Nasza rzeczywistość.

[Blackend]

Ale to kosztowne jest.

[madre]

A/Ale gdy łyki się skończą to może i matriarchat lokalnie się spodoba. 

[administ]

Ale to kosztowne jest.

E tam, teraz niebieskie tabletki staniały...

[renia]

A skąd o tym wiesz...

[administ]

Tak sobie wywnioskowałem, bo tanią konkurencję reklamują w chrześcijańskiej, narodowej TiViPiS, a tu ponoć działa jeszcze "niewidzialna ręka rynku".

[renia]

I wszystko jasne...

[vvv]

"niewidzialna ręka rynku".

Ale na styku "gwiazda sportowa" styk "osoba znana"

jak gwiazda wygrywa to hołubiona,
jak przegrywa to deptana

się nie podobało, że niby niesmaczne.

A tu nawet nie chodzi o rachunek za prąd by dziecko nie czytało po ciemku,
tylko o puste gadanie w prostokątnym pudle co kiedyś było bardziej sześcienne.

[vvv]

Jak to tak, zamiast torebki łakoci?


(http://en.people.cn/NMediaFile/2018/0428/FOREIGN201804281123000057551745753.jpg)

A total of 20 pieces of raw pork, each weighing 2.5 kilograms, were granted to the top 20 students
in a recent mock test ahead of the approaching college entrance exam.
A red paper ribbon was attached to each piece, reading ?share success.?

http://en.people.cn/n3/2018/0428/c90000-9454881.html

[vvv]

^^ ani jednego wow?

[administ]

Sami skośnoocy! 

[Gavroche]

^^ ani jednego wow?

Ja Cię szczerze podziwiam.

[vvv]

Sami skośnoocy! 

Ale z porkiem oficjalnie propagowanym, a nie z łakociami czy wio, czyli nadzieja na przyszłość jest.

[administ]

A to oni się jeszcze na tej świninie przejadą, zaraz będzie ekspansja genów cukrzycy typ II, których ponoć jeszcze dekadę temu nie mieli... 
Ryż i zupa z bambusa blokuje geny cukrzycowe na amen, jakby co.

[vvv]

A to oni się jeszcze na tej świninie przejadą

Świnie to oni jadają od zawsze, pewnie bardziej od zawsze niż Polacy.

[Gavroche]

Pudło.
Azjatyckie podgatunki zostały udomowione o 3-4 tysiące lat później niż europejskie.
A być może nigdy nie zostały udomowione, tylko europejska świnia dotarła do Azji i tam przekrzyżowano ją z braku materiału z azjatyckimi podgatunkami.

[administ]

Jasne, do tego świńskie mięso nie było dla biedoty, dlatego "genów cukrzycy" nie mieli...
Ale jak tylko z ryżu i bambusa na hamburgery  się przerzucili, to cudownie geny syndromu metabolicznego cukrzycy i otyłości się "naukowo" odnalazły! 

[Blackend]

Ale dalsze badania są konieczne. 

[administ]

Jasne, bo ponoć otyłość jest zaraźliwa...
Szczepionka - to jest interes!

[Blackend]

A właśnie, zapomniałem o tej zaraźliwości co była naukowo udowodniona. 

[administ]

Na lunchu najczęściej dochodzi do zarażenia!