forum.dr-kwasniewski.pl

Działy Forum => Wolne tematy => Wątek zaczęty przez: wojteks w 2006-11-11, 09:34:36

Tytuł: Na szczupłego, czy "swojaka"?.
Wiadomość wysłana przez: wojteks w 2006-11-11, 09:34:36
Mam problem wyborczy, bo kandydat ugrupowania na które chciałbym oddać głos jest "utuczony" :cry:, a szczupli mi nie pasują programowo :oops:. Jak głosować? - na program (kłamstwa wyborcze), czy na szczupłego, zdrowego kandydata :?: :evil:.
Tytuł: Odp: Na szczupłego, czy "swojaka"?.
Wiadomość wysłana przez: lekarka w 2006-11-11, 09:37:34
Ja (oprócz programu) przyglądam się jak mu patrzy z oczu...
Tytuł: Odp: Na szczupłego, czy "swojaka"?.
Wiadomość wysłana przez: zbynek w 2006-11-11, 10:25:18
Przychodzi czas wyborów !
Twój głos jest głosem liczącym się.
Podajemy kilka faktów o kandydatach:

Kandydat A: Współpracuje ze skorumpowanymi
politykami i konsultuje swoje decyzje z
astrologami. Ma dwie kochanki. Jest nałogowym
palaczem i pije 8-10 drinków martini dziennie.

Kandydat B: Został już wyrzucony z posady
dwukrotnie, śpi do południa, zażywał opium
gdy był na studiach i wypija ćwiartkę litra
whisky każdego wieczoru.

Kandydat C: Udekorowany bohater wojenny.
Wegetarianin, nie pali, okazyjnie wypija
piwo i nigdy nie miał afer pozamałżeńskich.

Którego z tych kandydatów wybrałbyś?

Najpierw wybierz kandydata a później zejdź na dół...



Jeszcze niżej......







odp:
Kandydat a to Franklin D. Roosevelt
Kandydat b to Winston Churchill
Kandydat c to Adolf Hitler
Tytuł: Odp: Na szczupłego, czy "swojaka"?.
Wiadomość wysłana przez: Halina Ch. w 2006-11-11, 15:11:29
Gruby ma grubą duszę, bliżej mu do d..y niż do rozumu.

Dzisiaj program jest po to abyś dał się nabrać.

Tytuł: Odp: Na szczupłego, czy "swojaka"?.
Wiadomość wysłana przez: Gavroche w 2014-02-25, 17:08:38
Cytat: Halina Ch. w 2006-11-11, 15:11:29
Gruby ma grubą duszę, bliżej mu do d..y niż do rozumu.

Dzisiaj program jest po to abyś dał się nabrać.


O!
Tytuł: Odp: Na szczupłego, czy "swojaka"?.
Wiadomość wysłana przez: Radzio w 2014-02-25, 21:26:37
A co na to pan kręgosłup. ;)
Bowiem mi napchano między zwoje, że duszę to ma żelazko i to też te z dawien dawna, a ponoć to już nieprawda. :D