forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Żywienie Optymalne => Wątek zaczęty przez: Halina Ch. w 2006-06-08, 18:52:10

Tytuł: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2006-06-08, 18:52:10

http://www.euromentor.org.pl/autoryzacja/subskrypcja_nr200504.html
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Robert w 2006-06-10, 12:14:22
To prawda, że warto brać duże dawki Witaminy C. Jednak nie dotyczy to wszystkich ludzi. Niektórzy ludzie mogą mieć jednak z tego powodu problemy z absorpcją żelaza (nadmiar). Szczególnie dotyczy to ludzi z "hemochromatosis". Nie jestem lekarzem ale pisze o tym jeden z prawdziwych ekspertów - Dr Russell Blaylock (neurochirurg i ekspert w dziedzinie żywienia). Osoby z "hemochromatosis" powinny być przetestowane na "ferritin" i transferritin" zanim zdecydują się na suplementację Wit. C. Również jego zdaniem warto brać Wit. C w postaci calcium asorbate oraz równolegle z innymi antyoksydantami (np. Wit E). Chodzi o to, że kiedy antyoksydanty trafiają na wolne rodniki to same stają się wolnymi rodnikami (już jednak łagodniejszymi ale ciągle mogącymi wyrządzać szkody).  Z tego powodu nie jest dobrze przyjmować tylko jeden rodzaj witaminy.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-07-02, 20:35:06
Nigdy nie byłam zwolenniczką jakiegokolwiek suplementowania, ale przyznam, że gdy nie uzupełniam wit. C, zaczynają mnie boleć stawy dłoni. Przypuszczam, że jem za mało warzyw, a szczególnie owoców.
Zanim odkryłam, ze wit. C ma z tym związek, bardzo przestraszyłam się, ze jakieś zwyrodnienie kości mi się szykuje.

Postanowiłam jeść przetwory z dzikiej róży produkcji Ernesta Michalskiego.

Jan Kwaśniewski pisze, że wit. C jest składnikiem aminokwasu. Zjadanie jej dodatkowo w  postaci np. tabletki, zmusza organizm do dodatkowego metabolizowania, a w tym celu musimy zjeść większą ilość białka. Kółko się zamyka. Tym sposobem zakłócamy nasze zapotrzebowanie na ustalone proporcje BTW.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2006-07-03, 13:52:56
Ewa  - lecz się dietą. Suplementy pozostaw Ich zwolennikom.
Ból stawów dłoni to zawsze nadmiar zbóż, nawet otrąb i wszystkich produktów mlecznych(od masła po śmietanę mleko, sery, ghee). PO trzech dobach sprawdz swój organizm(bóle). Niestety może wystąpić reakcja z odstawienia szlaku - na trzecią dobę na wieczór - nasilenie dolegliwości, które ustępują jak ręką odjął na czwartą i potem piątą dobę. Dla niedowiarków medycyna zastosowała próbę na mleczne lub zbożowe - ból stawowy występuje po 5-12 godz od mlecznych, zwykle.Po zbożach - po 12 godzinach, jest to reakcja powtarzalna, powoli wygasa, ale kolejne próby robi się po nie wcześniej niż po 5 dobach ponownej eliminacji.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-07-03, 23:04:52
Nic mi nie będzie. Zobacze, jak to jest?

Ewa, powiedz mi, jak ty najczęściej jadasz? Możesz dać parę ogólnych przykladów?
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2006-07-03, 23:44:55
Jadam wszystko z wyjątkiem zbóż. Dietę stosuję niskowęglowodanową. Raczej tłustą, choć bywają dni gdy zjem tylko 2 jaja i NIC więcej.Czasem śniadanie jem o 22.00. czasem jeden posiłek dziennie. Po raz 594-ty przekonałam się(na sobie i nie tylko), że zboża są niejadalne na DO, a na wegetarianizm typu słonecznik, orzechy, migdały cały dzień nie mam ochoty(mimo, że mam grupę krwi A) Nie da się na tym pracować.Po raz n-ty przekonuję się, że nie powinjiśmy jadać puszek, mielonek itp. Mam jeden problem - nie potrafię cały dzień nie jeść.Na razie.Z wiekiem potrzeba jednak coraz mniej jedzenia.Też mam sprawy do rozwiązania na Tym Świecie, jak każdy.Na www.dietaoptymalna.com jest moje zdjęcie.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-07-04, 08:55:48
No tak, puszek, mielonek, wędzonek i żadnych wędlin oprócz salcesonu też nie jadam, bo tego nie lubię. Jedynie boczek wędzony gotowany, bo z kolei surowego nie lubię.

Pozwalałam sobie jednak na odrobinę żytniego pieczywa (bułki pszenne w ogóle mi nie pachną) - nie mogę sie oprzeć. Ta elastyczna, twarda skórka. Uwielbiam gryźć. Brakuje mi tego na ŻO. Jeśli nasz rynek zaleją nowoczesnym, rozpadającym się pod zębami pieczywem, nie będę miała żadnych pokus :D

Orzechy lubię (ziemne i nerkowce; słonecznik też), tylko, ze jak sie do nich dorwę, to nie można mnie oderwać. Więc wolę na nie nie patrzeć.

A po co ci cały dzień nie jeść? Ja jem z założenia mało 2-3 razy dziennie i nie zamierzam inaczej.

Ja z rana jadam placek z jajka z łyżeczką powideł lub sliwkami suszonymi, potem kawałek jakiegos mięcha z warzywami i ciupeńkim ziemniakiem + do tej pory oczywisćie śmietanę Szefa. Jeśli jem 3. posiłek, to jeżeli oprę się pieczywu, zjadałam sam ser biały ze smietaną lub jakies wedliny podrobowe albo jajecznicę, jesli wczesniej jadlam za mało białka (na przykład jeśli rano skusiło mnie na chleb ze smalcem) . Zastanawiam się, co będę jadła zamiast sera. Nie mogę przecież cały czas mięcha wsuwać.

Pozdrawiam, Ewa, miło mi Rh+ AB :) Ryby

Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2006-07-06, 08:24:01
A nie próbowałaś sobie zrobić cały dzień na orzechach, migdałach?Ja próbowałam, nie namawiam.
Chcę nauczyć się nie jeść 1-7 dni. Inni ćwiczą ciało, a ja mam  takie metody ćwiczenia siebie, spokojnie do nich podchodzę.
Na razie nie potrafię.Patrzę ze zdziwieniem (zazdrością?) na tych, którzy potrafią i lubią jeść co drugi dzień.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-07-06, 10:01:40
No tak, słyszałam też o takich, co wcale nie jedzą. Daleko mi to nich :-D
Wystarczy, że dopuszczę u siebie do głodu przez parę dni, a zaraz jakaś opryszczka mi się przypałęta. Nie mam ochoty eksperymentować w taki sposób, a potem zachorować np. na coś z autoagresji.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2006-07-06, 23:45:07
Mnie też daleko do Nich.
Autoagresja to choroba z nadmiaru węglowodanów i zbóż i niedoboru właściwego materiału energetycznego(smalcu). Każda ustępuje.Bez wyjątku(jeżeli jest wyjątek, to rotować mleczne).
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-07-07, 14:56:04
No dobra, to powiedzmy ze autoagresja mi nie szkodzi, ale odporność jednak mniejsza, skoro pojawia sie opryszczka, gdy mniej jem
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: baska w 2006-07-07, 16:37:03
CytatNo dobra, to powiedzmy ze autoagresja mi nie szkodzi
:?: chyba nie grozi.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-07-07, 17:01:18
Słusznie
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-13, 10:49:31
Pytanie do Lekarki lub do kogos ,kto się zna na rzeczy : co sie dzieje ,jak ktoś w ogole nie spozywa produktów,w ktorych wystepuje wit.C ani nie przyjmuje w postaci suplementacji.Wiem ,ze grozi to szkorbutem,tylko tyle.I czy możliwe jest życie w zdrowiu (jako takim ) ,bez tej witaminy?
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-10-13, 16:46:30
Elmo, chyba mnie nie zabijesz, jeśli ja wtrace swoje trzy grosze :D
Jak ja jem mniej warzyw z wit.C, to po jakims czasie bolą mnie kostki palców u rąk.

Natomiast nie słyszałam, żeby ktoś na ŻO miał szkorbut. Witamina C jest tez w watróbkach drobiowych, cynadrach. J.Kwaśniewski zreszta pisze, że na ŻO potrzebujemy mniej wit. C. Wiecej jej potrzebuj ą ci, co zjadają mało wartościowego białka. Ja sama uważam, ze to nie jest tak, ze ktoś potrzebuje samej wit. C czy innej. Przeciez w naszych organizmach przebiegają łancuchowe reakcje. Witamina C nie działa w pojedynkę, co by ktokolwiek nie powiedział.
A jeżeli wsuwamy suplementy, to koło się zamyka, bo potrzebujemy więcej białka, żeby  z kolei spalić te dodatkowe witaminki.

Ja codziennie piję soki z 2 cytryn, lub zjadam troszkę dzikiej rózy, czerwonej papryki, czy owoców jagodowych. Staram się codziennie dostarczac wit. C w jakiejś postaci. W obecności "C" lepiej wchłania się kolagen. Jednak nie szaleję na punkcie tej witaminy, ani innych.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-13, 16:58:15
   Ewa ,gdzież bym cię śmiała zabijać   :D
         
CytatWiecej jej potrzebują ci, co zjadają mało wartościowego białka.   
.
Tzn.,ze np.spozywanie wartościowego białka, jakby rekompensuje jego brak w pozywienu?
Czy w rybach (dorszu) znajdą się chociaż śladowe ilosci tej wit.? albo w miesie z kury?
czy kukurydzy?.Dzieki Ewa za post.  :D
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2006-10-18, 00:25:16
Moje doswiadczenie z wit.C bylo takie:najpierw na czubeczek noza pare ziarenek/wit.byla w proszku/,nic  nie lepiej ,nadal bole gardla i zapalenie zatok,tak przez tydzien. No dobra to troche wiecej ziarenek,teraz na pewno przejdzie a tu nic,nastepna infekcja.Na pewno bylo za malo to dalej dokladam az zrobilo sie pol lyzeczki dziennie.Infekcje za infekcja dokuczaja nadal ale malo tego, doszly jakies bole brzucha.Nieszkodzi, przejdzie .Eksperymentuje dalej ,biore wiecej ale "tylko"bole zoladka sie wzmagaja a infekcje pozostaja.Kolejny dzien ,kolejna  zwiekszona dawka ale czy mnie wit.C pomogla w leczeniu infekcji to nadal nie wiem,witaminowa kuracje natychmiast przerwalam wtedy gdy zaczelam naczczo wymiotowac.Tak skonczyla sie moja przygoda z wit.C.A zaczela z DO.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-18, 10:38:59
No wlasnie ,Kodar ,moje przygody z witaminami w tabletkach skonczyly sie wtedy jak mnie zaczal tak bolec zoladek ,ze mnie moglam nic jesc ,teraz po byle czym mnie boli  :( .
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-10-20, 21:26:22
Witamina C jest składnikiem białka.
Jesli się je mało wartościowe białko, to trzeba zjeść go więcej. Mało wartościowe białko jest zawarte w roslinach. Wątroba ma utrudnione zadanie. Musi wszystko przerobić i zając sie nadmiarami. Aby dokonać tych wszystkich skomplikowanych operacji organizm potrzebuje zwiększonej dawki wit. C i innych mikroelementów. Koło się zamyka, bo niezbędne składniki znajdują się w białku. Trzeba zjeść go więcej.
Jesli je się w optymalnych dawkach i odpowiednie składniki, nie musimy dostarczać suplementów, aby spalić nadmiary czy produkty uboczne ich spalania. Optymalni nie potzrebują tak duzo wit. C, jak ludzie  odżywiający się w większości roślinami.

Cytat:         A tak pisze JK
Miażdżyca powstaje u zwierząt (np. słonie) i ludzi na diecie jarskiej, gdy podaż węglowodanów w stosunku do spożywanego białka, przy niskiej wartości biologicznej białka, jest zbyt wysoka. Pewną rolę mogą odgrywać niedobory witamin, czy minerałów potrzebnych do spalania glukozy w cyklu pentozowym, lub innych czynników pokarmowych i nie tylko pokarmowych, które wpływają na pobudzenie cyklu pentozowego. Zmusza to organizm do przetwarzania większej ilości w cyklu pentozowym, a jeśli zmuszone są do uruchomienia cyklu pentozowego komórki ścian tętnic – rozwija się miażdżyca
Cytat
.
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=68

http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=79
CytatWitaminy i tak zwane mikroelementy w organizmie najczęściej spełniają funkcję części składowych enzymów, czyli związków umożliwiających tak zwaną przemianę materii. Czym więcej głupiej roboty musi organizm wykonać, tym więcej człowiek musi zjadać pożywienia w kaloriach i tym większe jest zapotrzebowanie jego organizmu na określone witaminy i składniki mineralne. Organizm musi tym więcej wykonywać roboty głupiego, im więcej otrzymuje białka w ogóle, im więcej białko to różni się od białek organizmu, im mniej dostarcza się mu związków fosforowych (akumulatorów naładowanych) im mniej energii uzyskuje z wodoru, a więcej z węgla.



http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=107:
CytatNajwięcej witaminy C na jednostkę wagi, spośród wszystkich innych produktów zawierają nadnercza zwierząt trawożernych. Autorzy Biblii wiedzieli, że najlepszym produktem do jedzenia jest tłuszcz okołonerkowy i szpik.[...]

Weston A. Price, D.D.S. - autor pięknej i rozumnej monografii „Nutrition and Physical Degeneration” (Odżywianie a fizyczna degeneracja) wydanej po raz pierwszy w 1939r. napisał, że Eskimosi i Indianie na Alasce umieli zapobiegać niedoborowi wit. C żywiąc się wyłącznie produktami pochodzenia zwierzęcego. Wiedzieli, że najwięcej czynnika przeciw szkorbutowi znajduje się w nadnerczach łosia, karibu, w ścianach drugiego żołądka łosia, w spodniej warstwie skóry foczej

http://www.dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=65
CytatPodobnie działają wszystkie leki i czynniki środowiskowe hamujące układ sympatyczny, bądź pobudzające układ parasympatyczny: beta blokery, glikozydy nasercowe, hormony sterydowe, doustne środki antykoncepcyjne, nadmiar wapnia, witaminy D, witaminy C, niedobór magnezu, czy witaminy B1 , papierosy w dawce powyżej 40 sztuk na dobę, niedobór tlenu (góry, choroby płuc), ciepło, ograniczenie ruchu fizycznego, rzadkie posiłki. Wszystkie te czynniki, przy określonym, niekorzystnym składzie diety, przyspieszają rozwój miażdżycy.

http://www.dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80
CytatIle człowiek powinien zjadać białka? Można to dokładnie określić dla każdego indywidualnego człowieka, badając u niego poziom wolnych aminokwasów we krwi i poziom tak zwanego „azotu polipeptydowego”. Można, tylko jest to niepraktyczne, bo zapotrzebowanie na białko zmienia się w zależności od rodzaju składników energetycznych („paliw”) dostarczanych w pożywieniu wraz z tym białkiem. Rodzaj „paliwa” i jego jakość wpływają na zapotrzebowanie organizmu na białko; im dostarczane „.paliwo” jest lepsze, tym białka potrzeba mniej.

Znacznie zwiększają zapotrzebowanie na białko węglowodany, które są „paliwem” niskiej jakości i trudno w organizmie spalanym. Żeby rozbić cząstkę glukozy (która jest węglowodanem) na połowę, organizm musi zbudować 12 ciężkich enzymów białkowych, przeznaczając na nie, prócz białka sporo witaminy B1 i dużo magnezu. Enzymy te zużywają się i wciąż muszą być zastępowane przez nowe. Do rozbicia cząstki kwasu tłuszczowego na cząstki dwuwęglowe potrzebny jest tylko jeden enzym białkowy, a na cząsteczki jednowęglowe, tak zwane alfa oksydacje, również wystarcza jeden enzym.

Co będzie, jeśli człowiek wprowadzi do swojego organizmu zbyt dużo białka? Szkody będą widoczne, gdy jego spożycie przekroczy 15dag na dobę. Wtedy nadmiar białka musi być przerobiony i wydalony. W skład białek wchodzi azot. Wraz z wydalanym azotem organizm traci dużo wodoru, który jest doskonałym paliwem, ale którego organizm już spalić nie może. Na każdy atom wydalanego azotu organizm musi wydalić 3 atomy wodoru w amoniaku i 2 atomy wodoru w moczniku. A przy tym wątroba i nerki są obciążone dodatkową pracą.[...]

Oprócz białka organizm potrzebuje bardzo wiole złożonych związków, które musi wytwarzać sam, jeśli nie otrzyma ich w pożywieniu. Nie potrzebuje witamin, ale potrzebuje gotowych enzymów, w których witaminy są tylko małymi cząstkami całości, nie potrzebuje żelaza, lecz hemoglobiny do przenoszenia tlenu do tkanek i dwutlenku węgla z tkanek do płuc, potrzebuje mioglobiny do magazynowania tlenu w mięśniach. Żelazo jest tylko ich składnikiem. Lepiej zatem będzie, gdy dostarczymy w pożywieniu gotowe enzymy, np. w wątróbce wieprzowej, zamiast łykać witaminy w proszkach, czy też gotową hemoglobinę w produktach zawierających krew (np. kaszanka, krwiste salcesony) zamiast brać żelazo w zastrzykach.

Inne witaminy, minerały i enzymy organizm potrzebuje do spalania węglowodanów, inne do przetwarzania węglowodanów w trójglicerydy, a następnie w cholesterol, a inne do spalania tłuszczów.[...]

W klimacie umiarkowanym w jakim żyjemy, należy tylko pamiętać o spożywaniu w okresie zimowym produktów zawierających witaminę C.
   Wprawdzie witamina C w największym stężeniu występuje w nadnerczach zwierząt trawożernych, czy w drugim żołądku łosia, ale w warunkach polskich trzeba korzystać z produktów roślinnych dla pokrycia zapotrzebowania na witaminę C.
   W zimie powinny to być mrożone owoce jagodowe – malina, czarna, czerwona porzeczka , najlepiej pochodzące z ziemi, na której żyjemy.[...]

W tłuszczach zwierzęcych spożywanych w naturalnych produktach, np. w boczku czy słoninie, występuje prawie tyle enzymów, witamin i minerałów, ile organizm musi zużyć do spalenia tych tłuszczów. Jedząc tłuszcz zwierzęcy dostarczamy więc i „paliwo” i „piec” do jego spalenia, jedząc węglowodany dostarczamy samu „paliwo” i to nie najlepsze a „piec” musi organizm zbudować sobie sam.

Inaczej jest, gdy Żywienie Optymalne rozpoczyna człowiek wyniszczony chorobą z anemią, niedoborem albumin we krwi.
..
Dalej sobie przeczytajcie sami.



Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-10-20, 21:37:49
Cytat:      Jan KwaśniewskiCzasami bywa tak, że z powodu określonych zaniedbań w żywieniu stare zmiany w stawach, czy kręgosłupie powracają i dają dolegliwości po latach.
   Czasem u stosujących niedokładnie ŻO pojawiają się  wczesną wiosną dolegliwości ze strony narządu ruchu: bóle tkanek okołostawowych, szczególnie w tych okolicach ciała, w których uprzednio były jakieś urazy, czy zmiany zwyrodnieniowe.
Przyczyną takich bólów może być niedobór witaminy C,
której zapasy nie uzupełniane systematycznie – wyczerpują się. Powinien Pan przeanalizować swoje żywienie pod tym kątem i jeśli okaże się, że spożywa Pan zbyt mało lub wcale produktów zawierających witaminę C, to szybko można ją uzupełnić pobierając w tabletkach.
   Dla czytających uważnie moje książki problemów z niedoborem wit. C być nie powinno.  Zalecam zrobienie sobie zapasu mrożonych owoców na zimę, najlepiej malin i spożywanie ich systematycznie w ilości 50-60 g kilka razy w tygodniu.
Jeśli w Pana przypadku przyjęcie przez kilkanaście dni po100 mg wit. C spowoduje ustąpienie lub złagodzenie bólów, to trzeba będzie pobrać tę witaminę przez kilka tygodni po 2-3 razy w tygodniu.
   Jeśli po wit. C nie będzie poprawy, trzeba szukać dalej, aż znajdzie się przyczynę tych dolegliwości i w miarę możliwości ją usunąć. Można również zwiększyć w diecie spożycie kolagenu
.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-10-20, 21:42:44
Cytat: Jan KwaśniewskiNie ma nieszkodliwych dla zdrowia sztucznych dodatków. Nawet prawie wszystkie witaminy podawane w nadmiarze powodują określone szkody.
Uczeni nie mogą wiedzieć, zatem nie wiedzą, jakie skutki spowoduje spożycie szynki do której dodano 30-40 sztucznych produktów, nawet w dawkach dozwolonych dla każdego z nich z osobna
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=86
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2006-10-25, 10:26:22
Elmo, Ci którzy zalecają pić litr mleka dziennie (duża dawka W) nie potrafią zlikwidować dietą cukrzycy, łuszczycy, rzsu, alergii.
Szkorbutu nie widziałam.
Witamina C - magazyny mamy na 3 miesiące. Szkorbut pojawiał się przy długotrwałych podróżach statkiem.
Nie martwiłabym się o niedobory C. Dla żołądaka "przyjazne" są żółtka, ziemniaki, oliwa z oliwek, smalec, rosoły, woda. Płyny "popłukują(oczyszczają pole)" kwasy.
Dla Innych:
mniej C potrzeba gdy mniej jemy.
C potrzebna gdy jemy więcej śmieci rozpuszczaknych w wodzie. Dlatego każdy "uczulony" na cytrusy u mnie na dgn.Za dużo jada zbóż.
Kompatybilne jest to z dietą Cayce'go i z dietą Pieciu Przemian.
C mniej potrzebna gdy BMI w normie (18-25) - prawidłowa przemiana materii minimalizuje zapotrzebowanie na witaminy.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-25, 10:37:02
Czyli na dzien dzisiejszy jest ok  :)
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2006-10-25, 11:16:43
Huuuuurraaaa!
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: baska w 2006-10-25, 15:16:49
A czy prawda jest, ze witC szkodzi palaczom? Slyszal ktos cos na ten temat?
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2006-10-25, 15:32:25
Palaczom szkodzą papierosy.
Jak coś nie tak w tym zdaniu - nie czytajcie!.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-25, 15:39:11
CytatPalaczom szkodzą papierosy.
nie znalazoby sie bardziej trafniejsze zdanie  :D
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: baska w 2006-10-25, 16:53:07
Czyli Lekarka i Elmo nie slyszaly nic na ten temat. Moze ktos inny?
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Marek Mitruś w 2006-10-25, 17:18:43
Na papierosach się nie znam.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-25, 17:29:12
CytatNa papierosach się nie znam. 
zwięźle i treściwie   :D
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Marek Mitruś w 2006-10-25, 17:56:56
hehehe
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Hana w 2006-10-25, 18:38:10
PALENIE PAPIEROSOW SAMO W SOBIE JEST SPRZECZNE ZE ZDROWYM ROZSADKIEM1
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: baska w 2006-10-25, 20:15:13
No wiesz, mi np papierosy moglyby pomoc w dawce pow 40/dobe.

O, przypomnial mi sie dowcip

Facet kupuje papierosy. Ekspedientka podaje mu paczke.
Facet czyta "Palenie tytoniu powoduje impotencje".
Czy moze mi pani wymienic na te z rakiem. :)
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-26, 09:09:29
CytatNo wiesz, mi np papierosy moglyby pomoc w dawce pow 40/dobe. 
:shock:  :shock:  :shock: ,tzn.....pomoc w rozwoju raka np.pluc czy zadusic wlasne dziecko dymem  :?: :roll:
Jesli sie myle ,to wytlumacz ,bo nie znam uzdrawiajacej mocy papierosa  :shock:
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2006-10-26, 12:25:44
Powyżej 40 szt. wypalonych papierosów poraża układ sympatyczny, ale kto dałby radę wypalić takie ilości?

Witaj Basiu, jak znajdujesz optymalne jedzenie na wyspach?

Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-26, 12:30:19
CytatPowyżej 40 szt. wypalonych papierosów poraża układ sympatyczny,
I czemu to słuzy??? Bo nie mam bladego pojecia? Pytam ,bo mnie interesuje.Badz Halino Ch tak mila i wyjasnij mi .Z gory dzieki.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-26, 13:33:34
Kodar ,dostalas ode mnie wiadomosc na priv ?
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: baska w 2006-10-26, 15:07:50
Cytat: Halina Ch. w 2006-10-26, 12:25:44
Witaj Basiu, jak znajdujesz optymalne jedzenie na wyspach?
Czesc Halu. Raz w miesiacu dostaje polskie miesko. Znalazlam polski sklep, tam mozna kupic polska kielbase, boczek (niestety okropnie drogo). Jajka "1" sa w marketach. Takze daje rade :)  Niestety nie mam w domu dostepu do Internetu, takze nie moge do Ciebie napisac. Czuje sie bardzo dobrze. Pozdrawiam goraco. Odezwe sie!
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2006-10-27, 09:17:36
Elmo, przy SM jest przewaga układu sympatycznego, a  wypalanie dziennie 40 szt papierosów poraża układ sympatyczny.
Tak pisze JK. Nie radziłabym nikomu palenia bo wtedy SM osłabi się ale rak murowany. To jest wchodzenie z deszczu pod rynnę.

Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-27, 09:27:29
dzikeki Halino za objasnienie,no i zgadzam sie ze papierosy-rak murowany .
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Marek Mitruś w 2006-10-28, 16:36:11
Ja nie. :)
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: elmo w 2006-10-28, 17:01:35
Marek a twoim zdaniem papierosy maja lecznicze dzialanie?  :shock: bo ja juz znam kilka osob ,ktore zmarly na raka pluc ,bo palily jak lokomotywy ,a jedna jest w trakcie choroby i niestety nawet teraz nie rzucila palenia.
I zastanawia mnie jaki rak jest podstepny .Tej osobie chce sie jesc ,ale slodycze,weglowodany ,same takie rzeczy ,ktorymi sie odzywiaja kom.rakowe.Szkoda ,ze nie mozna jej przemowic do rozsadku.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Marek Mitruś w 2006-10-28, 17:55:07
Same papierosy nie są przyczyną raka. Sama widzisz, że węglowodany. Natomiast w artykułach JK można przeczytać iż w niektórych przypadkach chorób papierosy mają działanie lecznicze. Pomagają, nie pamiętam w jakiej dawce, chorym na schizofrenię w okresie depresji i jeszcze w jednym przypadku. Musiałbym poszukać w artykułach. Przypominam sobie jeszcze coś.  W dawce ponad 40 na dobę porażają układ sympatyczny. Z tego wynika, że jeśli ktoś choruje na choroby z działu autoagresji albo tej drugiej, które nasilają działanie układu sympatycznego, wtedy taka dawka papierosów porażająca ten układ działa leczniczo dla chorego. Następuje po porażeniu przewaga układu parasympatycznego i chory zaczyna zdrowieć. Moja babcia chorowała na schizofrenię. Lubiła dużo palić. Nawet po dwie, trzy paczki na dzień. Czuła się dobrze. Nie wiem w jakich sytuacjach, być może takich, w których już nie dawała siły palić, zabierano ją do szpitala. Tam trochę odzyskiwała zdrowie. Dostęp do papierosów był ograniczony jednak. Zła dieta pogarszała jeszcze stan zdrowia, łącznie z tym, że przyjmowała leki. W sumie to właśnie taki pogląd panuje, że papierosy szkodzą. Jedni są odporni na tego typu mowy, inni nie. Oczywiście są jeszcze także tego typu przyczyny jak brak ruchu na wolnym powietrzu w warunkach domowych i siedzenie przed telewizorem. Dlatego być może w szpitalu jej choć trochę było lepiej. Ale później już niestety dostała wylewu w szpitalu. Może nie miała już tej opieki co trzeba, albo długotrwałe złe żywienie. Około dwóch lat. Gorsze od domowego. Rzeczywiście, byłem jako pacjent w szpitalu psychiatrycznym w Pruszkowie i widziałem jakie się tam serwowało jedzenie. Chleb, coś kawałek sera albo pasztetu. Dalej zupka, warzywka. Mięso było tylko w dni wolne. W niedziele to zawsze się patrzało na jedzenie jak na coś wspaniałego. Było się sytym. Na kolację znowu to samo co na śniadanie. Były też desery. Przed szpitalem byłem w wojsku. Tam też to samo, tyle że nieco więcej jadła i więcej tłuszczu z białkiem. Kisiely na deser i batoniki. Ogólnie wiedziałem, że miałem wszystko jeść co dawano. Nie przejmowałem się. Wiedziałem o żywieniu optymalnym. W domu jadałem o wiele lepiej. Sugerowałem się w zasadzie żywieniem optymalnym. Ale tryb życia był nienajlepszy. Po tym wszystkim zacząłem się objadać jedzeniem. Z 66kg waga wzrosła do 80kg, potem do 86kg, aż do 103kg w ciągu ponad dwóch lat. No cóż. Najlepsi ludzie na świecie to są właśnie psychicznie chorzy. Są najśmieśniejsi. Zagadać ich można na wszystkie tematy. No ale do psychicznie chorych ma się odstęp. Ale ogólnie temat najlepszy na świecie. Ludzi denerwuje i osłabia temat samobójstwa albo czegoś w tym rodzaju. Ja zawsze lubiałem się z tego pośmiać, ale z poważnych śmiać się nie da. Ludzie psychicznie chorzy nie są poważni. Oni są już urodzeni na nowo. Od niedawna zwróciłem uwagę na to co najważniejsze. Chudnę powoli. Mam 93kg. Więcej ćwiczę, mniej siedzę przy komputerze i telewizorze. Oraz więcej czytam i zdobywam sam wiedzę pisząc to co chcę wiedzieć żeby było dobrze. Ale ta wiedza nie wystarczy. Trzeba niestety czytać i stosować się do reguł życia. Mniej tłuszczu jem. Białko też tak by nie było za dużo. Na śniadanie 4 jajka i masło plus ziemniaki. Węglowodanów 70g. Na obiad też mięso z tłuszczem z warzywami. Ale staram się jeść posiłki białkowe w odstępie dużym. Rano i wieczorem. No i węgle na sen. Czasem jem między posiłkami węgle albo zupy kolagenowe z boczkiem. Trochę tłuszczu tam jest. No i to tyle. Piję tyle i mi się chce. Czasem nawet zapominam bo jeszcze ten komputer mi zajmuje czas, ale już staram się kontrolować wszystko to co ważne. Te zapominanie też nawet jest dobre na jedzenie. Ale ze stresu można niestety się najeść dużo. Nie palę choć kiedyś miałem ochotę wziąć bo może by mi pomogły w określonych przypadkach. Ale po co. Wolę te naturalne metody.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-10-28, 19:57:11
Cytat: [font=ISABELLE][size=16pt]Marek Mitrus[/size][/font]Natomiast w artykułach JK można przeczytać iż w niektórych przypadkach chorób papierosy mają działanie lecznicze. Pomagają, nie pamiętam w jakiej dawce, chorym na schizofrenię w okresie depresji i jeszcze w jednym przypadku.
Marek, powinienes bardziej uważniej czytać Jana Kwaśniewskiego. Reczywiście tak pisze, ale wcale nie zaleca papierosów. JK jest czasem troszkę przewrotny :) i tak nieraz ujmuje swoje mysli.
A nie czytałeś u JK, że żóltko szkodzi? Tez tak pisał. Tylko zauważ, że mówił, że szkodzi jesli jesz je razem z węglowodanami. A przeciez mozna by było to ująć, że węglowdany szkodzą.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: toan w 2006-10-28, 20:05:00
Świetnie Ewa poparłaś moje wywody tu : http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=654.0

Dzięki!
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-10-28, 20:08:48
Cześć, Tomek :). A tu zebrałam parę cytatów JK:

PAPIEROSY w dawce pobudzającej układ sympatyczny (do 20 sztuk na dobę) przyspieszają rozwój miażdżycy tylko w tych tętnicach i w tych narządach, w których nikotyna powoduje znaczne zwężenie tętnic powodując, powodując w efekcie niedokrwienie i niedotlenienie zmuszające komórki ścian tętnic do uruchomienia cyklu pentozowego dla pozyskania tlenu z glukozy.
Porażenie układu sympatycznego spowodowane paleniem ponad 40 papierosów na dobę, prowadzi do względnej przewago układu parasympatycznego i przyspiesza rozwój miażdżycy we wszystkich tętnicach. Ogólna, czy miejscowa przewaga układu sympatycznego wiąże się z przetwarzaniem glukozy w cyklu heksozowym, a przewaga układu parasympatycznego z przetwarzaniem glukozy w cyklu pentozowym.[...]

PAPIEROSY w dawce porażającej układ parasympatyczny, czyli do 15 sztuk na dobę, podświadomie zwiększają spożycie węglowodanów czy kawy. Papierosy w dawce porażającej układ sympatyczny, czyli powyżej 25 - 30 papierosów na dobę, również mają wpływ na skład diety, przesuwając ją w kierunku korytka. Papierosy w dawce do 15 na dobę, przesuwają skład diety w kierunku pastwiska (dieta jarska). Palący jarosze mało palą po to, aby się pobudzić. [...]

W dawce pobudzającej układ sympatyczny, papierosy, także przez wpływ na skład diety, sprzyjają rozwojowi i postępowi wielu chorób zaliczanych do pastwiskowych - np. choroba Buergera, Bechterewa, gościec przewlekły postępujący i wiele innych chorób.
Chronią natomiast przed zachorowaniem na choroby zaliczane do korytkowych, takie jak wrzodziejące zapalenie jelita grubego, rak jelita grubego, choroba Leśniewskiego-Crohna i wiele innych chorób [...]

Spośród chorujących na różne choroby, najczęściej palą schizofrenicy. Dzięki papierosom w dawce pobudzającej układ sympatyczny mogą funkcjonować.
     Palenie papierosów w dawce powyżej 30 - 40 papierosów lub też zaprzestanie palenia, powoduje szybkie i znacznie pogorszenie choroby, prawie nie reagujące na leki. Wznowienie palenia, po kilku godzinach przywraca poprzedni stan „zdrowia” psychicznego. Schizofrenicy nie chorują na raka oskrzeli, czy raka płuc, a powinni chorować częściej, ponieważ prawie wszyscy palą.

     Palenie papierosów w dużych dawkach zwiększa przewagę układu parasympatycznego, zwiększa wytwarzanie trójglicerydów i cholesterolu, przyspiesza postępy miażdżycy, szczególnie tętnic wieńcowych. Sprzyja powstaniu wrzodziejącego zapalenia jelita grubego i raka jelita grubego. [...]

Samo palenie jest głupotą i palić nie należy. Ale jeśli już ktoś pali, powinien nie palić wcale, gdy choruje na choroby, czy chorobę pastwiskową, powinien palić 10 najwyżej 15 sztuk, gdy choruje na chorobę (choroby) zaliczane do korytkowych

Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: toan w 2006-10-28, 21:16:11
Cytat: Ewa w 2006-10-28, 20:08:48
...gdy choruje na choroby, czy chorobę pastwiskową, powinien palić 10 najwyżej 15 sztuk...

Przykładowa klasyka cytowania JK, przez zainteresowanych w "mataczeniu" i ośmieszaniu  :shock: zasad DO.
Po takim cytowaniu - nie dość, że JK zaleca palenie, to jeszcze jak się pali 10-15 szt. na pastwisku, to np.GPP się pogłębia, choć JK twierdzi, że ma być odwrotnie!

Zdrowiem ludzkim nie powinno się bawić w ten sposób!

Dla porównania cytat oryginalny z którego pochodzą słowa JK z pogrubionym tekstem wykorzystanego fragmentu do przeinaczenia sensu wypowiedzi:
"Samo palenie jest głupotą i palić nie należy. Ale jeśli już ktoś pali, powinien nie palić wcale, gdy choruje na choroby, czy chorobę pastwiskową, powinien palić 10 najwyżej 15 sztuk, gdy choruje na chorobę (choroby) zaliczane do korytkowych".

Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Marek Mitruś w 2006-10-30, 13:07:25
Czytając JK od razu widzimy, że to żółtko pomaga na choroby, a nie papierosy, bo to przecież jeden duży wykład o żywności i żywieniu. Ale czasami właśnie stosuje takie logiczne zabiegi, które pozwalają lepiej zrozumieć przesłanie. Dzięki Ewa. Cześć.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2006-10-31, 07:48:36
Kurcze, jak trzeba ważyć słowa. Proponuję w wytłuszczonym "powinien" zamienić na "może".
Też mi się jeden diabetolog doczepił do jednego zdania w mojej ksiązce, że "każda cukrzyca jest wyleczalna". Powinnam dodać "jak cukrzyk chce", albo coś w tym stylu.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Ewa w 2006-10-31, 22:18:24
Tomek, nie zrozumiałam. :shock: Twoj ostatni post chyba nie jest skierowany do mnie?
Zacytowałeś tekst z mojego postu i podaleś fragment świadczący o tym, jakoby JK zalecał palenie. Ja dałam cytat dokładnie taki sam, jak ty, szerzej ujęty i wyrażnie mówiacy, że palenie jest głupotą.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2006-11-21, 19:50:01
Marek Mirtus,piszesz o dwudniowej kuracji pozeczka czarna.Zastanawia mnie czy wspaniale skutki jej stosowania znikna i kiedy/wit.C trzeba przyjmowac w produktach kazdego dnia bo jej nadwyzka nie jest magazynowana w organizmie/.Logicznie jest zapytac czy kuracje bedziesz powtarzal i jak czesto?Pytam z ciekawosci i obserwacji zachowania wlasnego organizmu.A.K
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: zbynek w 2006-11-21, 22:53:42
Wysokie dawki witaminy C mogą być stosowane jako leczenie wspomagające w terapii nowotworów, dzięki podawaniu witaminy C dożylnie.
Witamina C w stężeniu od 1000 mikromoli/litr staje się toksyczna dla komórek rakowych, ale nie dla zdrowych komórek organizmu.
Wydaje się zatem, że dożylne podawanie witaminy C w wysokich dawkach może być skuteczną terapią wspomagającą leczenie raka, szczególnie w zaawansowanych stadiach choroby nowotworowej.
http://tiny.pl/rsqd

Ps. Szczególnie palacze narażeni są na niedobory tej witaminy bo każdy papieros może zniszczyć od 25 do 50 mg witaminy C.



Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: kodar w 2006-11-21, 22:59:10
mnie  osobiscie, nie interesuje sztuczna wit.C.Pisalam o dolegliwosciach  jakie wyrzadzila w moim organizmie we wczesniejszych postach.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2011-02-16, 15:50:08
Cytat: lekarka w 2006-07-03, 13:52:56

Ból stawów dłoni to zawsze nadmiar zbóż, nawet otrąb i wszystkich produktów mlecznych....

Nie wiem dlaczego ale to nie działa.
Po użzywaniu większej ilości wit C po 3  dobach ból dłoni    minął.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: WojciechS w 2011-02-16, 15:58:25
Cytat: kodar w 2006-11-21, 22:59:10
mnie  osobiscie, nie interesuje sztuczna wit.C.Pisalam o dolegliwosciach  jakie wyrzadzila w moim organizmie we wczesniejszych postach.

No właśnie!
Teraz nawet w owocach, warzywach i innych, co dawniej miały witaminę C, jest jakieś E-300, albo E-301, albo E-302...  :lol:
Brrrrrrrr, co począć? Co począć nam biednym...  :(
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: Radzio w 2014-11-03, 13:52:54
Cytat: toan w 2006-10-28, 21:16:11
Cytat: Ewa w 2006-10-28, 20:08:48
...gdy choruje na choroby, czy chorobę pastwiskową, powinien palić 10 najwyżej 15 sztuk...

Przykładowa klasyka cytowania JK, przez zainteresowanych w "mataczeniu" i ośmieszaniu  :shock: zasad DO.
Po takim cytowaniu - nie dość, że JK zaleca palenie, to jeszcze jak się pali 10-15 szt. na pastwisku, to np.GPP się pogłębia, choć JK twierdzi, że ma być odwrotnie!

Zdrowiem ludzkim nie powinno się bawić w ten sposób!

Dla porównania cytat oryginalny z którego pochodzą słowa JK z pogrubionym tekstem wykorzystanego fragmentu do przeinaczenia sensu wypowiedzi:
"Samo palenie jest głupotą i palić nie należy. Ale jeśli już ktoś pali, powinien nie palić wcale, gdy choruje na choroby, czy chorobę pastwiskową, powinien palić 10 najwyżej 15 sztuk, gdy choruje na chorobę (choroby) zaliczane do korytkowych".



O toto. Przy korycie, palenie dychy lulków pomaga skrycie.
Tytuł: Odp: Ważna witamina.
Wiadomość wysłana przez: administ w 2014-11-03, 14:04:17
 :lol: