Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

chrypka

Zaczęty przez betan, 2007-03-20, 11:22:05

Poprzedni wątek - Następny wątek

betan

Od 1 marca br. jestem na diecie optymalnej. Od około tygodnia pojawiła się nie mijająca chrypka. Przypuszczam, że moze to wynikać ze spożycia dużej ilości nabiału. W ciągu dnia wypijam około 0,5 - 1 szklanki mleka, 200g śmietany, ser żółty czasami biały. Wcześniej spożycie mleka zamykało się na 1 szklance tygodniowo, a moim głównym pożywieniem były tosty i ryż.
I jeszcze jedno. Nie mogę się jeszcze przekonać do spożycia tłustego boczku czy podgardla. Przemycam więc tłuste mięso w gołąbkach, krokietach, czy kotletach mielonych. Jednakże tłuszcze uzupełniam głównie śmietaną czy masłem. Czy to jest ok?

Tymon

Proponuję nie jeść codziennie produktów mlecznych takich jak śmietana, mleko, czy masło. Tłuszcz to może być też oliwa, smalec, tłusty boczek. Chyba najlepiej od początku jeść w sposób jak najbardziej urozmaicony. Mleczne i pieczywo mogą uczulać.

betan

Tak  jestem alergikiem, ale nie dotyczyło to nigdy alergii pokarmowej tylko wziewnej. Odstawię na jakiś czas produkty mleczne, by stwierdzić przyczynę tej uciążliwej chrypki. Wchodzimy przecież w okres szczególnego pylenia roślin, więc ta chrypka może być wynikiem podrażnienia.
Będzie mi jednak trudniej uzupełniać dobowe zapotrzebowanie na tłuszcze. Zwłaszcza w pracy, gdzie pijałam kawę z dużą ilością śmietanki czy jadłam chleb optymalny z masłem. 

toan

Cytat: betan w 2007-03-20, 11:22:05
Od 1 marca br. jestem na diecie optymalnej.

Nie, nie jesteś na Diecie Optymalnej, a tylko tak Ci się wydaje. I przez to taka dieta "optymalna" może Ci nawet zaszkodzić!  :(

betan

Toan, masz wyjątkowy dar do pochopnego oceniania ludzi ... i nie pierwszy raz na tym forum. Przepraszam, jeśli moje skróty myślowe wprowadzają kogoś w błąd, ale chcę tym podkreślić pewien konkretny problem. To, że piszę o śmietanie i maśle to nie znaczy, że nie jadam jajecznicy na boczku czy tłustej golonki. A czyżby produkty mleczne, jw. nie były wpisane w skład dziety optymalnej?

kodar

 na diecie najwazniejsze sa prop.BTW
jezeli sie o nich nie wspomina,
czytajacemu trudno jest  okreslic czy to dieta,czy zwykle pojadanie. :)

betan

Staram się zachować proporcje zgodne z zasadamii DO i nie przekraczać 50 g węglowodanów na dobę (mam 55 kg). Przyznam jednak że bywają dni, kiedy proporcje białka i tłuszczu wynoszą 1: 2, a sporadycznie ilość węglowodanów jest wyższa (np obiadek u mamy i nie ma wyjścia :?)

toan

Cytat: betan w 2007-03-24, 09:22:41
Toan, masz wyjątkowy dar do pochopnego oceniania ludzi ... i nie pierwszy raz na tym forum.

NIGDY NIKOGO nie oceniam, bo mi to nie jest potrzebne do szczęścia :D. A jeśli mnie, ktoś sobie oceni, na podstawie tego co piszę - tym bardziej mnie to nie intresuje... "Z urzędu" - muszę czytać to Forum i czasm się odezwę, ale żeby zaraz "oceniać"  :shock: i to obce osoby - normalnie pełen ban, za złamanie "regulaminu" tego Forum mi się należy :shock:. A najgorsze, że nawet mnie to nie martwi... Chyba się zbanuję :D

elmo

Cytat: toan w 2007-03-24, 14:27:48
...i czasm się odezwę, ale żeby zaraz "oceniać"  :shock: i to obce osoby - normalnie pełen ban, za złamanie "regulaminu" tego Forum mi się należy :shock:. A najgorsze, że nawet mnie to nie martwi... Chyba się zbanuję :D

No ,Toan faktycznie przegiąłeś  :evil: ,tak się nie robi  :evil: .Jakbym była chociaż przez minutę Adminem, to zara bym to zrobiła  :mrgreen:  :oops: :evil: :mrgreen: :idea: :!:

toan

I właśnie dlatego MUSZĘ się zajmować tym serwisem osobiście. :evil:

zdrowa

Cytat: betan w 2007-03-24, 09:22:41
Toan, masz wyjątkowy dar do pochopnego oceniania ludzi ... i nie pierwszy raz na tym forum. Przepraszam, jeśli moje skróty myślowe wprowadzają kogoś w błąd, ale chcę tym podkreślić pewien konkretny problem. To, że piszę o śmietanie i maśle to nie znaczy, że nie jadam jajecznicy na boczku czy tłustej golonki. A czyżby produkty mleczne, jw. nie były wpisane w skład dziety optymalnej?
"I Nie mogę się jeszcze przekonać do spożycia tłustego boczku czy podgardla. "
"To nie znaczy, że nie jadam jajecznicy na boczku."
Goląbki czy krokiety są optymalne? Chyba nie.
To też nie powinnaś się denerwować.  :)

Tomkiewicz

Cytat: zdrowa w 2007-03-25, 11:01:52
Goląbki czy krokiety są optymalne? Chyba nie.

Przecież można zrobić optymalne gołabki - bez ryżu, sam farsz z cebulką, marchewką, pieczarkami, zawinięty w liść kapusty. Ja na początku bawiłam się w wyliczanie ile W będzie jak dam 25 g ryżu na 2-4 gołabki. Później całkiem z ryżu zrezygnowałam. Smakują jeszcze lepiej :)

M

betan

Gołąbki bez lub z niewielką ilością ryżu a za to dużo tłustego mięsa są ak najbardziej optymalne. Podobnie krokiety, jeśli wykorzystasz do ich zrobienia naleśniki optymalne. Wykonując każdą potrawę po raz pierwszy trzeba liczyć BTW a przy następnym razie to już z górki. Tak właśnie tworzę swoje przepisy wg własnych upodobań smakowych.

lekarka

Cytat: Tomkiewicz w 2007-03-25, 13:13:07
Przecież można zrobić optymalne gołabki - bez ryżu, sam farsz z cebulką, marchewką,

Normalnie rewelacja! Mielone wołowo-wieprzowe(250g)+ 4 marchewki+1/5 urartej białej kapusty+pora+4 cebule.
Wszystko podsmażyć na oliwie (?). Nałożyłam wszystko na sito, sok+oliwa odciekło (=sos). Do sosu dodałam pomidory.
Farsz zawinęłam w liście kapusty białej. Itd. Marishka - jesteś geniaaalna!

Tomkiewicz

W takim razie zdradzę jeszcze "tajemnicę" moich słynnych gołąbków, które podbiły i Amerykę i Polskę :)  Wymagają trochę więcej czasu, ale jak wtedy smakują! Po zawinięciu farszu w liść kapusty zawsze porządnie smażę takie gołąbki (na złoty kolor) na dobrze rozgrzanym smalcu. Tak obsmażone wstawiam potem do piekarnika i piekę na małym ogniu conajmniej z godzinę. Sos przyrządzam osobno albo podaję z kwaśną śmietaną. Gołąbki wychodzą wyjątkowo tłuściutkie, a kapusta dosłownie rozpływa się w ustach :)

Chyba już sama sobie narobiłam smaku :)

M


Tymon