Aktualności:

1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.

Menu główne

2 tygodniowa dyspenza.

Zaczęty przez Ruler, 2011-01-11, 17:29:26

Poprzedni wątek - Następny wątek

Halina Ch.

Po świecie latacie, a po jakiemu gadacie?

Ruler

Cytat: wloczykij w 2011-01-12, 12:45:40


Dla mnie zbyt mało danych dot. odżywiania jak na wątek o odżywianiu. A takiego rozumowania nie rozumiem. Nie jesteś fanatykiem a z powodu kilku dni zmiany odzywiania robisz aferę. Normalna rzecz o której nawet nie ma co wspominać.

Skoro takie jest twoje zdanie to nie bede sie klocil i spieral, kazdy moze miec swoje zdanie, i ja je mam.

nie rozumie tylko tej wzmianki o robieniu farsy... Napialem o zaobserwowanych reakcjach organizmu na zmiane diety po dosc dlugim jej stosowaniu.

I dla mnie nie jest to normalna rzecz (jesli dla ciebie jest, odsylam do literatury) bo jesli jestes na TEJ diecie to jedzenie w "tradycyjny" nie optymalny sposob przez kilka dni (2 tygodnie w tym przypadku) bynajmniej normalna rzecza nie jest.

Halina Ch.

Cytat: Halina Ch. w 2011-01-12, 15:32:46
Po świecie latacie, a po jakiemu gadacie?
Pytam poważnie. :(

Teresa Stachurska

Ruler, nie było tam śmietany do picia?

maf

Cytat: Ruler w 2011-01-12, 17:03:14
Cytat: wloczykij w 2011-01-12, 12:45:40


Dla mnie zbyt mało danych dot. odżywiania jak na wątek o odżywianiu. A takiego rozumowania nie rozumiem. Nie jesteś fanatykiem a z powodu kilku dni zmiany odzywiania robisz aferę. Normalna rzecz o której nawet nie ma co wspominać.

Skoro takie jest twoje zdanie to nie bede sie klocil i spieral, kazdy moze miec swoje zdanie, i ja je mam.

nie rozumie tylko tej wzmianki o robieniu farsy... Napialem o zaobserwowanych reakcjach organizmu na zmiane diety po dosc dlugim jej stosowaniu.

I dla mnie nie jest to normalna rzecz (jesli dla ciebie jest, odsylam do literatury) bo jesli jestes na TEJ diecie to jedzenie w "tradycyjny" nie optymalny sposob przez kilka dni (2 tygodnie w tym przypadku) bynajmniej normalna rzecza nie jest.
Ciekawsze by bylo, co tam bylo do jedzenia. W pierwszym poscie nie napisales. Szkoda. Wczoraj szukalem w googlach- "jedzenie w katarze; "kuchnia katarska"
"wspomnienia z kataru" i smiech na sali , wiekszosc wynikow wyszukiwania to o katarze, takiej chorobie.
Dobrze, ze ktos napisal o jajach, serach, wolowinie i baraninie. Ze stron ktore znalazlem, to wyczytalem, ze rzadza tam kebaby czyli miecho.
Napisales, ze na stole bylo cos, czego nie potrafiles zidentyfikowac. Byc moze za slabo sie znasz na smakach i przyprawach.
Twoje doswiadczenie/opis w katarze przydalby sie, nie tylko dlatego ze tam wszyscy pojedziemy, ale zeby sie dowiedziec, ze mozna cos wybrac dla optymalnych.
Jaja, sery, ryby, nawet owoce morza sa dobrym jedzeniem dla optymalnych. Moglbys to opisac.

adampio

He, to sa wlasnie zalety pobytow w hotelach z "All including" w krajach arabskich. Niby stol zastawiony ale nie ma co jesc. Za to gin z tonikiem czy rum z cola mozna dostac od 8-ej rano, owocow cale morze, no i kurczak w kazdej postaci. Smietany nie znaja, maslo nie wiedza co to jest a za slowo smalec mozna dostac w czapke :lol:

To trzeba samemu przezyc aby zrozumiec. :lol:

Teresa Stachurska

Byłam kiedyś w Turcji, długo przed DO, i kuchnia tamtejsza mi smakowała, w odróżnieniu od greckiej. Tyle że do głowy mi nie przychodziło by rozważać zawartość talerza. Obecnie pewnie też miałabym kłopot. A śmietanę w kartonikach można zabrać do samolotu, w bagażu?

renia

Cytat: adampio w 2011-01-12, 20:36:48
.... za slowo smalec mozna dostac w czapke :lol:

:lol: :lol: ...no nie mogę... :lol: dobrze, że tam jest chociaż ciepło i nie trzeba nosić czapki... :lol: :lol: :lol:

wloczykij

Cytat: Ruler w 2011-01-12, 17:03:14
Cytat: wloczykij w 2011-01-12, 12:45:40


Dla mnie zbyt mało danych dot. odżywiania jak na wątek o odżywianiu. A takiego rozumowania nie rozumiem. Nie jesteś fanatykiem a z powodu kilku dni zmiany odzywiania robisz aferę. Normalna rzecz o której nawet nie ma co wspominać.

Skoro takie jest twoje zdanie to nie bede sie klocil i spieral, kazdy moze miec swoje zdanie, i ja je mam.

nie rozumie tylko tej wzmianki o robieniu farsy... Napialem o zaobserwowanych reakcjach organizmu na zmiane diety po dosc dlugim jej stosowaniu.

I dla mnie nie jest to normalna rzecz (jesli dla ciebie jest, odsylam do literatury) bo jesli jestes na TEJ diecie to jedzenie w "tradycyjny" nie optymalny sposob przez kilka dni (2 tygodnie w tym przypadku) bynajmniej normalna rzecza nie jest.

Bo ja nie podchodzę do tematu fanatycznie. być może jeżeli ktoś ma poważną chorobę takie odstępstwa są bardzo niewłaściwie, ale też takie chwilowe odstępstwo nie sprawi że nieodwracalnie zamkniesz sobie drogę.

Tutaj nic do rzeczy nie mają poglądy, moje czy twoje.

adampio

Cytat: renia w 2011-01-12, 21:08:03
Cytat: adampio w 2011-01-12, 20:36:48
.... za slowo smalec mozna dostac w czapke :lol:

:lol: :lol: ...no nie mogę... :lol: dobrze, że tam jest chociaż ciepło i nie trzeba nosić czapki... :lol: :lol: :lol:


Ale wiesz Reniu, taka przeciwsloneczna czapke :lol: :lol: :lol: :lol:

renia

To ja już bym wolała posiedzieć w cieniu bez czapki. Tak na wszelki wypadek...żeby poparzenia nie dostać... 8) :lol: :wink:

adampio


renia

Ja też...ale tylko to polskie... :lol: :wink:

slawek

Cytat: maf w 2011-01-12, 19:00:22
Jaja, sery, ryby, nawet owoce morza sa dobrym jedzeniem dla optymalnych.
W krajach arabskich oczywiście wieprzowiny nie uświadczysz ;) ale jajka są pod różna postacią ja zawsze mogłem coś sobie wybrać, ryby oczywiście też najprzeróżniejsze, do tego wołowina w postaci rożnorakich wędlin ( dla mnie suche i niezbyt smaczne ) którą mozna dotłuścić masłem ogólnie dostepnym ( margaryny u arabów nie widziałem ) występuje jeszcze czasami baranina no i drób w wielu gatunkach, ja wytrzumuję tam max tydzień ;)

slawek

Cytat: Teresa Stachurska w 2011-01-12, 20:58:45
. A ¶mietanę w kartonikach można zabrać do samolotu, w bagażu?
Tylko do głównego bagażu :(

slawek

No i zawsze są sery żółte i jakieś białe także się zdarzaja, ogólnie dostosowuję trochę swoje menu do europejczyków w tych hotelach, są też restauracje Ala carte ale tam trzeba się zapisywać na dwa dni wcześniej.


P.S.
gin i rum to zwykle od 10 ;)

WojciechS

Jaja, ser, masło, jakaś wędlina i nic więcej nie potrzeba na szwedzkim stole... 
A to zawsze i wszędzie jest! :D