Dusiłam ją nie 40 minut - jak jest w przepisie - ale ok. 1,5 godziny.
Dopiero po takim czasie kapusta i kaczka były całkowicie miękkie.
(http://images70.fotosik.pl/381/e94acb72675ca8c5gen.jpg)
Mięso z kaczki po obsmażeniu skurczyło się gdzieś tak o połowę (wytopił się tłuszcz),
myślałam, że z kaczki zrobi się zając... :shock: :wink:
:lol: o kaczki dawno nie jadłam
To nie była kaczka z tej modnej, czarnej odmiany, tylko zwyczajna, tłusta "blondynka"... 8)
Czyli głupia gąska? :D
:lol: 8)