https://dr-kwasniewski.pl/akademia-zdrowia/ - turnus 26.05.2025 – 3.06.2025 - zapełniony. Jedyna nadzieja na wolne miejsce, jeśli ktoś z przyczyn obiektywnych zrezygnuje.
Miałem omówić wyniki nauki odzyskiwania zdrowia w pierwszych dwóch turnusach, ale potraktowałem je "rozruchowo". Subiektywna poprawa zdrowia u każdego z wyjątkiem dwóch osób. Jedna wycofana astma, dwie zdecydowane poprawy zdrowia w GPP, jedna cieśń nadgarstka - praktycznie zlikwidowana, poprawa wzroku u 4 osób, poprawa słuchu jedna osoba, łącznie ubytku na wadze około 140kg.
"Więcej grzechów nie pamiętam", ale może jeszcze coś tu dopiszę, jak mi się przypomni.
A! Zapomniałem, był przypadek cukrzycy typII, W pierwszym dniu odgraniczono "leki" do połowy, w trzecim odstawiono całkowicie - poziom cukru monitorowany na "urządzeniu" typu - real-time continuous glucose monitoring - wykazał w czwartym i kolejnych dniach całkowity powrót do zdrowia...
Pewnie źle zdiagnozowany był... :P
Jasne! Jako wieloletni klient poradni diabetologicznej leczony na cukrzycę - a to się okazała zwykła korytkowa "insulinooporność" nie wymagająca żadnego leczenia, tylko nauki poprawnego bilansowania proporcji w Akademii Zdrowia...
A u takiego delikwenta podaje się w ogóle węgle w diecie? Tej, która go wyleczyła?
A wiesz, że nie wiem, bo Pola z Dominiką tam rządzą, a ja tylko się przypatruję i oczekuję efektów! ;)
Ale najważniejsze, żeby nie popadać z syndromu metabolicznego cukrzycy w syndrom metaboliczny tłuszczycy - zwaną modnie "ketozą".
Ponoć Akademia Zdrowia działa na "Książce Kucharskiej 700 przepisów", "Łatwych odpowiedziach na trudne pytania" i "Żywieniu Optymalnym" - czyli "Diecie antyketogenicznej" i Prądach Selektywnych Doktora Kwaśniewskiego!
Z "nowości" zaakceptowałem mus żółtkowy dla cukrzyków i nie tylko - rewela, bo wszyscy chcieli dokładki, ale nie dostali, bo trzeba trzymać proporcję! ;)
Teraz analizuję jadłospisy z pierwszych dwóch turnusów, aby jeszcze bardziej podkręcić efekty. Da się, tylko trzeba trochę pomyśleć pod indywidualne patologiczne jednostki metaboliczne i zapalne zwane "chorobami". ;)
Cytat: admin w 2025-04-16, 11:41:11Z "nowości" zaakceptowałem mus żółtkowy dla cukrzyków i nie tylko - rewela, bo wszyscy chcieli dokładki, ale nie dostali, bo trzeba trzymać proporcję! ;)
Co to za mus? :D
Znaczy, że mam podać przepis!
Ok, ale za jakiś czas, bo nadal jest w fazie eksperymentalnej. 8)
Główne składniki to: żółtka, żelatyna, cukier i dodatki "ozdobne" wg uznania - wychodzi jakby "ptasie mleczko".
Już na oko widzę, że smaczne. ;) :D
8)
Osoba trzy dni po powrocie z Akademii Zdrowia stawiła się na wcześniej wyznaczoną biopsję, ponieważ wykryto udokumentowanego wcześniejszymi badaniami raka, przed biopsją wykonano markery nowotworowe - wynik - brak markerów - z biopsji zrezygnowano, bo nie stwierdzono również wcześniejszych zmian nowotworowych. W zasadzie ten przypadek starczy na podsumowanie wyników pierwszych dwóch "semestrów" w Akademii Zdrowia. Jestem niezwykle szczęśliwy z tego powodu. Nie chwaliłem się wcześniej, ponieważ nie każdy pobyt chorego na nowotwór w Akademii Zdrowia może skończyć się tak spektakularnie, mogę natomiast zagwarantować, że osoby z astmą (około 2mln chorujących), migreną (około 3mln chorych) i wrzodami żołądka (2,5mln chorych) mają prawie pewny powrót do zdrowia w tydzień, dlatego te przypadki traktuję jako priorytetowe. 7,5mln osób! Jest co robić.
Rewelacja :D
8)
To zaledwie początek...
Dwa tygodnie - to minimalny okres przebywania w Akademii Zdrowia, aby w każdym przypadku zaobserwować i utrwalić postęp zdrowienia, a nie tylko kilka dni w "spektakularnych" przypadkach.
Cytat: admin w 2025-04-26, 15:44:27Osoba trzy dni po powrocie z Akademii Zdrowia stawiła się na wcześniej wyznaczoną biopsję, ponieważ wykryto udokumentowanego wcześniejszymi badaniami raka, przed biopsją wykonano markery nowotworowe - wynik - brak markerów - z biopsji zrezygnowano, bo nie stwierdzono również wcześniejszych zmian nowotworowych. W zasadzie ten przypadek starczy na podsumowanie wyników pierwszych dwóch "semestrów" w Akademii Zdrowia. Jestem niezwykle szczęśliwy z tego powodu. Nie chwaliłem się wcześniej, ponieważ nie każdy pobyt chorego na nowotwór w Akademii Zdrowia może skończyć się tak spektakularnie, mogę natomiast zagwarantować, że osoby z astmą (około 2mln chorujących), migreną (około 3mln chorych) i wrzodami żołądka (2,5mln chorych) mają prawie pewny powrót do zdrowia w tydzień, dlatego te przypadki traktuję jako priorytetowe. 7,5mln osób! Jest co robić.
Nie chwal sie za bardzo, bo taki jeden zawistnik zaraz kolejny filmik nagra, ze musi poprawiac ;) :lol: :lol:
:lol:
Reklama jest zbędna, ponieważ im mniej "rozgłosu" tym bardziej można się skupić na uczeniu.
A jest co robić, dlatego za chwilkę druga Akademia Zdrowia zacznie kształcić, jak odzyskać zdrowie. 8)
I na wszelki wypadek nie "turnusy", a "semestry" - aby nie było żadnych wątpliwości, że się uczy i z "leczeniem" ta działalność nie ma nic wspólnego. :D
Szczerze mowiac, to jsk na takie dzialanie bez zbednego rozglosu to zainteresowanie i frekwencja pozytywnie mnie zaskoczyla i jak to sie mowi, karawana jedzie dalej a psy niech sobie szczekaja ile chca i ile moga. 8)
To prawda!
Sam jestem zaskoczony magią mojego nazwiska. ;)
Ale bez efektów długo to nie zadziałałoby.
Zuzanna, Dominika i Pola robią ekstra robotę, do tego super gospodarze obiektu, dlatego jestem spokojny o dalsze losy tego przedsięwzięcia. :D
Gdy okrzepnie Fundacja JK zacznę już jako osoba prawna (tego mi brakowało) działać "na rzecz" I "ku chwale" Doktora.
Bardzo się cieszę, że pomysł chwycił i tak dynamicznie się rozwija - brawo! :D
Urabiam już jakiś czas moją Mamę (długoletnia astma) na wyjazd do Akademii Zdrowia i zaczyna się pozytywnie łamać. 8)
Podpowiem po przyjacielsku - taniej wyjdzie seria zabiegów tam, gdzie leczą też kłopoty z nadciśnieniem. 8)
Ale miałoby było mi poznać Twoją Mamę w Akademii Zdrowia, a do tego pewnie musiałbyś Ją przywieść, a każda okazja do spotkania jest dobra przecież, choć czasem "kosztowna"!
Dzięki, u pani Doktor też z Mamą byłem, ale chyba przydałaby się zmiana otoczenia.
Zobaczymy, trochę się obawiam, że znowu nic z tego nie będzie. 8)
Tez dalem namiary paru osobom a kilka wrecz namawiam. Wiadomo, ciezko ale oram. 8)
Super - dzięx! :D
Komuś przeszkadzają gotowane kartofle na talerzach w Akademii Zdrowia, bo Doktor napisał, że "niejadalne"? ;)
"Łatwe podpowiedzi na trudne pytania" cyt.:
"To ile w końcu tej glukozy, aby nie być keto- fajnym a Optymalnym?
Krótko: ilość spożytych węglowodanów na diecie wysokotłuszczowej powinna wynosić nie mniej niż brak ciał ketonowych w moczu i nie więcej niż przybranie na wadze w tkance tłuszczowej."
Prościej już napisać nie potrafię, ale chyba tekst jest zrozumiały i nie muszę wyjaśniać? Dopiszę tylko, że jest kompletnie obojętne w jakiej postaci dostarczy się węglowodany - może być cukier z cukiernicy, choć skrobia jest znacznie bezpieczniejszym źródłem węglowodanów. Pewnie nikt nie zapyta dlaczego - ale odpowiem skrobia trawi i wchłania się najwolniej - z wyjątkiem fruktozy, która wchłania się najpóźniej, bo w kosmkach jelitowych jest przekształcana głównie do glukozy (za Biochemia Harper) i w tej formie trafia do wątroby.
Ale jakie teorie spiskowe można zbudować. ;)
Jedzą kartofle, ciekawe jaką odmianę, bo to musi mieć fundamentalne znaczenie. :lol:
Cytat: admin w 2025-04-29, 10:11:00Komuś przeszkadzają gotowane kartofle na talerzach w Akademii Zdrowia, bo Doktor napisał, że "niejadalne"? ;)
"Łatwe podpowiedzi na trudne pytania" cyt.:
"To ile w końcu tej glukozy, aby nie być keto- fajnym a Optymalnym?
Krótko: ilość spożytych węglowodanów na diecie wysokotłuszczowej powinna wynosić nie mniej niż brak ciał ketonowych w moczu i nie więcej niż przybranie na wadze w tkance tłuszczowej."
Prościej już napisać nie potrafię, ale chyba tekst jest zrozumiały i nie muszę wyjaśniać? Dopiszę tylko, że jest kompletnie obojętne w jakiej postaci dostarczy się węglowodany - może być cukier z cukiernicy, choć skrobia jest znacznie bezpieczniejszym źródłem węglowodanów. Pewnie nikt nie zapyta dlaczego - ale odpowiem skrobia trawi i wchłania się najwolniej - z wyjątkiem fruktozy, która wchłania się najpóźniej, bo w kosmkach jelitowych jest przekształcana głównie do glukozy (za Biochemia Harper) i w tej formie trafia do wątroby.
Bo wiekszosc keto guru straszy ziemniorami, widzialem te pytanie na fb 8)
Ketoguru wola sprzedac worek trocin z babki plesznik i jajowatej za worek kasy i zrobic biznes na jeleniach, tak jak wciskaja jakies keto-lity i inne drogie rzeczy, krore normalnie sa tanie
:lol:
Trochę namieszałem moją książką, "nieoficjalnie" - jest super, a oficjalnie cisza.
https://dr-kwasniewski.pl/spotkanie-optymalncyh/ - jutro się widzimy! 8)
Tylko dlaczego zawsze tak daleko? 8)
Cytat: admin w 2025-04-30, 10:37:08https://dr-kwasniewski.pl/spotkanie-optymalncyh/ - jutro się widzimy! 8)
Tak - jak najbardziej. Do zobaczenia :D
Za chwilkę wyjazd... :D
W zasadzie na fb już napisałem, co myślę o wczorajszym Wernisażu, dlatego napomknę tylko, że wszystkim i każdemu z osobna dziękuję - Święto Pracy wypadło extra. Cieszę się i tyle... 8)
No to pięknie, że tak pracowicie spędziliście dzień w miłej atmosferze. ;) :D
Choć jeszcze oficjalnie nie podano struktury, celów i nr-u konta Fundacji, pojawiły się pierwsze wpłaty!
Muszę zastanowić się nad formą uhonorowania Darczyńców, bo w moim odczuciu - tak wypada!
Mam kilka pomysłów - forma "niespodzianki" - dlatego teraz nic nie zdradzę.
Dziękuję serdecznie za hojność i zaufanie! :D
Cytat: admin w 2025-04-29, 10:11:00Komuś przeszkadzają gotowane kartofle na talerzach w Akademii Zdrowia, bo Doktor napisał, że "niejadalne"? ;)
"Łatwe podpowiedzi na trudne pytania" cyt.:
"To ile w końcu tej glukozy, aby nie być keto- fajnym a Optymalnym?
Krótko: ilość spożytych węglowodanów na diecie wysokotłuszczowej powinna wynosić nie mniej niż brak ciał ketonowych w moczu i nie więcej niż przybranie na wadze w tkance tłuszczowej."
Prościej już napisać nie potrafię, ale chyba tekst jest zrozumiały i nie muszę wyjaśniać? Dopiszę tylko, że jest kompletnie obojętne w jakiej postaci dostarczy się węglowodany - może być cukier z cukiernicy, choć skrobia jest znacznie bezpieczniejszym źródłem węglowodanów. Pewnie nikt nie zapyta dlaczego - ale odpowiem skrobia trawi i wchłania się najwolniej - z wyjątkiem fruktozy, która wchłania się najpóźniej, bo w kosmkach jelitowych jest przekształcana głównie do glukozy (za Biochemia Harper) i w tej formie trafia do wątroby.
No dobra, a co daje to wolne trawienie skrobi? Koniec końców i tak zostanie glukozą.
Skrobia choć ma IG około 85, to na diecie wysokotłuszczowej trawi się wolniej, bo najpierw wchłania się tłuscyk, później białko, a na końcu węglowodany. Tak mnie bynajmniej dawno temu uczono, ale ponieważ "wynaleźli" nawet "insulinooporność mózgu - to może teraz błędnie przyjmują, że jest inaczej.
Kartofel spożywczy ma 16-18% skrobi, więc nawet do 200g "do obiadu"- jest spoko, choć Doktor napisał, że jest "niejadalny"... ;)
PRZYPOMINAM, że glukoza wchłania się do mózgu na zasadzie dyfuzji uproszczonej - niezależnej od insuliny, ale ketogeny gadajo, że "mózg jest insulinooporny", choć nie ma w nim GLUT 4, co definitywnie obala teorię "insulinooporności mózgu", ale to piszę ja, więc fakty są nieistotne dla ketofanatyków, tym bardziej, że to "jest insulinooporność mózgu" bo tak ogłaszają ketoguru po necie na podstawie "badańnaukowych", co jeszcze całkiem niedawno dowodziły,żejajcai "nasycony tłuszcz zwierzęcy" to całe "zło". :lol:
Wprawdzie przysadka i podwzgórze (gdzie nieco insuliny dociera) mają pewien wpływ na regulację czynności innych narządów dokrewnych, a przez to i na metabolizm, ale na trzustkę w minimalnym stopniu i tylko pośrednio, więc... ;) Uciął mi się koncept - czyli kończę...;)
I niech się całe te ketofany całują tam, gdzie... Z tą "insulinoopornością mózgu"...
.
Albowiem zgodnie ze stanem faktycznym piszę tak:
Ciekawostka:
z uwagi na ciągły proces trawienia u przeżuwaczy występuje dość stałe wysycenie biochemiczne krwi (notoryczna ketoza), a po resekcji trzustki przeżuwacze nie mają problemu z cukrzycą, jeśli poprawnie bilansuje się dawkę pokarmową, gdyż glukoza przenika u przeżuwaczy na zasadzie dyfuzji uproszczonej dzięki transporterom GLUT od 1 do 5, przy czym po usunięciu trzustki zanika insulinozależny GLUT4
Kluczowym transporterem odpowiedzialnym za insulinozależny poziom glukozy we krwi u człowieka jest działający dwukierunkowo GLUT 4 – nie występujący w wątrobie, nerkach, jelitach i mózgu, a jedynie w tkance tłuszczowej, mięśniach i tylko na te tkanki działa insulina. Jednakże po resekcji trzustki u człowieka następuje szybki zgon jeśli nie poda się w stosownych dawkach leków składających się głównie z hormonów i enzymów trzustki. W takich przypadkach rokowania i tak są złe.
Najgorszą pomyłką (ekstra przychodem z naiwniaków) "procedury medycznej" w utrwalaniu chorujących na cukrzycę jest "walka z poziomem cukru we krwi" przy pomocy leków - napiszę wyraźnie – w zdrowym organizmie - każdy poziom glukozy we krwi na czczo poniżej progu nerkowego jest prawidłowy - jeśli nie stwierdza się glukozy w moczu., albowiem to tylko kilka gram cukru rozpuszczonego w 5l krwi.
(...)
Wnioski:
Ponieważ insulina na diecie wysokowęglowodanowej sygnalizuje stan sytości, dlatego hamuje: glikogenolizę, lipolizę i proteolizę, a stymuluje: syntezę cholesterolu i kwasów tłuszczowych, lipogenezę, glukogenogenezę, glikolizę, szlak pentozofosforanowy i syntezę białka, natomiast na diecie mieszanej (najszybciej przy proporcji około BWT 1:4:2, gdzie współczynnik RQ rośnie do powyżej 1,3!) insulina stymuluje głównie syntezę kwasów tłuszczowych, cholesterolu i pobudza szlak pentozowy, ale nie do syntezy białka, a do wytwarzania NADPH+ niezbędnego do syntezy kwasów tłuszczowych z węglowodanów*, dlatego:
cyt. za Łatwe opowiedzi na trudne pytania":
,,Nadmiar węglowodanów w diecie, w stosunku do spożytego równolegle białka, przy niskiej na ogół wartości biologicznej białek pochodzenia roślinnego jest przyczyną nadmiernego wytwarzania insuliny. Organizm jest wówczas zmuszony do wytwarzania przeciwciał niszczących komórki wytwarzające insulinę, co prowadzi do powstania cukrzycy typu I, insulinozależnej.
Cukrzyca typu II spowodowana jest określonym, ale innym składem diety. U tych ludzi głównym źródłem energii stają się tłuszcze dostarczane w pokarmie, lub (i) wytwarzane z węglowodanów. Gdy organizm nie potrafi w określonym przypadku przetworzyć dostarczonych węglowodanów na tłuszcze i cholesterol, nieprzetworzone węglowodany stają się niepotrzebnym, szkodliwym balastem, wzrasta ich poziom we krwi, są wydalane z moczem. Organizm otrzymujący w pożywieniu tłuszcze i węglowodany w określonych proporcjach, zawsze spali tłuszcze, a węglowodany musi przetworzyć, bądź wydalić z moczem."
Żywienie Optymalne jest leczeniem przyczynowym w cukrzycy typu I i typu II.
Tomasz Kwaśniewski
* - fragment niepublikowanego mojego artykułu - cytowanie bez zgody autora - zakazane.
Może za dużo mi szarych komórek ubyło z wiekiem, ale nadal nie rozumiem na czym polega wyższość wolniejszego trawienia i wchłaniania cukru, nad szybszym trawieniem i wchłanianiem.
Czemu wolniej - dobrze, szybciej - źle?
Cytat: admin w 2025-05-06, 09:26:43Skrobia choć ma IG około 85, to na diecie wysokotłuszczowej trawi się wolniej, bo najpierw wchłania się tłuscyk, później białko, a na końcu węglowodany. Tak mnie bynajmniej dawno temu uczono, ale ponieważ "wynaleźli" nawet "insulinooporność mózgu - to może teraz błędnie przyjmują, że jest inaczej.
Kartofel spożywczy ma 16-18% skrobi, więc nawet do 200g "do obiadu"- jest spoko, choć Doktor napisał, że jest "niejadalny"... ;)
PRZYPOMINAM, że glukoza wchłania się do mózgu na zasadzie dyfuzji uproszczonej - niezależnej od insuliny, ale ketogeny gadajo, że "mózg jest insulinooporny", choć nie ma w nim GLUT 4, co definitywnie obala teorię "insulinooporności mózgu", ale to piszę ja, więc fakty są nieistotne dla ketofanatyków, tym bardziej, że to "jest insulinooporność mózgu" bo tak ogłaszają ketoguru po necie na podstawie "badańnaukowych", co jeszcze całkiem niedawno dowodziły,żejajcai "nasycony tłuszcz zwierzęcy" to całe "zło". :lol:
Wprawdzie przysadka i podwzgórze (gdzie nieco insuliny dociera) mają pewien wpływ na regulację czynności innych narządów dokrewnych, a przez to i na metabolizm, ale na trzustkę w minimalnym stopniu i tylko pośrednio, więc... ;) Uciął mi się koncept - czyli kończę...;)
Jak to z insuliną, za dużo niedobrze-za mało niedobrze.
Ale co z tym ziemniakiem? Jakby tak na tłuszczowej wyjeść sobie najpierw ziemniak, a chwilę potem resztę... Może przyspieszyć IG zaczynając trawienie od węglowodanów? 8)
Ja tam się "nie znam", ale Doktor powiedział:
https://youtu.be/byZcmI687hI?si=okbdDWHaGi2I_JBe&t=917
8 minuta mi sie podoba :D
Wyszło jak zwykle: posły wzięły dietę "za posiedzenie", a reszta pogadała i rozjechała się do domów... 8)
Ale nie krytykuję, bo dlaczego miałbym krytykować - wręcz przeciwnie - pochwalam! :D
Natomiast hasło: "cała Polska grilluje wieprzowinę" jest godne rozpropagowania, tylko żeby to ketowieprzowina była! ;) :lol:
Jadłospisy na kolejny semestr Akademii Zdrowia przygotowane i zatwierdzone... :D
Pola jest the best of the best of the best! Nawet kogel-mogel uwzględniony z "zakazanym" cukrem z cukiernicy - jako suplement diety - naturalnie! 8)
A jak będzie na tym semestrze Sławomir Piwowarczyk z małżonką, to jakąś ciekawą "epistołę dietetyczną" wygłoszę (i nie będzie to "czytanie z Doktora", ale coś mojego popartego biochemią Harpera naturalnie) bo przecież, że będzie nagrywał, a później umieści na swoim kanale yt mimo moich protestów! ;)
Super, gratulacje :) . A ja czekam na przepis kogla mgla dla mich Wnusiów....
:D
Nie interesowałem się, dlatego podam jak będę miał recepturę.
no i jeszcze czekamy na przepis na "piankę /ptasie mleczko(?), którą się zachwycał Pan Sławek! no chyba że był to kogel mogel...
Spoko, jutro jadę do Ponyville, to przypomnę o "zaległościach". ;)
Widzę, że ktoś tutaj jest fanem My Little Pony :D
:lol:
Wiadomo - bez Discorda się nie obędzie! ;)
A także bez Gargamela i duke'q Sigmunda Igthorna, ale gdzie indziej... :D
Szacuneczek ode mnie, że potrafi Pan o tym śmiało pisać, bo niektórzy się wstydzą swoich upodobań i samych siebie... ;) Też oglądałem MLP i uważam to za jedną z najlepszych bajek dzieciństwa.
No nieźle, ptasie mleczka, kogle-mogle, kucyki, Smurfy i Gumisie. :D
Co tu się dzieje?
Jakaś wiedza ezoteryczna chyba ;)
Cytat: Gavroche w 2025-05-13, 05:58:45No nieźle, ptasie mleczka, kogle-mogle, kucyki, Smurfy i Gumisie. :D
Co tu się dzieje?
Jak zwykle... ;)
Dlatego tak lubię to Forum! :lol:
Cytat: Malgosia w 2025-05-11, 16:24:26Super, gratulacje :) . A ja czekam na przepis kogla mgla dla mich Wnusiów....
"Ptasie mleczko":
Wersja I - 10 żółtek + 5 łyżek cukru 2 galaretki + 3 szkl. wody, ubijać stygnącą galaretkę i dodawać ubite wcześniej żółtka.
Wersja II - 10 żółtek ubić z 5 łyżkami cukru, 0,5l mleka kokosowego + 2-3 łyżki chia 3 łyżki żelatyny (rozpuścić) mleko połączyć z żelatyną, ubijać, dodać żółtka.
Rozlać do pucharków, schłodzić*, modyfikować i ozdobić wg. uznania.
* mieszankę wstawić do lodówki, gdy zacznie wiązać żelatyna, gdyż składniki mogą się rozwarstwić - jeśli nie zwróci się na to uwagi. W przypadku rozwarstwienia, gdy żelatyna jeszcze nie związała na dobre - ponownie wymieszać.
UWAGA! Ważna uwaga tu: - https://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5569.msg681200#msg681200
Bardzo fajne, jeszcze tylko trzeba chętną osobę znaleźć do wykonania. ;)
:lol:
W tym sęk! ;)
Cytat: admin w 2025-05-17, 11:39:18Cytat: Malgosia w 2025-05-11, 16:24:26Super, gratulacje :) . A ja czekam na przepis kogla mgla dla mich Wnusiów....
"Ptasie mleczko":
Wersja I - 10 żółtek + 5 łyżek cukru 2 galaretki + 3 szkl. wody, ubijać stygnącą galaretkę i dodawać ubite wcześniej żółtka.
Wersja II - 10 żółtek ubić z 5 łyżkami cukru, 0,5l mleka kokosowego + 2-3 łyżki chia 3 łyżki żelatyny (rozpuścić) mleko połączyć z żelatyną, ubijać, dodać żółtka.
Rozlać do pucharków, schłodzić, modyfikować i ozdobić wg. uznania.
Bardzo, bardzo dziękuję..... :)
:D
Smacznego.
W czasach podstawówki często robiłem sobie kogel mogel, bynajmniej nie z mądrości dietetycznej, a zwyczajnie chciało mi się coś słodkiego. :lol:
Żółtka to najlepszy suplement diety, a tak wyli i skowytali "naukowcy" na Doktora, gdy mówił to prawie sześćdziesiąt lat temu...
Jeszcze oficjalnie "nie działa", ale się powolutku rozkręca.
Fundacja im. lek.med. Jana Kwaśniewskiego dzięki wpłatom darowizn (również dokonanych przez Użytkowników tego Forum!) zakupiła do Akademii Zdrowia: profesjonalne stoły do wykonywania Prądów Selektywnych Doktora Kwaśniewskiego, zleciła wykonanie prototypu aparatu certyfikowanego przez Fundację do tych prądów oraz sfinansowała przygotowanie optymalnego produktu... (liofilizat - niespodzianka żywieniowa o której chwilowo nie rozwijam, bo dużo "wymogów" musi być spełnione - w trakcie realizacji).
Dziękuję serdecznie za każdą wpłatę - pieniądze są inwestowane w harmonijny rozwój Fundacji ku dobru wspólnemu.
Z serdecznym pozdrowieniem oglądających kanał Sławomira Piwowarczyka - https://www.youtube.com/@sawomirpiwowarczyk3484
Cytat: admin w 2025-05-18, 10:53:00Jeszcze oficjalnie "nie działa", ale się powolutku rozkręca.
Fundacja im. lek.med. Jana Kwaśniewskiego dzięki wpłatom darowizn (również dokonanych przez Użytkowników tego Forum!) zakupiła do Akademii Zdrowia: profesjonalne stoły do wykonywania Prądów Selektywnych Doktora Kwaśniewskiego, zleciła wykonanie prototypu aparatu certyfikowanego przez Fundację do tych prądów oraz sfinansowała przygotowanie optymalnego produktu... (liofilizat - niespodzianka żywieniowa o której chwilowo nie rozwijam, bo dużo "wymogów" musi być spełnione - w trakcie realizacji).
Dziękuję serdecznie za każdą wpłatę - pieniądze są inwestowane w harmonijny rozwój Fundacji ku dobru wspólnemu.
Z serdecznym pozdrowieniem oglądających kanał Sławomira Piwowarczyka - https://www.youtube.com/@sawomirpiwowarczyk3484
Jak Akademia Zdrowia "nie działa", to Sławek ma dużą moc sprawczą "w harmonijnym rozwoju Fundacji ku dobru wspólnemu"; BRAWO SŁAWEK!!!
No i dobrowolna JAWNOŚĆ działalnośći Fundacji: co gdzie, kiedy, ile, jak itd. , a nie jakieś tam Komisje Rewizyjne i g-o z tego .......
No żesz, jak tu spokojnie wytrzymać na konkrety na hasło "liofilizat" ? Kazali czekać, to będę czekać...
Ale w słoikach i (lub) puszkach wywar mięsno-kostny też będzie, jako baza do zup kolagenowych, bo zupy w Akademii Zdrowia wszystkim smakują, a jak się dobrze zbilansuje, to łatwo zrobić pełnowartościowy posiłek w płynie, jeśli ma się trochę doświadczenia w kuchni...
Dlatego postanowiłem też wydać jadłospisy (również z recepturami na zupy) w formie darmowej broszury dla studentów Akademii Zdrowia, a dla reszty zainteresowanych za symboliczną opłatą oraz płatną, unikatową aplikację optymalną do samodzielnego bilansowania posiłków pod konkretne jednostki chorobowe - ale nie stać jeszcze Fundacji na wynagrodzenie dla dobrego informatyka, a i ja do końca nie przemyślałem tego tematu - bo jest trudny. Dlatego najpierw trzeba rozruszać na dobre Akademię Zdrowia, a później sukcesywnie reszta.
Posiłki pod konkretne jednostki chorobowe - bomba. :D
"Kalkulatorów" dietetycznych jest multum, ale to nie o kolejny taki chodzi. Dlatego muszę to dobrze przemyśleć i dać "wytyczne" do kodu... ;)
Jest sporo zmiennych, które trzeba będzie ująć. 8)
Może się dowiem czy popełniamy błędy i jak są duże. 8)
Mam pomysł na ogarnięcie, na szczęście jeszcze nie czytają w synapsach, to jest zabezpieczone solidnie...
Wspaniałe plany. Wreszcie zapanuje ład i skład. Skupienie się na konkretach, które spowodują, że ż.o. będzie przyjemne i klarowne, to ... nic lepszego nie może nas spotkać. A do tego poczucie, że Ktoś sensownie nad nami czuwa... myślę, że wszyscy optymalni, poczujemy ulgę.
:D
Dobór odpowiednich osób do realizacji zamierzonych celów - to podstawa. 8)
Cytat: admin w 2025-05-19, 08:40:30Mam pomysł na ogarnięcie, na szczęście jeszcze nie czytają w synapsach, to jest zabezpieczone solidnie...
Zdarza się, ale to wyższy szczebel. Sedlak bioelektronika, etc... :wink: 8)
Cytat: Malgosia w 2025-05-18, 15:19:50No i dobrowolna JAWNOŚĆ działalnośći Fundacji: co gdzie, kiedy, ile, jak itd. , a nie jakieś tam Komisje Rewizyjne i g-o z tego .......
Urząd Skarbowy kontroluje na bieżąco, czy faktury (wydatki Fundacji) są zgodne z jej statutem. Nie ma lipy i oby tak dalej! 8)
Cytat: admin w 2025-05-20, 11:50:58Urząd Skarbowy kontroluje na bieżąco, czy faktury (wydatki Fundacji) są zgodne z jej statutem. Nie ma lipy i oby tak dalej! 8)
Przy rzetelnym podejściu do finansów, można spokojnie spać... Dobrej nocy życzę :)
8)
Za parę minut jadę do mleczarni po masło dla uczestników Akademii Zdrowia.
Masło z majowych wypasów na pastwisku ma najwyższą wartość biologiczną, a jego skład jest lepszy niż z pozostałych miesięcy karmienia krów.
Najlepszy okres na miot. ;)
Włąśnie - a polska wieś o tej porze jest cudowna!
Dzięki wpłatom Darczyńców na konto Fundacji im. lek. med. Jana Kwaśniewskiego - powstał prototyp aparatu do Prądów Selektywnych Doktora Kwaśniewskiego, który za parę dni wejdzie w fazę testów w Akademii Zdrowia. Więcej info wkrótce.
Wszystkim Darczyńcom serdecznie dziękuję - to dzięki Państwu Fundacja wdraża sukcesywnie swoje statutowe cele.
"Ptasie mleczko":
Wersja I - 10 żółtek + 5 łyżek cukru 2 galaretki + 3 szkl. wody, ubijać stygnącą galaretkę i dodawać ubite wcześniej żółtka.
Wersja II - 10 żółtek ubić z 5 łyżkami cukru, 0,5l mleka kokosowego + 2-3 łyżki chia 3 łyżki żelatyny (rozpuścić) mleko połączyć z żelatyną, ubijać, dodać żółtka.
Rozlać do pucharków, schłodzić*, modyfikować i ozdobić wg. uznania.
* mieszankę wstawić do lodówki, gdy zacznie wiązać żelatyna, gdyż składniki mogą się rozwarstwić - jeśli nie zwróci się na to uwagi. W przypadku rozwarstwienia, gdy żelatyna jeszcze nie związała na dobre - ponownie wymieszać.
[/quote]
Podaję BTW w 100 g produktu dla I wersji ptasiego mleczka:
B - 3,3 g
T - 3,2 g
W - 20,0 g
1 : 1 : 6
Takie nie za optymalne :)
Cytat: Gavroche w 2025-05-28, 17:34:56Takie nie za optymalne :)
Istotą jest optymalna dobowa dawka żywieniowa, a poszczególne produkty są dobre pod warunkiem, że składają się z wartościowych surowców. Upraszczając, można jeść wszystko, ale trzeba wiedzieć co i ile włożyć na talerz, aby było OPTYMALNIE. Dla dzieci potrzebujących trochę więcej węglowodanów ptasie mleczko OPTY jak znalazł, aby zatkać gęby łasuchom. :)
O! Małgosiu serdecznie dziękuję za czujność i zwrócenie uwagi na "niewłaściwe" z pozoru BTW i trafną diagnozę.
Podany przepis na "ptasie mleczko" jest integralną częścią dziennego jadłospisu w Akademii Zdrowia, co wyraźnie powinienem podkreślić, a tego nie zrobiłem, gdzie w jednym dniu w śniadaniu i obiedzie występuje deficyt węglowodanów, dlatego w kolacji trzeba koniecznie dosłodzić. Ma to fizjologiczne uzasadnienie, bo w nocy przewagę zyskuje anabolizm, gdzie glukoza odgrywa ważną rolę - nie rozwijam, bo wyjaśniłem zagadnienie w książce "Łatwe odpowiedzi na trudne pytania" - zachęcam zainteresowane osoby do lektury.
W Akademii Zdrowia wszyscy jedzą pozornie to samo, ale nie tak samo, gdyż dla każdej osoby wykonywany jest indywidualny bilans BTW i stosowne dostosowanie gramatury posiłku. Dlatego każdy wychodzący talerz z kuchni jest przeznaczony dla konkretnej osoby.
Wracając do "ptasiego mleczka" jako deseru - można "łyżki" zastąpić "łyżeczkami", a ilość węglowodanów spadnie przynajmniej o połowę. Jedna z osób będących w Akademii Zdrowia zmodyfikowała "pod siebie" przepis - dodając do deseru łyżeczkę cukru, aby tylko był posmak słodkości.
Ech, mieszacie w głowach biednym ludziom! :wink:
To tylko nauka prawidłowego stosowania zaleceń Doktora Kwaśniewskiego.
Nauka, nauką, ale wiesz, jak to w życiu, jedno ptasie mleczko, drugie ptasie mleczko...
A co racja to racja, ale lepiej trochę przytyć niż popaść w syndrom metaboliczny ketozy! ;)
O widzisz! Taka niby pogawędka, ale zawsze coś ciekawego wpleciesz do przemyślenia. 8)
A bo "Małgosia" zamieszkania słusznie i wyszło szydło z worka! ;)
Cytat: admin w 2025-05-27, 15:25:45Dzięki wpłatom Darczyńców na konto Fundacji im. lek. med. Jana Kwaśniewskiego - powstał prototyp aparatu do Prądów Selektywnych Doktora Kwaśniewskiego, który za parę dni wejdzie w fazę testów w Akademii Zdrowia. Więcej info wkrótce.
Wszystkim Darczyńcom serdecznie dziękuję - to dzięki Państwu Fundacja wdraża sukcesywnie swoje statutowe cele.
Wspaniała informacja -czekam na wyniki testów, a później ustawiam się w kolejce po nabycie już aparatu z seryjnej produkcji :D
To ciekawe urządzenie i ciekawe możliwości, sam bym kupił porządne urządzenie. 8)
Z uwagi na fake news Bogdana Tkocza - https://www.facebook.com/reel/712292201204650 postanowiłem wyjątkowo na fb OSO skomentować tak: cyt:
łTomasz Kwaśniewski
Proszę nie wprowadzać dezinformacji. To urządzenie decyzją Zarządu spólki powołanej do jego produkcji nie będzie więcej wytwarzane, choć byłem: za wznowieniem produkcji. Wiem, że Wspólnicy nie zmienią zdania! Dlatego w tej chwili będzie testowany prototyp nowego aparatu do Prądów Selektywnych Doktora Kwaśniewskiego w Akademii Zdrowia. Dzięki ofiarności Darczyńców - został on na moje zlecenie sfinansowany przez Fundację im. lek. med. Jana Kwaśniewskiego i będzie produkowany na potrzeby statutowe Fundacji. Najnowsze wiadomości na ten temat będą podawane tu: https://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php...
Takie tam rozmyślania do nowej książki zatytułowanej - ... (?)
Cyt:
"Normatywny keto-chłop potrzebuje około 15g aminokwasów egzogennych - to dane z netowego keto-kalkulatora zapotrzebowania na aminokwasy egzogenne, ale Harper s. 725 po zsumowaniu danych z tabeli wychodzi dla dorosłej osoby o n.m.c. 70kg - około 6g, przy normatywnym zapotrzebowaniu na biało w ilości około 60g/D (białko w 100% zwierzęce), natomiast faktyczne spożycie w USA tamże daje sumę - około 42g samych aminokwasów egzogennych, przy spożytych około 100g białka na dobę z czego 70% to białko zwierzęce, a 30% to białko roślinne. Na takiej diecie ketoza nie grozi. Pozostaje wyjaśnienie, dlaczego przy spożyciu białka zgodnym z Żywieniem Optymalnym starcza ,,tylko" 10% aminokwasów egzogennych z ogólnej puli spożytego białka, a na typowej diecie ,,amerykańskiej" zapotrzebowanie na aminokwasy egzogenne wzrasta aż do 40%, choć powszechnie wiadomo, że spożywanie białka zwierzęcego wraz z roślinnym nie zmienia strawności tego pierwszego, a wyraźnie podnosi strawność tego drugiego w porównaniu, gdy białko roślinne stanowi 100% spożytego białka.
Teoretycznie tylko nadmiar białka albo się spali, albo się zamieni w tłuszcz, cholesterol i węglowodan zależnie od składu aminokwasowego białka. Ale to też nie jest proste przełożenie, bo jak się niektóre geny rozhulają, to trudno je później przywrócić substratowo do porządku. Np. powszechnie wiadomo, że geny ketozy jak się u niektórych utrwalą z powodu braku ,,fruktozy" w dobowej dawce pokarmowej, to ciężko tym osobom się ketonów w moczu pozbyć, nawet przy około 150g spożytych węglowodanów na dobę, ale nie jest to reguła na szczęście. Lepiej mieć ketony w moczu z nadmiaru spożytego tłuszczu niż słoninę pod skórą z nadmiaru spożytych węglowodanów zawsze w towarzystwie tłuszczu. (więcej dla zainteresowanych tematem w ŁONTP)"
Uwaga - to nie jest jeszcze tekst "finalny".
Co się działo na trzecim turnusie w Akademii Zdrowia?
Nie mam dokładnych danych, bo intensywnie zająłem się czymś innym, ale z sukcesów spektakularnych - osoba po udarze - ustąpiło nietrzymanie moczu dzięki czemu nie ma potrzeby noszenia "pampersów", zdecydowana poprawa libido u osoby z oziębłością płciową, ogólnie wszyscy potwierdzili poprawę zdrowia i samopoczucia z wyjątkiem dziecka l.6 z AZS, gdzie nie uzyskano spodziewanych, zadowalających efektów, ale przypadek jest nadal analizowany. Przykro mi z tego powodu, bo normalnie AZS się ładnie cofa. Ile ubyło kg? - nie wiem, bo nie chcę Zuzannie "zaglądać w notatki", ale kilka pań wyraźnie odmłodniała po ubytku wagi, a kilku panów nabrało wigoru. Kilku osobom poprawił się wzrok w tym jednej spektakularnie, u dalszych zmniejszyła się bolesność i zwiększyła ruchomość stawów...
Doskonałe posiłki, doskonałe wykłady na temat Żywienia Optymalnego, miło mi było również poznać osobiście osoby, które znałem jedynie z netu. :D
Brawo! 8)
:D
Punkt i "kadra" - trafione w dziesiątkę!
Mocne całuski i szacunek należą się też wiecznie uśmiechniętej i dobrodusznej Kasi, która pięknie opowiadała nam o zwierzątkach zamieszkujących w "Końskiej Zagrodzie". Dzięki niej mogliśmy też przywitać się z nowo narodzonymi kotkami, kurczaczkami, króliczkami. Nade mną czuwała podczas jazdy na koniku - pierwszy raz w życiu! Dzięki Kasiu!!!- turnus nr 3. Takie są m.in. "skutki uboczne" pobytu w Akademii Zdrowia prowadzonej przez Fundację.
:D
Niektórzy mieli sporo dodatkowych atrakcji - jak widać!
Serdecznie pozdrawiam.
Cytat: admin w 2025-05-31, 16:23:28Z uwagi na fake news Bogdana Tkocza - https://www.facebook.com/reel/712292201204650 postanowiłem wyjątkowo na fb OSO skomentować tak: cyt:
łTomasz Kwaśniewski
Proszę nie wprowadzać dezinformacji. To urządzenie decyzją Zarządu spólki powołanej do jego produkcji nie będzie więcej wytwarzane, choć byłem: za wznowieniem produkcji. Wiem, że Wspólnicy nie zmienią zdania! Dlatego w tej chwili będzie testowany prototyp nowego aparatu do Prądów Selektywnych Doktora Kwaśniewskiego w Akademii Zdrowia. Dzięki ofiarności Darczyńców - został on na moje zlecenie sfinansowany przez Fundację im. lek. med. Jana Kwaśniewskiego i będzie produkowany na potrzeby statutowe Fundacji. Najnowsze wiadomości na ten temat będą podawane tu: https://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php...
To o to sie Slawek zdenerwowal i znowu postanowil sie przejmowac opiniami na Youtube?
Nie wiem, bo ja na Sławka nie mam wpływu - robi co chce, ale mówię, żeby nic nie mówić, jeśli się chce skrytykować i tyle. 8)
A o wielkich sukcesach Bogdana Tkocza - jakoś nic nie nagrywa. ;)
Cierpliwie czeka? ;)
Nie wiem. 8)
https://www.facebook.com/share/p/1BB7Q166wq/ - serdecznie dziękuję Darczyńcom - to dzięki Waszym wpłatom finalizowany jest ten produkt!
Ktoś wyjadł bo opakowanie ewidentnie na 20 żelków. :wink:
Jest na odwrocie opis do żelków? 8)
"Wersja testowa" - może się znacząco różnić w opakowaniu od finalnej. Nic więcej nie napiszę, póki produkt nie przejdzie wszystkich procedur rejestracyjnych. 8)
Ponoć smaczne i skuteczne "na czterokrotnie ślepej próbie" ... ;)
Cytat: admin w 2025-07-09, 18:41:01..."na czterokrotnie ślepej próbie" ... ;)
A to pewnie na wzrok są i stąd te różne kształty... :wink:
:lol: :lol: :lol:
Najpewniej... ;)
No pewnie, że na wzrok, bo dzięki sprawnym stawom będzie można podejść bliżej i się przyjrzeć. ;)
Cytat: Blackend w 2025-07-09, 20:51:21No pewnie, że na wzrok, bo dzięki sprawnym stawom będzie można podejść bliżej i się przyjrzeć. ;)
:lol:
A to ci dopiero... Nawet nie wiedziałem że w oczach są stawy. :wink:
Co tam stawy, nawet błękitne oceany. ;)
Albo zielone sadzawki. :)
:lol: :lol: :lol:
:lol: