Aktualności:

3. Białka jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć możliwie wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie roślinne.

Menu główne

Polska sercem

Zaczęty przez Daniel_dn, 2006-10-10, 13:43:48

Poprzedni wątek - Następny wątek

Szymon

;) widzę Danielu, że w porywie twórczego zapału nie zauważyłeś cudzysłowia przy wyrazie kapitalizm. Jestem daleki od twierdzenia, że w Polsce jest kapitalizm- tak dla pewności.
A tak na marginesie UE też jest tworem socjalistycznym, za co płacą jej mieszkancy

Daniel_dn

Szymonie, masz rację. Źle się wyraziłem, ale miałem dobre intencje. Swoją drogą, to nie miałem od początku wątpliwości jaki jest twój pogląd na socjalizm.
Płacą na UE i nie zdają sobie sprawy kiedy i jak. Ale każdy się zna na rządzeniu i potencjalnie może zostać premierem. To takie łatwe w Polsce.

Daniel

Tomkiewicz

Cytat: Szymon w 2007-01-29, 15:10:31
Musi co rok tracić kilkadziesiąt godzin na załatwianie w urzędach przedłużania pobytu tymczasowego.

Zapomniałeś dodać, że traci też conajmniej 350 zł rocznie za tę kartę, nie wliczając opłat za inne dodatkowe świstki. Zwróć uwagę, że państwu polskiemu bardzo opłaca się w ten sposób wyzyskiwać cudzoziemców. Kartę pobytu czasowego można wydać maksymalnie na 2 lata, a jednak przeważnie dają ją na rok lub (jak było w moim przypadku) mniej. Jak myślisz, dlaczego? Bo jeśli wydadzą kartę na 2 lata, to uzyskają jedynie te 350 zł, a jeśli tylko na rok, to aż 700 zł. Pomnożyć to na ilość cudzoziemców ubiegających się o te pozwolenia co roku i wszystko jest logiczne i jasne.

Ja jestem Amerykanką, mam męża Polaka i co z tego? Dostałam pozwolenie tylko na pobyt "czasowy", na 11 miesięcy. Tak, jakby po tych 11 miesiącach moje małżństwo miało się skończyć!  Mogłabym o tych sprawach urzędowych wiele opowiedzieć, tylko szkoda słów i moich nerwów, bo muszę je zachować jeszcze na conajmniej 2-3 lata takiego załatwiania.

Swoją drogą, to, panowie, zajęliście się polityką, zmieniając całkowicie sens tego, co usiłowałam wczoraj powiedzieć.  Mnie chodziło o to, że (szczególnie w Polsce) sami dajemy przyzwolenie na pomiatanie nami poprzez naszą własną bierność, pogodzenie się z "losem", usprawiedliwianie sprzedawczyń/urzędników/szefów/etc. i nie egzekwowanie własnych praw. Uznajemy wręcz, że nasze prawa są nieistotne, ważniejsze jest by nie urazić np. chamskiej ekspedientki. W innych krajach, ktoś potraktowany niegrzecznie przez pracownika "strefy usługowej" natychmiast wyrazi oburzenie, zwróci takiemu pracownikowi uwagę na jego zachowani lub zwróci się do jego szefa. Być może chodzi o to, że Polacy są wciąż narodem chorobliwie niepewnym siebie, pełno w nich przysłowiowego "honoru" ale brakuje prawdziwego szacunku dla siebie samych. I nie tłumaczcie tego wieloletnią opresją, a to jednych, a to drugich. Owszem, historia ma swój wpływ, ale wszystko i tak w końcu sprowadza się do każdego poszczególnego człowieka i jego stosunku do siebie samego. Można w nieskończoność grzebać w historii, polityce, można biadolić, że inni nas skrzywdzili i nigdy nawet palcem nie ruszyć by cokolwiek zmienić. A dokąd taka bierność wobec siebie samego prowadzi chyba widać?

M

Joela

. daniel
CytatNie wiem jak pojmujesz śmierć dla świata, ale według mnie to wycofanie się z życia publicznego, zamknięcie się w klasztorze i czy na pustelni.
W jakimś sensie jest to wycofanie sie z życia publicznego ,ale napewno nie zamkniecie w klasztorze .
Mówię o śmierci Starego cielesnego człowieka ,śmierć pożądliwości ciała ,oczu ,pycha życia itp ,jednym słowem podjecie decyzji ,że umieram temu co daje ten świat .


Rz 6:3   BT   "Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest/ zanurzający w Mesjasza Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć?"
>>>>

Rz 6:11   Bw   "Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, a za żyjących dla Boga w Mesjaszu Jezusie, Panu naszym."
>>>

Ga 6:14   Br   "Lecz ja nie pragnę się chlubić niczym poza krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa. Na Jego krzyżu świat został ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata."
Ga 2:20   Br   "i wskutek tego już nie ja żyję; to Chrystus żyje we mnie. Żyję [co prawda] jeszcze moim doczesnym życiem, lecz jest to życie wiarą w Syna Bożego, który mnie ukochał i wydał siebie samego dla mnie."
>>>
CytatTam możemy się tylko nauczyć samotności. Tego Bóg od nas nie oczekuje, bo przygotował dla wybranych miejsce w swoim domu.
Umieś byc samotnym  , niekażdy potrafi .W tłumie też sie czuje samotność.
Cytat
Tylko kto tam się dostanie nie będzie sam wraz z Bogiem, ale z innymi braćmi. Wszyscy będą na równych prawach wobec siebie i Boga. Miłość do Boga jest czysta, prosta i oczywista. Natomiast miłość do bliźniego już taka prosta nie jest. Mimo wskazań jak to mamy czynić nadal nie potrafimy nie krzywdzić bliźniego, a co dopiero miłować.
Miłosć do Boga jest oczywista? a to dlatego że Go nie widzimy  a bliźniego mamy  przed soba i to w różnej postaci.
Jednak Miłość Rozlewa  Duch święty ,człowiek  dysponuje  miłościa innego rodzaju .Miłośc do świata ,miłosć do pieniędzy itp.
Cytat
Dopóki tego nie osiągniemy, to nie liczmy na taryfę ulgową. Drugie życie wieczne, te w domu Pana, przeleci nam koło nosa. Jako zepsuty owoc wrzuceni zostaniemy w ogień.
Tak to ja widzę. Kto ma inne zdanie niech napisze.
Daniel
Danielu ,sami możemy  osiągnąc to co dotyczy naszego zewnętrznego zachowania ,ale jak wiesz Wnętrze jest ważniejsze i to ono decyduje.
Co do Drzewa  to ,jesli jesteśmy wszeczepieni i Wydajemy , Owoc Orginału ,to ten Jego Owoc świadczy KIM jesteśmy .Wszystko inne to tylko ludzkie zabiegi.
jona


kodar

M.wiem co czujesz       
CytatDostałam pozwolenie tylko na pobyt "czasowy", na 11 miesięcy. Tak, jakby po tych 11 miesiącach moje małżństwo miało się skończyć!  Mogłabym o tych sprawach urzędowych wiele opowiedzieć, tylko szkoda słów i moich nerwów, bo muszę je zachować jeszcze na conajmniej 2-3 lata takiego załatwiania.
ale to nie tylko  specyfika polskich urzedow.Na terenie Niemiec jest tak samo a moze jeszcze gorzej.Kolezanka Polka wyszla za Niemca a ze on nie ma stalej pracy zona otrzymuje pobyt czasowy,ktory musi kazdego roku przedluzac.Mysle,ze wiaze sie to z roznymi swiadczeniam .Oni maja dzieci uczeszczajace do szkoly.Inne musialy pozbyc sie obywatelstwa polskiego,poniewaz otrzymaly  ultimatum albo tu albo tam.

Halina Ch.

Cytat: Tomkiewicz w 2007-01-29, 16:23:00

 Mnie chodziło o to, że (szczególnie w Polsce) sami dajemy przyzwolenie na pomiatanie nami poprzez naszą własną bierność, pogodzenie się z "losem", usprawiedliwianie sprzedawczyń/urzędników/szefów/etc. i nie egzekwowanie własnych praw. Uznajemy wręcz, że nasze prawa są nieistotne, ważniejsze jest by nie urazić np. chamskiej ekspedientki. W innych krajach, ktoś potraktowany niegrzecznie przez pracownika "strefy usługowej" natychmiast wyrazi oburzenie, zwróci takiemu pracownikowi uwagę na jego zachowani lub zwróci się do jego szefa. Być może chodzi o to, że Polacy są wciąż narodem chorobliwie niepewnym siebie, pełno w nich przysłowiowego "honoru" ale brakuje prawdziwego szacunku dla siebie samych. I nie tłumaczcie tego wieloletnią opresją, a to jednych, a to drugich. Owszem, historia ma swój wpływ, ale wszystko i tak w końcu sprowadza się do każdego poszczególnego człowieka i jego stosunku do siebie samego. Można w nieskończoność grzebać w historii, polityce, można biadolić, że inni nas skrzywdzili i nigdy nawet palcem nie ruszyć by cokolwiek zmienić. A dokąd taka bierność wobec siebie samego prowadzi chyba widać?

M

Masz rację Mariszka.
I tak się dzieje wszędzie , w Urzędach Skarbowych i w szpitalach szczególnie.

Halina Ch.

Ty też jesteś od Jehowy? tyle nienawiści w Tobie do pewnych grup społecznych.

Szymon

Cytat: Tomkiewicz w 2007-01-29, 16:23:00
Cytat: Szymon w 2007-01-29, 15:10:31
Musi co rok tracić kilkadziesiąt godzin na załatwianie w urzędach przedłużania pobytu tymczasowego.

Zapomniałeś dodać, że traci też conajmniej 350 zł rocznie za tę kartę, nie wliczając opłat za inne dodatkowe świstki. Zwróć uwagę, że państwu polskiemu bardzo opłaca się w ten sposób wyzyskiwać cudzoziemców. Kartę pobytu czasowego można wydać maksymalnie na 2 lata, a jednak przeważnie dają ją na rok lub (jak było w moim przypadku) mniej. Jak myślisz, dlaczego? Bo jeśli wydadzą kartę na 2 lata, to uzyskają jedynie te 350 zł, a jeśli tylko na rok, to aż 700 zł. Pomnożyć to na ilość cudzoziemców ubiegających się o te pozwolenia co roku i wszystko jest logiczne i jasne.

To jest taka głupia mądrość- wynikająca z mieszanki nacjonalizmu z socjalizmem. Państwo zarabia tracąc na tym. W każdym razie wszystko odbywa się przy akompaniamencie fanfar "z walką z bezrobociem" w tle..

Co do drugiej części wypowiedzi, zgadzam się, nie ma co za bardzo teoretyzować. Składowych jest tu bardzo dużo, długo by wyliczać- w każdym razie najlepiej zacząć porządki od własnego podwórka- innymi słowy spojrzeć w lustro

Tomkiewicz

 Mylisz nienawiść z pogardą i nie zapominaj - jestem niewierzący. To pewnie dlatego taki okropny ze mnie człek, ha ? :)

Tomek

Szymon

Cytat: Halina Ch. w 2007-01-29, 17:23:09
Ty też jesteś od Jehowy? tyle nienawiści w Tobie do pewnych grup społecznych.

Halino, cóż Ci świadkowie Jehowy zrobili, że na całym forum ich poszukujesz? Tak na marginesie, palców u rąk by mi nie starczyło by wyliczyć grupy religijne formalnie zarejestrowane, dajmy na to w Warszawie, które mają w sobie "tyle nienawiści do pewnych grup społecznych" ?...

Hana

Cytat: Tomkiewicz w 2007-01-29, 17:29:39
Mylisz nienawiść z pogardą i nie zapominaj - jestem niewierzący. To pewnie dlatego taki okropny ze mnie człek, ha ? :)

Tomek

Jestes czlowiekiem, ktory nie uznaje zadnej wiary--bo przeciez sa "rzeczy" w ktore wierzysz (np. milosc).

lekarka

Cytat: Joela w 2007-01-29, 16:31:56
Jednak Miłość Rozlewa  Duch święty ,człowiek  dysponuje  miłościa innego rodzaju .Miłośc do świata ,miłosć do pieniędzy itp.
jona

Można Jona prosić Ducha św. o właściwą miłość. Człowik dysponuje tym co ma - bez proszenia (w swojej świadomości)  o poprawę swojego stanu.

sabina

Cytat: elmo w 2007-01-12, 19:27:51
przegięłam z salcesonem  :?
Juz nie pamietam kiedy ostatnio się tak obżarłam  :?

Elmo,
czy aby Tobie nie zaszkodziło to obżarstwo salcesonem, czy może jeszcze nie wróciłaś z dziećmi z ferii? i przez to nic nie piszesz :shock: Co z Tobą?

Hana

 Mnie chodziło o to, że (szczególnie w Polsce) sami dajemy przyzwolenie na pomiatanie nami poprzez naszą własną bierność, pogodzenie się z "losem", usprawiedliwianie sprzedawczyń/urzędników/szefów/etc. i nie egzekwowanie własnych praw. Uznajemy wręcz, że nasze prawa są nieistotne, ważniejsze jest by nie urazić np. chamskiej ekspedientki. W innych krajach, ktoś potraktowany niegrzecznie przez pracownika "strefy usługowej" natychmiast wyrazi oburzenie, zwróci takiemu pracownikowi uwagę na jego zachowani lub zwróci się do jego szefa. Być może chodzi o to, że Polacy są wciąż narodem chorobliwie niepewnym siebie, pełno w nich przysłowiowego "honoru" ale brakuje prawdziwego szacunku dla siebie samych. I nie tłumaczcie tego wieloletnią opresją, a to jednych, a to drugich. Owszem, historia ma swój wpływ, ale wszystko i tak w końcu sprowadza się do każdego poszczególnego człowieka i jego stosunku do siebie samego. Można w nieskończoność grzebać w historii, polityce, można biadolić, że inni nas skrzywdzili i nigdy nawet palcem nie ruszyć by cokolwiek zmienić. A dokąd taka bierność wobec siebie samego prowadzi chyba widać?

M
Cytat

Nie dajemy pozwolenia na poniewieranie nami, egzekwujemy wlasne prawa, wiemy,ze nasze prawa sa istotne --tylko w Kraju /narodzie brak KULTURY !

Daniel_dn

Marishka, w porównaniu do tego co Polacy płacić muszą za wizę amerykańską, to i tak mało. Jak się pomnoży przez ilość starających się, a otrzymujących odmowę, to niezły interes. (100 dolarów za złożenie wniosku). Z tym pobytem czasowym po zawarciu małżeństwa, to mnie zaskoczyłaś. Coś mi tu nie pasuje.
A swoją drogą, to za łatwo odpuszczasz. Trochę to nie pasuje do tego co piszesz.
Ale taka jest prawidłowa reakcja wielu ludzi: "szkoda słów i moich nerwów".
Czasami trzeba odpuścić dla dobra własnego i rodziny. Np. bycie w Polsce świadkiem w sądzie, to tak jakby się pozbawić wolności. Dlatego ludzie są ślepi i głusi, a Ty się zastanawiasz czemu nie reagują. Nic się nie da zmienić, jak nie zacznie się walczyć o podstawowe prawo człowieka do sprawiedliwości.

Jona, teraz wiem o co Ci chodzi. Są dwa typy ludzi, ci pierwsi mają rodziny i gromadzą majątek na jej utrzymanie, a drudzy oddali wszystko co ziemskie i starają się być doskonali w miłości do Boga. Jedni i drudzy są mili Bogu. To do tych doskonałych w wieże odnosi się zwrot "umrzeć dla świata". Nie można to jednak mieszać bo wyjdzie sprzeczność logiczna. 
"Wnętrze jest ważniejsze" tym stwierdzeniem połączyłaś się z Marishką i ja się dołączam.

Widzę, że nikt nie akceptuje naszych urzędów, a raczej europejskich urzędów. Zanim zapanował socjalizm w Europie, to po tym kontynencie można było się przemieszczać bez większych problemów i przebywać w innym kraju tak długo jak się chciało bez żadnych opłat.  Wystarczy tylko tych pasożytów biurokratów wysłać na zieloną trawkę, a życie stanie się prostsze. Nie potrzebne są nam dowody, paszporty, które podobno mają podnosić bezpieczeństwo, a jest zupełnie odwrotnie.
Dalej nie piszę, bo powiecie że to utopia. Przynajmniej ja mam jakąś koncepcję, a Wy tylko narzekacie.

Daniel   


Tomkiewicz

Cytat: Daniel_dn w 2007-01-29, 21:26:59
Z tym pobytem czasowym po zawarciu małżeństwa, to mnie zaskoczyłaś. Coś mi tu nie pasuje.

Wystarczy, że się ożenisz z cudzoziemką, to się sam przekonasz :)

Cytat: Daniel_dn w 2007-01-29, 21:26:59
A swoją drogą, to za łatwo odpuszczasz. Trochę to nie pasuje do tego co piszesz.
Ale taka jest prawidłowa reakcja wielu ludzi: "szkoda słów i moich nerwów".

Znów zabrakło czytania ze zrozumieniem. "Szkoda słów" odnosiło się do mojej niechęci opisywania kolejnych ikolejnych przykładów "urzędowych", tylko tyle.

M

Daniel_dn

Marishka nie ożenię się, bo już mam żonę. Jeżeli ten zwrot miał tyczyć się tylko przykładów, to doszło do nieporozumienia. Staram się zrozumieć Twoje spojrzenie na miłość do siebie i nie potrafię z tych strzępów informacji poskładać całości. Marishka jak w takim razie ma się zachować człowiek, który osiągnie już te władztwo nad sobą w sposób perfekcyjny, a spotka podobne problemy w urzędzie. Ma zwymyślać urzędnika i ulżyć sobie, czy działać inaczej np. napisać skargę na urzędnika, albo wnieść sprawę do sądu. A może tylko uspokoić siebie starając się zrozumieć urzędnika w celu akceptacji sytuacji takiej jaka jest. Czy możesz to bardziej wyjaśnić?

Daniel

Ewa

Cytat: MaryskaDlaczego np. w Stanach urzędnik nie potraktuje klienta jako intruza tylko obsłuży z uśmiechem na twarzy?
Bo tam ludzie są zadowoleni z siebie (propaganda sukcesu :)) Już sama nie wiem, jakich urzędników wolę - uśmiechnięte bezduszne manekiny, czy ponurych zakompleksionych kombinatorków. Oczywiście uogólniłam, ale bardzo źle się czułam obsługiwana przez takiego uśmiechnetego urzednika w Kanadzie. Jego zachowanie było poprawne, ale bez odrobiny pomocnej fantazji. Czułam się bezradna. Lubię jednak mieć do czynienia z człowiekiem z krwi i kosci.

Zauważyłam, ze w Polsce tez juz zaczęli tresować ludzi w koncernach zagranicznych. Wąski ścisły zakres obowiązków, kompletny brak decyzyjności od najniższego szczebla po dyrektorskie stanowiska. Broń Boże wychylić się poza swoje kompetencje. Poza nimi nic nie widzisz i nie słyszysz. A jaka tam cudowna atmosfera?  :?

Tomkiewicz

Cytat: Daniel_dn w 2007-01-29, 22:16:18
jak w takim razie ma się zachować człowiek, który osiągnie już te władztwo nad sobą w sposób perfekcyjny, a spotka podobne problemy w urzędzie.

Taki człowiek niewątpliwie będzie wiedział jak się zachować w zależności od sytuacji, ponieważ, używając Twojego określenia, wcześniej "osiągnie już te władztwo nad sobą w sposób perfekcyjny".

M

Zofia

A propos  biurakracji i nie tylko...
W czym problem? Pan Kononowicz ma sposób na bolączki współczesnej Polski - zlikwidować wszystko!! Ja dodaję: ... i tworzyć od nowa.
Poznańscy Raperzy śpiewają: "wszystkich łączy Kononowicz...."
"Taki mamy kraj jaki potrafimy zrobić... nie będzie policji. ... nie będzie browarów, nie będzie rządów, a w rządzie jełopów....".
A może zrobić jak Regan? Urzędnikom zbędnych instytucji, którzy nie chcieli ustapić ze stołków zaprzestano wyłacać pensje. Podobno najbardziej "pracowici" uciekli po trzech miesiącach.
Jest jeszcze inny sposób, o którym znajomy mówi juz od lat: wprowadzić zakaz produkcji biurek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam  Zofia