Witam, jestem na ZO od Wielkiej Nocy tego roku. Przyznam, że na początku tj około miesiąca lub dwóch węglowodanów jadłem bardzo mało lub wręcz wcale. Myślę, że nie przekraczałem 20g. Dziś trzymam je na poziomie około 40-50g. Czy są jakieś konsekwencje trzymania tak nisko poziomu węglowodanów? Czy stan ketozy jest szczególnie z jakiegoś powodu niezalecany? W książce Dr. poza tekstem, że organizm musi wytwarzać wtedy ciała ketonowe a mądrością jest postępować z nim tak by robił możliwie mało, nie ma zbyt wielu informacji.
Skąd wiesz, że jesteś w ketozie?
Gdybym był na Twoim miejscu, nie przejmował bym się podażą węgli, pod warunkiem, że samopoczucie jest ok i fizjologia ok.
Jeśli nie wiesz czy na wyższych nie byłoby lepiej, to testuj przez kilka tygodni wyższe węgle i sam zobacz jak będzie.
Jak możesz, to podaj wzrost, wiek i od kiedy jesteś na ŻO. Będzie prościej udzielać odpowiedzi :)
W sumie to nie wiem czy jestem, literatura podaje, że raczej powinienem być, nigdy tego nie sprawdzałem. Czasem mam tak, że nieźle mnie potrafi przyhamować po posiłku, tzn czuje się mniej energiczny. Trwa to nieraz ze 3 godziny. Być może zbyt duża objętość lub kaloryczność posiłku. Podam przykład. Bardzo tłusty boczek 200g, 6 zółtek, 50g oliwek zielonych, cebula, 2 ząbki czosnku, 150 g frytek na smalcu. Dodam, że trenuję regularnie, zawsze rano, na czczo.
Waga 75, wzrost 188, 29 lat
Jaką masz proporcję na koniec dnia?
Skład pierwszego posiłku, czyli tego co podałem praktycznie się nie zmienia od wielu dni. Czekam na niego z utęsknieniem : ) od 3 do 4 dni zamiast ziemniaka jest kaszanka. Zliczając do tego drugi posiłek bo przeważnie jem 2 razy wychodzi miej więcej tak: T 250 g, B 60-75 g, W 45 g
To masz jakoś 1:3,5:0,6, jak się dobrze czujesz, to nic nie ruszaj.
Jak masz jakieś cele treningowe związane z np. zwiększeniem siły czy masy, to za mało wungla.
Gavroche, czy Ty stosujesz ZO? Jeśli tak to jak długo?
Tak, tyle, że ja jem na czuja, ale przez większość czasu jestem na ŻO. :D
A już będzie z 10 lat, a wcześniej też LC, kolejne 6 czy 7, lecz nie tak tłuste.
Jak Cię interesują takie sportowo-tłuszczowe tematy, to tutaj czytaj byłego użytkownika Mariusza.
Obecnie możesz go znaleźć na Smalcowni i Wykopie na #dodzo. ;-)
Jak się czujesz? Masz jakiekolwiek, że tak powiem, niedoskonałości zdrowotne? W jakim jesteś wieku?
Cytat: Gavroche w 2019-09-05, 12:13:41
Jak Cię interesują takie sportowo-tłuszczowe tematy, to tutaj czytaj byłego użytkownika Mariusza.
Obecnie możesz go znaleźć na Smalcowni i Wykopie na #dodzo. ;-)
Świetna rada! Popieram.
Ostatnio bardzo ładnie nagrał o tarczycy - i wyszło słusznie zresztą, że węglowodany to głownie budulec i reduktor.
Cytat: Gavroche w 2019-09-05, 12:13:41
Tak, tyle, że ja jem na czuja, ale przez większość czasu jestem na ŻO. :D
A już będzie z 10 lat, a wcześniej też LC, kolejne 6 czy 7, lecz nie tak tłuste.
Jak Cię interesują takie sportowo-tłuszczowe tematy, to tutaj czytaj byłego użytkownika Mariusza.
Obecnie możesz go znaleźć na Smalcowni i Wykopie na #dodzo. ;-)
Już nie na wysokim węglu?
Cytat: mateo w 2019-09-05, 14:19:16
Jak się czujesz? Masz jakiekolwiek, że tak powiem, niedoskonałości zdrowotne? W jakim jesteś wieku?
Bardzo dobrze się czuję.
Żadnych "niedoskonałości" nie mam, wręcz przeciwnie, mieszczę się we wszystkich normach medycznych prócz cukru i cholesterolu, ale to te normy są chore, jeszcze 20 lat temu bym się mieścił.
Mam 43 lata zaraz, jak robiłem sobie badania na 40 urodziny, to lekarz, który interpretował mi wyniki, na oko młodszy, nie krył zdumienia, że można mieć tyle mięsa na sobie i tak dobre ciśnienie i niskie tętno.
Mam dwie zdrowe córki, obie spłodzone już na LC i 10 lat ode mnie młodszą ich mamę. ;-)
Jednak jeśli potrzebujesz takiego potwierdzania słuszności swojego wyboru, to dobrze rozważ kontynuowanie ŻO.
Tutaj trzeba mieć trochę charakteru, bo taki sposób żywienia jest w oficjalnym nurcie piętnowany, co u osób podatnych, może rodzić niezdrowe napięcie psychiczne, a to na dłuższą metę jest bardzo szkodliwe.
Jeśli trafiłem, to pomyśl o diecie wysokowęglowodanowej Jana Kwaśniewskiego, zwanej gdzieniegdzie DJ, jest również bardzo zdrowa, a znacznie szerzej akceptowana i popierana przez mainstreamową naukę. :-)
Cieszę się w takim razie, że tak jest. Cukier za niski, cholesterol za wysoki jak się domyślam?
Bardziej chodzi o ogólne rozeznanie. Potwierdzenie słuszności wyboru mam raczej w sobie samym i tym jak się czuję, rzecz jasna. Nie mniej, nie byłbym sobą, gdybym nie popytał tu i ówdzie. No i jedzenie jedynie 2 razy dziennie też jest dla mnie ok.
Przerobiłem już post Dąbrowskiej i post wodny 10 dni- to była ciekawa podróż...
Cukier też wysoki, to świadczy o równowadze metabolicznej i pełnych bakach. :D
Jak obrałeś cel i nie dzieje się nic niepokojącego, to po prostu kontynuuj i ciesz się dobrym życiem.
Niestety, nuworysze ŻO mają tendencję do "ulepszania" diety, z opłakanym skutkiem najczęściej, a potem są już nuworyszami innej diety. ;-)
Wytrwałości życzę. 8)
Co to są "baki"? Czy przeszedłeś na low carb i ZO z jakiegoś szczególnego względu?
Bak to taki pojemnik na paliwo. ;-)
Przeszedłem z powodu zmęczenia jedzeniem dużej ilości węglowodanowego śmiecia.
Trenuję od 13 roku życia, sporty siłowe, żeby robić postępy musisz jeść jak koń, bo tyrasz jak koń.
Znacznie łatwiej jest zjeść 5 czy 6 tysięcy kilokalorii na LCHF niż na HCLF.
Jako, że nie chce zakładać nowego tematu, mam pytanie, czy homogenizacja i śmietany w ów technologii są ok? Pasteryzowana, homogenizowana dla ścisłości. Mam dostęp i kupuję też niepasteryzowaną i niehomogenizowaną ale różnie to jest z jej zawartością tłuszczu, te 30 to chyba tylko umowne okolice mam wrażenie.
Z tego, co zaobserwowałem, to większość śmietan pasteryzowanych dostępnych na rynku zawiera karagenu, który jest uważany za bardzo szkodliwy dla organizmów ludzkich. Wnioskuję, że lepiej takich śmietan unikać :?
Wszystko już tu było wałkowane. 8)
Zamiast gdybać i czytać mądrości z "Pani domu" pokopcie tutaj, na Forum.
Homogenizacja zwiększa strawność, produkt jest po prostu przeciskany przez wąskie szczeliny pod zwiększonym ciśnieniem, a karagen to cukier z wodorostu i tyle, nie ma tu drugiego dna. :D
Cytat: Octaver w 2019-09-08, 14:13:56
Z tego, co zaobserwowałem, to większość śmietan pasteryzowanych dostępnych na rynku zawiera karagenu, który jest uważany za bardzo szkodliwy dla organizmów ludzkich. Wnioskuję, że lepiej takich śmietan unikać :?
Najlepiej napisać, że amerykańscy naukowcy wykazali i będzie wiarygodniej... :D
Bardzo dobrze, że straszą tym karagenem, wykorzystując jak zwykle niewiedzę i wiarę.
To "zabójcze" E 407 występuje w zalecanym "błonniku pokarmowym" i w takim przypadku jest "zdrowy". 8)
Jakby co, to karagen się u monogastrycznych nie trawi i co najwyżej przy przedawkowaniu może wywołać biegunkę.
Natomiast zdecydowanie lepiej niż krochmal z kisielu łagodzi dolegliwości ze strony wrzodów żołądka, więc tylko w tabletkach jest zalecany i wtedy nie szkodzi, a nawet pomaga, tylko się strasznie za niego przepłaca. ;)
Ups! Przepraszam - zapomniałem, że nie znam się już na tym! :?
Ale poleciało, to niech zostanie. :(
Dzięki za odpowiedź i przepraszam za niewiedzę :(
Nie ma za co przepraszać, bo w niektórych dziedzinach wiedza tak idzie do przodu, że po miesiącu wypada się z obiegu... ;)
Do tego trudno wymagać, aby każdy znał się na wszystkim przy takim natłoku fake newsów netowych. :?
W dietetyce zaś już odkryte i opisane więc jest stabilne i niezmienne, dlatego zrobiło się nudne. :?
Najważniejsze są jednak chęci do poszerzania własnych umiejętności. :D
Najgorsze jest to, że ludziska się pogubiły (z rozmaitych powodów) i łatwo im wmówić nonsensy typu cukier stołowy to trucizna, ale miodek i owocki samo dobro... :?
Jak podatków nie płacą, to co będą sobie odmawiać. ;)
Ale cukier, to jak spirit - "puste kalorie", a owoce przynajmniej są pełne metali ciężkich i herbicydów... ;)
O właśnie. :lol:
Cytat: admin w 2019-09-05, 14:41:34
Cytat: Gavroche w 2019-09-05, 12:13:41
Jak Cię interesują takie sportowo-tłuszczowe tematy, to tutaj czytaj byłego użytkownika Mariusza.
Obecnie możesz go znaleźć na Smalcowni i Wykopie na #dodzo. ;-)
Świetna rada! Popieram.
Ostatnio bardzo ładnie nagrał o tarczycy - i wyszło słusznie zresztą, że węglowodany to głownie budulec i reduktor.
Mogę prosić o link do nagrania? :)
Cytat: admin w 2019-09-09, 18:50:22
Ale cukier, to jak spirit - "puste kalorie", a owoce przynajmniej są pełne metali ciężkich i herbicydów... ;)
Moja ciocia na cukrzycy odstawila cukier. W ramach diety zajada sie bananami i winogronem ...sam nie wiem ktora emotke wstawic te :? czy te :lol:
Ale to dobrze, tylko żeby jeszcze odstawiła mięsko i tuscyk, głównie zwierzęcy - tak do 30g - nie więcej - zgodnie z "formułą 30g" i może cudownie ozdrowieje na diecie wegetariańskiej z tego syndromu metabolicznego! ;)
A oczywiscie, ze odstawila :D Wziela kiedys ode mnie ksiazke "Dieta Optymalna" przeczytala i powiedziala : jakie to proste. A potem sie okazalo, ze ma "alergie" na jajka i na tluszcz :D
No coz, nic na sile.
No to jest dla niej jakaś nadzieja! 8)
Jakby co, to może zastosować zbilansowaną dietę katolicką - post, ryba, chleb, wino - doskonała dieta na wyleczenie cukrzycy typ II i nie tylko. :D
Co lepiej kupować- niepasteryzowaną śmietanę 30 vol za 9 zł 500 mml czy 400 mml za 5,5 36 vol pasteryzowana, homogenizowana? Pytanie wbrew pozorom na poważnie. :D
Smietana bardzo szkodliwa nie polecam
Niepoważnie to wychodzi 100 g. T. za 6 zł. w niepasteryzowanej i 100 g. T. za 3,80 zł w pasteryzowanej.
A smak obojętny? :D
Cytat: mateo w 2019-09-15, 19:51:06
Co lepiej kupować- niepasteryzowaną śmietanę 30 vol za 9 zł 500 mml czy 400 mml za 5,5 36 vol pasteryzowana, homogenizowana? Pytanie wbrew pozorom na poważnie. :D
A która smaczniejsza? :D
Ta po którą chętniej sięgasz. :lol:
Cytat: kelin211 w 2019-09-15, 19:54:59
Smietana bardzo szkodliwa nie polecam
Czy coś więcej opowiesz na ten temat?
Uwaga ironia!!!! :lol:
Śmietanę polecamy! 8)
Mleczne są dla cieląt. 8)
Dobrze po nich rosną racice i rogi.
Ludzi mleczne śluzują, powodują zapalenia zatok i ucha środkowego.
Cytat: mateo w 2019-09-26, 15:47:28
Cytat: kelin211 w 2019-09-15, 19:54:59
Smietana bardzo szkodliwa nie polecam
Czy coś więcej opowiesz na ten temat?
Strasznie tuczy i podnosi makabrycznie LDL (masło i żółtka też), dlatego lepiej olejem zastąpić, a w zasadzie tłuszczu należy unikać, bo "wszelka tłustość jest Pańska". Chleb (koniecznie z pełnego przemiału), woda* i post z czosnkiem jednak najlepiej sprzyja zdrowiu. 8)
*-wodę można zastąpić winem i raz w tygodniu drobiu można pojeść, ale tylko w przypadku codziennego przepału fizycznego rzędu 2*PPM
Cytat: mateo w 2019-09-26, 15:47:28
Cytat: kelin211 w 2019-09-15, 19:54:59
Smietana bardzo szkodliwa nie polecam
Czy coś więcej opowiesz na ten temat?
Czcigodny administrator tego forum uprzedzil mnie juz i odpowiedzial ;) Pozdrawiam
I groch, fasola oraz bób świetnie zastępują niezdrowe mięso. 8)
Jeszcze tylko dodać siemię lniane i nasiona chia, i będzie optymalnie :lol:
Soja jest doskonała (107% aminokwasów wzorca! ;) ), ale ma pewne niedogodności, szczególnie u wegetarian mężczyzn, bo jak to w życiu jest coś za coś... ;)
Ale w rodzinie typu mężczyzna+mężczyzna+adopcja, czy kobieta+kobieta+inseminacja może być powszechnie stosowana. 8)
Bardzo nieciekawe :lol:
Nawet bym jeszcze o tym poczytał :?
Dawno temu czytałem, że soja w 100% zaspokaja zapotrzebowanie wegetarian na witaminę F, ale tej witaminy F to już chyba w nomenklaturze "naukowej" nie ma, bo za moich czasów przechrzcili to w paszoznawstwie na NNKT, a teraz to chyba jeszcze inaczej nazywają, ale mnie to nowe nazewnictwo specjalnie nie interesuje. 8)
W każdym razie śmietanka znacznie lepiej zaopatruje organizm w to F, czy jak tam zwał... ;)
Zaopatruje, ale śluz leci przy okazji :shock: :lol:
Bez śluzu życie jest niemożliwe. 8)
Jaki śluz, takie życie :lol:
:lol:
Wiadomo - glikoproteiny galaktozowe - podstawa ochronna nabłonków przed wszelkim patorenem. 8)
Ło Matko, proszę mnie nie wciągać w te głupoty! :shock: :?
Nie dam się! ;)
Trzeba być tu czujnym, jak ktoś z zewnątrz świeży przyjdzie to zagwozdka gwarantowana. Specyficzna klientela na tym forum :P
Jaka zaś zagwozdka? Przeważnie o takie pierdoły pytają, że aż wstyd. :shock: :?
Zagwozdka w postaci ironicznych odpowiedzi które mylić mogą świeżaków. :) Akurat tak się złożyło, że w dzień w który kelin211 napisał, że "śmietana bardzo szkodliwa" gość w sklepie w którym kupuje śmietanę powiedział żebym jej nie pił bo mi się posypie organizm tak jak jemu, a był ponoć na ZO 3 lata....
A to świetna rada, bo to co szkodliwe, to trzeba unikać. :D
Cytat: admin w 2019-09-27, 17:24:27
Nie dam się! ;)
No dobra, wyjątkowo napiszę, bo ten "śluz" to spory problem dla wielu - na śluz to psiankowatych pojeść i po śluzie... ;) :lol:
Uzasadniać nie będę, ale chodzi o blokowanie acetylocholiny w zakończeniach współczulnego.
Atropina w tabletkach też blokuje, jakby co. 8)
A nie trzeba rotować? :shock:
:lol:
Ale czy już ustalono czy zgodnie, czy przeciwnie do wskazówek zegara i dlaczego? :roll: ;)
To chyba zależy od pory roku :lol:
Cytat: mateo w 2019-09-27, 17:55:08
Zagwozdka w postaci ironicznych odpowiedzi które mylić mogą świeżaków. :) Akurat tak się złożyło, że w dzień w który kelin211 napisał, że "śmietana bardzo szkodliwa" gość w sklepie w którym kupuje śmietanę powiedział żebym jej nie pił bo mi się posypie organizm tak jak jemu, a był ponoć na ZO 3 lata....
Jesli mam byc powazny to bardzo lubie smietanke 30 albo 36%. Wydaje mi sie ze mi sluzy bo dosyc sporo pije smietanki(latwy sposob uzupelnienia tluszczu). Mam nadzieje ze nie zamieszalem za bardzo. Duzo zdrowia!
:lol:
Zamieszałeś tak, że niektórym się "formuły" pomieszały niestety, ale co tam, można w prawo, lub w lewo, jak tam kto woli. 8)
Na śluz "formuła300g" jest idealna, jakby co :lol: :lol: :lol:
Ale bez śluzu może nastąpić zatarcie do krwawienia włącznie, bolesność i infekcja pewna. ;)
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzięki temu, że niby szkodzi, to nie jest aż takie drogie i mamy co jeść. Ja również bardzo lubię śmietankę i dobrze mi z tym :D
300 gram czego w tej formule :shock: :lol:
Dopiszę na wszelki wypadek, że "formuły300g" nie wolno pomylić z "formułą200g"! 8)
Sam nie wiedziałem, że w propozycjach Doktora jest tyle "formuł" :shock: ;)
Cytat: Octaver w 2019-09-28, 09:01:54
300 gram czego w tej formule :shock: :lol:
Najlepsza jest "formuła4es" - "spróbuj spieprzyć sobie sam" - to najpopularniejsza "formuła" jest. 8)
I nie zapominać, że podstawą diety są maszyny jądrowe na pustyni, peruka i zaszyfrowane listy od Clintona! :D
Niektórzy, ci bardziej wtajemniczeni, dodają jeszcze, że rozmowy z Bogiem. :lol:
Normalnie aż dziw bierze, że można aż tak mieć pod zrośniętymi szwami ciemieniowymi. :shock:
Ci którzy studiowali i rozszyfrowywali listy Clintona potem sprowadzali dla Tuska cygara. :lol:
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/kubanki-kreca-cygara-dla-donalds-tuska-kubanskie-cygara-sa-najlepsze-dla-premiera-aa-syWb-zMST-CNym.html
Ale to można rozmawiać z tym Bogiem, czy nie? :lol:
Modlitwa szczelnie zatyka ucho Boga, dlatego pośrednicy każą się modlić. 8)
Mamrotanie w koło pacierzu, to idealne zajęcie dla pierwszosortowców, bo i tak kto inny decyduje za nich jak żyć, więc wysilać umysłu specjalnie nie trzeba. ;)
W dodatku ufają swojemu wodzowi, który ich problemy ogarniał będzie. :lol:
Jasne, katokomuna to idealny ustrój dla większości jest. 8)
Cytat: Blackend w 2019-09-28, 10:09:52
Mamrotanie w koło pacierzu, to idealne zajęcie dla pierwszosortowców, bo i tak kto inny decyduje za nich jak żyć, więc wysilać umysłu specjalnie nie trzeba. ;)
Jak Byś rozszerzył te międl_lenie na inne sorty to też byś się nie pomylił. :wink:
Ale pierszosortowiec, to stan umysłu niezależnie od wykształcenia i wykonywanych zajęć. ;)
:lol:
Ups!
Zapomniałem, że na "odflegmienie" to najlepiej pobiegać - działa w 100%.
:lol:
Komu zalega niech przebiera pośpiesznie nóżkami. :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Flegmatyk
Cytat: admin w 2019-09-28, 11:19:53
Ups!
Zapomniałem, że na "odflegmienie" to najlepiej pobiegać - działa w 100%.
Po piłkarzach widać jak pięknie po bieganiu odflegmia, nawet tych na ławce rezerwowych od samego patrzenia. ;)
:lol:
co jak co ale od niepamiętnych czasów nie muszę nosić przy sobie chusteczek... :)
Ale zaprzecz chociaż, że gdy przymykasz jedne nozdrze, potem po wydmuchu zawartości nie oblizujesz palca ze smakiem lub wycierasz o nogawkę spodni. :lol:
Cytat: madre w 2019-09-30, 17:19:03
Ale zaprzecz chociaż, że gdy przymykasz jedne nozdrze, potem po wydmuchu zawartości nie oblizujesz palca ze smakiem lub wycierasz o nogawkę spodni. :lol:
nie wiem co tam masz za zwyczaje ale ja tak nie robię :)
To w ramach organoleptycznego badania śluzu pewnie. ;)
Naukowe zacięcie chyba. :(
Mateo, intryguje mnie jak sobie radzisz bez chusteczek. Ja też chciałbym zaoszczędzić parę groszy. Jedynie co mi podpowiada wyobraźnia to że mocno pociągasz powietrze nosem i łykasz gluta, albo chodzisz ze zwisającymi soplami pod nosem aż same odparują. Podziel się swoimi doświadczeniami :lol:
Radzę sobie bardzo dobrze, mam luźniej po kieszeniach. Możesz kupić sobie taką haftowaną chusteczkę, co ma cztery rogi no i prać jak już ją 'zaglutujesz' (-:
Ciekawe tematy macie :shock:
Gadanie o żarciu niczym nie różni się od gadania o smarkaniu - to i to, to fizjologia. ;)
Ale niskie węgle lepsze czy gorsze, względem smarkania? ;-)
Ale w teorii, czy praktyce? ;)
I w teorii, i w praktyce :lol:
U mnie praktyka potwierdziła teorię, że lepsze niskie W względem smarkania : P
:shock:
Znaczy, że węglowodany są dla smarkaczy? :roll: ;)
:lol:
w rzeczy samej :P
To ile trzeba zjeść węglowodanów, żeby nie być smarkaczem? :lol: