac przyprowadzeniem na lekcje Spartakus,
jednego z bohaterow serii dla dzieci,
jest to film w obsadzie kukielkowo- osobowej :shock:
taka byla zadowolona ja syn ukonczyl przedszkole,
tam bylo kiepskie wyzywienie-chleb,owoce ,soki,dzemy a czesto i slodkosci :(
Cytat: kodar w 2007-10-25, 21:42:36
w szkole moich synow ,wychowawczyni mobilizuje dzieci do jedzenia 5x owocow,
Ja sobie tak pocichu obserwuję ,tą "naukę" w szkole i zadaję sobie pytanie czy szkoła nie powinna zmienić nazwę na "dom uciech" :)
Coraz rzadziej (zauwazyłam) przykłada się wagę do nauki,a coraz bardziej skupia się uwagę na dostarczeniu dzieciom rozrywek typu: organizowanie różnych dni,wycieczek bezsensownych,imprez itd. Myslę sobie,że gdybym chciała dzieci swoje "zabawiać" non stop ,to nie posyłałabym je do szkoły.
Może powinny być stworzone szkoły i takie "domy zabaw" i kto będzie chciał ,zeby jego dziecko się uczyło ,to będzie je posyłał do szkoły,a kto bedzie chciał,żeby jego dziecko się "zabawiało" ,to będzie posyłał je do "domów zabaw" ,nie?
Nie wiem czy w szkołach Waszych dzieci też tak jest ,czy nie,bo już nie wiem co mysleć o tym wszystkim....
Szoła po prostu wycieczki lub inne imprezy uważa za kartę pzretargową.
I tak np. 'jak będziecie grzeczni to pojedziemy tam i tam'.
hehe,ale i tak przecież za te wszystkie wycieczki płacą rodzice,a nie szkoła :)
Trochę to wszystko jakieś pokręcone ...
Nie wypada mi nic napisac ,jak tylko "za moich czasów było inaczej"...jeszcze inaczej .Potem zaczęto kłaść nacisk nie na naukę,a na rozrywkę....
W kalsach od 1 - 3 nie kładzie się zbyt dużego nacisku na naukę z tąd te różne zabawy / dzieciaki oczywiście uwielbiają /. To jest takie przdłuzenie przedszkola. Nic na to nie poradzimy, taki jest system szkolnictwa. Ale za to dostają "kopa" w czwartej klasie. Dwa języki, w-f codziennie, kartkówki albo sprawdziany prawie codziennie. Poziom jest zupełnie inny w porównaniu z nauczaniem początkowym. Jedynie co mi się niepodoba to,to że mają bardzo ciężkie tornistry, nawet dla mnie wydają się zbyt ciężkie. W nauczaniu od 1 - 3 zrobili błąd, bo nie kładli nacisk na pismo. Pisali prawie wyłącznie tylko w cwiczeniach więc ręka się nie wyrobiła. Ale co tam dzieciaki są sprytne i szybko się przystosowują do nowych warunków. Bardziej boją się rodzice niż dzieci, że sobie nie poradzą. :D
Cytat: fewa w 2007-10-26, 19:20:42
Bardziej boją się rodzice niż dzieci :D
Nie patrzyłam na to z tej strony :) Może i racja,to początek nauki dopiero,a ja może za wiele oczekuję :)
Ale jak sobie przypomnę ile jest potem nauki,to faktycznie wydaje mi się,że dzieciaki sobie nie poradzą jesli nie będą do tego odpowiednio przygotowani.
Jest tak jak piszesz: pisanie tylko w ćwiczeniach.Pamiętam,że ja pisałam w zeszycie i to wcale nie mało.
A teraz jest pełno książek,ćwiczeń i co z tego? To z tego,że ciężkie są plecaki....
Znajoma opowiadała mi pewną historyjkę:
Jej syn ,ponoć bardzo ambitny był chory ,przed chorobą (każdy) dostał od nauczyciela zestaw zadań z matematyki nie po to żeby je rozwiązać ,ale po to ,żeby sprawdzić ,jakie zadania przyniosłyby największą trudność w rozwiązaniu.
Chłopiec zachorował,nie chodził do szkoły przez jakiś czas i w trakcie tej choroby rozwiązał wszystkie zadania (ponoć bardzo trudne).
Po chorobie wrócił do szkoły i oddał rozwiązane zadania nauczycielowi.Nauczyciel zobaczył i zapytał,czemu rozwiązał te zadania,bo przecież miał tylko zobaczyć ,czy bedzie miał trudności z nimi.Dziecko rozwiązało i tyle.Koniec,ale nie dla nauczyciela,który skierował chłopca na wizytę, do szkolnego pedagoga,który miał sprawdzić ,czy z uczniem nie dzieje się coś złego.
Okazało się ,że w szkole jeszcze nie mieli tak zdolnego ucznia i nauczyciel zaczął cos podejrzewac ,że dziecko ma problemy. :)
Cytat: elmo w 2007-10-02, 13:04:43
Mam teraz pytanie: Czy ktoś widział może żywego Kubusia Puchatka? Bo nie będę robiła z dzieci idiotów i z siebie również,żeby robić prezenty dla kogoś kto istnieje tylko na kartach książek :)
Zastanawiam się też dlaczego nie ma dnia Koziołka Matołka ? :) O właśnie! Ja chcę dzień Koziołka Matołka, a nie jakiegoś grubasa .Albo nie! Nie chcę w szkole żadnych "dni". Chcę ,żeby dzieci się w szkole uczyły pożytecznych rzeczy, a nie pierdół.Ale kogo to obchodzi!....
ELMO pytanie te powinnas zadac jednemu z niby profesorów.On tez we wszystkich chciał widziec co prawda nie matołka ale "Dyplomatołków"
Mnie się już nie chce pisać o szkolnej edukacji.
Chciałabym, aby szkoły były prywatne i nauczyciele mieli płacone za swoją pracę ,a nie za swoją nie-prace.
Z resztą tak,czy siak w takie cuda nie wierzę ,żeby było lepiej.
Edyta (elmo).
Cytat: elmo w 2007-10-26, 12:02:36
hehe,ale i tak przecież za te wszystkie wycieczki płacą rodzice,a nie szkoła :)
Trochę to wszystko jakieś pokręcone ...
Nie wypada mi nic napisac ,jak tylko "za moich czasów było inaczej"...jeszcze inaczej .Potem zaczęto kłaść nacisk nie na naukę,a na rozrywkę....
Tak to jest wycieczki lansowane są już od zerówki, potem od 1 do 3 co roku, potem dalej od 4 do 6 co roku.w miedzy czasie imprezy jak bale przebierańców , mikolajki itd. itp., a rodzice wypiekają ciasta , kupują slodycze, napoje i pokornie wykonują to o co nauczyciele proszą.Tak było przez wiele lat w szkole do ktorej chodzila moja corka.W gimnazjum trochę się zmienilo ale wycieczki co roku dalej były.Obecnie w liceum to już inaczej dużo nauki, wyścig szczorów ale wycieczka jedna na 3 lata.Nie wszyscy chcą jechać, nie każdego stać, a moja corka ma dość wycieczek!!! Wychowawczyni jest niezadowolona, że się kilka osób "wyłamało' i nie jadą .Uważa pewnie,że to chore.Niedostosowani do "reszty klasy".Nie widzę nic zlego osobiście w wycieczkach ale rozrywek jest naprawdę bardzo "za dużo".Taką mamy rzeczywistośc w szkolach niestety. :(
Za naszych czasów inaczej bywało... i jeszcze to bezstresowe wychowywanie, i reformy ocena opisowa potem stopnie itd.
Bardzo się cieszę, że te dwa etapy ma moja córka za sobą , :D a trzeci w połowie, bo już po połowinkach (kiedyś też tego nie było) tylko studniówka i bale maturalne.Ech zmienia się wszystko... :(
Cytat: Krystyna77 w 2008-01-30, 19:16:44
... a rodzice wypiekają ciasta , kupują slodycze, napoje i pokornie wykonują to o co nauczyciele proszą.
Z tym jest racja.Ja nie jestem taka pierwsza do czynów społecznych,także się zbytnio nie wychylam,a raczej unikam.
CytatWychowawczyni jest niezadowolona, że się kilka osób "wyłamało' i nie jadą .
To powiedzcie jej ,ze niech sama sobie jeździ.
Jak mam cos do nauczycielki mojej córki,to mówię prosto z mostu.Jakis miesiąc temu nie wytrzymałam już i poszłam jej powiedzieć co sądzę o przetrzymywaniu przez nią po 3 tygodnie zeszytów od przedmiotu ,dyktand i sprawdzianów.Raz córka,to zapomniała,że kiedyś tam oddawała pani zeszyt do j. polskiego,a ja myslałam ,że ona zgubiła i dałam jej nowy ,a tu pani trzymała ponad trzy tyg. zeszyt.
Za naszych czasów inaczej bywało... i jeszcze to bezstresowe wychowywanie, i reformy ocena opisowa potem stopnie itd.
Cytat
To jest piękne . Dziś bylam w szkole i widziałam jak uczniowie w zabawie się pchali,bili a pani nauczycielka dyżurna ,podeszła i poprosiła o spokój.Ledwie się odwróciła-to samo ,w końcu kazała jedenu z nich iść z nią,to powiedział ,że nie chce iść ,więc pani nauczycielka poszła sobie sama ,a tamci zaczeli swoją "zabawę" :) -UROCZE.
CytatBardzo się cieszę, że te dwa etapy ma moja córka za sobą , :D
Rozumiem Cię i też bym się cieszyła :)
Ktoś tu na Forum pisał parę dni temu,ze teraz nie rozwiązuje się zadań,nie pisze wypracowań,tylko pisze testy.
Faktycznie tak jest.
Dziś córka miała sprawdzian z angielskiego-uczę ją pisać,czytać,ale niestety żadnego słowa nie pisali.Wszystko było napisane,a dzieci tylko mieli otoczyć coś pętlą-ot i cale zadanie :)
Oczywiście nie mam pretensji do nauczycielki,bo ona tylko realizuje program.Ja tylko się obawiam tych,co te programy układają,bo chyba nie mają zbyt dobrych intencji-to co robią służy ogłupieniu .
Egzamin na koniec gimnazjum to przede wszystkim testy. W szkole średniej też są testy z wielu przedmiotów np.historii, biologii ech nie chcę nawet wymieniać.nie wiem jak te dzieciaki napiszą matury z języka polskiego.Słownictwo ubogie mają bo prawie nie czytają niczego nawet na lektury nie ma czasu .Program 4-letniego liceum realizowany jest w 3 lata.Wszystkie epoki muszą przerobić w krótszym czasie, cały zresztą program nauczania liceum muszą opanować w trzy lata.I to ma być reforma oświaty? Jeszcze jak jest dobre gimnazjum i nauczyciele wymagający to na pewno zaowocuje w przyszlości ale jak wiadomo tak nie jest.Gimnazja gimnazjom nie równe.Córka jak chodzila do gimnazjum to miala bardzo wymagającą panią od j.polskiego, musieli dużo pisać rozprawek i to o bardzo trudnej tematyce.Czasami łamala sobie glowę ale to procentuje wlaśnie teraz w szkole średniej.Nie twierdzę, że testy nie uczą myślenia bo uczą ale nie wszyscy przy nich myślą, niektórzy idą na łatwiznę i kombinują.Tak to już jest... świat się zmienia :o
Cytat: Krystyna77 w 2008-01-30, 22:02:16
Słownictwo ubogie mają bo prawie nie czytają niczego nawet na lektury nie ma czasu .
Kurcze,no tak jest!
Ja lektury ,to z córką przerabiam w domu :) ,a potem pomagam jej pisac notatki w dzienniczku lektur-no przecież muszę jej uczyć ,bo jak pójdzie do czwartej klasy,to dozna szoku .
Kubusia Puchatka mieli przerabiać w grudniu-córka wypozyczyła książkę ,przyszedł grudzień,okazało się ,że po świetach ,potem okazało się ,że przed feriami ,a przed feriami pani napisala dzieciom pracę domową (na ferie),że mają dokonać wpisu do dzienniczka lektur .Nie przerabiali w szkole.
Nie wiem jak to jest,ale niektórzy nauczyciele są bardzo wymagający (nauczycielka córki mojej sąsiadki),a nauczycielka mojej córki -nic.
Mnie najbardziej denerwuje moda na korepetycje i prywatne lekcje z angielskiego już u kilkulatków ( moi znajomi wożą na angielski dwulatka :shock:).
Gdy starszy syn był jeszcze w liceum byłam na wywiadówce tylko dwa razy, bo głównym problemem ...rodziców ( na całe szczęście nie nauczycieli)były właśnie korepetycje. Tzn. rodzice prześcigali się którego dziecko na jakie korepetycje uczęszcza.
Ale np. w liceum w sąsiednim mieście (o czym wiedziałam wcześniej i dlatego syn tam nie poszedł) sami nauczyciele wymagają wręcz od uczniów aby przychodzili na korepetycje do nich właśnie, inaczej są marne szanse na dobre oceny.
A odnośnie angielskiego słyszałam ostanio przechwalanki dwóch pierwszoklasistów. Jeden mówi do drugiego : A ja chodzę na angielski prywatnie już trzy lata, a ty? A ten drugi skulił się tylko, bo zaczynał dopiero naukę języka.
Mnie też bulwersują korepetycje.
Za 'mioch czasów' na korepetycje chodziły tylko 'głąby' i takiemu wstyd byo się przechwalać, że musi zapłacić aby nawkładano mu do głowy.
Pozatym teraz często sami nauczyciele 'naganiają' swoim kolegom po fachu klientów.
Cytat: bea561 w 2008-02-01, 07:45:15
Mnie najbardziej denerwuje moda na korepetycje i prywatne lekcje z angielskiego już u kilkulatków ( moi znajomi wożą na angielski dwulatka :shock:).
Gdy starszy syn był jeszcze w liceum byłam na wywiadówce tylko dwa razy, bo głównym problemem ...rodziców ( na całe szczęście nie nauczycieli)były właśnie korepetycje. Tzn. rodzice prześcigali się którego dziecko na jakie korepetycje uczęszcza.
Ale np. w liceum w sąsiednim mieście (o czym wiedziałam wcześniej i dlatego syn tam nie poszedł) sami nauczyciele wymagają wręcz od uczniów aby przychodzili na korepetycje do nich właśnie, inaczej są marne szanse na dobre oceny.
A odnośnie angielskiego słyszałam ostanio przechwalanki dwóch pierwszoklasistów. Jeden mówi do drugiego : A ja chodzę na angielski prywatnie już trzy lata, a ty? A ten drugi skulił się tylko, bo zaczynał dopiero naukę języka.
Moja corka przyjechala do Niemiec,w wieku dziewieciu lat nie znajac jednego slowa po niemiecku.Do nauki jezyka i wiadomosci klasy czwartej wystarczyly jej lekcje i dodatkowe godziny z jezyka niemieckiego odbywyjace sie w godzinach zajec.
Juz po drugim roku nauki opanowala znajomosc jezyka oraz zagadnien przerabianych przez czwarta klase.
W tym okresie nie przyszlo mi nawet do glowy,by zapisac ja na korepetycje.Wierzylam w jej umiejetnosci i jakos do tej pory sie nie zawiodlam. :)
Nauka języka niemieckiego w Niemczech, to nie to samo co nauka niemieckiego w Polsce, niezależnie od zdolności językowych dziecka.
Cytat: kodar w 2008-02-01, 14:25:47
Cytat: bea561 w 2008-02-01, 07:45:15
Mnie najbardziej denerwuje moda na korepetycje i prywatne lekcje z angielskiego już u kilkulatków ( moi znajomi wożą na angielski dwulatka :shock:).
Gdy starszy syn był jeszcze w liceum byłam na wywiadówce tylko dwa razy, bo głównym problemem ...rodziców ( na całe szczęście nie nauczycieli)były właśnie korepetycje. Tzn. rodzice prześcigali się którego dziecko na jakie korepetycje uczęszcza.
Ale np. w liceum w sąsiednim mieście (o czym wiedziałam wcześniej i dlatego syn tam nie poszedł) sami nauczyciele wymagają wręcz od uczniów aby przychodzili na korepetycje do nich właśnie, inaczej są marne szanse na dobre oceny.
A odnośnie angielskiego słyszałam ostanio przechwalanki dwóch pierwszoklasistów. Jeden mówi do drugiego : A ja chodzę na angielski prywatnie już trzy lata, a ty? A ten drugi skulił się tylko, bo zaczynał dopiero naukę języka.
Moja corka przyjechala do Niemiec,w wieku dziewieciu lat nie znajac jednego slowa po niemiecku.Do nauki jezyka i wiadomosci klasy czwartej wystarczyly jej lekcje i dodatkowe godziny z jezyka niemieckiego odbywyjace sie w godzinach zajec.
Juz po drugim roku nauki opanowala znajomosc jezyka oraz zagadnien przerabianych przez czwarta klase.
W tym okresie nie przyszlo mi nawet do glowy,by zapisac ja na korepetycje.Wierzylam w jej umiejetnosci i jakos do tej pory sie nie zawiodlam. :)
Wiesz Kodar Twojej córce łatwiej było nauczyć się języka niemieckiego, ponieważ ona zaczęła przebywać z dziećmi mówiącymi w tym języku a dzieciaki szybko się uczą , szubko łapią nowy język poprzez przebywanie z innymi i w zabawie.Wiem coś o tym bo moi sąsiedzi wyjechali przed kilkoma laty z cała rodziną, a ich najmłodsza córka była w jednej klasie z moją (czwarta klasa podstawówki) no i bardzo szybko opanowala język niemiecki.W domu nadal rozmawiają po polsku, a i przyjeżdza nadal bo domku nie sprzedali są dalej naszymi sąsiadami.Nawet chciala wracać do Polski ale rodzice stwierdzili iż ma za duża przerwę w nauce polskiego gramatyka i literatura nie nadrobiłaby już tego.Natomiast jej starsze siostry już tak łatwo języka niemieckiego nie nauczyły się mimo, że mieszkają już na stale w Niemczech.Z tego wniosek, że żadne korepetycje nie pomogą, a najlepszym nauczycielem jest przebywanie na co dzień z "językiem".A w naszych szkolach jeszcze dużo do zrobienia aby dzieciaki znaly języki obce.Córka "tłucze " po nocach słówka z angielskiego i niemieckiego ale najlepszym nauczycielem jest życie.Zadnych korepetycji nie wykupuję jakoś sobie radzi ale z tego co tutaj przeczytalam to niezły wyścig jest w innych szkolach...
Moi chłopcy też nigdy nie korzystali korepetycji, mimo że kończyli szkoły na wsi. Myślę, że ważny jest przykład w domu. Ojciec chłopców, kiedy jeszcze byliśmy razem, stale uczył się stale angielskiego. Dużą pozytywną rolę odegrał też komputer( :?), bo aby zrozumieć polecenia do gier musieli obaj nauczyć się znaczenia angielskich słówek i ...Harry Potter. Starszy syn, nie mogąc się doczekać polskiego wydania, kupił wersję angielską i przeczytał w wakcje. ( Miał wtedy ok. 14 lat). Podobnie zresztą było z czytaniem książek. Dzieciaki widząć, że rodzice ciągle mają przy sobie książki też się nimi otaczali.
Korepetycje to moda,jak już tutaj wspomniano,modą jest również wychowanie tzw. bezstresowe oraz modą są wizyty u psychologów,terapeutów,psychoanalityków i takie tam....
Cytat: bea561 w 2008-02-01, 20:03:48
Moi chłopcy też nigdy nie korzystali korepetycji, mimo że kończyli szkoły na wsi. Myślę, że ważny jest przykład w domu. Ojciec chłopców, kiedy jeszcze byliśmy razem, stale uczył się stale angielskiego. Dużą pozytywną rolę odegrał też komputer( :?), bo aby zrozumieć polecenia do gier musieli obaj nauczyć się znaczenia angielskich słówek i ...Harry Potter. Starszy syn, nie mogąc się doczekać polskiego wydania, kupił wersję angielską i przeczytał w wakcje. ( Miał wtedy ok. 14 lat). Podobnie zresztą było z czytaniem książek. Dzieciaki widząć, że rodzice ciągle mają przy sobie książki też się nimi otaczali.
Dobry wzór jest nie do zastąpienia. Dodatkowe lekcje u fachowca też. Córcia znajomych na pierwszy kurs językowy do Anglii pojechała w wieku 9 lat. W maturalnej klasie była już olimpijczykiem i znała biegle trzy języki (angielski, niemiecki, hiszpański), posiadała też masę innych umiejętności. W wieku 24 lat miała dwa fakultety i propozycje zawodowe wg wzoru "zawrót głowy". Przyjęła tę z wielkiej miiędzynarodowej firmy, będą ją dwa lata szkolić (co dwa miesiące w innym kraju) i płacić pensję oraz delegację. Uczyła się już w Londynie i Atenach, teraz pojedzie do Madrytu. Uczy się bankowości, przy okazji obejrzy kawał świata, a za dwa lata dostanie stanowisko jakiego bez wcześniejszego "wspomagania" rodziny w dziedzinie edukacji nigdy nie miałaby szansy otrzymać, podobnie jak i obecnych szkoleń.
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-02-01, 21:34:32
Dobry wzór jest nie do zastąpienia. Dodatkowe lekcje u fachowca też. Córcia znajomych na pierwszy kurs językowy do Anglii pojechała w wieku 9 lat. W maturalnej klasie była już olimpijczykiem i znała biegle trzy języki (angielski, niemiecki, hiszpański), posiadała też masę innych umiejętności. W wieku 24 lat miała dwa fakultety i propozycje zawodowe wg wzoru "zawrót głowy". Przyjęła tę z wielkiej miiędzynarodowej firmy, będą ją dwa lata szkolić (co dwa miesiące w innym kraju) i płacić pensję oraz delegację. Uczyła się już w Londynie i Atenach, teraz pojedzie do Madrytu. Uczy się bankowości, przy okazji obejrzy kawał świata, a za dwa lata dostanie stanowisko jakiego bez wcześniejszego "wspomagania" rodziny w dziedzinie edukacji nigdy nie miałaby szansy otrzymać, podobnie jak i obecnych szkoleń.
A założyła rodzinę czy jest singlem? I trochę mi to przypomina ..."wyścig szczurów" :?
Ma 24,5 lat. Rodziny nie założyła, ale towarzysko się udziela, ma przyjaciół, jest lubianą osobą. Super osoba.
Spotkałem w pracy podobną praktykantkę (Europejka, nie Polka) i miałem wiele zabawy jak obserwowałem jak próbowała ona nieskutecznie przez chociaż 10 minut nic nie robić – niemożliwe.
Jak nie komputer to chociaż książka, w czasie wolnym nauka języków :-)
Zaleciłbym jakąś jogę albo inną odmianę medytacji bo pochłoniętą wiedzę trzeba będzie kiedyś przemyśleć :-)
Nic złego nie mam na myśli tylko taka nauka bez opamiętania to prawie jak obżarstwo, a myślenie bez przyswajania nowych informacji to jak trawienie.
Życzę jej serdecznie by miała szczęście do ludzi i prywatnie i zawodowo.
Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach. Chyba się nie rozumiemy. Rodzice zadbali o to by edukacja nie niosła głównie (energochłonnego) stresu, bo zabezpieczyli pomoc, ważne było żeby nauczyciel dawał się lubić. Gdy była dzieckiem - miała wsparcie i rodziców za wzór, więc nauczyła się i samodzielności, i odpowiedzialności. Pracuje pierwszy rok, podoba jej się to co robi, jest nadzieja, że będzie sobie radzić. Teraz ma kilka dni przerwy między praktyką w Atenach a praktyką w Madrycie, więc poleciała do koleżanki do ciepłych krajów.
Starania rodziców sprowadzały się do tego, by jej edukację ułatwić, by ta edukacja przychodziła jej mniejszym nie większym wysiłkiem, by się jej (jeszcze dziecku) podobała, by zostawało jej czasu i ochoty na inne atrakcje. Stąd te żagle, pływanie, konie, narty, taniec, tenis czy turystyka.
Mam wrażenie, że będzie sobie w życiu dobrze radzić.
Cytat: bea561 w 2008-02-02, 23:11:36
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-02-01, 21:34:32
A założyła rodzinę czy jest singlem?
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-02-03, 10:41:34
Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach.
W sumie nie widzę w tym nic złego ,bo mam kuzynkę też ambitną,ale jak jej zapytam o założenie rodziny,to jakoś "nosem kręci" -nie widać ,aby w tej dziedzinie była ambitna ,pewnie ma inny cel.
Jednak ludzie rodzą się po to,aby potem mieć dzieci,aby następnie przedłużyć gatunek-to jest moim zdaniem najważniejsza rola człowieka.
Oczywiście natura czasem "odmawia" niektórym jednostkom posiadania potomstwa-może ma ku temu powody? :)
Ale w sumie różni są ludzie i różne mają cele.J
Jakby to powiedział Kubuś Puchatek :"Jedni mogą ,a drudzy nie mogą-w tym cała rzecz" :)
Kurczaki,źle mi się zacytowało :P
MW nie poprawiaj mnie proszę ,bo popadnę w depresję :(
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-02-03, 10:41:34
Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach. Chyba się nie rozumiemy. Rodzice zadbali o to by edukacja nie niosła głównie (energochłonnego) stresu, bo zabezpieczyli pomoc, ważne było żeby nauczyciel dawał się lubić. Gdy była dzieckiem - miała wsparcie i rodziców za wzór, więc nauczyła się i samodzielności, i odpowiedzialności. Pracuje pierwszy rok, podoba jej się to co robi, jest nadzieja, że będzie sobie radzić. Teraz ma kilka dni przerwy między praktyką w Atenach a praktyką w Madrycie, więc poleciała do koleżanki do ciepłych krajów.
Starania rodziców sprowadzały się do tego, by jej edukację ułatwić, by ta edukacja przychodziła jej mniejszym nie większym wysiłkiem, by się jej (jeszcze dziecku) podobała, by zostawało jej czasu i ochoty na inne atrakcje. Stąd te żagle, pływanie, konie, narty, taniec, tenis czy turystyka.
Mam wrażenie, że będzie sobie w życiu dobrze radzić.
Zyjemy wsrod roznych ludzi bogatych ale tych biednych i tych drugich jest jednak wiecej.
Mysle,ze mloda,dobrze zapowiadajaca sie osobka skoncentrowana na rozwijaniu wlasnych zdolnosci i potrzeb,bedzie potrafila zauwazyc te roznice spoleczne i towarzystwo biednych a jakze duchowo bogatych ludzi nie bedzie jej obce. :)
Moim zdaniem korepetycje są bardzo potrzebne.
Wieloletnie korepetycje na temat żywienia optymalnego
Niestety nie do wszystkich docierają. Pomimo aktywnego uczestnictwa na Forum i korzystaniu z wielu materiałów o żywieniu optymalnym nadal przez wielu popełniane są błędy. A co tu mówić o osobach, które i takiej korepetycji nie mają gdyż nie posiadają komputerów.
Może, dlatego, że optymalne korepetycje na Forum są bezpłatne, dlatego nie cieszą się takim powodzeniem, jakie byśmy oczekiwali.
No, co cóż czasami edukacja musi niestety trwać dłużej aniżeli byśmy sami tego chcieli. Ale jedyną pociechą jest to, że taka korepetycja na Forum w ogóle jest możliwa i oby jak najmniej osób popełniało błędy w żywieniu optymalnym, proporcjach BTW, wówczas można by mówić o powodzeniu.
Cytat: kodar w 2008-02-03, 14:41:38
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-02-03, 10:41:34
Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach. Chyba się nie rozumiemy. Rodzice zadbali o to by edukacja nie niosła głównie (energochłonnego) stresu, bo zabezpieczyli pomoc, ważne było żeby nauczyciel dawał się lubić. Gdy była dzieckiem - miała wsparcie i rodziców za wzór, więc nauczyła się i samodzielności, i odpowiedzialności. Pracuje pierwszy rok, podoba jej się to co robi, jest nadzieja, że będzie sobie radzić. Teraz ma kilka dni przerwy między praktyką w Atenach a praktyką w Madrycie, więc poleciała do koleżanki do ciepłych krajów.
Starania rodziców sprowadzały się do tego, by jej edukację ułatwić, by ta edukacja przychodziła jej mniejszym nie większym wysiłkiem, by się jej (jeszcze dziecku) podobała, by zostawało jej czasu i ochoty na inne atrakcje. Stąd te żagle, pływanie, konie, narty, taniec, tenis czy turystyka.
Młoda dama tymczasem jest bogata jedynie we wszechstronne wykształcenie i kinder sztubę. Wszystko przed nią.
Mam wrażenie, że będzie sobie w życiu dobrze radzić.
Zyjemy wsrod roznych ludzi bogatych ale tych biednych i tych drugich jest jednak wiecej.
Mysle,ze mloda,dobrze zapowiadajaca sie osobka skoncentrowana na rozwijaniu wlasnych zdolnosci i potrzeb,bedzie potrafila zauwazyc te roznice spoleczne i towarzystwo biednych a jakze duchowo bogatych ludzi nie bedzie jej obce. :)
Cytat: kodar w 2008-02-03, 14:41:38
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-02-03, 10:41:34
Młoda dama pływa, żegluje, jeździ konno, na nartach, gra w tenisa, spotyka się ze znajomymi, bywa w lokalach, na tańcach. Chyba się nie rozumiemy. Rodzice zadbali o to by edukacja nie niosła głównie (energochłonnego) stresu, bo zabezpieczyli pomoc, ważne było żeby nauczyciel dawał się lubić. Gdy była dzieckiem - miała wsparcie i rodziców za wzór, więc nauczyła się i samodzielności, i odpowiedzialności. Pracuje pierwszy rok, podoba jej się to co robi, jest nadzieja, że będzie sobie radzić. Teraz ma kilka dni przerwy między praktyką w Atenach a praktyką w Madrycie, więc poleciała do koleżanki do ciepłych krajów.
Starania rodziców sprowadzały się do tego, by jej edukację ułatwić, by ta edukacja przychodziła jej mniejszym nie większym wysiłkiem, by się jej (jeszcze dziecku) podobała, by zostawało jej czasu i ochoty na inne atrakcje. Stąd te żagle, pływanie, konie, narty, taniec, tenis czy turystyka.
Mam wrażenie, że będzie sobie w życiu dobrze radzić.
Zyjemy wsrod roznych ludzi bogatych ale tych biednych i tych drugich jest jednak wiecej.
Mysle,ze mloda,dobrze zapowiadajaca sie osobka skoncentrowana na rozwijaniu wlasnych zdolnosci i potrzeb,bedzie potrafila zauwazyc te roznice spoleczne i towarzystwo biednych a jakze duchowo bogatych ludzi nie bedzie jej obce. :)
Młoda dama jest tymczasem bogata we wszechstronne wykształcenie. Reszta przed nią.
Cytat: MORGANO w 2008-02-03, 17:53:14
Moim zdaniem korepetycje są bardzo potrzebne.
Wieloletnie korepetycje na temat żywienia optymalnego
Niestety nie do wszystkich docierają. Pomimo aktywnego uczestnictwa na Forum i korzystaniu z wielu materiałów o żywieniu optymalnym nadal przez wielu popełniane są błędy. A co tu mówić o osobach, które i takiej korepetycji nie mają gdyż nie posiadają komputerów.
Może, dlatego, że optymalne korepetycje na Forum są bezpłatne, dlatego nie cieszą się takim powodzeniem, jakie byśmy oczekiwali.
No, co cóż czasami edukacja musi niestety trwać dłużej aniżeli byśmy sami tego chcieli. Ale jedyną pociechą jest to, że taka korepetycja na Forum w ogóle jest możliwa i oby jak najmniej osób popełniało błędy w żywieniu optymalnym, proporcjach BTW, wówczas można by mówić o powodzeniu.
Korepetycje z ŻO i DO są bezwzględnie konieczne, jak i wymiana doświadczeń. Lekarze optymalni nie są łatwo dostępni, tym bardziej w ramach publicznej ochrony zdrowia. Szkoda, że na stronie internetowej, tej stronie internetowej, nie ma ich wielu.
Gdy czytam poszczególne wątki (sporo ich już przeczytałam) widzę, że zainteresowanych fachowymi poradami jest wiele osób...
forum.dr-kwaśniewski znalazłam dopiero na początku grudnia 2007 roku. Dobrze, że jest, ale trafienie na nią graniczy z cudem.
Teresa, chyba to cud nie taki wielki, bo jezeli osoba jest zainteresowana DO / ZO, i chce poglebic swoja wiedze, wymienic doswiadczenia to szuka.
Wystarczy wstukac jedno z hasel dotyczacych diety /np. dieta optymalna, dr Kwasniewski czy zywienie optymalne ----mozliwosci jest wiele, wystarcza tylko dobre checi----i szukac.
Cytat: Hana w 2008-02-03, 19:15:47
Teresa, chyba to cud nie taki wielki, bo jezeli osoba jest zainteresowana DO / ZO, i chce poglebic swoja wiedze, wymienic doswiadczenia to szuka.
Wystarczy wstukac jedno z hasel dotyczacych diety /np. dieta optymalna, dr Kwasniewski czy zywienie optymalne ----mozliwosci jest wiele, wystarcza tylko dobre checi----i szukac.
1.Trzeba szukac konkretnie i wiedziec,jaka dieta jest celem poszukiwan.
2.Posiadac umiejetnosc oddzielenia plew od ziarna, czyli umiec wybrac informacje, odnoszace sie do wlasnej osoby. :)
Cytat: kodar w 2008-02-03, 19:34:01
Cytat: Hana w 2008-02-03, 19:15:47
Teresa, chyba to cud nie taki wielki, bo jezeli osoba jest zainteresowana DO / ZO, i chce poglebic swoja wiedze, wymienic doswiadczenia to szuka.
Wystarczy wstukac jedno z hasel dotyczacych diety /np. dieta optymalna, dr Kwasniewski czy zywienie optymalne ----mozliwosci jest wiele, wystarcza tylko dobre checi----i szukac.
1.Trzeba szukac konkretnie i wiedziec,jaka dieta jest celem poszukiwan.
2.Posiadac umiejetnosc oddzielenia plew od ziarna, czyli umiec wybrac informacje, odnoszace sie do wlasnej osoby. :)
Nie koniec na tym. Trzeba sporo wiedzieć, żeby ważne informacje oddzielić od żarcików, żartów przewrotnych i sarkazmu. Nie wiem, czy na tym lista "zakłóceń" się wyczerpuje.
Alinko (kodar) czy w Niemczech w szkole też są konkursy miedzynarodowe z matematyki "Kangur Matematyczny" i "Kangurek Matematyczny" ?
Taki konkurs ma byc pod koniec marca w szkole mojej corki .Moja córka między innymi tez jest wytypowana ,choć nie mam bladego pojęcia jak jej pójdzie,ale w sumie nie ważne,a może wazne...nie wiem.... :)
Podam testy z takiego konkursu z ubiegłego roku dla uczniów klasy II.
http://www.mat.uni.torun.pl/kangur/dokumenty/ex_kangurek_internet.pdf
Cytat: Edyta w 2008-02-06, 18:57:17
Alinko (kodar) czy w Niemczech w szkole też są konkursy miedzynarodowe z matematyki "Kangur Matematyczny" i "Kangurek Matematyczny" ?
Taki konkurs ma byc pod koniec marca w szkole mojej corki .Moja córka między innymi tez jest wytypowana ,choć nie mam bladego pojęcia jak jej pójdzie,ale w sumie nie ważne,a może wazne...nie wiem.... :)
Podam testy z takiego konkursu z ubiegłego roku dla uczniów klasy II.
http://www.mat.uni.torun.pl/kangur/dokumenty/ex_kangurek_internet.pdf
Syn bedacy uczniem 3 klasy byl wytypowany,po nieoczekiwanym i krotkim sprawdzianie na olimpiade matematyczna dla klas czwartych.Z tego tez powodu nie robilam dziecku zadnej nagonki na dodatkowa nauke.Moze dobrze,moze zle,w kazdym razie dziecko nie przeszlo do dalszego etapu.Olimpiade potraktowalam jak dodatkowa porcje doswiadczen w jego zyciu.Nawet nie wiem jakie byly zadania,wiem tylko,ze mama kolegi z klasy ,ktory rowniez bral udzial w olimpiadzie byla b.dumna z tego powodu. :)
Jak na mój gust ,to są to trudne zadania dla dziecka z II kl.Te za 3pt. córka rozwiązała ,za 4 pt. kilka sama ,a kilka z moja pomocą ,a te za 5pt z moją pomocą ,a jedno sama .W szkole nie ma takiego poziomu,nie rozwiązują takich zadań.Moze jak trochę z nią popracuję ,to coś z tego bedzie, ...zobaczymy....
Cytat: bea561 w 2008-02-01, 20:03:48
Dużą pozytywną rolę odegrał też komputer( :?), bo aby zrozumieć polecenia do gier musieli obaj nauczyć się znaczenia angielskich słówek i ...
Tutaj bylbym ostrozny. Byc moze nie u kazdego tak jest, ale moj syn pod pretekstem podszkolenia angielskiego ma juz te chorobe co zapomnialem jak sie nazywa(chyba uzaleznienie od komputera). Oczywiscie angielski zna perfekt, teraz sa gry komputerowe "w sieci", gdzie rozmawiaja (tzn pisza lub rozmawiaja)na czacie w czasie gry(przewaznie po angielsku).
Uwazam, ze popelnilem blad, za wczesnie dalem mu dostep do komputera. O skutkach nie bede pisal.
Oczywiscie ja tez jestem uzalezniony od komputera, spedzam przed nim ok 14 godz na dobe, a moze i wiecej. Ale ja jestem juz stary, nie musze sie uczyc, (chociaz ucze sie ), mam ustabilizowane zycie, zarobki i kury. :lol:
Pozdr
maf
Cytat: Edyta w 2008-02-06, 20:27:02
Jak na mój gust ,to są to trudne zadania dla dziecka z II kl.Te za 3pt. córka rozwiązała ,za 4 pt. kilka sama ,a kilka z moja pomocą ,a te za 5pt z moją pomocą ,a jedno sama .W szkole nie ma takiego poziomu,nie rozwiązują takich zadań.Moze jak trochę z nią popracuję ,to coś z tego bedzie, ...zobaczymy....
Z tego co ja się orientuję, zadania z Kangura bardziej wymagają logicznego myślenia niz wiedzy. Inaczej ma się sprawa z olimpiadą. Tutaj rzeczywiście konieczna jest wiedza, niestety na poziomie dużo większym niż to zakłada program. Mój starszy syn został laureatem olimpiady matematycznej. Zawdzięcza to swojej nauczycielce matematyki, która namówiła go na indywidualny tok nauki z matematyki w III klasie gimnazjum. Dzięki temu nie musiał pisać części matematycznej na egzaminie gimnazjalnym i miał możliwość wyboru dowolnej szkoły średniej.
Cytat: maf w 2008-02-06, 22:06:09
, mam ustabilizowane zycie, zarobki i kury. :lol:
inkubator masz już zrobiony?
mój jest na ukończeniu
dostaje szlif przed malowaniem
Cytat: ali w 2008-02-06, 22:50:56
inkubator masz już zrobiony?
mój jest na ukończeniu
dostaje szlif przed malowaniem
Mam 2 opcje, przerobic lodowke /wykorzystujac agregat/ na grzanie, lub wykorzystac lodowke tylko jako pojemnik/skrzynke na inkubator. Sa jeszcze dwie, z linku ktory mi kiedys podales mozna tanio kupic inkubator. 4 opcja to kura/kwoka ktora juz teraz upiera sie zeby siedziec na jajach. Ale kurczaki planuje na druga polowe marca.
Pozdr
maf
Cytat: maf w 2008-02-06, 23:36:10
[
Mam 2 opcje, przerobic lodowke /wykorzystujac agregat/ na grzanie, lub wykorzystac lodowke tylko jako pojemnik/skrzynke na inkubator. Sa jeszcze dwie, z linku ktory mi kiedys podales mozna tanio kupic inkubator. 4 opcja to kura/kwoka ktora juz teraz upiera sie zeby siedziec na jajach. Ale kurczaki planuje na druga polowe marca.
Pozdr
maf
przerabiam zamrażarke
skrzynka za darmo
do tego kupiłem grzałke do suszarki do grzybów, wentylator i regulator temperatury z higrometrem RT-2 CIW z ZUH TOMAR
wszysko razem ze 200 zł
tylko po co, kiedy już dwie kury siedzą
Cytat: bea561 w 2008-02-06, 22:36:14
Mój starszy syn został laureatem olimpiady matematycznej
Z tego co ja się orientuję, zadania z Kangura bardziej wymagają logicznego myślenia niz wiedzy.
Gratuluję synowi :)
Takie testy różnią się od normalnych zadań-to widać-trzeba pokombinować,zeby rozwiazać :)
W normalnych zadaniach też potrzebna jest zdolność logicznego myslenia,przede wszystkim ważne jest
zrozumienie czytenej treści inaczej będą z tego nici.
I na odwrót : w takich zadaniach z kangurkiem oprócz niezbednego logicznego myslenia potrzebna jest również wiedza,bez wiedzy nie zrozumiesz czytanej treści i również będą z tego nici .
Tak czy siak matematyka jest SUPER !
Skoro już się tak chwalimy umiejętnościami naszych dzieci :lol: ,bo czemu by nie? -to normalne w/g mnie ,to moja córka jedzie też na konkurs ortograficzny,z ortografii jest "de best" -autentycznie lepsza jest niż ja :) .Wytłumaczyłam jej zaraz na poczatku pierwszej klasy ,kiedy pisze się "ż","rz","ó" ,jakie są wyjatki ,załapała i jeszcze ani jednego błędu nie zrobiła na dyktandzie :)
"Rozwiązuje" też takie dyktanda online ,gdzie trzeba wpisać brakującą literę w wyrazie ,gdyby ktoś był zainteresowany,to podaję stronę,ale nie ma to jak pisać samodzielnie tekst :)
www.dyktanda.net/dyktando-23.php
Kiedyś jej dyktowałam takie dyktando i użyłam wyrazu "maże" -chodziło mi o mazanie (takie podchwytliwe) ,to zanim napisała spytała mnie, czy chodzi mi o mazanie po ścianie ,czy że o czymś marzę :) ,fajnie ,że mysli -cieszę się z tego .
Cytat: kodar w 2008-02-06, 20:10:02
Syn bedacy uczniem 3 klasy byl wytypowany,po nieoczekiwanym i krotkim sprawdzianie na olimpiade matematyczna dla klas czwartych.Z tego tez powodu nie robilam dziecku zadnej nagonki na dodatkowa nauke.Moze dobrze,moze zle,w kazdym razie dziecko nie przeszlo do dalszego etapu.
Też gratuluję :) .Sam fakt,ze dziecko się dostaje na takie konkursy,to już osiągnięcie,no a potem to jednak trzeba troszkę wlożyć pracy.
Moja córka też się jakoś specjalnie nie garnie do przygotowań,ale jak się jej zapytam czy chce brac w tym udział i czy chce jakieś konkretne miejsce zająć,odpowiada ,ze chce,wtedy ja jej mówię ,że nie ma nic za darmo,bez pracy nie ma kołaczy,na wszytko trzeba sobie zapracować -to wtedy siada i rozwiązujemy zadania.
Cytat: ali w 2008-02-07, 00:18:12
...tylko po co, kiedy już dwie kury siedzą
Usiądź sobie razem z nimi :lol:
Cytat: bea561 w 2008-02-06, 22:36:14
Cytat: Edyta w 2008-02-06, 20:27:02
Jak na mój gust ,to są to trudne zadania dla dziecka z II kl.Te za 3pt. córka rozwiązała ,za 4 pt. kilka sama ,a kilka z moja pomocą ,a te za 5pt z moją pomocą ,a jedno sama .W szkole nie ma takiego poziomu,nie rozwiązują takich zadań.Moze jak trochę z nią popracuję ,to coś z tego bedzie, ...zobaczymy....
Z tego co ja się orientuję, zadania z Kangura bardziej wymagają logicznego myślenia niz wiedzy. Inaczej ma się sprawa z olimpiadą. Tutaj rzeczywiście konieczna jest wiedza, niestety na poziomie dużo większym niż to zakłada program. Mój starszy syn został laureatem olimpiady matematycznej. Zawdzięcza to swojej nauczycielce matematyki, która namówiła go na indywidualny tok nauki z matematyki w III klasie gimnazjum. Dzięki temu nie musiał pisać części matematycznej na egzaminie gimnazjalnym i miał możliwość wyboru dowolnej szkoły średniej.
Wlasnie,tez probowalam nauczycielce dac do zrozumienia,wprost prosilam by zadawala dodatkowe zadania do domu,bo syn zadania domowa odrabia w kilka minut,i starcza mu to co nauczyl sie na lekcji.Nauczycielka zawsze tlumaczyla,ze dziecko musi miec czas na dziecinstwo.
Dlatego nauczyl sie lenistwa i braku zainteresowania wiedza.
Po wakacjach bedzie uczeszczal do calodziennego Gimnazjum.,gdzie zajecia beda trwaly do 16 godz. z jedyna wieksza przerwa na obiad,no i roznymi kolkami zainteresowan.
Mam nadzieje,ze przynajmniej ta szkola przebudzi i rozwinie jego zainteresowania. :)
Cytat: kodar w 2008-02-07, 10:02:04
Po wakacjach bedzie uczeszczal do calodziennego Gimnazjum.,gdzie zajecia beda trwaly do 16 godz. z jedyna wieksza przerwa na obiad,no i roznymi kolkami zainteresowan.
Mam nadzieje,ze przynajmniej ta szkola przebudzi i rozwinie jego zainteresowania. :)
Mam na ten temat inny poglad ;) taka szkoła wypusci wyrobnika wyszkolonego do pracy dla innych.
O jej.Dziecko musi mieć swoje dzieciństwo,musi się bawić jak kazdy mały ssak i nie tylko.
Popatrzcie na male koty jak one się bawią,zaczepiają,biją się :)
Jak patrzę na swoje córki,to czasem się tak zachowują,no i w sumie ucza się w ten sposób przetrwania.
Ale....dziecko trzeba też uczyć dyscypliny,obowiązku itp.,bo przecież nie będzie się wiecznie bawić.
Cytat: slawek w 2008-02-07, 10:22:39
Cytat: kodar w 2008-02-07, 10:02:04
Po wakacjach bedzie uczeszczal do calodziennego Gimnazjum.,gdzie zajecia beda trwaly do 16 godz. z jedyna wieksza przerwa na obiad,no i roznymi kolkami zainteresowan.
Mam nadzieje,ze przynajmniej ta szkola przebudzi i rozwinie jego zainteresowania. :)
Mam na ten temat inny poglad ;) taka szkoła wypusci wyrobnika wyszkolonego do pracy dla innych.
Ludzie mają różne zdania,co nie znaczy,że mają rację.
To co dalej bedzie w życiu zalezy od inteligencji,wiedzy człowieka,od sprytu i w dużej mierze od szczęścia.
Cytat: slawek w 2008-02-07, 10:22:39
Cytat: kodar w 2008-02-07, 10:02:04
Po wakacjach bedzie uczeszczal do calodziennego Gimnazjum.,gdzie zajecia beda trwaly do 16 godz. z jedyna wieksza przerwa na obiad,no i roznymi kolkami zainteresowan.
Mam nadzieje,ze przynajmniej ta szkola przebudzi i rozwinie jego zainteresowania. :)
Mam na ten temat inny poglad ;) taka szkoła wypusci wyrobnika wyszkolonego do pracy dla innych.
Mysle,ze jeszcze nie ma takich szkol,ktore mialyby indywidualny tok nauczania dla kazdego ucznia.
Corka skonczyla przed laty w/w Gimnazjum i byla b.zadowolona.Zadnych prac domowych,duzo indywidualnych zajec na kolkach zainteresowan,byl tez czas na rozrywke,a ze to katolickie Gimnazjum,rowniez czas nas modlitwe.
Pokladam nadzieje,ze jego edukacja nie skonczy tylko sie na tej szkole. :)
Znam koleżanki z podstawówki,które ledwo przechodziły z klasy do klasy,a dziś są wielkimi paniami :D
I bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze...
Spryt się też liczy,bo jak masz wiedzę ,jakieś zdolnosci,a nie masz tego czegoś,co nie pozwala ci się "sprzedać" do osiągniesz tyle co sr**ący kot na pustyni,no i czasem warto mieć jakiegoś "wujka" na stanowisku,który by cię wcisnął również na jakies ciekawe stanowisko :lol: ....proza życia :P
Oczywiscie ja tez jestem uzalezniony od komputera, spedzam przed nim ok 14 godz na dobe, a moze i wiecej. Ale ja jestem juz stary, nie musze sie uczyc, (chociaz ucze sie ), mam ustabilizowane zycie, zarobki i kury.
Pozdr
maf
Ty to masz zdrowie , nie chodzi o to "ustabilizowane zycie, zarobki i kury".
Cytat: elmo w 2007-10-26, 11:30:33
Ja sobie tak pocichu obserwuję ,tą "naukę" w szkole i zadaję sobie pytanie czy szkoła nie powinna zmienić nazwę na "dom uciech" :)
Może powinny być stworzone szkoły i takie "domy zabaw" i kto będzie chciał ,zeby jego dziecko się uczyło ,to będzie je posyłał do szkoły,a kto bedzie chciał,żeby jego dziecko się "zabawiało" ,to będzie posyłał je do "domów zabaw" ,nie?
Nie wiem czy w szkołach Waszych dzieci też tak jest ,czy nie,bo już nie wiem co mysleć o tym wszystkim....
Edyta masz racje ... w szkołach młodzież kładzie nacisk na rozrywkę i sensacje, trafiłem na materiał filmowy potwierdzający twoje spostrzeżenia, jednym słowem koedukacja w Sanoku to nie szkoła tylko dom uciech.
Ech.. biedny Lew- Starowicz bo musi to jakoś tłumaczyć. 8)
Mam nadzieję, że to nie będzie wskazówką dla uczniów jak wykorzystywać nudny czas spędzany na lekcji. :D :shock: :( :D 8)
http://serwisy.gazeta.pl/wideo/44,80733,4703524.html
Świetny "szkolny wybryk" jak to ujęła minister edukacji Katarzyna Hall.
Zastanawiam się jakie czynniki na to wpływają.
Byłam ostatnio na zebraniu rodziców i pani tłumaczyła się czemu dzieci mają zostawione puste kartki w książce-pominiete(ja kiedyś zwróciłam na to uwagę).
Otóż przyczyną tak małej ilości rozwiązywanych zadań z matematyki jest to,że dzieci szybko się nudzą,czego konsekwancją jest brak skupienia uwagi i pani przerywa rozwiązywanie zadań.Z jednej strony wydawać by się mogło,że ma rację,no bo jak dziecko będzie znudzone,nie bedzie skupiało uwagi i nie bedzie rozumiało tych zadań,ale jak się przyjrzeć temu bardziej, to wybaczcie,ale dzieci chodzą do szkoły po to,aby się uczyć skupiać uwagę i rozwiązywać te zadania.
Dziecko trzeba uczyć dyscypliny.Jak ma jakieś zadanie do wykonania,to uczyć go,aby doprowadził je do końca.,bo czy w dorosłym zyciu,gdy już bedzie pracował,to sobie pójdzie w połowie dniówki do domu,bo się nagle znudził???
Jak takie zajęcia dydaktyczne bedą przerywane notorycznie,bo dzieci się nudzą,to przeobrażą się one w zajęcia "integracyjne" ,takie jakie są załączone na filmiku.
W głowie mi się nie mieści.
Dzięki Zbynku za link.
Tak sobie pomyślałam... dawniej było takie przysłowie :"Paluszek i główka,to szkolna wymówka" .
W obliczu jednak takich atrakcji nie może być mowy o niechęci do szkoły .
Mnie bardziej bawi jak to policja będzie niewprost bezstresowo przesłuchiwać te biedne dzieci w obecności psychologa :-)
Biedne zagubione dzieci i biedni zagubieni nauczyciele i rodzice.
Dziś wszyscy są jacyś tacy zagubieni .
Ludzie mają za dużo czasu na filozofowanie,duzo gadki,a mało roboty.Ot co.
Przydziobał dzięcioł grabowi – czy jakoś tak :-)
Cytat: adam319 w 2008-02-09, 19:16:06
... czy jakoś tak :-)
Tak,tak, właśnie tak :)
Tyle ,że ja idę do nauczycielki i mówię co mi się nie podoba i dzięki temu coś ruszyło (mam nadzieję,że w dobrym kierunku) .
No i bacznie obserwuję i jak się okazuje,moje spostrzeżenia sa prawdziwe .
Jest coś trochę optymistycznego... to nie w Polsce powstał film.
Czyżby jakaś intryga i wpadka Gazety Wyborczej ? :shock:
http://badacz.blog.onet.pl/2,ID270169709,index.html
Dziewczyna bardzo ładna tylko najwyrazniej przeszkadzała koledze w nauce.
Teraz robienie kariery zaczyna sie od szoku,a własciwie czy to już na kim robi wrazenie.
Przecież oprócz operatora nikt tego nie zauwazył.
Ale tak naprawdę ,czy to ważne w jakim państwie,w jakiej szkole powstał ten film?
Film powstał w szkole i to nie zmienia niczego :?
A skąd wiadomo,ze w Polsce tego nie ma?
Może jeszcze nie nakręcono takich filmików? To kwestia czasu .
Chciałam się dowiedzieć jak jest Wasz punkt widzenia na temat dziecka pisma w zeszycie.
Otóż moja córka uczy się świetnie,ale jest pewien "problem" -pisze czasem jak nie przymierzając kura pazurem -jak jej już zwrócę uwagę,to napisze ładniej,ale "po swojemu" to pisze niezbyt pięknie.
Nauczycielka za kazdym razem pisze jej:"PISMO" ,"Pracuj nad pismem","Pracuj nad kształtem liter". Zwracam dziecku uwagę i ja,ale to nie pomaga-ma taki charakter pisma i już.Przeczytać w sumie się da-nie jest aż tak źle,żeby się nie dało. Czasem się wkurzam na dziecko,a czasem na nauczycielkę,bo co córka ma robić?
Pisać te litery od linijki? Przecież nie muszą być równiuteńkie-a nauczycielka właśnie by tak chciała.
Z resztą ,czy równość liter ma wplyw na inteligencję?
Teraz niezbyt zwraca się na pismo, dzieci piszą brzydko, jak kura pazurem i nikogo to nie obchodzi.
Prace wydrukowane na komputerze są milej widziane niż pisane własną ręką.
Mnie uczono kaligrafi i do dzisiaj potrafię pięknie pisać.
No ja sobie też przypominam,ze moje zeszyty były ładne z ładnymi literkami ,w porównaniu do córki pisma,to niebo a ziemia.
Jest tak jak piszesz,że teraz wydrukuje się coś na kompie i jest spokój.
Mąż mówił,że nauczyciele też wciąż zwracali mu uwagę,żeby pisał ładniej-może ma to po nim :idea:
Cytat: Halina Ch. w 2008-02-15, 09:50:22
Mnie uczono kaligrafi i do dzisiaj potrafię pięknie pisać.
Halinko czuje, ze nie tylko "pieknie kaligrafowac" potrafisz do dzisiaj!!
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
:lol: :lol: :lol:
Cytat: Edyta w 2008-02-15, 09:06:56
Chciałam się dowiedzieć jak jest Wasz punkt widzenia na temat dziecka pisma w zeszycie.
Otóż moja córka uczy się świetnie,ale jest pewien "problem" -pisze czasem jak nie przymierzając kura pazurem -jak jej już zwrócę uwagę,to napisze ładniej,ale "po swojemu" to pisze niezbyt pięknie.
Nauczycielka za kazdym razem pisze jej:"PISMO" ,"Pracuj nad pismem","Pracuj nad kształtem liter". Zwracam dziecku uwagę i ja,ale to nie pomaga-ma taki charakter pisma i już.Przeczytać w sumie się da-nie jest aż tak źle,żeby się nie dało. Czasem się wkurzam na dziecko,a czasem na nauczycielkę,bo co córka ma robić?
Pisać te litery od linijki? Przecież nie muszą być równiuteńkie-a nauczycielka właśnie by tak chciała.
Z resztą ,czy równość liter ma wplyw na inteligencję?
Przerabiałam ten temat z moim starszym synem ( tym olimpijczykiem z matmy). Przez pierwsze trzy klasy szkoły podstawowej piłowaliśmy "ćwiczenia ręki", bo jego pismo było niekształtne.
Pytanie,czy musi być kształtne i czy warto robic z tego problem?
Przecież nie wszyscy piszą równiuteńkie literki.
Jak córce zwracam uwagę ,to wtedy napisze mozliwie,ale jak nie zwrócę uwagi ,to nie napisze mozliwie.
Nie wiem czy jest na to "lekarstwo"....
Prawdziwy problem pojawił się w piątej klasie, gdy było więcej pisania. Jego pismo stało się nieczytelne. Co się okazało - mój syn ma dygrafię. Był kilka razy badany w por. psychologiczno-pedagogicznej, ponieważ miał problem z pisaniem prac domowych z j. poskiego, a co za tym idzie liczne dwójk z tego przedmiotui. Dopiero orzeczenie z tej poradni wraz z zaleceniem używania komputera do prac pisemnych pozwoliło pokonać problem( dwójek).
Na egzaminie kończącym gimnazjum i na maturze też korzystał z komputera.(zal. poradni)
Pani pedagog w poradni psych.pedagogicznej wręcz zakazała wtedy ( w kl.5) dalszego męczenia go tymi ćwiczeniami w pisaniu. Wytłumaczyła też, że jego dygrafia ma źródło w braku dominacji jednej z półkól mózgowych. Syn do chwili obecnej może np. jeść i lewą i prawą ręką (ma20 lat). Oprócz dysgrafii widoczna jest także pewna "niezgrabność" w poruszaniu się , ale efektem pozytywnym jest wysoki iloraz inteligencji ( stąd zdolności matematyczne). :D
Kurcze. Ciekawe-nie słyszałam nigdy o dysgrafii.
Opis (z netu) pasuje do mojej córki :idea:.
CytatDYSGRAFIA czyli trudności w pisaniu, niski poziom graficzny pisma: owe bazgroły, koślawe literki wychodzące poza linijki, pozaginane kartki, zaniedbany i brudny zeszyt (to nie zawsze oznaka niechlujstwa i lenistwa). Zwróćcie uwagę też na to, jak dziecko trzyma długopis, ołówek, kredkę - czy nie za bardzo ją ściska, a może nacisk jest tak duży, że przebija kartkę na drugą stronę.
A pani jej wciąż pisze,żeby się starała pisac kształtne literki,a ona jak pisała po swojemu,tak pisze,no a pani też pisze swoje i nic z tego nie wynika.Wyjeżdża poza linijki,albo do nich nie dociera,a w ćwiczeniach z matematyki ,to kratki wydawac by się mogło,że nie istnieją -ja już na to nie zwracam uwagi,bo ona też nie widzi tego niechlujnego pisma (jakby mogło się wydawać).
Fajnie,że napisałaś :) przynajmniej teraz wiem na czym stoję!
W dysgrafii nie chodzi tylko o to, że pismo jest niekształtne. W miarę konieczności szybszego pisania pismo staje się nieczytelne nawet dla samego piszącego. Ćwiczenia, dobre chęci nic nie dają, a niepotrzebnie narażają dziecko na stres.
Bea.Napisz mi jeszcze jesli możesz,w jaki sposób potwierdzić tą dysgrafię? Czy są jakieś specjalne badania?
Muszę sie tym zająć,bo na dłuższą metę to meczace dla dziecka-takie ciągłe wpisy -póki co tylko raz miała obniżony stopień-napisała bezbłednie,ale to pismo...
Jakbyś widziała (no idealnie pasuje do tego opisu-czasem wydaje się,jakby linijki nie istniały).
A najlepszy numer raz zrobiła:patrze do ćwiczeń z matematyki,a tam jakieś cyfry pocieniowane,pytam się jej ,dlaczego tak zrobiła,a ona mi odpowiada,że szkicowała liczby,albo czasem tak sobie zawija te literki (tak artystycznie niby) ,no kurcze istne jaja .
Cieszę się,że znalazłam odpowiedź!Nie będę jej juz męczyła.Dzięki!!!
Ciekawe czy to jest dziedziczne,bo mąż też po dłuższym czasie od napisania czegoś,sam nie wie co napisał.
Jemu też ciągle zwracano uwagę,ale chyba w tamtych czasach nie znano dysgrafii :)
Cytat: Edyta w 2008-02-15, 21:17:38
Bea.Napisz mi jeszcze jesli możesz,w jaki sposób potwierdzić tą dysgrafię? Czy są jakieś specjalne badania?
Trzeba poprosić wychowawcę o skierowanie dziecka do Poradni Psychologiczno-pedagogicznej, do której kierowane są dzieci z trudnościami szkolnymi. Możesz tez sama pójść do takiej poradni i poprosić o zbadanie dziecka, wtedy i tak wychowawca musi wypełnić tzw. Arkusz obserwacyjny dziecka z trudnościami w szkole. Nie zrażaj się tym, że do tej poradni najczęściej trafiają dzieci z rodzin patologicznych czy opóźnione w rozwoju. Mój syn był pod opieką takiej poradni od 6 r.ż do klasy maturalnej, a powodem była właśnie dysgrafia. Wstydził się zdawać maturę z polskiego pisząc na komputerze, ale to właśnie tam przekonano go, że nie ma racji. Gdyby pisał ręcznie jego praca byłaby nieczytelna dla sprawdzającego, a tak miał wysoką ocenę.
Cytat: Edyta w 2008-02-15, 21:19:24
Ciekawe czy to jest dziedziczne,bo mąż też po dłuższym czasie od napisania czegoś,sam nie wie co napisał.
Jemu też ciągle zwracano uwagę,ale chyba w tamtych czasach nie znano dysgrafii :)
Pewnie tak. Pismo obu moich synów jest podobne do pisma ich ojca, chociaż młodszy nie ma dysgrafii
Cytat: bea561 w 2008-02-15, 21:53:32
Nie zrażaj się tym, że do tej poradni najczęściej trafiają dzieci z rodzin patologicznych czy opóźnione w rozwoju.
Nie,nie zrażam się.Przekonałas mnie.Dobrze,że akurat trafiłam na Ciebie,bo Ty wiesz o co chodzi.
Tutaj mozna sobie ćwiczyc ,a i tak z tego nic nie będzie.Po za tym,ten zeszyt też wyglada niezbyt pieknie.
Ostatnio nawet pani napisała:"Zuzia niepokoi mnie Twój zeszyt" ,może też zaczyna coś sama podejrzewać? Ale mnie nic nie mówiła.
Chcę pomóc córce,bo jest tak jak piszesz,że im szybciej się pisze,tym bardziej to pismo staje się nieczytelne.
Po niedzieli zaraz się za to zabieram :)
Dzieki!
Co tam kaligrafia, nasz system edukacji uczy przede wszystkim logicznego myślenia :-)
Zdarza mi się czasami pomagać 10latkowi w rozwiązywaniu zadania domowego, wygląda to mniej więcej tak:
Zadanie:
Przedyskutuj zagadnienie z rodzicami i zaznacz właściwą odpowiedź:
Wskazówka:
Tylko jedna odpowiedź jest prawidłowa. :shock:
1.)AD 2.)D 3.)BC
4.)CD 5.)ABCD 6.)A
7.)ABC 8.)ABD 9.)ACD
10.)B 11.)AC 12.)BD
13.)AB 14.)C 15.)BCD
Cofanie pojazdu to:
A.) Jazda przodem do przodu
B.) Jazda przodem do tyłu
C.) Jazda tyłem do przodu
D.) Jazda tyłem do tyłu
I biedni zestresowani rodzice bez odrobiny alkoholu nie są w stanie pomóc :-)
Cytat: adam319 w 2008-02-16, 13:51:14
....Co tam kaligrafia, nasz system edukacji uczy przede wszystkim logicznego myślenia :-)....
Nasz to jeszcze nic, ale jak i czego ucza dzieci w publicznych szkolach "podstawowych"
w "hamburgerii"(USA) 8) :lol:
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Cytat: adam319 w 2008-02-16, 13:51:14
I biedni zestresowani rodzice bez odrobiny alkoholu nie są w stanie pomóc :-)
Teksty zadań, czasem mają taką treść,że trudno je zrozumieć dorosłym,a dla dziecka,to zwykłe "pranie mózgu" .
Cytat: adam319 w 2008-02-16, 13:51:14
nasz system edukacji uczy przede wszystkim logicznego myślenia :-)
Chyba mieles napisać "łóczy" :D
Rozwiążcie ten test i powiedzcie,czy sprawił on Wam trudność :)
1.Suma dwóch kolejnych liczb dwucyfrowych jest liczbą trzycyfrową .Jaka co najmniej musi być mniejsza z nich?
a). 49 b). 50 c).51 d).60
2.Basia mieszka w tym samym bloku co Celina,Basia na drugim pietrze,a Celina na piatym.Na kazdym półpietrze jest 9 schodów.
Ile schodów musi pokonać Basia,aby odwiedzić Celinę?
a). 36 b).52 c).54 d).72
Dodam,że to są zadania dla drugiej klasy SP na konkurs "kangurek" za 4 pt ,a dzieci przygotowuje do nich nauczycielka i dziwnym trafem jej wyszła przy pierwszym zadaniu odpwiedź a ,a przy drugim zadaniu odpowiedź też a. I co Wy na to? :)
Cytat: Edyta w 2008-02-17, 13:31:21
Rozwiążcie ten test i powiedzcie,czy sprawił on Wam trudność :)
1.Suma dwóch kolejnych liczb dwucyfrowych jest liczbą trzycyfrową .Jaka co najmniej musi być mniejsza z nich?
a). 49 b). 50 c).51 d).60
2.Basia mieszka w tym samym bloku co Celina,Basia na drugim pietrze,a Celina na piatym.Na kazdym półpietrze jest 9 schodów.
Ile schodów musi pokonać Basia,aby odwiedzić Celinę?
a). 36 b).52 c).54 d).72
Dodam,że to są zadania dla drugiej klasy SP na konkurs "kangurek" za 4 pt ,a dzieci przygotowuje do nich nauczycielka i dziwnym trafem jej wyszła przy pierwszym zadaniu odpwiedź a ,a przy drugim zadaniu odpowiedź też a. I co Wy na to? :)
Tak się zamyśliłam nad tym zadaniem z kangurka, że przez przypadek wysłałam tylko cytat :roll:
No cóż, nauczycielka też człowiek, ma prawo się pomylić :lol:
No tak :) Na zebraniu z rodzicami jeden tata nawiązał do tych zadań ,a pani powiedziała,że jak bedzie miała z nimi trudności to ,zapyta matematyka :)
Widocznie uznaje,że jeszcze nie ma trudności :)
Ta nauczycielka w sumie jest dobrym człowiekiem ,ale nauczycielem,to nie wiem :?
Kurcze,wymyslają jakies kangurki,a potem się okazuje,ze najwiecej problemów z nimi mają sami nauczyciele.No i czemu to ma służyć?
To były testy za 4 pt.,teraz bedą za 5pt, o "stopień" trudniejsze.Zobaczymy...
A na testach w marcu,będą i tak inne zadania.
Kangur, a dla młodszych Kangurek to tak naprawdę konkurs dla spostrzegawczych i umiejących logicznie myśleć, wiedza matematyczna nie jest tu potrzebna. Najlepiej potraktować to jak zabawę, jesli córka lubi zagadki matematyczne. Pamietam, że w księgarniach byly zbiory zadań do Kangura i Kangurka.
Masz rację ,że do rozwiązywania tych testów nie potrzebna jest wiedza matematyczna,bo co z tego ,że uczeń bedzie biegle mnożył,dzielił,itd,jak nie będzie wiedział co to jest pólpiętro,czy co znaczy zwrot "dwie kolejne liczby" ,to w życiu nie rozwiąże tych testów.W tych testach potrzebna jest wiedza " życiowa" ...
A propo tego jak rozwiązywała te zadania pani ,to córka miała zapisane w zeszycie tak:
Do pierwszego zadania było,że to liczba 49 tzn.
49+ 51=100 I gdzie tu sens? To równie dobrze mogłoby to być 48+52 ,nie?
To miały być dwie kolejne liczby ,czyli 50+51.
A w drugim,to już pani kompletnie nie zrozumiałam,bo córka mi przyniosła takie wyliczenia :
4X 9 = 36 ,no jakim cudem? Przecież tą Basię i Celinę dzieliły 3 pietra,a na kazdym półpietrze jest 9 schodów,a na piętrze jest w takim układzie 18 schodów.
3X18=54 ....
no ale Ty to pewnie wiesz :)
Fajowe przygotowania :),ale córka mówiła ,że pani wychowawczyni ma w domu kota (bo te zbiórki są u pani w domu),takze to dodaje jej ogromnego plusa w moich oczach,bo uwazam,że ludzie,którzy mają koty,lub je bardzo bardzo lubią,są ludźmi dobrymi .Co tam jakieś kangurki.... :)
A nie sądzisz Edyto, że powinna być odpowiedź b - 50 ?
Bo tak: dwie kolejne liczby to 50 i 51, dają razem 101 ( liczba trzy cyfrowa). Też tak uważasz?
No oczywiście ,że liczba 50 ma być :D
Bo druga kolejna ma być 51 ,a nie jak nauczycielka napisała : 49+ 51 ----51,to nie kolejna liczba po 49.
To zadanie jest trudne dla mojej córki :
16. Na poczatkowym przystanku do autobusu wsiadła pewna liczba osób.
Na pierwszym przystanku na trasie wysiadło 7 osób, a wsiadły 2 osoby. Do
kolejnego przystanku dojechało 27 pasazerów. Ile osób wsiadło do autobusu
na poczatkowym przystanku?
A) 20 B) 29 C) 32 D) 30
Można jej tak wytłumaczyć- na przystanku wysiadło 7 osób i wsiadły 2 osoby , czyli w ogólnym rozrachunku wysiadło 5 osób ( można np. pokazać to na patyczkach). Czyli do końcowego przystanku dojechało o 5 osób mniej niż wsiadło. A więc 27+5=32. Odpowiedź C - 32 :D
:D Mnie też tyle wyszło,tyle ,że ja sobie to rozwiązywała używając "iksów" :roll: :lol: ,Twój sposób jest mniej zawiły.
Jakbyś miała jeszcze jakiś pomysł,jak jej wytłumaczyć to zadanie,bo ja je zrobiłam uzywając proporcji,ale córka przecież jeszcze tego nie bierze:
Tomek wybrał się z tatą na spacer.Gdy tata robi 3 kroki,jego syn Tomek robi 4 kroki.
Tata na spacerze zrobił 240 kroków.Ile kroków zrobił Tomek?
Nie potrafię jej tego tak wytłumaczyć,zeby ona to zrozumiała :?
Acha. Możliwe odpowiedzi do tego zadania to:
A)320 B)400 C)480 D) 500
240x4/3=320 :? - to już w drugiej klasie jest teraz proporcja :shock:
No ja sobie taką metodą robiłam :)
Ja mysle,że dla drugoklasisty to zadanie jest awykonalne :?
No "wasza" nauczycielka może jeszcze rozwiązać to błędnie tak:
0,25x240+240= 300 :shock:, bo syn robi o 1/4 mniejszy krok z całości. :?
Tak niektórzy rozumieją rzeczywistość i trudno się dziwić, że nic nie wychodzi.
Najmniejszą liczbą trzycyfrową jest 100, a zgodnie z danymi z zadania uzyska się ją przez sumę cyfry 50 i kolejnej cyfry... Sumą będzie 101
Albo takie :
Na podwórku biegają pieski i chodzą kury,razem jest 17 zwierząt.Adam policzył,że mają one łącznie 42 nogi.Ile kur chodziło po podwórku?
A)20 B)24 C)15 D)13 To też jest zadanie "magiczne" :)
Sądzę ,że ta "nasza" nauczycielka nie będzie w stanie wytłumaczyć tych zadań dzieciom,bo najpierw musiałaby je sama rozumiec,a wychodzi na to,że nie rozumie :?
Z tymi "półpiętrami" to ...szkoda słów ....
No to są prawie zadanka z "nintendo DS". Nasze dziecko robi je błyskawicznie!.
:)
Ja sobie poczekam na nastepne zadanka :) Jestem ciekawa jakie będą :)
Ja się tylko zastanawiam,jaką wiedzą dysponuje pani nauczycielka ,skoro dzieci wiedzą,a ona nie wie co to jest pólpiętro np. :?:
Jutro pójdę do niej i bardzo delikatnie,żeby nie urazić jej inteligencji,nawiążę do tych zadań i jej wytłumaczę...no ktoś musi,nie? A ja już jej zwracałam uwagę,to myslę,że nie bedzie problemów :)
CytatJaka co najmniej musi być mniejsza z nich?
Ja głupieje przy tego typu pytaniach! Dostaję dosłownie fisia - czy to jest w ogóle po polsku poprawnie - wątpię... Gdzie tu sens? "Mniejsza" - jaka? ta dwu czy trzycyfrowa? My się domyślamy o co chodzi, ale czy przeciętne dziecko się tego domyśla? Eee... nie, nie może się tego domyślić - ma ono obowiązek się domyślić, bo inaczej "pała"...
Słowo na "f" mi tylko przychodzi na myśl...
Ja bardziej lubię np takie zadanka:
ile litrów gazu powstanie z utlenienia 180g glukozy?:
a) 22,4 b) 134,4 c) 268,8
Ja dzisiaj zadałam córce takie zadanie? Nie dałam żadnych mozliwych odpowiedzi.:
Suma dwóch liczb,jest równa 20.
Większa z nich jest 3 razy wieksza od drugiej (mniejszej oczywiscie) .Ile jest równa mniejsza liczba?
Z poczatku miała z tym problem.Powiedziałam mężowi,żeby jej wytłumaczył,bo ja nie mam cierpliowści,mnie się wydaje ,że wszyscy powinni wiedzieć takie oczywiste rzeczy.On to przeczytał i pyta mi się ,czy oczekuję ,że dziecko z drugiej klasy mi to rozwiąże? Odpowiedziałam,że tak :) .
Pokombinowała trochę,pokombinowała,nie powiem ,ze szybko rozwiązała ,pisała,coś ,pisała i rozwiazała :)
Cytat: toan w 2008-02-17, 19:26:51
Ja bardziej lubię np takie zadanka:
ile litrów gazu powstanie z utlenienia 180g glukozy?:
a) 22,4 b) 134,4 c) 268,8
No ciekawe kto odpowie :) Ja od razu mówię,że nie wiem,"nie siedzę" w tym to nie wiem :roll:
x+y=20
3x=y
x=5
y=15
ale, że to już w drugiej klasie :shock:
Cytat: toan w 2008-02-17, 19:26:51
Ja bardziej lubię np takie zadanka:
ile litrów gazu powstanie z utlenienia 180g glukozy?:
a) 22,4 b) 134,4 c) 268,8
Kiedyś w mojej podstawówce mój kolega dostał piątkę za wskazanie, że zadanie było niesprecyzowane, niejednoznaczne. Dzisiaj pewnie to nie przejdzie.
W tym przypadku:
- jakiego gazu
- jaka temperatura reakcji, bo warunkuje objętość pV=RPT
łoj, wkradło się drugie p
pV= RT - chyba tak to było
Cytat: toan w 2008-02-17, 19:33:59
x+y=20
3x=y
x=5
y=15
ale, że to już w drugiej klasie :shock:
Ona sobie to wykombinowała na tzw. kratkach :
Zrobiła tak:
[ ] -to zamiast kratki
[ ] + 3X [ ] = 20 3X[ ]--- wzięła to jako ta liczbę większą o trzy razy od mniejszej. No i wstawiła w kratki 5 i wyszło,że ta mniejsza to 5 :)
Ryjek
no bez jaj - to zadanie testowe! :D
:mrgreen: Aaaaa, ja kudłaty - durnowaty, nie wiedziałem... :D
Zauwazyłam coś takiego w zachowaniu córki.
Jak siedzi długo przy komputerze i gra w jakieś "ubieranka przebieranka",to wtedy "gorzej" mysli -nie chce jej się skupić.
Łoj gonię ją wtedy od kompa :)
Cytat: toan w 2008-02-17, 19:43:18
Ryjek
no bez jaj - to zadanie testowe! :D
:lol:
Hmmm... ale ostatecznie to nie takie głupie, rzadko kiedy ma się okazję ustrzelić coś na 33,33333 procent :mrgreen:
To mi znowu przypomina test z fizyki również z podstawówki, gdzie bez przesady mówiąc - najmniej kumata osoba w klasie ustrzeliła piąteczkę - 100% poprawnych odpowiedzi! :mrgreen:
Cytat: toan w 2008-02-17, 19:26:51
ile litrów gazu powstanie z utlenienia 180g glukozy?:
a) 22,4 b) 134,4 c) 268,8
Toan.Takie pytanie i podobne powinny być podczas rejestracji na Forum :lol: Jako test,że się nie jest botem komputerowym :D
Cytat: Edyta w 2008-02-17, 18:29:59
:D Mnie też tyle wyszło,tyle ,że ja sobie to rozwiązywała używając "iksów" :roll: :lol: ,Twój sposób jest mniej zawiły.
Jakbyś miała jeszcze jakiś pomysł,jak jej wytłumaczyć to zadanie,bo ja je zrobiłam uzywając proporcji,ale córka przecież jeszcze tego nie bierze:
Tomek wybrał się z tatą na spacer.Gdy tata robi 3 kroki,jego syn Tomek robi 4 kroki.
Tata na spacerze zrobił 240 kroków.Ile kroków zrobił Tomek?
Nie potrafię jej tego tak wytłumaczyć,zeby ona to zrozumiała :?
Dzieci w szkole podstawowej mają dużo działań na zbiorach ( przynajmniej tak było za czasów moich dzieci).
Można Twojej córce to zadanie tak wytłumaczyć:
1.Trzy kroki taty = cztery kroki Tomka
Narysuj obok siebie dwa jednakowej długości prostokąty. Jeden z nich podziel na trzy mniejsze, równe prostokąty, drugi na cztery - czyli kroki taty i Tomka.
2.Wytłumacz córce, że cały odcinek 240 kroków składa się z mniejszych odcinków 3 kroków taty i 4 kroków Tomka. Tych odcinków jest 240 : 3=80.
3. Skoro Tomek też musiał zrobić 80 odcinków po 4 kroki każdy to wykonał 4x80=320 kroków.
Bea! genialne!!! Nie wpadłabym na to. Bardzo świetne obrazowo ,nie wiedziałam doprawdy,jak jej to wytłumaczyć.
Dzięki!!! :)
Cytat: bea561 w 2008-02-17, 19:53:11
Można Twojej córce to zadanie tak wytłumaczyć:
1.Trzy kroki taty = cztery kroki Tomka
Narysuj obok siebie dwa jednakowej długości prostokąty. Jeden z nich podziel na trzy mniejsze, równe prostokąty, drugi na cztery - czyli kroki taty i Tomka.
2.Wytłumacz córce, że cały odcinek 240 kroków składa się z mniejszych odcinków 3 kroków taty i 4 kroków Tomka. Tych odcinków jest 240 : 3=80.
3. Skoro Tomek też musiał zrobić 80 odcinków po 4 kroki każdy to wykonał 4x80=320 kroków.
Super!!!
Bardzo dobre wytłumaczenie dla dziecka! :D
Cytat: Edyta w 2008-02-17, 18:55:44
Albo takie :
Na podwórku biegają pieski i chodzą kury,razem jest 17 zwierząt.Adam policzył,że mają one łącznie 42 nogi.Ile kur chodziło po podwórku?
A)20 B)24 C)15 D)13 To też jest zadanie "magiczne" :)
A to zadanko wytłumaczyłaś córce?
Cytat: toan w 2008-02-17, 19:26:51
c) 268,8
Wyjaścienie:
przyjmuje się, że w normalnych warunkach mol każdego gazu ma objętość - 22,4l
Przy spalaniu glukozy (np: palnikiem gazowym) powstanie para wodna...
a więc: 6 moli dwutlenku węgla + 6 moli pary wodnej = 12x22.4
Cytat: bea561 w 2008-02-17, 20:10:28
Cytat: Edyta w 2008-02-17, 18:55:44
Albo takie :
Na podwórku biegają pieski i chodzą kury,razem jest 17 zwierząt.Adam policzył,że mają one łącznie 42 nogi.Ile kur chodziło po podwórku?
A)20 B)24 C)15 D)13 To też jest zadanie "magiczne" :)
A to zadanko wytłumaczyłaś córce?
Tego jeszcze z nią nie przerabiałam. Wiem,że 13,ale jeszcze się nie zastanawiałam jak jej logicznie wytłumaczyć,a może sama będzie wiedzieć? Nie wiem.
Jak możesz,to napisz mi wytłymaczenie.Bardzo super tłumaczysz!Szkoda,ze takich nauczycieli nie ma .
Cytat: toan w 2008-02-17, 20:19:52
Przy spalaniu glukozy (np: palnikiem gazowym) powstanie para wodna...
Ja już sobie wyobraziłam jedno.Biorę glukozę i rozpylam ją nad palnikiem gazowym :) Lepiej tego nie próbować :!:
Cytat: Edyta w 2008-02-17, 18:55:44
Albo takie :
Na podwórku biegają pieski i chodzą kury,razem jest 17 zwierząt.Adam policzył,że mają one łącznie 42 nogi.Ile kur chodziło po podwórku?
A)20 B)24 C)15 D)13 To też jest zadanie "magiczne" :)
Znów na zbiorach.
Kury mają po 2 nogi , psy po 2x 2 nogi. Czyli takich zbiorów nóg po 2 nogi jest 42 : 2= 21.
Rysujesz na kartce 21 kółek ( tych zbiorów 2 nóg)
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock:
Pieski - to nowy zbiór 2x2 nóżki=4
Zaznaczasz tyle górnych zbiorów 2x2 (cztery nóżki czyli pieski) aby wszystkich zbiorów ( tych po 2 nóżki i tych po 4 nózki ) było 17 ( wszystkie zwierzęta razem). Z rysunku liczysz ile jest kur i ile piesków. Wychodzi : 4 pieski i 13 kur.
Trochę nierówno wyszło z tymi "uśmieszkami". Mam nadzieję,ż e zrozumiesz o co mi chodzi :lol:
Cytat: toan w 2008-02-17, 19:26:51
Ja bardziej lubię np takie zadanka:
ile litrów gazu powstanie z utlenienia 180g glukozy?:
a) 22,4 b) 134,4 c) 268,8
Czuję, że wbijasz kij w mrowisko, więc piszę co spostrzegłem:
Wersja biologiczna:Jak Toan pisze to myślę o utlenianiu w organizmie.
A w organizmie to chyba ani woda ani dwutlenekwęgla nie występuje w postaci gazowej?
W ostateczności mogę przyjąć objętość dwutlenku węgla wydychanego z organizmu, choć jeśli organizm coś z tej glukozy zbudował to będzie go mniej.
Wersja chemicznaJeśli nie ma podanych warunków to dla pomiaru objętości produktów reakcji przyjmuje się warunki normalne, a w warunkach normalnych woda nie jest gazem, więc trudno ją wliczać jako gaz?
Zwłaszcza, że by praktycznie zmierzyć objętość powstałych gazów trzeba je zebrać, co w tym wypadku pewnie zostałoby wykonane „nad” solanką.
To jeszcze przewrotnie spytam jaką objętość ma mol pary wodnej w warunkach normalnych?
Eeee.... to żeś zabił żart. :mrgreen:
Toan ma rację, nie mówi o "wodzie" a o "parze wodnej" - a to jest jak najbardziej gaz z tego co pamiętam.
Ps. Toanowi chodziło wyraźnie o taką wersję "idealną" - gdzie przyjęto całkowite spalenie. :wink:
Cytat: bea561 w 2008-02-17, 20:56:02
Wychodzi : 4 pieski i 13 kur.
Tak! no pięknie! :D
Cytat: Edyta w 2008-02-17, 18:55:44
Albo takie :
Na podwórku biegają pieski i chodzą kury,razem jest 17 zwierząt.Adam policzył,że mają one łącznie 42 nogi.Ile kur chodziło po podwórku?
A)20 B)24 C)15 D)13 To też jest zadanie "magiczne" :)
Adam jak by był mały to by policzył to tak:
P – piesek K – kura (p=4, k=2), Cel = 42 nogi
1p+16k=36nóg
za mało16p+1k=66nóg
za dużo8p+9k=50nóg
za mało5p+12k=44nogi
za dużo3p+14k=40nóg
za mało4p+13k=42nogi
OK. KONIEC Wbrew pozorom gdy liczba zwierząt jest liczona w milionach potrzeba tylko kilkanaście prób :-)
Cytat: Ryjek w 2008-02-17, 21:08:33
Ps. Toanowi chodziło wyraźnie o taką wersję "idealną" - gdzie przyjęto całkowite spalenie. :wink:
Ryjku jest tak:
1 mol (18 g) wody w temperaturze 100°C i pod ciśnieniem 1 atm zajmuje objętość około 19 mL, zaś 1 mol pary wodnej zajmuje w tych samych warunkach około 30 litrów.
Wynika z tego, że mol pary wodnej ma 22,4 litra tylko przy
ciśnieniu mniejszym od atmosferycznego :-)
Warto jeszcze zaznaczyć, że cukier w temperaturze 100°C się jeszcze nie pali! Więc temperatura powstałej pary wodnej (jak i objętość) musi być znacznie większa :-)
Hmm... a te 100 C to też nie jest przypadkiem założenie? :mrgreen:
Ale oki, sporo już z chemii zapomniałem więc nie wypada mi tego komentować.
----
A co do zadania z kurami - to sądzę że wszyscy się mylicie - po podwórku nie chodzi ŻADNA kura.
Cytat: adam319 w 2008-02-17, 21:27:54
(...) mol pary wodnej ma 22,4 litra tylko przy ciśnieniu mniejszym od atmosferycznego :-) (...)
No i niestety muszę sam się poprawić:
1 mol pary wodnej ma 22,4 litra tylko przy
ciśnieniu większym od atmosferycznego :-)
Ryjku, 100°C dlatego można rozważać, że jest to najmniejsza możliwa temperatura pary wodnej przy ciśnieniu atmosferycznym :wink:
Eeee.... jak to? Zgłupiałem. Z tego co pamiętam para wodna wcale nie musi mieć 100C. Przecież jako gaz wchodzi skład powietrza atmosferycznego a to przecież nie ma 100C. A z lodu to para nie powstanie?
z lodu - znaczy się to bezpośrednie przejście - sublimacja?
:shock:
Przy dalszych rozważaniach proponuję jeszcze się zastanowić nad następującym problrmem: czy mgła to już woda, czy jeszcze para wodna? :wink: :lol:
Toan nie żartuj sobie, tylko zechciej przypomnieć, powiedzieć gdzie błąd robię. Bo mnie ciekawią takie rzeczy :wink:
Cytat: toan w 2008-02-17, 22:21:32
:shock:
Przy dalszych rozważaniach proponuję jeszcze się zastanowić nad następującym problrmem: czy mgła to już woda, czy jeszcze para wodna? :wink: :lol:
Jak słyszę, że mol pary wodnej ma 22,4l to od razy zaczynam się zastanawiać czy mol pary wolframu ma też 22,4l :-)
22,4l ma mol gazu w warunkach normalnych substancji które w warunkach normalnych są gazami, a H
2O nie jest.
Mgła to oczywiście woda bo ją widać, a para wodna jest przezroczysta :-)
Cytat: adam319 w 2008-02-17, 22:30:57
Cytat: toan w 2008-02-17, 22:21:32
:shock:
Przy dalszych rozważaniach proponuję jeszcze się zastanowić nad następującym problrmem: czy mgła to już woda, czy jeszcze para wodna? :wink: :lol:
Mgła to oczywiście woda bo ją widać, a para wodna jest przezroczysta :-)
Jezeli,cos jest przezroczyste,to nie moze byc widoczne,skoro mgla powstaje z wody,i widac ja pod postacia skroplonych czasteczek wody,to para wodna nie moze byc przezroczysta.Albo,nalezaloby wiedziec,co to jest para wodna. 8)
Jak by ktoś chciał wiedzieć więcej o wodzie poza tym, że skrapla się ona z pary wodnej w 100°C, a zamarza na lód przy 0°C to może się szokować tutaj:
Nawet bez angielskiego, obrazki są zabawne :-)
http://www.lsbu.ac.uk/water/phase.html
Nie zacznę tu pisać o załamaniu światła i o tęczy bo to byłaby przesada.
:lol: nigdy nie przypuszczałem, że to zadanko spowoduje takie zainteresowanie.
"adam319" podziwiam zapał w drążeniu tematu. Świetny link. Masz rację. Woda to woda, a gaz to gaz :D
Cytat: bea561 w 2008-02-17, 20:56:02
Cytat: Edyta w 2008-02-17, 18:55:44
Albo takie :
Na podwórku biegają pieski i chodzą kury,razem jest 17 zwierząt.Adam policzył,że mają one łącznie 42 nogi.Ile kur chodziło po podwórku?
A)20 B)24 C)15 D)13 To też jest zadanie "magiczne" :)
Znów na zbiorach.
Kury mają po 2 nogi , psy po 2x 2 nogi. Czyli takich zbiorów nóg po 2 nogi jest 42 : 2= 21.
Rysujesz na kartce 21 kółek ( tych zbiorów 2 nóg)
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock: :shock: :shock: :shock:
:shock:
Pieski - to nowy zbiór 2x2 nóżki=4
Zaznaczasz tyle górnych zbiorów 2x2 (cztery nóżki czyli pieski) aby wszystkich zbiorów ( tych po 2 nóżki i tych po 4 nózki ) było 17 ( wszystkie zwierzęta razem). Z rysunku liczysz ile jest kur i ile piesków. Wychodzi : 4 pieski i 13 kur.
Dzięki Bea. Ja robiłam podobnie tzn. nie na kółkach tylko na kratkach :roll: :)
Jak będą jakieś nowe zadanka,to dam znać.
Panią grypa rozłozyła,nie mialam okazji "pomatematykować" z nią ,oczywiście nie złośliwie,po prostu lubię dyskusje matematyczne :)
Cytat: adam319 w 2008-02-17, 22:30:57
... a para wodna jest przezroczysta :-)
Jak to kurde!
Przejeżdżam koło koksowni ,a tam kłębi się z komina para wodna ,ale mówię Wam wspaniały widok :) :mrgreen:
A chmury? :P
Zastanawiam się czemu teraz w szkole bardzo rzadko można spotkać nauczyciela- mężczyznę?
Kobiety "wyparły" mężczyzn niemal całkowicie i tym samym wydaje mi się ,że szkolnictwo,nauka "zleciały na łeb" :roll:
Nie chcę obrażać tu kobiet,bo sama nią jestem,ale wydaje mi się ,że mężczyźni bardziej się nadają na nauczycieli ,szczególnie nauk ścisłych i przyrodniczych.
Tam j. polskiego kobiety ostatecznie mogłyby uczyć :) .....
Czy ktoś jest w stanie się ze mną zgodzić?
Oczywiście jak wszędzie i tu są wyjątki :)
Edyta -bo zawód nauczyciela to cięzkie pieniądze zwłaszcza w naszej dupokracji,
Potworni rodzice i ich latorośl -Leopiej hydraulikowi na zachodzie niż nauczycielowi
w kraju narażonym na przemoc .
Rudka.Jak ja chodziłam do podstawówki,to nauczyciel każdy miał w klasie takiego porzadnego kija i w razie czego lał nim po "łapach" i był spokój i porządek.I nikt do nikogo nie miał pretensji.
A dziś nauczyciel nie może dziecku zwrócić uwagi,bo zara bedzie miał na karku rodzica i jeszcze nie wiadomo kogo.
A i rodzic,też swojemu dzieciakowi niewiele moze powiedzieć,bo zaraz dzieciak odpyskuje,a i rodzic jeszcze przy okazji może dostać kopniaka.
Teraz jesteśmy pod rządami dzieci :D .Istne kino.Jak w filmie "Czarownice z Salem" :).
w zamian mamy różnej masci psychologów ,psychoanalityków.
,których dzieciaki ciepłym moczem olewają .
Moze te mądrości nie są najgorsze -ale do każdego wiedza inaczej dociera
niektórym trzeba ręcznie tłumaczyć .
tez wychowałam sie tradycyjnie i nie znałam słowa -przemoc -
Wskaznik miał podwójne zastosowanie -kreda też -czesto fruwała nad głowami .
lepsze bite niż zgnite
Ale najlepsze jest to,że ci psycholodzy i psychoanalitycy też nie są wolni od problemów i też pewnie sobie z nimi nie radzą.
Jest ich tera jak w "wylęgarni smoków" .Z byle "pierdnięciem" trzeba teraz lecieć do psychologa i zastanawiać się dlaczego tak "pierdnęłaś" ,a nie inaczej .I to jest jakaś terapia na przyszłe 20 lat.
Bea help ! :)
O jaki sposób rozwiązania może chodzić w tym zadaniu?
Oblicz.
Jest godzina 7.10.
Za ile minut zegar wskaże godzinę 8.00?
Obliczenie.......................................
Odp.:
Takich zadanek jest kilka i teraz tak: córka wie ile,ale teraz jakim sposobem to obliczyć?
Czy takim?:
1. 8.00-7.10= 0.50 min -ona oblicza takim,co wydaje mi sie bez sensu :?
2. 7.10+[ ]= 8.00 i z tego wynika,ze w kratce musi być 0.50 min -co też jest jakies bezsensowne :?
3. Zamienić te godziny na minuty i potem odjąc 8.00 to 480 min - 430 ( 7.10) = 50 min ,no ale dzieci jeszcze nie " biorą" takich liczb.
Więc o jakie rozwiązanie może chodzić?
Ależ Edytko droga! Twoja córcia doskonale wie, że 1 godzina ma 60 minut , czyli że między godziną 7 a 8 jest 60 minut. Skoro 10 minut już upłynęło ( 7.10) to do 8 będzie 60 - 10 =50. Jej sposoby obliczania są jak najbardziej OK. :D
:D
Miałam mętlik w głowie :)
Fajnie,że jest ktoś,kogo można się doradzić ! :D
"MEN: w 2009 r. sześciolatki w szkołach
Od 1 września 2009 r. do pierwszych klas szkół podstawowych obok 7-latków trafią też po raz 6-latki - planuje kierownictwo MEN. W pierwszych, prawdopodobnie dwóch latach, rodzice będą mogli wystąpić o odroczenie o rok obowiązku szkolnego dla 6-latków.
Jak mówiła na konferencji prasowej podsumowującej 100- dni rządu w edukacji minister Katarzyna Hall, obniżenie wieku obowiązku szkolnego poprzedzi reforma programowa i dostosowanie treści kształcenia do wieku uczniów. Nauka w pierwszych klasach szkoły podstawowej będzie bardziej zbliżona do metod pracy z dziećmi w przedszkolach, czyli nauka poprzez zabawę - dodała wiceminister Krystyna Szumilas.
Najbliższy rok szkolny 2008-2009 - MEN chce by był - "rokiem przedszkolaka". Poświecony ma być upowszechnieniu wychowania przedszkolnego. Wiceminister Zbigniew Włodkowski przypomniał, że w Europie z edukacji przedszkolnej korzysta od 70 do 100 proc. dzieci (średnio 85 proc.); podczas gdy w Polsce tylko 47 proc., najgorzej jest na wsi tam tylko 21,4 proc. MEN chce by do 2012 wskaźniki Polskie podniosły się do 60/70 proc. w skali kraju i ponad 40 proc. na wsi."
http://wiadomosci.onet.pl/1696810,11,men_w_2009_r_szesciolatki_w_szkolach,item.html
Jako ciekawostkę przytoczę pytania z geografii z 3 klasy gimnazjum: Czym sie różni rybactwo od rybołóstwa oraz hodowla roślin od uprawy roślin ?
Cytat: bea561 w 2008-06-05, 23:26:30
Czym sie różni rybactwo od rybołóstwa oraz hodowla roślin od uprawy roślin ?
Toż to oczywizda oczywizdość!.
To tak, jak się by pytać: czym się różni
hodowla od
chowu zwirząt 8)
Byłam kiedyś na tzw."lekcji otwartej" u mojej córki z zerówki .
Była akurat nauka o naszym kraju.
Pani zapytała,czy ktoś wie jak brzmi hymn polski,a dzieci zaczęły śpiewać :"Polska biało-czerwona....." :)
Dacie wiare ,że do pierwszej klasy jest 10 książek i do tego "jakiesik" zeszyciki żywcem dla "debili"?
Cytat: adam319 w 2008-02-17, 22:30:57
Mgła to oczywiście woda bo ją widać, a para wodna jest przezroczysta :-)
A ja widzialem pare nasycona ............... w lozku
Cytat: Edyta w 2008-09-03, 09:31:19
...jest 10 książek...
Edyta!,
a nowych zadań z tegorocznej edycji "kangurka" nie masz?.
K&K :wink: chyba w tym roku pierwszy raz wystartuje... i chciałbym, aby dobrze wypadł!:D
Cytat: admin w 2008-09-03, 11:19:33
Cytat: Edyta w 2008-09-03, 09:31:19
...jest 10 książek...
Edyta!,
a nowych zadań z tegorocznej edycji "kangurka" nie masz?.
K&K :wink: chyba w tym roku pierwszy raz wystartuje... i chciałbym, aby dobrze wypadł!:D
Tzn. z ubiegłego roku szkolnego ,musiałabym poszperać ,bo nie wiem dokladnie gdzie je położyłam,ale powinien być "kangurek 2008" w necie.
Moja córka go pisała i jak na to,ze jej nikt nie przygotowywał(ja dałam sobie z tym spokój,bo wolałam,żeby pobiegała na dworze,a pani też sobie dała z tymi zadaniami spokój,jak powiedziałam jej,ze się chyba pomyliła ,jak je rozwiązywała),to wypadła całkiem dobrze-najlepiej w klasie.
Natomiast w książce córki do trzeciej klasy są zadania z kangurkiem,dla tych co chcą więcej rozwiązać,no to moglabym je pisać w wątku dla zainteresowanych 8)
Cytat: Edyta w 2008-09-03, 11:41:50
powinien być "kangurek 2008" w necie...
No faktycznie wszystko jest!.
Zadania bardzo podobne do nintendoDS - "Brain training", ale co na papierze, to na papierze :D.
Dobrze,że znalazłes,bo ja nie mogę u siebie znaleźć,pewnie wyrzucony w trakcie robienia porządków-u nas w domu jest "wytwórnia śmieci" ,szczególnie wszelkiej maści kartek,zamalowanych,zapisanych,powycinanych itd. 8)
Na poczatek jest takie dwa zadanka dla dzieci :
1.Agatka bawi się maszyną do pisania.
Pisze kolejno bez odstępów:
123456789101112131415.................................
Czy wiesz,jaka cyfra przypadnie na trzydzieste uderzenie w klawisz maszyny?
Dopisz następne liczby.
Uzupełnij zdanie:
Jest to cyfra.........z liczby.........
Pamiętaj,że po jednym uderzeniu w klawisz maszyny na papierze pojawia się tylko jedna cyfra.
2.Suma dwóch liczb jest równa 90.
Jednym składnikiem jest liczba 81.Oblicz drugi składnik tej sumy.
Różnica dwóch liczb jest równa 65.
Odjemnikiem jest liczba 5.Oblicz odjemną.
Znajoma mówiła mi,ze córka jej znajomej poszła do czwartej klasy i okazało się,że nie potrafi pisać w normalnym zeszycie.
Nic dziwnego dla mnie,skoro przez pierwsze trzy lata nauczyciel korzystał zamiast z zeszytów to z tych "pożalsieboże" "ćwiczeniówek".
Czyżby powrót analfabetyzmu?
Zastanawiam się, co było złego w jednym elementarzu,którego nota bene dostawało się za darmo?
Teraz jest 10 książek+ książka do angielskiego+ trzy ćwiczeniówki ,wszystko razem kosztuje 270zł.+ mnóstwo innych pierdółek,na które wydaliśmy z mężem pareset złotych.Mając kilkoro dzieci ,to nielada wydatek dla przeciętnej rodziny,a przecież nauka w szkole podstawowej jest nauką obowiązkową.
Mógłby mnie szlag nie trafiać,gdyby dziecko po tych tomachprzerobionych książek coś umiało ,a tu okazuje się,że idąc do wyższych klas nie potrafi pisać.
Cytat: Edyta w 2008-09-03, 18:28:09
...Mógłby mnie szlag nie trafiać,gdyby dziecko po tych tomachprzerobionych książek coś umiało ,a tu okazuje się,że idąc do wyższych klas nie potrafi pisać...
Edyta:
a.) w szkolach ucza
"same spady" - nauczyciele(intelektualne miernoty
oczywiste poklosie komuszej
"selekcji negatywnej"Jak taki
"glupek" moze uczyc dzieci??? :shock: :shock: :shock:
Inna sprawa to mieszanie w klasach
"wyrosnietych zygotek" z
"planktonich rodzin"ktore na ogol dziedzicza marny intelekt po swoich
"niedorozwinietych intelektualnie" rodzicach
z
"zygotkami mozgowcow" co to reprezentuja co najmniej sredni dobry poziom.
No i mamy w klasie
"dyktature proletariackich zygotek" nalozona na
"pedagogiczne scierwo" o lewicowej proweniencji.
I co??? :shock: :shock: :shock: Mamy
"intelektualny Katyn" w klasie. :cry: :cry: :cry:
Mąż był deko wkurzony i mówił,że wypisze dzieci ze szkoły i sami je będziemy uczyli .
Kto u licha układa ten program nauczania?Kto pisze te idiotyzmy w tych podręczniakach?-przegladając je, ma sie wrażenie ,że to nikt przy zdrowych zmysłach.
I na koniec : komu i na czym zależy?
Cytat: grizzly w 2008-09-03, 19:28:05
No i mamy w klasie "dyktature proletariackich zygotek" nalozona na
"pedagogiczne scierwo" o lewicowej proweniencji.
I co??? :shock: :shock: :shock: Mamy "intelektualny Katyn" w klasie. :cry: :cry: :cry:
Ja bym akcent położyła na lewicową prowiniecję 8)
Skoro edukacja ma przygotować młodego człowieka do życia to nie może odbywać się ona w „sterylnych” warunkach bo później nastąpi zderzenie z rzeczywistością układów i układzików i będzie dramat.
Choć wyjątkowo zgodzę się z Grizzly’m., że system raczej promuje nauczycieli miernych, no może za wyjątkiem elitarnych szkół prywatnych, które z kolei mają tą wadę, że nie są dostępne dla wybitnych jednostek z domów przeciętnych co tworzy elitę opartą na pochodzeniu, a nie na zdolnościach.
System edukacji mamy więc taki na jaki zasługujemy jako społeczeństwo, ani gorszy, ani lepszy.
Jest wreszcie internet więc inteligentne sztuki wyszukają sobie informację jakiej potrzebują, a mizeria chociażby utytułowana pozostanie mizerią.
Co do IQ to jest to tylko sztuczna metoda oceny szybkości kojarzenia prostych układanek. Nie promuje jednostek myślących nieco wolniej, które jednak dążą do uzyskania optymalnego wyniku. Gdyby tak nie było to wszyscy powyżej IQ130 byliby na żywieniu optymalnym, gdyż jest to z punktu widzenia dbania o własne zdrowie „oczywista oczywistość”, a przecież tak nie jest.
8)
Cytat: Edyta w 2008-09-03, 15:16:45
Na poczatek jest takie dwa zadanka dla dzieci :
Rozwiązał bezbłędnie i szybko!. 8)
Cytat: Edyta w 2008-09-03, 18:28:09
Zastanawiam się, co było złego w jednym elementarzu...
tak kiedyś było lepiej, no i młodsi byliśmy ;)
Cytat: admin w 2008-09-04, 07:29:46
Cytat: Edyta w 2008-09-03, 15:16:45
Na poczatek jest takie dwa zadanka dla dzieci :
Rozwiązał bezbłędnie i szybko!. 8)
Super!
Moja córka też nie ma z nimi problemów,ale żeby nie było tak jak
ja chcę,to nigdy ich nie chce rozwiązywać :twisted:
Zaglądam do jej książki i mówię;zrób to zadanie z kangurkiem,przecież umiesz :) (muszę się przy tym uśmiechać miło,ale się we mnie gotuje ,bo wiem co będzie),a ona mi na to,że pani powiedziała,że to dla tych którzy chcą,a ja jej zawsze odpowiadam;no właśnie :) ,dla tych którzy chcą,a ty chcesz, więc rozwiązesz :)(to mówię z uśmiechem ,aleJuż przez zaciśnięte zęby :twisted:
Mysłałam ,że w tym roku będzie inaczej ,ale nie-wczoraj przerabiałam tą samą szopkę :twisted:
Chyba jest podobna do mnie-też mówi zawsze NIE -zawsze NA ODWRÓT.
Przypuszczam,że gdybym do niej powiedziała;słuchaj, absolutnie nie rozwiązuj tych zadań ,bo one są tylko dla tych ,którzy potrafią je rozwiązać,to z miejsca by się za nie wzięła.
Cytat: Edyta w 2008-09-03, 19:32:37
Mąż był deko wkurzony i mówił,że wypisze dzieci ze szkoły i sami je będziemy uczyli .
Kto u licha układa ten program nauczania?Kto pisze te idiotyzmy w tych podręczniakach?-przegladając je, ma sie wrażenie ,że to nikt przy zdrowych zmysłach.
I na koniec : komu i na czym zależy?
Edyta,a co powiesz na to?5 klasa Gimnazjum w Niemczech,to twor roznych dzieci i jeszcze rozniejszych poziomow w przyswojeniu wiadomosci kl 1,2,3 i 4.
Chodzi mi konkretnie o j.angielski.W tutejszych szkolach dzieci zaczynaja nauke tego jezyka w 3 kl kontynuujac w 4.I co z tego,gdy w 5-tej gimnazjalnej nauczycielka musi robic przynajmniej 1 x na tydzien kartkowki aby wyrownac poziom klasy.Poniewaz sa dzieci,u ktorych juz budowa zdan byla zaawansowana,a u innych poznanie jezyka polegalo na pojedynczych slowkach.Przeciez program nauczania jezyka angielskiego jest taki sam dla wszystkich szkol niemieckich!!!
Przeciez do Gimnazium dostaja sie ponoc tylk dzieci najlepsze. :?: :?:
Cytat: Edyta w 2008-09-04, 10:21:06
Przypuszczam,że gdybym do niej powiedziała;słuchaj, absolutnie nie rozwiązuj tych zadań ,bo one są tylko dla tych ,którzy potrafią je rozwiązać,to z miejsca by się za nie wzięła.
Zamiast przypuszczac to sprawdz. I juz wiecej nie bedziesz przypuszczac.
W Australii to jest dopiero masakra w szkolnictwie. Wszyscy ida rowno z wiekiem. Nikt klasy nie powtarza. Po ukonczeniu szkoly podstawowej absolwent nie potrafi ani pisac, ani liczyc.
Bylem zaszokowany po przyjezdzie do Australii jak sie dowiedzialem, ze dzieci po ukonczeniu szkoly podstawowej ida na kurs jezyka angielskiego, bo nie potrafia pisac.
Kazda szkola ma swoj program. Dopiero teraz zaczynaja dyskutowac nad programem krajowym.
Znajomy opowiadal, ze w sklepie podszedl do niego Aborygien, pokazal mu 20$ i zapytal, czy to wystarczy na wino.
W Polsce dopóki nie zaczęli kombinowac i dopóki nie zaczeli wprowadzać metod nauki z zachodu było całkiem nieźle.
Pamiętam miałam dwie książki do j. polskiego,do matematyki i z tych dróch książek nauczyłam się czytać poprawnie ,pisać i liczyć.
Wszystko co miało się napisać pisało się w zeszytach,a nie w ćwiczeniach dla "przygłupów"
Przyznam,że czytania,pisania ,liczenia itd. ja nauczyłam dzieci swoje w domu.Gdybym liczyła na szkołę,to nie wiem czy tak dobrze by się uczyły,czy bym się doliczyła.
Szkoła zakłada,że dziecko przychodząc do klasy pierwszej ma obowiązek umieć czytać,jesli nie umie,to wtedy korzysta z lekcji dla słabych uczniów tzw. lekcje wyrównawcze.
Ale czy tak powinno być? Czy dziecko nauczy się (dogoni resztę) czytac na tej jednej tygodniowo lekcji?Czy dziecko nie powinno się uczyć czytać na normalnych lekcjach do tego przeznaczonych? Przecież dziecko przychodząc do klasy pierwszej jeszcze nie poznalo w szkole (w zerówce) "sz","cz","rz" itd. ,to dlaczego zakładają,ze dziecko w tym wieku ma czytać płynnie?
Cytat: kangur w 2008-09-04, 13:45:30
Zamiast przypuszczac to sprawdz. I juz wiecej nie bedziesz przypuszczac.
No i sprawdziłam - usłyszałam magiczne słowo TAK :D
Powiedziałam tak;słuchaj te zadania z kangurkiem są tylko dla mądrych dzieci,to ja nie wiem,czy będziesz je rozwiązywała,czy nie? Jak uważasz....
Moja córka (ta pierwszoklasistka) kazała mi włączyć film "To nie jest kraj dla starych ludzi" w wersji anglojęzycznej.
Pytam się jej ;po co???? A ona,że chce się nauczyć języka angielskiego dokładnie .Parsknęłam śmiechem,bo tam są takie teksty,że gdyby je powiedziała na lekcji (bo tak zamierzała zrobić,żeby zaprezentować swoją wiedzę-tak powiedziała),to byłabym wezwana do szkoły .
Edyta może chciałabyś by Ci przysłać grę z mnóstwem zagadek logicznych. Warunkiem - bardzo dobra znajomość angielskiego.
Wady - możesz osiwieć, wyłysieć, zniknąć z forum na dłużej (nawet bardzo dłużej...) ... z tego powodu, że kolejność zagadek wciąga. Kolejna wada -
gry nie można zasejfować :(.
Nawet oryginału :(
Zalety - jak powiesz JAK się kończy gra możesz uzyskać nagrodę. Powiem wtedy na forum, że jesteś GENIALNA.
Jakby ktoś inny chciał - nie ma sprawy. Nie odpowiadam, za wyłysienie, osiwienie i ... porzucenie obowiązków domowych... :D
Ewa.Nie znam bardzo dobrze angielskiego,a poza tym to do genialności ,to mi daleko,oj daleko :)
Jakbyś jednak miała coś w j. polskim,to czemu nie .... 8)
http://translate.google.com/translate_t# - przykład: "Moja droga to wcale nie jest takie trudne!" - wychodzi - "My way this is not so difficult!". Zamiast "way" wstawiasz "dear" i jest OK :D
No jaka ja jestem nierozgarnięta 8) :P
Dzieki! :P :D
Cytat: Edyta w 2008-09-08, 12:12:17
No jaka ja jestem nierozgarnięta
Po angielsku to bedzie chyba tak: "no jaka ja jestem Włoszka" :wink:
A jak będzie :"Bardzo lubię kalafior" ? :P :D :mrgreen:
Oчень, как цветная капуста :wink:
Cytat: minimax w 2008-09-08, 12:33:41
Oчень, как цветная капуста :wink:
Jak ja uwielbiam cyrulice 8)
przypomniały Ci sie "dobre" komusze czasy? ;)
Pewnie mu się przypomniały :) :P
Nasze dzieci nie będą znały cyrulicy jesli sami nie nauczymy ich .
Kiedyś własnie myślałam o tym,że naucze moje dzieci .
Watpie, czy misiek pamieta, czy walil kupe w tetre, czy w pampersa :(
Myslisz,że ssał wtedy "saturna" ????
Mysle, ze jak "Borusewicz zakazywal Walentynowicz powolania WZZ" :lol:, to miska jeszcze na swiecie nie bylo! :D
Cytat: Blackend w 2008-09-08, 12:42:23
przypomniały Ci sie "dobre" komusze czasy? ;)
Blackend znam osobiscie kilku Rosjan i
Rosjanek!!! :roll: :oops:
i
"organoleptycznie" :P przekonalem sie, ze to
wspaniali ludzie. 8)
Uwazam, ze Oni maja podobny problem do naszych Polskich,
jeno
"WIEKSZE" 8)
Komusze czasy wspominam jak pobyt w
"obozie koncentracyjnym" :cry: :cry: :cry:
Cytat: grizzly w 2008-09-08, 13:02:28
Blackend znam osobiscie kilku Rosjan i Rosjanek!!! :roll: :oops:
i "organoleptycznie" :P przekonalem sie, ze to wspaniali ludzie. 8)
ale tylko na poziomie planktonu - z elitami nie można już tego powiedzieć :( (z ichnimi i naszymi)
Cytat: grizzly w 2008-09-08, 13:02:28
Komusze czasy wspominam jak pobyt w "obozie koncentracyjnym" :cry: :cry: :cry:
Grzeszysz dziecko piszac takie bzdety!
Cytat: Blackend w 2008-09-08, 13:08:29
...ale tylko na poziomie planktonu - z elitami nie można już tego powiedzieć :( (z ichnimi i naszymi)...
Obawiam sie, ze
"zawezajaco" interpretujesz fenomen "ELIT" :P
Podpowiadam: najwazniejszy "parametr" to:
ilosc i jakosc "rozumu" :Pa status
"materialny" czesto odstaje od tego najwazniejszego kryterium :P
Cytat: grizzly w 2008-09-08, 13:59:09
Obawiam sie, ze "zawezajaco" interpretujesz fenomen "ELIT" :P
w tym przypadku dokładnie tak miało być - decydenci np. nie było by adekwatnym okresleniem. Elity - własnie tak.
Twoja interpretacja chyba nie jest obowiązkowa? ;)
Czy ktoś mnie oświeci,co mam zrobić z książkami po ich wykorzystaniu?
Do I kl-łącznie 12 książek i 4 ćwiczeniówki.
Do III kl łącznie 12 książek
To w sumie 24 książki i ćwiczenia.Pytam,bo jeśli sytuacja byłaby normalna,to z powodzeniem mogłabym oddać te książki komuś ,kto jest młodszy od moich córek,ale sytuacja jest nienormalna,bo w tych książkach dzieci też piszą i tym samym stają się bezuzyteczne dla klas przyszłych,bo jak już wspomniałam są one zapisane, po ukończeniu roku szkolnego.
Dawniej było tak,że książki dostawało się lub kupowalo się od dzieci,które kończyły klasy ,no i te książki dla wszystkich szkół i klas były jednakowe.
A teraz nie dość,że nie może dziecko skorzystac z książek dzieci,które kończą ,to jeszcze kazda klasa ma jakieś swoje programy nauczania ,tak ze moja jedna córka ma 9 książek "Wesoła szkoła" ,a druga córka ma 10 książek "Już w szkole" .Ja żem myslała,że młodsza corka będzie miała chociaż jeden podręcznik po siostrze,ale g***o ,przeliczylam się,bo młodsza córka "idzie" już innym programem :(
I tak sobie myslę,że gdy przyjdzie czas jakichś egzaminów np. do gimnazjum,to jakiś "matoł" będzie układał pytania i się zastanawiam,czy to będą pytania z programu nauczania "Wesoła szkoła" ,czy "Już w szkole" ,czy może z jeszcze jakiegoś innego "mondrego programu" ,bo jak sie dowiaduje,to na takich egzaminach,dzieci mają odpowiedzieć na pytania,na które czasem nie znają odpowiedzi,bo tego najzwyczajniej w świcie nie przerabiały ,bo programy są różne.
Nie ukrywam ,że mnie trafia szlag,jak sobie pomyslę,ze tyle lasów jest ścinanych ,na te co by nie mówić głupie książki .
Moze sobie zrobie z nich tapete .
Powiedzcie teraz sobie,czy tu na Forum w wątku,kto u licha układa te programy nauczania i kto robi tak,zeby zamiast korzystać z książek po klasie poprzedniej,to musi się kupowac znów kilkanascie nowych książek?Nie wydaje mi się,żeby dzieci przez tą ilość książek były mądrzejsze,a raczej na odwrót :( :cry: :cry: :cry:
Mamy nowy termin na planowe odmóżdżanie społeczeństwa, mianowicie PAKIET KLASOWY, już od pierwszej klasy szkoły postawowej - http://wiadomosci.onet.pl/1820836,11,item.html , a może i wcześniej. Komu, do czego i dlaczego to może służyć, jako obliczone na niewyobrażalnie krótką metę i na glinianych nogach.
Analfabetom intelektualnym, bo jakimż to intelektualistą może być osoba nieinteligentna emocjonalnie, taka maszyna prosta jak dziurkacz, polecam “Inteligencję emocjonalną w organizacji i zarządzaniu” Roberta K. Coopera i Aymana Sawafa. I może jeszcze “W co grają ludzie” Erica Berne, żeby zrozumieli własne położenie i przestali, również z pożytkiem dla siebie samych, dręczyć innych.
Zglupialem
1 klasa liceum, we wzorze zobaczylem w mianowniku "100%". Co to jest 100% ? to calosc, czyli 1, jak mam przeksztalcic ten wzor?
np: a= b/100% hehe. Oblicz b znajac a. W matematyce zeby wyprowadzic b, mnozymy obie strony przez mianownik, i co?
a x 100% = b ?
maf
No i co dalej? ,bo już mi głowa opada na klawiature.
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-09-08, 21:01:43
...Mamy nowy termin na planowe odmóżdżanie społeczeństwa, mianowicie PAKIET KLASOWY, już od pierwszej klasy szkoły postawowej - http://wiadomosci.onet.pl/1820836,11,item.html , a może i wcześniej. Komu, do czego i dlaczego to może służyć, jako obliczone na niewyobrażalnie krótką metę i na glinianych nogach...
Teresa takie
"stopniowane" klasy to koniecznosc!!! 8)
Wiem, ze Tobie sie to nie podoba, ale pewnie rowniez
wolisz niesiolowskiego lub walese od Ziobry i Kaczynskiego. 8) :P
Po prostu sa dwie grupy ludzi o rozbieznych interesach,
i w zaleznosci od tego, czy jestes z tych od 90% czy z tych 10%,
albo to bedzie sie Tobie podobalo albo nie. 8)
Zachęcam do lektury książek, których tytuły i autorów szczęśliwie zamieściłam.
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-09-09, 00:30:08
Zachęcam do lektury książek, których tytuły i autorów szczęśliwie zamieściłam.
Podaj moze jakies
"zlote mysli" autorow, napisz o tych, ktore uwazasz
za godne podniesienia 8)
Cytat: lekarka w 2008-09-08, 10:30:42
Edyta może chciałabyś by Ci przysłać grę z mnóstwem zagadek logicznych.
Ewa .Umiesz grać w szachy?pytam z ciekawości...
Rozmawiałam wczoraj z moją przyjaciółka z Au i pytałam jak u nich jest z nauczaniem.
Ma córkę,która chodzi do kl drugiej i dopiero uczą się odejmowania typu 9-6 ,kiedy moja córka w drugiej klasie miała juz mnożenie do 100 itp.
Książek ma 3 :P
Chodzi do prywatnej szkoły chrześcijańskiej.Państwowa szkoła odpada,bo nauka jest na poziomie "nauki chodzenia na czworakach" i nauczyciele się nie przykładają -nie zalezy im pewnie.Do takich szkół chodzi biedota,aborygeni itd.
Za prywatną szkołę się oczywiście płaci i trzeba się wcześniej zapisać-przyjaciólka zapisała dwa lata wcześniej.
Mówiła,że jest marny poziom w szkole podstawowej w porównaniu ze szkołami w Polsce.
Mówiła,że trzeba uwazac ,jak sie cos załatwia,bo młode osoby,które obsługują klientów,często są "niedouczone" i popełniaja mnóstwo błędów.
Pomoc do rozwiązywania zadań z matematyki - http://di.com.pl/news/23372,4.html .
Acha. To teraz rozumiem,co miał na mysli taki pan mówiąc,że jak w Niemczech "odbierze" sie dziecku komputer,to nie umie nic policzyć.
Widać w Polsce tez pragną mieć taki system nauczania.
Stwerdziłam,że w Polsce rozpoczyna się "produkcja" "garbatych "świętych"" "nicniewiedzących" nota bene.
Szkoda ,że sie tak dzieje,ale co ja i inny "Kowalski" mam począć? Ma ktoś jakąś opcje?
Cytat: Edyta w 2008-09-10, 19:44:44
Chodzi do prywatnej szkoły chrześcijańskiej.Państwowa szkoła odpada,bo nauka jest na poziomie "nauki chodzenia na czworakach" i nauczyciele się nie przykładają -nie zalezy im pewnie.Do takich szkół chodzi biedota,aborygeni itd.
Za prywatną szkołę się oczywiście płaci i trzeba się wcześniej zapisać-przyjaciólka zapisała dwa lata wcześniej.
Wnuka mojej eks malzonki zapisano do szkoly prywatnej zaraz po jego urodzeniu. Oczywiscie za to sie placi z gory. Szkola nie daje gwarancji, ze bedzie uczniem w tej szkole.
Tutaj kazda szkola prywatna ma swoje "umundurowanie". Obowiazkowo caly rok pelne buty na nogach. Ostatnio pokazywali w TV skutki takiego obuwia. Zagrzybiona stope dziewczyny.
Skora zlazila ze stopy jak z liniejacego weza.
Cytat: kangur w 2008-09-10, 21:44:08
Wnuka mojej eks malzonki zapisano do szkoly prywatnej zaraz po jego urodzeniu. Oczywiscie za to sie placi z gory. Szkola nie daje gwarancji, ze bedzie uczniem w tej szkole.
Przyjaciółka mówiła własnie,że zapiasała córkę do szkoły,która jest bliżej ich domu,ale niestety pomimo tego ,że zapisała ją wczesniej,to musi jeszcze czekać 2 lata ,toteż córka chodzi(tzn. wożą ją) do szkoły oddalonej o parę km.
CytatTutaj kazda szkola prywatna ma swoje "umundurowanie".
O tym tez wspominała-mundurki letnie,zimowe itd.
Kiedyś chciałam tam mieszkać,ale dziś odpada -jak to sie mówi "wszędzie dobrze,gdzie nas nie ma" ,ale w sumie to nie Australijczycy przyjeżdżają do Polski,tylko Polacy wyjeżdżają do Australii :)
Pozdrawiam!
Znam 2 Australijczykow, ktorzy przywiezli sobie zony z Polski. Jeden z nich nadal nic nie mowi po polsku a jego zona nie znala angielskiego kiedy sie poznali. Zeby bylo smieszniej to z zawodu jest hydraulikiem. Poza tym nie wszystkie rzadowe szkoly sa tutaj na niskim poziomie nauczania ale zazwyczaj wiekszosc. Natomiast najpopularniejszy kierunek studiow to art. Ponad milion absolwentow australijskich uczelni to artysci. Poziom nauczania obniza sie we wszystkich " demokracjach" Wszak ciemnota latwiej rzadzic, nieprawdaz?
Pozdrawiam
Cytat: Syriusz w 2008-09-11, 14:24:48
... Wszak ciemnota latwiej rzadzic, nieprawdaz?
Pozdrawiam
No własnie prawdaż i chodzi o to,żeby "naprodukować" w Polsce takich "świętych ciemnych i garbatych".
Cytat: Syriusz w 2008-09-11, 14:24:48
Znam 2 Australijczykow, ktorzy przywiezli sobie zony z Polski. Jeden z nich nadal nic nie mowi po polsku a jego zona nie znala angielskiego
Czy się kobietę rozumie, czy nie i tak się robi swoje, niezależnie w jakim języku niewiasta brzęczy... :mrgreen:
Cytat: wojteks w 2008-09-11, 15:44:44
... niewiasta brzęczy... :mrgreen:
Teraz wiem dlaczego do faceta mówi sie czasem "sto" razy jedno i to samo,a ten i tak nie słyszy ,bo poprostu nie słyszy konkretnych słów tylko jakies brzęczenie :)
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-09-10, 21:05:58
Pomoc do rozwiązywania zadań z matematyki - http://di.com.pl/news/23372,4.html .
Czytalas komentarze? Serwis w komorce.
Jest to kolejny sposob na sciagniecie kasy.
Jak dzieciak nie chce sie uczyc to trzeba samemu dopilnowac, sprawdzac zadania itd. A jak ma sie za malo wiedzy to trzeba niestety wziasc korepetytora ktory nauczy go myslec.
Dzieciaki przychodza ze szkoly i nie pamietaja co bylo zadane. Oczywiscie nie wszystkie.
Moim zdaniem program nauczania w polskich szkolach podstawowych, gimnazjach i liceach jest ok. Od uczniow tylko zalezy czy chca sie uczyc, czy nie.
Znam opinie o nauczycielach od znajomych mojej corki/licealistka/ np:
-nauczyciel od matmy mi sie nie podoba bo jest maly i lysy, juz nie lubie matmy
-facet od historii smierdzi
- inny pluje podczas mowienia
Ja nie mialem takich problemow, ciesze sie z tego co sie nauczylem, prawie wszystko przydaje mi sie w zyciu, /calki mi sie nie przydaly/.
Podejscie rodzicow tez jest rozne. Czytalem artykul pt. "Wyscig
szczurkow".
To na tyle, nie chce mi sie wiecej pisac.
Pozdr
maf
Nie, nie czytałam komentarzy. Tekst zapodałam ze względu na fakt iż taki program jest, a matematyka nie należy u nas do przedmiotów łatwo przyswajalnych. Może komuś się przyda taka pomoc.
O szkole dla sześciolatków w 2008 - http://wyborcza.pl/1,82709,5683773,Nie_ma_zgody_na__jakos_to_bedzie_.html?nltxx=4254142&nltdt=2008-09-11-18-43 .
Cytata matematyka nie należy u nas do przedmiotów łatwo przyswajalnych. Może komuś się przyda taka pomoc.
Czy ja dobrze zrozumiałam? "Produkcja oszołomów matematycznych"? -teraz rozumiem ,co koleżanka z AU miała na mysli mówiąc ,że na kazdym kroku trzeba uwazać.
Cytat: maf w 2008-09-11, 18:17:53
Cytat: Teresa Stachurska w 2008-09-10, 21:05:58
Pomoc do rozwiązywania zadań z matematyki - http://di.com.pl/news/23372,4.html .
Czytalas komentarze? Serwis w komorce.
Jest to kolejny sposob na sciagniecie kasy.
Jak dzieciak nie chce sie uczyc to trzeba samemu dopilnowac, sprawdzac zadania itd. A jak ma sie za malo wiedzy to trzeba niestety wziasc korepetytora ktory nauczy go myslec.
Dzieciaki przychodza ze szkoly i nie pamietaja co bylo zadane. Oczywiscie nie wszystkie.
Moim zdaniem program nauczania w polskich szkolach podstawowych, gimnazjach i liceach jest ok. Od uczniow tylko zalezy czy chca sie uczyc, czy nie.
Znam opinie o nauczycielach od znajomych mojej corki/licealistka/ np:
-nauczyciel od matmy mi sie nie podoba bo jest maly i lysy, juz nie lubie matmy
-facet od historii smierdzi
- inny pluje podczas mowienia
Ja nie mialem takich problemow, ciesze sie z tego co sie nauczylem, prawie wszystko przydaje mi sie w zyciu, /calki mi sie nie przydaly/.
Podejscie rodzicow tez jest rozne. Czytalem artykul pt. "Wyscig szczurkow".
To na tyle, nie chce mi sie wiecej pisac.
Pozdr
maf
Maf. Jak wygram wybory na
Prezy dęnta to mianuje Cie na
MEN-a
Cytat: maf w 2008-09-11, 18:17:53
Jak dzieciak nie chce sie uczyc to trzeba samemu dopilnowac, sprawdzac zadania itd. A jak ma sie za malo wiedzy to trzeba niestety wziasc korepetytora ktory nauczy go myslec.
Zastosowalabym profilaktykę nieuctwa: jaja/żółtka i/lub ziemniaki na różne sposoby. Mogą być frytki 3 x dziennie. Na śniadania mogą jaja sadzone lub frytki. Dziecko może zabrać do szkoły tytkę kokosu-wiórki i wodę/Kubusia marchewkowego.
Cytat: lekarka w 2008-09-12, 08:42:18
Cytat: maf w 2008-09-11, 18:17:53
Jak dzieciak nie chce sie uczyc to trzeba samemu dopilnowac, sprawdzac zadania itd. A jak ma sie za malo wiedzy to trzeba niestety wziasc korepetytora ktory nauczy go myslec.
Zastosowalabym profilaktykę nieuctwa: jaja/żółtka i/lub ziemniaki na różne sposoby. Mogą być frytki 3 x dziennie. Na śniadania mogą jaja sadzone lub frytki. Dziecko może zabrać do szkoły tytkę kokosu-wiórki i wodę/Kubusia marchewkowego.
To w sumie ciekawe ,bo dzieci "węglowodanowe" też są zdolne,błagam nie oszukujmy się -chyba już ktoś tu kiedyś pisał o tym....
Cytat: lekarka w 2008-09-12, 08:42:18
...Zastosowalabym profilaktykę nieuctwa: jaja/żółtka i/lub ziemniaki na różne sposoby. Mogą być frytki 3 x dziennie. Na śniadania mogą jaja sadzone lub frytki. Dziecko może zabrać do szkoły tytkę kokosu-wiórki i wodę/Kubusia marchewkowego...
Ewa obawiam sie, ze najskuteczniejsza profilaktyka jest metoda postulowana przez
sir Francisa Galtona, kuzyna Karola Darwina. 8)
Czyli,
najpierw "pomysl" o odpowiednim materiale genetycznym
a dopiero jak znajdziesz optymalny, dokonaj aktu prokreacji 8) :P
Inaczej masz duza szanse
"dorobic sie" PLANKTONA!!! 8)
No i zaraz,
"zakwicza kryptokomuchy i inne karaluchy" 8) :lol:
Cytat: Edyta w 2008-09-12, 09:13:29
...To w sumie ciekawe ,bo dzieci "węglowodanowe" też są zdolne,błagam nie oszukujmy się....
Zwlaszcza te
"utuczone planktony z miazdzyca" juz od 10 lat!!! :P :P :P
Bezdyskusyjnie Grizzli - racja!
Niemniej jednaj co pozostało tym już ... hm ... wyprodukowanym dzieciom?
Bogatowęglowodanowa - implikuje nerwicę. Tylko kontrola emocji jest w stanie spowodować szybsze i bardziej efektywne uczenie się (co zostało już udowodnione).
Cytat: grizzly w 2008-09-12, 09:19:31
Cytat: Edyta w 2008-09-12, 09:13:29
...To w sumie ciekawe ,bo dzieci "węglowodanowe" też są zdolne,błagam nie oszukujmy się....
Zwlaszcza te "utuczone planktony z miazdzyca" juz od 10 lat!!! :P :P :P
Nie wiem,ale są też "nieutuczone" dzieci "węglowodanowe" i jakoś są zdolne,biorą udział np. w konkursach międzynarodowych "kangurek" i co najwazniejsze zdobywają czołowe miejsca -na dowód mogę zrobić fotkę dyplomu ,bo wisi jak byk w szkole na holu :)
Wezmę przykład mojego Brata -"węglowodanowy",ale nie otyły -chłopak najlepszy z fizyki (ogólnie z nauk scisłych) w szkole podstawowej,potem "zjawisko" w LO,nastęwnie
studia-Fizyka -najlepszy. Pewien profesor fizyki zostawił go na uczelni -obecnie robi doktorat-Nie ma na niego bata-jest SUPEROWY wręcz ZJAWISKOWY! -młodszy ode mnie :)
Przepraszam ,ze Was angażuję,ale nie macie już argumentów? Wszak mój Braciszek,powinien być nieukiem,a jest wręcz wybitny z Fizyki ,to samo moja kuzynka,coprawda nie Fizyka ,a języki obce :)
Mam rozumiec koniec dyskusji :) Brak argumentów,brak logicznego wytłumaczenia.
Jesteście tacy sami,jak Ci,którzy piszą ,że DO nic nie leczy,tylko stoicie,po drugiej stronie kija,ale zawsze będzie to ten sam kij.
Po tylu latach na tym Forum mam rozumieć, że nic nie słyszałaś o "diecie japońskiej"
Otóż - deta japońska - http://dr-kwasniewski.pl/sklep/product_info.php?products_id=60...
PS
nawet o mleku można sobie posłuchać przy okazji "mlecznej paniki" :wink:
Cytat: admin w 2008-09-12, 10:40:27
Po tylu latach na tym Forum mam rozumieć, że nic nie słyszałaś o "diecie japońskiej"
Otóż - deta japońska - http://dr-kwasniewski.pl/sklep/product_info.php?products_id=60...
PS
nawet o mleku można sobie posłuchać przy okazji "mlecznej paniki" :wink:
Rozum sobie co chcesz ,co Ci się podoba ,ja chciałam usłyszeć to od nich ,ale widać tyle wiedzą,co.... widać-jak tylko chodzi o konkrety,to "milczenie owiec" .
Cytat: Edyta w 2008-09-12, 10:50:35
...ja chciałam usłyszeć to od nich ,ale widać tyle wiedzą,co.... widać-jak tylko chodzi o konkrety,to "milczenie owiec"...
Edyta, czy wszyscy musza znac biochemie 8) Kazdy cos innego "umi" 8) :P
A dla chcacych uzyskac
"dlugie pobieranie emerytury"sa przecie najlepsi lekarze optymalni, wystarczy tylko
"zaplacic" i sie wie 8)
Będę powściągliwa :)
Cytat: Edyta w 2008-09-12, 10:19:42
Mam rozumiec koniec dyskusji :) Brak argumentów,brak logicznego wytłumaczenia.
Jesteście tacy sami,jak Ci,którzy piszą ,że DO nic nie leczy,tylko stoicie,po drugiej stronie kija,ale zawsze będzie to ten sam kij.
logika jest prosta jak budowa cepa
jeden koniec na wieszaku drugi młuci
są pewne inne zależności które chronią przed chorobą "węglowodanową"
przede wszystkim młody wiek
Cytat: grizzly w 2008-09-12, 11:12:47
sa przecie najlepsi lekarze optymalni, wystarczy tylko "zaplacic" i sie wie 8)
Najlepszy pacjent to taki, który nie choruje i nie przychodzi... 8)
Cytat: ali w 2008-09-12, 11:24:23
są pewne inne zależności które chronią przed chorobą "węglowodanową"
przede wszystkim młody wiek
Zaiste tak jest,ale :
Nulla regula sine exceptione.Znam ludzi "węglowodanowych" w wieku dojrzałym ,którzy są szczupli między innymi- to co pisał Admin.
Cytat: ali w 2008-09-12, 11:24:23
są pewne inne zależności które chronią przed chorobą "węglowodanową"
przede wszystkim młody wiek
Jednak sobie ali "drasnąłeś kolano" -umyślnie nie napisze o co mi chodzi,bo powinniście to wiedzieć,jak czytacie Forum ,cytat ten jest tego zaprzeczeniem-innymi słowy przeczycie sobie.
Ciekawe czy Admin ,albo Grizzly będzie wiedział ,o co mi chodzi -wszak jest taki bystrzak 8) :P :)
Jednak sobie ali "drasnąłeś kolano" -umyślnie nie napisze o co mi chodzi,bo powinniście to wiedzieć,jak czytacie Forum ,cytat ten jest tego zaprzeczeniem-innymi słowy przeczycie sobie.
Ciekawe czy Admin ,albo Grizzly będzie wiedział ,o co mi chodzi -wszak jest taki bystrzak 8) :P :)
Cytat
Moj koniec cepa uwielbia mlocke.
Cytat
Najlepszy pacjent to taki, który nie choruje i nie przychodzi... 8)
To nieprawda. Pacjentem jest się jak się choruje i korzysta z usług lekarza, który z niego żyje. Gdy jest się zdrowym, nie jest się pacjentem, lekarza można nie znać i nie wydać na niego nawet złotówki. W interesie więc lekarzy jest aby ludzie chorowali i nie zdrowieli
Cytat: Daniel w 2008-09-12, 16:02:32
Cytat
Najlepszy pacjent to taki, który nie choruje i nie przychodzi... 8)
To też prawda. Można mieć małe problemy i z nimi nie przychodzić do lekarza lecz rozwiązywać samemu.
Chyba że określamy pacjent - w relacji lekarz. Określenie pacjent TO TEN KTÓRY PRZYCHODZI DO LEKARZA.
Wg tego drugiego zdania powyższy cytat powinien brzmieć ... potencjalny pacjent...
Cytat: Daniel w 2008-09-12, 16:02:32
Cytat
Najlepszy pacjent to taki, który nie choruje i nie przychodzi... 8)
To nieprawda.
Daniel.Lekarze tak mają :P
Najlepiej było na praktykach,a dokładnie na ortopedii;był obchód i lekarze stojąc przy łóżkach chorych mówili :"Tu jest złamany obojczyk" ; "Tu mamy złamaną nogę" -w ten własnie sposób patrzyli na człowieka-może dlatego żeby nie tracic czasu np. na wypowiadanie dłuższych zdań typu:" Tu leży człowiek,który podczas przechodzenia na pasach został potrącony przez samochód i w wyniku tego zdarzenia doznał złamania nogi" -bardziej zawiłe prawda? :)
Cytat: Edyta w 2008-09-12, 13:26:21
Jednak sobie ali "drasnąłeś kolano" -umyślnie nie napisze o co mi chodzi,bo powinniście to wiedzieć,jak czytacie Forum ,cytat ten jest tego zaprzeczeniem-innymi słowy przeczycie sobie.
Ciekawe czy Admin ,albo Grizzly będzie wiedział ,o co mi chodzi -wszak jest taki bystrzak 8) :P :)
strzelaj, strzelaj ale sobie
te
INNE nie zawsze leczą skutki węglowodanówki
Każdy z nas jest potencjalnym pacjentem, ale też potencjalnym nieboszczykiem. Byli ludzie, którzy umarli i nigdy nie byli u lekarza, ale to nie oznacza krótkiego życia. Lekarz to taki sam zawód jak każdy inny i podlega prawu rynku: podaży i popytu. W dzisiejszym schorowanym społeczeństwie i przychylnym ustawodawstwie, to całkiem niezły interes. Jest tylko jeden warunek – nie można być uczciwym. Dla uczciwych, to już nie jest praca tylko powołanie, jak doktor Judym. Trzeba być wtedy samotnym, bo nie było by z czego wyżywić rodziny.
Już wkrótce Alfik Matematyczny.
Wklejam link z zadaniami z 2006 dla zainteresowanych .
http://mat.edu.pl/index.php?module=konkurs&type=1&year=2006&show=main
Cytat: Edyta w 2008-10-20, 17:56:15
http://mat.edu.pl/index.php?module=konkurs&type=1&year=2006&show=main
SUPER!
Dzięki serdeczne. :D
W tym linku ,który wklejam jest wiecej info o tegorocznym Alfiku,oraz Alfik z 2007 8)
http://mat.edu.pl/index.php?module=konkurs&type=1&year=2008&show=main
http://pl.youtube.com/watch?v=RBDHYyOXr2E
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
6. Dwa lata temu Jaś był o 4 lata młodszy od swojego brata Jacka. O ile będzie młodszy od Jacka za kolejne 2 lata?
A) o 8 lat B) o 6 lat C) o 4 lata D) o 2 lata E) o 1 rok
Podchwytliwe :)
Pasuje do tematu wątku, jak w tytule... zakazał lekcji z legendą "Solidarności".
„To miała być lekcja historii i była, tylko nie taka, o jaką nam chodziło - odpowiada Frencel.”
http://wiadomosci.onet.pl/1848414,11,item.html
Pamietam jak złamałam reke i mialam lekcje pisaniaz z reka w gipsie, pani nie mogla uwierzyc ze nie moge pisac i musialam po lekcji zostac i wtykala mi dlugopis i pisz dziecko dasz rade hahahah
Edukacja seksualna wkracza do szkół.„Oswoić demona seksu” w postaci treningów z... dotyku, taką misję ma łódzki psycholog Andrzej Kuśmierczyk
CytatKuśmierczyk tłumaczył uczniom, że nie ma nic złego, jeśli spragniony ciepła mężczyzna przytuli się do drugiego faceta. Potem asystentką psychologa została 17-letnia uczennica: – Ten pan położył mi rękę na brzuchu i dotykał pomiędzy szyją a piersiami. Czułam się jak u lekarza.
Na kolejnych zajęciach psycholog powiedział, że mężczyzna macho zwraca się do swojej partnerki słowami: „Nadstaw się, będę cię używał”.
http://tiny.pl/s681
Cytat: zbynek w 2008-11-15, 16:36:24
Edukacja seksualna wkracza do szkół.
„Oswoić demona seksu” w postaci treningów z... dotyku, taką misję ma łódzki psycholog Andrzej Kuśmierczyk
CytatKuśmierczyk tłumaczył uczniom, że nie ma nic złego, jeśli spragniony ciepła mężczyzna przytuli się do drugiego faceta. Potem asystentką psychologa została 17-letnia uczennica: – Ten pan położył mi rękę na brzuchu i dotykał pomiędzy szyją a piersiami. Czułam się jak u lekarza.
Na kolejnych zajęciach psycholog powiedział, że mężczyzna macho zwraca się do swojej partnerki słowami: „Nadstaw się, będę cię używał”.
http://tiny.pl/s681
Nosz! Do motylej nogi nędzy!!!
Ciekawe co chcą w ten sposób uzyskać :shock:
Cytat: zbynek w 2008-11-15, 16:36:24
http://tiny.pl/s681
CytatNa kolejnych zajęciach psycholog powiedział, że mężczyzna macho zwraca się do swojej partnerki słowami: „Nadstaw się, będę cię używał”.
Gdyby taki psycholog powiedzial takie słowa do mojej córki,to wiem co bym zrobiła :idea:
Poszłabym do szkoły ,ba! poleciałabym! Stanęłabym przy tym fachowcu ,odwinęłabym rękę zlożoną w pięść i ile sił strzeliłabym mu w "morde" -pewnie bym se połamała dloń ,ale to nic. Na usprawiedliwienie siebie powiedziałabym,że to język ciała(zajęcia z dotykania) i że jako psycholog fachowiec doskonale powinien wiedzieć,że tłumiona agresja wywołuje spustoszenie w organizmie.
A gdyby Pan dyrektor mi mówił,że to świetny fachowiec,to dostałby z drugiej ręki i też bym powiedziała,że mam dyplom 8)
Cytat
Bogdan Kolasiński, dyrektor IX LO, nie ma zastrzeżeń do zajęć.– Ale pan psycholog to świetny fachowiec. Ma dyplom z psychologii klinicznej. Przeprowadza szkolenia także dla nauczycieli – tłumaczy dyrektor szkoły.
Ciekawe ,jak są prowadzone te szkolenia dla nauczycieli? czy sypiaja ze sobą ? :shock:
Cytat: Edyta w 2008-11-15, 19:29:27
...Ciekawe ,jak są prowadzone te szkolenia dla nauczycieli? czy sypiaja ze sobą ? :shock:...
Pewnie podobnie jak na szkoleniach
"komuchow"np w PZPR. 8)
Grizzli
Podniecasz sie tak, komuchami jak kościół pedałami.czy nie ma w tym cos z hipokryzji
- Komunista- niekoniecznie jest zboczeńcem jak NIEKTÓRZY pseudodemokraci
pomyliłeś pojęcia albo nie było cie na tej lekcji.
Cytat: Edyta w 2008-11-15, 19:29:27
Stanęłabym przy tym fachowcu ,odwinęłabym rękę zlożoną w pięść i ile sił strzeliłabym mu w "morde" -pewnie bym se połamała dloń ,ale to nic. Na usprawiedliwienie siebie powiedziałabym,że to język ciała(zajęcia z dotykania) i że jako psycholog fachowiec doskonale powinien wiedzieć,że tłumiona agresja wywołuje spustoszenie w organizmie.
A gdyby Pan dyrektor mi mówił,że to świetny fachowiec,to dostałby z drugiej ręki i też bym powiedziała,że mam dyplom 8)
Admin tobie pozwala na ublizanie i opluwanie innych. Robi to tez jak "fachowiec".Czy strzelisz go za to w "morde"? Czy druga reka przylozysz swojemu koledze, ktory cie do tego zacheca? No i co teraz? Bohaterko forumowa.
Swoje dzieci bedziesz bronic, ale wszystkich pozostalych itraktujesz jak smieci. Bo ja jestem wielka artystka i tylko mnie szacunek sie nalezy.
Cytat: kangur w 2008-11-16, 02:12:38
No i co teraz? Bohaterko forumowa.
No to spróbuje mój najdroższy kangurku tak,aby tobie sie podobało :)
Pójdę do szkółki ,stanę twarzą w twarz obok psychologa fachowca doskonałego,który obmacywał moją córkę lub mówił do niej te obrzydliwe słowa i go uściskam mocno i pocałuje w policzek za wspaniałe zajęcia z dotykania - to jak najbardziej bedzie zdrowe :)
Cytat
Swoje dzieci bedziesz bronic...
Poprawka! Ja swoje dzieci bronię! Tak jak każdy zdrowy rodzic!
A jak ty nie potrafisz obronic siebie ,to nie miej do mnie pretensji :D
1. Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka. Z ilu jajek usmażył jajecznice, jeśli w lodówce zostało 5 jajek?
A. 4
B. 5
C. 6
D. 10
E. 11
Czy może mi to ktoś wyjaśnić?
Czy wychodzi Ci,ze z 6-sciu?
Właśnie nie mam pewności! :(
Bea jest dobra w te klocki.Moze sie odezwie.
Zużył polowe jajek i jeszcze pół -ta połówka jest brana jako całe jajko zuzyte.
Cytat: admin w 2009-01-05, 16:54:05
1. Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka.
A te pół jajka to było w lodówce czy nie ??;)
Cytat: admin w 2009-01-05, 16:54:05
1. Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka. Z ilu jajek usmażył jajecznice, jeśli w lodówce zostało 5 jajek?
A. 4
B. 5
C. 6
D. 10
E. 11
Czy może mi to ktoś wyjaśnić?
Adminowi chodzi o to, że pytań się nie wyjaśnia, bo to jest logicznie bez sensu ;) A swoją drogą ten Jacek, jak robił tę jajecznicę, to w przepisie stało, że musi smażyć 9 minut, ale biedak ma tylko dwie klepsydry: 7-minutową i 4-minutową. Jak ma odmierzyć 9 minut przy użyciu tych klepsydr?
Rownania z jedna niewiadoma sie klaniaja---program pierwszej polowy stkoly podstawowej--czy wszyscy tacy niedouczeni?
Jajek w lodowce bylo X, Jacek zuzyl 1/2X/polowe co bylo w lodowce/ i jeszcze pol jajka czyli 1/2 calego jajka to wszystko ma sie = poec /5/.
I teeaz ukladamy rownanie i rozwiazujemy .
Odp. X=.... !
Nastepnie sprawdzamy, czy dobrze rozwiazalismy rownanie.
Lewa strona rownania musi sie rownac prawej.
L = P
Jezeli tak jest to mozemy byc z siebie zadowoleni / dostaniemy cenzurke do nastepnej klasy szkoly podstawowej.
Mamy dwa wysokie, 24-metrowe słupy i dłuuugi 32-metrowy kabel, który chcemy rozwiesić między słupami. W jakiej odległości musimy postawić słupy, żeby ten zwisający kabel w najniższym położeniu był na wysokości 8 metrów.
Podpowiedź 1: można korzystać z równania krzywej łańcuchowej (jak ktoś nie zna, to może je wyprowadzić rachunkiem wariacyjnym).
Podpowiedź 2: nie chodzi o rozwiązanie typu: słupy postawić w odległości 32-metrów a kabel zawiesić na wysokości 8 :) kabel przypinamy na samej górze :)
Ale to nie są "jaja" - tylko prawdziwe zadanko z "Alfik - konkurs matematyczny" dla 3 kl. podstawowej szkoły!, które rozwiązuje Krzyś, w ramach treningu do "Kangurka". Przychodzi do mnie i mówi: "Tyś nie rozumiem". Czytam i mnie wychodzi sześć, ale nie mam pewności, więc wrzucam na Forum tę jajecznicę... I...
Jacek chciał zjeść jajecznicę z 6 jajek, ale miał bardzo daleko po eko-jajka. Wyszedł z domu o 6 rano i szedł, szedł... O 18 doszedł do chłopa, który sprzedał mu tych 11 jajek :) Ponieważ było już ciemno, to przespał noc u chłopa i rano, o 6.00, wyszedł z powrotem do domu. Wracał dokładnie tą samą drogą, którą szedł poprzedniego dnia, docierając na miejsce o 18. Czy na ścieżce jest taki punkt, w którym Jacek był o tej samej godzinie w obu dniach (tzn z jajami i bez jaj ;))? Jeśli jest, to dlaczego jest... Jeśli nie ma, to dlaczego nie ma...
PS. Jacek nie szedł koniecznie z jednakową prędkością. Np. w jedną stronę miał pod górkę, to szedł sobie powoli, w drugą miał z górki, ale robił sobie odpoczynki... Nie wiemy jak szedł, raz szybko, raz wolno, jak przystanął, raz goniły go wilki i musiał biegać :) Generalnie o prędkości nie zakładamy nic...
OK, trzy zadania wystarczą... Miłego łamania głowy dla tych, co się podejmą
Michał.Czy Ty jesteś SUM? :P
http://janbrzechwa.w.interia.pl/stobajek/sum.html
Cytat: admin w 2009-01-05, 17:54:17
Ale to nie są "jaja" - tylko prawdziwe zadanko z "Alfik - konkurs matematyczny" dla 3 kl. podstawowej szkoły!, które rozwiązuje Krzyś, w ramach treningu do "Kangurka". Przychodzi do mnie i mówi: "Tyś nie rozumiem". Czytam i mnie wychodzi sześć, ale nie mam pewności, więc wrzucam na Forum tę jajecznicę... I...
Tutaj trzeba wziąsc pod uwage ile zużył jajek i z ilu całych jajek usmazył tą jajecznice.Czy moze jeszcze cos innego :)
Bo moze zużył np. 6 a usmażył z jednego,bo 5 jajek potłukł :)
No właśnie wydaje się to bez sensu, ale - gra słów typu: cegła waży kilo i pół cegły - ile waży cegła? - też jest bez sensu na pierwszy rzut oka.
Tu jest też przykład "gry słów" z zadania konkursowego Alfik matematyczny kl. III:
Osiedlowy kosz na śmieci jest opróżniany codziennie o godzinie 7 rano. Jeżeli śmieci zostały zabrane dokładnie 20 godzin temu, to kiedy znów przyjadą śmieciarze?
A) za 40 godzin B) za 80 godzin C) za 100 godzin D) za 120 godzin E) za 160 godzin
Prawidłowa odpowiedź: C - bo: 4+24+24+24+24 = 100
Ale, że trzecia klasa ma takie zadania :shock:
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 18:06:21
Michał.Czy Ty jesteś SUM? :P
W sumie nie :)
Cytat: admin w 2009-01-05, 18:56:15
Tu jest też przykład "gry słów" z zadania konkursowego Alfik matematyczny kl. III:
Osiedlowy kosz na śmieci jest opróżniany codziennie o godzinie 7 rano. Jeżeli śmieci zostały zabrane dokładnie 20 godzin temu, to kiedy znów przyjadą śmieciarze?
A) za 40 godzin B) za 80 godzin C) za 100 godzin D) za 120 godzin E) za 160 godzin
Prawidłowa odpowiedź: C - bo: 4+24+24+24+24 = 100
Ale, że trzecia klasa ma takie zadania :shock:
Szacunek dla 3-klasisty który to rozwiąże...
No to ja mam takie zadanko tez z 3 klasy;
Po zbudowaniu tunelu nad kanalem La Manche kazde przedsiewziecie techniczne wydaje sie mozliwe.Gdyby skonstruować ogromną drabine od Ziemi do ksiezyca,to jak długo wspinałbym sie po niej,nie robiąc zadnych przerw?
Posuwałbym sie z predkoscią 5km na godzine ,zaś odległość od Ziemi do Ksiezyca wynosi 300.000 km.
A).mniej wiecej 6 mis.
B).mniej wiecej 30 lat.
C).mniej wiecej 300lat.
D).mniej wiecej 7 lat.
E).mniej wiecej 100 lat.
To jeszcze mozna sobie obliczyć,ale niektóre zadanka są naprawde pokrecone.
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 19:07:51
Po zbudowaniu tunelu nad kanalem La Manche kazde przedsiewziecie techniczne wydaje sie mozliwe.Gdyby skonstruować ogromną drabine od Ziemi do ksiezyca,to jak długo wspinałbym sie po niej,nie robiąc zadnych przerw?
Posuwałbym sie z predkoscią 5km na godzine ,zaś odległość od Ziemi do Ksiezyca wynosi 300.000 km.
A).mniej wiecej 6 mis.
B).mniej wiecej 30 lat.
C).mniej wiecej 300lat.
D).mniej wiecej 7 lat.
E).mniej wiecej 100 lat.
Każdy cwany łebek któremu nie chce się liczyć napisze tak: każda odpowiedź jest dobra, jak się odpowiednio dobierze to "mniej" i "więcej" ;)
Według mnie Jacek usmażył jajecznicę z 4 jajek. Zrobił ją z połowy jajek z lodówki + pół jajka. W lodówce jest 5 jajek, czyli połowa z tego to 2,5 jajka + pół = 3 jajka. Jeżeli 3 jajka i 5 zostało, to było 8 jajek, a więc jajecznica z połowy to są 4 jajka.
Może jednak się mylę :lol: - zawsze zakładam taką ewentualność :lol:
Opal - dzięki!
:shock: - teraz to widzę i rozumiem! - jakie proste! :wink:
Cztery to poprawna odpowiedź!
Ale obiektywnie, to współczuję tym obecnym trzecioklasistom!
Cytat: admin w 2009-01-05, 19:25:01
Opal - dzięki!
:shock: - teraz to widzę i rozumiem! - jakie proste! :wink:
Cztery to poprawna odpowiedź!
A po czym zostało 5 jajek w lodówce? Po nocnej imprezie? :wink:
Nie ważne! Idę tłumaczyć! :D
Bea kiedys napisała tutaj,ze takie zadania z Kangurka wymagają bardziej logicznego myslenia niz wiedzy matematycznej.
Po przestudiowaniu duzej ilosci takich zadań przyznaje Jej racje.
Pozdrawiam Cie Bea.
No sorry, ale ja nadal widzę 6 :(
11:2=5,5
5,5+0,5=6
11-6=5
W sumie to nie wiem,czego chcą nauczyc tą grą słów.
To jest na zasadzie "uda sie albo sie nie uda".
Szkoda,ze nie ma takich "normalnych" Olimpiad z matematyki,które wymagały typowej wiedzy matematycznej,bez żadnych kilku odpowiedzi,a których trzeba wybrać prawidłową.
Te testy nie prowadzą do rozwoju umiejetnosci matematycznych,tylko raczej do ogłupienia.
Trudno.Taki jest program nauczania.
Cytat: Blackend w 2009-01-05, 20:23:39
No sorry, ale ja nadal widzę 6 :(
11:2=5,5
5,5+0,5=6
11-6=5
Ale Admin wziął z 5 jajek,które zostały w lodówce (chyba po nocnej imprezie) połowe :? ,a nie że 5 jajek zostało ,kiedy Jacek wziął połowe :?
Cytat: admin w 2009-01-05, 19:25:01
Opal - dzięki!
:shock: - teraz to widzę i rozumiem! - jakie proste! :wink:
Cztery to poprawna odpowiedĽ!
Ale obiektywnie, to współczuję tym obecnym trzecioklasistom!
Faktycznie nasi trzecioklasiści nie mają łatwego zadania. Może dlatego, że dopiero na studiach uczą ludzi innowacyjności, braku sztampowego myślenia, łamania stereotypów.
Najgorsze jest to, że nie wiem co jest lepsze - wiedzieć szybciej, czy później. Sama trzecią klasę skończyłam w wieku 9 lat (rok wcześniej niż rówieśnicy) i tak mam 18 lat nauki za sobą (świadectwowe) i wiele lat nauki z różnych dziedzin bez papierka. Zatrzymać się trudno, więc jeszcze codziennie czegoś muszę się nauczyć :lol:
admin - cieszę się, że mogłam pomóc :)
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 20:32:20
Cytat: Blackend w 2009-01-05, 20:23:39
No sorry, ale ja nadal widzę 6 :(
11:2=5,5
5,5+0,5=6
11-6=5
Ale Admin wziął z 5 jajek,które zostały w lodówce (chyba po nocnej imprezie) połowe :? ,a nie że 5 jajek zostało ,kiedy Jacek wziął połowe :?
Blackend.Masz racje.Chodzi o 6 .
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 20:40:04
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 20:32:20
Cytat: Blackend w 2009-01-05, 20:23:39
No sorry, ale ja nadal widzę 6 :(
11:2=5,5
5,5+0,5=6
11-6=5
Ale Admin wziął z 5 jajek,które zostały w lodówce (chyba po nocnej imprezie) połowe :? ,a nie że 5 jajek zostało ,kiedy Jacek wziął połowe :?
Jak zużył połowe ,to zostało 6 w lodówce,ale wziął jeszcze z tych 6 połowe jajka,czyli zostało 5.
Tak to rozumiesz?
Blackend.Masz racje.Chodzi o 6 .
Miał w lodówce 12 jajek wziął z tego połowe i zostało mu 6 w lodówce,ale z tych 6 z lodówki wziął jeszcze pół jajka i zostało mu 5 -proste jak drut :P
No a pytanie brzmi z ilu usmazył,to usmażyć mógł w jednego,bo przecież mógł miec dwie lewe rece i potłuc kilka hehe .
Cytat: Opal w 2009-01-05, 20:36:16
dopiero na studiach uczą ludzi innowacyjności, braku sztampowego myślenia, łamania stereotypów.
Na jakie Ty studia chodziłaś, że Cię takich rzeczy uczyli? ;)
Michal.A jak Ty sądzisz? 4,5,czy 6?
Tak szczerze? 8)
Cytat: michal w 2009-01-05, 21:01:22
Cytat: Opal w 2009-01-05, 20:36:16
dopiero na studiach ucz± ludzi innowacyjno¶ci, braku sztampowego my¶lenia, łamania stereotypów.
Na jakie Ty studia chodziła¶, że Cię takich rzeczy uczyli? ;)
Ogólnie: ekonomia. Profilowo: zarządzanie. Kierunkowo: marketing :) Szczegółowo: negocjacje - na dobrej uczelni.
No co jest? Poszliscie pić,czy jak? Nie przejmujcie sie :)
Te zadania sa po to,zeby ogłupic dzieci,a nie po to,zeby poszerzyły swą wiedze matematyczną.
Moja córka przeczytała to zadanie i powiedziała ,ze 6,no ale ona chodzi do trzeciej klasy ....
Cytat: michal w 2009-01-05, 19:07:29
Cytat: admin w 2009-01-05, 18:56:15
Tu jest też przykład "gry słów" z zadania konkursowego Alfik matematyczny kl. III:
Osiedlowy kosz na śmieci jest opróżniany codziennie o godzinie 7 rano. Jeżeli śmieci zostały zabrane dokładnie 20 godzin temu, to kiedy znów przyjadą śmieciarze?
A) za 40 godzin B) za 80 godzin C) za 100 godzin D) za 120 godzin E) za 160 godzin
Prawidłowa odpowiedź: C - bo: 4+24+24+24+24 = 100
Ale, że trzecia klasa ma takie zadania :shock:
Szacunek dla 3-klasisty który to rozwiąże...
Powiedziałam jej o tym :) To dziecko czasem mnie bardzo zaskakuje :shock:
Dla mnie to 5 jajek. Jeżeli zużył dokładnie połowę, to musi tyle samo zostać w lodówce. Pół jajka nie jest z lodówki i to jest mylące. Czyli: B. Ale te pół też zużył do jajecznicy czyli powinno być 5,5 jajka, ale takiego wariantu odpowiedzi nie ma. Czyli jestem głupi , albo ten co te zadanie układał.
Co klepsydr, to postawiłbym jednocześnie 4 i 7 minutową, a gdy 4 przesypie do końca, obracam stawiam ponownie. Gdy 7 dobiegnie końca stawiam jajka do gotowania. Klepsydrę 4 minutowa obracam jeszcze dwa razy. Gdy przesypie się do końca będzie dokładnie 9 minut. (4+4+4+4-7=9)
Na ścieżce jest taki punkt. Gdyby w tym samym czasie dwie osoby wyruszą z przeciwległych krańców i będą iść różną prędkością, to w końcu muszą się minąć. Będzie to ta sama godzina, ale problem jest z pokonaniem pozostałej odległości, aby być punkt 18 na miejscu.
Jeden musiałby przyspieszyć, a drugi zwolnić. Teoretycznie możliwe, a przy stałej prędkości była by to godzina 12 dokładnie w połowie trasy. W praktyce raczej niewykonalne.
Dobra.Juz nie kombinujta.
Macie rozwiazanie tego zadania;
x - pierwotna liczba jajek w lodówce (czyli to, co szukamy)
1/2 *x + 1/2 - liczba jajek zużytych przez Jacka
x - ( 1/2 *x + 1/2 ) - liczba jajek, które zostały
5 - liczba jajek, które zostały
Z ostatnich dwóch mamy równanie:
x - ( 1/2 *x + 1/2 ) = 5
Opuszczamy nawias i mamy:
x - 1/2 *x -1/2 = 5, czyli
1/2 *x - 1/2 = 5 // *2 ( mnożymy obustronnie przez 2 i otrzymujemy )
x - 1 = 10, czyli
x = 10 + 1, czyli ostatecznie
x = 11 - tyle jajek pierwotnie bylo w lodówce, a teraz z ilu usmażył, czyli jest to wyrażenie to,
przy którym pisze '' liczba jajek zużytych przez Jacka'': 1/2 x + 1/2 i do tego podstawiamy
ten wyliczony x, czyli:
liczba jajek zużytych przez Jacka = 1/2 * 11 + 1/2 = 5 1/2 + 1/2 = 6
Jacek zużył 6 jajek - odp. c)
* -jako znak mnożenia.
Jak było 11 jajek, to w lodówce powinno zostać 5,5 jajka, a tak nie jest. No i potwierdzasz, że ta pół jajka nie jest z lodówki.
Moja córka podała tą odpowiedź zaraz po przeczytaniu zadania,jeszcze była zła,gdy spytałam,zeby mi powiedziała,jak to obliczyła :lol:
Obliczenie oczywiscie nie ona ,bo jeszcze takich rzeczy nie biorą.
W zadaniu użyte jest słowo dokładnie, co w matematyce oznacza znak równości. Ale może mi się tylko tak wydaje, albo to jakaś poprawnie politycznie matematyka.
W czym problem.
Blackend dobrze pisał,tylko On przyjął intuicyjnie,ze w lodówce było 11 jajek (chyba intuicyjnie,a moze sobie gdzies na kartce obliczał).
Mojej córce tez intuicyjnie wyszło 11,zaraz potem dodała ,ze zuzył 6 jajek.
No,az w końcu trzeba było zrobic to matematycznie w postaci iksów itd. 8)
I to jest prawidłowe rozwiązanie.
Dodam,ze w sumie,tutaj nie było żadnej gry słow.Dało sie to obliczyć i tyle.
Ciekawa jestem tylko,co na to Admin :D
Problem jest w tym, że jak się zużywa dokładnie połowę, to druga połowa zostaje. W zadaniu wyraźnie pisze, że zostało w lodówce 5 jajek.
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 22:14:29
(chyba intuicyjnie,a moze sobie gdzies na kartce obliczał).
intuicyjnie to bym sie nie odważył ;)
ale zrobiło sie takie zamieszanie,że na wszelki wypadek zadzwoniłem jeszcze do teścia
tak w skrócie:
1/2x-1/2=5
1/2x=5+1/2 / x 2
x=10+1
x=11
Cytat: admin w 2009-01-05, 16:54:05
1. Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka. Z ilu jajek usmażył jajecznice, jeśli w lodówce zostało 5 jajek?
A. 4
B. 5
C. 6
D. 10
E. 11
Czy może mi to ktoś wyjaśnić?
Witam!
W lodówce było 10 jajek - skoro Jacek zużył połowę jajek z lodówki , a po usmażeniu zostało w lodówce 5.
Ale jajecznicę usmażył z tej połowy plus jeszcze pół jajka ( nie jest napisane, że z lodówki).
Czyli jajecznicę usmazył w sumie z 5 i pół jajka ( ale zużył do tego 6 jajek)
Wg mnie odp. 6
Ale to zagmatwane, dobrze, że już nie chodzę do szkoły - nie spałabym całą noc, myśląc o tych jajkach :lol:
Blackend.
No. :D
Obliczone zostało,ze było 11 jajek w lodówce,wzieto dokładnie połowe i jeszcze pół,czyli 6 i zostało 5 jajek w lodówce i koniec filozofii :D
no tak to widzę 8)
Cytat: Blackend w 2009-01-05, 22:55:54
no tak to widzę 8)
Tia
Ale jak ja wezme polowe jajek z lodowki, i pol jajka z kurnika, to ile jajek bylo w lodowce jak zostalo w niej 5 szt?
Pozdr
maf
Bardzo Wam dziękuję!
Na szczęście Kszyś jest w drugiej klasie i startuje w Kangurku dla drugiej klasy i w Kwadraturze Koła dla kl.3 - jako trening, a zadanie jest z Alfika 3 kl z edycji 2006r. Dokładnie ta treść się nie powtórzy!, a sposób rozumowania Opala może jest prawidłowy i znalazł haczyk autora zadania?! I nie ważne jest ile jajek było na początku w lodówce, bo: "Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i pół jajka. A w lodówce znajduje się dokładnie pięć jajek... Czyli startował od trzech i to by starczyło, ale nie ma takiej odpowiedzi! :(. Dla mnie też 6 szt. jest poprawne "na pierwszy rzut oka". A jeśli jajek było na początku 9? czego nie wiemy, ale możemy przypuszczać - odpowiedź A - 4 - jest w sam raz!.
Ale takie zadania dla trzecioklasistów :shock:
Cytat: admin w 2009-01-06, 06:05:45
I nie ważne jest ile jajek było na początku w lodówce, bo: "Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i pół jajka.
Przeczysz sobie.Jak nie ważne,jak zużył dokładnie połowe jajek i jeszcze pół? :D
Tutaj wszystko wiadomo.I gdziekolwiek bys z tym zadaniem nie poszedł,nawet do samego autora zadania ,to wyjdzie 6 ; tutaj masz rozwiazanie juz typowo matematyczne;
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 21:51:42
Dobra.Juz nie kombinujta.
Macie rozwiazanie tego zadania;
x - pierwotna liczba jajek w lodówce (czyli to, co szukamy)
1/2 *x + 1/2 - liczba jajek zużytych przez Jacka
x - ( 1/2 *x + 1/2 ) - liczba jajek, które zostały
5 - liczba jajek, które zostały
Z ostatnich dwóch mamy równanie:
x - ( 1/2 *x + 1/2 ) = 5
Opuszczamy nawias i mamy:
x - 1/2 *x -1/2 = 5, czyli
1/2 *x - 1/2 = 5 // *2 ( mnożymy obustronnie przez 2 i otrzymujemy )
x - 1 = 10, czyli
x = 10 + 1, czyli ostatecznie
x = 11 - tyle jajek pierwotnie bylo w lodówce, a teraz z ilu usmażył, czyli jest to wyrażenie to,
przy którym pisze '' liczba jajek zużytych przez Jacka'': 1/2 x + 1/2 i do tego podstawiamy
ten wyliczony x, czyli:
liczba jajek zużytych przez Jacka = 1/2 * 11 + 1/2 = 5 1/2 + 1/2 = 6
Jacek zużył 6 jajek - odp. c)
* -jako znak mnożenia.
Cytat: maf w 2009-01-05, 23:18:27
... i pol jajka z kurnika...
Jaki e-diota dzieli surowe jajko na poł?
Jacek nie dzielił,wiec nie był e-diotą .
Cytat: bea561 w 2009-01-05, 22:51:02
... nie spałabym całą noc, myśląc o tych jajkach :lol:
Ja tez taka byłam...i chyba mi to zostało,bo zawsze musze zneleźć rozwiazanie,zawsze,bo inaczej bym spokojnie nie mogła chodzic :lol: -tak było wczoraj :lol:
Cytat: Edyta w 2009-01-06, 07:16:05
Jaki e-diota dzieli surowe jajko na poł?
a jaki i-nteligent dzieli wlos na czworo?
:lol: - spokojnie to tylko zadanko z trzeciej klasy :shock:
Mnie też sześć pasuje, ale... :( Kto pyta nie błądzi. :D
nooo to bylo tak pol jajem, pol serio ;)
:lol: - teraz wim, skąd tyle diet "optymalnych" :roll: :wink:
Cytat: admin w 2009-01-06, 06:05:45
Bardzo Wam dziękuję!
Na szczęście Kszyś jest w drugiej klasie i startuje w Kangurku dla drugiej klasy i w Kwadraturze Koła dla kl.3 - jako trening, a zadanie jest z Alfika 3 kl z edycji 2006r. Dokładnie ta treść się nie powtórzy!, a sposób rozumowania Opala może jest prawidłowy i znalazł haczyk autora zadania?! I nie ważne jest ile jajek było na początku w lodówce, bo: "Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i pół jajka. A w lodówce znajduje się dokładnie pięć jajek... Czyli startował od trzech i to by starczyło, ale nie ma takiej odpowiedzi! :(. Dla mnie też 6 szt. jest poprawne "na pierwszy rzut oka". A je¶li jajek było na początku 9? czego nie wiemy, ale możemy przypuszczać - odpowiedź A - 4 - jest w sam raz!.
Ale takie zadania dla trzecioklasistów :shock:
Nie wiem jakim cudem komuś może wyjść 6 jajek :shock: Jeżeli już przyjmiecie, że zużył dokładnie tyle samo jajek co zostało w lodówce plus pół jajka, to wychodzi 10 i pół jajka ogólnie. Że nie ma pół jajka w lodówce - hahaha? A czy kiedykolwiek było i kto to widział? Przecież jest jasno napisane, że zużył połowę tego co jest w lodówce (czas po zrobieniu jajecznicy). Jest, czyli to co mamy na daną chwilę. Już bardziej prawdopodobną odpowiedzią są trzy jajka, ale nie ma takiej opcji odpowiedzi, czyli autorowi zadania musiało chodzić o czas przed zrobieniem jajecznicy. Tak to dochodzimy do 4 jajek. Nie mogło byc 9 jajek, ani nie wiadomo ile, bo treść zadania jest jasna i prosta - logiczna.
Opal
A układ równań Edyty?. A Twoje wcześniejsze wytłumaczenie (3+5):2=4?
Przeczytajcie jeszcze raz tresc zadania,bo widze,ze nie rozumiecie.
1. Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka. Z ilu jajek usmażył jajecznice, jeśli w lodówce zostało 5 jajek?
Pisze jak byk,ze Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowe jajek znajdujących sie w lodówce i jeszcze poł.
Pytanie brzmi; z ilu jajek usmażył jajecznice ,jesli w lodówce zostało 5 jajek?
Czyli ,gdy Jacek wziął do jajecznicy dokładnie połowe jajek i jeszcze pół,które znajdowały sie w lodówce ,to zostało wtedy te 5 jajek.
Pierwszy wniosek ;przed zabraniem połowy jajka- w lodówce było 5jajek i pół jajka . (to juz najprościej jak moze być)
I to jest absolutna połowa pierwotnego stanu jajek z lodówki.
I mamy
5 i pół razy 2 = 11.
a 11 - 5 jajek ,które zostały w lodówce ,to sie równa 6 ,jajek z których kolega Jacek zrobił sobie jajecznice.
Prościej sie niestety juz nie da.
Admin.Czy teraz juz jest juz zrozumiałe?
Popatrz.Gdyby nie wziął tej połówki jajka,tylko dokładnie połowe ,to w lodówce zostałoby 5 i pół,ale pisze,ze wziął dokładnie połowe i jeszcze pół jajka.
5 i pół plus 5 i pół = 11 -tyle było na poczatku w lodówce jajek.
A pisze,ze zostało 5,czyli juz mozemy łatwo obliczyc z ilu usmażył jajecznice
11-5=6 z szesciu-i tak wytłumacz swojemu dziecku,a nie dziel pieciu jajek na pół ,bo 5 jajek zostało w lodówce,po tym jak wziął połowe jajek ze wszystkich jajek i jeszcze pół jajka.
No to jakieś "30g" - czy jak? :wink: :mrgreen:
Cytat: admin w 2009-01-06, 09:02:40
No to jakieś "30g" - czy jak? :wink: :mrgreen:
Czyli ,ze nadal myslisz,ze 4? :D
Nie ważne!, ważne, że tego zadania nie będzie w "Kangurku" :D
Skłaniam się ku 6, ale połowa tej cyfry - też mi pasuje :wink: Tylko nie ma jej w podanych odpowiedziach!.
Cytat: admin w 2009-01-06, 09:10:04
Nie ważne!, ważne, że tego zadania nie będzie w "Kangurku" :D
Skłaniam się ku 6, ale połowa tej cyfry - też mi pasuje :wink:
Właśnie ,ze ważne.Bo rozwiązanie jest
tylko jedno-takie jak mówiłam ja i Blackend :D -tutaj na Forum oczywista,bo moja córka przeczytała to zadanie i z miejsca powiedzała ,ze to
6 :D :D :D
Cytat: maf w 2009-01-05, 23:18:27
Cytat: Blackend w 2009-01-05, 22:55:54
no tak to widzę 8)
Tia
Ale jak ja wezme polowe jajek z lodowki, i pol jajka z kurnika, to ile jajek bylo w lodowce jak zostalo w niej 5 szt?
Pozdr
maf
w takim razie pozostaje poczekać na oficjalne wyniki i wtedy przeczytamy "co autor miał na myśli" ;)
O właśnie!. Ostatecznie to najważniejsze!
Cytat: admin w 2009-01-06, 09:10:04
Nie ważne!, ważne, że tego zadania nie będzie w "Kangurku" :D
Ale bedą inne ,równie "pokrecone" :D i jak teraz dziecku nie wytłumaczysz prawidłowo,to równiez nie bedzie rozumiało tamtych zadań.
Coby nie mówic,moja córka przygotowywała sie do minionego Alfika,ale niestety sie rozchorowała -to pisałam Ci ,ale widocznie nic nie ginie-rozumie,to co czyta dzieci ćwiczeniom :D
Cytat: admin w 2009-01-06, 09:15:08
O właśnie!. Ostatecznie to najważniejsze!
Niestety,ale musze Cie rozczarować.
Wynik juz istnieje ,jest rozwiazany przeze mnie(nie licząc Blackenda).
Wiem,ze trudno to niektórym przełknąć,ze to ja mam racje (pomijając Blackenda) ,ale tak niestety jest :lol:
Zdaję sobie z tego sprawę!. Dlatego wrzuciłem to zadanie na Forum!.
Na szkolnym sprawdzianie z Krzyś nie dostał maxa, bo dał się złapać, jak wszyscy, na monetę "trzygroszową"!. Dokładnej treści nie pamiętam, ale mogę podać, jak wróci ze szkoły.
Cytat: bea561 w 2009-01-05, 22:51:02
W lodówce było 10 jajek - z 5 i pół jajka ( ale zużył do tego 6 jajek)
Wg mnie odp. 6
Ale to zagmatwane, dobrze, że już nie chodzę do szkoły - nie spałabym całą noc, myśląc o tych jajkach :lol:
W tym rozwiązaniu widzę słabość, bo jeśli było 10 jajek (co nie jest przedmiotem zadania), a Jacek zużyłby sześć - to zostaje cztery, a nie pięć jajek. :?. Jak to dobrze, że trzecią klasę mamy w większości, już za sobą... :wink:
Cytat: admin w 2009-01-06, 09:20:24
Dokładnej treści nie pamiętam, ale mogę podać, jak wróci ze szkoły.
Ja juz sie nie bawie,nie widze potrzeby udowadniac cos komus,kto i tak nie przyjmie mojego rozwiazania ,choc jest dobre ,tylko dlatego,ze to ja rozwiazałam 8)
Poza tym maluje swój portret (jak namaluje to wrzuce link)-to takie ćwiczonko przed malowaniem wiekszego portretu :wink: 8)
Ale ja przyjmuję, pod warunkiem, że rozwiązanie jest prawdziwe :roll:
Cytat: admin w 2009-01-06, 09:38:09
Ale ja przyjmuję, pod warunkiem, że rozwiązanie jest prawdziwe :roll:
Tylko nie mów,że masz jeszcze wątpliwości czy to 4,czy 6 :shock:
Stawiam na logiczne, teoretyczne trzy, ale tego nie ma w odpowiedziach, więc sześć przyjmuję za problematyczny "pewnik" :wink: :mrgreen:
No wiesz...zawsze mozesz ułozyć rownanie ,którym dowiedziesz swojej racji 8)
I to jest piękne! 8)
Cytat: admin w 2009-01-06, 09:59:09
I to jest piękne! 8)
Pewnie,ze piekne,bo dowiodłam,ze to ja mam racje układając równanie,a nie pisaniem o tym,gdzie była połowka jajka ,czy w lodówce,czy moze już smierdząca pod "jakom szafkom" 8)
Właśnie ta połowa jajka zasiała u mnie wątpliwość - dlatego trzy jajka, a nie sześć ...
Cytat: admin w 2009-01-06, 10:06:19
Właśnie ta połowa jajka zasiała u mnie wątpliwość - dlatego trzy jajka, a nie sześć ...
To moze ułóż równanie,do tych Twoich trzech jajek.
A czy wszystko trzeba wyrażać w równanniach?. Życie byłoby nudne! :(.
Choć przyznaję - uogólniając - parzyście żyje się przeważnie lepiej :wink:
Ja Was w sumie rozumiem,ze nie mozecie przyjąc mojego rozwiązania :)
Kiedyś ,kiedy chodziłam do podstawówki,pan dyrektor,z ktorym mialam matematyke zadał zadanie domowe.
Rozwiazałam je z pomocą wujka,bo było trudne.
Nazajutrz poszłam do szkoły i pan dyrektor postanowił,ze bedziemy rozwiazywac zadania domowe na tablicy.
Jednak tego zadania ,które ja miałam rozwiazane nikt nie mógł rozwiazać.
Zgłaszałam sie do tablicy ,no ale na próżno...ani nie miałam mamy matematyczki itd.,jak moja kolezanka z klasy,wiec nie byłam bardzo wiarygdna.
NIc z tego-nie rozwiazaliśmy tego zadanka.
Znów nazajutrz przyszlismy do szkoły i pan dytektor poprosił mnie tym razem do tablicy-i wreszcie zadanie zostało rozwiazane.
Na szczescie w kolejnych latach matematyke miałam z panią matematyczką,która przepieknie prowadziła lekcje i która pomimo tego,ze nie miałam mamy matematyczki ,doceniła to co umiałam :)
Widze,ze na Forum,jest podobnie :D Pono nie odzywiam sie optymalnie,to racji miec nie moge :D
A teraz mam brata ,który własnie robi doktorat z fizyki i nie jest optymalny :D
Papa!
Cytat: admin w 2009-01-06, 10:20:05
A czy wszystko trzeba wyrażać w równanniach?.
Oczywiscie,ze nie wszystko,ale jest mowa o zadaniu matematycznym,a to juz mozna wyrazic równaniem 8)
A poza tym,gdybym nie miała racji,to co by tutaj sie juz działo :shock:
Juz widze Krysieńke Opty i Sławusia z ich wyzwiskami,a tutaj cisza :shock: Cisza jak makiem zasiał :shock: :D
W sumie dziwie sie,ze jakos nie angazują sie w to zadanie,wszak mają takie bystre umysła :)
Edyta!
nie prowokuj, nie prowokuj, bo ... :lol:
1. Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka. Z ilu jajek usmażył jajecznice, jeśli w lodówce zostało 5 jajek?
2 Jacek do jajecznicy zużył dokładnie: połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka. Z ilu jajek usmażył jajecznice, jeśli w lodówce zostało 5 jajek?
W matematyce i w prawie wymagana jest precyzja. Czym rożne się te dwa zadania? Tym, że drugim zastosowano zawiasy jakim jest znak „:” . Pominięcie tego szczegółu powoduje to, że to są dwa różne zadania i dwie różne odpowiedzi. Dla pierwszego to 5,5 jajka, dla drugiego, to 6.
Jeżeli ktoś nie widzi różnicy, to może tych różnic w wielu sprawach nie widzieć. Jako w każdym razie nie widzę jako nauczyciela.
Cytat: admin w 2009-01-06, 10:42:09
Edyta!
nie prowokuj, nie prowokuj, bo ... :lol:
Czymże byłoby życie bez prowokacji? 8)
Kazde nasze zachowanie jest wynikiem prowokacji,a nasze z kolei prowokuje do zachowań innych 8)
Cytat: Daniel w 2009-01-06, 10:48:10
1. Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka. Z ilu jajek usmażył jajecznice, jeśli w lodówce zostało 5 jajek?
2 Jacek do jajecznicy zużył dokładnie: połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka. Z ilu jajek usmażył jajecznice, jeśli w lodówce zostało 5 jajek?
W matematyce i w prawie wymagana jest precyzja. Czym rożne się te dwa zadania? Tym, że drugim zastosowano zawiasy jakim jest znak „:” . Pominięcie tego szczegółu powoduje to, że to są dwa różne zadania i dwie różne odpowiedzi. Dla pierwszego to 5,5 jajka, dla drugiego, to 6.
Jeżeli ktoś nie widzi różnicy, to może tych różnic w wielu sprawach nie widzieć. Jako w każdym razie nie widzę jako nauczyciela.
A moze Jacek jeszcze dobrze nie wytrzeźwiał po sylwestrze ,przebudził sie ,poszedł do lodówki.
Zobaczył ,ze są jajka i postanowił,ze se usmaży jajecznice na boczku,to tez był w lodówce.
Wział te jojka z lodówki,ale że kreciło mu sie jeszcze w głowie,do upuscił dwa i juz jest mniej usmazonych jajek o te dwa.
Masakra normalnie.
Ach ten Jacek! :lol:
Dzwonił tera do mnie Jacek.
Mówił,ze se usmazył jojecznice z 6 jajek i mu siadła na zóładku.
Pyta,czy mogłby sie napic rumianku.
Co mam mu odpowiedzieć? Prosze o fachową porade.
Cytat: Blackend w 2009-01-05, 22:45:29
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 22:14:29
(chyba intuicyjnie,a moze sobie gdzies na kartce obliczał).
intuicyjnie to bym sie nie odważył ;)
ale zrobiło sie takie zamieszanie,że na wszelki wypadek zadzwoniłem jeszcze do teścia
tak w skrócie:
1/2x-1/2=5
1/2x=5+1/2 / x 2
x=10+1
x=11
Blackend.A teść,to nauczyciel matematyki,czy tak po prostu lubi matme? :)
Cytat: Edyta w 2009-01-06, 10:59:59
Dzwonił tera do mnie Jacek.
Mówił,ze se usmazył jojecznice z 6 jajek i mu siadła na zóładku.
Pyta,czy mogłby sie napic rumianku.
Co mam mu odpowiedzieć? Prosze o fachową porade.
powiedz mu, ze my tu mamy zasade "30g". bialko jest reklamentowane, rumianek podobnie...
procedura dotyczaca spozywania rumianku wyglada tak: jacek naleje sobie pelny kubek naparu z rumianku. wypije 1/3 kubka, doleje do pelna wrzatku. czynnosc te powtorzy 5x. ostatni kubek wypije do dna. ile kubkow samego wrzatku i ile kubkow naparu wypije jacek?
Jacek mówił,ze chyba zaszkodziła mu ta połówka jajka ,ona nie była świaża ,bo nie lezała w lodówce ,miał jej nie brac,ale szkoda mu było marnować tom połówke :( :mrgreen:
no wlaaaasnie.
nie przestrzegal zasady 30g. tak to sie konczy. teraz bedzie mial nauczke.
Cytat: _flo w 2009-01-06, 12:26:11
no wlaaaasnie.
nie przestrzegal zasady 30g. tak to sie konczy. teraz bedzie mial nauczke.
I jak potem obliczył ,to nie wyszło mu 0.8g .Po prostu przegiął pałe .
Trzeba mu dac jaki kalkulator :idea:
Cytat: _flo w 2009-01-06, 12:06:35
Cytat: Edyta w 2009-01-06, 10:59:59
Dzwonił tera do mnie Jacek.
Mówił,ze se usmazył jojecznice z 6 jajek i mu siadła na zóładku.
Pyta,czy mogłby sie napic rumianku.
Co mam mu odpowiedzieć? Prosze o fachową porade.
powiedz mu, ze my tu mamy zasade "30g". bialko jest reklamentowane, rumianek podobnie...
procedura dotyczaca spozywania rumianku wyglada tak: jacek naleje sobie pelny kubek naparu z rumianku. wypije 1/3 kubka, doleje do pelna wrzatku. czynnosc te powtorzy 5x. ostatni kubek wypije do dna. ile kubkow samego wrzatku i ile kubkow naparu wypije jacek?
A to bylo tak.
Bociana dziobal szpak.
A potem byla zmiana szpak dziobal bociana.
A potem byly trzy zmiany.
Ile razy byl szpak dziobany?
5!
zdalam?
kangurku, moge startowac w kangurku?
Cytat: Edyta w 2009-01-06, 12:32:02
Trzeba mu dac jaki kalkulator :idea:
i zaprosic na forum, co by sie siem doedukowal nieuk jeden
A dejta mi wszyscy spokój.Róbta co chceta
Przez tego Jacka namalowałam dzisiaj tylko jedno oko :?
A to wszystko przez Admina -prowokator jeden! :P
Cytat: admin w 2009-01-06, 10:42:09
Edyta!
nie prowokuj, nie prowokuj, bo ... :lol:
Bez obaw Tomku to zbyt prostackie prowokacje ;P
Cytat: slawek w 2009-01-06, 14:19:08
Cytat: admin w 2009-01-06, 10:42:09
Edyta!
nie prowokuj, nie prowokuj, bo ... :lol:
Bez obaw Tomku to zbyt prostackie prowokacje ;P
Pochwal sie ileż tobie wyszło tych jajeczek :D i czy wliczyłeś te pół jajeczka ,które Jackowi upadło 2 tygodnie wczesniej na podłoge :)
Skreca cie z zazdrosci,ze rozwiazałam to zadanie :P ,bo ty nawet nie wiesz ile jest "2+2" :? :P
Gdybym je źle rozwiazała,to byś tu juz mnie tak ujadał ,ale niestety,źle trafiłeś :? :P
Mam takich przedków,ze mi nie potrzebne jest "podgardle",zeby umiec cos wyliczyc 8)
I ty tego nie mozesz zniesc,po prostu cie skreca 8)
Oczy ci bielmem zachodzą ,dlatego skubiesz z nerwów słonecznik :? :P
Cytat: slawek w 2009-01-05, 17:31:23
Cytat: admin w 2009-01-05, 16:54:05
1. Jacek do jajecznicy zużył dokładnie połowę jajek znajdujących się w lodówce i jeszcze pół jajka.
A te pół jajka to było w lodówce czy nie ??;)
Jakbys miał "inteligentne geny",to bys wiedział,ale niestety z "kamizelki futra sie nie uszyje" :( i dlatego pozostaje "skubanie słonecznika" :(
Jakies to przykre i zarazem żenujące :(
Baardzo mi sie podoba,to co napisał
"mój Brat" i jakże pasuje do sytuacji 8) :P
Cytat: grizzly w 2009-01-06, 13:45:15
Nie trzeby byc Arabem wystarczy byc "mlotkowym" aby nienawidziec "MOZGOWCOW"
Wezykiem,wezykiem 8) ,a nie "skubać słonecznik" bez celu 8)
Admin.Całkowity szacun 8)
Wybrazam sobie,co Ty musisz czuc ,jak czytasz "30g" ,"0,8g" itd. :shock: 8) ,ale w sumie Ty spotykasz sie z tym na "codzień" ,wiec pewnie jestes przyzwyczajony 8)
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 21:02:35
Michal.A jak Ty sądzisz? 4,5,czy 6?
Tak szczerze? 8)
Nie ważne co sądzę... Nie zajmuję się sprawami typu "co poeta miał na myśli" :) Ten, który to zadanie tak zredagował to musiał być prawdziwy humanista ;)
Cytat: Daniel w 2009-01-05, 21:44:06
Co klepsydr, to postawiłbym jednocześnie 4 i 7 minutową, a gdy 4 przesypie do końca, obracam stawiam ponownie. Gdy 7 dobiegnie końca stawiam jajka do gotowania. Klepsydrę 4 minutowa obracam jeszcze dwa razy. Gdy przesypie się do końca będzie dokładnie 9 minut. (4+4+4+4-7=9)
Można też tak :)
Cytat: Daniel w 2009-01-05, 21:44:06
Na ścieżce jest taki punkt. Gdyby w tym samym czasie dwie osoby wyruszą z przeciwległych krańców i będą iść różną prędkością, to w końcu muszą się minąć.
Dobrze, to jest wystarczające rozumowanie, dalej już kombinowałeś zbyt artystycznie :) Szacunek dla Ciebie, ja tej zagadki nie umiałem rozwiązać kiedy usiadłem do niej pierwszy raz. Pokombinuj jeszcze z tymi słupami -- nie patrz na te dwie "podpowiedzi", nie są potrzebne i tylko specjalnie mają straszyć :)
Cytat: michal w 2009-01-06, 17:59:10
Cytat: Edyta w 2009-01-05, 21:02:35
Michal.A jak Ty sądzisz? 4,5,czy 6?
Tak szczerze? 8)
Nie ważne co sądzę...
W sumie racja 8) Po co mi to wiedziec... 8) :P
A propo szkoły ;
Zaczyna sie "Róbta co chceta" 8)
Oczywista oczywistość,ze znów dzień wolny od nauki i oczywista dzieci "muszom" przyjsc ubrane na czerwono-zółto .
Ktos wreszcie musi im powiedziec,ze trza z tym skończyc 8)
Cytat: Edyta w 2009-01-06, 10:49:16
Czymże byłoby życie bez prowokacji? 8)
tym samym, czym życie bez prokreacji 8)
Cytat: michal w 2009-01-06, 17:59:10
...z tymi słupami...
to przebieg zmienności funkcji równania kwadratowego, ale szczerze - dawno się w te klocki nie bawiłem... :|
Na dziś - trzecia klasa z matmy mi jeszcze wystarcza :wink:
Cytat: admin w 2009-01-06, 18:24:39
Na dziś - trzecia klasa z matmy mi jeszcze wystarcza :wink:
No to masz jeszcze to;
Nurek zauwazył płynące wieloryby.
Było ich mniej niz 15.Niezaleznie od tego jak nurek ustawił je w mysli;dwójkami,trójkami,czy czwórkami-zawsze jeden wieloryb płynął sam.
Ile wielorybów zauwazył nurek?
Wykonaj rysunek pomocniczy.
Ustawiaj wieloryby ;
parami trójkami czwórkami
To z kasiazki z III klasy .
To będzie tuzin i jedna sztuka, albo mendel minus dwie :wink:
Nie zastanawialam sie szczerze mówiąc . Czytam inne rzeczy 8)
Mineła mi fala ,kiedy wczuwałam sie w "kangurki" :P
A czy Twój Krzyś ma ksiązki z "Wesołej Szkoły"?
No strach pomyśleć, jaki będę ewentualnie rozwinięty, jak Krzysiek będzie pisał maturę! :shock:
Ale pewnie też się prędzej zniechęcę - ostatecznie dla mnie najważniejsza z matematyki jest PROPORCJA :wink:
Nie wiem, bo nie przynosi do domu książek, ale się zaraz zapytam.
"Wesoła szkoła" i "Z ekoludkiem w szkole".
Matematyka na YT
http://www.youtube.com/watch?v=avDxWrdbjws
PS. Czy może być 4 > 5? może: cztery > pięć
:lol: - w samej rzeczy, w rzeczy samej. :wink:
Cytat: admin w 2009-01-06, 19:45:02
"Wesoła szkoła" i "Z ekoludkiem w szkole".
No.To tam juz są zadania z Kangurkiem dla chetnych :) W III kl. też są -córka ma te same książki.
Czytam, że wy dzisiaj głównie zajmujecie się cudzymi jajkami i obcą lodówką :lol: Ja miałam parę jajek w lodówce i kupiłam dzisiaj 70 jajek - to ile mam teraz?
Oprócz tego zadania na przyrost jednej szarej komórki ;) miałam bardzo pracowity dzień, a po pracy - dla odprężenia ugotowałam bigos z różnymi mięsiwami :) z koncentratem pomidorowym własnego wyrobu, ugotowałam też 2 kg wędlin w szynkowarze (golonka zmielona z czosnkiem polskim, moimi ulubionymi przyprawami, wcześniej 3 dni peklowana i karkówka krojona w kosteczkę bez czosnku, też z odpowiednimi przyprawami). Do wędlin zamiast żelatyny poszedł dodatek wywaru (koncentratu) z gotowanych golonek i drapek. Dzisiaj też gotowałam 9 l garnek kolanek tylnich z włoszczyzną- mniam :lol: a tłuszcz z wywaru poszedł dodatkowo na okraszenie bigosu, który zresztą z grzybami własnego zbioru zapełnił mieszkanie niesamowitym aromatem ;) Potem tylko prasowanie ciuszkow na jutro, kąpiel i można teraz chwilę poczytać :lol: Nie, chyba jednak jeszcze godzinkę poświęcę na jakąś pracę twórczą. No to do jutra kochani i do kolejnych miłych chwil.
No widzisz Opal ile zrobiłaś? :D
A mnie zeszło na tłumaczeniu zadania ,z tego wszystkiego namalowałam tylko jedno oko,a drugie "zarysowałam" i wlosy ,obiadu nie licze,ale chyba powinnam troche jednak serca wkładać,bo trapia mnie wyrzuty sumienia,po rozmowie z Ciocią o wkładaniu serca w gotowanie :? ,zaprowadzeniu dzieci do szkoły i przyprowadzeniu,sprawdeniu zadań domowych,kolacji i położeniu dzieci do łóżek,no i jeszcze sama sie musze ułozyc do łóżeczka koło meża rzecz naturalna 8) ,a zimno jest,to trza sie ogrzać 8) :P
Cytat: Opal w 2009-01-06, 21:26:27
Dzisiaj też gotowałam 9 l garnek kolanek tylnich z włoszczyzną- mniam :lol:
Ło jejku! Ales mi smaka narobiła niesamowitego :)
Szkoda,ze sie nie da jakos przesłaś wirtualnie,bo bym Cie poprosiła :)
Cytat: Edyta w 2009-01-06, 21:31:44
No widzisz Opal ile zrobiłaś? :D
A mnie zeszło na tłumaczeniu zadania ,z tego wszystkiego namalowałam tylko jedno oko,a drugie "zarysowałam" i wlosy ,obiadu nie licze,ale chyba powinnam troche jednak serca wkładać,bo trapia mnie wyrzuty sumienia,po rozmowie z Ciocią o wkładaniu serca w gotowanie :? ,zaprowadzeniu dzieci do szkoły i przyprowadzeniu,sprawdeniu zadań domowych,kolacji i położeniu dzieci do łóżek,no i jeszcze sama sie musze ułozyc do łóżeczka koło meża rzecz naturalna 8) ,a zimno jest,to trza sie ogrzać 8) :P
Oj zimno, zimno. U mnie było około -20 stopni. Samochód na zewnątrz nie szło dobrze oskrobać, całe szczęście że ten z garażu był w lepszym stanie, więc do pracy jakoś dotarłam. Moi synowie już układają się sami do łóżek i to najlepiej obok swoich dziewczyn. Ja też się ułożę niedługo koło męża - dla ogrzania - rzecz naturalna ;)
Cytat: Edyta w 2009-01-06, 21:35:17
Cytat: Opal w 2009-01-06, 21:26:27
Dzisiaj też gotowałam 9 l garnek kolanek tylnich z włoszczyzną- mniam :lol:
Ło jejku! Ales mi smaka narobiła niesamowitego :)
Szkoda,ze sie nie da jakos przesłać wirtualnie,bo bym Cie poprosiła :)
Ja też najbardziej lubię te kolanka i ślinka się zbiera na samą myśl o nich. Wpadnij na ciepły posiłek, to sobie razem przegryziemy co nieco ;) i popijemy gęstego wywaru. Te zapachy smażonego mięsa, cudownego, wytapianego tłuszczu.... Matko kochana, uciekam, bo jeszcze mi przyjdzie do głowy coś zjeść o tej porze - hahahaha. Jutro czas na pieczenie ciasteczek maślanych i chleba białkowego, ale to tylko półtorej godziny pracy. Może jeszcze podgardle podsmażę :) - jutro, teraz już - DOBRANOC.
Cytat: Opal w 2009-01-06, 22:07:36
Ja też najbardziej lubię te kolanka i ślinka się zbiera na samą myśl o nich. Wpadnij na ciepły posiłek, to sobie razem przegryziemy co nieco ;) i popijemy gęstego wywaru. Te zapachy smażonego mięsa, cudownego, wytapianego tłuszczu.... Matko kochana, uciekam, bo jeszcze mi przyjdzie do głowy coś zjeść o tej porze - hahahaha. Jutro czas na pieczenie ciasteczek maślanych i chleba białkowego, ale to tylko półtorej godziny pracy. Może jeszcze podgardle podsmażę :) - jutro, teraz już - DOBRANOC.
Nie no! ślinka mi leci na sama myśl :D
Cytat: Hana w 2009-01-05, 17:40:59
Rownania z jedna niewiadoma sie klaniaja---program pierwszej polowy stkoly podstawowej--czy wszyscy tacy niedouczeni?
Problem polega na tym, że w tym zadaniu niewiadomą jest nie tylko ilość jajek, ale również treść zadania, bo nie jest ona podana jednoznacznie.
Cytat: admin w 2009-01-06, 18:24:39
Cytat: michal w 2009-01-06, 17:59:10
...z tymi słupami...
to przebieg zmienności funkcji równania kwadratowego, ale szczerze - dawno się w te klocki nie bawiłem... :|
Wystarczy podzielić długość sznurka przez dwa, dodać żądaną wysokość nad poziomem gruntu i porównać z wysokością słupów -- wychodzi, że są równe. Prawidłowe wnioski każdy sam wyciągnie. Z użyciem równania kwadratowego nie można liczyć.
Czy znacie wyniki IV Edycji MATEMATYCZNYCH MISTRZOSTW POLSKI DZIECI I MŁODZIEŻY „KWADRATURA KOŁA” dla Szkół Podstawowych kl. 2?
Są podane tu: http://www.sciezki.com/wyniki.pdf - :shock:
Dziś wnuczek sprawił wielką radość Dziadkowi! :D
Cytat: admin w 2009-04-15, 16:17:26
Czy znacie wyniki IV Edycji MATEMATYCZNYCH MISTRZOSTW POLSKI DZIECI I MŁODZIEŻY „KWADRATURA KOŁA” dla Szkół Podstawowych kl. 2?
Są podane tu: http://www.sciezki.com/wyniki.pdf - :shock:
Dziś wnuczek sprawił wielką radość Dziadkowi! :D
Gratulacje!
:D
Mojego syna nie ma w pierwszej dwudziestce :( , a w szkole jeszcze wyników nie podali. Ale cieszę się razem z Wami. :)
Zaraz pomyślałam o korelacji wiedzy i ŻO. 8)
A ja o korelacji wiedzy, dobrej szkoły i pracy własnej. :wink:
Zgadza się, ale ŻO też ma niemały wpływ na wyniki.
I tu się kłania późne przejście na ŻO. Niemały, piszemy razem (nie z przymiotnikiem). :(
Teraz coś z tym "nie" pokręcili i można piasać po staremu, albo "odprzymiotnikowo" - wszystko razem, a coś tam osobno.
Trzeba gdzieś to odszukać i poczytać.
Odszukam i poczytam, trzeba się dokształcać :) , lepiej późno, niż wcale.
Cytat: admin w 2009-04-15, 16:17:26
Czy znacie wyniki...
Brawo Krzychu!!! :D
a rodzicom szczerze gratuluje - wiem jaka to jest dla Was radocha 8)
:D :D :D
PIERWSZY w kujawsko-pomorskim - :wink:
oreeeety! pieknie, gratulacje rodzicom, pozdro dla Krzysia, no i powodzenia
to powinno dac do myslenia calej szkole, a paniom stolowkowym w szczegolnosci.
[ja dzis 3ci dzien w nowej "szkole", czuje sie troche jak Krzys, zbieram same "piatki" 8), dziekuje dr. Kwasniewski
wlasnie wciagnelam pyszny budyn zoltkowo-smietankowy, moj sok z gumijagod dla Ubermensch
mozna sie z tego smiac, ale takie sa fakty - ten rodzaj odzywiania bardzo sprzyja mysleniu]
Żółtka na śmietance to podstawa suplementacji. :wink:
http://q4.pl/?id=17&news=127400 - sukces Szkoły :D
Cytat: admin w 2009-04-18, 08:18:19
http://q4.pl/?id=17&news=127400 - sukces Szkoły :D
Nie tylko szkoły :D.
Cytat: admin w 2009-04-18, 08:18:19
http://q4.pl/?id=17&news=127400 - sukces Szkoły :D
No prosze, takie dziecko to prawdziwy skarb.
Cytat: viola44 w 2009-04-18, 08:43:21
...No prosze...
Ja sie bardzo ciesze, jak widze inteligentne dzieci,
natomiast "bucowate i obce" wyraznie mnie irytuja!
Moze jestem dziwny? 8)
Zbliżają się różne Konkursy, różnego szczebla. Czas odświeżyć wątek! 8)
PS
ilość jajek w lodówce jest znana, na patelni też! :wink: :lol:
Mój najmłodszy syn ostro przygotowuje się do "Alfika". Córa zakwalifikowała się do powiatowego konkursu z historii Polski. Ciekawa jestem jak im pójdzie? Ale nie jest to taki poziom jak u Krzysia. No ale ja od nich więcej nie wymagam - w końcu oni nie urodzili się Optymalni.. :wink:
Cytat: admin w 2009-11-18, 10:19:58
ilość jajek w lodówce jest znana, na patelni też! :wink: :lol:
U nas w lodówce nie znana (w przybliżeniu :roll: ..dużo). A na patelni dzisiaj było na razie 5. Syn zjadł, córa - jak ma na rano, to nie chce nic jeść, a ja jem dopiero tak ok. jednastej- do tej pory tylko kawka. 8)
http://wyborcza.pl/1,75478,6730825,Zerowka__czyli_zero_nauki.html - ponoć uczą po kryjomu.
Siedmiolatków w szkole też niewiele uczą, mniej więcej tego co poprzednio sześciolatków w przedszkolnej zerówce. Mam sąsaiada, który od września do szkoły poszedł. Ta "reforma" jest równaj w dół. Taki syndrom :(((
Cytat: admin w 2009-11-18, 10:19:58
PS
ilość jajek w lodówce jest znana, na patelni też! :wink: :lol:
Znowu kogel-mogel? ;)
W I kl. gimnazjum uczą, że w żywieniu człowieka najważniejsze jest białko :D a już w piramidie muszą wykazywać, że najważniejsze są węglowodany... :shock: :shock: :shock:
Cytat: Halina Ch. w 2009-11-18, 17:09:24
W I kl. gimnazjum uczą, że w żywieniu człowieka najważniejsze jest białko :D a już w piramidie muszą wykazywać, że najważniejsze są węglowodany... :shock: :shock: :shock:
W międzyczasie zapomnieli jak to miało być :? , nie nowina.
Jak kiedyś szukałam w książkach produktów spożywczych, które mają najwięcej witamin i minerałów - to okazywało się, że najzdrowsze są te, które są najbardziej "szkodliwe" :?
W tym roku szkolnym Organizator zapowiedział, że z braku funduszy nie odbędzie się Konkurs "Kwadratura koła". Szkoda... :(
I tak dzieciaki płacą za udział w konkursie. Co prawda niewiele, ale płacą.
Szkoda, bo KK zapowiadał w tym Konkursie podium w tym roku, a tu takie rozczarowanie :(
Kangur(ek) - to nie to. :?
Ale najpierw będzie "Alfik", a "Kangurek" chyba na wiosnę?
Nie rozumiem co KK ma wspólnego z tymi konkursami?
"renia"
bo tobie "KK" kojarzy się chyba z symbolami smutnej wiary w klasach wykładowych...?, a mnie z konkretnymi dwiema, bliskimi mi osobami!
PS
"KK" - to dla mnie też "Książka Kucharska 700 przepisów", ale to już z kontekstu można wnioskować. :wink:
"admin" Przepraszam, źle zrozumiałam skrót KK :lol: Nie wiem czemu skojarzyłam z Kościołem Katolickim i myślałam, że jakąś nagrodę funduje. Jeszcze raz przepraszam.
Cytat: renia w 2009-11-23, 08:34:00
Nie rozumiem co KK ma wspólnego z tymi konkursami?
Już wiem, że bardzo dużo. :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=eDAppCS6d8M - :D
Cytat: admin w 2009-11-23, 08:53:50
http://www.youtube.com/watch?v=eDAppCS6d8M - :D
To jest edukacja.. :D
Żyć w zdrowiu i radości, nie umierać! :D
A jeśli, to choćby i dziś, jeśli pora! 8)
Godnie, jak na Człowieka przystało...
Piszę do szkoły pracę z "Komunikacji społecznej" na temat dowolnej wartosci. Ja wybrałam zdrowie - jako wartość, pracę mam prawie napisaną, ale jeszcze dopiszę o ŻO i stosunku medycyny do tego zagadnienia. Jestem ciekawa reakcji profesora.. :?
Bo każdy dzień jest godny - godnego Człowieka! :D
Cytat: admin w 2009-11-23, 09:06:42
Żyć w zdrowiu i radości, nie umierać! :D
A jeśli, to choćby i dziś, jeśli pora! 8)
Godnie, jak na Człowieka przystało...
Moja Mamusia mawiała:
"Pracuj tak jak byś miał żyć 100 lat,
a postępuj tak jakbyś miał jutro umrzeć."
Cytat: admin w 2009-11-23, 09:27:53
Bo każdy dzień jest godny - godnego Człowieka! :D
Godność jest najwyższą wartością Człowieka. :) :)
Cytat: Malgosia w 2009-11-23, 09:29:24
Moja Mamusia mawiała:
"Pracuj tak jak byś miał żyć 100 lat,
a postępuj tak jakbyś miał jutro umrzeć."
"Malgosia"
Twoja Mama miała rację!
ŻYCIE jest piękne! :D
Rozstać się z nim bez żalu - to przywilej Nielicznych!
Admin, rozstać się życiem... A z bliskimi?
Cytat: admin w 2009-11-23, 08:31:07
Szkoda, bo KK zapowiadał w tym Konkursie podium w tym roku, a tu takie rozczarowanie :(
Kangur(ek) - to nie to. :?
A pisze w tę środę Alfika matematycznego, czy to nie jest w całej Polsce?
Cytat: renia w 2009-11-23, 12:52:45
A pisze w tę środę Alfika matematycznego, czy to nie jest w całej Polsce?
Nie pisze!, bo Szkoła do której uczęszcza KK nie bierze udziału w tym Konkursie. A szkoda! :(
Rzeczywiście szkoda, bo każdy konkurs jest dobrym treningiem. Mój syn rozwiązuje w domu zadania z poprzednich lat z tego konkursu, no i są one nietrudne, ale czesto podchwytliwe. Np. jaki był dzień tygodnia 29 lutego 2006 roku?
Ja znowu podzielę się radością, że mój najmłodszy synek przyszedł ze szkoły z dobrą nowiną, że zajął pierwsze miejsce z trzecich klas w jego szkole z konkursu matematycznego "Alfik". Od drugiego miejsca prowadził 10-cioma punktami. Co prawda w województwie był na sto którymś miejscu, ale i tak super. :D
Gratulacje! :D
Dzięki.:D W rankingu ogólnopolskim był aż tysiąc dwieście któryś, ale najlepszy w szkole to też dużo. :D Córa jeszcze nie zna wyników i nie wiem jak jej poszło, ale już mówiłam, żeby pomyśleli jaką chcą nagrodę. Domyślam się, że wycieczka mnie nie minie.... :? :lol:
Reniu, gratulacje synkowi. Napiszesz jakiej dzieci chciały nagrody?
Domyślałam się :roll: aquapark.. :? :lol: Nie wiem czy córze poszło dobrze, ale też już dwa razy była najlepsza w szkole. To jest naprawdę szczęście, jak dzieci się dobrze uczą ..D
Pewnie!
Cytat: renia w 2010-01-07, 15:05:52
To jest naprawdę szczęście, jak dzieci się dobrze uczą ..D
To są moje ulubione informacje 8)
Gratulacje Renia dla dzieciaków :D
Dziękuję :D Zdziwiła mnie bardzo radość syna. Nie myślałam, że tak zależy mu na dobrych wynikach, bo z lekcji domowych odrabia tylko te obowiązkowe, a tych dla chętnych nie rusza :? ziółko... :lol: Córa to już całkiem inna bajka - ona ma anielską cierpliwość do nauki, ja takiej nie miałam.. :oops: :lol:
Cytat: renia w 2010-01-07, 15:38:42
...nie rusza :? ziółko... :lol: Córa to już całkiem inna bajka..... :oops: :lol:
Może nie rusza ziółek i dlatego się dobrze uczy :) Masz dzieci naprawdę z bajki :) Gratulacje dla pociech i rodziców :)
Dzięki - rodzice ziółka :lol: dzieci jedzą żółtka i mieszanka wybuchowa.. gotowa.. :lol:
No i do kompletu pies z kulawą nogą.. 8) ..który zna się na winie :roll: ..je wszystko co się nawinie :lol: :lol:
Przerabiamy ostatnio układy równań. Do domu było takie zadanie, że niestety poległem i nadal nie wiem jak to ugryźć :?
Może ktoś pomoże? To jest druga klasa gimnazjum, więc rozwiązanie na pewno jest proste.
Oto treść zadania
"Zapisz dowolny układ równań, który spełnia para liczb x=2 i y=4 oraz para x=-1 i y=0."
A taki prosty układ:
x + y = 6
y - x = 2
nie będzie dobry?
A może raczej :)
x + y = 6
y - x = 1
Cytat: Opal w 2010-01-11, 17:56:06
A może raczej :)
x + y = 6
y - x = 1
:?: 4 - 2 nie wyniesie 1
cyt: Oto treść zadania
"Zapisz dowolny układ równań, który spełnia para liczb x=2 i y=4 oraz para x=-1 i y=0."
x=2 i y=4 tj. x+y = 6
x=-1 i y=0 tj. y (0)- x(-1) = 1
Dopiero z układu dwóch równań ustala się x i y. W tym zadaniu jest to zbędne.
ja przyjęłam, że jedna para liczb jest dla jednego układu równań. Czy może być w jednym układzie równań x = 2 i x = 1 ?
Teresa - jeszcze raz przeczytaj: x=2 i y=4 oraz para x=-1 i y=0."
Gdybyś rozumowala poprawnie to drugie x też powinno pasować do x+y=6 ,a tak przecież nie jest. To są wartości podane do dwóch równań, z których w dalszych obliczeniach ustala się jedno, wspólne x i y, które pasuje do obu równań, spełnia oba kryteria. ufff
No dobrze, podam dla ułatwienia:
dla równania spełniającego podane warunki :
x + y = 6
y - x = 1
X = 2,5
y= 3,5
sprawdzenie:
2,5 + 3,5 = 6
3,5 - 2,5 = 1
Proste jak świński ogon :lol:
No, ciężko, więc ufff jest na rzeczy :)
To spróbujmy innego układu dla pierwszej pary:
5x + 2y = 18
y - x = 2
a dla drugiej pary (x = -1; y = 0) :
5x + 2y = - 5
x2+ y = 1
Opal, wartości dla x i y masz podane. W oparciu o te dane trzeba ułożyć układy równań. Ukłądów równań może być nieskończenie wiele i z każego masz otrzymać że x = 2, a y = 4 (pierwsza para) . W przypadku drugiej pary: x=-1, y = 0.
Tak rozumiem to zadanie.
Miałam Ci wkleić odpowiedź na pierwsze zadanie, ale wczoraj serwer nie działałał. Teraz w biegu....kopiuję.
Tereska, fajna zabawa :) :lol: tylko szkoda mi czasu na wszystkie obliczenia. Podaje do Twojego piewszego, podwójnego układu równań. Oczywiście nie wpisuję całego matematycznego rozpisu, bo mi się nie chce, ale skrót - rozwiązanie.
5x + 2y = 18
y - x = 2
rozwiązanie: x = 2, y = 4
sprawdzenie: 5*2 + 2*4 = 18
4 - 2 = 2
Analogicznie wróć do tego pierwszego - Blackenda.
Drogie Panie wielkie dzięki :)
Wiem już o co chodzi. Wziąłem w końcu podręcznik do reki i poczytałem ;)
No ale ja jestem typowy facet - nigdy nie czytam najpierw instrukcji :D
Rozwiązanie jest faktycznie proste - byle lewa strona była równa prawej czyli dokłdnie tak jak pisałyście zaraz na samym początku
a więc aby sie nie powtarzać może być np.
3x+y=10
-2x+3y=2
Zmyliły mnie te "pary liczb" - dla mnie to było rozwiązanie, dla którego należało ułożyć układ równań.
http://www.swietopi.pl/lamiglowki.php
To jest konkurs dla szkół ponadgimnazjalnych, a trzecie miejsce zajął gimnazjalista.. :shock:
Dobrze temu gimnazjaliście :) będzie miał łatwiej dostać się do dobrej szkoły.
Od dziś mam w domu Mistrza Włocławka w Konkursie Ekologicznym 2010r. dla klas trzecich! :D
Konkurs był dwuetapowy - test i rozmowa ustna.
PS
z "Kangura" - nici w tym roku, bo jest jeden błąd w zadaniu za 5pkt.!, czyli jak w zeszłym Kangurku, tylko wyróżnienie, za wynik bardzo dobry... :(
Choć zadania były ciężkie, więc może lepiej czkać do ogłoszenia oficjalnych wyników? :roll:
Przybij mu piątkę ode mnie :D
Mój syn ma dwa zadania wyliczone źle ,a dwóch w ogóle nie wyliczył. Twierdzi, że w tym roku zadanie były dużo trudniejsze niż w ubiegłym roku i ja to potwierdzam. Córa spodziewa się dobrego wyniku, ale poczekamy zobaczymy..
Sprawdzałam sama zadania (dostali je do domu) trzecioklasistów z "Kangura" i z niektórymi miałam kłopot..tak, że dzieciaki podziwiam.. :D
Moje gratulacje :)
Moje nie są na tym poziomie co Krzysio, ale i tak mnie przerosły i cieszę się z ich osiągnięć. Ja też brałam udział w olimpiadach, ale nigdy nie byłam najlepsza, nawet na poziomie szkoły - jedynie klasy..
A Ty, Teresa brałaś udział w olimpiadach?
Nie, ale zadania z matemetyki rozwiązywałam wszystkie. Kolekcjonowałam zbiory zadań i rozwiązywałam je dla relaksu jak inni krzyżówki. Preferowałam te z dwiema gwiazdkami :)
Z dwiema gwiazdkami - to znaczy układy równań z dwoma niewiadomymi?
Dla mnie najgorsze zadania były z prawdopodobieństwa.. 8) :lol: np. obliczyć szansę wygrania szóstki w totolotka.. :?
Cytat: renia link=topic=1908.msg95912#msg95912 date=1269115852
Dla mnie najgorsze zadania były z prawdopodobieństwa.. 8) :lol: np. obliczyć szansę wygrania szóstki w totolotka.. :?
quote]
Dzisiaj to już nie zależy od rachunku prawdopodobieństwa... :roll:
Cytat: admin w 2010-03-20, 19:20:15
Od dziś mam w domu Mistrza Włocławka w Konkursie Ekologicznym 2010r. dla klas trzecich! :D
Konkurs był dwuetapowy - test i rozmowa ustna.
Zapomniałam wczoraj pogratulować Mistrzowi Ekologii. Brawo Krzysiu! W przyszłości o nasze środowisko możemy być spokojni. Będzie Ekspert. :D Nikt nam nie będzie wciskał, że rekordy zimna są wynikiem ocieplenia.. :lol:
Cytat: adamel w 2010-03-20, 23:29:10
Dzisiaj to już nie zależy od rachunku prawdopodobieństwa... :roll:
:roll: A od czego? Adamel - możesz zdradzić?
Cytat: adamel w 2010-03-20, 23:29:10
Cytat: renia link=topic=1908.msg95912#msg95912 date=1269115852
Dla mnie najgorsze zadania były z prawdopodobieństwa.. 8) :lol: np. obliczyć szansę wygrania szóstki w totolotka.. :?
quote]
Dzisiaj to już nie zależy od rachunku prawdopodobieństwa... :roll:
tylko od sposobu zaprogramowania naszego umyslu?????moze warto sprawdzic na sobie????
""""
UMYSŁ JEST JAK BIOKOMPUTER, KTÓRY KIERUJE CIAŁEM Metoda Silvy uczy sposobu wykorzystania ukrytych w mózgu, cybernetycznych lub podobnych do komputera, możliwości w celu osiągnięcia lepszego zdrowia i sprawniejszego funkcjonowania umysłu.
Książka wyjaśnia jak pokierować umysłem, aby nie powodował stanów chorobowych. Przedstawia sposoby usuwania problemów związanych ze zdrowiem i współdziałania z lekarzem.
Nie każdy z nas uświadamia sobie, że człowiek uczy się jak zachorować" już w bardzo młodym wieku. Umysł dziecka jest programowany przez użycie następującego zwrotu: “Nie wychodź na dwór z mokrą głową, bo się zaziębisz". Neurony mózgu akceptują ten program jako instrukcję i rozkaz do wykonania. W ten sposób użycie tego zwrotu staje się samospełniającą się przepowiednią.
Kiedy ktoś z naszego otoczenia choruje, często zdarza się, że wyobrażamy sobie, że to my chorujemy. Takie martwienie się też jest programowaniem.
Obrazy, które tworzymy w naszym umyśle funkcjonują jak rozkaz, który należy wykonywać. Nasze myśli i słowa stają się programowaniem.
Negatywne myśli i wyrażanie negatywnych uczuć stają się negatywnym, niepożądanym programowaniem.
Z kolei, pozytywne myśli i wyrażanie pozytywnych uczuć są programowaniem właściwym i pożądanym.
Programowanie negatywne pociąga za sobą nieszczęścia, niepowodzenia i choroby.
Pozytywne programowanie objawia się w postaci szczęścia, sukcesów w życiu i dobrego zdrowia.
Człowiek zaprogramowany do myślenia negatywnego, ciągle powiela te same negatywne wzory postępowania, które prowadzą do tych samych negatywnych wyników.
Bez zmiany programowania niczego nie można zmienić. Dlatego właśnie tylu ludzi zapełnia sale szpitali, mimo, że chcą być zdrowi. Potrzebna im jest, po prostu, zmiana sposobu myślenia, przeprogramowanie ich biokomputera.
Zmiana sposobu programowania naszego umysłu wymaga często długiej i trudnej walki z samym sobą. Niejednokrotnie zdarza się, że ludzie potrafią zmienić się tylko na krótki okres. Bez trwałej zmiany programu, powracają na ogół do starych, utrwalonych nawyków i wzorów zachowań.
Przykładem tego może być postanowienie odchudzenia się, czyli zmiany nawyku jedzenia, innymi słowy postanowienie “przejścia na dietę". Tylko niewielu ludzi potrafi na stałe pozostać “na diecie". Gdy porzucają dietę i powracają do zaprogramowanych poprzednio nawyków jedzenia, na ogół odzyskują wszystkie kilogramy, które w czasie diety stracili. W takim wypadku, do uzyskania trwałych wyników, potrzebne jest przeprogramowanie sposobu żywienia. Takie przeprogramowanie jest możliwe poprzez zahamowanie starego, niechcianego programu i zastąpienie go programem nowym, pozytywnym i pożądanym.
TECHNIKI TYPU “FORMUŁA" W METODZIE SILVY:
W metodzie Silvy wymiana starych programów na nowe odbywa się dzięki mentalnemu wytworzeniu obrazów w stanie umysłu lub świadomości zwanym stanem alfa (Stanem “alfa" nazywamy taki stan mózgu, w którym częstotliwość impulsów elektrycznych zmniejsza się do siedmiu – czternastu cykli na sekundę, czyli mniej więcej do polowy częstotliwości wytwarzanych w stanie czuwania).
Mózg, w czasie aktywnej, dziennej działalności, wytwarza częstotliwość od czternastu do dwudziestu cykli na sekundę. Stan normalnego czuwania naukowcy nazywają stanem “beta".
Częstotliwość impulsów mózgu zmniejsza się wieczorem, gdy kładziemy się i zasypiamy.
Częstotliwość rytmów elektrycznych mózgu mierzona jest elektroencefalografem (EEC). Na przykład, EEC podłączony do osoby usypiającej – pokazuje zmniejszenie częstotliwości fal mózgowych, mniej więcej do dziesięciu cykli, w momencie, gdy zamyka ona oczy i popada w coraz głębszy stan odprężenia. Dziesięć cykli odpowiada stanowi odprężonej sennej świadomości, w którym człowiek zapada w sen. Po zaśnięciu, częstotliwość impulsów mózgowych zmniejsza się jeszcze bardziej. Nieco głębszy sen, charakteryzuje się częstotliwością od czterech do siedmiu cykli na sekundę i nazywa się poziomem theta.
Najgłębszy sen jest w czasie, gdy nasz mózg zaczyna wytwarzać częstotliwości poniżej czterech cykli na sekundę. Stan ten nazywa się stanem delta.
Najlepszą metodą rozwinięcia własnego rozumu jest rozmowa z mądrzejszymi od siebie, jeśli zechcą poświęcić swój czas...
Ja od dzieciństwa miałem to szczęście, że zawsze znajdowało się i znajduje się w moim otoczeniu, wielu mądrzejszych ode mnie.
Dziękuję za to i proszę o więcej!
PS
małpę można stosowną stymulacją CUN nauczyć "ludzkich zachowań"... :wink:
Ostatecznie to tylko replikacja, dla wielu szkodliwa, bo "zakwaszająca"! :D
To już wiadomo, dlaczego RQ mózgu zbliża się do 1, choć mózg nie spala glukozy?
Nazywa się to "przemiana ufosforyzowanych monoz"...
Cytat: admin w 2010-03-22, 07:32:06
Najlepszą metodą rozwinięcia własnego rozumu jest rozmowa z mądrzejszymi od siebie, jeśli zechcą poświęcić swój czas...
Ja od dzieciństwa miałem to szczęście, że zawsze znajdowało się i znajduje się w moim otoczeniu, wielu mądrzejszych ode mnie.
Dziękuję za to i proszę o więcej!
PS
małpę można stosowną stymulacją CUN nauczyć "ludzkich zachowań"... :wink:
Ostatecznie to tylko replikacja, dla wielu szkodliwa, bo "zakwaszająca"! :D
To już wiadomo, dlaczego RQ mózgu zbliża się do 1, choć mózg nie spala glukozy?
Nazywa się to "przemiana ufosforyzowanych monoz"...
przebywanie daje rowniez duzo,uwazam j jednak przebywanie a realizowanie wlasnego zycia uzywajac wlasnego mozgu to dwie rozne sprawy. :P
A to jeden z wielu przykladow jakie moglabym przytoczyc w oparciu o wlasne doswiadczenia.
Moja podopieczna,94 letnia kobitka,z zawodu nauczycielka za kazdym razem kiedy przebywam w jej towarzystwie(czynnosci pielegnacyjne) chwali mnie za pozyskanie umiejetnosci rozmowy i rozumne poslugiwanie sie jezykiem niemieckim.Co ja wtedy odpowiadam,no tak wiem,ze umiem i dalej nastepuja ale....akcen,ale...wymowa niektorych wyrazow....ale......i wyszukuje ciagle cos negatywnego.
Czy nie dzieje sie tak z wieloma dziedzinami naszego zycia,gdzie cos sie nie udaje i ten stan rzeczy zapisujemy na stale w naszym mozgu i nawet nie zastanawiajac sie nad tym,ze negatywne doswiadczenia zaprojektowaly nasz mozg na negatywne myslenie??
Robimy wiosenne porzadki w mieszkaniu,piwnicy itd.itp.to moze niezle byloby zaczac robic je rowniez we wlasnym oprogramowaniu?
Wiem,wiem kazdy jest inny i jeden zauwazy i zrozumie,ze to co dzieje sie z nim i bedzie dzialo zalezy tylko wylacznie od pozytywnego zapatrywania w kazdym aspekcie zycia,a inny z kolei bedzie winil caly swiat i wszystkich napotkanych na swojej drodze ludzi za niepowodzenia jakie go spotkaly i beda spotykac.
Zycze wszystkim bez wyjatku udanego porzadkowania :P
Całe nasze zycie to jedno wielkie podgladactwo ;)
Trzeba tylko wiedzieć kogo podglądać :lol:
Cytat: Blackend w 2010-03-22, 10:45:10
Całe nasze zycie to jedno wielkie podgladactwo ;)
Trzeba tylko wiedzieć kogo podglądać :lol:
bede sie upierala,ze podgladanie jak rowniez przebywanie w madrym towarzystwie to jednak nie wszystko!
Popre to nastepnym przykladem z wlasnego podworka.
Moj synek,ten co go 5 lat karmilam,odkad poszedl do szkoly nie mogl pogodzic sie z potrzeba odrabiania lekcji domowych.
Byly prosby,nagrody,kary itd i nic nie daly.Nadal uczyl sie dobrze ale bez odrabiania lekcji.
Po zastosowaniu na dziecku Metody Silvy dziecko przychodzi ze szkoly i pierwszym jego zajeciem jest wykonanie zadan domowych bez ociagania sie w postaci pieciogodzinnch przygotowan :D
Kto jeszcze tak potrafi - http://andsol.blox.pl/2010/03/Spacerkiem-po-wymiarach-1.html
http://andsol.blox.pl/2010/03/Spacerkiem-po-wymiarach-2.html
Do kolekcji - http://andsol.blox.pl/2010/03/Spacerkiem-po-wymiarach-3.html
Czy nie szkoda, że nie tak się uczy matematyki?
Polecam - http://andsol.blox.pl/2010/04/Sztuka-banialuka.html#ListaKomentarzy , do ostatniego komentarza :)
Mój 10-cio letni syn Oliwier, zakwalifikował się dzisiaj na międzyszkolny konkurs matematyczny o nazwie "Mistrz matematyki".
Cieszę się niezmiernie.. :D
Gratulacje :)
Miałem okazję poznać - rezolutny chłopak 8)
Dzięki. :D Przekazałam mu i on wie o kogo chodzi. :D
Cytat: renia w 2010-04-14, 16:55:22
Mój 10-cio letni syn Oliwier, zakwalifikował się dzisiaj na międzyszkolny konkurs matematyczny o nazwie "Mistrz matematyki".
Cieszę się niezmiernie.. :D
Brawa dla syna :) i życzenia połamania pióra na konkursie. Gratuluję Reniu :) Serce matki może być dumne.
Pewnie. Nie jest to wielki wyczyn - no ale jest.. :D
Reniu, gratuluję Oliwierowi. I do Ciebie, fajnej Mamy, jak widzę, ślę :)
Ale jak fajnie dostawać gratulacje za kogoś.. :wink: dzięki :D Wiem, że on jest dobry na tle klasy i jeszcze szkoły też, ale w międzyszkolnych nie spodziewam się u niego sukcesu - jednak niech próbuje - udział też jest wyróżnieniem.. :D
Pewnie. Ale zanim co, może potrenować zadanka. Już rozumie, jak ważny jest trening :) , Ty masz Mu to przypominać, nie machalnie, w rozmowie :) Jeśli mogę...
Może można sprawę potraktować na tyle poważnie, żeby o niej porozmawiać przy stole w szerszym gronie rodzinnym w celu zaplanowania z Oliwierem strategii?
Ja z nim i tak dość dużo siedzę przy nauce. Przed tym konkursem "Kangur" to mu pomagałam przy rozwiązywaniu zadań z poprzednich lat - aż mi się sprzykrzyło. A na konkursie i tak dostał sporo trudniejsze. Ten konkurs będzie 8 maja i on będzie musiał zrezygnować z turnieju piłki. Zawsze coś i zawsze źle..Ale uważam, że nie powinni robić konkursu w sobotę, wtedy jak dzieciom należy się dzień odpoczynku. Chyba zrobię porządek w resorcie edukacji.. :lol: :wink:
http://andsol.blox.pl/2010/04/Jesc-mozna-bez-widelca-Ale-z-nim-jakos-schludniej.html
http://wiadomosci.onet.pl/2193097,16,astronomiczne_odkrycie_polskich_gimnazjalistow,item.html
Zdolne dzieciaki. Mogłyby zabezpieczyć Ziemię przed przebiegunowaniem.. :wink:
Reniu, pokaż to dzieciom :) , to inspirujące może być, nie tylko w tej jednej dziedzinie.
Najmłodszego syna temat zainteresował. On już przed pójściem do szkoły potrafił wymienić wszystkie planety naszego układu. Interesuje się ruchem gwiazd, a jeszcze bardziej ruchem piłki.. :lol:
Podaj dalej - http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35766,8003748,Kto_nie_uwiedzie_uczniow__matematyki_ich_nie_nauczy.html?as=1&startsz=x :) Jest książka do kupienia, w internecie mają być filmy, każdemu uczniowi się przyda.
No i tak jest. Przekonałam się w praktyce, że cześć osób po maturze nie zna tabliczki mnożenia. Nauczyciele muszą szybko "jechać" z materiałem, chociaż nie wszyscy uczniowie nadążają...a braki sami raczej nie nadrobią, tylko brną w dół..
Dzisiaj mój najmłodszy syn będzie "robił za testera" gier matematycznych w Gdańsku. Mama jego klasowego kolegi poprosiła go o to, bo jest autorką tych gier i potrzebowała uczniów z znajomością matematyki na poziomie klasy czwartej..
Do czwartej klasy to Oli chyba dopiero pójdzie :) Dobrze pamiętam?
Będzie miał niebanalną rozrywkę w nowej dla siebie roli.
Tak dopiero pójdzie. A co tam będzie z tym testowaniem, to nie mam pojęcia - dopiero wczoraj się dowiedzieliśmy..
http://portalwiedzy.onet.pl/0,51172,1610746,1,czasopisma.html
http://andsol.blox.pl/2010/07/Ulamki-czy-zapis-z-przecinkiem.html
http://www.rp.pl/artykul/531064-Cudowne-dzieci--na-studiach-.html
Zadaję sobie pytanie;po co są książki ćwiczeń do plastyki? I to jeszcze nie jeden rodzaj do jednej konkretnej klasy,a kilka .Czy ćwiczeniem nie może być po prostu kartka z bloku,ołówek i przypuśćmy własna dłoń?
No i czemu jest tyle rodzajów książek do jednej klasy? Matematyk jest kilka,historii kilka,języka polskiego kilka i tak ze wszystkich przedmiotów jest.
Kurcze,miałam też nadzieję,że przerobią te gimnazja znów na szkoły podstawowe,zanim moja starsza córka pójdzie do gimnazjum,ale widzę ,że nie szykuje się nic takiego.Szkoda.
Jak się nie wie o co chodzi, to zawsze chodzi.....Różne książki w różnych klasach, żeby jedne dzieciaki po drugich nie mogły nosić tych samych. Co chwilę są książki z napisem "Wydanie nowe'' i już stare jest nieważne..i biznes się kreci..rodzice płacą i płaczą...
Tak,oczywiście,znam to,nowe wydanie i takie tam.Tu właśnie chodzi o kasę i o ogłupienie polskiego narodu,chyba.Czemu ludzie się temu nie przeciwstawiają,tylko płyną tak ze wszystkim,z prądem? Ja bym się chętnie przeciwstawiła,ale sama co ja zdziałam ? :P
Cytat: renia w 2010-09-08, 21:15:43
Jak się nie wie o co chodzi, to zawsze chodzi.....Różne książki w różnych klasach, żeby jedne dzieciaki po drugich nie mogły nosić tych samych. Co chwilę są książki z napisem "Wydanie nowe'' i już stare jest nieważne..i biznes się kreci..rodzice płacą i płaczą...
A przy okazji biznesu obrywa twórczy potencjał... :?
Z tym przeciwstawianiem się to jest trudna sprawa. Za plecami, na ucho, to sobie ludzie biadolą jak to wszystko do szkoły jest drogie. A w klasie na zebraniu, to chcą płacić wyższe składki klasowe co miesiąc. Na paczki mikołajkowe, zamiast proponowanego przez nauczycielkę 10 zł.- chcą płacić 20..a co tam? Przyznać się do braku pieniędzy nie wypada.. :?
W drugiej gimnazjum dziecko dostało temat z j. polskiego ;"Czy rodzice mogą się czegoś nauczyć od dziecka?".
Wydaje mi się temat bardzo ciekawy,interesujący ,ale jak zwykle jest jakieś ale.
Doszłam do wniosku,że temat również jest dla rodziców i tak sobie to analizowałam.Gdzie i kiedy rodzic ma się uczyć od swojego dziecka?
Najczęściej w Polsce jest tak,że zarówno jeden rodzic,jak i drugi pracuje po 8/12 godz. dziennie,mijają się w drzwiach a dziecko wychowują dziadkowie,a jak jest starsze,to już ma klucz od domu i samo siedzi,kiedy przyjdzie z tej szkoły.Są lepsze sytuacje,kiedy jedno pracuje,a drugie nie.Wtedy jest czas usiąść z dzieckiem porozmawiać,przyjrzeć się dziecku,wysłuchać itd.Tak,wtedy można brać naukę od dziecka,ale nie kiedy się z tym dzieckiem mało co przebywa.Tutaj jest taki paradoks ;niby chcą,namawiają by rodzice spędzali z dzieckiem dużo czasu,rozmawiali,tłumaczyli,ale w większości przypadków rodzice nie mają takiej możliwości.Ktoś przecież musi iść do pracy i zarobić na prąd,gaz,jedzenie,dom ,książki,ubrania itd.
Uczmy się od dzieci szczerości, otwartości, spontaniczności, które to tak wspaniałe cechy, my dorośli, zatracamy z biegiem lat, a szkoda.
Cytat: Zonia w 2010-09-14, 10:38:29
Uczmy się od dzieci szczerości, otwartości, spontaniczności, które to tak wspaniałe cechy, my dorośli, zatracamy z biegiem lat, a szkoda.
:)
Uczymy się też cieszyć się z rzeczy małych.Naprawdę wiele można się nauczyć od swoich dzieci,w ogóle od dzieci.
Cytat: Zonia w 2010-09-14, 10:38:29
Uczmy się od dzieci szczerości, otwartości, spontaniczności, które to tak wspaniałe cechy, my dorośli, zatracamy z biegiem lat, a szkoda.
Zatraca się te cechy tylko w stosunku do niektórych. Dla biskich i przyjaciół nie da się być obłudnym, zamkiniętym wyrachowańcem!...
No chyba, że się nie ma ani bliskich, ani przyjaciół.
Cytat: Iga w 2010-09-14, 10:41:56
Uczymy się też cieszyć się z rzeczy małych.Naprawdę wiele można się nauczyć od swoich dzieci,w ogóle od dzieci.
Przecież wszyscy byliśmy dziećmi i .................... ;)
Cytat: WojciechS w 2010-09-14, 10:43:12
Zatraca się te cechy tylko w stosunku do niektórych. Dla biskich i przyjaciół nie da się być obłudnym, zamkiniętym wyrachowańcem!...
No chyba, że się nie ma ani bliskich, ani przyjaciół.
A ja tu widzę wręcz sprzeczność.
Cytat: Radzio w 2010-09-14, 13:00:58
Cytat: Iga w 2010-09-14, 10:41:56
Uczymy się też cieszyć się z rzeczy małych.Naprawdę wiele można się nauczyć od swoich dzieci,w ogóle od dzieci.
Przecież wszyscy byliśmy dziećmi i .................... ;)
Polecam lekturę Małego Księcia :) Szkoda,że dla wielu jest ona jedynie "bajką dla dzieci".
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rewolucyjny-pomysl-chca-likwidacji-gimnazjow,1,4819067,wiadomosc.html
...ja jestem za starym systemem...
Trzy lata ogólniaka to o jeden rok za mało. Czteroletni system był lepszy - tak usłyszałem od nauczycieli.
Szkoda, że kadra szkół średnich jest tak sfeminizowana - parytet by się przydał ;)
:evil: :lol:
A gimnazja to jest też niewypał. Odbija w nich młodzieży...czują się w nich tacy dorośli, że aż strach... :shock: Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale generalnie się pogorszyło... :? Licea trzyletnie za słabo przygotowują uczniów do matury. Ten rok wyraźnie to udowodnił...
Ale, co to szkodzi ustawowo pobawić się kilkoma rocznikami?
Dopiero jak nie potrafi to to zdać matury przychodzi otrzeźwienie... :?
http://www.poznajprawde.net/aktualnosci/310-nastepny-etap-oglupiania-i-eleminacji-polakow.html
Kolejna „reforma” szkolnictwa w Polsce: Znikają ogólniaki, zamiast historii i polskiego uczniowie będą się uczyć o zdrowiu i urodzie
Po co dzieci mają się ksztłcić w liceach ogólnokształcący, które przygotowują do studiów wyższych:? Wystarczy przygotowanie do zawodu i praca - z odprowadzaniem składek ZUS... :?. Jeszcze nauka w szkołach o "prawidłowym" jedzeniu, do końca uczyni z ludzi niewolników... :?
Cytat: renia w 2012-02-15, 16:11:29
Po co dzieci mają się ksztłcić w liceach ogólnokształcący, które przygotowują do studiów wyższych:? Wystarczy przygotowanie do zawodu i praca - z odprowadzaniem składek ZUS... :?. Jeszcze nauka w szkołach o "prawidłowym" jedzeniu, do końca uczyni z ludzi niewolników... :?
Bo rodzice za dużo czasu poświęcają rozmowom o korycie, przepisach kulinarnych i szkoły muszą iść z tym duchem, bo jak nie to budżet zostanie okrojony. :(
http://q4.pl/?id=17&news=144996 - no i ma już z głowy sprawdzian szóstoklasisty. :D :D :D
I wolny wybór gimnazjum...
Gratuluję Krzysiowi, jego Rodzicom i Dziadkom... :D
Żywienie Optymalne daje pozytywne skutki... :D
Dziękujemy. :D
No dumni jesteśmy! :D :D :D
I słusznie! :D Kto by nie był?
Piątoklasista zdobył maksymalną ilość punktów dla szóstoklasisty... :D to jest wyczyn nie lada... :D
Cytat: admin w 2012-03-06, 18:26:39
http://q4.pl/?id=17&news=144996 - no i ma już z głowy sprawdzian szóstoklasisty. :D :D :D
I wolny wybór gimnazjum...
Uścisnąłbym dłoń Młodzieńcowi, ale ... . ;)
Skoro ma wolny wybór. :) :D ;)
:D :D :D
Gratulacje!
Wiem jaka to radocha dla rodzica , gdy syn dostaje się bez egzaminów do szkoły średniej , kosząc po drodze wszystkich rywali w szkolnych '"turniejach".
Ale kiedy to było... :lol:
Brawo, brawo, brawo!!! :D :D :D
A to dopiero początek - czuję to w kościach ;) :D
:D :D :D
Krzysiek trzeci z angola w Polsce! :D
W zeszłym roku był siódmy. Dobry progress... :D :D :D
Brawo. :D Gratulacje dla Krzysia, Rodziców i Dziadków... :D
To jest wiadomość, którą z przyjemnością się czyta :D w przeciwieństwie do tych niektórych linków z "Najnowsza historia Polski" :?
Brawo! Trzeci w Polsce? :roll: Superancko :D
Cytat: admin w 2012-04-16, 16:20:11
Krzysiek trzeci z angola w Polsce! :D
W zeszłym roku był siódmy. Dobry progress... :D :D :D
:shock: o ja tez bylem trzeci od konca z ruskiego w podstawowce i sie nie chwale :wink: :lol:
Cytat: Gwidon w 2012-04-16, 17:32:24
:shock: o ja tez bylem trzeci od konca z ruskiego w podstawowce i sie nie chwale :wink: :lol:
Ja też, ale to były inne czasy! :wink:
No i to był ruski, a teraz jest angielski - wiadomo, inaczej wchodzi ;)
Mi łatwiej uczyło się rosyjskiego niż teraz angielskiego. Ten pierwszy to słowiański, podobny język...
Świetne wyniki ma synek, Panie Tomaszu. Gratulacje :)
Tylko proszę nie myśleć, że to przez "dietę"! :shock: :wink:
On ma tak po Dziadkach! :D
A to spoko, czyli nic na to nie można poradzić ;)
Taki gen anglojęzyczny, w który natura jednych wyposażyła, a innych nie. :wink: :wink: :wink:
Moje dzieciaki już mają oceny wystawione. Syn w piątej klasie szkoły podstawowej ma średnią 5,75
(8 szóstek i 3 piątki). Córa w drugiej klasie gimnazjum ma średnią 5,1 (najlepszą w klasie)... :D
Pewnie przy Admina Krzysiu to nie jest wielkie osiągniecie... :roll: ale dzieciaki, ja i mój mąż jesteśmy zadowoleni... :D
GRATULACJE!
Super wyniki. :D
Krzyś ma już wakacje półtora tygodnia, bo sobie na nie zapracował.
Pojechał tylko na próbny sprawdzian szóstoklasisty w środę, aby szkole średnią podciągnąć. :D
No to pięknie, OPTYMALNIE... :D
Super :D
Gratuluję całej trójce. :)
Dziękuję w imieniu dwójki... :D
Gratulacje - świetne wyniki...po Mamie, ma sie rozumiec :D
Dzięki... :lol: mama trochę późno z tą nauka zaskoczyła, ale lepiej późno... :lol: :lol:
...ale za to jak wysoko poprezczka ustawiona, a bedzie jeszcze wyżej! :D
... nie wiem czy nie za wysoko... :roll: ale uważam, że lepiej próbować i ewentualnie nie ukończyć, niż w ogóle nie próbować. Ważne, że mam na to warunki zewnętrzne sprzyjające... czas i wsparcie...
:D :D :D :D No to Młody zakończył gimnazjum z czerwonym paskiem i nagrodą pieniężną.Hurra wakacje.
Tylko teraz złożył papiery do Liceum.im Ks. J.Poniatowskiego do klasy biologiczno-chemicznej a tam sami ze średnia 5,8, olimpijczycy i czerwony pasek to pikuś. :? I 4 osoby na jedno miejsce. Z egzaminów miał 85 % i mam nerwówkę czy się dostanie. :? Ma dodatkowe rekomendacje za działalność społeczna , ale to wszystko mało.
On zapowiada , że w liceum to będzie się uczył tylko tego co go interesuje czyli biologia, chemia , fizyka, angielski, rosyjski. A reszta go nie interesuje. :?
Gratulacje dla rodziców, a dla Syna zasłużone Wakacje! - nareszcie :D
Dziękuję. :wink:
Cytat: Dasna w 2012-06-29, 16:53:37
On zapowiada , że w liceum to będzie się uczył tylko tego co go interesuje czyli biologia, chemia , fizyka, angielski, rosyjski. A reszta go nie interesuje. :?
W sumie tak powinno być. Uczniowe powinni zapisywać się na zajęcie, kt ich interesują. :D A tak to, strata czasu i pieniążków (na podręczniki) :lol: :D
Młody kieruje sie pragmatyzmem, ale szkoła niekoniecznie. Będzie też rozliczany m.in z wiedzy o społeczeństwie , które to zagadnienia go póki co nie interesują.
Ale najpierw niech się dostanie do liceum z początku rankingów. Jako drugie wybrał Lelewela a trzecie J.Dąbrowskiego ( co ja jestem jego absolwentką, ale za moich czasów wyżej stało w rankingach).
Dasna, gratuluję Wam i Waszemu synowi... :D obojętnie do jakiego liceum się dostanie i tak jest pięknie...to już chyba jest regułą, że dzieci Optymalnych uczą się bardzo dobrze, chociaż same jeszcze opotymalne tak do końca nie są...
Sorry, nie powinnam uogólniać, część dzieciaków na pewno jest Optymalnych.... :roll:
A wegług wegetarian, to jedyne i najmądrzejsze dzieci, to te co nie jedzą mięsa, bo od mięsa się głupieje! :D
Co oni wiedzą po tej sałacie... :roll: mają zielono w głowie... 8) :lol: Ja znałam tylko jednego wegetarianina, on chodził w szaliku latem... :shock: :lol:
Gratulacje dzieciom i rodzicom :)
Serdecznie dziękuje. :D
Staram się jak mogę , żeby Młodemu "wcisnąć" jak najwięcej smalcu, żółtek, śmietany i tłumaczę, że tym sposobem będzie przy mniejszym wysiłku osiągał lepsze rezultaty. Niestety :( on je , :? tak jak je. :?
Ale wczoraj jak mu walnęłam kakao na śmietanie :mrgreen: to i rano wypił. 8)
Uff, no Młody już w liceum. Niestety nie w tym co chciał a we Fredrze , ale dobrze jest. Fredro tez klasyfikowany jest w rankingu warszawskim. Najwyżej w rankingu Staszic, Władysław IV , Batory i właśnie Poniatówka to głównie olimpijczycy i ze średnia 6 albo 5,75. Ale i tak zadzwonili do mnie z fredry , że go przyjmują , bo chcą najlepszych. :D Będzie ich 8 chłopaków , reszta dziewczyny. Ze sportów wybrał basen , a języki , angielski (to pikuś) i niestety będzie kontynuował niemiecki a bardzo nie chciał. Cóż nawet nie mają do rosyjskiego nauczyciela. Ale pozabieram go na Ukraine to się nauczy. :lol: Dodatkowo będzie się uczył łaciny. Fajnie, bo ja wspominam wesoło ten przedmiot, odmianę pulchra puella i schola publica przerabialiśmy na puella publica albo domus publicus a łacinniczka się wściekała. :lol: :lol:
No to pogratuluj Twojemu młodemu chłopcu z gitarą... :lol: Rodzice mogą być z niego dumni... :D
Cytat: Dasna w 2012-07-10, 15:13:49
Uff, no Młody już w liceum.
A nie mógł poczekać do września, tylko od zaraz już w tym liceum? :? :wink:
Cytat: renia w 2012-07-10, 15:44:36
No to pogratuluj Twojemu młodemu chłopcu z gitarą... :lol: Rodzice mogą być z niego dumni... :D
Dziękuję, jesteśmy bardzo dumni. :D :D
Cytat: admin w 2012-07-10, 16:02:17
Cytat: Dasna w 2012-07-10, 15:13:49
Uff, no Młody już w liceum.
A nie mógł poczekać do września, tylko od zaraz już w tym liceum? :? :wink:
:lol: :lol: :lol: Jeszcze damy mu wakacje. :lol: :lol:
A to dobrze! :D
Bo już myślałem, że... :wink:
Dasna, egzaminów żadnych nie ma do liceum? Liczy się średnia z półrocza trzeciej klasy gimnazjum czy ze świadectwa? (za rok mnie to czeka, a raczej moją córkę :lol:)...
Cytat: Dasna w 2012-07-10, 15:13:49
Najwyżej w rankingu Staszic, Władysław IV , Batory i właśnie Poniatówka to głównie olimpijczycy ...
To nie zasługa szkoły, ale głównie tych, co już się wykazali w olimpiadach. A, że trafiają do "renomowanej" szkoły, to pracują na jej renomę. :D
W tych renomowanych kadra nauczycielska też z reguły jest lepsza - co by nie mówić 8)
Lepsza kadra, lepsi uczniowie i samo wychodzi... :wink: :D
Cytat: renia w 2012-07-10, 16:34:52
Dasna, egzaminów żadnych nie ma do liceum? Liczy się średnia z półrocza trzeciej klasy gimnazjum czy ze świadectwa? (za rok mnie to czeka, a raczej moją córkę :lol:)...
Reniu teraz jest pierwszy rok po nowemu. Liczy się średnia ocen nie tylko z trzeciej gimnazjum , bo niektóre przedmioty jak informatyka kończą się w drugiej. Jest to wszystko przeliczane na punkty w/g współczynnika. Liczą się także poszczególne oceny z przedmiotów. 6 - tyle i tyle pkt , 5 -tyle i tyle pkt. i tak dalej. Następnie liczy się egzamin końcowy z gimnazjum pisany ze wszystkich przedmiotów przeliczany też na pkt.Dodatkowo są pkt. za działalność społ. za.... nie pamiętam wszystkiego.
To bardziej skomplikowane niż magisterium! :shock: :wink:
Cytat: admin w 2012-07-10, 19:40:49
Lepsza kadra, lepsi uczniowie i samo wychodzi... :wink: :D
Wszystko ma znaczenie. No i co by nie mówić jednak w dużych miastach kadra jest na wyższym poziomie , bo zwyczajnie mają profity.
Cytat: admin w 2012-07-10, 19:44:17
To bardziej skomplikowane niż magisterium! :shock: :wink:
:lol: Ogólna maks.ilość punktów to 200. I teraz szkoła wyznacza próg od jakiego przyjmuje. Batory np.wyznaczył 190.
95% to bardzo wysoko! :shock: :?
Tak. Poniatowski 164 pkt. a Młody miał 148 i kicha. Zawalił to czego nie lubi (historia i WOS) :( z kolei do Fredry się dostał , a były 2 wolne miejsca w klasie biol-chem.
Biol-chem jest fajne, jak się lubi. :D
Lubi. I to najważniejsze. Tylko zapomina , ze te nielubiane tez liczą się do średniej. No i to, że dostał się może nie do wymarzonego liceum z czołówki rankingu , ale do dobrego , na przyzwoitym poziomie.
Na studia i tak musi zdawać egzaminy , no chyba , że wygra jakieś olimpiady. zobaczymy.
A nie , jestem nie w kursie. Zniesiono egzaminy na studia. Decyduje wynik matury. :?
Cytat: Dasna w 2012-07-10, 19:41:42
Cytat: renia w 2012-07-10, 16:34:52
Dasna, egzaminów żadnych nie ma do liceum? Liczy się średnia z półrocza trzeciej klasy gimnazjum czy ze świadectwa? (za rok mnie to czeka, a raczej moją córkę :lol:)...
Reniu teraz jest pierwszy rok po nowemu. Liczy się średnia ocen nie tylko z trzeciej gimnazjum , bo niektóre przedmioty jak informatyka kończą się w drugiej. Jest to wszystko przeliczane na punkty w/g współczynnika. Liczą się także poszczególne oceny z przedmiotów. 6 - tyle i tyle pkt , 5 -tyle i tyle pkt. i tak dalej. Następnie liczy się egzamin końcowy z gimnazjum pisany ze wszystkich przedmiotów przeliczany też na pkt.Dodatkowo są pkt. za działalność społ. za.... nie pamiętam wszystkiego.
Namieszali, że hej... :? Za moich czasów :lol: liczyła się tylko średnia z półrocza ósmej klasy. Dołączenie świadectwa było tylko formalnością. To były czasy... :D :lol:
To się zmienia częściej niż prawo podatkowe! :wink: :?
Cytat: renia w 2012-07-10, 20:25:18
Namieszali, że hej...
A ja myślałem, że magistra się uczy do jutrzejszej obrony i dlatego milczy na Forum! :wink: :D
Chciałam się nie uczyć, ale co chwilę zaglądam do moich opracowań... 8) :lol: ale zaraz pójdę się dotlenić i nawdychać jonów ujemnych(?)... :lol:
I spoko-relax, a nie jakieś tam notatki. :D
Na to już za późno. :? :lol:
Ja z wszystkim jestem spóźniona... :lol: ktoby się w moim wieku uczył... :shock: :lol:
Cytat: renia w 2012-07-10, 20:30:29
... ale zaraz pójdę się dotlenić i nawdychać jonów ujemnych(?)... :lol:
Na jony ujemne to są lepsze pory doby. Ale zachody słońca też fajne. :)
A kiedy ich jest najwięcej? I na co one wywierają korzystny wpływ? Coś słyszałam, że po deszczu ich jest więcej... :roll:
Nie pamietam! :)
Ale po nocy jest fajnie, do godzin porannych.
A po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój... :lol: :wink:
A po skokoju, co przychodzi? 8)
....skoki... :lol: na boki... :lol:
http://tiny.pl/hlt8z
:P
:lol: :lol: :lol:
Bardzo trafnie ujęte... :D :lol:
A w 2012 będzie:
drwal odprowadził 120 dolarów podatku choć, za drzewo otrzymał 80, "prywaciarz" jeden kanciasty!
Czy powiadomisz Urząd Kontroli Skarbowej? :wink:
Zakreśl: TAK, bo w innym przypadku, będziesz współwinny! :?
Ale rasista, homofob,antysemita biały drwal przez swoje faszystowskie działania pozbawił domu czarne niedźwiedzie baribale, gejowską parę kukułek , która na stałe mieszka w Izraelu i podrzuca swoje jaja zapłodnione metoda in vitro lesbijskiej parze słowików. :? A jaka za to kara? :evil:
Mamy rok 2012, skarbówka to mało. :x
CytatCzy powiadomisz Urząd Kontroli Skarbowej?
Zakreśl: TAK,
... nawet jak ten drwal to Twój tatuś (lub oczywiście mamusia, przepraszam za seksistowskie skojarzenie, mylnie przyporządkowujące tylko mężczyznę do roli drwala).
http://www.thelocal.de/society/20120712-43707.html
Co to za czasy, że matka natrząsa się z otyłości córki, a ta ją pozywa :shock:
Jedzą byle co i zachowują się byle jak... :?
Powinno opodatkować się "grubasków" :lol:. Wpływy byłyby niczym z akcyzy, prawie :twisted:
Większą karę powinni ponieść ci, którzy wprowadzają ludzi w błąd i bzdury dietetyczne podają...nie zwykli lekarze, bo oni sami są tylko ofiarami systemu...otyli też są ofiarami...ale ci "na górze" powinni za to słono zapłacić, ci którzy świadomie manipulują ludźmi za pomocą socjotechniki i fałszywych informacji - dla własnych korzyści... :?
A co to, człowiek własnego rozumu nie ma? Każą skoczyć do ..., więc skacze...? :lol: Jem, co mnie zalecili i tyję. hmmm co teraz zrobić, kto ma rację? :)
lekarz: ma Pan za wysoki cholesterol
pacjent: Panie doktorze,ale ja masła,jajek,boczku i innych tłustości nawet nie używam, a chleb smaruję tak cienką warstwą margaryny, aż Berlin "widać" ;)
Lekarzy i dietetyków opodatkować x2 :twisted:
Cytat: MariuszM w 2012-07-12, 14:44:30
A co to, człowiek własnego rozumu nie ma? Każą skoczyć do ..., więc skacze...?
Większość nie ma i skacze jak każą... :?
...siła autorytetu...ja jej też przez długie lata ulegałam... :?
To świadoma robota jest, tylko przesadzili i teraz mają problem. :?
Nie myślieli widocznie, że aż tylu głupców da się nabrać na 5*wio... :wink: :D
Cytat: renia w 2012-07-12, 14:50:39
Większość nie ma i skacze jak każą... :?
A "bogowie" ich każą ;) :twisted:
Jeżeli "coś" nie działa, nie sprawdza się, żaden "autorytet" tego nie obroni. Może ja jestem inny,ale już tak mam. Jak "dotknę"- uwierzę :twisted: :D
Jutro piszą próbnego szóstoklasistę. Wszyscy liczą, że Krzysztof maźnie dla szkoły maksa.
Ja też! :D
Powodzenia :D
Cytat: admin w 2012-11-21, 17:48:23
Jutro piszą próbnego szóstoklasistę. Wszyscy liczą, że Krzysztof maźnie dla szkoły maksa.
Ja też! :D
U nas jeszcze nie piszą... :? Ponoć 29.11...
Ale dla Krzysia to jest pikuś... :D
Spoko, w sobotę pierwszy etap Ligi Zadaniowej... 8)
No i jak poszło, humor dopisuje? :D
Na sobotnim kuratorze rejonowym z przyrody było za dużo geografii dla Krzyśka, ale wyników jeszcze nie ma. :?
Matma najważniejsza - 23/24pkt. możliwe! :shock: :D
Czyli Finalista! :D :D :D
Liga zadaniowa - jeszcze dwa etapy do Finału. 8)
Polak - odpadło się niestety na etapie rejonowym... :cry:
Nie będzie kuratoryjnego "Grand Slama"... :( :( :(
Widać, że Krzysiu to jest najwyższa "Liga"... :D
Gratulacje dla Juniora :D
Stara się... :D
I to jest najważniejsze!
Cytat: MariuszM w 2012-07-12, 14:16:39
Powinno opodatkować się "grubasków" :lol:. Wpływy byłyby niczym z akcyzy, prawie :twisted:
"Kazdy kilogram obywatela ... szczególnym dobrem narodu"
http://www.youtube.com/watch?v=h04UBP-179s
Teraz na konferencjach profesorowie i wykładowcy debatują dlaczego spada intelekt wśród uczniów i studentów... :roll: Ale jeśli wezmą pod uwagę i intelekt i wagę uczniów jednocześnie, to bilans jeszcze będzie w plusie.. :D :wink:
Pochwalę się, a co tam? :wink:
Syn, 13-letni (prawie) Oliwier, pochwalił mi się, że dzisiaj na uroczystym apelu otrzymał od dyrektora szkoły stypendium za dobre wyniki w nauce, dostał jeszcze "dyplom prymusa szkoły", dyplom za częste reprezentowanie szkoly w konkursach i olimpiadach, za osiągnięcia sportowe i za wysoką pozycję w konkursie matematycznym "Alfik"...jest cały happy, ja też... :D
Żeby nie pokrzywdzić córki nadmienię, że bierze ona dzisiaj udział w konkursie matematycznym na szczeblu wojewódzkim... :D (trzecia klasa gimnazjum)
A chwal ile sie da, bo jest co :D
Gratulacje dla Oliwiera! :D
:D
To świetnie! :D
Dobrze, że ten dyplom prymusa, a nie prymasa mu dali! :wink:
:lol:
...takich zainteresowań nie ma... :lol:
Będzie piłkarzem i innej dyskusji nie ma... :?
Dobry zawód! :D
Ale nie może on być jedynym zawodem. Mi taka praca w ogóle nie podoba. Ja mu tłumaczę, że to jest na krótką metę dobre...a jeśli kontuzja to co? :?
Ale mam nadzieję, że mu to przejdzie... :roll:
A ja mam nadzieję, że mu nie przejdzie i podpisze sobie kilka dobrych kontraktów i... :D
Po trzydziestce będzie mógł iść na zasłużoną emeryturę i to nie z ZUS! :D
:D pięknie by było. On zna dochody roczne wszystkich gwiazd światowego futbolu. Nieraz mnie pyta - "mamusiu zgadnij ile zarabia...jakiś tam piłkarz"...a ja pierwszy raz słyszę takie nazwisko... :shock: :lol: :wink: Ja zawsze mam obawy, że taki sport wyczynowy - zawodowy szkodzi zdrowiu. Nie wiem czemu, ale obawiam się tego "przerośniętego serca sportowca"... :(
Zapomniałam jeszcze dodać, że dostał on jeszcze bilet do kina na dowolny film w jakimś tam przedziale czasowym - chyba 2 tygodnie... :roll: A stypendium z roku na rok jest coraz niższe; w tym roku 50 zł "na łebka". Ale liczy się sam fakt... :D
Cytat: renia w 2013-02-07, 14:38:39
Ale nie może on być jedynym zawodem.
Skończy uczelnie, bo inteligentny chłopak i po karierze może być trenerem np. z młodzieżą :D
Fajna i spokojna robota między młodymi ludźmi, a cisnienia finansowego nie bedzie miał, bo zarobi swoje jako zawodnik :D
Jeszcze jaką fajną (pracowitą) dziewczynę mu znajdziemy i proszę jak na forum można dzieciakowi życie ułozyć ;)
:lol: :lol: :lol: Dzięki za dobre chęci. Na pewno by się z takiego pomysłu "ucieszył"... :lol: :lol: :lol:
Może gdyby był trenerem i by wprowadził u swoich podopiecznych ŻO, to efekty by w końcu w polskim sporcie były... :D
No co ty - rodzice nie pozwolą "truć" swoich pociech ;)
To to dzieciak nie będzie mógł grać u najlepszego trenera... 8)
O, no to podjęlismy już decyzję ;)
Tak jest. :D Zaklepane... 8)
Cytat: admin w 2013-02-07, 14:45:07
A ja mam nadzieję, że mu nie przejdzie i podpisze sobie kilka dobrych kontraktów i... :D
Po trzydziestce będzie mógł iść na zasłużoną emeryturę i to nie z ZUS! :D
Tak jak na przyklad 18 letni Sebastian Milik, ktory od stycznia b.r. gra w Leverkusen za 80k euro miesiecznie.
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/liga-niemiecka/milik-przeszedl-badania-medyczne-i-wkrotce-podpisz,1,5332505,wiadomosc.html
Takie wycenianie zawodnika kojarzy mi się trochę z handlem niewolnikami. Ale tak źle pewnie nie mają... :roll:
Rozrywka dla mas tylko teraz krew na arenie się nie leje! :D
Lepsze kopanie niz bijatyka w ringu :D
oj nie wiem, na tego golote z tym saletra to chetnie popatrze, mam nadzieje, ze go zleje jak kwasne jablko
Ale to pewnie będzie w Pay-per-view :?
E tam na weszlo pewnie bedzie relacja darmowa albo gdzie indziej :D
Jak w sieci, to u mnie odpada, za bardzo rwie, a kupić nie kupię, bo aż tak, to mnie to nie interesuje 8)
Mieszają i mieszają...potem się okazuje, że te ich zmiany na "lepsze" wychodzą na gorsze - głównie dzieciom... :?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Mlodsze-dzieci-wypadaja-slabiej-na-egzaminach,wid,15404186,wiadomosc.html
Rano w tv mowili. Ale przeciez to jest szczegol. Dla Vincenta wazne jest, ze szybciej na emerytury zaczna pracowac :D
Bo oni by chcieli, aby zaraz po urodzeniu odbierać dzieci rodzicom, aby się patologicznie nie rozwinęły, pod wpływem błędów wychowawczych w związkach partnerskich. 8)
Bo każdy Katolik wie, że życie i rozmnażanie się na kocią łapę jest niezgodne z Nauką Społeczną Kościoła Katolickiego przecież. 8)
Czy Tobie się wątki nie pomyliły... :roll:
Nie, bo to szkolna ciekawostka edukacja przecież. :D
No to sorry... Winnetou 8) :lol:
:D
Bo ktoś tu w wątkach mota! :shock: :lol:
Trudno się połapać co Wy tutaj w ogóle mota... :? :lol:
I o to chodzi, aby za łatwo nie było. :?
Córa nasza Patrycja (16 lat) wczoraj w Szczecinie zajęła 3 miejsce (w eliminacjach indywidualnych) w Ogólnopolskim Konkursie "Młodzież na Morzu 2013":D
Może jutro będą w internecie wyniki podane.
Czy laureaci tego konkursu będą mogli za darmo i bez egzaminu studiować marynarkę? :wink: :roll:
Nawet każdemu kupią własną marynarkę... 8) :lol: A tak na serio to nie wiem... :?
Czyli, fajną wycieczkę dziecię miało... :D
Tak. Dostała książkę, jeszcze jakieś wyróżnienia jej przyślą pocztą, bo nie mieli czasu (córa, jeden uczeń jeszcze z jej szkoły i nauczycielka) czekać na uroczystą ceremonię połączoną z wręczaniem nagród, bo nie zdążyliby na pociąg powrotny i musieliby na kolejną noc tam zostać... :? :lol:
W eliminacjach szkolnych (zespołowych) mieli szóste miejsce. Nauczycielka zadowolona, córa też...my też... :D
Powszechne zadowolenie i tak trzymać :D
I bardzo dobrze, że się dziecko rozwija. :D
Poziom intelektu uczniów spada, ale geniuszów przybywa... :D
http://niewiarygodne.pl/kat,1031991,title,Dziewieciolatek-zostal-profesorem-Ten-chlopiec-zawstydzil-naukowcow,wid,15549078,wiadomosc.html?smgajticaid=610932
System szkolny zabija uzdolnienia. :?
http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/703149,szkola_to_rzeznia_talentow_blyskawicznie_zabija_matematyczne_zdolnosci.html
Potwierdzam, szkoła dziś przeszkadza w nauce. :?
Mnóstwo wkuwania mają, ale dużo też zależy od szkoły i kadry.
Cytat: Blackend w 2013-05-13, 18:30:57
Mnóstwo wkuwania mają, ale dużo też zależy od szkoły i kadry.
Cytat: admin w 2013-05-13, 17:49:47
Potwierdzam, szkoła dziś przeszkadza w nauce. :?
Powtórzę się...
"Wszystko jest na wspak, wszystko jest do góry nogami: lekarze niszczą zdrowie, prawnicy niszczą sprawiedliwość, uniwersytety niszczą wiedzę, rządy niszczą wolność, główne media niszczą informacje, a religie niszczą duchowość".
Michael Ellner:
Cytat: Blackend w 2013-05-13, 18:30:57
Mnóstwo wkuwania mają, ale dużo też zależy od szkoły i kadry.
Głupie jest to, że nie wystarczy dobrze rozwiązać zadanie matematyczne i otrzymać prawidłowy wynik (na konkursach to wystarcza) ale musi być jeszcze rozwiązane dokładnie takim samym sposobem jak pani rozwiązała.
Nasz syn często ma swoje własne, odmienne sposoby... :lol:
U córki też była tak Pani :?, ale wymienili ją na kompetentnego nauczyciela matmy i teraz jest super 8)
Dobrze, że jeszcze da ludzi odważnych i myślących, którym się chce coś zmieniać... :D
A to u Krzyśka jest inaczej!
Matematyk się cieszy jak ktoś znajdzie inne "niekonwencjonalne" rozwiązanie. :)
Pewnie szkoły prywatne mają lepszą kadrę...i bardziej dbają o wyniki uczniów, które dają prestiż szkole...
To zależy gdzie. U nas prywatne mają opinię snobistycznych, w których uczeń "wymaga" od nauczyciela, bo jak nie, to tata okien do szkoły nie kupi :? Ale ponoć są gdzieś na świecie prywatne z nienaganną opinią i bardzo wysokim poziomem nauczania 8)
Tu też mówią, że "dają stopnie za pieniądze", ale to nie jest tak. Wystarczy popatrzeć na rankingi mierzone osiągnięciami uczniów. 8)
Zależy gdzie, u nas rankingi wyższe mają szkoły państwowe, ale dla przykładu jedna z nich tez jest mocno snobistyczna, dzieciaki od nuworyszy (nie mylic z bogatymi ;) ). Osiemnastka na jachcie ojca, wycieczki klasowe do Nowego Jorku i inne takie bzdety :D
http://politykier.pl/kat,1025795,wid,15642245,wiadomosc.html?ticaid=61094d
Cytat: adamel w 2013-05-13, 20:53:04
http://politykier.pl/kat,1025795,wid,15642245,wiadomosc.html?ticaid=61094d
Jak mleko jest dla cieląt, tak zadania dla dwunastolatków są dla ... . :D Ale mogę się mylić. :lol:
Teraz się gimnazja nie podobają (ja też uważam za lepszy ten stary system) ale zastanawia mnie jedno: dlaczego jak się u nas coś wymyśli, to od razu wciela się to w życie? Raz ciach bez przemyślenia, bez przeanalizowania sytuacji w innych krajach (co się sprawdza a co nie), bez zrobienia np. szkoły (czy kilku szkół) eksperymentalnej i sprawdzenia efektów. Od razu robią wszędzie, wszystkim a potem wracają do starego...
Ponoć przy częstej zmianie programów jest dużo etatów zajętych i nikt za nic nie odpowiada bo nic nie jest do końca przeprowadzone.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,59154,title,Od-gimnazjum-jak-najdalej,wid,15670709,wiadomosc.html?ticaid=110a39
Ale to proste rozmnożenie etatów, a uczniowie się nie liczą, bo dawniej do matury był dyrektor SP i dyrektor LO, a po nowemu między nich się wcisnął dyrektor gimnazjum. A sam dyrektor nie da rady to zamiast dwóch gron pedagogicznych są trzy grona pedagogiczne, zamiast dwóch intendentur, są... itd.
Ale Polska to bogaty kraj i nie takie rzeczy finansuje na koszt przyszłych pokoleń. :? 8)
Żeby to chociaż na poziomie nauki - osiąganych wyników - się korzystnie odbiło...A to się odbija czkawką, dla nas wszystkich, jak zwykle...
I często jest tak, że dzieci mają podstawówkę pod nosem, a muszą autobusem dojeżdżać na drugi koniec miasta - do gimnazjum...
Powinno być siedem lat podstawówki i pięć lat liceum, na porządne przygotowanie do matury lub pięć lat zawodówki na porządne przygotowanie do zawodu, ale w sumie dziś szkoła przeszkadza w zdobywaniu i wiedzy, i umiejętności. :?
To co zostaje? Wagary? :lol:
Cytat: renia w 2013-05-23, 18:03:23
To co zostaje? Wagary? :lol:
W bibliotece :D
:lol:
Ale z tą siedmioletnią szkołą podstawową to jest racja. 8 lat to trochę się dłuży....Lepiej już w tym czasie się jakoś ukierunkować...
Na przykładzie historii: po co powtarzać w gimnazjum to co przed chwilą uczyli się w podstawówce, skoro w liceum klepią zaś to samo, a później jakiś tam "polityk" nowej generacji wie, że Powstanie Warszawskie wybuchło w 1989r., a gen. Bem, albo jakiś może Kościuszko pewnie wprowadził stan wojenny? :wink: :mrgreen:
A tak nie było? :shock: :lol: 8)
Tak było, a nawet gen. Jaruzelski dowodził pod Grunwaldem. :?
No no no...czyli jednak ten czas liniowy to jest fikcja... :D 8)
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14047117,Kosciol_walczy_o_mature__Obiecal_ja_jeszcze_Giertych.html - proponuję następującą skalę ocen - za 30 zdrowasiek - dostateczny, za 40 - dobry, za 50 bdb, a za powyżej 60 - celujący. Ale bez użycia Różańca! 8)
No to jeszcze z WF-u też matura powinna być obowiązkowa. :roll: Potem wyrośnie taki jeden z drugim na ministra i nawet fikołka kalectwo nie potrafi zrobić... 8)
Cytat: admin w 2013-06-06, 10:01:07
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14047117,Kosciol_walczy_o_mature__Obiecal_ja_jeszcze_Giertych.html - proponuję następującą skalę ocen - za 30 zdrowasiek - dostateczny, za 40 - dobry, za 50 bdb, a za powyżej 60 - celujący. Ale bez użycia Różańca! 8)
:lol: :lol: :lol: :lol:
Jak ktos wyciagnie rozaniec to ocena w dol za sciaganie :lol:
Zdrowaśki, to za mało - jeszcze powinny być wszystkie daty panujących z nadania boskiego Papieży plus "podaj przykłady cudownego ozdrowienia Jana Pawła II" 8)
To już za trudne byłoby :?
Ale chociaż 10 Przykazań Prawa Bożego, tylko bez dodatkowych pytań... :D
np takich , gdzie sie podzialo 2 przykazanie i dlaczego ostatnie jest podzielona na 2 kawalki? :lol: :lol: :lol: :lol:
Cytat: Blackend w 2013-06-06, 11:03:35
Zdrowaśki, to za mało - jeszcze powinny być wszystkie daty panujących z nadania boskiego Papieży plus "podaj przykłady cudownego ozdrowienia Jana Pawła II" 8)
Cytat: admin w 2013-06-06, 11:28:59
To już za trudne byłoby :?
Ale chociaż 10 Przykazań Prawa Bożego, tylko bez dodatkowych pytań... :D
http://youtu.be/nfgAbZJr7SU?t=2m23s :D
Cytat: Zyon w 2013-06-06, 11:41:14
np takich , gdzie sie podzialo 2 przykazanie i dlaczego ostatnie jest podzielona na 2 kawalki? :lol: :lol: :lol: :lol:
O so cho?
Rozwiniesz?
Cytat: Gavroche w 2013-06-06, 14:51:17
Cytat: Zyon w 2013-06-06, 11:41:14
np takich , gdzie sie podzialo 2 przykazanie i dlaczego ostatnie jest podzielona na 2 kawalki? :lol: :lol: :lol: :lol:
O so cho?
Rozwiniesz?
No chodzi o to, ze KK ze wzgledow oczywiscie czysto merkantylnych (handel dewocjonaliami, relikwie etc) usunal calkowicie z dekalogu w wersji biblijnej drugie przykazanie, ktore brzmialo jakos tak: "Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani zadnej podobizny tego, co jest na niebie w gorze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które sa w wodach pod ziemia. Nie będziesz się im klaniał ani słuzyl (..)"
A ze wtedy przykazan zostalo tylko 9 wiec ostatnie dlugie mowiace po pozadaniu wolow, domu, osla, zony rzeczy etc pocieto na 2 kawalki, gdzie wzieto czesc o zonie i rzeczach jako 9 i 10 a pozadanie domu, wola, slug, sluzebnic i osla wywalono w ogole :D
Oolnie to w dekalogu 4 przykazania dotyczyly boga a 6 ludzi, teraz jest 3 na 7. Tutaj mozesz sobie poczytac
http://www.kchds.pl/lbib-pl/14.htm
Cytat: Zyon w 2013-06-06, 15:09:18
...a pozadanie domu, wola, slug, sluzebnic i osla wywalono w ogole :D
To tego osła to mi jest najbardziej żal... :(
Nie 10, tylko 7
PRAWA PANA BOGA
Siedem praw Pana Boga
1.Pan Bóg jedyny, okaż pokorę
2.Używaj imienia Pana Boga z szacunkiem
3.Szanuj życie
4.Zawsze oddaj cudzą własność
5.Szanuj kobietę i mężczyznę jednakowo
6.Zawsze mów prawdę
7.Świętuj w święta dane przez Pana Boga
i
Trzy prawa Pana Boga zawarte w krzyżu PRAWDY
1. Prawo ciążenia
2. Prawo przyciągania jednorodnego
3. Prawo skutku zwrotnego
Pozostałe przez lata były dopisywane i zmieniane przez ludzi chcących panować nad drugim człowiekiem
Okaż pokorę jest przed szanuj życie?
Nieźle.
Cytat: fewa w 2013-06-07, 18:31:43
Nie 10, tylko 7
PRAWA PANA BOGA
Siedem praw Pana Boga
1.Pan Bóg jedyny, okaż pokorę
2.Używaj imienia Pana Boga z szacunkiem
3.Szanuj życie
4.Zawsze oddaj cudzą własność
5.Szanuj kobietę i mężczyznę jednakowo
6.Zawsze mów prawdę
7.Świętuj w święta dane przez Pana Boga
i
Trzy prawa Pana Boga zawarte w krzyżu PRAWDY
1. Prawo ciążenia
2. Prawo przyciągania jednorodnego
3. Prawo skutku zwrotnego
Pozostałe przez lata były dopisywane i zmieniane przez ludzi chcących panować nad drugim człowiekiem
skad to jest?
Cytat: Zyon w 2013-06-07, 21:26:14
Cytat: fewa w 2013-06-07, 18:31:43
Nie 10, tylko 7
PRAWA PANA BOGA
Siedem praw Pana Boga
1.Pan Bóg jedyny, okaż pokorę
2.Używaj imienia Pana Boga z szacunkiem
3.Szanuj życie
4.Zawsze oddaj cudzą własność
5.Szanuj kobietę i mężczyznę jednakowo
6.Zawsze mów prawdę
7.Świętuj w święta dane przez Pana Boga
i
Trzy prawa Pana Boga zawarte w krzyżu PRAWDY
1. Prawo ciążenia
2. Prawo przyciągania jednorodnego
3. Prawo skutku zwrotnego
Pozostałe przez lata były dopisywane i zmieniane przez ludzi chcących panować nad drugim człowiekiem
skad to jest?
Łatwo można znaleźć, wystarczy wpisać IMMANUEL - Wola Boża, :wink:
o matko? to jakies nowoczesne gusla? :shock: elohimy i inne czakry szmakry? :(
Cytat: Zyon w 2013-06-08, 08:42:44
o matko? to jakies nowoczesne gusla? :shock: elohimy i inne czakry szmakry? :(
Reakcja nad wyraz przewidywalna :D
Brak jakiejkolwiek logiki i odczuć :shock:
Cytat: fewa w 2013-06-07, 18:31:43
..
4.Zawsze oddaj cudzą własność
...
Pozostałe przez lata były dopisywane i zmieniane przez ludzi chcących panować nad drugim człowiekiem
To zostało nie zmienione- rozumiem. :D
Skąd u Boga pojęcie "cudzej własności" i w ogóle. :D
Cytat: Radzio w 2013-06-08, 15:14:44
Cytat: fewa w 2013-06-07, 18:31:43
..
4.Zawsze oddaj cudzą własność
...
Pozostałe przez lata były dopisywane i zmieniane przez ludzi chcących panować nad drugim człowiekiem
To zostało nie zmienione- rozumiem. :D
Skąd u Boga pojęcie "cudzej własności" i w ogóle. :D
:D Nie do mnie należy odpowiedź. Nie jestem autorem, ale można ją uzyskać bezpośrednio u "źródła" - tylko czy odwagi starczy? :shock: :lol: :wink:
Cytat: fewa w 2013-06-08, 15:35:31
Cytat: Radzio w 2013-06-08, 15:14:44
Cytat: fewa w 2013-06-07, 18:31:43
..
4.Zawsze oddaj cudzą własność
...
Pozostałe przez lata były dopisywane i zmieniane przez ludzi chcących panować nad drugim człowiekiem
To zostało nie zmienione- rozumiem. :D
Skąd u Boga pojęcie "cudzej własności" i w ogóle. :D
:D Nie do mnie należy odpowiedź. Nie jestem autorem, ale można ją uzyskać bezpośrednio u "źródła" - tylko czy odwagi starczy? :shock: :lol: :wink:
Wcześniej pytałem retorycznie- nie spieszno mi. ;) :lol:
Ale zapytam nie retorycznie. :)
A ocena, do kogo należy ocena? ;) :D Bowiem Użytkownik nicku @Zyon- według mnie został jej poddany.
Wracam do autora... . ;)
Skoro jednak znane jest "źródło"- komuś już tej odwagi starczyło. :D
Ale czy na pewno starczyło! 8) ;)
Nie uważam, żeby właściwe Dobro kiedykolwiek wymagało odwagi ode mnie- skoro jest. :D Na przykład odwagi.
Natomiast niektóre inne dobra stanowczo oczekują pokory, skromności... a jakże. ;) :lol:
Ponawiam pytanie, jakie jest źródło tychże praw, bo jedynym polskim źródłem są blogi, a właściwie blog niejakiej Elżbiety Gas.
Cytat: fewa w 2013-06-08, 14:54:47
Cytat: Zyon w 2013-06-08, 08:42:44
o matko? to jakies nowoczesne gusla? :shock: elohimy i inne czakry szmakry? :(
Reakcja nad wyraz przewidywalna :D
Brak jakiejkolwiek logiki i odczuć :shock:
Albo logika albo odczucia zdecyduj sie. Po twojej reakcji wnosze, ze zgadlem? To jakies New Age? Czy co teraz jest w modzie?
Ten Immanuel od tych słów ma coś wspólnego z tym Mojżeszem:
http://www.aleklipy.pl/view/8535/mojzesz-boguslaw-gas-miasto-upadle-wroclaw-167.html
CytatMiasto Wrocław, gospodarczo najszybciej rozwijający się region, nie udzieliło schronienia Synowi Bożemu, Jezusowi Chrystusowi. Został zmuszony do opuszczenia tej metropolii i znalazł schronienie w swoim rodzinnym mieście Grodkowie, niewielkie miasto na Opolszczyźnie.
a tu sam Immanuel we własnej osobie, czyli jakby ktoś nie wiedział, Jezus Chrystus:
http://www.sadistic.pl/fanatycznie-poschizowani-elzbieta-gas-i-mojzesz-boguslaw-d-vt95521.htm (drugi filmik)
Cytat: Zyon w 2013-06-08, 16:31:13
Cytat: fewa w 2013-06-08, 14:54:47
Cytat: Zyon w 2013-06-08, 08:42:44
o matko? to jakies nowoczesne gusla? :shock: elohimy i inne czakry szmakry? :(
Reakcja nad wyraz przewidywalna :D
Brak jakiejkolwiek logiki i odczuć :shock:
Albo logika albo odczucia zdecyduj sie. Po twojej reakcji wnosze, ze zgadlem? To jakies New Age? Czy co teraz jest w modzie?
To pewno nie moda, tylko najprawdziwsza prawda, jak setki wcześniejszych :D
Cytat: Alan Bullock w 2013-06-08, 16:38:33
Ten Immanuel od tych słów ma coś wspólnego z tym Mojżeszem:
http://www.aleklipy.pl/view/8535/mojzesz-boguslaw-gas-miasto-upadle-wroclaw-167.html
CytatMiasto Wrocław, gospodarczo najszybciej rozwijający się region, nie udzieliło schronienia Synowi Bożemu, Jezusowi Chrystusowi. Został zmuszony do opuszczenia tej metropolii i znalazł schronienie w swoim rodzinnym mieście Grodkowie, niewielkie miasto na Opolszczyźnie.
a tu sam Immanuel we własnej osobie, czyli jakby ktoś nie wiedział, Jezus Chrystus:
http://www.sadistic.pl/fanatycznie-poschizowani-elzbieta-gas-i-mojzesz-boguslaw-d-vt95521.htm (drugi filmik)
Sekto wixa :lol: dobre :lol: ten emanuel czy imanuel to cos z kasjopeanami ma wspolnego? oni tez mieli podobne jazdy, troche siedzialem na ich forku :lol: :lol: :lol:
CytatSekto wixa dobre ten emanuel czy imanuel to cos z kasjopeanami ma wspolnego? oni tez mieli podobne jazdy, troche siedzialem na ich forku
jeszcze do tego się nie dokopałem, ale już mam telefon do Jezusa Chrystusa 8)
http://www.youtube.com/watch?v=K5B3ZSPzBdE
Cytat: Zyon w 2013-06-08, 16:31:13
Cytat: fewa w 2013-06-08, 14:54:47
Cytat: Zyon w 2013-06-08, 08:42:44
o matko? to jakies nowoczesne gusla? :shock: elohimy i inne czakry szmakry? :(
Reakcja nad wyraz przewidywalna :D
Brak jakiejkolwiek logiki i odczuć :shock:
Albo logika albo odczucia zdecyduj sie. Po twojej reakcji wnosze, ze zgadlem? To jakies New Age? Czy co teraz jest w modzie?
Logika - myślenie, rozum, materia
Odczucia - uczucia, czyli duch - wnętrze
To co się odczuwa - rozum wykonuje
Taka jest natura prawdziwego człowieka
Nie na odwrót, zawsze razem
Ale prawie zawsze człowiek działa wbrew sobie, swym uczuciom i kieruje się tylko materią, rozumem. Uczucia dusi i w ten sposób morduje samego siebie i staje się martwym duchowo za życia na ziemi :wink:
New Age? - co to takiego?
Cytat: Alan Bullock w 2013-06-08, 16:38:33
a tu sam Immanuel we własnej osobie, czyli jakby ktoś nie wiedział, Jezus Chrystus:
http://www.sadistic.pl/fanatycznie-poschizowani-elzbieta-gas-i-mojzesz-boguslaw-d-vt95521.htm (drugi filmik)
No jeśli on jest Jezusem Chrystusem, to ja jestem Matką Boską... :shock: 8)
Cytat: Alan Bullock w 2013-06-08, 17:04:16
CytatSekto wixa dobre ten emanuel czy imanuel to cos z kasjopeanami ma wspolnego? oni tez mieli podobne jazdy, troche siedzialem na ich forku
jeszcze do tego się nie dokopałem, ale już mam telefon do Jezusa Chrystusa 8)
http://www.youtube.com/watch?v=K5B3ZSPzBdE
A gdzie można zdobyć nr konta? :shock:
Cytat: renia w 2013-06-08, 23:41:01
Cytat: Alan Bullock w 2013-06-08, 16:38:33
a tu sam Immanuel we własnej osobie, czyli jakby ktoś nie wiedział, Jezus Chrystus:
http://www.sadistic.pl/fanatycznie-poschizowani-elzbieta-gas-i-mojzesz-boguslaw-d-vt95521.htm (drugi filmik)
No jeśli on jest Jezusem Chrystusem, to ja jestem Matką Boską... :shock: 8)
W tej ocenie nasuwa się pytanie retoryczne. Jak rozpoznać? Po jakich znakach? To co ktoś powie? czy to co JA odczuje, sprawdzę i WIEM.
Jak dowiedziałam się o dr Kwaśniewskim obce mi były opinie różnych "ekspertów" i tą samą zasadę stosuję do wszystkiego i wszystkich.
Jeśli mnie coś nie interesuje, zostawiam to, a tym bardziej nie oceniam nie wiedząc o co chodzi.
Cytat: Radzio w 2013-06-08, 15:14:44
Skąd u Boga pojęcie "cudzej własności" i w ogóle. :D
Widocznie mu coś podiwanili i się chłopak deczko wkurzył ;)
Cytat: Blackend w 2013-06-09, 09:48:06
Cytat: Radzio w 2013-06-08, 15:14:44
Skąd u Boga pojęcie "cudzej własności" i w ogóle. :D
Widocznie mu coś podiwanili i się chłopak deczko wkurzył ;)
Pewnie chodzi o brakujące ogniwo, żeby zwieńczyć dzieło. :D
Cytat: fewa w 2013-06-08, 20:18:50
Logika - myślenie, rozum, materia
Odczucia - uczucia, czyli duch - wnętrze
To co się odczuwa - rozum wykonuje
Taka jest natura prawdziwego człowieka
Nie na odwrót, zawsze razem
Ale prawie zawsze człowiek działa wbrew sobie, swym uczuciom i kieruje się tylko materią, rozumem. Uczucia dusi i w ten sposób morduje samego siebie i staje się martwym duchowo za życia na ziemi :wink:
Rozumiem. To proste. 8) Chyba, że moja logika jest w sprzeczności z moimi odczuciami. :lol:
Na przykład. :)
Od długiego siedzenia przed monitorem laptopa swędzi mnie dupa. Natura prawdziwego człowieka nakazuje wstać i zwyczajnie rozchodzić swędzące miejsce, najlepiej z kimś miłym jako towarzyszem i w ich naturalnym otoczeniu (na dziś "naturalne otoczenie" nie jest jednak jednoznaczne, ale co tam- to tylko przykład ;)).
Tymczasem martwy duchowo człowiek, jeśli łapki będą zajęte klepaniem w klawisze, poczochra pośladkami o siedzisko i już. Bez bezmyślnego zużywania energii będzie nadal mógł rozkoszować się- niedawno "odkrytym" wirtualnym otoczeniem. :D
Cytat: Blackend w 2013-06-09, 09:48:06
Cytat: Radzio w 2013-06-08, 15:14:44
Skąd u Boga pojęcie "cudzej własności" i w ogóle. :D
Widocznie mu coś podiwanili i się chłopak deczko wkurzył ;)
jak to co, jablko mu zjedli z drzewa... :lol: :lol:
Cytat: renia w 2013-06-08, 23:44:29
Cytat: Alan Bullock w 2013-06-08, 17:04:16
CytatSekto wixa dobre ten emanuel czy imanuel to cos z kasjopeanami ma wspolnego? oni tez mieli podobne jazdy, troche siedzialem na ich forku
jeszcze do tego się nie dokopałem, ale już mam telefon do Jezusa Chrystusa 8)
http://www.youtube.com/watch?v=K5B3ZSPzBdE
A gdzie można zdobyć nr konta? :shock:
"Mówisz i masz" :D http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=MREnaHl0ppQ#t=67s
CytatA gdzie można zdobyć nr konta?
Pewnie poda już po uzdrowieniu. Jak na rynek mesjaszy, jest dość tani, od 50 złotych od łebka, ale jest też oferta za 100 złotych:
http://www.favore.pl/30231_uzdrowiciel-ze-swiatla-medycyna-naturalna-bio-opole-opolskie.html
http://www.favore.pl/27516_doradca-zyciowy-i-zdrowotny-uzdrowiciel-opole-opolskie.html
Mojżesz jest droższy, kasuje tysiaka za wypędzanie złych duchów:
http://www.favore.pl/108533_egzorcyzmy-odprowadzanie-duchow-opole-opolskie.html
Takie rzeczy się na świecie dzieją, że się nawet fizjologom nie śniło :lol:
Grunt to w cos wierzyc, mniemniej ja jednak wybieram Immanuela Kanta, jezeli mam jakiegos do wyboru :D
Koniec roku szkolnego to i dla rodziców, tak mi się wydaje, trochę spokoju i wytchnienia.
Młody jest już w drugiej klasie liceum, o profilu biologiczno-chemicznym.
To co daje trochę nam popalić to jego 17 lat. :lol: :lol:
Piękny wiek - beztroski :D
Beztroski to był, jak ustawa była inna... :wink:
Cytat: Dasna w 2013-06-29, 06:34:02
Koniec roku szkolnego to i dla rodziców, tak mi się wydaje, trochę spokoju i wytchnienia.
Młody jest już w drugiej klasie liceum, o profilu biologiczno-chemicznym.
To co daje trochę nam popalić to jego 17 lat. :lol: :lol:
Ja zawsze się cieszę dwa razy z wakacji. Jak się zaczynają i jak się kończą... 8) :lol:
To tak jak z kupnem i sprzedażą samochodu... :D
Mi to się skojarzyło z gośćmi (takimi na tydzień, albo dwa lub i miesiąc - bo i tak bywało) 8)
http://www.youtube.com/watch?v=sNLRs_FoXbI - "Mathematica Dark Krzycha"! :D
Co za wykładowca! :shock: 8)
Super!!! :D
"kalkulatora nie używaj, bo to będzie oszustwo" :shock: - brawo :D
Podpuściłem Krzyśka, aby pokazał sposób myślenia na Kangura, Ligę Zadaniową i Kuratora.
Bo każdy z tych konkursów wymaga innego podejścia do matmy. :D
http://www.youtube.com/channel/UCkL3t8GPKhDGzjnTwNz86vQ?feature=watch - już dodał mnożenie i dzielenie! :D
Przyhamujcie trochę, bo ledwo ogarnąłem dodawanie i odejmowanie, a tu już mnożenie i dzielenie trzeba przerobić ;) :D
Cytat: Blackend w 2013-08-16, 18:42:07
Przyhamujcie trochę, bo ledwo ogarnąłem dodawanie i odejmowanie, a tu już mnożenie i dzielenie trzeba przerobić ;) :D
:lol: :D
Aby ułatwić życie, wynaleziono kalku-komputer :D :D
Ale to droga na skróty :? ;) :D
Się dziecko przejęło! - http://www.youtube.com/watch?v=n-MTu_Fsin4 - :D
Już przerobiłem :D
Nawet nie wiedziałem, że takie wygadanie dziecko mam! :shock: :D
Bo to trzeba czasami do internetu zajrzeć, tam jest wszystko ;) :D
Cytat: Blackend w 2013-08-18, 16:19:06
Bo to trzeba czasami do internetu zajrzeć, tam jest wszystko ;) :D
W temacie nie jestem, ale zgadzam się z powyższym stwierdzeniem;) Zwłaszcza jeśli chodzi o yt. Internet ma wiele plusów. Wczoraj naprawiałam kosiarkę z youtubem;)
Cytat: admin w 2013-08-18, 15:29:27
Nawet nie wiedziałem, że takie wygadanie dziecko mam! :shock: :D
Najpierw myslalam, ze to jest kobiecy glos. Ale u chlobcow w tym wieku, i to jeszcze zmieniony przez mikrofon, to tak myli. Naszego Oliwiera przez telefon biora za Patrycje. Ale lada rok po niedzieli to sie zmieni...
Pracowity chlopak. Nawet w wakacjach mysli o szlole... :D
Cytat: renia w 2013-08-18, 16:44:36
Nawet w wakacjach mysli o szlole... :D
Już się zaś martwi, że szkoła w nauce mu będzie przeszkadzać! :? :wink:
Bo szkoła strasznie ogłupia niestety. :(
Niestety. Po co ta glupia bude wymyslili... :roll: chyba po to, zeby nikt nie probowal myslec samodzielnie. Maja gotowe szablony i wio...x5. Hodowla...
Ja za to pisze jakbym w zyciu szkoly nie widziala, nawet z zewnatrz... :?
No ale jak to tak bez budy? A koleżanki, koledzy, pierwsze miłości, papierosy i wiele, wiele innych atrakcji, to niby gdzie? ;) :D
Właśnie!
I te tanga przytulanga pierwsze... :D
...przy zgaszonym świetle :D
I takie to są reformy... :?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Rzeczpospolita-szkoly-bez-szesciolatkow,wid,15935719,wiadomosc.html
Powinni zrobić nową reformę i bardziej podzielić podstawówkę, gimnazjum i liceum, bo to 12 lat da się składniej rozmnożyć.
Na przykład nowy etat dla bezrobotnych nauczycieli - Dyrektor przedpodstawówki i.t.d.
I koniecznie więcej Religii, koniecznie, bo nie będzie czasu na naukę głupot! :D
Praktycznie wszystkie zmiany, które wprowadzają, okazują się porażką... :? Zamiast religii przydałoby się więcej godzin angielskiego. Bez dodatkowych, prywatnych lekcji nikt praktycznie płynnie po angielsku mówić się w szkole nie nauczy...
Proboszcz z Wejherowa też czytuje to Forum, jakby co! :wink:
Tutaj jest ich kilku, jakby co... :lol:
W przyszłym roku wybory do sejmu. Jak wygra Jarosław, to z powrotem podstawówka będzie od siedmiu lat, nie dlatego, że lepiej, a na złość Donaldowi - no i bardzo dobrze :D
Oczywiscie. Denerwuja mnie te proby dorownania innym panstwom, ktore dzieci juz traktuja niemal jak roboty produkcyjne.
Jak w tym kawale: Moj czteroletni syn nie potrafi zawiazac sobie sznurowek. To straszne. Dzieci w jego wieku skladają iPhony.
:lol:
Sedno sprawy! :D
Sześciolatek nie nadaje się do obowiązku szkolnego, niezależnie co na ten temat mówią "experci". 8)
Sądzę, że zerówka od sześciu lat jest OK. Pod warunkiem, że więcej się tam bawią niż uczą...
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/przeglad-prasy-pan-tadeusz-zniknie-z-listy-lektur,351238.html
To jak to tak, Inwokacji nie będą wkuwać? ;)
W sumie nie mam zdania czy ma to jakieś znaczenie (choć ja za Panem Tadeuszem nie przepadałem, poza XIII księgą ;) ), ponieważ z tego co mi córa opowiada o swoich rówieśnikach, czytelnictwo i tak leży :?
Lektury przede wszystkim powinny być ciekawe dla uczniów. Ale trochę klasyki z literatury polskiej też dobrze jest poznać... :roll:
Moja dziewczynka idzie jutro pierwszy raz do przedszkola.
To znaczy do państwowego, bo w klubiku spędziła już trochę czasu, w ramach treningu.
Biedna, bo ciężko zmiany znosi, konserwatywna jest :lol:
:?
Szkoła ... :D
Tak, od liceum dopiero się fajnie robi. 8)
Cytat: Gavroche w 2013-09-01, 10:03:49
Moja dziewczynka idzie jutro pierwszy raz do przedszkola.
To znaczy do państwowego, bo w klubiku spędziła już trochę czasu, w ramach treningu.
Biedna, bo ciężko zmiany znosi, konserwatywna jest :lol:
Nasz wnuczek też... :?
ja w tym roku odpuszczam, musze odpoczac
Ja sobie nic nie odpuszczam... :evil:
mnie namawiaja zebym nie odpuszczal ale chce troche odpoczac, za duzo ksiazek czeka w kolejce, chce troche weekendow spedzic w domu
Cytat: renia w 2013-09-01, 10:13:57
Nasz wnuczek też... :?
Ale przedszkole fajne jest - takie beztroskie, a jednocześnie zachowania w grupie uczy :D
Ale instynkt stadny, jeśli pedagog nie zakłuci, działa bezbłędnie w tym wieku! :D
Cytat: Blackend w 2013-09-01, 11:05:01
Cytat: renia w 2013-09-01, 10:13:57
Nasz wnuczek też... :?
Ale przedszkole fajne jest - takie beztroskie, a jednocześnie zachowania w grupie uczy :D
Jestem ciekawa jak to z nim będzie... :roll:
Cytat: renia w 2013-09-01, 11:19:19
Cytat: Blackend w 2013-09-01, 11:05:01
Cytat: renia w 2013-09-01, 10:13:57
Nasz wnuczek też... :?
Ale przedszkole fajne jest - takie beztroskie, a jednocześnie zachowania w grupie uczy :D
Jestem ciekawa jak to z nim będzie... :roll:
Krótkofalowo-trochę nerwów, długoterminowo-każdy z nas to przeszedł i żyje :D
Ciekawe kto komu da popalić. On jest dzieciakiem pełnym energii, lubi gonić, psocić... 8) Ale rozgarnięty bardzo dobrze. Ma szeroki zakres słów, aż sama się dziwie jak on to wszystko daje radę spamiętać.
To tylko przedszkole :D
Od przedszkola się wszystko zaczyna... :roll: od przedszkola do... :roll: Opola... 8) :lol:
Cytat: admin w 2013-09-01, 11:17:30
Ale instynkt stadny, jeśli pedagog nie zakłuci, działa bezbłędnie w tym wieku! :D
Tym lepiej rozwijać się prawidłowo wśród rówieśników :D
Cytat: renia w 2013-09-01, 11:35:08
Od przedszkola się wszystko zaczyna...
Ale teraz udowodnili, że już od poczęcia! 8) :wink:
Pewnie jeszcze przed... :roll: jak się rodzice żywili ma wpływ na rozwój dziecka...
Najważniejsze, aby jak najszybciej na Babilon i owocki przejść... :wink: :cry:
Cytat: admin w 2013-09-01, 11:37:23
Cytat: renia w 2013-09-01, 11:35:08
Od przedszkola się wszystko zaczyna...
Ale teraz udowodnili, że już od poczęcia! 8) :wink:
No, a takie gusta muzyczne na przykład, kształtuje objętość i gęstość wód płodowych :D
Cytat: admin w 2013-09-01, 11:59:05
Najważniejsze, aby jak najszybciej na Babilon i owocki przejść... :wink: :cry:
No bo biust może sflaczeć... 8) :lol:
Ale biust jest teraz zbędny i się go wycina profilaktycznie, aby raka nie dostać! :wink:
I bardzo dobrze, bo jeszcze nie daj boże zechce się takiej macierzyństwo karmiąc piersią, a tak sprawa rozwiązana i od małego Babilon z buteleczki ;)
Niektórzy dziś mają chandrę przedszkolną... :? :wink:
Szybko zleci i znowu będą wakacje... :D
Tradycyjnie... 8) http://www.youtube.com/watch?v=li_GiResE84
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14532167,_Rz___Milion_polskich_uczniow_mialo_objawy_depresji_.html - może to przez Religię albo automaty z coca-iną... :wink:
Cytat: admin w 2013-08-29, 11:28:37
Sześciolatek nie nadaje się do obowiązku szkolnego, niezależnie co na ten temat mówią "experci". 8)
Ja mojego syna w wieku 6 lat wysłałam do oddziału zerówkowego w szkole, uważałam, że to najlepsze rozwiązanie. Etap przejściowy między przedszkolem a obowiązkiem siedzenia 45 min. w ławce. W zerówce szkolnej jeszcze sie nie uczyli tak jak w pierwszej klasie ale syn miał już zarys tego jak wygląda szkoła. Dzisiaj zaczyna pierwszą klase i nie boje sie, że będzie "sie gubił" w szkole bo wie już jak to wszystko wygląda.
Cytat: Blackend w 2013-09-01, 11:05:01
Cytat: renia w 2013-09-01, 10:13:57
Nasz wnuczek też... :?
Ale przedszkole fajne jest - takie beztroskie, a jednocześnie zachowania w grupie uczy :D
Mój syn poszedł do przedszkola w wieku 3 lat i nie żałowałam tego bo zauważyłam po jakimś czasie, że zrobił sie bardziej rozmowny, kontaktowy. Przedszkole miało na niego bardzo pozytywny wpływ.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14531558,Biskupi_apeluja_do_polskich_rodzicow___Czuwajcie_nad.html - bardzo ładne zdjęcie. Ściana nad tablicą oddaje wiarę w wartości. :D
Tylko brak Naszego Wielkiego Rodaka Błogosławionego, a wkrótce Świętego, a Argentyńczyk wisi! :?
I po co ten biały ptaszek na czerwonym tle? :roll: :shock:
To jest państwo kościelne? :shock:
Nie, to szkolna ściana główna... :wink: :D
Ściana płaczu... :cry:
Nie no, to jeszcze słowiański kraj, chyba? :shock:
A co pisze w Konstytucji?
Art. 25.
"Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.
Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym".
I gdzie tutaj jest bezstronność?
Ale to Konkordat, a nie konstytucja reguluje te sprawy. :D
To nam już praw i obowiązków nie wyznacza Konstytucja tylko Konkordat? :shock:
To po co chodzisz do Kościoła, skoro nie znasz wykładni prawnej głoszonej z ambony? :shock:
I skąd to "sztuczne" oburzenie, skoro jedynie słuszna wiara jest na topie? :shock: :roll:
To jest moja prywatna sprawa... :P
Jestem dumny z mojego dziecka :D
Poszliśmy wszyscy razem, szatnia, sala zabaw, a moja córka mówi, żebyśmy już poszli do domu, bo fajne książeczki i puzzle stoją na półce :lol:
I tyle.
Bez łez, drżącej brody i smutnych oczu.
Pewnie jak się ogarnie za parę dni, to da czadu :(
Super dziewczyna, bo pierwszy dzień w przedszkolu do duzy stres dla rodziców jest ;) :D
Cytat: Blackend w 2013-09-02, 09:19:53
Super dziewczyna, bo pierwszy dzień w przedszkolu do duzy stres dla rodziców jest ;) :D
Też się z tego śmialiśmy :D
Cytat: renia w 2013-09-02, 08:09:40
To jest moja prywatna sprawa... :P
No pewnie, należy oddzielić sferę publiczną od prywatnej ;) :lol:
Nasz "bohater" był 1,5 godz w przedszkolu i pod koniec się rozpłakał... :cry:
Cytat: renia w 2013-09-02, 11:25:24
Nasz "bohater" był 1,5 godz w przedszkolu i pod koniec się rozpłakał... :cry:
Pierwszy trening i 90 minut?
Bardzo dobrze :D
Cytat: renia w 2013-09-02, 08:09:40
To jest moja prywatna sprawa... :P
Prywatna sprawa w państwowej placówce? :roll: :wink:
My czekamy dopiero na relację z pierwszego dnia... 8)
Ale jest fajnie, bo w całej szkole jest dostęp do Wi-Fi... :D
No najważniejsza informacja: dwie Religie po środku zajęć, aby dzieci mogły na zajęcia komputerowe sobie iść! :D
Bo jakby była Religia pierwsza albo ostatnia, to byłoby do bani! :D
Cytat: admin w 2013-09-02, 11:33:13
Cytat: renia w 2013-09-02, 08:09:40
To jest moja prywatna sprawa... :P
Prywatna sprawa w państwowej placówce? :roll: :wink:
Na pewno krzyż w klasie nie jest prywatną sprawą i nie uważam tego za właściwe.
Cytat: admin w 2013-09-02, 12:05:39
No najważniejsza informacja: dwie Religie po środku zajęć, aby dzieci mogły na zajęcia komputerowe sobie iść! :D
Bo jakby była Religia pierwsza albo ostatnia, to byłoby do bani! :D
No. Spryciarze. Kiedys "rela" byla ostatnia i mozna bylo isc do domu jak sie nie chcialo :D
Kiedyś to w ogóle nie było, kto chciał to po południu na zajęcia do kościoła chodził 8)
I tak powinno być. U nas nowe salki katechetyczne przy kościele stoją puste... :?
Cytat: Blackend w 2013-09-02, 12:27:42
Kiedyś to w ogóle nie było, kto chciał to po południu na zajęcia do kościoła chodził 8)
Tak to pamiętam...
Dzieciaki teraz religię w szkole uważają za normalność. A skoro jej nauczają w szkole, to to musi być naukowa prawda... :roll:
Zrobić referendum i po po temacie, jak ja chodziłem do szkoły to religia zawsze była na końcu aby innowiercy mogli isc do domu albo z nami w piłkę pograć i było OK :) ja tam jak uczęszczałem od czasu do czasu to sobie chwale bo by mi postępowe media całkiem mózg wyprały swoimi poglądami dzis bym może na palikociarnie glosował 8)
http://www.sfora.pl/Pieciu-nastolatkow-aresztowanych-Podpalili-szkole-a59215 :shock: :lol:
Referendum w tej sprawie nie ma podstawy prawnej, ponieważ Religię do szkół wprowadził dekretem niejaki mec. Giertych s. Macieja, więc rozporządzenie Ministra MEN w zupełności starczy, aby dzieci uwolnić od oceniania religijności rzymskokatolickiej w szkole. :D
Cytat: renia w 2013-09-02, 11:25:24
Nasz "bohater" był 1,5 godz w przedszkolu i pod koniec się rozpłakał... :cry:
Czyli nie milion, a milion jedna ofiara depresji przymusu edukacyjnego! :? :wink:
Jasne po za tym im co sie bardziej robi na silę tym bardziej odnosi odwrotny skutek, moim zdaniem. Nie pamiętam na jakich zasadach to było wcześniej ale wiem ze zawsze była albo na początku a raczej na końcu zajęć a nawet jak sie deklarowałem to i tak nie było to w zasadzie obowiązkowe.
Cytat: admin w 2013-09-02, 14:03:47
Cytat: renia w 2013-09-02, 11:25:24
Nasz "bohater" był 1,5 godz w przedszkolu i pod koniec się rozpłakał... :cry:
Czyli nie milion, a milion jedna ofiara depresji przymusu edukacyjnego! :? :wink:
Chyba nie będzie tak źle. :roll: Ma prawo zatęsknić za mamą pierwszego dnia...
Każde prawo niesie za sobą obowiązek... :? :wink:
Cytat: renia w 2013-09-02, 14:06:43
Cytat: admin w 2013-09-02, 14:03:47
Cytat: renia w 2013-09-02, 11:25:24
Nasz "bohater" był 1,5 godz w przedszkolu i pod koniec się rozpłakał... :cry:
Czyli nie milion, a milion jedna ofiara depresji przymusu edukacyjnego! :? :wink:
Chyba nie będzie tak źle. :roll: Ma prawo zatęsknić za mamą pierwszego dnia...
Powiedziałbym nawet, że każdego następnego również.
Oj tam, zaraz go ferajna z grupy od maminsynków wyzwie, to stanie na nogach! 8) :wink:
Albo do reszty w deprechę popadnie! :cry: :wink:
Potrafisz człowieka pocieszyć... :roll: :?
Nikogo nie mam zamiaru pocieszać, bo wszyscy tu szczęśliwi! :D
Skoro tak twierdzisz... :roll: :lol: :lol: :lol:
Wiem, bo przed chwilą sprawdzałem. :D
Ciekawe jak? :shock: :roll:
No jak to jak? :shock:
Widzę i słyszę przecież! :D
Może tylko kota ma za twardo na akwarium, ale śpi jak ubita, upita śmietanką z żółteczkiem! :D
A, piszesz o Domownikach... :idea: myślałam, że o Forumowiczach... 8) :lol:
No!
Stwierdzam u wszystkich bardzo wysoki poziom endorfin, pełnia szczęścia! :D
Cytat: admin w 2013-09-02, 15:39:16
No!
Stwierdzam u wszystkich bardzo wysoki poziom endorfin, pełnia szczęścia! :D
W wielu niefortunnych sytuacjach życiowych, poziom endorfin przekracza normy :lol:
W paszczy krokodyla, zum beispiel...
Ale skąd tu krokodyla na poprawę nastroju wytrzasnąć? :roll: :wink: :lol:
Cytat: admin w 2013-09-02, 15:48:54
Ale skąd tu krokodyla na poprawę nastroju wytrzasnąć? :roll: :wink: :lol:
Drogo, fakt.
Taniej się poparzyć lub w imadełku co ścisnąć...
Bo sport czy randka to zdecydowanie zbyt dużo zachodu :D
Wreszcie się zaczęła szkoła i Młody ma codziennie na 8.00. :mrgreen: No, to kładzenie się o 3.00 nad ranem mija się z celem. :mrgreen:
juz lepiej sie nie klasc, przygotowac sobie sniadanie, umyc sie i poczekac na 7 :D
:? No, tak. On też tak myśli. :? Ale jak na razie sezon imprez wygasa. :mrgreen: Uff. Ostatnia była pod tytułem "Sex on the Boat" i sama podpisałam pozwolenie dla niepełnoletniego. :?
Uch, nastolatki. :? :lol: :lol: :lol:
Ale teraz przez te środki masowej łączności, to utracili całkowicie romantyzm oczekiwania, niepewności i takie tam inne elementy... :wink:
Dziś walnie taki nastolat SMS typu "sie ma... gdzie jesteś zajefajna?" i już. 8)
Cytat: admin w 2013-09-04, 07:33:31
Ale teraz przez te środki masowej łączności, to utracili całkowicie romantyzm oczekiwania, niepewności i takie tam inne elementy... :wink:
Dziś walnie taki nastolat SMS typu "sie ma... gdzie jesteś zajefajna?" i już. 8)
:lol:
Pamietam, ze jak chodzilem do przedszkola na wichurze, to 2km sie szlo szosa, chodnikow nie bylo, samochody jezdzily. Czasami jakis gospodarz wozem jechal w te strone to sie wskoczylo cala gromada na woz. Dzisiaj nie wolno dziecka puscic samemu, bo przepisy :?
Cytat: Zyon w 2013-09-04, 08:03:16
Pamietam, ze jak chodzilem do przedszkola na wichurze, to 2km sie szlo szosa, chodnikow nie bylo, samochody jezdzily. Czasami jakis gospodarz wozem jechal w te strone to sie wskoczylo cala gromada na woz. Dzisiaj nie wolno dziecka puscic samemu, bo przepisy :?
Dziś już nie ma furmanek i ruch większy, a w co drugim samochodzie siedzi pedofil.
Ale wiem co masz na myśli, traktujemy dzieci trochę jak niepełnosprawne i niespełna rozumu...
Ano. To troche taka powolna i stopniowa droga do niesamodzielnosci i nieporadnosci. Kiedys nie bylo telefonu, jak sie wychodzilo z przedszkola i deszcz lal to trzeba bylo sobie jakos poradzic. A dzisiaj telefon "tato przyjedz". Niestety to celowy i zaplanowany proces aby uzaleznic od malego od najwiejszej ilosci zbednych i niepotrzebnych gadzetow, ktore zwolnia z myslenia i szukania rozwiazan samemu. Easy life
Cytat: Zyon w 2013-09-04, 08:16:44
Ano. To troche taka powolna i stopniowa droga do niesamodzielnosci i nieporadnosci. Kiedys nie bylo telefonu, jak sie wychodzilo z przedszkola i deszcz lal to trzeba bylo sobie jakos poradzic. A dzisiaj telefon "tato przyjedz". Niestety to celowy i zaplanowany proces aby uzaleznic od malego od najwiejszej ilosci zbednych i niepotrzebnych gadzetow, ktore zwolnia z myslenia i szukania rozwiazan samemu. Easy life
Duża tu rola świadomego rodzica, bo ułatwiacze nie muszą być złe.
Niestety, najczęściej są, bo...natura ludzka :(
Nasz bohater mały znowu się rozpłakał w przedszkolu, bo nie chciał iść do domu... :? :lol:
No, to już jakiś syndrom się chyba mu rozwinął! :wink: :lol:
Jest to dla niego duża zmiana, ale polubił przedszkole. Pewnie się sytuacja ustabilizuje i jego emocje też...
Miejmy nadzieję, że tak będzie! :D
Moja mała już okrzepła.
Dziś mówi: z rodzicami fajniej, ale jak już muszę być w przedszkolu, to robię fajne rzeczy.
Tylko to jedzenie, jakieś musli, mleko, chleb, soczki, herbatka, danonki...
I bardzo dobrze, same zuchy, jak widać z relacji. :D
Bo przedszkole uczy, bawi nas, bo w przedszkolu miło płynie czas. :D
Cytat: Gavroche w 2013-09-04, 15:22:46
Moja mała już okrzepła.
Dziś mówi: z rodzicami fajniej, ale jak już muszę być w przedszkolu, to robię fajne rzeczy.
Tylko to jedzenie, jakieś musli, mleko, chleb, soczki, herbatka, danonki...
Jak sobie radzicie z tymi trutkami dla mas? Mój Franek też od września do przedszkola chodzi i już od pierwszych dni jelita mu grają, katar leci...
Rodzinę to mogę opieprzyć, że mi dziecko trują, ale panią przedszkolanki nie wypada :?
Zastanawiam się, jak tu skombinować papier na gluten bez wykonywania żadnych badań... bo a nuż by nie wyszły...
Cytat: Jazzman w 2013-09-24, 08:17:47
Cytat: Gavroche w 2013-09-04, 15:22:46
Moja mała już okrzepła.
Dziś mówi: z rodzicami fajniej, ale jak już muszę być w przedszkolu, to robię fajne rzeczy.
Tylko to jedzenie, jakieś musli, mleko, chleb, soczki, herbatka, danonki...
Jak sobie radzicie z tymi trutkami dla mas? Mój Franek też od września do przedszkola chodzi i już od pierwszych dni jelita mu grają, katar leci...
Rodzinę to mogę opieprzyć, że mi dziecko trują, ale panią przedszkolanki nie wypada :?
Zastanawiam się, jak tu skombinować papier na gluten bez wykonywania żadnych badań... bo a nuż by nie wyszły...
U mnie najgorszy syf jest na podwieczorek.
Zabieramy dzieciaka przed.
Na śniadanie i obiad są potrawy i napoje z przedszkolnej kuchni, więc stosunkowo nieźle.
Córka pije tylko wodę i zup na mleku nie jada, próbuje tylko, wiem, bo panie się o jej zdrowie niepokoją :lol:
Ja nie robię na razie nic.
U nas mała do przedszkola szła zawsze po śniadaniu. Obiad jadła na miejscu, a podwieczorkowych ciast nie jadała, bo jej nie smakowało. Pamiętam jak nam panie te ciasteczka zapakowane w woreczek dawały :lol: Wszelakich zupek mlecznych z płatkami kukurydzianymi i temu podobnych nie dostawała, bo powiedzieliśmy, że jest uczulona na mleko ;) Ogólnie da się to pogodzić, ale najlepiej gdyby Mama mogła być w tym czasie w domu i nie pracować, a dzieci posyłać do przedszkola bez wyżywienia, wiem że są takie opcje.
Cytat: Blackend w 2013-09-24, 09:05:35
U nas mała do przedszkola szła zawsze po śniadaniu. Obiad jadła na miejscu, a podwieczorkowych ciast nie jadała, bo jej nie smakowało. Pamiętam jak nam panie te ciasteczka zapakowane w woreczek dawały :lol: Wszelakich zupek mlecznych z płatkami kukurydzianymi i temu podobnych nie dostawała, bo powiedzieliśmy, że jest uczulona na mleko ;) Ogólnie da się to pogodzić, ale najlepiej gdyby Mama mogła być w tym czasie w domu i nie pracować, a dzieci posyłać do przedszkola bez wyżywienia, wiem że są takie opcje.
Są, ale na przykład my nie chcemy, by nasza jadła zdrowiej, tylko dlatego, że jej nie dają.
Chcemy, by rozumiała sama, co jest ok, a co nie.
Więc zanim zrozumie, będą skuchy.
Tyle, że moje dziewczyny są na Ww.
Młody na śniadanie pije mleko 15%, a po przedszkolu (w którym ma śniadanie, drugie - deser, obiad) zjada cały obiad w domu - tłuste mięso a'la lasagne lub placki twarogowe/ziemniaczane z żółtym serem i zjada tego więcej, niż w weekendy, co dla mnie jest jednoznaczne z nadmiarem węgli w przedszkolu. Że je mało i powoli, to się raczej nie najada, ale brak chleba w domu i taty mantra, że bułeczki, ciasteczka i danonki są niejadalne to chyba za mało, żeby zrozumiał, że to, że inni jedzą, to nie znaczy, że to zdrowe...
Cytat: Gavroche w 2013-09-24, 09:13:18
Chcemy, by rozumiała sama, co jest ok, a co nie.
Więc zanim zrozumie, będą skuchy.
Dzieciństwo to przywilej nie rozumienia, bo od tego są rodzice, ale to moim zdaniem oczywiście ;)
Ideałem jest sytuacja gdy Mama zanim zostanie mamą odżywia się po ludzku, wtedy problem sam się rozwiązuje 8)
Cytat: Blackend w 2013-09-24, 09:34:24
Cytat: Gavroche w 2013-09-24, 09:13:18
Chcemy, by rozumiała sama, co jest ok, a co nie.
Więc zanim zrozumie, będą skuchy.
Dzieciństwo to przywilej nie rozumienia, bo od tego są rodzice, ale to moim zdaniem oczywiście ;)
Ideałem jest sytuacja gdy Mama zanim zostanie mamą odżywia się po ludzku, wtedy problem sam się rozwiązuje 8)
Idealni to są modele w Mens Health :lol:
Nasza mała jak schodziła z cyca to jadła żółtka ze śmietanką, masłem czy twarogiem, rosoły i mielone z boczku.
Jak zaczęła sama "chcieć" to wychodziło jakieś koryto.
Więc lepiej niech je jak mama, Ww, tylko, że więcej żółtek i mięsa, a więc i tłuszczu.
Myślę, że się jednak mieści w DJ.
A przywileju nie rozumienia i wyborów bez możliwości wyboru my nie popieramy.
Ma się sama pilnować, już na zawsze, a jak przy tym przez jakiś czas będzie na drugiej w kolejności najlepszej diecie na świecie, to trudno :lol:
To są niestety koszty kompromisu żywieniowego w domu...
Fajnie, że się potraficie dogadać, bo jak czytam niektórych "fan-opty", którzy znaleźli sobie jedynie słuszną religię, to ręce sie załamują :?
Cytat: Blackend w 2013-09-24, 10:09:26
Fajnie, że się potraficie dogadać, bo jak czytam niektórych "fan-opty", którzy znaleźli sobie jedynie słuszną religię, to ręce sie załamują :?
Bo dla nas najważniejszym wynalazkiem Dr jest "nie mieszać paliw".
I uważamy, że samodzielny wybór to najważniesza sprawa, nasze wybory określają nas jako ludzi, pod warunkiem uświadomienia sobie konsekwencji.
To jedyny rodzaj wolności, niestety :(
Dziś było tak: koleżanka pyta Krzyśka: Nie wiesz ile pani od biologii ma lat? I stwierdza - chyba stara, bo wygląda, jak chłopak! :shock: :lol: :lol: :lol:
Cytat: admin w 2013-09-30, 17:28:42
Dziś było tak: koleżanka pyta Krzyśka: Nie wiesz ile pani od biologii ma lat? I stwierdza - chyba stara, bo wygląda, jak chłopak! :shock: :lol: :lol: :lol:
Wypielęgnowany wąsik i muskularna klatka piersiowa?
Cytat: Gavroche w 2013-09-24, 10:15:15
Cytat: Blackend w 2013-09-24, 10:09:26
Fajnie, że się potraficie dogadać, bo jak czytam niektórych "fan-opty", którzy znaleźli sobie jedynie słuszną religię, to ręce sie załamują :?
Bo dla nas najważniejszym wynalazkiem Dr jest "nie mieszać paliw".
I uważamy, że samodzielny wybór to najważniesza sprawa, nasze wybory określają nas jako ludzi, pod warunkiem uświadomienia sobie konsekwencji.
To jedyny rodzaj wolności, niestety :(
Dziecko drogie. Co ja czytam. :)
Mądra Kobieta powiedziała by Ci tak, cytuję bez pruderii(zawałowcy i palpitujący- proszę głębiej odetchnąć choć raz wreszcie):
"Sam zjebałeś, to sam napraw- jeżeli taki Alfa jesteś".
I co- ... naprawiłem! :lol: Iiii jaaadę za ciosem. ;) :D
Cytat zaistniał tu oczywiście w ramach dobrze rozumianej szkolnej edukacji. 8)
Cytat: Radzio w 2013-10-05, 15:49:27
Cytat: Gavroche w 2013-09-24, 10:15:15
Cytat: Blackend w 2013-09-24, 10:09:26
Fajnie, że się potraficie dogadać, bo jak czytam niektórych "fan-opty", którzy znaleźli sobie jedynie słuszną religię, to ręce sie załamują :?
Bo dla nas najważniejszym wynalazkiem Dr jest "nie mieszać paliw".
I uważamy, że samodzielny wybór to najważniesza sprawa, nasze wybory określają nas jako ludzi, pod warunkiem uświadomienia sobie konsekwencji.
To jedyny rodzaj wolności, niestety :(
Dziecko drogie. Co ja czytam. :)
Mądra Kobieta powiedziała by Ci tak, cytuję bez pruderii(zawałowcy i palpitujący- proszę głębiej odetchnąć choć raz wreszcie):
"Sam zjebałeś, to sam napraw- jeżeli taki Alfa jesteś".
I co- ... naprawiłem! :lol: Iiii jaaadę za ciosem. ;) :D
Alfa robi tak:
"Przewróciło się, niech leży..."
Netia mnie od cyca wczoraj odcięła, więc pozwolisz, że dziś to nadrobię.
:lol: :lol: :lol:
Tak robi facio, który nie wie czy prostytuować się z mikrofonem w łapce, czy może lepiej zamienić go na... ten...no... stetoskop. :D
Kettle wykluczam z tej wyliczanki. 8) :lol:
Cytat: Radzio w 2013-10-06, 07:46:13
Netia mnie od cyca wczoraj odcięła, więc pozwolisz, że dziś to nadrobię.
:lol: :lol: :lol:
Tak robi facio, który nie wie czy prostytuować się z mikrofonem w łapce, czy może lepiej zamienić go na... ten...no... stetoskop. :D
Kettle wykluczam z tej wyliczanki. 8) :lol:
A ja lubię brzmienie elektrycznej gitary :D
Znaczy kiedy? Wtedy, gdy samodzielnie brzdąkasz, czy gdy słuchasz brzdąkania- PLUmciu mój. :lol:
Cytat: Radzio w 2013-10-06, 07:55:38
Znaczy kiedy? Wtedy, gdy samodzielnie brzdąkasz, czy gdy słuchasz brzdąkania- PLUmciu mój. :lol:
Samodzielnie, Boże uchowaj!
Słoń mi w dzieciństwie na oba uszy nadepnął i na głowę chyba też :D
Ordynarnym konsumentem jestem tylko.
O fatalnym guście, w dodatku!
No to będą z Ciebie Ludzie- wstępnie za prorokuję. :D
Cytat: Radzio w 2013-10-06, 08:02:26
No to będą z Ciebie Ludzie- wstępnie za prorokuję. :D
To jest nas dwóch :D
:lol:
Zaś mi droga wydłużyła. :D
Cytat: Radzio w 2013-10-06, 08:05:37
:lol:
Zaś mi droga wydłużyła. :D
W tych, no, pensjonatach są skromne dziewuszki :D
Nie wiem jak mam się odwdzięczyć Twojemu doświadczeniu. :D
Ale co tam, przecież nawet w "martwym ciągu" trzeba się nieco wypiąć. :lol:
Cytat: Radzio w 2013-10-06, 08:12:08
Nie wiem jak mam się odwdzięczyć Twojemu doświadczeniu. :D
Ale co tam, przecież nawet w "martwym ciągu" trzeba się nieco wypiąć. :lol:
Bo pośladkowe najsilniejsze są :D
Wobec tego cała przyjemność po mojej stronie- jak to zwykle bywa. :lol:
Równać do najsłabszego... :?
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,14985309,Byly_wykladowca_KUL___Niektorzy_studenci_nie_powinni.html#MT
Niebywałe! :shock:
KK Finalistą Kuratora gimnazjalnego z maty jako jeden z dwóch pierwszoklasistów w kuj-pom! 8)
Nikt na niego nie liczył w tym roku z wyjątkiem Dziadka! :D
No masz, ale Dziadek ma dłuższy staż w chowaniu, to wie! ;)
Gratulacje dla syna. :D
Gratulacje dla Dziadka, Babci, Mamy , Taty i oczywiście KK
Gratulacje dla Krzysia... :D pozostali mają prezent z jego strony... :D
Dziękuję!
Dwa miesiące do Finału - to bardzo dużo czasu dla niego, bo uczy się błyskawicznie.
Może jednak coś wywalczy. :D
Genialne geny... :wink:
Cytat: admin w 2013-12-09, 19:30:10
Niebywałe! :shock:
KK Finalistą Kuratora gimnazjalnego z maty jako jeden z dwóch pierwszoklasistów w kuj-pom! 8)
Nikt na niego nie liczył w tym roku z wyjątkiem Dziadka! :D
A jednak JEDYNY pierwszoklasista w województwie. :shock: :D
Temu "drugiemu" już dostawili pałeczkę. 8)
Cytat: renia w 2013-12-09, 20:57:13
Genialne geny... :wink:
http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/grzegorz-jasinski/wiadomosci/news-nie-geny-czynia-matematyka,nId,1075412 - no proszę, tu im wyszło inaczej! :? 8)
Na ogół jest tak, że uczniowie albo radzą sobie praktycznie ze wszystkimi dziedzinami nauki lub z żadnymi. Prymusi są we wszystkim na ogół dobrzy, a miernoty nie radzą sobie z najprostszymi zadaniami we wszystkich przedmiotach... :?
I nie geny tylko "stół szwedzki"... :wink:
Ćwiczyc, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, tak jak we wszystkim. 8)
Dobry nauczyciel to podstawa sukcesu. I małe klasy, aby każdego codziennie przypilnowali w szkole. :D
W dużych klasach też można się dobrze uczyć, chociaż jest ciężej... :roll: A nauczyciel to ma bardzo duże znaczenie. Ja do dzisiaj nie lubię historii przez naszą wstrętną "historyczkę"... :twisted: :lol:
I program żeby nie był tak bez sensu przeładowany, bo lecą z nim do przodu, a na powtórki lub na po prostu zrozumienie nie ma czasu. :?
Fakt, z programem nauczania przesadzili! :?
To już jest standard, że całych książek i ćwiczeń nie przerabiają. Na potrzebne dyskusje i refleksje już czasu nie mają. Biegną jak automaty i o to chyba chodzi. Bezmyślny pęd...tylko, że nie do wiedzy... :?
Cytat: admin w 2013-12-16, 19:06:44
Fakt, z programem nauczania przesadzili! :?
Dawno temu. ;)
Szkoła uczy komuny, usiłuje złamać niezależną indywidualność na rzecz wspólnoty katolickiej. :?
Homo fanaticus - to osiągnięcie dzisiejszego systemu edukacji. 8)
Przygotowanie do zamordyzmu "demokratycznego" idzie pełną parą. :(
Od lat. :D Łatwo wyłapać kto uległ pokusie. ;)
O prosze, zamiast sie uczyc ile nibynozek ma ameba, jaki jest cykl rozrodczy pantofelka, na jakim plaskowyzu lezy Montevideo, ile dorzecz ma Nil i Amazonka, kto walczyl pod Kirholmem i jak przeladowywac poprawnie pistoled kbks, to koles rznal w karty.
I zamiast przyswajac sobie tony durnowatych informacji kompletnie nieprzydatnych do zycia posiadl jedna ale niesamowicie przydatna. Juz nie musi pracowac :D http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,15280527,_A_gdyby_pan_teraz_zagral_ze_mna_w_pokera__to_minister.html#BoxSlotIIMT
To nie lepiej dalej pracować, bo praca uszlachetnia, a pieniądze z wygranej rozdać potrzebującym? 8)
Przecież rozda na Bahamach, Bermudach, Los Angeles, a w Polsce podatek. :D
Przecież nie będzie tu po lesie latał, że o nartach nie wspomnę. ;)
Jeszcze przez niego będą gadać, że Polska, to szulernia... :? :wink:
Cytat: admin w 2014-01-16, 15:47:53
Jeszcze przez niego będą gadać, że Polska, to szulernia... :? :wink:
Cofam te słowa! :shock:
Ten gostek, to ziomek z Brześcia Kujawskiego! :D
Nic tylko brać przykład! :wink:
Cytat: admin w 2014-01-17, 13:34:10
Cytat: admin w 2014-01-16, 15:47:53
Jeszcze przez niego będą gadać, że Polska, to szulernia... :? :wink:
Cofam te słowa! :shock:
Ten gostek, to ziomek z Brześcia Kujawskiego! :D
Nic tylko brać przykład! :wink:
Nie uciekaliśmy. Wycofaliśmy się na z góry upatrzone pozycje. :mrgreen: :lol: :lol:
Cytat: admin w 2013-12-17, 08:07:13
Szkoła uczy komuny, usiłuje złamać niezależną indywidualność na rzecz wspólnoty katolickiej. :?
Homo fanaticus - to osiągnięcie dzisiejszego systemu edukacji. 8)
Przygotowanie do zamordyzmu "demokratycznego" idzie pełną parą. :(
I języków wypada dzieciakom znać więcej niż trzy, żeby mogły robić na wszystkich kontynentach- wydojnie. :?
Bo takich z Brześcia raczej niewielu będzie. ;)
Cytat: admin w 2014-01-17, 13:34:10
Cytat: admin w 2014-01-16, 15:47:53
Jeszcze przez niego będą gadać, że Polska, to szulernia... :? :wink:
Cofam te słowa! :shock:
Ten gostek, to ziomek z Brześcia Kujawskiego! :D
Nic tylko brać przykład! :wink:
Te Kujawy to prawdziwa kuźnia talentów... :shock: :D 8)
Cytat: renia w 2014-01-17, 14:20:46
Cytat: admin w 2014-01-17, 13:34:10
Cytat: admin w 2014-01-16, 15:47:53
Jeszcze przez niego będą gadać, że Polska, to szulernia... :? :wink:
Cofam te słowa! :shock:
Ten gostek, to ziomek z Brześcia Kujawskiego! :D
Nic tylko brać przykład! :wink:
Te Kujawy to prawdziwa kuźnia talentów... :shock: :D 8)
Albo szulerów. :mrgreen: :lol:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 8)
Cytat: Dasna w 2014-01-17, 14:22:45
Cytat: renia w 2014-01-17, 14:20:46
Cytat: admin w 2014-01-17, 13:34:10
Cytat: admin w 2014-01-16, 15:47:53
Jeszcze przez niego będą gadać, że Polska, to szulernia... :? :wink:
Cofam te słowa! :shock:
Ten gostek, to ziomek z Brześcia Kujawskiego! :D
Nic tylko brać przykład! :wink:
Te Kujawy to prawdziwa kuźnia talentów... :shock: :D 8)
Albo szulerów. :mrgreen: :lol:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 8)
Chociaż pardon, do bycia szulerem też trzeba talentu. 8) :lol:
Siedzenie to też jest talent. :lol:
Cytat: Dasna w 2014-01-17, 14:23:35
Cytat: Dasna w 2014-01-17, 14:22:45
Cytat: renia w 2014-01-17, 14:20:46
Cytat: admin w 2014-01-17, 13:34:10
Cytat: admin w 2014-01-16, 15:47:53
Jeszcze przez niego będą gadać, że Polska, to szulernia... :? :wink:
Cofam te słowa! :shock:
Ten gostek, to ziomek z Brześcia Kujawskiego! :D
Nic tylko brać przykład! :wink:
Te Kujawy to prawdziwa kuźnia talentów... :shock: :D 8)
Albo szulerów. :mrgreen: :lol:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 8)
Chociaż pardon, do bycia szulerem też trzeba talentu. 8) :lol:
Na pewno byle matoł nie wygra...
Cytat: renia w 2014-01-17, 14:32:14
Cytat: Dasna w 2014-01-17, 14:23:35
Cytat: Dasna w 2014-01-17, 14:22:45
Cytat: renia w 2014-01-17, 14:20:46
Cytat: admin w 2014-01-17, 13:34:10
Cytat: admin w 2014-01-16, 15:47:53
Jeszcze przez niego będą gadać, że Polska, to szulernia... :? :wink:
Cofam te słowa! :shock:
Ten gostek, to ziomek z Brześcia Kujawskiego! :D
Nic tylko brać przykład! :wink:
Te Kujawy to prawdziwa kuźnia talentów... :shock: :D 8)
Albo szulerów. :mrgreen: :lol:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 8)
Chociaż pardon, do bycia szulerem też trzeba talentu. 8) :lol:
Na pewno byle matoł nie wygra...
I to jeszcze taką kasę. 8)
Mi tam by połowa tego starczyła. Nie jestem pazerna... 8) :lol:
E tam taka kasa, łatwo przyszło, to potem szybko poszło, a taki zasiłek jest regularnie i terminowo, tylko trzeba zdecydować, który kraj wybrać. ;)
A czemu by "łatwo poszło" :roll: Pieniądz trzeba pomnażać... 8) :lol:Oj Mosiek, mosiek... :lol:
Pomnażać to trzeba siem przede wszystkim, bo na ZUSa potem brakuje. ;) :lol:
Ze mnie możesz brać przykład. 8) Chociaż nawet Wy średnią krajową w dzietności przekroczyliście... :roll:
Właśnie, sam nie wiem jak to się stało? ;) :lol:
:lol: Są rzeczy, o których nawet fizjonomom się nie śni... :roll: :lol:
Cytat: renia w 2014-01-17, 17:05:50
:lol: Są rzeczy, o których nawet fizjonomom się nie śni... :roll: :lol:
http://ksiazki.onet.pl/wiadomosci/poslanka-pis-sklada-doniesienie-do-prokuratury-na-wielka-ksiege-cipek/twv4f
O Posłance Izabeli Kloc przynajmniej będzie głośno... :roll: To, że jest Przewodniczącą Parlamentarnego Zespołu ds. Narodowego Programu Zdrowego Żywienia nie odbiło się szerokim echem w Polsce. Musi być coś bardziej "pikantnego"... :roll:
Oj, muszę szybko zdobyć siurki, bo cipki mam. Potem to już będzie biały kruk
Komuna kościelna, jako fanatyczny totalitaryzm, kocha cenzurę... :?
Cytat: renia w 2014-01-25, 10:12:36
O Posłance Izabeli Kloc przynajmniej będzie głośno... :roll: To, że jest Przewodniczącą Parlamentarnego Zespołu ds. Narodowego Programu Zdrowego Żywienia nie odbiło się szerokim echem w Polsce. Musi być coś bardziej "pikantnego"... :roll:
Może to. ;) Tyle, że nie wiem czy jest dostatecznie "pikantne". Od lat bowiem nie przyprawiam. :D ;) :lol:
http://www.izabelakloc.pl/index.php?option=com_phocagallery&view=detail&catid=33:qagent-tomekq-w-mikolowie&id=278:img5764&tmpl=component&Itemid=7
Ten to jest dopiero "agent"... 8)
Radziu, a Tobie się klękanie i bicie w piersi publicznie jakoś nie widzi? :roll: :wink:
A wiadomo co takie "jurne żarcie" z człeczyną zrobi. Jednemu nakaże klękać, a innej w piersi bić się przyjdzie. ;) :shock:
Widzi, widzi. Ważne, żeby tylko "się" było w użyciu. :D
A ja to lubię się z Proboszczem przespacerować po okolicy.
Później tylu nowych znajomych się ma.
Ksiądz Proboszcz lubi zaś się przyłączyć, gdy spaceruję, bo wiele ciekawych rzeczy ma okazję się dowiedzieć. :D
Taka to symbioza wychodzi z tych spacerów. 8)
Cytat: Radzio w 2014-02-05, 07:53:55
Widzi, widzi. Ważne, żeby tylko "się" było w użyciu. :D
Sięsię :D
Cytat: admin w 2014-02-05, 08:02:26
A ja to lubię się z Proboszczem przespacerować po okolicy.
Później tylu nowych znajomych się ma.
Ksiądz Proboszcz lubi zaś się przyłączyć, gdy spaceruję, bo wiele ciekawych rzeczy ma okazję się dowiedzieć. :D
Taka to symbioza wychodzi z tych spacerów. 8)
To ja raczej się z Panem Prezesem na spacer w góry wybiorę. :D
Z pewnością po Jego powrocie ze Szwajcarii. 8)
A przemyślałeś ten zamiar? :roll: :wink:
Niezwykle ryzykowny. :D Tak lubię. :lol: ;)
Szkoła uczy czy "oducza"? :roll:
http://www.youtube.com/watch?v=oVEkNVmPBcg#t=11
Dziś Dark Krzys ma oficjalne zakończenie roku szkolnego, choć wakacje zrobił sobie już od Bożego Ciała.
Dziś dostanie porządną kierownicę za solidne przepracowanie roku szkolnego. :D
http://www.youtube.com/watch?v=YvD4uWK0-ls&feature=em-uploademail - będzie wreszcie miał teraz czas na wzmożoną produkcję... 8)
Cytat: admin w 2014-06-25, 08:15:18
Dziś Dark Krzys ma oficjalne zakończenie roku szkolnego, choć wakacje zrobił sobie już od Bożego Ciała.
Dziś dostanie porządną kierownicę za solidne przepracowanie roku szkolnego. :D
http://www.youtube.com/watch?v=YvD4uWK0-ls&feature=em-uploademail - będzie wreszcie miał teraz czas na wzmożoną produkcję... 8)
Porządne hobby to wartość, którą trzeba pielęgnować 8)
Moja mała od dwóch lat chce być weterynarzem :wink:
Naprawdę sporo wie, jak na takiego bąbla :lol:
...czy weterynalożką? 8)
Cytat: renia w 2014-06-26, 07:22:00
...czy weterynalożką? 8)
Lekarzem 8)
Ludzie, świnie, małpy, osły, co za różnica? :lol:
Te wszystkie zwierzęta wśród ludzi też występują... :lol:
To jest bardzo dobra służba zdrowia i nikt nie narzeka, że za wizytę pupila trzeba z kieszeni własnej wyłożyć! 8)
Właśnie dlatego jest taka dobra. :D
Ci od ludzi nigdy na to nie pójdą, bo kto by do lekarza bez potrzeby łaził, jak dziś... :?
Ale dzisiaj przeczytałam takie coś:
"W dawnych Chinach i w medycynie chińskiej pacjent płacił swojemu lekarzowi za bycie zdrowym, jeśli zachorował - przestawał mu płacić. Oczywiście mobilizowało to wszystkich lekarzy, by ich pacjenci byli zdrowi."
Tak powinno być i dziś. Cały artykuł warto przeczytać...
http://www.seremet.org/who_zdrowie.html
Cytat: renia w 2014-02-23, 21:51:49
Szkoła uczy czy "oducza"? :roll:
http://www.youtube.com/watch?v=oVEkNVmPBcg#t=11
ta uczy https://www.youtube.com/watch?v=4LlfVT4syIM
http://www.youtube.com/watch?v=MFuAXtXncf4&feature=em-uploademail - OOO! Krzysiek się szkoli na wakacjach! 8)
Rozwija się ten świat wirtualny w bardzo szybkim tempie, a kolejne pokolenia będą tą poprzeczkę zawieszać coraz wyżej. 8)
Cytat: admin w 2014-06-30, 15:52:17
http://www.youtube.com/watch?v=MFuAXtXncf4&feature=em-uploademail - OOO! Krzysiek się szkoli na wakacjach! 8)
Wypatrzyłem literówkę i brak spacji!
"PS: planuję zrobić kilka filmików wk
órtce"
I nie wiem, czy to robienie filmów w lecie w kurtce to trafiony pomysł. ;)
Zimne lato... :?
Ponadto bardzo mi się spodobało zdanie wypowiedziane w 2m33s - 2m37s. ;)
A już tak na poważnie, to bardzo fajnie, że chce być "jutuberem", to zaprocentuje.
Przy okazji ode mnie zawsze zabawny...
https://www.youtube.com/watch?v=Yr14Io0wsiU
Dygresja, ponieważ przypomniało mi się. :) Nagle. :D ;)
"Videodrut" to bez wątpienia lepsze rozwiązanie niż konwencjonalny "drut". :roll: Badanie takiej na przykład prostaty ... widać przyszłość.
E tam, Radzio. Wszystko się zmienia i to w coraz szybszym tempie. Weźmy branże gier komputerowych, a konkretnie rozgrywki e-sportowe. Podczas zeszłorocznego turnieju "The International 2013" gracze walczyli zaledwie o 2,87 miliona dolarów. Pula nagród w tegorocznej edycji "The International 4 - Dota 2 Championships" przekroczyła już sumę 10 milionów dolarów i wciąż rośnie. Z czego połowa (>5 mln USD) przypadnie zwycięskiej drużynie (5 osobowy team). Dla porównania, pula nagród w turnieju golfowym 2014 Masters - największym wydarzeniu, jeśli chodzi o tą dyscyplinę sportową - wynosi $9 milionów (USD).
Video gaming jest dziś wart znacznie więcej niż rynek filmowy, a YouTube jest już popularniejsze niż TV. Sam często włączam telewizor i... przeglądam YouTube'a zamiast oglądać normalne TV.
Kanał tego "jutubera" z poprzedniego posta ma 28 075 004 subskrybent (w chwili, gdy piszę ten post). Żyje z YouTube'a i zarabia krocie. Dla przypomnienia: liczba ludności Polski to jakieś ~38 540 000. 8)
->subskrybentów
Wszystko- powiadasz. Zabrzmiało jak usprawiedliwienie. ;) :D
Nie wyrażam sprzeciwu, ale proporcje BTW też? ;) :lol:
No może nie do końca wszystko. =P
http://www.youtube.com/watch?v=e4Dee82QQxU&feature=em-uploademail - edukacja wakacyjna odchodzi na całego... :D :wink:
Cytat: admin w 2014-07-03, 13:34:56
http://www.youtube.com/watch?v=e4Dee82QQxU&feature=em-uploademail - edukacja wakacyjna odchodzi na całego... :D :wink:
Za mało chamstwa, wulgaryzmów, etc. by cieszyć się szczególnymi względami Tubajuba. :mrgreen:
Fakt, ale dziecko pośrednio reprezentuje swojego Dziadka! 8)
A to zobowiązuje. :D
Cytat: admin w 2014-07-03, 13:34:56
http://www.youtube.com/watch?v=e4Dee82QQxU&feature=em-uploademail - edukacja wakacyjna odchodzi na całego... :D :wink:
Się zawziął. :shock: ;) :D
Wreszcie szkoła nie przeszkadza jemu się uczyć! :wink:
Cytat: admin w 2014-07-03, 13:34:56
http://www.youtube.com/watch?v=e4Dee82QQxU&feature=em-uploademail - edukacja wakacyjna odchodzi na całego... :D :wink:
Bardo fajnie i fajna nowa kierownica... :D A to zielone światło, to tak specjalnie ma być?
Ma treningi do publicznych wystąpień i mówienia przed kamerą... 8)
A tekst na czerwonym czytałaś? :roll: :wink:
Nie... :oops:
Cytat: admin w 2014-07-03, 15:38:54
Fakt, ale dziecko pośrednio reprezentuje swojego Dziadka! 8)
A to zobowiązuje. :D
...Dziadków... 8)
Cytat: admin w 2014-07-03, 17:41:42
A tekst na czerwonym czytałaś? :roll: :wink:
Wszystko jasne... :idea: 8)
Cytat: admin w 2014-07-03, 15:38:54
Fakt, ale dziecko pośrednio reprezentuje swojego Dziadka! 8)
A to zobowiązuje. :D
No, no. 8)
Jeszcze nie dojrzały, a już popśrednio obarczony tą ... no ... ... wiadomo. ;) :?
P.s.
Bardzo podoba mi się pewna maniera u młodszego Kolegi ...
:D :lol:
Cytat: admin w 2014-07-03, 13:34:56
http://www.youtube.com/watch?v=e4Dee82QQxU&feature=em-uploademail - edukacja wakacyjna odchodzi na całego... :D :wink:
A! Przypomniałem sobie. :)
To niezwykłe, ale ma związek z powyższym linkiem. Otóż poziom edukacji w Polsce, w tym mojej w charakterze ojca, osiągnął dno. :!:
Uzasadnię. :D
Mój młodszak, kochany Młodszak po ratalnym sukcesie(zrobiłem co w mojej mocy, aby to opóźnić :?), jakim jest posiadanie "Świadectwa Dojrzałości", kontynuuje naukę i to na Dziennych Studiach Technicznych w takim kierunku, który pozwoli "Dark'owi" poruszać się bardziej komfortowo po drogach,
wolałbym polskich. :D :lol: :wink: :mrgreen:
Starszak, mój kochany Starszak, postępuje bardziej rozsądnie. Opiera się bezrozumnie szkolnej edukacji(postępuję podobnie :D), a dzięki temumu pewien Zootechnik nie powinien mieć trudności w przekazaniu swej z o o t e c h n i c z n e j wiedzy. ... Prościej się nie da tego przekazać. :lol: :lol: :lol: :wink: :mrgreen:
Fajny film wczoraj "wypaczyłem". ;) :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=VsT1rR3K8K0
Cytat: Radzio w 2015-01-03, 09:38:04
Fajny film wczoraj "wypaczyłem". ;) :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=VsT1rR3K8K0
Cześć DarkKrzyś! :)
Chcę spełnić prośbę- skierowaną do oglądających Twój film- i dlatego zdecydowałem się na ten list.
Jako kierowca ciężarówki miałeś pierwszeństwo przy opuszczaniu skrzyżowania i w tym przypadku sygnalizacja to sprawa drugorzędna, ponieważ obaj mieliście prawo opuścić skrzyżowanie- przy założeniu, że światła dla waszego kierunku jazdy są synchroniczne. Jednak Ty jako pierwszy. Być może Twoje konto zostało obciążone za tzw. "udział własny", ale to już inna historia.
Radzio :D
____
Pst. Szefu mój, gdybyś zechciał przekazać dyskretnie korespondencję, to ja, w rewanżu, z przyjemnością podeślę Twoją, gdy przyjdzie Ci ochota napisać do mojego Starszaka. :D :wink: :mrgreen:
Nie napisałem Krzyśkowi na YT, ponieważ nie umiem, bo nie chcę się tam zalogować. :lol: ;)
Cytat: Radzio w 2015-01-03, 09:38:04
Fajny film wczoraj "wypaczyłem". ;) :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=VsT1rR3K8K0
Awaria na drucie, awarią, ale przecież mamy tutu zdolnych kierowców, na przykład Dasna, inni, renia. Rozumem, że Wasze dzieci są najważniejsze, ale to nie jest ponadprzeciętny wysiłek obejrzeć z uwagą półgodzinny film i pomóc, osamotnionemu w swych decyzjach, mojemu, jakże młodszemumu Koledze. Może macie lepsze rozwiązania dla tego zagadnienia. Ha?! :D :lol:
Napisz sobie taką odpowiedź, która Cię najbardziej usatysfakcjonuje. ;)
Cytat: Gavroche w 2015-01-10, 15:36:15
Napisz sobie taką odpowiedź, która Cię najbardziej usatysfakcjonuje. ;)
Jakiś ostatnio dziwny jesteś. ;)
Coś się dzieje? :D :lol:
Dzieje się!- sam sobie odpowiadam. :lol: :lol: :lol:
A teraz Ty napisz. Dałbyś sobie grosz wyrwać?- gdybyś był normalnym kierowcą, który znalazł się w podobnej sytuacji, co mój najmłodszy Kolega "Dark". :D
Nie tylko Tobie wolno :lol:
Nie wiem o co kaman, bo nie klikam w podejrzane linki.
Jedyne co mi się kojarzy to:
-Grosz k...w karty?
-Grom!
Nie bądź taki stetryczały zgred, kliknij. :D Znaczy, rusz się, zabaw się. :lol:
Grosz ma znaczenie symboliczne, ponieważ taka ciężarówka ..., ta to dopiero kosztuje. :shock:
Cytat: Radzio w 2015-01-10, 17:25:21
Nie bądź taki stetryczały zgred, kliknij. :D Znaczy, rusz się, zabaw się. :lol:
Grosz ma znaczenie symboliczne, ponieważ taka ciężarówka ..., ta to dopiero kosztuje. :shock:
Raz kliknąłem, wirtualne jeżdżenie ciężarówami jakoś mnie nie jara. :D
Ruszam się i zabawiam klikając w inne linki... :lol:
Tu o "Dark'u" jest mowa, a nie o Tobie. :D Stale Ty, Ty- kocha Cię kto jeszcze? :lol: :lol: :lol:
Cytat: Radzio w 2015-01-10, 17:34:22
Tu o "Dark'u" jest mowa, a nie o Tobie. :D Stale Ty, Ty- kocha Cię kto jeszcze? :lol: :lol: :lol:
Miłość to tylko proces chemiczny w mózgu, a w mojej historii ja jestem najważniejszy, co w tym dziwnego? :shock:
Akurat w tej historii Ty chcesz być najważniejszy, a ona nie jest Twoja! :lol: :lol: :lol:
Pakuj się do ciężarówki i "pacz" uważnie na omawianą scenkę. :D
Co widzisz? :shock:
Nic, mgli mnie i mam zamknięte oczy.
Wooooolniej!!!!
:lol:
Brawo! Za drugim razem przejazd będzie łatwiejszy. :lol: :lol: :lol:
Cytat: Radzio w 2015-01-10, 15:33:28
Cytat: Radzio w 2015-01-03, 09:38:04
Fajny film wczoraj "wypaczyłem". ;) :lol:
https://www.youtube.com/watch?v=VsT1rR3K8K0
Awaria na drucie, awarią, ale przecież mamy tutu zdolnych kierowców, na przykład Dasna, inni, renia. Rozumem, że Wasze dzieci są najważniejsze, ale to nie jest ponadprzeciętny wysiłek obejrzeć z uwagą półgodzinny film i pomóc, osamotnionemu w swych decyzjach, mojemu, jakże młodszemumu Koledze. Może macie lepsze rozwiązania dla tego zagadnienia. Ha?! :D :lol:
Uh, ależ wszyscy ostatnio "zarobiona jestem". :D
Zobaczmy co u "Dark'a" słychać. Może doniósł mu już ktoś moje spostrzeżenia z zakresu powożenia autem? :D :wink: :mrgreen:
A ileż można tą wodę do biedronek rozwozić? :wink:
Ale, że kierowca niewyspany za kółko siada, to mogę ... donieść?! :lol: :wink: :mrgreen:
Cytat: RafałS w 2015-01-14, 19:59:27
A ileż można tą wodę do biedronek rozwozić? :wink:
Iveco? :lol: :wink:
Cytat: RafałS w 2015-01-14, 19:59:27
A ileż można tą wodę do biedronek rozwozić? :wink:
Kiedy one się rozmnażają jak stonki. ;)
Cytat: Blackend w 2015-01-14, 20:03:28
Cytat: RafałS w 2015-01-14, 19:59:27
A ileż można tą wodę do biedronek rozwozić? :wink:
Kiedy one się rozmnażają jak stonki. ;)
To przez amerykanów. :D
Teraz amerykanów kochamy, to na pewno przez Putina. ;)
Dyletanci. 8)
Pewnie kobiety się o wasze bezpieczeństwo troszczą. Ha? :lol: :lol: :lol:
Cytat: Blackend w 2015-01-14, 20:10:36
Teraz amerykanów kochamy, to na pewno przez Putina. ;)
Ale wiedziałem, że zza granicy nam w kartofle srają! :lol:
:lol: :lol:
"Nam", "nam"- co to za maniera?! 8)
A chłopak za dwa lata na legalu będzie ojcu tłukł auto, a może wcześniej. :lol: :wink: :mrgreen:
Cytat: Radzio w 2015-01-14, 20:17:13
"Nam", "nam"- co to za maniera?! 8)
A chłopak za dwa lata na legalu będzie ojcu tłukł auto, a może wcześniej. :lol: :wink: :mrgreen:
Kupi se rzęcha na nauki, ojcowego szkoda. ;)
A co bedzie jakaś 1% sładka na rzęcha? ;)
Cytat: Blackend w 2015-01-14, 20:19:24
A co bedzie jakaś 1% sładka na rzęcha? ;)
Z mojego podatku?
Ferrari to się zabije! ;)
W końcu Centrum Informacji, no! :lol: :lol: :lol:
Cytat: Radzio w 2015-01-14, 20:38:15
W końcu Centrum Informacji, no! :lol: :lol: :lol:
Jawnej czy dyplomatycznej, czy wsio ryba? :lol:
:lol:
I to jest wybór! :lol: :lol: :lol:
Nie odpowiadaj, jeżeli nie musisz. :wink: :lol: :P
Cytat: Gavroche w 2015-01-14, 20:31:56
Z mojego podatku?
Ferrari to się zabije! ;)
Fakt tu nie ma gdzie takim samochodem sobie pojeździć. ;)
A wszystkie A?! A! :lol: ;)
Komu służy szkolna edukacja? https://www.youtube.com/watch?v=-oji0Y6OU_4
Tylko prywatyzacja, ale nie pozwolą na to, bo dyscyplinę trzeba wszczepić od małego. :D
http://test.lzk.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=230&Itemid=102 - Dark mówi, że prosty i nudny był ten konkurs. :D
Pierwsze miejsce - no jestem dumny, bo dziecko jest best of the best, of the best... 8)
To super. :D Nasz syn dzisiaj też był na konkursie matematycznym i ponoć rozwiązał dobrze wszystkie zadania oprócz jednego, którego w ogóle nie rozumiał, oni jeszcze tego materiału nie przerabiali...Zadanie z trzeciej klasy gimnazjum... :?
A to i tak nieźle! 8)
Dark w tym roku będzie drugi raz maturę z rozszerzonej matmy pisał na kółku matematycznym. W zeszłym roku "zdał" w niecałe 45min. :D
To szybko sobie obliczy co się z życiu najbardziej kalkuluje... :roll: :wink:
A nie, o to to ja zadbam. :D
Ma się trzymać jak najdalej od diet, optymalnych i medycyny! 8)
Najlepiej, aby nikt nie wiedział, kto jest jego Dziadkiem, choć w szkole o dietach na przyrodzie mówili i nie dało się ukryć, że ten słynny Kwasniewski od słynnej Diety Optymalnej, to... :?
Ale wcześniej po śmierdzących kiełbaskach go poznali... :lol:
Czyli świat jest "malutki"... :roll: a Doktor i tak Wielki... :D
Cytat: admin w 2015-04-15, 21:43:25
A nie, o to to ja zadbam. :D
Ma się trzymać jak najdalej od diet, optymalnych i medycyny! 8)
Jak będzie pełnoletni to będzie robił co będzie chciał - a może i prędzej). Jak zainteresuje się medycyną to co zrobisz? :roll:
Nic...
Cytat: admin w 2015-04-15, 21:43:25
...w szkole o dietach na przyrodzie mówili...
Jak się wydało to trudno... Inaczej wystarczyłoby powtarzać że glukoza jest potrzebna dla mózgu i takie tam, a wór piątek sam by się rozsypał. :lol: :wink:
:lol:
Cytat: renia w 2015-04-15, 21:41:35
To szybko sobie obliczy co się z życiu najbardziej kalkuluje... :roll: :wink:
Handel!- od tysiącleci wiadomo, że handel cudzym Dobrem najbardziej się kalkuluje, chociażby z uwagi na oszczędności ... we własnej energii. :D ;)
Guzik tam wiesz o handlu. ;)
:lol: :lol: :lol:
"No, to Ci pomogę!" :lol: :lol: :lol:
Do końca roku szkolnego ponoć 65 dni! :D
Cytat: admin w 2015-04-15, 21:39:29
A to i tak nieźle! 8)
Dark w tym roku będzie drugi raz maturę z rozszerzonej matmy pisał na kółku matematycznym. W zeszłym roku "zdał" w niecałe 45min. :D
No to dla Radzia łatwiejsze ,
bo z gimnazjum :
http://beta.rp.pl/artykul/1193815-Zagadka-matematyczna-z-Singapuru-podbija-swiat.html
Patologiczna czynność umysłu nieco mi się zmniejszyła... dałem radę , co prawda przeprowadziłem nieco inny wywód logiczny , ale trafiłem :)
więc nie mogłem powiedzieć WIEM , ale : przypuszczam , sądzę , bodajże :(
mam móżdżek wieprzowy w zamrażarce .... więc mam obiad na jutro .
Cytat: admin w 2015-04-18, 10:18:14
Do końca roku szkolnego ponoć 65 dni! :D
Może coś przedłużą wreszcie, a potem skrócą. :D
Przecież te bachory gotowe zdziczeć przez tak długi czas, co będzie skutkowało stratami w Gospodarce.
Dzikie jest mało wydojne, co naukowo można w każdej chwili dowieść. :D :lol:
Karta Nauczyciela nie pozwala. 8)
:D
Przepisowo. Niańczyć nadętym i cudze bachory byle jak i na darmola, kto by chciał! Ja? :lol: :lol: :lol:
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-04-18, 14:42:30
Cytat: admin w 2015-04-15, 21:39:29
A to i tak nieźle! 8)
Dark w tym roku będzie drugi raz maturę z rozszerzonej matmy pisał na kółku matematycznym. W zeszłym roku "zdał" w niecałe 45min. :D
No to dla Radzia łatwiejsze , bo z gimnazjum :
http://beta.rp.pl/artykul/1193815-Zagadka-matematyczna-z-Singapuru-podbija-swiat.html
Patologiczna czynność umysłu nieco mi się zmniejszyła... dałem radę , co prawda przeprowadziłem nieco inny wywód logiczny , ale trafiłem :)
więc nie mogłem powiedzieć WIEM , ale : przypuszczam , sądzę , bodajże :(
mam móżdżek wieprzowy w zamrażarce .... więc mam obiad na jutro .
Nie byłem w gimnazjum. :( Nie widać!? :D A w związku z tym, uznałem, że sobie z tym nie radzisz i stąd potrzeba pomocy ode mnie, że może na spotkaniu z Oddziałową coś więcej wydumacie. ;)
Za to nauczyłem się zbiorami posługiwać i to takimi podstawówkowymi. 8)
O! Na przykład- kiedy tylko zechcesz- ułóż mi zagadkę z przydupasami, a nawet coś trudniejszego ze wtajemniczonymi przydupasami- znasz?! :D
Cytat: Radzio w 2015-04-19, 11:46:23
:D
Przepisowo. Niańczyć nadętym i cudze bachory byle jak i na darmola, kto by chciał! Ja? :lol: :lol: :lol:
Ale Radziu Karta Nauczyciela to relikt stanu wojennego jest. :?
:lol: :lol: :lol:
No popa, nie ma na co narzekać, wobec tego, znaczy jest olrajt. :wink:
I po kłopocie, proste. :D
Jasne, komunia trzyma się mocno. 8)
Na rodzinnych tradycjach- tylko pogratulować i tak ją trzymać. :D :lol: :wink:
http://s2.postimg.org/u4lgg3lt5/lotto.png
(http://s2.postimg.org/u4lgg3lt5/lotto.png)
8)
http://m.rmf24.pl/fakty/polska/news-sam-obstawil-6-liczb-wygral-prawie-15-mln-zlotych,nId,1728902
CytatNowy rekordzista zagrał w punkcie Lotto przy ul. Droga Męczenników Majdanka 28. Kupił dwa zakłady Lotto z Plusem i sam wytypował szczęśliwe numery: 7, 8, 10, 12, 19, 23.
Sam wytypował skubaniec! :wink:
Albo matematyk, albo ma dwójkę dzieci urodzonych:
w dniu; 19 i 23
w miesiącu; lipcu, sierpniu, październiku, grudniu
w roku; 2007, 2008, 2010, 2012
np:
19 VII 2008i
23 X 2012 8)
Przypadki chodzą po ludziach! :? ;)
Nieźle sobie gość leci:
http://m.youtube.com/watch?v=AuS6HDHc7XE
Kiedyś obserwowałem cięcie wodą i też miałem ubaw. :D
Teraz takie rzeczy to w 3D się drukuje. 8)
Wolę klasykę. :D
Ale ta klasyka nie wytrzymuje konkurencji... ;)
Szkoda, ale może dlatego jest klasyką... :?
Ja w szkole bronilem sie przed edukacja ,dlatego startowalem z czystej pozycji ,czytajac kisiazki Dr Jana kwasniewskiego
Pozostaje tylko hobby, zarobkowo konkurencji nie ma jak zatrzymać. 8)
Dziś uroczystość dla Finalistów i Laureatów Ligi Zadaniowej z Włocławka.
Jedziemy na piętnastą - może kilka zdjęć na pamiątkę zrobię jak w zeszłym roku. :D
I wrzucisz tu? :roll: 8)
Nie, bo nie chcę nikogo martwić... ;)
Ale jak będzie coś na włocławskich portalach, to dam linka. :D
Dobre i to... :D
Nasza córa ma "fajną edukację" na wycieczce na Śląsku... chłopacy z jej klasy wyskoczyli wczoraj wieczorem do Żabki po alkohol i tam ich zastała wychowawczyni. Mści się na całej grupie, groziła im, że 2 dni prędzej wrócą do domu, oceny polecą w dół. Oni myśleli, że jak 18 lat skończyli to hulaj dusza... :lol: 8)
Wychowawczyni pewnie się mści, że też została przyłapana na gorącym uczynku. ;)
Ale jak młodzież ma skończone osiemnaście lat, to jest ponoć pełnoletnia i hulaj dusza może. :D
:lol: na wycieczkach szkolnych nie mają prawa spożywać alkohol, bo wychowawca za nich odpowiada... :roll: chyba głową... :twisted: :lol:
Dziwna ta kobieta, zamiast podpiąć się pod darmową imprezkę, to niepotrzebnie z nimi wojuje. ;)
Cytat: admin w 2015-05-28, 08:33:22
Dziś uroczystość dla Finalistów i Laureatów Ligi Zadaniowej z Włocławka.
Jedziemy na piętnastą - może kilka zdjęć na pamiątkę zrobię jak w zeszłym roku. :D
Miła uroczystość dla Rodziców, ale czy przypadkiem emisja live z ETS2 nie będzie zagrożona? :? ;) :D
Cytat: Blackend w 2015-05-28, 19:00:14
Dziwna ta kobieta, zamiast podpiąć się pod darmową imprezkę, to niepotrzebnie z nimi wojuje. ;)
Właśnie... :D o tak... 8) https://www.youtube.com/watch?v=gdcY4bC07p0 :lol:
Cytat: renia w 2015-05-28, 16:16:29
Nasza córa ma "fajną edukację" na wycieczce na Śląsku... chłopacy z jej klasy wyskoczyli wczoraj wieczorem do Żabki po alkohol i tam ich zastała wychowawczyni. Mści się na całej grupie, groziła im, że 2 dni prędzej wrócą do domu, oceny polecą w dół. Oni myśleli, że jak 18 lat skończyli to hulaj dusza... :lol: 8)
Pamiętam wycieczkę w liceum gdy to my bardziej musieliśmy pilnować wuefistow niż oni nas, tacy artyści byli.
Cytat: Blackend w 2015-05-28, 19:03:15
ale czy przypadkiem emisja live z ETS2 nie będzie zagrożona? :? ;) :D
Naturalnie, bo po poszliśmy na bilard. Dopiero z pół godziny temu dotarliśmy do domu. :D
No ładnie, najpierw męskie towarzystwo zamiast szybko do domowych obowiązków. ;) :lol:
Ma pani 37 lat i życiorys, który nie składa się z wielu sukcesów. Próbowała pani założyć firmę – skończyło się porażką; wyjazdy w poszukiwaniu pracy za granicę – także porażka; egzaminy na urzędnika – bez sukcesu. Nie ma pani dzieci.
kim ta pani mogłaby zostać ? ( u nas w radzie nadzorczej np kghm , prezesem nieistniejącej elektrownio atomowej , w Grecji min d/s osuszanie nie istniejącego jeziora od 25 lat )
a w Hiszpanii będzie premierem ! :)
http://www4.rp.pl/article/20150605/PLUSMINUS/306059992
w stanach co najwyżej hot-dogi mogłaby sprzedawać :)
adios kukisos pademos
Cytat: Gavroche w 2014-06-26, 08:31:57
Cytat: renia w 2014-06-26, 07:22:00
...czy weterynalożką? 8)
Lekarzem 8)
Ludzie, świnie, małpy, osły, co za różnica? :lol:
Siostra cioteczna jest lekarzem -weterynarzem.
Nie może pracować w zawodzie, bo ludzie przychodzą głównie uśpić zwierzęta, nie je leczyć. A jej marzeniem jest leczyć :(
Tak w praktyce to wygląda.
True.
Ja dobrego zdania o lekarzach nie mam, ale weterynarze się lepiej starają, bo prywatnie jest. :D
Niestety z mojego punktu widzenia, weterynarze umieją tylko trzebić koty i usuwać kamień nazębny psom.
Wyleczyć traszkę czy ropuchę, lub chociaż załatać popękanego żółwia niewielu potrafi...
Nasz sklepowy weterynarz przynajmniej antybiotyki przepisuje i odrobacza sprawnie, ale serca do zmiennocieplnych bez wyrażnej mimiki pyska, nie ma.
Na SGGW jest jeden młody wariat, co się zna chyba na wszystkim co ma komórki, sam bym się u niego leczył, gdyby za to nie rozstrzeliwali. :lol:
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-06-06, 16:26:44
http://www4.rp.pl/article/20150605/PLUSMINUS/306059992
Zabrać bogatym, rozdać biednym, no skąd ja to znam? ;) :lol:
Wiedza raz dana nie jest na zawsze... Zweryfikowanie własnych poglądów w oparciu o rzeczywistość, która się ciągle zmienia, nie jest niczym złym. Nikt dzisiaj nikogo nie zamyka w więzieniu za ideologię, jak kiedyś. Dlaczego? - Bo dzisiaj ideologia to totalna abstrakcja. Dzisiaj, Słoneczko ty moje liczy się tylko i wyłącznie szmal, a resztę, wraz z ideologią dołaczamy, stosownie do własnych potrzeb. Te własne potrzeby realizujemy w różny sposób, nawet nie korzystając z praw demokracji ( starożytni ateńczycy przewracają się w grobach ), bo "takie jesteśmy ponadto, etc.". Daj sobie spokój więc z krytyką czegoś, co próbujesz rozpatrywać bez związku przyczynowo-skutkowego. I to by było na tyle, jak mawiał klasyk.
Cytat: adamel w 2015-06-06, 23:05:18
Nikt dzisiaj nikogo nie zamyka w więzieniu za ideologię,
No jak nie, skoro za obrazę ikony w Częstochowie zamknęli człowieka w zakładzie psychiatrycznym - stara komunistyczna metoda wypalania mózgu psychotropami przeciwnikom ludu pracującego miast i wsi! :shock:
A będzie jeszcze gorzej, co widać po "kazaniach" hierarchów za elekta. :?
Wraca stare, tylko doktrynalna trójca się zmieniła... ;) 8)
Cytat: adamel w 2015-06-06, 23:05:18
Daj sobie spokój więc z krytyką czegoś, co próbujesz rozpatrywać bez związku przyczynowo-skutkowego. I to by było na tyle, jak mawiał klasyk.
Spoko, już niedługo będę się modlił do Ducha Świętego o mądrość, to może co nie co zrozumiem. ;) :lol:
Duch Święty ,a jak się modlić? , Bo zawsze mi na przekór wychodzi.
Ale On dopiero na trzeciej pozycji wymieniany... ;)
Duda zrobi przeszkolenie, tylko trzeba poczekać aż mądrości z tej modlitwy dostanie. ;) :lol:
Rodzic już nie zwolni dziecka z W-F
Podstawą do zwolnienia będzie teraz opinia lekarza wskazująca, jakich ćwiczeń fizycznych (czy też – jakiego rodzaju ćwiczeń) uczeń nie może wykonywać oraz przez jaki okres.
http://www4.rp.pl/artykul/1207923-Rodzic-nie-zwolni-z-wuefu-nowe-rozporzadzenie-oceniania.html
Czyli powrót do dawnych czasów. Za moich czasów honorowano ( albo i nie ) tylko zwolnienia od lekarza . Tylko, że lekarz szkolny kazał ściągać majtki przy anginie , toteż nikt do niego nie chodził. Więc wszyscy ćwiczyli :)
Przecież ćwiczenia powodują wzrost apetytu, więc te bidulki tyją jeszcze bardziej... :D
:lol:
:lol:
:lol:
To już lepiej niech zostanie po staremu... ;)
nie, no to też lipa :?
Dyrektorze, dyrektorko! Nie tędy droga.
http://stooq.pl/n/?f=973061&c=1
Ma ona przede wszystkim określić, czy program wpływa na zmianę nawyków żywieniowych dzieci, a w szczególności na ilości spożywanych owoców i warzyw.
ARR nie ma co z tymi śmieciami robić . To po co produkować ?
Według ARR program "Owoce i warzywa w szkole" jest lubiany i doceniany
Realizacja programu w Polsce doceniana jest również przez Komisję Europejską i jej ekspertów. Polski program często prezentowany jest jako jedna z dobrych praktyk w tym zakresie na forum UE oraz spotkaniach ekspertów z zakresu promowania spożycia owoców i warzyw, takich jak konferencja EGEA w Mediolanie pt. Zdrowa dieta, zdrowe środowisko w ramach owocnej gospodarki: rola owoców i warzyw"
eksportujemy zdrowy styl życia na cały świat
Szkoły podstawowe uczestniczące w programie co najmniej dwa razy w semestrze organizują zajęcia, w ramach których dzieci uczą się m.in. zasad zdrowego odżywiania oraz pochodzenia owoców i warzyw. Najpopularniejsze są warsztaty kulinarne, zakładanie ogródków przyszkolnych, wycieczki do sadów itp.
a ktoś mówił że nie uczą w szkole dietetyki ;-)
No to pięknie nam młodzież wyrośnie -
- wciągając węglowodany z owoców i warzyw (jak się program powiedzie)
zamiast węglowodanów z pieczywa i słodyczy.
Czyżby ARR chciało wykończyć cukierników?
Cytat: Mirek w 2015-06-22, 09:36:21
Czyżby ARR chciało wykończyć cukierników?
nie , to jest wyrachowane , skończy się nadwyżka owoców z zablokowanego exportu , to i szkoły figę zobaczą. Ktoś śmieci musi zjeść.
Acha, to już jestem spokojniejszy. :lol:
Cytat: Opal w 2009-01-05, 21:12:22
Cytat: michal w 2009-01-05, 21:01:22
Cytat: Opal w 2009-01-05, 20:36:16
dopiero na studiach ucz± ludzi innowacyjno¶ci, braku sztampowego my¶lenia, łamania stereotypów.
Na jakie Ty studia chodziła¶, że Cię takich rzeczy uczyli? ;)
Ogólnie: ekonomia. Profilowo: zarządzanie. Kierunkowo: marketing :) Szczegółowo: negocjacje - na dobrej uczelni.
o ! i po co to było ?
http://www4.rp.pl/artykul/1207332-Nowy-ciekawy-swiat.html
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-06-19, 15:46:11
a ktoś mówił że nie uczą w szkole dietetyki ;-)
A pewnie, że uczą. U Krzyśka w szkole w tym roku obok 5*wio i innych racjonalnych modeli odżywiania zachwalali jakąś dietę niskowęglowodanową jakiegoś doktora Kwaśniewskiego na zajęciach z nie wiem czego, ale pytać dziecka nie będę, co to za lekcja była. :roll:
W każdym razie bardzo wysoka kultura, bo wszyscy wiedzieli, że to słynny Dziadek jednego z uczniów, ale nikt nie piuknął na ten temat... 8) :D
O, to bardzo miłe z ich strony, a wiedzieli przynajmniej co zachwalali, czy tak z uprzejmości? :D
jak to co ? dietę kapuścianą ;-)
A to było akurat bardzo sprytne zagranie, jak przykryć Dietę Optymalną. 8)
Miło by było,gdyby Krzyś wykład dokończył ,bo szkoda dzieciaki żle nauczać.
A dziecko akurat jest uczone od małego, aby nic na temat diety się nigdy nie wypowiadało. 8)
Po co mu te "rodzinne" przykrości... :lol: :lol: :lol:
Tak też myślałem ,ale jak by PEDAGOG ładnie poprosił?
Pedagog na pewno wie, że ma w klasie takiego ucznia, wnuka słynnego dziadka.
Póki o tym się w klasie nie mówi, nie trzeba dziecku zmieniać szkoły. 8)
Cytat: admin w 2015-07-01, 07:57:07
Póki o tym się w klasie nie mówi, nie trzeba dziecku zmieniać szkoły. 8)
Hmm, smutne to trochę.
Ale chyba jednak praktyczne - ze względu na spokojne wzrastanie juniora oczywiście.
On powinien być i jest tu najważniejszy.
Przypomniałem sobie, że mam mp3-kę i nabiłem ją wczoraj drugim językiem wschodnim, może to też dobry pomysł do jazdy e-ciągnikiem siodłowym. Niech się "Młody" języków uczy, praktycznie angielski niby wystarcza, ale znanie dwóch języków zachodnich i dwóch wschodnich to lepsze niż doktorat, tak z mojej obserwacji.
8)
Okolicę mamy wysoce kulturalną i tolerancyjną na szczęście. Wszyscy wiedzą, a nikt nie zagadnie... 8)
Zresztą zawsze odsyłam do fanatyków, co żyją aby jeść... ;) :lol:
Nie zaczepiają i nie musisz tłumaczyć ile tego smalcu ma być na chlebie? :roll:
Tak właśnie jest ,milczenie jest złotem ,i najlepszą formą promowania DO.
Cytat: renia w 2015-07-01, 10:31:31
Nie zaczepiają i nie musisz tłumaczyć ile tego smalcu ma być na chlebie? :roll:
Tyle co pianki w piwie - na dwa palce :lol:
Na dwa paluchy ,to nie piwo ,podczas lania ,piwo się warzy tak 10 do 15 min a pianka ma cztery paluchy ,co ty pijesz za beble?Polecam złoty bażant ciemne ,w specjalnych sklepikach dla koneserów
Fantazja cie poniosla z deko :D Marketowe piwo w sklepach dla koneserow? No, no.... :lol:
I to jest ta szkolna edukacja? :shock:
Pracowałem z Czechami i Słowakami i oni też twierdzili, że dobry nalewak leje 8-10 minut, a piana ma być wysoka.
Ale tylko powtarzam zasłyszane, ja tam się na alkoholu nie znam. :D
Cytat: renia w 2015-07-01, 12:29:55
I to jest ta szkolna edukacja? :shock:
Oczywiście, a po szkole co może być lepszego do roboty? ;)
Cytat: Gavroche w 2015-07-01, 12:34:35
Pracowałem z Czechami i Słowakami i oni też twierdzili, że dobry nalewak leje 8-10 minut, a piana ma być wysoka.
Ale tylko powtarzam zasłyszane, ja tam się na alkoholu nie znam. :D
W piwie Czesi są mistrzami, więc wiedzą co mówią. Dobre lane czeskie, to rarytas. :D
Cytat: Blackend w 2015-07-01, 12:34:50
Cytat: renia w 2015-07-01, 12:29:55
I to jest ta szkolna edukacja? :shock:
Oczywiście, a po szkole co może być lepszego do roboty? ;)
Wino z siarczynami na Górze Trzech Krzyży?
Jak krajowe jabłkowe, to godne polecenia. ;) :lol:
Dokładnie.
Dawniej, kilka lat z rzędu do Kazimierza przyjeżdżało dwóch Francuzów, podobno kiperzy, ale na moje oko to moczymordy zwykłe.
Ale zachwalali niektóre z miejscowych produktów w butelkach z plastikowym korkiem.
Serio, mówili, że to przyzwoite młode winka. :D
Wreszcie na temat ,CZESI to naród słowiański wiedzą co dobre ,i jak zrobić .
Cytat: Gavroche w 2015-07-01, 12:34:35
Pracowałem z Czechami i Słowakami i oni też twierdzili, że dobry nalewak leje 8-10 minut, a piana ma być wysoka.
Ale tylko powtarzam zasłyszane, ja tam się na alkoholu nie znam. :D
No tak, w pewnych specyficznych miejsach moze i tak lac te 10 minut, ale to byloby ciekawe jakby tak zaczeli lac w knajpach, kiedy w srodku milion luda, tlok przy barze a barman sobie niespiesznie nalewa 6-7 piwek na godzine :lol:
Szybko by sie pozegnal z robota :D
Poza tym z ta wysoka pianka, to zdziwilbys sie co potrafia ludzie wyprawiac, wrocic za chwile jak piana zejdzie i zazadac dolania, bo on zaplacil za piwo a nie piane :D
W wielu krajach pewnie tak. :D
Historyjka pochodzi z małego miasteczka pod Londynem i poinstruowany odpowiednio barman, dobrze się wywiązywał z obowiązku.
Mowie o naszym kraju, ale i tak to w wiekszosci takie bajki, bo dobry barman potrafi w pare sekund nalac caly kufel bez milimetra pianki albo tez z ta przyslowiowa na 2 palce. To czy bedzie lal te 8 czy 5 minut to raczej nie zmieni konsystencji czy smaku tego browara a jest raczej jakims lokalnym rytualem.
Troche przepracowalem w branzy alkoholowej, do tej pory mam w domu cale roczniki "Rynkow Alkoholowych" :D Przeczytalem w pracy wszystkie numery w ramach obowiazkow i tam jest mnostwo takich arcyciekawych historii i anegdot :D
Zmieni się temperatura, zawartość gazu, a wraz z tym może inne wartości organoleptyczne, dla mnie niepojęte, ale możliwe do uchwycenia...
Ale takie piwko ma swoją cenę ,jedno porządne lane 10 min za 10 zł a nie 5 po 3zł i pełny bebsik
Ktoś w kolejce ostatnio chwalił "Perłę" z Lublina - ponoć wyśmienita, jak dobrze podana. :D
Spróbowałbym, ale niestety, ustawa o wychowaniu w trzeźwości i prawo o ruchu drogowym... :? ;)
Perly to za darmo bym sie nie napil, i nawet zimnej :D
Obecnie na rynku, znane nam marki piwa jak zywiec ,lech itp.to nie piwa ,to napoje procentowe , smak do bani , a chemią tak zalatuje ze ho, dlatego nie spożywam chemi,ustawa o mądrości zabrania.
Cytat: Zyon w 2015-07-01, 14:09:57
Perly to za darmo bym sie nie napil, i nawet zimnej :D
faktycznie , niesmaczna , żadna , nawet ciemna . Kiedyś gustowałem w piwie jasnym , teraz w ogóle mi nie smakuje , jedynie znoszę piwo ciemne ( na brak węgla ) . Ale mały wybór ciemnych w markietach jest.
Cytat: Jarek w 2015-07-01, 15:34:02
Obecnie na rynku, znane nam marki piwa jak zywiec ,lech itp.to nie piwa ,to napoje procentowe , smak do bani , a chemią tak zalatuje ze ho, dlatego nie spożywam chemi,ustawa o mądrości zabrania.
podobno niefiltrowane , niepasteryzowane są jak kiszonki , jakieś zdrowe jelitowe bakterie zawierają ( proszę sprostować gdy cuś pomyliłem )
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-07-01, 17:11:37
Cytat: Zyon w 2015-07-01, 14:09:57
Perly to za darmo bym sie nie napil, i nawet zimnej :D
faktycznie , niesmaczna , żadna , nawet ciemna . Kiedyś gustowałem w piwie jasnym , teraz w ogóle mi nie smakuje , jedynie znoszę piwo ciemne ( na brak węgla ) . Ale mały wybór ciemnych w markietach jest.
Ja juz niemal wylacznie gorzkie pijam, i to takie bardzo, reszta tak po kuflu-dwoch wydaje mi sie za slodka. Bardzo mnie dlatego zdenerwowala decyzja o zaprzestaniu importu Guinessa Foreign Extra Stout, ktore bylo czarne jak noc i gorzkie jak zycie wegetarianina. Ten Guiness co teraz go pelno to jakies siuski a nie piwo.
Z czeskich butelkowych dostepnych w sklepach najczęściej kupuje Pilsnera Urquella. 8)
Spróbuj złotego bażanta , dla odmiany, to najlepsze czeskie piwo obecnie , tak czesi mówią
Spróbuj złotego bażanta , dla odmiany, to najlepsze czeskie piwo obecnie , tak czesi mówią
Czasami kupuje z nudow, i jasnego i ciemnego. Ciemny jest ok, ale po 2 sztukach zaczyna sie robic slodki.
No i tak czy siak to sa ichniejsze koncerniaki.
Złoty Bażant, Budweiser, Kozel, Radegast i wiele innych - Czesi warzą dobre piwa. :D
No po dwóch to chyba już nić ,nie smakuje? MÓWIMY O MAŁM PIWKU PO ZACHODZIE SŁOŃCA
dlaczego dyskusja o piwie w szkolnej edukacji ? :) chyba dlatego, że najwięcej piwa piło się w szkole . :) Przynajmniej ja . 13 dziennie z chłopakami potrafiłem . Teraz 1 piwo pół litrowe i gaz mi nosem wylatuje . 0,33 wystarczy :) . Jak czytałem w książce J.K. to nie chciało mi się wierzyć, że takie rzeczy stają się zbędne :) . Niedowiarek ze mnie ;-)
A właśnie powinni uczyć jak się z alkoholem obchodzic i co to jest za choroba ,jak unikac.
A radegast, zapomniałem też smakowało
Ranigast ;)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-07-01, 18:28:23
dlaczego dyskusja o piwie w szkolnej edukacji ? :) chyba dlatego, że najwięcej piwa piło się w szkole . :) Przynajmniej ja . 13 dziennie z chłopakami potrafiłem . Teraz 1 piwo pół litrowe i gaz mi nosem wylatuje . 0,33 wystarczy :) . Jak czytałem w książce J.K. to nie chciało mi się wierzyć, że takie rzeczy stają się zbędne :) . Niedowiarek ze mnie ;-)
W ósmej klasie na wycieczce szkolnej piliśmy z kolegami (za przyzwoleniem wychowawczyni) kuflowe ciemne. Nie smakowało mi. Kolega orzekł: "z ciebie pijak, jak z koziej dupy trąba".
Spotkałem go niedawno. Jeszcze żyje, ale chyba już ma chyba blisko do końca...
Cytat: Mirek w 2015-07-03, 09:20:07
W ósmej klasie na wycieczce szkolnej piliśmy z kolegami (za przyzwoleniem wychowawczyni) kuflowe ciemne. Nie smakowało mi. Kolega orzekł: "z ciebie pijak, jak z koziej dupy trąba".
Spotkałem go niedawno. Jeszcze żyje, ale chyba już ma chyba blisko do końca...
jakaś patologia wtedy była, wychowawca klasy w technikum też z nami pił , tacy co wylewali za kołnierz czekał ostracyzm, także z jego strony :)
Cytat: Jarek w 2015-07-01, 19:27:11
A właśnie powinni uczyć jak się z alkoholem obchodzic i co to jest za choroba ,jak unikac.
Jak się obchodzić, czy jak unikać?
To nie zadziała.
Co to jest za choroba - też nie zadziała.
np: Papierochy szkodzą - też nie działa.
Potrzebna jest edukacja na głębszy poziomie. Te poziom jest już wyeliminowany ze szkół.
Tylko wychowanie w domu. Ale i tu mamy systemowe rujnowanie.
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-07-03, 09:24:25
Cytat: Mirek w 2015-07-03, 09:20:07
W ósmej klasie na wycieczce szkolnej piliśmy z kolegami (za przyzwoleniem wychowawczyni) kuflowe ciemne. Nie smakowało mi. Kolega orzekł: "z ciebie pijak, jak z koziej dupy trąba".
Spotkałem go niedawno. Jeszcze żyje, ale chyba już ma chyba blisko do końca...
jakaś patologia wtedy była, wychowawca klasy w technikum też z nami pił , tacy co wylewali za kołnierz czekał ostracyzm, także z jego strony :)
tak było... :?
A bo pić to trza umić. :lol:
Jak ze wszystkim, jednym etanol będzie poprawiał zdrowie, drugim będzie obojętny, a trzeciemu wieko szybciutko opadnie.
W zależności od środowiska, genów i odpowiedzi na oba te czynniki. ;)
Cytat: Gavroche w 2015-07-03, 09:50:58
A bo pić to trza umić. :lol:
no jak, 15 g dziennie rozłożone na 3 dawki , proste :)
Cytat: Gavroche w 2015-07-03, 09:50:58
A bo pić to trza umić. :lol:
Jak ze wszystkim, jednym etanol będzie poprawiał zdrowie, drugim będzie obojętny, a trzeciemu wieko szybciutko opadnie.
W zależności od środowiska, genów i odpowiedzi na oba te czynniki. ;)
Mi alkohol robi zdecydowanie dobrze, i moze dlatego tak go lubie :lol:
Podobno mamy geny do produkcji alkoholu, ale są mocno inhibitowane, więc trzeba ociupinkę dostarczać z zewnątrz. ;)
Ja mam taką teorię, że kiedy nasi zwierzęcy jeszcze antenaci, rozwijali swe mózgi (powolutku, bo paliwo kiepskie) mieli tendencje do zbierania owoców o największym stężeniu cukrów, a na skórkach tych owoców były szczepy dzikich drożdży, więc w tych brzusznych kadziach fermentacyjnych leciał elegancko etanol.
A, że podwójne widzenie w dzikiej przyrodzie nieco przeszkadza, gdzieś musiała pojawić się mutacja genu dającego wydajniejszą i szybszą dehydrogenazę alkoholową.
I dzięki temu niewielkie dawki alkoholu nam sprzyjają, ale pół literka wypędu z kartofla to już nie wiem... :P
No fakt, pół literka niektórych może mocno wkurzyć. ;)
:lol:
Mnie by tez wkurzylo, kiedys to nazwali dosc celnie w NIE, cytuje "stan niedopicia potocznie zwany wkurwieniem" :lol: :lol:
:lol:
To tak jak w tym kawale: :roll:
- Wyślij głupka po flaszkę, to przyniesie jedną... :lol:
:lol:
CytatNa terenie szkoły będzie można sprzedawać tylko kanapki z pieczywa razowego lub pełnoziarnistego: żytniego, pszennego, mieszanego lub bezglutenowego, z przetworami mięsnymi zawierającymi nie więcej niż 10 g tłuszczu na 100 g, z serem, z wyłączeniem topionego, z masłem lub z margaryną miękką kubkową niearomatyzowaną, z ziołami lub przyprawami świeżymi lub suszonymi niezawierającymi sodu lub soli, bez soli i majonezu, z ketchupem, w przypadku którego zużyto nie mniej niż 120 g pomidorów do przygotowania 100 g produktu. Sprzedawane w sklepikach szkolnych produkty mleczne, takie jak jogurt, kefir, maślanka, zsiadłe mleko, ser twarogowy czy serek homogenizowany nie będą mogły zawierać więcej niż 10 g cukru i nie więcej niż 10 g tłuszczu w 100 g. Soki owocowe, warzywne i owocowo-warzywne będą mogły być sprzedawane w opakowaniach nieprzekraczających 330 ml. Od 1 września w sklepikach szkolnych będzie można również kupić napoje przygotowane na miejscu bez dodatku cukrów i substancji słodzących: herbatę, napary owocowe niearomatyzowane z owocami i miodem oraz kawę zbożową.
Od 1 września w sklepikach szkolnych w całej Polsce będzie mogła być sprzedawana tylko zdrowa żywnośćKanapki bez sera topionego i majonezuhttp://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18364624,sklepiki-szkolne-bez-smieciowego-jedzenia-90-proc-dyrektorow.html
Super wiadomość, tylko żeby jeszcze nie zapomnieli o 5*wio, bo to świetnie wpływa przy razowcu na zdrowie! :D
Pewnie produkty firmy "Danone" będą miały teraz wzięcie... :roll: zdrowiuśkie takie... 8)
Pod warunkiem, że są "fit" albo "light"... ;)
Najlepiej i fit i light i hit paralelnie... :lol:
:shock:
Paraco? ;)
https://www.youtube.com/watch?v=2GaISCYnd3Q 8)
https://www.youtube.com/watch?v=2GaISCYnd3Q teraz chyba link działa.. :roll:
Cytat: Gavroche w 2013-09-02, 15:43:45
Cytat: admin w 2013-09-02, 15:39:16
No!
Stwierdzam u wszystkich bardzo wysoki poziom endorfin, pełnia szczęścia! :D
W wielu niefortunnych sytuacjach życiowych, poziom endorfin przekracza normy :lol:
W paszczy krokodyla, zum beispiel...
:shock:
http://stooq.pl/n/?f=991776&c=3&p=4+22
Cytatprzydomek "Krokodyl", jaki miał jeden z mafiosów. Okazało się, że miał on zwyczaj wzywać do siebie ofiary wymuszeń i straszyć je prawdziwym, żywym gadem
Wczoraj Dark wyizolował samodzielnie DNA z cebuli! :shock:
Kilkadziesiąt lat temu za to doświadczenie można było dostać Nobla, ze trzy dekady temu robiło się to na zajęciach z genetyki na drugim roku studiów, a dziś - trzecia klasa gimnazjum to robi! :?
Czy nie szkoda czasu na wtłaczanie przeciętnemu Kowalsky'emu czegoś takiego do głowy, jak nawet po "abiturze" poprawnie nie potrafi napisać podania o pracę? :roll: ;)
Jeszcze może zaimponuje mu biochemia? :shock: Bo genetyka widocznie jest za prosta... :lol:
http://1drv.ms/1FnlBdA - coś pięknego, samo mi w andku zrobiło... :shock:
No dumny jestem z dziecka jak nie wiem co! 8)
no proszę, wcale nie trzeba do tego specjalistycznych narzędzi. Takie to ja tez mam w domu ;-)
Raczej ciężko o taki dom, gdzie jest "pod ręką" mikroskop, termometr o stosownej skali i stosowna staranność w zdobywaniu umiejętności... 8)
No ale nie samym ETS-em człowiek żyje, jak widać. :D
W ramach przerwy ostatecznie można się genetyką pobawić, skoro już jest ten mikroskop i termometr... ;)
Cytat: admin w 2015-09-20, 08:48:10
http://1drv.ms/1FnlBdA - coś pięknego, samo mi w andku zrobiło... :shock:
No dumny jestem z dziecka jak nie wiem co! 8)
Super filmik, :D chociaż nie bardzo go rozumiem... 8)
I prześliczne, moje akwarium widać! :shock: :D
Nawet ekspres do kawy zauważyłam... 8) :lol:
Ładnie to tak podglądać? ;) :lol:
:oops:
Jak pokazują, to spoco... ;)
:lol: ufff... :wink:
Cytat: renia w 2015-09-20, 12:20:33
Nawet ekspres do kawy zauważyłam... 8) :lol:
Nowiuśki za darmochę w euro-agd kupiony! :D
Miałem ochotę na coś "lepszego", ale jak porównałem parametry, to postanowiłem tylko za wygląd pięcio-sześciokrotnie nie przepłacać.
Pyszną beżową piankę robi. 8)
Udany zakup. :D
Masz szczęście, albo "nosa" do zakupów... :lol:
Nasz po trzech naprawach też dobrze działa i pianka jest też beżowa... :wink:
Bo tak kupiłem:
http://www.euro.com.pl/porownanie.bhtml?p1=8960280002&p2=3269562882&p3=8960354097
Saszetek nie lubię to pierwszy, za trzy stówki jest równie dobry w robieniu kawy jak pozostałe, to po co przepłacać? :roll: ;)
Też żadnych saszetek bym nie chciała, bo nie wiadomo ile chemii jest w nich ukryte... :roll:
Chodzi o dobry napar, a na "bajery" szkoda forsy w takim przypadku. 8)
https://www.youtube.com/watch?v=Vlqq_zdTJWg -proszę, jak się "sublimuje" doświadczalnie DNA, to na live'y nie ma czasu... :?
Ale coś za coś! 8)
No to cześć... :D
Drogo jak dla mnie ,ja robię po turecku z bitą śmietaną :lol:
Cytat: admin w 2015-09-20, 14:03:45
https://www.youtube.com/watch?v=Vlqq_zdTJWg -proszę, jak się "sublimuje" doświadczalnie DNA, to na live'y nie ma czasu... :?
Ale coś za coś! 8)
A chłopak w wieku piętnastu lat (na Żywieniu Optymalnym od urodzenia) nie jest ani otyły, ani pryszczowaty - jak na ten wiek przystało... :shock: :wink: :lol:
Cytat: Jarek w 2015-09-20, 14:06:38
Drogo jak dla mnie ,ja robię po turecku z bitą śmietaną :lol:
Dobrą sprawą jest też aeropress...
http://akcesoriabaristy.pl/pl/p/AEROPRESS/246
Cytat: renia w 2015-09-20, 14:08:43
A chłopak w wieku piętnastu lat (na Żywieniu Optymalnym od urodzenia) nie jest ani otyły, ani pryszczowaty - jak na ten wiek przystało... :shock: :wink: :lol:
Ale to po mamusi tak ma, a nie po jakichś tam "żywieniach" przecież... :shock:
To oczywiste. 8) ;)
Zapomniałam o genach, a to jest podstawa... :shock: 8) :lol:
Cytat: admin w 2015-09-20, 14:12:41
Cytat: renia w 2015-09-20, 14:08:43
A chłopak w wieku piętnastu lat (na Żywieniu Optymalnym od urodzenia) nie jest ani otyły, ani pryszczowaty - jak na ten wiek przystało... :shock: :wink: :lol:
Ale to po mamusi tak ma, a nie po jakichś tam "żywieniach" przecież... :shock:
To oczywiste. 8) ;)
Jak już to powinnam napisać "pryszczaty" i to w wątku z edukacją szkolną... 8)
Cytat: admin w 2015-09-20, 13:32:20
Jak pokazują, to spoco... ;)
Ewidentne lokowanie produktu i to za darmochę. :shock: ;) :lol:
Cytat: renia w 2015-09-20, 14:19:25
Jak już to powinnam napisać "pryszczaty" i to w wątku z edukacją szkolną... 8)
Pryszczowaty fajniejsze. :D
Cytat: Blackend w 2015-09-20, 14:20:35
Cytat: admin w 2015-09-20, 13:32:20
Jak pokazują, to spoco... ;)
Ewidentne lokowanie produktu i to za darmochę. :shock: ;) :lol:
Pewnie Admin ma płacone za kryptoreklamę... 8) :lol: :wink:
Cytat: admin w 2015-09-20, 14:12:41
Ale to po mamusi tak ma, a nie po jakichś tam "żywieniach" przecież... :shock:
To oczywiste. 8) ;)
Dla mamusi gratulacje też, jak najbardziej. :D
Cytat: Blackend w 2015-09-20, 14:21:36
Cytat: renia w 2015-09-20, 14:19:25
Jak już to powinnam napisać "pryszczaty" i to w wątku z edukacją szkolną... 8)
Pryszczowaty fajniejsze. :D
Jedno i drugie niezbyt pożądane...szczególnie przez "małolatów"... :lol:
Ile to stresów przed randką i godzin spędzonych przed łazienkowym lustrem. :lol:
Lepszy już plaser niż pryszcz... :lol:
Albo randka w ciemno. ;)
:lol:
:lol:
Uczą dilerki od małego dzięki "ustawie sklepikowej". Sól, cukier, słodkie napoje, batony, cuksy, ciacha i wszystko co zakazane można sobie kupić od przedsiębiorczych kolesi... :lol:
A w automatach nikt nie kupuje, bo nie ma co. 8)
Pizzę też dowożą na telefon... :shock: :D
http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/po-zmianach-w-szkolach-dzieci-przynosza-z-domow-sol-lub-cukier,578462.html
:)
podobno przestali ze strachu solić w ogóle potraw.
bułki owocowe słodzone miodem , bo cukier niezdrowy!
:shock:
Bo miodek to zawsze było samo zdrowie, nawet Kubuś Puchatek to wie. ;)
Wiadomo. 8)
Ja kofciam gryczany. :lol:
A pochwalę się, że nasz syn Oliwier (3 klasa gimnazjum) będzie dzisiaj brał udział w kuratoryjnym konkursie matematycznym - jako jedyny z klasy. :D
A to świetnie. :D
Krzysiu dzisiaj nie pisze?
Nie, u nich dopiero chyba na początku października się kuratory zaczynają. :roll:
U nich to jak na studiach, od października działają... 8)
A przepraszam, jednak matma dziś! A fiza i polak jakoś później. 8)
To trzeba ściskać kciuki! :D ;)
Czyli to są konkursy ogólnopolskie... :roll: A kciuki już mam ściśnięte za Optymalnych w Sejmie... 8)
A jednak nie. Dziś pisze olimpiadę, a kuratora ma piątego października. :D
Olimpiada zaś jest dla kompletnych "podygańców" matematycznych, ale Dark jak ma dzień, to robi zadanka olimpijskie jak leci, a jak nie ma dnia, to ciężko idzie! 8)
Poszedł z marszu, z luźną głową, jakby co... :D
Nasz syn też w ogóle się tymi konkursami czy olimpiadami nie przejmuje. Gdybym mu dzisiaj nie musiała wypełnić i podpisać pozwolenia na udział, to może i by mi nic na ten temat nawet nie powiedział. Taka "normalka". Ja bardzo przeżywałam swój udział w olimpiadach i denerwowałam się za trzech... 8)
Już sprawdzone - 12/15 - czyli raczej zakwalifikował się do drugiego etapu Olimpiady Matematycznej - supcio! :D
Mówi, że łatwe, ale dwa byki rachunkowe i coś jeszcze, i po 100%... :?
To te zadania? Można było się przygotować.
Jeśli tak to 12/15 może nie wystarczyć.
http://www.om.edu.pl/
http://om.edu.pl/sites/default/files/zadania/om/om67_1.pdf
Cytat(...)
7. Dwuosobowa gra polega na stawianiu pionków na wierzchołkach n–ka֒ta foremnego
(zakładamy, że n > 3). Gracze wykonują ruchy na przemian. Gracz stawia jeden ze swych,
dotychczas nieużytych pionków na dowolnym niezajętym wierzchołku, który nie sąsiaduje
z wierzchołkiem zajętym przez pionek przeciwnika. Przegrywa gracz, który nie może wy-
konać ruchu. Rozstrzygnąć, w zależności od n, czy strategię wygrywającą ma gracz roz-
poczynający grę, czy jego przeciwnik?
(...)
:wink:
Cytat: renia w 2015-09-24, 07:55:23
A pochwalę się, że nasz syn Oliwier (3 klasa gimnazjum) będzie dzisiaj brał udział w kuratoryjnym konkursie matematycznym - jako jedyny z klasy. :D
Super! :D
To raczej nie to, bo było 15 zadań... :?
Cytat: admin w 2015-09-24, 15:06:50
Już sprawdzone - 12/15 - czyli raczej zakwalifikował się do drugiego etapu Olimpiady Matematycznej - supcio! :D
Mówi, że łatwe, ale dwa byki rachunkowe i coś jeszcze, i po 100%... :?
Oliwier mówi, że dobrze mu poszło, ale wyników jeszcze nie ma.
Jeszcze chce sprawdzić na stronie internetowej...
Może to jest co innego... :roll:
Cytat: vvv w 2015-09-24, 15:32:31
http://www.om.edu.pl/
http://om.edu.pl/sites/default/files/zadania/om/om67_1.pdf
To są chyba zadania ponadgimnazjalne. 8)
Cytat: renia w 2015-09-24, 15:59:58
Oliwier mówi, że dobrze mu poszło, ale wyników jeszcze nie ma.
Się doczeka, byle do drugiego etapu przejść! :D
Cytat: admin w 2015-09-24, 15:56:31
To raczej nie to, bo było 15 zadań... :?
On też miał 15 zadań. To musiały być chyba takie same zadania...i ten sam rodzaj konkursu...
Cytat: vvv w 2015-09-24, 15:32:31
http://www.om.edu.pl/
http://www.omg.edu.pl/ - to jest to. :D
A tu zadania - http://www.omg.edu.pl/uploads/attachments/test-2015.pdf
Cytat: renia w 2015-09-24, 16:07:12
Cytat: admin w 2015-09-24, 15:56:31
To raczej nie to, bo było 15 zadań... :?
On też miał 15 zadań. To musiały być chyba takie same zadania...i ten sam rodzaj konkursu...
Czyli nie kurator, a Olimpiada! :D
Cytat: admin w 2015-09-24, 16:08:47
A tu zadania - http://www.omg.edu.pl/uploads/attachments/test-2015.pdf
Te same miał.
Cytat: admin w 2015-09-24, 16:13:04
Cytat: renia w 2015-09-24, 16:07:12
Cytat: admin w 2015-09-24, 15:56:31
To raczej nie to, bo było 15 zadań... :?
On też miał 15 zadań. To musiały być chyba takie same zadania...i ten sam rodzaj konkursu...
Czyli nie kurator, a Olimpiada! :D
Jak zwał, tak zwał... 8)
Nie bardzo wiem czym to się różni. Dawniej to tylko były Olimpiady.
Mnie nigdy żadnego kuratora nie przydzielili... 8) :lol:
:lol:
Mnie to też rybka... ;)
Ta ustawa moze nie jest taka zla, od malego nauczy kombinowac :lol: :lol:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,148261,18907487,kompletny-chaos-w-sklepikach-szkolnych-chinskie-zupki-i-czarny.html#MT
Za to Biedronka naprzeciwko szkoły zbija kokosy. :lol:
widzieliście wczoraj w Sejmie ustawodawców żywieniowych. Wszystko jasne. :?
Ja nie. 8)
Szczupli, żywotni, o żywym spojrzeniu i rozważnych ruchach? :lol:
wybitni, jednym słowem ;-) Pogadamy z panią sportsmenką od błonnika i fasoli, gdy osiągnie przynajmniej mój wiek ;-)
Będą wyglądać jak Ty na załączonym obrazku... 8) :lol:
W tym Sejmie to była kpina. Myślałam, że tam będzie pełna sala posłów i ekspertów, a tam...zero zainteresowania... :? Tylko krytyka. Brak błonnika... :?
To fajne, nie znałem:
http://www.wykop.pl/i/artykul/2773321/pytanie-z-barometrem/
No nie byłbym sobą, gdym nie zapytał gimnazjalisty z trzeciej klasy:
Trzecioklasista odpowiedział natychmiast: "różnica ciśnień" - i to jest poprawna odpowiedź. :D
A to akurat znałem. :D
Fajne.
Oczywiście muszą być spełnione odpowiednie warunki, a głównym jest pomiar prędkości wiatru na parterze i na ostatnim piętrze, jeśli wiatr wieje naturalnie... ;)
CytatPlatforma Vroniplag Wiki ujawniła w weekend, że na 27 z 62 stron doktoratu z ginekologii znaleziono fragmenty najprawdopodobniej pochodzące z innych źródeł, ale nieopatrzone stosowną adnotacją. Na trzech stronach odsetek nielegalnie zapożyczonych zdań mieści się w przedziale 50-75 proc. tekstu, na pięciu stronach wynosi ponad 75 proc. Ogółem splagiatowane treści stanowią 12 proc. zasadniczej części pracy.
Niemcy - Minister obrony oskarżana o plagiat rozprawy doktorskiejhttp://stooq.pl/n/?f=994197
Ale doktorat z ginekologii ma niewiele wspólnego z obronnością Niemiec, tak normalnie rozumując i nie jest raczej przeciwwskazaniem do piastowania stanowiska... ;)
ale deprecjonuje. Oszust to oszust - ludziska myślą. Czort wie co wymyśli? Może tak jak w Danii? W każdej jednostce jest żołnierz odpowiedzialny za .....wywieszania białej flagi :shock:
No nie wiem, tu chodzi o skrobanie potomkow "uchodzcow" w koncu...
Cytat: admin w 2015-09-28, 12:37:15
Ale doktorat z ginekologii ma niewiele wspólnego z obronnością Niemiec, tak normalnie rozumując i nie jest raczej przeciwwskazaniem do piastowania stanowiska... ;)
Ale jest to ważna specjalizacja naukowa i nigdy nie wiadomo co się z niej może urodzić... :roll: :wink:
Cytat: Zyon w 2015-09-28, 12:44:32
No nie wiem, tu chodzi o skrobanie potomkow "uchodzcow" w koncu...
Tak jest w polityce - każdy sobie rzepkę skrobie - albo co się da... 8) :lol:
http://www4.rp.pl/Polityka/309289778-Plaga-plagiatow-nie-ustaje.html
Za to z Kwaśniewskich można kraść bezkarnie. :? ;) 8)
a spróbuj Windowsa ukraść albo fotoszopa. Zaraz grzywna do odpracowania w pace.
Bo prawo patentowe jest tylko dla bogatych. :D
MZ: w ciągu 2-3 tygodni poradnik, jak stosować rozporządzenie sklepikowehttp://stooq.pl/n/?f=994643&c=2&p=4+22
CytatJednak jego zdaniem nie da się tego zrobić bez pomocy ekspertów, najlepiej praktyków, którzy będą jeździć po kraju, edukować, szkolić i pokazywać gotowe rozwiązania.
proponuję panią poseł sportsmenkę od strączkowych ;-)
Cytat"Dzieci sięgają po zdrowe jedzenie, jeśli poznają je od najmłodszych lat. Jeśli nie w domu, to powinny poznawać je w szkole" - mówił Łapanowski.
no, ot wreszcie poznają zupki w proszki Snora zamiast Sranonków. ;-)
:lol:
Powinni jak najszybciej cofnąć tę debilną "ustawę sklepikową". 8)
Za moich czasów pierwszych klas w szkole podstawowej była tylko herbata po 50 groszy (0,00005 PLN) i jakoś nikomu to nie przeszkadzało i jaka to ulga była po tym dożywianiu w przedszkolu plus debilne leżakowanie, szybko się z tego wykręciłem, bo było to nie dydaktyczne, a w przedszkolu byłem na ochotnika w celu socjalizacji i zapoznania podstawy programowej, szybko babcia odbierała wcześniej, przed obiadem i leżakowaniem.
8)
Bez sensu, na leżakowaniu odchodziły najlepsze numery. 8)
Nie było podłogi pokrytej materacami, każdy miał swój leżak.
8)
Drewniany z kratownicą taśmy parcianej, wiadomo, niczego to nie zmienia.
ADHD wtedy nie było, większość spała, przedszkolanka siedziała czytając książkę i reagując na każdy niepotrzebny szmer.
8)
Dlatego tak było fajnie. 8)
nie wiem do jakiej Wy szkoły chodziliście ? Spanie ? W przedszkolu miałem w maluchach , w średniakach i starszakach już nie było. W szkole spanie ? Chyba w jakiejś szwedzkiej albo gender ;-)
Cytat: admin w 2015-09-29, 20:38:27
:lol:
Powinni jak najszybciej cofnąć tę debilną "ustawę sklepikową". 8)
mówisz i masz ;-)
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/drozdzowki-wracaja-do-szkol-minister-edukacji-negocjuje-kawe,581883.html
:D
Cytat
Wynegocjowałam wczoraj z ministrem zdrowia powrót drożdżówek do sklepików szkolnych. Będę negocjować również kawę - powiedziała w Kontrwywiadzie RMF FM minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska. na pewno nie podoba się to części uczniów. Do tej pory te chipsy były dostępne, a teraz ich nie ma :(
Cytat. Dodała, że trwają rozmowy dotyczące dostępności kawy. - Chciałabym, żeby można było dodawać trochę więcej soli do ziemniaków, bo to jest - żeby była jasność - nie tylko kwestia sklepików szkolnych, ale także stołówek - dodała minister.
:lol:
Normalnie, jak na zespole do rozmnażania otyłości, dołożyć bób i fasolę... ;)
Ja nawet na studiach spałem. :P
CytatPrzecież nam chodzi o ratowanie życia i zdrowia, i tu musimy być stanowczy jak dekalog. Walcząc o dzieci nie walczymy o drożdżówki. Mówimy: drożdżówki wrócą do szkół, natomiast wróci też zdrowa żywność, już wróciła" - oświadczył.
:shock:
Min. Zembala: to nie jest spór o drożdżówki, chodzi o zdrowie dziecihttp://stooq.pl/n/?f=995517&c=2&p=4+22
:lol:
Lepszego kabaretu nie trzeba... ;)
"Panie profesorze, to był trudny czas dla nas wszystkich, ale był pan pierwszym ministrem po naszych historycznych doświadczeniach z nieocenionym profesorem Religą, który w tak krótkim czasie miał tak istotny wkład w polską ochronę zdrowia. Dokonał pan przeczy niemożliwych, takich, które powinny być zrobione już dawno" .
Coś pięknego. :lol: :lol:
:lol:
no jasne ;-)
<img src=http://allegro.zapodaj.net/thumbs/a0e56f35f704.png alt=hosting zdjęć zapodaj.net /> (http://allegro.zapodaj.net/a0e56f35f704.png.html)
kolejka do endokrynologa
Zapisy do "specjalisty" w Łodzi! :shock: :lol:
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/oni-ucz%c4%85-nasze-dzieci-dziel%c4%85-przez-zero-i-nie-znaj%c4%85-procent%c3%b3w-raport-co-pi%c4%85ty-matematyk-nie-powinien-uczy%c4%87/ar-AAf20RZ?ocid=spartanntp - 8)
Ale zdrowasiek dobrze i na poziomie przynajmniej uczą... :D
to wszystko wyjaśnia :shock:
CytatNauczycielom trzeba pomóc
Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała TVN 24, że wyniki tych badań pokazały, że "bardzo duża grupa nauczycieli matematyki nie czuje się dobrze w tym przedmiocie". Dodała również, że na pewno nie pomogło to, że matematyka dopiero niedawno stała się obowiązkowym przedmiotem maturalnym.
- Musimy zrobić wszystko, żeby tym nauczycielom pomóc. Mamy duże pieniądze w perspektywie unijnej - przytacza słowa Kluzik-Rostkowskiej TVN24
.
dołączyłbym do kompletu, na unijne
komplety panią poseł sportsmenkę od grochu i fasoli. Co mają pieniądze przepaść? ;-)
"- Musimy zrobić wszystko, żeby tym nauczycielom pomóc. Mamy duże pieniądze w perspektywie unijnej - przytacza słowa Kluzik-Rostkowskiej TVN24"
Tak się zarabia zgodnie z prawem pieniądze, a nie jakieś tam grosze pod stołem na cesarkach. :D
Cytat: Blackend w 2015-10-02, 18:53:38
Tak się zarabia zgodnie z prawem pieniądze, a nie jakieś tam grosze pod stołem na cesarkach. :D
zgadza się , rozmawiałem z gościem który siedzi w temacie . Rozmawialiśmy o pieniądzach. Nie żadne tam jabłka, kury , export czy handel telefonami czy budowa hotelu za 80 % kasy z Łuni, czy dopłaty za nieżywe orzechy w polu . Prawdziwe pieniądze w ostatnich 10 latach to się robiło na szkoleniach i edukacji. Potężne.
Otóż to, minimum wkładu, maksimum zysku. ;)
Tylko jest jeden ważny warunek - kontrakty podpisywać zawsze po obiedzie nigdy przed, bo syty mózg lepiej pracuje. ;) :lol:
Kawa.
Podanie dobrej kawy, zwłaszcza przez boską asystentkę, podnosi ilość podpisanych umów. ;)
Najlepiej 18 z długim stażem. ;)
E tam, jak już to stażystka... ;)
Z sarnimi oczętami! :shock: :lol:
A nogi też jak sarenka? ;)
I koniecznie mała czarna podkreślająca kształty... ;)
Taa, a vat rośnie i rośnie...;)
I biała bluzka, z dekoltem ... ;) :lol:
Ale jutro. ;) :lol:
Wiadomo, teraz Morfeusz... ;)
I zimny prysznic wcześniej...dla zdrowotności. ;)
I czekać na objaw poranny... ;) :lol:
:lol: :lol:
Ale edukacja... :shock: 8)
Dla piętnastolatków plus jak znalazł... ;)
Skądś się muszą uczyć... :roll:
Ekspert: człowiek w internecie jak produkt na wystawie
http://stooq.pl/n/?f=995636&c=1&p=4+22
Najlepiej się uczymy, kiedy się nie uczymy:
http://www.kopernik.org.pl/orientuj-sie-w-nauce/20140/mozg-idzie-do-szkoly/
CytatNawet kilka tysięcy punktów sprzedaży mogło zniknąć ze szkół po wprowadzeniu zakazu tzw. śmieciowego jedzenia
CytatNajwięcej placówek zamknięto na Pomorzu – ok. 80 proc. – oraz Podkarpaciu, gdzie ich liczba zmniejszyła się o połowę. Czy pozostałe zostaną uratowane przez słynne już drożdżówki minister edukacji
http://www4.rp.pl/Edukacja/310059828-Rzez-szkolnych-sklepikow.html
Tak się nagle martwią o tych sklepikarzy. Prawie cały handel polski upadł, przez ulgi dla zachodnich sieci i co? Nic.
Ciekawe ile Intermarche postawią w Wejherowie? :roll: ;)
Czym więcej tym lepiej, będzie komu warzywa dostarczać. ;) 8)
:lol:
Renia pewnie będzie miała odrębne zdanie w tej kwestii... ;)
Zaraz przeczytamy. ;) :D
Cytat: admin w 2015-10-06, 12:50:57
Ciekawe ile Intermarche postawią w Wejherowie? :roll: ;)
Mamy na razie jedno... :roll: i po co więcej?
Aby i o Was miał się kto martwić... ;) 8)
Niech się dzieje co chce, nam nie może być źle... :lol:
Pani od pieczenia sernika też dostanie podwyżkę, bo jakże tak tyrać w cudzym domu za darmo! ;)
Ona dobrze zarabia i nie musi... 8)
Ona ma pewnie odmienne zdanie... :? ;)
Nie... :P
A bo to oficjalnie, ale jak związki zawodowe się dowiedzą, że za taką darmochę na czarno, albo na śmieciówkę dorabia prywaciarzy... ;)
To co będzie?
Zależy, który organ się tym zajmie... ;)
Wszystko od członka zależy, jak będzie ludzki, to można przymknąć oko. ;)
http://weekend.pb.pl/4316644,20392,niegrzeczne-dzieci-zarabiaja-wiecej
Japończyk przeprowadził ważny wywód, którego nikt nie rozumie:
http://papierkilakmusowe.pl/matematyka/niepojety-dowod
A tu matematyka dla takich lamusów jak ja:
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_Hgao8SJFSRGD2ggHijK5IuqBboZwOWL7,wat.jpg?author=ojzygazyga&auth=ab2deedd52626dfb47823173c61472e9
Super. :lol:
Ale w kółko i krzyżyk jak sama nazwa gry wskazuje nie stawia się jedynek po przekątnej! :shock: ;)
No, bo mity greckie to lepsze so?
https://www.slawoslaw.pl/slowianie-do-szkoly/
Mity greckie czytałem Starszakowi na dobranoc, nie było wtedy źródeł słowiańskich. 8)
A do matury z religii to się przyda? :roll: ;)
W ogóle, dlatego wnukom najlepiej będzie czytać Gość Niedzielny. ;)
Badanie: zdaniem rodziców angielski najważniejszym przedmiotem szkolnym
http://stooq.pl/n/?f=999825&c=2&p=4+22
na wyspy jak znalazł ;-)
Na zmywak potrzebny angielski? Chyba, że do przeczytania instrukcji obsługi. ;) :lol:
Na wszystko potrzebny angielski ,niemiecki ,tylko politycy nie potrzebują np KOPACZ
W Anglii swobodnie dogada się po polsku, bo tam dużo uchodźców... 8) ;)
-Do you speak English?
- Yes!
- Name?
- Abdul Aziz.
- Sex?
- Three to five times a day.
- No, no...I mean male or female?
- Yes, male, female, sometimes camel.
- Holy cow!
- Yes, cow, sheep, animals in general.
- But isn"t that hostile?
- Horse style, doggy style, any style!
- Oh dear!
- No, no! Deer run too fast...
Zrozumiałem! :shock:
:lol:
Ciężko było uf :shock:
Dobre. :lol:
:lol:
:lol:
Niby lekarz, minister a.....szkoda slow
CytatKawy w podstawówce nie będzie, niskokaloryczne drożdżówki - tak —zapowiedział.
Zadbamy też, żeby przysłowiowa drożdżówka - zdrowa, niskokaloryczna – była. Ona w jakiś sposób jest ważna i nie będzie trzeba sięgać po inne formy. To, że batoniki zniknęły, wszyscy się cieszą, to że zdrowe jedzenie wróciło do szkół i zdrowe kanapki - cieszą się, a to co przeszkadza, poprawimy
Nie można mówić, że cukiernicy nie są w stanie zrobić czegoś dietetycznego i smakowego – i dobrze, i będą
Kalorie sie ino licza :D
Cytat
Przy czym jeżeli zmniejszymy poziom soli, to uratujemy kilka tysięcy chorych w skali kraju, to się przekłada na mniejsze nadciśnienie
To dzieci choruja na nadcisnienie? :shock:
CytatMinister wziął udział w debacie dot. otyłości, zorganizowanej przez w Bytomiu przez Wydział Zdrowia Publicznego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach w przededniu przypadającego 24 października Światowego Dnia Walki z Otyłością.
Wyglada na to, ze albo gadali o dupie maryny albo nic nie zrozumial z tej debaty..
http://wpolityce.pl/polityka/269438-zamiast-wyborczej-kielbasy-minister-zdrowia-obiecuje-drozdzowki-w-szkole-a-co-z-kolejkami-do-lekarzy-specjalistow
klepie te bzdury na każdym spotkaniu jak automat 8) Wie, że może sobie na to pozwolić, bo i tak nikt nie zweryfikuje tego co on gada . Niestety .
Cytat: Zyon w 2015-10-23, 15:16:57
To dzieci choruja na nadcisnienie? :shock:
A skąd, zdrowiuśkie są przeważnie pod tym względem, tylko zaniżonej "normy" nie trzymają. 8)
Na cholesterol zresztą też. :lol: :lol: :lol:
Najgorzej jak ministrem jest debil i do tego lekarz z autorytarnym, nie znoszacym sprzeciwu tonem. Ten pan pamieta pewnie, ze biochemia to cos co zaliczal ze 40 lat temu.
Ale to chirurg jest, a nie lekarz przecież. 8) ;)
właśnie najgorsze jest, że tę wiedze nabyta na studiach uważają za stałą, niezmienną i dogmat. I stoją w miejscu. Znałem kiedyś wyjątkowego lekarza pediatrę starej daty, który za własne pieniądze kupował kilkaset książek rocznie z dziedziny medycy i nauki, miał chyba z cztery pokoje wypełnione po brzegi i sufit książkami różnojęzycznymi. Wątpię czy są tacy teraz. Przyjmował dzieci od 6:00 rano do 22:00 codziennie.
A po co mają czytać? Mało zajęć mają? Farmacja i mówi co mają zapisywać... 8)
No przestańcie tak żle o naszych lekarzach pisać .Jak bylem dwa lata temu w lido ,to pani z Norwegi chwaliła polskich lekarzy ,a zła była na skandynawskich ,bardzo zła. :lol:
Np. mojej synowej operację kręgosłupa zrobili profesjonalnie. Nic ją nie boli, leków nie bierze. :D
Tak pewnie implant wstawili ? :lol:
Problem w tym, że tu wycięcie migdałków ma państwowym kosztuje 1200zł, :shock: a znacznie poważniejsze zabiegi około stówki u weterynarza, przy takiej samej materiałówce, wliczając znieczulenie. 8) ;)
ratujący życie są ok , najgorsi są od przewlekłych chorób. Ta dziedzina podobno cofnęła się w skuteczności o kilkadziesiąt lat, czy więcej. Tarczycę leczono 100 lat temu. Teraz nie da rady.
Cytat: Jarek w 2015-10-23, 16:26:02
Tak pewnie implant wstawili ? :lol:
Nie. Spiłowali wysunięty dysk i już nie uciska on na nerw. Blizna jak od małego zadrapania.
Cytat: renia w 2015-10-23, 16:24:16
Np. mojej synowej operację kręgosłupa zrobili profesjonalnie. Nic ją nie boli, leków nie bierze. :D
Ciekawe jakby Ci karmili na cholesterol statynami kogo z rodziny, bo jajca i nasycone, zwierzęce tłuszcze są "niezdrowe", a na zaawansowaną miażdżycę jedynym ratunkiem byłoby obcięcie nogi. Nie ma obaw, też amputację "naukowo" zrobią profesjonalnie. I nic boleć nie będzie... 8)
Smucisz.... 8) na wszystko nie mamy wpływu. Ale jeśli coś zrobią dobrze to chwalę. Wiem, że gdyby synowa się prawidłowo odżywiała, to żadna operacja by nie była potrzebna...
Najgorsze według mnie jest to propagowanie i zalecanie szkodliwego żywienia. Dużo osób "dba" o zdrowioe ściśle przestrzegając zaleceń lekarzy i co? Jest coraz gorzej...Ja to przerabiałam... :?
dokładnie, są na zabój przekonane, że zdrowo to robią. Aż się płakać chce, jak nieraz się tego słucha. :shock: :? Są perfidnie oszukiwane.
Cytat: renia w 2015-10-23, 20:37:37
Najgorsze według mnie jest to propagowanie i zalecanie szkodliwego żywienia. Dużo osób "dba" o zdrowioe ściśle przestrzegając zaleceń lekarzy i co? Jest coraz gorzej...Ja to przerabiałam... :?
Ale zalecenia naukowe są bardzo dobre, tylko jak zamiast tego biedulki stosują "formułę 4es" (spróbuj spieprzyć sobie sam(a)), to i są efekty.
A to bób, fasola, czosnek, cebula, chleb i wino w zupełności starczą, ale jak się wieprzowiny i jajec do tego zachciewa, no to te ostatnie muszą "zaszkodzić".
Takie są prawidła nauki żywieniowej i tyle. 8)
Wcale zalecenia nie są dobre. Ja przy ścisłym stosowaniu diety śródziemnomorskiej dostałam hashimoto... :?
A to po co stosowałaś dietę śródziemnomorską, skoro w tym klimacie szwedzka piramida żywieniowa z końca lat siedemdziesiątych najlepiej się sprawdza!
Napisałem, że "formuła 4es"* nikomu nic dobrego nie przynosi, no chyba, że kto żywi się instynktownie - bez żadnych reguł - to może nawet w zdrowiu długie lata pożyć, ale to dohtorów koniecznie należy unikać, jak zarazy! :D
*- spróbuj spieprzyć sobie sam(a).
Cytat: admin w 2015-10-23, 21:03:20
A to po co stosowałaś dietę śródziemnomorską.....
Bo chciałam być zdrowa i słuchałam zaleceń lekarzy...
No widzisz! :shock:
Bo dietetycy są od diety, a lekarze od zapisywania pigułek, a specjaliści od obcinania... 8)
U córy w liceum zlikwidowano automaty z kawą. Teraz córa ma w szkole w swojej szafce dzbanek elektryczny, kawę i kubek. Inni też kubki i kawę przynoszą i kawa jest... :lol: 8)
I to pewnie zdrowsza kawa, bo te liofilizowane z automatu, to pomyłka! :shock: 8)
I smakowo i zdrowotnie. :?
Cytat: renia w 2015-10-23, 21:23:00
... i kawa jest... :lol: 8)
Szkoła to nie urząd.
...No chyba że tak w ramach przygotowania zawodowego. :wink:
Cytat: admin w 2015-10-23, 21:24:27
I to pewnie zdrowsza kawa, bo te liofilizowane z automatu, to pomyłka! :shock: 8)
I smakowo i zdrowotnie. :?
Na pewno. :D
Na niektóre lekcje mogą wchodzić z kawą, a na niektóre nie... :?
Cytat: RafałS w 2015-10-23, 21:26:41
Cytat: renia w 2015-10-23, 21:23:00
... i kawa jest... :lol: 8)
Szkoła to nie urząd.
...No chyba że tak w ramach przygotowania zawodowego. :wink:
Klasa matematyczno-fizyczna....to raczej nie... :roll:
Cytat: renia w 2015-10-23, 21:29:42
Klasa matematyczno-fizyczna....to raczej nie... :roll:
Jak nie? Taką kawę przecież trzeba odważyć, te zmiany temperatury w wodzie, stanu skupienia z ciekłej w gazową, itd. Fizyka... 8)
Ano racja... :shock:
To zdjęcie klasy jest chyba sprzed 50 lat... :roll:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/reforma-szkolnictwa-w-polsce-kontrrewolucja,27,0,1940507.html
Cytat: renia w 2015-10-29, 11:31:09
To zdjęcie klasy jest chyba sprzed 50 lat... :roll:
bardzo nowoczesne. Uproszczone tablety, ogrzewanie na eko groszek lub eko-pellet , i do tego przewiewne szafki na odzież, no i umywalka w każdej klasie ! Nie mówiąc o wygodnych eko meblach sosnowych. Koło umywalki
pomoc naukowa ( przyśpiesza tryb nauki ;-) )
:lol:
A bo to ma sugerować, że PiS chce cofnąć młodzież o sto lat do tyłu... ;)
Mnie to rybka, bo dziecko mam w trzeciej gimnazjum, to mi to już lotto, ale wprowadzenie gimnazjów i sześciolatków było błędem i dobrze, że chcą to naprawić.
I jeszcze jak najszybciej wycofać się z tego rozdawnictwa podręczników "za darmo', bo to szczyt jest, ale nie napiszę czego, aby wykazać się nutką optymizmu i pozytywnego myślenia w oczach Reni... ;)
:lol: bardzo mi miło... :wink:
Córa już dzisiaj pisała próbną maturę. Szybko bardzo... :roll:
Gimnazja, to tylko kolejne obciążenie podatników w postaci wyprodukowania kolejnych państwowych etatów. 8)
O ile mnie pamięć nie myli, to Buzek je wprowadził.
Cytat: renia w 2015-10-29, 20:59:53
Córa już dzisiaj pisała próbną maturę. Szybko bardzo... :roll:
No i co mówiła? :roll: ;)
Cytat: Blackend w 2015-10-29, 22:23:51
w postaci wyprodukowania kolejnych państwowych etatów. 8)
Zaraz wszyscy będą "na państwowym"... ;)
Cytat: admin w 2015-10-30, 08:23:04
Cytat: renia w 2015-10-29, 20:59:53
Córa już dzisiaj pisała próbną maturę. Szybko bardzo... :roll:
No i co mówiła? :roll: ;)
...że łatwa była...
To super! :D
Ona się dużo uczy... Za to syn, tyle co musi... 8) :lol:
I dobrze, z jednej strony i trudno z drugiej... ;)
Podoba mi się jej ambicja i nie podoba to, że syn się tak mało uczy. On jest zdolny, ale leniwy... :? :lol:
Nie wiem za kim... :roll: :lol:
Cytat: renia w 2015-10-30, 08:50:43
On jest zdolny, ale leniwy... :? :lol:
Nie wiem za kim... :roll: :lol:
To z powodu luzu, szczęścia i dobrobytu takie postawy u młodzieży w tym wieku występują. :?
No, ale śruby nie ma mu co przykręcać, bo rodzice zadbają o przyszły byt, więc spoco... 8) ;)
Kluzik-Rostkowska: jestem gotowa zginąć, żeby bronić gimnazjówhttp://stooq.pl/n/?f=1002232&c=2&p=4+22
Cytat: Blackend w 2015-10-29, 22:23:51
Gimnazja, to tylko kolejne obciążenie podatników w postaci wyprodukowania kolejnych państwowych etatów. 8)
O ile mnie pamięć nie myli, to Buzek je wprowadził.
Na męczennicę chce wyjść? :roll: :lol:
Cytat: admin w 2015-10-30, 12:32:33
Cytat: renia w 2015-10-30, 08:50:43
On jest zdolny, ale leniwy... :? :lol:
Nie wiem za kim... :roll: :lol:
To z powodu luzu, szczęścia i dobrobytu takie postawy u młodzieży w tym wieku występują. :?
No, ale śruby nie ma mu co przykręcać, bo rodzice zadbają o przyszły byt, więc spoco... 8) ;)
Czas pokaże... :roll:
Cytat: admin w 2015-10-30, 12:36:13
Na męczennicę chce wyjść? :roll: :lol:
Albo na niezrównoważoną psychicznie... :roll: :?
Cytat: renia w 2015-10-30, 13:31:48
Cytat: admin w 2015-10-30, 12:32:33
Cytat: renia w 2015-10-30, 08:50:43
On jest zdolny, ale leniwy... :? :lol:
Nie wiem za kim... :roll: :lol:
To z powodu luzu, szczęścia i dobrobytu takie postawy u młodzieży w tym wieku występują. :?
No, ale śruby nie ma mu co przykręcać, bo rodzice zadbają o przyszły byt, więc spoco... 8) ;)
Czas pokaże... :roll:
Znaczy, jednak przyjdzie inflacja i wszystkim dzieciom w ramach wspólnoty szanse wyrówna? :shock: :( ;)
Czas pokaże... 8) :lol:
Szydło wyjdzie z worka? :roll: ;)
:lol: pewnie tak... Syn chce być architektem i basta. Piłkarzem już nie... 8) Ciekawe ile jeszcze tych "szydeł" będzie... :lol:
Architektowi bez koneksji trudno się przebić... :?
A jeszcze pewnie 7 razy mu się odmieni, szczególnie jak się ożeni... :lol:
Właśnie... 8)
Znaczy chciałem napisać: "czas pokaże"... ;)
And who can say
where the road goes
where the day flows
- only time ... :D
"Yes, goose to..." ;)
"And friendly goats..." :D
...and hot dog... 8)
https://www.youtube.com/watch?v=MW046HsrCfk - :D
:? :lol:
Cytat: renia w 2015-10-30, 15:25:00
:lol: pewnie tak... Syn chce być architektem i basta. Piłkarzem już nie... 8) Ciekawe ile jeszcze tych "szydeł" będzie... :lol:
może żołnierki będzie chciał zasmakować jako men ? ;-) połączy przyjemne z pożytecznym
http://www.fakt.pl/politycy/szef-bor-gen-krzysztof-klimek-odchodzi-na-emeryture,artykuly,587891.html
najbogatszy emeryt w Polsce. Ile dostaje?Cytat(53 l.) Co miesiąc do końca życia będzie pobierał ok. 18 tys. zł emerytury!
Ciekawe czy pisiory sie wezma i za to
http://natemat.pl/160875,slynny-kubus-wyrzucony-ze-szkoly-prezes-maspexu-wstyd-mi-za-to-panstwo
Ale po co? Problem sam wkrótce zniknie, bo sklepików szkolnych ubywa każdego dnia i wkrótce będzie po sprawie. :(
Dobrze, że nie ma paragrafu na szperanie uczniom w tornistrach, bo tym właśnie można się zająć w pierwszej kolejności. ;) :lol:
Następnie będą kontrole lotne po domach w poszukiwaniu niedozwolonych produktów spożywczych. :lol:
Dlaczego? Bo wszystkie dzieci są Pańskie czyt. państwowe. 8) ;)
Można zgłupieć, ale do tego stopnia i to "sprawując władzę"! :shock: :?
Jak co to można i piwsko ograniczyć w sprzedaży, bo to na jedno wychodzi, np w godzinach pracy :lol:
To zależy, czy "praca" państwowa, czy zapiernicz u prywaciarza... ;) :lol:
Jak dokręcą śrubę na piwsku i innych używkach, to długo nie porządzą nawet z pomocą Radia Maryja. :lol:
Jasne, na "chleb" i na "dymek" musi być, bo to art. pierwszej potrzeby. 8) ;)
Bez tego nie da się żyć. ;)
http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/904379,studia-na-harvardzie-na-koszt-panstwa-jak-sie-o-nie-ubiegac-kto-moze-skorzystac.html
Interesujące, szczególnie jak się ma uzdolnione dzieci. :D
Pewnie! :D
Tylko jak te uzdolnione dzieci mieć? :? ;)
Przecież masz i nie wiesz jak? :shock: 8)
Ale ja ogólnie, a nie w szczegółach! ;) :lol:
:lol: ja też nie o tym... 8)
Czas pokaże... ;)
moja chodziła to lepszego ( naj ) liceum w Gdyni III lo Marynarki Wojennej i co ? wszystkie koledzy, dzieciaki wyjechały z Polski - pracują dla googla , microsoftu , pejsbuta i innego badziewia. Wysysanie umysłów. My jako naród nic z tego nie mamy. :cry:
Cytat: admin w 2015-11-11, 18:02:50
Czas pokaże... ;)
Ale fajne możliwości dla ambitnej młodzieży są w wspólnocie. ;)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-11-11, 18:08:35
moja chodziła to lepszego ( naj ) liceum w Gdyni III lo Marynarki Wojennej i co ? wszystkie koledzy, dzieciaki wyjechały z Polski - pracują dla googla , microsoftu , pejsbuta i innego badziewia. Wysysanie umysłów. My jako naród nic z tego nie mamy. :cry:
Będzie za to krzyż i należy go bronić. ;)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-11-11, 18:08:35
My jako naród nic z tego nie mamy. :cry:
Jak nie, jak tak! 8)
Przecież przysyłają tu twardą walutę na utrzymanie reszty rodziny. ;)
I to są spore pieniądze.
akurat rodzice tych dzieci z Krzemowej Doliny rzadko potrzebują tej twardej waluty. Przeważnie sobie radzą sami, i to nie najgorzej.
Cytat: Blackend w 2015-11-11, 18:09:42
Cytat: admin w 2015-11-11, 18:02:50
Czas pokaże... ;)
Ale fajne możliwości dla ambitnej młodzieży są w wspólnocie. ;)
Oszczędności mogą być spore, bo rok na Oxford to 10-20tys. funciaków... :D
Cytat: admin w 2015-11-11, 18:16:51
Cytat: Blackend w 2015-11-11, 18:09:42
Cytat: admin w 2015-11-11, 18:02:50
Czas pokaże... ;)
Ale fajne możliwości dla ambitnej młodzieży są w wspólnocie. ;)
Oszczędności mogą być spore, bo rok na Oxford to 10-20tys. funciaków... :D
A mozliwosci pozniej jakie ;)
Sikorski chyba tam pare latek studiowal :lol:
Pokażę to ogłoszenie córze, ciekawa jestem czy by była takim wyjazdem zainteresowana... :roll:
Cytat: Blackend w 2015-11-11, 18:09:42
Cytat: admin w 2015-11-11, 18:02:50
Czas pokaże... ;)
Ale fajne możliwości dla ambitnej młodzieży są w wspólnocie. ;)
Jeszcze sa.
Mowi sie, ze Naczelnik ma cos zmienic w polskim szkolnictwie i sie skonczy wymiana miedzy krajami RWPG :lol:
Sikorski miał gratis, ale znam też parę dzieciaków co dostały ładne stypendia na porządne studia tuczarniane i na wyspach ( uczelnie wiedzą jak zdobywać nieprzeciętne umysły ) . Niestety teraz widuje ich tylko na zdjęciach na pejsbuku. Wcale mnie to nie cieszy.
Cytat: grenis w 2015-11-11, 18:19:13
Sikorski chyba tam pare latek studiowal :lol:
Ale czy taki absolwent to jest dobra reklama? :roll: ;)
Cytat: admin w 2015-11-11, 18:27:04
Ale czy taki absolwent to jest dobra reklama? :roll: ;)
w Sejmie - spokojnie. Wystarczy. Może błysnąć. W dobrym ogólniaku już niekoniecznie.
Cytat: admin w 2015-11-11, 18:27:04
Cytat: grenis w 2015-11-11, 18:19:13
Sikorski chyba tam pare latek studiowal :lol:
Ale czy taki absolwent to jest dobra reklama? :roll: ;)
A nie? ;)
Cameronowi to w niczym nie przeszkodzilo :D
Cytat: renia w 2015-11-11, 18:19:36
Pokażę to ogłoszenie córze, ciekawa jestem czy by była takim wyjazdem zainteresowana... :roll:
Jej taka możliwość w ogóle nie wchodzi w rachubę. Nie ma zamiaru z Polski wyjeżdżać...
Wiadomo.
W Wejherowie najlepiej... 8) ;)
Nie mów tak głośno, bo uchodźcy się tu zjadą... 8) :lol:
Trzeba było tego czołgu na złom nie oddawać! ;)
On jeszcze stoi za miastem... :lol:
A to świetnie, bo jest jakaś nadzieja... ;)
Czas pokaże... 8) :lol:
No nie wiem, bo jako czwarty wymiar czasoprzestrzeni, to ponoć względny jest... ;)
Czyli można stwierdzić równie dobrze: "czas pokazał"... :D
No chyba, że coś pokręciłem. ;)
Też sądzę, że czasu nie ma, bo mi go zawsze brakuje. :? 8)
http://innemedium.pl/wiadomosc/fizycy-doszli-wniosku-ze-czas-nie-istnieje
A ci fizycy na swoim pracują czy za cudze, bo to bardzo względne w ocenie czasu jest. ;)
:lol:
To tuczarniani pewnie naukowcy, więc dochody mają na poziomie upper middle class, a takim czas miło upływa ... :roll: ;)
Czyli tak, jakby go nie było! :lol:
Jakby czasu nie bylo to nie daloby sie ustalic pensji minimalnej za roboczogodzine! :shock: To herezje, bo wtedy caly program PiSu w pi...u :shock: :shock:
Ale pensję się dostaje normalnie za wykonaną pracę, a nie za to, że się siedzi w pracy. 8)
Bynajmniej tak jest w normalnych stosunkach międzyludzkich... ;)
No co Ty. :shock:
Wracamy do komunii i czy się stoi... znowu powraca, a na półwyspie kolskim niedługo zapłacą nawet jak komu tylko leży. ;)
Fajnie, zniosą składkę zdrowotną i wreszcie ludziska przestaną chodzić do państwowego lekarza, bo kolejki na wypisanie recepty w przychodniach będą na rok, za to w prywatnych gabinetach od ręki. ;)
A przez drut nie mogą diagnozować i L4 elektroniczne wysyłać? ;)
Nie, bo gdzie kumoszki mogłyby się dowiedzieć co w okolicy słychać, a tak przed gabinetem czas miło na ploteczkach upływa. 8)
A potem szybciutko do sklepu z chemią spożywczą zrealizować recepty i zaraz człowiekowi lżej. ;)
I chorować przyjemniej... ;)
I czerwone rakotwórcze mięso lepiej wchodzi. ;)
Dlaczego oni nie słuchają takich dobrych rad ekspertów, a później tylko pretensje! :shock: ;)
Ale oni nie mają pretensji o to że chorują, tylko że kolejki do specjalisty za długie i w aptekach drogo. 8)
A to teraz rozumiem. :D ;)
Czyli nie ma się co przejmować losem chorych, bo to na własne życzenie chorują. 8)
Przede wszystkim oczekują współczucia i pokornie chorują, bo choroba nie wybiera. 8)
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/pis-likwiduje-system-bolonski-ucierpi-na-tym-program-erasmus,591417.html :shock: 8)
Jak to dobrze, że Starszak jeszcze się załapał, bo dziewczyna bardzo się na ten wyjazd cieszy. 8)
To jest pryszcz, bo dziś Dark się dowiedział, że nie ma czym jeździć, jak się zrobi kategorię b1! :shock:
Tak od 18-go maja "znowelizowali" kodeks drogowy, że albo pseudoauto, albo kara grzywny i pozbawienie uprawnień na dwa lata, a nawet kara więzienia. :?
Do maja za jazdę bez uprawnień był mandat 300zł! :D
To ponoć przez promilowców, co utracili uprawnienia, a dalej jeżdżą. Tylko dlaczego taką przykrość nastolatom robić przy okazji? :shock: :(
Mądre mam dziecko, bo zdecydował, że nie chce mieć kłopotów przez mędrców z Wiejskiej, co lepiej wiedzą od niego... :lol:
To córa załapała się na stare przepisy. Ale ani razu jej nie kontrolowali, i w ogóle mało który policjant przepisy dotyczące prawa jazdy kategorii B1 zna. Mało jest takich kierowców na drogach. Córa jako jedyna miała w całym liceum.
Oj, to faktycznie tragedia! :?
Wiem jak ja bardzo chciałem mieć prawo jazdy i odebrałem je w dniu urodzin. 8)
Nasz syn po nowym roku będzie robił prawko B1 i jak zda, to będzie córy Daihatsu jeździł. W razie czego nic nie wiedzieliśmy o zmianie... 8)
Cytat: Blackend w 2015-11-16, 19:43:30
Oj, to faktycznie tragedia!
Spoczko, coś się wymyśli - taki chatanet ch30 dla przykładu, tylko ta cena! :shock: :?
Cytat: renia w 2015-11-16, 19:49:04
Nasz syn po nowym roku będzie robił prawko B1 i jak zda, to będzie córy Daihatsu jeździł. W razie czego nic nie wiedzieliśmy o zmianie... 8)
Jak nie złapią, to czemu nie, ale do siedemnastego roku - sąd rodzinny, odpowiadają rodzice, łącznie z pokryciem wszelkich strat, ewentualnie dożywotnich rent dla poszkodowanych i zawieszeniem uprawnień do kierowania na dwa lata, a po siedemnastym- normalny sąd i nie ma zmiłuj tylko dochodzi więzienie... 8)
To jest wersja katastroficzna...Ale do szkoły w naszym mieście będzie dojeżdżał (do tego samego liceum co córa się wybiera), nigdzie na drogach szybkiego ruchu nie będzie...
Jak taki szesnastolatek bez uprawnień (na przykład w daihatsu cuore) walnie w poloneza bez ofiar, to ujdzie, ale jak zahaczy autko za pół bańki i złamie rękę kierowcy tego auta dla pzykładu, to trochę będzie kosztować... 8) :lol:
Cytat: admin w 2015-11-16, 19:50:48
...taki chatanet ch30 dla przykładu, tylko ta cena! :shock: :?
Milusi. :D
A taki Smart nie łapie się pod ustawę, bardzo fajne autko, miałem okazję sie kiedyś przejechać. 8)
Cytat: renia w 2015-11-16, 19:58:06
To jest wersja katastroficzna...Ale do szkoły w naszym mieście będzie dojeżdżał (do tego samego liceum co córa się wybiera), nigdzie na drogach szybkiego ruchu nie będzie...
Zrobicie jak będziecie uważać, ale Krzysiek nie chce już auta... 8)
Zastanawia się nad jeździdełkiem. :D
Cytat: admin w 2015-11-16, 19:58:35
Jak taki szesnastolatek bez uprawnień (na przykład w daihatsu cuore) walnie w poloneza bez ofiar, to ujdzie, ale jak zahaczy autko za pół bańki i złamie rękę kierowcy tego auta dla pzykładu, to trochę będzie kosztować... 8) :lol:
Z Ciebie jest pesymista i samo czarnowidztwo przemawia... 8) :twisted:
Ja ufam rozwadze naszych dzieci... 8)
Wiem, wiem, może ktoś inny zawinić, może być trzęsienie ziemi... 8) :lol:
Cytat: Blackend w 2015-11-16, 19:59:22
A taki Smart nie łapie się pod ustawę, bardzo fajne autko, miałem okazję sie kiedyś przejechać. 8)
Po nowelizacji żaden odchudzony samochodzik, co wcześniej był zgodny z prawem, teraz już nie.
Dlatego kategoria b1 zdechła i kursów nie robią.
Cytat: renia w 2015-11-16, 20:01:30
Cytat: admin w 2015-11-16, 19:58:35
Jak taki szesnastolatek bez uprawnień (na przykład w daihatsu cuore) walnie w poloneza bez ofiar, to ujdzie, ale jak zahaczy autko za pół bańki i złamie rękę kierowcy tego auta dla pzykładu, to trochę będzie kosztować... 8) :lol:
Z Ciebie jest pesymista i samo czarnowidztwo przemawia... 8) :twisted:
Ja ufam rozwadze naszych dzieci... 8)
Wiem, wiem, może ktoś inny zawinić, może być trzęsienie ziemi... 8) :lol:
Ale to Twoje dzieci, to co mnie tam, niech jeżdżą nawet jeepami... :lol:
Złamać sobie życie na starcie przez paragraf - totalna głupota. 8)
Cytat: admin w 2015-11-16, 20:01:14
Cytat: renia w 2015-11-16, 19:58:06
To jest wersja katastroficzna...Ale do szkoły w naszym mieście będzie dojeżdżał (do tego samego liceum co córa się wybiera), nigdzie na drogach szybkiego ruchu nie będzie...
Zrobicie jak będziecie uważać, ale Krzysiek nie chce już auta... 8)
Zastanawia się nad jeździdełkiem. :D
Nie wiem co to jest jeździdełko... :roll:
i nie wiem czy nasz Oliwier będzie chciał tym samochodem jeździć jak się dowie, że to jest niezgodne z przepisami...może jest bardziej odpowiedzialny niż jego rodzice... 8) :lol:
Cytat: admin w 2015-11-16, 19:58:35
...ale jak zahaczy autko za pół bańki i złamie rękę kierowcy tego auta dla pzykładu, to trochę będzie kosztować... 8) :lol:
To prawda, lepiej Baronowej nie drażnić i niech się cieszy, że jeszcze druga ręka jest zdrowa, ale płacenie go nie minie. :? ;)
Heniu mnie dziś uświadomił, poszperałem w Internecie i włos mi się zjeżył... :shock: :?
Czasami lepiej nie być uświadomionym... 8) :lol:
Jasne, wtedy życie tak pięknie zaskakuje... ;) :lol:
Cytat: admin w 2015-11-16, 20:09:25
Heniu mnie dziś uświadomił, poszperałem w Internecie i włos mi się zjeżył... :shock: :?
A co wyszukałeś ? :lol:
A to, jak ciamciaramcie z Wiejskiej z niewinnych ludzi potrafią przestępców zrobić. :?
Sam doświadczałeś to wiesz :(
Cytat: admin w 2015-11-16, 20:59:19
Jasne, wtedy życie tak pięknie zaskakuje... ;) :lol:
I tak zaskakuje...Nigdy wszystkiego nie przewidzisz... :roll:
Ale nie zawsze źle zaskakuje, czasami miło... :D :lol:
Cytat: Jarek w 2015-11-16, 21:23:00
Sam doświadczałeś to wiesz :(
Nie doświadczyłem i nie doświadczę, bo ciamciaramciów omijam szerokim łukiem, nie tylko tych z Wiejskiej. :lol:
Cytat: renia w 2015-11-16, 22:03:25
I tak zaskakuje...Nigdy wszystkiego nie przewidzisz... :roll:
Ale nie zawsze źle zaskakuje, czasami miło... :D :lol:
Nie przepadam za zaskoczeniami, chyba że są zaplanowane. :lol:
:lol: takie się nie liczą... :roll: to nie są zaskoczenia...
Powiedziałam synowi o zmianie przepisów na B1 i on już nie wie czy będzie chciał tym samochodem jeździć. Nie za bardzo to mu się podoba :? inne samochody są drogie, a w ogóle to samochodu na razie on nie potrzebuje (jego słowa). :roll: To jednak córa ma inny charakter, bardzo chciała sama jeździć samochodem...
To może się dogadają i niech córa go do szkoły zawozi. ;)
Ale jak on zacznie liceum, to ona już będzie na studiach... :?
Może jakieś dni im się terminowo zbiegną? :roll:
U nas czasami Starszak podwozi Młodszaka - to młodsze jest wtedy zachwycone. :lol:
To Wasza córa ma już prawko? :roll:
Cytat: admin w 2015-11-16, 20:09:25
Heniu mnie dziś uświadomił, poszperałem w Internecie i włos mi się zjeżył... :shock: :?
Ponoć to nie są żadne nowości. Córa mi właśnie "wykład" zrobiła, że jak ona robiła prawo jazdy na B1, to już nie można było jeździć Daihatsu, ani Smartem. Mówiła jeszcze, że jej nie zatrzymywali dlatego, że ona jest dziewczyną i jeździła zgodnie z przepisami, a młodych chłopaków to częściej zatrzymują, i że wtedy te przepisy były świeżo zmienione i nie wszyscy policjanci o tym wiedzieli, a teraz jak one obowiązują już 3 lata, to raczej nie powinno być nieznanym...
Cytat: Blackend w 2015-11-16, 22:42:38
Może jakieś dni im się terminowo zbiegną? :roll:
U nas czasami Starszak podwozi Młodszaka - to młodsze jest wtedy zachwycone. :lol:
To nasz syn (starszy) praktycznie codziennie zawodzi Oliwiera do szkoły. On rano przywozi nam Donka, i na podmiankę :lol:
bierze brata. Dzisiaj to było za wcześnie (na 7:30). Kto w ogóle takie straszne godziny wymyśla na naukę? Ten kto to zrobił chyba jeszcze śpi... :lol:
Cytat: renia w 2015-11-17, 07:37:21
Cytat: admin w 2015-11-16, 20:09:25
Heniu mnie dziś uświadomił, poszperałem w Internecie i włos mi się zjeżył... :shock: :?
Ponoć to nie są żadne nowości. Córa mi właśnie "wykład" zrobiła, że jak ona robiła prawo jazdy na B1, to już nie można było jeździć Daihatsu, ani Smartem. Mówiła jeszcze, że jej nie zatrzymywali dlatego, że ona jest dziewczyną i jeździła zgodnie z przepisami, a młodych chłopaków to częściej zatrzymują, i że wtedy te przepisy były świeżo zmienione i nie wszyscy policjanci o tym wiedzieli, a teraz jak one obowiązują już 3 lata, to raczej nie powinno być nieznanym...
Miał dzieciak szczęście, ale nie można zakładać, że każdemu dopisuje brak "pecha"... :lol:
A co do statystyk wypadków, to najwięcej jest w miastach, w tym najwięcej ze skutkiem śmiertelnym, jakby co, a nie na drogach i autostradach. 8)
Konsekwencje zaś prowadzenia auta bez uprawnień od 18-go maja 2015r. są niepomierne w stosunku do "przestępstwa".
Dlatego nikt teraz nie robi kategorii b1, bo po co jak nie ma czym jeździć. :?
Cytat: renia w 2015-11-17, 07:42:35
auto, nogi oszczędzać, wygoda ... i inne szkodliwe przyzwyczajenia
;-)
kup im po rowerze ( co to jakieś wielkie miasto ? ) takim fajnym, i z dużą korzyścią dla nich będzie. Po co powielćc błędy rodziców? Też kiedyś po bułki na druga stronę ulicy jechałem autem. Tera w garażu stoi zardzewiałe od nieużywania. Ale za to ja nie jestem.
;-)
Rower teraz na komunię dostać to obciach... :lol:
A tu chodzi o starszych nastolatków. 8)
Teraz modny jest quad, a niedlugo jakis Smart bedzie w sam raz. :D
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-11-17, 09:00:42
Cytat: renia w 2015-11-17, 07:42:35
auto, nogi oszczędzać, wygoda ... i inne szkodliwe przyzwyczajenia
;-)
kup im po rowerze ( co to jakieś wielkie miasto ? ) takim fajnym, i z dużą korzyścią dla nich będzie. Po co powielćc błędy rodziców? Też kiedyś po bułki na druga stronę ulicy jechałem autem. Tera w garażu stoi zardzewiałe od nieużywania. Ale za to ja nie jestem.
;-)
Mają rowery i co? :?
http://stooq.pl/n/?f=1006208&c=1&p=4+22
500+
na konto
A na 50+ nie płacą... :roll: :lol:
też o tym pomyślałem :shock: 8) . Tak z pincet na pampersy by się nam przydało ;-) . Przeca seniorzy to też jak dzieci, a może gorzej ;-) .
Spoko, Radziwiłł się nami zaopiekuje. Tylko daninę zwiększy, bo za nasze. On wie lepiej jakiej trutki nam potrzeba, żeby jeszcze dychać. ;-)
Cytat: renia w 2015-11-16, 20:04:30
Nie wiem co to jest jeździdełko... :roll:
Popatrz Reniu jakie fajne jeździdełko na kat. b1 - http://otomoto.pl/oferta/aixam-meta-pocket-09-jak-terenowka-sliczny-ID6yc1zp.html - śliczny, ale ta cena! :shock: :?
http://www.reezocar.com/voiture-occasion/microcar-autres-RZCATSIT271436851.html - tu jest po 12,5tys. ale po opłatach z transportem wyjdzie drożej. :?
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-11-17, 12:05:36
też o tym pomyślałem :shock: 8) . Tak z pincet na pampersy by się nam przydało ;-) . Przeca seniorzy to też jak dzieci, a może gorzej ;-) .
Spoko, Radziwiłł się nami zaopiekuje. Tylko daninę zwiększy, bo za nasze. On wie lepiej jakiej trutki nam potrzeba, żeby jeszcze dychać. ;-)
Radziwiłł, to powinien zgodnie ze swoim pochodzeniem standard wprowadzić... :roll:
Cytat: admin w 2015-11-17, 13:26:58
Cytat: renia w 2015-11-16, 20:04:30
Nie wiem co to jest jeździdełko... :roll:
Popatrz Reniu jakie fajne jeździdełko na kat. b1 - http://otomoto.pl/oferta/aixam-meta-pocket-09-jak-terenowka-sliczny-ID6yc1zp.html - śliczny, ale ta cena! :shock: :?
Śmieszny... 8)
Cytat: admin w 2015-11-17, 13:34:52
http://www.reezocar.com/voiture-occasion/microcar-autres-RZCATSIT271436851.html - tu jest po 12,5tys. ale po opłatach z transportem wyjdzie drożej. :?
Pewnie ok. 20 tys... :roll: :?
Lepiej kup rower... :mrgreen:
Rowerów ci u nas dostatek... ;)
Ale tak z tysiąc sześćset, to za takie jeździdełko byłbym skłonny zapłacić. 8)
Pewnie sam byś jeździł, a Krzysiu by tylko "paczał"... :?
8)
:lol:
Na zarządy do Ciechocinka miałbym jak znalazł, ale na szczęście tam już zarządów nie ma. 8)
Pewnie dziecko by mi pożyczyło... ;)
Jakbyś mu na ten czas dał terenówkę, to na pewno... 8)
Terenówka jest tylko moja! :shock: ;)
O! :shock:
:lol:
Cytat: renia w 2015-11-17, 07:27:57
To Wasza córa ma już prawko? :roll:
W grudniu skończy dwudziestkę nie wymawiając nikomu. ;) :lol:
Cytat: renia w 2015-11-17, 07:42:35
Dzisiaj to było za wcześnie (na 7:30). Kto w ogóle takie straszne godziny wymyśla na naukę? Ten kto to zrobił chyba jeszcze śpi... :lol:
U nas też czasami Młodszak ma na 7.00 (jakieś dodatkowe zajęcia, albo zaległe klasówki) i wtedy ją zawozimy. Normalnie jak ma na 8.00 dojeżdża autobusem. 8)
Cytat: Blackend w 2015-11-17, 18:00:52
Cytat: renia w 2015-11-17, 07:27:57
To Wasza córa ma już prawko? :roll:
W grudniu skończy dwudziestkę nie wymawiając nikomu. ;) :lol:
Niektórzy mają czterdziestkę i jeszcze nie mają prawka... :?
W dzisiejszym świecie, to już niestety kalectwo. :? :(
Zamiast religii lepiej młodzieży udostępnić możliwość zrobienia prawa jazdy. 8)
A Naczelnika wożą gdzie chce, to po co mu denerwować się za kierownicą, jak z tylnego siedzenia kierować może. ;)
No ale to co innego, bo On wtedy opracowuje nową strategię. ;)
A rozumiem, w takim razie podziwiam! :shock: ;)
:lol:
Wszystko może być dobre, albo złe. Zależy tylko od interpretacji... :roll:
Interpunkcji też. ;)
CytatMoralność odnosi się do dobra wspólnego, sprawiedliwości czy praw będących funkcją podstawowych cech relacji interpersonalnych. Panujący porządek społeczny jest wyznaczany zarówno przez konwencję, jak i przez moralność. Każda większa wspólnota kulturowa kieruje się konwencją i regułami moralnymi. Konwencja i moralność nie wykluczają się, za to tworzą odrębne ramy zachowania" - przypomina IBE.
W przypadku uczniów pierwszy etap rozwoju społeczno-moralnego opiera się na "bezwarunkowym respektowaniu autorytetów i przekonaniu o niezmienności konwencji społecznych utożsamianych z normami moralnymi - wyraźnie przejawia się od około 6.-7. roku życia" - tłumaczą autorzy badania. "Przejście do następnego etapu wymaga od dzieci, które przyjmują później rolę uczniów, samodzielności - zwykle dzieje się to od około 10. do 13. roku życia" - wyjaśniają dalej.
http://stooq.pl/n/?f=1006853&c=2&p=4+22
Cytat: renia w 2015-11-16, 19:49:04
Nasz syn po nowym roku będzie robił prawko B1 i jak zda, to będzie córy Daihatsu jeździł. W razie czego nic nie wiedzieliśmy o zmianie... 8)
http://www4.rp.pl/Prawo-drogowe/311199960-NIK-o-egzaminach-na-kierowcow.html
To już nie jest aktualne (to było moje przekonanie), syn ma swoje zdanie i nie chce jeździć niezgodnie z przepisami...
Mądry chłopak! :D
widzę tu hipokryzję.
wywalono z sklepików szkolnych colę, a w programach rozrywkowych m in dla dzieciaków, agresywnie reklamuję się coca cola.
oglądam http://www.teleman.pl/tv/The-Voice-Of-Poland-6-Live-17-1410582 , karzą uczestnikom w trakcie programu udawać, że im to smakuje.
TVP to przeca misja publiczna. Jeżeli pojmujemy tak wspomaganie gałęzi biznesu nazywanego Farmacją, to faktycznie publiczna. Nowe miejsca pracy w kraju zapewnione :? ;-) I nie tylko w kraju, a właściwie głównie nie w kraju.
To proste - zakazane bardziej smakuje... ;)
Hipokryzja polega na tym by uzależnić ,i zakazać bo bardziej boli , a potem smakuje jeszcze lepiej :lol:
A to już było, Staszic pisał o oparach , gazach i zniewoleniu ,też aktualne na dzień dzisiejszy :lol:
Zakaz to podstawowa zasada terroru... ;)
Cytat: admin w 2015-11-21, 13:47:38
Zakaz to podstawowa zasada terroru... ;)
To się nazywa teraz ustawa zgodna z prawem ,a lud jeszcze nauczony bronić swoich praw . :lol: :wink:
A gdzie tam, lud wybrał i czeka na obiecanki wyborcze... ;) :lol:
Duda dobry Pan, to da. :D
Na wiosnę ulica najlepiej pokaże zadowolenie społeczne, ale jak tu jest zamożniejsze społeczeństwo niż w Reichu, to co narzekać? :roll: ;)
Dobrze te 2 mln się nie pokapowało i wyjechało na wyspy, przynajmniej więcej bogactwa dla miejscowych zostało. ;)
Właśnie, bo dla czterdziestu milionów to tu raczej za ciasno by było... ;)
A kiedy PiS wybuduje te obiecane w 2005r. trzy miliony mieszkań? :shock: ;) :lol: :lol: :lol:
A po co mają budować, skoro mieszkań jest dosyć? 8)
Cytat: admin w 2015-11-21, 18:52:39
A kiedy PiS wybuduje te obiecane w 2005r, trzy miliony mieszkań? :shock: ;) :lol: :lol: :lol:
pewnie wtedy, gdy Aleksander Kwaśniewski podaruje po 2 mieszkania, a L.Wałęsa da po 100 milionów. ;-) A Tymiński otworzy czarną teczkę.
Co my dzieci jesteśmy ? ;-) Już po wyborach.
Bo Deweloperka ziemię zabrała ,tę zimię :lol:
Cytat: renia w 2015-11-21, 18:55:54
A po co mają budować, skoro mieszkań jest dosyć? 8)
Ty nie sądź po sobie! :? ;)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2015-11-21, 18:56:43
Już po wyborach.
Ale PiS się zawziął i po pińset na sztukę chce dać, kwotę wolną zwiększyć do 8tys. i "czy się stoi, czy się leży 12zł/h się należy"! :shock: :(
A skąd na to forsę - NBP dodrukuje? Bo jak tak, to "na szyszki" pora iść. ;) :lol:
mówił min finansów, że niewiele trzeba będzie zwiększyć deficyt. Czyli pożyczy państwo od zachodnich bankieeów lub polskich ciułaczy.
ja im kibicuję, gdy faktycznie znajdą te pieniądze - to szacunek. Ale nie pożyczać. Gdy pożyczą, to jak zwykle w bambuko naiwnych zrobią.
Znaleźć można. Ale oni tego nie ruszą.
Aby komuś "dać", to komuś trzeba zabrać niestety... :?
A Janosików to w tym kraju było już dość i źle kończyli przeważnie. :lol:
Cytat: admin w 2015-11-21, 19:03:04
Cytat: renia w 2015-11-21, 18:55:54
A po co mają budować, skoro mieszkań jest dosyć? 8)
Ty nie sądź po sobie! :? ;)
W naszej okolicy sporo pustych mieszkań jest. I w domkach (tych rodzin, które wyjechały za granicę) i w blokach i deweloperkach nowiutkich... Tylko kasy, tylko kasy, tylko kasy ludziom brak... 8)
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/godziny-karciane-niechciane/ar-BBnh6SL?ocid=spartanntp - najpierw marchewka, a bacik na wiosnę... ;)
Cytat: admin w 2015-11-21, 19:18:50
Aby komuś "dać", to komuś trzeba zabrać niestety... :?
A Janosików to w tym kraju było już dość i źle kończyli przeważnie. :lol:
Z opodatkowania zagranicznych inwestorów powinni sporo wyciągnąć...
Teoretycznie tak, ale w praktyce wyjdzie wężykiem, wężykiem... 8)
Za takie "rozdawanie" zawsze najwięcej płacą ci, co zarabiają na życie, czyli "obdarowani", a nie ci co zarabiają pieniądze.
To jest trenowane od prawie trzydziestu lat, a skutkiem jest inflacja, czyli ubożenie biedy i bogacenie się bogatych.
I cóż począć, jak ludzie nie chcą deflacji, aby banki nie bankrutowały... ;) :lol:
Cytat: admin w 2015-11-21, 20:18:39
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/godziny-karciane-niechciane/ar-BBnh6SL?ocid=spartanntp - najpierw marchewka, a bacik na wiosnę... ;)
Ja ich później ocenię, na razie się tylko przyglądam... :roll:
Najpierw powinno się rozliczyć PO z 8 lat ich (nie)rządów, a potem przyjdzie pora na PiS...
Mnie to jak zwykle rybka... ;)
I oby jak najdłużej mi tak było. 8)
Ja też nie liczę, że nam cokolwiek dadzą... :lol: Byleby jak najmniej przeszkadzali... :roll:
Dziś Krzysiek pisał kuratoryjny z matematyki, mówi, że po pół godzinie miał wszystko zrobione, tak w tym roku zaniżyli poziom! :shock:
No ale w zeszłym tylko pięćdziesięciu laureatów było w tym Dark naturalnie. 8)
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:29:25
Ja też nie liczę, że nam cokolwiek dadzą... :lol: Byleby jak najmniej przeszkadzali... :roll:
Nie dość, że dadzą, to jeszcze sami dudowe Wam do sklepu przyniosą... :lol: :lol: :lol:
Selavi, czyli c'est la vie... ;)
No chować dzieciaki to trzeba wiedzieć jak :lol: :wink:
Cytat: admin w 2015-11-21, 20:32:26
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:29:25
Ja też nie liczę, że nam cokolwiek dadzą... :lol: Byleby jak najmniej przeszkadzali... :roll:
Nie dość, że dadzą, to jeszcze sami dudowe Wam do sklepu przyniosą... :lol: :lol: :lol:
Selavi, czyli c'est la vie... ;)
Co nam przyniosą? :roll: Może zaśpiewają https://www.youtube.com/watch?v=BlxelewpCY4 :? :lol:
Cytat: Jarek w 2015-11-21, 20:35:04
No chować dzieciaki to trzeba wiedzieć jak :lol: :wink:
...i przed kim... :roll:
Cytat: admin w 2015-11-21, 20:30:16
Dziś Krzysiek pisał kuratoryjny z matematyki, mówi, że popół godzinie miał wszystko zrobione, tak w tym roku zaniżyli poziom! :shock:
No ale w zeszłym tylko pięćdziesięciu laureatów było w tym Dark naturalnie. 8)
To jest radość dla niego i całej Rodzinki. Dziadek chociaż takie ma szczęście na starość... :roll: :D
Gratuluję. :D
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:35:41
Co nam przyniosą?
Dudowe Reniu i nie tylko, bo zaraz trzeba wydać, co się dostało... :? ;)
Myślisz, że na dzieci nam dadzą? Nie wierzę. :roll:
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:37:58
Cytat: admin w 2015-11-21, 20:30:16
Dziś Krzysiek pisał kuratoryjny z matematyki, mówi, że popół godzinie miał wszystko zrobione, tak w tym roku zaniżyli poziom! :shock:
No ale w zeszłym tylko pięćdziesięciu laureatów było w tym Dark naturalnie. 8)
To jest radość dla niego i całej Rodzinki. Dziadek chociaż takie ma szczęście na starość... :roll: :D
Gratuluję. :D
Ma wyjątkowy łeb do matmy (i nie tylko)... 8)
I oby tak dalej. :D
A, może chodzi Ci o to, że inni więcej dostaną i więcej zaczną kupować? :roll:
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:41:30
Myślisz, że na dzieci nam dadzą? Nie wierzę. :roll:
A to macie jeszcze jakieś dzieci załapujące się na dudowe? :shock: ;)
Cytat: admin w 2015-11-21, 20:41:55
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:37:58
Cytat: admin w 2015-11-21, 20:30:16
Dziś Krzysiek pisał kuratoryjny z matematyki, mówi, że popół godzinie miał wszystko zrobione, tak w tym roku zaniżyli poziom! :shock:
No ale w zeszłym tylko pięćdziesięciu laureatów było w tym Dark naturalnie. 8)
To jest radość dla niego i całej Rodzinki. Dziadek chociaż takie ma szczęście na starość... :roll: :D
Gratuluję. :D
Ma wyjątkowy łeb do matmy (i nie tylko)... 8)
I oby tak dalej. :D
Jak brzydko piszesz? :shock: Jest mądry, zdolny i pracowity. Ma talent do matematyki, a nie...... :? :lol:
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:42:47
A, może chodzi Ci o to, że inni więcej dostaną i więcej zaczną kupować? :roll:
A widzisz, o to właśnie chodzi, a Wy, ci źli "prywaciarze" dźwigniecie ceny, aby wyrównać straty, co Wam zabiorą na dudowe i kółeczko się zamyka. 8) :lol:
Za takie Janosikowe płacą zawsze najbiedniejsi. :?
Cytat: admin w 2015-11-21, 20:43:40
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:41:30
Myślisz, że na dzieci nam dadzą? Nie wierzę. :roll:
A to macie jeszcze jakieś dzieci załapujące się na dudowe? :shock: ;)
A jakie są kryteria? Nawet się tym nie interesowałam... Dzieci pełnoletnie, ale uczące się mają też dostać?
Cytat: admin w 2015-11-21, 20:46:06
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:42:47
A, może chodzi Ci o to, że inni więcej dostaną i więcej zaczną kupować? :roll:
A widzisz, o to właśnie chodzi, a Wy, ci źli "prywaciarze" dźwigniecie ceny, aby wyrównać straty, co Wam zabiorą na dudowe i kółeczko się zamyka. 8) :lol:
Za takie Janosikowe płacą zawsze najbiedniejsi. :?
Czas pokaże... :roll: :wink:
Jasne, czas zawsze pokarze... ;)
Taka jego dylatacja... 8)
I tym optymistycznym akcentem....... 8)
:lol:
Ale jeszcze jest na pociechę "nieśmiertelność duszy"... ;)
:D może nie wszystkich to cieszy... :roll:
Tegoroczny poziom konkursu kuratora z matematyki w województwie kuj-pom. Dark ocenia na klasówkę+, czyli da się zrobić całość w pamięci. 8)
Nawet funkcji nie dali! :shock:
Finał na początku lutego. :D
A zwycięzca co otrzymuje? :roll:
Prawo wyboru dowolnej szkoły... :D
Ale Krzysiek już dwa konkursy z takimi "przywilejami" zaliczył w tamtym roku, więc spoco. 8)
Pewnie już szkołę sobie wybrał... :roll: :D
Jasne, ale papierów jeszcze nie składał... ;)
Chyba jeszcze na to za wcześnie. Oceny z półrocza muszą być... :roll:
Nie wiem, ale raczej papiery się składa po wynikach egzaminu gimnazjalnego chyba... :roll:
Cytat: admin w 2015-11-22, 09:12:19
Jasne, ale papierów jeszcze nie składał... ;)
W Toruniu. Mniemam. 8)
Raczej we Włocławku. 8)
Dawien rekonesans robiłem w Liceum Akademickim w Toruniu, ale łaciny nie było. :shock: Wybraliśmy z internatem w Gdyni III LO .
http://www.gimakad.torun.pl/sites/default/files/1aL.pdf
tani internat http://www.gimakad.torun.pl/internat/oplata.pdf ;-) i tanie obiady ;-)
Ale GiLA kiepsko "uczą", bo w zeszłym roku nie było rewelacji w konkursach kuratoryjnych...
Krzysiek nie chciał i nie chce się tam uczyć.
We Włocławku są 2-3 porównywalne licea jak akademickie w Toruniu. 8)
LZK i LMK teraz w modzie są.
9 lat temu to było na topie. Teraz nie w temacie jestem widocznie.
LZK idzie do remontu od stycznia, ale klimat szkoły robią belfrowie. ;)
http://www.gimakad.torun.pl/?q=node/316 - chociaż tu się chwalą, że są best of the best of the best! 8)
zawsze w na podium były Akademickie w Toruniu i Marynarki w Gdyni, tera widzę, że duże miasta odbijają medale. Pamiętam, że z Krakowa przyjeżdżali się tam uczyć.
Renomę robią uzdolnieni uczniowie, a nie szkoła, a zdolnemu wszystko jedno gdzie się uczy, bo szkoła przeważnie przeszkadza w nauce. 8) ;)
nie wszystko jedno. Mój zięć się nudził w liceum. Bo nic nowego z matmy nie było dla niego. Dobrze, że był już internet, więc sam dodatkowe zadania sobie zadawał ;-) Więc warto poszukać, kogoś kto przyciśnie.
Teraz się inaczej uczy, bo szkoła marnuje pół dnia, a później na korepetycje się chodzi, jak się nie ma zdolności do samodzielnego uczenia... ;)
Cytat: admin w 2015-11-22, 13:48:11
Renomę robią uzdolnieni uczniowie, a nie szkoła, a zdolnemu wszystko jedno gdzie się uczy, bo szkoła przeważnie przeszkadza w nauce. 8) ;)
Prawda :lol:
Cytat: renia w 2015-11-21, 20:15:43
W naszej okolicy sporo pustych mieszkań jest. I w domkach (tych rodzin, które wyjechały za granicę) i w blokach i deweloperkach nowiutkich... Tylko kasy, tylko kasy, tylko kasy ludziom brak... 8)
CytatPolska znajduje się na 3. miejscu w Unii Europejskiej pod względem przeludnienia mieszkań. Udział Polaków, których gospodarstwa domowe nie dysponują dostateczną liczbą pomieszczeń wynosił 44,2% w 2014 r. wobec 17,1% dla całej UE. Wyższy odsetek odnotowano jedynie w Rumunii (52,3%) i na Węgrzech (44,6%).
http://www.pb.pl/4365548,98183,eurostat-ok-10-proc-gosp-domowych-wydalo-ponad-40-proc-dochodu-na-mieszkanie
A bo u rodziców najlepiej się mieszka... ;)
http://www4.rp.pl/Edukacja-i-wychowanie/311239928-Przez-rozporzadzenie-sklepiki-moga-zniknac-ze-szkol.html
Cytat: admin w 2015-11-23, 14:52:48
A bo u rodziców najlepiej się mieszka... ;)
Szczególnie za komuny były silne więzi rodzinne, nawet po trzy pokolenia w jednym mieszkaniu. :shock: ;)
Jasne, a jeszcze do tego nie było NFZ-tu i służby chorobie... ;) :lol:
Nie stać nas było na takie rarytasy. :lol:
Cytat: Blackend w 2015-11-23, 17:08:34
Cytat: admin w 2015-11-23, 14:52:48
A bo u rodziców najlepiej się mieszka... ;)
Szczególnie za komuny były silne więzi rodzinne, nawet po trzy pokolenia w jednym mieszkaniu. :shock: ;)
To były czasy :lol: :lol: :lol:
:lol:
Ale wielu by się z powrotem na to zamieniło, "bo praca była". 8)
I Fundusz Wczasów Pracowniczych... ;) :lol:
I kartki na które się należy - ludzie lubią działać w wyznaczonych ramach. :D
W kolejkach to życie kulturalno-społeczne się odbywało, nie to co dziś... :? ;)
I ta nachalna reklama od której kociokwiku można dostać, bo trzeba podjąć decyzję który towar wybrać. :shock: :?
Kiedyś to się zdobywało i człowiek czuł się jak łowca. ;)
Albo zbieracz. 8)
To były piękne czasy... ;) :lol:
I to wspaniałe "czy się stoi, czy się leży..." ot była jakaś sprawiedliwość na tym świecie. ;)
Właśnie, a teraz tylko 12 zeta za godzinę roboty... :? ;)
No jak żyć... ;) :lol:
Właśnie, nawet na paczkę petów nie starcza! :shock:
Skandal. :?
Sami wypychają ludzi w szarą strefę. :?
prawo 18-letnich uczniów do decydowania o diecie.
http://stooq.pl/n/?f=1008746&c=1&p=4+22
No i całe szczęście, że ktoś się zajął tą bulwersującą sprawą, bo niektórzy to by chcieli dla wszystkich wprowadzić jakąś "dietę wysokotłuszczową, optymalną" ! :shock: :?
Sodoma normalnie, jak wiadomo, że tylko 5*wio jest ok dla każdego! ;)
Za moich czasów żadnych sklepików nie było i był spokój, a od nadmiaru tego bogactwa ludziom w głowach się kitwasi i sami nie wiedzą czego chcą. 8)
Oni chcą wszystkiego za darmo, bo tak fajnie jest! 8) ;)
Za darmo - http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/czy-darmowe-leki-dla-os%c3%b3b-powy%c5%bcej-75-roku-%c5%bcycia-rozsadz%c4%85-bud%c5%bcet-nfz/ar-AAfG1g6?ocid=spartanntp - wreszcie będą szanować starsze osoby, jak karmicieli, bo to tyle pieniędzy się w aptekach zostawia... ;) :lol:
Coś wspaniałego "zabierz babci dowód" ;) :lol:
Wreszcie w aptece będzie można dostawać "na dziadka"... ;)
Cytat: admin w 2015-11-26, 18:12:45
Za darmo - http://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/czy-darmowe-leki-dla-os%c3%b3b-powy%c5%bcej-75-roku-%c5%bcycia-rozsadz%c4%85-bud%c5%bcet-nfz/ar-AAfG1g6?ocid=spartanntp - wreszcie będą szanować starsze osoby, jak karmicieli, bo to tyle pieniędzy się w aptekach zostawia... ;) :lol:
Będą kombinować z receptami...sami lekarze to będą wykorzystywać... :roll:
A dlaczego niechorujący staruszek ma być poszkodowany? Czemu nie ma dostać dopłaty do emerytury? Nie przewidują takich przypadków, że ktoś by mógł nie potrzebować leków po 75-tym roku życia?
W socjalizmie nikomu nie dogodzisz, bo zawsze ktoś będzie niesłusznie poszkodowany. :D
Cytat: renia w 2015-11-26, 20:29:14
Będą kombinować z receptami...sami lekarze to będą wykorzystywać... :roll:
Co za brak wiary w człowieka wspólnotowego! :shock: :(
To trzeba zamordyzm większy wprowadzić, proponuje kamery w gabinetach zamieścić np. te zdemontowane niesłusznie z niektórych drogowych odcinków, bo co mają się kurzyć i marnować jak mogą wspólnotę budować. ;) :lol:
Na wiosnę Ziobro będzie Prokuratorem Generalnym, więc zachodnia demokracja tu nam nie grozi... ;) :lol: :lol: :lol:
Dla demokracji wszystko, gdyby nie to poranne wstawanie... :? ;) :lol:
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/krystyna-paw%c5%82owicz-w-krajowej-radzie-s%c4%85downictwa-b%c4%99dzie-sta%c4%87-na-stra%c5%bcy-niezale%c5%bcno%c5%9bci-s%c4%85d%c3%b3w/ar-AAfGHWT?ocid=spartanntp - możemy być spokojni. Rozrywki nie braknie! :lol:
Musiała wziąść tą posadę. ;) :lol:
Pewnie za Jaska Burego weszla :D
Dobrze, że nie wyszła za niego... 8)
Cytat: Zyon w 2015-11-27, 09:00:22
Pewnie za Jaska Burego weszla :D
poseł PSL Jan Bury wciąż figuruje jako członek Krajowej Rady Sądownictwa.Rada to konstytucyjny organ kolegialny, w którym zasiada 25 członków. Poza prezesami Sądu Najwyższego, NSA, oraz ministrem sprawiedliwości, w jej skład wchodzą osoby powołane przez prezydenta, sędziów wszystkich rodzajów sądów oraz czterech posłów wybranych przez Sejm i dwóch senatorów wybranych przez Senat. Jan Bury, razem z trójką innych posłów - Krystyną Pawłowicz, Sławomirem Kopycińskim i Witoldem Pahlem - został wybrany do KRS w poprzedniej kadencji Sejmu.
Polsce wciąż istnieje domniemanie niewinności;-)
CytatWarszawa (PAP) - W liceach ogólnokształcących odejdzie się od profilowania klas, a nauka historii w pełnym wymiarze będzie obowiązkowa dla wszystkich uczniów - zapowiedziała wiceminister edukacji Teresa Wargocka. Poinformowała, że rozważany jest program wycieczek do miejsc historycznych.
Słusznie, będą wiedzieli co to Targowica. ;-)
http://stooq.pl/n/?f=1013677&c=2&p=4+22
Wycieczki w tym wieku, to super sprawa, wiem, bo pamiętam! ;) :D
Cytat: Blackend w 2015-11-26, 21:08:12
Dla demokracji wszystko, gdyby nie to poranne wstawanie... :? ;) :lol:
:lol: I podwyżki energii ,a potem znajdzie się coś :lol: :wink:
http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/powerball-mem-z-obliczeniem-hitem-sieci,610071.html
CytatMówiąc o zmianach rozporządzenia dotyczącego jedzenia podkreślił konieczność powszechnej edukacji na temat zdrowego odżywiania. Poinformował, że w piątek z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem mają rozmawiać z prezesem TVP Jackiem Kurskim. "Mam nadzieję, że wreszcie dostaniemy w prime time czas na misję ministra zdrowia, tzn. kształtowanie zdrowych postaw, promocję i profilaktykę (…). Będziemy edukować, dawać przykład" - powiedział.
Ależ będziemy mieli triumwirat do tego odpowiedzialnego zadania :!: ;-)
CytatDzieci słysząc "zdrowa żywność" jeżą się.
:D
http://stooq.pl/n/?f=1020257&c=2&p=4+22
W tym roku w kuratorach GiLA bardzo mizernie wypadło w porównaniu do Krzyśka gimnazjum, w przeliczeniu laureatów na uczęszczających uczniów. 8)
Dark matma plus fiza zaliczone na laureata, czyli normalnie jak zwykle i oby tak dalej. :D
Miałem się już dzieckiem nie chwalić więcej, no ale dlaczego dobrymdzieciom dla przykładu radości nie sprawić... :lol: :lol: :lol:
Oczywiście to nie zasługa odżywiania - to stosowne geny pielęgnowane z pokolenia na pokolenie. ;)
Cytat: admin w 2016-02-15, 14:32:58
Oczywiście to nie zasługa odżywiania - to stosowne geny pielęgnowane z pokolenia na pokolenie. ;)
bardzo ładnie, ale śmiem wątpić to geny. :roll: . Moja córa też olimpiadę wygrała, a ja i Zosia nie mamy żadnych genów, wręcz przeciwnie, ja miałem do szkoły pod górkę ;-) . Były ciekawsze rzeczy. A odżywiała się makaronami z krewetkami i pierogi i 1 jajko tygodniowo 8) :lol: i WiO i jogurciki wstrętne. Jak my wszyscy.
Praca, praca i chęć szczera zrobi z Ciebie oficera. ;-) W III LO są międzynarodowi finaliście. Więc niełatwo będzie błysnąć ;-) . Gdyby poszedł .
Powodzenia.
Oczywiście, ale w przypadku Darka, absolutnie odżywianie nie ma nic wspólnego z osiągnięciami w nauce, aby w fanatyzm żywieniowy nie popaść. ;)
przyjął bym do wiadomości, że ma wpływ wzorzec w rodzinie i wychowanie odpowiednie. :)
Gratulacje dla Darka, no ale skoro sami naukowcy w rodzinie, to jak mogłoby być inaczej? ;) :D
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-15, 15:22:52
W III LO są międzynarodowi finaliście. Więc niełatwo będzie błysnąć ;-) . Gdyby poszedł .
:shock:
Świetny doping dla ambitnego młodego człowieka, wpływ środowiska przy nawet najlepszym odżywianiu nie jest bez znaczenia. 8)
Cytat: Blackend w 2016-02-15, 16:25:07
Gratulacje dla Darka, no ale skoro sami naukowcy w rodzinie, to jak mogłoby być inaczej? ;) :D
Dzięx... :D
Cytat: Blackend w 2016-02-15, 16:27:32
Świetny doping dla ambitnego młodego człowieka, wpływ środowiska przy nawet najlepszym odżywianiu nie jest bez znaczenia. 8)
dokładnie, lepiej z mądrym stracić, niż z gupim zyskać ;-)
Dokładnie tak. :D
Z kim przestajesz takim się stajesz. 8)
Cytat: Diogenes z Synopy w 2016-02-15, 15:41:56
przyjął bym do wiadomości, że ma wpływ wzorzec w rodzinie i wychowanie odpowiednie. :)
Wzorzec, wychowanie i przede wszystkim odżywianie.
Gratulacje dla Krzysia... :D Szczególnie ambicji i wytrwałości, gdyż reszta jest zasługą Rodziców i Dziadków... :D
Teraz jak rok szkolny ma już zaliczony, może się zająć pierdołkami, jak będzie miał ochotę. :D
Powierzchnia Księżyca: 3,793×107 km2
Powierzchnia karty do gry: 47cm2
Jednakowych talii ilu kart trzeba użyć by obłożyć taliami kart powierzchnię Księżyca,
a każda talia mogła być inaczej potasowana niż pozostałe.
dyskusja:
47cm2 = 0,0047 m2
3,793×107 km2 = 37930000000000 m2
potrzeba 8070212765957447 talii
121645100408832000 = 19!
8070212765957447 --- tylu talii potrzeba
6402373705728000 = 18!
Żeby wygrać w lotto wystarczy właściwie potasować 10 kart,
przeliczyć i wysłać 4 zakłady.
10! = 3628800
14515200 = 10! * 4
13983816 = 6 z 49
Wnioski dotyczące Wszechświata są takie, że wszystko już istnieje, we wszystkich możliwych konfiguracjach, ale możliwości jest tak wiele, że potrzebne są dusze by eksplorowały możliwości i zwracały wzajemnie sobie uwagę na to co jest ciekawe.
Skąd takie przemyślenia.
Ano zainspirowała mnie w innym wątku
figura retoryczna w postaci "członka męskiego" vs intelekt.
8)
Och, Adasiu, nie będę używał przestarzałych terminów medycznych na określenie stanu umysłu, ani potocznych na określenie cech płciowych, ale nie wszystko istnieje, powiem więcej, więcej nie istnieje, niż istnieje. :lol:
Na przykład czas, czas nie istnieje, choć wydaje się, że to nie możliwe...
:lol: :lol:
Wazne zeby nie na temat bylo i duzo cyferek mialo :lol:
Dziwne, ze Adas jeszcze nie policzyl przez ile fibocykli trzeba walic lbem w blat stolu, zeby przestac plodzic takie bzdety :lol:
Właśnie lepszy był wątek o małpach .Fajnie się czyta jak ktoś twierdzi że pochodzi od małpy bez przecinków pasi
Cytat: Jarek w 2016-02-21, 13:23:20
Właśnie lepszy był wątek o małpach .Fajnie się czyta jak ktoś twierdzi że pochodzi od małpy bez przecinków pasi
Znowu nie rozumiesz, Jarku.
Nie można pochodzić od małpy, bo ludzie mają dzieci tylko z ludźmi. :D
Ale można mieć wspólnego przodka ze współczesnymi małpami.
Podobnie jak współczesny pies i wilk maja wspólnego przodka, współczesny koń i zebra mają wspólnego przodka, współczesna krowa i żubr mają wspólnego przodka, itp...
A jeśli pójdziemy dalej w przeszłość, to wszystko ze wszystkim ma wspólnego przodka, taka była impreza! :lol:
No widzisz Gawro nie wszyscy są tacy jak ty .Ja bardzo szanuje Twoje pochodzenie i mam nadzieję ze Ty moje też uszanujesz .Bez przecinka można? :lol:
Cytat: Gavroche w 2016-02-21, 13:54:06
Cytat: Jarek w 2016-02-21, 13:23:20
Właśnie lepszy był wątek o małpach .Fajnie się czyta jak ktoś twierdzi że pochodzi od małpy bez przecinków pasi
Znowu nie rozumiesz, Jarku.
Nie można pochodzić od małpy, bo ludzie mają dzieci tylko z ludźmi. :D
Normy sie nie komentuje :lol:
To nie komentuj 8)
Cytat: Jarek w 2016-02-21, 14:02:13
No widzisz Gawro nie wszyscy są tacy jak ty .Ja bardzo szanuje Twoje pochodzenie i mam nadzieję ze Ty moje też uszanujesz .Bez przecinka można? :lol:
Wszyscy mamy takie samo, każdy z nas ma w dowodzie Homo sapiens. :D
To oczywiste, że szanujesz moje, nawet bez przecinka. :D
Cytat: Zyon w 2016-02-21, 14:09:50
Cytat: Gavroche w 2016-02-21, 13:54:06
Cytat: Jarek w 2016-02-21, 13:23:20
Właśnie lepszy był wątek o małpach .Fajnie się czyta jak ktoś twierdzi że pochodzi od małpy bez przecinków pasi
Znowu nie rozumiesz, Jarku.
Nie można pochodzić od małpy, bo ludzie mają dzieci tylko z ludźmi. :D
Normy sie nie komentuje :lol:
Jasne!
Spółkowanie z seksowną samicą (lub samcem, wedle gustu) bonobo jest bardzo ok, ale dzieci z tego nie będzie, więc taki argument nie liczy się w dyskusji. :D
Tu się liczy tylko rozmnażanie płciowe i bezpłciowe (niepotwierdzone u ludzi) lub ingerencja Wielkiej Kreatury. 8)
Tobie tak napisali ? Ciekawe ja mam pesel :lol:
Cytat: Jarek w 2016-02-21, 14:19:55
Tobie tak napisali ? Ciekawe ja mam pesel :lol:
Ja też, ale ja umiem go odczytać. :lol:
Cytat: Gavroche w 2016-02-21, 14:19:24
Cytat: Zyon w 2016-02-21, 14:09:50
Cytat: Gavroche w 2016-02-21, 13:54:06
Cytat: Jarek w 2016-02-21, 13:23:20
Właśnie lepszy był wątek o małpach .Fajnie się czyta jak ktoś twierdzi że pochodzi od małpy bez przecinków pasi
Znowu nie rozumiesz, Jarku.
Nie można pochodzić od małpy, bo ludzie mają dzieci tylko z ludźmi. :D
Normy sie nie komentuje :lol:
Jasne!
Piszesz o sobie ? :lol:
Spółkowanie z seksowną samicą (lub samcem, wedle gustu) bonobo jest bardzo ok, ale dzieci z tego nie będzie, więc taki argument nie liczy się w dyskusji. :D
Tu się liczy tylko rozmnażanie płciowe i bezpłciowe (niepotwierdzone u ludzi) lub ingerencja Wielkiej Kreatury. 8)
Brawo!
Znowu. :D
Cytat: Gavroche w 2016-02-21, 14:21:17
Cytat: Jarek w 2016-02-21, 14:19:55
Tobie tak napisali ? Ciekawe ja mam pesel :lol:
Ja też, ale ja umiem go odczytać. :lol:
Ja nie potrafię jeszcze :lol:
Cytat: Gavroche w 2016-02-21, 14:19:24
Cytat: Zyon w 2016-02-21, 14:09:50
Cytat: Gavroche w 2016-02-21, 13:54:06
Cytat: Jarek w 2016-02-21, 13:23:20
Właśnie lepszy był wątek o małpach .Fajnie się czyta jak ktoś twierdzi że pochodzi od małpy bez przecinków pasi
Znowu nie rozumiesz, Jarku.
Nie można pochodzić od małpy, bo ludzie mają dzieci tylko z ludźmi. :D
Normy sie nie komentuje :lol:
Jasne!
Piszesz o sobie ?
Spółkowanie z seksowną samicą (lub samcem, wedle gustu) bonobo jest bardzo ok, ale dzieci z tego nie będzie, więc taki argument nie liczy się w dyskusji. :D
Tu się liczy tylko rozmnażanie płciowe i bezpłciowe (niepotwierdzone u ludzi) lub ingerencja Wielkiej Kreatury. 8)
Cytat: Gavroche w 2016-02-21, 14:19:24
Cytat: Zyon w 2016-02-21, 14:09:50
Cytat: Gavroche w 2016-02-21, 13:54:06
Cytat: Jarek w 2016-02-21, 13:23:20
Właśnie lepszy był wątek o małpach .Fajnie się czyta jak ktoś twierdzi że pochodzi od małpy bez przecinków pasi
Znowu nie rozumiesz, Jarku.
Nie można pochodzić od małpy, bo ludzie mają dzieci tylko z ludźmi. :D
Normy sie nie komentuje :lol:
Jasne!
Spółkowanie z seksowną samicą (lub samcem, wedle gustu) bonobo jest bardzo ok, ale dzieci z tego nie będzie, więc taki argument nie liczy się w dyskusji. :D
Tu się liczy tylko rozmnażanie płciowe i bezpłciowe (niepotwierdzone u ludzi) lub ingerencja Wielkiej Kreatury. 8)
Chodzilo mi o zdanie "Znowu nie rozumiesz, Jarku." :lol: :lol: :lol:
Już się poprawiam, bez przecinka. :D
I po głowie się podrap, jak na przodka przystało . :lol:
Już mnie nie bawisz nudne te pyskówki sie zrobiły nara
http://www.rp.pl/Swiat/303199953-Polski-student-zna-33-jezyki.html
Że one mu się nie poplączą... :roll: :wink:
ma pokolorowane literki :)
Demon matematyki w prestiżowej szkole. Ciekawy czy skuteczna? Moja pani od geografii biła wielkim cyrklem, do tej pory ze szczegółami pamiętam materiał ;-) . Nie dostałem, bo wszystko umiałem - ze strachu ;-) :shock: :lol:
http://www.tvn24.pl/poznan,43/wrzesnia-nauczycielka-wyzywa-uczniow-na-lekcji,633068.html
:lol:
No wreszcie jakaś normalna kobieta z tej Wrześni, bo przecież jak się powie kulturalnie, to wiadomo, że nie rozumieją... ;)
wracając do tematu drożdżówek w szkole. Mają wrócić, ale w wersji ''zdrowszej''. :shock: Pan wice min. zdrowia powiedział, że będą mniej tłuste ( ! ) :shock: :lol: , a ten niewielki dodatek tłuszczu będzie w wersji zdrowej - olej rzepakowy. Dodatkiem może być np zdrowa dynia ;-) . Kabaret.
Ech, żeby jeszcze bezglutenowe zrobili te bułki, słodzone stewią i posypane chia zamiast maku to by dopiero było super! :roll: :wink:
Sprzedaj im ten "patent"... 8)
Czarny chleb jest zdrowszy. 8)
Jeśli ma naturalne konserwanty i barwniki... 8)
Naturalnie, że naturalne E tylko wchodzi w rachubę! ;)
Z dzisiejszej matury:
CytatZe zbioru wszystkich liczb naturalnych dwucyfrowych losujemy kolejno dwa razy po jednej
liczbie bez zwracania. Oblicz prawdopodobieństwo zdarzenia polegającego na tym, że suma wylosowanych liczb będzie równa 30. Wynik zapisz w postaci ułamka zwykłego nieskracalnego.
Możliwych kombinacji: 89*90/2= 4005
Sprzyjających kombinacji:
(10,20) (11,19) (12,18) (13,17) (14,16)
czyli 5
Prawdopodobieństwo określone w zadaniu wynosi więc:
1/801Choć mogę się mylić.
Ciekawe czy by mi odjęli punkty za lapidarny zapis.
:wink:
http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/likwidacja-gimnazj%c3%b3w-niczego-nie-mo%c5%bcna-przes%c4%85dza%c4%87/ar-BBsFxOV?ocid=spartandhp - proszę bardzo. Kościół jeszcze nie zdecydował, czy dalej prowadzić gimnazjalny biznes, czy odpuścić? ;) 8)
Ciekawe kiedy zdecydują, że jednak nie odpuszczają? :roll: ;) :lol:
Cytat: vvv w 2016-05-05, 14:52:26
Z dzisiejszej matury:
CytatZe zbioru wszystkich liczb naturalnych dwucyfrowych losujemy kolejno dwa razy po jednej
liczbie bez zwracania. Oblicz prawdopodobieństwo zdarzenia polegającego na tym, że suma wylosowanych liczb będzie równa 30. Wynik zapisz w postaci ułamka zwykłego nieskracalnego.
Możliwych kombinacji: 89*90/2= 4005
Sprzyjających kombinacji:
(10,20) (11,19) (12,18) (13,17) (14,16)
czyli 5
Prawdopodobieństwo określone w zadaniu wynosi więc:
1/801
Choć mogę się mylić.
Ciekawe czy by mi odjęli punkty za lapidarny zapis.
:wink:
kwestia czy poprawnie:
-liczysz przestrzeń zdarzeń,
-liczysz ilość zdarzeń sprzyjających,
-skracasz ułamek zwykły
Sprawdzający powinien punktować takie etapy twojego modelu
rozwiązania.
krisp
Tak też zapamiętałem ze szkoły.
Popatrz za to jakie rozwiązanie "na chłopski rozum" podali oficjalnie w onecie jako w pełni poprawne, trudno się doczepić, ale właśnie ten "chłopski rozum" i brak przyjętej metodologi wygląda jakby piszący nie miał głębszych przemyśleń i nie poruszał się swobodnie w obliczaniu prawdopodobieństw.
http://s32.postimg.org/vn5ui1tj9/image.jpg
(http://s32.postimg.org/vn5ui1tj9/image.jpg)
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/matura-2016-cke-matematyka-podstawowa-odpowiedzi-i-arkusze/62wbnz
8)
Poprawny wynik i najprostsza metoda jego osiągnięcia - reszta to strata czasu... ;) 8)
A jak ktoś jest pasjonatem zawiłych rozwiązań? :shock: 8)
:shock:
Znam? :roll: ;)
Nie znam Twoich znajomych i ich pasji... :roll: :lol:
Chyba, że na Forum kogoś by się znalazło... albo na DD z zawiłą formułą 4*s...:roll:
Jeszcze w realu też by się znalazło trochę "poprawiaczy" DO... :roll:
Ale ja o maturze przecież... ;)
A ja mam tylko jedno w głowie. Ciągle o DO myślę... :? Takie skrzywienie... :? :lol:
Dobra zmiana to będzie 50'000'000+ dla tego co wytypuje w lotto 6z49.
W ramach zabawy
mogę zamienić 3 wyrazy (kolejność jest ważna) na liczby 6z49,
kto trafi na tej podstawie, może mi odpalić 1%.
Każdy ma chyba jakieś 3 wyrazy co mu po głowie chodzą.
:wink:
Cytat: vvv w 2016-05-06, 13:42:12
Tak też zapamiętałem ze szkoły.
Popatrz za to jakie rozwiązanie "na chłopski rozum" podali oficjalnie w onecie jako w pełni poprawne, trudno się doczepić, ale właśnie ten "chłopski rozum" i brak przyjętej metodologi wygląda jakby piszący nie miał głębszych przemyśleń i nie poruszał się swobodnie w obliczaniu prawdopodobieństw.
Poziom podstawowy to i złożoność zadania prosta dająca możliwość rozwiązania na "chłopski rozum",
bez biegłego stosowania elementów kombinatoryki (kombinacje, wariacje, permutacje (powtórzenia, i bez)).
Bardziej rozgarnięty uczeń gimnazjum ruszy to zadanie bez problemu.
Obstawiam, że byłeś nauczycielem matematyki.
Ja to zawsze miałem jakieś punkty odjęte za "zapis" zwłaszcza na fizyce
gdyż przeskakiwałem pewne etapy rozwiązania jako oczywiste dla nauczyciela.
Co innego jak mam przedstawić tok rozumowania komuś kto jest nowy w temacie.
8)
Cytat: vvv w 2016-05-06, 15:30:40
W ramach zabawy
mogę zamienić 3 wyrazy (kolejność jest ważna) na liczby 6z49,
Oferta wygasła, już przed losowaniem na forum nie zajrzę.
8)
:?
"Oferta" w sensie obietnicy, co się uda, a co nie, to i tak się weryfikuje na bieżąco.
:wink:
Przeglądam od kilku lat pytania maturalne z biologii, ale dopiero w tym roku przejrzałem program nauczania.
No masakra, oni się uczą na zasadzie "bo tak". :shock:
Jak na uniwersytetach i akademiach medycznych... :roll:
I o to chodzi, bo "dalsze badania są konieczne" i odkrywanie odkrytego... :lol:
Na drugim miejscu jest Liceum Akademickie UMK w Toruniu, które w ubiegłym roku było na piątym miejscu
http://www.perspektywy.pl/portal/index.php?option=com_content&view=article&id=2977:prosta-droga-do-kariery&catid=208&Itemid=397
Wysyłasz tam kogo? :roll: ;)
Piękne świadectwo Młodszak przyniósł i jedziemy w trójkę do Rajculi na kawę z lodami i bitą śmietanką, bo wszyscy jesteśmy szczęśliwi. :D
Pięknie. :D Pasek biało-czerwony dumnie błyszczy? :roll:
dziś słyszałem, że niektórzy z kirem dostali ;-) (Brexit)
Nasz Małolat do Gdyni na plażę z kolegami pojechał (po powrocie ze świadectwem) i telefonu nie odbiera... :?
Bo są już wakacje, to mu Mama nie w głowie. ;)
Cytat: renia w 2016-06-24, 14:36:24
Pięknie. :D Pasek biało-czerwony dumnie błyszczy? :roll:
Jak na bialo-czerwoną drużynę przystało. ;) :lol:
Cytat: Blackend w 2016-06-24, 17:40:19
Bo są już wakacje, to mu Mama nie w głowie. ;)
Jest OK. Miał wyciszony telefon jeszcze od szkoły... 8) :lol:
No i spoczko. :D
Cytat: Blackend w 2016-06-24, 17:41:54
Cytat: renia w 2016-06-24, 14:36:24
Pięknie. :D Pasek biało-czerwony dumnie błyszczy? :roll:
Jak na bialo-czerwoną drużynę przystało. ;) :lol:
Gratuluję :D. Wiadomo... https://www.youtube.com/watch?v=_aX-w6VEseY :lol:
:shock: :?
(http://media.wplm.pl/pictures/830x600/path/2016/07/07/800/400/f576368ac59045a98b3166797588b1ed.jpeg)
Co za idiotyzmy. Były osmioklasowe szkoly podstawowe i nikt nikogo nie zjadał. U nas na parterze były klasy 1-3, na piętrze 4-6 a na drugim piętrze 7-8.
Mnie to pasowało, bo jak ktoś z rówieśników za dużo podskakiwał, to szłam na góre po brata z siódmej klasy i był spokój... 8) Wystarczył sam widok, albo dwa słowa. :shock: :lol:
Nauczyciele mieli dyżury na korytarzach, a teraz jest dodatkowo jeszcze monitoring.
U nas w jednej szkole podstawowej są na wyższym piętrze licealiści i też nic się nie dzieje.
Ale opozycja musi wszystko krytykować i protestować, bo taka jej rola... :?
Cytat: renia w 2016-07-07, 15:40:00
Co za idiotyzmy. Były osmioklasowe szkoly podstawowe i nikt nikogo nie zjadał. U nas na parterze były klasy 1-3, na piętrze 4-6 a na drugim piętrze 7-8.
Mnie to pasowało, bo jak ktoś z rówieśników za dużo podskakiwał, to szłam na góre po brata z siódmej klasy i był spokój... 8) Wystarczył sam widok, albo dwa słowa. :shock: :lol:
Nauczyciele mieli dyżury na korytarzach, a teraz jest dodatkowo jeszcze monitoring.
Do mnie podskakiwał czasem ktoś z górnych pięter, jak się obroniłem to potem wracał z kolegą lub dwoma, czasem po szkole. :lol:
Ale z Ciebie było ziółko... :shock: 8)
Wszechstronna szkolna edukacja... :lol:
Cytat: renia w 2016-07-07, 18:18:20
Ale z Ciebie było ziółko... :shock: 8)
Wszechstronna szkolna edukacja... :lol:
Jak się sporty walki trenuje to zawsze jest ktoś chętny żeby się sprawdzić. Dlatego przerzuciłem się na piłkę. :wink:
:lol:
Cytat: RafałS w 2016-07-07, 18:07:17
Do mnie podskakiwał czasem ktoś z górnych pięter, jak się obroniłem to potem wracał z kolegą lub dwoma, czasem po szkole. :lol:
u mej klasy podstawowej chodzili koledzy 3,4 lata starsi, więc nie miałem problemu z żadnym piętrem. Wystarczyło, gdy kolega z wąsem i brodą się ukazał ;-)
CytatJedynie 30 proc. ministrów w rządzie May uczęszczało do szkół prywatnych - najmniej od 1945 r., gdy powołano laburzystowski rząd Clementa Attlee. W gabinecie pozostał jeden absolwent słynnej Eton - to nowy szef MSZ Boris Johnson. 7 nowych ministrów chodziło do grammar school (publiczna szkoła średnia nierejonowa - PAP), a Justine Greening została pierwszą minister edukacji, która jest absolwentką comprehensive school (szkoła średnia rejonowa - PAP).
http://stooq.pl/n/?f=1076380&c=1&p=4+22
dlatego będą drukować funty? :roll:
Angole od dawna drukują, chyba nawet wcześniej zaczęli niż EBC. 8)
Drukują, bo im z rynku znikają przez emigrantów, co w skarpety chowają... ;)
:lol:
A resztę do wspólnoty nad Wisłą wysyłają, które "niestety" złotówkę umacniają. ;)
:)
pamiętam, za podrostka - kupowało się na przerwie śmietanę ze srebrnym kapslem i ciepłą bułeczkę z GS-u. Sklepik był obok szkoły.
CytatJednocześnie w całodziennym żywieniu dziecko będzie musiało otrzymać co najmniej 5 porcji warzyw lub owoców
CytatDo szkół mogą wrócić drożdżówki, ale muszą być mniej słodkie i nie mogą być z ciasta, które było głęboko zamrożone; może też wrócić kawa - minister zdrowia Konstanty Radziwiłł
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/nowe-rozporzadzenie-dotyczace-jedzenia-w-szkolach-podpisane,664580.html
Bardzo dobrze, tylko zamiast 5*wio, trzeba 8*wio i będzie super. 8) ;)
Dobrze, że dotrzymują obietnic przedwyborczych i wracają do poprzedniego systemu szkolnictwa... :D :P
http://www.msn.com/pl-pl/kuchnia/wiadomosci-o-zywieniu/kara%C4%87-rodzic%C3%B3w-rodzic%C3%B3w-stosuj%C4%85cych-wega%C5%84sk%C4%85-diet%C4%99-u-swoich-dzieci/ar-AAieSaP?li=AA4RCL&ocid=spartanntp - ciekawe jakie wyniki by wyszły, jakby zapytali o karmienie dzieci śmietanką, jajami i innymi niemniej szkodliwymi rzeczami zalecanymi na Żywieniu Optymalnym. ;) 8)
Ciekawe ,ale to jest tylko możliwe w izolacji pod nadzorem :wink:
Cytat: renia w 2016-08-29, 07:25:03
Dobrze, że dotrzymują obietnic przedwyborczych i wracają do poprzedniego systemu szkolnictwa... :D :P
Nie dałam linka... 8)
http://www.portalsamorzadowy.pl/edukacja/likwidacja-gimnazjow-subwencja-oswiatowa-miasta-wciaz-probuja-wyhamowac-reformy-w-oswiacie,83804.html
Cytat: admin w 2016-08-30, 14:54:01
http://www.msn.com/pl-pl/kuchnia/wiadomosci-o-zywieniu/kara%C4%87-rodzic%C3%B3w-rodzic%C3%B3w-stosuj%C4%85cych-wega%C5%84sk%C4%85-diet%C4%99-u-swoich-dzieci/ar-AAieSaP?li=AA4RCL&ocid=spartanntp - ciekawe jakie wyniki by wyszły, jakby zapytali o karmienie dzieci śmietanką, jajami i innymi niemniej szkodliwymi rzeczami zalecanymi na Żywieniu Optymalnym. ;) 8)
Pewnie chcieliby kar i kwot mlecznych albo jajecznych... 8)
Jak już zaglądają do talerza, to robi się niebezpiecznie. :? 8)
Dokładnie! :?
http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/160929583-Rosja-3-latek-przezyl-trzy-dni-w-syberyjskim-lesie.html#ap-1
http://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/znamy-wyniki-testow-gimnazjalnych-niezle-z-polskiego-slabiej-z-matematyka,artykuly,411802,1.html
A tu wszystko ponad średnią, więc jesteśmy dobrej myśli, że Młodsza Młodzież dostanie się tam, gdzie sobie umyśliła. :D
GRATULUJĘ Córze i Rodzicom... :D A kierunek średniej szkoły już jakiś sobie wybrała? Raczej matematyczne czy humanistyczne przedmioty woli... :roll:
Woli matmę, bo jak mówi - nie lubię zakuwać. :lol:
Wybrała rozszerzoną matmę. Niewiarygodne jaka jest przepaść pomiędzy nami, gdy byłem w jej wieku. :shock: :lol:
Dobrze, że się dziecko jeszcze na stary system załapało! :D
O prosze, pasuje tematycznie :shock:
http://www.salon24.pl/newsroom/786341,jezyk-arabski-w-szkolach-po-przyjeciu-uchodzcow-to-pomysl-polskiego-europosla
Bardzo dobry pomysł i jeszcze nauczanie Słowa Proroka w ramach lekcji religii. 8)
Tak. Dzielny wojak Szwejk też lubił takie pomysły. :wink:
Ale jakie to typowe dla lewicy - pomagajmy i czyńmy sprawiedliwość społeczną. 8)
Za pieniądze, które musicie zapłacić pod przymusem. :lol:
Cytat: Blackend w 2017-06-16, 16:26:00
Woli matmę, bo jak mówi - nie lubię zakuwać. :lol:
Wybrała rozszerzoną matmę. Niewiarygodne jaka jest przepaść pomiędzy nami, gdy byłem w jej wieku. :shock: :lol:
Coś to młode pokolenie umie liczyć :roll: na siebie... :wink:
Cytat: Blackend w 2017-06-16, 17:18:24
Ale jakie to typowe dla lewicy - pomagajmy i czyńmy sprawiedliwość społeczną. 8)
Za pieniądze, które musicie zapłacić pod przymusem. :lol:
Co tu zrobić, żeby się nie narobić, a dobrze zarobić? Czynić sprawiedliwość społeczną...
Była "planowana gospodarka" to czas na "planowaną sprawiedliwość społeczną"...
Bo planowanie to podstawa sukcesu.
A po wszystkim, z lekkim sercem w poczuciu spełnienia się jako człowiek, można w cichym błogostanie wyzionąć ducha.
Cymbałom się wydaje, że są "solą ziemi".
Wszystkim po kolei. :?
Cytat: renia w 2017-06-16, 17:46:13
Coś to młode pokolenie umie liczyć :roll: na siebie... :wink:
Bardzo dobrze, bo jak umiesz liczyć... ;) 8)
Cytat: Radomiak w 2017-06-16, 18:45:20
Bo planowanie to podstawa sukcesu.
Ano jasne, co rok to...500+ ;) :lol:
Co rok 500+ przed świętami - to opcja dla emerytów ponoć! ;)
Na święta? :roll:
Widocznie Naczelnik na cud liczy. ;)
Pochwalę się nieskromnie 8), że córa dzisiaj skończyła pierwszy rok studiów na Politechnice Gdańskiej, na kierunku matematycznym, z samymi piątkami i dwoma ocenami 4,5. Chyba dostanie stypendium naukowe. Jesteśmy dumni i szczęśliwi... :D
Bomba! :D
Fantastyczny wynik, a jakby jeszcze była na "diecie", to byłby doskonały argument dla fanatyków dietetycznych... ;)
Gratulacje. 8)
Dzięki. Przekażę. :D A dieta jest na pewno nieidealna ale z pewnością je ona zdrowiej niż 90% młodzieży w Polsce. No, może ciut przesadziłam... :roll: 8)
A skąd Ty wiesz jak inne dzieciaki jedzą? :shock:
Cytat: renia w 2017-06-27, 18:45:46
Pochwalę się nieskromnie 8), że córa dzisiaj skończyła pierwszy rok studiów na Politechnice Gdańskiej, na dziale matematycznym, z samymi piątkami i dwoma ocenami 4,5. Chyba dostanie stypendium naukowe. Jesteśmy dumni i szczęśliwi... :D
Wow, super! :shock: :D
Gratulacje dla córy i rodziców. Fajnie się czyta takie dobre wiadomości. 8)
Dzięki. :D Wasze córy tak samo, albo i lepiej się uczą... :D
Byleby tylko Wasze i nasze umiały w przyszłości teorię na praktykę przenieść, to już będzie dobrze. ;) 8)
A jakże. Darz pis! :lol:
:lol:
Cytat: RafałS w 2017-06-27, 20:07:59
A jakże. Darz pis! :lol:
:lol:
Jeszcze nie wiadomo jaki kraj podatkowy sobie wybiorą. :roll: ;)
Cytat: Blackend w 2017-06-27, 20:06:00
Byleby tylko Wasze i nasze umiały w przyszłości teorię na praktykę przenieść, to już będzie dobrze. ;) 8)
Jasne. :D Papier to nie wszystko... :roll:
Cytat: Blackend w 2017-06-27, 20:10:38
:lol:
Jeszcze nie wiadomo jaki kraj podatkowy sobie wybiorą. :roll: ;)
A to tym bardziej! Dopóki nie wybiorą. :wink:
Cytat: RafałS w 2017-06-27, 20:07:59
A jakże. Darz pis! :lol:
Ale do 500+ to nie trzeba mieć specjalnie wielkich kwalifikacji... ;)
Wystarczy praktyka bez teorii... 8)
Właśnie, mobilność jest dobrą zaletą. :lol:
Cytat: admin w 2017-06-27, 20:15:09
Ale do 500+ to nie trzeba mieć specjalnie wielkich kwalifikacji... ;)
Jak to mówią - mnie to lotto. :wink:
No ale na dobry inkubator to trzeba trafić, bo za jedyne 500zeta, to ciężko się przez miesiąc opić. ;)
Cytat: Blackend w 2017-06-27, 20:10:38
Cytat: RafałS w 2017-06-27, 20:07:59
A jakże. Darz pis! :lol:
:lol:
Jeszcze nie wiadomo jaki kraj podatkowy sobie wybiorą. :roll: ;)
Albo kraje, jeszcze ciekawiej :lol:
Rezydentem można być wszędzie, a tu sobie tanio żyć. ;)
A będzie jeszcze taniej jak tylko II Grecję zamiast Kolejnej Japonii tu wprowadzą. ;)
Reniu, Córci i Rodzicom gratulacje :D
Dzięki. A synem się nie chwalę, 8) bo tak se wyszedł. :? Stać go na więcej... :roll:
Uczył się tylko z tych przedmiotów, które na maturze będą... 8)
Męski pragmatyzm. 8)
No... 8)
Czyli bardzo dobrze! :D
:lol: Wolałabym lepiej... 8)
https://goo.gl/uDiHus
"Nauczyciele we Francji wydają się mieć dosyć uczniów z nosami tkwiącymi nieustająco w telefonach komórkowych. O problemie wiedział prezydent Emmanuel Macron, dla którego likwidacja komórek w szkole stała się jednym z wyborczych haseł." - A to ciekawe, że jest jakikolwiek problem, bo przykładowo u Starszaka na fizyce była taka cisza, że było tylko muchy latające słychać. :lol:
Oczywiście profesor nie krzyczał, nie napominał, nie straszył, nic nie robił. Natomiast młodzież automagicznie sama wiedziała jak się stosownie zachować. :lol:
To jest bardzo zły pomysł, ponieważ nie wolno dzieciom krzywdy robić, a tylko rozejrzeć się po korytarzu, kto jest normalny i w kogo należy inwestować, a kto ogłupia się pikselami. 8)
I żadna późniejsza "sprawiedliwość społeczna" tego nie wyrówna. :D
Czego z domu nie wyniesiesz, to szkoła nie naprawi. 8)
Ze szkoły dużo się nie da wynieść, bo wszędzie teraz są kamery... :? :lol:
:lol:
:lol:
Cytat: Blackend w 2017-12-22, 09:30:41
https://goo.gl/uDiHus
"Nauczyciele we Francji wydają się mieć dosyć uczniów z nosami tkwiącymi nieustająco w telefonach komórkowych. O problemie wiedział prezydent Emmanuel Macron, dla którego likwidacja komórek w szkole stała się jednym z wyborczych haseł." - A to ciekawe, że jest jakikolwiek problem, bo przykładowo u Starszaka na fizyce była taka cisza, że było tylko muchy latające słychać. :lol:
Oczywiście profesor nie krzyczał, nie napominał, nie straszył, nic nie robił. Natomiast młodzież automagicznie sama wiedziała jak się stosownie zachować. :lol:
Ale Francuzi są "niewychowani, niedawno dopiero sztućcami nauczyli się posługiwać"... :? :wink:
Kultury to powinni się wszyscy uczyć na" wolnej wyspie naj" :lol:
Cytat: renia w 2017-12-22, 10:09:59
Ale Francuzi są "niewychowani, niedawno dopiero sztućcami nauczyli się posługiwać"... :? :wink:
I sery mają śmierdzące. :? ;)
Fuj... :? :wink: