A Polak przed szkodą i po szkodzie głupi-bo nic innego sie nie nasuwa po przeczytaniu ponizszego tekstu http://optymalni.org.pl/news.php?id=45
Przeczytałem bardzo uważnie artykuł. Dwa razy. I na pierwszy rzut nasuwają mi się dwa skutki takiej głupoty o której mówisz (ale tylko na pierwszy, bez dogłębniejszego przemyślenia), a o której mowa w artykule. Po pomyśleniu kilka milisekund jeden z nich należy odrazu wykluczyć - dr Kwaśniewski pisał, że gdy jego wiedza nie zostanie zrozumiana w kraju, będzie zmuszony ją rozpropagowywać za granicą. I jest to całkowicie zrozumiałe i się z tym zgadzam, taka jest konieczność, i jest to oznaka nie głupoty a rozumu, jak najbardziej.
Zostaje zatem tylko jedna rzecz, jeden taki skutek głupoty.
P.S.
Czy nie udzielałeś się bradzo aktywnie gdzieś na www... na JAKIMŚ blogu...
Jasne ze sie udzielam i to bardzo aktywnie od kilku dobrych lat.Mamy nawet własną strone www, aby ułatwic i przekazać WIEDZE Dra JK innym.NIe ma dnia aby nie było rozmowy na ten temat.Tym bardziej to "boli".
Kristian,
w relacji ze Lwowa opisane są gołe fakty. Uściślij: co nazywasz polska głupotą?
Dla mnie spotkanie we Lwowie jest dalszym propagowaniem wiedzy Dra Jana Kwaśniewskiego, co zresztą jak piszesz Ty też czynisz od kilku lat.
A więc o co Ci chodzi, co Cię tak bardzo boli????
Postaw sprawę jasno, bo inaczej każdy czytelnik Forum będzie się domyślał czgo innego i powstaną niepotrzebne niedomówienia.
Pozdrawiam Zofia
Słowa, których użyłem na początku nie są moimi słowami.A tak szczerze , to ja IM zazdroszczę m. in.własnie sposobu odżywiania.Widzę to szczególnie w okresie jesienno-zimowym,kiedy po godz 6-tej rano na bazarze nie uświadczysz juz np. słoniny - bo juz ukraincy wykupili - pada odpowiedz.I tak jest w kazdy dzien bazarowy w naszym miescie.
I to by było na tyle-no może trochę byłem rozżalony po przeczytaniu tej informacji- ale już mnie puszcza.Pozdrawiam
Kristan,
proszę Cie o szczerośc, bo tylko wtedy dyskusja ma sens.
Dlaczego wycofujesz się: bardzo znane powiedzenie zastosowałeś w konkretnej sytuacji i nie przekonuje mnie skwitowanie, że nie jesteś autorem tych słów.
Czym byłeś rozżalony, co Cię puszcza? A może to ,że nie było Tobie dane tam być? Jeżeli tak to sorki.
Dla mnie jest to bardzo pozytywna relacja.
Od dawna w mediach nie znajdziesz czegoś podobnego. Przeciwnie, w mediach czyli w życiu króluje przemoc, agresja, korupcja,zboczenia, nieszczęścia,itd.itp.
Dla mnie spotkanie we Lwowie jest przykładem jak ludzie powinni sie jednoczyć, szanować i działać pozytywnie dla dobra ludzkośći!!!
Pozdrawiam Zofia
Zastanawia mnie, czy aby na pewno owa "szkoda", to polski patent, autor przecież jest znany- ... . Ciekawi mnie też komu jeszcze zaordynowano przymusowo "powtarzalność historii"- tyle Narodów wyciągnęło już wnioski. Albo taki fakt sadowniczy- klapsa to grusza- wiadomo, ale korzonek już niekoniecznie ... . ;)
Ot Ukraińcy, kiedy to było, osiem lat nazad? ;)