Przewlekłe zapalenie migdałków

[nowohucianin]

Witam w drugi dzien swiat
prosze o wiadomosc krotko
czy spozywajac przy mojej masie (obecnie 102,5 kg)   ilosci bialka ok 60g i okolo 30 g wegli jest to szkodliwe dla organizmu ,dodam ze tluszczow wciagam 180 -200 g
ciezko mi dojesc 80g bialek dziennie
pozdrawiam

na 60 g bialka 90-120max tluszczu, nigdy nie schudniesz gdy bedziesz jadl az tyle tluszczu, i wegli wiecej niz 30.
[/quote

oj to jajecznica + kawa ze smietanka daje mi prawie dawke tluszczow na caly dzien samym sniadaniem 
poddaje sie
pozdrawiam i mokrego dyngusa zycze
papa

[viola44]

nowochucianin

oj to jajecznica + kawa ze smietanka daje mi prawie dawke tluszczow na caly dzien samym sniadaniem   

śmietanka  daje Ci dawke? czy ty dajesz dawke śmietance?

[nowohucianin]

nie
porcja jajek tluszczow i smietanki reasumujac daje wedlug Ciebie nalezna max dawke tluszczow

[adampio]

Witam w drugi dzien swiat
prosze o wiadomosc krotko
czy spozywajac przy mojej masie (obecnie 102,5 kg)   ilosci bialka ok 60g i okolo 30 g wegli jest to szkodliwe dla organizmu ,dodam ze tluszczow wciagam 180 -200 g
ciezko mi dojesc 80g bialek dziennie
pozdrawiam

Oj, Oj..... nie wiem Viola czy masz racje.
1. Od T  sie nie tyje a tylko od nadmiaru B i W
2. Jezeli zjada 60 gr B to na poczatku diety powinien wlasnie spozywac 30 gr W zgodnie z zasada : do przebudowy organizmu stosunek miedzy B a W jak 1:0,5

"nowohucianin" jezeli nie mozesz wcisnac w siebie wiecej B to nie wciskaj. ZO polega na zaspokajaniu potrzeb organizmu a nie na zapelnianiu wolnego miejsca w zaladku!!!!! Tak trzymaj.Sluchaj,wybieraj i smakuj.

na 60 g bialka 90-120max tluszczu, nigdy nie schudniesz gdy bedziesz jadl az tyle tluszczu, i wegli wiecej niz 30.

[viola44]

Oj, Oj..... nie wiem Viola czy masz racje.
1. Od T  sie nie tyje a tylko od nadmiaru B i W
2. Jezeli zjada 60 gr B to na poczatku diety powinien wlasnie spozywac 30 gr W zgodnie z zasada : do przebudowy organizmu stosunek miedzy B a W jak 1:0,5 

adampio

nie chodzi o tycie,  chodzi o schudniecie, nowochucianin chce schudnąć, więc sam przyznasz ze proporcja 1-3 jest niezbyt dobra powinna wynosić 1-1,5 -góra 2- ....
a z drugiej strony myślę, ze skoro nie potrzebuje juz tak duzo białka, być moze jest po przebudowie, a wtedy proporcja moze kształtować się 1-.....- 1, zresztą uważam ze 30 g wegli na dobe to za mało , powinien conajmniej 50 a nawet więcej, takie jest moje zdanie a co nowochucianin z tym zrobi to juz jego sprawa.

[adampio]

Oj, Oj..... nie wiem Viola czy masz racje.
1. Od T  sie nie tyje a tylko od nadmiaru B i W
2. Jezeli zjada 60 gr B to na poczatku diety powinien wlasnie spozywac 30 gr W zgodnie z zasada : do przebudowy organizmu stosunek miedzy B a W jak 1:0,5 

adampio

nie chodzi o tycie,  chodzi o schudniecie, nowochucianin chce schudnąć, więc sam przyznasz ze proporcja 1-3 jest niezbyt dobra powinna wynosić 1-1,5 -góra 2- ....
a z drugiej strony myślę, ze skoro nie potrzebuje juz tak duzo białka, być moze jest po przebudowie, a wtedy proporcja moze kształtować się 1-.....- 1, zresztą uważam ze 30 g wegli na dobe to za mało , powinien conajmniej 50 a nawet więcej, takie jest moje zdanie a co nowochucianin z tym zrobi to juz jego sprawa.

Z tego co pamietam napisal swoj pierwszy post tu na forum jakies 2 tygodnie do trzech temu. Nie sadze aby byl po przebudowie.

Piszac odpowiedz na Twoj post bralem pod uwage moje doswiadczenia zwiazane ze mna samym na poczatku ZO. T jadlem zawsze duzo, B bardzo malo bo okolo 50 gr i W w okolicach 30. Stracilem 15 kg w bardzo ktotkim czasie.

Twierdze i nie tylko ja, ze po T sie nie tyje !!!!!!

[viola44]

adam, oczywiście że od tłuszczy się nie tyje, ale wegle w ilości 50 g byly by bardziej wskazane i od takiej ilości nie ma mowy o przytyciu,  organizm byłby bardziej wydolny.

powiedz mi, czy ty zjadajac te 30 g wegli nie odczuwałes negatywnych objawów typu bol głowy, senność, drżenie ciała, skurcze? pytam z ciekawosci....

[_flo]

adam, oczywiście że od tłuszczy się nie tyje, ale wegle w ilości 50 g byly by bardziej wskazane i od takiej ilości nie ma mowy o przytyciu,  organizm byłby bardziej wydolny.

powiedz mi, czy ty zjadajac te 30 g wegli nie odczuwałes negatywnych objawów typu bol głowy, senność, drżenie ciała, skurcze? pytam z ciekawosci....

nie wiem, jak to jest, ale faceci przewaznie lepiej sobie radza z mniejsza iloscia weglowodanow

[renia]

Ciekawe spostrzeżenie. Ciekawe, czy to jest reguła, czy przypadek?

[renia]

Myślę, że potrzebujemy więcej węglowodanów, bo częściej używamy szarych komórek, a oni mięśni :mrgreen:

[adampio]

adam, oczywiście że od tłuszczy się nie tyje, ale wegle w ilości 50 g byly by bardziej wskazane i od takiej ilości nie ma mowy o przytyciu,  organizm byłby bardziej wydolny.

powiedz mi, czy ty zjadajac te 30 g wegli nie odczuwałes negatywnych objawów typu bol głowy, senność, drżenie ciała, skurcze? pytam z ciekawosci....

 

Na poczatku diety nie mialem takich objawow. Pojawily sie one po paru miesiacach. Wowczas dzwonilem do Ciechocinka i sie dowiedzialem, ze to brak weglowodanow. Teraz tlumacze tamta chwile zakonczeniem fazy przebudowy pieca.

Wiem, ze kazdy jest inny, ale jako punkt wyjscia powinno sie obierac standardy przedstawione przez Pana Dr. Jana Kwasniewskiego. Ja bym tu nie zaczynal zdanie od stwierdzenia: wg. mnie albo mysle, ze powinienes....., poniewaz......no wlasniem kazdy ma inny organizm i najlepiej samemu dojsc do zlotego srodka wychodzac z zalozenia, ze standard juz "WYMYSLONY" JEST MOJA WYKLADNIA.

Takie jest moje zdanie na ten temat. A jak to zrobi Pan X albo Pan Y to juz jest ich sprawa. My "se" tu tylko wymieniamy poglady, doswiadcznia i opinie.

[viola44]

Ciekawe spostrzeżenie. Ciekawe, czy to jest reguła, czy przypadek?

no niestety, renia prawda jest taka, iz 30 g wegli na dobe zalecane jest przy chorobach nowotworowych i nie pamietam jeszcze przy czym, 0,8 g na kg wagi naleznej jest najbardziej optymalne  ale z drugiej strony nie mozesz tego brac zbyt dosłownie, ponieważ to moze sie zmieniac w zaleznosci od potrzeb, wysilek fizyczny czy inne sytuacje, zreszta pisalam o tym wcześniej, ja wiem ze mam racje i tego się trzymam, a to co inni o tym pomyślą to juz nie mój problem. oczywiscie proporcja jest najwazniejsza,tylko trzeba to poprostu rozumieć.

[renia]

Ciekawe spostrzeżenie. Ciekawe, czy to jest reguła, czy przypadek?

no niestety, renia prawda jest taka, iz 30 g wegli na dobe zalecane jest przy chorobach nowotworowych i nie pamietam jeszcze przy czym, 0,8 g na kg wagi naleznej jest najbardziej optymalne  ale z drugiej strony nie mozesz tego brac zbyt dosłownie, ponieważ to moze sie zmieniac w zaleznosci od potrzeb, wysilek fizyczny czy inne sytuacje, zreszta pisalam o tym wcze¶niej, ja wiem ze mam racje i tego się trzymam, a to co inni o tym pomy¶l± to juz nie mój problem. oczywiscie proporcja jest najwazniejsza,tylko trzeba to poprostu rozumieć.

Dzięki

[viola44]

Ciekawe spostrzeżenie. Ciekawe, czy to jest reguła, czy przypadek?

no niestety, renia prawda jest taka, iz 30 g wegli na dobe zalecane jest przy chorobach nowotworowych i nie pamietam jeszcze przy czym, 0,8 g na kg wagi naleznej jest najbardziej optymalne  ale z drugiej strony nie mozesz tego brac zbyt dosłownie, ponieważ to moze sie zmieniac w zaleznosci od potrzeb, wysilek fizyczny czy inne sytuacje, zreszta pisalam o tym wcze¶niej, ja wiem ze mam racje i tego się trzymam, a to co inni o tym pomy¶l± to juz nie mój problem. oczywiscie proporcja jest najwazniejsza,tylko trzeba to poprostu rozumieć.

Dzięki

to co napisał przed chwila adampio w wątku" kilka pytań przed."...też ma sens, zgadzam się z nim, przeciez wszyscy dobrze wiemy jakie są głowne załozenia diety i faktycznie tego nalezy sie trzymać, jesli nie przedawkujesz badz nie zaniedbasz drastycznie wegli będzie ok.

[adampio]

Ciekawe spostrzeżenie. Ciekawe, czy to jest reguła, czy przypadek?

no niestety, renia prawda jest taka, iz 30 g wegli na dobe zalecane jest przy chorobach nowotworowych i nie pamietam jeszcze przy czym, 0,8 g na kg wagi naleznej jest najbardziej optymalne  ale z drugiej strony nie mozesz tego brac zbyt dosłownie, ponieważ to moze sie zmieniac w zaleznosci od potrzeb, wysilek fizyczny czy inne sytuacje, zreszta pisalam o tym wcześniej, ja wiem ze mam racje i tego się trzymam, a to co inni o tym pomyślą to juz nie mój problem. oczywiscie proporcja jest najwazniejsza,tylko trzeba to poprostu rozumieć.

sorry Viola, ale jezeli trzeba to po prostu zrozumiec to wytlumacz mi jedna kwestie: jezeli wskaznik 0,8 x waga jest najlepsza iloscia weglowodanow, dlaczego istnieja zalozenia BTW jak 1:3,5:0,5-0,8 gdzie czynnikiem decydujacym jest ilosc zjedzonego bialka a nie waga ciala?

[renia]

Viola, nie chodzi o mnie. Ja sobie radzę. Chciałam, żeby "Luker" dostał prawidłową odpowiedź. On się chyba obraził.

[adampio]

1:3,5:0,5-0,8

Z tego wszystkiego zrobilem blad. Ma byc: 1:max 3,5 : od 0,5 do 1,5

[renia]

"Adampio", ten temat był wcześniej chyba wałkowany, tylko nie wiem gdzie.

[viola44]

Viola, nie chodzi o mnie. Ja sobie radzę. Chciałam, żeby "Luker" dostał prawidłową odpowiedź. On się chyba obraził.

Luker sie nie obraził z tego co wiem, on dość dobrze orientuje się w zasadach, teraz jest dla niego najcięzszy okres, początki ale mam nadzieje ze przejdzie to w mirę bezboleśnie.

[adampio]

"Adampio", ten temat był wcześniej chyba wałkowany, tylko nie wiem gdzie.

widocznie niewystarczajaco. ta magiczna cyferka 0,8 x waga nie jest zadnym wykladnikiem w ZO/DO

chocby dlatego, ze zaleznosc BTW np. 1:3,5:0,8 nie zna wagi osobnika wyliczjacego sobie to BTW!!!! Wiec skad 0,8 x waga.

Wszystko jest w stosunku do B czyli bialka.