Aktualności:

4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest najważniejszym składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.

Menu główne

Poważny dylemat po lekturze dr Kwaśniewskiego i dr D'Adamo.

Zaczęty przez khelman, 2007-03-03, 14:25:47

Poprzedni wątek - Następny wątek

lekarka

Cytat: sylwiazłodzi w 2007-03-24, 13:17:04
Co złego robi banan?
Bo Bartek cały czas robi rzadkie kupki.A może odstawić mu banana na kilka dni?Czy mam napisać email ze wszystkim co jadł. ?
Umnie chodzi tu o koniak  :shock: .
Jelito normalizuje się po 2, najdalej po 3 dniach na właściwej diecie.
Wolałabym zamiast banana codziennie zaproponować mu coś innego.
Kubuś marchewkowy ... jabłko (o potrawach z ziemniaka wiesz), no i co 5 dni budyń optymalny (z "właściwą"  ! ilością masła  :D ).

sylwiazłodzi

Budyń optymalny z Książki kucharskiej JK może być?Smietankowo-pomarańczowy lub  w innych smakach ale podstawa ta sama.Śmietana,mąka ziemniaczana,masło,żółtka białka,odrobina cukru. do tego pomarańcze może lepiej mandarynki? albo cytryny jak ktoś lubi, nie będę cytować przepisu bo toan mnie pewnie zabije :lol:.Czy przepis z Pani książi bo coś mi się wydaje,że tam go Pani opisała bez podania gramatury składników.?Ale może mam sklerozę? :?

lekarka

Sklerozę? W Twoim wieku  :shock: ?
Każda opcja jest dobra, byle tłusta.

Rudka

Czy to coś złego mieć ochote na koniak ,ja bardzo często  tak mam
   tylko koniaku brakuje -  Banana też lubie i wcale mi nie szkodzi ,
szkoda ,ze tylko tak nawęglony bo zjadłabym dwa :P

kodar

Rudka,to zjedz dwa jezeli ci nie szkodza,ale wtedy ani grama innych wegli.Skrobiowe wegle jednak najlepsze 8)

Rudka

Kodar -banan  mi szkodzi na biodra i zauwazyłam ,ze jabłka tez .
    Z majonezem ostatnio miałam pare razy wpadke -
   no i przekonałam sie ,ze  od tego tłuszczu jednak sie tyje
    coprawda ćwiczyłam -ale już nic nie pomogło
wiec narazie jestem jeszcze gruba

elmo

Cytat: Rudka w 2007-03-27, 01:33:13

...no i przekonałam sie ,ze  od tego tłuszczu jednak sie tyje

Od tłuszczu sie tyje jak się spożywa tyle samo białka ,albo węglowodanów.
Ja jak jem z przewagą białka ,to w życiu ani grama nie przytyje ,a wręcz przeciwnie  :?
Jak zaczęłam jeść tłuściejsze mięso,jaja,masło i skórki wieprzowe ,to przytyłam.
Ale zamiast zjadać sobie optymalnie ,to ja się na to jedzonko "rzuciłam",co przyniosło swoje efekty w postaci mdłości.
A szkoda  :?  .Znów jestem na starcie...

Rudka

Ty Elmo masz  lepszy metabolizm  i nie masz skłonności do tycia w takim razie.
Ja w zasadzie tylko wage w miare utrzymuje na tłustym jedzeniu
   -ale majonez to chyba jednak inny tłuszcz -bo nie można przestać i niestety nie zemdli
      a jednak po świętach po nim znowu  zaokragliłam sie :( :(

elmo

Jedyne ,co mogę napisać ,to to ,że uwielbiałam majonez jak byłam dzieckiem.
I ogromnie mnie dziwi ,że moje dzieci go nie znoszą-wolą chrzan  :shock: ,a ja chrzanu nie znosiłam  :lol:
Pewnie i mam inny metabolizm ,bo nie udało mi się przekroczyć wagi 50kg ,odliczając okrec ciązy kiedy to przytyłam 16kg i mnie bardzo kręgosłup bolał.
szkoda ,że wtedy nie wiedziałam o ŻO  :? ,bo pilnowałabym tej wagi w ciąży ...,ale było,minęło ...
Jak to się mówi " Kijem Wisły nie zawrócisz"  :lol:

lekarka

Do majonezu pozostają Ci raczej warzywa (jako W). Trudno z nimi zjeść za dużo W. Z owocami trzeba sie pilnować (nie jadać ich codziennie).

Hana

Owoce sa dobre jak chcesz miec "wymieciony" wczorajszy obiad--np. grapefruit na sniadanie=czyszczenie wewnetrzne.

lekarka

Niskowęglowodanowe: arbuz, porzeczki, grejpfrut, maliny, melon, avokado, cytryna, truskawki.
Chociaż reszta - tez niczego sobie. Na DO nie jesteśmy w stanie zjeść dużo glukozy/fruktozy.