Tym razem pytanie na sniadanie.... :lol:
Czy moze ktos przypomniec jak sie robilo sniadanie ze smkiatanki i zoltek? Pamietam, ze do szklanki smietanki dodawalo sie 4-5 zoltek i podgrzewalo na malym ogniu do momentu zgestnienia, posupywalo czyms....ale czym ...
Czy to tak? :D
Podpowiedzcie prosze. :D
Cukier albo sól do smaku jak do surówki z marchewki, jabłuszka i chrzanu, bo inaczej jest mdłe czyli bez smaku... :wink:
Okey dokey. Dzieki.
Dodam ewentualnie jagody bo sa dostepne po niskej cenie. :D
Tu preferują niektórzy bardziej trufle do tego... :wink:
Trufle?! :shock:
Trufle - trufle czy trufle cukierki trufle?
Jaja sobie ze mnie robisz Panie Admin, czy co? :lol:
Co tam trufle jakieś. 8)
Grunt, że budyń jest nadal na topie. O! :D :lol:
Cytat: adampio w 2014-08-21, 08:07:13
Jaja sobie ze mnie robisz Panie Admin, czy co? :lol:
A skąd!
Znam takich, co słoninę a'la lardo albo nawet fromage a'la oscypek do tego ciepną! :wink:
I zajadają ze smakiem! :D
Sam widziałem! :shock:
Mozna rowniez szpinak i cebule wrzucic, przynajmniej zdrowo bedzie.
I fasolkę, ale tylko raz w tygodniu zrotować. 8)
Panowie, :shock: powagi. :lol: :lol: :lol:
Lepiej zróbcie sobie kolejną kawę. :D 8)
A ja idę sobie robić swoje "nudne" śniadanie... :D
Yeeah. :D
Czas na budyń, najlepiej według przepisu mojego Przyjaciela. 8)
Cytat: Radzio w 2014-08-21, 08:36:45
Yeeah. :D
Czas na budyń, najlepiej według przepisu mojego Przyjaciela. 8)
Jaki to Radzio przepis? Nie badz zyla!! :D
Cytat: admin w 2014-08-21, 08:15:35
I fasolkę, ale tylko raz w tygodniu zrotować. 8)
Musze sie ponownie przyzwyczaic do Twojego czarnego humoru. W Danii bys nie zginal - Duny sa mistrzami czarnego humoru. :D
No i prosze jaki fajny przepis wyszedl. Wariacji budyniu uuu,uuu pewnie z 10 i z truflami, i z oscypkiem nizinnym, ze szpinakiek a i z cebula. Raz na jakis czas rotacja z fasola ........i odciski gotowe.
Na was zawsze mozna liczyc. Wystarczy jedno krotkie pytanie "jak?" a odpowiedzi sypia sie jak z rekawa. :D
Tak trzymajcie, aczkolwiek zostalo powiedziane " jak pytaja o pomoc to pomagajcie!!!"
Gierek tez pytal .....i co ? :D
W domu czy w pracy robisz takie śniadaniowe "wariacje na temat"? :roll:
Cytat: adampio w 2014-08-21, 08:49:57
No i prosze jaki fajny przepis wyszedl. Wariacji budyniu uuu,uuu pewnie z 10 i z truflami, i z oscypkiem nizinnym, ze szpinakiek a i z cebula. Raz na jakis czas rotacja z fasola ........i odciski gotowe.
Na was zawsze mozna liczyc. Wystarczy jedno krotkie pytanie "jak?" a odpowiedzi sypia sie jak z rekawa. :D
Tak trzymajcie, aczkolwiek zostalo powiedziane " jak pytaja o pomoc to pomagajcie!!!"
Gierek tez pytal .....i co ? :D
A bo Ci się zachciało pytać! :wink:
Gdzieś na Forum jest przepis. :lol:
Wyszukiwarka się kłania.
Cytat: renia w 2014-08-21, 08:56:50
W domu czy w pracy robisz takie śniadaniowe "wariacje na temat"? :roll:
Zaczalem pisac w domu jedzac omleta a konczylem w pracy.
Teraz musze cala wyszukiwarke przewertowac albo po prostu "spuszcze sie" na swoja niekonwencjonalnosc!!!
Ciężko za Tobą nadążyć... :shock:
Cytat: adampio w 2014-08-21, 08:44:39
Cytat: Radzio w 2014-08-21, 08:36:45
Yeeah. :D
Czas na budyń, najlepiej według przepisu mojego Przyjaciela. 8)
Jaki to Radzio przepis? Nie badz zyla!! :D
"Zyla", akurat. :D "Zyla", to znaczy tyle co złotówka, taka- zdaje się- gówniana jednostka monetarna. :lol:
Wróciłeś z urlopu i ... nagle Cię zapał naszedł, a pobujaj się troszkę tu z nami, zanim coś w rekordach dopiszesz. :lol: jajjaj
Hahahahah, Radzio, mam przerwe letnia z plywaniem na basenie to i rekordow nie ma. Poza tym juz rekordow bic nie bede bo jestem na nie za stary :D
Teraz tylko rekreacja, kolego, tylko rekreacja :D
Wolno bedzie szybko, powoli powoli po scianie......i takie tak. Spokoj nas moze tylko uratowac :lol:
Zaczynam plywac od Pazdziernika a poki co szukam budyniu czy jak to sie nazywa. :D
Ty masz a nie chcesz dac ino namawiasz mnie na jakies tam bujanie sie. :D :lol:
Nie zalewaj, właśnie budyń przeznaczony jest tylko dla rekordzistów! :Pl:
Bierz ten od mojego Przyjaciela, znaczy z Jego Książki Kucharskiej. :D
Oczywiście, że teraz rekordów nie ma, po budyniu będą. :lol:
Bujaj, bujaj, dobrze Ci idzie. :lol: :lol:
Cytat: adampio w 2014-08-21, 08:49:57
No i prosze jaki fajny przepis wyszedl. Wariacji budyniu uuu,uuu pewnie z 10 i z truflami, i z oscypkiem nizinnym, ze szpinakiek a i z cebula. Raz na jakis czas rotacja z fasola ........i odciski gotowe.
Na was zawsze mozna liczyc. Wystarczy jedno krotkie pytanie "jak?" a odpowiedzi sypia sie jak z rekawa. :D
Tak trzymajcie, aczkolwiek zostalo powiedziane " jak pytaja o pomoc to pomagajcie!!!"
Gierek tez pytal .....i co ? :D
Jak to "i co", syn w parlamencie europejskim pozycję trzyma, znaczy jest akceptacja. ;) :D
To musial ojciec dobrze pytac. Bo zobacz ja pytalem i nic z tego :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A masz syna? :roll:
Nie, corke :lol:
To nie masz co pytać! :shock: :wink:
Chociaż jak córka ma brodę, to kto wie? :wink:
A ten przepis znasz?
Cyt:
" ZAPIEKANKA Z ŻÓŁTEK I ŚMIETANKI
Składniki główne:
10 żółtek
250 ml śmietanki 30 %
oraz:
w wersji podstawowej do wyboru:
siekana smażona wątróbka,
boczek skrojony w kostkę i usmażony,
parówki pokrojone w plasterki,
pokrojone i usmażone pieczarki lub inne grzyby (dla dorosłych),
pokrojona w paseczki szynka lub inna wędlina,
starty żółty ser,
posiekana i usmażona cebulka,
siekana zielenina (koperek, szczypiorek, natka pietruszki itp.),
dowolne przyprawy.
w wersji deserowej do wyboru:
cukier do smaku, nie za dużo lub wcale,
powidła śliwkowe lub inne niskosłodzone,
owoce świeże: jagody, siekane truskawki, maliny, drylowane wiśnie, pokrojone śliwki, cząstki pomarańczy lub mandarynek, itp.,
zmiksowane owoce mrożone,
ananas z puszki krojony w kostkę,
stopiona czekolada,
kawałki czekolady,
polewa kakaowa (przepis z Książki kucharskiej),
sok z cytryny,
gęste soki owocowe (własne – nie z kartonika!), itp.
Żółtka zmiksować ze śmietanką, dodać jeden z wybranych składników - w ilości według uznania - i dokładnie wymieszać. Jeżeli przygotowujemy wersję „na słodko”, to pamiętamy, że pojawiają się węglowodany i nie można przesadzać ze spożyciem. Całość wlać do żaroodpornego naczynia, wstawić do piekarnika nagrzanego do 90C i zapiekać ok. 45 min. Podawać na ciepło lub zimno, w zależności od upodobania.
Smacznego!
Tomasz Kwaśniewski"
Po starej znajomości przypominam... :D
Ups! :shock:
Zapomniałem dopisać na końcu: "Jeść do syta", bo jeszcze kto się spasie na takiej porcji, jak zrozumie, że ma zjeść wszystko! :?
A!
I jeszcze, że to przepis ŻO, a nie DO! 8)
Nie wiem czy wiecie ale o tej porze raczej powinno sie rozmawiac o kolacji a nie sniadaniu.....
Zależy, który to posiłek, bo niektórzy czasami o tej porze dopiero zaczynają. ;) :D
Dziekuje!!!! :D
Godzinę temu dopiero obiad zjadłem, kolacji nie będzie, bo było do syta. 8)
A śniadanie było? :roll:
Cytat: jukor w 2014-08-21, 20:07:31
Godzinę temu dopiero obiad zjadłem, kolacji nie będzie, bo było do syta. 8)
czytam,ze malo nie mozesz? :)
A mnie najbardziej intrygują te (szczególnie gdy śniadanie niekiedy zjada się wieczorem) ... "inne grzyby(dla dorosłych)". :roll: ;)
A zaraz potem takie, wyrwane z kontekstu, zdanie:"..., mało nie możesz". :D
Jeżeli to sprawdzony sposób, aby nieobdarowanym synami "gałąź nie uschła", znaczy "nie uwiędła", to zapiekankę będę stale propagował, aż ... aż będzie komu odpowiadać na pytania. ;)
Cytat: MariuszM w 2014-08-21, 21:50:19
Cytat: jukor w 2014-08-21, 20:07:31
Godzinę temu dopiero obiad zjadłem, kolacji nie będzie, bo było do syta. 8)
czytam,ze malo nie mozesz? :)
Objętościowo wcale nie jem dużo. A tak późno było dlatego, że śniadanie było w południe :). A rano przed pracą tylko mała, mocna kawa z dużą ilością śmietanki 35%. Druga taka kawa była ok. godz.15. Rano prawie nigdy nie mam głodu, więc nie jem. Mam tak od wielu, wielu lat.
Jeśli dobrze pamiętam, to chyba Admpio pisał kiedyś, że rano nie jest w stanie nic zjeść.
Adampio.
Zmieniło się coś u Ciebie pod tym względem?
Cytat: jukor w 2014-08-22, 18:02:37
Cytat: MariuszM w 2014-08-21, 21:50:19
Cytat: jukor w 2014-08-21, 20:07:31
Godzinę temu dopiero obiad zjadłem, kolacji nie będzie, bo było do syta. 8)
czytam,ze malo nie mozesz? :)
Objętościowo wcale nie jem dużo. A tak późno było dlatego, że śniadanie było w południe :). A rano przed pracą tylko mała, mocna kawa z dużą ilością śmietanki 35%. Druga taka kawa była ok. godz.15. Rano prawie nigdy nie mam głodu, więc nie jem. Mam tak od wielu, wielu lat.
Jeśli dobrze pamiętam, to chyba Admpio pisał kiedyś, że rano nie jest w stanie nic zjeść.
Adampio.
Zmieniło się coś u Ciebie pod tym względem?
To nie ja. Ja zawsze rano musze zjesc sniadanie. Nigdy, ale to nigdy nie opuscilem tej przyjemnosci. Tu jestem bardzo konserwatywny. Dawno temu, kiedy mialem swoje biuro podrozy, organizowalem wycieczki autobusowe miedzyinnymi do Polski. Wyjazdy byly na pierwszym miejscu zbiorki o godz 2.30 w nocy. Ja wstawalem o godzinie 1-szej jadlem moje sniadanie i jechalem na miejsce zbiorki. :D Sorry-ja bez sniadanie nie egzystuje. :lol: W ciagu dnia jest mi obojetnie i jem kiedy jestem glodny. najczesciej obiaz razem z zona okolo 17.15 kiedy wraca z pracy.pozniej lampka wina, kubek kawy, wieczorne wiadomosci, jakis film no i haski lulki.
Sorru, ze tak zakrzaczylem w poprzednim poscie. :D
Wyszedlem z wprawy 8)
Cytat: adampio w 2014-08-22, 18:50:05
Sorru, ze tak zakrzaczylem w poprzednim poscie. :D
Wyszedlem z wprawy 8)
Spoko, luzik.
Jednak pomyliłem Cię z kimś innym odnośnie tych śniadań, więc ja mówię soory!
Dziś jeszcze też śniadania nie zjadłem a nawet kawy nie wypiłem. :D
Jemy kiedy jestesmy glodni :D
Ja jestem zawsze rano glodny. Moze dlatego, ze jem ostatni posilek wiecorem okolo 17.30.
Kazdy jest inny i kazdy ma inne potrzeby, ktore sa adekwatne do stylu zycia.
Teraz nie plywam wiec jem tylko dwa razy dziennie, bo organizm nie "krzyczy" o paliwo.
Jak plywalem jadlem niejednokrotnie 4-5 razy dziennie- kiedy bylem glodny. Z tym, ze ja wole zjesc mniej a czesciej i zawsze tak aby zawsze bylo miejsce na jeszcze cos. Wowczas czuje sie najlepiej.
Pozdrawiam
ja tez wlasnie zjadlem sniadanie mistrza
Mozesz zdradzis tajemnice? :D
Napój nabiałowy... :wink: :mrgreen:
Cytat: adampio w 2014-08-23, 14:23:18
Mozesz zdradzis tajemnice? :D
2 cebule, 2 pomidory, 2 zabki czosnku, papryka i smietana 30 volt :D plus masa przyrwa typu czubryca, tandori masala, kim rzymnski etc 8)
O!
Jak zdrowo. :D
Musze przyznac, ze po takim sniadaniu to ja nie egzystuje.No coz kazdy jest inny i kazdy rozumie optymalnosc inaczej. Ja weglowodanow na sniadanie nie jem. Potrzebuje paliwa :D :lol: 8)
Ale za to jakie pachnące cząbrem bąki się puszcza! :wink:
Miły, niedzielny, śniadaniowy nastrój... 8)
Swojskie klimaty! :wink:
yhy :lol:
Na szczęście przez drut. ;)
Trochę się przewietrzyło po tych cząbrach, to pora na śniadanie. :lol:
Cytat: adampio w 2014-08-24, 08:38:51
Musze przyznac, ze po takim sniadaniu to ja nie egzystuje.No coz kazdy jest inny i kazdy rozumie optymalnosc inaczej. Ja weglowodanow na sniadanie nie jem. Potrzebuje paliwa :D :lol: 8)
A ilez tam jest tych weglowodanow w cebuli i pomidrach, tyle co nic albo jeszcze mniej :D
Właśnie, a ile za to witamin i minerałów! :shock:
Cały Mendelejew... 8)
A guzik, bo wszystko z mojego ogrodu 8)
Znaczy ekologiczne, czyli gorsze? :roll: :wink:
Znaczy sie moje wlasne niepodlewane ani nie pryskane 8)
Cytat: admin w 2014-08-25, 08:36:47
Właśnie, a ile za to witamin i minerałów! :shock:
Cały Mendelejew... 8)
Może i Kopalejew... :shock: 8)
Cytat: Zyon w 2014-08-25, 08:44:41
Znaczy sie moje wlasne niepodlewane ani nie pryskane 8)
Takie olewane... :roll: 8)
Czyli genów raka brak... :?
Cytat: Zyon w 2014-08-25, 08:31:30
Cytat: adampio w 2014-08-24, 08:38:51
Musze przyznac, ze po takim sniadaniu to ja nie egzystuje.No coz kazdy jest inny i kazdy rozumie optymalnosc inaczej. Ja weglowodanow na sniadanie nie jem. Potrzebuje paliwa :D :lol: 8)
A ilez tam jest tych weglowodanow w cebuli i pomidrach, tyle co nic albo jeszcze mniej :D
Nie mowie tu o nadmiarze weglowodanow a o niedoborze tluszczu !!!
I białka... :shock: :wink:
Cytat: adampio w 2014-08-25, 09:19:40
Cytat: Zyon w 2014-08-25, 08:31:30
Cytat: adampio w 2014-08-24, 08:38:51
Musze przyznac, ze po takim sniadaniu to ja nie egzystuje.No coz kazdy jest inny i kazdy rozumie optymalnosc inaczej. Ja weglowodanow na sniadanie nie jem. Potrzebuje paliwa :D :lol: 8)
A ilez tam jest tych weglowodanow w cebuli i pomidrach, tyle co nic albo jeszcze mniej :D
Nie mowie tu o nadmiarze weglowodanow a o niedoborze tluszczu !!!
Kubek smietany 30% to niedobor tluszczu? :shock: :D
A wiadro smalcu? :roll: :wink:
W kawie zawoalowane. :D
A później detox... :wink: :mrgreen:
... w lesie. :lol: :lol: