Aktualności:

7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.

Menu główne

Jak mam o to zapytać? Bardzo proszę o pomoc.

Zaczęty przez malgo35, 2007-08-24, 09:34:21

Poprzedni wątek - Następny wątek

elmo

Żeby było jasno,napisałaś:

Cytat: malgo35 w 2007-08-24, 09:34:21
Zamiast kału pojawił się tłusty, jasny płyn, w toalecie wygładało to tak, jakbym wylała tam olej (tylko). Nic mnie nie boli, dobrze się czuję ale przeraziło mnie to co się stało. W internecie znajduję tylko jedną odpowiedź - zapalenie trzustki.

Masz pretensję czy tam żal,że ktos napisał Ci,żebyś poszła do lekarza,zamiast chociażby podziękować za te sugestie? Myślisz,że ktoś na Forum powiedziałby Ci czy rzeczywiście masz to zapalenie trzustki czy też nie?
W sumie dobrze,że ja też napisałam w tym wątku,to znalazłaś sobie kozła ofiarnego, bo przecież na Toana,który też radził wizytę u lekarza,nie wypada nic napisać.

A po za tym piszesz,że:

Cytat Jestem na DO już dość długo, na tyle długo, by wiedzieć jak jeść,

To w czym problem?

Z tego co wiem,pisałaś 2006.12.05 ,że jesteś na DO od trzech miesięcy,wychodzi mi ,że na DO jesteś około roku.
Twierdzisz,że już WIESZ.Nie wiem jednak czy sobie zdajesz sprawde z tego,że sa ludzie,którzy są na ŻO /DO wiele lat i jeszcze NIE WIEDZĄ.

Cytat Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem przynajmniej jedną książke JK.
Oj bardzo jestem ciekawa jak ją zinterpretowałaś  :)

malgo35

Za sugestie podziękowałam.
Wyjaśniłam, że nie oczekiwałam diagnozy, lecz doświadczeń lub wiedzy osób na DO.
Do wizyty u lekarza odniosłam się konkretnie.
CytatJestem na DO już dość długo, na tyle długo, by wiedzieć jak jeść,
CytatTo w czym problem?
Właśnie podałam powód.
CytatZ tego co wiem,pisałaś 2006.12.05 ,że jesteś na DO od trzech miesięcy,wychodzi mi ,że na DO jesteś około roku.
Twierdzisz,że już WIESZ.Nie wiem jednak czy sobie zdajesz sprawde z tego,że sa ludzie,którzy są na ŻO /DO wiele lat i jeszcze NIE WIEDZĄ.
Owszem WIEM. Zdaję sobie sprawę z tego, że niektórzy nadal nie wiedzą ale to nie mój problem. Nawet niektóre osoby z wyższym wykształeceniem robią błędy ortograficzne ale czy to znaczy, że wszyscy pozostali nie znają podstaw ortografii?
Ja nie eksperymentuję, korzystam z wiedzy JK, MORGANO, Ewy i Ewy - lekarki, nie robię odstępstw od DO, ponieważ nie jest mi to do niczego potrzebne. Pierwsze miesiące na tym forum dały mi zastrzyk dodatkowej wiedzy, która naprawdę okazała się pomocna w praktycznym wykorzystaniu DO w swoim życiu. Dostałam bardzo dużo prywatnej korespondencji i naprawdę poważnie podeszłam do tematu DO. Dla mnie jedenaście miesięcy to wystarczający czas, żeby móc powiedzieć, że to co jadam jest naprawdę optymalne, z zachowaniem właściwych proporcji. Skłonność do eksperymentów w tym temacie jest nieuzasadniona, jeśli doświadcza się samych pozytywnych efektów. Nie czuję się na siłach, by robić odstępstwa od DO traktując mój organizm jak organizm zwierzątka doświadczalnego. Wydaje mi się, że jasno wyłuszczyłam powód, dla którego mam podstawy, by napisać, że WIEM. Z tego też powodu zaskoczeniem była reakcja mojego organizmu.
CytatCytuj
Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem przynajmniej jedną książke JK.
To zdanie skierowałam do osób, które kiedyś mogłyby przestraszyć się, że DO może być szkodliwe.
CytatOj bardzo jestem ciekawa jak ją zinterpretowałaś 
Problem polega na tym, że tu nie ma czego interpretować. Jeśli miałaś na myśli jak ją stosuję, to odpowiadam - właściwie i prawidłowo. Tobie także polecam nie interpretować, lecz zastosować zgodnie z jej treścią, może to w przyszłości sprawić, że czytanie prostych tekstów ze zrozumieniem nie będzie tak trudne.

Ewa

Małgosia, to w końcu co to było?
Pasozyty? Zatrucie? Czyściłaś wątrobę metodą "oliwa, cytryna"? Nerwy? Robiłaś lewatywy?
Juz lepiej sie czujesz?

Matti

Ewa lubi lewatywy i oczyszczanie wątroby ...:)

Hana

Cytat: Ewa w 2007-08-24, 11:16:54
Wiesz, takie pytania nie do nas. Ciekawa jestem, jaki lekarz odwazylby sie postawic diagnoze majac tyle informacji? Ale mozemy sie wspólnie zastanowic. Takie stolce bywają, gdy jelita są czymś mocno podraznione. Nie robiłas eksperymentów dietetycznych? Ostatnio na forum pełno róznych propozycji :D

A nie zażywałaś jakiegos leku na odchudzanie?
A moze jakieś inne leki?

Lekarz nim zdiagnozuje ma /powinien miec do dyspozycji laboratorium , i dlatego wlasnie w takich wypadkach potrzebujemy lekarza.

Hana

malgo35-jezeli stosujesz /tak jak piszesz/zywienie optymalne wlasciwie/zachowujesz proporcje miedzy skladnikami i tak jak piszesz dobrze sie czujesz /ten kal to jednorazowy przypadek/ to ja sugeruje , ze w ten wlasnie sposob wyczyscil sie Twoj organizm.
Mnie mniej wiecej po tym samym czasie co u Ciebie stosowania Z.O. wysiadl wyrostek , i tez bylo to prawdopodobnie wyczyszczenie organizmu, akurat tam u mnie nagromadzily sie "trucizny"dotychczasowego zywienia.
Ale wizyta u lekarzy nie zaszkodzi, a poprawi Ci samopoczucie i bedziesz wtedy sama ze soba w zgodzie.

Napisz jak sie czujesz i czy jest juz wszystko OK.

lekarka

Cytat: kristan w 2007-08-24, 14:48:07
Ale...ale jest JEDEN lekarz, którego zapowiedział już  kilka wieków temu,  Nostradamus, mówiąc," że na przełomie tysiącleci znajdzie się MĘDRZEC na wschodzie, który wywróci medycyne" - i to JEMU TRZEBA ZAUFAĆ !!!- TO DR JAN KWASNIEWSKI !!! -kto myśli inaczej-jego sprawa.

Kristan, a mnie sie wydawało, że DO ma uczyć ufania ...sobie  :shock: .

malgo35

Kochani, niezmiennie czuję się świetnie i dziękuję za słowa troski. Pewnego dnia wypróbowałam na sobie "cudowne" działanie ryby maślanej, szczerze odradzam. Efekt, o którym pisałam zdarzył się wielu ludziom, ja jednak nic o tym wcześniej nie wiedziałam, uznałam bowiem że ryba maślana będąc włąśnie tłustą rybką będzie dla mnie niezłym posiłkiem, zjadłam ok. 10dkg. Pod tą nazwą sprowadzana jest także ryba zawierająca woski, których ludzki orgaznizm nie trawi, błąd polega na niewłaściwym nazewnictwie nadanym przez producentów, a konkretniej przez importerów. Ten rodzaj ryby, który ja zjadłam jest po prostu szkodliwy ale na naszym rynku występuje pod taką samą nazwą handlową, jak inne, które są nieszkodliwe i jadalne czyli "ryba maślana". Sanepid już dwa lata temu rozważał wycofanie jej z naszego rynku, poprzestał jednak na nakazie informowania kupujących przez sprzedawców o "możliwości rozstroju żołądka" po jej spożyciu. Praktyka pokazuje jednak, że przepis jest martwy. Swoją drogą, nie wiem jaki byłby ten rozstrój gdybym jadała tak, jak prawie rok temu. Mój organizm zareagował jednorazowo, oczywiście nieciekawie ale przynajmniej bez bólu i pozostałych dodatków.

ps. ostatnio na naszym forum powraca temat lewatywy "zdrowotnej" bądź "oczyszczającej"... co jest u licha? Czy to propaganda Mattiego, który chyba wszystkiego już spróbował?

elmo

Trzeba było tak od razu wspomnieć o rybie maślanej  :) 

maf

Cytat: malgo35 w 2007-08-30, 22:06:21
"cudowne" działanie ryby maślanej, ............ włąśnie tłustą rybką będzie dla mnie niezłym posiłkiem, zjadłam ok. 10dkg.
Masz na mysli pange? Nie jest to tlusta ryba, "Maslana" powwstalo z tego, ze przyrzadza sie ja na masle./jadlem 2 razy/
Ze slodyczy najlepsze sa sledzie, a z ryb-  najlepsza golonka.
pozdr
maf

elmo

Maf.Odpowiem Ci ja   :)  .Mam nadzieję,że nie będziesz miał mi to za złe ;P . To nie panga,choć po pandze kiedyś mnie okropnie zemdliło.
Lubię makrelę w oleju,ale olej wylewam,bo nie lubię.

malgo35

Cytat: elmo w 2007-08-31, 21:49:20
Trzeba było tak od razu wspomnieć o rybie maślanej  :) 
Zanim dotarłam do przyczyny minęło trochę czasu, poza tym jednorazowy objaw, któremu nie towarzyszyły typowe dla zatrucia bóle, rozwolnienie lub gorączka trochę mnie zmylił.
Cytat: maf w 2007-08-31, 22:05:46
Cytat: malgo35 w 2007-08-30, 22:06:21
"cudowne" działanie ryby maślanej, ............ włąśnie tłustą rybką będzie dla mnie niezłym posiłkiem, zjadłam ok. 10dkg.
Masz na mysli pange? Nie jest to tlusta ryba, "Maslana" powwstalo z tego, ze przyrzadza sie ja na masle./jadlem 2 razy/
To nie panga. Ryba maślana (butterfish) to nazwa zwyczajowa, w handlu pod tą nazwą sprzedawane są ryby kilku gatunków m.in. eskolar i kostropak (oilfish), które zawierają niestrawialne przez ludzki organizm woski. To dlatego istnieje niedomówienie, pozostałe ryby maślane są jadalne ale nikt ich nie sprzedaje pod rzeczywistą nazwą tj. żuwak czy błyszczyk. Nazwa ryba maślana nie bierze się więc stąd, że ma być przyrządzana na maśle, lecz z bezpośredniego tłumaczenia całej grupy ryb. Wg mnie wina leży po stronie importerów, którzy nie nazywają właściwie poszczególnych gatunków sprzedawanych ryb, a posługują się ogólną nazwą. Nie da się więc wyeliminować kolejnych zatruć, dokąd nie zmieni się nazewnictwo. Tyle jeśli chodzi o lekcję ichtiologii :)
Pozdrawiam, mając nadzieję, że przynajmniej Optymalni ustrzegą się przed pomyłką, której ja nie uniknęłam.

lekarka

Kurczę...  :) raz albo 2 razy zjadłam rybę maślaną i nie dała mi rady...  :D .

malgo35

Po prostu nie trafiłaś na oilfish, ja także wcześniej jadałam "maślaną" ale musiała być z grupy jadalnych więc sensacji nie doświadczyłam.

lekarka

Cytat: malgo35 w 2007-08-26, 00:40:35
o moim "trądziku"...

W tradziku zwykle trójglicerydy są znacznie większe niz 60mg%.
Tradzik też (przed poznaniem DO) "leczyłam" rotacją pr. mlecznych...Nie wiedziałam wtedy tak dużo...
Problem ujęty na wstepie zlikwidowalabym zamianą pr. mlecznych na smalec/boczek i jadałabym pr. mleczne co 7 dni.
Zatem od rotaci pr. mlecznych poprawi sie stan skory twarzy i cebulek włosowych.
Trojglicerydy to takie tłuszcze, ktore po normalizacji spożycia dobowego W (gdy nie wrócą do normy) można znormalizować jedynie zmniejszajac T.
Trójglicerydy krążace w krwioobiegu i te zdeponowane w tk. tłuszczowej to to samo. Nawet dr JK w nadwadze (czyli za dużo trójglicerydów zdeponowanych) zaleca inne dawki T !
Mniejsza zatem ilość T - mniejsze stolce tłuszczowe.

malgo35

Cytat: lekarka w 2007-09-30, 20:26:07
Cytat: malgo35 w 2007-08-26, 00:40:35
o moim "trądziku"...

W tradziku zwykle trójglicerydy są znacznie większe niz 60mg%.
Tradzik też (przed poznaniem DO) "leczyłam" rotacją pr. mlecznych...Nie wiedziałam wtedy tak dużo...
Problem ujęty na wstepie zlikwidowalabym zamianą pr. mlecznych na smalec/boczek i jadałabym pr. mleczne co 7 dni.
Zatem od rotaci pr. mlecznych poprawi sie stan skory twarzy i cebulek włosowych.
Trojglicerydy to takie tłuszcze, ktore po normalizacji spożycia dobowego W (gdy nie wrócą do normy) można znormalizować jedynie zmniejszajac T.
Trójglicerydy krążace w krwioobiegu i te zdeponowane w tk. tłuszczowej to to samo. Nawet dr JK w nadwadze (czyli za dużo trójglicerydów zdeponowanych) zaleca inne dawki T !
Mniejsza zatem ilość T - mniejsze stolce tłuszczowe.

O czym Ty piszesz? Wyciągnęłaś fragment zdania, w którym napisałam o tym, co mi dolegało ZANIM zaczęłam DO, nie mam go już od prawie roku. Gdybyś przed odpisaniem na wyrwany z kontekstu fragment zdania zapoznała się z całym wątkiem, wiedziałabyś skąd wziął się problem, ponieważ zostało to przeze mnie wyjaśnione. O zmniejszaniu ilości tłuszczu nawet byś nie wspomniała. Nie mam trądziku, nie mam nadwagi, pisałam o tym kilkakrotnie, w innym wątku już specjalnie dla Ciebie to powtarzałam. Stosuję się do zaleceń JK zachowując prawidłowe proporcje BTW.

Może warto byłoby stworzyć specjalny wątek, w którym napiszesz, że KAŻDĄ chorobę "leczysz" rotacją mlecznych i/lub plackami ziemniaczanymi i będzie po sprawie.

lekarka

Tak każdą chorobę leczę DO z rotacj,a pr. mlecznych.
Tak najogólniej.

MONIKAW


lekarka

Malgo35, jeżeli ktoś ma w wywiadzie trądzik to dla mnie TRWA w tych szlakach do końca życia. Nawet jak po trądziku nie pozostało już śladu...
Chyba, że zaczyna żyć Świadomie.
Stosuję pewien podział, ktory jest prawie spójny z podziałem dra JK na pastwisko i korytko.
Tak najogólniej:
Pastwisko to nadużywanie szlakiów zbóż i innych bogatowęglowodanowych produktów, a
Korytko to nadużywanie pr. mlecznych i różnej formy mieszania białek.
Ja trądzik, SM typu młodzienczego, rzs typu mlodzieńczego, migreny kwalifikuję jako korytko, a własciwiej jako choroby w któwych jest skłonność do mieszania białek i nadużywania pr. mlecznych.
Jak widzisz jest GENETYCZNA przyczyna dlaczego zastosowalaś DO w formie śmietanowej (będę to  czasem nazywać DO pasterzy, choć nie uwidacznia to GŁÓWNEJ KWESTII).
Mam swiadomość że po wiedzy z zakresu diety skaczę jak pchła po materiale. Bo lubię. Po to by LUDZIE ZACZELI MYŚLEĆ.

Ewa

Cytat: [color=blue]Lekarka[/color]Mam swiadomość że po wiedzy z zakresu diety skaczę jak pchła po materiale. Bo lubię. Po to by LUDZIE ZACZELI MYŚLEĆ.
No nie! Od skakania po prześcieradle więcej sie mysli? :D))) Ja odchodzę wtedy od zmysłow i nie myslę o niczym.;)
A nie lepiej byłoby ludziom nie mieszać w głowach? Może uzywałabyś w takim razie swojej własnej nomenklatury? I przydałoby sie w podpisie coś zaznaczyć. Ludzie którzy tu wchodzą dostają mętliku. Niektórzy mówią: "Byłem na DO... np. pól roku...." i nie wiadomo, co on tak naprawdę stosował. On sam nie wie.

Fajnie, ze jesteś otwarta na każdą wiedzę. Widzę, ze czerpiesz z medycyny ludowej różnych narodów. Ciekawią mnie przypadki twoich pacjentów i dociekania. Skoro goscisz tu na forum, mogłabys podzielić się w oddzielnym wątku swoimi doświadczeniami z codziennej pracy.