Wszystkim tym "dietetykom", co to w swej ślepocie nie widzą różnicy - tekst, który napisałem ze dwadzieścia lat temu:
CZY ŻYWIENIE OPTYMALNE JEST DIETĄ NISKOWĘGLOWODANOWĄ?
Pozornie odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta - na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od zaleceń dra Atkinsa i innych autorów diet niskowęglowodanowych.
Więc po co to piszę? - bo jak zwykle "diabeł" tkwi w szczegółach.
Przy porównaniu w\w diet przypomina mi się doskonała książka szpiegowska poczytnego autora w której opisał on w jaki sposób wywiad brytyjski ( a w zasadzie jeden człowiek ) wykrył szpiega niemieckiego? Analizując raport Niemca, Anglik zwrócił uwagę, że przy podaniu temperatury w raporcie po cyfrach występuje ° C , a czy Anglik nie powinien podać ° F ?
No dobrze, ale co to ma do rzeczy przy rozpatrywaniu tytułowego pytania? A no ma , bo czym różni się proporcja diet niskowęglowodanowych B:T:W 1:3:05 kcal (kilocalorie), od DIETY OPTYMALNEJ DRA JANA KWAŚNIEWSKIEGO B:T:W 1:3,5:05 g (gramy)?
Czy muszę pisać dalej? - tak bo w dalszym ciągu nie jestem pewien, czy dla wszystkich czytelników tego tekstu, ta ZASADNICZA różnica jest zrozumiała? Wyrażając proporcję diet niskowęglowodanowych, na proporcję Diety Optymalnej uzyskujemy następujący wynik: stosunek B:T:W 1:1.5:0.5 GRAMA - diety te przestrzegają podstawową zasadę, którą podał dr JAN KWAŚNIEWSKI - NIE MIESZAĆ PALIW! - jest to zasada ,która pozwala na poprawę zdrowia w większości chorób cywilizacyjnych, mimo znacznego przebiałczenia organizmu, ale nie wszystkich - zainteresowanych odsyłam do kolejnego nr-u OPTYMALNYCH - i odwrotnie przeliczając Dietę Optymalną na diety niskowęglowodanowe, uzyskujemy następujące proporcje B:T:W 1:7-10:0,5 kcal (kilokalorii) - czy teraz jest widoczna, dla czytelników ZASADNICZA różnica?
A więc czy Dieta Optymalna (dla mnie oczywiście poprawniejszą "nazwą" jest ŻYWIENIE OPTYMALNE - NATURALNE DLA CZŁOWIEKA) jest dietą niskowęglowodanową - czy może przede wszystkim BOGATOTŁUSZCZOWĄ - niskowęglowodanową?
Na zakończenie zadam prozaiczne pytanie - czy w sklepie spożywczym prosimy o 840 KILOCALORII twarogu białego- czy może 500 GRAM (0.5 kg)- tego produktu ?
Czy teraz udało mi się wyjaśnić Państwu tę ZASADNICZA różnicę między ŻYWIENIEM OPTYMALNYM , a dietami niskowęglowodanowymi? Pocieszające jest, że zachodnim badaczom w dalszym ciągu brakuje w diecie kilikudziesięciu GRAMÓW tłuszczu, w stosunku do DIETY OPTYMALNEJ DR JANA KWAŚNIEWSKIEGO.
Serdeczne pozdrowienia
Mgr inż. TOMASZ KWAŚNIEWSKI
Bardzo dobry tekst. :D
Co mądrzejsi "naukowi" dietetycy, co to im wychodziło, że "to samo" po przeczytaniu tego przestali się "wygłupiać" pisaniem - że "to samo".
Dla początkujących Optymalnych na pewno nie jest łatwe rozróżnienie proporcji w gramach, a w kilocaloriach. Wiem, że dla mnie też z tymi caloriami początkowo było niezrozumiałe... 8) :lol:
500 gramÓW twarogu, gram jest jeden. :D
Proporcja diety LC jest dobra (może nawet zalecana na ŻO?), w początkowym okresie dla grubasów.
Nie wiem który, Atkins czy Dukan, potem poszedł w kierunku wyższego tłuszczu...
Nie pamiętam nazwiska pewnego utytułowanego "znawcy", co twierdził , że Atkins to to samo co ŻO, bo przyjął że 1g tłuszczu daje 4kcal! Gość z tytułem profesorskim! :shock: :lol:
Że o tym tuzie - bodaj kardiologu pfor.dr med. - od "liści", co to publicznie stwierdził, że "Kwaśniewski ukradł dietę Atkinsowi" - nawet nie wie jaki kłamca i kretyn. :lol: :lol: :lol:
Cytat: Gavroche w 2023-04-06, 19:45:27
500 gramÓW twarogu, gram jest jeden. :D
:D
Dzięx za podpowiedź, ale poprawiać nie będę, bo nie o to w tekście chodzi... ;)
Cytat: admin w 2023-04-06, 19:45:57
Nie pamiętam nazwiska pewnego utytułowanego "znawcy", co twierdził , że Atkins to to samo co ŻO, bo przyjął że 1g tłuszczu daje 4kcal! Gość z tytułem profesorskim! :shock: :lol:
Że o tym tuzie - bodaj kardiologu pfor.dr med. - od "liści", co to publicznie stwierdził, że "Kwaśniewski ukradł dietę Atkinsowi" - nawet nie wie jaki kłamca i kretyn. :lol: :lol: :lol:
Jest rektorem Uniwersytetu Warszawskiego i na zdjęciu widać ile książek przeczytał... :lol:
https://www.wum.edu.pl/node/16013
Cytat: admin w 2023-04-06, 19:52:51
Cytat: Gavroche w 2023-04-06, 19:45:27
500 gramÓW twarogu, gram jest jeden. :D
:D
Dzięx za podpowiedź, ale poprawiać nie będę, bo nie o to w tekście chodzi... ;)
Jasne, czasem mi się #grammarnazi włącza. :D
I dobrze, bo o poprawność języka ojczystego trzeba dbać! :D
Cytat: renia w 2023-04-06, 19:54:48
Cytat: admin w 2023-04-06, 19:45:57
Nie pamiętam nazwiska pewnego utytułowanego "znawcy", co twierdził , że Atkins to to samo co ŻO, bo przyjął że 1g tłuszczu daje 4kcal! Gość z tytułem profesorskim! :shock: :lol:
Że o tym tuzie - bodaj kardiologu pfor.dr med. - od "liści", co to publicznie stwierdził, że "Kwaśniewski ukradł dietę Atkinsowi" - nawet nie wie jaki kłamca i kretyn. :lol: :lol: :lol:
Jest rektorem Uniwersytetu Warszawskiego i na zdjęciu widać ile książek przeczytał... :lol:
https://www.wum.edu.pl/node/16013
A!
Czyli zgodnie z Peterem - "...w hierarchicznej strukturze każdy pracownik dąży do osiągnięcia swojego poziomu niekompetencji"... :lol:
Cytat: Gavroche w 2023-04-06, 19:45:27
Proporcja diety LC jest dobra (może nawet zalecana na ŻO?), w początkowym okresie dla grubasów.
Każde LC typu Lutz, Atkins jest dużo lepsze od zaleceń IŻIŻ, czy jak tam teraz się zowią... 8)
Instytut Produkcji Chorób 8)
Gospodarka planowana :lol:
Cytat: admin w 2023-04-06, 20:09:39
Cytat: Gavroche w 2023-04-06, 19:45:27
Proporcja diety LC jest dobra (może nawet zalecana na ŻO?), w początkowym okresie dla grubasów.
Każde LC typu Lutz, Atkins jest dużo lepsze od zaleceń IŻIŻ, czy jak tam teraz się zowią... 8)
Niestety, wieloletni guru od LC na raka mrą, wiem, że to nie takie proste, ale nie jest to dobra rekomendacja dla diety. :?
"Przebiałczenie" z "niezdrowego czerwonego mięsa roślinnego" ... ;) :lol:
Cytat: admin w 2023-04-06, 20:09:39
Cytat: Gavroche w 2023-04-06, 19:45:27
Proporcja diety LC jest dobra (może nawet zalecana na ŻO?), w początkowym okresie dla grubasów.
Każde LC typu Lutz, Atkins jest dużo lepsze od zaleceń IŻIŻ, czy jak tam teraz się zowią... 8)
Niestety ale polaczenie Kwasniewskiego z Atkinsem widzialem w wielu ksiazkach, wyglada to jakby wszyscy przepisywali z jakiegos jednego zrodla.... :D
I podejrzewam, ze to jest nie do wyplenienia. Ten facet, z ktorego ksiazki pochodzil cytat, tez raczej o tym nie ma pojecia, bo w poprzedniej wersji ksiazki chyba tego nie bylo, bo bym wspomnial na forum... nie pamietam. Ale z tego co zorientowalem sie na jego grupie tam sporo roznych podpowiadaczy go "naprostowalo" na keto. No bo teraz moda na keto
Po to napisałem ten tekst, co światlejsi zaczęli odróżniać, a "fachowcy" pozostali przy swoim, że to "to samo". :D
Gdzieś na www.dr-kwasniewski.pl - chyba w "artykuły opublikowane" jest też odpowiedź Taty... 8)
Jak mi wpadnie w oko przy okazji to podlinkuję.
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=591 - tu jest prof. Stanisław Wiąckowski... 8)
To jest taka typowa "polska murzyńskość" żeby umniejszać swój wkład w naukę, a podkreślać cudzy. ;) 8)
Zupełnie odwrotnie mają hamburgerowcy, którzy we wszystkim są naj, a cała reszta świata zawdzięcza im postęp.
Wystarczy przeczytać co o Doktorze Kwaśniewskim podaje Wikipedia.
Tekst jest tak napisany aby za wszelką cenę udowodnić, że niemożliwością jest aby lekarz z Ciechocinka miał jakąkolwiek wiedzę poza umiejętnością kopiowania fantastycznej zachodniej medycyny.
Ale już rozkwita "farma trolli" (chwilowo szt. 2) pod tym ślicznym, wczorajszym wystąpieniem - https://pl1.tv/title/trzeba-zaczac-od-przyczyny-pierwszej/
Jeden troll (cham do tego) twierdzi, że cukrzyca jest "nieuleczalna" - bo tak mu się zdaje, a drugi, co zielonego pojęcia nie ma o zaleceniach Doktora, że "za mało białka" - normalnie jak na forumgazeta.pl na początku XXIw.
Ja teraz jestem w biurze i słucham jednym uchem, co dziewczyny wygadują o dietetyce (odchudzają się oczywiście) to normalnie poziom artykułów z Pani Domu czy Teletygodnia. :D
Wystarczy tylko odpowiednio "wyedukować" społeczeństwo i nie trzeba na reklamę insuliny kosmicznych pieniędzy wydawać.
Dlatego edukacja jest tak ważna i niebezpieczna dla rządzących, o czym doskonale wiedział katolicki kościół. 8)
Cytat: Gavroche w 2023-04-07, 11:17:03
Ja teraz jestem w biurze i słucham jednym uchem, co dziewczyny wygadują o dietetyce (odchudzają się oczywiście) to normalnie poziom artykułów z Pani Domu czy Teletygodnia. :D
Czyli są na bieżąco... 8) :lol:
Cytat: Blackend w 2023-04-07, 11:20:11
Wystarczy tylko odpowiednio "wyedukować" społeczeństwo i nie trzeba na reklamę insuliny kosmicznych pieniędzy wydawać.
Dlatego edukacja jest tak ważna i niebezpieczna dla rządzących, o czym doskonale wiedział katolicki kościół. 8)
Najgorzej jak producenci leków kierują edukacją... :? :?
Cytat: admin w 2023-04-07, 11:07:46
Ale już rozkwita "farma trolli" (chwilowo szt. 2) pod tym ślicznym, wczorajszym wystąpieniem - https://pl1.tv/title/trzeba-zaczac-od-przyczyny-pierwszej/
Jeden troll (cham do tego) twierdzi, że cukrzyca jest "nieuleczalna" - bo tak mu się zdaje, a drugi, co zielonego pojęcia nie ma o zaleceniach Doktora, że "za mało białka" - normalnie jak na forumgazeta.pl na początku XXIw.
Przesłałam im "życzenia świąteczne"... 8) :lol:
Cytat: renia w 2023-04-07, 12:45:34
Cytat: Gavroche w 2023-04-07, 11:17:03
Ja teraz jestem w biurze i słucham jednym uchem, co dziewczyny wygadują o dietetyce (odchudzają się oczywiście) to normalnie poziom artykułów z Pani Domu czy Teletygodnia. :D
Czyli są na bieżąco... 8) :lol:
:lol:
Cytat: renia w 2023-04-07, 12:46:37
Najgorzej jak producenci leków kierują edukacją... :? :?
Tak dokładnie jest, a jak kto się wychyla jak np. dr Martyka, to zaraz mu odbierają prawo wykonywania zawodu. 8)
Chamy... 8)
Kasa, kasa... ;)
Za tę kasę sobie zdrowia nie kupią...
Ale dobrą opiekę już tak. 8)
Prawda, ale bez zdrowia życie samo w sobie jest różnego stopnia cierpieniem.
Jasne, ale to dotyczy wszystkich jednakowo niezależnie od grubości portfela. 8)
:lol:
Fakt...
Cytat: Blackend w 2023-04-07, 11:04:49
To jest taka typowa "polska murzyńskość" żeby umniejszać swój wkład w naukę, a podkreślać cudzy. ;) 8)
Zupełnie odwrotnie mają hamburgerowcy, którzy we wszystkim są naj, a cała reszta świata zawdzięcza im postęp.
Wystarczy przeczytać co o Doktorze Kwaśniewskim podaje Wikipedia.
Tekst jest tak napisany aby za wszelką cenę udowodnić, że niemożliwością jest aby lekarz z Ciechocinka miał jakąkolwiek wiedzę poza umiejętnością kopiowania fantastycznej zachodniej medycyny.
Tekst na wikipedii nt Dokora byl zmieniany kilkukrotnie, a jak sie lewactwo, ktore jak wiaomo wierzy w "nauke" dorwalo, to juz calkiem teraz jest do niczego.
Co do mentalnosci masz racje, to jest bardzo takie symptomatyczne, pamietam, ze kiedys wlaczylem sobie jakis film tego pulpecika Dobropolskiego, o ktorym jestem przekonany, ze wzial stad mnostwo materialu do swojej pierwszej ksiazki, to on polecal jakies ksiazki anglojezyczne jako zrodlo. Znalazlem to potem na Amazonie, ot ksiazka jakich wiele, ale "amerykancka", gdzie "Fizjologia" Szczygla czy Kellera bije to na glowe. Ale w amerykanckiej sa fajne nazwy...
Mamy cały czas kompleks świata głównie anglosaskiego w wielu dziedzinach, a może nawet wszystkich.
Dotyczy to też niestety języka polskiego. Wiadomo, że siłą rzeczy sporo słówek się przyjmuje, szczególnie na rzeczy, których wcześniej nie było (np. komputer), ale ostatnio na kanale akwarystycznym młody chłopak mówi - a teraz przystępujemy do plantingu. :shock:
Naprawdę to wstyd powiedzieć - do sadzenia roślin? 8)
Przesadne gęganie objawem zniewolenia i nacisku okupacyjnego na gęsi z chowu gospodarstwa obcego/mieszanego. Dla mnie dość obciachowo-infantylne. Tak jak nazewnictwo rozmaitych działalności, szczególnie zasięgu lokalnego. Wykwitło nagle tych barberów, zamiast fryzjer itd itp. :lol:
Cytat: Blackend w 2023-04-08, 16:01:17
Mamy cały czas kompleks świata głównie anglosaskiego w wielu dziedzinach, a może nawet wszystkich.
Dotyczy to też niestety języka polskiego. Wiadomo, że siłą rzeczy sporo słówek się przyjmuje, szczególnie na rzeczy, których wcześniej nie było (np. komputer), ale ostatnio na kanale akwarystycznym młody chłopak mówi - a teraz przystępujemy do plantingu. :shock:
Naprawdę to wstyd powiedzieć - do sadzenia roślin? 8)
Niestety ze wszystkim dzis tak jest a ojcem, matka i czyms trzecim tego jest lewica, ktora zwariowala na tle tych 52 plci, tworzac tak absurdalne piramidy slowne, ze brak slow.
Parenting, bodybuilding, planting itp....no niestety
W Bantu-stanach tak łykają "kult cargo". A to tylko baza okupanta na czas rabunków, podbojów itd...
:lol:
Cytat: RafałS w 2023-04-08, 18:00:54
Przesadne gęganie objawem zniewolenia i nacisku okupacyjnego na gęsi z chowu gospodarstwa obcego/mieszanego. Dla mnie dość obciachowo-infantylne. Tak jak nazewnictwo rozmaitych działalności, szczególnie zasięgu lokalnego. Wykwitło nagle tych barberów, zamiast fryzjer itd itp. :lol:
Barber to nie fryzjer, prędzej golarz. :D
Czy chcemy, czy nie makaronizmy były, są i będą.
To oznaka, że język żyje, łacina jest martwa, a i tak sporo tam zlatynizowanych wtrętów.
Czasem się szybciej wymawia, czasem lepiej opisuje rzeczywistość, czasem po prostu się ludziom bardziej podoba.
To raczej usilne upieranie się przy "dobre bo nasze" to głupota.
Jakoś weekend już nikogo nie razi, forehand czy tornado też. :D
Niektóre wyrazy nie mają odpowiedników polskich...
Mają, tylko uboga znajomość słownictwa nie pozwala na poprawne korzystanie z języka polskiego. 8)
Nawet parszywa moda czerpie z głębokoej tradycji językowej.
Prawda? Ten obecny "barber" jest znany od średniowiecza, jako "barbirz", później rozszerzono mu działalność i nazwano "balwierzem" czyli cyrulikiem/felczerem. :D
Golibroda... ;)
I od razu wiadomo, co to za profesja. 8)
Jak tylko ogolić to ok, ale jak chcesz wystylizować obfitą brodę? :P
Czepiasz się słówek. ;) :lol:
:lol:
Dzielenie włosa na czworo 8) . WIadomo że nie chodzi o żadnego golibrodę tylko o zwyczajne fryzjerstwo na ogół. Przykład pierwszy z brzegu. Drugi - firma rolnicza ze stacjonarną bazą i tu "Nazwa własna + Agriculture". No bo rolnictwo itd. mniej by się wpisało w bantu pragnienia kultu cargo rodem. :mrgreen:
Jest popyt, będzie i podaż.
Akurat wspomniany "planting" jest nieco szybszy do wypowiedzenia od "sadzenie roślin", ma szansę zostać z nami. :D
Albo aquascaping, żeby zostać w branży, no bo jak mówić? Podwodne ogrodnictwo?
Jasne, plantingi, iwenty, si-o i inne badziewia. ;)
Trzeba było od razu mówić optimal dajet doctor Kwasnewski i zaraz by się wszyscy na jajca rzucili. ;)
Mnie ten "lunch" zamiast "obiad" w niektórych "ustach" śmieszy... :lol:
Mnie dzisiaj cieszy foruming i posting, wczesniej byl kawelomasling a wieczorem bedzie filming jakis :D
Cytat: admin w 2023-04-09, 18:52:55
Mnie ten "lunch" zamiast "obiad" w niektórych "ustach" śmieszy... :lol:
No właśnie, bo lunch to drugie śniadanie, a nie obiad. :lol:
Jak zwał, tak zwał, ważne co jadł... :lol: ;-)
A może brunch? :lol:
Mittagspause najlepiej wchodzi... :lol:
Cytat: admin w 2023-04-09, 18:52:55
Mnie ten "lunch" zamiast "obiad" w niektórych "ustach" śmieszy... :lol:
:lol:
I to jak - ukryta opcja bycia trendy ponad wszystko :lol: :wink:
Cytat: Jarek w 2023-04-09, 22:33:45
Mittagspause najlepiej wchodzi... :lol:
Bele w makdonald by blackrock. :mrgreen: :wink: